Alma_Mater_250

Page 1


ALMA MATER SPIS TREŚCI

miesięcznik Uniwersytetu Jagiellońskiego lato 2024 nr 250

ADRES REDAKCJI

31-126 Kraków, ul. Michałowskiego 9/3 tel. 12 663 23 50 e-mail: almamater@uj.edu.pl www.almamater.uj.edu.pl www.instagram.com/almamateruj

RADA PROGRAMOWA

Zbigniew Iwański

Antoni Jackowski

Zdzisław Pietrzyk

Aleksander B. Skotnicki Joachim Śliwa

OPIEKA MERYTORYCZNA

Jacek Popiel

REDAKCJA

Rita Pagacz-Moczarska – redaktor naczelna Zofia Ciećkiewicz – sekretarz redakcji

Alicja Bielecka – redaktor Anna Wojnar – fotoreporter

ACTuAlIA

Jacek Popiel – Plus ratio quam vis – Więcej znaczy rozum niż siła .......................................................

Rita Pagacz-Moczarska – Myśląc o przeszłości – patrzymy w przyszłość! ...........................................

Włodzimierz Wróbel – Za niezłomność i odwagę w obronie demokratycznego państwa prawa

650. rocznica urodzin królowej Jadwigi

Prezydent Cypru na Uniwersytecie Jagiellońskim ..................................................................................

W przededniu obchodów 60-lecia polskich badań w Pafos – z prof. Ewdoksią Papuci-Władyką rozmawia Rita Pagacz-Moczarska

Blisko 6,7 miliona złotych dofinansowania

Stanowisko

wymagają ciągłego rozwoju... – z prorektorem UJ ds. Collegium Medicum w latach 2016–2024 prof. Tomaszem Grodzickim rozmawia Rita Pagacz-Moczarska

Umiędzynarodowienie Uniwersytetu – z prorektor ds. rozwoju w latach 2016–2020 oraz prorektor ds. współpracy międzynarodowej UJ w latach 2020–2024 prof. Dorotą Malec rozmawia Rita Pagacz-Moczarska

Dydaktyka i informatyzacja – z pasją – z prorektorem UJ ds. dydaktyki w latach 2016–2024 prof. Armenem Edigarianem rozmawia Rita Pagacz-Moczarska

52 W kręgu wartości uniwersalnych – z prorektorem UJ ds. rozwoju w latach 2020–2024 prof. Jarosławem Górniakiem rozmawia Rita Pagacz-Moczarska ..................................................... 58 Prestiż Uniwersytetu w różnych wymiarach

SCIEnTIA

WYDAWCA

Uniwersytet Jagielloński 31-007 Kraków, ul. Gołębia 24

PRZYGOTOWANIE DO DRUKU

Opracowanie koncepcji pisma

Rita Pagacz-Moczarska

Opracowanie graficzne i łamanie Agencja Reklamowa „NOVUM” www.novum.krakow.pl Korekta – Alicja Bielecka, Ewa Dąbrowska

DRUK

Drukarnia Gryfix 32-086 Węgrzce, ul. B3 nr 5

Pierwsza strona okładki: Widok na Collegium Novum i Wawel fot. Paweł Krzan

Czwarta strona okładki: Katedra na Wawelu; 5 lipca 2024 fot. Rita Pagacz-Moczarska

Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych, zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów, zmian tytułów oraz zmian redakcyjnych w nadesłanych tekstach, nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń.

Numer zamknięto 17 lipca 2024. ISSN 1427-1176 nakład: 2000 egz.

KONTO : Uniwersytet Jagielloński PEKAO SA 87124047221111000048544672

z dopiskiem: ALMA MATER – darowizna

unIvERSAlIA

Jubileusz

Uniwersytetu Jagiellońskiego zostaje się na całe życie – z prof. Piotrem Laidlerem rozmawia

z uśmiechem na twarzy... – z prof. Piotrem Laidlerem rozmawia Irena Kaczmarczyk ...............

Tomasz Pardela – Maciej Miechowita upamiętniony ..............................................................................

PERSonAE

Losy absolwentów Uniwersytetu Jagiellońskiego ...................................................................................

Mocne dążenie do celu – z dr. Tomaszem Kowalskim rozmawia Piotr

Szymon Pustelny – Film o Marianie Smoluchowskim

Rita Pagacz-Moczarska – Miłość jest jedyną drogą...

ImPRESSIonES

Rita Pagacz-Moczarska – GALERIA „ALMA MATER” cz. 20. Okaleczone piękno dzieł

Mieczysław Rokosz

ConvEnTIonES

Fot.

oD REDAKCJI

Dewiza Uniwersytetu Jagiellońskiego Plus ratio quam vis – więcej znaczy rozum niż siła, jest myślą przyświecającą całokształtowi działalności najstarszej polskiej uczelni. Dobrze oddaje także moralną postawę Uniwersytetu wobec wyzwań, którym na przestrzeni wieków musiał stawić czoło – mówił rektor UJ prof. Jacek Popiel podczas uniwersyteckiego święta – Społeczność akademicka ma za zadanie stale przypominać o wymowie tych słów, ponieważ zawarta jest w nich mądrość, którą Uniwersytet kieruje się przez 660 lat swej działalności. I tak właśnie się dzieje. Tym bardziej że dziś, w obliczu wciąż nowych wyzwań współczesnego, porażonego wojnami świata, dewiza ta nabiera dodatkowych symbolicznych znaczeń. Słowa te często wybrzmiewały w ostatnich tygodniach w nawiązaniu do różnych, nie tylko uniwersyteckich, wydarzeń. Skłaniały do refleksji. Tę wyjątkową symbolikę posiada również medal Plus Ratio Quam Vis, honorujący osoby szczególnie ważne dla Uniwersytetu poprzez czyny i osiągnięcia godne naśladowania z uwagi na piękno ducha i wyjątkowość intelektu. 10 maja 2024 złotym medalem PRQV wyróżniony został wybitny prawnik prof. Adam Strzembosz. Materiał dotyczący tej uroczystości otwiera bieżące wydanie „ALMA MATER”. W nim ponadto, oprócz blisko 400 ilustracji, relacje z wizyty na Uniwersytecie Jagiellońskim prezydenta Republiki Cypryjskiej Nikosa Christodoulidesa oraz obchodów 650. rocznicy urodzin królowej Jadwigi, a także blok tekstów dotyczących Stowarzyszenia Absolwentów UJ, świętującego właśnie 60. rocznicę istnienia.

Obszerna część pisma, którą gorąco polecam, poświęcona została podsumowaniu kadencji 2020–2024. O wyzwaniach, wartościach i swojej działalności na różnych polach mówią prorektorzy UJ: ds. Collegium Medicum prof. Tomasz Grodzicki, ds. współpracy międzynarodowej prof. Dorota Malec, ds. dydaktyki prof. Armen Edigarian, ds. rozwoju prof. Jarosław Górniak oraz ds. badań naukowych prof. Piotr Kuśtrowski. Rozmowy z rektorem UJ prof. Jackiem Popielem oraz rektorem elektem prof. Piotrem Jedynakiem, przejmującym obowiązki od 1 września, pojawią się w październikowym wydaniu pisma. W tym numerze nie mogło też zabraknąć wspomnienia o znakomitym kompozytorze Janie A.P. Kaczmarku, zmarłym 21 maja 2024, twórcy wielu wybitnych dzieł, w tym również skomponowanego specjalnie dla UJ, z okazji jubileuszu 650-lecia naszej Uczelni, utworu Universa – opera otwarta, którego prapremiera odbyła się 10 lat temu na Rynku Głównym w Krakowie. – Życzę Uniwersytetowi, by przez następne kilkaset lat ulepszał ludzki gatunek i sprawiał, że nasza planeta będzie lepsza. By był, jak dotąd, wspaniałą częścią światowej społeczności ludzi myślących – akcentował wówczas artysta po zakończeniu widowiska. Dodam jeszcze, że to wyjątkowe dzieło kompozytor zakończył przesłaniem Plus ratio quam vis… Zapraszam serdecznie do lektury!

Rita Pagacz-Moczarska

Plus ratio quam vis – Więcej znaczy rozum niż siła

Przemówienie 306. rektora

uJ prof. Jacka Popiela z okazji Święta

uczelni

Dzień 12 maja to najważniejsza data w historii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Powracamy wówczas do wydarzenia z maja 1364 roku, kiedy to Kazimierz Wielki zadecydował o powołaniu w Krakowie Studium Generale. W miarę upływu lat i wieków historycy coraz bardziej doceniali mądrość ówczesnego władcy, który, wzmocniwszy państwo i zapewniwszy mu spokój wewnętrzny, pod wpływem swoich doradców, podjął historyczną decyzję o założeniu w naszym mieście akademickiej uczelni. Zdawał sobie w pełni sprawę z faktu, że przyszłość państwa polskiego musi być oparta na ludziach wykształconych. Dzisiejsze uroczyste posiedzenie Senatu UJ, zwołane z okazji 660. rocznicy

utworzenia Uniwersytetu Krakowskiego, jest okazją, żeby po raz kolejny docenić ponadczasowe znaczenia tej decyzji. Zgodnie z naszą tradycją rano w katedrze wawelskiej złożyliśmy wiązanki kwiatów nie tylko na sarkofagu Kazimierza Wielkiego, ale i władców, którym zawdzięczamy odnowienie Uniwersytetu – króla Władysława Jagiełły i królowej Jadwigi. Oni także byli przekonani, że siła państwa, jego rozwój, suwerenność, uznanie w świecie są ściśle powiązane z rozwojem krakowskiego uniwersytetu, jagiellońskiego uniwersytetu. Nasze dzisiejsze spotkanie przy grobie królowej Jadwigi miało szczególne znaczenie. W bieżącym roku przypadają bowiem trzy ważne rocz-

nice, związane z życiem i dokonaniami dobrodziejki naszej Uczelni: 650-lecie jej urodzin, 640-lecie jej przybycia do Polski i koronacji na króla (1384). Nie ulega wątpliwości, że królowej Jadwidze udało się dzieło, któremu nie podołał nawet sam Kazimierz Wielki. Zdołała ona mianowicie przekonać papieża Bonifacego IX, aby zezwolił na powołanie w Uniwersytecie Krakowskim wydziału teologicznego. Zwierzchnik Kościoła nie tylko takiej zgody w swej bulli z 11 stycznia 1397 udzielił, ale postanowił też, że uzyskujący w krakowskim Studium Generale stopień bakałarza, licencjata lub doktora teologii będą otrzymywać przywileje,

Anna Wojnar
Uroczyste posiedzenie Senatu UJ z okazji 660. rocznicy utworzenia Uniwersytetu Krakowskiego. Przemawia rektor UJ prof. Jacek Popiel, poniżej prorektorzy, od lewej: Jarosław Górniak, Tomasz Grodzicki, Dorota Malec, Piotr Jedynak i Piotr Kuśtrowski; aula Collegium Novum, 10 maja 2024

Rektor UJ prof. Jacek Popiel podczas przemówienia rozpoczynającego Święto UJ w auli Collegium Novum; 10 maja 2024

wolności i uprawnienia zarezerwowane dotąd wyłącznie dla studentów teologii paryskiej. Od tamtego roku nasz Uniwersytet stał się pełnoprawną, posiadającą cztery wydziały uczelnią.

Uniwersytet Krakowski nie byłby w stanie rozwijać się bez hojnego daru królowej, która w testamencie zapisała mu klejnoty i kosztowności.

Tegoroczne święto obchodzimy w radosnej atmosferze 20. rocznicy wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Środowiska akademickie w sposób szczególny odczuwają pozytywne efekty tej historycznej decyzji. Program Erasmus odmienił w sposób zasadniczy życie studentów i pracowników, pozwolił z nowej perspektywy spojrzeć na świat. Znamienne, że w opinii Europejczyków Erasmus został uznany za trzeci najważniejszy sukces Unii, zaraz po zagwarantowaniu utrzymującego się od końca drugiej wojny światowej pokoju oraz swobodnego przemieszczania, związanego przede wszystkim z udogodnieniami strefy Schengen. Ale każdy z nas musi mieć świadomość, że to od naszego głosu będzie uzależniona przyszła pozycja Polski w Unii Europejskiej. Nie zmarnujmy tej szansy 9 czerwca, idźmy do lokali wyborczych, żeby wybrać naszych reprezentantów.

Nie mogę w tym dniu święta nie wspomnieć jeszcze o jednej rocznicy: 60-lecia otwarcia dla publiczności Muzeum UJ. W ostatnich dniach przypominamy historyczne znaczenie tej najstarszej siedziby naszego Uniwersytetu i przełomową rolę prof. Karola Estreichera w utworzeniu Muzeum. Wydarzeniem niewątpliwie znaczącym pod względem symbolicznym było wpisanie na krajową listę niemate-

rialnego dziedzictwa kulturowego przemarszu orszaku profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego, od dziesięcioleci poprzedzającego ogólnouczelnianą inaugurację roku akademickiego. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie Senat Uniwersytetu Jagiellońskiego przyjmie dokument, który opisuje dokładnie tradycje i ceremoniały uniwersyteckie. Będzie to nasz wyraz dbałości o to, co stanowi o naszej wyjątkowości, a także świadczy o ciągłości historii najstarszej polskiej uczelni. Od ostatnich obchodów Święta Uniwersytetu Jagiellońskiego wiele się na naszej Uczelni zmieniło. Jej goście znów mogą się zatrzymać w oddanym niedawno do użytku – po generalnym remoncie i modernizacji – Domu Gościnnym przy ul. Floriańskiej 49. Trwa rozbudowa Kampusu Medycznego UJ CM w Prokocimiu. Efektem prowadzonych działań inwestycyjnych będzie otwarcie dwóch nowoczesnych budynków przeznaczonych na cele dydaktyczne i badawczo-rozwojowe. Przed końcem 2023 roku otrzymaliśmy znaczące środki z Ministerstwa Zdrowia na rozbudowę Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Doniosłym wydarzeniem było otwarcie nowej linii badawczej POLYX w Narodowym Centrum Promieniowania Synchrotronowego SOLARIS. Długo oczekiwaną inwestycję udało się zrealizować za sprawą bliskiej współpracy Uniwersytetu Jagiellońskiego, Akademii Górniczo-Hutniczej oraz Instytutu Fizyki Jądrowej PAN. Zakończyła się rozbudowa Małopolskiego Centrum Biotechnologii – które znacząco zwiększy potencjał badawczy tej jednostki. 24 maja 2024 ta nowa część MCB zostanie otwarta.

Z perspektywy ostatnich miesięcy wydarzeniem szczególnie istotnym była znacząca (30 procent dla nauczycieli akademickich i 20 procent dla administracji) podwyżka wynagrodzeń pracowników uczelni publicznych.

Satysfakcja pracowników nie zależy jednak wyłącznie od czynników płacowych czy materialnych, jakkolwiek na polskim rynku pracy wciąż odgrywają one – o czym mówiłem wielokrotnie przy różnych okazjach – rolę wiodącą. Ze świadomością tą dążymy do stałego zwiększania atrakcyjności Uniwersytetu Jagiellońskiego jako ośrodka sprzyjającego rozwojowi zawodowemu oraz prowadzeniu badań naukowych na najwyższym, światowym poziomie. O tym, że te działania przynoszą rezultaty, zaświadczają kolejne sukcesy naszych uczonych: pozyskiwane przez nich granty Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych czy tworzone ich staraniem prestiżowe Centra Doskonałości Naukowej Dioscuri.

Powodem do dumy jest też fakt, że w pierwszej ewaluacji śródokresowej, przeprowadzonej jesienią ubiegłego roku w ramach programu strategicznego „Inicjatywa Doskonałości – Uczelnia Badawcza”, do którego należymy jako jeden z kilku wiodących polskich ośrodków akademickich, międzynarodowy zespół ekspertów przyznał nam ocenę pozytywną. W dniu święta Uczelni wspominam tylko o wybranych wydarzeniach, które miały miejsce od maja 2023 roku. Pragnę też dziś wszystkich Państwa z zadowoleniem poinformować, że oficjalny protest, z którym wystąpiliśmy przeciwko planom poprowadzenia Trasy Pychowickiej w poprzek najbardziej na północ wysuniętej części Kampusu 600-lecia Odnowienia UJ, przyniósł pożądany skutek. Od zamiaru urzeczywistnienia tej nietrafionej koncepcji odstąpili oficjalnie zarówno włodarze Krakowa, jak i przedstawiciele władz centralnych. Ufam, że do tej sprawy nigdy już nie będziemy musieli powracać. Zabudowa III kampusu – mimo że na tle historycznej substancji Uczelni wciąż jeszcze jawi się jako nieokrzepła – stanowi wszak pewną urbanistyczną całość. Nie należy w nią zatem – ani dziś, ani w przyszłości – doraźnie i bezzasadnie ingerować. Trzeba tylko w tę przestrzeń wkomponować konieczny dla studentów akademik. Mam nadzieję, że dzięki wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego uda się ten konieczny projekt zrealizować.

Dzisiejsze święto jest ostatnim w ramach czteroletniej kadencji obecnych władz Uczelni. 1 września dalszymi losami Uniwersytetu pokierują nowe władze pod kierownictwem nowego rektora prof. Piotra Jedynaka. Jeszcze nie pora, aby próbować podsumować tę kończącą się kadencję. Nie ukrywam, że dzisiejsze święto jest dla mnie momentem wzruszenia. Nie mogę pamięcią nie wrócić do 12 maja 2020. Tego dnia, podczas święta naszej Uczelni w dramatycznej rzeczywistości pandemii, zostałem wybrany na 306. w historii Uczelni rektora tego najstarszego polskiego uniwersytetu. Nikt z nas nie przypuszczał, że ta kadencja przypadnie nie tylko na dwa lata zmagania się z pandemią COVID-19, ale i z agresją Rosji na Ukrainę.

Z pewnej już perspektywy mogę powiedzieć, że najważniejszy dla mnie jako rektora był fakt, że mimo tych dramatycznych wydarzeń jako wspólnota akademicka zaświadczyliśmy, że w trudnych momentach historii potrafimy, oprócz realizacji podstawowych zadań – badań naukowych i dydaktyki, w codziennym działaniu bronić i realizować najważniejsze wartości akademickie. Pokazały to miesiące solidarności i wzajemnej pomocy w czasie pandemii i niezwykła ofiarność okazana uchodźcom z Ukrainy, szczególnie matkom z dziećmi i starszym osobom. Społeczność akademicka udowodniła, że idea solidarności, pomocy drugiemu człowiekowi jest dla nas jedną z podstawowych wartości.

Potrafiliśmy także obronić autonomię Uczelni, nie ulegając naciskom politycznym i ideologicznym, próbującym ograniczyć nasze prawo do badań naukowych i przedstawiania ich efektów.

Nie zapominajmy, że czas obecny jest nadal okresem poważnej próby dla środowiska akademickiego. Największym zagrożeniem dla uczelnianych środowisk jest przeniesienie ze świata polityki, z życia społecznego tak bolesnej polaryzacji stanowisk, która w przyszłości może mieć dramatyczne konsekwencje. Jeśli my jako uniwersytecka wspólnota nie pokażemy polskiemu społeczeństwu, że tylko w otwartym dialogu rodzi się poszanowanie dla wartości podstawowych, takich jak uczciwość, solidarność, szacunek dla prawdy, sumienna praca, równość, tolerancja, godność człowieka, odpowiedzialność za losy wspólnoty, to zaprzeczymy idei uniwersytetu.

Moment wręczenia zaszczytnego wyróżnienia prof. Adamowi Strzemboszowi przez rektora UJ prof. Jacka Popiela

Zapewne będzie jeszcze niejedna okazja do podziękowań, ale już dziś składam je nie tylko wszystkim najbliższym współpracownikom, ale całej wspólnocie akademickiej UJ za pomoc i wsparcie w tych czterech latach trudnego kierowania naszą Uczelnią.

Żyjemy w czasach niepewnych, naznaczonych przez niepokoje ekonomiczne, polityczne i społeczne. Podczas gdy Ukraina wciąż walczy z rosyjskim agresorem o swoją wolność i niepodległość, a na Bliskim Wschodzie gorzeje konflikt izraelsko-palestyński, przez Stary Kontynent przechodzą, niestety, fale groźnych populizmów, podmywające fundamenty europejskiej demokracji.

W tym trudnym momencie dziejowym zwracamy się ku postaciom, które są dla nas autorytetem i wzorem. Taką osobą jest niewątpliwie prof. Adam Strzembosz – prawnik, uczony, sędzia oraz pierwszy prezes Sądu Najwyższego, patriota i społecznik autentycznie przywiązany do zasad humanizmu i humanitaryzmu. Uniwersytet Jagielloński osobie szczególnie zasłużonej za działalność i dokonania dla dobra wspólnoty akademickiej oraz wyjątkowe zaangażowanie w sprawy nauki może przyznać medal Plus Ratio Quam Vis.

Dewiza Plus ratio quam vis widnieje na portalu prowadzącym z auli do Sali Kopernika w Collegium Maius. Zaczerpnięta została z Elegii poety Maximianusa z VI wieku. Sentencja ta, wpisana do Statutu Uniwersytetu Jagiellońskiego, jest myślą przyświecającą całokształtowi działalności najstarszej polskiej uczelni. Dobrze oddaje także moralną postawę Uniwersytetu wobec wyzwań, którym na przestrzeni wieków musiał stawić czoło.

Misją Uniwersytetu Jagiellońskiego jest czerpanie z bogactwa wielowiekowej tradycji i zachowywanie dziedzictwa pokoleń, a jednocześnie wytyczanie nowych kierunków rozwoju myśli poprzez najwyższej jakości badania i nauczanie, a także budowanie trwałych relacji ze społeczeństwem oraz kształtowanie otwartości na nieznane, wrażliwości humanistycznej i odpowiedzialności za działanie. Dewiza Plus ratio quam vis pięknie wpisuje się w tę misję.

W XXI wieku naczelna dewiza Uniwersytetu Jagiellońskiego nie straciła na swej aktualności. Traktuje bowiem o prymacie rozumu nad siłą. Społeczność akademicka ma za zadanie stale przypominać o wymowie tych słów, ponieważ zawarta jest w nich mądrość, którą Uniwersytet kieruje się przez 660 lat swej działalności. Zdajemy sobie sprawę, że bywają momenty, w których trudno tę maksymę obronić, chwile, gdy prawda gubi się we współczesnych realiach. Tym ważniejsze wydaje się więc podkreślanie obecności ludzi, którzy kierują się tymi słowami. Jest taki piękny zwyczaj uniwersytecki, podkreślający fakt, że istnieją osoby dla Uniwersytetu Jagiellońskiego szczególnie ważne, wyjątkowe poprzez czyny, niedoścignione dzięki osiągnięciom, godne naśladowania z uwagi na piękno ducha i wyjątkowość intelektu – po prostu mistrzowie.

Podczas dzisiejszej uroczystości Uniwersytet Jagielloński honoruje swoim najważniejszym odznaczeniem – złotym medalem Plus Ratio Quam Vis, właśnie taką osobę: prof. Adama Strzembosza.

Jacek Popiel rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego

myśląc o przeszłości – patrzymy w przyszłość!

uniwersytet

Jagielloński ma 660 lat!

Misją Uniwersytetu Jagiellońskiego jest czerpanie z bogactwa wielowiekowej tradycji i zachowywanie dziedzictwa pokoleń, a jednocześnie wytyczanie nowych kierunków rozwoju myśli poprzez najwyższej jakości badania i nauczanie, a także budowanie trwałych relacji ze społeczeństwem oraz kształtowanie otwartości na nieznane, wrażliwości humanistycznej i odpowiedzialności za działanie. Dewiza „Plus ratio quam vis” pięknie wpisuje się w tę misję – mówił rektor UJ prof. Jacek Popiel w auli Collegium Novum podczas specjalnego posiedzenia Senatu UJ

zorganizowanego z okazji 660. rocznicy powołania do życia naszej Uczelni. W tym roku, wyjątkowo, uroczystość ta odbyła się nie 12, ale 10 maja.

Poprzedziły ją dwa ważne wydarzenia. Rano w katedrze wawelskiej władze Uniwersytetu wraz z przedstawicielami studentów, doktorantów, pracowników administracji i Stowarzyszenia Absolwentów złożyły wiązanki kwiatów na sarkofagu fundatora Uczelni Kazimierza Wielkiego oraz władców, którym Uniwersytet zawdzięcza odnowienie w 1400 roku – Władysława Jagiełły i królowej Ja-

dwigi. Następnie w Auditorium Maximum odsłonięto tablicę upamiętniającą jednego z najbardziej zasłużonych rektorów we współczesnych dziejach Uniwersytetu Jagiellońskiego – prof. Franciszka Ziejkę, który tę funkcję sprawował przez dwie trzyletnie kadencje: od 1 września 1999 do 31 sierpnia 2005. Był człowiekiem całkowicie oddanym Uniwersytetowi, niezwykle pracowitym, aktywnym na różnych polach, pełnym pasji, pomysłów i radości tworzenia. To właśnie w czasie jego kadencji wprowadzony został zwyczaj składania kwiatów w katedrze wawelskiej.

Tradycją jest, że rano w dniu Święta UJ w katedrze wawelskiej władze Uniwersytetu wraz z przedstawicielami studentów, doktorantów, pracowników administracji i Stowarzyszenia Absolwentów składają kwiaty na grobach fundatora Uczelni Kazimierza Wielkiego oraz władców, którym Uniwersytet zawdzięcza odnowienie w 1400 roku – królowej Jadwigi i Władysława Jagiełły

Fot. Anna Wojnar

Uczestnicy uroczystości odsłonięcia tablicy upamiętniającej prof. Franciszka Ziejkę, rektora UJ w latach 1999–2005; Auditorium Maximum UJ, 10 maja 2024

prof. Franciszka Ziejki

Przyjaciele i współpracownicy prof. Franciszka Ziejki, od lewej: mecenas Stanisław Kłys, redaktor Rita Pagacz-Moczarska, prof. Jan Michalik, Zbigniew Bąk, dr hab. Tomasz Bilczewski, profesor UJ

Tablicę odsłonili: syn prof. Franciszka Ziejki – mecenas Dominik Ziejka, rektor UJ prof. Jacek Popiel oraz córka Profesora – dr Dagmara Darczuk

Tablica upamiętniająca jednego z najbardziej zasłużonych rektorów we współczesnych dziejach Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Franciszka Ziejkę

Anna Wojnar
Anna Wojnar
Rodzina
Rita Pagacz-Moczarska
Rita Pagacz-Moczarska

To także podczas jego kadencji wybudowany został gmach Auditorium Maximum i zainicjowanych zostało wiele innych ważnych uniwersyteckich przedsięwzięć. Profesor Franciszek Ziejka – 303. rektor najstarszej polskiej uczelni, miał nie tylko ogromny wpływ na jej rozwój, ale z rozmachem działał też na międzynarodowym gruncie, rozsławiając Kraków i Polskę. Był znakomitym organizatorem życia uniwersyteckiego, a także wybitnym uczonym, którego zainteresowania naukowe wykraczały daleko poza granice uprawianej przez niego na co dzień historii literatury XIX i XX wieku.

– Wspominając wielkie dokonania naszych poprzedników, zawsze myślimy o przyszłości. Pragniemy przekazać pokoleniom, które przyjdą po nas, to, co ważne w dziejach Uniwersytetu. Nasze święto jest również okazją do wyrażenia wdzięczności wybitnym osobistościom, które wniosły wielki wkład w rozwój nauki, sztuki, kultury, kształtowanie obrazu naszej rzeczywistości – akcentował rektor UJ prof. Jacek Popiel.

Dlatego to właśnie tego dnia upamiętniony został prof. Franciszek Ziejka, a podczas głównej części uroczystości złotym medalem Plus Ratio Quam Vis uhonorowany wybitny prawnik prof. Adam Strzembosz.

Obchody Święta UJ zgromadziły wielu wyjątkowych gości, wśród których byli: wojewoda małopolski Krzysztof Klęczar, marszałek województwa małopolskiego Witold Kozłowski, przewodniczący Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Małopolski Kazimierz Barczyk, przedstawiciele korpusu konsularnego w Krakowie: konsul generalny Ukrainy Wiaczesław Wojnarowskyj, konsul generalna Republiki Słowackiej Zlata Šipošová, konsul Węgier Márta Ritecz-Sekulic, wicekonsul

Republiki Federalnej Niemiec Sandra Heiskanen, konsul honorowy Republiki Peru Marcin Mazgaj, pełnomocnik Rządu Regionalnego Kurdystanu w Polsce Ziyad Raoof. W uroczystości uczestniczyli także rektorzy i prorektorzy krakowskich uczelni: rektor Uniwersytetu Ekonomicznego prof. Stanisław Mazur, rektor Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego prof. Wojciech Widłak, rektor Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego prof. Klemens Budzowski, prorektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II prof. Małgorzata Duda, prorektor Akademii Sztuk Pięknych prof. Robert Sowa, prorektor Uniwersytetu Ignatianum prof. Monika Stankiewicz-Kopeć, oraz prorektor Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Krośnie dr Agnieszka Woźniak. Grono przedstawicieli świata nauki, kultury i sztuki licznie reprezentowali: wiceprzewodniczący Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego prof. Stanisław Kistryn, wiceprezes krakowskiego oddziału Polskiej Akademii Nauk prof. Barbara

Bilińska, wiceprezes Polskiej Akademii Umiejętności prof. Andrzej Mączyński, sekretarz generalny Polskiej Akademii Umiejętności prof. Szczepan Biliński, dyrektor naczelny Filharmonii Krakowskiej im. Karola Szymanowskiego Mateusz Prendota, dyrektor Opery Krakowskiej prof. Piotr Sułkowski, dyrektor Instytutu Kultury „Willa Decjusza” prof. Dominika Kasprowicz, dyrektor Fundacji Judaica – Centrum Kultury Żydowskiej Joachim Russek, dyrektor Uniwersyteckiej Kliniki Stomatologicznej Marek Szwarczyński. Nie zabrakło także proboszcza Parafii Rzymskokatolickiej św. Anny w Krakowie księdza prof. Tadeusza Panusia, rektorów Uniwersytetu Jagiellońskiego poprzednich kadencji: prof. Wojciecha Nowaka i prof. Karola Musioła, przewodniczącego Rady Uczelni prof. Jacka Purchli oraz rektora elekta Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Piotra Jedynaka. Rodzinę bohatera uroczystości, prof. Adama Strzembosza, reprezentowała wnuczka Helena Strzembosz. Uniwersyteckie święto zgromadziło również niemałe grono przedstawicieli społeczności akademickiej naszej Uczelni – dziekanów wszystkich wydziałów, dyrektorów Szkół Doktorskich, członków Senatu oraz Konwentu Godności Honorowych, profesorów honorowych UJ, panią kanclerz i panią kwestor, przewodniczącą Samorządu Studentów wraz z jego przedstawicielami, prezesa Towarzystwa Doktorantów wraz z doktorantami oraz prezesa Stowarzyszenia Absolwentów UJ wraz z członkami Stowarzyszenia. Uhonorowany złotym medalem Plus Ratio Quam Vis prof. Adam Strzembosz w latach 1989–1990 był wiceministrem

Fot. Anna Wojnar
W uroczystości uczestniczyli, między innymi, przedstawiciele władz miasta i regionu, korpusu dyplomatycznego, społeczności akademickiej Krakowa oraz liczne grono reprezentantów świata nauki, kultury i sztuki
Rektor UJ wraz z prorektorami podczas posiedzenia Senatu UJ z okazji Święta UJ; aula Collegium Novum, 10 maja 2024

sprawiedliwości w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, w latach 1990–1998 pierwszym prezesem Sądu Najwyższego, przewodniczącym Trybunału Stanu, a w latach 1994–1998 przewodniczącym Krajowej Rady Sądownictwa. W uzasadnieniu decyzji o przyznaniu mu tego prestiżowego wyróżnienia Konwent Godności Honorowych UJ zaznaczył, że Profesor otrzymuje je w szczególności za niezłomność i odwagę w obronie demokratycznego państwa prawa, niezawisłości i niezależności sądów oraz wolności i praw obywateli, za zasługi w budowaniu etosu prawnika i sędziego oraz wyznaczanie najwyższych standardów patriotyzmu i pracy dla dobra wspólnego.

– Profesor Adam Strzembosz nie wymaga od nas żadnych pochwał, ale przede wszystkim podziękowań. Od nas wszystkich, bo w trudnych czasach – i tych sprzed 40 lat, i tych całkiem niedawnych – stał się busolą, prawdziwym świadkiem nieustępliwej racji przeciwstawiającej się sile ograniczającej naszą wolność i nasze prawa – podkreślił wygłaszający laudację sędzia Izby Karnej Sądu Najwyższego i kierownik Katedry Prawa Karnego UJ prof. Włodzimierz Wróbel. – Jestem też przekonany, że to raczej dla nas wszystkich i dla Uniwersytetu Jagiellońskiego zaszczytem jest, że Pan Profesor zechciał przyjąć honorowy medal. Ta uroczystość raczej nam jest potrzebna, by aklamować wartości, które Pan Profesor uosabia. Honorując Pana Profesora, to my czujemy się lepsi, bo naocznie doświadczamy, że jest w ludzkim zasięgu prawość i wierność zasadom i godzenie patriotyzmu z otwartością na drugiego człowieka, kimkolwiek by on nie był

Łaciński tekstu dyplomu odczytał dziekan Wydziału Prawa i Administracji prof. Jerzy Pisuliński. Następnie głos zabrał prof. Adam Strzembosz. – Dało mi życie niezwykle dużo. Marzenie moje i moich

przyjaciół spełniła w wielkim stopniu „Solidarność” – mówił. Dodał, że od lat 50. XX wieku ich myśli skupione były na tym, jak w wolnej Polsce ma wyglądać trójpodział władzy i kształt sądownictwa. – Prawo musi odpowiadać kategoriom moralnym, nie wolno działać wbrew podstawowym prawom obywatelskim i prawom człowieka. Obecne czasy są trudne dla prawnika. Musimy się wszyscy wykazać wielką cierpliwością, wielką rozwagą, aby nie powoływać się na precedens, choćby służył najlepszej sprawie. Szukacie we mnie tych wartości, które znajduję w sobie w małym stopniu. Szukajcie tych wartości wśród prawników i sędziów, moich kolegów i przyjaciół, tych, którzy ponieśli prawdziwe konsekwencje – podkreślił Profesor. Jako pierwszy gratulacje bohaterowi uroczystości złożył rektor UJ prof. Jacek Popiel. W imieniu całej społeczności akademickiej Uniwersytetu podziękował Profesorowi za zaszczycenie nas swoją obecnością. Przekazał, że wszyscy jeste-

śmy bardzo wzruszeni i dumni, że to właśnie w tak ważnym dla Uczelni dniu mogliśmy uhonorować znakomite osiągnięcia Profesora. Życzył Mu zdrowia i wszelkiej pomyślności. Wszystkim gościom podziękował za obecność. – Cieszmy się, bo Uczelnia od 660 lat nieprzerwanie wypełnia swą misję – akcentował. Podziękował także za wszystkie życzenia i gratulacje skierowane do całej społeczności akademickiej Uniwersytetu Jagiellońskiego, jakie nadeszły z okazji Święta Uczelni. Słowa wdzięczności skierował też do księdza kanonika Pawła Barana, proboszcza Parafii Archikatedralnej, za współuczestniczenie w ceremonii składania kwiatów na grobach fundatorów Uniwersytetu w katedrze wawelskiej.

Po zakończeniu oficjalnej części uroczystości za pomyślność Uczelni i Uhonorowanego wzniesiono toast uniwersyteckim winem.

Fot. Anna Wojnar
Podczas święta UJ złotym medalem Plus Ratio Quam Vis uhonorowany został wybitny prawnik prof. Adam Strzembosz; aula Collegium Novum, 10 maja 2024
Uroczystość przyznania złotego medalu Plus Ratio Quam Vis prof. Adamowi Strzemboszowi zgromadziła wielu gości
Prof. Adam Strzembosz podczas swojego wystąpienia

Za niezłomność i odwagę w obronie demokratycznego państwa prawa

laudacja dla prof. Adama Strzembosza z okazji wręczenia mu złotego medalu Plus Ratio Quam vis

Plus ratio quam vis to inskrypcja, którą w najciemniejszych stalinowskich czasach umieścił w auli Collegium Maius prof. Karol Estreicher. Miała oddawać najpełniej ducha i misję Uniwersytetu. W oryginalnym tekście Maximianusa mowa o ślepej sile, od której zwykle (choć nie zawsze) silniejszy jest rozum (plus ratio quam vis caeca valere solet). Kilka lat później prof. Estreicher umieścił w innym miejscu Collegium Maius trochę mniej znane dopełnienie tej dewizy: Ne cedat Academia! ( Niech Akademia nie ustępuje! ). Dopiero łącznie te dewizy nabierają głębszego sensu i niosą nadzieję: nieustępliwa racja przed siłą, raczej wierność wartościom i argumentom niż wymuszona zgoda, konformizm czy zwykłe tchórzostwo.

Nie znajduję dziś lepszych słów, którymi mógłbym opisać bohatera tej uroczystości: prof. Adama Strzembosza – prawnika, naukowca, wieloletniego sędziego i pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, którego Uniwersytet Jagielloński honoruje dziś swoim medalem.

Na dyplomie widnieją słowa: za niezłomność i odwagę w obronie demokratycznego państwa prawa, niezawisłości i niezależności sądów oraz wolności i praw obywateli, za zasługi w budowaniu etosu prawnika i sędziego oraz wyznaczanie najwyższych standardów patriotyzmu i pracy dla dobra wspólnego. Żadne z tych słów nie jest na wyrost, żadne nie jest jubileuszową retoryką. Jest w nich młodość harcerza uczestniczącego w 1946 roku w strajku szkolnym w proteście przeciwko represjom po zniesieniu obchodów święta 3 maja i świadomego swej tożsamości katolika, odważnie debatującego z ideologami państwowego stalinizmu. Jest codzienna obrona nieprzekraczalnych

Laudator prof. Włodzimierz Wróbel gratuluje prof. Adamowi Strzemboszowi

granic przyzwoitości i uczciwości w pracy sędziego, zajmującego się w latach 60. i 70. ubiegłego wieku wykolejoną młodzieżą i nieletnimi sprawcami przestępstw w ramach systemu władzy, który na różne sposoby kusił lub zmuszał do przejścia na drugą stronę. Jest w tych słowach otwarty sprzeciw wobec nadużyć i partyjnych przywilejów w instytucjach, w których pracował sędzia i docent Adam Strzembosz, zanim jeszcze głośno w skali całego kraju wraził je ruch „Solidarności”. A potem rozumne zaangażowanie w strukturach tego ruchu w prezydium Komisji Koordynacyjnej NSZZ „Solidarność”, Centrum Obywatelskich Inicjatyw Ustawodawczych, w budowę struktur „Solidarności” w sądownictwie. Jest w nich cena, jaką płaci się za wierność zasadom, gdy chwilowo zwycięża ślepa siła, gdy w pierwszych dniach stanu wojennego otrzymuje się wilczy bilet w sądzie i Insty-

tucie Badania Prawa Sądowego. A mimo to – ne cedat.

Profesor Adam Strzembosz mozolnie tworzył naukową przestrzeń wolności na KUL, znajdował miejsce dla badań nad prawem karnym i równocześnie stał się liderem tych sędziów, którzy, pozostając na urzędzie, nie chcieli podporządkować się tępej sile władzy i nie chcieli skazywać w politycznych procesach. Chciałbym móc cofnąć się w czasie i posłuchać tych sporów, prowadzonych wówczas w podwarszawskich Laskach, o granice kompromisu, o sędziowski etos w zderzeniu z brutalnymi realiami stanu wojennego komunistycznej władzy.

Ostatecznie rozum zwyciężył, w bezkrwawej rewolucji dyktatura została pokonana, a prof. Adam Strzembosz stał się jednym z twórców nowego państwa – przy Okrągłym Stole podejmując się odbudowy wymiaru sprawiedliwości jako podsekre-

Anna Wojnar

tarz stanu w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, a potem jako sędzia i pierwszy prezes odnowionego Sądu Najwyższego. Nie wybierał drogi na skróty, choć przecież wówczas wszystko było możliwe, nie korzystał z siły, będącej przecież jednym z uprawnień władzy. Przekonywał racją argumentów i pozostał integralny, wierny swoim wartościom. Niektórzy, jeszcze niedawni pochlebcy, uznali go wówczas za konserwatywnego fundamentalistę, dla innych jego patriotyzm był za mało patriotyczny, bo nie tolerował wrogości wobec innych. I tym razem wierność wobec rozpoznanych rozumem wartości nie ustąpiła wobec siły popularności i politycznych korzyści.

Gdy w 2015 roku na horyzoncie znowu pojawił się populistyczny autorytaryzm bezczelnie owinięty w konfesyjne szaty, wielu było zdziwionych ostrymi słowami, jakimi prof. Adam Strzembosz krytykował działania ówczesnej władzy, dokonującej destrukcji Trybunału Konstytucyjnego, a potem kolejnych sądów i instytucji. Kiedy wielu utytułowanych prawników milczało lub układało się z władzą, pisząc przychylne dla niej opinie czy moszcząc sobie miejsca w różnych instytucjach i spółkach, prof. Adam Strzembosz nie skorzystał z przywileju wieku i stał się ikoną prawniczego sprzeciwu wobec autorytarnego populizmu, niszczącego chroniące naszą wolność konstytucyjne zasady. Widziałem wówczas zdziwienie niektórych z wcześniejszych krytyków prof. Strzembosza. A przecież to właśnie owo zdziwienie wystawiało nam bardzo złe świadectwo – świadectwo niewiary w traktowanie na serio fundamentalnych zasad, które powinny być dekalogiem każdego prawnika, bez względu na osobiste przekonania aksjologiczne czy światopoglądowe. Profesor Strzembosz przy -

wracał wiarę, że prawo można traktować poważnie, że od prawnika wymagana jest odwaga, że od prawnika wymagana jest odpowiedzialność za prawne fundamenty wspólnoty narodowej, że ostatecznie to prawnicy – niekoniecznie na barykadach, ale przywołując cały kunszt sztuki swojego zawodu – mogą i powinni przeciwstawiać się wszelkiej maści politycznym autokratom i magom.

Laudacja w tradycji uniwersyteckiej poprzedza nadanie określonej godności czy tytułu. Ta godność ma przynieść chwałę nagradzanemu. Profesor Adam Strzembosz nie wymaga od nas żadnych pochwał, ale przede wszystkim podziękowań. Od nas wszystkich, bo w trudnych czasach – i tych sprzed 40 lat, i tych całkiem niedawnych, stał się busolą, prawdziwym świadkiem nieustępliwej racji przeciwstawiającej się sile ograniczającej naszą wolność i nasze prawa. A prawnicy powinni mu szczególnie podziękować za to, że ukazał całe piękno naszego zawodu – praktykowanego zarówno w akademickich murach, jak i w salach rozpraw, kancelaryjnych gabinetach, a nie-

kiedy nawet na ulicach czy w lesie – jak na białoruskiej granicy.

Jestem też przekonany, że to raczej dla nas wszystkich i dla Uniwersytetu Jagiellońskiego zaszczytem jest, że Pan Profesor zechciał przyjąć honorowy medal. Ta uroczystość potrzebna jest raczej nam, by aklamować wartości, które Pan Profesor uosabia. Honorując prof. Adama Strzembosza, to my czujemy się lepsi, bo naocznie doświadczamy, że jest w ludzkim zasięgu prawość i wierność zasadom i godzenie patriotyzmu z otwartością na drugiego człowieka, kimkolwiek by on nie był. Że można w czasach próby podejmować się sztuki dokonywania trudnych wyborów, zachowując wierność zasadom, a tępej sile przeciwstawiać niezłomnie racje rozumu – czy to w działalności publicznej, czy naukowej. I że możemy żywić nadzieję, że nas będzie na to stać. Świadkowie – tacy jak prof. Adam Strzembosz – pociągają do wartości, niekiedy zawstydzają, ale też w momentach trudnych stają się tak bardzo potrzebnym punktem odniesienia.

Profesor Karol Estreicher chciał, by uniwersytecka dewiza brzmiała optymistycznie, pominął więc realizm zawarty w oryginalnej frazie, wskazującej, że nie zawsze racja rozumu okazuje się mocniejsza od ślepej siły. Trzeba więc zachować czujność. Dla naukowca, a tym bardziej dla naukowca prawnika, nigdy nie ma czasów zupełnie spokojnych i każdej władzy trzeba patrzeć na ręce. Więc to są nasze życzenia dla Pana Profesora: Ne cedat Academia, ne cedat iuris periti!

Włodzimierz Wróbel Wydział Prawa i Administracji UJ

Laudację dla prof. Adama Strzembosza wygłosił prof. Włodzimierz Wróbel

650. rocznica urodzin królowej Jadwigi

Wauli Collegium Novum UJ, gdzie w centralnym miejscu umieszczony jest portret odnowicielki Uniwersytetu Krakowskiego – królowej Jadwigi Andegaweńskiej, świętej kościoła katolickiego, spotkali się uczestnicy międzynarodowej konferencji naukowej poświęconej postaci monarchini i wpływowi, jaki wywarła na rozwój kultury i szkolnictwa wyższego w Polsce. Pretekstem do jej zorganizowania była 650. rocznica urodzin królowej. – Dzisiejsza sesja naukowa ma charakter wyjątkowy, przypada bowiem na rok, w którym celebrujemy co najmniej trzy ważne daty związane z życiem i dokonaniami dobrodziejki naszej Uczelni, królowej Jadwigi: 650. rocznicę jej urodzin, ale także 640-lecie jej przybycia do Krakowa i koronacji na króla Polski oraz 625. rocznicę jej śmierci – zaznaczył otwierający konferencję rektor UJ prof. Jacek Popiel. Dodał również, że osoba królowej Jadwigi łączy szczególnie dwa uniwersytety: Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie, które są współorganizatorami wydarzenia, ale również pozostałe szkoły wyższe Krakowa, poprzez fakt, że wyrosły wszystkie pozostałe uczelnie z krakowskiej wszechnicy.

Rektor Jacek Popiel przypomniał kilka istotnych faktów dotyczących królowej Jadwigi. Już za życia otaczał ją nimb świętości. Podsycał ją kaznodzieja, spowiednik królowej, prawnik i pierwszy rektor odnowionego Uniwersytetu Krakowskiego – Stanisław ze Skarbimierza. W wygłoszonej mowie pogrzebowej uznał królową za świętą. Oficjalnie na ołtarze wyniesiona została jednak dopiero w 1997 roku przez papieża Jana Pawła II, w trakcie mszy św. odprawionej na krakowskich Błoniach.

– Królowej Jadwidze udało się dzieło, któremu nie podołał nawet sam Kazimierz Wielki, fundator naszej wszechnicy. Zdołała ona bowiem przekonać papieża Bonifacego IX, aby udzielił uniwersytetowi w Krakowie papieskiego zatwierdzenia dla ustanowienia w nim wydziału teologicznego. Zwierzchnik kościoła nie tylko

Królowa Jadwiga Andegaweńska w stroju koronacyjnym – obraz znajdujący się w auli Collegium Novum, namalowany przez Antoniego Piotrowskiego z okazji Jubileuszu 500-lecia odnowienia Uniwersytetu Jagiellońskiego w 1900 roku

takiej zgody w swojej bulli z 11 stycznia 1397 udzielił, ale postanowił też, że wszyscy uzyskujący w krakowskim Studium Generale stopień bakałarza, licencjata lub doktora teologii będą otrzymywać przywileje, wolności i uprawnienia zarezerwowane dotąd wyłącznie dla studentów teologii Uniwersytetu Paryskiego – podkreślił rektor UJ. Powołanie Wydziału Teologicznego obnażyło jednakże materialną słabość krakowskiej wszechnicy. Królowa posta-

Anna Wojnar

Rektor UPJP II ksiądz prof. Robert Tyrała podziękował za wspólną organizację konferencji, a także współpracę z Uniwersytetem Jagiellońskim

Prof. Stanisław Sroka wygłosił wykład Kiedy urodziła się królowa Jadwiga?

nowiła zatem zapisać w testamencie na rzecz uniwersytetu swoje kosztowności i klejnoty.

– Ta wspaniałomyślna królewska donacja, która budzi wdzięczność kolejnych pokoleń studentów i luminarzy, pozwoliła otworzyć nowy rozdział w dziejach Uczelni. O tych zasługach królowej Jadwigi zawsze będziemy pamiętać – powiedział prof. Jacek Popiel.

– Dzisiaj wyrażamy wdzięczność Pani Wawelskiej za nasze fundamenty – mówił ksiądz prof. Robert Tyrała, rektor UP JP II, przedstawiając 627-letnią historię swojej uczelni – od wystawienia papieskiej bulli w 1397 roku, poprzez powołanie 8 grudnia 1981 przez Jana Pawła II Papieskiej

Uczestnicy konferencji wysłuchali wystąpień podczas trzech sesji: Ród andegaweński, Biografia królowej i Wokół królowej Jadwigi

W konferencji wzięli udział przedstawiciele obu uczeni oraz studenci

Akademii Teologicznej w Krakowie, aż po rok 2009, kiedy papież Benedykt XVI ustanowił Uniwersytet Papieski Jana Pawła II. Stwierdził, że dopiero z tej perspektywy można sobie uświadomić, jak bardzo mądrą i przewidującą kobietą była królowa Jadwiga Andegaweńska, która stanowi filar nie tylko krakowskiego, ale także polskiego środowiska akademickiego. Zacytował także słowa Jana Pawła II wypowiedziane w kolegiacie św. Anny w Krakowie 8 czerwca 1997 podczas spotkania z polskim środowiskiem akademickim: Każdy uniwersytet powołany jest do służby prawdzie, bo człowiek przekracza granice poszczególnych dyscyplin wiedzy, tak, aby ukierunkować je ku nowej praw-

Rektor UJ prof. Jacek Popiel otrzymał od rektora UPJP II księdza prof. Roberta Tyrały obraz przedstawiający Dom Długosza przy ul. Kanoniczej, w którym znajduje się siedziba władz UPJP II

dzie i ostatecznemu spełnieniu swojego człowieczeństwa.

Dodał, że w słowach papieża wybrzmiało wezwanie, aby każdy naukowiec pełnił funkcję sumienia krytycznego wobec tego wszystkiego, co człowieczeństwu zagraża lub co je pomniejsza. Jan Paweł II kładł nacisk także na wrażliwość etyczną, ponieważ to dzięki tej wrażliwości zachowana zostaje bardzo istotna dla nauki więź pomiędzy prawdą a dobrem.

Uczestnicy konferencji podczas trzech sesji wysłuchali wystąpień, które przypomniały historię rodu andegaweńskiego, biografię królowej, ale także poruszyły tematy związane z obecnie prowadzonymi badaniami historyków dotyczącymi pośmiertnej recepcji dokonań królowej.

Rektor UP JP II ksiądz prof. Robert Tyrała w sposób szczególny podziękował, w imieniu reprezentowanej przez niego uczelni, prof. Jackowi Popielowi, nie tylko za współorganizowanie konferencji, ale także za ostatnie cztery lata wspólnej, mądrej i twórczej drogi oraz przewodzenie krakowskiej społeczności akademickiej. Do życzeń dołączył pamiątkę – obraz przedstawiający Dom Długosza przy ul. Kanoniczej, gdzie znajduje się siedziba władz UP JP II.

Kamil Sikora
Kamil Sikora

Prezydent Cypru na uniwersytecie Jagiellońskim

Moja wizyta zbiega się w czasie z obchodami 660-lecia Uniwersytetu Jagiellońskiego. To instytucja o najwyższych standardach wiedzy, doskonałości i innowacji. To tutaj kształtują się Wasi przyszli liderzy i wizjonerzy – mówił prezydent Republiki Cypryjskiej Nikos Christodoulides, który 24 maja 2024, wraz z małżonką Philippą Karserą, gościł na najstarszej polskiej uczelni.

Wizyta na Uniwersytecie Jagiellońskim rozpoczęła się w Sali Senackiej od spotkania prezydenta Christodoulidesa z władzami UJ, reprezentowanymi przez rektora UJ prof. Jacka Popiela, prorektor UJ ds. współpracy międzynarodowej prof. Dorotę Malec oraz prorektora UJ ds. badań naukowych prof. Piotra Kuśtrowskiego. W rozmowie wzięli również udział polski ambasador na Cyprze Marek Szczepanowski oraz cypryjski am-

basador w Polsce Petros Nacouzis, a także przedstawiciele otoczenia prezydenta: zastępczyni ministra ds. europejskich Marilena Raouna, zastępca rzecznika rządu Yiannis Antoniou i dyrektor prezydenckiego biura dyplomatycznego Doros Venezis wraz ze swoim współpracownikiem Christoforosem Hadjikyriakou. Po spotkaniu w Sali Senackiej prezydent Christodoulides złożył wiązankę kwiatów pod tablicą upamiętniającą

Prezydent Republiki Cypryjskiej Nikos Christodoulides podczas swojego wystąpienia w auli Collegium Novum; 24 maja 2024
prorektor UJ prof. Dorota Malec, prezydent Nikos Christodoulides, rektor UJ prof. Jacek Popiel, małżonka prezydenta Philippa Karsera, prorektor UJ prof. Piotr Kuśtrowski

Wydarzenie w auli Collegium Novum rozpoczęło się od powitania pary prezydenckiej przez przedstawicieli Samorządu Studentów UJ, następnie Nikos Christodoulides wygłosił okolicznościowy wykład o historii i misji Unii Europejskiej

Nie zabrakło pytań ze strony studentów UJ, które dotyczyły, między innymi, zaangażowania Cypru w pomoc humanitarną dla mieszkańców Strefy Gazy, w tym również dla studentów

Spotkanie poprowadził rektor UJ prof. Jacek Popiel, który na koniec zaprosił prezydenta Republiki Cypryjskiej Nikosa Christodoulidesa wraz z małżonką do wspólnej fotografii ze studentami UJ

ofiary tzw. Sonderaktion Krakau. Następnie, dla licznie zgromadzonych w auli Collegium Novum studentów i pracowników UJ, wygłosił okolicznościowy wykład.

– Jest dla nas wyróżnieniem, że Pan Prezydent zechciał przybyć ze swoim wykładem właśnie na Uniwersytet Jagielloński, który dał wykształcenie wielu wybitnym Polakom: Mikołajowi Kopernikowi, Karolowi Wojtyle – Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II, czy Wisławie Szymborskiej – laureatce Nagrody Nobla w dziedzinie literatury w 1996 roku. Obecność Pana Prezydenta stanowi dla nas wymowny dowód, że dziedzictwo i dokonania naszych znakomitych poprzedników wciąż są dla świata inspiracją. Jest też ona niewątpliwie świadectwem bliskich i zażyłych relacji łączących reprezentowaną przeze mnie Uczelnię z jej cypryjskimi partnerami. Podkreślić bowiem trzeba, że starożytne miasto Nea Pafos – uznawane za jedno z najważniejszych stanowisk archeologicz-

Prezydent Nikos Christodoulides, rektor UJ prof. Jacek Popiel i Philippa Karsera z uczestnikami wydarzenia w auli Collegium Novum; 24 maja 2024

Fot. Anna Wojnar

nych na Cyprze, stanowi cel ekspedycji archeologicznych, w których, pod kierunkiem prof. Ewdoksii Papuci-Władyki, od dawna uczestniczą badacze Uniwersytetu Jagiellońskiego i Uniwersytetu Warszawskiego. Wyprawy te przynoszą regularnie znaczące – niekiedy wręcz przełomowe – odkrycia – mówił rektor UJ prof. Jacek Popiel, rozpoczynając spotkanie w auli Collegium

Novum. Podziękował prezydentowi za ogromną życzliwość, jaką od lat strona cypryjska okazuje polskim archeologom. Przypomniał, że w 2024 roku mija 660 lat od zwołanego przez króla Kazimierza Wielkiego zjazdu monarchów europejskich, w którym uczestniczyli, między innymi, cesarz rzymski, król węgierski i król Cypru Piotr I. Dodał, że było to pierwsze

Po wizycie w Collegium Novum goście wraz z rektorem UJ prof. Jackiem Popielem udali się do Collegium Maius, gdzie dr Joanna Ślaga zaprezentowała najważniejsze eksponaty Muzeum UJ, a także przybliżyła historię i tradycję Uniwersytetu

udokumentowane spotkanie najwyższej rangi przedstawicieli Polski i Cypru. – Jako obywatele Rzeczypospolitej Polskiej, ale też Unii Europejskiej, w 2024 roku świętujemy też naszą akcesję do związku europejskich państw, w którego poczet wstąpiliśmy – wraz z Cyprem – 1 maja 2004. Przygotowujemy się w ten sposób do wielce symbolicznego wydarzenia, które będzie miało miejsce w 2025 roku: objęcia prezydencji w Radzie Unii Europejskiej przez Polskę wraz z Republiką Cypru i Królestwem Danii. Przywołane fakty posłużyć mogą za swoiste tło dla wykładu Pana Prezydenta –akcentował rektor UJ.

Wykład wygłoszony przez prezydenta Cypru poświęcony był historii i misji Unii Europejskiej, jej bieżącym problemom, i wyzwaniom, jakie pojawią się przed nią w niedalekiej przyszłości. Prezydent podkreślił, że w obecnej sytuacji geopolitycznej, wobec toczących się wojen i poważnego kryzysu migracyjnego, poszerzenie Unii Europejskiej powinno stać się jednym z najważniejszych celów. Mówił też o konieczności współpracy pomiędzy państwami członkowskimi Unii, bo to zapewni dobrobyt i bezpieczeństwo dla przyszłych pokoleń Europejczyków. Przypomniał, że dla 10 krajów leżących na południowych i wschodnich terenach Unii dzień 1 maja 2004 był niezwykle ważnym momentem

w historii, który zmienił także całą UE. Był spełnieniem marzeń pradziadów. – Nowe kraje członkowskie miały wówczas pewność, że nie doświadczą wojny w przyszłości – zaznaczył. – Nie przesadzę, jeśli powiem, że do 1 maja 2004 Unia Europejska była naszą ziemią obiecaną, która wskazywała nam drogę, ale i była naszym portem, była naszą Itaką, światełkiem nadziei na przyszłość –mówił prezydent Cypru. Podczas swojego wystąpienia wspomniał także o podobieństwach łączących Polskę i Cypr, jako krajów, których niepodległość niejednokrotnie stała pod znakiem zapytania. Podkreślił, że Cypr jest ostatnim w UE krajem podzielonym. –Jesteśmy pod częściową okupacją naszego wielkiego sąsiada – Turcji. [...] Walczymy o tę niepodległość. [...] Polska popiera nasze starania. Zapisano to w rezolucjach Rady Bezpieczeństwa ONZ, by Cypr został zjednoczony – dodał.

Po wykładzie prezydent odpowiadał na liczne pytania studentów, dotyczące, między innymi, zaangażowania Cypru w pomoc cywilom w Strefie Gazy, wsparcia humanitarnego dla mieszkańców, w tym również dla studentów z tamtego terenu. Jedno z pytań, zadane przez studenta z Ukrainy, odnosiło się do uczestniczenia przedstawicieli Cypru w inauguracji kolejnej kadencji Władimira Putina w Moskwie. – To nie zmienia naszego stanowiska w kwestii ukraińskiej. Nasze

stanowisko jest jednoznaczne. Jesteśmy państwem członkowskim, które lepiej rozumie Wasze codzienne cierpienie – odpowiedział prezydent Christodoulides.

– Jestem przekonany, że wykład Pana Prezydenta, podobnie jak towarzysząca mu dyskusja, pozostanie w pamięci społeczności naszej Uczelni, w szczególności zaś jej studentów i doktorantów – wyraził nadzieję rektor UJ prof. Jacek Popiel.

Spotkanie w auli Collegium Novum zakończyło się wspólnym zdjęciem prezydenta Cypru, rektora UJ oraz studentów i doktorantów UJ. Wzruszająco wybrzmiał też hymn Unii Europejskiej – Oda do radości – w wykonaniu Chóru Akademickiego Uniwersytetu Jagiellońskiego Camerata Jagellonica

Podczas wizyty na Uniwersytecie Jagiellońskim cypryjska para prezydencka, w towarzystwie władz Uniwersytetu i dyrektora prof. Krzysztofa Stopki, zwiedziła jeszcze Muzeum UJ.

24 maja był drugim dniem pierwszej oficjalnej wizyty prezydenta Republiki Cypryjskiej w Polsce. Poprzedniego dnia Nikos Christodoulides wraz z pierwszą damą Cypru gościł w Warszawie, gdzie spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Donaldem Tuskiem i marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią.

RPM

Fot. Anna Wojnar
W Stubie Communis prezydent Republiki Cypryjskiej Nikos Christodoulides wpisał się do księgi pamiątkowej, a na dziedzińcu Collegium Maius podziwiał grający zegar

W przededniu obchodów 60-lecia polskich badań w Pafos

Z prof. Ewdoksią Papuci-Władyką z Instytutu Archeologii uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej uniwersytetu Warszawskiego, kierownikiem połączonej ekspedycji obu uczelni, rozmawia Rita Pagacz-moczarska

Prof. Ewdoksia Papuci-Władyka

□ O randze i znaczeniu polskich badań archeologicznych na Cyprze, w które jest Pani bardzo zaangażowana od wielu lat, mówił przebywający niedawno z wizytą w naszym kraju prezydent Republiki Cypryjskiej Nikos Christodoulides. Wspominał o nich także prezydent RP Andrzej Duda podczas swojego przemówienia na oficjalnym obiedzie wydanym w Pałacu Prezydenckim w Warszawie, na który, notabene, została Pani zaproszona wraz z innymi naukowcami. O Pani archeologicznych dokonaniach mówił również rektor UJ prof. Jacek Popiel 24 maja 2024 w auli Collegium Novum, zapowiadając wykład prezydenta Christodoulidesa goszczącego na Uniwersytecie

Jagiellońskim. W przyszłym roku obchodzić będziemy 60 lat polskich badań w Pafos. Proszę przypomnieć, kto był ich inicjatorem i kiedy rozpoczęła się Pani archeologiczna przygoda na Cyprze?

■ Wykopaliska w Pafos, na obszarze znanym jako Malutena (Maloutena), z ramienia Centrum (wówczas Stacji) Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego, rozpoczął prof. Kazimierz Michałowski w 1965 roku. Potem, przez wiele lat, Polską Misją Archeologiczną kierował prof. Wiktor Andrzej Daszewski. I to właśnie on w 1984 roku zaprosił mnie do udziału

Prof. Ewdoksia Papuci-Władyka zapoznaje studentów i doktorantów ze stanowiskiem Malutena, widoczna mozaika z Tezeuszem, z tzw. Willi Tezeusza; wrzesień 2023

Rita Pagacz-Moczarska

w tym przedsięwzięciu. Do 2010 roku byłam stałym członkiem Polskiej Misji Archeologicznej w Nea Pafos na Cyprze, prowadzonej przez Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej im. Kazimierza Michałowskiego Uniwersytetu Warszawskiego (CAŚ UW).

Pafos to dwa miasta: Stara (Pale) Pafos, gdzie od XII wieku p.n.e. znajdowało się sanktuarium bogini Afrodyty, oraz Nowa (Nea) Pafos – miasto portowe, które powstało pod koniec IV wieku p.n.e., w czasach po Aleksandrze Wielkim, i które potem przez wieki było stolicą Cypru. W tym miejscu warto dodać, że od 1980 roku – a więc dwa lata później niż Kraków – Pafos i jego zabytki figurują na liście światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO.

□ Od kiedy prowadzi Pani badania w Nea Pafos pod szyldem Uniwersytetu Jagiellońskiego?

■ Od 13 lat, w ramach „Paphos Agora Project”. W 2019 roku doszło do połączenia ekspedycji Uniwersytetu Warszawskiego i Uniwersytetu Jagiellońskiego, które pod moim kierownictwem działają pod nazwą: „MA-P MALUTENA I AGORA – PROJEKT ARCHEOLOGICZNY w PAFOS na CYPRZE”.

□ Efekty tych wieloletnich badań są spektakularne. Na czym polega ich doniosłość?

■ Badania naszego zespołu w ramach „Paphos Agora Project” znacząco przesunęły datę powstania agory, która była centralnym placem tętniącego życiem starożytnego miasta Nea Pafos, podobnie jak dziś Rynek Główny w Krakowie. Umożliwiły nowe spojrzenie na stolicę Cypru w okresie hellenistyczno-rzymskim i jej rolę nie tylko na samej wyspie, ale szerzej – we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego. Udało nam się zmienić istniejący w publikacjach obraz początków i rozwoju miasta, przesuwając

datę powstania agory na okres hellenistyczny, czyli o cztery wieki wstecz. Ponadto ustaliliśmy, że agora była znacznie większa, niż uprzednio przypuszczano – zajmowała 2,5 hektara i była obudowana od wschodu i południa szerokimi, potrójnymi portykami.

W obrębie agory, oprócz pozostałości dużych budowli publicznych i skomplikowanego systemu hydrotechnicznego z fragmentami terakotowego rurociągu, odkryliśmy również kilka studni, które po wyjściu z użytku wypełniane były odpadkami, czyli, między innymi, glinianymi i szklanymi naczyniami, monetami, lampkami oliwnymi.

W portyku wschodnim agory odsłoniliśmy też tzw. gabinet chirurga z Pafos, w którym znaleźliśmy różne narzędzia lekarskie wykonane z brązu i żelaza, a także cienką długą łyżeczkę i szczypce, które najprawdopodobniej służyły do składania złamanych kości. W sąsiednim pomieszczeniu odkryliśmy ponadto dwa całkowicie zachowane szklane naczynia, dwie ceramiczne lampki oliwne i dwa skarby monet oraz luksusową ceramikę stołową, które pozwoliły precyzyjnie datować całe znalezisko.

□ Obecnie realizuje Pani, wraz z zespołem, finansowany przez Narodowe Centrum Nauki, projekt o nazwie „MA-P Malutena i agora w planie urbanistycznym Pafos: Modelowanie miejskiego krajobrazu stolicy hellenistycznego i rzymskiego Cypru”. Tym razem prace prowadzą trzy uczelnie zrzeszone w konsorcjum.

■ Tak. W projekcie uczestniczy Instytut Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego i Wydział Geodezji i Kartografii Politechniki Warszawskiej, współpracujemy też ściśle z Instytutem Archeologii Klasycznej Uniwersytetu w Hamburgu oraz Politechniką Wrocławską. Podkreślić należy ogromne wsparcie dla naszej działalności ze strony Departamentu Starożytności Cypru, władz lokalnych w Pafos oraz Ambasady RP w Nikozji.

Na bazie wcześniejszych badań i ich publikowanych rezultatów, nie tylko polskiej, ale i innych ekspedycji działających na terenie antycznego miasta Nea Pafos, oraz własnych badań przeprowadzonych w trakcie realizacji projektu, uzyskaliśmy trójwymiarowe rekonstrukcje wyglądu miasta w różnych okresach jego rozwoju. Zastosowaliśmy w tym celu najnowsze metody i techniki kom-

Praca z materiałem ceramicznym na tzw. poletku ceramicznym; wrzesień 2023

Prace na wykopie przy portyku wschodnim agory; wrzesień 2023
Fot. Ewdoksia Papuci-Władyka

puterowe, między innymi modelowanie proceduralne i analizy przestrzenne.

Dodam jeszcze, że badania archeologiczne w Nea Pafos to przedsięwzięcie o międzynarodowym i interdyscyplinarnym charakterze, jedno z największych tego typu prowadzonych przez polskich archeologów w basenie Morza Śródziemnego.

□ Propozycję rekonstrukcji Nea Pafos z okresu hellenistycznego opublikowali Państwo właśnie w prestiżowym amerykańskim czasopiśmie „Bulletin of American Association of  Overseas Research – BASOR”.

■ Na razie w formie ahead of print, ale już wkrótce będzie ostateczna wersja w Open Access. Na ukończeniu są również kolejne rekonstrukcje – dotyczące okresu rzymskiego. Ogłosiliśmy też drukiem kilka artykułów w innych prestiżowych czasopismach.

□ Niezwykle istotne dla obecnych i przyszłych naszych badań jest powstanie Stacji Badawczej CAŚ UW w Pafos, którą Pani kieruje.

■ W jej bieżącym utrzymaniu będzie partycypować także Uniwersytet Jagielloński. W 2022 roku z subwencji otrzymanej przez Uniwersytet Warszawski z MEiN (obecnie MNiSW) zakupione zostały trzy przylegające do siebie budynki. Obecnie ze strony władz miasta otrzymaliśmy wymagane zezwolenia na zmianę funkcji jednej części zakupionej nieruchomości i dokonanie niezbędnych prac adaptacyjnych we wszystkich budynkach. Stacja będzie służyć polskim badaczom działającym w Pafos. Jej misją jest, między innymi, prowadzenie badań naukowych na terenie Cypru, w szczególności w zakresie badań archeologicznych, współpraca

Pierwszy wykład w Stacji: prof. Ewdoksia Papuci-Władyka zapoznaje studentów i doktorantów ze stanowiskiem i projektem badawczym; wrzesień 2023

Współpracownicy połączonej ekspedycji z Uniwersytetu w Hamburgu, prof. Martina Seifert i dr Nikola Babucic, w trakcie wykładu z zakresu geofizyki dla studentów i doktorantów w Stacji; wrzesień 2023

z Departamentem Starożytności Cypru i miejscowymi władzami, obsługa logistyczna polskich ekspedycji naukowych, współpraca z Ambasadą RP w Nikozji. Stacja będzie również odpowiadała za popularyzację polskiej działalności archeologicznej na Cyprze, promocję i edukację archeologiczną mieszkańców Cypru oraz turystów odwiedzających wyspę, w tym zwłaszcza Pafos. Stacja już funkcjonuje, choć warunki przed remontem są raczej skromne. W 2023 roku byli w niej zakwaterowani nie tylko studenci obywający ćwiczenia terenowe, ale też międzynarodowa Letnia Szkoła Doktorska, w której brali udział doktoranci z Polski, Cypru, Niemiec, Libanu oraz Wielkiej Brytanii.

□ Za wybitne zasługi dla rozwoju współpracy polsko-cypryjskiej na polu archeologii oraz kreowania pozytywnego wizerunku Polski na świecie otrzymała Pani w 2022 roku z rąk prezydenta RP Krzyż Kawalerski Orderu Polonia Restituta. Rok wcześniej, za wybitne osiągnięcia w dziedzinie nauk humanistycznych, została Pani uhonorowana Nagrodą Rektora UJ „Laur Jagielloński”.

■ Bardzo się cieszę, że efekty mojej pracy i zespołu, którym kieruję, są doceniane!

□ Czy już wiadomo, jak w przyszłym roku świętować będą Państwo 60-lecie polskich badań w Pafos?

■ W związku z tą rocznicą w maju 2025 roku zorganizowana zostanie w Warszawie i Krakowie międzynarodowa konferencja naukowa, wpisująca się w serię kolokwiów pafijskich. Nadaliśmy jej tytuł Konferencja Nea Paphos IV: Od przeszłości do teraźniejszości – Refleksje na temat sześćdziesięciu lat wykopalisk w Pafos Towarzyszyć jej będzie plenerowa wystawa fotografii Od Maluteny do Agory: 60 lat polskiej archeologii na Cyprze, którą chcielibyśmy pokazać w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i może w innych miejscach w kraju, a także w Nikozji i w samej Pafos. Na Cyprze planujemy także jednodniowe wydarzenie związane z tymi obchodami, które wpisują się w przyszłoroczne przewodnictwo Polski i Cypru w Unii Europejskiej.

Tak więc przed całym naszym zespołem mnóstwo pracy. Mam nadzieję, że wszystko uda się dobrze zorganizować.

□ Tego w takim razie życzę i bardzo dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Rita Pagacz-Moczarska

Siedziba Stacji Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW w Pafos; wrzesień 2023
Ewdoksia Papuci-Władyka

Wizyta niemieckiej delegacji

Rektor elekt prof. Piotr Jedynak spotkał się z przedstawicielami Komisji Edukacji, Badań i Oceny Technologii Bundestagu. 29 maja 2024 Uniwersytet odwiedzili: przewodniczący komisji prof. Stephan Seiter, dr Ingeborg Gräßle, Maja Wallstein i Andreas Meyer. W rozmowach, które miały miejsce w Sali Senackiej w Collegium Novum, uczestniczyła również konsul Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie Dagmar Hillebrand. Podczas dyskusji poruszano tematy związane z szeroko pojętą współpracą polsko-niemiecką w zakresie szkolnictwa wyższego, zarówno w procesie dydaktycznym, jak i w prowadzeniu badań naukowych. Przewodniczący delegacji prof. Stephan Seiter wspomniał, między innymi, o roli wsparcia administracyjnego w procesie realizacji procedur umożliwiających lepsze finansowanie projektów w ramach wspólnych inicjatyw Polski i Niemiec. Profesor Piotr Jedynak popierając to stanowisko zaakcentował fakt, że Uniwersytet nieustannie dąży do zapewnienia odpowiedniego, nowoczesnego zaplecza administracyjnego również w tej kwestii, co było częstym tematem poruszanym w trakcie rektorskiej kampanii wyborczej. Poruszono także konieczność zacieśniania współpracy szkół wyższych za środowiskiem biznesowym w celu pozyskania dodatkowych funduszy na patenty i inwestycje.

Kolejnym punktem wizyty było spotkanie niemieckiej delegacji z przedstawicielami Centrów Doskonałości Naukowej

Dioscuri w Uniwersytecie Jagiellońskim, którym przewodniczył przyszły prorektor UJ ds. nauki prof. Wojciech Macyk, obecny dziekan Wydziału Chemii UJ. Program Dioscuri powstał z inicjatywy Towarzystwa Maxa Plancka, w celu stworzenia w Europie Środkowej i Wschodniej grup badawczych, konkurencyjnych w skali międzynarodowej. Powstałe Centra otrzymują na realizację programów badawczych 1,5 miliona euro na okres pięciu lat. Środki te pochodzą z niemieckiego Federalnego Ministerstwa Edukacji i Badań Naukowych oraz polskiego Ministerstwa Edukacji i Nauki. O swoich projektach naukowych opowiadali: dr hab. Przemysław Nogły, profesor UJ (Centrum Dioscuri Dynamiki Strukturalnej Receptorów na Wydziale Biochemii, Biofizyki i Biotechnologii UJ), dr Mateusz Sikora (Centrum Dioscuri do Modelowania Modyfikacji Potranslacyjnych w Małopolskim Centrum Biotech-

nologii UJ) i dr Samuel Mellick (Centrum Dioscuri w zakresie spacerów losowych w geometrii i topologii na Wydziale Matematyki i Informatyki UJ). Naukowcy przedstawili dotychczasowe osiągnięcia w realizacji programów, otrzymując zapewnienie o dalszym wsparciu ze strony niemieckiej. Obecne były również: Elżbieta Wito z Centrum Wsparcia Nauki UJ oraz Małgorzata Nanke z biura prorektora UJ ds. badań naukowych.

Wizytę w Collegium Novum zakończyło zwiedzanie budynku, goście zatrzymali się w auli, przed tablicą pamiątkową upamiętniającą ofiary tzw. Sonderaktion Krakau oraz w historycznej sali nr 56 ‒miejscu aresztowania profesorów UJ przez niemieckich okupantów 6 listopada 1939. Następnie udali się do Collegium Maius, gdzie odbyło się zwiedzanie Muzeum UJ.

AWoj

Przewodniczący Komisji Edukacji, Badań i Oceny Technologii Bundestagu prof. Stephan Seiter i rektor elekt prof. Piotr Jedynak
Rektor elekt prof. Piotr Jedynak wręcza pamiątkowy album prof. Stephanowi Seiterowi; w środku od lewej: Maja Wallstein i dr Ingeborg Gräßle
Pamiątkowe zdjęcie uczestników spotkania z przedstawicielami Komisji Edukacji, Badań i Oceny Technologii Bundestagu; aula Collegium Novum, 29 maja 2024
Fot. Anna Wojnar

Platynowy medal Polonia minor dla uniwersytetu Jagiellońskiego

Zokazji 660. rocznicy założenia najstarszej polskiej uczelni, jako wyraz uznania za całokształt jej działalności naukowo-badawczej i dydaktycznej oraz dbałość o rzetelny rozwój przyszłych pokoleń, marszałek województwa małopolskiego Witold Kozłowski i przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego prof. Jan Tadeusz Duda przekazali dla Uniwersytetu Jagiellońskiego, na ręce rektora UJ prof. Jacka Popiela i rektora elekta prof. Piotra Jedynaka, platynowy medal Polonia Minor. To najważniejsze wyróżnienie przyznawane przez władze województwa za wybitne osiągnięcia w dziedzinie rozpowszechniania i popularyzacji idei samorządności oraz za działalność na rzecz Małopolski. Uroczyste wręczenie prestiżowego wyróżnienia odbyło się 15 maja 2024 w pięknej scenerii Ogrodu Botanicznego UJ. – Serdecznie dziękuję władzom UJ za bardzo dobrą współpracę z samorządem województwa, szczególnie w zakresie działań Rady Naukowej ds. Strategicznych Kierunków Rozwoju Małopolski. Dla nas powołanie tej rady – jedynej tego rodzaju w naszym kraju, było niezwykle ważne, ponieważ była ona dla nas w różnych sytuacjach ogromnym wsparciem – powiedział Witold Kozłowski, przypominając, że podpisanie aktu powołania odbyło się w szczególnym miejscu – w Sali Siemiradzkiego w Sukiennicach, z udziałem rektorów wszystkich uczelni krakowskich. – Nie-

Uroczyste wręczenie platynowego medalu Polonia Minor odbyło się w pięknej scenerii Ogrodu Botanicznego UJ; od prawej rektor elekt UJ prof. Piotr Jedynak, rektor UJ prof. Jacek Popiel, przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego prof. Jan Tadeusz Duda i marszałek województwa małopolskiego Witold Kozłowski

wyobrażalną rzeczą jest, aby można było przeprowadzić tak wielką imprezę sportową, jaką były III Igrzyska Europejskie, bez zaangażowania i dobrej współpracy z uczelniami, w tym z Uniwersytetem Jagiellońskim – akcentował marszałek. Wyraził też nadzieję, że w kolejnych latach współpraca ta będzie kontynuowana, przynosząc obu stronom wymierne korzyści.

– Łacińska nazwa Małopolski: Polonia Minor, po raz pierwszy pojawiła się w źródłach pisanych w 1411 roku, ale potwierdzona została dopiero w statucie piotrkowskim Jana Olbrachta w 1496 roku. Krakowski

uniwersytet powstał w roku 1364. Jest więc starszy od Małopolski. I to jest piękne, że Małopolska obdarowuje dziś naszą Uczelnię swoim najwyższym wyróżnieniem – mówił rektor UJ prof. Jacek Popiel. W swoim wystąpieniu nawiązał też do momentu powołania Rady Naukowej ds. Strategicznych Kierunków Rozwoju Małopolski, zaznaczając, że w założeniu rektorów wszystkich krakowskich uczelni, uczestniczących w tym wydarzeniu, współpraca z Małopolską jest traktowana priorytetowo i realizowana niezależnie od polityki.

RPM

Blisko 6,7 miliona złotych dofinansowania na odbudowę oranżerii Warszewicza

Blisko 6,7 miliona złotych dofinansowania z Funduszy Europejskich otrzyma Ogród Botaniczny UJ na odbudowę Oranżerii Warszewicza, w której zostanie odtworzona kolekcja roślin z Ameryki Środkowej i Południowej. Promesę gwarantującą wsparcie tego ważnego przedsięwzięcia przekazali 15 maja 2024 rektorowi UJ prof. Jackowi Popielowi przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.

Projekt inwestycyjny „Odbudowa budynku oranżerii na terenie Ogrodu Botanicznego wraz z rozbudową o pomieszczenia gospodarcze i techniczne przy ul. Kopernika 27 w Krakowie” otrzymał dofinansowanie w ramach programu regionalnego „Fundusze Europejskie dla Małopolski 2021–2027”.

– W imieniu władz Uniwersytetu Jagiellońskiego bardzo dziękuję za ten kolejny

Wizualizacja zmodernizowanej Oranżerii Warszewicza
Moment wręczenia promesy na odbudowę Oranżerii Warszewicza, od lewej: wicemarszałek województwa małopolskiego Józef Gawron, przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego prof. Jan Tadeusz Duda, marszałek województwa małopolskiego Witold Kozłowski, rektor UJ prof. Jacek Popiel, wicemarszałek województwa małopolskiego Łukasz Smółka
Anna Wojnar
Koliber
Studio

finansowy dar. Myślę, że będzie on pięknie wykorzystany przy odbudowie oranżerii. Ogród jest odwiedzany przez wszystkich, od przedszkolaków do seniorów. Inwestowanie w to miejsce to nie tylko obowiązek Uczelni czy samorządu województwa, ale każdej instytucji, która ma środki finansowe. To jest przykład, jak dobro uniwersyteckie jest wykorzystywane praktycznie przez całe społeczeństwo – podkreślił podczas spotkania prof. Jacek Popiel.

W ramach przedsięwzięcia, którego całkowita wartość wynosi blisko 9,7 miliona złotych, powstanie nie tylko nowoczesny budynek oranżerii. Rozbudowane będą także pomieszczenia techniczne i gospodarcze – w tym piwnice, w których przechowywane będą kolekcje roślin wymagające zimowania w ciemnym, chłodnym pomieszczeniu. Pojawi się pochylnia i platforma dla osób z niepełnosprawnością, przebudowana zostanie istniejąca część murowanej starej kotłowni wraz z instalacją wewnętrzną poza budynkiem: wodną, kanalizacyjną, deszczową, elektryczną, niskoprądową i miejską siecią ciepłowniczą przy ul. Kopernika.

Oranżeria będzie tej samej wielkości co powstała w 1882 roku palmiarnia. Wysokość budynku od najniższego poziomu

gruntu do linii szczytowej wyniesie 11,6 metra, a wraz z iglicą – blisko 15 metrów. Parter obiektu zaprojektowano w konstrukcji stalowej z przeszkleniami w systemie fasadowym, całość zwieńczona zostanie szklanym dachem mansardowym. Głównym celem projektu jest ochrona i promocja różnorodności biologicznej, w tym zabezpieczenie i utrzymanie najcenniejszych kolekcji roślinnych Ogrodu Botanicznego UJ, zwłaszcza jeśli chodzi o trzy gatunki dziko występujących roślin objętych ścisłą ochroną: języcznika zwy-

czajnego – paproci z rodziny zanokcicowatych, marsylii czterolistnej – paproci wodnej z rodziny marsyliowatych, oraz salwinii pływającej – paproci wodnej z rodziny salwiniowatych. Dlatego też nowa oranżeria stanie się również miejscem służącym edukacji, dostępnym dla wszystkich odwiedzających ogród, w tym w szczególności dla osób z niepełnosprawnością. Ponadto organizowane w niej będą darmowe warsztaty i oprowadzania po ogrodzie dla dzieci i młodzieży. Projekt edukacyjny przewiduje też publikację przewodnika edukacyjnego po Ogrodzie Botanicznym UJ zatytułowanego Śladami Warszewicza, rozbudowę systemu komunikacji wizualnej Ogrodu wraz z oznakowaniem ścieżek zwiedzania, stworzenie interaktywnego planu oranżerii i ogrodu oraz montaż zestawu pięciu tyflografik, promujących sagowce, storczyki i paprocie, znajdujące w nowej szklarni. – Dzięki tej inwestycji Ogród Botaniczny Uniwersytetu Jagiellońskiego będzie już nie tylko najstarszym tego typu miejscem w Polsce, ale również najnowocześniejszym – podkreślił marszałek Sejmiku Województwa Małopolskiego Witold Kozłowski Otwarcie Oranżerii Warszewicza planowane jest 12 maja 2025 – na przyszłoroczne Święto Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Ogród Botaniczny Uniwersytetu Jagiellońskiego, założony w 1783 roku, jest obecnie najstarszym ogrodem w Polsce. Od ponad 240 lat odgrywa znaczną rolę w rozwoju nauki, edukacji i kultury jako miejsce badań, inspiracji artystycznych oraz „żywe muzeum” flory świata, odwiedzane co roku przez tysiące osób. Zajmuje 9,6 hektara. Słynie z bogatej kolekcji drzew, wśród których najokazalszym jest Dąb Jagielloński, liczący prawie 300 lat. Tylko nieco młodsze są dwa derenie Śniadeckiego. Na dziedzińcu Collegium Śniadeckiego, od strony ul. Kopernika, rośnie najstarsza polska robinia akacjowa. Zwiedzający mogą także zapoznać się z okazałymi gatunkami sagowców – jednych z najstarszych roślin na Ziemi. Kilka okazów ma ponad 200 lat i prawdopodobnie pochodzi z naturalnych stanowisk. Ogród posiada też bogatą, sięgającą połowy XIX wieku, kolekcję około 800 gatunków i odmian storczyków. Warto przypomnieć, że powstał z inicjatywy Komisji Edukacji Narodowej jako zakład pomocniczy Katedry Chemii i Historii Naturalnej. Na obszarze obejmującym początkowo około 2,4 hektara utworzono wówczas park barokowy typu francuskiego, w obrębie którego powstały kolekcje roślin leczniczych oraz ozdobnych. Obecną aranżację zawdzięcza jednemu z najwybitniejszych polskich botaników – prof. Władysławowi Szaferowi. Od 1976 roku Ogród Botaniczny UJ widnieje w rejestrze zabytków jako obiekt przyrody, pomnik historii nauki, sztuki ogrodniczej i kultury.

RPM
Anna Wojnar
Spotkanie w szklarni Victoria; 15 maja 2024
Wizualizacja nowej oranżerii
Powstanie nie tylko nowoczesny budynek oranżerii, rozbudowane zostaną także pomieszczenia techniczne i gospodarcze
Koliber
Studio
Koliber
Studio

Porozumienie w sprawie „Kamionki”

Władze Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz studenci UJ z Koła Młodych zrzeszonych w Ogólnopolskim Związku Zawodowym „Inicjatywa Pracownicza” podpisali wspólne stanowisko, które zakończyło okupację terenu Domu Studenckiego „Kamionka”. Treść została ustalona podczas spotkania Uczelnianej Rady Samorządu Studentów 27 maja 2024.

Stanowisko Senatu uJ w sprawie działań wojennych w Strefie Gazy

Podczas posiedzenia Senatu UJ 26 czerwca 2024 przyjęta została uchwała w sprawie działań wojen nych w Strefie Gazy. Jednocześnie Senat UJ nie przyjął projektu uchwa ły przygotowanej przez protestują cych z Akademii dla Palestyny, któ rzy manifestują na dziedzińcu przy ul. Grodzkiej 52. Na zaproszenie rektora UJ prof. Jacka Popiela, projekt uchwały został zreferowany przez delegację pro testujących.

W czasie posiedzenia Senatu UJ, grupa osób związanych z Akademią dla Palestyny, przykuła się do bram Collegium Novum przy ul. Gołębiej 24, tym samym utrudniając normalne funkcjonowanie budynku. Interwencję w tej sprawie z własnej inicjatywy pod jęła policja.

Advanced Grant ERC dla prof. Karola Życzkowskiego

Europejska Rada ds. Badań Naukowych (European Research Council – ERC), wykorzystując dodatkowe środki w ramach konkursu ERC Advanced Grant 2023 , sfinansuje badania prof. Karola Życzkowskiego z Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ. Naukowiec uzyskał dofinansowanie w wysokości ponad 2,25 miliona euro na realizację projektu „Typical and Atypical Structures in Quantum Theory” („TAtypic”).

ERC Advanced Grant to jeden z najbardziej prestiżowych konkursów grantowych w Europie, w którym doświadczeni naukowcy o uznanym dorobku ubiegają się o granty na ambitne projekty badawcze. Wyniki uzyskiwane w trakcie realizacji takich projektów często prowadzą do przełomowych odkryć naukowych.

Projekt „TAtypic” prof. Życzkowskiego dotyczy mechaniki kwantowej, a w szczególności struktur, które mogą być istotne dla rozwoju teorii informacji kwantowej oraz technologii kwantowych. Głównym jego celem jest zbadanie własności typowych stanów i kanałów kwantowych, a także identyfikacja wyróżnionych struktur o ekstremalnych własnościach, przydatnych do przetwarzania informacji kwantowej.

Gratulacje prof. Karolowi Życzkowskiemu złożyli rektor UJ prof. Jacek Popiel, prorektor UJ ds. badań naukowych prof. Piotr Kuśtrowski oraz dziekan Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej prof. Ewa Gudowska-Nowak.

Rektor wspomniał, jak wielkim wydarzeniem było przyznanie w 2018 roku pierwszych grantów ERC naukowcom z UJ, i podkreślił, że prof. Karol Życzkowski jest już jedenastym pracownikiem UJ szczycącym się takim sukcesem, natomiast pierwszym, który zdobył grant w konkursie Advanced , adresowanym do najbardziej doświadczonych naukowców, realizujących przełomowe badania.

– To grant z najwyższej półki, najtrudniejszy do zdobycia. Jego zdobycie to, oczywiście, osobisty sukces profesora

Prof. Karol Życzkowski; listopad 2023

Życzkowskiego, ale także sukces Uczelni, ponieważ cała droga naukowa Profesora jest związana z Uniwersytetem Jagiellońskim – mówił prof. Jacek Popiel. – Mam nadzieję, że ten grant będzie stanowił przykład dla innych kolegów naukowców z naszej Uczelni na to, że warto się starać – mówił prof. Karol Życzkowski, przyznając, że zdobycie grantu było trudne. Ujawnił też kulisy jego przyznania, zwracając uwagę na fakt, jak istotne jest dobre przygotowanie się do rozmowy kwalifikacyjnej, która odbywa się po prezentacji projektu. Zadeklarował też, że chętnie podzieli się zdobytą wiedzą z naukowcami z UJ, którzy będą starać się o uzyskanie grantów ERC.

Profesor Ewa Gudowska-Nowak zaznaczyła, że bardzo cieszy ją to, że będzie można skorzystać z bogatego doświadczenia prof. Życzkowskiego. – Odbieram sukces naszego kolegi jako coś wyjątkowego, także dlatego, że nie jest to grant wymagający infrastruktury badawczej, tylko przeznaczony na badania teoretyczne – mówiła.

Rozmówcy byli zgodni, że po uzyskaniu grantu bardzo istotna jest zarówno właściwa piecza nad poprawnym przeprowadzeniem wszystkich formalności, jak i dalsze administrowanie przebiegiem realizacji grantu. Profesor Życzkowski dostał zapewnienie, że, podobnie jak w przypadku wcześniejszych grantów

Paweł Wodnicki

ERC realizowanych przez naukowców z UJ, zasadniczą część obowiązków związanych z prowadzeniem projektu od strony administracyjno-formalnej przejmie zatrudniony przez Centrum Wsparcia Nauki UJ kierownik projektu (project manager). Takie rozwiązanie znakomicie usprawnia pracę, pozwalając badaczom skoncentrować się na aspektach naukowych.

W ubiegłych latach granty ERC przyznano także innym naukowcom z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Otrzymali je:

– Starting Grant: dr hab. Tomasz Żuradzki, profesor UJ, i dr Rafał Banka (Wydział Filozoficzny), dr hab. Michał Németh, profesor UJ (Wydział Filologiczny), dr hab. Szymon Chorąży, profesor UJ (Wydział Chemii), dr Krzysztof Szade (Wydział Biochemii, Biofizyki i Biotechnologii), dr Ewa Chrostek (Wydział Biologii), dr hab. inż. Rafał Kucharski, profesor UJ (Wydział Matematyki i Informatyki), – Consolidator Grant: dr hab. Dawid Pinkowicz, profesor UJ (Wydział Chemii), dr hab. Sebastian Glatt (Małopolskie Centrum Biotechnologii) i dr Michał Drahus (Wydział Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ).

Karol Życzkowski jest profesorem w Instytucie Fizyki Teoretycznej UJ. Pra-

cuje także w Centrum Fizyki Teoretycznej Polskiej Akademii Nauk. Był stypendystą Fundacji Humboldta w Niemczech (1989/1990) oraz Fundacji Fulbrighta w Stanach Zjednoczonych (1997/1998). Prowadził roczny projekt badawczy w kanadyjskim Perimeter Institute w Waterloo (2004/2005). W latach 2019–2023 był dyrektorem Krajowego Centrum Informatyki Kwantowej w Gdańsku. Od roku 2020 znajduje się na czele listy pracowników UJ w grupie Top 2 procent rankingu naukowców opracowanego przez Elsevier i Uniwersytet Stanforda. Od roku 2014 prof. Życzkowski jest członkiem Academia Europaea. W roku 2020 został członkiem Polskiej Akademii Umiejętności, a w roku 2022 członkiem Polskiej Akademii Nauk. Obecnie pełni funkcję prezesa oddziału PAN w Krakowie.

Do jego osiągnięć naukowych należy analiza geometrii zbioru stanów splątanych i wprowadzenie miary kwantowego splątania, zwanej negativity (1998), konstrukcja entropii dynamicznej układu kwantowego, opartej o stany koherentne (1994), podanie entropowych relacji nieoznaczoności, sformułowanych za pomocą majoryzacji wektorów (2013), wprowadzenie odległości Monge’a powiązanej z zagadnieniem

transportu do zbioru stanów kwantowych (1998, 2022) oraz konstrukcja absolutnie maksymalnie splątanych stanów układu czterocząstkowego, powiązanych z rozwiązaniem kwantowego odpowiednika problemu 36 oficerów Eulera (2021).

Profesor Karol Życzkowski jest autorem prac matematycznych dotyczących zakresu numerycznego operatora, zespolonych macierzy Hadamarda, a także teorii wyboru społecznego. Jest współautorem pracy podającej oszacowanie optymalnej wartości progu większości kwalifikowanej w systemie Penrose’a głosowania dwustopniowego, wykorzystanego w autorskim systemie głosowania w Radzie Unii Europejskiej (2007). Pokrewna praca na temat podziału mandatów w Parlamencie Europejskim była publikowana w 2017 roku w briefingu The Composition of the European Parliament. Jest także współautorem monografii dotyczącej mechaniki kwantowej Geometry of Quantum States, wydanej przez Cambridge University Press (2006, 2017), książek Każdy głos się liczy (Wydawnictwo Sejmowe, 2014) i Narciarstwo wysokogórskie w polskich Tatrach Wysokich (2004, 2024).

Red.

Publikacje książkowe prof. Karola Życzkowskiego
Anna Wojnar
Siedziba Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki

Wyniki Rankingu Szkół Wyższych „Perspektyw” 2024

Uniwersytet Jagielloński zajął drugie miejsce w Rankingu Uczelni Akademickich, przygotowywanym od ćwierć wieku przez Fundację Edukacyjną „Perspektywy” w ramach rankingu polskich szkół wyższych. Do Uniwersytetu Warszawskiego, z którym UJ od lat rywalizuje o pozycję lidera, zmieniając się na pierwszym miejscu lub zajmując je ex aequo, w tym roku najstarszej polskiej uczelni zabrakło dwóch punktów procentowych. Opublikowany został również ranking kierunków studiów. Na tej liście znalazło się aż 15 kierunków prowadzonych przez UJ. Ranking „Perspektyw” ma ambicję rzetelnego zbadania i zaprezentowania kondycji polskiego szkolnictwa wyższego. W ciągu ostatnich pięciu lat Uniwersytet Jagielloński stawał na najwyższym miejscu trzykrotnie (w ubiegłym roku ex aequo z UW). W tym roku stuprocentowy wskaźnik rankingowy – i tym samym pierwsze miejsce – uzyskał Uniwersytet Warszawski. UJ ‒ z wynikiem 98 procent – jest drugi. Obie uczelnie od lat osiągają zdecydowanie najlepsze wyniki spośród polskich szkół wyższych. Na kolejnych miejscach na liście publicznych uczelni akademickich sklasyfikowane zostały: Politechnika Warszawska (85 procent), Akademia Górniczo-Hutnicza im. Stanisława Staszica (81,3 procent) i Politechnika Gdańska (80,1 procent).

Ranking Uczelni Akademickich ocenia wszystkie (z wyjątkiem artystycznych) szkoły wyższe w kraju posiadające co najmniej uprawnienia do nadawania stopnia naukowego doktora. Uwzględnia 31 wskaźników ujętych w ramy siedmiu kryteriów: prestiż uczelni, sytuacja absolwentów na rynku pracy, potencjał naukowy, innowacyjność, efektywność naukowa, warunki kształcenia i umiędzynarodowienie. Nad prawidłowością sporządzania rankingu czuwa kapituła, której rolą jest, między innymi, ustalanie metodologii rankingu oraz nadzór nad procedurą jego przeprowadzania. Ka-

Wspólne zdjęcie przedstawicieli wyróżnionych w rankingu uczelni wraz z podsekretarzem w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego dr. hab. Maciejem Gdulą (w pierwszym rzędzie, trzeci z prawej) i przewodniczącym kapituły rankingu prof. Michałem Kleiberem (pierwszy z prawej)

pituła pracuje pod przewodnictwem prof. Michała Kleibera ‒ byłego prezesa Polskiej Akademii Nauk, przewodniczącego Polskiego Komitetu ds. UNESCO.

W tegorocznej edycji kapituła wprowadziła korekty metodologii w czterech kryteriach: sytuacji absolwentów na rynku pracy, potencjału naukowego, efektywności naukowej i umiędzynarodowienia.

Dla kandydatów na studia najbardziej istotny jest, ogłaszany wraz z rankingiem szkół wyższych, ranking kierunków studiów, obejmujący 74 główne kierunki lub grupy kierunków studiów na uczelniach akademickich. Uniwersytet Jagielloński został wskazany jako prowadzący najlepsze w kraju studia na kierunkach: analityka medyczna, biologia, biotechnologia (studia magisterskie), chemia, dietetyka, farmacja, geologia, kierunek lekarski, kierunek lekarsko-dentystyczny, pedagogika specjalna, pielęgniarstwo, położnictwo, prawo, ratownictwo medyczne, zdrowie publiczne. Wysoko zostały ocenione także oferowane przez UJ: administracja, astronomia,

filozofia, fizyka, historia, informatyka (magisterskie), politologia, psychologia (drugie miejsce) oraz archeologia, dziennikarstwo i komunikacja, filologia angielska, filologia polska, filologie obce i lingwistyka, geografia, gospodarka przestrzenna, kierunki dotyczące bezpieczeństwa, kulturoznawstwo, matematyka, pedagogika, socjologia, stosunki międzynarodowe (trzecie miejsce). Przygotowanie tego rankingu poprzedzone zostało tzw. wielką kalibracją. Jako że w wykazie kierunków studiów prowadzonych na polskich uczelniach znajduje się ich ponad 1700, Fundacja Edukacyjna „Perspektywy”, wspólnie z uczelniami, dokonała przyporządkowania tych studiów do najpopularniejszych kierunków lub grup kierunków podlegających rankingowej ocenie.

Pełne wyniki Rankingu Szkół Wyższych są dostępne na stronie 2024.ranking. perspektywy.pl.

Mariusz Kopiejka Centrum Promocji i Komunikacji UJ

www.perspektywy.pl

7. ogólnopolska Konferencja Akademickich Biur Karier

Pracownicy

biur karier z całej Polski gościli w Krakowie 13 i 14 czerwca 2024 podczas 7. Ogólnopolskiej Konferencji Akademickich Biur Karier, która odbyła się pod auspicjami Komisji ds. ABK przy KRASP. Wydarzenie zorganizowały Centrum Karier AGH oraz Biuro Karier Centrum Wsparcia Dydaktyki UJ.

– Choć to już siódma edycja konferencji, po raz pierwszy była ona zorganizowana wspólnie przez dwa biura. Chcieliśmy potwierdzić ideę współpracy, która jest szeroko propagowana przez Komisję ds. ABK przy KRASP – podkreśla dr Piotr Rapciak z Biura Karier CWD UJ.

– Dzięki połączeniu sił mogliśmy przygotować naprawdę wyjątkową konferencję – różnorodną, a zarazem pełną praktycznych porad i przestrzeni na tak potrzebną dyskusję o bieżących wyzwaniach i o tym, jak próbujemy im sprostać – dodaje Joanna Wrona z Biura Karier CWD UJ. Konferencję oficjalnie otworzyli prorektor AGH ds. studenckich prof. Rafał Dańko, prorektor UJ ds. współpracy międzynarodowej prof. Dorota Malec oraz przewodnicząca Komisji ds. ABK przy KRASP mgr Dorota Pisula. Tematem przewodnim przedsięwzięcia była szeroko pojęta komunikacja, choć wśród prezentacji i wykładów nie zabrakło również kwestii związanych z rekrutacją,

mentoringiem czy wykorzystaniem nowoczesnych narzędzi ułatwiających i wspierających pracę w biurach.

W pierwszym dniu spotkanie odbywało się w Klubie Studio AGH. Jednym z najciekawszych punktów programu była prezentacja raportu z ogólnopolskiego badania dotyczącego użytkowania mediów społecznościowych przez osoby studiujące oraz dyskusja z udziałem przedstawicieli biur karier i środowiska studenckiego, podczas której szukano, między innymi, odpowiedzi na pytanie: jak skutecznie komunikować się ze studentami. Znalazł się również czas na przedstawienie najważniejszych kwestii

związanych z bieżącymi zadaniami i wyzwaniami stojącymi przed biurami karier oraz wolnych wniosków, komentarzy i sugestii. W drugim dniu konferencja przeniosła się na Uniwersytet Jagielloński. W sali konferencyjnej Biblioteki Jagiellońskiej oraz w salach budynku Centrum Wsparcia Dydaktyki omawiane były, między innymi, kwestie związane z jakością korespondencji e-mailowej w komunikacji z interesariuszami, miały również miejsce niezwykle ciekawe prezentacje narzędzi wspomagających pracę biurową, jak Airtable, Notion czy Trello.

– Chcieliśmy uczestnikom konferencji pokazać narzędzia mogące ułatwić i usprawnić codzienną pracę. Obecnie pojawia się coraz więcej rozwiązań, które pomagają w organizacji wydarzeń, prowadzeniu kalendarza, zapisów. Wybraliśmy te, których sami używamy i dzięki którym udało nam się zoptymalizować działania organizacyjne – wyjaśniał Piotr Janus, kierownik Centrum Karier AGH.

W tegorocznej Ogólnopolskiej Konferencji ABK wzięło udział 120 uczestników, reprezentujących biura karier z całej Polski. W przyszłym roku konferencja odbędzie się w Warszawie.

Kacper Cembrowski
Joanna Wrona
Joanna Wrona
W 7. Ogólnopolskiej Konferencji ABK wzięło udział 120 uczestników, reprezentujących biura karier z całej Polski
Prorektor UJ ds. współpracy międzynarodowej prof. Dorota Malec
Prorektor AGH ds. studenckich prof. Rafał Dańko

magiczna podróż po uniwersytecie Jagiellońskim

z okazji Dnia Dziecka

Rektorski Dzień Dziecka na Uniwersytecie Jagiellońskim to wyjątkowe wydarzenie, którego celem jest nie tylko zapewnienie dzieciom wspaniałej zabawy, ale również rozbudzenie w nich ciekawości świata i pasji do nauki. Program wydarzenia jest starannie przygotowywany, tak aby przybliżyć najmłodszym bogatą historię Uczelni, pokazując im jednocześnie piękno i znaczenie edukacji.

25 maja 2024 w Collegium Novum niecodziennych gości powitał, ubrany w tradycyjny strój akademicki, rektor UJ prof. Jacek Popiel. Następnie oprowadził dzieci po najważniejszych miejscach w budynku, opowiadając o tradycjach i ciekawostkach uniwersyteckich. Zwiedzający mieli też okazję zadać rektorowi najróżniejsze, niekiedy zaskakujące, pytania.

Następnym punktem programu była wizyta w Collegium Maius, które w tym dniu otworzyło swoje historyczne bramy specjalnie dla najmłodszych, oferując im niezapomnianą podróż w czasie i przestrzeni. Na dziedzińcu dzieci zostały powitane przez pracowników Muzeum UJ ubranych w historyczne stroje. Wcielili się oni, między innymi, w postacie prof. Karola Estreichera i Damy z gronostajem. Potem zwiedzający wkroczyli w fascynujący świat średniowiecznego uniwersytetu, uczestnicząc w grze terenowej zatytułowanej Drużyna Obrońców Skarbów. Dzieci, podzielone na drużyny, wykonywały zadania związane z ochroną zabytków i dóbr kultury oraz konserwacją i rekonstrukcją dzieł sztuki. Po ukończeniu czterech zadań w różnych miejscach na terenie Muzeum UJ uczestnicy zostali nagrodzeni dyplomami Obrońców Skarbów i upominkami od Centrum Promocji i Komunikacji UJ. Tegoroczne interaktywne atrakcje w Collegium Maius nawiązywały tematycznie do jubileuszu 60-lecia otwarcia Muzeum UJ dla zwiedzających.

Pamiątkowe zdjęcie z rektorem UJ prof. Jackiem Popielem i grupą dzieci w wieku od 7 do 9 lat

Fot. Anna Wojnar
Pierwszym punktem wizyty dzieci w Collegium Novum było spotkanie z rektorem UJ prof. Jackiem Popielem w jego gabinecie
Drugą grupę stanowiły dzieci w wieku

grupa uczestników Dnia Dziecka (13–15 lat) wraz z rektorem w auli Collegium Novum

W Sali Senackiej rektor UJ prof. Jacek Popiel opowiadał dzieciom o odbywających się w tym miejscu spotkaniach ze znakomitymi gośćmi, w tym o niedawnej wizycie prezydenta Cypru

Pracownicy Muzeum UJ przygotowali zadania związane nie tylko z historią Uniwersytetu, ale także z ochroną zabytków i dóbr kultury oraz konserwacją i rekonstrukcją dzieł sztuki

Najstarsza
W auli Collegium Novum uczestnicy Rektorskiego Dnia Dziecka poznali najważniejsze fakty i ciekawostki z historii Uniwersytetu, a licznym pytaniom nie było końca
W Collegium Maius dzieci uczestniczyły w grze zatytułowanej Drużyna Obrońców Skarbów
W ramach Rektorskiego Dnia Dziecka Uniwersytet odwiedziła również grupa przedszkolaków

Podsumowanie kadencji 2020–2024

prof. Tomasza Grodzickiego – prorektora uJ ds. Collegium medicum

prof. Doroty malec – prorektor uJ ds. współpracy międzynarodowej

prof. Armena Edigariana – prorektora uJ ds. dydaktyki

prof. Jarosława Górniaka – prorektora uJ ds. rozwoju

prof. Piotra Kuśtrowskiego – prorektora uJ ds. badań naukowych

Medycyna, nauka i dydaktyka wymagają ciągłego rozwoju...

Rozmowa z prof. Tomaszem Grodzickim, prorektorem uJ ds. Collegium medicum w latach 2016–2024

□ Funkcję prorektora ds. Collegium Medicum pełnił Pan przez ostatnie osiem lat, ale wcześniej, w latach 2008–2016, był Pan dziekanem Wydziału Lekarskiego UJ CM. Co w ciągu tych  16 lat było dla Pana najważniejsze?

■ To były bardzo intensywne lata, podczas których zapadło wiele kluczowych decyzji. Do najistotniejszych zaliczyłbym te związane z rozwojem infrastruktury na kampusie medycznym w Prokocimiu, a więc kontynuację budowy nowego szpitala, generalny remont budynku przy ul. Medycznej 7, w którym dziś funkcjonują nowoczesne Centrum Innowacyjnej Edukacji Medycznej i Biblioteka Medyczna, termomodernizację siedziby Wydziału Farmaceutycznego czy rozpoczęcie budowy budynków: badawczego i dydaktycznego. One wszystkie mają i będą miały zasadniczy

wpływ na funkcjonowanie Uczelni, zarówno na zapewnienie jeszcze lepszego poziomu edukacji, jak i dynamiczny rozwój badań naukowych. Za sukces uważam również to, że w rankingach UJ CM utrzymał pozycję wiodącej uczelni medycznej w Polsce. Myślę, że to potwierdza skuteczność działań podejmowanych przez te ostatnie lata, ale ostateczna ocena wyników naszej pracy możliwa będzie po pewnym czasie. Wprowadzone zmiany i rozwój są stopniowe i wymagają czasu na osiągnięcie pełnych efektów.

□ Prorektorowi UJ ds. Collegium Medicum podlegają cztery uniwersyteckie podmioty lecznicze  –  trzy w Krakowie: Szpital Uniwersytecki, Uniwersytecki Szpital Dziecięcy, Uniwersytecka Klinika Stomatologiczna, oraz jeden w Zakopanem: Atelier DUET

Prof. Tomasz Grodzicki, prorektor UJ ds. Collegium Medicum w dwóch kadencjach, 2016–2020 i 2020–2024
Wizualizacja: archiwum Warbud
Kampus medyczny w Krakowie-Prokocimu, na pierwszym planie wizualizacja nowo powstających trzech budynków dydaktyczno-badawczych

Uniwersytecki Szpital Ortopedyczno-Rehabilitacyjny. Dzięki dobrej współpracy między władzami Uczelni a dyrektorami tych jednostek w ciągu ostatnich kilku lat udało się stawić czoła wielu bardzo trudnym wyzwaniom, takim jak przeprowadzka Szpitala Uniwersyteckiego czy pandemia COVID-19. Jak wyglądało zarządzanie tymi podmiotami w tamtym niełatwym czasie?

■ Proces przeprowadzki oddziałów, katedr, klinik, zakładów, a przede wszystkim pacjentów Szpitala Uniwersyteckiego stanowił ogromne wyzwanie, ale został przeprowadzony wzorcowo. Tuż po zakończeniu tego gigantycznego przedsięwzięcia pojawiła się pandemia COVID-19, a szpital w Prokocimiu niemal od razu przekształcony został w szpital covidowy dla ponad 3 milionów mieszkańców z regionu Małopolski.

Zarządzanie w tym niepewnym czasie – zarówno Uczelnią, jak i szpitalami – dodatkowo utrudniały, między innymi, zawirowania gospodarcze powodujące duże wahania cen materiałów i energii, wzrost inflacji czy problem z dostępnością do materiałów medycznych

Dzięki właściwej organizacji pracy i dobremu planowaniu udało nam się jednak utrzymać sytuację finansową jednostek w ryzach, a nawet ją nieco poprawić.

Wypracowaliśmy procedury postępowania, które zapewniły ciągłość funkcjonowania zarówno w dydaktyce, jak i badaniach naukowych. Między innymi pod kierownictwem dr hab. Barbary Wizner realizowany był projekt „Model wielospecjalistycznej opieki szpitalnej i pozaszpitalnej nad pacjentami z zakażeniem SARS-CoV-2”, opracowany przez badaczy UJ CM, którego efektem było opracowanie zaleceń dla pacjentów kierowanych do izolacji domowej oraz hospitalizowanych z powodu COVID-19, w tym szczególnych grup pacjentów chorych na cukrzycę, wymagających wsparcia psychologicznego, z zaburzeniami smaku i węchu. Opracowano autorski test FISH dla diagnostyki różnicowej grypy i COVID-19, system zdalnego monitorowania zdrowia pacjentów w izolacji domowej oraz aplikację mobilną Kształtowania Odporności Psychicznej (e-KOP). Na stronie internetowej Szpitala Uniwersyteckiego nieodpłatnie udostępniono innowacyjny kalkulator medyczny ryzyka ciężkiego przebiegu oraz ostrego uszkodzenia nerek. W oparciu o wyniki projektu poszerzono obowiązujące standardy opieki w zakresie higienizacji jamy ustnej u pacjentów OIT zaintubowanych i wentylowanych mechanicznie.

Ponadto przeprowadzona została akcja szczepień dla studentów i pracowników.

W ramach strony internetowej UJ CM powstała podstrona Koronawirus SARS-CoV-2 – ważne informacje, na której na bieżąco informowaliśmy o sytuacji epidemiologicznej z aktualizowaną mapą zakażeń pochodzącą ze strony internetowej John Hopkins University, zamieszczaliśmy najnowsze publikacje i rekomendacje, linki do publikacji poświęconych wirusowi COVID-19, a także zalecenia dotyczące leczenia czy ochrony przez zakażeniem.

□ Kiedy wydawało się, że sytuacja jest już opanowana, 24 lutego 2022 rozpoczęła się wojna rosyjsko-ukraińska. Na  UJ CM natychmiast zorganizowano pomoc dla uchodźców,  którzy znaleźli się na terenie Krakowa i Małopolski.

Prof. Tomasz Grodzicki – obejmujący urząd prorektora UJ ds. Collegium Medicum (po prawej) i ustępujący ze stanowiska prof. Piotr Laidler podczas uroczystości przekazania władzy; Collegium Maius, 31 sierpnia 2016

■ To prawda. Pierwszych uchodźców przyjęliśmy już 27 lutego 2022. Oddaliśmy im do dyspozycji 126 miejsc w jednym z akademików. Czasowo mieszkało tam 245 osób, dla których organizowaliśmy zbiórki żywności, odzieży, artykułów higienicznych. Została utworzona specjalna aplikacja do zgłaszania zapotrzebowania i jego realizacji. W akademiku powstał magazyn żywności i odzieży. Urządziliśmy też pokój zabaw dla dzieci. Powstał gabinet lekarski, w którym raz w tygodniu odbywały się konsultacje lekarskie. Jako wolontariusze uchodźców wspierali nasi pracownicy i studenci, pomagając, między innymi, w załatwianiu spraw urzędowych czy dotyczących kwestii zdrowotnych, takich jak kontynuacja leczenia onkologicznego, kardiologicznego, opieka nad ciężarnymi, wsparcie psychologiczne czy wykup recept. Pomagaliśmy również w poszukiwaniu pracy, a dzieciom przygotowaliśmy wyprawki do szkoły i przedszkola. Zorganizowaliśmy uroczyste śniadanie wielkanocne i warsztaty dla dzieci. Zostały uruchomione konta ze zbiórką wsparcia dla uchodźców. Dodatkowo odbyła się zbiórka materiałów opatrunkowych i medycznych potrzebnych walczącym na froncie ukraińskim żołnierzom oraz zbiórka humanitarna na rzecz Ostroga w Ukrainie.

□ W jakiej kondycji finansowej znajdują się obecnie uniwersyteckie podmioty lecznicze?

W trakcie jubileuszowej uroczystości 35-lecia Jagiellońskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku prof. Tomasz Grodzicki otrzymał odznakę miasta Krakowa Honoris Gratia od prezydenta Jacka Majchrowskiego; Auditorium Maximum, 6 czerwca 2017

Władze UJ w pochodzie inauguracyjnym przed budynkiem Auditorium Maximum, po prawej prorektor UJ prof. Tomasz Grodzicki; 1 października 2018

Prof. Tomasz Grodzicki podczas IV edycji konferencji Opieka paliatywna i hospicyjna. Medycyna, humanizm, wolontariat; Auditorium Maximum, 30 października 2018

Prof. Tomasz Grodzicki otrzymuje z rąk prof. Jana Ostrowskiego dyplom nowo wybranego członka Polskiej Akademii Umiejętności, po lewej prof. Szczepan Biliński; 19 listopada 2018

■ W ciągu ostatnich czterech lat uniwersyteckie podmioty lecznicze poprawiły wyniki finansowe. Ich łączne przychody wzrosły z około 1,55 miliarda złotych na koniec 2020 roku do około 2,47 miliarda złotych na koniec roku 2023, czyli prawie o 60 procent. Jeśli chodzi natomiast o zadłużenie, to łączne zobowiązania

spadły o 11 procent – z 634 milionów złotych na koniec 2020 roku do 564 milionów złotych na koniec roku 2023. Co najważniejsze, łączne zobowiązania wymagalne, czyli te, które od lat stanowiły przyczynę kłopotów finansowych szpitali, spadły o połowę – z poziomu 68 milionów złotych na koniec 2020 roku do poziomu 34 milionów złotych na koniec 2023 roku. Dodatkowo w 2023 roku wszystkie cztery jednostki osiągnęły dodatni wynik finansowy. Z danych wynika, że poprawiła się płynność finansowa oraz pozostałe wskaźniki ekonomiczne. Cieszą także stale rosnące kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia. To dobry prognostyk na przyszłość, ponieważ daje solidne podstawy do rozwoju działalności oraz do prowadzenia dalszych procesów inwestycyjnych.

□ Wróćmy jeszcze do inwestycji, które w ostatnich latach realizowano na UJ CM. Co działo się na tym polu?

Anna Wojnar Jerzy Sawicz

■ Mimo wcześniej wspomnianych trudności, w ciągu ostatnich lat udało nam się przeprowadzić niezwykle istotne, strategiczne procesy inwestycyjne, co przełożyło się na znaczną poprawę infrastruktury klinicznej. W 2022 roku Szpital Uniwersytecki zakończył projekt, o wartości ponad 293 milionów złotych, pod nazwą „Wyposażenie nowej siedziby Szpitala Uniwersyteckiego Kraków-Prokocim”. Projekt, finansowany z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014–2020, umożliwił wyposażenie oddziałów w najnowocześniejszy sprzęt. W kolejnym roku szpital rozpoczął także budowę gmachu administracyjnego w Prokocimiu. Nowe pomieszczenia biurowe z pewnością przyczynią się do poprawy komfortu pracy, a także usprawnią zarządzanie szpitalem.

Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w 2021 roku zakończył wieloletni program inwestycyjny finansowany ze środków budżetu państwa pod nazwą „Przebudowa Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie” o wartości 208 milionów złotych. Dzięki temu programowi udało się wyremontować oraz wyposażyć w sprzęt wiele oddziałów, a także wybudować lądowisko dla helikopterów. Obecnie Szpital rozpoczął II etap modernizacji, dofinansowany z Funduszu Medycznego kwotą prawie 300 milionów złotych, pod nazwą „Przebudowa i rozbudowa Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie”. Pozwoli on na remont pozostałych oddziałów, a także wybudowanie parkingu wielopoziomowego. Powstanie budynek mieszczący nowe oddziały, zmodernizowane zostanie Centrum Ambulatoryjnego Leczenia Dzieci (CALD), a także przebudowane i rozbudowane zostanie Centralne Laboratorium Szpitala. W nowym budynku znajdą się: Centrum Perinatologiczne, Oddział Psychiatrii Dziecięcej, Oddział Pediatryczny dla chorób infekcyjnych oraz przenoszony z budynku CALD Oddział Patologii i Intensywnej Terapii Noworodka. Prace powinny zakończyć się w 2026 roku.

W maju 2024 roku otwarto Uniwersyteckie Centrum Robotyki Pediatrycznej – wspólny projekt Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Szpitala Uniwersyteckiego i Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Ta nowa uczelniana jednostka zapewni krakowskim placówkom ochrony zdrowia dostęp do najnowocześniejszych form terapii. Podmioty będą współpracować w opracowaniu modelu kształcenia przed- i podyplomowego w zakresie stosowania robotyki medycznej. Zapewnią udział i współpracę swojego personelu w prowadzeniu działalności

Adam Koprowski

naukowo-badawczej, jednocześnie zapewniając pacjentom dostęp do najnowszych osiągnięć medycyny. Tak zbudowany projekt umożliwi dalsze kształcenie nowej kadry lekarskiej, co zapewni ciągły rozwój wszystkim trzem jednostkom oraz pozwoli na wykonywanie skomplikowanych zabiegów u najbardziej potrzebujących pacjentów w każdym wieku.

Z kolei Uniwersytecka Klinika Stomatologiczna rozpoczęła remont sterylizatorni, którego wartość wynosi 4,5 milionów złotych, natomiast Uniwersytecki Szpital Ortopedyczno-Rehabilitacyjny w Zakopanem niedawno zakończył projekt „Unowocześnienie i dostosowanie do aktualnych potrzeb infrastruktury USOR w Zakopanem w celu poprawy bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentów w związku z występowaniem pandemii COVID-19, innych chorób zakaźnych i związanych z nimi sytuacji kryzysowych” na kwotę ponad 9 milionów złotych.

Dzięki wymienionym inwestycjom poprawia się komfort pracy zarówno pracowników szpitali, jak i Uczelni. Nowoczesny warsztat pracy stwarza nowe możliwości leczenia pacjentów oraz prowadzenia badań naukowych i dydaktyki, dzięki czemu zyskują na tym również studenci.

□ W ostatnich latach dynamicznie rozwija się kampus medyczny UJ CM. 18 maja 2023 wmurowany został kamień węgielny pod budowę nowoczesnego kompleksu naukowo-dydaktycznego. Jakie nadzieje wiąże Pan z realizacją tego  przedsięwzięcia?

■ Medycyna, nauka i dydaktyka wymagają ciągłego rozwoju. Jeśli chcemy nadal być w gronie najlepszych uczelni medycznych w Polsce i konkurować z najlepszymi na świecie, musimy nieustannie myśleć o przyszłości. Przypomnę, że idea wybudowania w Prokocimiu kampusu medycznego pojawiła się 50 lat temu, a dziś na tym terenie, oprócz Szpitala Uniwersyteckiego i Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego, funkcjonują również: Centrum Innowacyjnej Edukacji Medycznej, nowoczesna Biblioteka Medyczna, siedziba Wydziału Farmaceutycznego, Studium Wychowania Fizycznego i Sportu oraz akademiki dla naszych studentów z zapleczem sportowym.

Nowy kompleks naukowo-dydaktyczny, który właśnie powstaje w Prokocimiu wraz ze zmodernizowanymi budynkami zlokalizowanymi na kampusie, mniej więcej za dwa lata stanie się miejscem pracy dla około 1,5 tysiąca nauczycieli akademickich i około tysiąca pracowników niebędących nauczycielami akademickimi oraz miejscem nauki dla około 5,5 tysiąca studentów.

Poprawią się nie tylko warunki nauki dla studentów, ale także pracy dla nauczycieli akademickich, którzy kształcić będą lekarzy, farmaceutów, dietetyków, fizjoterapeutów, pielęgniarki, diagnostów laboratoryjnych i pozostałych studentów UJ CM oraz przyszłych pracowników sektora B + R. Korzystając z nowoczesnej aparatury na światowym poziomie, studenci będą mieli możliwość nabycia praktycznych umiejętności, przydatnych zarówno w sektorze klinicznym, jak i w pracach badawczo-rozwojowych. Do ich dyspozycji będą, między innymi, laboratoria z biobankiem, moduły badawcze, zwierzętarnia i sale dydaktyczne, na przykład średniej i niskiej wierności, rzeczywistości rozszerzonej czy przeznaczone do zajęć z symulacji medycznej, co z pewnością umożliwi tworzenie interdyscyplinarnych zespołów zadaniowych i wpłynie na podniesienie poziomu badań naukowych. Będzie to miało także wpływ na poprawę jakości i efektywności kształcenia

Tomasz

Prof. Tomasz Grodzicki odbiera z rąk kierownik Katedry i Kliniki Geriatrii UMW prof. Małgorzaty Sobieszczańskiej dyplom doktora honoris causa Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu; 4 października 2019

Archiwum UJ CM

Walów / Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu Anna Wojnar

Podczas uroczystości otwarcia nowej siedziby Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie-Prokocimiu prof. Tomasz Grodzicki podzielił się swoimi refleksjami i spostrzeżeniami związanymi z tą inwestycją, konstatując, że niemożliwe stało się możliwe; 29 października 2019

Moment symbolicznego przecięcia wstęgi podczas uroczystości otwarcia nowej siedziby Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie-Prokocimiu, od prawej dyrektor SU Marcin Jędrychowski, prorektor prof. Tomasz Grodzicki, prof. Piotr Laidler i ówczesny rektor UJ prof. Wojciech Nowak

oraz implementowania do gospodarki najnowszych rozwiązań w zakresie nauk medycznych. Plan prac w pierwszym etapie obejmuje budowę budynku badawczego A oraz budynku dydaktycznego B. Zakłada również, w celu poprawy bezpieczeństwa komunikacji, przebudowę ul. Medycznej oraz przeniesienie Ogrodu Roślin Leczniczych do nowej lokalizacji. Planowana jest budowa nowej szklarni wraz z zapleczem administracyjno-gospodarczym. W planach na kolej-

Uroczystość przekazania przez Towarzystwo Ubezpieczeń INTER Polska 11 tysięcy maseczek ochronnych dla studentów UJ CM;

WL

ne lata jest także budowa obiektu badawczo-dydaktycznego dla Katedr Anatomii i Medycyny Sądowej, budynku administracyjnego, wielopoziomowego parkingu oraz domu studenckiego. Wartość inwestycji szacowana jest na około 400 milionów złotych.

□ Wspomniał Pan o Centrum Innowacyjnej Edukacji Medycznej, które powstało na kampusie medycznym dzięki kompleksowej przebudowie budynku przy ul. Medycznej 7.  Proces modernizacji trwał 10 lat i zakończył się w 2023 roku.  Jak wykorzystywany jest ten nowy obiekt?

■ Wyremontowany i zmodernizowany budynek stał się lokalizacją dla nowo powstałej infrastruktury niezbędnej do realizacji zajęć z wykorzystaniem symulacji medycznej. W ramach zajęć studenci mogą przećwiczyć postępowanie z pacjentem w różnych najbardziej skrajnych sytuacjach i warunkach, odwzorowanych w 28 salach dydaktycznych niskiej i wysokiej wierności. Powstały sale symulacji z zakresu ALS przeznaczone do nauki czynności ratujących życie, szpitalne oddziały ratunkowe, sale intensywnej terapii dla dziecka i dorosłego, sale symulacji chirurgicznej, sale operacyjne, sale porodowe i dydaktyczne.

□ Pod tym samym adresem znajduje się też Biblioteka Medyczna, oddanado użytku w 2022 roku.

■ Celem inwestycji było stworzenie nowoczesnej i funkcjonalnej biblioteki, przyjaznej dla studentów, pracowników naukowo-badawczych oraz innych użytkowników. Pomieszczenia Biblioteki Medycznej w wyniku kompleksowej przebudowy, oprócz podwyższonego standardu estetycznego, wrzutomatu i książkomatu, zostały wyposażone w nowoczesny system ochrony i kontroli zbiorów, w skład którego wchodzić będą urządzenia działające w technologii RFID HF13,56 MHz.

□ Poszerzenie bazy dydaktycznej jest również możliwe dzięki nawiązaniu współpracy z podmiotami leczniczymi z całej Małopolski. Jaką rolę odgrywa w tym utworzona w 2017 roku Uniwersytecka Sieć Szpitali Szkolących?

■ Nowe budynki i modernizacje starych, zakup sprzętu medycznego, wprowadzanie innowacyjnych technologii medycznych, funkcjonowanie w reżimie zarządzania kryzysowego pozwoliło na nabycie przez nauczycieli akademickich i studentów nowych umiejętności. Nie trzeba udowadniać, jaką rewolucję wprowadziło choćby rozwinięcie systemów zdalnej nauki i komunikacji. Przed epidemią te umiejętności nie były tak często wykorzystywane wśród społeczności akademickiej. Dodając do tego narzędzia z zakresu symulacji medycznej, wirtualnej rzeczywistości, sztucznej inteligencji, a także wykorzystanie

Jerzy Sawicz
Anna Wojnar
Centrum Dydaktyczno-Kongresowe
UJ CM; 18 listopada 2020
Budynek przy ul. Medycznej 7, a przed nim Mobilne Centrum Szkoleniowe CIEM UJ CM
Wnętrze Biblioteki Medycznej UJ CM w Krakowie-Prokocimiu

robotów, możemy sobie uświadomić, jaki skok w przyszłość wykonała medycyna. Ale istotnie, rozwój bazy dydaktycznej realizowany jest także przez nawiązywanie współpracy z innymi szpitalami w ramach Uniwersyteckiej Sieci Szpitali Szkolących. Projekt ten jest realizowany od siedmiu lat i ma na celu poszerzenie bazy Uczelni, jeżeli chodzi o możliwość prowadzenia zajęć praktycznych i odbywania praktyk przez studentów. W zamian szpitale otrzymują możliwość poprawy kwalifikacji swoich doktoratów oraz pracowników na preferencyjnych warunkach w trakcie kursów, studiów podyplomowych organizowanych przez UJ CM. Sieć sukcesywnie się powiększa i dziś zrzesza już 19 podmiotów leczniczych z województwa małopolskiego.

□ A propos studentów CollegiumMedicum. Z jakich innowacji w edukacji mogą korzystać w ostatnich latach?

■ Zagadnienia innowacyjnej edukacji wdrożyliśmy w ramach nauczania anatomii w 3D oraz przypadków klinicznych w 3D. Dla studentów medycyny pierwszego roku w roku akademickim 2022/2023 oraz 2023/2024 prowadzone były zajęcia dodatkowe w języku polskim i angielskim przy wykorzystaniu oprogramowania HoloAnatomy® Software. Prowadzili je pracownicy Katedry Anatomii UJ CM. Ponadto, dla studentów piątego i szóstego roku kierunków lekarskiego i lekarsko-dentystycznego na Wydziale Lekarskim oraz studentów z Wydziału Nauk o Zdrowiu, odbywały się zajęcia dotyczące przypadków klinicznych wizualizowanych w 3D w goglach Microsoft HoloLens2. Projekt realizowany jest w ramach grantu „Doskonały Uniwersytet – zintegrowany program rozwoju UJ” pod tytułem Metody wizualizacji danych medycznych przy wykorzystaniu technologii mieszanej rzeczywistości (Mixed Reality). Projekt będzie kontynuowany w roku akademickim 2024/2025. Dzięki dofinansowaniu w ramach nowego projektu FERS.01.05-IP.08-0301/23 dokupionych zostanie, między innymi, 30 sztuk gogli i odpowiednie oprogramowanie do wizualizacji 3D, HoloAnatomy.

W roku akademickim 2023/2024 w ramach zajęć obowiązkowych dla pierwszego roku medycyny pojawił się nowy przedmiot – zajęcia zintegrowane z nauk przedklinicznych, wykorzystujący elementy wizualizacji 3D i technologii immersyjnych przy wykorzystaniu gogli. Zajęcia zostały przygotowane i realizowane przez zespół Centrum Medycyny Cyfrowej i Robotyki UJ CM oraz CIEM UJ CM.

Dzięki grantowi Agencji Badań Medycznych Innowacje w edukacji i praktyce medycznej (InnoWMed) – Podnoszenie kompetencji kadr medycznych w zakresie edukacji, medycyny translacyjnej, technik obliczeniowych, technik wizualizacji 3D z elementami sztucznej inteligencji uruchomione zostaną nowe studia podyplomowe – technologie przyszłości w zastosowaniu klinicznym, których program autorski został przygotowany przez zespół CMCR.

□ A jeśli chodzi o inne przedsięwzięcia czy programy wsparcia przeznaczone dla studentów?

■ Co roku organizujemy cykl spotkań ze studentami działającymi w Radzie Samorządu Studentów i organizacjach studenckich, podczas których pracownicy Sekcji ds. Dydaktyki i Karier Akademickich i jednostek administracji centralnej UJ CM wskazują i tłumaczą mechanizmy oraz procedury istotne dla sprawnej działalności studenckiej w strukturach UJ CM.

Dyplom medalu Gloria Medicinae prof. Tomaszowi Grodzickiemu wręcza prezes Polskiego Towarzystwa Lekarskiego prof. Waldemar Kostewicz i kanclerz kapituły prof. Jerzy Woy-Wojciechowski; 22 października 2021

Anna Wojnar

Prorektor UJ prof. Tomasz Grodzicki wręcza pamiątkowy dyplom honoris causa UJ noblistce z dziedziny chemii prof. Adzie Yonath; 26 maja 2023

Wielopoziomowa współpraca z jednostkami UJ CM istnieje także w ramach przygotowywania programu wydarzenia Oblicza Kariery UJ CM, którego celem jest przybliżenie studentom, doktorantom oraz absolwentom UJ CM idei świadomego kształtowania swojej ścieżki zawodowej poprzez prezentację licznych możliwości: od staży podyplomowych, poprzez kursy specjalistyczne oraz studia podyplomowe, zatrudnienie w placówkach medycznych, do stworzenia biznesplanu i otwarcia własnej firmy. Aby program najlepiej odpowiadał zgłoszonym potrzebom i zainteresowaniom studentów, są oni włączani w planowanie i przygotowanie spotkań, prezentacji i szkoleń. W ostatnich latach, dzięki organizacji wydarzenia w formie hybrydowej, studentów w nim uczestniczących jest znacznie więcej.

Rozpoczęliśmy też realizację projektu badawczego „Czynniki warunkujące sukces absolwentów na rynku pracy” (Karieroskop), mającego na celu ułatwienie studentom wejście na rynek pracy. Projekt, prowadzony we współpracy ze studentami oraz pracownikami naukowymi, zastąpił dotychczasowy monitoring losów zawodowych absolwentów UJ CM.

Organizujemy również Budżet Partycypacyjny, czyli projekt, w ramach którego uczelnia finansuje zgłaszane i wybrane przez studentów projekty.

Polskie
Towarzystwo
Lekarskie

Rektor UJ prof. Jacek Popiel wręcza prof. Tomaszowi Grodzickiemu srebrny medal Plus Ratio Quam Vis oraz pamiątkowy dyplom; aula Collegium Novum, 29 czerwca 2022

przekazanie symbolicznego czeku odbyło się 3 października 2022 w siedzibie szpitala

Prof. Anders Bergenfelz odbiera dyplom doktora honoris causa UJ z rąk prorektora prof. Tomasza Grodzickiego; aula Collegium Maius, 24 października 2022

W roku akademickim 2021/2022 wsparcie administracyjne otrzymała Katedra Psychiatrii Wydziału Lekarskiego UJ CM – organizowała zajęcia wyrównawcze, finansowane ze środków ówczesnego Ministerstwa Edukacji i Nauki. Zajęcia przeznaczone były dla studentów przyjętych na pierwszy rok stacjonarnych studiów pierwszego stopnia i jednolitych studiów magisterskich

prowadzonych na wydziałach Uniwersytetu Jagiellońskiego –Collegium Medicum.

W roku akademickim 2023/2024 rozpoczęliśmy cykl wykładów otwartych poświęconych różnym aspektom wykorzystania sztucznej inteligencji w medycynie. Wykłady są dostępne na kanale YouTube UJ CM i studenci mogą je odtwarzać retrospektywnie. Ponadto mogą też uczestniczyć w warsztatach organizowanych podczas Tygodnia Jakości Kształcenia. Studenci UJ CM zainteresowani rozwojem naukowym mogą również realizować się w ponad 150 kołach naukowych – prowadzić badania, wyjeżdżać na konferencje, korzystać z wiedzy ekspertów.

□ Z jakimi zagranicznymi ośrodkami nawiązało ostatnio współpracę CollegiumMedicum?

■ Z Clevelnd Clinic oraz Case Western Reserve University Nancy Farrow. Chodzi o transfer wiedzy w ramach innowacyjnej edukacji, zaawansowane metody nauczania anatomii człowieka w 3D, przy wykorzystaniu gogli mieszanej rzeczywistości, Microsoft HoloLens2 oraz HoloAnatomy® Software. Projekt realizowany jest we współpracy z Katedrą Anatomii UJ CM. Ponadto z Radboud University Medical Centre in Nijmegen w Holandii realizujemy project „Cognitive Load and Learning Anatomy in Augmented Reality Spatial Resolution Capability in Teaching Anatomy”, Transeuropean Multicenter RCT. Inicjatorami tego pomysłu są: dr inż. Klaudia Proniewska, zastępca dyrektora Centrum Medycyny Cyfrowej i Robotyki UJ CM, Marc Vorstenbosch, Thomas Maal (Radboud UMC, Nijmegen). Nawiązaliśmy również współpracę z Gemelli – UOC Interventistica Cardiologica e Diagnostica Invasiva, Fondazione Policlinico Universitario Agostino Gemelli IRCCS Università Cattolica del Sacro Cuore w Rzymie – 3D Modeling and Continuous EKG Monitoring in Cath Lab: Enhancing Pre-TAVR CT Scan Utilization for Procedure Optimization.

□ Warto dodać, że jeden z siedmiu Priorytetowych Obszarów Badawczych, funkcjonujących na Uniwersytecie Jagiellońskim w ramach Programu Strategicznego „Inicjatywa Doskonałości” (ID.UJ), utworzony został przez trzy jednostki UJ CM.

■ To POB qLife – „Jakość badań dla jakości życia” (Better Research for Better Quality of Life). Utworzyły go jednostki UJ CM aktywnie działające w obszarach nauk medycznych, nauk farmaceutycznych oraz nauk o zdrowiu: Wydział Lekarski, Wydział Farmaceutyczny, Wydział Nauk o Zdrowiu oraz dodatkowo Jagiellońskie Centrum Rozwoju Leków (JCET). W kręgu zainteresowań badawczych naukowców należących do tego POB-u znajdują się: zdrowie reprodukcyjne, medycyna regeneracyjna, choroby społeczne i cywilizacyjne, w tym zwłaszcza choroby ośrodkowego układu nerwowego, układu krążenia, metaboliczne, problemy kardiologiczne, uroendokrynologiczne czy kardiologiczne. Chodzi o stworzenie ścieżki naukowej „od pomysłu do łóżka pacjenta”, do czego przyczynić się ma powstanie interdyscyplinarnego Center for the Development of Therapies for Civilization and Age-Related Diseases – w oparciu o zaplecze dydaktyczne i kliniczne UJ CM.

□ Collegium Medicum rozpoczęło także współpracę z afrykańskimi uczelniami medycznymi Na czym ona polega?

Jerzy Sawicz
Archiwum USD Anna Wojnar
Uroczyste

■ Jej celem jest wymiana studentów, organizacja szkoleń dla personelu medycznego, realizacja wspólnych projektów naukowo-badawczych, a także wsparcie rozwoju Doctors Africa – projektu humanitarnego realizowanego przez uczelnię we współpracy z Fundacją Centrum Dobroczynności Lekarskiej. W listopadzie 2022 roku podpisaliśmy porozumienie z dwiema uczelniami z Tanzanii: Muhimbili University of Health and Allied Sciences (MUHAS) w Dar es Salaam i Jakaya Kikwete Cardiac Institute w Dar es Salaam. Miesiąc później, podczas forum edukacyjnego organizowanego przez rwandyjskie ministerstwo nauki, dokument o podobnym charakterze podpisano z Uniwersytetem Rwandy, który w swojej strukturze ma bardzo rozbudowaną Szkołę Medyczną. Jednym z pierwszych efektów porozumień była organizacja w maju 2023 roku Polsko-Afrykańskiego Forum Medycznego. Do Krakowa przyjechały delegacje złożone z przedstawicieli uczelni z Rwandy i Tanzanii, wśród nich, między innymi, dyrektor Szkoły Medycznej w Kigali prof. Abraham Mitikei, dziekan prof. David Kabagema Tumusiime. W ramach kontynuacji wspólnych działań na początku czerwca 2023 delegacja UJ CM odbyła serię spotkań na Uniwersytecie Rwandyjskim. UJ CM reprezentowali: prof. Marek Sanak, pełnomocnik prorektora UJ ds. CM ds. badań naukowych i współpracy międzynarodowej, oraz dr hab. Bartłomiej Guzik, profesor UJ, z Instytutu Kardiologii UJ CM, pełnomocnik prorektora CM ds. pomocy humanitarnej. Podczas spotkań ustalono, że projekt dotyczący dwustronnej współpracy będzie się rozwijał na kilku płaszczyznach: dydaktycznej – skupiając się na nauczaniu zintegrowanym oraz nowoczesnej edukacji (przy współpracy z dr. Grzegorzem Cebulą, dyrektorem Centrum Innowacyjnej Edukacji Medycznej CM), mobilności studentów i pracowników naukowych, projektów rozwojowych dla budowania i utrzymywania stabilności potencjału naukowo-badawczego – oraz naukowej – poprzez współpracę przy badaniach naukowych, opartych na istniejących bazach danych, a także nowo powstałych rejestrach.

Aktywnie wspieramy również działania projektu Doctors Africa, którego pomysłodawcą jest wspomniany już wcześniej dr hab. Bartłomiej Guzik, profesor UJ, założyciel i prezes Fundacji Centrum Dobroczynności Lekarskiej. Głównym celem projektu jest wsparcie społeczności w Tanzanii i Ugandzie poprzez prowadzanie konsultacji medycznych, badań specjalistycznych oraz edukacji. Wolontariusze, wśród których są zarówno studenci, jak i pracownicy UJ CM i Szpitala Uniwersyteckiego, dzielą się swoją wiedzą z lokalnym personelem medycznym, przeprowadzają warsztaty pierwszej pomocy oraz wsparcia psychologicznego dla uczniów, dostarczają niezbędny sprzęt i szkolą w jego obsłudze lokalnych ratowników, pielęgniarki oraz lekarzy. W ramach Doctors Africa realizowanych jest kilka projektów: poświęcony kardiologii – Doctor Heart, skupiający się na pomocy kobietom i noworodkom – Doctor Baby, polegający na nauce pierwszej pomocy i ratownictwa – Doctor Shock, podejmujący temat przemocy rówieśniczej – Africa Care, poruszający problemy neonatologii – Doctor Newborn, dermatologiczny – Doctor Skin, i wreszcie – Doctor Smile, w ramach którego zbudowano plac zabaw dla ponad tysiąca dzieci. Po wybuchu wojny w Ukrainie wolontariusze Doctors Africa włączyli się również do akcji pomocy ukraińskim uchodźcom w miejscach ich czasowego zakwatero -

po pięćdziesięciu latach doktoratu prof.

12 maja 2023

Wmurowanie kamienia węgielnego pod rozbudowę kampusu medycznego w Krakowie-Prokocimiu; 18 maja 2023

wania – przeprowadzali wywiady lekarskie, udzielali porad medycznych, wykonywali badania USG i EKG. Na co dzień – w ramach projektu BezMedyczni – działają na rzecz poprawy dostępności do świadczeń wysokospecjalistycznych dla osób objętych wykluczeniem społecznym.

□ Ważnym wydarzeniem, któremu patronuje Pan od wielu lat, jest organizowana we współpracy z Hospicjum św. Łazarza w Krakowie konferencja Opieka paliatywna i hospicyjna – medycyna, humanizm, wolontariat, a także społeczny projekt „Seniorpedia.pl – Razem! Chętnie! Wzajemnie!”, realizowany od 2021 roku przez Stowarzyszenie na rzecz Promocji Zdrowia „Consensus”.

■ Konferencja, o której Pani wspomniała, organizowana jest na Uczelni od 2015 roku. Gromadzi ludzie dobrej woli, którzy chcą nieść bezinteresowną pomoc i ulgę w cierpieniu ludziom u kresu życia.

Podczas ubiegłorocznej edycji wydarzenia poruszaliśmy, na przykład, temat barier dla rozwoju medycyny paliatywnej, wskazywaliśmy na różnice w kwalifikowaniu do opieki paliatywnej w Polsce i za granicą, dyskutowaliśmy o oczekiwaniach

Fot. Adam Koprowski
Odnowienie
Andrzeja Zolla;

Prof. Tomasz Grodzicki ze sportowcami uhonorowanymi medalami podczas Gali Sportu UJ CM; Aula Nowodworskiego, 13 czerwca 2023

pacjentów dotyczących komunikowania się z personelem medycznym.

Musimy mieć świadomość, że żyjemy coraz dłużej i coraz więcej wokół nas jest ludzi starszych. By zmierzyć się z tą sytuacją i zapewnić seniorom nie tylko profesjonalną opiekę, ale także pogodną starość, należy mobilizować różne grupy osób do pomocy.

□ Skala projektów realizowanych podczas Pana kadencji w UJ CM jest imponująca. Wspieraniem naukowców w działaniach związanych z uzyskaniem dofinansowania na badania oraz obsługą badań naukowych i prac rozwojowych finansowanych ze środków pochodzących z subwencji MEiN zajmują się powołane do tego specjalne jednostki. Jakie?

■ Są to Dział Nauki UJ CM oraz Zespół ds. Badań Własnych Uczelni. W 2023 roku pod opieką administracyjną tej pierwszej jednostki, która w UJ CM zajmuje się wsparciem działań związanych z uzyskaniem dofinansowania na badania i rozliczeniem projektów, znajdowało się 145 projektów NCN na łączną kwotę 120 643 960 złotych, w tym, między innymi, 60 projektów OPUS, 16 projektów Sonata i Sonata Bis, 35 projektów Preludium i Preludium Bis oraz 34 Miniatury. Poza projektami finansowanymi z NCN pracownicy Działu Nauki wspomagają badaczy we wnioskowaniu i realizacji, w programach: Diamentowe Granty MNiSW (w 2023 roku dziewięć realizowanych), Perły Nauki MNiSW (w 2023 roku trzy realizowane), granty Polpharma, Nutricia, granty Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom i inne.

Obsługą badań naukowych i prac rozwojowych finansowanych ze środków pochodzących z subwencji MEiN na utrzymanie i rozwój potencjału badawczego wydziałów UJ CM realizowanych w formie tzw. projektów własnych zajmuje się natomiast Zespół ds. Badań Własnych Uczelni. W 2023 roku w ramach tej puli środków doktorantom wydziałów UJ CM i Szkoły Doktorskiej Nauk Medycznych i Nauk o Zdrowiu przyznano 27 nowych projektów na łączną kwotę 476 125 złotych. Pracownicy UJ CM prowadzący działalność naukową uzyskali finansowanie na realizację nowych 360 projektów własnych na łączną kwotę ponad 7 200 000 złotych. Dodatkowo, w Zespole ds. Badań Własnych Uczelni, realizowane są projekty finansowane z MEiN.

□ Obecnie UJ CM występuje w roli sponsora sześciu niekomercyjnych badań klinicznych produktów leczniczych, które uzyskały dofinansowanie Agencji Badań Medycznych na łączną kwotę blisko 80 milionów złotych.

■ Tak, to prawda. Tak duże dofinansowanie umożliwiło Uczelni, między innymi, realizację badania w populacji pediatrycznej, którego celem jest opracowanie nowej terapii dla pacjentów ze wznową lub neuroblastomą pierwotnie oporną na leczenie. Wszystkie dzieci w Polsce, u których rozpoznaje się pierwotną lub wtórną oporność na leczenie, mogą uzyskać szansę na wyleczenie lub znaczące przedłużenie życia. Rozszerzona ocena układu immunologicznego i szpiku kostnego oraz zaburzeń genetycznych przy zastosowaniu nowoczesnych metod pozwoli na lepsze poznanie biologii neuroblastomy i ustalenie nowych czynników rokowniczych. Zgodnie z założeniami, w badaniu przewidziano udział 28 pacjentów. Rolę głównego badacza pełni prof. Walentyna Balwierz – kierownik Oddziału Onkologii i Hematologii Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, w którym prowadzone jest badanie.

Wiodącym projektem realizowanym przez UJ CM jest badanie oceniające wpływ iwabradyny w prewencji okołozabiegowej uszkodzenia mięśnia sercowego po zabiegach niekardiochirurgicznych (badanie PREVENT-MINS). Jego głównym celem jest ustalenie, czy iwabradyna zmniejszy częstość MINS oraz innych powikłań sercowo-naczyniowych po niekardiochirurgicznych zabiegach operacyjnych. Mamy nadzieję, że wyniki badania wpłyną na polepszenie jakości życia pacjentów po zabiegach chirurgicznych oraz zmniejszą śmiertelność pozabiegową. Dodatkowo zostanie przeprowadzona analiza ekonomiczna kosztów i skutków takiego leczenia. Badanie PREVENT-MINS realizowane jest na dużą skalę – prowadzone jest w 25 ośrodkach z różnych regionów Polski i docelowo obejmie 2500 pacjentów. Koordynatorem krajowym badania jest prof. Wojciech Szczeklik, pracujący w Klinice Anestezjologii i Intensywnej Terapii 5. Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką w Krakowie, dodatkowo pełniący rolę kierownika Ośrodka Intensywnej Terapii i Medycyny Okołozabiegowej UJ CM.

Dzięki wsparciu Agencji Badań Medycznych, między innymi, możliwa jest także realizacja projektu dotyczącego terapii komórkowej w leczeniu przetok w chorobie Leśniowskiego i Crohna. Kierownikiem i koordynatorem badania w Polsce jest prof. Piotr Wałęga z Kliniki Chirurgii Ogólnej, Onkologicznej i Geriatrycznej UJ CM. W ramach badania w trzech ośrodkach w Polsce przebadanych zostanie 240 pacjentów z przetoką odbytu lub okołoodbytniczą, które stanowią jedno z powikłań choroby Leśniowskiego i Crohna i stanowią przykład ekstremalnie trudno gojących się ran. Przedmiotem innego ważnego projektu – „Nowa metoda przesiewowej diagnostyki tętniaka tętnicy środkowej mózgu – analiza sygnału przezczaszkowej ultrasonografii dopplerowskiej z zastosowaniem metod sztucznej inteligencji” autorstwa dr. Rogera Krzyżewskiego z Kliniki Neurochirurgii i Neurotraumatologii, jest stworzenie algorytmu analizującego sygnał dźwiękowy pozyskany z badania fali tętna w tętnicy środkowej mózgu przy użyciu przezczaszkowej ultrasonografii dopplerowskiej. Algorytm ten ma określać z wysoką precyzją prawdopodobieństwo obecności tętniaka na badanej tętnicy. Implementacja algorytmu będzie obejmować stworzenie w pełni

Hubert Borecki

funkcjonalnego oprogramowania w języku Python 3.7, przy użyciu odpowiednich bibliotek.

Warto wymienić również projekt „Podnoszenie kompetencji lekarskich (POKOLenia) w zakresie zdrowia psychicznego pacjentów geriatrycznych”, realizowany w latach 2019–2023, którego celem była poprawa kompetencji 1200 lekarzy w zakresie kompleksowej opieki nad pacjentami starzejącymi się, a także projekt „Portal zarządzania wiedzą i potencjałem naukowym Uniwersytetu Jagiellońskiego – Collegium Medicum jako moduł Polskiej Platformy Medycznej”, realizowany w latach 2019–2022, którego celem było cyfrowe udostępnienie zasobów nauki UJ CM poprzez ich utrwalenie w postaci elektronicznej i opatrzenie metadanymi oraz udostępnienie w internecie w formatach dostosowanych do przetwarzania oraz zapewnienie otwartego dostępu do zasobów nauki powstających w UJ CM z zakresu nauk medycznych we współpracy z tworzoną Polską Platformą Medyczną rozwijaną przez dziewięć polskich uczelni medycznych oraz Instytut Medycyny Pracy z Łodzi dla pracowników naukowych i administracyjnych, doktorantów, redaktorów czasopism naukowych oraz użytkowników indywidualnych. Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego „Polska Cyfrowa” 2014–2020.

Projekt „Implementation and Evaluation of a Navigation Intervention for People with Cancer in Old Age and their Family Caregivers: an International Pragmatic Randomized Controlled Trial” realizowany w latach 2022–2027, zakłada wdrożenie zorientowanej na pacjenta i jego rodzinę interwencji nawigacyjnej NavCare-EU kierowanej do osób w starszym wieku z chorobą nowotworową będących na różnym etapie leczenia i opieki oraz ocena skuteczności interwencji nawigacyjnej NavCare-EU, w wymiarze jakości życia pacjentów i ich opiekunów, efektywności kosztowej oraz skuteczności procesów jej wdrażania i integracji w ramach różnych systemów opieki zdrowotnej w Europie.

Z kolei głównym celem projektu „Implementation of a person-centered palliative care iNtervention To imprOve comfort, QUality of Life and social engagement of people with advanced dementia in Care Homes”, realizowanego w latach 2024–2029, jest ocena skuteczności innowacyjnej interwencji In-Touch, która łączy opiekę realizowaną w myśl koncepcji NamasteCare z wyprzedzającym planowaniem opieki w związku z przyszłymi potrzebami chorego, wpisując się tym samym w nurt opieki paliatywnej. Interwencja została dostosowana do warunków panujących w różnych krajach i uwzględnia kontekst kulturowy, etyczny oraz efektywność kosztową.

Warto jeszcze wspomnieć o projekcie „Technologia wirtualnych bliźniaków jako narzędzie personalizacji opieki klinicznej, VIrtualTwins as Tools for Personalised ClinicALcare”, którego realizacja przypadnie na lata 2024–2028. Jego celem jest budowa kompleksowej,

Uroczystość promocji doktorskich UJ CM; aula Collegium Novum, 21 stycznia 2024

zweryfikowanej klinicznie, wieloskalowej platformy modelowania matematycznego funkcji narządów, która ma wspierać optymalizację terapii indywidualnego pacjenta. Oparty na koncepcji wirtualnego bliźniaka system będzie wykorzystywał stopniowo napływające dane kliniczne specyficzne dla wieloczynnikowych zaburzeń sercowo-naczyniowych związanych z wysokim ryzykiem występowania chorób współistniejących.

□ Jakie wyzwania – Pana zdaniem – stoją przed Collegium Medicum w najbliższych latach?

■ Myślę, że nie tylko dla UJ CM, ale dla całego środowiska akademickiego takim wyzwaniem jest rozwój nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji. Musimy nadążyć za tymi zmianami i wykorzystywać ich potencjał.

Za istotną kwestię uważam także integrację działań badawczych w ramach różnych dziedzin nauki, co – w moim przekonaniu – może mieć wpływ na odkrywanie nowych metod diagnostycznych i terapeutycznych.

Prof. Tomasz Grodzicki i uhonorowany złotym medalem Plus Ratio Quam Vis prof. Shahrokh Shariat, tuż po zakończeniu oficjalnej części uroczystości; Collegium Novum, 27 czerwca 2024

Jeśli chodzi o studentów, to musimy pamiętać, że naszym zadaniem jest nie tylko przekazanie im profesjonalnej wiedzy medycznej, ale również przygotowanie do życia w społeczeństwie: do pracy z pacjentami, w której – poza tą wiedzą –ważna jest również empatia i umiejętności komunikacyjne.

I ostatnia kwestia, czyli rekrutacja najlepszych maturzystów i dostosowywanie programów nauczania do zmieniających się potrzeb medycyny – to kluczowe, aby utrzymać wysoki poziom edukacji, pozostać w czołówce uczelni medycznych w Polsce i zajmować coraz wyższe miejsca w rankingach międzynarodowych.

□ Dziękuje za rozmowę.

Rozmawiała Rita Pagacz-Moczarska

umiędzynarodowienie uniwersytetu

Prof. Dorota malec, prorektor uJ ds. rozwoju w latach 2016–2020, prorektor ds. współpracy międzynarodowej w latach 2020–2024

Profesor Dorota Malec ukończyła studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji UJ w 1985 roku. Następnie odbyła aplikację sędziowską, zakończoną egzaminem w 1988 roku. Stopień doktora nauk prawnych uzyskała w 1995 na Wydziale Prawa i Administracji UJ, a habilitację w 2003 roku. Tytuł profesora otrzymała w 2009 roku na podstawie monografii Dzieje notariatu polskiego . Jest historykiem prawa polskiego oraz administracji, specjalizuje się w ewolucji i dziejach organów ochrony prawnej i wymiaru sprawiedliwości na ziemiach polskich XIX–XX wieku, sądownictwa administracyjnego, kodyfikacji prawa, ustroju państwowego i administracji XIX–XX wieku. Z Wydziałem Prawa i Administracji UJ związana jest zawodowo od zakończenia studiów. Od 2009 roku kieruje obecną Katedrą Historii Administracji i Myśli Administracyjnej, a w latach 2003–2021 – Pracownią Wy -

dawnictw Źródłowych przy Katedrze Historii Prawa Polskiego. Jest trzykrotną stypendystką Max Planck Institut für europäische Rechtsgeschichte we Frankfurcie nad Menem. Przez minione dwie kadencje była członkinią Stałej Senackiej Komisji ds. Kadry Naukowej i Konkursów Profesorskich oraz Stałej Senackiej Komisji ds. Odznaczeń i Nagród, a od 2015 roku przewodniczyła Stałej Rektorskiej Komisji Statutowo-Prawnej. Jako prorektor UJ ds. rozwoju w kadencji 2016–2020 została członkinią Executive Board stowarzyszenia uniwersytetów Coimbra oraz członkinią Komisji ds. Współpracy Międzynarodowej KRASP. W latach 2009–2016 uczestniczyła w Komisji Egzaminacyjnej ds. Aplikacji Notarialnej przy ministrze sprawiedliwości na obszarze właściwości Izb Notarialnych w Krakowie i Rzeszowie. Od 2013 do 2014 roku pełniła funkcję rzecznika dyscyplinarnego przy Radzie Głównej

Prof. Dorota Malec, prorektor ds. rozwoju w latach 2016–2020 oraz prorektor ds. współpracy międzynarodowej UJ w latach 2020–2024
Domena publiczna

Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Na swoim koncie ma 160 prac naukowych: monografii, podręczników, wydawnictw źródłowych, rozpraw, artykułów oraz recenzji, opublikowanych w kraju i za granicą. Wypromowała czterech doktorów i około 100 magistrów, była recenzentką w kilkudziesięciu przewodach doktorskich i habilitacyjnych.

Prof. Dorota Malec podpisuje aneks o przyjęciu Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza-Modrzewskiego do Porozumienia na rzecz wsparcia edukacyjnego studentów z niepełnosprawnościami; 3 kwietnia 2017

Sportowym akcentem Święta UJ obchodzonego w 653. rocznicę założenia Uniwersytetu były Regaty Wioślarskich Ósemek o Puchar Rektora UJ. Medale zwycięzcom wręczała prorektor UJ prof. Dorota Malec; 13 maja 2017

Prof. Dorota Malec gratuluje prof. Jacques’owi Leroy tytułu doktora honoris causa UJ, obok ówczesny prorektor ds. badań naukowych i funduszy strukturalnych prof. Stanisław Kistryn; aula Collegium Maius, 13 kwietnia 2018

Za pracę naukową i działalność organizacyjną otrzymała kilkakrotnie Nagrody Rektora UJ. Trzykrotnie przyznano jej indywidualne nagrody MNiSW (dwukrotnie za monografie oraz za działalność jako rzecznika dyscyplinarnego przy Radzie Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego). Została także wyróżniona medalem za zasługi dla notariatu.

3

Uroczystość wręczenia medali Kalos Kagathos, od lewej w tle stoją prof. Franciszek Ziejka, Grzegorz Lipiec, na pierwszym planie: prof. Dorota Malec, Zbigniew Pacelt i Andrzej Kraśnicki; 12 października 2017

Prorektorzy UJ podczas pochodu inauguracyjnego na ul. św. Anny, na pierwszym planie prof. Dorota Malec i prof. Tomasz Grodzicki, za nimi prof. Armen Edigarian i prof. Stanisław Kistryn. Orszak zamyka ówczesny rektor UJ prof. Wojciech Nowak; 1 października 2018

Prof. Dorota Malec wraz z rektorami krakowskich uczelni podczas jubileuszowych X Dni Integracji;
kwietnia 2017
Piotr Malec
Anna Wojnar
Anna Wojnar
Anna Wojnar
Piotr
Malec
Mariusz Kopiejka

Zakres działań prorektor uJ ds. współpracy

w kadencji 2020–2024

Wkadencji 2020–2024 prorektor ds. współpracy międzynarodowej podlegają: Biuro Prorektora ds. Współpracy Międzynarodowej, Dział Współpracy Międzynarodowej, Dział ds. Osób Niepełnosprawnych (obecnie Centrum Dostępności, podlegające prorektorowi UJ ds. rozwoju), Biuro Projektu ZintegrUJ, Biuro Sportu (później Uniwersytecki Klub Sportowy), Studium Wychowania Fizycznego i Sportu UJ, Jagielloński Uniwersytet Trzeciego Wieku. Prorektor sprawowała także nadzór nad Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych, Zespołem ds. The Ryoichi Sasakawa Young Leaders Fellowship Fund, Wydawnictwem UJ, zespołami artystycznymi: Chórem Akademickim UJ Camerata Jagellonica i Zespołem Pieśni i Tańca UJ „Słowianki”, a także kierowała pracami Stałej Rektorskiej Komisji Statutowo-Prawnej oraz Rektorskiego Zespołu ds. Stypendiów Bilateralnych, nadzorowała projekty: ZintegrUJ, Odpowiedzialne Wsparcie i Zrównoważony Rozwój oraz Małopolska Chmura Edukacyjna. Dodatkowymi zadaniami była opieka nad konkursem wiedzy o UJ – dla maturzystów, oraz konkursem dla doktorantów Coimbra Group 3-Minute-Thesis Jagiellonian University (CG 3MT JU). Celem tego ostatniego jest przedstawienie, w sposób zrozumiały nie tylko dla specjalistów, koncepcji swoich prac badawczych podczas trzyminutowej prezentacji w języku angielskim z użyciem tylko jednego slajdu. Praca ta stanowi część planu badawczego kandydata, realizowanego podczas studiów doktoranckich lub w Szkole Doktorskiej UJ. Zdobywcy trzech pierwszych miejsc otrzymują atrakcyjne nagrody, między innymi wyjazdy na miesięczne staże naukowo-badawcze do wybranego uniwersytetu zrzeszonego w Coimbra Group. Ponadto zwycięzca CG 3MT JU ma szansę reprezentować Uniwersytet Jagielloński podczas międzynarodowego finału konkursu. W 2024 roku konkurs 3-Minute-Thesis zorganizowany został na UJ po raz czwarty. Składa się z dwóch etapów. Pierwszy odbywa się na Uniwersytecie Jagiellońskim, drugi na poziomie sieci Coimbra Group. Pierwszy etap składa się z kolei z dwóch faz: eliminacji –podczas których jury, złożone z władz UJ, dyrektorów Szkół Doktor-

skich, przedstawicieli Towarzystwa Doktorantów i Jagiellońskiego Centrum Językowego, wybiera dziesięciu finalistów, oraz finału konkursu na UJ, w ramach którego wyłonieni zostają zdobywcy pierwszego, drugiego i trzeciego miejsca. Reguły konkursów 3-Minute-Thesis, organizowanych pod tą nazwą na całym świecie, zostały opracowane w 2008 roku na Uniwersytecie Queensland w Australii. Od 2017 roku Coimbra Group – sieć najstarszych i najbardziej prestiżowych uniwersytetów w Europie, przeprowadza finał konkursu podczas swojego corocznego walnego zgromadzenia.

W 2020 roku prof. Dorota Malec podjęła decyzję o zaangażowaniu UJ w Coimbra Group Scholarship Programme – jeden z najbardziej prestiżowych programów sieci Coimbra. Oferta skierowana jest do naukowców z uczelni zagranicznych z trzech rejonów świata: Ameryki Łacińskiej, Afryki Subsaharyjskiej oraz tzw. sąsiedztwa europejskiego. Mają oni możliwość prowadzenia prac badawczych przez okres od jednego do trzech miesięcy na uczelniach zrzeszonych w Coimbra Group. Osoba z zagranicy realizuje własny program badań naukowych lub jest włączona w prace uczelni.

Nowe władze UJ na kadencję 2020–2024; 26 maja 2020
Adam Koprowski
Uroczystość przekazania władzy na UJ, po lewej prof. Dorota Malec i prof. Jarosław Górniak, po prawej rektor UJ prof. Jacek Popiel gratuluje Pani Profesor objęcia stanowiska prorektora ds. współpracy międzynarodowej; Collegium Maius, 31 sierpnia 2020
Anna Wojnar
Anna Wojnar

Prorektor ds. współpracy międzynarodowej była również członkinią kapituły Nagrody im. Iwana Wyhowskiego i Lwa Sapiehy, tworząc wspólnie z przedstawicielami innych polskich uczelni możliwości pobytu w jednostkach UJ wybitnych naukowców z Ukrainy i Białorusi. Ponadto rozpatrywała wnioski o wydanie publikacji w wydawnictwach innych niż Wydawnictwo UJ (150–180 rocznie), była przewodniczącą Rady Społecznej Uniwersyteckiej Klinki Stomatologicznej, a za jej kadencji działalność Jagiellońskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku stała się wzorem dla innych tego typu placówek w Polsce.

Wszyscy pracownicy zatrudnieni w jednostkach podlegających prof. Dorocie Malec podejmowali przez cztery lata działania zmierzające do wprowadzenia wielu zmian na Uniwersytecie, dostosowania procedur i środowiska fizycznego do potrzeb jego społeczności, usprawnień w bieżącej pracy oraz uwrażliwienia na szczególne warunki, jakie UJ powinien spełniać jako nowoczesna i otwarta uczelnia.

Działalność pionu prorektor uJ

Ds. współpracy mięDzynaroDoweJ w zakresie umięDzynaroDowienia uJ

W mijającej kadencji władz UJ umiędzynarodowienie postrzegane było jako jeden z kluczowych elementów funkcjonowania uczelni, wpływający nie tylko na wzmocnienie widoczności UJ na arenie międzynarodowej, budowanie marki silnego ośrodka akademickiego i naukowego, ale również instytucji prowadzącej ukierunkowane działania w zakresie internacjonalizacji w obliczu zmieniających się warunków polityczno-ekonomicznych. W czasach, kiedy liczba szkół wyższych rośnie, dbanie o prestiż i wizerunek uczelni jest coraz bardziej istotne, a promocja zagraniczna, rozwijanie współpracy międzynarodowej czy wspólne podejmowanie inicjatyw mających wpływ na rozwój jednostek szkolnictwa wyższego stanowią priorytet w obszarze internacjonalizacji. Pozyskiwanie środków na rozwój oferty mobilności międzynarodowej, organizacja szkoleń i innych programów rozwojowych skierowanych do kadry w zakresie poprawy kompetencji kluczowych dla rozwoju współpracy międzynarodowej, wspieranie i koordynowanie współpracy w ramach porozumień bilateralnych, utrzymywanie trwałych relacji i partnerstw z przedstawicielami zagranicznych instytucji naukowych, ambasad i konsulatów, rozwój biura International Visitors’ Office, prowadzenie prac związanych z przystąpieniem UJ do prestiżowej sieci EURAXESS będącego centrum wsparcia dla gości odwiedzających Uniwersytet, koordynacja Programu Profesury Gościnnej w międzynarodowych sieciach – to tylko niektóre z działań podejmowanych w ostatnich latach. Dzięki realizacji wyznaczonych zadań w okresie mijającej kadencji współpraca międzynarodowa, działania na szczeblu krajowym, w tym ścisła współpraca z Narodową Agencją Wymiany Akademickiej, Fundacją Rozwoju Systemu Edukacji, Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Komisją ds. Internacjonalizacji KRASP, Fundacją Kościuszkowską i innymi instytucjami, działania w ramach międzynarodowych sieci współpracy wpłynęły na wzmocnienie wizerunku Uniwersytetu zarówno w Polsce, jak i za granicą. Nie bez znaczenia był udział Pani prorektor w sieciach uniwersyteckich, w tym członkostwo w zarządzie Grupy Coimbra (Coimbra Group Executive Board) oraz udział w zgromadzeniach generalnych tej sieci. W latach 2020–2024 prof. Malec reprezentowała UJ w zarządzie sieci The Guild of European Research-Intensive Universities. W 2019 organizowała Zgromadzenie Generalne Coimbry, a w 2022 roku The Guild. Ogromne znaczenie dla kształtowania wizerunku UJ

Fot. Anna Wojnar

Ambasador Rwandy w Polsce prof. Anastase Shyaka i prorektor UJ prof. Dorota Malec na dziedzińcu Collegium Maius; 28 kwietnia 2022
Podczas jubileuszu prof. Stanisława Waltosia (w środku), obok prof. Dorota Malec i rektor UJ prof. Jacek Popiel; 26 maja 2022
Uczestników I Eco Kongresu na UJ powitała prorektor Dorota Malec; 24 maja 2022

Śniadanie Profesorskie w Dworze w Modlnicy, po lewej rektor UJ prof. Jacek Popiel, prorektor prof. Dorota Malec i prof. Magdalena Kostkiewicz; 26 lipca 2023

Uroczystość zakończenia roku akademickiego w Jagiellońskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Prorektor Dorota Malec została uhonorowana statuetką przedstawiającą serce na dłoni – za ogrom udzielanego na co dzień wsparcia i zaangażowanie w funkcjonowanie jednostki; 7 czerwca 2023

Prorektor Dorota Malec podczas spotkania z ambasadorem USA w Polsce Markiem Brzezinskim; Collegium Maius, 25 maja 2023

Podczas okolicznościowego wykładu prof. Michała Rusinka zatytułowanego Wisława Szymborska. Między osobą a osobistością; Śniadanie Profesorskie, 26 lipca 2023

Z prezydentem Włoch Sergiem Mattarellą (trzeci z prawej) na dziedzińcu Collegium Maius; 19 kwietnia 2023

jako uniwersytetu nowoczesnego i otwartego miały liczne spotkania z przedstawicielami dyplomacji i rządów różnych krajów: Niemiec, Włoch, Sri Lanki, Słowacji, Indonezji, Kolumbii, Irlandii, Kanady, Peru, Litwy, Francji, Austrii, USA, Arabii Saudyjskiej i wielu innych.

partnerstwa, proJekty i programy mięDzynaroDowe

Fot. Anna Wojnar

Istotne z punktu widzenia umiędzynarodowienia całego Uniwersytetu, jak i poszczególnych jednostek, było nawiązywanie nowych partnerstw międzynarodowych, pozyskiwanie projektów międzynarodowych czy uatrakcyjnianie programów studiów, dzięki obecności kadry zagranicznej, również będące pokłosiem prowadzonej współpracy. W latach przypadających na kadencję Pani Prorektor ds. współpracy międzynarodowej, UJ zmagał się z wyzwaniami związanymi z wybuchem pandemii COVID-19, wojną w Ukrainie oraz innymi konfliktami o charakterze międzynarodowym. Działania władz Uniwersytetu skupiały się na utrzymaniu istniejącej współpracy, nawiązywaniu nowych, silnych partnerstw międzynarodowych oraz zachowaniu wysokiego poziomu kształcenia i bezpieczeń-

stwa społeczności akademickiej w dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości. Uruchomienie procesów elektronicznego obiegu dokumentów, w tym również składania wniosków wyjazdowych na podróże zagraniczne w formie elektronicznej, podpisywanie porozumień międzyinstytucjonalnych w ramach Programu Erasmus+ z wykorzystaniem platformy Erasmus Without Papers, to również cele, jakie udało się osiągnąć w ciągu ostatnich lat. Obok kluczowych działań wynikających z kompetencji prorektora ds. współpracy międzynarodowej, osiągnięto liczne sukcesy związane z obecnością UJ w międzynarodowych sieciach współpracy – między innymi poszerzenie oferty przyjazdów gości zagranicznych w ramach programu The Coimbra Group Scholarship Programme, wyjazdów studentów do uczelni amerykańskich, australijskich i brazylijskich dzięki stałej i aktywnej obecności w sieci Utrecht Network, promowaniu rozwiązań na poziomie europejskim w ramach sieci The Guild, przyjmowaniu naukowców zagrożonych represjami w swoim kraju w ramach sieci Scholars at Risk czy wspieraniu działań w ramach sojuszu uniwersytetów europejskich Una Europa.

Liczba umów podpisanych w latach 2020–2023

ogólnouczelniane wydziałoweCMrazem

Wymiana bilateralna krótkoterminowa – przyjazdy i wyjazdy pracowników i doktorantów w ramach ogólnouczelnianych porozumień bilateralnych w latach 2020–2024

Wymiana studentów i doktorantów w ramach porozumień bilateralnych w latach 2020–2024

rok studenci i doktoranci wyjeżdżający studenci i doktoranci przyjeżdżający

18 22

Fot. Anna Wojnar

Red.
Ambasador Republiki Filipin Leah M. Basinang-Ruiz i prorektor UJ prof. Dorota Malec w otoczeniu studentów pochodzenia filipińskiego; 27 lutego 2024
Pamiątkowe zdjęcie z finalistami Konkursu Wiedzy o UJ; 10 kwietnia 2024
Wizyta prezydenta Republiki Cypryjskiej Nikosa Christodoulidesa na UJ (pierwszy z lewej), obok rektor Jacek Popiel, po prawej stoją prorektor Dorota Malec i małżonka prezydenta Philippa Karsera; 24 maja 2024

Dydaktyka i informatyzacja – z pasją

Rozmowa z prof. Armenem Edigarianem, prorektorem uJ ds. dydaktyki w latach 2016–2024

□ W 2016 roku, kiedy rozpoczynał Pan  pracę jako prorektor UJ ds. dydaktyki, do zakresu Pana kompetencji, oprócz  spraw studiów, studentów, doktorantów i absolwentów, włączono jeszcze sprawy dotyczące informatyzacji Uczelni, a w szczególności wdrażania,  utrzymania i rozwoju zintegrowanego  oprogramowania wspomagającego zarządzanie Uczelnią i obsługę studiów. To nie była przypadkowa decyzja...

■ Od 2015 roku byłem pełnomocnikiem rektora ds. informatyzacji. Kiedy objąłem funkcję prorektora ds. dydaktyki, ówczesny rektor UJ, prof. Wojciech Nowak, zdecydował, że w związku z tym będę zajmował się jednym i drugim. Z tego, co wiem, to nie tylko na Uniwersytecie Jagiellońskim, ale w ogóle na polskich uczelniach nie było wcześniej praktykowane, by prorektor do spraw dydaktyki zajmował się

też informatyzacją. Ale życie, a zwłaszcza pandemia COVID-19, pokazało, że była to dobra decyzja. Kiedy nagle cały świat stanął w obliczu lockdownu, a co za tym idzie – konieczności pracy i nauki zdalnej, rozeznanie we wszystkich kwestiach informatycznych okazało się mieć kluczowe znaczenie, zwłaszcza dla dydaktyki.

W obszarze działań związanych z informatyzacją bardzo ważną sprawą, jaką na początku pierwszej kadencji udało mi się pomyślnie rozwiązać, było zatrzymanie na Uniwersytecie naszych informatyków i programistów, którzy w pewnym momencie, z różnych powodów, chcieli z Uczelni odchodzić. Kolejną kwestią było znalezienie odpowiedniego miejsca dla naszej serwerowni – bazy dla komputerów. Ostatecznie, po wielu dyskusjach w różnych gremiach, ustaliliśmy, że najlepszym miejscem będzie

Domena publiczna
Atelier DUET
Prof. Armen Edigarian, prorektor UJ ds. dydaktyki w latach 2016–2024

Akademickie Centrum Komputerowe „Cyfronet” AGH – bardzo ważna jednostka w zakresie eksploatacji i rozbudowy Miejskiej Sieci Komputerowej w Krakowie. Przypomnę, że Cyfronet jest jednym z pięciu wiodących polskich centrów dużej mocy – wraz z ICM w Warszawie, PCSS w Poznaniu, WCSS we Wrocławiu i TASK w Gdańsku.

W 2017 roku podpisałem z Cyfronetem niezwykle ważną umowę dotyczącą współpracy, na znakomitych warunkach finansowych. Uważam, że to była bardzo dobra decyzja, choć pamiętam, że w tej kwestii na Uniwersytecie nie było zgody. Pojawiły się bowiem głosy sugerujące, że powinniśmy wybudować własną serwerownię. Takie rozwiązanie generowałoby jednak ogromne koszty, bo na realizację tego przedsięwzięcia na początek potrzeba byłoby od 50 do 100 milionów złotych. W późniejszym okresie dodatkowe koszty wiązałyby się też z koniecznością regularnej wymiany sprzętu, który przecież bardzo szybko się starzeje. Superkomputery i infrastruktura Cyfronetu pasjonują mnie od dawna, nie tylko ze względu na zainteresowania badawcze, ale także przez wybitnego matematyka prof. Marka Janickiego – współtwórcę Wydziału Matematyki i Informatyki UJ, w latach 2003–2008 jego pierwszego dziekana, mojego byłego szefa, który przez 24 lata pełnił funkcję przewodniczącego Krakowskiej Rady Użytkowników MAN i KDMO Akademickiego Centrum

Superkomputer ACK „Cyfronet” AGH – Helios

Komputerowego „Cyfronet” AGH. Niestety, w styczniu 2024 roku profesor zmarł. I tak się złożyło, że teraz to właśnie ja zostałem jego następcą na tym stanowisku. Niedawno oglądałem w Cyfronecie najnowocześniejszy komputer Helios, którego moc obliczeniowa dla obliczeń AI to 1,8 ExaFlops, a który po zakończeniu instalacji i etapie gruntownego testowania infrastruktury będzie dostępny nie tylko dla naukowców, ale także dla podmiotów gospodarki i administracji publicznej. Na przykładzie Heliosa widać bardzo wyraźnie, jak szybko komputery dużej mocy się zmieniają. Poprzedni, Athena, był wielkości wagonu pociągu, a ten nowy jest już o połowę mniejszy! Trudno sobie nawet wyobrazić, jak tego typu sprzęt będzie wyglądał za 10 lat...

□ Co jest wartością dodaną wynikającą z podpisania przez  Uniwersytet umowy z Cyfronetem?

■ Po podpisaniu tej umowy mogliśmy już wprowadzić spójną politykę uniwersytecką. Wcześniej nasze zespoły badawcze i jednostki wykupywały hosting w różnych firmach. Byłem tego przeciwnikiem. Kiedy więc mieliśmy już miejsce, zakupiliśmy odpowiednie dyski, aby jak najwięcej danych przechowywać wewnątrz Uniwersytetu. Zmierzam do tego, że, dzięki podpisanej umowie, problemem nie jest już brak właściwych serwerów, ale odpowiednich dysków, co znacząco obniża koszty. Współpraca z Cyfronetem daje nam duże możliwości rozwoju, które wykorzystujemy.

Mam nadzieję, że ta współpraca będzie kontynuowana. Jeszcze w tej kadencji rektorskiej pomiędzy UJ i AGH planowane jest podpisanie listu intencyjnego. Ja nadal pozostaję przeciwnikiem budowania serwerowni, bo w mojej opinii jest to przedsięwzięcie za drogie i nieekonomiczne.

□ Za Pana kadencji doszło też do podpisania umowy z firmą  Microsoft.

■ Była to trochę kwestia ambicji. Bo kiedy w 2018 roku okazało się, że uczelnie europejskie podejmują współpracę z firmą Microsoft, po wielu dyskusjach z kierownikami jednostek informatycznych doszedłem do wniosku, że Uniwersytet Jagielloński

Superkomputer Helios – widok szaf obliczeniowych (w środku) oraz chłodzących (po bokach)

też mógłby pójść w tym kierunku. Niestety, pierwsze spotkanie władz UJ z przedstawicielami firmy nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Chodziło o cenę. Kolejne negocjacje też były bardzo trudne. Trwały od stycznia do wakacji 2019 roku. Mnie najbardziej zależało na tym, by wszyscy – studenci, doktoranci i pracownicy – mieli dostęp do pakietu Office’a (Word, Excel, Power Point), a firma chciała sprzedać więcej produktów, z których była dumna. Ostatecznie firma zgodziła się na to, co zaproponowaliśmy. Od 2019 roku mogliśmy zaoferować naszym pracownikom i studentom możliwość korzystania z pakietu aplikacji Microsoft. Rozpoczęliśmy też działania mające na celu upowszechnienie korzystania z chmury Office 365. W szczególności ważna dla nas była aplikacja Teams, umożliwiająca, między innymi, współpracę, komunikację i spotkania w czasie rzeczywistym. Z tej aplikacji już wcześniej korzystało, na przykład, Centrum Wsparcia Dydaktyki. Kiedy więc przyszła

pandemia COVID-19, na Uniwersytecie mieliśmy już zespół ludzi, którzy się na tym znali i mogli przeprowadzić szkolenia dla pozostałych.

□ Rozwojem i utrzymaniem centralnych usług informatycznych, a także infrastruktury sprzętowej i systemowej zajmuje się powstałe podczas Pana kadencji Centrum Informatyki UJ. W jego skład wchodzą: Dział Infrastruktury Systemów Informatycznych, Dział ds. Elektronicznego Zarządzania Dokumentacją, Dział Usług Informatycznych i Sekcja ds. Portalu Uniwersyteckiego.

■ Centrum działa pod kierownictwem Lucjana Stalmacha. Od momentu powołania tej jednostki wiele udało się zrobić, między innymi usprawnić działanie portalu uniwersyteckiego. Kluczową sprawą była i jest również kwestia bezpieczeństwa. Pamiętam, że w 2017 lub 2018 roku, będąc w Indiana University, zwróciłem uwagę, że tam, ze względów bezpieczeństwa, przechodzi się na tzw. podwójne logowanie. Po powrocie ze Stanów bardzo chciałem, by to funkcjonowało także u nas. Stało się to możliwe dopiero

po siedmiu latach. Przed utworzeniem Centrum tymi sprawami zajmował się pełnomocnik rektora ds. informatyzacji. Kiedy powstało Centrum Informatyki, stwierdziłem, że ważniejsze jest, by powołać pełnomocnika rektora UJ ds. cyberbezpieczeństwa, którym został Adam Roman. Powoli w Centrum tworzy się zespół, liczę więc, że ta jednostka będzie się rozwijać.

□ Warto też przypomnieć o wprowadzeniu na Uczelni systemu Elektronicznego Zarządzania Dokumentacją (EZD) i innych programów usprawniających funkcjonowanie Uczelni.

■ Gdy zostałem prorektorem, bardzo mi zależało, aby na UJ wprowadzić EZD. Osobą, która bardzo wspierała ten pomysł, była pani kwestor Teresa Kapcia. Przyznam, że jestem bardzo zadowolony, że to się udało. Pomógł nam w tym projekt „Doskonały Uniwersytet”. W prace wdrożeniowe było zaangażowanych wiele osób, ale teraz zajmuje się tym wyznaczona jednostka, czyli Dział ds. EZD pod kierownictwem dr Karoliny Jastrzębskiej. Dziś z przyjemnością słucham, że jesteśmy jedną z najbardziej zaawansowanych pod tym względem uczelni. Poza tym w 2020 roku zmieniliśmy system do rekrutacji na studia. Z naszego autorskiego, ale już przestarzałego technologicznie ERK, przeszliśmy na Internetową Rejestrację Kandydatów (IRK), w czym też miałem swój udział.

W latach 2018–2019 udało się znacząco rozszerzyć zasięg uczelnianej sieci bezprzewodowej, tak że obecnie każdy student czy pracownik UJ, mając internet w telefonie, na terenie wszystkich uniwersyteckich budynków, również szpitalnych, może się natychmiast przełączyć na bezpieczne Wi-Fi. Dziś to jest norma, ale wcześniej tak nie było. Każdy budynek i niemal każde biuro miało swoje Wi-Fi. Chodziło więc o to, by wszędzie było ono takie samo. I to okazało się bardzo wygodne, bo logując się imieniem i nazwiskiem, mailem w domenie uj.edu.pl, mamy dostęp do internetu w każdym budynku. Aby wszystko działało sprawnie i szybko, zakupiliśmy sprzęt z górnej półki.

Udało mi się też doprowadzić, co – przyznam – nie było łatwe, do ujednolicenia maili pracowników. To są niby drobiazgi, ale o każdą taką rzecz trzeba było walczyć.

Archiwum Centrum Promocji i Komunikacji UJ
Archiwum Centrum Promocji
Komunikacji UJ
Prorektor UJ ds. dydaktyki prof. Armen Edigarian podczas wizyty na Indiana University w Bloomington, której celem było rozszerzenie współpracy pomiędzy UJ a jedną z najbardziej innowacyjnych uczelni w Stanach Zjednoczonych
Spotkanie z przedstawicielami Fundacji Nippon, na czele której stał przewodniczący
Yōhei Sasakawa; Pałac Larischa, 26 maja 2022
Anna Wojnar

□ Jednym z najtrudniejszych, ale jednocześnie najbardziej  satysfakcjonujących przedsięwzięć zrealizowanych przez Pana było chyba wprowadzenie sylabusa?

■ Tak. W 2018 roku, wraz z wejściem w życie nowej ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce, pojawił się obowiązek udostępnienia przez szkoły wyższe programów studiów w swoich Biuletynach Informacji Publicznej, w terminie 14 dni od ich przyjęcia. Za niespełnienie tego obowiązku groziły wysokie kary pieniężne, które minister mógł nałożyć na uczelnię. Trzeba więc było zakupić narzędzie, które pozwalałoby realizować ten obowiązek, bo USOS się do tego nie nadawał. Problem z USOS-em jest taki, że tam można w każdym momencie wszystko zmieniać, a chodziło o to, by aplikacja zapewniała trwałość wprowadzonych danych, a jednocześnie była przejrzysta dla odbiorców, czyli studentów i kandydatów, łatwa w wypełnianiu dla nauczycieli akademickich i umożliwiająca generowanie dokumentów składających się z wielu tysięcy stron. Wprowadzenie sylabusa było ogromnie trudne. Protestowali niemal wszyscy, szczególnie na kierunkach humanistycznych. Na mnie sypały się gromy, bo w ciągu pół roku trzeba było do aplikacji wpisać programy kształcenia dla wszystkich kierunków, wszystkich przedmiotów, wszystkich zajęć, wykładów, łącznie z wymaganiami, kryteriami egzaminacyjnymi i przykładowymi zadaniami. Przyznaję, że to było gigantyczne i ogromnie trudne przedsięwzięcie. Ale, na szczęście, udało się. Jak dużym było wyzwaniem, może świadczyć to, że potem na podstawie wprowadzonych do aplikacji danych Senat UJ podjął uchwałę, która liczyła 50 tysięcy stron! To była chyba najdłuższa uchwała w historii UJ.

Przyznam, że dzięki wprowadzeniu sylabusa ziściło się moje marzenie, bo na Uniwersytecie Jagiellońskim udało się zrealizować to, co funkcjonuje na Harvardzie: że wszystkie kierunki studiów są nadzorowane przez zaledwie kilka osób – na Harvardzie przez sześć osób, a u nas przez siedem. Teraz, kiedy przychodzi PKA, to raporty samooceny są praktycznie gotowe. Podstawowe informacje ściągane są z poszczególnych działów CWD. Wystarczy tylko dodać parę opisów. Sylabus wykorzystywaliśmy też podczas składania różnych wniosków, między innymi do Una Europa, czy w związku z projektem „Uniwersytet Europejski”. Wcześniej tego typu informacje trzeba było zbierać z poszczególnych wydziałów, co było

skomplikowane i zajmowało dużo czasu. Praca nad wdrożeniem sylabusa była żmudna i uciążliwa, ale jej efekty są niesamowite. Podsumowując, w ciągu tych ośmiu lat na stanowisku prorektora ds. dydaktyki największą satysfakcję mam z zadań dodatkowych, które udało mi się zrealizować w kwestii usprawnienia działalności Uniwersytetu, a wprowadzenie sylabusa niewyobrażalnie ułatwiło funkcjonowanie Uczelni na różnych poziomach. Statystyki pokazują, że znacząco poprawiło to publiczny dostęp do informacji o programach studiów – na początku roku akademickiego „wejść” do aplikacji jest miesięcznie około 40 tysięcy.

□ W roku 2017 z Pana inicjatywy powstało Centrum Wsparcia Dydaktyki.

■ W pewnym momencie stwierdziłem, że aby usprawnić pracę, wszystkie działy zajmujące się dydaktyką trzeba połączyć w jedną jednostkę. I wtedy właśnie powstał pomysł utworzenia Centrum Wsparcia Dydaktyki, którego dyrektorem został Piotr Szumliński. Centrum powstało w 2017 roku, ale potem długo jeszcze pracowaliśmy nad udoskonaleniem jego działalności. Chodziło o szybką komunikację wewnętrzną i zewnętrzną. By każdy, kto ma jakieś pytanie czy problem związany z procesem dydaktycznym, nie musiał sam szukać odpowiedniej jednostki, która będzie w stanie mu pomóc, ale by mógł zgłosić się do jednego miejsca, gdzie otrzyma informację zwrotną.

□ W Centrum Wsparcia Dydaktyki działa obecnie dziewięć  jednostek i dwa zespoły robocze.

■ Dla osoby z zewnątrz nie ma to znaczenia, ile jednostek działa w CWD oraz jak wygląda jego struktura. Kiedy ktoś ma jakieś pytanie, dzwoni po prostu do Biura CWD i tam zostaje ustalone, kto w sposób najbardziej kompetentny udzieli odpowiedzi. I o to właśnie chodzi.

W 2019 roku w Modlnicy, w ramach KRUP, zorganizowałem spotkanie z prorektorami ds. kształcenia. Tłumaczyliśmy im, jak działa nasze Centrum Wsparcia Dydaktyki. W 2020 roku okazało się, że na Uniwersytecie Warszawskim, Uniwersytecie w Poznaniu i innych uczelniach powstały bliźniaczo podobne jednostki. W Warszawie ta jednostka także nazywa się Centrum

Prorektor UJ prof. Armen Edigarian podczas posiedzenia Stałej Senackiej Komisji ds. Nauczania w rozmowie z prodziekan Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politycznych dr hab. Ewą Trojnar, profesor UJ oraz kierownikiem Działu Rekrutacji na Studia Kamilem Gajęckim; 11 stycznia 2022

Wsparcia Dydaktyki, z domeną cwd.uw.pl. My mamy – cwd.uj.pl. W Poznaniu jest Centrum Wsparcia Kształcenia. Kto wie, może wkrótce w Polsce powstanie sieć jednostek CWD?

□ Czy Uniwersytet Jagielloński powinien postawić jeszcze mocniejszy akcent na bycie uczelnią elitarną?

■ Zdecydowanie tak. Uniwersytet nie potrzebuje ogromnej liczby studentów i kierunków. Potrzebuje dobrych studentów i dobrych

kierunków. Jeszcze za kadencji rektora Wojciecha Nowaka zostały stopniowo podwyższone kryteria dla kandydatów na studia. Ten system z coraz wyższymi kryteriami rekrutacji wprowadzaliśmy w ciągu trzech lat. Chodzi o to, by cały czas przyciągać najzdolniejszych studentów.

Jestem też zwolennikiem systemu stypendialnego dla tych najwybitniejszych. Pamiętam długie dyskusje na ten temat, które prowadziłem z Tadeuszem Dębowskim i Piotrem Szumlińskim. I udało się takie stypendium utworzyć. Z radością potwierdzam,

Prorektor UJ prof. Armen Edigarian podczas uroczystości wręczenia dyplomów laureatom Własnych Funduszy Stypendialnych UJ; Collegium Novum, 13 grudnia 2022
Spotkanie z okazji przyznania studentom Stypendium Uniwersytetu Jagiellońskiego; Centrum Wsparcia Dydaktyki, 15 listopada 2022
Inauguracja roku akademickiego 2022/2023 w Auditorium Maximum
Fot. Anna Wojnar

że dzięki niemu Uniwersytet pozyskał już wielu wspaniałych młodych ludzi z ogromnym potencjałem naukowym. Niektórzy przyznali, że wcześniej planowali studia na innych uczelniach, ale wybrali UJ właśnie ze względu na to stypendium. W ostatnich latach wnioski o nie składało rocznie 150–200 osób. Na pierwszym etapie, na podstawie dokumentacji, kapituła wyłania 20 osób. Następnie spośród nich, na podstawie rozmów, wybieranych jest siedem osób, które otrzymują stypendia na cały okres studiów, gwarancję przyznania miejsca w domu studenckim, możliwość realizacji programu studiów według indywidualnego planu lub programu studiów oraz opiekę naukową pracownika UJ wskazanego przez rektora.

Podczas pandemii utworzyliśmy także stypendia dla osób będących w trudnej sytuacji finansowej.

Niezmiernie cieszy mnie fakt, że pomimo podwyższenia kryteriów rekrutacji nadal mamy porównywalną liczbę studentów. Obecnie studiuje ich na Uniwersytecie około 32 tysięcy. Wahania są w granicach 1–1,5 tysiąca. Podwyższenie kryteriów spowodowało, że jednak więcej tych lepszych chce studiować właśnie u nas. A więc, wbrew obawom niektórych osób, nie spowodowało to zmniejszenia zainteresowania studiowaniem na UJ.

□ Niedawno Uniwersytet zakupił pierwszą partię licencji Microsoft Copilot. Narzędzie to może mieć duży wpływ na  pracę wielu uniwersyteckich jednostek i na sposób prowadzenia dydaktyki.

■ To jest przyszłość. Obecnie tworzymy przepisy i wewnętrzne procedury. Licencja Copilot firmy Microsoft, którą kupiliśmy, jest lepszą wersją ChatGPT. Przykładowo, funkcja Copilot w programie Word może być wykorzystywana do pisania, edytowania, tworzenia wstępnych wersji roboczych i dodawania treści do istniejących dokumentów. Copilot współpracuje również z innymi aplikacjami pakietu Office, czyli jeśli trzeba utworzyć prezentację, to on to zrobi. Na tę chwilę jest to głównie wersja do przeprowadzenia pilotażu, bo ruszyła dopiero w ubiegłym roku. W tym czasie udało się zrobić szkolenia, były prezentacje, ale to wszystko dzieje się teraz.

Marzę o tym, by na UJ powstała jednostka zajmująca się wdrożeniem AI, i liczę na to, że tak niebawem się stanie.

□ Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Rita Pagacz-Moczarska

Posiedzenie Stałej Senackiej Komisji ds. Nauczania; 16 kwietnia 2024
Prorektor UJ ds. dydaktyki prof. Armen Edigarian podczas uroczystych promocji doktorskich Wydziału

W kręgu wartości uniwersalnych

Rozmowa z prof. Jarosławem Górniakiem, prorektorem uJ ds. rozwoju w latach 2020–2024

□ Uniwersytet Jagielloński przyszłości to uczelnia jeszcze bardziej rozpoznawalna i wyżej notowana, zarówno w rankingach edukacyjnych, jak i w skali międzynarodowej. To także Uniwersytet, który cieszy się renomą wśród naukowców, pracodawców, osób pełniących funkcje publiczne, a także kandydatów na studia, prestiżowy w ocenie opinii publicznej – czytamy  w  Strategii Rozwoju Uniwersytetu Jagiellońskiego do 2030 roku, niezwykle  ważnym dokumencie, wyznaczającym cele i kierunki rozwoju Uczelni jeszcze na najbliższe sześć lat. W 2020 roku,  niemal natychmiast po objęciu stanowiska prorektora UJ ds. rozwoju, zajął się Pan przygotowaniem  Strategii. Została ona jednogłośnie przyjęta  przez Senat UJ. Jak wyglądał proces  tworzenia tego dokumentu?

■ Przygotowanie nowej Strategii Uniwersytetu Jagiellońskiego do 2030

roku było pierwszym zadaniem, które powierzył mi rektor UJ prof. Jacek Popiel. Właściwie zaprosił mnie do składu zespołu prorektorskiego z taką intencją, że będę odpowiadał za zrealizowanie tego przedsięwzięcia. Pracę nad dokumentem rozpocząłem od sporządzenia wstępnej mapy zagadnień strategicznych. Po omówieniu ich na Kolegium Rektorskim nastąpił podział zadań na poszczególne osoby z kierownictwa Uczelni, które następnie, wraz ze swoimi współpracownikami, przygotowały plan kolejnych działań. Odbywało się to w oparciu o wcześniej przedyskutowaną i wykonaną przeze mnie w formie szkicu wizję Uniwersytetu. Sformułowanie, do czego Uniwersytet dąży, musiało być bardzo syntetyczne i spójne z tym, co ma być ujęte jako misja Uniwersytetu. Niezbędne było też określenie wartości uniwersyteckich. I tutaj nastąpiła przebudowa. Z dyskusji wyniknęło bowiem, że dobrze byłoby odświeżyć katalog

Archiwum CPiK UJ
Kampus 600-lecia Odnowienia UJ z lotu ptaka
Atelier DUET
Prof. Jarosław Górniak, prorektor UJ ds. rozwoju w kadencji 2020–2024

wartości i ich definicje, by one rzeczywiście były drogowskazem dla naszej społeczności akademickiej także w kolejnych latach. W pracy nad katalogiem wartości – propozycją, która była uzupełniana podczas ogólnouniwersyteckiej debaty, pomagał mi prof. Sebastian Kołodziejczyk, filozof, dyrektor Szkoły Doktorskiej Nauk Humanistycznych. Wówczas Dział ds. Osób Niepełnosprawnych (obecnie Centrum Dostępności UJ) zwrócił uwagę, że w tym katalogu warto byłoby także umieścić „dostępność”, na co bardzo chętnie się zgodziłem. Po przeczytaniu tej propozycji zastanawiałem się, jak mogliśmy od razu tego nie umieścić! Później, w toku debaty, pojawił się dodatkowo postulat, by wśród wartości umieścić również „solidarność”. Zastanawiałem się nad tym, w jaki sposób ją zdefiniować, bo jest ona również oczywistą i niezwykle ważną wartością społeczną, bardzo korespondującą z pozostałymi. Trzeba jej było jednak nadać taką treść, która nie byłaby powtórzeniem tych zawartych już w innych wartościach, a jednocześnie – by była klarownie odniesiona do samego pojęcia solidarności, które pojawia się w debacie publicznej i intelektualnej. Bardzo mnie cieszy, że obie te wartości stały się trwałym elementem naszej Strategii

Zależało mi też na tym, co zostało zaakceptowane, aby wizja Uniwersytetu, w przeciwieństwie do innych strategii, na przykład biznesowych, nie była tylko zwięzłą charakterystyką, ale pewnym opisem kształtu naszego Uniwersytetu, jaki chcielibyśmy mieć w perspektywie 2030 roku. Chodziło o to, abyśmy później, wytyczając poszczególne cele i zadania do realizacji, mieli przed oczyma to, do czego ma nas to doprowadzić. Dlatego właśnie nasza wizja, z punktu widzenia klasycznych wzorców strategii, jest

rozwinięta nietypowo. Z jej treści wynika, jakie mamy aspiracje. Bo wizja zawsze musi być aspiracyjna. Zawsze musi przekraczać to, co mamy tu i teraz. Zawsze musimy sobie powiedzieć: O, gdyby to się udało, to na takim uniwersytecie naprawdę chciałbym pracować czy studiować!

Później, kiedy już zostały rozdzielone zadania, pod kierunkiem prorektorów, pani kanclerz i pani kwestor powstawały propozycje zapisów poszczególnych działań, za pomocą których mamy osiągać cele wynikające z tej wizji Uniwersytetu, do której zmierzamy. Kiedy mieliśmy już przygotowany wstępny draft, oczywiście, poprzedzony wewnętrzną dyskusją, pojawiły się propozycje korekt i porządkowania całego materiału. Niekiedy pewne części trzeba było przesuwać, łączyć ze sobą, musiał też nastąpić pewien proces redakcyjny, rozumiany nie tylko jako korekta językowa, ale jako redakcja strukturalna. Następnie odbyła się debata, którą rozpoczęła przygotowana przeze mnie prezentacja ogólnych założeń Strategii. Stanowiła ona punkt wyjścia do naszych rozmów na Kolegium Rektorskim, później była udostępniona również dziekanom w ramach Komisji Rozwoju, a następnie prezentowana podczas różnych spotkań on-line. Dodam, że wszystko przygotowywaliśmy w trudnym okresie pandemii.

Swoje uwagi każdy mógł zamieścić w specjalne przygotowanym do tego miejscu w internecie. Zorganizowaliśmy też spotkanie dla całej społeczności akademickiej, podczas którego mogły jeszcze być zgłaszane uwagi. Na wniosek różnych środowisk odbywały się również dodatkowe spotkania. Jedno z nich zorganizowane zostało z inicjatywy rzeczniczki praw i wartości

Pamiątkowe zdjęcie wykonane w dniu symbolicznego przekazania władzy na UJ (kadencja 2020–2024), od lewej: prorektor ds. rozwoju prof. Jarosław Górniak, prorektor ds. Collegium Medicum prof. Tomasz Grodzicki, prof. Stanisław Kistryn (prorektor ds. badań naukowych i funduszy strukturalnych w latach 2016–2020), rektor UJ prof. Jacek Popiel, prof. Wojciech Nowak (rektor UJ w latach 2012–2020), prorektor ds. współpracy międzynarodowej prof. Dorota Malec, prorektor ds. badań naukowych prof. Piotr Kuśtrowski, prorektor ds. polityki kadrowej i finansowej prof. Piotr Jedynak oraz prorektor ds. dydaktyki prof. Armen Edigarian; 31 sierpnia 2020

Anna Wojnar

Prof. Jarosław Górniak, który od 2012 roku pełnił funkcję dziekana Wydziału Filozoficznego UJ, przekazuje ten urząd dr. hab. Jackowi Nowakowi, profesorowi UJ; 31 sierpnia 2020

akademickich UJ. Odbyła się też prezentacja założeń wobec Rady Uczelni, która także zgłosiła swoje uwagi, już do projektu. Oczywiście, wszystko było konsultowane z członkami Senatu UJ, ale nie w trybie decyzyjnym, tylko w trybie ko-kreacji, otwierającym możliwość zgłaszania wniosków i korekt. Myślę, że właśnie ten proces konsultacji doprowadził do pewnego upowszechnienia wiedzy na temat Strategii, po drugie – dał szanse na różnego rodzaju wnioski. To nie było tak, że wnioski się pojawiały, a ja miałem przekonanie, że to powinno wyglądać inaczej. Starałem się wziąć pod uwagę wszystkie opinie i sugestie, zakładając, że osoby zgłaszające różnego rodzaju korekty zwracają uwagę na ważne punkty dla dobra Uniwersytetu. W ten sposób ten zbiorowy, można powiedzieć, projekt Strategii był doszlifowywany, co następnie ułatwiło jego przyjęcie, bo nie był dokumentem obcym, tylko już przedyskutowanym, w którym osoby zgłaszające uwagi mogły odnaleźć konsekwencje swojej aktywności. Myślę, że to sprzyjało temu, że Strategia została przyjęta jednogłośnie.

□ Jak długo trwał proces jej przygotowania?

■ Dokument był procedowany ponad pół roku, pierwsze prace rozpoczęliśmy w 2020 roku, wkrótce po rozpoczęciu kadencji. Wstępna wersja dokumentu otrzymała pozytywną opinię Kolegium Rektorskiego 14 kwietnia 2021 i rekomendację do rozpoczęcia konsultacji ze społecznością akademicką naszej Uczelni. Do 30 kwietnia można było zgłaszać propozycje drogą mailową albo poprzez stronę internetową, a 10 maja odbyło się wielkie spotkanie on-line, gdzie społeczność akademicka, niezależnie od

tego, że wcześniej miała możliwość pisemnego przekazywania uwag, mogła dodatkowo odnieść się do dokumentu. 25 maja 2021 dokument został zaopiniowany przez Radę Uczelni UJ. 26 czerwca odbyła się nad nim dyskusja podczas posiedzenia Senatu UJ, który uchwałą nr 71/VI/2021 zatwierdził ostatecznie Strategię rozwoju Uniwersytetu Jagiellońskiego do 2030 roku

□ Czy w obliczu tak dynamicznych zmian, obejmujących różne obszary nauki i szkolnictwa wyższego, Strategia rozwoju nie powinna jednak dotyczyć krótszej pespektywy czasowej?

■ Co roku sprawozdajemy realizację tej Strategii i muszę powiedzieć, że jedne zadania czy cele zyskują większą, inne mniejszą uwagę. Trzeba się będzie zastanowić, dlaczego tak się dzieje. Każda strategia ma to do siebie, że trzeba co jakiś czas dokonywać nie tylko sprawozdań, ale i aktualizacji. Okoliczności się zmieniają, pojawiają się nowe wyzwania i nowe możliwości realizacji poszczególnych zadań, i w związku z tym z pewnością Strategia też powinna podlegać weryfikacji, odświeżeniu.

□ Zajmował się Pan także ustaleniem procedury gromadzenia danych dla potrzeb sprawozdania z realizacji Strategii UJ jako integralnej części sprawozdania rektora.

■ Myślę, że ważna była decyzja o włączeniu sprawozdania z realizacji Strategii do procesu corocznego sprawozdania rektora. Skoro ukazuje się pewien dokument, który ma charakter publiczny, to wymusza się także na kierownictwie Uczelni refleksję: co zrobiliśmy z punktu widzenia Strategii. Idealnym rozwiązaniem będzie, gdy każdy element sprawozdania będzie pisany niejako z otwartą Strategią z boku. I będziemy się zastanawiali, co właściwie – z punktu widzenia naszej wizji wymarzonego Uniwersytetu – zrobiliśmy w ciągu ostatniego roku. Czy nas to zbliża do wyznaczonych celów, czy też nie. A jeśli nie – to dlaczego.

□ Ze Strategią związane też było pośrednio kolejne podjęte  przez Pana wyzwanie –  dotyczące wdrożenia procedury kontroli zarządczej na UJ.

■ W zasadzie miałem pracę ułatwioną, gdyż prace studyjne i eksperckie dotyczące kontroli zarządczej zostały wykonane wcześniej, już za kadencji rektora Wojciecha Nowaka. Zostały też przygotowane projekty dokumentów, które tylko korygowaliśmy. Część z nich powstała z dużym udziałem pani kanclerz Moniki Harpuli oraz prof. Doroty Malec, która wówczas pełniła funkcję prorektora ds. rozwoju. Wtedy jednak prace te zakończyły się na etapie przygotowania dokumentów, nie została natomiast podjęta decyzja o wdrożeniu. Bardzo chętnie wykorzystałem tę dokumentację. Na jej bazie powstało zarządzenie regulujące kontrolę zarządczą na Uczelni. Przyjęliśmy rozwiązania własne, obowiązujące obecnie, dotyczące cyklu procesu kontroli zarządczej, tego, w jakich punktach kalendarzowych poszczególne zadania będą realizowane i w jaki sposób te zadania rozdać.

Po wydaniu zarządzenia przez rektora ruszyliśmy z dalszą pracą. Na początku trzeba było sformułować cele operacyjne na rok i zdefiniować ryzyka związane z ich osiągnięciem. Cele należało formułować tak, aby nie było ich za dużo, dlatego narzuciliśmy ograniczenie do trzech priorytetowych zadań do zrealizowania w ciągu roku. Trzeba było więc zastanowić się nad priorytetami,

Rektor UJ prof. Jacek Popiel dziękuje prof. Jarosławowi Górniakowi za osiem lat sprawowania funkcji dziekana Wydziału Filozoficznego UJ, w środku następca
dr hab. Jacek Nowak, profesor UJ

które, oczywiście, powinny być powiązane ze Strategią. Początkowo przedsięwzięcie to spotkało się jednak z pewnym oporem społeczności akademickiej. Starałem się więc wyjaśniać, na czym cała procedura ma polegać. Zrobiliśmy spotkanie on-line z kierownikami jednostek, którzy te zadania mieli formułować. I to przełamało pewne bariery. Pierwsze zadanie, polegające na zdefiniowaniu celów, udało nam się bardzo dobrze. Później sporządzaliśmy wykaz celów i ryzyk jako całościowy dokument dla Uniwersytetu. Dwa razy formułowaliśmy cele, raz natomiast dokonaliśmy sprawozdania z realizacji. To też, oczywiście, funkcjonuje według pewnego schematu, bo w sytuacji, gdy cel nie został osiągnięty, trzeba było odnieść się do tego, czy któreś ze zdefiniowanych ryzyk wystąpiło i dlaczego nie udało się go uniknąć. Może pojawił się jakiś czynnik, który nie był przewidziany, lub inne ryzyko, ze względu na które nie udało się osiągnąć celu. Obecnie trwa proces „docierania”, ale w rutynę organizacyjną na stałe musi wejść refleksja nad priorytetami.

Rozmawiałem z różnymi osobami, które te cele definiowały. Otrzymałem informację zwrotną, że to było niezłe ćwiczenie, bo każdy musiał się przez chwilę zastanowić, co jest fundamentalne z punktu widzenia tego, co ma realizować dana jednostka. Jakie są naprawdę te kluczowe cele do osiągnięcia, jakie priorytety. Mam nadzieję, że stanie się to rodzajem intelektualnego mechanizmu, który będzie sprzyjał poprawie zarządzania na Uniwersytecie.

Kiedy zbierzemy drugie takie sprawozdanie, warto będzie się przyjrzeć, które ryzyka szczególnie łatwo się u nas pojawiają, a wobec których nie udaje nam się wystarczająco dobrze uzbroić. Na przykład, czy są takie elementy, które się powtarzają u różnych kierowników. To pozwoli Uczelni lepiej budować ogólne mapy ryzyk i wprowadzać działania zaradcze. Myślę, że w kolejnych latach procedura ta będzie przeprowadzana przez nowego rektora, bo przecież jest on profesorem zarządzania ze specjalnością zarządzania ryzykiem.

□ Rok 2023 został ustanowiony przez Senat RP Rokiem Mikołaja Kopernika w związku z 550. rocznicą jego urodzin  i 480.rocznicą śmierci. Z tej okazji Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski oraz Uniwersytet Jagielloński podjęły się zorganizowania w Polsce Światowego Kongresu Kopernikańskiego. Pan został koordynatorem obchodów na Uniwersytecie Jagiellońskim.  Jak podsumowałby Pan działania zrealizowane w ramach tego przedsięwzięcia?

■ Rok Kopernikański stał się świętem dla każdego uniwersytetu, a dla tych, które miały z Kopernikiem związek, był świętem szczególnym. Ten wybitny uczony jest intelektualnym patronem naszej aktywności naukowej. Tak na to patrzyliśmy. Jak Pani wspomniała, trzy uniwersytety porozumiały się w sprawie wspólnego zorganizowania Światowego Kongresu Kopernikańskiego. Jednostką koordynującą był pomysłodawca, czyli Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, ale przygotowaliśmy wspólną aplikację o środki do ministerstwa, które zostały przyznane. Ideą Światowego Kongresu Kopernikańskiego, którego nie należy wiązać z inną inicjatywą ówczesnego ministra nauki i szkolnictwa wyższego – Akademią Kopernikańską, było przedstawienie stanu badań nad życiem i działalnością Mikołaja Kopernika, a także jego wpływu na rozwój nauki, kultury i sztuki. Oficjalne otwarcie tego wyjątkowego przedsięwzięcia odbyło się 19 lu-

Mariusz Kopiejka

Podczas pochodu inauguracyjnego na ul. św. Anny; 1 października 2021

tego 2023 w Toruniu, w rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika. Międzynarodowe obrady – z udziałem historyków, kulturoznawców, literaturoznawców, historyków sztuki – zainteresowanych miejscem Mikołaja Kopernika w szeroko rozumianej kulturze, a także astronomów, historyków astronomii, przedstawicieli nauk medycznych, ekonomistów, filozofów oraz badaczy historii tych dyscyplin, odbywały się kolejno w trzech polskich miastach uniwersyteckich silnie związanych z działalnością Kopernika: w Krakowie (24–26 maja), Olsztynie (21–24 czerwca) i ponownie w Toruniu (12–15 września).

Krakowska część obejmowała dwa obszary. Pierwszy związany był z filozofią nauki, spojrzeniem z metapoziomu na naukę z kopernikańską inspiracją. Tu było mniej o samym Mikołaju Koperniku, a więcej o kopernikańskim stosunku do uprawiania nauki, który powinien nas inspirować do określonych działań naukowych. Druga kwestia dotyczyła pieniądza. Bo, jak się okazało, mało osób pamiętało, że Mikołaj Kopernik był także ekonomistą, prekursorem teorii pieniądza i inflacji.

□ Przed Kongresem niewiele osób wiedziało, jak wieloma innymi dziedzinami nauki się zajmował, że oprócz tego,że  był astronomem i ekonomistą, był również matematykiem,  lekarzem, prawnikiem, filozofem, a ponadto jednym z najwybitniejszych studentów Uniwersytetu Krakowskiego.

Wernisaż wystawy w Collegium Novum, będącej hołdem Polonii kanadyjskiej dla Mikołaja Kopernika, prof. Jarosław Górniak odbiera okolicznościowy medal z rąk prezesa Polsko-Kanadyjskiego Stowarzyszenia Biznesmenów i Profesjonalistów w Windsor Jerzego Baryckiego; 13 marca 2023

Adam Koprowski

Prof. Jarosław Górniak przemawia podczas otwarcia w Bibliotece Jagiellońskiej wystawy bezcennych starodruków i rękopisów, zatytułowanej Mikołaj Kopernik –odnowiciel astronomii; 11 maja 2023

■ Był zarządcą dóbr kapituły warmińskiej i właśnie z tego powodu interesował się tym, co wpływało na życie Księstwa Warmińskiego. Stosunki pieniężne podlegały wtedy dużym zakłóceniom, pojawiała się inflacja, także w Prusach, na skutek, oczywiście, polityki nadmiernej emisji pieniądza, pogarszania jakości pieniądza przez mennice pruskie. W związku z tym Kopernik opracował koncepcję, jak uporządkować stosunki pieniężne w państwie, i przedstawił ją w swoich traktatach na ten temat.

Podczas krakowskiej części Kongresu miały miejsce bardzo ciekawe debaty związane właśnie z ekonomią, a w szczególności z jakością pieniądza i zjawiskami inflacyjnymi. Zostały one zarejestrowane i mam nadzieję, że przez długi czas będą dostępne w internecie. Mieliśmy znakomitych wykładowców polskich i zagranicznych. Do Krakowa zjechał się kwiat polskiej ekonomii. Wydarzenia i debaty zorganizowane w Toruniu i w Olsztynie także były udane. Bardzo też pogłębiły się relacje pomiędzy trzema kopernikańskimi uczelniami – a zatem ten dodatkowy cel również został osiągnięty.

□ Było także wiele wydarzeń okołokopernikańskich.

■ Tak. Rozpoczęliśmy debatą Wielkie pytania w Krakowie, poświęconą dziedzictwu Mikołaja Kopernika. Odbyła się ona w przededniu Roku Kopernikańskiego, 28 listopada 2022, w Auditorium Maximum, z udziałem rektora UJ prof. Jacka Popiela. Składała się z trzech paneli dyskusyjnych: Czego nie wiemy o Koperniku,

Uroczyste odsłonięcie pomnika znajdującego się na terenie Kampusu 600-lecia Odnowienia UJ przy ul. Łojasiewicza, przedstawiającego Mikołaja Kopernika jako studenta Uniwersytetu Krakowskiego, od lewej: prorektor Jarosław Górniak, autor rzeźby Karol Badyna i dziekan Wydziału Matematyki i Informatyki UJ prof. Włodzimierz Zwonek; 6 czerwca 2023

Przyszłość astronomii oraz Kopernik w kulturze: między ikoną a memem. Podczas pierwszej dyskusji, którą poprowadziła redaktor Karolina Głowacka, o mniej znanych obszarach życia i działalności Kopernika dyskutowali eksperci: prof. Michał Kokowski – fizyk, historyk nauki, filozof nauki, historyk idei i genealog, zatrudniony w Instytucie Historii Nauki PAN, prof. Krzysztof Mikulski – historyk, kierownik Katedry Historii Nowożytnej i Edytorstwa Źródeł Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu i w Instytucie Historii im. Tadeusza Manteuffla Polskiej Akademii Nauk, a także tamtejszego Centrum Badań Kopernikańskich, oraz prof. Marcin Karas – filozof, zatrudniony w Zakładzie Filozofii Polskiej Instytutu Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Rok Kopernikański zainaugurowaliśmy w styczniu 2023 roku w Librarii Collegium Maius prezentacją prof. Aleksandra Skotnickiego, który jest kopernikofilem – gromadzi kopernikana, ma bogate zbiory filatelistyczne, które zostały zaprezentowane na wystawie w Collegium Maius. Szczęśliwy ten, kto miał szansę zostać oprowadzonym przez prof. Skotnickiego, bo jest on znakomitym gawędziarzem i o poszczególnych znaczkach potrafił opowiadać bardzo ciekawe historie. Ukazywał szersze konteksty: nie tylko informacje o tym, kto i kiedy wydał znaczek, jak się dany znaczek u niego pojawił, ale też w jakich okolicznościach został wyemitowany.

Profesor wysunął też postulat powrotu pomnika Kopernika z Plant na dziedziniec Collegium Maius – który ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników, ale nie zyskał akceptacji władz Uniwersytetu. Zwrócił też uwagę na brak upamiętnienia faktu, że Kopernik studiował na Uniwersytecie Krakowskim, podczas gdy, poprzez pamiątkowe tablice, zrobiły to włoskie uniwersytety w Bolonii, Padwie i Ferrarze, na których też się kształcił. Rok Kopernika był znakomitą okazją, by to naprawić: w przejściu wiodącym z ul. Jagiellońskiej na dziedziniec najstarszego gmachu Uniwersytetu Jagiellońskiego została wmurowana tablica przypominająca, że w tym budynku, na Wydziale Sztuk Wyzwolonych, w latach 1491–1495 zdobywał wiedzę najsłynniejszy student naszej Uczelni. Uroczystość odbyła się 27 września 2023 i stanowiła symboliczne zamknięcie krakowskiej części Światowego Kongresu Kopernikańskiego.

Inną trwałą pamiątką Roku Kopernikańskiego jest musical Kopernik, który miał swoją pierwszą odsłonę na zakończenie krakowskiej części Kongresu i już na stałe wszedł do repertuaru Opery Krakowskiej, ciesząc się ogromną popularnością, zwłaszcza wśród młodych widzów. To bardzo ważne, bo w tym musicalu niezwykle istotną rolę, oprócz wielkiego astronoma, odgrywa także Uniwersytet Krakowski.

Warto też przypomnieć, że w dniach 11 maja – 30 czerwca 2023 w Bibliotece Jagiellońskiej można było oglądać niecodzienną wystawę, przygotowaną dla upamiętnienia, przypadającej także w Roku Kopernikańskim, 480. rocznicy pierwszego wydania De revolutionibus. Spektakularna wystawa Kopernik i jego świat zorganizowana została również na Zamku Królewskim w Warszawie we współpracy z Muzeum UJ. Niewątpliwie najważniejszym obiektem ekspozycji był słynny obraz Jana Matejki Astronom Kopernik, czyli rozmowa z Bogiem, pochodzący ze zbiorów Uniwersytetu Jagiellońskiego, na co dzień ozdabiający aulę Collegium Novum. Była to pierwsza w historii prezentacja tego obrazu w Warszawie.

Wśród trwałych pamiątek Roku Kopernikańskiego i Światowego Kongresu Kopernikańskiego znajdują się również, poświę-

cone autorowi De revolutionibus, dwa specjalne numery „Alma Mater” – wydane w języku polskim i angielskim.

□ Dodam, że wersję elektroniczną obu tych numerów – 241  oraz 243 – można znaleźć na stronie https://almamater.uj.edu. pl, a egzemplarze w wersji papierowej są jeszcze dostępne  w siedzibie redakcji przy ul. Michałowskiego 9.

■ Oba te numery są znakomicie wydane i wiem, że cieszą się dużym zainteresowaniem.

□ Podsumowując Pana kadencję, nie sposób nie wspomnieć  także o współpracy z Radą Klimatyczną. Jak wyglądała Pana działalność na tym polu?

■ Powołaliśmy Radę Klimatyczną, ponieważ pojawiła się inicjatywa ze strony studentów i części pracowników, nauczycieli akademickich, którzy te działania wspierali. Chodziło o to, by Uniwersytet intensywniej zaangażował się w sprawy zmian klimatycznych i ochrony środowiska naturalnego. A także o to, by nadać tej inicjatywie pewien ukierunkowany charakter. Utworzenie

Rady Klimatycznej było realizacją jednego z zapisów Strategii

Rada Klimatyczna została powołana na zasadzie pewnego akcesu do tego przedsięwzięcia osób z różnych wydziałów. To jest taka, można powiedzieć, oparta na wolontariacie aktywność pracowników UJ o różnorodnych specjalnościach naukowych, którzy w związku z tym spoglądają na problem z różnych perspektyw.

Rada Klimatyczna, w momencie, kiedy została powołana decyzją rektora, jako pierwsze zadanie nałożyła na siebie zrealizowanie punktu, który mówił o przygotowaniu Strategii klimatyczno-ekologicznej UJ, będącej, w jakimś sensie, dopełnieniem rozdziału Strategii rozwoju Uniwersytetu Jagiellońskiego do 2030 roku, która także ma służyć temu, abyśmy podejmowali działania na rzecz rozwoju ochrony środowiska i reagowali na wyzwania klimatyczne, przed którymi stoimy.

Prace nad tym przedsięwzięciem toczyły się długo, bo, po pierwsze, były liczne dyskusje i debaty w samej Radzie, a także rozmaite działania konsultacyjne, które ta Rada podejmowała.

Podczas jubileuszu 10-lecia Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ połączonego z otwarciem jego rozbudowanej siedziby, od prawej: prof. Kazimierz Strzałka, prorektor UJ prof. Jarosław Górniak, dyrektor MCB dr Danuta Earnshaw zd. Mossakowska, profesor UJ oraz prof. Stanisław Kistryn

Karol Kowalik

Odsłonięcie tablicy poświęconej Mikołajowi Kopernikowi w przejściu wiodącym na dziedziniec Collegium Maius, od prawej: prorektor UJ prof. Jarosław Górniak, rektor UJ prof. Jacek Popiel, dyrektor Muzeum UJ prof. Krzysztof Stopka oraz prof. Aleksander Skotnicki

Ponieważ pierwszą wersję Strategii klimatyczno-ekologicznej przygotowywały osoby szczególnie silnie zaangażowane, pojawiły się w niej zapisy o bardzo radykalnym charakterze, które nie spotykały się z powszechną aprobatą społeczności akademickiej. Nie chodziło o samą ideę, ale o konkretne rozstrzygnięcia. Odbyły się więc spotkania, na których przekazane zostały liczne uwagi. Rada Klimatyczna potrzebowała czasu, aby się do nich ustosunkować i zaproponować zmienioną wersję dokumentu. Kiedy ją otrzymałem, rozpocząłem konsultacje z wieloma gremiami naukowymi Uczelni, a także z członkami Senatu UJ, zbierając uwagi i opinie. Skorygowana wersja, którą zaproponowałem, starała się zachować ducha i dążenia Rady Klimatycznej, zmierzając jednak do kompromisu odnośnie do pewnych radykalnych propozycji. Na przykład, by nie usuwać mięsa z wszelkich zamówień cateringowych na UJ, ale by zwiększyć dostępność posiłków wegetariańskich czy wegańskich dla osób, które mięsa nie jadają, i zachęcać do tego, aby z tej oferty korzystać. Taka kompromisowa perspektywa została przyjęta. Oczywiście, Rada Klimatyczna wniosła jeszcze korekty do tej poprawionej przeze mnie propozycji. Ostateczna wersja została wypracowana w duchu kooperacyjnym i kompromisowym, i wówczas można ją było przedłożyć Senatowi, który 24 kwietnia 2024 przyjął ją przy jednym głosie wstrzymującym się, co przy tak trudnej materii, budzącej ogromne kontrowersje, uznaję za wielki sukces. Okazało się bowiem, że w trudnych sprawach potrafimy osiągać kompromis, uwzględniając różne wrażliwości.

□ I co dalej w tej kwestii? Kiedy rozpocznie się wdrażanie  zapisanych w Strategii klimatyczno-ekologicznej postulatów?

■ Teraz jednym z zadań Strategii jest przygotowanie planu działania, który będzie mówił o realizacji poszczególnych zadań. Oczywiście, tu także będziemy dążyć do kompromisu i kierować się uwarunkowaniami zewnętrznymi. Na przykład, można dokonywać różnego rodzaju zabiegów dotyczących umów zawieranych w oparciu o zamówienia publiczne, ale nie można naruszać przepisów o zamówieniach publicznych. Trzeba także roztropnie podchodzić do kwestii kosztów poszczególnych działań. Bo cały czas musimy rozdysponowywać szczupłe zasoby pomiędzy konkurujące cele.

□ Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Rita Pagacz-Moczarska

Prestiż uniwersytetu w różnych wymiarach

Rozmowa z prof. Piotrem Kuśtrowskim, prorektorem uJ ds. badań naukowych w latach 2020–2024

□ Jednym z pierwszych wyzwań podjętych przez Pana po objęciu funkcji  prorektora UJ ds. badań naukowych  było uporządkowanie struktury  programu strategicznego ID.UJ. Na czym to polegało?

■ Rzeczywiście, w 2020 roku, zaraz na początku kadencji, rozpoczynaliśmy na Uniwersytecie Jagiellońskim realizację programu ID.UJ. Startowaliśmy wówczas z konstrukcją całego programu w kontekście praktycznym, gdyż jego planowanie odbyło się jeszcze podczas kadencji mojego poprzednika – prof. Stanisława Kistryna, który wraz z zespołem współpracowników zbudował koncepcję i wyodrębnił obszary aktywności, w jakich Uniwersytet powinien szczególnie realizować się naukowo. Zrodził się wówczas pomysł zdefiniowania siedmiu Priorytetowych Obszarów Badawczych, tak zwanych POB-ów, będących wizytówkami działalności naukowej UJ.

Jednak wdrażanie programu ID.UJ w 2020 roku utrudniała pandemia. Skutkiem tego, po mniej więcej roku funkcjonowania ID.UJ zrealizowanych aktywności mieliśmy niewiele. Ponadto brakowało całego zaplecza administracyjnego do obsługi procesów delegowanych do POB-ów. Właściwie to na koordynatorów POB-u spadały obowiązki związane z prowadzeniem i rozliczaniem wszelkiej działalności naukowej skupionej w danym obszarze tematycznym. Zaproponowałem więc uporządkowanie i przekształcenie zastanej struktury skoncentrowanej wokół Priorytetowych Obszarów Badawczych i utworzenie trzech odrębnych strumieni wsparcia skierowanych: po pierwsze – do jednostek (wydziałów i centrów badawczych), po drugie – do POB-ów na uruchomienie sztandarowych, znakomicie rokujących przedsięwzięć badawczych, i po trzecie, pozostających w gestii administracji centralnej – na

Domena publiczna
Atelier DUET
Prof. Piotr Kuśtrowski, prorektor UJ ds. badań naukowych w latach 2020–2024

rozwój narzędzi kompetencyjnych, popularyzację nauki, inicjację działań otwierających Uniwersytet na współpracę z szeroko pojmowanym otoczeniem społeczno-gospodarczym oraz programy wsparcia dla realizacji najambitniejszych projektów naukowych.

Wypracowaną koncepcję udało się zrealizować i wprowadzić w ciągu roku. Funkcjonujący od trzech lat system obecnie już tylko doskonalimy w obszarach, które identyfikowane są na bieżąco jako wymagające korekty.

□ Jak wykorzystywany jest ten pierwszy strumień wsparcia,  skierowany do jednostek?

■ Jednostki uzyskały narzędzia, przede wszystkim finansowe, do tego, by móc prowadzić u siebie działalność naukową w trochę innym wymiarze, niż do tej pory były do tego przyzwyczajone. Ograniczenia finansowe subwencji powodują, że po zwiększeniu nakładów na utrzymanie kadry i infrastruktury w budżetach jednostek brakuje środków na to, by rozwijać działalność naukową. Jako Uniwersytet posiłkujemy się pozyskiwaniem środków z zewnętrznych projektów, ale przecież nie wszyscy te projekty dostają. W związku z tym część badaczy zostaje pozbawiona możliwości realizacji kosztownych planów naukowych. Zaproponowane rozwiązanie wychodzi im naprzeciw. Jednostki mogą uruchamiać programy indywidualnego wsparcia finansowego dla badaczy, programy wyjazdowe, wsparcie systemowe poprawiające kompetencje badaczy, środki na nagrody dla naukowców i różne formy wsparcia dla studentów. Z wykorzystaniem tego strumienia środków konstruowana jest zatem solidna podstawa, która zwiększa naszą konkurencyjność w staraniach o pozyskiwanie projektów naukowych finansowanych przez zewnętrzne agencje grantowe.

□ A jak wykorzystują to wsparcie POB-y?

■ Przedefiniowaliśmy rolę Priorytetowych Obszarów Badawczych, które stały się wirtualnym agregatorem pewnych przestrzeni badawczych na Uniwersytecie. W każdym POB-ie działa zespół sterujący, złożony z przedstawicieli wydziałów, które tworzą daną sferę tematyczną. I w tych gronach pojawiły się pomysły na powołanie projektów flagowych, czyli sztandarowych pomysłów naukowych, które mogą być rozwijane przez kolejnych kilka lat, czerpiąc finansowanie ze środków ID.UJ, dochodząc ostatecznie do oczekiwanego efektu w postaci uzyskania statusu centrum doskonałości. Status ten definiowany jest szeroką rozpoznawalnością międzynarodową współpracującej z nim kadry, ponadprzeciętnymi osiągnięciami publikacyjnymi oraz samowystarczalnością finansową w realizacji najbardziej ambitnych projektów zapewnioną ze środków zewnętrznych. Zmierzamy więc do tego, by utworzyć na Uniwersytecie wizytówki naukowe, którymi będziemy mogli się chwalić na zewnątrz. Czy ten pomysł się powiedzie? Nie wiem. To jest pewnego rodzaju eksperyment.

Mamy obecnie siedem POB-ów: Heritage, FutureSoc, Anthropocene, qLIFE, BioS, SciMat, DigiWorld, które opiekują się dwudziestoma projektami flagowymi, rozwijającymi się zgodnie z tą koncepcją. Jeżeli połowę uda się określić jako centra doskonałości w myśl wcześniej przywołanej definicji, uznam, że ta koncepcja była trafna i warto było w tym kierunku podążać. Z perspektywy dwóch lat funkcjonowania projektów flagowych widzę, że rozwijają się z różną dynamiką. Niektóre, mam wraże-

Uroczystość symbolicznego przekazania władzy, po lewej ustępujący prorektor ds. badań naukowych i funduszy strukturalnych prof. Stanisław Kistryn, po prawej przyjmujący nominację jako prorektor ds. badań naukowych prof. Piotr Kuśtrowski; Collegium Maius, 31 sierpnia 2020

nie, już dochodzą do poziomu doskonałości, wręcz go uzyskały, inne będą potrzebowały więcej czasu, by ten poziom osiągnąć. Dodam jeszcze, że oprócz działalności związanej z opieką nad projektami flagowymi POB-y mają również popularyzować naukę w swoich obszarach, a także doprowadzać do udrożnienia wewnątrzuniwersyteckiej komunikacji naukowej, by osoby pracujące w danej dziedzinie mogły łatwo się identyfikować, a zarazem miały możliwość i odpowiednią przestrzeń, by więcej ze sobą rozmawiać i wymieniać się doświadczeniami. Z perspektywy funkcjonowania POB-ów jest to fantastyczne doświadczenie, bo okazuje się, że zaczynamy „porządkować” naukę w trochę inny sposób, niż jesteśmy do tego przyzwyczajeni w środowisku akademickim. Uwarunkowania formalne, które nakłada na nas system organizacji nauki obowiązujący w Polsce, powoduje konieczność przypisania każdego nauczyciela akademickiego do pewnych, klasycznie pojmowanych, dziedzin i dyscyplin. Ja, na przykład, jestem przedstawicielem nauk chemicznych, bo tak można zaklasyfikować moją działalność naukową. Należy jednak mieć świadomość, że nauki chemiczne są przeogromnym obszarem, w którym badacze często działają na pograniczu różnych dyscyplin – biologii, medycyny, farmacji, matematyki, fizyki,

Podczas oficjalnego otwarcia ekspozycji Centrum Edukacji Przyrodniczej dla szerokiej publiczności, od lewej: rektor UJ prof. Jacek Popiel oraz prorektorzy Piotr Kuśtrowski, Jarosław Górniak i Armen Edigarian; CEP, 10 września 2021

Prorektor Piotr Kuśtrowski tuż przed otwarciem konferencji sprawozdawczej programu „Inicjatywa Doskonałości – Uczelnia Badawcza” (IDUB); Auditorium Maximum, 8 września 2021

Prof. Kuśtrowski udziela wywiadu podczas konferencji sprawozdawczej programu IDUB; 8 września 2021

W Centrum Edukacji Przyrodniczej, od prawej: prorektor Piotr Kuśtrowski, rektor UJ prof. Jacek Popiel, rektor kadencji 2012–2020 prof. Wojciech Nowak i dyrektor CEP dr Robert Czuchnowski,

inżynierii materiałowej czy inżynierii środowiska. Niestety, wciąż jeszcze często jest tak, że z powodu braku komunikacji, w sensie czysto umownym, chemik wkracza na pole biologii, nie wiedząc, że biolog zajmuje się podobnym zagadnieniem badawczym, wkraczając na pole chemii. A przecież kiedy zaczynamy podchodzić do różnych zagadnień komplementarnie, z innym paradygmatem spojrzenia, bagażem doświadczeń i uzupełniać się wzajemnie, to odkrywamy więcej.

Pamiętam, jak wielkie wrażenie zrobiły na mnie seminaria organizowane przez POB Anthropocene, który zajmuje się szeroko pojętymi zagadnieniami wpływu człowieka na to, co się dzieje w otaczającym świecie. Przestrzeń badawcza tego POB-u jest więc wypełniana przez różne dyscypliny – nauki fizyczne, chemiczne, biologiczne, a także geologię, matematykę, prawo czy socjologię. To było fascynujące, kiedy badacze z tych wszystkich obszarów zaczęli ze sobą dyskutować i odkrywać nowe sposoby patrzenia na te same zagadnienia. Stanowiło to zarazem dowód na to, że na Uniwersytecie możemy wspierać się w rozwiązywaniu problemów, które początkowo postrzegamy jako obce dla nas i niemożliwe do zdefiniowania. Mam nadzieję, że te dyskusje nadal będą się odbywać w obrębie poszczególnych POB-ów, kształtując nową kulturę uprawiania nauki na Uniwersytecie Jagiellońskim.

□ A jeśli chodzi o trzeci strumień wsparcia?

■ Trzeci strumień pozostaje w centrali. Finansujemy z niego zakupy baz danych oraz rozwój narzędzi informatycznych przeznaczonych do obsługi badań naukowych, uruchomiliśmy dla naukowców różne programy wsparcia: poprawiające kompetencje, popularyzujące naukę, rozwijające komunikację naukową. Uruchamiamy też działania zmierzające do zintensyfikowania naszej współpracy z otoczeniem społeczno-gospodarczym. Służą temu, między innymi, Przestrzenie Kreatywnej Współpracy. Od marca 2023 roku w nowocześnie wyposażonych salach, znajdujących się na Wydziałach: Geografii i Geologii, Zarządzania i Komunikacji Społecznej, Studiów Międzynarodowych i Politycznych, Chemii oraz Matematyki i Informatyki, odbywają się różnorodne spotkania i warsztaty wspierające aktywność o charakterze innowacyjnym i interdyscyplinarnym. Już widać, że te pierwsze przedsięwzięcia inicjowane przez nasze środowisko uniwersyteckie mają ogromny potencjał, co skłania, by dalej iść w tym kierunku.

□ Warto przypomnieć również o wyodrębnieniu stałego, systemowego wsparcia działalności badawczej doktorantów...

■ Z tego cieszę się szczególnie. Opracowanie oraz uruchomienie modułów wsparcia dla doktorantów przy okazji rekonstrukcji finansowania ID.UJ wymagało znacznego nakładu pracy, przede wszystkim koncepcyjnej.

Obecnie doktoranci co roku mają przydzielany budżet na realizację różnych przedsięwzięć. Istnieją cztery moduły wsparcia. Pierwszy przeznaczony jest na potrzeby związane z prowadzeniem badań naukowych. Doktoranci mogą sięgać po środki w ramach miniprojektów, które oceniają odpowiednie komisje. Dotacje są rozdzielane w ramach konkursów organizowanych przez szkoły doktorskie lub wydziały. Dzięki temu ambitne pomysły młodych naukowców, które dotąd nie znajdywały finan-

Adam Koprowski
Adam Koprowski
Anna Wojnar
profesor UJ; 10 września 2021

sowania, teraz mają szansę na realizację. Drugi moduł związany jest z mobilnością. Doktoranci mogą wyjeżdżać na konferencje naukowe i prezentować wyniki swoich badań, mogą też uczestniczyć w stażach zagranicznych, gdzie poprawiają swoje kompetencje czy prowadzą badania naukowe niezbędne do przygotowania rozprawy doktorskiej. Trzeci moduł jest mocno ukierunkowany na poprawę kompetencji. Stąd finansowane są różne aktywności. Doktorant może indywidualnie aplikować o środki, jeżeli, na przykład, chciałby uczestniczyć w jakimś kursie czy szkole letniej. Dodatkowo o środki na te cele może aplikować też szkoła doktorska. Czwarty moduł, dopełniający, umożliwia wypłacanie nagród dla doktorantów, którzy w minionym roku kalendarzowym wykazali się największą aktywnością. Premiowane jest, między innymi, autorstwo lub współautorstwo artykułów w najbardziej prestiżowych czasopismach i monografiach, które powstały w ramach aktywności doktorantów.

□ Ilu doktorantów rocznie może takie nagrody otrzymać?

■ Jest to limitowane wysokością środków, które zostały skierowane do danej szkoły doktorskiej. Wybiera się najlepszych młodych naukowców. W skali całego Uniwersytetu w ramach tego modułu do zeszłego roku nagrodzonych zostało niemal 200 doktorantów. Przy okazji mogę wspomnieć, że cały program wsparcia doktorantów cieszy się ogromnym zainteresowaniem środowiska. Dane po zamknięciu roku 2023 pokazują, że nasi doktoranci złożyli w konkursach organizowanych we wszystkich czterech strumieniach łącznie 1565 aplikacji, z czego finansowanie uzyskało 1253 wniosków.

□ Ważnym podjętym przez Pana przedsięwzięciem była  restrukturyzacja pionu administracyjnego odpowiedzialnego za wsparcie działalności naukowej realizowanej na Uczelni. I nie chodzi tu tylko o zmianę nazwy z Centrum Administracyjnego Wsparcia Projektów (CAWP) na Centrum Wsparcia Nauki  (CWN). Skąd wyniknęła taka potrzeba?

■ Generalnie z faktu, że zaczęliśmy wychodzić poza standardowe zadania przypisane do tej pory Centrum Administracyjnego Wsparcia Projektów. W momencie powołania CAWP miało ono służyć wspieraniu osób, które aplikują lub realizują projekty na Uniwersytecie. Ale na naszej Uczelni mamy przecież wiele wyzwań związanych z badaniami naukowymi wykraczających poza sferę realizacji projektów. Unaoczniły nam to przede wszystkim zmiany wprowadzone Ustawą 2.0, kiedy przeszliśmy z oceny działalności naukowej w jednostkach do oceny z perspektywy dyscyplin uprawianych na Uczelni. Okazało się, że nasze dyscypliny wykraczają poza ramy wydziałów. Badacze reprezentujący jakąś dyscyplinę rzadko działają w obrębie jednego wydziału. Częściej są rozproszeni po różnych jednostkach. A przecież stopnie naukowe nadajemy, a ewaluację osiągnięć naukowych realizujemy zgodnie z podziałem według dyscyplin. W związku z tym należało zaproponować rozwiązanie, które by uporządkowało administracyjnie działalność Uniwersytetu w tym zakresie. Kiedy weszła ustawa, powołaliśmy, zgodnie z przyjętym Statutem UJ, rady dyscyplin, ale brakowało centralnego systemu wsparcia dla tych organów. Brakowało jednostki, która umożliwiłaby wymianę doświadczeń pomiędzy radami dyscyplin i gromadziła kompletne dane dotyczące ich działalności. I wówczas pojawiła

się koncepcja powołania Centrum Wsparcia Nauki. W jego strukturze zostały wyodrębnione działy o czytelnie zdefiniowanych zakresach kompetencji i odpowiedzialności, w tym również wykraczających poza standardowe zadania przypisane CAWP, jak obsługa rad dyscyplin.

W ramach działalności CWN staramy się wprowadzić na Uniwersytecie nowe rozwiązanie informatyczne, które pozwoli na obsługę procesu nadawania stopni naukowych, zarówno doktora, jak i doktora habilitowanego, z elektronicznym obiegiem dokumentacji, które – mam nadzieję – zostanie uruchomione na początku roku akademickiego 2024/2025. Będzie to strefa obsługi rad dyscyplin, gdzie rady dyscyplin zostaną skomunikowane z wydziałami i ze szkołami doktorskimi, bo tego też nam na Uniwersytecie brakuje. W nowym systemie kształcenia doktorant kończy szkołę doktorską, nie uzyskując stopnia doktora, bo ten jest mu nadawany dopiero przez radę dyscypliny. Powoduje to pewien zamęt komunikacyjny w sytuacji, kiedy mamy cztery szkoły doktorskie i 31 rad dyscyplin. Nowe rozwiązanie sprawi, że wszyscy doktoranci zostaną ujęci w bazie, dzięki której od razu będzie wiadomo, na jakim etapie znajduje się proces kształ-

Anna Wojnar
Archiwum
BJ
Prorektor Piotr Kuśtrowski wita gości Jubileuszu 50-lecia Wydziału Biochemii, Biofizyki i Biotechnologii UJ; 23 września 2021
Podczas otwarcia Repozytorium Otwartych Danych Badawczych Uczelni Krakowskich (RODBUK BJ); Biblioteka Jagiellońska, 6 marca 2023

Spotkanie władz Uniwersytetu Jagiellońskiego i Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu w NCPS SOLARIS z okazji przyznania przez MEiN grantu inwestycyjnego; 13 lipca 2023

cenia w szkole doktorskiej i nadania stopnia naukowego każdego z doktorantów. Z pewnością będzie to narzędzie, które zintegruje wszystkie rady dyscyplin i ułatwi ich funkcjonowanie. Tym bardziej, że po nadaniu stopnia informacje muszą powędrować w świat, czyli do POLON-u, a ten system będzie dbał też o to, byśmy na bieżąco i w odpowiednich terminach meldowali o nadaniu stopnia.

□ Powstanie tej bazy, pośrednio, może przyczynić się również  do zatrzymania najlepszych doktorantów na Uniwersytecie.

■ Myślę, że może w tym pomóc. Dla przewodniczących rad dyscyplin, dyrektorów szkół doktorskich, dziekanów obieg informacji będzie na tyle ułatwiony, że rzeczywiście będzie można wychwytywać największe talenty wśród doktorantów.

□ Przejście z oceny jednostek na ocenę dyscyplin, wynikające z nowych reguł Ustawy 2.0, spowodowało konieczność  przebudowy całego systemu przygotowania UJ do oceny parametrycznej. Jak przebiegał proces ewaluacji na UJ, przeprowadzonej podczas trwania Pana kadencji po raz pierwszy według nowych zasad?

Uroczystość wręczenia dyplomów stypendystom Własnych Funduszy Stypendialnych UJ, od lewej: prorektor UJ prof. Piotr Kuśtrowski, Sofiia Melnyk, prorektor UJ prof. Dorota Malec; Collegium Maius, 19 grudnia 2023

■ Było to ogromne wyzwanie. Mieliśmy wówczas 28 ewaluowanych dyscyplin. Musieliśmy zupełnie przekonstruować system podejścia do tego procesu. Wcześniej dziekani organizowali w swoich jednostkach zespoły, które przygotowywały dane do ewaluacji. W tym przypadku stało się to niemożliwe, bo niektóre dyscypliny nie są osadzone na tyle mocno na konkretnym wydziale, aby z tej perspektywy mieć pełny ogląd sytuacji naukowej w kontekście osiągnięć, które dana dyscyplina reprezentuje. I rzeczywiście, zaproponowaliśmy system, w którym rady dyscyplin wzięły na siebie odpowiedzialność za to, by przygotować Uniwersytet do ewaluacji. Powołaliśmy odpowiednie zespoły, które odpowiadały za konkretne dyscypliny. Musieliśmy to wszystko tak uporządkować, by zostało w miarę równomiernie rozłożone. Jak już wspomniałem wcześniej, powołaliśmy też w Centrum Wsparcia Nauki zespół, który ten proces koordynował.

□ Przy okazji realizacji tego wyzwania uruchomiona i skonfigurowana została platforma Science Cloud. Komu i do czego  to narzędzie służy?

■ Platforma Science Cloud jest dostępna dla osób zarządzających na UJ – władz rektorskich, dziekanów, przewodniczących rad dyscyplin. Jest narzędziem wspomagającym przy ocenie działalności naukowej pracowników, łączącym różne zasoby informatyczne UJ z systemami ministerialnymi.

Proces tworzenia i ulepszania tego narzędzia zajął mi właściwie całą kadencję. Ostatnio zakończyliśmy kolejny etap udoskonalania tej platformy, uruchamiając nową wersję Repozytorium UJ. Obecnie każdy pracownik czy doktorant może na bieżąco w bardzo przejrzysty i łatwy sposób analizować swoje osiągnięcia publikacyjne.

Science Cloud jest platformą informatyczną, gromadzącą wszystkie dokonania naszych naukowców w odniesieniu do dorobku publikacyjnego i patentowego, która jest niezbędna przy takiej liczbie osiągnięć, jaką gromadzimy na UJ – mówimy tu o skali 10 tysięcy osiągnięć, które zgłaszaliśmy w ramach ostatniej ewaluacji. Wszystkie pozycje muszą zostać przeanalizowane w kontekście wytypowania do przedstawienia w procesie ewaluacyjnym. Bez odpowiednich narzędzi wsparcia informatycznego byłoby to praktycznie niemożliwe do wykonania, nie mówiąc o tym, że później te dane trzeba przesłać do systemu ministerialnego, w którym dopiero jest dokonywana ocena. Małe uczelnie bardzo często radzą sobie z tym ręcznie, natomiast u nas jest to niemożliwe. Wprowadzenie takiej ilości danych wymaga odpowiednich narzędzi.

W trakcie kadencji świętowaliśmy 10-lecie Repozytorium UJ. Muszę powiedzieć, że było to pionierskie przedsięwzięcie w skali kraju, którego nam wszystkie uczelnie zazdrościły. Dodam też, że w ciągu ostatnich dwóch lat repozytorium podnieśliśmy do zdecydowanie wyższego poziomu technologicznego. W maju 2024 roku uruchomiliśmy jego nową odsłonę. Ma ono obecnie zupełnie nowe możliwości. Jest to niesamowite narzędzie, pozwalające na to, żeby w bardzo prosty sposób patrzeć na dokonania naszych naukowców w kontekście całego otoczenia. Te dokonania, które są tam zgromadzone, mogą być porównywane z dorobkiem innych naukowców, zarówno w obrębie UJ, jak i ze świata zewnętrznego. Nowe repozytorium jest połączone z różnymi bazami naukowymi – ze Scopusem czy Web of Science, dzięki czemu mamy, na przykład, bezpośredni wgląd w liczbę cytowań danej

Adam Koprowski

publikacji i inne dane bibliometryczne. Jest to narzędzie, które zdecydowanie porządkuje i ułatwia wiarygodną ocenę dokonań naszych pracowników i doktorantów, bo wszystkie uniwersyteckie osiągnięcia są ostatecznie lokowane w Repozytorium. Natomiast Science Cloud jest nadbudówką, integratorem tych informacji. To jest system, który czerpie informacje z Repozytorium, ściąga wszystkie dokonania tam zgromadzone i może te dane przesyłać do baz ministerialnych. W Science Cloud są też zgromadzone informacje chociażby z SAP-a czy USOS-a, czyli mamy też możliwość podziału osiągnięć według miejsca zatrudnienia autora, reprezentowanej grupy pracowników czy dyscypliny. Każdy dziekan czy przewodniczący rady dyscypliny ma wgląd w dokonania pracowników reprezentujących dany wydział czy daną dyscyplinę, i może porównywać efektywność pracy naukowej swoich pracowników.

□ Spektakularnym sukcesem Uniwersytetu Jagiellońskiego,  w którym ma Pan swój udział, było powiększenie puli realizowanych na UJ projektów ERC z dwóch – na początku Pana kadencji, do dziesięciu – pod jej koniec!

■ Tak. Jest to wielkie osiągnięcie. Podkreślam jednak, że te granty zawdzięczamy naszym znakomitym naukowcom. Moja rola jest tu całkowicie wtórna.

Ten 10. projekt, który został przyznany prof. Karolowi Życzkowskiemu, fizykowi z UJ, który prowadzi badania nad teorią informacji kwantowej, cieszy tym bardziej, że został przyznany w konkursie ERC Advanced Grant. Program ten jest adresowany do najbardziej doświadczonych naukowców, gdzie rywalizacja jest największa i najtrudniej jest uzyskać finansowanie. Wsparcie trafia do najlepszych z najlepszych.

□ Niebagatelną rolę odegrało w tym uruchomienie specjalnego programu wsparcia dla osób aplikujących o prestiżowe  projekty ERC

■ Inicjatorem tego programu był mój poprzednik, prof. Stanisław Kistryn. Jednak, istotnie, podczas ostatnich czterech lat program ten został bardzo mocno rozwinięty. Kandydaci, którzy chcą się starać o granty ERC, mogą skorzystać z pewnych rozwiązań już na etapie przygotowania, związanych, chociażby, ze zmniejszeniem liczby godzin dydaktycznych. Mogą też liczyć na pomoc przy organizowaniu wyjazdów do wybranych ośrodków naukowych. Oczywiście, kandydaci mogą też skorzystać z doświadczenia naszych dotychczasowych laureatów grantów ERC, a także z kontaktów z różnym ekspertami zewnętrznymi, wspierającymi przy doszlifowywaniu ostatecznych wersji projektu, bo one są bardzo często dyskutowane w wielu różnych gremiach.

Powołaliśmy też pakiet wsparcia dla laureatów grantów ERC. Przede wszystkim, najbardziej chwalony jest program pozwalający na przypisanie project managera dla każdego laureata. Laureat otrzymuje bowiem patrona administracyjnego, który go wspiera w różnych obszarach i etapach realizacji projektu. W środowisku polskich naukowców mamy wielkie uznanie pod tym względem. Dodam jeszcze, że ten program obejmuje też wsparcie w zakresie reklamy projektu – laureat otrzymuje środki, aby upowszechniać wyniki swoich badań. W budowaniu odpowiedniej przestrzeni badawczej i tworzeniu całego zaplecza niezbędnego do realizacji grantu wspieramy zarówno kierowników poszczególnych projek-

Laureat grantu ERC dr hab. Szymon Chorąży, profesor UJ, odbiera adres gratulacyjny z rąk prorektora UJ prof. Piotra Kuśtrowskiego; Collegium Novum UJ, 14 kwietnia 2022

tów, jak i jednostki, w których te projekty ERC są realizowane, zwłaszcza że bywa tak, że kwoty, które uzyskują laureaci, są niewystarczające na wykonanie wszystkiego, co zostało założone jako agenda badawcza w grancie.

□ Niezmiernie cieszy też fakt, że w marcu 2023 roku na Uniwersytecie Jagiellońskim uroczyście otwarte zostały trzy  Centra Doskonałości Naukowej Dioscuri. Trzech naukowców polskiego pochodzenia: Mikołaj Frączyk, Przemysław Nogły i Mateusz Sikora, którzy wcześniej pracowali w USA, Szwajcarii oraz Niemczech, powróciło do Polski, dzięki polsko-niemieckiemu wsparciu finansowemu udzielonemu w ramach programu Dioscuri.

■ To znakomita promocja nie tylko wybitnych polskich badaczy, ale także Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ci wybitni naukowcy są zwycięzcami czwartego międzynarodowego konkursu na Centra Dioscuri, ogłoszonego przez Towarzystwo Maxa Plancka (MPG) i Narodowe Centrum Nauki (NCN). Objęli oni kierownictwo nad grupami badawczymi, które dołączyły do pięciu utworzonych wcześniej Centrów Dioscuri prowadzących nowatorskie badania podstawowe w innych krajowych ośrodkach naukowych

Fot. Adam Koprowski
Pamiątkowe zdjęcie uczestników uroczystości otwarcia trzech Centrów Doskonałości Naukowej Dioscuri; Collegium Novum, 28 marca 2023

Jubileusz 20-lecia działalności CTT CITTRU. Pamiątkową statuetkę z rąk prorektora UJ prof. Piotra Kuśtrowskiego odbiera prof. Krzysztof Pyrć, obok dyrektor CTT CITTRU dr inż. Gabriela Konopka-Cupiał; 15 czerwca 2023

W ramach programu na Uniwersytecie Jagiellońskim działają: Centrum Dioscuri Dynamiki Strukturalnej Receptorów (Dioscuri Centre for Structural Dynamics and Receptors), którym kieruje dr Przemysław Nogły, Centrum Dioscuri do Modelowania Modyfikacji Posttranslacyjnych (Dioscuri Centre for Modelling of Posttranslational Modifications) – pod kierownictwem dr. Mateusza Sikory, oraz Centrum Dioscuri w Zakresie Spacerów Losowych w Geometrii i Topologii (Dioscuri Centre in Random Walks in Geometry and Topology), którym kieruje dr Mikołaj Frączyk. W ramach zainicjowanego przez Towarzystwo Maxa Plancka Programu Dioscuri każda instytucja naukowa, w której takie Centrum jest tworzone, przez pięć lat otrzymuje równowartość 300 tysięcy euro rocznie. Program finansowany jest przez Federalne Ministerstwo Edukacji i Badań Naukowych (BMBF) i polskie Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Strona niemiecka bardzo interesuje się, jak poszczególne centra się rozwijają. Mniej więcej co pół roku mamy na Uniwersytecie wizytę gości z Niemiec doglądających postępów w rozwoju centrów. Doświadczenie wynikające z tej współpracy jest bezcenne, a same projekty bardzo prestiżowe. W tym momencie mamy w Polsce osiem utworzonych Centrów Dioscuri: dwa w Instytucie Biologii Doświadczalnej im.

Prorektor Piotr Kuśtrowski podczas wystąpienia w trakcie inauguracji roku akademickiego na Uniwersytecie Jagiellońskim; 1 października 2023

Marcela Nenckiego PAN, po jednym w Instytucie Matematycznym PAN, Instytucie Chemii Fizycznej oraz w Międzynarodowym Instytucie Biologii Molekularnej i Komórkowej w Warszawie, trzy ostatnie trafiły na Uniwersytet Jagielloński podczas mojej kadencji. Dodam jeszcze, że w ramach innego prestiżowego programu Maestro ogłaszanego na projekty badawcze przez Narodowe Centrum Nauki od lat odnosimy sukcesy. Rośnie również odsetek projektów pozyskiwanych w ramach programu „Horyzont Europa” . Obecnie na Uniwersytecie realizowanych jest 49 takich projektów na ogólną kwotę niemal 25 milionów euro. W 12 z nich pełnimy rolę koordynatora. Wynik ten bardzo umacnia Uniwersytet na pozycji wicelidera wśród krajowych jednostek sięgających po środki europejskie na badania, a równocześnie wyraźnie zmniejsza dystans w stosunku do najaktywniejszego w tym wyścigu Uniwersytetu Warszawskiego.

□ Wśród realizowanych przez Pana przedsięwzięć nie można  zapomnieć o powołaniu Rektorskiej Komisji ds. Etyki Badań  Naukowych.

■ Jest to inicjatywa, która jest naprawdę unikatowa. Pomysłodawcą utworzenia tej komisji był prof. Włodzimierz Galewicz. Nie znam uczelni w kraju, która podjęła dotąd decyzję o uporządkowaniu w tym stopniu kwestii etyki badań naukowych. Oczywiście, na każdej większej uczelni funkcjonują komisje etyczne, bo muszą, taki jest wymóg chociażby przy aplikowaniu o granty. Żadna uczelnia jednak nie usystematyzowała prac takich komisji, nie uruchomiła ponadto roli opiniotwórczej, w ramach której wydawane są przekrojowe opracowania czy wytyczne dotyczące etyki w badaniach naukowych. Z tej perspektywy jest to przedsięwzięcie naprawdę bezcenne.

□ Jako prorektor UJ ds. badań naukowych opiekował się Pan czterema wyjątkowymi centrami: Małopolskim Centrum Biotechnologii, Jagiellońskim Centrum Rozwoju Leków, Narodowym Centrum Promieniowania Synchrotronowego SOLARIS oraz Centrum Edukacji Przyrodniczej UJ. Wspierał Pan również działalność Centrum Transferu Technologii  CITTRU. Każda z tych jednostek zasługuje na dokładne omówienie, ale w związku z tym, że 24 maja 2024 Małopolskie Centrum Biotechnologii świętowało 10-lecie swojego istnienia, a jubileuszowe obchody połączone były z otwarciem rozbudowanej siedziby MCB, proszę podsumować czteroletni czas  opieki właśnie nad tą jednostką.

■ Bardzo cieszy mnie rozbudowa MCB i fakt, że udało się nam tego dokonać własnymi środkami, w pozyskaniu których miałem swój udział. Rozbudowa stwarza nowe możliwości dla działających tam naukowców. Wydaje mi się jednak, że w przypadku tej jednostki większym sukcesem jest stworzenie otwartej struktury funkcjonowania grup badawczych i zmiana w obrębie kultury pracy zaszczepiona wśród badaczy pracujących w MCB. Nieocenioną zasługę w tym względzie ma prof. Danuta Mossakowska-Earnshaw, która podejmując się pełnienia funkcji dyrektora MCB, wniosła do tego środowiska doświadczenia zebrane w trakcie pracy w zagranicznych ośrodkach badawczych. Struktura organizacyjna utworzona w MCB wymaga jeszcze niewielkiego udoskonalenia, ale w moim przekonaniu może stanowić modelowy przykład funkcjonowania centrum naukowego w obszarze

nauk przyrodniczych. Grupy badawcze kierowane przez liderów angażują pracowników badawczych, doktorantów i personel techniczny skoncentrowany na realizacji ambitnych projektów naukowych. Ponadto grupy te są systematycznie oceniane przez ekspertów międzynarodowych, którzy wskazują im wszystkie mocne i słabe strony działalności, proponując również elementy do poprawy. MCB jest w tej chwili rozpoznawane jako jednostka, w której chętnie lokowane są projekty przez badaczy z innych ośrodków ze względu na możliwości rozwoju w otoczeniu prezentującym wysoki poziom naukowy.

□ Do Pana kompetencji, jako prorektora ds. badań naukowych, należało też dbanie o efektywne wykorzystanie i stały  rozwój aparatury naukowej i zaplecza badawczego Uczelni.

■ Przed chwilą rozmawialiśmy na temat rozbudowy MCB, nie możemy jednak zapominać, że ciągle trwa proces inwestycyjny w naszej wizytówce infrastrukturalnej, czyli w Centrum SOLARIS. W trakcie mijającej kadencji przeprowadziliśmy proces rozbudowy hali eksperymentalnej i doprowadziliśmy do uruchomienia szóstej linii badawczej POLYX. Obecnie trwa budowa kolejnych trzech linii: CIRI, SOLCRYS oraz SMAUG, i planowane są kolejne. Bardzo cieszy mnie stopień zainteresowania środowiska naukowego możliwością korzystania z tego zaplecza aparaturowego. Centrum SOLARIS jest otwarte dla wszystkich badaczy z kraju i ze świata, którzy wykazują potrzebę wykorzystania funkcjonujących w nim technik eksperymentalnych i pozytywnie przejdą przez transparentną procedurę naboru wniosków nadzorowaną przez ekspertów zewnętrznych. Obserwujemy ciągły przyrost liczby składanych aplikacji, a realizacja wytypowanych eksperymentów najczęściej kończy się publikowaniem wyników badań w bardzo prestiżowych czasopismach. Centrum ciągle aktywnie poszukuje środków niezbędnych do pokrycia kosztów operacyjnych, jak również dalszych inwestycji.

Posiadanie dostępu do aparatury badawczej jest niezbędne do prowadzenia badań w naukach eksperymentalnych, stąd Uniwersytet bardzo dba o rozbudowę posiadanego zaplecza. Wiele zdołaliśmy w tym zakresie zrobić dzięki środkom dostępnym w programie ID.UJ. W ostatnich miesiącach ukończyliśmy ogromną inwestycję aparaturową na Wydziale Chemii i Wydziale Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej w ramach projektu „ATOMIN 2.0 – Centrum badań materiałowych w skali atomowej dla innowacyjnej gospodarki” finansowanego z Programu Operacyjnego „Inteligentny Rozwój” 2014–2020. Obydwa wydziały wzbogaciły się o kilkadziesiąt unikatowych stanowisk badawczych, które pozwolą na prowadzenie zaawansowanych badań nad nowymi materiałami do różnych zastosowań, między innymi technologii informatycznych, medycznych, energetycznych czy proekologicznych.

Podsumowując, chciałbym bardzo mocno podkreślić, że działalność prorektora nie jest działalnością jednoosobową. Dlatego w tym miejscu pragnę bardzo podziękować wszystkim osobom, które współpracowały ze mną przez ostatnie cztery lata. To, że tak wiele rzeczy udało się nam w tym czasie zrealizować, w dużej mierze jest właśnie ich zasługą.

□ Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała

tytułu doktora honoris

Kischowi,

Anna Wojnar
Anna Wojnar Kamil Sikora
Uroczystość nadania
causa UJ wybitnemu chemikowi, prof. Horstowi
prorektor Piotr Kuśtrowski wręcza Profesorowi pamiątkowy dyplom; aula Collegium Maius, 14 kwietnia 2023
Prorektor UJ prof. Piotr Kuśtrowski, prowadzący uroczyste promocje, w otoczeniu nowych doktorów habilitowanych w dyscyplinie nauki biologiczne i ich laudatorów; aula Collegium Maius, 20 czerwca 2024
Z prof. Olivierem Martinem, szwajcarskim chemikiem związanym z Uniwersytetem w Orleanie, podczas uroczystości przyznania mu medalu Merentibus; 22 maja 2023

Kraków miastem nauki i sztuki

XX Festiwal nauki i Sztuki w Krakowie na uniwersytecie Jagiellońskim

Po pięcioletniej przerwie spowodowanej pandemią, w tym roku doczekaliśmy się święta polskiej nauki w Krakowie, i to już po raz dwudziesty! Festiwal Nauki i Sztuki powrócił do miasta królów polskich dzięki prorektorowi UJ ds. CM prof. Tomaszowi Grodzickiemu, który podjął inicjatywę przywrócenia imprezy, aby ponownie odsłonić tajemnice wiedzy, kultury i technologii.

Patronem tegorocznej edycji został prof. Marian Mięsowicz – jeden z najwybitniejszych polskich fizyków, który jednocześnie zapisał się w historii jako badacz mocno integrujący środowisko naukowe Krakowa.

Przedsięwzięcie było koordynowane przez Collegium Medicum UJ, zespół pod kierownictwem Anety Żurek, kierownik Działu Organizacji i Promocji UJ CM. We współorganizację Festiwalu zaangażowały się wszystkie krakowskie uczelnie, ośrodki i instytuty badawcze oraz współpracujące instytucje.

Uniwersytet Jagielloński, jak w latach poprzednich, przygotował wiele atrakcji, skierowanych do dzieci, młodzieży i dorosłych. Aby przybliżyć prowadzone badania i popularyzować wiedzę, jednostki Uniwersytetu zorganizowały zwiedzanie z przewodnikiem swoich siedzib, wykłady, pokazy, prezentacje doświadczeń i stoiska w ramach miasteczka festiwalowego, czyniąc tym samym Festiwal wydarzeniem niezwykle różnorodnym pod względem prezentowanych treści.

Nad opracowaniem programu naukowego oraz koordynacją wydarzeń czuwali prorektor ds. badań naukowych prof. Piotr Kuśtrowski i dr hab. Michał Woźniakiewicz, profesor UJ, którzy również należeli do Rady Programowej Festiwalu.

zwieDzanie JeDnostek uniwersytetu

16 maja, pierwszego dnia Festiwalu Nauki i Sztuki w Krakowie, Uniwersytet Jagielloński zaprosił wszystkich chętnych do odwiedzenia historycznych obiektów, i nie tylko, wraz z oprowadzeniem. Dla spragnionych wycieczek po zakamarkach

i pracowniach UJ naukowcy przygotowali wykłady tematyczne. Zwiedzającym, zarówno indywidualnym, jak i grupom, zaproponowano pakiety w postaci zwiedzania jednostki i poznania obiektów muzealnych: Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego dla wydziałów zlokalizowanych w centrum Krakowa i Centrum Edukacji Przyrodniczej UJ dla wydziałów zlokalizowanych na Kampusie 600-lecia Odnowienia UJ. W Muzeum UJ można było bezpłatnie obejrzeć intrygującą wystawę interaktywną oraz wystawę czasową Pan na Collegium Maius. Dziedzictwo Karola Estreichera młodszego.

Mateusz Kozina
Prorektor UJ ds. Collegium Medicum prof. Tomasz Grodzicki podziękował za zaangażowanie wszystkim współorganizatorom Festiwalu Nauki i Sztuki w Krakowie. Słowa uznania przekazał także wiceprezydent Krakowa prof. Stanisław Mazur (pierwszy po prawej); Rynek Główny w Krakowie, 18 maja 2024

Zgromadzonych w budynku Wydziału Chemii UJ gości powitał dr hab.

Michał Woźniakiewicz, profesor UJ (po prawej), obok od lewej stoją: dziekan

Wydziału Chemii UJ prof. Wojciech Macyk i rektor elekt prof. Piotr Jedynak

Udostępnione zostały także ekspozycje zoologiczno-antropologiczna oraz geologiczno-paleontologiczna w Centrum Edukacji Przyrodniczej. Studenci Wydziału Biologii oraz Wydziału Geografii i Geologii, we współpracy z pracownikami Centrum, przygotowali autorskie spacery edukacyjne. Każdy spacer miał indywidualny charakter, nawiązujący do wybranego fragmentu ekspozycji i odzwierciedlający zainteresowania i przyrodnicze pasje osoby oprowadzającej.

Szeroko otwarły swoje drzwi Wydziały: Chemii, Biologii, Historyczny, Filozoficzny, Polonistyki, Zarządzania i Komunikacji Społecznej, Geografii i Geologii oraz Narodowe Centrum Promieniowania Synchrotronowego SOLARIS.

Najliczniejszych gości powitał Wydział Filozoficzny, oferujący zwiedzanie Instytutów Psychologii, Pedagogiki, Socjologii, Filozofii oraz Katedry Porównawczych Studiów Cywilizacji. Collegium Novum oraz Collegium Maius odwiedzili, między innymi, goście ze „Środowiskowego Domu Samopomocy” Magiczny Dom w Myślenicach. Wydział Historyczny i Instytut Historii Sztuki zorganizowały dla dzieci grę terenową Duchy Instytutu Sztuki i spacer po budynku Instytutu. Grupy młodzieży oraz pracownicy Uniwersytetu Jagiellońskiego z rodzinami pozytywnie odpowiedzieli na zaproszenie do zwiedzania Narodowego Centrum Promieniowania Synchrotronowego SOLARIS, połączonego z wizytą w Centrum Edukacji Przyrodniczej. Możliwość poznania jedynego w Polsce synchrotronu – urządzenia o olbrzymich możliwościach badawczych w obszarze, między innymi, chemii i fizyki oraz analogicznie wielkich wymiarach – była niewątpliwie popularną atrakcją. Zaproszenie do odwiedzenia Wydziału Geografii i Geologii oraz CEP przyjęły także szkoły stale współpracujące z jednostką w kształceniu młodzieży i budowaniu zainteresowania badaniami naukowymi. Goście pojawili się także

Miasteczko Festiwalowe UJ zostało uroczyście otwarte przez prof. Piotra Jedynaka – rektora elekta na kadencję 2024–2028; 17 maja 2024

w obiektach UJ odległych od centrum miasta – jak Obserwatorium Astronomiczne UJ ulokowane w Forcie „Skała”. Pierwszy dzień Festiwalu na Uniwersytecie Jagiellońskim zakończył się popołudniowym spacerem po „żydowskim” Kazimierzu, zorganizowanym przez Instytut Judaistyki UJ.

premiera gry mieJskieJ Międzygalaktyczna Misja Miejska

Festiwal Nauki i Sztuki w Krakowie to niezwykłe zaproszenie do świata, który na co dzień wydaje się być mało przystępny dla osób „z zewnątrz”. W tym roku Uniwersytet Jagielloński zaproponował wyjątkową podróż w czasie i przestrzeni. 16 maja, w ramach XX edycji FNiS, uczestnicy gry miejskiej Międzygalaktyczna Misja Miejska mieli okazję przenieść się do roku 2050, by na prośbę prof. Vucanowskiego rozpocząć działania mające na celu uratowanie planety Terry, bliźniaczki Ziemi. Gra podejmuje tematykę zrównoważonego rozwoju i jest rezultatem współpracy naukowców Uniwersytetu Jagiellońskiego z firmą Good Games, specjalizującą się w tworzeniu gier miejskich. Premiera gry w pierwszym dniu Festiwalu zgromadziła wielu uczestników, którzy, w 2–4-osobowych drużynach, podjęli się wyzwania ratowania Terry i jej mieszkańców od problemów natury społeczno-środowiskowej. Aby wziąć udział w rozgrywce, należało, po zarejestrowaniu się na stronie wydarzenia, przygotować telefon z dostępem do internetu, włączyć lokalizację GPS i pobrać bezpłatną aplikację. W punkcie startowym na uczestników czekały kody QR, których zeskanowanie bezpośrednio przenosiło graczy w międzygalaktyczną przygodę pod kierownictwem prof. Vucanowskiego.

Pytania w grze podzielone zostały na pięć grup tematycznych: Odkrywanie Nowego Świata, Zrównoważona ekonomia, Wspólnoty na planecie Terra, Ekologia

miejska i bioróżnorodność, Zdrowie i dobrostan. Gracze mogli dowolnie wybrać kolejność etapów, a tym samym odkrywania zagadek. Udzielając odpowiedzi na pytania mieli okazję przemieszczać się po obszarze III kampusu i poznawać jego obiekty i przestrzeń. Na swojej drodze mijali, między innymi, zegar słoneczny, zlokalizowany naprzeciwko budynku Instytutu Nauk o Środowisku, pomnik prof. Karola Olszewskiego na dziedzińcu Wydziału Chemii czy łąki za siedzibą biotechnologów. W proces merytorycznego recenzowania gry zaangażowali się pracownicy naukowo-dydaktyczni z wydziałów zlokalizowanych na Kampusie 600-lecia Odnowienia UJ, a w szczególności Wydziałów: Geografii i Geologii, Biochemii, Biofizyki i Biotechnologii, Chemii, Zarządzania i Komunikacji Społecznej oraz Biologii. Niektórzy z nich wystąpili również w krótkich filmach, które prezentowane są w aplikacji. Te wideowykłady stanowiły dla uczestników przerwę w rozwiązywaniu zadań, a jednocześnie stały się cennym źródłem rzetelnej informacji podanej w przystępnej formie.

16 maja okazał się dniem pogodnym. Uczestnicy, skąpani w majowym słońcu, spędzili prawie trzy godziny na spokojnym spacerze wśród kampusowej zieleni, krok po kroku pokonując czekające na nich wyzwania Międzygalaktycznej Misji Miejskiej. Na najlepsze drużyny czekały atrakcyjne nagrody – pamiątkowe dyplomy, bony do wykorzystania w księgarni oraz gadżety sygnowane logo UJ.

Premiera gry była zapowiedzią jej wersji popremierowej, którą – jako wspólnota uniwersytecka, a zwłaszcza pracownicy i studenci kampusu – będziemy cieszyć się w rozbudowanej formie już niebawem. Projekt zrealizowano dzięki wsparciu Programu Strategicznego „Inicjatywa Doskonałości – Uniwersytet Jagielloński” oraz inicjatywie Przestrzeni Kreatywnej Współpracy UJ.

Fot. Krzysztof Magda

17 maja 2024 centrum festiwalowym stał się Wydział

miasteczko Festiwalowe na wyDziale chemii

Drugiego dnia imprezy, 17 maja, centrum festiwalowym stał się Wydział Chemii UJ. Harmonogram wypełniony został różnorodnymi wydarzeniami. Pośród nich znalazły się, między innymi, debaty naukowe, występy artystyczne oraz atrakcyjne stoiska wydziałów UJ i innych jednostek uniwersyteckich.

Miasteczko Festiwalowe UJ zostało uroczyście otwarte przez prof. Piotra Jedynaka – prorektora UJ ds. polityki kadrowej i finansowej oraz rektora elekta na kadencję 2024–2028.

Uroczystość otwarcia swoją obecnością uświetnili także prorektor ds. badań naukowych UJ prof. Piotr Kuśtrowski, pełnomocnik prorektora CM ds. nauki i współpracy międzynarodowej prof. Marek Sanak, wiceprzewodniczący Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego i pełnomocnik rektora UJ ds. współpracy z Unią Europejską prof. Stanisław Kistryn, dziekan Wydziału Chemii UJ prof. Wojciech Macyk – gospodarz miejsca, w którym zorganizowano miasteczko festiwalowe UJ, oraz dyrektor Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie prof. Dariusz Zuba, dyrektor Instytutu Katalizy i Fizykochemii Powierzchni im. Jerzego Habera Polskiej Akademii Nauk prof. Piotr Warszyński, zastępca komendanta Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie bryg. Damian Woszczyna, dziekani innych wydziałów, dyrektorzy Szkół Doktorskich i kierownicy jednostek Uniwersytetu

Jagiellońskiego. Uroczystość prowadził prof. Michał Woźniakiewicz – koordynator XX Festiwalu Nauki i Sztuki w Krakowie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Bardzo ważnym punktem programu były debaty naukowe. Odwiedzający miasteczko festiwalowe mieli okazję wysłuchać aż pięciu. Pierwsza z nich, z udziałem dr Aleksandry Lewandowskiej, prof. Bogusława Pawłowskiego, prowadzona przez dr. Jędrzeja Grodniewicza, poświęcona została istotnej i coraz szerzej omawianej publicznie tematyce kryzysu zdrowia psychicznego. Pretekstem do kolejnej debaty, w której uczestniczyły dr Joanna Puchalska i dr Ewa Puchalska, była książka Zmieniając Japonię. Jak feminizm i różnorodność wpływają na społeczeństwo, pod redakcją Kumiko Fujimury-Fanselow, traktująca o tym, jak japoński feminizm oddziałuje na sytuację kobiet w Kraju Kwitnącej Wiśni oraz mniejszości etniczne czy seksualne. Następnie prof. Agnieszka Pollo, dr hab. Sebastian Szybka, profesor UJ oraz prowadząca mgr Marta Lotka przenieśli uczestników w pozaziemską atmosferę, poszukując odpowiedzi na pytanie Czego jeszcze nie wiemy o kosmosie? Czwarta z przygotowanych dyskusji, prowadzona przez prof. Jacka M. Szymurę i redaktora Grzegorza Bernasika, adresowana była do osób zainteresowanych tematyką zwierzęcych sensorów, a toczyła się wokół książki Eda Yonga Niezwykłe zmysły. Ostatnia z debat, z udziałem prof. Konrada Świerczka, prof. Marcina Molendy, dr. Marcina Jakubowskiego, prowadzona przez dr. Tomasza Rożka, wpisała się w aktualną i żywą

dyskusję o węglu, jego (braku) przyszłości i możliwościach, jakie współczesna nauka otwiera nowym źródłom energii. Festiwal to nie tylko święto nauki, ale również sztuki. W auli Wydziału Chemii swoje umiejętności wokalne zaprezentowali wykształceni muzycy – na co dzień studenci Wydziału Historycznego, tworzący chór Vox Historiae. Następnie odbył się pokaz mody azjatyckiej przygotowany przez studentów i pracowników Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politycznych, podczas którego można było przyjrzeć się tradycyjnym ubiorom krajów Azji, ale również wysłuchać komentarza na temat kontekstu kulturowego mody Dalekiego Wschodu. Trzecim z zaplanowanych wydarzeń był koncert XX-wiecznej piosenki literackiej, przygotowany przez muzyków związanych z Wydziałem Polonistyki. Artyści zaprezentowali klasyki polskiej poezji śpiewanej oraz recytacji wierszy z muzycznym akompaniamentem.

Miasteczko festiwalowe tętniło życiem. W przygotowanie pokazów, doświadczeń, debat i wykładów zaangażowało się blisko 400 osób, studentek, studentów, doktorantek i doktorantów oraz pracownic i pracowników Uniwersytetu Jagiellońskiego. Warto zwrócić uwagę, że wiele atrakcji przedstawiły koła naukowe UJ.

Już od wejścia Wydział Chemii przyciągał interaktywnymi demonstracjami innowacyjnych materiałów oraz spektakularnymi pokazami chemicznymi, które prezentowały fluorescencję, ciecze magnetyczne i inne efektowne reakcje.

Chemii UJ, gdzie zorganizowano, między innymi, atrakcyjne stoiska wydziałów UJ i innych jednostek uniwersyteckich, a także pokazy naukowe i konkursy
Krzysztof Magda
Krzysztof Magda
Krzysztof Magda
Adam Wierzbicki
Waldemar Obcowski Geograficzne gry edukacyjne, prezentacje skał
minerałów
rozpoznawania chmur to tylko niektóre atrakcje przygotowane przez pracowników

Uczestnicy mogli również nauczyć się, jak wykonać w domu prosty pomiar parametrów wody, co jest przydatne w hodowli roślin doniczkowych. Uwagę zwracały interaktywne atrakcje Wydziału Filozoficznego, jak gra terenowa W świecie zabawek, organizowana przez Instytut Pedagogiki. Zwiedzający mogli również uczestniczyć w warsztatach kaligrafii, origami oraz prezentacjach dotyczących dwujęzyczności, przygotowanych przez Instytut Psychologii. Wydział Historyczny oferował rekonstrukcje historyczne i quizy tematyczne. Zainteresowani mogli spróbować swoich sił w grach planszowych, a także poznać tajniki kultury żydowskiej oraz sztuki. Przy stoisku Instytutu Judaistyki można było wziąć udział w krótkim kursie języka hebrajskiego, a przy stoisku Instytutu Historii Sztuki – w quizach poświęconych zabytkom. Wydział Filologiczny i Wydział Polonistyki zapraszały na quizy językowe, warsztaty pisma oraz lekcje wymowy. Z dużym entuzjazmem zarówno młodsi, jak i starsi goście tworzyli kolaże inspirowane twórczością Wisławy Szymborskiej. Wydział Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej zaprezentował fascynujące pokazy z użyciem licznika Geigera, spektrometru oraz urządzeń wykorzystujących fale elektromagnetyczne. Zwiedzający mogli zobaczyć zjawiska optyczne związane z polaryzacją światła oraz interferencją. W centrum reprezentacyjnego holu budynku Wydziału Chemii Wydział Biologii oferował pokazy metod biologii sądowej, hodowli in vitro oraz warsztaty pracy badawczej z muszką owocówką. Można było również poznać pro-

cesy biochemiczne towarzyszące nam na co dzień w kuchni oraz podziwiać sztukę inspirowaną budową układu nerwowego. Strefa Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej przyciągała interaktywnymi quizami, warsztatami wirtualnej rzeczywistości (VR) oraz dyskusjami na temat zarządzania i kulturoznawstwa. Można było sprawdzić swoje umiejętności w quizach tematycznych oraz poznać najnowsze trendy w social mediach. Wydział Studiów Międzynarodowych i Politycznych zaskoczył prezentacją bogactwa kultur z różnych rejonów świata. Przy stoiskach można było przymierzyć azjatyckie stroje, zagrać na afrykańskich instrumentach oraz dowiedzieć się więcej o kulturach, między innymi, państw euroazjatyckich, Ameryki Łacińskiej i Ukrainy. Wydział Geografii i Geologii zaprosił do udziału w geograficznych grach edukacyjnych, prezentacjach skał i minerałów oraz warsztatach rozpoznawania chmur. Uczestnicy mieli również okazję poznać historię geologiczną Krakowa. Narodowe Centrum Promieniowania Synchrotronowego SOLARIS prezentowało komorę plazmową oraz struktury atomowe białka, a Centrum Edukacji Przyrodniczej – imponującą wystawę czaszek i zębów zwierząt oraz warsztaty dla najmłodszych z malowania gipsowych replik zębów megalodona. Wydział Matematyki i Informatyki zaskoczył interaktywnymi quizami matematycznymi oraz warsztatami, przybliżającymi, na przykład, kryptografię czy teorię grafów. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie, rozwiązując łamigłówki matematyczne lub uczestnicząc w miniwarsztatach.

W strefie Wydawnictwa UJ goście mogli wziąć udział w rozmowach o książkach Niezwykłe zmysły i Zmieniając Japonię oraz zapoznać się z ofertą wydawniczą. Centrum Dostępności UJ prezentowało rozwiązania i udogodnienia dla osób ze szczególnymi potrzebami, w tym technologie wspierające naukę i pracę.

Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie zorganizowała pokazy sprzętu wykrywczo-pomiarowego, ubrań chemoodpornych, robota gaśniczego oraz drona do obserwacji zdalnej. Przed głównym wejściem do Wydziału Chemii zaparkował pojazd mobilnego laboratorium MOBILAB JRG6, a także zaprezentowano symulator rozprzestrzeniania się pożaru. Można też było wziąć udział w szkoleniu z pierwszej pomocy przygotowanym przez Jednostkę Ratowniczo-Gaśniczą nr 2 w Krakowie.

Miasteczko festiwalowe UJ gościło także inne jednostki naukowe, współpracujące z Uniwersytetem. Instytut Katalizy i Fizykochemii Powierzchni im. Jerzego Habera PAN zaprosił na pasjonujący wykład Chemia czekolady prof. Macieja Szaleńca oraz pokazy dotyczące biotechnologii, nanonośników leków i konwerterów energii. Zwiedzający mogli również zobaczyć luminescencyjne nanoklastry i doświadczenia z ciekłym azotem. Instytut Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie przybliżył metody zbierania odcisków palców, badania pisma ręcznego, analizy śladów krwawych oraz identyfikacji genetycznej znanych postaci historycznych. Przybliżono także zagadnienia cyfrowych śladów i rekonstrukcji wypadków drogowych.

Krzysztof Magda
Krzysztof Magda
Anna Wojnar
Anna Wojnar
Mateusz Kozina
Gra terenowa Międzygalaktyczna Misja Miejska
Jedna z debat odbywających się w Pałacu Potockich
Jedna z pięknych sal Pałacu Potockich na Rynku Głównym stała się kawiarnią naukową. Podczas debat dyskutowano, między innymi, o zdrowym żywieniu, sztucznej inteligencji i energetyce jądrowej

Symultana szachowa z udziałem arcymistrza

Daniela Sadzikowskiego (po lewej)

Miasteczko festiwalowe UJ tętniło życiem. Stoiska prezentowały osiągnięcia naukowe i kulturowe, angażując zwiedzających w interaktywne doświadczenia i inspirujące rozmowy. Wszyscy, od najmłodszych po najstarszych, mogli znaleźć coś dla siebie, czyniąc ten dzień wyjątkowym i niezapomnianym.

ostatni Dzień Festiwalu

18 maja, w ostatnim dniu Festiwalu, olbrzymią popularnością cieszyło się zwiedzanie Winnicy Uniwersyteckiej nad Dworskim Potokiem w Łazach koło Bochni. Goście mogli poznać technologię produkcji wina, zobaczyć na żywo uprawy winorośli oraz posłuchać opowieści o roli wina i winnicy w historii Uniwersytetu Jagiellońskiego. W tym samym czasie na Rynku Głównym w Krakowie w symultanie szachowej z arcymistrzem Danielem Sadzikowskim zmierzyli się przedstawiciele krakowskich uczelni i instytucji nauki, w tym reprezentujący Uniwersytet Jagielloński student polonistyki Karol Kot. Na zakończenie Festiwalu główny koordynator tego wydarzenia prorektor UJ ds. CM prof. Tomasz Grodzicki zaprosił na

scenę przedstawicieli współorganizatorów Festiwalu Nauki i Sztuki w Krakowie i podziękował wszystkim za trud i zaangażowanie. Słowa uznania przekazał także prof. Stanisław Mazur, wiceprezydent Krakowa. Festiwal Nauki i Sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim minął w serdecznej atmosferze. Mieszkańcy Krakowa mogli zapoznać się z pasjonującymi badaniami prowadzonymi na Uniwersytecie. Nie powinno być wątpliwości, że Festiwal na trwałe powraca do kalendarza. Do zobaczenia za rok!

XX Festiwal Nauki i Sztuki zrealizowano przy wsparciu finansowym Programu Strategicznego Inicjatywa Doskonałości „Uniwersytet Jagielloński”.

Michał Woźniakiewicz

Wydział Chemii UJ Agnieszka Włodarczyk Centrum Transferu Technologii CITTRU

Mateusz Kozina
Sabina Bartkowiak
Bogusław Sławiński
Kamila Jurys
Turniej szachowy na Rynku Głównym w Krakowie
Finałowy koncert Chóru Akademickiego UJ, po prawej dyrygent Janusz Wierzgacz; Rynek Główny, 18 maja 2024
Tancerze z Zespołu Pieśni i Tańca UJ „Słowianki”
Występ artystów z Chóru Akademickiego UJ, po lewej solista Sebastian Brejnak

Prof. marian mięsowicz patronem XX edycji Festiwalu nauki i Sztuki w Krakowie

Profesor Marian Mięsowicz, jeden z najwybitniejszych polskich fizyków, urodził się 21 listopada 1907 we Lwowie. W 1924 roku ukończył IX Gimnazjum Matematyczno-Przyrodnicze w Krakowie. Po maturze rozpoczął studia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Dwa lata po ich zakończeniu uzyskał tytuł doktora na podstawie dysertacji O krótkich, powoli zanikających falach elektromagnetycznych. W 1931 roku został asystentem w Katedrze Fizyki Akademii Górniczej im. Stanisława Staszica, gdzie, pod kierunkiem prof. Mieczysława Jeżewskiego, badał ciekłe kryształy. Wyniki tych badań stały się podstawą jego rozprawy habilitacyjnej. W latach 1934–1935, dzięki autorskiej metodzie pomiaru współczynników lepkości, odkrył anizotropię lepkości ciekłych kryształów – materiałów, które obecnie mają wszechstronne zastosowanie, na przykład w wyświetlaczach urządzeń (monitorów, laptopów, smartfonów). Wyniki tych badań przyniosły mu międzynarodowy rozgłos – jego praca została opublikowana w 1935 roku w czasopiśmie

„Nature”, a określenie „współczynniki Mięsowicza” weszło na stałe do literatury fizycznej.

W 1936 roku Marian Mięsowicz wyjechał na roczne stypendium do Holandii, gdzie zetknął się z fizyką jądrową. Tam zajął się budową liczników Geigera-Müllera, służących do badań w tej dziedzinie fizyki. Po powrocie do Krakowa stał się jednym ze współtwórców aparatury licznikowej do badania promieniowania kosmicznego.

W czasie wojny był nauczycielem w Średniej Szkole Górniczej, gdzie wykładał fizykę dla studentów tajnego Uniwersytetu Jagiellońskiego. W latach 1941–1946 prowadził wykłady w Państwowej Szkole Górniczo-Hutniczo-Mierniczej. Od 1946 roku był profesorem Akademii Górniczej (przemianowanej w 1949 roku na Akademię Górniczo-Hutniczą).

W 1959 roku został członkiem Polskiej Akademii Nauk, a w latach 1969–1977 był jej wiceprezesem. Od 1989 roku był również członkiem Polskiej Akademii Umiejętności. W latach 1972–1980 pełnił funkcję posła na Sejm PRL.

Profesor Mięsowicz był laureatem nagród państwowych: I stopnia (1964) i specjalnej (1979), Nagrody im. Alfreda Jurzykowskiego, doktorem honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego, Uniwersytetu Warszawskiego oraz Akademii Górniczo-Hutniczej. Był promotorem kilkudziesięciu prac doktorskich.

Opracował wiele nowych metod badawczych w dziedzinie zastosowań fizyki jądrowej, cząstek elementarnych i promieniowania kosmicznego (badania prowadził w kopalni soli w Wieliczce). Stworzył na AGH zespół fizyki wysokich energii i cząstek elementarnych, który w 1970 roku dołączył do Instytutu Fizyki Jądrowej. To dzięki jego zaangażowaniu również na UJ powstała grupa zajmująca się teorią fizyki wysokich energii i cząstek elementarnych. Międzynarodowe kontakty prof. Mięsowicza zaowocowały udziałem polskich fizy-

ków w pracach Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych CERN w Szwajcarii. Marian Mięsowicz zmarł w Krakowie 5 kwietnia 1992. W uznaniu jego zasług utworzonemu w 1993 roku w Krakowie Środowiskowemu Międzyresortowemu Centrum Fizyki Wysokich Energii (AGH, IFJ, UJ) nadano jego imię. W 1997 roku Polska Akademia Umiejętności przyznała po raz pierwszy Nagrodę im. Mariana Mięsowicza za wybitne osiągnięcia badawcze w dziedzinie fizyki. Wyróżnienie wręczane jest co dwa lata przez Radę PAU, na wniosek Wydziału III PAU. Fundatorami nagrody są działające w Krakowie instytuty fizyki.

IFJ

Fotografie prof. Mariana Mięsowicza pochodzą z Archiwum Instytutu Fizyki Jądrowej Polskiej Akademii Nauk.

Prof. Marian Mięsowicz
Archiwum Nauki PAN i PAU w Krakowie
Tablica upamiętniająca prof. Mariana Mięsowicza w holu głównym gmachu Instytutu Fizyki Jądrowej im. Henryka Niewodniczańskiego PAN

Festiwal nauki i Sztuki w Collegium medicum uJ

Festiwal Nauki i Sztuki w Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego to wyjątkowe wydarzenie, które, łącząc tradycję z nowoczesnością, popularyzuje wiedzę medyczną w sposób przystępny i atrakcyjny. Jest to doskonała okazja, aby przybliżyć szerokiej publiczności najnowsze osiągnięcia w dziedzinie medycyny i nauk pokrewnych. Prezentacje, wykłady

mogli na żywo obserwować eksperymenty i demonstracje, które ukazywały złożoność i piękno procesów zachodzących w ludzkim ciele. Dla najmłodszych przygotowane zostały specjalne strefy edukacyjne, gdzie poprzez zabawę odkrywano tajemnice nauki.

Zainteresowani wpływem żywienia na zdrowie człowieka zagłębiali się w bro-

i warsztaty, które w tym roku odbyły się w Collegium Nowodworskiego 16 i 17 maja 2024, przyciągnęły tłumy uczestników zainteresowanych zgłębianiem tajemnic ludzkiego zdrowia i innowacji w opiece medycznej.

Pokazy naukowe, które miały miejsce na dziedzińcu Collegium Nowodworskiego, były jedną z najbardziej widowiskowych części wydarzenia. Uczestnicy

i cholesterolu we krwi, badano ciśnienie tętnicze i stężenie dwutlenku węgla w wydychanym powietrzu. Nie zabrakło również porad z zakresu higieny jamy ustnej.

Odkrywano tajemnice epigenetyki, genomiki i transkryptomiki. Naukowcy dzielili się wiedzą na temat najnowocześniejszych badań nad nowotworami, chorobami sercowo-naczyniowymi oraz

matologię, poznając, między innymi, rolę właściwej diety w leczeniu chorób – między innymi fenyloketonurii, galaktozemii, choroby syropu klonowego, celiakii, depresji, Hashimoto czy otyłości. Można było także przeprowadzić analizę składu ciała – pomiar zawartości tkanki tłuszczowej, w tym tkanki tłuszczowej trzewnej, i na tej podstawie uzyskać poradę dietetyka. Wykonywano ponadto testy zawartości cukru

rzadkimi chorobami genetycznymi. Dodatkowo uczestnicy mogli zobaczyć na własne oczy, a nawet samodzielnie przeprowadzić eksperyment izolacji DNA. Pasjonaci mikroświata mieli wyjątkową okazję do spotkania z niewidzialnymi bohaterami naszego codziennego życia, obserwując za pomocą mikroskopu unikatowe preparaty grzybów i bakterii. Zaprezentowane zostały także eksponaty utrwalonych w forma-

Fot. Anna Wojnar
Podczas Festiwalu Nauki i Sztuki w Krakowie w Collegium Nowodworskiego można było przeanalizować skład swojego ciała, przymierzyć kamizelkę symulującą ciążę, zmierzyć poziom cukru we krwi czy wysokość ciśnienia tętniczego
Na stoisku Zakładu Periodontologii, Profilaktyki i Klinicznej Patologii Jamy Ustnej UJ CM prezentowane były techniki właściwego dbania o higienę jamy ustnej

linie pasożytów. Nie zabrakło quizów – na przykład na temat funkcjonowania systemu ochrony zdrowia w Polsce (quiz Kahoot). Można było także poznać możliwości zastosowania w medycynie technologii rozbudowanej rzeczywistości (XR), która łączy rzeczywistość wirtualną (Virtual Reality – VR), rzeczywistość rozszerzoną (Augmented Reality – AR) oraz rzeczywistość mieszaną (Mixed Reality – MR) w celu zaawansowanej wizualizacji danych medycznych, co jest niezwykle przydatne przy planowaniu i przeprowadzaniu precyzyjnych operacji, a także w edukacji i treningach chirurgicznych. Zaprezentowano też działanie mobilnego detektora tętna płodu, wyjaśniano zastosowanie czatu GPT w edukacji przedporodowej oraz okularów do rozszerzonej rzeczywistości w okresie okołoporodowym. Odbył się pokaz masażu meksykańskim szalem Rebozo, przeprowadzanym w celu łagodzenia dolegliwości ciążowych oraz okołoporodowych. Dużym zainteresowaniem cieszyła się także lekcja z zakresu ratownictwa medycznego, na przykładzie scenariusza zaawansowanych czynności resuscytacyjnych z omówieniem roli symulacji medycznej i debriefingu. W Auli Nowodworskiego miały miejsce wykłady. Dzięki prelekcji dr Dominiki Salamon można było się dowiedzieć, jak diagnozować choroby przenoszone przez krew i drogą seksualną oraz jak im zapobiegać. Pełnoletnie osoby mogły również wykonać badania w kierunku wybranych patogenów (HCV, HIV oraz krętka bladego). Małgorzata Jamka-Kasprzyk mówiła o pierwszej pomocy w urazach zębów. Doktor Paulina Wierzbicka wyjaśniała, jakie są najnowsze metody chirurgicznego leczenia tarczycy, a dr Magdalena Kurnik-Łucka tłumaczyła, jak niedożywienie wpływa na mózg człowieka. Światowe osiągnięcia krakowskiej medycyny w XIX wieku przedstawił zebranym prof. Ryszard Gryglewski, opowiadając o szczególnych zasługach Ludwika Karola Teichmanna (przyczynił się do poznania budowy układu chłonnego), Tadeusza Browicza (badania nad durem brzusznym), Jana Mikulicza (wykonał pierwszą na świecie pyloroplastykę – zabieg operacyjny polegający na wykonaniu podłużnego cięcia odźwiernika żołądka, a następnie jego poprzecznym zszyciu) oraz Napoleona Nikodema Cybulskiego, który odkrył adrenalinę. O znaczeniu grzybów jadalnych w diecie, lecznictwie i ochronie środowiska można było się dowiedzieć podczas spotkania z prof. Bożeną

Można było także poznać technologię rozbudowanej rzeczywistości (XR) i jej zastosowanie w medycynie

Atrakcje zostały przygotowane dla uczestników w każdym wieku

Na stanowisku Zakładu Dermatologii Doświadczalnej i Kosmetologii UJ CM wykonywano badania czynnościowe skóry i poziomu jej nawilżenia

Muszyńską. Lokalne i międzynarodowe wyzwania dobroczynności lekarskiej analizowała Anna Biernacik, która w ramach Fundacji CDL, we współpracy z UJ CM, prowadzi różnorodne prospołeczne inicjatywy zarówno w Afryce, jak i w Polsce. Zorganizowane zostały także warsztaty, które pozwoliły uczestnikom na praktyczne zgłębianie wiedzy. Doktor Anna Prokop-Dorner i dr Aleksandra Piłat-Kobli uczyły, jak krytycznie myśleć o zdrowiu. Doktor Roman Solecki wyjaśniał mechanizmy i sposoby diagnozowania cyberuzależnień. Doktor Dominika Trojańska opowiadała natomiast, na czym polega profilaktyka raka szyjki macicy i innych nowotworów

HPV-zależnych, w kontekście dotychczasowych odkryć naukowych i działań na rzecz poprawy stanu zdrowia społeczeństwa. Festiwal Nauki i Sztuki w Collegium Medicum UJ to nie tylko rozrywka i edukacja, ale również inspiracja dla młodych ludzi do rozpoczęcia ścieżki kariery w naukach medycznych. Dzięki zaangażowaniu organizatorów i uczestników stanowił platformę wymiany wiedzy, inspiracji oraz budowania świadomości zdrowotnej w społeczeństwie. Było to nie tylko święto nauki, ale także dowód na to, że medycyna może być fascynująca i dostępna dla każdego.

AWoj

Fot. Anna Wojnar
Stoiska Zakładu Bioinformatyki i Telemedycyny oraz Studenckiego Koła Naukowego Opieki Położniczej UJ CM

od celu biologicznego do kandydata na lek

Jak Centrum CDT-CARD realizuje kluczowe etapy odkrywania nowych terapii

Odkrywanie nowych kandydatów na lek to długi i skomplikowany proces, który stanowi fundament nowoczesnej medycyny. Wszystko zaczyna się od zrozumienia molekularnych i patofizjologicznych mechanizmów chorób, co umożliwia identyfikację potencjalnych celów terapeutycznych. Współpraca klinicystów z naukowcami z obszaru badań przedklinicznych odgrywa kluczową rolę w tym procesie, pozwalając na wybór odpowiedniego celu biologicznego – na przykład źle działającego białka, a następnie jego walidację, czyli potwierdzenie jego rzeczywistej roli w rozwoju choroby i możliwości naprawienia takiego molekularnego defektu za pomocą leku.

Na Uniwersytecie Jagiellońskim –Collegium Medicum powstała nowa międzywydziałowa jednostka: Centrum Rozwoju Terapii Chorób Cywilizacyjnych i Związanych z Wiekiem (Center for the Development of Therapies for Civilization and Age-Related Diseases, CDT-CARD),

które jest ośrodkiem interdyscyplinarnego, innowacyjnego podejścia do projektowania i testowania nowych terapii chorób cywilizacyjnych i związanych z wiekiem. Siedziba CDT-CARD będzie finalnie mieściła się na terenie kampusu medycznego w Prokocimiu – w bezpośrednim sąsiedztwie dwóch szpitali uniwersyteckich. Jednostka została wpisana na Polską Mapę Infrastruktury Badawczej – jako jedna z inicjatyw o kluczowym znaczeniu dla rozwoju nauki w Polsce. Nowoczesne laboratoria wchodzące w skład CDT-CARD zostały wyposażone w innowacyjne technologie o wartości prawie 60 milionów złotych (Centrum otrzymało dofinansowanie w ramach programu POIR 4.2 w wysokości ponad 41 milionów złotych). Misją Centrum jest zjednoczenie potencjału badawczego nauk klinicznych i przedklinicznych, których przedstawiciele wspólnie będą dążyli do opra -

Laboratorium Glikomiki CDT-CARD
Laboratorium Glikomiki CDT-CARD

cowania nowych kandydatów na leki, wykorzystując najnowocześniejsze zasoby sprzętowe i techniki badawcze. Synergia lekarzy z badaczami z zakresu nauk podstawowych i przedklinicznych zapewni kompleksowy program badań, mających na celu opracowanie nowych kandydatów na leki i nowych terapii chorób cywilizacyjnych oraz związanych z wiekiem.

kliniczne korzenie innowacJi. Jak materiał oD pacJentów katalizuJe oDkrywanie nowych leków?

Proces odkrywania nowych leków rozpoczyna się od zbierania materiału klinicznego od pacjentów przez zespoły badawcze. Następnie przeprowadza się szczegółowe analizy molekularne, aby zrozumieć mechanizmy chorób i zidentyfikować, jakie czynniki są zaangażowane w ich powstawanie. Dzięki tym badaniom można wybrać, na przykład, receptor lub enzym, który stanie się nowym celem biologicznym. Cele biologiczne to zazwyczaj struktury białkowe, które sterują procesami metabolicznymi.

W powyższym procesie fundamentalną rolę odgrywają techniki proteomiczne i genomiczne. Proteomika pozwala na analizę struktury, funkcji i interakcji białek, co pomaga w zrozumieniu ich roli w patogenezie chorób. Dzięki temu w materiale klinicznym można identyfikować białka, które są kluczowe dla rozwoju schorzeń i mogą stanowić potencjalne cele terapeutyczne. Z kolei genomika umożliwia badanie zmian genetycznych, takich jak mutacje i warianty, które mogą przyczyniać się do powstawania chorób. Integracja tych zaawansowanych technologii pozwala na kompleksowe zrozumienie chorób na poziomie molekularnym, co jest kluczowe dla opracowywania skutecznych i precyzyjnych terapii.

Centrum jest wyposażone w zaawansowaną platformę sprzętową umożliwiającą przeprowadzanie powyższych analiz. Stało się to możliwe dzięki specjalnie przygotowanym Laboratoriom Genomiki i Proteomiki, które posiadają wieloletnie doświadczenie w analizie materiału klinicznego. Uzupełnieniem laboratorium genomiki oraz proteomiki jest Laboratorium Glikomiki, które koncentruje się na analizie N-glikozylacji białek – jednym z najważniejszych procesów finalnej „obróbki” białek w komórkach, potranslacyjnych modyfikacji białek. To kom-

Laboratorium

Zaawansowanych

Technik Komórkowych i Mikroskopowych (LZTKM)

Laboratorium Obrazowania (LO)

Laboratorium

Glikomiki (LG)

Laboratorium

Proteomiki (LP)

In vivo: farmakokinetyka farmakodynamika

Laboratorium

Badań Izotopowych i Analiz

Funkcjonalnych (LBIAF)

Zaawansowane badania in vitro

Kandydat na lek

Zaawansowane badania in vivo

Laboratorium Małych

Cząsteczek (LMC)

Laboratorium

Farmakokinetyki i Wstępnych

In vitro ADMET

Materiał własny CDT-CARD

Synteza ligandów

Laboratorium

Genomiki (LG)

Laboratorium

Zaawansowanych

Technik Komórkowych i Mikroskopowych (LZTKM)

Laboratorium Glikomiki (LG)

Laboratorium

Proteomiki (LP)

In vitro screening

Badań Toksykologicznych (LFWBT)

Laboratorium Małych

Cząsteczek (LMC)

Projektowanie nowych struktur chemicznych

Laboratorium

Bioinformatyki i Analiz in silico (LBA)

Wybór i walidacja celu biologicznego: np. receptora lub enzymu

Schemat ścieżki opracowywania leku w ramach laboratoriów CDT-CARD

Laboratorium Proteomiki CDT-CARD

pleksowe podejście ma na celu dogłębną analizę patomechanizmów chorób, aby jak najprecyzyjniej wybrać odpowiedni cel biologiczny, co umożliwi późniejsze projektowanie nowego kandydata na lek. – Wykorzystanie rzeczywistych danych klinicznych pozwala na identyfikację celów terapeutycznych, które są bezpośrednio związane z mechanizmem choroby u pacjentów. Dzięki temu proces translacji – od laboratorium do kliniki, staje się bardziej płynny iskuteczny, zwiększając szanse osiągnięcia sukcesu klinicznego innowacyjnych leków – komentuje dyrektor CDT-CARD prof. Rafał Olszanecki.

Kolejne etapy badań molekularnych skupiają się na tym, jak skutecznie zatrzymać progresję choroby, a w niektórych przypadkach nawet odwrócić jej bieg. Istotnym aspektem tego etapu jest walidacja celu biologicznego.

Etap walidacji celu biologicznego jest kluczową fazą w procesie odkrywania nowych leków, który polega na potwierdzeniu, że wybrany cel – zazwyczaj białko lub gen – odgrywa istotną rolę w rozwoju choroby i może być skutecznie modulowany przez potencjalny lek. Proces ten rozpoczyna się od szczegółowych badań molekularnych i komórkowych, które mają na celu zrozumienie mechanizmu działania celu biologicznego. Następnie, przy użyciu zaawansowanych technologii: CRISPR/ Cas9 do edycji genów, hodowle 3-D do realistycznego modelowania tkankowego, organ-on-chip do symulacji funkcji narządów oraz whole-cell biosensors do monitorowania zmian biologicznych, przeprowadzane są eksperymenty mające ocenić, jak interakcja z tym celem wpływa

na przebieg choroby. Sukces tych badań dostarcza mocnych dowodów na to, że modulowanie wybranego celu biologicznego może prowadzić do terapeutycznego efektu. Dostęp do wymienionych technologii jest możliwy we wchodzącym w skład Centrum – Laboratorium Zaawansowanych Technik Komórkowych i Mikroskopowych.

iDentyFikacJa kanDyData na lek to Długa i złożona Droga

Po wyborze celu biologicznego rozpoczyna się kolejna, długa i skomplikowana faza prowadząca do opracowania nowego kandydata na lek. Na tym etapie wysiłki skupione są na selekcji potencjalnych związków chemicznych, które mogą skutecznie oddziaływać z wybranym celem biologicznym. Wykorzystuje się do tego techniki modelowania molekularnego, które umożliwia zaprojektowanie innowacyjnych związków chemicznych wykazujących właściwości lekopodobne i posiadających pożądany profil farmakologiczny. Etap projektowania będzie realizowany w Laboratorium Bioinformatyki i Analiz in silico, które stanowi kolejny core lab Centrum na ścieżce tego procesu.

Odpowiednio zaprojektowane struktury chemiczne trafiają do laboratorium syntezy organicznej, gdzie możliwe jest uzyskanie wielu analogów strukturalnych. Prace z zakresu syntezy organicznej są prowadzone na Wydziale Farmaceutycznym UJ CM, w bliskim sąsiedztwie tworzonego budynku CDT-CARD. W celu selekcji struktur wiodących spośród biblioteki nowo powstałych struktur chemicznych, w kolejnym etapie przeprowadza się

wstępne badania przesiewowe in vitro (screening) z zastosowaniem różnorodnych technik biochemicznych i komórkowych. Szeroki panel badań in vitro, określających, między innymi, powinowactwo oraz aktywność wewnętrzną względem wybranych celów biologicznych, jest możliwy do przeprowadzenia w Laboratorium Badań Izotopowych i Analiz Funkcjonalnych (LBIAF). Obecnie LBIAF dysponuje możliwością przeprowadzenia wysokowydajnych badań przesiewowych ( High Throughput Screening , HTS) do około 50 celów biologicznych. Na etapie badań screeningowych zadaniem jest wyłonienie struktur o najwyższej aktywności względem celu biologicznego. – W jednym z projektów realizowanych wspólnie z firmą farmaceutyczną Adamed pracownicy LBIAF uczestniczyli w badaniu ponad 1000 innowacyjnych cząsteczek do wybranych celów biologicznych – komentuje dr Agata Siwek, kierowniczka LBIAF.

wysoka aktywność biologiczna to nie wszystko. Dlaczego właściwości Fizykochemiczne określaJące lekopoDobieństwo DecyDuJą o sukcesie kanDyDatów na lek?

Badanie właściwości fizykochemicznych i lekopodobieństwa na wczesnym etapie procesu odkrywania nowych leków jest niezwykle ważne, ponieważ te cechy decydują o potencjalnym sukcesie związku chemicznego w dalszych fazach badań, w tym w fazach klinicznych. Właściwości takie jak rozpuszczalność, lipofilowość czy stabilność mają bezpośredni wpływ na biodostępność, dystrybucję, metabolizm i wydalanie leku w organizmie. Cząsteczki, które nie spełniają tych kryteriów, mogą wykazywać niską skuteczność in vivo, nawet jeśli wykazują wysoką aktywność in vitro Brak optymalizacji tych parametrów na wczesnym etapie może prowadzić do niepowodzeń w fazach klinicznych, co skutkuje wysokimi kosztami i stratą czasu w procesie badawczo-rozwojowym.

Weryfikacją tych kluczowych parametrów lekopodobieństwa i właściwości fizykochemicznych zajmują się Laboratorium Farmakokinetyki i Wstępnych Badań Toksykologicznych oraz Laboratorium Małych Cząsteczek, posiadające szeroki panel metod określających rozpuszczalność termodynamiczną, pka cząsteczek, przepuszczalność przez błony biologiczne, powinowactwo do

OPI PIB

białek osocza, stabilność metaboliczną czy wstępną ocenę toksyczności in vitro

– Do tej pory przebadaliśmy setki nowych związków chemicznych pod kątem parametrów lekopodobieństwa. Z naszych analiz korzystają zarówno firmy farmaceutyczne, jak i wiele akademickich ośrodków krajowych i zagranicznych – dodaje dr hab. Gniewomir Latacz, profesor UJ, kierownik LFWBT.

nowoczesne technologie w ocenie potencJału terapeutycznego kanDyDatów na leki

Końcową fazę wczesnego rozwoju przedklinicznego stanowią badania in vivo, w których aktywność wiodących cząsteczek jest oceniana w szerokim panelu testów farmakologicznych i zwierzęcych modeli chorób cywilizacyjnych. Związki przed badaniami w modelach zwierzęcych przechodzą ocenę parametrów farmakokinetycznych in vivo, gdzie ustalane są, między innymi, stężenia w osoczu krwi oraz dystrybucja w tkankach.

W ramach Centrum powstało nowoczesne Laboratorium Obrazowania, które dzięki unikatowemu skanerowi PET/MRI dla małych zwierząt umożliwia monitorowanie biodystrybucji i regioselektywności nowych substancji chemicznych w obrębie całego organizmu. Technologia PET/MRI pozwoli również na nieinwazyjną analizę poziomu zmian metabolicznych w tkankach objętych procesem patologicznym oraz pomoże określić, w jaki sposób nowe cząsteczki odwracają te zmiany. W kontekście badania nowych cząsteczek oddziaływających na ośrodkowy układ nerwowy obrazowanie MRI znajduje zastosowanie nie tylko w określeniu farmakokinetyki nowych związków, ale również w monitorowaniu ich wpływu na zmiany strukturalne mózgu, a nawet aktywność funkcjonalną pojedynczych szlaków neuronalnych. Najnowsze metody akwizycji obrazu MR, a następnie jego przetwarzania, ukazują globalny obraz konektomiczny mózgu ulegający zaburzeniom, deformacji w przebiegu choroby, a unormowaniu w przypadku nowej skutecznej terapii z wykorzystaniem innowacyjnych związków aktywnych. Uzyskany w ten sposób holistyczny obraz działania potencjalnego leku na organizm zwierzęcia laboratoryjnego znakomicie przybliża nas do kolejnych etapów badań przedklinicznych, a w przyszłości także klinicznych.

– Szkolimy się i cały czas zwiększamy swoje kompetencje w zakresie obrazowania PET/MRI. Nawiązaliśmy współpracę z badaczami z King’s College London oraz The Francis Crick Institute, specjalizującymi się w technikach obrazowania optycznego, obrazowania PET/MRI, modulacji optogenetycznej, co już zaowocowało wspólnymi projektami badawczymi. Współpracujemy również z zagranicznym sektorem farmaceutycznym, w ramach którego oceniamy potencjał terapeutyczny nowych kandydatów na leki – podkreśla dr Bartosz Pomierny, kierownik Laboratorium Obrazowania.

współpraca Jest priorytetem w Dążeniu Do nowych oDkryć. synergia nauki i przemysłu

Oprócz realizacji własnych projektów badawczych, Centrum jest otwarte na współpracę z badaczami z innych ośrodków akademickich oraz sektora gospodarczego, oferując szeroki zakres usług badawczych. Laboratoria CDT-CARD umożliwiają dostęp do nowoczesnego sprzętu i innowacyjnych metodologii, sprzyjając realizacji ambitnych projektów naukowych.

– Do tej pory Departament Innowacyjny firmy Adamed zrealizował dwa projekty badawczo-rozwojowe we współpracy z badaczami UJ CM, a kolejne dwa projekty o charakterze „early drug discovery” są w trakcie realizacji. W jednym z tych wspólnych projektów udało się opracować kandydata na lek neuropsychiatryczny. Te

wyniki pokazują, że możliwe jest nawiązanie efektywnej współpracy pomiędzy nauką a biznesem w Polsce – komentuje prof. Marcin Kołaczkowski, wiodący naukowiec Adamed Pharma oraz prodziekan ds. rozwoju i nauki Wydziału Farmaceutycznego UJ CM.

– Chcemy udowodnić, że wbrew powszechnemu przekonaniu, że poważne odkrycia nowych leków są domeną laboratoriów amerykańskich i dużego przemysłu farmaceutycznego, w Polsce, a w szczególności na Uniwersytecie Jagiellońskim, dokonuje się znaczących postępów w tej dziedzinie – dodaje prof. Rafał Olszanecki. CDT-CARD oferuje szerszy zakres badań nad działaniem leków – oprócz laboratoriów związanych z poszukiwaniem nowych kandydatów na leki w skład CDT-CARD weszło też Laboratorium Badania Funkcji Życiowych, umożliwiające wielowymiarowe badania funkcjonowania układu ruchu, w którym, przykładowo, można weryfikować wpływ już stosowanych leków w typowych zaburzeniach ruchowych u starszych pacjentów. W kolejnych artykułach postaramy się przybliżyć specyfikę działania poszczególnych jednostek CDT-CARD. Szczegóły na temat możliwości współpracy oraz usług badawczych w poszczególnych core laboratoriach CDT-CARD znajdują się na stronie: https://cdt-card.cm-uj.krakow.pl

Monika Marcinkowska Centrum Rozwoju Terapii Chorób Cywilizacyjnych i Związanych z Wiekiem Katedra Chemii Farmaceutycznej UJ CM

Laboratorium Obrazowania CDT-CARD jest pierwszą jednostką badawczą na świecie dysponującą 7-testowym systemem MRI/PET Bruker BioSpec Maxwell 70/17

operacje w asyście robota w uniwersyteckim Centrum Robotyki Pediatrycznej

WUniwersyteckim Centrum Robotyki Pediatrycznej przy Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie 2 lipca 2024 przeprowadzono 20. operację w asyście robota chirurgicznego.

Zespół chirurgów dziecięcych zoperował nastoletniego chłopca chorującego na objawową kamicę pęcherzyka żółciowego. Operacja polegała na usunięciu pęcherzyka żółciowego wraz ze znajdującymi się w nim złogami. Dużą pomocą podczas zabiegu była ogromna precyzja ruchów narzędzi chirurgicznych i doskonała wizualizacja operowanych struktur, co jest nieosiągalne przy użyciu wcześniej stosowanych metod. Dzięki temu operacja była małoinwazyjna i bezpieczna, co przyczynia się do szybszego powrotu do zdrowia i minimalizuje ryzyko powikłań.

– Pierwszy zabieg u dziecka wykonaliśmy 15 maja 2024. Ponadto u kolejnych pacjentów wykonaliśmy zabiegi urologiczne w obrębie nerki (usunięcie torbieli), moczowodów (rekonstrukcja zwężenia) i gonad oraz chirurgiczne (operacja Nissena, usunięcie śledziony, usunięcie pęcherzyka żółciowego) – informuje Uniwersyteckie Centrum Robotyki Pediatrycznej. – Dwudziesta już operacja – w tak krótkim czasie od momentu otwarcia Centrum – jest dowodem, że technologia robotyczna staje się w naszym szpitalu standardem. W nadchodzących tygodniach planujemy kolejne za-

biegi, tym razem z zakresu operacji klatki piersiowej, jamy brzusznej i miednicy. Pacjenci operowani w asyście robota chirurgicznego zyskują liczne korzyści z wyboru tej techniki operacyjnej: małe nacięcia (oznaczające mniejsze blizny i mniej bólu pooperacyjnego), szybszy powrót do zdrowia i codziennej aktywności, większa precyzja wykonywanych ruchów (co jest kluczowe przy delikatnych operacjach w chirurgii pediatrycznej). Każda operacja jest starannie planowana

i przeprowadzana przez wykwalifikowany zespół chirurgów, którzy nieustannie doskonalą swoje umiejętności.

Uniwersyteckie Centrum Robotyki Pediatrycznej zachęca do dalszego śledzenia postępów w dziedzinie chirurgii robotycznej oraz zapoznania się z informacjami o rodzajach wykonywanych zabiegów na stronie UCRP oraz kontaktu za pośrednictwem maila: robotyka@usdk.pl.

Red.

Uniwersyteckie Centrum Robotyki Pediatrycznej jest jedynym tego typu ośrodkiem w Polsce. Oferuje nie tylko leczenie kliniczne, ale także prowadzi działalność naukowo-dydaktyczną. Specjalizuje się w zabiegach rekonstrukcji wad wrodzonych i chorób z zakresu urologii oraz chirurgii ogólnej. Jednym z kluczowych elementów działalności UCRP są interdyscyplinarne badania naukowe, których celem jest poszukiwanie innowacyjnych rozwiązań w leczeniu dzieci. Ośrodek stawia także na edukację, oferując zajęcia dydaktyczne dla studentów medycyny, które wykorzystują nowoczesne technologie, takie jak moduły symulacji robotycznych i wirtualnej rzeczywistości. To inicjatywa, która ma na celu poprawę jakości kształcenia na Uniwersytecie Jagiellońskim i wprowadzenie studentów w świat najnowocześniejszych technologii medycznych.

Operacja z zastosowaniem robota chirurgicznego
Uniwersyteckie Centrum Robotyki Pediatrycznej

Siła zespołu

Jak

turkusowe podejście w organizacji pracy wpływa na zaangażowanie i efektywność personelu medycznego?

Czyjest miejsce na współpracę, zaufanie i dobrą komunikację w zorganizowanym hierarchicznie polskim systemie ochrony zdrowia? Na czym można budować siłę zespołu medycznego? – odpowiedzi na te pytania poszukiwali uczestnicy konferencji Siła zespołu w ochronie zdrowia, która odbyła się 23 maja 2024 na Uniwersytecie Jagiellońskim – Collegium Medicum. Wydarzenie było zorganizowane przez Instytut Zdrowia Publicznego Wydziału Nauk o Zdrowiu UJ CM, Fundację Turkusowa Droga i Fundację Zdrowia Publicznego.

Turkusowe podejście ( Teal Management ) opiera się na samoorganizacji i współpracy zespołowej, a fundamentem są takie wartości jak: partnerstwo, zaufanie, empatyczna komunikacja, transparentność. W efekcie w pracownikach w naturalny sposób wyzwala się motywacja wewnętrzna i odpowiedzialność za wykonywane zadania, rośnie sprawczość i świadomość własnej wartości.

– Wbrew temu, co się czasem mówi, to nie jest nowy styl zarządzania, lecz nowy

Małgorzata Nitek z zarządu Fundacji Turkusowa Droga (z lewej) składa podziękowania osobom zaangażowanym w organizację konferencji, od prawej: Monika Duszka i Sylwia Sala z Instytutu Zdrowia Publicznego WNZ UJ CM, Anna Górska, rzeczniczka Szpitala im. Stefana Żeromskiego w Krakowie i prowadzący wydarzenie pisarz, publicysta i znawca Krakowa Konrad Myślik; Aula Nowodworskiego UJ CM, 23 maja 2024

paradygmat pracy – przekonywał podczas konferencji prof. Andrzej Jacek Blikle, promotor turkusu w Polsce. Według niego działanie zespołowe, uznane za jedną z kluczowych kompetencji przyszłości, będzie zyskiwać na znaczeniu i stopniowo

W konferencji wzięło udział około 140 osób – menedżerów ochrony zdrowia, lekarzy, pielęgniarek i przedstawicieli innych zawodów medycznych, głównie z Krakowa i Małopolski. Przybyli także goście z Warszawy, Podkarpacia, Lubelszczyzny i Śląska

zastępować dominujący obecnie, hierarchiczny model organizacji pracy, który już zaczyna się wyczerpywać. Widać to wyraźnie choćby w niskich wynikach badań zaangażowania pracowników, wykonywanych co roku w prawie 160 państwach całego świata przez amerykański Instytut Gallupa. W Polsce zaledwie 14 procent zatrudnionych czerpie zadowolenie z pracy i chodzi do niej z przyjemnością.

Z kolei niskie zaangażowanie często idzie w parze z wypaleniem zawodowym, szczególnie dotykającym zawody medyczne. Z danych, które przedstawiła prof. Dominika Dudek, kierownik Katedry Psychiatrii UJ CM, wynika, że z problemem borykają się już młodzi lekarze, dopiero zaczynający pracę. Objawy depresji, mogącej być jednym z symptomów wypalenia, występują aż u 38 procent lekarzy w pierwszym roku ich pracy zawodowej. W kolejnych latach odsetek wprawdzie się zmniejsza (w drugim roku wynosi 22 procent, a w trzecim – 10 procent), niemniej problem nie znika – objawy depresji występują średnio u 15 procent całej populacji lekarzy. Niepokojące są

także wyniki ankiety przeprowadzonej w lutym i marcu 2024 wśród studentów UJ CM. Pytani, między innymi, o stan swojego zdrowia psychicznego, ocenili je średnio na 4,52 w skali od 1 do 10.

Według prof. Bliklego antidotum na te wyzwania może być zmiana w organizacji pracy, ale także w edukacji kadr medycznych – postawienie na współpracę zamiast rywalizacji, partnerstwo zamiast hierarchii oraz asertywną komunikację.

Pracy zespołowej nie można jednak po prostu wdrożyć. Żeby zespół działał efektywnie i z zaangażowaniem, konieczne jest

wykonanie wcześniej pracy nad budowaniem zaufania i wspierającej komunikacji. To także wyzwanie dla liderów, związane ze stopniowym oddawaniem odpowiedzialności pracownikom oraz wspieraniem ich w rozwoju i samodzielnej pracy. Nie jest to łatwe, ale też nie niemożliwe. Doskonałym przykładem na to, że się da, jest Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Dęblinie. Jego dyrektorka, Urszula Pielacka-Chodoła, od sześciu lat korzysta z turkusowego podejścia. I ma konkretne efekty, także finansowe. Kiedy zaczynała pracę w 2018 roku, SPZOZ miał na koncie

Fot. Grzegorz Chajdaś

1700 złotych zysku, a w roku 2023 – prawie 1 300 000 złotych. Przychody z Narodowego Funduszu Zdrowia wzrosły w tym czasie z czterech do prawie 10 miliardów złotych. Równolegle rosną także nakłady na szkolenia pracowników – w 2022 roku wzięło w nich udział 96 ze 147 zatrudnionych, w ubiegłym roku z oferty szkoleniowej skorzystało blisko 70 osób.

– Każdy czuje się tu szefem i bierze pełną odpowiedzialność za swój obszar. Każdy też ma świadomość, że jest równie ważny w zespole – i lekarz, który przyjmuje pacjenta, i osoba, która dba o czystość. Wszyscy wiedzą, co mają robić, i działają samodzielnie – tak Urszula Pielacka-Chodoła opowiadała o swoich turkusowych doświadczeniach, o budowaniu atmosfery zaufania, odpowiedzialności i zaangażowania.

SPZOZ w Dęblinie dynamicznie się rozwija. Inwestuje w nowy sprzęt i infrastrukturę. Do 16 poradni specjalistycznych w ostatnich latach dołączyły nowe: Poradnia Zdrowia Psychicznego, Poradnia Terapii Uzależnienia i Współuzależnienia od Alkoholu. Wdrożony został Zintegrowany System Zarządzania Jakością ISO 9001-2015, 27001-2013.

– Turkusowe podejście już uzyskało dowody na swoją efektywność – przykłady były prezentowane na konferencji, ale znajdziemy ich wiele także w literaturze

Turkus to kolejny – po czerwieni, bursztynie, oranżu i zieleni – etap ewolucji organizacji pracy, zdefiniowany przez belgijskiego myśliciela i przedsiębiorcę społecznego Frederica Laloux w jego przełomowej książce Pracować inaczej Ewolucja ta jest efektem procesu przemian świadomości i potrzeb ludzi, który według antropologów rozpoczął się 100 tysięcy lat temu.

Koncepcja turkusowej organizacji opiera się na trzech podstawowych filarach. Pierwszy to samoorganizacja – polega ona na tym, że większość czynności zarządczych sprawuje zespół, który może wybierać ze swojego grona nieformalnych liderów, mniejsze zespoły współpracują ze sobą. Drugi filar, czyli dążenie do pełni, bazuje na indywidualnym podejściu do pracownika – ma on okazję wykorzystania swoich talentów, jest zachęcany do swobodnego wyrażania się i stałego rozwoju. Trzeci filar zawiera ewolucyjny cel – to znaczy, że cele organizacji są elastycznie dostosowywane do aktualnych potrzeb i sytuacji, a w razie potrzeby zmieniane. Zwykle nie są wyrażane w liczbach, a w zamierzeniach (zysk schodzi na dalszy plan, nie jest najważniejszy).

Agnieszka Gibalska-Dembek
Urszula Pielacka-Chodoła Od lewej: dr Anna Apola, Łukasz Reczek oraz Beata Sendor
Prof. Dominika Dudek podczas swojego wystąpienia

przedmiotu. Jestem przekonana, że może ono być użyteczne również w systemowym spojrzeniu na ochronę zdrowia – mówiła dr hab. Iwona Kowalska-Bobko, profesor UJ, dyrektor Instytutu Zdrowia Publicznego Wydziału Nauk o Zdrowiu UJ CM.

A wyzwań z tym związanych, jak wynika z wykładu prof. Kowalskiej-Bobko, jest w ochronie zdrowia sporo. Najważniejsze z nich to: dalsza reforma podstawowej opieki zdrowotnej – w kierunku systemu podstawowego zabezpieczenia społecznego, konieczna reforma szpitali mających realne problemy z długami i przestarzałą infrastrukturą, współpraca między zawodami medycznymi, także tymi nowo powstającymi (jest ich już 15 i prawdopodobnie to nie koniec).

– Wiemy, jakie są deficyty i co powinniśmy zrobić. Czas się zastanowić, jak działać? Potrzebne są współpraca, zaufanie, szacunek, racjonalizacja procesów decyzyjnych, edukacja i komunikacja. Mniej politykowania, więcej polityki –podsumowała dyrektor Instytutu Zdrowia Publicznego UJ CM.

W programie konferencji znalazły się także dwa panele. W trakcie pierwszego toczyła się dyskusja na temat rządowej koncepcji opieki nad seniorami w ich domach. Przedstawiciele samorządów terytorialnych i zawodowych, wspólnie z dr Melanie Raczek-Żeromską z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, zastanawiali się nad możliwościami czerpania z doświadczeń turkusowej firmy Buurtzorg, która od kilkunastu lat z sukcesem świadczy takie usługi w Holandii, a jej dyrektor, Thijs de Block, był gościem ubiegłorocznej konferencji.

– Jestem zafascynowana formułą działania firmy Buurtzorg – mówiła Mariola Łodzińska, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych. – Taki sposób organizacji pracy idealnie wpisuje się w nasz projekt zaawansowanej praktyki pielęgniarskiej

Doktor Melanie Raczek-Żeromska zapowiedziała, że przepisy związane z opieką nad seniorami w domach prawdopodobnie wejdą w życie w styczniu 2026 roku. Rząd chce mocno zaangażować w ten projekt nie tylko samorządy, które mają się zająć dystrybucją funduszy, ale także podmioty ekonomii społecznej.

Z kolei dyrektorzy szpitali zastanawiali się, co należy zmienić w organizacji lecznic, by stały się one wymarzonym miejscem pracy dla personelu medycznego. Wszyscy byli zgodni, że kluczowa jest wspierająca komunikacja. Nikt nie miał kłopotów z od-

powiedzią na pytanie prowadzącej panel Anny Górskiej o przykład pochwalenia pracownika z ostatniego tygodnia. – Pracownicy są „współudziałowcami”, z którymi dzielę się sprawiedliwie finansową nadwyżką – średnia premia to 400 procent wynagrodzenia. Co trzy lata organizujemy strategiczne sesje wyjazdowe dla grupy około 30 pracowników z różnych działów, podczas których zastanawiamy się, co chcemy robić dalej. Szpital to nie tylko lekarze, ale również inne zawody. W Szpitalu Specjalistycznym św. Zofii wielki przełom nastąpił, kiedy na spotkania integracyjne zaczęliśmy zapraszać i panie sanitariuszki, i panów portierów. W ich motywacji pojawiło się coś zupełnie nowego, poczuli się ważną częścią personelu – opowiadał dr nauk medycznych Wojciech Puzyna, prezes Centrum Medycznego „Żelazna”.

Marcin Kuta, kierujący od ponad 20 lat Szpitalem Specjalistycznym im. Edwarda Szczeklika w Tarnowie, z dumą stwierdził, że udało mu się stworzyć szpital, o jakim kiedyś marzył – ze stabilną sytuacją finansową, dużymi możliwościami inwestycyjnymi i szeroko rozumianym bezpieczeństwem personelu. – Ubiegły rok zakończyliśmy zyskiem 17 milionów złotych. Na nagrody dla pracowników trafiło prawie 6 milionów złotych – wyliczał.

Konferencję zakończył wykład Agnieszki Gibalskiej-Dembek, dyrektor ds. PR i marketingu w Centrum Medycznym „Żelazna” w Warszawie, która podzieliła się dobrymi praktykami ze Szpitala Specjalistycznego św. Zofii dotyczącymi komunikacji z pacjentem w sytuacjach trudnych. Dziesięć lat temu została tam opracowana specjalna ścieżka postępowania z pacjentem, który zgłasza wątpliwości dotyczące leczenia. Świetnie wyszkolony zespół z pełnomocniczką ds. praw pacjenta na czele cierpliwie i wyczerpująco odpowiada na wszystkie pytania pacjenta i jego rodziny. Nie ma zamiatania spraw pod dywan.

– Wiemy z badań, że najczęstszą przyczyną sądowych roszczeń pacjentów jest potrzeba uzyskania wiedzy na temat tego, co się wydarzyło podczas udzielania świadczenia medycznego. Powoduje nimi również gniew, że personel medyczny unikał spotkania, nie chciał pokazać dokumentacji. Dobrze przeprowadzony proces ujawnienia informacji niweluje te emocje – mówiła Agnieszka Gibalska-Dembek. – Ważne jest jednak, żeby pracownicy mieli zapewnione w takich sytuacjach emocjonalne i prawne bezpieczeństwo, żeby dostali wsparcie ze

Krakowska deklaracja promocji turkusowej samoorganizacji w ochronie zdrowia. Podpisy pod dokumentem złożyli, między innymi, prof. Andrzej Jacek Blikle, Agata Dunkiewicz, Łukasz Reczek i Tomasz Filarski

strony współpracowników i przełożonych. Naukowcy są bowiem zgodni, że to właśnie strach przed postępowaniem prokuratorskim, sądowym i zawodowym przyczynia się do przyjmowania postawy obronnej, zaprzeczającej

Z podsumowania konferencji, które przeprowadzone zostało, także zespołowo, ze słuchaczami wykładów i paneli, wynika, że szczególnie cenne były dla nich doświadczenia praktyków z SPZOZ w Dęblinie i Centrum Medycznego „Żelazna” w Warszawie. Części uczestników, między innymi adiunkt UJ CM dr Annie Apoli, uświadomiły, że „się da”, że turkusowe podejście nie jest utopią a Beata Sender ze Szpitala Miejskiego Specjalistycznego im. Gabriela Narutowicza w Krakowie dowiedziała się, że intuicyjnie już działa turkusowo. Łukasz Reczek, prezes Grupy Młodzi Lekarze Rodzinni Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce, wysoko ocenił poziom wszystkich wykładów. W konferencji wzięło udział około 140 osób z menedżerów ochrony zdrowia, lekarzy, pielęgniarek i przedstawicieli innych zawodów medycznych z Krakowa i Małopolski, a także pracowników naukowych, którzy kształcą przyszłych medyków.

Małgorzata Nitek

Organizatorzy dziękują prorektorowi UJ ds. Collegium Medicum prof. Tomaszowi Grodzickiemu za objęcie konferencji honorowym patronatem, a dziekanowi Wydziału Nauk o Zdrowiu UJ CM dr. hab. Piotrowi Pierzchalskiemu, profesorowi UJ, za gościnę w Auli Nowodworskiego.

Grzegorz Chajdaś

unIvERSAlIAunIvERSAlIA

Węgiel – niepowtarzalna szansa czy ostateczny wyrok?

Węgiel. Jeden z najbardziej nie samowitych pierwiastków we Wszechświecie. To właśnie on wyka zuje ponadprzeciętny wpływ na nasze życie, które bez niego, prawdopodob nie, w ogóle nie miałoby szans zaistnieć. To on decyduje o regulacji ziemskiego klimatu. To on dał szansę na ogromny rozwój cywilizacyjny, z którego kontro lowaniem mierzymy się dziś każdego dnia. Historia węgla to, na swój spo sób, historia wszystkiego. A przynajmniej wszystkiego ludzkiego. Dlatego właśnie warto ją znać. Przez początkowe 13 miliardów lat istnienia Wszechświata (który według obliczeń ma obecnie 13,8 miliarda lat) węgiel pozostawał głęboko uśpiony we wnętrzach gwiazd. Oczywiście, część jego jąder skrupulatnie „pożerana” była przez kolejne fuzje jądro we, dzięki którym rzeczywistość mogła poznać cięższe pierwiastki, na przykład tlen, krzem czy żelazo. Prawdziwe zasiewanie węglem kosmosu zaczyna się dopiero w chwili, gdy masywne gwiazdy umierają, a przy okazji swojej śmierci uwalniają w przestrzeń gigantyczne ilości materii. To właśnie wtedy ma on szansę zasilić tworzące się przy okazji takich epizodów planety. I dać im szansę na poznanie najbardziej zdumiewającego mechanizmu, jaki występuje we Wszechświecie – życia. towarzyski brak hamulców

lutnie żaden inny pierwiastek chemiczny nie czuje się tak swobodnie w obecności innych atomów jak węgiel. Jest on zdolny do zażyłości i tworzy tak skomplikowane związki do tego stopnia, że naukę poświęconą jego badaniu nazwano specjalnie utworzonym pojęciem – chemia organiczna.

Dlaczego właściwie tak się dzieje? Dlaczego to akurat węgiel aż kipi towarzyskością? Wszystko to przez jego wyjątkowe miejsce w układzie okresowym. Aby dobrze pojąć tę kwestię, trzeba na moment skupić się właśnie na nim.

Zanim jednak węgiel przyczynił się do powstania samoreplikującego się programu, powielanego w każdej kolejnej generacji organicznych maszyn, musiał dokonać czegoś jeszcze, czegoś równie pięknego – dać początek tysiącom innym związków chemicznym. Ich istnienie we Wszechświecie wynika, przede wszystkim, z nieznośnego poczucia samotności, którego węgiel wprost nie cierpi. Abso-

W układzie okresowym pierwiastków chemicznych wszystko tak naprawdę rozbija się o liczbę posiadanych w swoich powłokach elektronów. Skrócone zasady pierwiastkowej rozgrywki wyglądają tak, że jeżeli pierwiastek posiada dwa, 10, 18 lub 36 elektronów, ma szansę pędzić swój „żywot” jako swobodnie wędrujący po meandrach kosmosu samotnik i otrzymuje mało ciekawą (acz istotną) nazwę gazu obojętnego. Z prostej przyczyny

– ponieważ nie potrzebuje towarzystwa innych atomów (oraz ich elektronów), aby „dopełniać” liczbę swoich elektronów do pożądanych wartości. Jako że pozostałym pierwiastkom nieco brakuje do osiągnięcia takiego błogostanu, chętniej występują one w postaci jonów – na przykład chlor, który posiada 17 elektronów, z lubością przyjmuje do siebie jeden niechciany elektron (zwiększając przy tym ich liczbę do „cudownej” osiemnastki), tym samym – z nadmiarem ujemnie naładowanych cząstek – stając się anionem, czyli atomem ujemnie naładowanym. Tlen ze swoimi ośmioma elektronami chętnie pożycza sobie dwa inne (dopełniając się przy tym do dziesiątki) i powtarzając zagrywkę chloru. Jest to strategia, na której opiera się gra większości pierwiastków w układzie okresowym. W tej właśnie grze węgiel, jako szósty pierwiastek tablicy Mendelejewa, zajmuje nieco niefortunne miejsce, idealnie plasując się pomiędzy dwa a dziesięć. To trudna sytuacja. Czy powinien oddać część swoich elektronów, aby dążyć do

zrównoważonej dwójki? Czy może jednak przyjmie coś w swoje szeregi i stanie się pożądaną dziesiątką? Tkwienie w takim chybotliwym niezdecydowaniu wydaje się być kiepskim sposobem na funkcjonowanie jako pierwiastek chemiczny. Jednak to właśnie ono daje węglowi tak wielką przewagę w tworzeniu wiązań. W przeciwieństwie do jasno zdefiniowanych co do swojej elektronowej pozycji pierwiastków, węgiel może spełniać się w bardzo wielu rolach chemicznych. Może dodawać, odejmować albo współdzielić elektrony w kombinacjach prowadzących do powstania ogromnej liczby związków chemicznych. To właśnie dlatego jest zarówno najtwardszą, jak i najmiększą substancją występującą w przyrodzie. Materiałem najbardziej lepkim albo najbardziej śliskim. Najbardziej kolorowym i najczarniejszym. Wszystko to dzięki jego naturalnej skłonności do unikania chemicznej samotności.

Jak więc na bardzo towarzyski pierwiastek przystało, węgiel wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję, by wejść w nowy związek. A jako że znakomitą większość materialnej przestrzeni Wszechświata początkowo wypełniał wodór, to węgiel z chęcią często bratał się z tym pierwiastkiem, zmieniając się w elegancki, piramidalny wytwór

Długo- i krótkoterminowy cykl węglowy

chemiczny o wdzięcznym wzorze CH4, powszechnie znanym jako metan, a jeszcze powszechniej – jako gaz ziemny. To jednak wciąż były jedynie pierwsze początkowe próby nawiązania bliższych pierwiastkowych znajomości. Prawdziwy boom wielkiej przyjaźni przyszedł dopiero wraz z następnymi eksplozjami gwiazd, które w przestrzeń kosmiczną zaczęły wyrzucać kolejne, dużo ciekawsze, atomy. Tak właśnie na świecie pojawił się cyjanowodór (HCN), siarczek karbonylu (OCS) czy znany nam wszystkim aż za

dobrze dwutlenek węgla (CO2). Nadszedł czas na poznanie istoty głębokiego obiegu węgla na Ziemi.

Dwa, ale nie w JeDnym

Węgiel to wędrowiec, który nie znosi stałości. Przemieszczając się nieustannie pomiędzy zawieszoną nad powierzchnią Ziemi atmosferą a głębokim wnętrzem planety, krąży w swoim, toczącym się od setek milionów lat, cyklu, regulując powstawanie i działanie wszystkich orga-

Domena publiczna
Centrum Promocji Komunikacji UJ

Wykres przedstawiający zmiany średniej temperatury w Polsce w latach 1901–2020; wąski, pionowy pasek oznacza jeden rok, kolor granatowy przypisany jest najchłodniejszej temperaturze, ciemnoczerwony lub brązowy – najcieplejszej

nicznych systemów, które miały szansę się tu pojawić. Oczywiście, to nie jest tak, że węgiel w swoim cyklicznym obiegu jest jakiś wyjątkowy – właściwie wszystkie pierwiastki występujące na Ziemi mają swoje cykle. Obieg węgla jest jednak czymś, bez czego w naszym ziemskim życiu absolutnie byśmy sobie nie poradzili. Dziś bardzo wiele osób błędnie interpretuje jego przepływ, wpadając w pułapkę zjawisk i dyskusji z góry obarczonych wadliwym rozumowaniem. Prawda jest bowiem taka, że zamyka się on w dwóch, bardzo odmiennych od siebie obiegach, które niepoprawnie skleiliśmy w jeden, mnożąc w ten sposób całą gamę nieścisłości i klimatycznych niedopowiedzeń. W obiegu węgla wyróżniamy dwa odrębne cykle: geologiczny oraz biologiczny. Albo inaczej: głęboki i płytki bądź wolny i szybki. Różnią się jedną zasadniczą kwestią – udziałem organizmów żywych. Zacznijmy od tego kluczowego, czyli głębokiego.

Obieg węgla głęboki/wolny/geologiczny, jak nietrudno się domyślić, trwa niezwykle długo i odbywa się bardzo powoli. Pojedynczy atom węgla uwikłany w taką właśnie wędrówkę podróżuje wiele, wiele milionów lat, z głębi Ziemi na powrót na jej powierzchnię. Globalny mechanizm, który napędza ten cykl, jest nam dziś znany. To grawitacja. Wygrywa każdą ziemską batalię siłową. Kiedy więc ciągnie do siebie (a właściwie do wnętrza Ziemi) ogromne płyty skorupy oceanicznej, wraz z nimi walce tej poddają się także „przyczepione” do nich skały wyściełające dno ziemskich oceanów, w tym warstwy osadów oraz obfitych w węgiel mineralny bazaltów.

Węgiel, który dotychczas znajdował się na powierzchni, zanurza się w coraz głębsze ziemskie odmęty. Na szczęście, jest coś, co równoważy ten zgubny proces. Gdyby bowiem trwał on nieustannie i jednokierunkowo, to powierzchniowe rezerwuary węgla skutecznie zniknęłyby ze skorupy, tym samym kończąc jakiekolwiek polegające na tym pierwiastku poruszenie biosfery. Jednak w wielkim, ziemskim, wewnętrznym piecu bogate w węgiel skały nagrzewają się i spektakularnie wyrywają się ze swoich podziemnych grobowców –na przykład w postaci wybuchu wulkanów. Oddając przy okazji atmosferze węgiel, tym razem w formie doczepionych do niego dwóch atomów tlenu. Ten z kolei deponowany jest przez skały i na powrót trafia do globalnego obiegu.

Czasami bywa i tak, że zalegające na morskim dnie osady nie zdążą złamać się pod wpływem grawitacji i nieustannie stymulowane procesy górotwórcze wypiętrzają je wysoko nad powierzchnię Ziemi (tak, na przykład, stało się z Mount Everestem, który, z formalnego punktu widzenia, jest niczym innym jak dawnym dnem oceanu). Wówczas, w procesie erozji, takie wypiętrzone osady, pod wpływem wiatru, deszczu czy procesów geologicznych, po raz kolejny transportowane są „na dno” i powtarzają swój cykl. Wszystko to rozgrywa się w okresie dziesiątek milionów lat, dając przy tym czas wszystkim pozostałym mieszkańcom Ziemi na to, by zdążyć dostosować się do warunków klimatycznych wyznaczanych przez aktualną pozycję węgla w swoim obiegu. Taki stan rzeczy trwał bardzo długo. A potem wszystko znowu się zmieniło i na scenę

Ed Hawkins (University of Reading), www.showyourstripes.info

wkroczył drugi cykl węgla – znacznie krótszy i znacznie żywotniejszy.

Kiedy życie na Ziemi zaczęło kwitnąć na poważnie, a na jej powierzchni pojawiły się organizmy, które odkryły, jak czerpać energię z najbliżej zlokalizowanej gwiazdy, w obieg węgla zaangażowane zostały zupełnie nowe, innowacyjne wręcz, procesy biochemiczne. W wyniku fotosyntezy rośliny zaczęły pobierać dwutlenek węgla z powietrza lub wody. Zyskując dzięki niemu składniki odżywcze, rosły, a następnie przetwarzały go na materię organiczną, w kolejnym kroku konsumowaną przez organizmy cudzożywne, czyli zwierzęta. Te z kolei emitowały tak przetworzony węgiel do atmosfery, na powrót w formie dwutlenku węgla (lub metanu). Ten niezwykły nowy węglowy cykl – cykl życia – trwał krótko. Wręcz bardzo krótko w porównaniu ze swoim geologicznym odpowiednikiem, gdyż całość zajmowała mu ledwie kilkadziesiąt lat. 400 milionów lat temu stało się jednak coś, co zaburzyło ten proces.

Kiedy na Ziemi pojawiła się flora z prawdziwego zdarzenia, pobieranie dwutlenku węgla z atmosfery znacznie przybrało na sile. Po zakończeniu swojego bytowania, nacechowanego odpowiednio dużym popytem na CO2, drzewa stopniowo oddawały węgiel ziemskiej skorupie, pogrubiając wciąż kolejne warstwy materii organicznej. Ta pierwsza poważna ingerencja w obieg węgla, przypadająca mniej więcej na okres karbonu, stanowiła prawdopodobnie największą znaną nam sekwestrację materii organicznej, a wraz z nią – tkwiącego w niej węgla. W takiej postaci, czyli w formie ogromnych, zakopywanych w ziemi pokładów organicznych, nie był on w stanie powrócić do swojego cyklicznego obiegu. Dlaczego? Wiele wskazuje na to, że przez grzyby. A właściwie – ich brak. Spektakularna działalność lasów karbońskich nastąpiła jeszcze przed zaistnieniem w biosferze organizmów zdolnych rozłożyć ligninę (głównie grzybów) – związek chemiczny stanowiący jeden z podstawowych składników drewna. Pogrzebanie tej ogromnej porcji węgla w skorupie oznaczało wyłączenie go z biologicznego obiegu. I to przez kilkadziesiąt milionów lat, w trakcie których był on skrupulatnie gromadzony pod powierzchnią Ziemi. Tym samym cały ówczesny węgiel został ściągnięty z atmosfery przez rośliny, zakumulowany w osadach i wykluczony z obiegu niemal trwale. I to właśnie te wykluczone pokłady

węgla, uwięzione w osadach przez 350 milionów lat, znane są dziś pod wywołującą wielkie emocje nazwą „paliwa kopalne”.

wielkie oDkrycie DwunożneJ małpy

Przez długi, długi czas z uśpionymi we wnętrzu Ziemi pokładami węgla nic się nie działo. A potem pojawił się zupełnie inny gatunek, roszczący sobie prawo do podboju niemal każdego skrawka terenu, z wyjątkowymi zdolnościami komunikacyjnymi i rewelacyjnym potencjałem mentalnym. Gatunek, któremu ciągle było mało, który wciąż odczuwał potrzebę odkrywania. I w pewnym momencie zwrócił swój ciekawski wzrok w dół, dużo poniżej powierzchni, po której tak pewnie stąpał. Kiedy człowiek odkrył energetyczny potencjał paliw kopalnych, nie czekał długo – natychmiast zaczął go wykorzystywać. Wszak nic to nadzwyczajnego, kolejny materiał naturalny, wykazujący się tym razem ponadprzeciętnymi możliwościami eksploracji. Kto by nie skorzystał? Formowane przez setki milionów lat paliwa kopalne zostały rozbudzone. I wtedy zawarty w nich węgiel rozpoczął zupełnie nowy „cykl”, którego nikt tu od miliardów lat nie widział: opuścił swoje odwieczne pielesze i w zastraszającym tempie, przekraczającym aktywność wszystkich razem wziętych wulkanów (i to pomnożonych razy 100), z pominięciem całej tektoniki płyt wyszedł na powierzchnię Ziemi wprost do powietrza. W skali geologicznej znanej mu dotychczas proces ten trwał krócej niż mrugnięcie okiem.

Obecnie zmiany w obiegu węgla zachodzą tylko w jednym kierunku: Ziemia w zasadzie nieustannie go wydycha, nie mogąc sobie pozwolić na głębszy wdech. W ciągu ostatnich kilku milionów lat poziom CO2 na naszej planecie wahał się pomiędzy 200 cząsteczkami na milion (w okresach zlodowaceń) a 280 (w czasach cieplejszych). W maju tego roku stężenie dwutlenku węgla wyniosło aż 428 ppm, co jest wartością nieznaną od milionów lat. Wkraczamy w świat sprzed istnienia człowieka i sprzed powstawania arktycznych lodowców. Znajdujemy się w trakcie bardzo niebezpiecznego globalnego eksperymentu chemicznego. Eksperymentu, który wciąż negowany jest przez tak wielką (i, co gorsza, wciąż rosnącą) liczbę osób. A przecież dane są, w zasadzie, na wyciągnięcie ręki. Wiele osób sięga po argument, że owszem, zmiany klimatyczne

postępują, jednak są one niezależne od działalności człowieka. Spójrzmy więc na coś niepodważalnego – na izotopy węgla w powietrzu. O tym, że występujący w naturze dwutlenek węgla podlega ciągłej wymianie między atmosferą, roślinami i zwierzętami poprzez oddychanie, fotosyntezę oraz rozkład (a także między atmosferą i oceanem poprzez wymianę

gazową), już wiemy. W naturze mamy do czynienia z trzema rodzajami węgla w postaci trzech izotopów: C-12, C-13 i C-14, w zależności od masy atomowej. Izotop C-14 powstaje w górnych warstwach atmosfery, „miesza się” z nią, pochłaniany jest przez rośliny, zjadany w nich przez zwierzęta i później przez nie wydychany. W dosyć małych ilościach, jednak, mimo wszystko, wystarczająco mierzalnych. Okres połowicznego rozpadu C-14 to około 5700 lat, a to oznacza, że paliwa kopalne, siłą rzeczy, go nie zawierają (gdyż są dużo starsze) i w związku z tym dodają do atmosfery taki rodzaj dwutlenku węgla, w którym nie ma tego izotopu. Malejąca ilość izotopu C-14 względem innych rodzajów węgla jest właśnie tym czynnikiem, który wyraźnie dowodzi, że zmiany klimatyczne są spowodowane spalaniem paliw kopalnych. Gdybyśmy go nie zaobserwowali, moglibyśmy przypuszczać, że przyczyny zmian klimatycznych mają inną – naturalną, genezę. I w tym przypadku kwestia ta jest właściwie rozstrzygająca.

Warto też pamiętać, jak wielkie różnice dzielą biologiczny obieg węgla od tego, który uruchomiliśmy wraz z aktywowaniem paliw kopalnych. W biologicznym obiegu węgiel poddany zostaje recyklingowi w ciągu paru dekad. W praktyce więc wszelkie zmiany ingerujące w ten obieg (na przykład zakaz palenia drewnem bądź ograniczanie mięsnej diety), owszem, spowolnią globalne ocieplenie, jednak jedynie o tych kilkadziesiąt lat (choć, oczywiście, dewastacja bioróżnorodności, wywołana zarówno hodowlami przemysłowymi, jak i wielkohektarową wycinką lasów, to również bardzo poważne czynniki destabilizujące ziemską biosferę). Prawdziwym wyzwaniem powinno być dziś skupienie się na długotrwałym cyklu, a więc ograniczenie ciągłego naruszania prastarych pokładów węgla w postaci paliw kopalnych. Do tego jednak potrzebna jest ogólna świadomość społeczna i wielka transformacja energetyczna. Ponieważ odpowiedź na drażniące pytanie o to, czy przypadkiem nie jest już za późno, niebezpiecznie odwlekana jest z roku na rok.

Węgiel to naprawdę niezwykły budulec Wszechświata. Stworzył rzeczy fenomenalne, które dały początek wszystkiemu temu, co dziś nam tak bliskie. W chwili, gdy odkryliśmy jego energetyczne możliwości, nasz ludzki, cywilizacyjny świat ruszył z kopyta. Dzisiaj, gdy znamy już konsekwencje tego wielkiego przełomu przemysłowego, próbujemy na nowo przemeblować świat który znamy i w którym tak bardzo się rozgościliśmy, korzystając z jego dobrodziejstw. To trudne zadanie z wieloma przeszkodami. Oprócz więc niekończących się debat potrzebne jest przede wszystkim działanie. Bez pełnego zrozumienia węglowego fenomenu raczej się to nie powiedzie.

Agnieszka Defus Centrum Promocji i Komunikacji UJ

LITERATURA

P. Brannen, Końce świata. Niezwykła opowieść o tym, jak wymierała nasza planeta, Kraków 2022. Dylemat węglowy: od kryzysu do czystej energii [Research in Spotlight] – materiał zrealizowany w ramach programu Inicjatywa Doskonałości – Uczelnia Badawcza Uniwersytet Jagielloński: https://www.youtube.com/watch?v=FMrv3 7Vup_k.

R.M. Hazen, Symfonia C. Węgiel i ewolucja prawie wszystkiego, Copernicus Center Press, Kraków 2022.

A.H. Knoll, Ziemia. Cztery miliardy lat historii w ośmiu rozdziałach, Copernicus Center Press, Kraków 2022.

Domena publiczna
Rycina przedstawiająca karboński krajobraz; 1850

Jubileusz 60-lecia Stowarzyszenia Absolwentów uJ

Występem stypendystów krakowskiej fundacji Pro Musica Bona – Yehudy Prokopowicza (fortepian) i Doroty Pałki (klarnet), rozpoczęła się uroczystość jubileuszowa Stowarzyszenia Absolwentów Uniwersytetu Jagiellońskiego, zorganizowana 22 czerwca 2024 roku w auli Collegium Novum. Honorowy patronat nad obchodami objęli rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Jacek Popiel oraz prezydent Krakowa Aleksander Miszalski. Aula Collegium Novum była wypełniona do ostatniego miejsca. Uroczystość otworzył i serdecznie wszystkich przywitał prezes Stowarzyszenia Absolwentów UJ prof. Piotr Laidler. Wśród zaproszonych gości, oprócz rektora prof. Jacka Popiela, znaleźli się: rektor UJ poprzednich kadencji prof. Wojciech Nowak, prorektor UJ ds. rozwoju prof. Jarosław Górniak, prorektorzy UJ poprzednich kadencji

prof. Szczepan Biliński i prof. Andrzej Mania oraz kanclerz UJ Monika Harpula, a także prezydent Krakowa poprzednich kadencji prof. Jacek Majchrowski wraz z radnym województwa małopolskiego Kazimierzem Barczykiem. Jagielloński Uniwersytet Trzeciego Wieku reprezentowali dyrektor Ewa Piłat oraz Krzysztof Żurakowski.

Nie zabrakło też zaprzyjaźnionych z SA UJ przedstawicieli Stowarzyszenia Absolwentów Uniwersytetu Gdańskiego, Stowarzyszenia Wychowanków AGH, Stowarzyszenia „Klub Przyjaciół Wieliczki”, Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej, krakowskiego oddziału Związku Sybiraków, a także prezesa Fundacji „Centrum Leczenia Szpiczaka” prof. Artura Jurczyszyna oraz prezesa Fundacji Studentów i Absolwentów UJ „Bratniak” Grzegorza Murzańskiego.

Rektor UJ prof. Jacek Popiel w słowie wstępnym podkreślił, że rok 2024 jest rokiem szczególnym. W lutym obchodzono 650. rocznicę urodzin królowej Jadwigi, bez wsparcia której istnienie Uniwersytetu trudno sobie wyobrazić, a 12 maja przypadła 660. rocznica utworzenia w Krakowie Studium Generale – dzisiejszego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ponadto rok 2024 jest rokiem 60-lecia otwarcia dla publiczności znajdującego się w Collegium Maius Muzeum UJ. W imieniu całej społeczności akademickiej rektor podziękował prezesowi SA UJ, a za jego pośrednictwem wszystkim poprzednim prezesom i członkom Stowarzyszenia, za 60 lat pracy w budowaniu relacji absolwentów z ich macierzystą uczelnią i życzył, aby prace Stowarzyszenia przez kolejne lata przyniosły efekty, które sprawią, że ranga SA UJ będzie porównywal-

Uczestnicy jubileuszu pod Dębem Wolności przed Collegium Novum; 22 czerwca 2024
Konrad
Mika

Prof. Piotr Laidler, prezes Stowarzyszenia Absolwentów UJ, powitał gości jubileuszu 60-lecia SA UJ. Wśród zaproszonych, oprócz rektora prof. Jacka Popiela, byli, między innymi: rektor UJ poprzednich kadencji prof. Wojciech Nowak, prezydent Krakowa poprzednich kadencji Jacek Majchrowski, prorektor UJ prof. Jarosław Górniak, radny Sejmiku Województwa Małopolskiego Kazimierz Barczyk, kanclerz UJ Monika Harpula, a także prorektorzy UJ poprzednich kadencji prof. Szczepan Biliński i prof. Andrzej Mania

Na zdjęciu po lewej w pierwszym rzędzie: proboszcz kolegiaty św. Anny w Krakowie ksiądz prof. Tadeusz Panuś, prezes SA UJ w kadencji 2010–2016 prof. Urszula Marta Doleżal, wiceprezesi SA UJ prof. Krzysztof Stopka i Barbara Nikorowicz, prezes SA UJ prof. Piotr Laidler; po prawej przemawia wiceprezes SA UJ prof. Krzysztof Stopka

Rektor UJ prof. Jacek Popiel podziękował członkom Stowarzyszenia za lata pracy na rzecz budowania relacji absolwentów z macierzystą uczelnią

Nestorka SA UJ Henryka Wałek, absolwentka chemii, która ukończyła 98 lat, została wyróżniona Złotą Odznaką SA UJ

Fot. Kamil Sikora

Radny Sejmiku Województwa Małopolskiego Kazimierz Barczyk uhonorował Stowarzyszenie najwyższym odznaczeniem samorządu wojewódzkiego: Odznaką Honorową Województwa Małopolskiego – złotym Krzyżem Małopolski, które wręczył prezesowi prof. Piotrowi Laidlerowi

na do tej, jaką cieszą się stowarzyszenia absolwentów najsłynniejszych uczelni europejskich i amerykańskich. Podkreślił też, że zmiany zachodzące w ostatnich latach w SA UJ jasno pokazują, że w życiu i działalności Stowarzyszenia rozpoczął się zupełnie nowy okres.

Przedstawiciel zarządu województwa małopolskiego Kazimierz Barczyk uhonorował Stowarzyszenie najwyższym odznaczeniem samorządu wojewódzkiego: Odznaką Honorową Województwa Małopolskiego – złotym Krzyżem Małopolski, które przekazał na ręce prezesa prof. Piotra Laidlera. SA UJ zostało odznaczone za działania na rzecz społeczności lokalnej, co przyczyniło się do rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i wzbogaciło tym samym dorobek regionu małopolskiego.

Prezes zaprzyjaźnionego z SA UJ Stowarzyszenia Absolwentów Uniwersytetu Gdańskiego Eligiusz Michałek – w imieniu SA UG, swoim własnym, a także rektora Uniwersytetu Gdańskiego prof. Piotra Stepnowskiego – przekazał gratulacje dla całej społeczności akademickiej UJ oraz członków Stowarzyszenia Absolwentów UJ, z okazji 660. rocznicy fundacji UJ i 60. rocznicy założenia SA UJ. Podkreślił przy tym wieloletnią współpracę pomiędzy stowarzyszeniami z Krakowa i Gdańska, co przyczynia się znakomicie do integracji obu środowisk. Z tej też okazji kapituła Stowarzyszenia Absolwentów UG odznaczyła prezesa SA UJ prof. Piotra Laidlera i wiceprezesa SA UJ prof. Krzysztofa Stopkę medalem Honoratus. Następnie prezes SA UG przekazał podziękowania za wieloletnie działania na rzecz współpracy pomiędzy stowarzyszeniami na ręce wiceprezes SA UJ Barbary Nikorowicz.

W dalszej części uroczystości głos zabrał prezes Stowarzyszenia Wychowanków AGH prof. Piotr Czaja. W osobistym i wzruszającym wystąpieniu podkreślił,

że oba stowarzyszenia od lat doskonale ze sobą współpracują, co jest zasługą, obecnej na uroczystości, prof. Urszuli Marty Doleżal, która – jako poprzednia prezes SA UJ – tę współpracę, przed laty, rozpoczęła. Składając serdecznie gratulacje dotychczasowym prezesom, zarządom i członkom, przekazał pamiątkową figurkę patronki AGH – św. Barbary. Profesorowie Piotr Laidler i Krzysztof Stopka oraz wiceprezes SA UJ Barbara Nikorowicz otrzymali odznaki Zasłużonych dla Stowarzyszenia Wychowanków AGH. Członkini SA UJ, absolwentka historii dr hab. Maria Stinia, profesor UJ, zaprezentowała książkę swojego autorstwa Między tradycją a nowoczesnością. Jubileusz 60-lecia SA UJ. To pierwsza publikacja dotycząca historii Stowarzyszenia, obejmująca okres od 1964 roku do dziś. Jej wydanie było możliwe dzięki finansowemu wsparciu Fundacji Studentów i Absolwentów UJ „Bratniak”, co podkreślił prof. Piotr Laidler, dziękując prezesowi Bratniaka Grzegorzowi Murzańskiemu. Autorka w dużym skrócie przedstawiła treść książki, ilustrując wykład zdjęciami i dokumentami stanowiącymi kanwę opracowania. Każdy uczestnik uroczystości otrzymał w darze od Stowarzyszenia egzemplarz tej publikacji.

Następnie prezes SA UJ prof. Piotr Laidler wraz z wiceprezes Barbarą Nikorowicz wręczyli dyplomy honorowych członków SA UJ: rektorowi UJ prof. Jackowi Popielowi, kanclerz UJ Monice Harpuli, prezesowi Fundacji „Centrum Leczenia Szpiczaka” prof. Arturowi Jurczyszynowi i prezesowi Fundacji Absolwentów i Studentów UJ „Bratniak” Grzegorzowi Murzańskiemu.

Pierwszą część jubileuszowego spotkania zakończyło wręczenie dyplomów. Część drugą rozpoczęła premierowa projekcja filmu według scenariusza i w reżyserii Barbary Szumowskiej Uni-

wersytet Jagielloński i jego absolwenci. 60 lat Stowarzyszenia Absolwentów UJ. Zdjęcia i montaż wykonał Bogusław Sławiński, a koordynatorem prac nad filmem był dyrektor Archiwum UJ prof. Przemysław Żukowski. Barbara Szumowska, absolwentka Szkoły Filmowej w Łodzi oraz Wydziału Polonistyki UJ, jest autorką kilkudziesięciu filmów dokumentalnych i reportaży. Od ponad 20 lat związana jest z Muzeum Narodowym w Krakowie, gdzie tworzy filmy o sztuce. Jej najnowszy film, który z pewnością zapisze się w historii SA UJ i będzie znaczącym i ważnym przesłaniem dla jego przyszłych członków, prezentuje 60 lat istnienia Stowarzyszenia na tle wydarzeń uniwersyteckich.

Po projekcji prezes SA UJ prof. Piotr Laidler wraz z sekretarzem ZG SA UJ dr. Tomaszem Pardelą wręczyli dyplomy honorowych członków SA UJ najaktywniejszym osobom: prof. Urszuli Marcie Doleżal, Marii Dolik, Janowi Gawłowi, Lenie Kumiędze-Tarchale, prof. Janowi Michalikowi, Barbarze Nikorowicz, Aleksandrze Paji, Barbarze Rosławieckiej. Nestorka SA UJ Henryka Wałek, absolwentka chemii na Wydziale Matematyczno-Fizyczno-Chemicznym, która ukończyła 98 lat, otrzymała z rąk prezesa Złotą Odznakę SA UJ. Członkinią Stowarzyszenia pozostaje od 2011 roku. Profesor Piotr Lailder podziękował wszystkim za wspólnie spędzony czas, raz jeszcze podkreślając, że SA UJ i Uniwersytet Jagielloński łączą niezwykle silne więzi, co zostało udokumentowane tak w książce dr hab. Marii Stinii, profesor UJ, jak i w filmie Barbary Szumowskiej. Zapewnił, że zadania SA UJ: krzewienie kultury akademickiej, wzmacnianie więzi pomiędzy absolwentami, upamiętnianie wielkich postaci – będą realizowane zawsze. Przypomniał, że – myśląc o przyszłości – uzupełniono również statut o, między innymi,

Konrad Mika
Kamil
Sikora

Uroczystość, która zgromadziła członków, sympatyków i przyjaciół Stowarzyszenia oraz licznych współpracowników, odbyła się w auli Collegium Novum UJ

Prezes Stowarzyszenia Wychowanków AGH prof. Piotr Czaja dziękuje prof. Urszuli Marcie Doleżal, prezes SA UJ w latach 2010–2016, za zainicjowanie współpracy Stowarzyszeń

Kanclerz UJ Monika Harpula odbiera z rąk prezesa SA UJ prof. Piotra Laidlera i wiceprezes Barbary Nikorowicz dyplom honorowej członkini SA UJ

Lena Kumięga-Tarchała otrzymuje z rąk dr. Tomasza Pardeli dyplom honorowej członkini SA UJ

Prezes Stowarzyszenia Absolwentów Uniwersytetu Gdańskiego Eligiusz

przekazał podziękowania na ręce wiceprezes SA UJ

Prezes SA UJ prof. Piotr Laidler wraz z sekretarzem Stowarzyszenia dr. Tomaszem Pardelą wręczają dyplom honorowego członka SA UJ prof. Janowi Michalikowi

Prezes SA UJ prof. Piotr Laidler i wiceprezes SA UJ prof. Krzysztof Stopka wręczają nominację do rady sponsorskiej prof. Andrzejowi Szumańskiemu

Kamil
Sikora
Michałek
Barbary Nikorowicz
Barbara Rosławiecka zachęca gości do wpisywania się do Kroniki SA UJ

zapisy uprawniające Stowarzyszenie do prowadzenia działalności gospodarczej, co pozwoli na realizację nowych zadań i osiąganie kolejnych celów, w tym jednego z najważniejszych: wzmocnienia pozycji Uniwersytetu. Aby je osiągać, warto korzystać z rad tych, którzy odnieśli sukces w działalności biznesowej. Pierwszym krokiem do tego będzie stworzenie Rady Sponsorskiej SA UJ i powołanie do niej ludzi sukcesu, w tym właśnie wybitnych biznesmenów.

Na potwierdzenie tych słów prof. Piotr Laidler wraz z prof. Krzysztofem Stopką wręczyli nominacje do Rady Sponsorskiej: Wiesławowi Hałusze, Henrykowi Kuśnierzowi i Andrzejowi Zdebskiemu, a także prof. Andrzejowi Szumańskiemu.

Uroczystość zakończył występ stypendystki fundacji Pro Musica Bona

– skrzypaczki Julii Rozmus, której na fortepianie towarzyszyła prorektor Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie prof. Monika Gardoń-Preinl, oraz krótkie wystąpienie prezes fundacji Lidii Skrzyniarz, absolwentki muzykologii UJ, członkini SA UJ, która przedstawiła cele i działania fundacji oraz przekazała najważniejsze informacje o stypendystach fundacji, którzy wystąpili na uroczystości. Miłym akcentem końcowej części uroczystości były pamiątkowe fotografie uczestników jubileuszowego spotkania na schodach wejściowych do Collegium Novum oraz pod Dębem Wolności. Następnie uczestnicy udali się na bankiet, zorganizowany przez Urząd Miasta Krakowa. Tam, w imieniu prezydenta Krakowa, członków SA UJ i zaproszonych gości, przywitał ich pełnomocnik ds. jakości powietrza Paweł Ścigalski,

absolwent UJ, który na ręce prof. Piotra Laidlera przekazał Stowarzyszeniu, ręcznie malowaną figurkę Stańczyka z wypalanej gliny szamotowej, autorstwa Doroty Urbaniak-Pełki i Jerzego Pełki. To symbol pozytywnych wartości, szczególnie przydatnych w dzisiejszych czasach – mądrości, rozwagi i dalekowzroczności. Podczas bankietu głos zabrali także: prof. Piotr Laidler, rektor UJ prof. Jacek Popiel, prezes Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej Zofia Sitko oraz Lena Kumięga-Tarchała. W niedzielę 23 czerwca 2024, w intencji członków Stowarzyszenia Absolwentów Uniwersytetu Jagiellońskiego, proboszcz kolegiaty św. Anny ksiądz prof. Tadeusz Panuś odprawił uroczystą mszę świętą.

Tomasz Pardela sekretarz

SA UJ
Konrad Mika
Konrad Mika
Konrad
Mika
Kamil
Sikora
Dr hab. Maria Stinia, profesor UJ, zaprezentowała książkę swojego autorstwa Między tradycją a nowoczesnością. Jubileusz 60-lecia SA UJ
Prezes fundacji Pro Musica Bona Lidia Skrzyniarz, absolwentka muzykologii UJ, przedstawiła cele fundacji i sylwetki stypendystów
Jubileusz uświetnił występ stypendystki fundacji Pro Musica Bona – skrzypaczki Julii Rozmus, której na fortepianie towarzyszyła prorektor Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie prof. Monika Gardoń-Preinl (z lewej), a także koncert Yehudy Prokopowicza (fortepian) i Doroty Pałki (klarnet), również stypendystów Fundacji (z prawej)

Absolwentem uniwersytetu Jagiellońskiego

zostaje się na całe życie

Z prezesem Stowarzyszenia Absolwentów uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Piotrem laidlerem rozmawia Rita Pagacz-moczarska

□ W 2024 Stowarzyszenie Absolwentów Uniwersytetu Jagiellońskiego świętuje 60-lecie swego istnienia. Centralna część  obchodów odbyła się 22 czerwca w auli Collegium Novum  z udziałem rektora UJ prof. Jacka Popiela oraz wielu innych  zaprzyjaźnionych ze Stowarzyszeniem gości. Przy okazji pięknego jubileuszu warto przybliżyć nieco historię tej organizacji.

■ Stowarzyszenie Absolwentów Uniwersytetu Jagiellońskiego powstało w 1964 roku na fali rozlicznych inicjatyw związanych z jubileuszem 600-lecia UJ. W początkowym okresie Stowarzyszenie starało się adresować swoją działalność do możliwie jak największej liczby absolwentów, również tych z przedwojennych

wydziałów Uniwersytetu. W okresie PRL-u więzi z macierzystą Uczelnią w ramach Stowarzyszenia utrzymywało wówczas, pomimo wzmożonej kontroli administracyjnej, około dwóch tysięcy członków. Działali oni w kilkunastu oddziałach terenowych oraz wielu sekcjach tematycznych. Początkowy okres świetności i dużego zainteresowania działalnością w SA UJ załamał się w okresie stanu wojennego i do dziś nie udało się odtworzyć stanu osobowego jego członków z tamtego czasu.

Po transformacji ustrojowej lat 90. XX wieku w Stowarzyszeniu dużą rolę odegrały kobiety SA UJ, które w ostatnich kilkunastu latach poprzedzających moje pojawienie się w jego władzach zdecydowanie dominowały, nie dopuszczając, między

Bankiet z okazji jubileuszu 60-lecia SA UJ wydał prezydent Krakowa w Urzędzie

Miasta. Gości powitał pełnomocnik ds. jakości powietrza Paweł Ścigalski

Rektor UJ prof. Jacek Popiel wzniósł toast za pomyślność Stowarzyszenia

Bankiet w pałacu Wielopolskich zamykał kulminacyjną część obchodów jubileuszu zorganizowanych 22 czerwca 2024

innymi, do jego rozwiązania, choć w trudnych chwilach również takie myśli się pojawiały. Jestem im niezmiernie wdzięczny za wytrwałość, którą nazwałbym też niekiedy niezłomnością, za odpowiedzialność, cierpliwość i pracowitość. Motywowane miłością do Stowarzyszenia i szacunkiem do Uniwersytetu, utrwalały dziedzictwo poprzedników, zachowując najlepsze wzorce akademickości. Pamięć o niektórych z nich, działających zresztą do dziś, uwieczniona została na kartach książki autorstwa Jacka Nikorowicza Kobiety Stowarzyszenia Absolwentów Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Wspomniane kobiety wykazały jednocześnie spore wyczucie zmieniającego się świata, życia, wymagań codzienności, otwarcia

się na nowe kierunki działań, aby dopuścić – w dwóch kolejnych walnych zgromadzeniach sprawozdawczo-wyborczych, w 2019 i 2022 roku, do zarządzania Stowarzyszeniem nowe osoby. To znacząco odmieniło skład Zarządu Głównego i istotnie poszerzyło profil celów działalności i stawianych sobie zadań.

□ Działalność Stowarzyszenia zawsze spotykała się z życzliwym zrozumieniem, a nierzadko i wsparciem władz Uniwersytetu.

■ Znaczącym tego wyrazem było podpisanie w 2021 roku porozumienia „Alumni UJ” pomiędzy Stowarzyszeniem Absolwentów UJ i Uniwersytetem Jagiellońskim o współpracy w zakresie nowych inicjatyw Stowarzyszenia. Ich głównym celem jest, szeroko rozumiana promocja naszej Alma Mater i starania o pozyskanie zainteresowania absolwentów, którzy poprzez swoje wybitne, twórcze osiągnięcia w nauce, sztuce, kulturze, działalności biznesowej, tu i teraz dawaliby świadectwo znaczenia uniwersyteckiego kształcenia, zadzierzgniętych w młodości przyjaźni dla pełnego rozwoju swoich osobowości i osiągania osobistych życiowych sukcesów.

Dzięki przychylności władz i zrozumieniu potencjalnej roli, jaką Stowarzyszenie może odgrywać w historii Uniwersytetu, udało się również przenieść siedzibę z ul. Grodzkiej 53 na ul. Gołębią 24, do Collegium Novum, gdzie obecnie mieści się na parterze, pod okiem „wiecznie żywego” symbolu uniwersyteckiej świetności – Mikołaja Kopernika. Spoglądając z obrazu Antoniego Gramatyki Kopernik i jego czas, czuwa nad naszą aktywnością i inspiruje do działania. Zmiany wprowadzone do statutu w 2022 roku i zatwierdzone już w KRS pozwalają SA UJ na podjęcie, między innymi, działalności gospodarczej, co powinno zwiększyć znacząco zakres realizowanych zadań.

□ Ilu członków liczy obecnie Stowarzyszenie Absolwentów UJ?

Fot. Kazimierz Dymanus

■ Około 150 zarejestrowanych absolwentów. Mamy nadzieję, że tegoroczne uroczystości 60-lecia, nagłośnienie informacji o istnieniu i działalności Stowarzyszenia oraz podejmowane inicjatywy zwiększą zainteresowanie nim i chęć aktywnego udziału.

□ W ciągu 60 lat istnienia Stowarzyszenie przyciągnęło wiele osób z pasją...

■ Wszystkie te osoby z ogromnym zapałem, nierzadko z poświęceniem starały się realizować zadania statutowe Stowarzyszenia, organizując liczne spotkania z wybitnymi absolwentami, uroczystości wspomnieniowe i okolicznościowe, fundując tablice poświęcone zasłużonym dla Uniwersytetu uczonym czy zapraszając na liczne wieczory poetyckie i słowno-muzyczne. Ta unikatowa, nie waham się jej nazwać piękną, działalność sprzyja budowaniu i umacnianiu między absolwentami relacji, dialogu, wreszcie niejednokrotnie bezcennych przyjaźni.

□ Jakie przedsięwzięcia zorganizowane zostały dla uczczenia jubileuszu?

■ Powstał, między innymi, pomysł stworzenia serii wykładów prezentujących wybitne postacie Uniwersytetu oraz zagadnienia,

jakimi się zajmują, a także osoby, którym uczeni uniwersyteccy poświęcili swoje badania i interesują się z racji ich wyjątkowych, nierzadko na skalę światową, osiągnięć. Do nich należy bez wątpienia Wisława Szymborska, poetka, która – jakkolwiek dotykać historii jej życia i trudnej niekiedy przeszłości – zasługuje na uznanie jako autorka wspaniałej poezji, za którą otrzymała Nagrodę Nobla. Z tej właśnie przyczyny cykl wykładów zatytułowany Poszukiwanie prawdy i służba społeczeństwu rozpoczęliśmy od rozmowy wybitnych znawców jej twórczości – profesorów: Teresy Walas, Michała Rusinka i Łukasza Tischnera. Wśród kolejnych zaproszonych przez nas wykładowców byli profesorowie: Maciej Małecki, Andrzej Zoll, Jan Potempa, Piotr Sztompka, Michał Drahus, a także rektor UJ prof. Jacek Popiel. Następne wykłady odbywać się będą raz w miesiącu do końca roku jubileuszowego, a może i dłużej...

□ Kulminacyjną częścią obchodów była uroczystość zorganizowana 22 czerwca w auli Collegium Novum oraz bankiet w salach Urzędu Miasta Krakowa – Pałacu Wielopolskich.

■ Było to piękne święto absolwentów. W wydarzeniach uczestniczyli przedstawiciele władz Uniwersytetu, zaprzyjaźnionych stowarzyszeń, zaproszeni goście i oczywiście liczne grono członków SA UJ. Szczęśliwie dopisała też pogoda.

□ Trwałymi pamiątkami tego jubileuszu są już książka przygotowana przez dr hab. Marię Stinię, profesor UJ, zatytułowana Między tradycją a nowoczesnością. Jubileusz 60-lecia SA UJ, a także film dokumentalny.

■ Książka dr hab. Marii Stinii, profesor UJ jest pierwszą publikacją dotyczącą historii Stowarzyszenia, obejmuje okres od 1964 roku do dziś. Oparta została na materiałach archiwalnych. Ukazuje specyfikę poszczególnych dziesięcioleci funkcjonowania Stowarzyszenia, opisuje formy jego działania i sylwetki kolejnych prezesów. Ukazała się nakładem Księgarni Akademickiej. Film Uniwersytet Jagielloński i jego absolwenci. 60 lat Stowarzyszenia Absolwentów UJ powstał według scenariusza i w reżyserii Barbary Szumowskiej. Zdjęcia i montaż wykonał Bogusław Sławiński, a koordynatorem prac nad filmem był dyrektor Archiwum UJ prof. Przemysław Żukowski. Znalazły się w nim, między innymi, rozmowy z członkami i władzami Stowarzyszenia, a także fragmenty licznych spotkań i wydarzeń, w tym również jubileuszowych. Upamiętnione zostały osoby, które na przestrzeni kilkudziesięciu lat przyczyniły się do rozwoju SA UJ poprzez działalność i społeczne zaangażowanie. Film Barbary Szumowskiej, prezentujący 60 lat istnienia Stowarzyszenia na tle wydarzeń uniwersyteckich, z pewnością zapisze się w historii SA UJ i będzie znaczącym i ważnym przesłaniem dla jego przyszłych członków.

Myślę, że zarówno książka, jak i film jeszcze pełniej i piękniej pokażą Stowarzyszenie i jego członków-pasjonatów, wiernych miłośników Uniwersytetu Jagiellońskiego, który od 1364 roku

nigdy nie przerwał aktywności, a przez ponad 200 lat był jedyną taką instytucją w Polsce, kreując już od czasów Mikołaja Kopernika najlepsze wzorce działalności naukowej i edukacyjnej, której przyświecała i nadal przyświeca dewiza: Plus ratio quam vis! Liczę też na to, że poprzez nasze jubileuszowe przedsięwzięcia Stowarzyszenie przyczyni się do zachowania najlepszych wzorców dla potomnych, zwłaszcza młodych adeptów nauki i edukacji, tak nierzadko zagubionych dziś w morzu internetowych informacji i hałaśliwych mediów społecznościowych. Chciałbym też dodać, że w roku jubileuszowym, z inicjatywy Stowarzyszenia, ufundowane i odsłonięte zostały kolejne tablice poświęcone ofiarom Aktion gegen Universitäts-Professoren, znanej pod nazwą Sonderaktion Krakau. Upamiętnieni w ten sposób zostali profesorowie Stanisław Estreicher i Kazimierz Kostanecki. Ponadto 13 czerwca 2024 tablicą pamiątkową uhonorowana została też jedna z najwybitniejszych postaci w historii Uniwersytetu – Maciej z Miechowa (Miechowita).

□ Następnym ważnym jubileuszowym przedsięwzięciem stanie się zjazd absolwentów planowany na 14–15 września 2024 Co odbędzie się w ramach tego wydarzenia?

■ Na ten zjazd bardzo serdecznie zapraszam! Będzie to pierwszy od wielu lat zjazd absolwentów UJ otwarty dla wszystkich, którzy ukończyli studia na naszej Uczelni, niezależnie od wydziału czy kierunku. Program obejmuje okolicznościowy wykład, zwiedzanie wybranych miejsc na Uniwersytecie, ale także spotkania koleżeńskie oraz Bal Absolwenta UJ, zorganizowany w Klubie pod Jaszczurami przy Rynku Głównym 8. O wszystkich działaniach jubileuszowych na bieżąco informujemy w naszych mediach społecznościowych i na stronie internetowej Stowarzyszenia, a o najważniejszych – także na stronie internetowej UJ oraz w miesięczniku „Alma Mater”. Szczegółowy harmonogram wydarzeń znajduje się na stronie zjazd-absolwentow.uj.edu.pl/program-zjazdu1, a szczegóły dotyczące rejestracji na wydarzenie na stronie: zjazd-absolwentow.uj.edu.pl/rejestracja-uczestnikow.

W tym miejscu wszystkich zainteresowanych działalnością Stowarzyszenia zapraszam serdecznie do współpracy, która –jestem głęboko przekonany – zaowocuje zwiększoną integracją naszego środowiska absolwentów. Każdego natomiast, komu bliskie są losy Uniwersytetu Jagiellońskiego, jego znaczenie w kraju i na świecie, zachęcam do śledzenia wydarzeń organizowanych z okazji 60-lecia Stowarzyszenia i Roku Jubileuszowego. Pamiętajmy proszę – kłaniam się tu młodym adeptom uniwersyteckiej edukacji na różnych stopniach kształcenia – że studentem, doktorantem jest się tylko przez kilka lat, a absolwentem Uniwersytetu Jagiellońskiego zostaje się na całe życie.

□ Dziękuje za rozmowę.

Rozmawiała Rita Pagacz-Moczarska

Zawsze z uśmiechem na twarzy...

Z prezesem Stowarzyszenia Absolwentów uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Piotrem laidlerem rozmawia Irena Kaczmarczyk

□ Funkcję prezesa Stowarzyszenia pełnisz od pięciu lat.

■ Do Stowarzyszenia Absolwentów mojej Alma Mater – Uniwersytetu Jagiellońskiego zapisałem się znacznie wcześniej, ale podczas intensywnej działalności zawodowej i mocnego zaangażowania w realizację wielu życiowych zadań nie działałem w nim intensywnie, raczej sekundowałem okazjonalnie niektórym wydarzeniom. Gdy zbliżał się termin mego przejścia na emeryturę, proponowano mi, abym mocniej zaangażował się w działalność SA UJ.

Długo nie mogłem się zdecydować, obawiałem się, jak sobie będę dawał radę z nieznanymi zadaniami, ale ostatecznie zgodziłem się – bez przekonania, ale z zaciekawieniem i radością. Na posiedzeniu sprawozdawczo-wyborczym w 2019 roku zostałem wybrany do pełnienia funkcji prezesa. I tak jest do dziś.

□ Jesteś świetnym organizatorem. Perfekcyjnie przygotowujesz ambitne spotkania. I zawsze z uśmiechem na twarzy...

■ Dla mnie poczucie humoru, możliwość obdarzania się uśmiechem, czasami salwami radosnego śmiechu, jest warunkiem sine qua non porozumiewania się z ludźmi. Kocham życie, a podstawą naszej działalności i jej powodzenia są relacje z drugim człowiekiem. To nie program, to autentyczna, genetycznie wyniesiona potrzeba i zdolność ofiarowana mi przez wspaniałe kobiety mego dziecięcego życia – Babcię, która miała wpływ na moje wychowanie, i Mamę – osobę, która zawsze gotowa była nieść pomoc każdemu, kto tego potrzebował. Na to patrzyłem, i się zapatrzyłem. Odpowiedzialność – nie odróżniam jej rodzajów, albo się jest odpowiedzialnym, albo nie, w niczym nie koliduje z uśmiechem, który pojawia mi się na twarzy, gdy widzę ludzi, zwłaszcza gdy czuję, że chcą mi tym samym odpłacić. Uśmiechem, który wyraża stan spokoju ducha i zrozumienie trudności istnienia, którą wszyscy dzielimy. Miałem wspaniałe dzieciństwo, najwięcej opiekowała się mną babcia, której byłem oczkiem w głowie, i, jak mówiono, ostatnią miłością jej życia. Ja tego nie rozumiałem, ale jako maluch czułem ciepło i opiekę. Rodzice dokładali swoje – pobudzanie ambicji, kontrolę nad przebiegiem dojrzewania. Dom, którego się w dzieciństwie nie widzi, ale który trudno przecenić. To mi dało siłę i uśmiech na całe życie.

□ Twoje rodziny od strony matki i ojca pochodziły ze Lwowa,  ale Ty urodziłeś się i kształciłeś w Krakowie...

■ Edukację, całą w okresie PRL-u, zacząłem w 1955 roku w Szkole Podstawowej nr 34 i I Liceum im. Bartłomieja Nowo-

Prof. Piotr Laidler i Irena Kaczmarczyk podczas rozmowy w Jamie Michalika

dworskiego, studia chemiczne na Wydziale Matematyki, Fizyki i Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego ukończyłem w 1971 roku, uzyskując tytuł magistra chemii. Uważam, że otrzymałem dobre wykształcenie – wielu nauczycieli i profesorów uniwersyteckich pamiętam do dziś, wielu stanowiło wzorce albo motywowało do myślenia, poszukiwania siebie, a później inspirowało do działalności naukowej. Jedna z tych osób, niezwiązana bezpośrednio z moją edukacją, prof. Eugeniusz Nikodemowicz z ówczesnej Akademii Medycznej, podarował mi do przeczytania książkę Jaśniej niż tysiąc słońc. Tą książką pobudził moją ciekawość badawczą i ukazał wspaniałe wzorce młodych uczonych, czym nieświadomie przyczynił się do wyboru Uczelni jako miejsca dalszej pracy i rozwoju.

□ Jak przebiegała Twoja droga do profesury?

Weronika Szczepaniec

■ Zacząłem jako doktorant na Wydziale Chemii, ale po krótkim czasie, z powodów osobistych, przerwałem studia i wyjechałem z Krakowa do Kielc. Próbowałem zaaklimatyzować się na Wyższej Szkole Pedagogicznej w nowo tworzonym Zakładzie Chemii, ale czegoś było mi brak. Mój niespokojny duch poszukiwał szerszych perspektyw do eksploracji. Po niecałych sześciu miesiącach powróciłem do Krakowa, gdzie 15 maja 1973 rozpocząłem pracę w Instytucie Biochemii Lekarskiej Akademii Medycznej im. Mikołaja Kopernika przy ul. Kopernika 7. Był to dla mnie piekielnie ciężki czas – wybrałem się w podróż na nieznane mi tereny, towarzyszyła mi niepewność, nie miałem poczucia stabilnej pozycji zawodowej, uczyłem się na nowo, gdyż biochemia to co innego niż chemia. Jednocześnie ożeniłem się, urodził się syn, chciałem zadbać o rodzinę, mieć dla nich czas, a jego większość zajmowała nauka i praca. Na szczęście, biochemia przypadła mi do gustu, miałem, dzięki znajomym, dostęp do doskonałej literatury i podręczników z Zachodu i robiłem dość szybko postępy. Lata 70. XX wieku, zwieńczone uzyskaniem stopnia doktora, to okres wytężonej pracy w laboratorium, ćwiczeń i seminariów z wymagającymi studentami medycyny. Mógłbym, używając słów pisarza, powiedzieć: tak hartowała się stal. Miałem dużo szczęścia w pracy: przychylny dyrektor – prof. Włodzimierz Ostrowski, i bezpośredni przełożony – dr Leszek Konieczny, notabene, brat Zygmunta, zrozumienie i przyzwolenie od żony na dość egoistyczne – jak to dziś postrzegam – funkcjonowanie w rodzinie, bez tego wszystkiego nie podążałbym dalej. Potem wyjechałem do USA na dwa lata, na szczęście - z rodziną, a następnie odbyłem kilka wyjazdów – już niestety bez żony i syna – do USA i do Niemiec. Trudne i pełne wyrzeczeń dla rodziny w Polsce były lata 80. XX wieku, których koniec świętowałem po wyborach 4 czerwca 1989 w Niemczech – głosowałem w Kolonii, gdzie pojechaliśmy na wybory większą grupą z Getyngi. Wróciłem do Polski w sierpniu 1989 roku, stopniowo usamodzielniałem się w pracy zawodowej: habilitacja, utworzenie zespołu współpracowników i określanie tematyki badawczej, a od 1996 roku funkcja dyrektora Instytutu Biochemii Lekarskiej, po odejściu mego poprzednika, wspomnianego prof. Włodzimierza Ostrowskiego, na emeryturę. Musiałem odnaleźć się w nowej roli – jako osoby zarządzającej Instytutem, w którym pracowało kilkadziesiąt osób. Prowadziliśmy liczne badania naukowe i regularnie kształciliśmy kilkuset studentów. Za tym wkrótce poszły funkcje uczelniane: prodziekana Wydziału Lekarskiego ds. nauki i współpracy międzynarodowej, przewodniczącego Rady Szkoły Medycznej dla Obcokrajowców, pełnomocnika rektora ds. badań naukowych i współpracy międzynarodowej w Collegium Medicum i prorektora UJ ds. Collegium Medicum. Ta działalność wypełniała mi, oprócz prowadzenia grupy badawczej i kształcenia studentów głównie na kierunku lekarskim po polsku i po angielsku, okres od połowy lat 90. XX wieku do roku 2016. Tytuł profesora został mi przyznany w roku 2004.

□ Co wniosły w rozwój Twojej kariery naukowej wieloletnie staże i wizytacje na uniwersytetach amerykańskich?

■ Zdecydowanie poszerzyły moje horyzonty badawcze, ale też niezwykle korzystnie otworzyły mi oczy na świat. W Polsce patrzymy na wiele rzeczy z perspektywy niewielkiego kraju, jesteśmy bardziej skoncentrowani na sobie, co, na szczęście,

ostatnimi laty zmienia się. W Stanach Zjednoczonych człowiek słyszy o całym świecie, spotyka ludzi ze wszystkich krajów, poznaje ich, uczy się rozumieć różne postawy życiowe. Bardzo podobał mi się rozmach tego państwa i, jak sobie wyobrażałem, brak ograniczeń dla ludzkiej innowacyjności i szeroko rozumianych poszukiwań. Stany mnie osobiście bardzo do nich inspirowały. Ponadto kontakty i przyjaźnie, które stanowią pożywkę dla próby zrozumienia sensu istnienia. Byłem w Stanach w bardzo dobrym okresie względnej stabilności – w latach 80. XX wieku, na dodatek wtedy, kiedy w Polsce było najtrudniej i jakby bez perspektyw. W sumie spędziłem za granicą nie więcej niż cztery lata, reszta upłynęła mi tu, nad Wisłą. Tylko żeby nikt nie pomyślał, że nie przeżywałem wszystkiego, co w mojej ukochanej Polsce działo się w tym czasie! Tego przygnębienia stanem wojennym, braku szans na sensowny rozwój, tych przygotowań do transformacji politycznej, odzyskania niepodległości i wzbudzenia nadziei.

□ Jakie różnice dostrzegłeś w kształceniu studentów na Zachodzie i u nas w latach 1981–1991?

Fot. Anna Wojnar
Uroczystość przekazania władzy; na stanowisku prorektora UJ ds. Collegium Medicum prof. Wojciecha Nowaka zastąpił prof. Piotr Laidler; 31 sierpnia 2012
Przy uniwersyteckiej kapsule czasu w Ogrodzie Profesorskim; 8 maja 2014

Prof. Piotr Laidler został odznaczony Medalem Honoris Gratia przez prezydenta

Krakowa Jacka Majchrowskiego; Urząd Miasta Krakowa, 18 marca 2024

■ Przede wszystkim w środkach finansowych przeznaczanych na edukację, wyposażeniu sal wykładowych w sprzęt audiowizualny, a laboratoriów w nowoczesny sprzęt badawczy. Pamiętajmy, że „mój Zachód” to przede wszystkim, choć nie wyłącznie, Stany Zjednoczone, szczególnie w zakresie kształcenia na studiach medycznych. Przed ponad 100 laty, między rokiem 1910 a 1920, została tam wprowadzona reforma, która w dużej mierze stworzyła podwaliny współczesnego kształcenia w USA na kierunku lekarskim. Najbardziej charakterystyczną jego cechą jest dwustopniowość, zasadniczo niewystępująca w Europie, gdzie studia na tym kierunku są jednostopniowe. Pierwszy stopień to trzy–cztery lata tzw. college’u o profilu przyrodniczym, ale niekoniecznie, ważne, aby uzyskać dyplom. Potem trzeba zdać federalny egzamin, tzw. MCAT, wykazać się odbyciem stosownego kształcenia w zakresie chemii, biologii, a także aktywnym uczestnictwem w działalności społecznej o charakterze pomocy osobom jej potrzebującej (community service), jak również kontaktem z jednostkami świadczącymi usługi medyczne (szpitale, kliniki), aby aplikować na czteroletnie studia stricte medyczne. Zawsze dostrzegałem bardziej poważne podejście do kształcenia się młodych ludzi, którzy

Spotkanie wspomnieniowe poświęcone zmarłemu 19 lipca 2020 prof. Franciszkowi Ziejce, byłemu rektorowi i jednej z najwybitniejszych postaci w nowożytnej historii naszej Uczelni; aula Collegium Novum, 30 listopada 2022

musieli płacić za studia. Ucząc w Polsce często byłem niezadowolony z konieczności dopingowania wielu naszych studentów do uczenia się. Warto jeszcze wspomnieć dostęp do wspaniałych podręczników i jednostek naukowo-badawczych, prowadzących naukę na najwyższym poziomie.

□ Nie myślałeś o tym, aby związać swoją karierę naukową z wymienionymi placówkami i pozostać w Stanach?

■ Tak, myślałem, miałem nawet podpisany kontrakt w 1983 roku, a rodzice dzieci – koleżanek i kolegów mego syna Pawła, który uczęszczał w USA do przedszkola i rozpoczął naukę w szkole podstawowej, gotowi byli wesprzeć nas w zorganizowaniu sobie życia w Ameryce, poprzez, między innymi, wyposażenie domu. Przeważyły jednak względy rodzinne i trochę szersze spojrzenie na przyszłość, choć nasycone obawami i poczuciem niepewności. Niemniej ciężko było mi pogodzić się z porzuceniem pracy i życia w Stanach, które wtedy znacząco pozytywnie odbiegało od krajowej codzienności. Ponadto nękały mnie wizje, że na lotnisku w Warszawie będzie nas witał z kwiatami przedstawiciel generała Jaruzelskiego, aby uhonorować jedną z pierwszych rodzin wracających do kraju w stanie wojennym (czerwiec 1983). Na szczęście, tak się nie stało, a z dzisiejszej perspektywy dziękuję mojej małżonce, która chciała wrócić do Polski, bo nie było jej łatwo zasymilować się na obczyźnie.

□ Powrót do Polski i doświadczenia zdobyte w USA zaowocowały międzynarodową współpracą w latach 2002–2012, gdy, między innymi, pełniłeś funkcję prodziekana Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum UJ. Czego dotyczyła ta współpraca?

Anna Wojnar

■ Od roku 2002, kiedy zostałem wybrany na stanowisko prodziekana Wydziału Lekarskiego, zacząłem się intensywnie angażować we współpracę edukacyjną. Wiązało się to, również z faktem powierzenia mi funkcji przewodniczącego Szkoły Medycznej dla Obcokrajowców, którą pełniłem przez nieco ponad 10 lat, do chwili objęcia w 2012 roku stanowiska prorektora Uniwersytetu Jagiellońskiego ds. Collegium Medicum. W ramach Szkoły Medycznej dla Obcokrajowców kształciliśmy, między innymi, studentów ze Stanów Zjednoczonych. Nie były to bardzo liczne roczniki, około 20–30 osób, ale wymagały od nas stworzenia specjalnego, dostosowanego do ich potrzeb, trybu kształcenia. Dotyczyło to, zastosowania w procesie rekrutacji analogicznych kryteriów jak w Stanach Zjednoczonych, unowocześnienia metod edukacyjnych, a także umożliwienia im odbycia kilkumiesięcznego szkolenia na uczelniach amerykańskich, potrzebnego do aplikowania o prawo do pracy w USA. To był najtrudniejszy element, a osiągnięcie go było możliwe dzięki nawiązaniu współpracy z amerykańskimi uczelniami medycznymi, z których wymieniłbym kilka najważniejszych, jak Uniwersytet w Rochester w stanie Nowy Jork oraz uczelnie w Południowej Kalifornii - w Los Angeles (UCLA), San Diego (UCSD), Irvine (UCI), Loma Linda (LLU) i, ostatnio, w Riverside (UCR). Równocześnie pełniłem w tym samym okresie funkcję koordynatora Wydziału Lekarskiego UJ CM ds. programu Erasmus. W trakcie tego intensywnego okresu rozbudowywania międzynarodowych relacji nawiązywaliśmy również współpracę z uniwersytetami medycznymi w Europie:

Tomasz Pardela

we Francji, we Włoszech, w Niemczech, a także z doskonałą uczelnią szkocką – Uniwersytetem w Edynburgu.

□ Jak wspominasz lata 2012–2016, podczas których pełniłeś funkcję prorektora Collegium Medicum UJ?

■ Bardzo dobrze, żeby nie powiedzieć – wspaniale, choć nie był to dla mnie łatwy okres. Musiałem się wyrwać ze świata, w którym funkcjonowałem od kilkudziesięciu lat, i zająć innymi sprawami.

Już na samym początku kadencji, po wstępnym rozpoznaniu palących potrzeb szpitalnictwa klinicznego i stopnia zaawansowania prac moich poprzedników – rektorów Akademii Medycznej, później prorektorów UJ ds. Collegium Medicum, a także marzeń i oczekiwań lekarzy, pacjentów oraz wsparcia środowiskowego, zdecydowałem o podjęciu starań o wybudowanie wyczekiwanej przez środowisko nowej siedziby Szpitala Uniwersyteckiego w Prokocimiu.

To w zasadzie, poza licznymi codziennymi obowiązkami prorektorskimi o charakterze reprezentacyjnym i administrowaniem jedną z najlepszych uczelni medycznych w Polsce, zajęło mi cały okres piastowania tej funkcji. Najważniejszym celem było rozpoczęcie budowy nowej siedziby szpitala, dziś znanego nam wszystkim jako Szpital Uniwersytecki przy ul. Jakubowskiego. To był niezapomniany czas, wspaniała współpraca z wieloma ludźmi, zarówno na Uniwersytecie, jak i poza nim. Nie miejsce tu i czas na rozwijanie tej opowieści, ale o randze inwestycji niech świadczy fakt, że na uroczystości symbolicznego wmurowania kamienia węgielnego 29 kwietnia 2015 byli obecni: ówczesna premier Ewa Kopacz, minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Cezary Rzemek, prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, marszałek województwa małopolskiego Marek Sowa, rektor UJ Wojciech Nowak, ówczesny metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz i liczni pracownicy Uczelni, których nie sposób tu wymienić. To była dla mnie szczególna chwila. Dziś widać efekty słuszności ówczesnych decyzji i determinacji wszystkich zaangażowanych w realizację tej ważnej dla Uniwersytetu i Krakowa inwestycji.

□ Jesteś doktorem honoris causa Uniwersytetu w Edynburgu. Jaki związek łączył Cię z tą uczelnią?

■ Wspomniałem już wcześniej o pierwszych kontaktach nawiązanych z Uniwersytetem w Edynburgu. Nasze związki to przede wszystkim współpraca edukacyjna na różnych poziomach kształcenia na Wydziale Lekarskim. Pamiętajmy, że to jedyne miejsce na świecie, gdzie w 1940 roku, w okresie trwającej w Polsce czarnej nocy okupacyjnej, podano nam rękę. Został wówczas stworzony Polski Wydział Lekarski dla Polaków, którzy nie mogli studiować w kraju, oraz profesorów i nauczycieli, którzy nie mogli uczyć w Polsce. Kustoszem pamięci tego wydziału – przepięknej karty solidarności międzynarodowej w okresie drugiej wojny światowej, a po niej przykładu ofiarnej i wspaniałej działalności absolwentów tego, rozwiązanego w 1949 roku, wydziału, na rzecz rozwoju naukowego i edukacyjnego uczelni medycznych w Polsce, była do niedawna nieoceniona dr Maria Długołęcka-Graham, która zmarła nagle w październiku 2023 roku.

Podczas wydarzenia zorganizowanego przez SA UJ z cyklu Poszukiwanie prawdy i służba społeczeństwu – spotkania z uczonymi wykład zatytułowany Uniwersytet przestrzenią wolności wygłosił rektor UJ prof. Jacek Popiel; aula Collegium Novum, 30 maja 2024

Współpraca z dr Marią nad programami edukacyjnymi, referencyjną rolą Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu w Edynburgu i wymianą studencką były głównym celem moich kontaktów z Uniwersytetem w Edynburgu. Ta międzynarodowa działalność, oprócz oceny wyników pracy naukowo-badawczej, bezsprzecznie przyczyniła się do przyznania mi wyróżnienia: honorowego doktoratu Uniwersytetu w Edynburgu.

□ Które ze swoich osiągnięć i publikacji naukowych uznajesz za najważniejsze?

■ Myślę, że jeśli musiałbym coś z mojej działalności naukowej wyróżnić, to wspomniałbym badania nad rolą glikanów i mechanizmem katalizy kilku enzymów, ale przede wszystkim wskazałbym stworzenie zespołu, który od lat zajmuje się badaniem w komórkach nowotworowych szlaków sygnalizacyjnych, funkcjonujących odmiennie niż w komórkach prawidłowych, które nie uległy transformacji nowotworowej. Prowadzonym przeze mnie i kontynuowanym przez obecny zespół badaniom przyświecała idea zidentyfikowania właściwego celu – elementu komórkowej „maszynerii”, którego odpowiednie potraktowanie prowadziłoby do zahamowania procesu nowotworowego. To różne ogniwa metabolizmu komórkowego: od białek adhezyjnych, poprzez kinazy sygnalizacji komórkowej, kaspazy, białka cyklu komórkowego. Najbardziej kompleksowo badaliśmy kadheryny, integryny, wybrane kinazy, ich strukturę i funkcje. Realizowałem też, w zasadzie pionierskie wówczas, prace dotyczące właściwości biomechanicznych komórek nowotworowych, które podjęliśmy z prof. Małgorzatą Lekką z Instytutu Fizyki Jądrowej. To badania podstawowe. Trzeba dobrze rozpoznać cele, aby jak najbardziej uprawdopodobnić poprawność otrzymywanych wyników. Trzeba wytrwałości, aby – nie tracąc nadziei i pomimo licznych rozczarowań – nadal poszukiwać. Zespół pracuje, kontynuuje międzynarodowe współprace, a ja już teraz głównie śledzę ich postępy.

Rozmawiała Irena Kaczmarczyk

Anna Wojnar

maciej miechowita upamiętniony

Jednym z wydarzeń uświetniających

jubileusz 60-lecia działalności Stowarzyszenia Absolwentów Uniwersytetu Jagiellońskiego było uroczyste odsłonięcie tablicy poświęconej pamięci Macieja z Miechowa, zwanego Miechowitą. Jest ona czwartą – po tablicach poświęconych pamięci prof. Ignacego Chrzanowskiego, prof. Stanisława Estreichera i prof. Kazimierza Kostaneckiego, która upamiętnia wybitnych absolwentów w 660-letniej historii krakowskiej Alma Mater. Zadedykowana znakomitemu absolwentowi pamiątkowa płyta została wmurowana w ścianę domu u zbiegu ulic Szczepańskiej i Sławkowskiej. W kamienicy tej, stanowiącej w XV wieku własność krakowskich patrycjuszy Turzonów, mieszkał Maciej Miechowita. Obecnie znana jest z mieszczącego się tam Klubu Dziennikarzy „Pod Gruszką”. Uroczystość, która odbyła się 13 czerwca 2024, rozpoczął prezes Stowarzyszenia Absolwentów UJ prof. Piotr Laidler, witając zebranych gości. Uniwersytet Jagielloński reprezentował prorektor UJ obecnej kadencji i rektor elekt na kadencję 2024–2028 prof. Piotr Jedynak wraz z prorektor UJ prof. Dorotą Malec i dziekanem Wydziału Historycznego UJ prof. Stanisławem Sroką.

Przewodniczący SA UJ przywitał pomysłodawców tablicy: prof. Zdzisława Gajdę oraz dr Elżbietę Wendową ze Stowarzyszenia Absolwentów UJ, a także przedstawicielkę Miejskiego Biura Konserwatora Zabytków w Krakowie architekt Dorotę Laidler. Słowa powitania i podziękowania za udział w pracach wykonawczych tablicy i przygo-

Fot. Anna Wojnar

towanie uroczystości jej odsłonięcia prof. Laidler skierował do burmistrza Miechowa Dariusza Marczewskiego oraz wicestarosty miechowskiego Jerzego Pułki, zastępczyni naczelnika Wydziału Organizacyjnego Urzędu Miasta i Gminy Miechów Moniki Górniak, byłego dyrektora Muzeum Ziemi Miechowskiej Włodzimierza Barczyńskiego, prezesa Stowarzyszenia Odnowy Zabytków Miechowa Michała Biernackiego, prezes Towarzystwa Przyjaciół Sztuki w Miechowie Jadwigi Zięby i współpracowników: Marii Paschek, Elżbiety Nowak, Teresy i Zdzisława Pogodów, a także do dyrektor Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej Anny Donabidowicz, byłej dyrektor Biura Wystaw Artystycznych Krystyny Olchawy oraz do aktora związanego z Ziemią Miechowską Krzysztofa Góreckiego. Szczególnie ciepłe słowa podziękowania za przybycie na uroczystość skierował do licznych mieszkańców Miechowa i członków SA UJ. Postać bohatera uroczystości – Macieja z Miechowa – przybliżył zgromadzonym dyrektor Muzeum UJ i znawca historii Uniwersytetu prof. Krzysztof Stopka, wiceprezes SA UJ. Maciej Miechowita ‒ lekarz, pisarz medyczny, historyk, geograf, profesor

Podczas uroczystości głos zabrał rektor elekt prof. Piotr Jedynak, po lewej dyrektor Muzeum UJ prof. Krzysztof Stopka, po prawej przewodniczący SA UJ prof. Piotr Laidler i prof. Zdzisław Gajda
Symboliczny moment odsłonięcia tablicy pamiątkowej poświęconej Maciejowi z Miechowa, zwanemu Miechowitą; 13 czerwca 2024

Akademii Krakowskiej, kanonik krakowski, alchemik i astrolog, a w 1523 roku także rajca miasta Krakowa, był ośmiokrotnie, w latach 1501–1519, rektorem Akademii Krakowskiej. To jeden z najwybitniejszych europejskich uczonych swoich czasów. Był także, o czym się rzadko wspomina, najhojniejszym w historii dobrodziejem Akademii Krakowskiej, całego Krakowa i jego najuboższych mieszkańców. Między innymi z tego powodu pogrzeb Miechowity zgromadził rzesze pochodzących z różnych warstw społecznych mieszkańców ówczesnego Krakowa.

Prowadzący uroczystość prof. Piotr Laidler poprosił o zabranie głosu rektora elekta prof. Piotra Jedynaka, który podkreślił, że podejście mieszkańców Miechowa i społeczności akademickiej Uniwersytetu Jagiellońskiego do zagadnień dotyczących historii jest bardzo podobne, jeśli nie identyczne. Łączenie tradycji z nowoczesnością, pielęgnowanie pamięci przodków i ważnych, zasłużonych akademików, stanowią dla miechowian i Uniwersytetu Jagiellońskiego tę samą wartość. Rektor elekt wspomniał, że uczestniczył w pierwszych rozmowach zespołu projektowego, i w imieniu własnym oraz całej społeczności akade-

mickiej UJ wyraził wdzięczność twórcom pomysłu, organizatorom i realizatorom projektu budowy i instalacji tablicy poświęconej Maciejowi z Miechowa. Pogratulował wspaniałego efektu tych prac i serdecznie podziękował wszystkim za liczne przybycie na uroczystość.

Następnie głos zabrał burmistrz Miechowa Dariusz Marczewski, który podziękował członkom Stowarzyszenia Absolwentów UJ oraz Towarzystwa Przyjaciół Sztuki w Miechowie, którzy wspólnymi siłami, z wielkim zaangażowaniem, doprowadzili do zamieszczenia w Krakowie tablicy poświęconej obywatelowi Miechowa. Słowa szczególnych podziękowań skierował do prof. Krzysztofa Stopki,

który koordynował prace i sprawował nad nimi nadzór naukowy. Profesor Zdzisław Gajda – historyk medycyny, pomysłodawca tablicy, przedstawił postać Miechowity jako wybitnego, na skalę europejską, lekarza i człowieka o wielkim sercu, z którego tak UJ, jak i społeczność Miechowa mogą być dumni. Przytoczył także słowa prof. Janusza Tazbira, który twierdził, że pojęcie „europejskości” pierwszy raz pojawiło się właśnie w pracach Macieja z Miechowa – na długo przed tym, gdy zaczęto go używać w pracach w zachodniej części Europy (Włochy – 1559, Francja – 1563).

Odsłonięcia tablicy dokonali wspólnie rektor elekt UJ prof. Piotr Jedynak, burmistrz Miechowa Dariusz Marczewski, prof. Piotr Laidler, prof. Zdzisław Gajda i dr Elżbieta Wendowa oraz Jadwiga Zięba. Fundatorami tablicy byli: Uniwersytet Jagielloński, Stowarzyszenie Absolwentów Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Urząd Miasta i Gminy Miechów. Tablica wykonana została w Miechowie, w pracowni kamieniarskiej Piotra Majchera, według projektu dyrektora Biura Wystaw Artystycznych „U Jaksy” w Miechowie Pawła Olchawy.

Tomasz Pardela sekretarz SA UJ

Fot. Anna Wojnar
Tablica znajduje się na elewacji budynku przy ul. Szczepańskiej 1 w Krakowie

PERSonAEPERSonAE

losy absolwentów uniwersytetu Jagiellońskiego

W siódmym odcinku cyklu „Alma Mater” ukazującego się pod hasłem „Losy absolwentów Uniwersytetu Jagiellońskiego” o swojej ścieżce kariery opowiada dr Tomasz Kowalski – Clinical Trial Liaison w ICON Clinical Research, absolwent Wydziału Chemii UJ i studiów doktoranckich na Wydziale Farmaceutycznym UJ CM. Miarą sukcesu zawodowego jest dla niego zdolność do osiągania postawionych sobie w życiu celów. Ważne jest również budowanie życia pełnego miłości, nauki, ale także zarabianie wystarczającej ilości pieniędzy, aby móc realizować swoje marzenia związane z podróżowaniem po świecie. – Sukces to również równowaga między życiem zawodowym a prywatnym. Bardzo często myślę, że oczekiwałbym od siebie czegoś więcej w życiu zawodowym, ale wtedy przychodzi refleksja, mówię: „STOP, zaczekaj, jeszcze na to wszystko

przyjdzie odpowiedni czas” – akcentuje dr Tomasz Kowalski, który od kilku miesięcy wykłada także na studiach podyplomowych na Wydziale Lekarskim UJ CM: Badania kliniczne – metodologia, organizacja i zarządzanie, jak również prowadzi warsztaty praktyczne z uczestnikami z monitorowania badań klinicznych oraz wykłady z zakresu budowy i zarządzania zespołem badawczym. Doktor Tomasz Kowalski w swojej obecnej pracy wspiera projekty badań klinicznych pod kątem merytorycznym, pomagając lekarzom i innym osobom zaangażowanym w badania zrozumieć protokoły oraz mechanizmy działania badanych cząsteczek. Obecnie współpracuje przy projektach z dziedzin takich jak hepatologia, onkologia i neurologia.

W rozmowie przeprowadzonej przez dr. Piotra Rapciaka z Biura Karier UJ podpowiada młodym ludziom, będącym dopiero u progu swej kariery zawodowej,

mocne dążenie do celu

by nie oczekiwali od rynku pracy zbyt wiele, korzystali z bezpłatnych stażów i szkoleń i nie poddawali się! By stawiali na spotkania z ludźmi, bo w dużej mierze to właśnie one poszerzają horyzonty i pokazują różne możliwości rozwoju.

Warto przypomnieć, że wspieraniem studentów i absolwentów w zakresie planowania ścieżki kariery oraz wejścia na rynek pracy już od ponad 20 lat zajmuje się Biuro Karier UJ, będące częścią Centrum Wsparcia Dydaktyki UJ. W ramach współpracy z absolwentami UJ organizowane są zajęcia mentoringowe, szkolenia, prezentacje, debaty, o których informacje można znaleźć na stronie biurokarier.uj.edu.pl. Na stronie alumni.uj.edu.pl od czterech lat, w ramach cyklu „Historie absolwentów”, publikowane są wywiady z osobami będącymi praktykami rynku pracy, działającymi zarówno w środowisku akademickim, jak i biznesowym. RPM

Rozmowa z dr. Tomaszem Kowalskim, Clinical Trial liaison w ICon Clinical Research, absolwentem Wydziału Chemii uJ i studiów doktoranckich na Wydziale Farmaceutycznym uJ Cm

□ Jakie powody kierowały Panem przy wyborze przyszłej uczelni?

■ Od zawsze moim marzeniem było ukończenie studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim, cokolwiek by się nie działo. Znajomi wybierali studia w najbliżej położonym od mojej rodzinnej miejscowości Wrocławiu, ja zdecydowanie obrałem kierunek Kraków, pomimo tego, że od domu rodzinnego dzieliło mnie prawie 500 kilometrów. Po zdanych egzaminach maturalnych z biologii i chemii dostałem się na Wydział Chemii UJ. Po obronie pracy licencjackiej kontynuowałem na tym samym wydziale studia magisterskie, ale dodatkowo rozpocząłem jeszcze studia na Akademii Górniczo-Hutniczej w zakresie inżynierii biomedycznej. To było nie lada wyzwanie – studiować dziennie na dwóch kierunkach równocześnie. Bardzo szybko nadrobiłem różnice programowe na AGH i po dwóch i pół

roku ukończyłem także te studia, z wyróżnieniem, zdobywając tytuł magistra inżyniera. Po ukończeniu chemii oraz inżynierii biomedycznej zapragnąłem czegoś więcej. Zdecydowałem się na rozpoczęcie studiów doktoranckich na Wydziale Farmaceutycznym Uniwersytetu Jagiellońskiego – Collegium Medicum. Moje zainteresowania zawsze skupiały się wokół szeroko pojętej dydaktyki – podczas studiów magisterskich na Wydziale Chemii wspierałem zespół dydaktyki chemii UJ w projektach z zakresu nauczania metod IBSE i mogłem dzielić się swoją wiedzą z nauczycielami chemii, którą wcześniej pozyskałem w kilku innych projektach na Wydziale FAIS podczas studiów licencjackich – więc temat rozprawy doktorskiej nie mógł być inny niż taki, który skupia się na ocenie kompetencji farmaceutów. Mając wsparcie pracowników Zakładu Farmacji Społecznej Wydziału Farmaceutycznego UJ CM oraz promotora z Wydziału Lekarskiego UJ CM, udało

mi się stworzyć projekt, dzięki któremu powstała moja praca doktorska. Rozprawa zawierała aktualne i ważne zagadnienia dostosowania formy oceniania studentów kierunku farmacja do oczekiwań społecznych, związanych ze stale zmieniającą się rolą farmaceuty, a także ukierunkowaniem ich kształcenia na nabywanie określonych kompetencji. Bezpośrednim przedmiotem badania była adaptacja standaryzowanego egzaminu o nazwie Obiektywny Strukturyzowany Egzamin Praktyczny do oceny umiejętności praktycznych, osiągniętych przez studentów kończących na kierunku farmacja kurs „Opieka farmaceutyczna”, poznanie opinii studentów na temat tego egzaminu oraz jego wpływu na samoocenę kompetencji przez studentów i ewentualnej zależności wyników tego egzaminu od sposobu nauczania. Dwa lata temu zakończyłem badania, uzyskując tytuł doktora nauk farmaceutycznych.

□ Wróćmy jeszcze do powodów przyjazdu do Krakowa i podjęcia studiów na UJ. Z Dolnego Śląska miał Pan dość daleko. Dlaczego wybrał Pan właśnie Uniwersytet Jagielloński?

■ Ogromne znaczenie miał dla mnie prestiż UJ. Bardzo chciałem studiować na uczelni cieszącej się taką renomą jak Uniwersytet Jagielloński, w końcu to najstarsza uczelnia w Polsce oraz jedna z najstarszych w Europie. Oczywiście, na początku planowałem jedynie ukończenie studiów magisterskich, doktorat wyniknął z chęci dalszego rozwoju, nie wspominając o tym, że kiedyś nawet nie myślałem, żeby zostać wykładowcą akademickim UJ CM. Dzięki tym studiom, poza rozwojem naukowym, poznałem niesamowitych ludzi, z którymi do tej pory mam kontakt zawodowy, ale także prywatny.

□ Ma Pan jakieś szczególne wspomnienie związane z okresem studiów na Uniwersytecie?

■ Na pewno mam taką refleksję, że Uniwersytet Jagielloński dał mi bardzo dużo możliwości rozwoju. Uważam, że skorzystałem ze wszystkich, które Uczelnia mi zaoferowała. W czasie studiów chemicznych otrzymałem także przygotowanie pedagogiczne do nauczania tego przedmiotu. Miałem okazję dołączyć do niesamowitego zespołu na Wydziale Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ, gdzie brałem udział, jako jeden z nauczycieli, w rozwijaniu metody nauczania przed dociekanie IBSE. Projekt ten umożliwił mi prowadzenie zajęć w szkołach podstawowych na terenie Krakowa. Byłem wtedy na pierwszym roku studiów magisterskich. Dla mnie w tamtych czasach to było niesamowite osiągnięcie. Po zrealizowaniu

tego projektu Zakład Dydaktyki Chemii UJ bardzo szybko zaproponował mi inny projekt, w którym mogłem dzielić się swoimi kompetencjami z nauczycielami chemii ze szkół ponadgimnazjalnych. Te doświadczenia wzmocniły moje umiejętności, dodały mi pewności siebie, stałem się bardziej otwarty na różnego rodzaju wystąpienia publiczne.

□ Jakie były początki Pana kariery?

■ Jeszcze w trakcie studiów, po odbyciu trzymiesięcznego stażu, rozpocząłem pracę w firmie medycznej, która jest dystrybutorem materiałów medycznych jednorazowego użytku. Zajmując stanowisko w dziale marketingu, odpowiadałem za rejestrację wyrobów medycznych, w tym kontakt z Urzędem Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. To była pierwsza praca, która dała mi możliwość zapoznania się z rynkiem medyczno-farmaceutycznym. Później krótkim epizodem była praca w roli przedstawiciela medycznego. Szybko zorientowałem się jednak, że ta ścieżka rozwoju nie jest dla mnie. Wtedy właśnie zainteresowałem się światem badań klinicznych. Zrobiłem kilka kursów (z których jeden był bardzo obszerny), przygotowując się w ten sposób do pracy na stanowisku monitora badań klinicznych (CRA). Już w jego trakcie jedna z firm odezwała się do mnie z propozycją rozpoczęcia trzymiesięcznego stażu na stanowisku CRA. Nie wahałem się ani chwili i rozpocząłem z nimi współpracę. Następnie przez kilka kolejnych miesięcy awansowałem, poczynając od stanowiska CRA i kończąc na stanowisku senior CRA, rozwijałem się w grupie hematologicznej i świadczyłem usługi monitorskie dla jednej z globalnych firm farmaceutycznych.

Moja praca polegała na weryfikacji poprawności prowadzenia badań klinicznych: czy prawa i dobro osób badanych jest chronione, czy wszystkie dane zbierane podczas badania są dokładne, kompletne i możliwe do weryfikacji na podstawie przedstawionych dokumentów, czy badanie jest prowadzone zgodnie z zasadami ICH GCP i obowiązującymi przepisami. W połowie maja 2024 roku zacząłem pracę na stanowisku Clinical Trial Liaison w firmie ICON Clinical Research. Pracuję w dziale Global Site Engagement Operations i moją rolą jest, między innymi, współpraca w ośrodkami badawczymi w zakresie, przykładowo, szczegółowego zaznajomienia z protokołem badania, w tym mechanizmem działania cząsteczki, schematem badania klinicznego czy kryteriami włączenia/wyłączenia z badania, czy prowadzenia strategii rekrutacji pacjentów. Krótko mówiąc, jako dział Global Site Engagement wspieramy sponsorów badań klinicznych w trudnych obszarach terapeutycznych,

Fot. Archiwum prywatne Tomasza Kowalskiego
Dr Tomasz Kowalski z rozprawą doktorską obronioną na Wydziale Farmaceutycznym UJ CM
Pasją dr. Tomasza Kowalskiego są kursy pilotażu

pomagając lekarzom z ośrodków badawczych lepiej zrozumieć specyfikę badań oraz poprawić proces rekrutacji uczestników.

Moje stanowisko jest unikatowe, dość nowe w firmach z branży badań klinicznych. By móc się o nie ubiegać, konieczne jest posiadanie tytułu doktora, ale także wcześniejsze doświadczenie w badaniach klinicznych, dlatego po raz kolejny okazało się, że nie jesteśmy do końca świadomi tego, jak decyzje z przeszłości i uzyskane zasoby wpłyną na nasze możliwości w kolejnych latach. Od kilku miesięcy wykładam także na studiach podyplomowych na Wydziale Lekarskim UJ CM: Badania kliniczne – metodologia, organizacja i zarządzanie, prowadzę wykłady z zakresu budowy i zarządzania zespołem badawczym, a także warsztaty z monitorowania badań klinicznych. Jest to dla mnie niezwykle ważne, że mogę dzielić się nabytą wiedzą oraz doświadczeniem z osobami, które pragną rozpocząć karierę w badaniach klinicznych lub aspirują do pracy na stanowisku monitora badań klinicznych. Dzielenie się z uczestnikami studiów moimi umiejętnościami przynosi mi stuprocentową satysfakcję.

Działam również w kilku stowarzyszeniach, gdzie biorę udział w różnych inicjatywach, między innymi prowadzę szkolenia dla koordynatorów i monitorów badań klinicznych, jestem ambasadorem badań klinicznych. Mam również możliwość dzielić się swoim doświadczeniem na łamach czasopism branżowych. Czytanie swojego artykułu w czasopiśmie jest dla mnie ogromną satysfakcją. Już teraz mogę zapowiedzieć, że niebawem w jednym z czasopism branżowych ukaże się kolejny artykuł, tym razem z zakresu komunikacji perswazyjnej w relacjach profesjonalnych.

Moja rodzina, przyjaciele, najbliżsi, mówią mi, że jestem osobą ambitną, nieumiejącą usiedzieć na miejscu oraz ciągle czującą niedosyt. Widzą to nawet moi przełożeni, którzy kiedyś stwierdzili: Tomek, czego byśmy Ci nie dali, Ty zawsze będziesz mówić, że to jest mało. Te słowa dają mi poczucie, że faktycznie, może tak jest.

Nie lubię zwalniać tempa, moja głowa jest ciągle pełna pomysłów na dalszy rozwój.

□ W Pana przypadku wiedza zdobyta na UJ miała i ma bardzo duże znaczenie w pracy zawodowej.

■ Wiedza i umiejętności zdobyte na Uczelni na pewno mają odzwierciedlenie w życiu codziennym i zawodowym. Trochę się śmieję, ale uważam, że moja historia przedstawia kogoś na początku trochę zagubionego, który nie wiedział, w jakim kierunku idzie lub ma iść, ale ten człowiek znalazł w końcu coś niezwykłego, doszedł do celu i znalazł odpowiednie dla niego miejsce, gdzie może się realizować.

□ Jaka jest Pana definicja sukcesu?

■ Sukces zawodowy to dla mnie zdolność do osiągania postawionych sobie w życiu celów, niezależnie od tego, jakie one są. Budowanie życia pełnego miłości, nauki, ale także zarabianie wystarczającej ilości pieniędzy, aby móc realizować swoje marzenia związane z podróżowaniem po świecie, kursami pilotażu czy skokami spadochronowymi. Sukces to również balans między życiem zawodowym a prywatnym. Bardzo często myślę, że oczekiwałbym od siebie czegoś więcej w życiu zawodowym, ale wtedy przychodzi refleksja, mówię: STOP, zaczekaj, jeszcze na to wszystko przyjdzie odpowiedni czas. Jestem młodym człowiekiem, a mimo wszystko zaszedłem już dość daleko. Na pewno robię więcej niż większość moich rówieśników, tak wynika z moich obserwacji. Mam wiedzę, którą mogę się dzielić z innymi, a to już jest pewnego rodzaju sukces. Ale to słowa uznania od przełożonych, ośrodków badawczych czy bliskich są najlepszą nagrodą.

□ Co mógłby poradzić Pan osobom rozpoczynającym dopiero karierę zawodową?

Fot. Archiwum prywatne Tomasza Kowalskiego
Pasją dr. Tomasza Kowalskiego są skoki ze spadochronem
Jego hobby są też górskie wycieczki
Pasją jest również surfing na południu Europy

Wykład dr. Tomasza Kowalskiego dla uczestników studiów podyplomowych UJ CM badania kliniczne – metodologia, organizacja i zarządzanie

CZYTElnICY PISZĄ...

■ Pierwsza rzecz: nie poddawać się, próbować, nie oczekiwać od rynku pracy za dużo. Na początku bardzo dobrym pomysłem jest odbycie, nawet bezpłatnego, stażu czy szkoleń. Każda branża jest inna, ale wystarczy rozejrzeć się dookoła i z pewnością coś się znajdzie. Wyznacz cel i małymi krokami dąż do niego! Moje początki w branży badań klinicznych również nie należały do łatwych, kilka rozmów kwalifikacyjnych, kolejne odbicie się od ściany pozwoliło mi zrozumieć, że nie jest tak łatwo, jak myślałem. Po każdym takim doświadczeniu nie poddawałem się, próbowałem dalej. Bardzo ważne jest mocne dążenie do celu, łapanie różnych możliwości, które daje życie. Mój promotor mawiał: Życie przynosi nam różne możliwości czy szanse, natomiast od Ciebie zależy, jak je wykorzystasz

Istotne też jest poznawanie ludzi, zwłaszcza tych, którzy pracują w interesującej nas branży. Spotkania studentów/absolwentów z osobami, które są praktykami na rynku pracy, to na pewno doskonała okazja, aby opowiedzieć o swoich doświadczeniach, wziąć udział w otwartej dyskusji. Takie spotkania są bardzo ważne, bo studenci mogą poszerzyć wiedzę na dany temat, poznać różne możliwości, pytać o rady. Nie zawsze przecież wiemy, czy będziemy w życiu wykonywać to, czego nauczyliśmy się na studiach, czy będzie to spójne z ukończonym przez nas kierunkiem studiów, a takie spotkania poszerzają horyzonty, pokazują możliwości rozwoju, sposoby wykorzystania nabytej wiedzy w różnych dziedzinach.

□ Dziękuję za rozmowę.

Ad vocem wywiadu z dr. Bartłomiejem Telejką w „Alma Mater” nr 249

Rozmawiał Piotr Rapciak

Biuro Karier Uniwersytetu Jagiellońskiego

Z przyjemnością i uznaniem dla jakości tego czasopisma przeczytałem kolejny numer „Alma Mater” (249) z maja 2024 roku. Pragnę się odnieść do artykułu w ramach ważnej serii dotyczącej losów absolwentów UJ, gdzie zamieszczony został wywiad dr. Piotra Rapciaka z dr. Bartłomiejem Telejką. Byłem promotorem interesującego doktoratu Piotra Rapciaka w lutym 2003 roku, miałem także przyjemność być promotorem magisterium dr. Telejki z zakresu stosunków międzynarodowych. Już wtedy jego potencjał badawczy i analityczny dobrze wróżył dalszej karierze. Po początkowej współpracy nad doktoratem, ostatecznie jego promotorem został prof. Krzysztof Szczerski. Powstała w efekcie, obroniona w czerwcu 2014 roku, rozprawa doktorska Significance of the EU Trade Policy for the International Actorship of the European Union: A Political Heavyweight through the Back Door? Wysokie kompetencje dr. Telejki w analizie mechanizmów europejskich zostały potwierdzone zarówno tym doktoratem, jak i dalszą karierą w ramach instytucji unijnych. Życzę mu sukcesów i satysfakcji z dokonań. W wywiadzie dr. Rapciaka znalazło się stwierdzenie, że prawdopodobnie dr Bartłomiej Telejko jest pierwszym absolwentem Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politycznych UJ, który dysertację doktorską przygotował w języku angielskim. Jednak nie jest to zgodne z prawdą, gdyż w maju 2005 roku w Instytucie Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych doktorat napisany w języku angielskim, przy moim promotorstwie, obronił obywatel Łotwy dr Andris Spruds. Napisał on dysertację Business Elite and Foreign Policy: Russian Financial-Industrial Groups and Russia’s Baltic Policy 1991–1999. To bardzo ważna praca o rosyjskich wpływach i oddziaływaniu na Łotwę. Mamy prawo być dumni także z tego doktora UJ, który był wybitnym analitykiem spraw międzynarodowych, dyrektorem Latvian Institute of International Affairs, a obecnie, od września 2023 roku, sprawuje urząd ministra obrony Republiki Łotewskiej. W tym trudnym okresie dla Europy i Łotwy staje przed wielkim zadaniem o historycznym wymiarze.

Prof. Andrzej Mania

Film o marianie Smoluchowskim

Geniusz z Galicji: Marian Smoluchowski to tytuł pierwszego pełnometrażowego filmu zrealizowanego przez Uniwersytet Jagielloński, a konkretnie przez Wydział Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej. Jego premiera odbyła się 19 kwietnia 2024 w Kinie pod Baranami. Zaproszeni goście oraz pracownicy UJ mieli okazję obejrzeć opowieść o jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich fizyków.

Marian Smoluchowski – fizyk-geniusz, romantyk i postać absolutnie nietuzinkowa, żył na przełomie XIX i XX wieku. Współpracownik najwybitniejszych naukowców swojej epoki, w tym Alberta Einsteina, jest jednym z twórców fizyki statystycznej. Dziedzina ta, w oparciu o rachunek prawdopodobieństwa, pozwala wyprowadzić własności termodynamiczne układów

Producentka filmu – dziekan Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ prof. Ewa Gudowska-Nowak oraz reżyserka i scenarzystka

– dr Joanna Kozakiewicz

makroskopowych z ich mikroskopowej, molekularnej i atomowej struktury. Dopiero podejście statystyczne pozwala opisać same układy, ale także sformułować dla nich konkretne przewidywania. To właśnie Smoluchowskiemu udało się rozwiązać problem ruchów Browna, który przez blisko 80 lat trapił środowisko naukowe. W swoich pracach Smoluchowski pokazał, że obserwowane pod mikroskopem przypadkowe błądzenie drobinek w cieczy jest skutkiem ich zderzeń z mikroskopijnymi obiektami. Był to koronny argument za poprawnością teorii atomistycznej, która

nie była wówczas szeroko akceptowana w środowisku naukowym.

Co ciekawe, wyniki prac Smoluchowskiego wykraczają dziś daleko poza ramy fizyki. Jego badania pozwoliły rozwiązać wiele złożonych problemów natury społecznej, ekonomicznej czy biologicznej. Obecnie wykorzystuje się je, między innymi, do modelowania zachowań na rynkach finansowych, modelowania dyfuzji w komórkach biologicznych czy optymalizacji procesów mieszania substancji.

Sam Smoluchowski jak w soczewce ogniskuje wszystkie cechy i paradoksy

Premiera filmu odbyła się w Kinie pod Baranami

Fot. Krzysztof Magda

okresu fin de siècle’u. Polak, urodzony i wykształcony w Wiedniu, był naukowym obieżyświatem, który jednak odrzucił prestiżową posadę profesora fizyki na Uniwersytecie Wiedeńskim i zdecydował się na pracę „wśród rodaków” – najpierw we Lwowie, a później w Krakowie.

Obok nauki inspirowała go również przyroda. Pasjonował się wspinaczką górską. Wraz z bratem poprowadził wiele nowych dróg w Alpach i Tatrach. Jako pierwszy Polak zdobył Matterhorn i wyznaczył trasy wejścia na kilka innych szczytów w Alpach. Malował pejzaże. Był społecznikiem wyczulonym na krzywdę innych. To właśnie te cechy sprawiły, że w 1917 roku, w wieku zaledwie 45 lat, został wybrany na rektora UJ. Funkcji tej jednak nigdy nie objął, gdyż zmarł na dyzenterię we wrześniu 1917 roku, kilka tygodni przed inauguracją roku akademickiego.

Pomysł nakręcenia filmu powstał przy okazji 100. rocznicy śmierci Smoluchowskiego, a prace ekipy filmowej zostały ukończone na początku 2024 roku. Producentem filmu została dziekan Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ prof. Ewa Gudowska-Nowak, a reżyserem i scenarzystą dr Joanna Kozakiewicz – pra-

cownik wydziałowego studia filmowego IMAVI, w którym film był realizowany. Narratorem filmu, który prowadzi nas

przez życie Smoluchowskiego, jest dyrektor Obserwatorium Astronomicznego UJ prof. Marian Soida. Obok opowieści o Smoluchowskim w filmie zamieszczonych zostało również wiele wywiadów z naukowcami i pracownikami UJ. Bardzo ciekawym uzupełnieniem filmu są rekonstrukcje historyczne przenoszące widzów do początku XX wieku. Widać w nich Smoluchowskiego w jego gabinecie, podczas rozmów z bliskimi i współpracownikami. W postacie te wcielili się aktorzy zawodowi i amatorzy, a samego Smoluchowskiego zagrał pracownik Wydziału FAIS Nikodem Frodyma. Jego podobieństwo do Smoluchowskiego jest tak uderzające, że chwilami ma się wątpliwości, czy na ekranie widzi się Smoluchowskiego czy Frodymę.

Film o Smoluchowskim jest bez wątpienia pozycją ciekawą, która przybliża postać wybitnego uczonego. Jest to ważne, gdyż nawet fizycy często nie zdają sobie sprawy, jak wielkim był naukowcem i jak niespodziewanie została przerwana jego kariera. Gdyby nie przedwczesna śmierć, kto wie, czy nie uczylibyśmy się o nim z podręczników, tak jak uczymy się o Albercie Einsteinie, Maksie Plancku czy Marii Skłodowskiej-Curie.

Film o Marianie Smoluchowskim już wkrótce będzie można obejrzeć w telewizji i na popularnych platformach internetowych.

Szymon Pustelny Instytut Fizyki im. Mariana Smoluchowskiego UJ

Marian Smoluchowski podczas wykładu; kadr z filmu
Profesor Smoluchowski w trakcie posiedzenia w auli Collegium Novum; kadr z filmu
Uczony przy pracy; kadr z filmu
Podczas spaceru z narzeczoną; kadr z filmu

In memoriam

Miłość jest jedyną drogą...

odszedł wybitny kompozytor Jan A.P. Kaczmarek

Hymnem naszego domu był utwór „Nella Fantasia”. Słuchaliśmy go codziennie przy śniadaniu, na Jana i na naszą z Jasiem codzienność. Te słowa były mu bliskie, bo tego w życiu zawsze pragnął: „W fantazji widzę sprawiedliwy świat, tam wszyscy żyją w pokoju i uczciwości. Marzę o duszach, które są zawsze wolne” – mówiła ze wzruszeniem Aleksandra Twardowska-Kaczmarek, żegnając męża – Jana A.P. Kaczmarka 25 maja 2024 w kościele Świętych Piotra i Pawła. To właśnie tam cały muzyczny świat, a także rodzina, przyjaciele, przedstawiciele władz państwowych, samorządowych oraz mieszkańcy Krakowa zebrali się, by oddać hołd wybitnemu kompozytorowi, laureatowi Oscara za muzykę do filmu Marzyciel, twórcy ścieżek dźwiękowych do ponad 70 filmów długometrażowych, jak również polskich i amerykańskich spektakli teatralnych oraz autora utworu jakże ważnego dla naszej Uczelni: Universa – opera otwarta, skomponowanego dla uczczenia 650-lecia Uniwersytetu Jagiellońskiego. Podczas uroczystości pogrzebowych, które miały charakter państwowy, padło wiele wzruszających słów o zmarłym 21 maja 2024 artyście. Pięknie o jego twórczości mówił ksiądz prof. Jan Machniak: Zadajemy sobie pytanie: co to jest muzyka? To coś jak światło. Pojawia się, byśmy widzieli. Muzyka to także układ tonów. Ale co sprawiało, że muzyka śp. Jana docierała do ludzi? Otrzymał on bowiem od Boga „to coś”. Kiedy słuchamy jego muzyki, czujemy, że dotykamy czegoś niezwykłego, bliskiego nam. To miłość. W tych krótkich utworach słychać miłość, którą Jan odkrywał, ale też

Pożegnanie wybitnego kompozytora Jana A.P. Kaczmarka odbyło się w kościele Świętych Piotra i Pawła; 25 maja 2024

którą dzielił się nie tylko ze swoimi bliskimi, ale też ze słuchaczami

Za serce chwytały słowa żony kompozytora: Janku, Janeczku, idź w stronę światła. Niech Bóg Cię prowadzi, z moją, Jasia miłością. Powtórzę za Tobą: „Love is all your way” – „Miłość jest jedyną drogą”. Podczas mszy przejmująco wybrzmiał też ważny dla artysty i jego najbliższych utwór – Nella Fantasia w wykonaniu orkiestry Sinfonietta Cracovia pod dyrekcją

Dirka Brossé oraz chóru dyrygowanego przez Jana Tomasza Adamusa. Jan A.P. Kaczmarek urodził się 29 kwietnia 1953 w Koninie. Muzyka królowała w jego duszy już od dzieciństwa, ale mimo pierwszych szkolnych sukcesów jako kierunek studiów na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu wybrał nie ją, a prawo. Momentem zwrotnym rozpoczynającym jego prawdziwą karierę muzyczną było zaangażowanie

Anna Kaczmarz

się w działalność awangardowego Teatru Laboratorium Jerzego Grotowskiego. Kolejnym ważnym wydarzeniem stała się dwuletnia, nawiązana w 1977 roku, współpraca z Teatrem Ósmego Dnia i powołanie do życia kameralnej Orkiestry Ósmego Dnia, a także współpraca z Teatrem Polskim w Poznaniu. Był już znanym polskim muzykiem, kiedy w 1989 roku zdecydował się na wyjazd do Stanów Zjednoczonych. Tam podejmował kolejne artystyczne wyzwania, zyskując światową sławę.

– Nosząc w sobie głód odkrywania nowego i dotykania niemożliwego, był propagatorem aktywnego życia, dla którego twórczość była istotną wartością. Jego muzyka – pełna głębi i emocji, towarzyszyła nam w wielu ważnych chwilach. Dzięki niej mogliśmy odbywać artystyczne podróże, odnajdywać inspiracje i doświadczać wzruszeń. Dorobek, jaki pozostawił po sobie, to bezcenne źródło artystycznych wrażeń, które będzie z nami na zawsze. Jego muzyka będzie żyła w naszych umysłach i sercach, przypominając, jakim niezwykłym był człowiekiem – mówiła w pożegnalnym wystąpieniu minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska. Przypomniała też, że Jan A.P. Kaczmarek był wrażliwym, niezwykle zaangażowanym twórcą, o niespotykanej kulturze osobistej, ogromnej wiedzy i bo-

Jan A.P. Kaczmarek na scenie w otoczeniu artystów występujących w spektaklu, który uświetnił obchody uniwersyteckiego jubileuszu; Rynek Główny w Krakowie, 10 maja 2014

Życzę Uniwersytetowi, by był, jak dotąd, wspaniałą częścią światowej społeczności ludzi myślących – mówił Jan A.P. Kaczmarek na Rynku Głównym w Krakowie tuż po zakończeniu prapremiery utworu Universa – opera otwarta, który skomponował dla uczczenia jubileuszu 650-lecia Uniwersytetu Jagiellońskiego

gatym doświadczeniu, którymi chętnie się dzielił. Dodała, że śmierć artysty to dotkliwa strata dla polskiej kultury.

– Biografię kompozytora muzyki filmowej często opowiada się chronologią tytułów stworzonych dzieł, nagród, wyróżnień, odznaczeń... Tak budujemy pomniki wielkich ludzi. Ale ten obraz Jana zostawiamy biografom i encyklopedystom. Jan A.P. Kaczmarek ma już swoje miejsce w Alejach

Gwiazd, w historii polskiego i światowego kina i teatru, a także w Alei Zasłużonych na krakowskich Rakowicach. Dużo ważniejsze jest, aby dzisiaj wybrzmiało, jakim Cię, Janku, zapamiętamy. Osobiście zapamiętam Cię jako bezkompromisowego idealistę. Od pierwszego spotkania miałem poczucie, że spotykam człowieka pewnego swoich wizji – muzycznych i pozamuzycznych: asertywność, ciepły wiatr, jaki

Fot. Anna Wojnar

przynosi ze sobą z każdym swoim pojawieniem się, charakterystycznie brzmiący głos, umiejętność trafnej pointy – mówił dyrektor Narodowego Centrum Kultury i Festiwalu Muzyki Filmowej w Krakowie Robert Piaskowski, który pożegnał artystę w imieniu środowisk twórczych. Podczas mszy żałobnej w kościele Świętych Piotra i Pawła odczytano też listy prezydenta Andrzeja Dudy oraz marszałkini Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która podkreśliła, że artysta osiągnął sukces nie tylko dzięki marzeniom, talentowi, ale i pracowitości. – Przy tak świetnej międzynarodowej karierze, mierząc się z mnóstwem wyzwań pochłaniających czas i uwagę, nigdy nie zapomniał o Polsce. Zawdzięczamy mu wiele pięknych utworów skomponowanych dla uczczenia wielu ważnych wydarzeń z naszej narodowej historii – napisał prezydent, wymieniając, między innymi, Kantatę o wolności – skomponowaną na 25-lecie powstania NSZZ „Solidarność”, Oratorium 1956 – na 50. rocznicę Poznańskiego Czerwca, Rapsodię śląską – z okazji stulecia powstań śląskich, oraz utwór Universa – opera otwarta , stworzony przez Jana A.P. Kaczmarka na 650-lecie Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Prapremiera tego ostatniego, niezwykle ważnego dla naszej Uczelni dzieła, uświetniającego centralne obchody jubileuszu, odbyła się 10 maja 2014 na krakowskim Rynku Głównym. Bohaterami utworu, w którym Artysta zerwał z ograniczeniami czasu i przestrzeni, są Mikołaj Kopernik wraz z królową Jadwigą Andegaweńską i Albertem Einsteinem, występujący w kontekście siedmiu sztuk wyzwolonych: gramatyki, retoryki, dialektyki, arytmetyki, geometrii, astronomii i muzyki, nawiązujący ze sobą dialog, choć pochodzą z różnych epok i miejsc w Europie. Ich powaga i dostojeństwo przeplatają się z energią i młodością, których ucieleśnieniem są młodzi ludzie występujący w chórze. Widowisko kończy się przesłaniem będącym dewizą Uniwersytetu Jagiellońskiego: Plus ratio quam vis – Więcej znaczy rozum niż siła!

– Myśl ludzka nie zna granic – akcentował Jan A.P. Kaczmarek po zakończeniu prapremiery dzieła w Krakowie. – Życzę Uniwersytetowi, by przez następne kilkaset lat ulepszał ludzki gatunek i sprawiał, że nasza planeta będzie lepsza. By był, jak dotąd, wspaniałą częścią światowej społeczności ludzi myślących.

Fot. Anna Kaczmarz

Anna Kaczmarz

Miłość jest jedyną drogą – mówiła, żegnając męża, Aleksandra Twardowska-Kaczmarek

Artysta trwale zapisuje się w naszej pamięci także poprzez wiele znanych filmów, do których muzykę stworzył, między innymi: Niewierna Adriana Lyne’a, Całkowite zaćmienie, Plac Waszyngtona, Trzeci cud Agnieszki Holland, Aimée i Jaguar Maxa Färberböcka, Stracone dusze Janusza Kamińskiego, Quo vadis Jerzego Kawalerowicza. Za ścieżkę dźwiękową do Marzyciela Marka Forstera zdobył nie tylko Oscara, ale też nagrodę National

Board of Review, nominację do Złotych Globów oraz nagrody Brytyjskiej Akademii Filmowej (BAFTA). Komponował niemal do końca życia. W ostatnich latach stworzył muzykę

do Doliny Bogów Lecha Majewskiego (2019), Magnezji Macieja Bochniaka (2020), Śmierci Zygielbojma Ryszarda Brylskiego (2021) oraz Van Gogha Daniela Fridella. Wydawcami jego dzieł były najważniejsze wytwórnie, wśród nich: Sony Classical, Decca, Varese Sarabande, Milan, Rounder, Universal i Warner Classics.

Za wybitne zasługi w pracy twórczej i działalności artystycznej oraz za osiągnięcia w promowaniu polskiej kultury Jan A.P. Kaczmarek został uhonorowany, między innymi, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz złotym medalem Zasłużony Kulturze – Gloria Artis. W ostatnich latach życia kompozytor mieszkał w Krakowie, w którym założył swoją drugą rodzinę, żeniąc się w 2016 roku z Aleksandrą Twardowską, z którą doczekał się syna Jasia. Jego pierwsze małżeństwo, z Elżbietą Bieluszko, z którą ma czworo dorosłych dzieci: Szymona, Józefinę, Antoniego i Anastazję, zakończyło się w 2014 roku.

Mistrz zmarł na skutek rzadkiej choroby neurologicznej MSA, zwanej zanikiem wieloukładowym. Chciał być pochowany w Krakowie – i tak też się stało. Spoczął w Alei Zasłużonych na cmentarzu Rakowickim.

– Zmarł otoczony miłością. Wartością, w którą wierzył najmocniej – napisała, powiadamiając o śmierci męża, Aleksandra Twardowska-Kaczmarek.

Gwiazda Jana A.P. Kaczmarka w Alei Gwiazd w Krakowie na Bulwarze Czerwieńskim nad Wisłą

GAlERIA „AlmA mATER”

cz. 20

okaleczone piękno dzieł Pinsla

Arcydzieła mistrza Johanna Georga Pinsla – najwybitniejszego przedstawiciela lwowskiej szkoły rzeźbiarskiej, nazywanego też przez badaczy prawnukiem artystycznym Wita Stwosza, ponownie, ale w zupełnie innej odsłonie, pojawiły się w Zamku Królewskim na Wawelu. Ponownie ukazują się też w GALERII „ALMA MATER”. Prezentowane na przejmującej wystawie Emocje. Lwowska rzeźba rokokowa blisko trzymetrowe, ważące około 300 kilogramów figury powstały w latach 1755–1757 i stanowiły pierwotne wyposażenie kościoła w Horodence. W XX wieku zostały barbarzyńsko okaleczone i tylko cudem uratowane przed spaleniem. Wydawać by się mogło, że we współczesnym świecie nic

złego nie ma prawa się już im przytrafić. A jednak... Znajdujące się na co dzień w Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki im. Borysa Woźnickiego oraz Muzeum Sztuki Przykarpacia w Stanisławowie (Iwano-Frankiwsku), w obliczu wciąż trwającej okrutnej wojny w Ukrainie, nieustannie narażone na totalne zniszczenie, nabierają – ku przestrodze – nowych symbolicznych znaczeń. Prezentacja na Wawelu zapewnia im jedynie tymczasową ochronę...

Kuratorkami tej niewielkiej, ale jakże emocjonującej ekspozycji, złożonej z ponad 20 zabytków są: kuratorka zbiorów rzeźby ZKnW Joanna Pałka oraz historyk sztuki z Uniwersytetu Jagiellońskiego, specjalistka z zakresu lwowskiej rzeźby rokokowej dr Agata Dworzak. – Potrzaskane, pozbawione wielu elementów rzeźby robią wstrząsające wrażenie i jednocześnie wciąż zachwycają oszałamiającymi, głęboko ciętymi, geometryzowanymi draperiami, ascetycznymi twarzami i wirtuozerią wykonania – charakteryzuje dzieła Pinsla Joanna Pałka. Dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu dr hab. Andrzej Betlej, profesor UJ, badacz sztuki nowożytnej lwowskiego środowiska artystycznego, dodaje, że z pierwotnej dekoracji kościoła w Horodence zachowały się jedynie cztery rzeźby przedstawiające świętych: Annę, Joachima, Elżbietę i Józefa, a także anioły ze zwieńczenia, putta oraz częściowo ocalony Chrystus z ambony. – Pozostała część wystroju kościoła została unicestwiona przez władze sowieckie. Tylko dzięki zaangażowaniu dyrekto-

ra Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki Borysa Woźnickiego udało się uratować, prezentowane na wawelskiej wystawie, arcydzieła wspólnego dziedzictwa kulturowego Polski i Ukrainy. Dzięki specjalnej aranżacji ekspozycji po raz pierwszy od 1945 roku można sobie wyobrazić, jak dzieła prezentowały się oryginalnie – informuje dyrektor.

Najbardziej przejmującą rzeźbą, wywołującą najwięcej emocji, jest Święty Joachim – Przepiłowany niemal na pół, z brakującymi częściami ręki i klatki piersiowej, które zdążyły spłonąć w piecu przed uratowaniem figury. Joachim z jednej strony wydaje się być rzeźbą prawie kompletną, z misternie rzeźbioną twarzą, rzęsami, kosmykami brody czy paznokciami i ekspresyjnymi fałdami szat. Z drugiej strony dziura, która powstała po rozpiłowaniu drewna, daje wstrząsający efekt przypominający o dramatycznych losach naszego dziedzictwa pozostałego poza obecnymi granicami kraju – zaznacza dr Agata Dworzak.

Ubiegłoroczna ekspozycja dzieł Pinsla Ekspresja. Lwowska rzeźba rokokowa, prezentująca figury z kościoła parafialnego w Hodowicy, cieszyła się ogromnym zainteresowaniem zwiedzających. Zobaczyło ją ponad 124 tysiące osób. Obecna także przyciąga tłumy. Czym różnią się te dwie wystawy i czego dowodzą? Złocone i polichromowane rzeźby hodowickie są przeciwieństwem monumentalnych, pozbawionych malatury, choć pierwotnie pobielonych w technice chipolin (pol. „szypolen”) figur dekorujących ołtarz główny w Horodence. Różnice między tymi realizacjami świadczą o niezwykłej skali talentu Johanna Georga Pinsla, który, stosując typowe dla siebie środki wyrazu, potrafił stworzyć rzeźby o zupełnie odmiennym charakterze – mówi Joanna Pałka.

Tych wyjątkowych dzieł, które, jak podkreślano 20 czerwca, podczas wernisażu, „wstrząsają metafizyczną głębią”, nie mogło więc zabraknąć także w 20. odsłonie GALERII „ALMA MATER”, tym bardziej że w Zamku Królewskim na Wawelu można je będzie oglądać tylko do 15 września 2024. Dla znawców tematu i miłośników twórczości Pinsla trwałą pamiątką po wystawie będzie też, z pewnością, piękny katalog przygotowany przez Annę Hałuniewicz i Pawła Dosia.

Rita Pagacz-Moczarska

Johann Georg Pinsel, fragment rzeźby Adorujący anioł; Lwowska Narodowa Galeria Sztuki im. Borysa Woźnickiego
Rita Pagacz-Moczarska

Georg Pinsel, Święta Elżbieta, 1755–1757, drewno pełne drążone, ślady po wykończeniu w technice chipolin,

Johann
wymiary: 298 x 208 x 77 cm; Lwowska Narodowa Galeria Sztuki im. Borysa Woźnickiego
Fragment wystawy Emocje. Lwowska rzeźba rokokowa, rzeźby Johanna Georga Pinsla, od lewej: Święta Anna, Święta Elżbieta i Święty Joachim

Georg Pinsel, fragment rzeźby Adorujący anioł; Lwowska Narodowa Galeria Sztuki im. Borysa Woźnickiego i Muzeum Sztuki Przykarpacia w Stanisławowie

Georg Pinsel, Chrystus rozsyłający Apostołów (?), 1755–1757, drewno pełne, ślady po wykończeniu w technice chipolin, wymiary: 128

Rita Pagacz-Moczarska
Rita Pagacz-Moczarska
Zamek Królewski na Wawelu
Johann
x 54 x 57 cm; Muzeum Sztuki Przykarpacia w Stanisławowie
Johann Georg Pinsel, Święty Józef, 1755–1757, drewno pełne drążone, ślady po wykończeniu w technice chipolin, wymiary: 262 x 118 x 70 cm; Lwowska Narodowa Galeria Sztuki im. Borysa Woźnickiego
Johann Georg Pinsel, Święta Anna, 1755–1757, drewno pełne drążone, ślady po wykończeniu w technice chipolin, wymiary: 260 x 157 x 67 cm; Lwowska Narodowa Galeria Sztuki im. Borysa Woźnickiego
Johann
ALMA MATER nr 250
Rita Pagacz-Moczarska
Rita Pagacz-Moczarska
Rita Pagacz-Moczarska
Zamek Królewski na Wawelu
Johann Georg Pinsel, fragment rzeźby Adorujący anioł
Johann Georg Pinsel, fragment rzeźby Adorujący anioł, 1755–1757, drewno pełne drążone, ślady po wykończeniu w technice chipolin, wymiary: 244 x 143 x 83 cm; Lwowska Narodowa Galeria Sztuki im. Borysa Woźnickiego
Johann Georg Pinsel, Święty Joachim, 1755–1757, drewno pełne drążone, ślady po wykończeniu w technice chipolin, wymiary: 267 x 129 x 90 cm; Lwowska Narodowa Galeria Sztuki im. Borysa Woźnickiego
Johann Georg Pinsel, putto w glorii promienistej w zwieńczeniu ołtarza głównego, 1755–1757, drewno pełne, wykończenie w technice chipolin; Muzeum Sztuki Przykarpacia w Stanisławowie
Zamek Królewski na Wawelu
Rita Pagacz-Moczarska

Johann Georg Pinsel, putta oraz główki i chmurki w glorii promienistej w zwieńczeniu ołtarza głównego, 1755–1757, drewno pełne, wykończenie w technice chipolin; Lwowska Narodowa Galeria Sztuki im. Borysa Woźnickiego i Muzeum Sztuki Przykarpacia w Stanisławowie

Johann Georg Pinsel z warsztatem, putta i gloria promienista z uskrzydlonymi główkami i chmurkami, 1755–1757, drewno pełne, drewno drążone, wykończenie w technice chipolin; Lwowska Narodowa Galeria Sztuki im. Borysa Woźnickiego i Muzeum Sztuki Przykarpacia w Stanisławowie

Dziedzictwo Karola Estreichera młodszego

Jubileuszowa wystawa muzeum uniwersytetu Jagiellońskiego

Uważał, że życie polega na kontrastach, co w pełni oddaje historia powojennej przebudowy Collegium Maius. Karol Estreicher młodszy, bo o nim mowa, w murach najstarszego – bo średniowiecznego – gmachu uniwersyteckiego wykreował muzeum, które w całości było zaprzeczeniem idei Polski Ludowej. Dokładnie 60 lat temu, 6 maja 1964 o godzinie 11, Estreicher oddał społeczności akademickiej do użytku instytucję, która w tamtych trudnych czasach podkreślała rolę autonomii i niezawisłości Uniwersytetu Jagiellońskiego w dziejach Polski.

Z okazji obchodzonego jubileuszu Muzeum UJ przygotowało wystawę czasową poświęconą twórcy i pomysłodawcy aranżacji całego Collegium Maius, zatytułowaną Pan na Collegium Maius. Dziedzictwo Karola Estreichera młodszego

Profesor chuligan powraca – plakaty z takim hasłem pojawiły się pod koniec kwietnia na tablicach ogłoszeniowych w różnych miejscach Uniwersytetu. Wywołały dyskusję, czy profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego godzi się nazywać chuliganem?

W przypadku tak nietuzinkowej postaci jak Karol Estreicher określenie „chuligan” pasuje idealnie, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę jego żywiołowy temperament.

Fot.

Należał do tych ludzi, którzy, zamiast zadowolić się małą stabilizacją, walczyli o wielkie cele. Był człowiekiem, który z furią bił głową w mur i wytyczał dalszą drogę. Zresztą przydomek „profesor chuligan” został nadany Estreicherowi przez jego uniwersyteckich kolegów1 .

Takim oto sposobem „profesor chuligan” powrócił do Collegium Maius z właściwym sobie impetem, bo pamiętać należy nie tylko o jubileuszu działalności samego Muzeum UJ, ale również o rocznicy śmierci Profesora: 29 kwietnia 2024 minęło 40 lat, odkąd nie ma wśród nas ojca założyciela.

Na przestrzeni ostatnich 60 lat Collegium Maius wypełniło się historią. Stało się jednym z obowiązkowych punktów odwiedzin turystów z całego świata. Bywały tu koronowane głowy, dyplomaci, osobistości świata nauki i sztuki. Za czasów dyrektury prof. Estreichera to on sam decydował, kiedy i kogo oprowadzi po Muzeum. – Kto ma klucze do Collegium Maius, ten reprezentuje Uniwersytet, a nie ten, kto siedzi w rektoracie – mawiał.

Estreicher i kontrowersja – to dwa uzupełniające się słowa. Nadszedł czas, by zmierzyć się z mitami, które narosły, w mniej lub bardziej anegdotycznej formie, wokół twórcy Muzeum UJ.

Wystawa czasowa koncentruje się na życiu Karola Estreichera, na tych epizodach z życia, które ukształtowały go jako człowieka i historyka sztuki. Nie byłoby takiej przebudowy Collegium Maius i aranżacji Muzeum UJ, gdyby nie druga wojna światowa i osobiste doświadczenia Estreichera,

Zastępca dyrektora Muzeum UJ dr Joanna Ślaga podczas wernisażu wystawy Pan na Collegium Maius. Dziedzictwo Karola Estreichera młodszego
Karol Kowalik
W otwarciu wystawy uczestniczyli: prof. Stanisław Waltoś, prof. Jacek Purchla, rektor UJ prof. Jacek Popiel, prorektor UJ prof. Piotr Jedynak, dyrektor Muzeum UJ prof. Krzysztof Stopka oraz kurator wystawy Artur Wójcik
Wystawa została zorganizowana 60 lat po otwarciu Muzeum UJ dla publiczności. Oprócz sylwetki jego twórcy przybliża historię, charakter przebudowy i aranżacji Collegium Maius

zaangażowanego w działalność rewindykacyjną polskich dóbr kultury. To dzięki niemu do Polski powróciło wiele zagrabionych przez Niemców dzieł, między innymi ołtarz Wita Stwosza czy Dama z gronostajem, ale także – o czym środowisko akademickie często zapomina – skradziony majątek należący do Uniwersytetu Jagiellońskiego (meble, aparatura naukowa, księgozbiory), który wydatnie pomógł wznowić działalność Uczelni w pierwszych latach po wojnie. Jubileuszowa ekspozycja prezentuje również poszczególne etapy przebudowy gmachu Collegium Maius. Co warte podkreślenia, Muzeum UJ odnosi się do żywiołowej dyskusji wokół powrotu pomnika Mikołaja Kopernika na dziedziniec Collegium Maius, który to monument w 1953 roku przeniósł Estreicher na Planty. Nowe dokumenty i fotografie rzucają inne światło na rzekome przeniesienie pomnika pod osłoną nocy. Wystawa podejmuje też temat mistyfikacji dokonywanych przez Estreichera, czego symbolem jest słój z domniemanymi szczątkami dokumentów fundacyjnych UJ.

Na ekspozycji, oprócz jej głównego bohatera, pojawia się także zespół nietuzinkowych ludzi pracujących w Muzeum UJ – bo każda instytucja to także ludzie. Zwiedzający mogą poznać niezwykłą historią Eugeniusza Sternadla – woźnego i klucznika, ostatniego mieszkańca Collegium Maius, rekordzisty wszech czasów pod względem stażu służby dla UJ (72 lata udokumentowanej pracy). Celowo używam tutaj sformułowania „służba” zamiast praca, bo ludzie z pokolenia pana Gienia traktowali swoje obowiązki jak służbę, bez reszty identyfikując się z miejscem pracy i jego historią. Wierność, lojalność i oddanie Uniwersytetowi – to słowa, które najlepiej oddają charakter zespołu muzealnego stworzonego przez prof. Estreichera. Brzmi to patetycznie – jak każda prosta prawda. Nostalgiczna podróż w przeszłość kończy się w czasach współczesnych. Wystawa dokumentuje też obecną działalność Muzeum i ukazuje rolę, jaką odgrywa w środowisku akademickim i miejskim Krakowa. Ekspozycja czynna jest do 30 sierpnia 2024, od poniedziałku do piątku, w godzinach 10–15.30, w soboty 11–14.30.

Artur Wójcik kurator wystawy Muzeum UJ

1 Świadczy o tym chociażby informacja przekazana Służbie Bezpieczeństwa przez TW „J. Miller”, który poświadczył, że jest nazywany „profesorem chuliganem” ze względu na swój nieopanowany charakter i sposób bycia. Zob. IPN Kr 079/8, cz. 3, s. 531. Fot. Karol Kowalik

Kurator wystawy Artur Wójcik opowiada o ekspozycji rektorowi UJ prof. Jackowi Popielowi i rektorowi elektowi UJ prof. Piotrowi Jedynakowi
Popiersie Karola Estreichera wykonane przez Małgorzatę Olkuską; 1957

Profesor Karol Estreicher – gorliwy opiekun Kopca Kościuszki w latach 1951–1984

Zaraz po śmierci Tadeusza Kościuszki – po krakowskim pogrzebie i wawelskim pochówku – postanowiono uczcić Naczelnika pomnikiem. Senat Rządzący Rzeczypospolitej Krakowskiej zwrócił się do narodu o ofiary pieniężne na ten cel. Zwrócił się także do rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego z prośbą o pomysł na pomnik, który łączyłby wielkość ze skromnością, a unikając świetności i przepychu Ostatecznie postanowiono wznieść pomnik prostym a trwałym, z ojczystej ziemi i głazu krajowego, na podobieństwo spowitych w legendy przedhistorycznych kopców Kraka i Wandy, ale też przez pamięć termopilskiego kurhanu i grobów Cheronei.

16 października 1820, nazajutrz po trzeciej rocznicy śmierci Kościuszki, na Górze Błogosławionej Bronisławy, w uroczystym patriotycznym obrzędzie, założono podstawę pod mającą się wznieść symboliczną mogiłę stanowiącą pomnik dla Kościuszki – zwany dziś przez nas Kopcem Kościuszki. W tym samym czasie gmina żydowska zgromadziła się w Starej Synagodze na Kazimierzu, gdzie rabin Hirsz Dawid Lewi wygłosił piękną mowę o Naczelniku i ze-

Prof. Karol Estreicher, troskliwy opiekun Kopca Kościuszki, portret autorstwa Alojzego Siweckiego, olej, płótno 77 x 97 cm; przed 1984 rokiem

brano ofiarę na budowę pomnika. A skoro wzniesienie pomnika bohaterowi [...] dzieło wdzięczności narodowej już początek wzięło

i skoro pomnik ten jest prawdziwie narodową własnością, bo każdą bryłkę ziemi na tę mogiłę dłoń polska zaniosła, 24 listopada 1920 postanowił Senat utworzyć Komitet Zarządzający Budową tego pomnika, uznając, że sprawiedliwe jest, aby skład tylu szlachetnych uczuć i znoju obywatelskiego pod strażą obywatelską zostawał Pierwszy prezes Komitetu – gen. Franciszek Maksymilian Paszkowski – wysłał do przyjaciół Kościuszki we Francji, Anglii i Stanach Zjednoczonych francuskojęzyczną notę, że w Krakowie buduje się Kościuszce ten ogromny pomnik. Sprawa nabrała więc – można rzec – światowego rozgłosu, pisała o tym amerykańska prasa. Jesienią 1823 roku zjawiła się w krajobrazie kulturowym Krakowa największa, po Wawelu, wyniosła sylweta mogiły Kościuszki1 . Romantyczny poeta krakowski pisał: Widzisz tam górę na górze, jak czerni się uroczyście;

Komitet Kopca Kościuszki
Muzeum Narodowego w Krakowie
Sypanie

Choć z Tatrów nadciągną burze, ona trwać będzie wieczyście, Ona po wieków głębinie Święta – nietknięta – przepłynie2

Pomnik ten był znakiem niemego protestu przeciw rozbiorom Polski, był dla pokoleń wyrazem wiary w niepodległość i pozostał symbolem niepodległości Polski i solidarności narodów w imię dobra ludzkości

Fundatorami tej symbolicznej mogiły byli liczni Polacy ze wszystkich zaborów w latach 1820–1823, fundatorem był naród3. Architektami zaś tej ziemnej budowli byli profesorowie naszego Uniwersytetu – Feliks Radwański senior i Franciszek Sapalski4. Po wzniesieniu mogiły Komitet budowy pomnika nie rozwiązał się, lecz stanął na straży tej narodowej pamiątki. Modyfikując z czasem swą nazwę i odradzając się w każdym pokoleniu przez kooptację nowych członków, pod zarządem kolejnych prezesów, jako historyczny i prawny opiekun Kopca istnieje do dziś.

Do Komitetu należeli liczni profesorowie Uniwersytetu Jagiellońskiego, by wspomnieć rektora Józefa Majera, Józefa Szujskiego, Fryderyka Zolla seniora, Józefa Franciszka Leo, Fryderyka Zolla juniora, Kazimierza Nowackiego, Mirosława Francicia. Z obecnych zaś członków wymienię, między innymi, profesorów: Tomasza Gąsowskiego, Andrzeja Chwalbę, Michała Baczkowskiego i Piotra Dobosza, który rozpoczyna swoje prezesowanie.

Biblioteka Jagiellońska

kultury, największym w historii Europy. Znamy go jako twórcę Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Collegium Maius, pamiętamy o Estreicherze, wybitnym krakowianiście i redaktorze ,,Rocznika Krakowskiego”, prezesie Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych, współautorze Encyklopedii staropolskiej Aleksandra Brücknera, kontynuatorze Bibliografii polskiej. A są jeszcze inne, przyćmione niepamięcią, obszary działalności Estreichera –jak troska o dwór Matejki w Krzesławicach,

były senator II Rzeczpospolitej i prezydent Krakowa, we własnym mieszkaniu przy pl. Inwalidów przekazał mu agendy Komitetu wraz z trochą pieniędzy i pieczęć prezesa7 Było to pierwsze w dziejach Komitetu translatio legis za życia poprzednika, gdyż według tradycji prezesura Komitetu była dożywotnia.

Mowa rabina Hirscha Dawida Lewiego, przywołująca wizytę Tadeusza Kościuszki w Starej Synagodze w Krakowie, została opublikowana w okolicznościowym tomie poświęconym Tadeuszowi Kościuszce; „Pszczółka Kakowska”. Dziennik liberalny, historyczny i literatury. 1820, t. IV

Prezesami Komitetu byli profesorowie Uniwersytetu Jagiellońskiego: Stanisław Tarnowski (w latach 1887–1917), Karol Estreicher junior (1951–1984), a po nim, w latach 1984–1992, Wojciech Maria Bartel.

Członkiem honorowym Komitetu jest prof. Jacek Purchla. Członkami honorowymi byli również nieżyjący już prof. Franciszek Ziejka, rektor UJ w latach 1999–2005, i prof. Jerzy L. Wyrozumski5 Wyraźne i mocne są związki personalne Uniwersytetu Jagiellońskiego z Komitetem Kopca Kościuszki.

O prof. Estreicherze wiele powiedziano jako o strażniku polskiego dziedzictwa kulturowego, jako o największym rewindykatorze zrabowanych przez Niemców w czasie drugiej wojny światowej dóbr

utworzenie na prośbę biskupa Jana Kantegi Lorka ekspozycji Muzeum Diecezjalnego w domu Długosza w Sandomierzu, a przede wszystkim 33-letnia opieka nad mogiłą Naczelnika. 40. rocznica śmierci Profesora, która upłynęła 29 kwietnia 2024, to dobra okazja, by przypomnieć tę jedną z patriotycznych Jego posług.

Na posiedzeniu 24 października 1931 Komitet uchwalił przyznanie dr. Karolowi Estreicherowi członkostwa w Komitecie i 26 października zwrócił się do niego z podpisanym dokumentem przez Stefana Zarembę Skrzyńskiego, prezesa Komitetu, i Klemensa Bąkowskiego, jego zastępcę, o współudział w przedsięwzięciach Komitetu6. Członkiem Komitetu Kopca Kościuszki był więc Estreicher od 1931 roku, a od 1946 roku jego wiceprezesem. 15 lipca 1951 został jego ósmym, dożywotnim, prezesem. Wtedy to schorowany dr Karol Rolle,

W chwili przejęcia opieki nad Kopcem Estreicher w swym Dzienniku wypadków pisze: Czasy są trudne nad wyraz. Na Kopcu panuje UB i milicja. Mieszka tam nasz strażnik [Michał] Szczepanek [zatrudniony na Kopcu od 1930 roku], który pobiera wstępy. Milicja ma do Komitetu Kopca ciągłe pretensje, toż samo Miasto, [...] pilnujemy, aby Kopcowi nie działa się krzywda. [...] Są na Kopiec ciągłe zamachy. Radio, dekoracje i ognie sztuczne, maszty i chorągwie, ostrzegawcze światła dla samolotów. Trzeba Kopca bronić. [...] Muszę się wziąć do roboty8. W dwa tygodnie później, pod datą 30 lipca 1951, czytamy: Wziąłem się trochę za sprawy Kopca Kościuszki. Komitet praktycznie nie istnieje i na razie nie ma go co zwoływać. Raczej będę się starał oprzeć Kopiec o Towarzystwo [Miłośników Historii i] Zabytków Krakowa, jako sekcję, jeśli mi władze miejskie i wojewódzkie będą deptały po piętach. [...] Przeniosłem konta bankowe (PKO) na moje nazwisko i nazwisko Rollego. Nie zawiadamiam nikogo o niczym, dopóki spraw Kopca na tyle nie uporządkuję, ażeby móc, przed powołanym do tego celu Komitetem, złożyć odpowiednie sprawozdanie9. Sprawa schronienia się Komitetu pod szyld Towarzystwa Miłośników Historii i Zabytków Krakowa była o tyle łatwa, że Profesor od 1930 roku był jego członkiem, a od 1931 roku członkiem wydziału (zarządu)10. W roku 1967 Estreicher pisał: Kopiec, którym administruję od lat blisko dwudziestu, jest ciągle celem pretensji i ataków ze strony różnych władz, urzędów etc. Nikt nie weźmie pod uwagę, że dbam o Kopiec, naprawiam dziury, płacę pensje strażnikowi i sekretarce, że urządziłem przy Kopcu skromne muzeum pamiątek. To wszystko za darmo, z marnych wstępów, jakie płacą odwiedzający. Ksiądz Weryński11 od czasu do czasu atakuje wspomniane zbiory pamiątek, chuligani wybijają szyby w oknach, a złośliwi dziennikarze umieszczają krytyczne

Kopiec Kościuszki; 1966

notatki, na które muszę odpowiadać. Praca społeczna w tych warunkach jest niezmiernie trudna. Wymaga cierpliwości, taktu, poświęcenia. Ona jest prawdziwą pracą dla Polski, [...] bez uznania. Z narażeniem się na niepopularność, na przykrości, nieustępliwa, wytrwała. Ale czasem ręce opadają, gorycz zalewa serce, złość zbiera12 . Karol Estreicher samodzielnie sprawował prezesurę przez 33 lata, z właściwą sobie szlachetną troską i pasją społecznika-patrioty. Publikował sprawozdania na łamach ,,Rocznika Krakowskiego”13. A jak sumienna i rzetelna była to troska o tę kościuszkowską cząstkę naszego dziedzictwa, świadczy registratura Komitetu z tamtych lat. Były to wyjątkowo trudne lata. Władze PRL kwestionowały prawa nieposiadającego osobowości prawnej Komitetu do władania mogiłą Naczelnika i opieki nad nią. Komisja Ochrony Porządku i Bezpieczeństwa Publicznego Urzędu Spraw Wewnętrznych Miasta Krakowa miała baczenie na działalność stowarzyszeń społecznych i kontrolowała je pod względem użyteczności i właściwego działania, likwidując zbędne jej zdaniem towarzystwa14 W latach po październiku ’56 Estreicher zdołał zainteresować Kopcem czynnik konserwatorski przy Wydziale Kultury Urzędu Miasta oraz władze wojskowe, skupiając wokół siebie grono osób mających stanowić Obywatelski Komitet Budowy i Opieki nad Kopcem. Wiceprezesem został prof. Witold Taszycki – językoznawca z Uniwersytetu Jagiellońskiego, ale był to jedynie tytuł, a nie funkcja. Profesor Estreicher raz do roku zwoływał jednak Komitet do Librarii Collegium Maius, by omówić wydatki i konieczne prace konserwatorskie na Kopcu. Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego w tamtym czasie dzieliło też swój adres

(ul. św. Anny 8) z Komitetem Opieki nad Kopcem Kościuszki.

Profesor Estreicher miał rozległe kontakty zagraniczne, sięgające Szwajcarii, Stanów Zjednoczonych i Australii. Korespondował z Akademią Wojskową w West Point, z Fundacją Kościuszkowską w Nowym Jorku, z przedstawicielami Polonii amerykańskiej, z Muzeum Kościuszki w Solurze, z Królewskim Towarzystwem Geograficznym i dyrekcją Parku Narodowego im. Kościuszki w Górach Śnieżnych w Australii, gdzie wznosi się Góra Kościuszki. Dzięki tym kontaktom, drogą darów lub wymiany, powiększał też zbiory Komitetu z myślą o przyszłym Muzeum Kościuszki pod Kopcem i gromadził bibliotekę kościuszkianów. W 1979 roku pisał: Posiadamy cenne pamiątki ofiarowane przez przyjaciół Kopca, przez Klemensa Bąkowskiego i Franciszka Paszkowskiego, także przez Polonię Amerykańską oraz przez słynną szkołę wojskową Stanów Zjednoczonych w West Point oraz przez rząd Australii. Zbiory te są na razie zgromadzone w Towarzystwie Miłośników Historii i Zabytków Krakowa [częściowo były też w Pałacu Sztuki]. Powinny one niedługo znaleźć odpowiednie miejsce i pomieszczenie na Kopcu Kościuszki15. Te nadzieje Profesora były związane z dyskutowanymi planami uporządkowania fortecznego otoczenia Kopca Kościuszki, gdzie planowano urządzenie, między innymi, schroniska młodzieżowego, a Profesor miał nadzieję na uzyskanie pomieszczenia na muzeum. Tym czasem w kaplicy błogosławionej Bronisławy od 1954 roku istniała, urządzona przez Profesora, wystawa pamiątek kościuszkowskich, które były oglądane przez odwiedzających Kopiec. Niestety, zdarzały się również włamania i kradzie-

że. Po śmierci Profesora część zgromadzonych przez niego pamiątek i książek uległa rozproszeniu. Zachowała się księga inwentarzowa dokumentująca różnorodny charakter (obrazy, grafiki, dokumenty z epoki, medale, pamiątki kościuszkowskie, fotografie) i wartość tej kolekcji.

Naturalne było kultywowanie pamięci o Kościuszce. Co roku w rocznicę przysięgi (24 marca) i w rocznicę śmierci (15 października) składano kwiaty na kamieniu przysięgi na Rynku Głównym i na sarkofagu w krypcie św. Leonarda na Wawelu. Na lata prezesury Estreichera przypadły dwie okrągłe rocznice. W 1967 roku, w 150-lecie śmierci Kościuszki, prof. Karol Estreicher, za pośrednictwem wiceprezydenta Krakowa, przekazał ziemię pobraną 7 października z Mogiły Naczelnika do Muzeum Kościuszki w Solurze, w urnie wykonanej przez krakowskiego artystę Józefa Dudę16. 14 października kardynał Karol Wojtyła odprawił rocznicową mszę świętą w Katedrze na Wawelu, zszedł do krypty św. Leonarda i kazał bić w dzwon Zygmunt17. Profesor Estreicher zaś zorganizował w auli PAN konferencję kościuszkowską, a w pałacu Pod Krzysztofory – wystawę kościuszkowską. Cieszył się, że Kraków jakoś uczcił tę rocznicę i wszystko razem wypadło nie najgorzej

Z kolei w 1970 roku, 25 listopada, w 150-lecie istnienia Komitetu, wspólnie z TMHiZK, prof. Estreicher zorganizował uroczyste posiedzenie w Pałacu Sztuki i urządził wystawę pamiątek kościuszkowskich ze zbiorów Komitetu i Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Posiedzenie zagaił prezes Towarzystwa – prof. Wiesław Bieńkowski, zaś prof. Karol Estreicher przedstawił historię Kopca Kościuszki i zdał sprawozdanie z półtorawiekowej działalności Komitetu, a prof. Wojciech Maria Bartel wygłosił odczyt na temat Kościuszki i tradycji kościuszkowskich w Krakowie18 Niemający osobowości prawnej ani statutu Komitet, działający dotąd – jak mówił Estreicher – w oparciu o Towarzystwo Miłośników Historii i Zabytków Krakowa, 21 stycznia 1971 już formalnie został przyjęty przez Wydział TMHiZK pod opiekę prawną i działał jako ciesząca się autonomią ,,komisja wydziałowa”, zachowując swą tożsamość i ciągłość istnienia19.

Estreicher nadal sam troszczył się o konserwację Kopca, utrzymywał strażnika, który mieszkał w izbie przy kaplicy bł. Bronisławy, sprzedawał bilety wstępu, kartki pocztowe i broszurkę o Kopcu, wy-

Domena publiczna / Wydawnictwo PTTK

daną przez Komitet jeszcze przed wojną; zatrudniał również księgową. Dwa razy do roku przeprowadzał pokos trawy na stromych skarpach Kopca metodą tradycyjną. Odrestaurował założoną w 1938 roku, lecz zniszczoną w czasie wojny, instalację wodociągową do zwilżania Kopca w czasie posuchy, zainstalowany został także wodomierz.

Lata 1977–1980 były szczególnie ciężkie dla opiekuna Kopca. Na wiosnę 1977 roku Profesor stanął wobec problemu naprawy szkód wyrządzonych przez siły natury. Po stronie północno-wschodniej nastąpiło obsunięcie dużego płata ziemi. Odsłoniło to groźnie cały stok. Komitet (lege: Estreicher) przystąpił więc do naprawy zbocza i jego wzmocnienia. Zakupiono żelazne pręty i szyny ze złomu metalowego, którymi umocniono stoki. W maju 1977 roku przystąpiono do robót ziemnych. Dużą pomoc świadczyło wojsko, które nie szczędziło trudu przy transporcie materiałów budowlanych i podsypywaniu zboczy. Pomocą służyło Miejskie Przedsiębiorstwo Robót Budowlanych, a w ramach czynu społecznego krakowskie przedsiębiorstwo Mostostal. Po tych pierwszych naprawach w lipcu 1979 roku żołnierze 6. Pomorskiej Dywizji Powietrzno-Desantowej rozpoczęli prace przy kompleksowym zabezpieczeniu Kopca Kościuszki. Stoki dokładnie oczyszczono z krzewów20. Pamiątką tych napraw jest inskrypcja na kamiennej tablicy: Tablicę tę wmurowano w ramach odnowy Kopca Tadeusza Kościuszki dokonanej w latach 1979–1980 przez żołnierzy jednostek Ludowego Wojska Polskiego noszących jego imię. Wdzięczni mieszkańcy Krakowa i Komitet Opieki nad Kopcem Kościuszki. Kraków 11 XI 1980

Rekapitulując – prof. Karol Estreicher zdołał uratować byt Komitetu w wyjątkowo

trudnym czasie. W 200-letnich dziejach Komitetu Jego 33-letnia prezesura zaznaczyła się jako wybitna, inspirująca i zobowiązująca jego następców. Jego nazwisko wykuliśmy złotymi literami w poczcie prezesów KKK, na tablicy z greckiego marmuru w kaplicy bł. Bronisławy pod Kopcem. W 2020 roku udało nam się urzeczywistnić marzenie Estreichera o muzeum Kościuszki pod Kopcem21

Mieczysław Rokosz

Instytut Historii UJ prezes Komitetu Kopca Kościuszki w latach 1994–2024

1 Gen. Paszkowski przygotował do druku Pamiętnik budowy Pomnika Tadeusza Kościuszki przez Komitet zarządzający tąż budową wydany, Kraków 1825–1826.

2 E. Wasilewski, Poezye, Kraków 1849, s. 15.

3 Zob. Lista imienna osób składających o ary na pomnik Tadeusza Kościuszki, wydana przez Komitet Zarządzający budową tegoż od dnia 17 grudnia 1821, Kraków 1822.

4 Biogramy obu zob. w: Opiekunowie Kopca Kościuszki w Krakowie. Słownik biogra czny członków Komitetu Kopca Kościuszki 1820–2020, pod red. M. Rokosza i A. Barzyckiej-Paździor, Kraków 2023, s. 82–85, 107–108.

5 Biogramy wszystkich wymienionych z akcentem na ich wkład w prace Komitetu w: Opiekunowie Kopca Kościuszki , op.cit., zob. wg indeksu.

6 S. Zaremba-Skrzyński zob. Opiekunowie Kopca Kościuszki..., op.cit., s. 42–45; K. Bąkowski – zob. Opiekunowie Kopca Kościuszki..., op.cit., s. 175–176.

7 Pismo Rollego do Estreichera, mocą którego Rolle składa urząd prezesa i przekazuje mu pod opiekę kopiec z datą 9 lipca 1951, zob. w registraturze Komitetu.

8 K. Estreicher, Dziennik wypadków, t. II: 1946–1960, Kraków 2002, s. 288–289.

9 Ibidem, s. 290.

10 Zob. W. Bieńkowski, Strażnicy dziejów miasta narodowej pamięci. Towarzystwo Miłośników Historii i Zabytków Krakowa w latach 1896–1996, Kraków 1997, s. 264–266.

11 Henryk Jan Weryński (1892–1982) – od roku 1915 ksiądz katolicki. Po 1945 roku kapelan Ludowego Wojska Polskiego, popierał władzę ludową i postulował konieczność współpracy z komunistami. W roku 1946 zwerbowany przez Urząd Bezpieczeństwa, w 1956 roku wyrejestrowany. Ów „ksiądz patriota” w latach 1950–1953 był rektorem kościoła garnizonowego pw. św. Agnieszki w Krakowie.

12 K. Estreicher, Dziennik wypadków, t. IV: 1967–1972, Kraków 2004, s. 209–210. Rzeczywiście ukazywały się przesadne artykuły prasowe o dramatycznym stanie Kopca („Dziennik Polski” z 19 lutego 1955, nr 43, s. 3) czy jakoby

na Kopcu uprawiany był ogródek warzywny i pasło się bydło. To znów nocą z 4 na 5 grudnia 1958 oddział żołnierzy jednostki spadochronowej, bez zgody i wiedzy Komitetu (czyli faktycznie prof. Estreichera), przeprowadził ćwiczenia, wspinając się po skarpach, a nie służącymi do tego celu ścieżkami na szczyt Kopca. Profesor reagował na to pismami dementującymi nieprawdę i apelami o poczucie odpowiedzialności.

13 Zob. K. Estreicher, Sprawozdanie Komitetu Opieki nad Kopcem Kościuszki TMHiZ Krakowa za rok 1969, „Rocznik Krakowski”1971, t. XLII, s. 101–102; K. Estreicher, Kronika konserwatorska. Konserwacja Kopca Kościuszki, „Rocznik Krakowski” 1977, t. XLVIII, s. 179; K. Bator, K. Estreicher, Kopiec Kościuszki, „Rocznik Krakowski” 1980, t. L, s. 229–230.

14 Zob., na przykład, Czy wszystkie stowarzyszenia są potrzebne, „Echo Krakowa” z 14 października 1954.

15 K. Bator, K. Estreicher, Kopiec Kościuszki, „Rocznik Krakowski”, t. L (druk), Kraków 1980, s. 229. Gen. Franciszek Maksymilian Paszkowski po śmierci Kościuszki przywiózł z Solury do Krakowa liczne pamiątki po Naczelniku. Były one przechowywane przez rodzinę Paszkowskich. Dysponujący nimi Franciszek Borgiasz Paszkowski, prezes Komitetu w latach 1918–1926, przed śmiercią przekazał je do zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie. Nie wiemy dokładnie, co z tych pamiątek kościuszkowskich tra ło do zbiorów Komitetu.

16 A. Jędrzejczyk, Kościuszko – Krakowianin, „Dziennik Polski”, 1967, nr 246 (6113), s. 3.

17 A. Boniecki, Kalendarium życia Karola Wojtyły, wydanie drugie poprawione i uzupełnione, Kraków 2000, s. 244; K. Figlewicz, Kronika Katedry na Wawelu 1934–1982, opracował J. Urban i E. Zych, Kraków 2014, s. 355.

18 W. Bieńkowski, Towarzystwo Miłośników Historii i Zabytków Krakowa w 1970 roku, „Rocznik Krakowski”, t. XLIV (druk) Kraków 1973, s. 147–148. Z inspiracji prof. Estreichera prof. Bartel już wcześniej napisał O Kościuszce i jego spotkaniach z Krakowem (Kraków 1989). Również zachęcie prof. Estreichera zawdzięczamy monogra czne opracowanie M. Rożka, Kopiec Kościuszki, Kraków 1981.

19 Protokół z posiedzenia Wydziału [zarządu] Towarzystwa Miłośników Historii i Zabytków Krakowa odbytego 21 stycznia 1971 (kopia w Archiwum KKK) teczka: Status prawny Komitetu. Dokumenty i ekspertyzy. Mimo licznych związków personalnych Komitetu z TMHiZK od chwili jego powstania w 1896 roku były to – co należy podkreślić – dwa odrębne ciała. Natomiast w latach 1971–2007 Komitet działał w formalnym związku z Towarzystwem.

20 Por. K. Estreicher, Kronika konserwatorska. Konserwacja Kopca Kościuszki, „Rocznik Krakowski” 1977, t. XLVIII, s. 179; K. Bator, K. Estreicher, Kopiec Kościuszki, „Rocznik Krakowski” 1980, t. L, s. 229–230.

21 Ściślej mówiąc, 16 października 2020, dokładnie w 200-lecie rozpoczęcia ,,sypania” Kopca, uroczyście otwarliśmy wystawę stałą Kościuszko – bohater wciąż potrzebny w pozyskanych od miasta i zaadaptowanych na ten cel obiektach fortecznych (bastion V i kurtyna południowa I–V). Formalne usankcjonowanie Muzeum Kościuszkowskiego pod Kopcem czeka na realizację.

Relacje sztuki ze sztuczną inteligencją

Otym, co dzieje się, gdy w procesie przetwarzania obrazów z siecią neuronową współpracuje zajmujący się sztuczną inteligencją fizyk, mogą przekonać się ci, którzy odwiedzają niecodzienną wystawę Wizje neuronalne , zorganizowaną w Bibliotece Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej. Jej autorem jest pracownik naukowy Instytutu Fizyki Teoretycznej WFAIS prof. Romuald Janik.

– To pytanie o sztukę i ludzką percepcję, lecz stawiane bardziej z perspektywy natury sieci neuronowej niż tradycji historyczno-artystycznej czy rynku sztuki – napisała w materiałach do wystawy kuratorka prof. Marta Smolińska. – Celem projektu jest eksploracja różnorodności możliwych wewnętrznych światów sieci neuronowych – światów, które nigdy nie zetknęły się ze sztuką, a tylko z naszym realistycznym otoczeniem. Te wewnętrzne światy przejawiają się w wytworzonych przez sieci obrazach. Paradoksalnie, są one w wielu przypadkach bardziej podobne do znanych z historii sztuki nurtów artystycznych, niż można by się spodziewać. Jak się okazuje, można w nich znaleźć motywy charakterystyczne dla impresjonizmu, postimpresjonizmu,

ekspresjonizmu, a także surrealizmu czy malarstwa abstrakcyjnego.

– Zaprezentowane na wystawie obrazy zostały wytworzone przez sieci neuronowe, którym zaburzyłem ich wewnętrzne połączenia neuronalne, zmieniając tym samym ich „obraz świata” na zupełnie indywidualny – niepowiązany już ściśle z rzeczywistością. Mamy tu właśnie wgląd w te alternatywne światy – na poły oniryczne, na poły surrealistyczne, mogące sprawiać wrażenie prawdziwych wizji tych „neuronalnych bytów”, dlatego też tytuł wystawy. W tym projekcie fascynuje mnie fakt, że tworzywem tych obrazów gdzieś na fundamentalnym poziomie nadal są elementy świata rzeczywistego, ale wyzbyte swojego oryginalnego znaczenia – stają się zredukowane do warstwy wizualnej i zaczynają „żyć własnym życiem” – w pewnym sensie sieci te dokonują więc dekonstrukcji rzeczywistości – wyjaśniał autor wystawy Romuald Janik podczas wernisażu 23 maja 2024.

To wyjątkowe przedsięwzięcie, dokumentujące relacje sztuki ze sztuczną inteligencją, można oglądać w Bibliotece Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej jeszcze do końca września 2024.

RPM

Profesor Romuald Janik w swojej pracy naukowej zajmuje się teorią strun, ale również, w ostatnich latach, sztuczną inteligencją i sieciami neuronowymi. Jego pasją są szeroko pojęte sztuki wizualne, a w szczególności fotografia. Eksperymenty z sieciami neuronowymi zaowocowały dość nieoczekiwanym pojawieniem się quasi-artystycznego obrazowania przez sieci neuronowe, które nigdy nie zetknęły się z ludzką sztuką. Doprowadziło to bezpośrednio do wyżej opisanej wystawy, będącej drugą z zakresu tej tematyki – po wystawie Creatio ex machina. Wewnętrzne światy sieci neuronowych, która zaprezentowana została w 2022 roku w Galerii Wozownia w Toruniu

Prace autora można zobaczyć na stronie: https://neuromorphic.art/ oraz na Instagramie: https://www.instagram.com/ neuromorphicart/

Dziekan WFAIS UJ prof. Ewa Gudowska-Nowak i prof. Romuald Janik podczas wernisażu; 23 maja 2024
Wernisaż wystawy w Bibliotece Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ
Rita Pagacz-Moczarska
Rita Pagacz-Moczarska
Romuald

Fotograficzny mikrokosmos Konrada Krawczyka

Wystawa fotografii w Bibliotece

WFAIS uJ

Konrad Krawczyk – od 2018 roku związany z Uniwersytetem Jagiellońskim, gdzie od dwóch lat kieruje Warsztatem Mechanicznym na Wydziale Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej, zaprezentował swoje fotografie na kolejnej wystawie zorganizowanej w bibliotece wydziału.

Jego przygoda z fotografią rozpoczęła się już w szkole podstawowej, kiedy od dziadka dostał swój pierwszy aparat fotograficzny. Poważniej mógł zająć się fotografią po 2012 roku, gdy samodzielnie zarobione pieniądze przeznaczył na zakup profesjonalnego sprzętu fotograficznego. Obok fotografii cyfrowej, gdzie najbardziej fascynuje go makrofotografia, stosuje również szlachetną, tradycyjną technikę – mokry kolodion, a także fotografię otworkową.

Od 2018 roku jest członkiem Krakowskiego Klubu Fotograficznego działającego w Nowohuckim Centrum Kultury. Swoje prace prezentował na wystawach Mikrokosmos: bliskie spotkania z owadami i pająkami oraz Femininum Masculinum. Collodium (wystawa fotografii Justyny Balawender i Konrada

Krawczyka) w NCK i Młodzieżowym Domu Kultury Fort 49 „Krzesławice”. Fascynacja otaczającą przyrodą sprawiła, że postanowił przyjrzeć się światu owadów i pająków. Przepustką do niego stał się aparat fotograficzny. Fotografując te maleńkie organizmy

w olbrzymim powiększeniu mógł pokazać ich piękno, różnorodność i niesamowite szczegóły wyglądu. Wymagało to doboru odpowiedniego sprzętu: aparatu z obiektywem, statywu, szyny mikrofotograficznej, a także poznania zwyczajów owadów i dostosowania do nich

Dziekan WFAIS UJ prof. Ewa Gudowska-Nowak i Konrad Krawczyk
Krzysztof Magda
Krzysztof Magda
Wernisaż wystawy
Mikrokosmos, fotografia owada wykonana przez Konrada Krawczyka metodą makrofotografii

pory zdjęć. Piękne fotografie są efektem kilku sezonów porannych i wieczornych plenerów na łące, a potem wielu godzin spędzonych nad obróbką zdjęć przy komputerze.

Technika mokrego kolodionu to proces wyjątkowy. Wymaga od fotografa uważności, ostrożności i precyzji. Kilka lat temu również ta technika zafascynowała Konrada Krawczyka. W porównaniu do współczesnych, czas i środki, jakie trzeba zainwestować, aby wykonać zdjęcia tą metodą, są bardzo duże, ale trud się opłaca, bo uzyskane obrazy są wyjątkowe. Przykładowo, portrety brodatych mężczyzn wykonane XIX-wieczną techniką mokrego kolodionu Konrad Krawczyk przygotował na wystawę „Femininum Masculinum. Collodium”, podczas której wraz ze współautorką Justyną Balawender zaprezentowali dwa spojrzenia na kobiety i mężczyzn. To było najtrudniejsze, najambitniejsze, a równocześnie najbardziej satysfakcjonujące przedsięwzięcie fotograficzne. Trzecia grupa zdjęć prezentowanych na wystawie została wykonana techniką fotografii otworkowej, za pomocą aparatu typu camera obscura. W fotografii

otworkowej nie używa się obiektywu, dlatego tę technikę nazywa się często „bezobiektywową”. Plastikowy aparat otworkowy, pokazany na wystawie, został wydrukowany przez Konrada Krawczyka na drukarce 3D w technologii FDM. Fotografia otworkowa to jedna z najprostszych technik fotograficznych. Do zrobienia

zdjęcia nie jest potrzebny specjalistyczny sprzęt, wystarczy papier fotograficzny, odpowiednio przygotowane pudełko i trochę pomysłowości, a tego autorowi wystawy nie brakuje. Przy okazji wykonywania zdjęć tą techniką Konrad Krawczyk zaczął projektować i konstruować własne aparaty otworkowe. 16 maja 2024 w Bibliotece WFAIS odbyło się spotkanie z autorem, na którym opowiadał o swojej pasji, a także o problemach, z którymi przyszło mu się mierzyć w każdej z tych trzech metod fotografowania. Szczególne zainteresowanie wzbudziła technika mokrego kolodionu i technika otworkowa, ale równie ogromne wrażenie zrobiły na zwiedzających kolorowe zdjęcia pająków i owadów wykonane metodą makrofotografii. Na wystawie znalazło się również kilka fotografii i kolorowy album przedstawiający niezwykły świat grzybów – kolejną fascynację przyrodniczą Konrada Krawczyka.

Maria Pawłowska Jadwiga Wichman

Biblioteka Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ

Jadwiga Wichman
Fotografia wykonana przez Konrada Krawczyka w technice mokrego kolodionu

multimedialna

Kaplica Sykstyńska w Krakowie

Wsercu Krakowa powstała, niezwykła w skali świata, wystawa multimedialna Kaplica Sykstyńska. Dziedzictwo. Do jej stworzenia wykorzystano wykonane na zlecenie Muzeów Watykańskich unikatowe fotografie, które są oficjalną dokumentacją fotograficzną Kaplicy Sykstyńskiej. Korzystając z najnowszej technologii fotograficznej, zespół fotografów w ciągu 65 nocy wykonał ponad 270 tysięcy zdjęć, pracując od godziny 19 do 2 w nocy, aby nie zakłócać udostępniania obiektu dla zwiedzających. Zdjęcia wykonano w niezwykle wysokiej rozdzielczości, o czym może świadczyć fakt, że każdy z plików miał rozmiar od 1,5 do 8 gigabajtów. Wyniki zostały połączone elektronicznie, aby precyzyjnie odwzorować freski Michała Anioła i innych mistrzów, w niespotykanej dotąd zgodności kolorystycznej i detalach. Następnie fotogra-

fie poddano specjalnej obróbce za pomocą oprogramowania uwzględniającego głębię i intensywność barw, w zgodności wynoszącej 99,9 procent odwzorowania. Nie był to jednak koniec pracy dokumentacyjnej. Fotografie, opatrzone komentarzem Antonio Paolucciego – wieloletniego dyrektora Muzeów Watykańskich, wydane zostały w ogromnym trzytomowym albumie. Jego wymiary – 44 na 61 centymetrów – umożliwiły wydruk części fresków w skali 1:1, w odwzorowaniu kolorystycznym na poziomie 99 procent. W 2016 roku publikacja ta została określona jako najbardziej zaawansowany projekt wydawniczy XXI wieku.

Z inicjatywą organizacji wystawy, na której mogłyby zostać wykorzystane zdjęcia z zasobów Muzeów Watykańskich, wyszło polskie wydawnictwo Manuscriptum, będące też dystrybutorem albumu na polskim

rynku. Jakość kolorystyczna fotografii i nieprawdopodobna wręcz rozdzielczość były doskonałą bazą do zaprezentowania Kaplicy Sykstyńskiej w sposób, jaki niedostępny jest nawet w oryginale – na maksymalnych zbliżeniach, na których widoczne są najdrobniejsze pociągnięcia pędzla. Zyskując aprobatę Muzeów Watykańskich i dostęp do zdjęć, wydawnictwo zrealizowało najbardziej niezwykłą wystawę immersyjną w historii. Do współpracy zaprosiło jedną z czołowych polskich firm eventowych – LIVE, organizatora, między innymi, festiwalu Męskie Granie. Niezwykłość tej ekspozycji to nie tylko najwyższej jakości zdjęcia – to także najnowocześniejsza, użyta po raz pierwszy w historii światowych wystaw, technologia i innowacyjne rozwiązania, niestosowane nigdy wcześniej. To, między innymi, zestawienie 39 projektorów wyświetlających

Wystawa
Kaplica Sykstyńska. Dziedzictwo przygotowana na podstawie oficjalnej dokumentacji fotograficznej Muzeów Watykańskich
Rita Pagacz-Moczarska

jednocześnie ten sam obraz, i animacje, których premiera odbyła się dwa tygodnie po uruchomieniu wystawy. Są to projektory najmniejsze, najlżejsze i najcichsze na świecie, co umożliwiło ukrycie ich w przestrzeni ekspozycji. Dzięki wysokiej częstotliwości odświeżania, wynoszącej 240 herców, oraz znakomitemu odwzorowaniu barw projekcje mają doskonałą ostrość i płynność obrazu. To także pierwsza wystawa, na której projekcja realizowana jest nie tylko na ścianach, lecz także na łukowym – na wzór oryginalnego sklepienia – suficie.

Tyle o technologii, której efekty najlepiej zobaczyć na żywo. A co jeszcze przygotowali organizatorzy wystawy? Przede wszystkim solidną bazę do delektowania się sztuką.

Wystawa podzielona jest na trzy strefy. W pierwszej otrzymamy wiedzę o historii Kaplicy Sykstyńskiej, chronologii jej powstawania, faktach i ciekawostkach z nią związanych oraz o autorach fresków, którzy stworzyli jedno z największych dzieł sztuki w historii ludzkości. Tutaj także umieszczone zostały repliki ikonicznych rzeźb Michała Anioła – naturalnej wielkości Pieta, na co dzień znajdująca się w Bazylice św. Piotra w Rzymie, oraz pomniejszona nieco rzeźba Dawida z Florencji.

Druga przestrzeń to miejsce, gdzie odwiedzający mogą zasiąść przed potężnym panoramicznym ekranem LED o wymiarach 19 na 4 metry i rozdzielczości 12 milionów pikseli, aby zapoznać się z tajnikami powstawania i tematyką fresków Kaplicy Sykstyńskiej. Autorem narracji jest Antonio Paolucci.

Trzecia część stanowi clou całej ekspozycji. Pawilon, w którym odbywa się wystawa, został zaprojektowany specjalnie na jej potrzeby. Zbudowano dwie hale o wymiarach 52 na 15 metrów każda – to ogromna przestrzeń immersyjna, w podstawie mająca niemal wy-

miary oryginalnej Sykstyny. To tutaj odbywa się spektakl sztuki ożywionej technologią. Projekcja w sali immersyjnej podzielona jest na trzy etapy. Na początku dowiadujemy się, jak przebiegał proces budowy Kaplicy Sykstyńskiej – na ścianach kolejno wyświetlane są wszystkie znajdujące się w niej dzieła. W drugiej części, zarówno na ścianach, jak i na suficie, prezentowane są poszczególne freski i detale, które zostały ożywione w artystyczny sposób. Materiał prezentowany na sam koniec ma charakter najbardziej statyczny, odwzorowując architekturę wnętrza i oddając atmosferę tej przestrzeni. Projekcji towarzyszy opowieść lektora i odpowiednio dobrana ścieżka dźwiękowa.

Wystawa Kaplica Sykstyńska. Dziedzictwo w Krakowie to nie tylko uczta dla oczu, ale także wyjątkowe doświadczenie edukacyjne, które pozwala zwiedzającym na nowo odkryć piękno i tajemnice jednego z najważniejszych dzieł sztuki na świecie. Jak twierdzi dr hab. Agata Kwiatkowska-Lubańska, prorektor ds. badań i ewaluacji

Projekcja realizowana na suficie łukowym – na wzór oryginalnego sklepienia

Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, współczesny problem tzw. overtourismu sprawia, że w takich miejscach jak oryginalna Kaplica Sykstyńska znika praktycznie możliwość skupienia, kontemplacji i głębszej refleksji. W tym kontekście jej wersja multimedialna, „Kaplica Sykstyńska. Dziedzictwo”, zapewnia to wszystko, czego trudno doświadczyć w tłumie turystów. Może służyć zarówno pogłębieniu wrażeń wyniesionych z bezpośredniego zwiedzania, jak i przygotowaniu do wizyty w Kaplicy. Oczywiście, jako osoba zajmująca się sztuką, niezwykle cenię sobie kontakt z oryginalnym dziełem, ponieważ jest to zawsze co innego niż reprodukcja. Jednak wydaje mi się, że dla osób niezbyt pewnie czujących się w świecie sztuki wystawa multimedialna swoim rozmachem i atrakcyjnością może nawet przewyższyć doznania z kontaktu z oryginałem. Dotyczy to w szczególności młodego pokolenia, dla którego środowisko mediów cyfrowych jest szczególnie naturalne.

Dzięki tej zaawansowanej technologii i niezwykłej dbałości o detale wystawa na długo pozostanie w pamięci odwiedzających. W Krakowie będzie można ją oglądać do 30 września 2024.

Warto dodać, że w czasie wakacyjnym wprowadzone zostały bilety OPEN, umożliwiające zwiedzanie bez konieczności rezerwacji dnia i godziny. Można je nabyć w standardowych cenach i wykorzystać przez cały okres trwania wystawy w Krakowie. Organizatorzy zapraszają też do śledzenia swoich profili społecznościowych, gdzie publikowane są informacje o wydarzeniach specjalnych. Najbliższe z nich to Wieczory z Michałem Aniołem Red.

Fot. Rita Pagacz-Moczarska
Na ekspozycji wnętrze Kaplicy Sykstyńskiej zostało odtworzone w skali 1:1, z freskami w naturalnej wielkości

SCholARISSCholARIS

Studenckie święto

Juwenalia to jedno z najbarwniejszych wydarzeń w kalendarzu akademickim. W Krakowie są obchodzone z niezwykłym rozmachem. To właśnie tutaj odbyły się one po raz pierwszy w Polsce i od XV wieku na stałe zagościły w kulturze studenckiej. Juwenalia „Krakoskie” przyciągają studentów z całej Polski, oferując im niezapomniane chwile pełne muzyki, zabawy i integracji. Organizatorami przedsięwzięcia są uczelnie: Akademia Górniczo-Hutnicza, Uniwersytet Jagielloński, Politechnika Krakowska, Akademia Wychowania Fizycznego, a także Fundacja Studentów i Absolwentów AGH „Academica”, Fundacja Studentów i Absolwentów UJ „Bratniak”, Fundacja Politechniki Krakowskiej.

Program tegorocznych juwenaliów, trwających od 13 do 19 maja, był bogaty i zróżnicowany – to nie tylko koncerty, ale także pokazy filmowe, imprezy taneczne czy zawody sportowe. Jednym z najważniejszych juwenaliowych wydarzeń był tradycyjny korowód, podczas którego studenci przeszli przez centrum miasta w barwnych strojach, prezentując swoje uczelnie i kierunki studiów. Kulminacyjnym punktem tego wydarzenia było symboliczne przekazanie studentom kluczy do bram miasta przez prezydenta Krakowa, co odbyło się na scenie na placu Szczepańskim.

Najsilniejszym magnesem dla uczestników juwenaliów są niewątpliwie koncerty. W tym roku w czterech miejscach:

Strefie Żaczek (UJ), Strefie Plaża (AGH), Strefie Polibuda (PK) i Klubie Studio, wystąpili, między innymi: Avi, Kizo, Szpaku, duet Braci Figo Fagot, Nocny Kochanek, Łydka Grubasa, Majka Jeżowska, Myslovitz, duet Fast Boy, Kult, Dżem, Pidżama Porno, Lady Punk, Kinny Zimmer, Strachy na Lachy, T.Love, The Dumplings i Golec uOrkiestra. Dużym zainteresowaniem cieszyły się również: turniej szachowy, warsztaty malarskie z piwem w ręku, tradycyjne Śpiewogranie, pokazy w kinie plenerowym, freestylowa Bitwa o Miasteczko, Silent Disco, karaoke, Just Dance – bitwa taneczna, Bieg Kowala oraz Foodie Fiesta.

AWoj
Fot. Piotr Wojnarowski / Kancelaria Prezydenta Miasta Krakowa
Tradycyjny korowód, podczas którego studenci przeszli przez centrum miasta w barwnych strojach, prezentując swoje uczelnie i kierunki studiów; Kraków, 17 maja 2024

Na placu Szczepańskim odbyło się symboliczne przekazanie studentom kluczy do bram miasta przez prezydenta Krakowa Aleksandra Miszalskiego, któremu towarzyszył wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar; 17 maja 2024

Mikołaj Cembaluk
Pola Walczyńska
Juwenalia „Krakoskie” to święto radości, beztroski i studenckiej wspólnoty Kubańczyk
Kwiat Jabłoni
Young Igi
Julia Rocka
T.Love

historiuJemy

uniwersyteckie czyściochy, czyli o higienie i zdrowiu

Średniowiecze, wbrew fałszywie zakorzenionemu przekonaniu, wcale nie było takie brudne! Dbano o higienę ciała, korzystając z łaźni, myto zęby (starano się o pachnący oddech), a wyrzucanie fekaliów przez okna na głowy przechodniów nie było powszechne. Także na Uniwersytecie Krakowskim niektórzy akademicy troszczyli się o czystość bardziej niż o zdobywanie wiedzy.

o uniwersyteckich kąpielach

Chociaż w średniowieczu bywali zwolennicy „brudnego umartwiania”, to jednak większość myła się chętnie i często. Już w XIV-wiecznym Krakowie relaksujące kąpiele oferowało przynajmniej 12 łaźni, z których mogły korzystać wszystkie grupy społeczne. Rozchodzący się po ulicach odgłos uderzeń pachołka w dno blaszanej miednicy zapraszał na gotową kąpiel. Po niej łaziebnicy wycierali klienta, chłostali winnikami (rodzaj masażu) i pozwalali odpocząć. Dodatkowe usługi obejmowały zgolenie zarostu, proste zabiegi medyczne czy organizację uczty z muzyką, a także... zamówienie miłego towarzystwa. Choć dziś brzmi to niewiarygodnie, w średniowieczu odwiedzanie łaźni było jedną z uniwersyteckich tradycji. Studenci chętnie wybierali się do niej tak w pojedynkę, jak i w większej grupie. Z wonnych kąpieli grupowo korzystali nauczyciele szkół parafialnych wraz z uczniami oraz akademicy. Ze względu na święta uniwersyteckie i religijne profesorowie odwiedzali łaźnie nawet kilkanaście razy do roku. Według dokumentów Wydziału Sztuk Wyzwolonych Uniwersytetu Krakowskiego z XV wieku scholarzy po promocji bakałarskiej byli zobowiązani do zaproszenia swoich mistrzów na suty posiłek, a do tego organizowano wspólny „wypad” do jednej z krakowskich łaźni. Oczywiście, wszyst-

kie koszty, zarówno posiłków, jak i kąpieli, ponosili świeżo promowani.

Tradycja wspólnego okładania się przez profesorów i studentów witkami już dawno zanikła. Jeśli jednak jesteśmy przy temacie kąpieli, wspomnijmy jeszcze o wodnych kuracjach, które zachwalało na przestrzeni dziejów wielu medyków związanych z Uniwersytetem. Jednym z nich był żyjący w XVI wieku Wojciech Oczko – absolwent krakowskiej Uczelni, nazywany ojcem polskiej balneologii. Ten nadworny lekarz królów Stefana Batorego i Zygmunta III Wazy jest autorem pierwszego drukowanego dzieła o wodach termalnych – Cieplice.

W swojej pracy zachwala moc wód Iwonicza czy Spiszu, które uważał za najlepsze lekarstwo na wiele chorób. zapraszamy na stronę

Skoro już poruszamy wątki studenckiej codzienności, nie zapominajmy o miejscu, gdzie król (a właściwie żak) piechotą chodził. Mieszkańcy budynków uniwersyteckich, tak kolegiów studenckich, jak i profesorskich, mogli korzystać ze wspólnych latryn. W Collegium Maius istniały na pewno dwie, a jedna z nich, znajdująca się w karcerze, miała drewniany komin

Miniatura z dzieła encyklopedycznego Jamesa le Palmera Omne Bonum, British Library MS Royal 6 E VI, XIV wiek

wentylacyjny. Druga, dwupiętrowa i połączona gankiem z kolegium, usytuowana była w ogrodzie. Nieczystości spadały tam do ocembrowanego dołu chłonnego.

Również bursy posiadały własne kloaki, chociaż korzystanie z nich nie było całkowicie dowolne. Wydaje się, że nie pochwalano korzystania z obiektów pod osłoną nocy, co najprawdopodobniej wynikało z zagrożenia pożarem. W końcu świece, lampy czy łuczywa używane po zmroku mogły doprowadzić do „palących” incydentów. Ciekawa regulacja dotycząca kloak funkcjonowała w Bursie Filozofów. Otóż zakazano korzystania z nich w ciągu dnia osobom mieszkającym na terenie bursy, ale niebędących studentami. Powód? Im mniej „gości”, tym mniejsza częstotliwość opróżniania wychodka. Nieuprzywilejowani mieszkańcy musieli zatem załatwiać potrzeby fizjologiczne poza murami miejskimi.

A czym się podcierano? Człowiek radził sobie z tym problem na dwa sposoby: podcieraniem lub podmywaniem. Starożytni Rzymianie zdawali się je łączyć, ponieważ posługiwali się mokrą gąbką przyczepioną do kija, która była wielokrotnego użytku (odstawiana za każdym razem do wody). W średniowieczu natomiast, w zależności od regionu, do tego celu mógł służyć mech (popularny w Skandynawii), liście kapusty czy słoma. Używano również kamyczków czy potłuczonych skorup. W użytku były ponadto skrawki starego materiału, skóry lub specjalne ręczniczki dla najbogatszych.

śmierDzący Jak bean

Skrzyżowanie osła i barana, nieociosany kloc, żółtodziób i cuchnący prostak – jednym słowem: bean. W dawnych wiekach nowo immatrykulowany student Uniwersytetu Krakowskiego, aby móc stać się pełnoprawnym członkiem społeczności akademickiej, musiał wpierw zostać oczyszczonym z grubiańskich obyczajów i brudów dawnego „zwierzęcego żywota”. Rytuał ten, z wielu powodów, nie należał do przyjemnych ceremonii, nad czym gorliwie czuwali starsi koledzy. Liczne czynności podczas ceremonii nawiązywały do higieny. Beana smarowano śmierdzącymi maziami, w tym zgniłymi zwierzęcymi wnętrznościami, i myto twarz w brudnej wodzie. Potem obcinano biednemu młodzieńcowi włosy i czesano je grabiami, drewnianą brzytwą golono brodę, zaś uszy czyszczono pałką.

Otrzęsiny były niezwykle stresującym, upokarzającym i kosztownym obyczajem – oczywiście tylko dla beana, oprawcy bowiem zapewne bawili się przednio. Podczas rytuału naśmiewano się z młodego scholara, poddawano go symbolicznemu ociosaniu rogów i wsadzano na kozła. Ów brudas szczęśliw, co się zowie, bo wzniosłe rogi ma na głowie, żeby w scholarów grono wstąpić, wydatków nie powinien skąpić – to tylko fragment pieśni, którą wykonywano na zakończenie otrzęsin. Drenowano także kieszeń beana. Dosłownie. Oczyszczeni z ,,brudów”, oheblowani i odpowiednio ociosani młodzieńcy musieli na koniec okazać wdzięczność i ufundować prześladowcom ucztę oraz obiecać, że nie zemszczą się za doznane zniewagi. Stop beanii na Uniwersytecie powiedział na początku XVI wieku rektor Adam z Bochynia. Problemem dla niego były nie tyle represyjne praktyki w ramach ceremonii – co wiele znamienitych umysłów epoki uważało za lekcję cierpliwości dla młodzieży, ale przede wszystkim wysokie koszty uczty, które uniemożliwiały studentom zakup

książek i pokrycie kosztów utrzymania w drogim Krakowie.

pachnący Jak stuDent

Studenci Uniwersytetu Krakowskiego nadmiernie dbali o swój wygląd zewnętrzny – przynajmniej tak uważali profesorowie rzucający pod ich adresem gromy. Mężom przystoi postać zaniedbana – podkreślał Mikołaj Kozłowski, rektor i teolog żyjący w XV wieku. Wykładowcy wytykali żakom, że ci, hołdując swoim zmysłom, dopuszczają się zbytecznych wydatków, co odciąga ich od spraw nauki. Uczeni cenili tężyznę fizyczną i dbałość o ciało, ale bez przesady. Z mów uniwersyteckich późnego średniowiecza wyłania się obraz studentów będących mistrzami układania fryzur. Zręcznie upiększali swoje włosy, kręcąc je w loki przy użyciu grzebienia i żelazek. Niektórzy zakładali na głowę opaski lub dopinali do włosów wstążki. Mikołajowi Tempfeldowi zapadło w pamięci piękne oblicze studenta Marcina z Namysłowa, którego włosy były zapuszczone na wzór cygański

Scena kąpieli z manuskryptu Jamesa le Palmera Omne Bonum, British Library MS Royal 6 E VI, XIV wiek

Akademicy nie zapominali też o czystości mniej widocznych części ciała. Źródła pisane uzupełniane są tutaj przez artefakty z przeszłości. Podczas prac archeologicznych na terenie obecnego Collegium Novum, gdzie od drugiej połowy XV wieku znajdowała się Bursa Jeruzalem, odkryto rogową łyżeczkę kosmetyczną, używaną do czyszczenia uszu i paznokci. Studenci ozdabiali się także kwiatami, skrapiali olejkami, a na szyje zakładali naszyjniki. Nie u jednego studenta nad dążeniem do mądrości przeważała Wenera. Podniesiona głowa, nadęta szyja, bezwstydne spojrzenie, dumny krok, kołysanie biodrami – oto kroczy ,,jak królowa” student Uniwersytetu Krakowskiego – czytamy u jednego z oburzonych profesorów.

brrr... Jak nie płacisz, to ciepleJ nie bęDzie

Przejdźmy teraz do zmierzenia temperatury w uniwersyteckich pomieszczeniach. Aż do końca XVIII wieku mieszkający w kolegiach profesorowie i studenci z burs obowiązkowo musieli składać się na opał. W każdym z tych budynków najcieplejszym miejscem, oprócz kuchni, była izba wspólna (stuba communis). Zazwyczaj była wyposażona zarówno w piec, jak i kominek, obok których akademicy spożywali wspólny posiłek oraz gromadzili się na ważne uniwersyteckie pogaduchy – zebrania wspólnoty. Przyjemnie było studentom posiedzieć przy ogniu, tym bardziej że rzadko który pokój w bursie mógł pochwalić się własnym źródłem ciepła. W bursach, w izbie wspólnej,

musiało być naprawdę tłoczno wokół pieca i kominka, skoro w XV wieku dostępność do nich regulowały statuty. Obowiązywała hierarchia: im kto miał wyższy stopień naukowy i dłużej był mieszkańcem, tym bliżej mógł podejść. A o to, żeby nie zabrakło opału, tak w kolegium, jak i bursie, miał starać się wybierany spośród mieszkańców prepozyt. Sytuacja wydaje się wyglądać lepiej w mieszkaniach profesorskich, gdzie od XVI wieku coraz częściej umieszczano piece kaflowe. Jednak wszystkie one, jak i kominki, wyjątkowo często musiały się psuć i bardzo dymić, skoro w źródłach mamy dużo informacji o kolejnych naprawach. Pod koniec nowożytności Uniwersytet Krakowski, pogrążony w kryzysie finansowym, nie mógł sobie pozwolić na wymianę pieców. Robiło się coraz zimniej i zimniej. Doszło nawet do tego, że nikt nie myślał, aby zimą otwierać bibliotekę Collegium Maius. Nieprzyjemnie niskie temperatury nie służyły studentom, a w konsekwencji i samej Uczelni. Wielowiekowa tradycja i marka Uniwersytetu nie były w stanie przyciągnąć młodzieży, która w XVII wieku coraz chętniej wybierała ogrzewane sale szkół jezuickich. Zawilgocone i źle opalane kolegia nie były najlepszą reklamą, szczególnie w obliczu nowoczesnego wyposażenia i higieny panującej u jezuickiej konkurencji.

gDy bieDny stuDent choruJe, w szpitalu u św. rocha się kuruJe

Niewątpliwym benefitem na Uniwersytecie był szpital dla studentów, działa-

jący od drugiej połowy XV wieku aż do końca XVIII wieku w miejscu obecnego Domu pod Krzyżem, przy ul. Szpitalnej 21, prowadzony przez zakon duchaków. Scholarzy otrzymywali pomoc lekarską, darmowe leki, a nawet czysty ubiór. W ogrzanej infirmerii czekało na nich 12 łóżek, a opiekę otrzymywało jednocześnie około 20 studentów. Gdyby zaś któremuś ,,się zmarło” – fundowano pogrzeb.

Na początku XVI wieku duchacy przekazali opiekę nad szpitalem radzie miejskiej, która delegowała do tego zadania dwóch prowizorów. Oprócz nich nad prawidłowym funkcjonowaniem lecznicy czuwali także biskupi krakowscy. Przyjmowany mógł być tylko student Uniwersytetu Krakowskiego, posiadający rektorskie świadectwo, że się naukami bawił, i jego koledzy, co do szkół chodzą i nauki pilnują. Te nakazy i zakazy powtarzane były w XVII i XVIII wieku – znak to, że były łamane. Dbano również o to, aby szpital był miejscem leczenia studentów, a nie ich przytułkiem czy miejscem długotrwałego pobytu.

Skąd środki na funkcjonowanie szpitala? Oprócz posiadanych funduszy szpital otrzymywał liczne prywatne donacje oraz środki z testamentów. Pomagali także krakowscy profesorowie, zarówno finansowo – jak w przypadku Macieja z Miechowa, jak i przez praktykę lekarską – przykładem jest Ignacy Michałowski. Niestety, ta pomoc przeplatała się z niegospodarnością innych lub nawet z kradzieżami, takimi jak te, które miały miejsce za czasów ,,krwawego burmistrza” Erazma Czeczotki. Obok tradycyjnych sposobów leczenia istniały także alternatywne metody walki z chorobą. Można ją było, na przykład, komuś urzędowo przekazać! W pierwszej połowie XV wieku student Uniwersytetu Krakowskiego Kasper Rockemberg pozbył się nękającej go febry za pomocą specjalnie sporządzonego dokumentu notarialnego. Przeniósł on gorączkę i niewydolność narządów wewnętrznych na Żyda Zachariasa. Podobno darowizna okazała się dla wspomnianego Rockemberga skutecznym środkiem leczniczym – niestety, nie wiemy, jak ta czynność prawna odbiła się na zdrowiu Izraelity. Cała historia wydaje się być jednym z wielu żakowskich figli i psot, które ci czynili wszystkim wokół. Jednak sprawa była czymś więcej niż tylko kolejnym dowodem na nieograniczoną studencką pomysłowość. W średniowieczu, gdy

Para w baliach, iluminacja w rękopisie Jamesa le Palmera Omne Bonum, British Library MS Royal 6 E VI, XIV wiek

nadawano pismu funkcję sakralno-magiczną, wierzono w moc zapisanych słów. Ich siłą sprawczą dysponowali ludzie wykształceni, czyli potrafiący czytać i pisać. Pogańskie zaklęcia i formuły, chociaż schrystianizowane, działały podobnie.

o przeczyszczeniu i ucieczce, czyli Jak raDzić sobie z epiDemią

Nowożytny student obawiał się nie tylko przeziębienia, zatrucia czy bólu nogi. Prawdziwy postrach siały epidemie, z którymi sam Kraków mierzył się dość często. Pod koniec XV wieku co kilka lat można było spodziewać się kolejnej zarazy, zaś od początku XVI do połowy XVIII wieku zanotowano 92 epidemie! Broni w walce dostarczały: religia – wzywając do pokornych modłów, zielarstwo – przygotowując wonne medykamenty, czy astrologia –odczytując w gwiazdach i ruchach planet ludzkie losy. Swoje porady przekazywali także medycy Uniwersytetu Krakowskiego, a jednym z nich był sławny Maciej Karpiga z Miechowa, zwany Miechowitą.

Był z niego łebski medyk. Przyszło mu zmierzyć się z epidemią dżumy, która zbliżała się do miasta na początku XVI wieku. W tym celu w 1508 roku napisał Najdokładniejszą ordynację przeciw okrutnej zarazie, które to dzieło uważa się za pierwszą drukowaną na ziemiach polskich książkę medyczną. Miechowita umiejętnie wykorzystał w niej zasady mnemotechniki. Przyczyny zarazy zamknął w „5f”: fames (głód), fatiga (zmęczenie), fructus (owoc), femina (kobieta), flatus (wiatry). Uważał, że wypoczętego i odpowiednio odżywionego człowieka zaraza się nie ima – zachęcał więc do umiarkowanej pracy, picia czystej, przegotowanej wody oraz wystrzegania się spożywania surowego mięsa. Co ciekawe, Miechowita zachęcał do pożycia małżeńskiego, ponieważ wstrzemięźliwość miała powodować gnicie nasienia. Jednak już rozwiązłość z nierządnicami odradzał, z uwagi na zagrożenie „chorobą francuską”. Kończył zaleceniem, aby stronić od wiatrów z kierunku, skąd przyszła zaraza, oraz nie chadzać w pobliże bagien, wód stojących

Czasopismo naukowe studentów uniwersytetu Jagiellońskiego

W maju 2024 ukazał się pierwszy numer wznowionego czasopisma „Studenckie Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego”.

Historia periodyku sięga 1982 roku. Na przestrzeni lat ,,Studenckie Zeszyty Naukowe” ukazywały się z różną częstotliwością i przyjmowały formułę numerów multidyscyplinarnych bądź poświęconych działalności różnych kół naukowych. Wydawania tytułu zaprzestano około 10 lat temu. Z dumą możemy powiedzieć, że w bieżącym roku akademickim Rada Kół Naukowych Uniwersytetu Jagiellońskiego wznowiła

czasopismo w formie multidyscyplinarnego półrocznika.

„Studenckie Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego” stały się wartościowym miejscem dla publikacji artykułów naukowych młodych badaczy z różnych dziedzin nauki. Nabór jest otwarty dla wszystkich studentów, również dla osób rozpoczynających pisanie prac naukowych. Czasopismo umożliwia studentom publikację artykułów badawczych, przeglądowych, recenzji, co pozwala na wybór formy adekwatnej do dyscypliny, którą się zajmują. Podczas pierwszego naboru, spośród

czy kloak. Chronić od zarazy miało kolejne „5f”: fuga (ucieczka), flebotomia (upust krwi), focus (ogień), friciatio (przechadzka) oraz fluxus (przeczyszczenie).

Chociaż niektóre praktyki i zwyczaje studentów Uniwersytetu Krakowskiego różnią się od dzisiejszych zabiegów higienicznych, to troska o czystość i zdrowie pozostała niezmienna.

Łukasz Pieróg Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego

LITERATURA

H. Barycz, Historja Uniwersytetu Jagiellońskiego w epoce humanizmu, Kraków 1935.

K. Boroda, Studenci Uniwersytetu Krakowskiego w późnym średniowieczu, Kraków 2010.

Dzieje Uniwersytetu Jagiellońskiego w latach 1364–1764, t. 1, pod red. K. Lepszego, Kraków 1964.

M. Kowalczyk, Krakowskie mowy uniwersyteckie z pierwszej połowy XV wieku, Kraków 1970.

K. Morawski, Historya Uniwersytetu Jagiellońskiego. Średnie wieki i odrodzenie, t. 1–2, Kraków 1900.

E.J. Palczewska, Prima verba. Krakowskie mowy uniwersyteckie, Łódź 2000.

A. Włodarek, Architektura średniowiecznych kolegiów i burs Uniwersytetu Krakowskiego, Kraków 2000.

S TUDENCKIE

Z ESZYTY N AUKOWE

aż 43 zgłoszeń, po pogłębionej selekcji merytorycznej oraz procesie recenzji, wyłonione zostały do publikacji artykuły o najwyższej wartości naukowej z nauk

Czasopismo multidyscyplinarne RKN UJ|Nr 1/2024

biologicznych, fizycznych, prawnych, z historii, językoznawstwa, literaturoznawstwa i psychologii.

Przedsięwzięcie poprzedziły miesiące przygotowań, redakcji dokumentów prawnych, spotkań projektowych oraz prac nad rejestracją czasopisma. Ostatecznie w strukturach Rady Kół Naukowych UJ powołany został specjalny zespół redakcyjny, w skład którego wchodzi obecnie 28 osób, działających w trzech sekcjach odpowiedzialnych za prace redakcyjne i promocję czasopisma.

Warto podkreślić, że proces wydawniczy realizowany jest w całości przez studentów UJ z różnych kierunków i wydziałów –osoby wyróżniające się szczególnym zaangażowaniem naukowym oraz badawczym. Od wstępnej oceny artykułów, przez koordynację procesu recenzji, korektę tekstów, projekt graficzny, aż po skład i łamanie czasopisma – wszystkie etapy publikacji, z wyjątkiem druku, zrealizowane zostały przez redakcję. Zespół popularyzuje również

wśród społeczności studenckiej własną działalność naukową oraz pisanie artykułów. Na przestrzeni ostatnich miesięcy udało nam się zorganizować serię spotkań z pracownikami naukowymi UJ, poświęconych pierwszym krokom badawczym oraz przygotowywaniu tekstów naukowych.

Należy zaznaczyć, że ,,Studenckie Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego” spełniają wszelkie standardy wymagane dla tego typu publikacji. Pragniemy zadbać, by – jako czasopismo zakorzenione w historii i tradycji Uniwersytetu – były one wyrazem wartości akademickich, a także stanowiły przestrzeń dla realizacji potencjału naukowego studentów. Proces wydawniczy został szczegółowo uregulowany w aktach prawnych i przebiega z zachowaniem wymogów koniecznych dla czasopism o takim profilu. O rzetelności przyjętego sposobu postępowania świadczy, między innymi, konieczność uzyskania przed publikacją co najmniej dwóch pozytywnych recenzji od powołanych przez redakcję

niezależnych recenzentów spoza jednostki naukowej, do której afiliowany jest autor. Recenzję oparto na ujednoliconej karcie recenzji, stanowiącej podstawę obiektywnej oceny, z równoczesnym zachowaniem anonimowości. Także korekta, skład i łamanie przeprowadzane są, z podziałem na kilka etapów, przez doświadczonych członków redakcji, w trosce o jak najwyższy standard ostatecznej wersji publikacji.

W ten sposób powstał pierwszy numer wznowionych ,,Studenckich Zeszytów Naukowych Uniwersytetu Jagiellońskiego”, które będą od teraz ukazywać się jako półrocznik w wersji papierowej i elektronicznej. Plik można pobrać na stronie

Rady Kół Naukowych UJ: rkn.uj.edu.pl. Życzymy miłej lektury!

Martyna Kowalak

Rada Kół Naukowych UJ

Amelia Cichoń Redakcja ,,Studenckich Zeszytów Naukowych Uniwersytetu Jagiellońskiego”

Odbiór pierwszych egzemplarzy z drukarni
Promocja czasopisma na Wydziale Prawa i Administracji UJ Promocja czasopisma na Wydziale Studiów Międzynarodowych i Politycznych UJ
Martyna Kowalak
Martyna Kowalak
Archiwum redakcji „Studenckich
Zeszytów Naukowych Uniwersytetu Jagiellońskiego”

Kawiarnia „u Pęcherza” zaprasza!

Kawiarnia „U Pęcherza” to wyjątkowy punkt na mapie Krakowa. Już od 20 lat dz iała w podziemiach najstarszego budynku Uniwersytetu Jagiellońskiego – Collegium M aius przy ul. Jagiellońskiej 15, miejscu o bogatej historii. To tutaj przez wieki naukowcy spotykali się, by wymieniać poglądy, artyści szukali inspiracji, a my staliśmy się częścią tego niepowtarzalnego krajobrazu. Lokal zachował ducha historii Uniwersytetu, łącząc tradycję z nowoczesnością. Serwowane są tu aromatyczne kawy, rozgrzewające herbaty, pyszne czekolady i orzeźwiające lemoniady. Nie brakuje również, wypiekanych przez znakomitych k rakowskich cukierników, ciast i tortów, które są prawdziwą rozkoszą dla podniebienia. Dla miłoś ników regionalnych smaków przygotowano szeroki wybór piw, nalewek i soków, a dla wytrawnych koneserów wachlarz win prosto z uniwersyteckiej Winnicy nad Dworskim Potokiem. To także idealna przestrzeń na organizację konferencji, przerw kawowych, bankietów czy przy jęć okolicznościowych.

W Kawiarni „u Pęcherza” historia łączy się z nowoczesnością, a dobre smaki królują Zapraszamy codziennie od godziny 9 do 18

W sierpniu na hasło „Alma mater” 30 procent rabatu na kawy i herbaty!

Książki mądre i inspirujące

Oryginalne wnętrze Starej Zajezdni przy ul. św. Wawrzyńca 15 w Krakowie, skrywające nawet piękny, zabytkowy wagon tramwajowy, będący częścią dawnego krakowskiego taboru, po raz kolejny otwarło swoje gościnne podwoje przed autorami książek mądrych, pożytecznych i wartościowych. Doroczna gala prestiżowego konkursu Mądra Książka Roku na najlepszą książkę popularnonaukową, wydaną w języku polskim w ubiegłym roku, odbyła się 23 maja 2024, już po raz dziewiąty. Konkurs, tradycyjnie, stanowił część wydarzenia o nazwie Copernicus Festival. Galę poprowadził Wojciech S. Wocław.

W konkursie nominowano 15 tytułów w czterech kategoriach: Mądra Książka Roku dla dorosłych, Mądra Książka Roku dla dzieci, najlepsza książka w opinii społeczności akademickiej Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz najlepsza książka według internautów i czytelników „Gazety Wyborczej”.

W dwóch pierwszych kategoriach zwycięzców wyłoniło jury w składzie: prof. Stanisław Kistryn (UJ), dr Monika A. Koperska (Stowarzyszenie Rzecznicy Nauki, MAK Art & Science Productions), dr Kamil Kopij (UJ, Mądre Książki), Michał Olszewski („Gazeta Wyborcza”), Marta Seweryn (Carbon Footprint Foundation), Aleksandra Stanisławska (Crazy Nauka), Leszek Szumlas (Mądre Książki), Marta Alicja Trzeciak (Mądre Książki i Centrum Nauki „Experyment” w Gdyni).

Tytuł Mądrej Książki Roku 2023 (nagrodę główną konkursu) przyznano Historii naturalnej przyszłości. Co prawa przyrody mówią o losie człowieka Roba Dunna, w tłumaczeniu Krzysztofa Skoniecznego, wydanej przez wydawnictwo Copernicus Center Press Autor przedstawia w niej wizję przyszłości planety w dwóch scenariuszach: z człowiekiem i bez niego. Aby przetrwać, ludzie są zmuszeni do wykorzystania swojej wiedzy na temat innych gatunków, zrozumienia praw rządzących naturą i życia w zgodzie z nimi.

Zwycięzca był nieobecny na gali, słowa podziękowań popłynęły z nagrania wideo. – Książka ta analizuje zasady rządzące światem natury, to, jak wpływają one na nasze codzienne życie oraz jak mogą wpływać na życie naszych potomków za tysiące, a nawet miliony lat. Mam nadzieję, że okaże się ona istotna zarówno dla dzisiejszych czytelników, jak i dla tych w odległej przyszłości. Bardzo dziękuję za to wyróżnienie – powiedział Rob Dunn

Mądrą Książką Roku dla dzieci zostały Bebechy, czyli ciało człowieka pod lupą Adama Mirka i Katarzyny Cerazy (ilustracje), które ukazały się nakładem Wydawnictwa Znak Emotikon. To zabawny edukacyjny atlas zakamarków ludzkiego organizmu. – Zawsze podkreślam, że to dla mnie olbrzymia przyjemność brać udział w uroczystości nie tylko mądrych książek, ale i mądrych ludzi. Tych, którzy czytają książki, uważam za ludzi inteligentnych i ciekawych świata – zaznaczył przy okazji odczytywania nazwisk zwycięzców prof. Stanisław Kistryn, członek jury, pełnomocnik rektora UJ ds. współpracy w ramach Una Europa. Nagrodę społeczności akademickiej UJ otrzymała Joanna Kuciel-Frydryszak za Chłopki. Opowieść o naszych babkach wydawnictwa Marginesy. Autorka przenosi czytelnika do przełomu wieków XIX i XX, zapoznając z losami kobiet wywodzących się ze wsi. Z empatią przybliża, nieraz bardzo trudne życie naszych babek i prababek. – Ta nagroda jest istotna z tego powodu, że

Prowadzący galę Wojciech S. Wocław; Stara Zajezdnia przy ul. św. Wawrzyńca w Krakowie, 23 maja 2024
prof. Stanisław Kistryn
Fot. Anna Wojnar

moje książki, w tym „Chłopki”, są pisane w popularyzatorski sposób, ale bazują na źródłach naukowych, które są dla mnie niezwykle ważne – mówiła ze sceny obecna na gali autorka. Warto dodać, że pozycja ta otrzymała również wiele innych wyróżnień w krajowych plebiscytach, w tym dwie nagrody Bestselleru Empiku – w kategoriach literatura faktu oraz audiobook, oraz Nagrodę Kulturalną Onetu i Miasta Krakowa – „O!Lśnienia” 2024 w kategorii literatura. Nagrodę internautów i czytelników „Gazety Wyborczej” otrzymał polski ornitolog i doświadczony popularyzator wiedzy przyrodniczej Adam Zbyryt, za książkę Sensacyjne życie ptaków. Pierzaste wampiry, tęczowe albatrosy i trujące przepiórki (Wydawnictwo Poznańskie). Tą pozycją autor wprowadza czytelnika w fascynujący świat ptaków, wychwytuje również niecodzienne zachowania innych zwierząt.

Wszystkie nominowane i nagrodzone w konkursie Mądra Książka Roku 2023 publikacje to gotowa, wysublimowana i inspirująca, lista lektur na nadchodzące wakacje. Warto o tym pamiętać.

Należy również wspomnieć, że 22 maja 2024 został rozstrzygnięty towarzyszący głównemu konkurs na najlepszą reklamę i okładkę Mądrej Książki Roku 2023, przeznaczony dla uczniów małopolskich szkół średnich. Zadanie, przed którym stanęli młodzi twórcy, polegało na nagraniu filmu reklamowego lub stworzeniu projektu okładki do którejś z nominowanych książek. Udział w tym przedsięwzięciu wzięli uczniowie z 14 małopolskich szkół średnich, którzy przygotowali 11 reklam i 46 projektów okładek. Członkowie tegorocznego jury w składzie: prof. Małgorzata Radkiewicz, Artur Więcek, Zofia Karpowicz, Adrian Ochalik i Milena Gumienny, wybrali zwycięzców z grona ponad 80 uczniów.

I miejsce – jednogłośnie, za okładkę do książki Strzępki życia. O tym, jak grzyby tworzą nasz świat, zmieniają nasz umysł i kształtują naszą przyszłość – Maciej Żurek, Zespół Szkół Gastronomicznych nr 2 im. prof. Odona Bujwida w Krakowie, opiekunka – Marta Gdańska

II miejsce, za okładkę do książki Co uczucia robią nocą? – Klaudia Bies, Powiatowy Zespół nr 4 Szkół Ekonomiczno-Gastronomicznych im. Komisji Edukacji Narodowej w Oświęcimiu, opiekun – Tadeusz Kóska III miejsce, za okładkę do książki Pszczoły. Krótki lot w głąb niezwykłych umysłów – Maja Brzozowska, VI Liceum

Ogólnokształcące im. Adama Mickiewicza w Krakowie, opiekunka – Izabela Żelazna Wyróżnienie, za okładkę do książki Strzępki życia. O tym, jak grzyby tworzą nasz świat, zmieniają nasz umysł i kształtują naszą przyszłość – Yeva Shulha, Zespół Szkół Poligraficzno-Medialnych im. Zenona Klemensiewicza w Krakowie, opiekun – Arkadiusz Kudła.

W kategorii filmów reklamowych: I miejsce, za reklamę książki Chłopki. Opowieść o naszych babkach – Patrycja Karcz, Oliwia Homel, Martyna Bogunia, Dominika Rajda, Zespół Szkół nr 2 im. św. Jadwigi Królowej w Andrychowie, opiekunka – Bernadeta Zacny II miejsce, za reklamę książki Co uczucia robią nocą? – siostry Katarzyna i Małgorzata Stachura, VII Liceum Ogólnokształcące im. Zofii Nałkowskiej w Krakowie, opiekunka – Magdalena Bator III miejsce, za reklamę książki Tu jest Grecja! Antyk na nasze czasy – Sara

Piszczek, Wiktoria Strużycka, Emil Maćkowiak, Jędrzej Ziębicki, II Liceum Ogólnokształcące im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie, opiekunka – Anna Czepiec-Mączka

Wyróżnienie, za reklamę książki Strzępki życia. O tym, jak grzyby tworzą nasz świat, zmieniają nasz umysł i kształtują naszą przyszłość – Piotr Połomski, Karolina Smulska, Hanna Kubacka, Filip Ślęzak, Publiczne Liceum Ogólnokształcące Jezuitów im. św. Stanisława Kostki w Krakowie, opiekunka – Iga Szwajkosz

Organizatorem konkursu Mądra Książka Roku jest Uniwersytet Jagielloński – właściciel portalu Mądre Książki. Tegoroczni partnerzy wydarzenia to Copernicus Festival, „Gazeta Wyborcza”, program „Inicjatywa Doskonałości – Uczelnia Badawcza” na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz księgarnia De Revolutionibus Books i portal Cafe Nauka.

Alicja Bielecka
Pamiątkowa fotografia laureatów konkursu głównego na książkę popularnonaukową wraz z jurorami
Laureaci konkursu na najlepszą reklamę i okładkę Mądrej Książki Roku 2023
Fot. Anna Wojnar

Kącik szachowy w Bibliotece WFAIS uJ

Turniej szachowy III Ligi Małopolskiej Juniorów, który odbył się w Bibliotece Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ, zapoczątkował współpracę Wydziału i Małopolskiego Związku Szachowego. Przez dwa dni, 11 i 12 maja 2024, prawie 60 młodych szachistów – czołówka małopolskich juniorów – rywalizowało w rozgrywkach ligowych. Najlepszymi drużynami zostały: Klub Szachowy „Dwie Wieże” Kraków, Uczniowski Klub Sportowy „Bakcyl” Bielany –Sekcja Szachowa i MAT Myślenice (Myślenicka Akademia Talentów)

17 maja 2024 władze dziekańskie WFAIS i przedstawiciele Małopolskiego Związku Szachowego dokonali uroczystego otwarcia kącika szachowego, który, staraniem pracowników wydziałowej biblioteki, zlokalizowany został

w pomieszczeniach biblioteki. Kamila Kałużna-Turcza – prezes zarządu Małopolskiego Związku Szachowego, oraz Tomasz Kinas – członek zarządu ds. lig juniorskich, przekazali na ręce dziekan WFAIS prof. Ewy Gudowskiej-Nowak szachownicę z podpisem Jana Krzysztofa Dudy – arcymistrza szachowego, jednego z najlepszych polskich szachistów. Kącik został wyposażony w dwa komplety szachów Staunton. Tego typu zestawy są wykorzystywane do nauki gry, a także podczas profesjonalnych zawodów. Pamiątkowe zestawy otrzymali prof. Ewa Gudowska-Nowak oraz dr hab. Andrzej Siódmok – współorganizator turnieju szachowego.

Kącik szachowy na Wydziale Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej jest drugim tego typu miejscem działającym na krakowskich uczelniach (pierwsze otwarto w Bibliotece Głównej AGH). Powstał w celu popularyzacji szachów wśród pracowników i studentów UJ.

Inauguracja kącika szachowego w Bibliotece WFAIS UJ, od lewej: dziekan Wydziału FAIS UJ prof. Ewa Gudowska-Nowak i prezes zarządu Małopolskiego Związku Szachowego Kamila Kałużna-Turcza

Maria Pawłowska Jadwiga Wichman Biblioteka Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ

Turniej szachowy III Ligi Małopolskiej Juniorów w Bibliotece Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ

Zwycięscy turnieju szachowego III Ligi Małopolskiej Juniorów, z lewej – szachiści indywidualni, z prawej – najlepsza drużyna Klubu Szachowego „Dwie Wieże” Kraków

Plansza szachowa dostosowana dla osób z dysfunkcją wzroku
Jadwiga Wichman

Przegląd wydarzeń

17 kwietnia – 19 czerwca 2024

17 kwietnia

Prorektor J. Górniak reprezentował władze UJ podczas spotkania z Khaledem Albusaeedim, dyrektorem Department of Economic Development w Abu Dhabi.

17–18 kwietnia

Pełnomocnik rektora UJ ds. współpracy w ramach Una Europa prof. S. Kistryn uczestniczył w posiedzeniach Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego w Warszawie.

19 kwietnia

Rektor J. Popiel wziął udział w spotkaniu z delegacją Koła Młodych Inicjatywa Pracownicza w sprawie zasobów mieszkaniowych studentów UJ.

Prorektor P. Jedynak wziął udział w uroczystych obchodach święta 16. Batalionu Powietrznodesantowego w Krakowie.

Prorektor D. Malec wysłuchała koncertu z udziałem Orkiestry Uniwersytetu w Heidelbergu oraz Chórów Akademickich UJ w kolegiacie św. Anny.

Prorektor P. Jedynak uczestniczył w Międzyuczelnianych Warsztatach z Ekonomii Matematycznej na Wydziale Zarządzania i Komunikacji Społecznej UJ.

Prorektor T. Grodzicki wziął udział w otwarciu pierwszej ogólnopolskiej konferencji dla lekarzy, diagnostów laboratoryjnych i farmaceutów, która odbyła się w nowej siedzibie Szpitala Uniwersyteckiego.

20 kwietnia

Prorektor A. Edigarian oraz pełnomocnik ds. współpracy w ramach Una Europa prof. S. Kistryn byli obecni podczas uroczystości 30-lecia Studiów Matematyczno-Przyrodniczych na UJ.

22 kwietnia

Rektor J. Popiel uczestniczył w posiedzeniu prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich.

25 kwietnia

Rektor J. Popiel wziął udział w otwarciu wystawy Wyspiański. Trzecia odsłona wraz z pokazem dzieł z okresu paryskiego w Muzeum Narodowym w Krakowie.

26–27 kwietnia

Prorektor T. Grodzicki wziął udział w XI Konferencji Kolegium Lekarzy Specjalistów Geriatrii w Polsce.

27 kwietnia

Rektor J. Popiel uczestniczył w koncercie z okazji 20. rocznicy przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, który odbył się w Filharmonii Krakowskiej im. Karola Szymanowskiego.

29 kwietnia

Rektor J. Popiel wziął udział w posiedzeniu prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich.

Rektor J. Popiel uczestniczył w mszy świętej w Bazylice Mariackiej, poświęconej 40. rocznicy śmierci Karola Estreichera. Wcześniej rektor oraz przedstawiciele Muzeum UJ złożyli kwiaty na grobie Karola Estreichera i odwiedzili grobowce zmarłych pracowników Muzeum UJ na cmentarzu Rakowickim.

Rektor J. Popiel oraz prorektor P. Jedynak wzięli udział w odbywającej się w Collegium Maius uroczystości pośmiertnego nadania stopnia podpułkownika Karolowi Estreicherowi młodszemu za wybitne zasługi w rewindykacji polskich dzieł sztuki.

30 kwietnia

Rektor J. Popiel oraz prorektor P. Jedynak uczestniczyli w uroczystościach pogrzebowych prof. Władysława Miodunki na cmentarzu Rakowickim.

3 maja

W dniu obchodów Święta Konstytucji

3 Maja rektor J. Popiel złożył wieniec pod pomnikiem Hugona Kołłątaja – reformatora Akademii Krakowskiej i jej późniejszego rektora, współtwórcy konstytucji 3 maja.

6 maja

Rektor J. Popiel uczestniczył w posiedzeniu prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich. W tym samym dniu rektor wziął udział w spotkaniu ministra nauki i szkolnictwa wyższego Dariusza Wieczorka z rektorami małopolskich uczelni, które odbyło się na Akademii Górniczo-Hutniczej.

Prorektor P. Jedynak wziął udział w uroczystym oprowadzaniu po Muzeum UJ z okazji jubileuszu 60-lecia otwarcia placówki dla zwiedzających.

7 maja

Rektor J. Popiel reprezentował UJ podczas I sesji Rady Miasta Krakowa IX kadencji oraz składania ślubowania przez nowo wybranych radnych i prezydenta Krakowa Aleksandra Miszalskiego.

8 maja

Prorektor J. Górniak, podczas European Economic Congress w Katowicach, spotkał się z przedstawicielami uczelni ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

9 maja

Rektor J. Popiel wziął udział w odsłonięciu murali autorstwa dr. hab. Dariusza Vasiny w Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie.

Pełnomocnik ds. współpracy w ramach Una Europa prof. S. Kistryn uczestniczył w uroczystościach jubileuszowych Instytutu Studiów Europejskich, reprezentując rektora UJ i wygłaszając okolicznościowy adres z okazji 20-lecia przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.

10–11 maja

Prorektor T. Grodzicki wziął udział w otwarciu XXV Ogólnopolskiej Konferencji Asocjacji Echokardiografii PTK.

12–14 maja

Pełnomocnik ds. współpracy w ramach Una Europa prof. S. Kistryn uczestniczył w I Kongresie Umiędzynarodowienia NAWA,

prowadząc panel dyskusyjny Partnerstwa strategiczne: jakich partnerstw potrzebujemy. Wydarzenie odbyło się na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym.

13 maja

Rektor J. Popiel uczestniczył w posiedzeniu prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich.

Rektor J. Popiel oraz prorektorzy T. Grodzicki i P. Jedynak obecni byli podczas otwarcia Uniwersyteckiego Centrum Robotyki Pediatrycznej w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie.

14 maja

Prorektor T. Grodzicki wygłosił wykład w Akademii Zdrowia Osób Starszych poświęcony bezpieczeństwu stosowania leków.

15–16 maja

Pełnomocnik ds. współpracy w ramach Una Europa prof. S. Kistryn uczestniczył w posiedzeniach Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego w Warszawie.

16 maja

Rektor J. Popiel otworzył sesję naukową Dziedzictwo uczelni i jego adaptacja. Rola muzeów uczelni w definiowaniu, ochronie i upowszechnianiu dziedzictwa kulturowego w auli Collegium Maius. W wydarzeniu wziął również udział prorektor P. Jedynak.

Rektor J. Popiel wygłosił wykład zatytułowany Uniwersytet przestrzenią wolności, który został zorganizowany w auli Collegium Novum w ramach cyklu z okazji jubileuszu 60-lecia Stowarzyszenia Absolwentów UJ. W spotkaniu uczestniczyła również prorektor D. Malec.

Prorektor J. Górniak wziął udział w wernisażu wystawy Odesa. Długi wiek XX w sztuce w Międzynarodowym Centrum Kultury.

16–18 maja

Prorektor T. Grodzicki uczestniczył w otwarciu XXX Zjazdu Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej.

Prorektor T. Grodzicki wziął udział w otwarciu konferencji Kontrowersje i postępy w reumatologii

17 maja

Rektor J. Popiel uczestniczył w drugim posiedzeniu komisji konkursu na kandydata na stanowisko dyrektora Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie, które odbyło się w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Warszawie.

Rektor J. Popiel wziął udział w odbywającym się na Uniwersytecie SWPS w Warszawie posiedzeniu VIII Komisji ds. Strategicznych Problemów Szkolnictwa Wyższego KRASP.

Prorektor P. Jedynak uczestniczył w XX Festiwalu Nauki i Sztuki w Krakowie, odbywającym się na Wydziale Chemii UJ.

Prorektor P. Jedynak wziął udział w jubileuszu 70-lecia urodzin i 45-lecia pracy prof. Bogusława Nierenberga. Uroczystość odbyła się w auli Collegium Novum.

18 maja

Prorektor P. Jedynak uczestniczył w uniwersyteckiej majówce z okazji Święta Uniwersytetu Jagiellońskiego, która odbyła się na terenie Obserwatorium Astronomicznego UJ przy ul. Orlej.

19–22 maja

Pełnomocnik ds. współpracy w ramach Una Europa prof. S. Kistryn wziął udział w konferencji Back to Fundamentals of Research – Reliability, Transparency and Reproducibility, która odbyła się w Bolonii.

20 maja

Rektor J. Popiel uczestniczył w posiedzeniu prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich.

Prorektor J. Górniak uczestniczył w posiedzeniu komitetu organizacyjnego Dni Jana Pawła II.

20–21 maja

Prorektor A. Edigarian spotkał się z zespołem oceniającym Polskiej Komisji Akredytacyjnej, wizytującym kierunek judaistyka prowadzony na Wydziale Historycznym UJ.

22 maja

Prorektor A. Edigarian, zasiadający w kapitule oceniającej wystąpienia, wziął udział w uroczystym, ostatnim w bieżącym roku akademickim, Salonie Naukowym Towarzystwa Doktorantów UJ.

23 maja

Prorektor J. Górniak wygłosił słowo powitalne przed wykładem prof. Alessandro Barbero Dante – człowiek średniowiecza, zorganizowanym przez Włoski Instytut Kultury w Krakowie, Uniwersytet Komisji Edukacji Narodowej i Uniwersytet Jagielloński.

24 maja

Prorektor J. Górniak uczestniczył w uroczystości z okazji 30. rocznicy powstania i 10. rocznicy ponownego otwarcia Konsulatu Generalnego Węgier w Krakowie.

27 maja

Rektor J. Popiel wziął udział w uroczystości wręczenia Nagrody im. Józefa Dietla, zorganizowanej przez Fundację Nagrody im. Józefa Dietla.

Prorektor T. Grodzicki uczestniczył w uroczystym posiedzeniu Senatu z okazji 25-lecia Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Krośnie.

24, 27 maja

Rektor J. Popiel wziął udział w cyklicznych posiedzeniach prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich.

28–31 maja

Pełnomocnik ds. współpracy w ramach Una Europa prof. S. Kistryn uczestniczył w EHEA Ministerial Conference Tirana 2024.

29 maja

Prorektor J. Górniak wziął udział w IX posiedzeniu Komitetu Monitorującego program „Fundusze Europejskie dla Małopolski” 2021–2027.

3 czerwca

Rektor J. Popiel uczestniczył w cyklicznym posiedzeniu prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich.

3–4 czerwca

Prorektor P. Jedynak uczestniczył w IX Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej Przedsiębiorstwo zrównoważone. Dylematy zrównoważonego rozwoju, odbywającej się w Kazimierzu Dolnym.

4–7 czerwca

Prorektorzy D. Malec i J. Górniak oraz pełnomocnik ds. współpracy w ramach Una Europa prof. S. Kistryn uczestniczyli w dorocznej konferencji sieci uniwersyteckiej Coimbra, reprezentując zrzeszenie Una Europa w panelu dyskusyjnym dotyczącym synergii badań naukowych i działań edukacyjnych zrzeszeń uniwersytetów europejskich. Konferencja miała miejsce w fińskim Turku.

Rektor J. Popiel uczestniczył w uroczystej sesji Rady Miasta Krakowa, podczas której tytuł Honorowego Obywatela Krakowa wręczono Annie Dymnej.

6 czerwca

Prorektor P. Jedynak wziął udział w konferencji prasowej w związku z rozpoczęciem tegorocznej rekrutacji na studia na UJ.

Prorektor T. Grodzicki uczestniczył w jubileuszowym koncercie z okazji 40-lecia Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu oraz XXXI Zabrzańskiej Konferencji Kardiologicznej.

7 czerwca

Prorektor T. Grodzicki uczestniczył w XXXI Zabrzańskiej Konferencji Kardiologicznej.

7–8 czerwca

Protektor T. Grodzicki uczestniczył w Krakowskim Forum Biomedycznym. Podczas interdyscyplinarnej sesji międzynarodowej uczestnicy, pochodzący z Europy i USA, przedstawili wyniki swoich badań w obszarze nauk medycznych, biochemicznych i biofizycznych.

8 czerwca

Rektor J. Popiel uczestniczył w uroczystości 50-lecia ukończenia studiów lekarskich.

Rektor J. Popiel był obecny podczas finałowego koncertu ósmej edycji festiwalu Black or White. Festiwal od lat promuje wiedzę na temat nowotworów neuroendokrynnych, dążąc do zwiększenia świadomości na temat tej choroby i wspierając Fundację Pro Endocrinologia Kliniki Endokrynologii SU w Krakowie.

Prorektor T. Grodzicki uczestniczył w otwarciu XIV Konferencji Doktorantów UJ CM.

10 czerwca

Rektor J. Popiel przewodniczył uroczystemu posiedzeniu Senatu UJ, podczas którego wręczył odznakę „Zasłużony dla Uniwersytetu Jagiellońskiego” prof. Wojciechowi Fronciszowi. W wydarzeniu tym udział wzięli również prorektorzy D. Malec, P. Kuśtrowski, T. Grodzicki, A. Edigarian i J. Górniak.

Rektor J. Popiel uczestniczył w cyklicznym posiedzeniu prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich.

Prorektor P. Jedynak uczestniczył w Laudacjach Studenckich – uroczystości wręczenia nagród przyznawanych przez Samorząd Studentów UJ, będących wyrazem wdzięczności dla osób, których pomoc i troska wspierają studiujących na Uniwersytecie Jagiellońskim w procesie kształcenia, realizacji ich projektów oraz przyczyniają się do inicjowania i upowszechniania prostudenckich rozwiązań w zakresie dydaktyki akademickiej.

Prorektor A. Edigarian wysłuchał wykładu im. Stanisława Łojasiewicza, zorganizowanego przez Wydział Matematyki i Informatyki UJ.

11 czerwca

Prorektor T. Grodzicki wziął udział w gali rozdania nagród konkursu dla dziennikarzy „Kryształowe Pióra”. Ideą konkursu jest wyróżnienie dziennikarzy, których praca przyczynia się do budowania społecznej świa-

domości na temat zagrożeń związanych z chorobami cywilizacyjnymi: chorobami układu krążenia, depresją, nowotworami, cukrzycą, a także do promowania postaw prozdrowotnych i ograniczania, a nawet eliminacji czynników ryzyka.

12 czerwca

Prorektor P. Jedynak uczestniczył w posiedzeniu Komitetu Nauk Organizacji i Zarządzania w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie.

12–14 czerwca

Pełnomocnik ds. współpracy w ramach Una Europa prof. S. Kistryn wziął udział w międzynarodowej konferencji EuroScience Open Forum 2024. Uczestniczył w dwóch panelach poświęconych działaniom narodowej platformy (National Chapter) koalicji CoARA.

13 czerwca

Rektor J. Popiel oraz prorektor P. Jedynak uczestniczyli w spotkaniu z przedstawicielami Krakowskiego Ośrodka Naukowo-Akademickiego, zorganizowanym przez wiceprezydenta Krakowa prof. Stanisława Mazura.

13–15 czerwca

Prorektor A. Edigarian wziął udział w posiedzeniu Uniwersyteckiej Komisji Umiędzynarodowienia Konferencji Rektorów Uniwersytetów Polskich, które odbywało się na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach.

14 czerwca

Prorektorzy P. Kuśtrowski i P. Jedynak zapoznali się podczas prezentacji z możliwościami badawczymi nowego elektronowego mikroskopu skaningowego Hitachi SU8600 zamontowanego w Laboratorium Mikroskopii Elektronowej, Skaningowej i Mikroanalizy w Instytucie Nauk Geologicznych na Wydziale Geografii i Geologii UJ.

Prorektor D. Malec wzięła udział w VIII Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej O przemocy z perspektywy nauk penalnych, odbywającej się na Wydziale Prawa i Administracji UJ, podczas której współpracownicy oraz wychowankowie prof. Krzysztofa Krajewskiego ofiarowali mu księgę jubileuszową W kręgu kryminologii, zawierającą dedykowane mu prace naukowe.

15 czerwca

Rektor J. Popiel uczestniczył w Walnym Zgromadzeniu Polskiej Akademii Umiejętności oraz Uroczystym Posiedzeniu Publicznym Polskiej Akademii Umiejętności.

Prorektor D. Malec uczestniczyła w zorganizowanym w auli Collegium Novum

koncercie chórów akademickich Uniwersytetu Jagiellońskiego, wieńczącym sezon artystyczny 2023/2024.

17 czerwca

Rektor J. Popiel uczestniczył w cyklicznym posiedzeniu prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich.

Rektor J. Popiel oraz prorektor P. Jedynak uczestniczyli w zorganizowanej w auli Collegium Novum uroczystości wręczenia srebrnego medalu Plus Ratio Quam Vis prof. Halinie Kurek.

Prorektor P. Jedynak wziął udział w zorganizowanym w auli Collegium Maius spotkaniu podsumowującym dotychczasowe efekty dwuletniej pracy nad rozwojem krytycznych studiów nad dziedzictwem, realizowanych w ścisłej kooperacji z otoczeniem społeczno-gospodarczym „CHSH 2022–2024”.

Prorektor J. Górniak uczestniczył w posiedzeniu Rady Naukowej Instytutu Badań Edukacyjnych.

18 czerwca

Prorektor A. Edigarian otworzył konferencję poświęconą obchodom 90-lecia Studia Logica, organizowaną przez Pracownię Logiki Instytutu Filozofii UJ i redakcję serii „Trends in Logic”.

inne wyDarzenia

13 maja

Opublikowano wyniki 13. edycji The Center for World University Rankings (CWUR). Uniwersytet Jagielloński pozostaje w nim najwyżej notowaną uczelnią z Polski (386. miejsce). Na krajowym podium znalazły się jeszcze Uniwersytet Warszawski (421. miejsce) oraz Akademia Górniczo-Hutnicza (637. miejsce).

22 maja

Podczas nadzwyczajnego posiedzenia Senat UJ wyraził pełne poparcie dla działań podejmowanych przez rektora UJ oraz władze uczelni w związku z bezprawnym zajęciem budynku przy ul. Kamionka 11 w Krakowie i wezwał osoby tam przebywające do jego opuszczenia.

poDsumowanie sukcesów sportowych:

Podczas Akademickich Mistrzostw Polski w: – karate, odbywających się w Białymstoku w dniach 11–13 kwietnia, zawodnicy UJ zajęli III miejsce w typie uniwersytety, – trójboju siłowym kobiet (w dniach 3–5 maja w Katowicach) zawodniczki UJ zajęły

I miejsce w klasyfikacji generalnej i I miejsce w typie uniwersytety, – tenisie stołowym kobiet (12–14 maja, Gdańsk) zawodniczki UJ zajęły III miejsce w typie uniwersytety.

4 czerwca

Rozpoczęła się rekrutacja na studia I stopnia oraz jednolite studia magisterskie i studia II stopnia na rok akademicki 2024/2025. Uczelnia przygotowała 16,5 tysiąca miejsc na 264 kierunkach. Już pierwsze dni rejestracji elektronicznej pokazały, że największym zainteresowaniem cieszą się kierunki popularne w poprzednich latach: psychologia i prawo, natomiast do pierwszej piątki dołączyło pielęgniarstwo.

19 czerwca

Europejska Rada ds. Badań Naukowych (European Research Council – ERC), wykorzystując dodatkowe środki w ramach konkursu ERC Advanced Grant 2023, sfinansuje badania prof. Karola Życzkowskiego z Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ, który uzyskał dofinansowanie w wysokości ponad 2,25 miliona euro na realizację projektu „Typical and Atypical Structures in Quantum Theory (TAtypic)”. ERC Advanced Grant to jeden z najbardziej prestiżowych konkursów grantowych w Europie, w którym doświadczeni naukowcy o uznanym dorobku ubiegają się o granty na ambitne projekty badawcze. Wyniki uzyskiwane w trakcie realizacji takich projektów często prowadzą do przełomowych odkryć naukowych.

zmarli

Dr Małgorzata Kolenda – długoletnia nauczycielka akademicka w Zakładzie Fizyki Ciała Stałego Instytutu Fizyki UJ. Członkini Rektorskiej Komisji Socjalnej. Zmarła 22 kwietnia.

Dr Józef Piórek – emerytowany pracownik Instytutu Matematyki UJ, związany z Uniwersytetem przez 49 lat. Był wicedyrektorem Instytutu Informatyki UJ, sekretarzem krakowskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Matematycznego, przewodniczącym Komisji Szkolnictwa i Popularyzacji kra-

kowskiego oddziału PTM. Autor ważnych rezultatów w matematycznej teorii chaosu i teorii równań różniczkowych, ceniony wykładowca, zaangażowany w pracę dydaktyczną, erudyta, tłumacz języka angielskiego. Zmarł 22 kwietnia.

Prof. Władysław Miodunka – prorektor UJ poprzednich kadencji, wieloletni dyrektor Instytutu Polonijnego i Centrum Języka i Kultury Polskiej w Świecie. Członek wielu prestiżowych stowarzyszeń naukowych, w tym Polskiego Towarzystwa Językoznawczego, Polskiego Towarzystwa Językoznawstwa Stosowanego, Komitetu Badania Polonii PAN, Zespołu do Spraw Kształcenia i Kwalifikowania Lektorów Języka Polskiego jako Obcego w Zagranicznych Ośrodkach Akademickich przy MNiSW, Stowarzyszenia „Bristol” Polskich i Zagranicznych Nauczycieli Kultury Polskiej i Języka Polskiego jako obcego, Association of Language Testers in Europe (ALTE), Międzynarodowego Stowarzyszenia Studiów Polonistycznych, Rady Języka Polskiego, Zespołu Języka Polskiego poza Granicami Kraju. Przewodniczący: Komitetu Badania Polonii PAN, Stowarzyszenia „Bristol”, Zespołu Języka Polskiego poza Granicami Kraju. Twórca systemu certyfikacji znajomości języka polskiego jako obcego, pierwszy przewodniczący Państwowej Komisji ds. Poświadczania Znajomości Języka Polskiego jako Obcego. W 1997 roku otrzymał dyplom od ministra spraw zagranicznych RP za popularyzację kultury polskiej za granicą. Zmarł 24 kwietnia.

Marta Kowalewska – emerytowany pracownik UJ CM. W latach 1978–2014 zatrudniona w Instytucie Pielęgniarstwa i Położnictwa w Zakładzie Pielęgniarstwa Klinicznego. Zmarła 9 maja.

Prof. Zbigniew Majka – profesor zwyczajny na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pełnił funkcję kierownika Zakładu Fizyki Gorącej Materii w Instytucie Fizyki UJ, prezesa krakowskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Fizycznego oraz dyrektora ds. badań w fazie przygotowawczej do budowy Międzynarodowego Ośrodka Badań FAIR (Facility for Antiproton and Ion Research) GmbH w Darmstadt. Był fizykiem doświadczalnym prowadzącym

badania nad budową i ewolucją materii jądrowej w różnych fazach jej istnienia. Jego działalność naukowa skoncentrowana była na proponowaniu nowych eksperymentów, mogących doprowadzić do weryfikacji przewidywań teoretycznych oraz na budowie unikalnej aparatury naukowej do tych badań. Za swoją działalność naukową i organizacyjną został nagrodzony medalem Plus Ratio Quam Vis w 2016 roku. Zmarł 20 maja.

Dr hab. Krzysztof Sobczyk – profesor nadzwyczajny w Instytucie Archeologii UJ, związany z Zakładem Archeologii Epoki Kamienia od 1981 roku. Uczony o znakomitym dorobku z zakresu starszej epoki kamienia, technologii i typologii wyrobów kamiennych, problematyki pracowni krzemieniarskich oraz sztuki paleolitycznej. Członek rad naukowych i towarzystw, między innymi Rady Naukowej Ojcowskiego Parku Narodowego, Komisji Prehistorii Karpat Polskiej Akademii Umiejętności, Union Internationale des Sciences Préhistoriques et Protohistoriques. Zmarł 26 maja.

Ewa Piasecka – emerytowany pracownik UJ CM. W latach 1993–2016 zatrudniona w obiekcie dydaktycznym Wydziału Farmaceutycznego Zespołu Obiektów Działalności Statutowej Działu Zarządzania Majątkiem. Zmarła 10 czerwca.

Prof. Reinhard Kulessa – emerytowany profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, specjalista w zakresie fizyki jądrowej. Dyrektor Instytutu Fizyki UJ (1988–990), prezes Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Fizycznego (2006–2009), przedstawiciel Polski w komitetach sterujących projektów europejskich XFEL i FAIR. Członek wielu międzynarodowych instytucji naukowych z zakresu fizyki wysokich energii i fizyki jądrowej. Odznaczony Medalem Komisji Edukacji Narodowej, Złotym Krzyżem Zasługi i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zmarł 13 czerwca.

Informacje zebrał i opracował Adam Koprowski – rzecznik prasowy UJ.

Anna Wojnar
Brama

Półka nowości

Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego

Barbara Fryzeł, Aleksander Marcinkowski Południe zarządzania.

Odwzorowania świata organizacji i biznesu w malarstwie i fotografii

„Południe” może oznaczać godzinę, porę dnia, jasną stronę świata lub kierunek twórczych podróży w poszukiwaniu inspiracji. Metaforycznie może się kojarzyć z czasem przerwy, zatrzymania się na chwilę refleksji wśród natłoku informacji i gwałtownie przyrastającej liczby teorii. Ta perspektywa pozwala ujrzeć podejmowane w książce zagadnienia w nowej optyce: w pracach artystów malarzy, pisarzy, filmowców, fotografików. Ich wizje odsłaniają różne strony zarządzania i organizacji. Południe zarządzania w kontekście temporalnym oznacza etap dojrzałej refleksji o zarządzaniu w świadomości społecznej, a także – w kontekście symboliczno-przestrzennym – poszukiwanie, wzorem artystów, lepszego światła wydobywającego głębię i niuanse świata organizacji.

Melissa Goldberg-Mintz Trauma u twojego dziecka. Rozpoznaj objawy i wspieraj w powrocie do zdrowia.

Pomóż dziecku odzyskać siłę, radość i równowagę w życiu

Priorytetem dla każdego rodzica jest zapewnienie dzieciom bezpiecznego i wspierającego środowiska, w którym mogą się rozwijać. Ale co się dzieje, gdy życie rzuca im wyzwanie w postaci traumatycznego wydarzenia? Wypadki, katastrofy przyrodnicze, pobyt w szpitalu czy utrata bliskiej osoby mogą wywołać głęboki kryzys psychiczny. Jakie zachowania są naturalną reakcją na trudne doświadczenia, a jakie sygnalizują poważniejsze problemy?

Melissa Goldberg-Mintz – terapeutka traumy i zaburzeń przywiązania, odpowiada na te pytania i oferuje opiekunom wsparcie oraz praktyczne wskazówki. Prowadzi rodziców przez proces identyfikacji, zrozumienia i leczenia skutków traumy u dzieci, a także opisuje różne metody i techniki terapeutyczne. Podkreśla przy tym znaczenie relacji rodzic – dziecko w procesie zdrowienia. Książka zawiera podpowiedzi, jak podołać trudnościom i wyzwaniom wychowawczym pojawiającym się w trakcie leczenia.

Trauma u twojego dziecka jest nie tylko poradnikiem dla rodziców, ale też cennym źródłem wiedzy dla pedagogów i terapeutów pracujących z młodzieżą.

Dorota Korwin-Piotrowska

Gołąb zdębiał. Książka do śmiechu i wspominania

Gołąb zdębiał. Książka do śmiechu i wspominania to zbiór żartobliwych tekstów najrozmaitszych typów: przeróbki znanych utworów (od średniowiecza po współczesność), parodie tekstów naukowych, wierszyki poświęcone katarowi (cały cykl), czekoladzie czy gołębiowi krakowskiemu, fragmenty prozatorskie i absurdalne scenki dramatyczne. Większość to utwory pisane w ostatnich dekadach na jubileusze krakowskich polonistów, literaturoznawców z Uniwersytetu Jagiellońskiego – profesorów: Henryka Markiewicza, Teresy Walas, Aleksandra Fiuta, Wojciecha Ligęzy i Ryszarda Nycza.

Z najwyższą przyjemnością przeczytałem „kabaretową książkę” o środowisku polonistyki UJ, stworzoną i opracowaną przez prof. Dorotę Korwin-Piotrowską.

Książka jest świetna i to z kilku powodów. Po pierwsze – cechuje ją humor błyskotliwy, inteligentny, subtelny, oparty na grze z literackimi konwencjami i, co nie najmniej ważne, życzliwy ludziom. Po drugie –imponuje rozległość pola aluzji i gry literackiej. Parodystyczne, pastiszowe i trawestacyjne praktyki Autorki sięgają, z jednej strony, [...] poezji średniowiecznej, z drugiej zaś – prozy Doroty Masłowskiej. [...] Są tu beztroskie, czysto ludyczne partie, ale są i takie wiersze dedykowane oraz jubileuszowe, które – wciąż pozostając tekstami żartobliwymi –łączą dowcip z namysłem krytycznym [...]. Chciałbym też podkreślić, że książka może być przydatna – choć oczywiście nie taki jest jej cel i walor główny, w dydaktyce akademickiej. [...] Lektura była dla mnie jako recenzenta wielką przyjemnością – nie wątpię, że będzie nią również dla czytelników.

Z recenzji Mateusza Antoniuka

Thomas R. Lynch Radykalnie otwarta terapia dialektyczno-behawioralna. Terapia zaburzeń związanych z nadmierną kontrolą – trening umiejętności

Samokontrola to społecznie ceniona umiejętność kontrolowania emocji, impulsów i zachowań służąca osiągnięciu określonych celów lub wartości, jednak jej zbyt wysoki poziom powoduje cierpienie. Zaburzenia związane z nadmierną kontrolą, takie jak przewlekła depresja, anoreksja czy obsesyjno-kompulsywne zaburzenia osobowości, wymagają odpowiednich narzędzi. Radykalnie otwarta terapia dialektyczno-behawioralna (RO DBT) została opracowana z myślą o osobach zmagających się z takimi problemami.

Thomas R. Lynch w swojej przełomowej, transdiagnostycznej teorii łączy różne podejścia, by przełamać sztywność poznawczą, niechęć do podejmowania ryzyka, kompulsywną potrzebę planowania czy hiper-

perfekcjonizm, charakterystyczne dla osób z nadmierną kontrolą. Kładąc nacisk na elastyczność, radykalną otwartość oraz więzi społeczne, RO DBT uczy, jak odpuścić kontrolę, przezwyciężać trudności w kontaktach społecznych i prawidłowo odczytywać sygnalizację społeczną. Zawarte w niniejszym tomie przegląd teorii i opis konkretnych interwencji pozwalają zrozumieć główne założenia tego narzędzia, a praktyczne informacje dotyczące nauczania, arkusze ćwiczeń i szczegółowe konspekty pomogą wdrożyć konkretne rozwiązania w terapii. Zaprezentowane wskazówki kliniczne pokażą, jak sobie radzić z zachowaniami nieprzystosowawczymi i usprawnić terapię.

Autor wyjaśnia, w jaki sposób założenia RO DBT przełożyć na praktykę terapeutyczną. To nieoceniona pomoc dla psychologów i psychiatrów pracujących z osobami z zaburzeniami nadmiernej kontroli.

Robert K. Yin

Studium przypadku w badaniach naukowych.

Projektowanie, metody i zastosowania.

Wydanie drugie

Badania prowadzone metodą studium przypadku (case study) pozwalają na wnikliwą analizę konkretnego zjawiska. Podręcznik Roberta K. Yina systematyzuje wiedzę o tej metodzie, pokazuje wieloaspektowy proces badawczy oraz jej przemyślane procedury.

Autor prowadzi czytelnika przez wszystkie etapy badania naukowego – od jego konceptualizacji i operacjonalizacji po analizę i prezentację danych. W nowym wydaniu materiał został wzbogacony o przykłady zastosowania studium przypadku, by pokazać, w jaki sposób aplikować teorię do praktyki badawczej i rozwiązywać potencjalne problemy. Szczegółowo omówiono generalizacje analityczne i przekrojowe syntezy przypadków. Yin sygnalizuje również deficyty stosowania case study, wskazuje obszary szczególnie narażone na błędne wnioskowanie oraz zachęca badacza do przyjęcia orientacji relatywistycznej. Książka napisana jest przystępnym językiem, a jej czytelna struktura i graficzne wyszczególnienie najważniejszych informacji pozwalają szybko przyswoić treści i rozwinąć praktyczne umiejętności. To cenne źródło wiedzy zarówno dla początkujących, jak i doświadczonych badaczy.

Autocenzura i cenzura. Nowe ujęcia pod redakcją Anny R. Burzyńskiej, Marcina Kościelniaka, Moniki Kwaśniewskiej, Grzegorza Niziołka

Zbiór tekstów Autocenzura i cenzura. Nowe ujęcia, wydanych w serii „Teatr/Konstelacje”, obejmuje niezwykle szeroko zakrojony obszar, dla którego hasłem wywoławczym jest pojęcie cenzury. Nie ogranicza się ono do kwestii instytucjonalnych i związanych z zakazami formalnoprawnymi, lecz opisuje złożone mechanizmy ekonomiczne, obyczajowe, społeczne i symboliczne, które regulują przepływ treści kultury ze względu na domyślne interesy jednostek, instytucji, społeczeństwa i państwa. Procesy te mają charakter zarówno uświadomiony, jak i nieświadomy; to drugie dotyczy zwłaszcza autocenzury, ciągle niedostatecznie rozpoznanej jako postawa i praktyka. W takim ujęciu cenzura – traktowana jako mechanizm negatywnie regulatywny o złożonym działaniu, staje się pojęciem centralnym dla kultury, wyznaczającym jej niechciane, niepożądane i wyparte obszary, ale także zmuszającym do namysłu nad granicami samego pojęcia, co jest szczególnie ważne w dzisiejszych sporach kulturowych. To szerokie podejście zostaje jeszcze wzmocnione w wyniku dominującej w tekstach perspektywy teoretycznej. Wykracza ona poza

opis relacji władzy w duchu Foucaultowskim; autorzy sięgają przede wszystkim do teorii psychoanalitycznej oraz afektywnej, z jednej strony śledząc niejawny wymiar ingerencji i zaniechań o charakterze cenzorskim, z drugiej obserwując psychocielesne doświadczenie związane z takimi aktami.

Z recenzji Iwony Kurz

Zmieniając Japonię. Jak feminizm i różnorodność wpływają na społeczeństwo pod redakcją Kumiko Fujimury-Fanselow

Eseje zebrane przez Kumiko Fujimurę-Fanselow rzucają nowe światło na wyzwania, ograniczenia i niesprawiedliwości, z którymi borykają się kobiety, społeczność LGBTQ+ oraz mniejszości etniczne. Osoby autorskie, mierząc się ze stereotypowym obrazem społeczeństwa japońskiego, prezentują kalejdoskop ludzkich historii: par lesbijskich z początku XX wieku, „kobiet pocieszycielek” czy zapaśniczek zmagających się z obrazem własnego ciała. Przybliżają różne oblicza pracy seksualnej, polityki migracyjnej, utrzymujących się nierówności ekonomicznych, a także ruchu wyzwolenia mężczyzn. Książka pokazuje, jak Japonia radzi sobie z dynamicznym i nieuchronnym procesem społecznych transformacji.

Zmieniając Japonię to cenne źródło wiedzy dla każdego, kto interesuje się współczesnym społeczeństwem japońskim oraz tematyką równości płci i feminizmu. Monografia, napisana przystępnym językiem, reprezentuje głosy różnych środowisk – zarówno aktywistycznych, jak i akademickich.

NOWOŚCI BO.WIEM

Gaetano Savatteri Sycylijki. Pierwsze i ostatnie, czczone i znienawidzone, święte i czarownice

Utrwalony przez literaturę i kino obraz Sycylijki przywodzi na myśl kobietę ubraną na czarno, zdystansowaną i całkowicie oddaną mężczyźnie – jako wierna żona, matka lub córka. Prawdziwa twarz sycylijskiej kobiety wymyka się jednak temu stereotypowi. Gaetano Savatteri, przyglądając się przez lata marginalizowanym i niesłyszanym mieszkankom wyspy, oddaje im głos. Przybliża biografie prawdziwych oraz fikcyjnych Sycylijek i jak z rozsypanych puzzli układa ich wielobarwny portret. Od św. Rozalii – patronki Palermo, po Frankę Violę, będącą symbolem emancypacji kobiet. Od Giuliany Saladino – dziennikarki i polityczki, po Giovannę Bonanno – trucicielkę nazwaną „octową staruszką”. Portretując je, pokazuje ich niezależność, determinację, a także odwagę. To kobiety, które potrafią przeciwstawić się mafii, a niekiedy przetrwać w jej strukturach, walczyć o specyficznie rozumianą sprawiedliwość i zmieniać krzywdzące je zwyczaje. Przeplatając historię ze współczesnością, Savatteri nakreśla kulturowy i społeczny portret wyspy. Sycylijki to literacka opowieść o kobietach, które chcą odmienić swój los, ukazująca ich wielowymiarowość i siłę. Książka ukazała się w serii „Portrety/Oblicza”.

Mattia Corrente

Ucieczka Anny. Jaka jest cena wolności?

Po wielu latach spędzonych u boku Severina Anna opuszcza dom i znika bez śladu. Rok później jej mąż postanawia zostawić wszystko, żegna się z wyspą, na której mieszkali, rutyną codzienności i wyrusza na poszukiwanie żony. Tak rozpoczyna się wędrówka po Sycylii, po miejscach, które naznaczyły życie obojga.

Ta podróż pozwala Severinowi skonfrontować się z przeszłością, odkryć motywację własnych działań i wyborów, zmierzyć się z druzgocącą prawdą. Porządkując wspomnienia, mężczyzna stara się zrozumieć decyzję żony. Opowieść Anny to historia kobiety próbującej walczyć z ciasnotą narzuconego jej losu, z oczekiwaniami, zgodnie z którymi dziewczyna żyje tylko po to, by wyjść za mąż i zostać matką.

Głosami swoich bohaterów autor zdaje się mówić, że każda wolność zawiera w sobie przemoc, każde wyrzeczenie zadaje nieuleczalną ranę, każdy wybór dający nam szczęście przyczynia się do czyjegoś bólu. Książka jest kolejnym tomem „Serii z Żurawiem”.

Juan Villoro Miasto Meksyk. Poziomy zawrót głowy

Tętniące życiem miasto Meksyk to chaotyczna mieszanka ludzi, miejsc i rzeczy. Juan Villoro patrzy na nie z czułością jego wieloletniego mieszkańca, ale nie bezkrytycznie. Wędrując, pozornie bez planu, przygląda się z bliska absurdom miejskiej biurokracji, labiryntom ulic, walkom zapaśniczym czy świątyniom przodków. Innym razem z dystansem obserwuje społeczny, kulturalny i polityczny obraz stolicy, by zrozumieć jej wyjątkowość.

Barwnie opowiada o historii: od starożytności po okres panowania Azteków, od podboju Hiszpanii po rozwój dzisiejszego, ciągle rozbudowującego się megalopolis – miasta, które aspiruje do tego, by wchłonąć cały kraj. Tworzy kalejdoskop pełen smaków, kolorów, dźwięków, zapachów i wspomnień.

Napisany z ironią i poczuciem humoru, osobisty reportaż Villora pozwala nam zanurzyć się w tym przyprawiającym o zawrót głowy mieście.

Instytut Dziedzictwa Europejskiego „Andegavenum”

René Grousset

Epopeja krucjat

W latach 1934–1936 ukazały trzy kolejne tomy monumentalnej Histoire des croisades et du royaume franc de Jérusalem francuskiego badacza historii i kultury szeroko rozumianego Orientu René Grousseta. Ta obszerna praca wywołała żywą dyskusję w środowisku uczonych. Wskazywano jej zalety i niedostatki. Porównywano ją z ogłoszoną blisko cztery dekady wcześniej książką Reinholda Röhrichta Geschichte des Königreichs Jerusalem. Jednym z rezultatów dysputy była inicjatywa mediewistów związanych z American Historical Association i plan przygotowania kolejnego, tym razem zbiorowego, opracowania dziejów ruchu krucjatowego. To wielkie przedsię-

wzięcie, o którym dyskutowano już w roku 1938, zostało zrealizowane dopiero w latach 1955–1989 w postaci liczącej sześć tomów wieloautorskiej publikacji, której redaktorem był Kenneth M. Setton. Grousset i jego dzieło stanowią jeden z ważniejszych punktów odniesienia w historii studiów nad ruchem krucjatowym w epoce nowoczesnej, której fundamenty położył w drugiej dekadzie XIX wieku Joseph-François Michaud. Dyskusja naukowa i niewątpliwy sukces Histoire des croisades... skłoniły René Grousseta do przygotowania znacznie mniej obszernej, adresowanej do szerokiego czytelnika L’Épopée des croisades, której kolejne wydania przez ponad osiem dekad kształtowały wyobrażenia o wyprawach krzyżowych i dziejach Królestwa Jerozolimskiego wśród kolejnych pokoleń amatorów zainteresowanych dziejami krucjat. Ta właśnie książka, przetłumaczona na język polski przez prof. Piotra Tylusa, ukazała się nakładem Wydawnictwa Instytutu Dziedzictwa Europejskiego „Andegavenum” w 2023 roku. Epopeja krucjat łączy w sobie wszystkie zalety i niedoskonałości będącej jej podstawą Histoire des croisades..., które swego czasu obszernie analizowano w recenzjach. Napisana została pięknym i eleganckim językiem, co doceniło wielu recenzentów. Przedstawiono w niej barwny, żywy i działający na wyobraźnię czytelnika obraz ruchu krucjatowego. Burzliwe wydarzenia, jakie rozegrały się w Outremer na przestrzeni nieco ponad dwóch stuleci, ukazane zostały zarówno z perspektywy wielkiej polityki, jak i indywidualnych przeżyć ich uczestników, niejednokrotnie postaci z drugiego planu, których losy poznajemy za sprawą wyszukanych przez René Grousseta anegdotycznych informacji z tekstów źródłowych. Umieszczenie w centrum zainteresowania politycznych dziejów Królestwa Jerozolimskiego sprawiło, że dzieje pozostałych państw zbudowanych przez krzyżowców oraz zachodzące na przestrzeni XII i XIII wieku przemiany społeczne, gospodarcze czy procesy kulturalne i artystyczne znalazły się na marginesie rozważań. Dostrzegana już przez recenzentów pierwszego wydania francusko-kolonialna perspektywa autora, który w bohaterskich Frankach z Królestwa Jerozolimskiego skłonny jest dostrzegać przymioty właściwe Francuzom, w oczach współczesnego czytelnika jawi się jeszcze wyraźniej.

Czy zatem warto było wydać polski przekład nieco archaicznej książki, stanowiącej, już w zamyśle autora, dzieło co najwyżej popularnonaukowe? Odpowiedź na to pytanie jest, w mojej ocenie, jednoznaczna – tak! Dzięki prof. Piotrowi Tylusowi w ręce polskojęzycznego czytelnika trafia książka, która jest godnym uwagi świadectwem epoki. Za sprawą eleganckiego, miejscami archaizującego przekładu czytelnik może doświadczyć podobnego wrażenia, jakie było udziałem Raymonda Tysona Wyckoffa, który w 1942 roku w recenzji pierwszego paryskiego wydania L’Epopée des croisades napisał: Author makes effective dramatic use of the romance, glamour, pathos, and tragedy of the period. René Grousset łączył bowiem umiejętność precyzyjnego przekazywania ważnych treści naukowych z darem tworzenia tekstów napisanych językiem prostym, a jednocześnie atrakcyjnym i mającym niewątpliwe walory estetyczne.

Jest więc Epopeja krucjat książką atrakcyjną zarówno jako odzwierciedlenie poglądów i świadomości części badaczy ruchu krucjatowego w latach 30. ubiegłego stulecia, jak i jako przykład tego, jak niegdyś przedstawiano i popularyzowano wyniki badań naukowych. Dla części spośród ówczesnych autorów historia (nie tylko krucjat) była bowiem zarówno przedmiotem naukowych analiz, jak i materią zasługującą na opowieść, która będzie atrakcyjna dla czytelnika. Dlatego dobrze się stało, że praca ta jest dostępna w tłumaczeniu na język polski.

Wojciech Mruk

KluB CZYTElnIKA „AlmA mATER”

Szanowni Państwo!

Ukazujące się od 1996 roku czasopismo uniwersyteckie „Alma Mater” służy do prezentacji życia wspólnoty akademickiej najstarszej polskiej uczelni. W ciągu dwudziestu ośmiu lat – dzięki wspólnemu wysiłkowi autorów, współpracowników i redaktorów, dzięki życzliwości Czytelników i zaangażowaniu władz

UJ – udało się stworzyć otwarte forum wymiany informacji i poglądów. Sukcesywnie zwiększała się częstotliwość ukazywania się pisma – kwartalnik stał się najpierw dwumiesięcznikiem, a następnie miesięcznikiem. Wszystkim osobom zainteresowanym regularnym otrzymywaniem najnowszych edycji uniwersyteckiego czasopisma proponujemy członkostwo w Klubie Czytelnika „Alma Mater”. Każdy, kto wpłaci na konto Uniwersytetu Jagiellońskiego dowolną kwotę, pozwalającą na opłacenie kosztów przesyłki pocztowej, staje się członkiem naszego Klubu. Każdy Klubowicz otrzymuje pocztą gratisowy egzemplarz kolejnych numerów miesięcznika „Alma Mater”. Fundusze zgromadzone dzięki hojności naszych Czytelników przeznaczamy na pokrycie kosztów druku i dystrybucji pisma.

Dokonując wpłaty na podane w stopce redakcyjnej konto, prosimy o powiadomienie redakcji przez wysłanie e­maila (almamater@uj.edu.pl) lub przesłanie wypełnionej deklaracji na adres: 31­126 Kraków, ul. Michałowskiego 9/3.

Imię i nazwisko ..............................................................................

Adres

Telefon – faks – e­mail .........................................................................

Absolwent UJ: tak nie Jeśli tak, proszę podać wydział, kierunek i rok ukończenia studiów:

Deklaruję wpłatę (darowiznę) w wysokości

na konto Uniwersytetu Jagiellońskiego w 2024 roku. Proszę o za pi sa nie mnie do Klubu Czytelnika „Alma Mater” i regularne przesyłanie miesięcznika UJ. Wyrażam zgodę – nie wyrażam zgody (niewłaściwe skreślić) na opublikowanie mojego imienia, nazwiska i miejsca zamieszkania na liście członków Klubu w miesięczniku „Alma Mater”. Podpis

Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.