Zaw贸d: tata
Redakcja Andrzej Patyna Korekta Zofia Smęda Redakcja techniczna i przygotowanie do druku Anna Olek Projekt okładki Artur Falkowski
Imprimi potest ks. Piotr Filas SDS, prowincjał l.dz. 138/P/2010 Kraków, 8 kwietnia 2010
© 2010 Wydawnictwo SALWATOR
ISBN 978-83-7580-166-8 Wydawnictwo SALWATOR ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków tel. (12) 260-60-80, faks (12) 269-17-32 e-mail: wydawnictwo@salwator.com www.salwator.com
nej książki Kena Canfielda (założyciela National Center for Fathering w USA) Serce ojca. Jego odpowiedź w skrócie można sprowadzić do słów: „Jest za gruba, nie mam czasu na to, by ją przeczytać”. Stąd też publikacja ta ma niewielką objętość. Jest nastawiona przede wszystkim na podawanie praktycznych informacji. Chciałbym, by była ona pomocą dla każdego ojca, nawet tego, który jest po prostu zabiegany i potrzebuje czegoś, co mógłby przeczytać „za jednym podejściem”. Nie znajdziesz więc tutaj naukowych teorii na temat ojcostwa ani rozważań nad sytuacją ojców w naszym kraju, ponieważ myślę, że jeśli Cię te sprawy interesują, sięgniesz po inną publikację. Na tych kilkudziesięciu stronach starałem się zawrzeć swoiste kompendium najważniejszych elementów relacji między ojcem a dzieckiem. Myślę, że niczego nie pominąłem, zachęcam Cię jednak do poszerzania swojej wiedzy, jeśli uznasz, że coś zostało tu niewystarczająco dokładnie opisane. Twoje dzieci potrzebują ojca, który będzie obecny w ich życiu nie tylko w sposób fizyczny, ale również emocjonalny i duchowy. One pragną, byś zaangażował się w pełni w ich życie, byś nie był tylko biernym obserwatorem. Celem tej książki jest pokazanie Ci, jak konkretnie możesz to zrobić. Zapewniam Cię, że stosując sugestie w niej zawarte, będziesz stopniowo coraz bardziej odkrywał, jak wspaniałą sprawą jest ojcostwo. Życzę Ci owocnej lektury. Krzysztof Pilch
ne mogą być również jej doświadczenia jako córki i to, co zaobserwowała u swojego ojca. 4. Rola ojca to przede wszystkim finansowe utrzymanie rodziny. Stawiasz sobie za punkt honoru utrzymanie rodziny? Bardzo dobrze. Oznacza to, że czujesz się za nią odpowiedzialny i wypełniasz część ojcowskich obowiązków. Ale tylko część. My, mężczyźni, mamy tendencję do przesadnego zaangażowania w pracę i zaniedbywania rodziny. I, niestety, nieraz dorabiamy sobie do takiego stanu rzeczy szczytną ideologię: „przecież ja to wszystko robię dla mojej rodziny”. Dziwimy się, że nie docenia tego żona, że tracimy kontakt z dziećmi, że małżeństwo zaczyna nam się sypać. A im więcej kłopotów w domu, tym częściej uciekamy w pracę, nie rozwiązujemy problemów, tylko chowamy głowę w piasek. Co się stało z naszą odwagą? Przecież największą obelgą dla mężczyzny jest nazwanie go tchórzem. Jednak jeśli udajemy, że nie dostrzegamy kłopotów, a obowiązki zawodowe stają się pretekstem, by nie stawiać czoła problemom, to kim jesteśmy? Czas więc rozprawić się z tego typu myśleniem. Twoje dzieci bardziej od pieniędzy, które zarabiasz, potrzebują Twojego czasu. Uwierz mi, nie wynagrodzisz im nawet najwspanialszymi prezentami braku rozmów, wspólnych zabaw, wyjść do kina, niedotrzymanych obietnic.
cjonalny będzie jeszcze mocniejszy. Twoje dzieci zapewne dostrzegą różnicę między „kocham Cię” wypowiedzianym w trakcie Twojego działania, gdy patrzysz zupełnie gdzie indziej, a „kocham cię” połączonym z ciepłym spojrzeniem w oczy i uśmiechem. W tym drugim przypadku nie ma sprzeczności między słowami, mimiką twarzy i spojrzeniem. Wszystkie te środki wyrazu przekazują to samo i tym samym czynią ów przekaz mocniejszy i bardziej wiarygodny. Pisząc na samym końcu o spojrzeniu, chciałem, byś pamiętał, że naprawdę nie trzeba nie wiadomo jakiego wysiłku, by dać dziecku doświadczyć, że jest przez Ciebie kochane. Nawet najprostsze i najbardziej naturalne odruchy mogą Ci w tym pomóc. I jeszcze bardzo ważna rzecz na temat zbiornika emocjonalnego: nie wystarcza napełniać go raz na jakiś czas. Więc jeśli w Twojej głowie zrodził się praktyczny plan typu: „na co dzień nie mam czasu, ale raz na dwa tygodnie zrobię dla dzieciaków coś wspaniałego, by wiedziały, że je kocham”, to od razu mówię: nie zadziała, a dokładniej: to nie wystarczy. Miłość trzeba okazywać w sposób naturalny, systematyczny i często (codziennie). Jeśli powtórzysz dziecku w jednym dniu 50 razy – „kocham cię”, a przez cały tydzień nie powiedziałeś mu tego ani razu, to nie myśl, że nie zorientuje się, iż coś jest nie tak z tą Twoją miłością do niego. Jeśli na co dzień nie przytulasz swoich pociech, a potem w ciągu dnia będziesz je chciał poprzytulać za wszystkie czasy, to czy myślisz, że uznają to za naturalne i spontaniczne z Twojej strony? Nawet jeśli jakimś cudem tak się stanie, to i tak to nie wystarczy. Po prostu każdy z nas jest tak zbudowany, że potrzebuje porcji pozytywnych – 29 –
to, by pokazać, „kto tu rządzi”, ale są wyrazem troski o nie. Miłość ojcowska to przede wszystkim staranie się o prawdziwe dobro dzieci i zaspokajanie ich potrzeb. One potrzebują tego, by nie na wszystko im pozwalać. Nie jest tak, że dyscyplina to tylko narzędzie władzy rodzicielskiej. Za jej pomocą bowiem wyznaczasz bezpieczny teren, w którym dzieci mogą się rozwijać. Nie zamykasz ich w klatce, która ogranicza, ale bronisz przed zagrożeniami. Porównanie do pasterza ogradzającego teren, na którym pasą się jego owce, dobrze to ukazuje. Z jednej strony on daje im pastwisko, gdzie znajdują wszystko, czego im potrzeba, z drugiej – nie pozwala im pójść tam, gdzie z dużym prawdopodobieństwem mogłoby im stać się coś złego.
Ustalanie zasad Do ustalania pewnych zasad obowiązujących w domu warto zaprosić również dzieci. Chodzi o to, by nie wprowadzać poczucia, że to Ty wraz z żoną je narzuciliście, nie biorąc pod uwagę zdania innych. Nawet jeśli wasze pociechy są za małe, by cokolwiek razem ustalić, to na takim rodzinnym spotkaniu można im wyjaśnić, jakie zachowania w domu są akceptowane, a jakie nie i czego wymaga się od każdego z członków rodziny. Dzięki temu osiągniesz dwie rzeczy, które pomogą dzieciom w akceptacji tych wymagań. Po pierwsze, odpowiesz im na pytanie: „dlaczego?”. Gdy rozumie się sens zasad, których ma się przestrzegać, wtedy jest to dużo łatwiejsze. Dlatego istotne jest, byś przygotował sobie wcześniej spis pozytywnych skutków zachowywania każdej z obowiązujących zasad. Po drugie, dasz im odczuć, że również Ty i Twoja żona wymagacie od siebie, – 36 –
Przewidywalność i dotrzymywanie słów Napisałem wyżej, że dyscyplina ma zapewnić dziecku przestrzeń do rozwoju, w której może czuć się bezpieczne. Owo poczucie bezpieczeństwa buduje jeszcze jedna rzecz, którą Ty jako ojciec powinieneś dać. Chodzi mianowicie o przewidywalność, przez niektórych autorów określaną jako „stałość”. Może na początku wyjaśnię, o co chodzi, w kontekście poprzedniego punktu dotyczącego karania. Dziecko powinno mieć świadomość, że zostanie ukarane, gdy popełni przewinienie, a rodzaj kary i jej nałożenie nie zależy w żaden sposób od tego, czy Ty masz dobry humor, czy też nie. W ten sposób wie, czego się po Tobie spodziewać, a to wprowadza pewną stabilizację nawet w sytuacjach nieprzyjemnych dla niego, związanych z popełnieniem jakiegoś przewinienia. Ta przewidywalność wiąże się również z panowaniem nad sobą, które dla wielu mężczyzn jest swoistym wyzwaniem. Niemniej trzeba je podjąć, jeśli pragniesz zapewnić poczucie bezpieczeństwa swoim pociechom oraz – co równie ważne – żonie. Może w tym pomóc jasne mówienie o tym, jak w danym momencie się czujesz, szczególnie w sytuacjach gdy przeżywasz nagromadzenie negatywnych emocji. Przykładowo miałeś zły dzień w pracy, szef strasznie Cię zdenerwował, coś Ci nie wyszło. Przychodzisz do domu sfrustrowany i wściekły, masz wszystkiego dość. W takim stanie łatwo będzie Ci wybuchnąć i wyładować swoją złość na tym, kto ów wybuch sprowokuje. Dlatego oprócz tego, że taka sytuacja nie zwalnia Cię z obowiązku panowania nad sobą, warto pomóc sobie przez powiedze– 41 –
Jest to prawda, która mówi, że między członkami Kościoła tu, na ziemi, i tymi w niebie istnieje więź i wymiana dóbr duchowych. Zachęcam Cię, byś prosił o wstawiennictwo świętych mężczyzn, ojców (zarówno tych biologicznych, jak i duchowych), starał się ich poznawać i uczynił swoimi patronami. Ja ze swej strony mogę powiedzieć tylko tyle – odkąd oddałem się w opiekę św. Józefowi i proszę go o modlitwę w różnych moich sprawach – nigdy się na nim nie zawiodłem.
Czas dla dziecka Te wszystkie opisane wcześniej sposoby zaspokajania potrzeb dziecka łączy istotna cecha: by je stosować, potrzeba czasu. Nie da się ich realizować w pośpiechu, będąc wciąż w biegu. Co więcej, dla dzieci najważniejszym wyrazem miłości jest właśnie spędzanie z nimi czasu. Możesz mówić im tysiące razy, że je kochasz, ale jeśli ciągle będziesz miał coś ważniejszego do zrobienia niż bycie z nimi, to nie będą się czuły kochane przez Ciebie. Jakby tego było mało, trzeba spełnić kilka warunków, by te okresy z nimi spędzone, były owocne i dawały im to, czego potrzebują do prawidłowego rozwoju i tworzenia więzi z Tobą. Przede wszystkim najważniejsza zasada – im więcej tego czasu, tym lepiej, to wydaje się oczywiste. Ty możesz lepiej poznać swoje dzieci, one lepiej poznają tatę, uczą się tego, jaki on naprawdę jest, tworzy się coraz większe zaufanie między wami. Z drugiej jednak strony niektórzy ojcowie wpadają w pewną pułapkę. Mianowicie wydaje im się, że wystarczy poświęcić dzieciom jednorazowo większą ilość czasu, podczas gdy na co dzień zupełnie – 49 –
Zakończenie Czas kończyć, mam nadzieję, że lektura Ci się spodobała i zainspirowała do pozytywnych zmian w Twojej relacji z dziećmi. Przecież zawsze można być lepszym ojcem. To droga nieustannego rozwoju dla każdego mężczyzny, który chce nią pójść. Dzisiaj, gdy tak wiele rodzin się rozpada, co jest chyba największą tragedią dla każdego dziecka, tym bardziej potrzeba mądrych i odpowiedzialnych ojców, którzy będą potrafili stanąć na wysokości zadania i tak jak dawniej bronić swojej rodziny. Dziś nie musisz sięgać po miecz, by to uczynić, ale po cnoty, o których się zapomina, takie jak męstwo, samozaparcie, chęć poświęcenia, i które nadal są niezbędne, byś obronił swoje dzieci. Ojcostwo to nie tylko walka z samym sobą i negatywnym wpływem świata, ale również inwestycja, która zwraca się po pewnym czasie wielokrotnie, a zysków z niej nie da się przeliczyć na żadne pieniądze. Inwestycja długofalowa, która wymaga mądrego planowania i strategii rozwoju, a przede wszystkim wkładu, którym jest Twoja gotowość do zaangażowania w życie dzieci. Tak naprawdę chyba nikt z nas nie zdaje sobie sprawy z zaszczytu i wielkości dzieła, do którego zostaliśmy powołani. Jesteś ojcem, bądź z tego dumny i trzymaj głowę podniesioną wysoko, nie daj sobie wmówić, że jesteś tylko zbędnym dodatkiem! Życzę Ci – 65 –
Bibliografia Józef Augustyn, Ojcostwo. Aspekty pedagogiczne i duchowe, Kraków 2009. Ken Canfield, Serce ojca. Jak być dobrym ojcem?, Warszawa 2007. Jacek Pulikowski, Warto być ojcem. Najważniejsza kariera mężczyzny, Poznań 2002. John Eldredge, Dzikie serce, Poznań 2003. Ross Campbell, Sztuka zrozumienia, czyli jak naprawdę kochać swoje dziecko, Warszawa 2004. Josh McDowell, Norm Wakefield, Zadziwiający wpływ tatusia, Warszawa 2009. Wojciech Eichelberger, Zdradzony przez ojca, Warszawa 1998. Bogna Białecka, ks. Daniel Wachowiak, Małe dziecko na Mszy świętej – wskazówki praktyczne (źródło: www.bognabialecka.pl). Kalendarz dla Taty 2008, Lublin 2007. Strony na temat ojcostwa i wychowania dzieci: www.tato.net www.misjatata.pl www.rodzinka.net.pl www.magazynfamilia.pl
– 69 –
Spis treści Wstęp . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5 Rozdział I Co wpływa na to, jakim jesteś ojcem? . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7 Twoje korzenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7 Stereotypy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 10 Rozdział II Dlaczego jesteś potrzebny swoim dzieciom? . . . . . . . . . . . . 15 Ojciec w życiu syna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 16 Ojciec w życiu córki . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19 Rozdział III . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21 Czego dziecko potrzebuje od ojca? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21 Okazywanie uczuć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21 Słowa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 22 Dotyk . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 24 Spojrzenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 28 Słuchanie i poznawanie dziecka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 30 Dyscyplina (sprawiedliwość) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 35 Najpierw miłość . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 35 Ustalanie zasad . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 36 Kary . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 39 Przewidywalność i dotrzymywanie słów . . . . . . . . . . . . . . . . 41 Przekaz wartości duchowych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44
– 71 –
Czas dla dziecka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 49 Przykładowe sposoby na spędzanie czasu z dzieckiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 52 Zakończenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 65 Podziękowanie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 67 Bibliografia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 69