Wojsko i Technika 9/2021

Page 1

Wojsko JELCZ W PROGRAMIE WISŁA

SALON MAKS 2021

SAAR 6 – WZÓR DLA MIECZNIKA

i Technika

WWW.ZBIAM.PL

9/2021 Wrzesień CENA 14,50 zł

BEZPIECZEŃSTWO•UZBROJENIE•PRZEMYSŁ

Taktyczny pojazd wielozadaniowy z HSW

Broń hipersoniczna USA – nadal bez przełomu

str. 12

str. 26

Na tegorocznym XXIX MSPO debiutuje prototyp taktycznego pojazdu wielozadaniowego w układzie 4×4, będący efektem współpracy Huty Stalowa Wola z czeską firmą Tatra Export. Wspólny projekt to efekt porozumienia, które zostało podpisane rok temu, także podczas kieleckiego salonu.

w tym 8% VAT

INDEKS 407445 ISSN 2450-1301

Pierwsza połowa tego roku, wbrew zapowiedziom, nie przyniosła przełomowych wydarzeń w programach uzbrojenia hipersonicznego Stanów Zjednoczonych. Były drobne sukcesy, jednak przyćmiły je dwie nieudane próby pocisku ARRW.


Z PRENUMERATĄ SAME KORZYŚCI Atrakcyjna cena, w tym dwa numery gratis! Pewność otrzymania każdego numeru w niezmiennej cenie E-wydania dostępne są na naszej stronie oraz w kioskach internetowych

Wojsko i Technika: cena detaliczna 14,50 zł Prenumerata roczna: 145,00 zł | zawiera 12 numerów Lotnictwo Aviation International: cena detaliczna 16,50 zł Prenumerata roczna: 165,00 zł | zawiera 12 numerów

Wojsko i Technika Historia + numery specjalne: cena detaliczna 18,99 zł Prenumerata roczna: 190 zł | zawiera 12 numerów

Prenumeratę zamów na naszej stronie internetowej www.zbiam.pl lub wpłać należność na konto bankowe nr 70 1240 6159 1111 0010 6393 2976

Skontaktuj się z nami: office@zbiam.pl Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o. Biuro: ul. Bagatela 10/19 00-585 Warszawa


34

78

Spis treści Vol. VII, nr 9 (72) WRZESIEŃ 2021, NR 9. Nakład: 14 990 egzemplarzy

Wojsko JELCZ W PROGRAMIE WISŁA

SALON MAKS 2021

SAAR 6 – WZÓR DLA MIECZNIKA

i Technika

WWW.ZBIAM.PL

KKZ-01 – nowa kamizelka zintegrowana z Maskpolu dla Wojsk Obrony Terytorialnej Tadeusz Wróbel str. 74

Taktyczny pojazd wielozadaniowy 4×4 z Huty Stalowa Wola Andrzej Kiński str. 12

Premiera Systemu Broni Modułowej MWS-15 Adam M. Maciejewski

Optoelektronika z PCO S.A. do wozów bojowych i pojazdów wojskowych Andrzej Kiński

str. 16

VIS 100 – powstanie i ewolucja samopowtarzalnego pistoletu z Radomia Przemysław Juraszek str. 82

Zdalnie sterowane stanowiska uzbrojenia Grupy WB Bartłomiej Kucharski

str. 20

Broń hipersoniczna Stanów Zjednoczonych – nadal bez przełomu Adam M. Maciejewski

str. 26

str. 78

Zmotoryzowany Most Pontonowy PFM – współczesne rozwiązanie przeprawowe dla sił zbrojnych Tomasz Wachowski str. 86 Nowości z sił powietrznych świata Adam M. Maciejewski, Łukasz Pacholski

str. 88

Kompetencje PIT-RADWAR S.A. w obszarze obrony powietrznej Tomasz Wachowski str. 34

MAKS 2021 – kilka nowinek i sporo rozczarowań Tomasz Szulc

str. 90

Oferujemy Polsce pociski do Narwi, Miecznika, Ottokara-Brzozy i Harpii Z Janem Grabowskim, dyrektorem przedstawicielstwa MBDA w Polsce, rozmawia Andrzej Kiński str. 42

Nowości z flot wojennych świata Tomasz Grotnik, Andrzej Nitka, Łukasz Pacholski

str. 102

Saar 6 – nowoczesny przykład transferu wiedzy i technologii w budownictwie okrętowym Tomasz Grotnik

str. 104

Południowokoreańskie morskie pociski balistyczne – odstraszanie realne czy pozorne? Krzysztof Nicpoń

str. 108

str. 44

NASAMS – otwarty i sieciocentryczny Tomasz Wachowski

str. 48

Podwozia z Jelcza do przeciwlotniczej Wisły Andrzej Kiński

str. 50

Centrum Serwisowo-Logistyczne Leopard 2 w Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych S.A. Bartłomiej Kucharski

str. 58

W2MPIR – przełamanie systemów antydostępowych według Grupy WB Andrzej Kiński str. 62 MILEX-2021 cz. 2 Miroslav Gyűrösi www.zbiam.pl

str. 64

Broń hipersoniczna USA – nadal bez przełomu

str. 12

str. 26

Pierwsza połowa tego roku, wbrew zapowiedziom, nie przyniosła przełomowych wydarzeń w programach uzbrojenia hipersonicznego Stanów Zjednoczonych. Były drobne sukcesy, jednak przyćmiły je dwie nieudane próby pocisku ARRW.

Na okładce: Wieża bezzałogowa ZSSW-30 zamontowana na podwoziu kołowego transportera opancerzonego Rosomak.

Nowości z armii świata Jarosław Brach, Bartłomiej Kucharski, Adam M. Maciejewski, Łukasz Pacholski str. 4

W Sejmie RP o modernizacji obrony przeciwlotniczej Łukasz Pacholski

w tym 8% VAT

INDEKS 407445 ISSN 2450-1301

BEZPIECZEŃSTWO•UZBROJENIE•PRZEMYSŁ

Taktyczny pojazd wielozadaniowy z HSW

Na tegorocznym XXIX MSPO debiutuje prototyp taktycznego pojazdu wielozadaniowego w układzie 4×4, będący efektem współpracy Huty Stalowa Wola z czeską firmą Tatra Export. Wspólny projekt to efekt porozumienia, które zostało podpisane rok temu, także podczas kieleckiego salonu.

Spis treści WiT Wrzesień 2021

9/2021 Wrzesień CENA 14,50 zł

104

Fot. HSW S.A. Redakcja Andrzej Kiński – redaktor naczelny andrzej.kinski@zbiam.pl Adam M. Maciejewski adam.maciejewski@zbiam.pl Tomasz Grotnik tomasz.grotnik@zbiam.pl Łukasz Prus lukasz.prus@zbiam.pl Korekta Monika Gutowska, zespół redakcyjny Redakcja techniczna Wiktor Grzeszczyk Stali współprawcownicy Piotr Abraszek, Jarosław Brach, Marcin Chała, Jarosław Ciślak, Robert Czulda, Maksymilian Dura, Miroslav Gyűrösi, Jerzy Gruszczyński, Przemysław Juraszek, Bartłomiej Kucharski, Hubert Królikowski, Marek Łaz, Krzysztof Nicpoń, Andrzej Nitka, Łukasz Pacholski, Paweł Przeździecki, Tomasz Szulc, Tomasz Wachowski, Michal Zdobinsky, Gabor Zord Wydawca Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o. ul. Anieli Krzywoń 2/155, 01-391 Warszawa office@zbiam.pl Biuro ul. Bagatela 10 lok. 17, 00-585 Warszawa Dział reklamy i marketingu Andrzej Ulanowski andrzej.ulanowski@zbiam.pl Dystrybucja i prenumerata office@zbiam.pl Reklamacje office@zbiam.pl Prenumerata realizowana przez Ruch S.A: Zamówienia na prenumeratę w wersji papierowej i na e-wydania można składać bezpośrednio na stronie www.prenumerata.ruch.com.pl Ewentualne pytania prosimy kierować na adres e-mail: prenumerata@ruch.com.pl lub kontaktując się z Telefonicznym Biurem Obsługi Klienta pod numerem: 801 800 803 lub 22 717 59 59 – czynne w godzinach 7.00–18.00. Koszt połączenia wg taryfy operatora. Copyright by ZBiAM 2021 All Rights Reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone Przedruk, kopiowanie oraz powielanie na inne rodzaje mediów bez pisemnej zgody Wydawcy jest zabronione. Materiałów niezamówionych, nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów w tekstach, zmian tytułów i doboru ilustracji w materiałach niezamówionych. Opinie zawarte w artykułach są wyłącznie opiniami sygnowanych autorów. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczonychogłoszeń i reklam. Więcej informacji znajdzieszna naszej nowej stronie:

www.zbiam.pl   www.facebook.com/wojskoitechnika

W r z e s i e ń 2 0 2 1 • Wojsko i Technika 3


Wozy bojowe Andrzej Kiński Od zarania swej 45-letniej historii warszawskie zakłady PCO S.A. są związane z rozwojem i produkcją różnych typów przyrządów optoelektronicznych, a także systemów je integrujących, stanowiących wyposażenie wozów bojowych i pojazdów wojskowych. W latach 80. były to jedne z pierwszych na świecie pasywne urządzenia noktowizyjne i detektory promieniowania laserowego, a obecnie najnowsze przyrządy noktowizyjne, a także termowizyjne, wdrożone do produkcji na przestrzeni ostatniej dekady. To właśnie dzięki „termowizyjnej rewolucji” zakłady PCO S.A. znów są liczącym się producentem w tym segmencie rynku, będąc dostawcą przyrządów obserwacyjnych i systemów celowniczych do większości nowych wozów bojowych powstających w Polsce. Biorą również aktywny udział w przedsięwzięciach modernizacyjnych dotyczących tej kategorii uzbrojenia realizowanych przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Fotografie w artykule: PCO S.A., Andrzej Kiński.

J

ednym z celów utworzenia w 1976 r. ówczesnego Przemysłowego Centrum Optyki było uruchomienie produkcji nowoczesnych na owe czasy przyrządów noktowizyjnych do nowych i poddawanych modernizacji wozów bojowych, w tym systemów kierowania ogniem do czołgów. Wystarczy wspomnieć: system kierowania ogniem SKO-1 Merida (produkcja w latach 1985–1989) do modernizacji czołgów T-55A do standardu T-55AM, system detekcji promieniowania laserowego WPL-1 Bobrawa (pro-

Przyrząd obserwacyjny kierowcy PNK-72 od wielu lat znajduje się w ofercie PCO S.A. i jest stale modernizowany poprzez zastosowanie coraz to nowocześniejszych wzmacniaczy światła szczątkowego. 1 6 Wojsko i Technika • W r z e s i e ń 2 0 2 1

Optoelektronika z PCO S.A. do wozów bojowych i pojazdów wojskowych

Jednym z najambitniejszych projektów, w których zastosowano urządzenia optoelektroniczne z PCO S.A. jest program wieży bezzałogowej ZSSW-30. Na zdjęciu widoczne głowice GOD-1 i GOC-1, a także głowice detekcyjne systemu samoosłony SSP-1 Obra-3.

dukcja 1984–1990, do czołgów T-55AM i TR-85), peryskopowy nocny przyrząd obserwacyjny kierowcy PNK-55 i nocny przyrząd obserwacyjny dowódcy TKN-1Z (do T-55AM), czy gogle noktowizyjne PNS-1 Dobrzyca (produkcja 1993–2002), przeznaczone przede wszystkim dla kierowców pojazdów. W latach 90. oferta Przemysłowego Centrum Optyki zabezpieczała większość potrzeb krajowych producentów wozów bojowych, a w jej skład wchodziły urządzenia służące poprawie świadomości sytuacyjnej załogi, dostarczające informacji o zagrożeniu ze strony przeciwnika, aż po systemy zapewniające skuteczne użycie własnego uzbrojenia – od peryskopowych dzienno-nocnych i nocnych przyrządów obserwacyjnych kierowcy (PNK-55 i PNK-72 Radomka) i dowódcy (TKN-1Z, TKN-3Z, POD-72 Liswarta), przez czołgowe celowniki nocne PCN-A (czołg PT-91 z SKO-1M Drawa) i systemy ostrzegające przed opromieniowaniem laserem (WPL-1 Bobrawa, SSC-1 Obra), po kompleksowe systemy kierowania ogniem (SKO-1 Merida, SKO-1M Drawa, SKO-1T Drawa-T). Wówczas wiele z nich reprezentowało światowy standard, a w przypadku niektórych – np. systemów ostrzegania przed opromieniowaniem laserem – PCO były nawet przez pewien czas liderem światowego rynku. Także na lata 90. datują się pierwsze prace związane z termowizyjnymi systemami obserwacji, choć wówczas opartymi na gotowych urządzeniach kupowanych za granicą. W przypadku PCO były to izraelskie kamery El-Op TES do systemów kierowania ogniem SKO-1T Drawa-T (do czołgu PT-91, w produkcji od 1995 r.). Dekadę później uruchomiono produkcję licencyjną kamer termowizyjnych Galileo Avionica TILDE FC do kanału nocnego celownika Kollsman DNRS-288 do wież Oto Melara HITFIST-30P kołowych wozów bojowych Rosomak.

Dzienno-nocna kamera kierowcy KDN-1T Nyks wspomaga go podczas jazdy do tyłu.

W 2011 r. zarząd ówczesnej firmy Bumar-Żołnierz S.A. (tymczasowa nazwa PCO S.A. w latach 2011– –2013) podjął decyzję o zainicjowaniu „Programu Termowizyjnego”, którego celem było zniwelowanie luki wynikającej z nieopanowania dotąd przez polski przemysł obronny produkcji urządzeń termowizyjnych. Jego założeniem było uruchomienie wytwarzania kilku typów kamer termowizyjnych, wykorzystujących chłodzone i niechłodzone matrycowe detektory podczerwieni, które nie ustępowałyby parametrami urządzeniom renomowanych producentów zachodnich, a które znalazłyby zastosowanie w przyrządach i systemach obserwacyjnych oraz obserwacyjno-celowniczych rozwijanych w Polsce. Poza matrycami detektorów, wszystkie zespoły optyczne, elektroniczne i mechaniczne kamer miały być polskiej konstrukcji oraz produkcji. Efektem tego programu jest m.in. opracowanie i wdrożenie do produkcji w ostatnich latach kamer KLW-1 Asteria, KMW-1 Teja i KMW-3 Temida, a także bolometrycznych torów termowizyjnych pojazdowego systemu obserwacji dookólnej SOD-1 Atena, celownika SCT Rubin czy lornetki termowizyjnej NPL-1T Agat. Z myślą o złożonych systemach obserwacji i kierowania ogniem opracowano także udaną kamerę telewizyjną KTVD-1M. Systematycznie modernizowano też przyrządy noktowizyjne, w tym dla kierowców i dowódców wozów bojowych, stosując w nich przetworniki wizyjne kolejnych generacji.

❚ Współczesne przyrządy PCO S.A. do nowych i modernizowanych wozów bojowych

Obecna oferta PCO S.A. dla producentów wozów bojowych i pojazdów wojskowych oraz podmiotów świadczących usługi wsparcia ich eksploatacji w pełnym cyklu życiowym jest bogata i kompleksowa. Obejmuje, obok dobrze znanych urządzeń, także konstrukcje powstałe w ostatnich latach, w których uwzględniono doświadczenia z niedawnych konfliktów zbrojnych oraz potrzeby obecnego i przyszłego pola walki, jak również współczesne tendencje w konstrukcji urządzeń optoelektronicznych. Ich przegląd wypada rozpocząć od przyrządów służących poprawie świadomości sytuacyjnej załóg wozów bojowych i pojazdów wojskowych. Nadal w ofercie firmy pozostają peryskopy noktowizyjne www.zbiam.pl


Broń rakietowa

Broń hipersoniczna Stanów Zjednoczonych – nadal bez przełomu Adam M. Maciejewski

Pierwsza połowa tego roku przyniosła więcej informacji o programach rozwoju ofensywnego uzbrojenia hipersonicznego Stanów Zjednoczonych aniżeli testów poligonowych tych broni, pozwalających odnotować ukończenie kolejnych etapów badań. Oczywiście były drobne sukcesy, jednak przyćmiły je dwie nieudane próby pocisku ARRW. Ich powodzenie miało potwierdzić, że przynajmniej dwa różne programy zbliżają się do fazy produkcyjnej. Fotografie w artykule: Aerojet Rocketdyne; Boeing Defense, Space & Security; DARPA; Elliot Valdez/US DoD; Masao Dahlgren (twitter.com/masao_dahlgren); Lockheed Martin; USAF/Tech Sgt. Perry Aston; USAF/Matt Williams.

N

iniejszy artykuł zakłada znajomość materiałów na ten temat publikowanych wcześniej na łamach „Wojska i Techniki”, czyli: „Jądrowy guzik prezydenta Trumpa cz. 2” (WiT 5/2018), „ARRW, HCSW i HAWC, czyli Make America Hypersonic Again” (WiT 7/2019), „Pocisk Strategic Fires w świetle umów rozbrojeniowych” (WiT 1/2020), „Nowości amerykańskiej broni hipersonicznej” (WiT 3/2020), „Hipersoniczne wieści zza Atlantyku” (WiT 5/2021) oraz „Lockheed Martin Space Systems o broni hipersonicznej” (zbiam.pl, 12 sierpnia 2020). Zatem w tym materiale większość powtarzających się zagadnień będzie traktowana hasłowo lub tylko zasygnalizowana.

❚ Kolejne fiasko i dwa raporty Zacznijmy od próbnego odpalenia AGM-183A ARRW (Air Launched Rapid Response Weapon),

Malownicza grafika pokazująca B-52H odpalający pociski AGM-183A ARRW. Gdyby mierzyć postępy programu ARRW jakością ilustracji, to idzie naprawdę dobrze.

choć za bardzo nie ma o czym pisać. Ostatnie próbowano przeprowadzić 28 lipca. Bombowiec B-52H z 419th Flight Test Squadron – jednostki stacjonującej w bazie lotniczej Edwards w Kalifornii – próbował odpalić prototypowy ARRW, oznaczony Booster Test Vehicle 1b (BTV-1b), nad morskim poligonem Point Mugu Sea Range. Pocisk oddzielił się od podskrzydłowej belki, ale nie włączył się jego rakietowy silnik marszowy, więc zamiast startu był zrzut… i tyle. W komunikacie US Air Force (a dokładnie biura US Air Force Life Cycle Management Center’s Armament Directorate, które kieruje programem ARRW) nie ma słowa, co stało się z feralnym BTV-1b, ale można zakładać, że rozbił się o ziemię lub powierzchnię oceanu. US Air Force zapewnia, że i tak potwierdzono bezpieczne oddzielenie się ARRW spod belki itd. – skracając urzędową nowomowę. Ofi-

Slajd z jednej z prezentacji z ubiegłorocznej konferencji Hypersonic Weapons Summit pokazuje przekrój pocisku AUR wraz z proporcjami C-HGB (z lewej). Na dole w centrum rysunek potrójnego stelaża (APM) pocisków AUR/CPS do wyrzutni VPM okrętów podwodnych typu Virginia Blk V. Na lewo od APM pojedynczy pojemnik transportowo-startowy pojedynczego pocisku (AUR-C). 2 6 Wojsko i Technika • W r z e s i e ń 2 0 2 1

cjalnie była to druga nieudana próba odpalenia ARRW. Poprzednia miała miejsce 5 kwietnia br. Wówczas prototyp ARRW w ogóle nie oddzielił się od nosiciela. Przyczyn nie podano. Teraz najwyraźniej zawiódł napęd rakietowy. Trzeba pamiętać, że udany pełny test ARRW ma potwierdzić prawidłowość działania trzech ważnych składowych: ARRW jako całościowego systemu uzbrojenia; jego rakietowego napędu, który ma rozpędzić aerobalistyczny pocisk do prędkości hipersonicznej; a także beznapędowej części bojowej Tactical Boost Glide (TBG), która ma oddzielić się od ARRW w apogeum jego trajektorii. TBG „szybując” z prędkością hipersoniczną ma trafić cel, który jest atakowany z użyciem ARRW. Aerodynamiczne badania TBG rozpoczęto w marcu 2019 r. Ich zakres i metodologia pozostają niejawne. W czerwcu 2019 r. rozpoczęły się próby

Kolejny ciekawy slajd z tej prezentacji, pokazuje przede wszystkim trasę obydwu udanych strzelań AHW (z PMRF Barking Sands na atol Kwajalein), a po prawej użytego wówczas pocisku STARS. Jeżeli proporcje AHW do rakiety STARS są prawdziwe, jest to kolejny dowód, że C-HGB musi być pomniejszoną wersją AHW, gdyż ten nie zmieści się w rakiecie AUR o średnicy 34,5 cala. www.zbiam.pl


Obrona przeciwlotnicza Tomasz Wachowski Spółka PIT-RADWAR od kilkudziesięciu lat opracowuje i produkuje systemy wspomagania dowodzenia oraz kierowania, stacje radiolokacyjne i środki ogniowe przeznaczone do systemów obrony powietrznej i dowodzenia Sił Powietrznych, Wojsk Lądowych oraz Marynarki Wojennej. Przeciwdziałanie zróżnicowanym zagrożeniom z jednej strony wymaga zastosowania wyspecjalizowanych systemów, które zapewnią wykorzystanie różnorodnych, skutecznych efektorów – kinetycznych i niekinetycznych. Z drugiej strony natomiast maksymalną efektywność obrony osiągnąć można dopiero poprzez pełną integrację efektorów różnych typów z zaawansowanymi systemami kierowania ogniem, systemami dowodzenia (wspieranymi przez algorytmy wykorzystujące technologie sztucznej inteligencji – AI) oraz z systemami radiolokacyjnymi i optoelektronicznymi (zarówno w podsystemie wykrywania i identyfikacji, jak też śledzenia celów i kierowania ogniem). Oferowane przez PIT-RADWAR systemy oparte są na najnowszych rozwiązaniach sprzętowych, technologicznych i programowych, umożliwiających szybkie ich dostosowanie do specyficznych wymagań użytkownika. Produkty spółki, w tym rozwiązania wpisujące się w wymagania dla kompleksowego systemu obrony powietrznej, znajdują się w uzbrojeniu wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP. Ilustracje w artykule PIT-RADWAR.

Kompetencje PIT-RADWAR S.A. w obszarze obrony powietrznej

Oferowane przez PIT-RADWAR systemy oparte są na najnowszych rozwiązaniach sprzętowych, technologicznych i programowych, które umożliwiają szybkie ich dostosowanie do specyficznych wymagań użytkownika. Na zdjęciu elementy artyleryjsko-rakietowego systemu zwalczania celów powietrznych na bardzo krótkich odległościach VSHORAD (od lewej): 35 mm armata AG-35 w wariancie mobilnym, wóz kierowania ogniem WG-35 i SPZR Poprad.

S

półka PIT-RADWAR od wielu lat prowadzi prace związane z radiolokacją, czyniąc z niej polską specjalność. Działalność ta wiąże się z produkcją urządzeń radiolokacyjnych, przede wszystkim dla wojska, od nich zatem wypada rozpocząć ten przegląd.

❚ Radiolokacyjne systemy rozpoznania W obszarze radiolokacji PIT-RADWAR S.A. ma szeroką ofertę nowoczesnych urządzeń, w skład której wchodzą m.in.: stacje radiolokacyjne pracujące w pasmach L, S, C i X, przeznaczone do obserwacji przestrzeni powietrznej krótkiego, średniego i dalekiego zasięgu, trudnowykrywalne radary brzegowe, radary rozpoznania artyle-

Zdolna Do Przerzutu Stacja Radiolokacyjna Bystra to pierwsza w naszym kraju stacja radiolokacyjna z anteną aktywną (AESA) produkowana seryjnie. 3 4 Wojsko i Technika • W r z e s i e ń 2 0 2 1

ryjskiego, a także systemy rozpoznania radioelektronicznego i pasywnej lokalizacji. Większość tych urządzeń stanowi już wyposażenie Sił Zbrojnych RP. Wśród nich wymienić należy: radary dalekiego zasięgu rodziny NUR-12, mobilne radary średniego zasięgu TRS-15M i TRS-15C Odra, systemy rozpoznania pasywnego PRP-25 Gunica czy Radiolokacyjny Zestaw Rozpoznania Artyleryjskiego Liwiec, zintegrowany z systemem kierowania ogniem artylerii ZZKO TOPAZ i sprawdzony w warunkach bojowych podczas misji w Afganistanie. W wyposażeniu SZ RP znajdują się także, opracowane i wyprodukowane przez PIT-RADWAR, Zdolne do Przerzutu Stacje Radiolokacyjne Soła (ZDPSR), przeznaczone m.in. do współpracy z zestawami artyleryjsko-rakietowymi i rakietowymi bardzo krótkiego zasięgu. PIT-RADWAR realizuje obecnie umowę na wdrożenie i dostawę radarów ZDPSR Bystra, pierwszych w naszym kraju stacji radiolokacyjnych z anteną aktywną (AESA). Także one są przeznaczone do wykrywania i wskazywania celów w ramach przeciwlotniczych systemów oraz zestawów artyleryjskich i rakietowych bardzo krótkiego oraz krótkiego zasięgu. ZDPSR Bystra to radar wielofunkcyjny i wielozadaniowy o wszechstronnych możliwościach oraz zastosowaniach, dysponujący zdolnością do wykrywania i śledzenia klasycznych zagrożeń powietrznych takich, jak: samoloty bojowe i śmigłowce (również w zawisie), pociski manewrujące, a także bezzałogowe statki powww.zbiam.pl


Obrona przeciwlotnicza Łukasz Pacholski XXIX Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach ma stać się miejscem prezentacji aktualnego stanu zaawansowania I fazy programu Wisła przez pryzmat polskiego przemysłu, a także okazją do podpisania umowy bazowej dotyczącej realizacji programu Narew. Z tego względu warto prześledzić najnowsze informacje dotyczące obydwu programów, głównie dzięki zagadnieniom poruszonym na lipcowym posiedzeniu sejmowej Komisji Obrony Narodowej.

W Sejmie RP o modernizacji obrony przeciwlotniczej

Fotografie w artykule: Andrzej Kiński, Lockheed Martin, US Army, Kongsberg.

W

czasie obrad SKON 22 lipca wiele czasu poświęcono właśnie stanowi realizacji obydwu kluczowych programów modernizacyjnych, dotyczących rakietowej obrony przeciwlotniczej Sił Zbrojnych RP. Informacje członkom komisji przekazywał sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Marcin Ociepa, któremu towarzyszyli: zastępca szefa Zarządu Planowania Użycia Sił Zbrojnych i Szkolenia (P3/P7) Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. bryg. Cezary Janowski, Pełnomocnik Ministra Obrony Narodowej ds. Pozyskania i Wdrożenia do Sił Zbrojnych RP Systemu Wisła płk Michał Marciniak oraz I zastępca szefa Inspektoratu Uzbrojenia płk Romuald Maksymiuk.

❚ W oczekiwaniu na Wisłę W przypadku programu zestawu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego średniego zasięgu (ZROP-SZ) Wisła, realizacja I fazy, obejmującej zakup czterech jednostek ogniowych systemu Raytheon Patriot PAC-3 z pociskami kierowanymi Lockheed Martin PAC-3 MSE oraz systemem dowodzenia Northrop Grumman IBCS, odbywa się zgodnie z zakładanym harmonogramem. Rozpoczęcie dostaw zasadniczego sprzętu zaplanowano na ostatni kwartał przyszłego roku, jego integracja w przypadku pierwszej baterii rozpocznie się w październiku 2022 r., zaś

W ramach umowy biznesowej z Raytheonem Huta Stalowa Wola S.A. wyprodukuje 17 wyrzutni M903 do systemu Patriot. Jedna z nich jest prezentowana na XXIX MSPO w Kielcach. Na fotografii wyrzutnia z ciągnikiem siodłowym Oshkosh HEMTT M983, którego w polskiej konfiguracji zastąpi ciągnik Jelcz 882.57.

w przypadku drugiej w marcu 2023 r. Zgodnie z harmonogramem, osiągnięcie wstępnej gotowości bojowej przez pierwszy dywizjon przezbrojony z systemu S-125 Newa-SC – 37. dywizjon rakietowy Obrony Powietrznej z Sochaczewa-Bielic – zaplanowano na przełom 2023 i 2024 r. Systematycznie są przelewane kolejne fundusze i prowadzone postępowania związane z zakupem u polskich poddostawców ostatnich komponentów systemu. Niedawno Inspektorat Uzbrojenia zaczął postępowanie na zakup mobilnych węzłów łączności i kabin dowodzenia. Ociepa przypomniał, że w związku z I fazą programu Wisła MON podpisał dziewięć umów. 28 marca 2018 r. bazową z administracją Stanów Zjednoczonych o wartości 4,63 mld USD, zaś 4 września 2018 r. trzy kolejne w ramach Foreign Military Sales – na szkolenia specjalistyczne personelu w Stanach Zjednoczonych, szkolenia w Polsce z udziałem specjali-

Polska, w ramach I fazy programu Wisła, zakupiła 219 pocisków kierowanych PAC-3MSE, które mają stanowić uzbrojenie systemów IBCS/Patriot obydwu faz programu. Strzelania z ich wykorzystaniem będą mogły odbywać się wyłącznie na terytorium Stanów Zjednoczonych. 4 4 Wojsko i Technika • W r z e s i e ń 2 0 2 1

stów amerykańskich i na dostawę ośmiu terminali MIDS-LVT systemu Link 16, o łącznej wartości ponad 18 mln USD. 22 lipca 2019 r. podpisano ostatnią umowę w ramach FMS – na dostawę sprzętu kryptograficznego (38 urządzeń KG-250X) za 432 000 USD. Kolejne dotyczyły już zamówień w polskim przemyśle obronnym. 17 maja 2019 r. IU zawarł umowę z Jelcz Sp. z o.o. na dostawę 73 samochodów i podwozi specjalnych za 170,9 mln PLN brutto, 4 października 2019 r. z Instytutem Technicznym Wojsk Lotniczych na wsparcie inżynierskie w obszarze zarządzania technicznymi aspektami systemu (m.in. wsparcie integracji systemu IBCS z narodowymi i sojuszniczymi systemami dowodzenia oraz kierowania i łączności) za ok. 5 mln PLN, a 16 grudnia 2019 r. z Wojskowymi Zakładami Uzbrojenia S.A. na dostawę ośmiu zestawów samochodowych do transportu i przeładunku pocisków rakietowych o wartości ok. 54 mln PLN.

Według MON uruchomienie procedury zakupów w ramach II fazy programu Wisła będzie możliwe dopiero po pomyślnym zakończeniu prób radarów LTAMDS przez Departament Obrony Stanów Zjednoczonych. Na zdjęciu prototyp radaru podczas pokazu dla oficerów US Army w ośrodku prób Raytheona w Andover w stanie Massachusetts. www.zbiam.pl


Obrona przeciwlotnicza

NASAMS – otwarty i sieciocentryczny Tomasz Wachowski

29 kwietnia minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował o zaakceptowaniu rekomendacji Inspektoratu Uzbrojenia, dotyczących pozyskania dla Sił Zbrojnych RP 23 zestawów rakietowych obrony powietrznej krótkiego zasięgu Narew. Decyzja ta otworzyła drogę do zainicjowania kolejnego etapu postępowania dotyczącego tego systemu. Fotografia Kongsberg.

W

śród kilku czołowych zachodnich producentów uzbrojenia rakietowego i systemów obrony przeciwlotniczej, aspirujących do roli partnera programu Narew, jest zespół tworzony przez norweską firmę Kongsberg Defence & Aerospace i amerykańską korporację Raytheon Technologies. Oferują one budowę Narwi wspólnie z Polską Grupą Zbrojeniową w oparciu o elementy dobrze znanego systemu NASAMS. Równocześnie, by w okresie przed wprowadzeniem Narwi zapewnić ochronę kluczowych obiektów cywilnych i wojskowych, Kongsberg i Raytheon oferują szybką dostawę NASAMS w najnowszej obecnie produkowanej konfiguracji. Mówiąc o swojej ofercie, Norwegowie podkreślają, że NASAMS to światowy lider w klasie naziemnych systemów obrony powietrznej krótkiego zasięgu: został zakupiony już przez 12 państw, w tym sześć należących do NATO. Norwegia, Finlandia, Hiszpania, Holandia, Chile, Litwa, Indonezja i Stany Zjednoczone system użytkują, sprzęt dla Australii, Kataru, Omanu i Węgier jest już w produkcji. Jest to system rozproszony, sieciocentryczny, o otwartej architekturze, dzięki czemu może być łatwo zintegrowany z innymi systemami obrony przeciwlotniczej czy zarządzania polem walki, co było wielokrotnie weryfikowane podczas ćwiczeń NATO. Standardowa jednostka ogniowa NASAMS składa się ze: stanowiska dowodzenia FDC (Fire Distribution Center), trójwspółrzędnej stacji radiolokacyjnej Raytheon AN/MPQ-64F1 Sentinel, głowicy optoelektronicznej MSP500 do pasywnego wykrywania i śledzenia celów oraz wyrzutni z pociskami. Zwykle kilka jednostek ogniowych NASAMS jest połączonych wyspecjalizowaną siecią łączności i transmisji danych działającą w czasie rzeczywistym. Dzięki temu poszczególne komponenty systemu – elementy dowodzenia, stacje radiolokacyjne i wyrzutnie pocisków – mogą być rozmieszczone w odległościach przekraczających

4 8 Wojsko i Technika • W r z e s i e ń 2 0 2 1

Odpalenie dwóch pocisków kierowanych AIM-120 AMRAAM z wyrzutni systemu NASAMS podczas ćwiczeń pododdziałów obrony przeciwlotniczej norweskich Luftforsvaret.

20 km, co ułatwia maskowanie i zmniejsza ryzyko kontrataku, czy to powietrznego, czy naziemnego. Przy czym system może wykryć cel i określić jego koordynaty przy pomocy dowolnej stacji radiolokacyjnej, a operator może wybrać do zniszczenia celu optymalną wyrzutnię. Dotychczas używane pociski to różne wersje AIM-120 AMRAAM i AIM-9X Sidewinder firmy Raytheon; niedawno przetestowano na poligonie w Norwegii najnowsze pociski AMRAAM-ER o zasięgu zwiększonym o 70% i pułapie lotu zwalczanych celów zwiększonym o 50% w stosunku do standardowych AMRAAM-ów. Kongsberg podaje, że w warunkach poligonowych i operacyjnych NASAMS osiągnął 90% skuteczność w zwalczaniu bezzałogowców, śmigłowców, samolotów i pocisków manewrujących.

❚ NASAMS dla Polski Zdaniem firmy Kongsberg, wymienione powyżej cechy sprawiają, że NASAMS jest idealnym kandydatem do zapewnienia ochrony powietrznej polskim bazom F-16 i F-35, czy zgrupowaniom czołgów Abrams na okres budowy Narwi. A ponieważ NASAMS jest cały czas w seryjnej produkcji, to jego pierwsze elementy mogłyby zostać dostarczone do Polski w ciągu 26 miesięcy od złożenia zamówienia. Jeśli chodzi o pociski, to zauważmy, że są one już w uzbrojeniu polskich F-16, co upraszcza magazynowanie i logistykę; w grę wchodzi także zakup AMRAAM-ER. Podobnie jak w przypadku Morskiej Jednostki Rakietowej, do systemu NASAMS dla Sił Zbrojnych RP mogłyby zostać włączone polskie komponenty, na przykład stacje radiolokacyjne z PIT-RADWAR S.A., pojazdy Jelcz czy systemy łączności, jak radiolinie R-460A firmy Transbit Sp. z o.o. Natomiast nie jest wiedzą powszechną, że w Polsce, na mocy umów biznesowych, już powstają elementy do systemu NASAMS. Firma Euro Sp. z o.o. od 2016 r. produkuje elementy

mechaniczne wyrzutni NASAMS II, wśród poddostawców Kongsberga są także firmy Hydraspecma Sp. z o.o. ze Stargardu i Magmar z Gniewa. Norwegowie są także otwarci na offset i przypominają, że ze zobowiązań offsetowych w ramach kontraktu na zakup systemu pocisków NSM wywiązali się w 100%. Między innymi, wspólnie z Wojskowymi Zakładami Elektronicznymi S.A., zbudowali w Zielonce Centrum Produkcyjno-Serwisowe Pocisków Rakietowych NSM.

❚ Udział w budowie Narwi Oprócz szybkich dostaw, Norwegowie i Amerykanie proponują wykorzystanie dojrzałych technologii oraz wszystkich pozytywnych doświadczeń z użytkowania systemu NASAMS w celu wspólnej z PGZ budowy systemu, który będzie zwalczał nie tylko współczesne, ale także przyszłe zagrożenia. Uważają, że takie podejście jest skuteczniejsze, szybsze, mniej ryzykowne i mniej kosztowne niż budowa całego systemu niemalże od zera, do tego w oparciu o pociski, które za kilka lat mogą nie sprostać nowym wyzwaniom. Oczywiście, w tym systemie byłyby uwzględnione te wszystkie polskie komponenty, jak radary, pojazdy czy systemy łączności, ale obie firmy oferują także daleko idący transfer technologii, chociażby w takich obszarach, jak pociski i ich systemy naprowadzania – radiolokacyjnego i na podczerwień, systemy zarządzania walką czy technologie sieciowe. To pozwoliłoby polskiemu przemysłowi pozyskać nowe kompetencje, a tym samym – zwiększyć swój udział w produkcji systemu Narew. Zaś system zbudowany wspólnie z tak znaczącymi producentami jak Kongsberg i Raytheon, może dla PGZ stać się hitem eksportowym. n Artykuł przygotowany we współpracy z firmą Kongsberg. www.zbiam.pl


Pojazdy wojskowe

Podwozie specjalne Jelcz P882.57 TS podczas badań zakładowych w warunkach terenowych z obciążeniem. Dobrze widać, że pojazd bez problemu porusza się także po piaszczystym gruncie.

Podwozia z Jelcza do przeciwlotniczej Wisły Andrzej Kiński

Jelcz Sp. z o.o., główny dostawca pojazdów logistycznych średniej i dużej ładowności oraz podwozi do zabudów specjalistycznych dla Sił Zbrojnych RP, jest jednym z niewielu polskich podmiotów uczestniczących w pierwszej fazie programu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego systemu rakietowego średniego zasięgu Wisła w charakterze producenta kluczowych elementów. Na mocy dotychczas zawartych umów z Ministerstwem Obrony Narodowej i Wojskowymi Zakładami Uzbrojenia S.A. firma z Jelcza-Laskowic dostarczy 81 pojazdów specjalnych i podwozi, które zostaną zintegrowane z amerykańskimi komponentami tego systemu. Łącznie z tymi, które posłużą jako nośniki systemów łączności, a także systemów radiolokacyjnych, mających powstać w innych firmach Polskiej Grupy Zbrojeniowej, w pierwszym etapie Wisły docelowo będzie ich około stu. Prototypy części z nich mają swą publiczną premierę na tegorocznym kieleckim Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego. Ilustracje w artykule Jelcz Sp. z o.o. 5 0 Wojsko i Technika • W r z e s i e ń 2 0 2 1

P

odjęta przez kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej decyzja o zastosowaniu polskiej produkcji ciągników i holowników przyczep oraz naczep, a także transporterów specjalnych do dostarczonych przez firmy amerykańskie elementów systemu IBCS/Patriot, to duże wyzwanie dla zakładów Jelcz Sp. z o.o. Zadanie bardzo prestiżowe, ale także wymagające, ponieważ implikowało konieczność opracowania nie tylko nowego wariantu popularnej ciężarówki średniej ładowności 442.32, ale również nowych wersji najbardziej złożonego w dotychczasowej historii firmy militarnego podwozia wysokiej ładowności w układzie 8×8 (de facto nowych samochodów) – ciągnika siodłowego i transportera specjalnego. W ramach unifikacji, także te podwozia zostaną wykorzystane jako baza polskich elementów systemu Wisła – – pojazdów transportowo-załadowczych, nośników systemów łączności czy stacji radiolokacyjnych. Prace te musiały zostać zrealizowane w ściśle określonym czasie, z uwzględnieniem wymagań technicznych nie tylko polskich, ale też producentów amerykańskiego wyposażenia. Aktualne zaawansowanie prac (stan na koniec sierpnia br.) – finalny etap badań kwalifikacyjnych – pozwala z optymizmem patrzeć na kolejną fazę projektu, a więc uruchomienie produkcji seryjnej nowych podwozi i ich dostawę w 2022 r. Warto w tym miejscu wspomnieć, że w składzie polskich baterii systemu IBCS/Patriot samochody z Jelcza zastąpią standardowo stosowane w amerykańskiej konfiguracji systemu Patriot, a także w niektórych eksportowych, pojazdy renomowanej firmy Oshkosh z rodzin HEMTT (He-

avy Expanded Mobility Tactical Truck, M977 i M983), oraz FMTV (Family of Medium Tactical Vehicles).

❚ Zamówienia Do końca sierpnia zakłady Jelcz Sp. z o.o. zawarły dwie umowy na dostawę łącznie 81 zunifikowanych pojazdów specjalnych o podwyższonej mobilności, które znajdą zastosowanie w zamówionych w marcu 2018 r., w ramach programu Wisła, dwóch bateriach (czterech jednostkach ogniowych) systemu IBCS/Patriot. Pierwsza, podpisana 17 maja 2019 r. z Inspektoratem Uzbrojenia – Zespołem Programu Wisła, ma bazową wartość 170,9 mln PLN brutto i dotyczy dostawy do końca 2022 r.: ❙ 33 ciągników siodłowych Jelcz 882.57 CSS w układzie napędowym 8×8, przeznaczonych do holowania naczep specjalnych M860A1 do transportu: stacji radiolokacyjnych AN/ /MPQ-65, wyrzutni rakiet M903, kabin ECS/RIU (Engagement Control Station/Radar Interface Unit) i kabin technicznego wsparcia eksploatacji systemu – BMC (Battery Maintenance Center) oraz ISE (Intermadiate Support Element) wraz z niezbędnymi przyrządami i zestawem części zamiennych, a także naczep M871A4; ❙ 28 bazowych podwozi Jelcz P882.57 TS w układzie 8×8 w konfiguracji uniwersalnej, z których po dostosowaniu i zabudowie powstaną następujące transportery specjalne (TS): ➢ TS EPP (Electrical Power Plant) z pomostem skrzyniowym i zaczepami kontenerowymi do transportu zespołu zasilającego w energię elektryczną – 4; www.zbiam.pl


Przemysł obronny

Centrum Serwisowo-Logistyczne Leopard 2

w Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych S.A. Bartłomiej Kucharski

Spośród 13 planowanych do sformowania lub obecnie istniejących batalionów czołgów Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych Wojsk Lądowych cztery są uzbrojone w czołgi podstawowe Leopard 2. Dziś to one są najbardziej wartościowymi wozami bojowymi w swojej klasie w naszym wojsku. W ich bieżącym wsparciu eksploatacji kluczową rolę odgrywają, należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, poznańskie Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne S.A.

C

Fotografie w artykule Andrzej Kiński.

entrum Serwisowo-Logistyczne Leopard 2 w Wojskowych Zakładach Motoryzacyj-nych S.A. w Poznaniu (CSL-WZM-Leopard 2), które zainaugurowało swą działalność w czerwcu 2019 r., jest strukturą niezwykle istotną z punktu widzenia utrzymania w sprawności floty polskich czołgów podstawowych Leopard 2, a w szczególności Leopardów 2A5. Jego zasadniczym zadaniem jest zaspokojenie potrzeb Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej we wszystkich obszarach niezbędnych do utrzymywania sprawności technicznej tychże wozów. Jest to o tyle istotne, że obecnie 247 Leopardów 2 (w wersjach 2A4, 2A5 i 2PL) stanowi trzon Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych Wojsk Lądowych, jako sprzęt może nie najliczniejszy, lecz z pewnością najnowocześniejszy, a tym samym obecnie najbardziej wartościowy. Z tego też względu zachowanie jak najwyższej sprawności (dostępności) czołgów Leopard 2 jest absolutnie kluczowe z punktu widzenia SZ RP, tym bardziej, że wojsko zapasowymi czołgami właściwie nie dysponuje (poza wozami wypełniającymi struktury czterech batalionów dysponuje tylko 15 „luźnymi” pojazdami, nie licząc

Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne S.A. od dekady budują kompetencje w zakresie kompleksowego wsparcia eksploatacji czołgów rodziny Leopard 2.

dwóch czołgów do nauki jazdy Leopard 2-NJ pozbawionych cech bojowych). Centrum obejmuje kilka budynków na terenie WZM S.A.: halę CD (obiekt do obsługi czołgów), halę W (Centrum Zespołów Napędowych), Autoryzowane Centrum Serwisowe, magazyn buforowy i Centrum Szkolenia Specjalistycznego. Każdy z tych obiektów odpowiada za inny obszar związany ze wsparciem eksploatacji floty czołgów Leopard 2. Budowa tych kompetencji na przestrzeni kilku lat pochłonęła ok. 47 mln PLN, z czego 17 mln przeznaczono na zakup specjalistycznego wyposażenia (m.in. w firmie MTU Friedrichshafen GmbH zakupiono komplet narzędzi MES-4 do napraw silnika MB 873 Ka-501), 15 mln pochłonął zakup części zamiennych, a 4 mln kosztowały licencje i szkolenia, pozostałe środki wydano na inne cele, m.in. modernizacje i adaptacje budynków. Należy podkreślić, że działania związane z budową kompetencji w zakresie obsług czołgów Leopard 2 i ich zespołów napędowych zostały rozpoczęte z inicjatywy zarządu firmy, a środki na zakup dokumentacji, szkolenia, modernizację parku maszynowego oraz remonty i adaptację infrastruktury pochodziły ze środków własnych WZM S.A.

Jednocześnie w WZM S.A. można prowadzić prace remontowo-serwisowe przy dziesięciu czołgach. Rocznie przy 100. 5 8 Wojsko i Technika • W r z e s i e ń 2 0 2 1

❚ Nieco historii Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne S.A. jako pierwszy krajowy podmiot zainicjowały budowę narodowych kompetencji do kompleksowych obsług czołgów Leopard 2, początkowo wersji 2A4. Było to wówczas związane ze współpracą z firmą Rheinmetall Landysteme GmbH (RLS), zwycięzcą przetargu na obsługę F6 i naprawę 30 Leopardów 2A4 z 2011 r. WZM S.A. w lipcu 2011 r. zostało partnerem niemieckiej firmy w zakresie realizacji przeglądów i napraw wytypowanych do przeprowadzenia prac serwisowych wozów. Grupa inżynierów i techników z zakładów została wówczas przeszkolona w samodzielnym wykonywaniu niektórych przewidzianych w metodyce obsług czynności. Kolejny etap był związany z następnym przetargiem, tym razem na wykonanie obsług F6 i napraw 81 wozów Leopard 2A4, który został rozstrzygnięty w 2013 r. Jego zwycięzcą także została RLS, a podwykonawcą WZM S.A. Przy czym tym razem udział poznańskich zakładów w przedsięwzięciu był zdecydowanie większy, bowiem prace tym razem zrealizowano w hali należącej do WZM S.A., a nie – jak poprzednio – w warsztatach 10. Brygady Kawalerii Pancernej. W latach 2011–2014 pracownicy poznańskich zakładów

Realizacja obsług technicznych czołgów do poziomu F6 to nie jedyny obszar działalności WZM S.A. związany z Leopardami 2, ale najważniejszy. www.zbiam.pl


Przemysł obronny

Firma OKB TSP na wystawie MILEX-2021 po raz pierwszy zaprezentowała publicznie samobieżne stanowisko dowodzenia i kierowania ogniem 9S555 MB rakietowego systemu przeciwlotniczego Buk-MB3K. Jego bazą jest specjalne podwozie MZKT-692251 w układzie 6×6.

Miroslav Gyűrösi Kontynuując przegląd nowości 10. Międzynarodowej Wystawy Uzbrojenia i Sprzętu Wojskowego MILEX-2021, która odbyła się w dniach 23–26 czerwca w Mińsku (cz. 1 w WiT 7/2021), prezentujemy obecnie najciekawsze premiery z obszarów obrony przeciwlotniczej i optoelektroniki.

MILEX-2021 cz. 2

P

rzemysł obronny Białorusi ma kilkudziesięcioletnie, sięgające głęboko w czasy ZSRS, doświadczenia w opracowywaniu, produkcji i wsparciu eksploatacji wyspecjalizowanego wojskowego sprzętu elektronicznego, w tym systemów dowodzenia i kierowania, a także wyposażenia optoelektronicznego różnych kategorii. Na tegorocznej wystawie MILEX-2021 nie mogło zatem zabraknąć także premier z tych dziedzin.

❚ Obrona przeciwlotnicza

Fotografie w artykule Miroslav Gyűrösi. 6 4 Wojsko i Technika • W r z e s i e ń 2 0 2 1

Za najważniejszą przeciwlotniczą nowość mińskiej wystawy uzbrojenia z obszaru obrony przeciwlotniczej z pewnością można uznać prezentację przez firmę NPOOO OKB TSP ze stolicy Republiki Białorusi samobieżnego stanowiska dowodzenia i kierowania ogniem 9S555 MB, należącego do zestawu, opracowywanego przez ten sam podmiot, rakietowego systemu przeciwlotniczego średniego zasięgu Buk-MB3K. W 2019 r. zaprezentowano publicznie wyrzutnię 9A318K i pojazd transportowo-załadowczo-bojowy 9A319K, a także pociski kierowane 9M318 oraz 9M38MB1 (szerzej w WiT 12/2019). Ujawniono też bateryjną sta-

cję radiolokacyjną wykrywania celów RLS-150 (9S150MB) oraz pierwsze informacje o stanowisku dowodzenia baterii na zunifikowanym z wyrzutnią i pojazdem transportowo-załadowczo-bojowym nośniku kołowym rodziny MZKT-6922 w układzie 6×6. W tym roku przyszedł czas na premierę jego prototypu. Samobieżne stanowisko dowodzenia i kierowania ogniem PBU (Punkt bojewogo uprawlenija, pol. stanowisko dowodzenia bojowego) 9S555 MB jest przeznaczone do zautomatyzowanego koordynowania działań bojowych baterii ogniowej systemu Buk-MB3K. Realizuje ono następujące zadania: ❙ zbieranie, obróbkę i zobrazowanie informacji radiolokacyjnej o celach powietrznych, uzyskiwanej z bateryjnej stacji radiolokacyjnej oraz radarów samobieżnych wyrzutni 9A318K, a także nadrzędnego stanowiska dowodzenia 9S52M1RB; ❙ analizę sytuacji powietrznej i wybór celów do zwalczania, opracowywanie wariantów przydzielenia celów do zniszczenia na bazie kryteriów założonych w algorytmach pracy systemu; ❙ przekazywanie koordynat celów wskazanych do zniszczenia i komend sterujących do samobieżnych wozów bojowych; www.zbiam.pl


Broń strzelecka

VIS 100 – powstanie i ewolucja

samopowtarzalnego pistoletu z Radomia Przemysław Juraszek

Historia pistoletu VIS 100 jaki dziś znamy sięga początków 2013 r., kiedy rozpoczęto prace nad pistoletem PR-15 Ragun. Skrót PR oznaczał Pistolet Radomski, a Ragun to zbitka słów Radom i angielskiego gun. Od tego czasu minęło tylko osiem lat, a VIS-y 100 są seryjnie produkowane przez Fabrykę Broni „Łucznik” – Radom Sp. z o.o., trafiły do uzbrojenia Sił Zbrojnych RP i są także dostępne dla cywilnych miłośników sportu strzeleckiego.

P

Fotografie w artykule: FB „Łucznik” – Radom, Polarms.

R-15 Ragun był mocno inspirowany wcześniejszą radomską konstrukcją pistoletów MAG-95 i -98. Zresztą nawet ich konstruktor Marian Gryszkiewicz był później w zespole opracowującym PR-15. Sam MAG był pistoletem samopowtarzalnym na amunicję 9×19 mm Parabellum, nieco inspirowanym pistoletem SIG Sauer P226. Prace nad MAG-iem rozpoczęto w 1993 r. Niestety, rok później MAG-95 przegrał rywalizację z pistoletem WIST-94, który ostatecznie stał się w 1998 r. etatową bronią Wojska Polskiego. Pistolety samopowtarzalne WIST-94/94L firmy Prexer Sp. z o.o. nie okazały się zbyt udaną bronią. Ministerstwo Obrony Narodowej wstrzymało zamówienia na nie w 2007 r., ale nie zdecydowało się wówczas na ogłoszenie nowego postępowania na samopowtarzalny pistolet wojskowy. W ten sposób polscy żołnierze nadal musieli równolegle używać starych pistoletów P-64 CZAK, P-83 Wanad na sowiecki nabój 9×18 mm Makarow i zawodnych pistoletów WIST-94 na nabój 9×19 mm. Potrzebę wdrożenia nowej broni tej klasy, a zarazem wymagania taktyczno-techniczne do nowego pistoletu, sformułowano w ramach programu Zaawansowanego Indywidualnego Systemu Walki (ZISW) Tytan, zainicjowanego w 2007 r. Na podstawie zaakceptowanych przez wojsko założeń konstruktorzy z Fabryki Broni „Łucznik” – Radom Sp. z o.o. rozpoczęli prace nad nowym pistoletem na początku 2013 r., a jego pierwsze modele powstały już pół roku później. Na prototypy trzeba było trochę dłużej czekać – do 2014 r. i wtedy też zostały pierwszy raz zaprezentowane publicznie, podczas uroczystego

8 2 Wojsko i Technika • W r z e s i e ń 2 0 2 1

Oficjalnie historia 9 mm pistoletu samopowtarzalnego VIS 100 sięga 2013 r., ale jego konstrukcja bazuje na udanym pistolecie samopowtarzalnym MAG-98 z 1998 r. a więc wersji MAG-a-95 z aluminiowym szkieletem.

otwarcia nowej siedziby FB „Łucznik” – Radom Sp. z o.o. Nowy pistolet otrzymał certyfikat zgodności dokładnie 5 lutego 2016 r., a jego badania kwalifikacyjne zostały zakończone sukcesem rok później. W międzyczasie kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej rozważało potrzebę zakupu nowych pistoletów, a ostatecznie do podjęcia takiej decyzji zmusiła je konieczność pilnego przeprowadzenia remontów broni z czasów Układu Warszawskiego, tj. pistoletów P-64 CZAK i P-83 Wanad, jeśli nadal musiałyby pozostać w użyciu. Słusznie uznano, że lepszym rozwiązaniem niż remont starego sprzętu będzie zakup nowej i nowoczesnej konstrukcji do samoobrony żołnierzy, zasilanej NATO-wską amunicją 9×19 mm. Wybrańcem okazał się nowy pistolet PR-15 Ragun z Fabryki Broni „Łucznik” – Radom Sp. z o.o. Umowa na jego dostawę została podpisana 4 grudnia 2018 r. i dotyczyła zakupu ok. 20 000 nowych pistoletów samopowtarzalnych w latach 2019–2022. Nowa broń w pierwszej kolejności miała trafić do żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, by zastąpić pamiętające czasy PRL pistolety P-64 i P-83. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości nadał nowemu pistoletowi nazwę VIS 100. Nawiązuje ona do słynnego pistoletu Vis wz. 35, produkowanego przez radomską Fabrykę Broni w latach 1936–1939. Do dziś Fabryka Broni „Łucznik” – Radom Sp. z o.o. dostarczyła SZ RP niemal 10 000 VIS-ów 100.

Pistolet samopowtarzalny VIS 100, tak samo jak wcześniej MAG-i, jest konstrukcją działającą na zasadzie krótkiego odrzutu lufy, z zamkiem ryglowanym przez przekoszenie lufy w płaszczyźnie pionowej (sprawdzony ulepszony system Browninga stosowany w przeważającej liczbie pistoletów). VIS 100 korzysta z kurkowego systemu spustowo-uderzeniowego, działającego w trybie SA bądź DA. Jest to dość ciekawy wybór w nowej broni, patrząc na rosnącą popularność bezkurkowców wśród użytkowników wojskowych i instytucjonalnych. Siła nacisku spustu w trybie SA wynosi 25 N, zaś w DA 50 N. Spust ma długą drogę – – 14 mm, tak samo jak i reset. Zgodnie z wymaganiami sformułowanymi w ramach programu ZISW Tytan, VIS 100 został pozbawiony bezpiecznika nastawnego na rzecz automatycznego bezpiecznika wewnętrznego blokującego iglicę. Odbezpieczenie następuje w trakcie ściągania języka spustowego, tj. bezpośrednio przed oddaniem strzału. Zapewnia to odporność na przypadkowy wystrzał np. w razie upadku. Manipulatory, do których należą: zatrzask magazynka, zatrzask zamka i tzw. decocker (zwalniacz napiętego kurka) zostały zdublowane, a więc VIS 100 jest przyjazny dla osób prawo- lub leworęcznych. Ergonomię poprawiają wymienne okładziny chwytu i nacięcia z tyłu oraz na przodzie zamka. Szkielet został wykonany ze stopu aluminium, co w porównaniu do polimeru ma swoje plusy www.zbiam.pl


Sprzet inżynieryjny

Zmotoryzowany Most Pontonowy PFM – współczesne rozwiązanie przeprawowe dla sił zbrojnych Tomasz Wachowski

Od ponad 40 lat francuska grupa przemysłowa CNIM rozwija systemy przeprawowe dla wojsk lądowych. Nawet najcięższe pojazdy wojskowe, w tym czołgi podstawowe, mogą szybko pokonywać różne przeszkody, także wodne, dzięki konstrukcji i dużej nośności systemów przeprawowych CNIM. Te były wielokrotnie sprawdzone w warunkach operacyjnych i wydatnie wzmacniają mobilność taktyczną wojsk podczas operacji wojskowych oraz humanitarnych. Fotografie w artykule: CNIM, Ministerstwo Sił Zbrojnych Republiki Francuskiej, U.S. Army/Sgt. Calab Franklin.

Z

motoryzowany Most Pontonowy (PFM, Pont flottant motorisé) opracowano na początku lat 80., kiedy stwierdzono, że znajdujące się wówczas w użyciu systemy przeprawowe przestały odpowiadać wymaganiom współczesnego pola walki pod względem czasu budowy przeprawy i dostosowania do warunków terenowych. Koncepcja ich konstrukcji, sięgająca czasów II wojny światowej, zakładała wykorzystanie kutrów, co znacząco wydłuża czas budowy przeprawy i wymaga licznej obsługi. Rozwój nowego systemu przeprawowego był zatem ukierunkowany na maksymalne skrócenie czasu budowy przeprawy, niezależnie od typu pokonywanej przeszkody i uproszczenie czynności przy rozkładaniu i zwijaniu mostu, aby zapewnić własnym pododdziałom realną przewagę taktyczną nad przeciwnikiem. Dzięki swym zaletom most PFM pierwszej generacji został szybko wdrożony w Siłach

Most PFM dzięki nośności MLC90T/100W (trakcja gąsienicowa/kołowa) pozwala na przeprawę wszystkich typów czołgów podstawowych państw NATO, w tym Abramsów najnowszych wersji. Na zdjęciu przejazd kolumny czołgów Leclerc.

Zbrojnych Republiki Francuskiej, a później także w jednostkach inżynieryjnych Włoch, Szwajcarii i Malezji.

❚ Mobilność taktyczna Zmotoryzowanego Mostu Pontonowego PFM PFM cechuje się dużą mobilnością. Pontony transportowane są przez zespół składający się z ciągnika w układzie 6×6 i zmotoryzowanej naczepy. Typ ciągnika może być wybrany przez klienta. W przypadku Sił Zbrojnych RP może nim być Jelcz C662D.43, umożliwiający przewożenie czterech członków obsługi. Hydrostatyczny napęd tylnych osi przyczepy umożliwia szybki dojazd do dowolnego rejonu przeprawy, niezależnie od terenu czy stanu brzegów. Dzięki silnikom zaburtowym zintegrowanym z pontonami i systemom blokującym, PFM można w prosty sposób, a zatem i szybko, rozłożyć. Ustawienie 100-metrowej przeprawy zajmuje

Zestaw do transportu pontonu mostu PFM może wykorzystywać jako ciągnik dowolną ciężarówkę średniej lub wysokiej mobilności taktycznej w układzie 6×6. We francuskich Armée de terre są to podwozia Scania 6×6 P410 (na zdjęciu). 8 6 Wojsko i Technika • W r z e s i e ń 2 0 2 1

zazwyczaj poniżej 30 minut, niezależnie od przygotowania brzegu. Jeśli rejon przeprawy to umożliwia, poszczególne pontony tworzące most mogą być rozkładane jednocześnie, a wówczas czas budowy mostu może zostać skrócony do 15 minut. Sztywna wstęga mostu PFM zapewnia dużą wydajność przeprawy sprzętu. W przeciwieństwie do parków pontonowych typu Ribbon Bridge, PFM nie deformuje się podczas przejazdu pojazdów i pozostaje całkowicie sztywny (równy), niezależnie od prędkości nurtu. Dzięki temu PFM umożliwia przejazd strumienia ponad 200 pojazdów na godzinę zarówno w dzień, jak i w nocy, niezależnie od warunków meteorologicznych. PFM można zakotwiczyć do brzegu w tradycyjny sposób za pomocą lin odciągowych, a także dynamicznie, dzięki silnikom zaburtowym, których praca równoważy nurt wody. Możliwość ustawienia bez potrzeby przygotowania brzegu

Rampa z długim najazdem umożliwia budowę przeprawy z wykorzystaniem modułów PFM także na wcześniej nieprzygotowanych brzegach i przeszkodach o wysokości brzegu do 1,8 m. www.zbiam.pl


Przemysł obronny

Makieta nowego myśliwca Suchoja LTS Checkmate, alias skoczek szachowy, widok z góry. Fot. Michaił Żerdiew.

MAKS 2021 – kilka nowinek i sporo rozczarowań Tomasz Szulc

Od początku swej historii, a więc od 1992 r., Międzynarodowy Salon Lotniczo–Kosmiczny MAKS, organizowany na podmoskiewskim lotnisku w Żukowskim jest przede wszystkim „oknem wystawowym” rosyjskiego przemysłu lotniczo-kosmiczno-rakietowego. Na niezbyt imponujący kształt tegorocznej imprezy wpłynął nie tylko ogólnoświatowy strach przed koronawirusem, ale także tzw. czynniki pozamerytoryczne – – rywalizacja pomiędzy wystawami MAKS i Armija.

T

empo opracowywania nowych samolotów bojowych maleje na całym świecie. Na dodatek przez prawie ćwierć wieku (lata 1990–2015) wydawało się, że nowe samoloty bojowe, a w szczególności maszyny załogowe, są coraz mniej potrzebne. Obecnie sytuacja zmieniła się kardynalnie – plany podjęcia produkcji samolotów bojowych nowej generacji ogłaszają nawet państwa, które dotąd nie miały w tej dziedzinie istotnych bądź zgoła żadnych osiągnięć. W Federacji Rosyjskiej sytuacja jest szczególna – wciąż istnieją liczne, niegdyś sławne i doświadczone biura konstrukcyjne, są też ciągle do dyspozycji projekty, koncepcje i pomysły powstałe w czasach ich świetności, czyli pod koniec istnienia ZSRR. Z drugiej strony tylko nieliczne zespoły konstrukcyjne zachowały ciągłość projektowania, nawet jeśli część z tych projektów dotyczyła tylko stopniowej modernizacji eksradzieckich konstrukcji. Inne muszą uczyć się projektowania niemal od podstaw, ze wszystkimi tego konsekwencjami: zwiększonym ryzykiem błędów i niepowodzeń, wydłużonym czasem projektowania, kłopotami z kooperacją.

projektowanych samolotów jest utrzymywany w głębokiej tajemnicy. Do końca istnienia ZSRR oficjalna prezentacja nowych konstrukcji miała zwykle miejsce już po rozpoczęciu ich produkcji seryjnej i dostaw do jednostek. W tym przypadku kluczową rolę odegrało to, że nowy samolot nie jest projektowany na zlecenie Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej, które – jako zamawiający, a więc i finansujący – może zabronić ujawniania jakichkolwiek informacji na jego temat. Nowa maszyna powstaje jednak z inicjatywy PAO Kompanija Suchoj, a raczej Zjednoczonej Korporacji Lotniczej OAK. Sporo kontrowersji budzi komercyjna nazwa maszyny – The Checkmate, czyli „szach-mat”. Rosyjskie media komentują brak rosyjskojęzycznego odpowiednika tej nazwy, a internauci prześcigają się w spekulacjach, jak samolot mógłby

❚ Suchoj LTS

Fotografie w artykule, jeśli nie zaznaczono inaczej, Wiktor Druszlakow. 9 0 Wojsko i Technika • W r z e s i e ń 2 0 2 1

Nieoczekiwany debiut nowego myśliwca z OKB Suchoja, a raczej jego „makiety funkcjonalnej”, był niewątpliwie najjaśniejszym punktem tegorocznego salonu MAKS. Był to także ewenement w całej bodaj historii rozwoju radzieckich i rosyjskich samolotów bojowych. Inaczej, niż np. w Stanach Zjednoczonych, u naszych wschodnich sąsiadów obowiązywała zasada, że wygląd

Model LTS od spodu, dobrze widoczna główna komora uzbrojenia. www.zbiam.pl


Okręty wojenne

Saar 6 – nowoczesny przykład transferu wiedzy i technologii w budownictwie okrętowym

Widok korwety typu MEKO Saar 6 ukazujący niektóre elementy konstrukcyjne redukujące sygnatury radarową i termiczną: połączone burty i ściany nadbudówki, ich poszycie o optymalnym nachyleniu, ekranowane otwory, specjalnie ukształtowane sponsony, brak konwencjonalnego komina pionowego, zamiast którego zastosowano na linii wodnej aktywnie chłodzone wydechy silników głównych i generatorów elektrycznych.

Tomasz Grotnik 27 lipca w Kilonii niemiecki holding stoczniowy thyssenkrupp Marine Systems przekazał formalnie Korpusowi Morskiemu Sił Obronnych Państwa Izrael korwety Acmaut i Nicachon, ostatnią parę jednostek typu Saar 6. Budowa serii tych czterech silnie uzbrojonych korwet wielozadaniowych jest doskonałym przykładem nowoczesnego transferu technologii projektowania i produkcji nawodnych okrętów bojowych. Podobny model biznesowy kooperacji technicznej thyssenkrupp Marine Systems oferuje Polsce w ramach rozpoczętego – co ciekawe, tego samego dnia – programu Miecznik, którego celem jest pozyskanie trzech fregat dla Marynarki Wojennej RP. Fotografie w artykule: Peter Neumann YPS, Tomasz Grotnik, Siły Obronne Izraela, Israel Aerospace Industries. 1 0 4 Wojsko i Technika • W r z e s i e ń 2 0 2 1

27

lipca w PGZ Stoczni Wojennej Sp. z o.o. w Gdyni przedstawiciele konsorcjum PGZ-Miecznik i Inspektoratu Uzbrojenia zawarli umowę na dostawę fregat wielozadaniowych dla Marynarki Wojennej RP. Do końca listopada konsorcjum współpracując z trzema spółkami zagranicznymi przedstawi Ministerstwu Obrony Narodowej projekty koncepcyjne Mieczników, z których jeden stanie się podstawą do procedowania programu i przekształci się w projekt wstępny, a potem techniczny, na bazie którego powstanie prototyp i dwie fregaty seryjne. Jedną z firm zagranicznych znajdujących się na „krótkiej liście” MON jest thyssenkrupp Marine Systems GmbH. Niemiecki holding stoczniowy konkuruje w Polsce, aby zapewnić sobie rolę partnera technicznego w programie Miecznik w zakresie projektowania i lokalnej budowy fregat wielozadaniowych. Propozycja thyssenkrupp Marine Systems oparta jest na sprawdzonej konstrukcji fregat MEKO A200, której kolejną generacją jest typ MEKO A-300PL, opracowany pod kątem wymagań MW RP.

Przykład kontraktu na, wspomnianą na wstępie, serię korwet MEKO Saar 6 dla Izraela świetnie wpisuje się w schemat opracowany przez MON w celu realizacji programu Miecznik. I choć izraelskie korwety są mniejsze niż fregaty MEKO A-300PL oferowane Polsce, istnieje sporo bezpośrednich i wyraźnych podobieństw między tymi projektami.

❚ Izraelskie Burze Kontrakt pomiędzy Ministerstwem Obrony Państwa Izrael a thyssenkrupp Marine Systems został zawarty w maju 2015 r. Obejmował on projekt, budowę i dostawę czterech platform korwet wielozadaniowych Saar 6 (pol. burza, nawałnica) w stanie zdatnym do samodzielnej żeglugi. Jednostki wyposażono więc we wszystkie systemy ogólnookrętowe, nawigacji i łączności, w tym odbiorniki GMDSS (Global Maritime Distress and Safety System, Światowy Morski System Łączności Alarmowej i Bezpieczeństwa), aby mogły samodzielnie przejść z Kilonii do Hajfy. www.zbiam.pl


Uzbrojenie morskie

Wodowanie okrętu podwodnego Ahn Moo (SS 085) – drugiej jednostki typu KSS-III. Choć na zdjęciu tego nie widać, w kadłubie za kioskiem zostało zamontowanych sześć pionowych wyrzutni do pocisków rakietowych. To pierwszy na świecie konwencjonalny okręt podwodny z wyrzutniami rakiet balistycznych w kadłubie.

Południowokoreańskie morskie pociski balistyczne – odstraszanie realne czy pozorne? Krzysztof Nicpoń

4 lipca tego roku, południowokoreańska agencja informacyjna Yonhap News Agency ogłosiła, że w Republice Korei przeprowadzono próbę pocisku balistycznego przeznaczonego do okrętów podwodnych (SLBM, Submarine Launched Ballistic Missile)! Pomyślny wynik tego testu otwiera drogę Korei Południowej, by jako ósme państwo świata, dołączyła do elitarnego klubu użytkowników tego rodzaju uzbrojenia.

Ilustracje w artykule: DSME, Ministerstwo Obrony Narodowej Republiki Korei, Marynarka Wojenna Republiki Korei, KCNA, DSRI, Krzysztof Nicpoń, Teukwonjae 707/Wikimedia Commons, Twitter/ImpMK. 1 0 8 Wojsko i Technika • W r z e s i e ń 2 0 2 1

I

nformacja opierała się na anonimowym źródle w Siłach Zbrojnych Republiki Korei (kor. Daehanminguk Gukgun), jednak odnotowały ją i szybko rozpowszechniły inne światowe media, w tym specjalistyczne. Chociaż szczegółów nie ujawniono, agencje podają, że pocisk to prawdopodobnie morski wariant rakiety Hyunmo-2B (nazwa oznacza czarnego żółwia, w mitologii azjatyckiej „obrońcę północnego nieba”) o zasięgu do 500 km i masie głowicy do 500 kg, a udany test wykonano, odpalając pocisk z zanurzonego stendu/pontonu. Byłby to już drugi udany test tej rakiety – pierwszy miał zostać przeprowadzony pod koniec ubiegłego roku, kiedy to makietę gabarytowo-masową pocisku wystrzelono z stanowiska naziemnego (taka kolejność, to normalna procedura przy testowaniu tego rodzaju uzbrojenia, zanim trafi ono na pokład okrętu podwodnego). Informacja o teście nie jest całkowitym zaskoczeniem. O tym, że nowe południowokoreańskie okręty podwodne typu Dosan Ahn Chang-ho (powstają w ramach programu KSS-III), będą wyposażone w wyrzutnie rakietowe, wiadomo było od dawna. Już projekty wstępne zakładały, że będą one uzbrojone w sześć, osiem, a nawet 12 pionowych wyrzutni pocisków manewrujących. Donosiły też o tym media, gdy w maju 2016 r. uroczyście położono stępkę pod pierwszy z nich. KSS-III to okręty opracowane przez Daewoo Shipbuilding Marine Engineering (DSME), a budowane w stoczniach, należących do DSME i Hyundai Heavy Industries (HHI). Z dziewięciu planowanych okrętów, pierwszy – Dosan Ahn Chang-Ho

(SS 083) został zwodowany 14 września 2018 r., zaś 13 sierpnia tego roku wszedł do służby, drugi – Ahn Moo (SS 085) – zwodowano 10 listopada ubiegłego roku, natomiast wodowanie trzeciego przewidziano na koniec 2021 r. Są to duże konwencjonalne okręty o wyporności podwodnej ok. 3700 t, długości 83,5 m, szerokości 9,6 m i zanurzeniu 7,6 m, z napędem spalinowo-elektrycznym, ale są także wyposażone w moduł napędu niezależnego od powietrza atmosferycznego AIP (Air Independent Propulsion), oparty na ogniwach elektrochemicznych PEM (Proton Exchange Membrane), produkowanych przez GS Caltex. Oprócz sześciu 533 mm wyrzutni torped na dziobie, uzbrojenie stanowi sześć pionowych wyrzutni ulokowanych w kadłubie na śródokręciu. Jednostki te są pierwszymi konwencjonalnymi okrętami podwodnymi na tzw. Zachodzie z wyrzutniami pionowymi w kadłubie.

❚ Wątpliwości Opracowanie i wyprodukowanie przez lokalny przemysł pocisków balistycznych odpalanych z okrętów podwodnych oraz samych okrętów podwodnych, przystosowanych do ich wystrzeliwania spod wody, to niewątpliwie wielkie osiągnięcie techniczne i organizacyjne każdego państwa, które podjęło się takiego wyzwania. Jak dotąd udało się to tylko: Stanom Zjednoczonym Ameryki, Federacji Rosyjskiej, Wielkiej Brytanii, Francji, Chińskiej Republice Ludowej i Indiom, aczkolwiek warto dodać, że rozwiązanie brytyjskie oparto na pomocy amerykańskiej, www.zbiam.pl


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.