3 minute read
WARTO PRZECZYTAĆ
Źle wychowane?
Waldemar Howil
Advertisement
Reportaż Jacka Hołuba o dzieciach z ADHD, autyzmem i zespołem Aspergera
Jako nauczyciele często, żeby nie powiedzieć bardzo często, spotykamy się z dziećmi, które mają zdiagnozowane ADHD, autyzm lub zespół Aspergera. Czytamy ich opinie z poradni psychologiczno- -pedagogicznych i zapoznajemy się z zaleceniami. Bierzemy też udział wradach szkoleniowych i sami jeździmy na szkolenia, żeby dowiedzieć się, jak pracować z dziećmi, które wymagają specyficznego podejścia. Kiedy szuka się wiarygodnych statystyk – wskazujących, jak często diagnozuje się ADHD, autyzm i zespół Aspergera – to trudno o dobre źródło. Dostępne dane nie są jednoznaczne. Można powiedzieć, że przyjmuje się, iż około pięciu procent dzieci ma stwierdzone ADHD i że jedno dziecko na osiemdziesiąt osiem jest wspektrum autyzmu. Można oczywiście znaleźć inne dane, ale bez względu na to, jaki pokazują odsetek dzieci z diagnozą, wskazują też jednoznacznie, że takich dzieci przybywa. Oczywiście, są też spory o to, jakie czynniki powodują ten wzrost, ale to z naszego punktu wi-
WARTO PRZECZYTAĆ
dzenia jest mniej istotne. Dla nauczycieli ważna jest odpowiedź na pytanie: jak możemy tym dzieciom pomagać wszkolnej rzeczywistości?
Zapobiegać przemocy
W ubiegłym roku w ramach kampanii społecznej „Bądź kumplem, nie dokuczaj” fi rma SW Research przeprowadziła badania dla kanału telewizyjnego Cartoon Netwoork pod tytułem Jak było w szkole? Problem dokuczania wśród dzieci w wieku szkolnym i świadomość ich rodziców. Wnioski nie są krzepiące. Okazało się bowiem, że aż 45% rodziców dzieci w wieku szkolnym mówi o tym, że ich pociechy codziennie spotykały się „(...) z obgadywaniem, izolowaniem i nastawianiem klasy przeciwko komuś , a takż e w wyzywaniem i obraż aniem kolegi lub koleż anki wklasie”.
W innym badaniu, opublikowanym przez Stowarzyszenie Innowacji Społecznych „Mary
REFLEKSJE 5/2020
i Max”, zatytułowanym Ogólnopolski spis autyzmu. Sytuacja młodzieży i dorosłych z autyzmem w Polsce pod redakcją Mateusza Płatosa (2016) jest mowa otym, że 90% uczniów ze spektrum autyzmu było wpolskich szkołach nękanych.
Przemoc w polskich szkołach jest więc faktem. Pytanie brzmi: jak zapobiegać przemocy, a w szczególności jak zapobiegać przemocy wobec dzieci ze zdiagnozowanym ADHD, autyzmem izespołem Aspergera? Ito nie tylko między dziećmi, ale także między rodzicami innych dzieci a dziećmi, jak również szkołą a dziećmi.
Zmagania dzieci i rodziców
Pomóc wodpowiedzi na powyższe pytanie może książka Jacka Hołuba Niegrzeczne. Historie dzieci zADHD, autyzmem izespołem Aspergera. Nie jest to typowy podręcznik z poradami, jak sobie radzić z dzieckiem, jak mu pomóc, kiedy diagnozować… Nic z tych rzeczy. Niegrzeczne to reportaż, zbiór rozmów z dziećmi, ich rodzicami, lekarzami, nauczycielami i dyrektorami. I niestety z tych rozmów zbyt często wypływa brak odpowiedniej wiedzy o potrzebach uczniów wśród nauczycieli. Brak im empatii, zrozumienia i chęci pomocy uczniom, którzy jej potrzebują. Kiedy czytam głos dyrektor szkoły, która usprawiedliwia nauczycielkę – mówiąc, że jest ona wymagająca i nie może jej nakazać innego, łagodniejszego traktowania dziecka z autyzmem – to nie potrafię sobie tego w żaden sposób wytłumaczyć.
Książkę, która liczy ponad 200 stron, czyta się błyskawicznie. Historie są bardzo poruszające, żeby nie powiedzieć wstrząsające. To jest właśnie siła Niegrzecznych, bo ten wstrząs jest nam, nauczycielom i rodzicom dzieci „zdrowych”, bardzo potrzebny.
Kiedy czytam o zmaganiach matki, która walczy oswoje dziecko; kiedy czytam historię ojca, zmagającego się ze sobą, próbującego zrozumieć zachowanie swojego dziecka, to mam poczucie, jakby ten ból, to zmęczenie dotyczyło wrównym
WARTO PRZECZYTAĆ
stopniu bohaterów reportażu, co i mnie – jako czytelnika.
I na tym polega wielkość tej książki. Ona bowiem, jak żadne ze szkoleń, jak żaden z podręczników, uczy empatii. Nie wyobrażam sobie, żeby po przeczytaniu Niegrzecznych, ktoś mógł powiedzieć do rodzica takiego dziecka, że „jest źle wychowane”, albo żeby nauczyciel w szkole powiedział, że to ono „prowokuje dzieci” i „specjalnie nie odrabia zadań”.
Czy coś się zmieni?
Wielką wartością reportażu Hołuba jest to, że whistoriach opowiadanych przez bohaterów zachowania typowe dla dysfunkcji nie są opisywane zakademicką dokładnością. Czytelnik dowiaduje się onich jakby przypadkiem, przy okazji. Pozwala to się skupić na związanych z nimi emocjach. To ważne, bo nie o wiedzę tu chodzi – przynajmniej odnoszę takie wrażenie – aoemocje iozrozumienie potrzeb drugiego człowieka.
Rzadko mówię, że ktoś coś powinien przeczytać. Tym razem jednak muszę przyznać, że Niegrzeczne to książka, która powinna stanąć na półce każdego nauczyciela. Być może po jej lekturze nikt już nie zaproponuje rodzicom, żeby ich dziecko z dysfunkcją zmieniło klasę „dla swojego dobra”, albo dlatego, że „wklasie są jeszcze 23 osoby”, że „to dziecko prowokuje innych uczniów”. Taką mam nadzieję.
J. Hołub, Niegrzeczne. Historie dzieci z ADHD, autyzmem i zespołem Aspergera, Wołowiec: Czarne 2019, 232 s.
Waldemar Howil
Nauczyciel języka polskiego, informatyki i etyki wSzkole Podstawowej nr 3 wGryfi nie. Członek grupy „Superbelfrzy RP”.