4 minute read
epub: czytamy, nie pijemy
Często czytam na telefonie. Tak, nie ja jeden, według raportu digital 2020 53% ruchu w internecie jest z urządzeń mobilnych. Tak, wiem, że średnio wygodne, ale tablet/ebook jest u mnie na liście „kiedyś do kupienia” obok drona i bezlusterkowca. Nie lubię czytać siedząc prosto z monitora o proporcjach 16:9. Najwięcej okazji na czytanie mam najczęściej w komunikacji miejskiej. W związku z tym na telefonie mam kilka aplikacji do czytania (Feedly do newsów, Pocket do zapisanych artykułów, fanfiction do fanowskich opowiadań, aplikację „Wyborczej” i aplikację do mang) i niezbyt lubię, gdy jakieś treści w internecie nie są dostosowane do małych ekranów.
„Praski Świerszcz” to tradycyjny miesięcznik w formacie A4 z układem kolumnowym wyjustowanym tekstem czarnym na białym. Od święta jest drukowany w niskim nakładzie, ale przede wszystkim jest dostępny online w formie pliku pdf czy na witrynie Issuu, jak w Chorągwi i Głównej Kwaterze. Issuu ma swoje zalety. Jest dobrze zoptymalizowane pod wyszukiwanie, ma opcje wstawiania linków, odnośników do konkretnych stron. Jest to jednak wciąż ten sam plik pdf z swoim układem treści, co oznacza, że jak się nie ma dużego monitora, trzeba powiększać, przesuwać.
Advertisement
Issuu od pewnego czasu ma też tryb mobilny – wchodząc na niego z telefonu zamiast czytnika pdf są strony z artykułami. W tej formie jest jednak mocno ograniczony. Jako osoba zawieszająca „Świerszcza” w internecie, tworząc wersję mobilną mam do wyboru dwa rodzaje nagłówków, akapit, cytat, dopisek. Nie mogę określić wielkości znaków, stylu, wyrównania. Nie mogę też łamać wierszy, w związku z czym w tej wersji nie jest dostępny „Kącik poezji”.
Dlatego od specjalnego numeru 14 eksperymentuję z tworzeniem eBooków. eBook, czy inaczej książka elektroniczna, to publikacja zapisana w odpowiednim formacie, którą można czytać na komputerach, urządzeniach mobilnych lub specjalnych czytnikach. Książka elektroniczna z technicznego punktu widzenia jest spakowanym zbiorem plików html, tak jak e-ziny, które czytelnicy cd-action mogą kojarzyć z płyty z bonusami (Tawerna RPG, Esensja). Dużą zaletą takich plików jest możliwość skalowania, czyli dostosowania do rozmiarów ekranu. Specjalne programy do ich czytania mają możliwość modyfikowania stylu poprzez zmianę koloru tła, wielkości i stylu znaków albo wyrównania tekstu, co pozwala czytelnikowi dopasować wyświetlanie tekstu do swoich potrzeb, programy takie również zapamiętują, w którym miejscu skończyło się czytanie.
W sklepach Microsoft, Google Play i Appstore jest wiele aplikacji do czytania dla telefonów i tabletów. Osobiście korzystam z OverDrive na komputerze i Lilithum na telefonie, ale każda wysoko oceniana aplikacja będzie dobra. Do przerabiania „Świerszcza” na eBooka używam darmowego narzędzi Calibre. Miesięcznik jest dostępny w formacie epub dla prawie wszystkich urządzeń i w formacie azw3 dla czytników Kindle.
Mam nadzieję, że moja skromna inicjatywa tym, którzy tego potrzebują, pomoże w czytaniu. Ale niezależnie od sposobu otwierania tekstu zapraszam do lektury „Świerszcza”.
pwd. Bogdan Ciechomski
Wiele książek dostepnych w formacie epub znajduje się od dawna w publicznej domenie. Oznacza to, że dostęp do nich jest darmowy i nikt nie ma do nich praw autorskich. Natomiast książki, które jeszcze mają przypisane prawa autorskie, dostępne są na wielu stronach za darmo dzięki sprytnemu prawnemu wytrychowi - te strony wypożyczają za darmo i bezterminowo treść książki. Jest to więc całkowicie legalne dzięki licencji tych stron na treści. Podobnie działa Netflix - za opłatą, czy Spotify - za opłatą lub bez - z reklamami, tak jak inne produkty na licencji freeware
Najlepszą stroną, która posiada wszystkie dzieła dostępne w domenie publicznej lub te, które zostały przez właścicieli praw autorskich udostępnione, jest Project Gutenberg (Gutenberg.org). Znajdują się tam wszystkie słynne książki, które warto przeczytać, jak i słynne książki, o których warto mówić, że się je przeczytało. Strona, która funkcjonuje podobnie lecz posiada bardziej specjalistyczne dzieła, jest Archive.org - nieoficjalna biblioteka spisująca od dekad wszystko, co dzieje się w sieci.
Od siebie polecam zakup czytnika e-booków i zapoznanie się z tym, jak w skrajnie legalny sposób zdobywać e-booki, które was interesują. Bardzo wygodne i w miarę tanie urządzenia. Często e-book jest lepszy niż noszenie ze sobą całej biblioteki.
Adam Wieczorek