Być człowiekiem pełniej w myśli Edyty Stein

Page 1


Być człowiekiem pełniej


Redakcja Karolina Ulman Korekta Zofia Smęda Redakcja techniczna i przygotowanie do druku Anna Olek Projekt okładki Artur Falkowski

Imprimi potest ks. Piotr Filas SDS, prowincjał l.dz. 035/P/2010 Kraków, 11 lutego 2010

© 2010 Wydawnictwo SALWATOR

ISBN 978-83-7580-162-0 Wydawnictwo SALWATOR ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków tel. (12) 260-60-80, faks (12) 269-17-32 e-mail: wydawnictwo@salwator.com www.salwator.com


Wstęp Teologia stanowi obecnie jedną z najbardziej dynamicznych dziedzin nauki. Jawi się przy tym jako dziedzina ciekawa, chociażby ze względu na to, że jej pierwszorzędnym obiektem, a jednocześnie polem działania, jest człowiek. Największy rozwój nauka ta przeżywała w XX stuleciu, obecnie jest on stymulowany rozwojem innych nauk: socjologii, psychologii, techniki inżynieryjnej, genetyki i farmakologii. Człowiek nadal cieszy się dużym zainteresowaniem powyższych nauk. Prowadzi się badania nad funkcjonowaniem, życiem, działaniem, sposobem podejmowania decyzji i środowiskiem, w którym osoba ludzka się realizuje. Wszystkie te nauki, chociaż człowiek stanowi podmiot ich badań, często traktują go przedmiotowo, zapominając o jego ludzkiej godności i człowieczeństwie. Inaczej jest z teologią, gdzie osoba ludzka jest rozpatrywana całościowo. W teologii (szczególnie moralnej) brane są pod uwagę wszystkie wymiary życia ludzkiego, zwłaszcza działanie człowieka na płaszczyźnie duchowej, moralnej i fizycznej. Teologia zawsze rozpatruje czyn ludzki w kontekście całego człowieka, nie zaś – jak często podchodzą do tego problemu inne współczesne nauki – wyobcowując i oddzielając poszczególne sfery człowieka od jego osoby. –7–


ROZDZIAŁ I

Człowiek – wymiar naturalny Rozważania na temat człowieka jako podmiotu działania rozpoczynamy od zastanowienia się nad nim samym, nad jego pochodzeniem i przeznaczeniem, a także nad tym, co konstytuuje człowieka – a więc jego ciałem i duszą.

Ciało człowieka wyrazem wnętrza Człowiek objęty Bożym dziełem stworzenia i Chrystusowym dziełem zbawczym jest istotą cielesno-duchową zdolną dać Bogu odpowiedź na Jego zbawcze wezwanie. U podstaw wielu zawodnych i wątpliwych odpowiedzi na pytanie: kim jest człowiek?, leży niezrozumienie lub niedocenianie faktu, że w swych najgłębszych, istotnych wymiarach i odniesieniach człowiek stanowi tajemnicę, której nie da się zgłębić samym rozumem ludzkim – mimo że może on w tym zakresie wiele wyjaśnić. Stein mówi, że istnienie ludzkie jest istnieniem cielesno-psychiczno-duchowym. Człowiek, będąc ze swej istoty duchem, dzięki swemu życiu duchowemu wychodzi z siebie i wkracza w otwierający się przed nim świat, choć siebie jednocześnie nie opuszcza3. Pomocy w wy3

Por. E. Stein, Byt skończony a byt wieczny, Kraków 1995, s. 377.

– 11 –


jej istotę. Dlatego słowo Boże jest bardziej przenikające niż „miecz obosieczny”, bo przenika aż do rozdzielenia duszy i ducha (por. Hbr 4,12)40. Chcąc zatem wyjaśnić naturalną działalność ducha w człowieku, należy zaznaczyć, że wynika ona z całościowej struktury bytu duchowo-rozumowego. Święty Jan od Krzyża, którego przytacza Edyta Stein, mówi, że dusza jest rzeczywistością wyposażoną w różne władze: niższe i wyższe, albo zmysłowe i duchowe. W części niższej – jak i wyższej – władze owe dzielą się na poznawcze i pożądawcze (nie jest to bezpośrednia wypowiedź Jana, wynika jednak ona z jego nauki). Zmysły są wprawdzie organami ciała, lecz jednocześnie „oknami” duszy, przez które poznaje ona świat zewnętrzny. Zmysłowość jest wspólna ciału i duszy. Jan mało zajmuje się jednak stroną cielesną. Zmysłowe poznanie nie jest możliwe bez czynności duchowej. Tym można tłumaczyć ścisłe powiązanie „wyższego” i „niższego” bytu duchowego. Nie są to piętra zbudowane jedno na drugim. Określenie „wyższa” i „niższa” część jest tylko przestrzennym obrazem dla czegoś, co posiada byt całkowicie nieprzestrzenny. Jan wyraźnie mówi, że dusza jako duch nie ma ani wysokości, ani głębokości, jak ciało41. Akt duchowy i zmysłowy są w dziedzinie naturalnej ściśle ze sobą złączone, choć „okna zmysłów” nie doprowadzają do poznania świata zmysłom podpadającym, jeśli duch nie zechce przez nie patrzeć. Duch jednak potrzebuje tych właśnie okien, aby spojrzeć na świat. Inaczej mówiąc, zmysły dostarczają mu materii, którą on się zajmuje42. 40

E. Stein, Byt skończony..., s. 460. Por. E. Stein, Wiedza Krzyża, Kraków 1999, s. 130. 42 Por. tamże, s. 129-130. 41

– 29 –


ROZDZIAŁ II

Nadprzyrodzony wymiar człowieka Poprzedni rozdział traktował o podstawowych „elementach”, z których – według teologii – „składa się” człowiek, o tym, co go konstytuuje i sprawia, że jest on tym, czym jest. W drugim rozdziale rozważania nasze „powędrują” w kierunku innego wymiaru – a mianowicie daru łaski, którego człowiek nie może sobie sam wysłużyć, ani się go domagać. Daru, który dany jest tylko człowiekowi i aniołom – czyli stworzeniom rozumnym.

Określenie łaski W Starym Testamencie często używane jest hebrajskie słowo chen, które oznacza dobrodziejstwa i łaski, jakimi Bóg obdarowuje swój naród lub jego przedstawicieli. „Tylko Noe znalazł upodobanie w oczach Boga” (Rdz 6,8); „O Panie, jeśli jestem tego godzien, racz nie omijać twego sługi!” (Rdz 18,3); „Tyś najpiękniejszy z synów ludzkich, wdzięk rozlał się na twoich wargach: przeto pobłogosławił tobie Bóg na wieki” (Ps 45). W Nowym Testamencie spotykamy greckie pojęcie słowa χαρις (charis), którego łacińskim odpowiednikiem jest gratia – radość, rozkosz, wdzięk, piękno, – 34 –


ROZDZIAŁ III

Realizacja człowieczeństwa W poprzednich rozdziałach omawialiśmy człowieka od jego „strony” istnienia i istoty. Rozpatrywaliśmy zagadnienia ciała i duszy, dotknęliśmy wymiaru obecnej w człowieku nadprzyrodzoności, zaznaczyliśmy pomocne cnoty, które, będąc łaską Boga, do Niego mają prowadzić. Teraz skierujemy rozważania nasze w stronę człowieka jako podmiotu działania, przez które człowiek ma się do Boga zbliżać, w Bogu się realizować i uświęcać. Mamy na myśli człowieka religijnego, a więc takiego, który posiada już cnoty wlane i pragnie dzięki nim się realizować. „Być człowiekiem, a raczej nim się stawać, znaczy być religijnym”105.

Realizacja człowieczeństwa przez realizację powołania. Powołanie zbiorowe Edyta Stein była przekonana, że żadna kobieta nie jest tylko kobietą, a żaden mężczyzna tylko mężczyzną, ale że mogą oni na równi podejmować zadania społeczne. Stein stara się ukazać takie ideały, które będą człowieka twórczo 105

Cz. Bartnik, Dogmatyka katolicka, t. 1, s. 365.

– 63 –


Edyta Stein pokazuje, że ten, kto szuka, kto chce realizować wolę Stwórcy, może tego dokonać tylko z Nim – gdyż tylko wtedy ma pewność, że jego postępowanie, życie i działanie jest właściwe i dobre. Widzimy więc, jak wielkie zadanie stoi przed człowiekiem, jak ogromna odpowiedzialność spoczywa na teologii, która „musi” prowadzić człowieka po ścieżkach Bożych i pomagać mu żyć w wolności i prawdzie wobec samego siebie oraz prawdy szukać. „Bo kto szuka prawdy, ten szuka Boga, nawet jeśli o tym nie wie”160. Tylko świadome przeżywanie „siebie”, dostrzeganie swojego życia w optyce bożej, pozwoli być bardziej spełnionym, „być człowiekiem pełniej”.

160

Por. E. Stein, Mądrość Krzyża, s. 27.


Homilia Jana Pawła II wygłoszona 11 października 1998 roku podczas uroczystości kanonizacji Edyty Stein „W drodze na górę Karmel” 1. „Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego, Jezusa Chrystusa” (Ga 6,14). Słowa św. Pawła do Galatów, których przed chwilą wysłuchaliśmy, bardzo dobrze odpowiadają ludzkiemu i duchowemu doświadczeniu Teresy Benedykty od Krzyża, która dziś została uroczyście zapisana do księgi świętych. Także i dziś może ona powtórzyć za Apostołem: „Nie daj Boże, bym się miała chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego, Jezusa Chrystusa”. Krzyż Chrystusa! W swoim ciągłym rozkwicie drzewo krzyża przynosi zawsze odnowione owoce zbawienia. Dlatego na krzyż spoglądają z ufnością wierni, czerpiąc z tej tajemnicy miłości odwagę i siłę, aby wiernie kroczyć śladami Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego. W ten sposób orędzie krzyża weszło do serc wielu mężczyzn i kobiet, zmieniając ich egzystencję. Wymownym przykładem tego niezwykłego odnowienia wewnętrznego jest duchowe przeżycie Edyty Stein: młoda kobieta, poszukując prawdy, dzięki dyskretnemu działaniu łaski Bożej, stała się świętą i męczennicą. 2. 1 maja 1987 roku, podczas mojej wizyty pasterskiej w Niemczech, miałem szczęście tę zakonnicę – szlachetne– 96 –


List Motu Proprio, ogłaszający św. Brygidę Szwedzką, św. Katarzynę ze Sieny i św. Teresę Benedyktę od Krzyża współpatronkami Europy JAN PAWEŁ II PAPIEŻ NA WIECZNĄ RZECZY PAMIĄTKĘ 1. Nadzieja zbudowania świata bardziej sprawiedliwego i godnego człowieka, szczególnie żywo odczuwana w obliczu bliskiego już trzeciego tysiąclecia, winna łączyć się ze świadomością, że na nic zdałyby się ludzkie wysiłki, gdyby nie towarzyszyła im łaska Boża: „Jeżeli Pan domu nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą” (Ps 127 [126],1). Muszą zdawać sobie z tego sprawę także ci, którzy w ostatnich latach zastanawiają się, jaki nowy kształt należy nadać Europie, aby ten stary kontynent mógł wykorzystać bogactwa przeszłości, uwalniając się zarazem od jej smutnego dziedzictwa, a przez to odpowiedzieć w sposób twórczy, ale zakorzeniony w najlepszych tradycjach, na potrzeby zmieniającego się świata. Nie ulega wątpliwości, że w złożonej historii Europy chrześcijaństwo stanowi element kluczowy i decydujący, oparty na solidnym fundamencie tradycji klasycznej i ulegający w kolejnych wiekach wielorakim wpływom różnych nurtów etniczno-kulturowych. Wiara chrześcijańska – 101 –


człowieka (por. E. Stein, O zagadnieniu wczucia, Kraków 1988). Właśnie dzięki tej postawie uważnego słuchania Edyta zetknęła się z jednej strony ze świadectwami chrześcijańskiego doświadczenia duchowego, pozostawionymi przez św. Teresę z Ávili i innych wielkich mistyków, których stała się uczennicą i naśladowniczką, a z drugiej z odwieczną tradycją myśli chrześcijańskiej, utrwaloną w tomizmie. Ta droga doprowadziła ją najpierw do chrztu, a potem skłoniła do wyboru życia kontemplacyjnego w zakonie karmelitańskim. Edyta prowadziła przy tym życie bardzo aktywne, wypełnione nie tylko poszukiwaniami duchowymi, ale także pracą naukową i dydaktyczną, którą wykonywała z podziwu godnym poświęceniem. Na szczególne uznanie zasługuje – ze względu na epokę – jej działalność na rzecz postępu społecznego kobiety; niezwykle przenikliwe są też teksty, w których zgłębia bogactwa kobiecości i misji kobiety z punktu widzenia ludzkiego i religijnego (por. E. Stein, Kobieta. Jej zadanie według natury i łaski, Pelplin 1999). 9. Spotkanie z chrześcijaństwem nie skłoniło Edyty do odrzucenia żydowskich korzeni, ale raczej pozwoliło je w pełni odkryć. Mimo to nie zostało jej oszczędzone niezrozumienie ze strony rodziny. Cierpiała niewymownie zwłaszcza z powodu matki, która nie zgadzała się z jej wyborem. W rzeczywistości jednak przeszła całą swą drogę ku chrześcijańskiej doskonałości nie tylko pod znakiem ludzkiej solidarności z macierzystym narodem, ale także prawdziwego duchowego współudziału w przeznaczeniu synów Abrahama, naznaczonych przez tajemnicę powołania i „nieodwołalne dary” Boże (por. Rz 11,29). – 112 –


Bartnik Cz., Dogmatyka katolicka, t. 1, Lublin 2000. Bednarski F., Suma teologiczna w skrócie, Warszawa 2000. Bouyer L., Duch Święty Pocieszyciel, Kraków 1998. Bouyer L., Ojciec niewidzialny, Kraków 1998. Feldmann Ch., Cena miłości, Warszawa 1998. Gregorczyk A., Filozofia i świadectwo, w: Nowa rzeczywistość, Poznań 2002. Hryniewicz W., Karski K., Paprocki H., Credo. Symbol naszej wiary, Kraków 2009. Jan Paweł II., Mężczyzną i niewiastą ich stworzył, red. T. Styczeń, Lublin 1981. Jędraszewski M., Filozof i łaska wiary, w: Nowa rzeczywistość, Poznań 2000. Kostecki R., Tajemnica życia nadprzyrodzonego, Warszawa 1975. Muro E., Teraz, kiedy jest godzina dwunasta w nocy, Poznań 1998. Olejnik S., Społeczne powołanie osoby ludzkiej, w: Teologia moralna życia społecznego, Włocławek 2000. Olejnik S., Teologia moralna fundamentalna, Włocławek 1998. Seremak W., Powołanie, w: Leksykon duchowości katolickiej, red. M. Chmielewski, Lublin – Kraków 2002, s. 691-692. Stasiak S., Zawiła R., ABC teologii dogmatycznej, Oleśnica – Wrocław 1999. Strójwąs K., Wszystko bardzo dobre, w: „Zeszyty karmelitańskie”, Poznań 2001(2), s. 32. Szychta A., Kobieta wobec powołania Bożego, w: „Zeszyty karmelitańskie”, Poznań 2001(2), s. 15. Trębacz T., Szatan jako źródło zła. Studium dogmatyczno-pastoralne, Kraków 2008. Wojtyła K., Rozważania o istocie człowieka, Kraków 1999.


Spis treści Wstęp . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7 ROZDZIAŁ I Człowiek – wymiar naturalny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11 Ciało człowieka wyrazem wnętrza . . . . . . . . . . . . . . . . . 11 Dusza człowieka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20 Dusza a duch . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 25 ROZDZIAŁ II Nadprzyrodzony wymiar człowieka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 34 Określenie łaski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 34 Współpraca człowieka z łaską . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 38 Łaska wiary. Konieczność łaski wiary do życia z Bogiem i zbawienia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44 Wpływ nadziei i miłości na łaskę wiary . . . . . . . . . . . . . 58 ROZDZIAŁ III Realizacja człowieczeństwa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 63 Realizacja człowieczeństwa przez realizację powołania. Powołanie zbiorowe . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 63 Rozpoznanie powołania w odniesieniu do bliźniego . . . . 69 Realizacja człowieczeństwa w odniesieniu do Boga . . . . 77 ZAKOŃCZENIE . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 85 ANEKSY Życiorys . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 91

– 119 –


Homilia Jana Pawła II wygłoszona 11 października 1998 roku podczas uroczystości kanonizacji Edyty Stein „W drodze na górę Karmel” . . . . . . . . . . . . . 96 List Motu Proprio, ogłaszający św. Brygidę Szwedzką, św. Katarzynę ze Sieny i św. Teresę Benedyktę od Krzyża współpatronkami Europy . . . . . . . . . . . . . . . 101 BIBLIOGRAFIA . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 117



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.