NN6T / Notes na 6 tygodni #144 / listopad 2022

Page 1

NOTES NA 6 TYGODNI NR 144 GRUDZIEŃ 2022 – LUTY 2023 ISSN 1730—9409 WYDAWNICTWO BEZPŁATNE NOTES
NA 6 TYGODNI NR 144
BĘCA

Wojciech Kucharczyk, Para z Egiptu, WK & Aija dla RSS B0YS, 2022, #bellsofresistance

Rozmowa o tym projekcie w kolejnym: #145 NN6T, grudzień 2022 – luty 2023.

Wojciech Kucharczyk artysta wizualny i muzyczny. Choć urodził się dawno temu, to jednak nie boi się tzw. nowych technologii. Ostatnio dyskutuje najczęściej z botami, tłumacząc im, dlaczego ogród powinien być kolorowy. Łączy „prawdziwą” i „sztuczną” inteligencję w imię świeżych obrazów i lepszego świata.

1
Pomóż wydawać NN6T! Orientuj się w kulturze współczesnej WESPRZYJ NN6T www.vuyap.com/beczmiana nn6t

NOTES NA 6 TYGODNI nakład: 2000 egz.

WYDAWCA

Fundacja Nowej Kultury Bęc Zmiana

ADRES REDAKCJI ul. Mokotowska 65/7, 00−533 Warszawa nn6t@beczmiana.pl

REDAKTORKA NACZELNA Bogna Świątkowska, bogna@beczmiana.pl

REDAKTORKA DZIAŁU „ORIENTUJ SIĘ” Joanna Glinkowska, nn6t@beczmiana.pl

REDAKTOR DZIAŁU BADANIA I RAPORTY Maciej Frąckowiak, nn6t@beczmiana.pl

KOREKTA Agnieszka Bresińska

REKLAMA I PATRONATY Bogna Świątkowska, bogna@beczmiana.pl

WERSJA ELEKTRONICZNA / PROJEKT

Michał Szota nn6t.pl

WERSJA PAPIEROWA / PROJEKT Grzegorz Laszuk

DRUK

Petit Skład-Druk-Oprawa ul. Tokarska 13 20–210 Lublin +48 81 744 56 59

INFORMACJE I ILUSTRACJE W DZIALE „ORIENTUJ SIĘ” pochodzą z materiałów prasowych promujących wydarzenia kulturalne. Drukujemy je dzięki uprzejmości artystów, kuratorów, galerii, instytucji oraz organizacji kulturalnych. Kontakt z redakcją: nn6t@beczmiana.pl

PREZESKA ZARZĄDU Bogna Świątkowska, bogna@beczmiana.pl

DEPARTAMENT DYSTRYBUCJI Ignacy Krzemień, ignacy@beczmiana.pl

ZAMÓWIENIA, KONTAKT Z KSIĘGARNIAMI I WYDAWCAMI: +48 515 984 508 dystrybucja@beczmiana.pl

KSIĘGARNIE BĘC / ZESPÓŁ: Ewa Juana Kacper Klimkowski Ola Kopeć Kinga Leśniak Michał Podziewski Antonina Stańczuk-Sturgólewska Weronika Zalewska

PROMOCJA: Katarzyna Nowakowska, Ewelina Wakulewska

BĘC RADIO https://soundcloud.com/bec_zmiana

BĘC KSIĘGARNIA INTERNETOWA beczmiana.pl/sklep

BĘC SKLEP WIELOBRANŻOWY Warszawa, ul. Mokotowska 65 pn.–pt. 11–19, sob.–nd. 12–18 +48 515 985 146

PROJEKT LOGO FUNDACJI BĘC ZMIANA Małgorzata Gurowska

Lokal przy ul. Mokotowskiej 65 w Warszawie jest wykorzystywany przez Fundację Bęc
na
POMÓŻ WYDAWAĆ NN6T ZAMÓW REKLAMĘ WPŁAĆ DAROWIZNĘ DZIĘKUJEMY! www.nn6t.pl/wesprzyj-nn6t nn6t
Zmiana
cele kulturalne dzięki pomocy Dzielnicy Śródmieście m.st. Warszawy.

EKSPERYMENT

MiastaPoznania
PatronatHonorowy
BWA Wrocław Główny Piłsudskiego 105 21.10.2022 —29.01.2023 international exhibition of contemporary glass międzynarodowa wystawa szkła współczesnego

Pismo dostępne w dobrych księgarniach i salonach EMPiK

Archiwalne i anglojęzyczne wydania czasopisma w wolnym dostępie: www.czaskultury.pl

Księgarnia internetowa: www.czaskultury.pl/sklep

Kolonialne uwiedzenia –współczesne podróże Prawa i uczucia religijne

Tytuł bloku nieprzypadkowo kojarzy się z artykułem 196 Kodeksu karnego. Ten ostatni często służy pacyfikowa-niu sfery publicznej. Przy jego użyciu zastrasza się aktywistki i artystów a osoby sprawujące opiekę nad instytucjami publicznymi nakłania do stosowania nieformalnej cenzury prewencyjnej. Artykuł 196 k.k. podważa Konstytucję i służy kwestionowaniu praw przez nią gwarantowanych: wolności wypowiedzi i wolności twórczości artystycznej. Za jego sprawą wojna polsko–polska przybiera postać wojny wypowiedzianej Konstytucji przez Kodeks karny. Autorki_rzy przyglądają się skutkom działania paragrafu broniącego praw i uczuć religijnych.

Ruch nie jest niewinny –wybierając się w drogę, powinniśmy o tym pamiętać. Nie istnieją przyczyny, cele, okoliczności czy technologie przemieszczania się zdolne wyprowadzić podróżującego poza opłotki ideologii. W najnowszym numerze „Czasu Kultury” podróżują nie tylko turyści i podróżnicy, ale również współcześni uchodźcy oraz wolontariusze. Autorki_rzy analizują rzeczywistość in statu nascendi, próbując wyjść „poza binarny podział my–oni, pomagający–ofiary”.

Nr 3/2022
Prawa i uczucia religijne Kolonialne uwiedzenia – współczesne podróże cena 29 zł / 8% VAT / 3 (214) / rok XXXVIII ISSN 0867-2148 / INDEX 354627 977086721422330 3 2022

Piotr Skiba

Patrząc w strop, czy ostrze gwiazdy już się wwierca

Piotr Skiba

Gazing at the ceiling, whether the star’s blade has already drilled in Pawilon Czterech Kopuł Muzeum Sztuki Współczesnej Oddział Muzeum Narodowego we Wrocławiu

The Four Domes Pavilion Museum of Contemporary Art Branch of the National Museum in Wrocław ul. Wystawowa 1 mnwr.pl

Patroni medialni/ Media partners

Governmental Programme NIEPODLEGŁA 2017–2022

of the Republic of Poland as part of the Multi-annual

Co-financed by the Ministry of Culture and National Heritage

Programu Rządowego „Niepodległa” na lata 2017–2022/

Dziedzictwa Narodowego w ramach Wieloletniego

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury

National Heritage of the Republic of Poland

of culture run by the Ministry of Culture and 9.10–18.12.2022

The National Museum in Wrocław is an institution

Dziedzictwa Narodowego/

kultury prowadzoną przez Ministerstwo Kultury

Muzeum Narodowe we Wrocławiu jest instytucją
Dofinansowano ze środków
Kultury
matronat medialny partnerstwo więcej: cswkronika www.kronika.org.pl Szkoła marzeń jest możliwa
Ministra
i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury
MAZOWIECKIE CENTRUM SZTUKI WSPÓŁCZESNEJ ELEKTROWNIA W RADOMIU, UL. MIKOŁAJA KOPERNIKA 1 www.mcswelektrownia.pl Dzisiaj są moje urodziny Wernisaż: 15 listopada 2022 roku (wtorek), godz. 19.00 Wystawa czynna do 5 lutego 2023 roku Kurator: Paweł Witold Witkowski Wystawa z okazji 100. rocznicy urodzin Artysty Partner Wystawy: Fundacja Promocji Twórczości Wojciecha Fangora
WWW.GAPS.GDA.PL organizatorzy partnerzy
WWW.AUTOPORTRET.PL ŁUKASZ DĄBROWIECKI ŁUKASZ STANEK KINGA ZEMŁA DIANA MACCAULAY ŁUKASZ DROZDA ZUZANNA MIELCZAREK NATALIA MARTINI MAGDALENA OKRASKA BARBARA NAWROCKA DOMINIKA WILCZYŃSKA MICHAŁ KOWALSKI DAWID KRYSIŃSKI OWEN HATHERLEY ŁUKASZ WOJCIECHOWSKI Dofinansowano Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury
Realizacja wystawy prac Tamary Łempickiej w MNK Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Patronat Honorowy Wojewody Małopolskiego Łukasza Kmity Patronat Honorowy Mecenas wystawy Wystawa zorganizowana przez Muzeum Narodowe w Krakowie we współpracy z Tamara de Lempicka Estate, LLC Mecenas MNK Partner Strategiczny MNK
Wspieram kulturę współczesną z Bęc Zmianą! Zostań Patronem / Matronką Bęc Zmiany patronite.pl/beczmiana

orien n n 6 t

uj się

ORIENTUJ SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE 20
STRONA ZAPROJEKTOWANA KROJEM PISMA PING-PONG / PATRZ S. 154

ORIENTUJ

21
SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE
Fot. Adam Szcześniak, piętnastometrowa nadmuchiwana małpa na elewacji PKiN, październik 1994. Fotografia z wystawy Błysk, mat, kolor. Fotografia i Warszawa lat 90., prezentowanej od 20.10.2022 do 19.02.2023 roku w Muzeum Warszawy.

Interesuje je to, co w go spodarce globalnego rynku uznane jest za nie potrzebne i kłopotliwe: odpady, niechciane, porzucone przedmioty i rze czy z drugiej ręki. W swo jej sztuce wykorzystują resztki z komercyjnego obiegu, z których tworzą wieloelementowe in stalacje wkomponowane w opuszczone i zapo mniane przestrzenie. Ich sztuka staje w poprzek konsumpcji i kapitali stycznej hiperaktywności, zmuszając odbiorcę do zwolnienia, skupienia, uważności i kontemplacji. Nie inaczej jest na opol skiej wystawie artystek Julii Gryboś i Barbory Zentkovej Daily Swallowed Dilemma. Wielowarstwowa realizacja polsko-słowackiego du etu, na którą składają się metalowe obiekty, włókna przędzy, tkaniny czy płytki z pszczelego wosku, tworzy wie lowątkową, cykliczną opowieść o naturze, tworzeniu i wytwarzaniu.

22 Coś z niczego
DO 20.11.2022 JULIA GRYBOŚ I BARBORA ZENTKOVÁ, DAILY SWALLOWED DILEMMA GALERIA SZTUKI WSPÓŁCZESNEJ, OPOLE, PL. TEATRALNY 12 WWW.GALERIAOPOLE.PL
23
Julia Gryboś i Barbora Zentková, fragment instalacji, fot. Michal Czanderle

Tragiczna ekscytacja

Ekspozycja Ziemia otworzy usta zestawia prace pochodzącego z Gujany Brytyjskiej i związanego z Londynem Aubreya Williamsa oraz polskiej artystki i poetki żydowskiego pochodzenia Erny Rosenstein. Aby opowiadać o traumach przeszłości, zwracali się ku formom organicz nym, do świata przyrody. W twórczości obojga szczególne miejsce zaj muje ziemia: skrywane przez nią ślady, szczątki, dowody, archeologia. Prezentowane na wystawie obrazy Williamsa i Rosenstein powstawały w latach 50. i 60., w czasie naznaczonym jednocześnie dekolonizacją i wyłanianiem się pub licznej pamięci o Zagładzie. Ukazują ziemię jako zasób wiedzy, miejsce styku śmierci i życia, materii organicznej i zdarzeń historycznych. Williams przywołuje pejzaż Gujany, wraz z jego geologiczną materią, by mówić o kolonialnym ludobójstwie, niewolnictwie i destrukcji kultury rdzennych mieszkańców Karaibów. Rosenstein, która przeżyła Zagładę, wskazuje na zmiany w środowisku natural nym związane ze zbrodniami XX wieku. Zderzenie ich prac pokazuje, jak prze moc niszczy życie jednostek, pokoleń, a także ekosystemów. Niekończące się poczucie utraty splata się w malarstwie obojga artystów z afirmacją życia. Ten splot Willians nazywał „tragiczną ekscytacją”.

ORIENTUJ SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE 24
28.10.2022–12.02.2023
WWW.MSL.ORG.PL
ERNA ROSENSTEIN, AUBREY WILLIAMS, ZIEMIA OTWORZY USTA MUZEUM SZTUKI W ŁODZI, MS2, OGRODOWA 19
Erna Rosenstein, Pęcznieje, 1966, olej na płótnie, kolekcja Muzeum Sztuki w Łodzi

Wyobrażone seminarium

Eslanda Robeson – afroamerykańska feministka, antropolożka i fotografka – za swój bunt prze ciwko imperializmowi trafiła na czarną listę rządu Stanów Zjednoczonych. Przez dziesięć lat reży ser Steve McQueen opracowywał materiały wykorzystywane przez FBI w czasie zimnej wojny, podczas dziesięcioletniej inwigilacji Eslandy Ro beson i jej męża – aktora, piosenkarza i aktywi sty Paula Robesona. Efektem tej pracy jest po nad dwunastogodzinny film End Credits, który eksponuje tysiące zdigitalizowanych plików i na grania głosowe z raportów informatorów służb specjalnych. Film, w formie instalacji audiowizu alnej, stanowi centralną część wystawy The Mis sed Seminar, dla której punktem wyjścia stała się przyjacielska relacja Robeson i niemieckożydowskiego filozofa marksistowskiego Franza Loesera. Wystawa rozwija po lityczne aspiracje tej dwójki i proponuje intersekcjonalne wyobrażenie antyfa szyzmu, czarnego feminizmu i technopolityki, odwołując się do dzisiejszego po litycznego

ORIENTUJ SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE 25
imaginarium.
28.10–30.12.2022 THE MISSED SEMINAR HAUS DER KULTUREN DER WELT, BERLIN, JOHN-FOSTER-DULLES-ALLEE 10 WWW.HKW.DE/EN
Franz Loeser i Eslanda Robeson podczas procesu Hansa-Marii Globkego w Sądzie Najwyższym NRD, 8.07.1963, dzięki uprzejmości Akademie der Künste Berlin, fot. Eva Brüggmann

Jakie były ostatnie dwie dekady w sztuce w Polsce? Nie ma lepszego sposobu na sprawdzenie niż przyj rzenie się historii jednego z najważniejszych konkur sów artystycznych w kraju. To właśnie w ramach Artystycznej Podróży Hestii – czy to jako uczestniczki i uczestnicy, czy jako finaliści i finalistki, czy w końcu jako laureatki i laureaci – spotkały się osoby, których twórczość przez lata decydowała o kształcie tego, co nazywamy „młodą sztuką”. Dziś te same artystki i artyści biją rekordy aukcyjne i śmiało wchodzą na rynki zagraniczne, a ich prace są nierzadko trafnymi diagnozami zmieniającej się rzeczywistości czy wy raźnymi głosami politycznego sprzeciwu. Wystawa Bujność. Atlas nieskończonych możliwości opowiada o dwudziestu latach wyborów, rozmów, wystaw, na gród, sukcesów i porażek. W Sopocie zobaczymy prace z kolekcji Fundacji APH takich artystek i artystów jak m.in. Natalia Ba żowska, Norbert Delman, Zuzanna Dolega, Kornelia Dzikowska, Józef Gałązka, Veronika Hapchenko, Mateusz Kolwaczyk, Krzysztof Maniak, Agnieszka Mastalerz, Jan Porczyński i Bożna Wydrowska. 28.09.2022 –8.01.2023 BUJNOŚĆ. ATLAS NIESKOŃCZONYCH MOŻLIWOŚCI WYSTAWA Z OKAZJI 20-LECIA KONKURSU ARTYSTYCZNA PODRÓŻ HESTII PAŃSTWOWA GALERIA SZTUKI W SOPOCIE, PL. ZDROJOWY 2

ORIENTUJ SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE 26
Bujne dekady
WWW.PGS.PL →

ORIENTUJ SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE

27
Hestii
Marcin Zawicki, bez tytułu, 2016, fot. dzięki uprzejmości Fundacji Artystyczna Podróż

Dla prowokatorki

hołdzie zmarłej w sierpniu tego roku ikonie sztuki feministycznej, artystce konceptualnej, performerce, rzeźbiarce i fotografce, Na talii LL, krakowski MOCAK otwiera wystawę nigdy wcześniej nieapre zentowanych w murach tej instytucji prac artystki, znajdujących się w zbiorach muzeum. Ponad czter dzieści dzieł – z czego większość stanowią fotografie z lat 1972–1974, należące do cyklu Sztuka konsumpcyjna – zobaczymy na wystawie Ero tyczne prowokacje. Artystka zderza w nich codzienną czynność jedzenia z seksualną sugestią. Zdjęcia, prezento wane w seriach, wskazują na powiązanie erotyki z konsumpcją w kulturze maso wej, ale również stanowią manifestację nieskrępowanej kobiecej seksualności.

ORIENTUJ SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE 28
W
27.10–30.12.2022 NATALIA LL, EROTYCZNE PROWOKACJE MOCAK, GALERIA RE, KRAKÓW, UL. LIPOWA 4 WWW.MOCAK.PL
Natalia LL, Sztuka postkonsumpcyjna, 1975, fotografia, fot. kolekcja MOCAK-u

Autonomiczna strefa szkła

trefy autonomiczne to społeczności, których funkcjono wanie opiera się na alternatywnych modelach społeczno -politycznych. Niezależne od zewnętrznych uwarunkowań systemowych, oparte na samoorganizacji, pozwalają na znalezienie wolności do samorealizacji – również artystycz nej. Takim miejscem jest Pilchuck Glass School w Stanach Zjednoczonych – międzynarodowe centrum edukacji arty stycznej w dziedzinie projektowania szkła. To osada w dzi czy Gór Kaskadowych w stanie Washington, zbudowana siłą rąk jej inicjatorów. Wystawa Autonomous Zones pre zentuje prace artystek i artystów, którzy pracowali w Pilchuck w ramach wie loletniego programu rezydencyjnego EAIR. To z jednej strony obszerna pre zentacja współczesnych prac artystycznych wykonanych w technice szkła, a z drugiej przyczynek do dyskusji nad sposobami twórczej autonomii i życia w samowystarczalnych, niezależnych społecznościach.

ORIENTUJ SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE 29
S
21.10.2022–29.01.2023 AUTONOMOUS ZONES BWA WROCŁAW GŁÓWNY, UL. PIŁSUDSKIEGO 105 HTTPS://BWA.WROC.PL
Heather Sutherland, Revolution of Self Exploration, fot. Agata Kalinowska

Czy sztuka nas uratuje?

Jerzy Rosołowicz był artystą, który krytycznie patrzył na działanie człowieka. Uważał, że przynosi ono więcej zła niż dobra i zwiastuje nieuchronną kata strofę, dlatego swoją praktykę artystyczną poświęcił szukaniu rozwiązań neutralizujących krzywdy wyrządzane światu przez człowieka. Celem jego twórczości było rozpoznanie konfliktów, które to warzyszą działaniu ludzkości, i praca na rzecz wy równywania szkód. Jego prace przesiąknięte były troską o losy świata skazanego przez człowieka na zagładę i refleksją nad rolą artysty i jego sztuki w czasach niepewności, niepokoju i w obliczu real nej, nieuchronnej klęski. Dorobek jednej z najważ niejszych postaci wrocławskiej awangardy przypomina wystawa Jerzy Rosołowicz. Alchemik. Na ekspozycję składają się prace z różnych okresów działalności artysty – od wczesnych, rzadko inter pretowanych rysunków po ostatnie realizacje, wykonane z myślą o konkretnych osobach. Przegląd jest szansą na zapoznanie się z twórczością Rosołowicza, ale przede wszystkim stawia aktualne pytanie: czy sztuka może jeszcze dać ludzkości rozwiązanie, które nas uratuje?

ORIENTUJ SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE 30
17.11.2022–23.01.2023 JERZY ROSOŁOWICZ. ALCHEMIK MUZEUM WSPÓŁCZESNE WROCŁAW, PL. STRZEGOMSKI 2A WWW.MUZEUMWSPOLCZESNE.PL →

ORIENTUJ SIĘ — SZTUKA

31
I ŻYCIE
Jerzy Rosołowicz, Kwiaty 75, rysunek, farba wodna, tusz lawowany, bibuła japońska,
1981

Ucząc się od Las Vegas

WPolsce niepełnosprawność dotyka ponad cztery miliony ludzi. W ostatnich latach ich widoczność w przestrzeni publicznej znacznie wzrosła, jed nak nadal osoby z niepełnosprawnościami spo tykają się na co dzień z marginalizacją, stygma tyzacją i wykluczeniem. Nadia Markiewicz mierzy się z tematem niepełnosprawności, aby łatwiej zrozumieć emocje towarzyszące jej własnemu doświadczaniu. Nie skupia się jednak na so bie, ale na kulturze definiującej ciało, kontrolują cej je i wkładającej w ramy „normalności”. Artystka mówi o potencjale tkwiącym w nienormatywnych ciałach – ich emancypacyjnych i transformacyjnych możliwościach. Punktem wyjścia do wystawy Drive-thru jest prawdziwa histo ria pary osób z niepełnosprawnościami, która postanowiła pobrać się w A Lit tle White Chapel w Las Vegas. Trudności, jakich doświadczyli przy wysiadaniu z auta przed ceremonią, zaobserwowała właścicielka kapliczki. Zainspirowało ją to do stworzenia kaplic, w których można wziąć ślub, nie wysiadając z auta. Markiewicz tym samym skupia się na sytuacji, w której to nie osoby z niepeł nosprawnością muszą dostosować się do powszechnych rozwiązań, a reszta społeczeństwa korzysta z rozwiązań stworzonych dla osób ze szczególnymi potrzebami. To odwrócenie akcentuje wyzwalającą siłę odrzucenia normatywnych rozwiązań i ujawnia potencjał niepełnosprawności.

ORIENTUJ SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE 32
21.10.2022–8.01.2023 NADIA MARKIEWICZ, DRIVE-THRU GALERIA ARSENAŁ, POZNAŃ, UL. SZYPERSKA 2/6-8 WWW.ARSENAL.ART.PL
Nadia Markiewicz, Drive-thru

Artysta widmo J

ak badać i prezentować historię artystek i artystów, których twórczość jest nam, współczesnym, niedo stępna? Obrazy zaginęły lub zostały zniszczone, wy stępów nie nagrano, a performensy nie zostały zarejestrowane? Z takim wyzwaniem mierzy się Zuzanna Wilska, kuratorka wystawy Kiedy patrzysz w moje oczy, to widzisz co?, pierwszej od lat 80. ekspozy cji poświęconej sztuce zapomnianej na blisko 40 lat artystki Anny Ciby. Zapamiętana jako charyzmatyczna i wyjątkowa malarka i performerka, w latach 80. była u progu kariery, która zakończyła się gwał townie z początkiem kolejnej dekady. Ze zdiagnozo waną w połowie lat 80. schizofrenią artystka zaginęła w 2018 roku. Wystawa prezentująca niepublikowane dotychczas materiały archiwalne oraz późne, ocalałe dzieła twórczyni, nie tylko przywraca jej miejsce w hi storii sztuki kobiet, ale przede wszystkim stawia pytania o to, jak analizować i przedstawiać dorobek artystyczny w oparciu o archiwum, które nigdy nie po wstało.

ORIENTUJ SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE 33
DO 7.12.2022 ANNA CIBA, KIEDY PATRZYSZ W MOJE OCZY, TO WIDZISZ CO? FUNDACJA ARTON, WARSZAWA, UL. FOKSAL 11/4 WWW.FUNDACJAARTON.PL
Anna Ciba i Tomasz Sikorski w Dziekance, jesień 1988 (fot. Andrzej Rosołek) dzięki uporzejmości Fundacji Arton

Nieoczywistości przyjemności

Czy mamy prawo do przyjemności w świecie pogrążo nym w wojnach i kryzysach? A może właśnie to jest nie zbędne, żeby przetrwać? Czy to, co dobre dla świata, jest zawsze dobre dla mnie? Jaki jest koszt – ekonomiczny, ekologiczny, relacyjny – sprawiania sobie przyjemności? Jakie są jej granice? Siódma edycja Festiwalu Myśli Abs trakcyjnej porusza temat przyjemności, problematyzu jąc go – jak na festiwal o korzeniach filozoficznych przystało – już w samym haśle przewodnim. Organizatorzy pytają o dostęp i prawo do przyjemności, o zasady jej zażywania, towarzyszące mu napięcie między pragnieniami a ograniczeniami i sprzeczne interesy związane z różnicą w potrzebach. Różne wymiary i aspekty przyjemności eksplorowane będą podczas dyskusji, warsztatów i spotkań angażujących różne zmysły. W programie m.in. rozmowy o etyce przyjemności, jej rewolucyjnym potencjale czy przyjemności kobiet widzianej przez pryzmat psy choanalizy, a także koncert ASMR, warsztaty z projektowania miasta w oparciu o przyjemność i z przyjemności wspólnego jedzenia i gotowania. Warto zarezer wować cały weekend na wydarzenia na urokliwym Osiedlu Jazdów!

ORIENTUJ SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE 34
18–20.11.2022 PRZYJEMNOŚĆ, ALE PO CZYJEJ STRONIE 7. FESTIWAL MYŚLI ABSTRAKCYJNEJ WARSZAWA, OSIEDLE JAZDÓW WWW.FMA.WAW.PL
Osiedle Jazdów

Wrocławskie herstorie

Wdotychczasowej historiografii Grupy Wrocław skiej czołowe miejsca zajmują artyści: Jerzy Ro sołowicz, Józef Hałas, Zdzisław Jurkiewicz, Jan Chwałczyk czy Kazimierz Głaz. Mało mówi się o związanych z grupą artystkach, które były nie tylko interesującymi malarkami, ale także ani matorkami kultury współtworzącymi powojenne środowisko plastyczne Wrocławia. Lukę w narracji stara się wypełnić fundacja Art Transparent, która w nurcie herstorycznym przywołuje syl wetki ważnych dla Grupy kobiet: Hanny Krzetuskiej, Wandy Gołkowskiej oraz Krzesławy Maliszewskiej. Wystawa To maluję ja! stanowi kontynuację tych dzia łań, prezentując dzieła i postawy artystek w interpretacji współczesnych twórczyń żyjących i pracujących we Wrocławiu: Justyny Baśnik, Karoliny Szyma nowskiej, Kariny Marusińskiej, Agnieszki Sejud i Anny Kołodziejczyk. Celem ekspozycji jest nie tylko przywrócenie do krwioobiegu sztuki członkiń legen darnej Grupy, ale też zbadanie, w jakim stopniu we wrocławskim środowisku ar tystycznym istnieje świadomość i potrzeba pokoleniowej kontynuacji.

ORIENTUJ SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE 35
Hanna Krzetuska DO 30.11.2022 TO MALUJĘ JA! GALERIA MIESZKANIE GEPPERTA, WROCŁAW, UL. OFIAR OŚWIĘCIMSKICH
LOK. 2 GALERIA SZEWSKA, WROCŁAW, UL. SZEWSKA 36 WWW.ARTTRANSPARENT.ORG
1

Schronienie

nętrze elektrowni – ponownie otwar tej, drugiej siedziby Galerii Arsenał w Białymstoku – wypełniła praca Ma szyna do przywracania empatii. Jej au torka, wybitna czeska artystka Eva Koťátková, w swoich pracach podej muje temat struktur życia codziennego – w szczególności zasad i ogra niczeń kształtujących nasze myślenie i zachowania. Artystka, analizując mo dele funkcjonowania instytucji i zasady społeczne, poszukuje alternatywnych sposobów komunikacji dla osób i grup wykluczanych, które nie są w stanie porozumiewać się i integrować w stan dardowy sposób. Prezentowana w Białymstoku instalacja ma charakter performatywny. W jej przestrzeni odbywać się będą warsztaty i spotkania. Posłuży też za schronienie dla wszystkich osób poszukujących bezpiecznego miejsca. Ten mikroświat, ukryty pod wieloelementowym, wielkoformatowym dzie łem, oparty jest na zasadzie wzajemnej równości i współbycia zwierząt, roślin, przedmiotów i ludzi. Koťátková przedstawia w nim empatię jako siłę, dzięki której możemy lepiej działać i rozumieć nasz świat.

WORIENTUJ SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE 36
21.10–11.12.2022 EVA KOŤÁTKOVÁ, MASZYNA DO PRZYWRACANIA EMPATII GALERIA ARSENAŁ ELEKTROWNIA, BIAŁYSTOK, UL. ELEKTRYCZNA 13 WWW.GALERIA-ARSENAL.PL

ORIENTUJ SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE

37
Eva Koťátková, Maszyna do przywracania empatii, 2019, dzięki uprzejmości artystki i Meyer Riegger, Berlin/Karlsruhe, fot. Maciej Zaniewski

Poznaj Przeróbkę!

Festiwal Narracje co roku odbywa się w innej czę ści Gdańska, w 2022 zaprasza do niewielkiej dzielnicy Przeróbka. Nie ma tu znaczących instytucji, kościoła czy nawet parku. W tym roku mieszkańcom udało się obronić przed likwidacją bibliotekę. Do XX w. były tu łąki, na których flisacy suszyli – „przerabiali” – zboże sprzedawane w Gdańsku. Następnie Przeróbka zmieniła się w rzadko odwiedzaną dzielnicę robotniczą pokrytą torami Zakładów Taboru Kolejowego. – Co możemy „wyobrazić” sobie, patrząc w przyszłość Przeróbki? Poszukajmy tu sposobów porzucenia sta rych nawyków i przerobienia ich w nową wyobraźnię. EXPO to największe wystawy prezentujące dorobek krajów, miast, społeczności. Ich motywami przewod nimi są często wyzwania, którym zmuszeni jesteśmy stawić czoła. Zapraszamy więc na EXPO Przeróbka! Spotkajmy się, by w tym, co niedoceniane i poboczne, znaleźć olśniewające podpowiedzi – zapraszają Emilia Orzechowska i Bogna Świątkowska, kuratorki tegorocznych Narracji. Oprócz prac artystycznych przygotowanych specjalnie z myślą o Przeróbce, w programie festiwalu znalazły się aktywności edukacyjne dla rodzin z dziećmi, spacery po dzielnicy prowadzone przez jej mieszkańców oraz wydarzenia mu zyczne w klubie festiwalowym.

ORIENTUJ SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE 38
18–19.11.2022
#13 GDAŃSK-PRZERÓBKA WWW.NARRACJE.EU
Przeróbka, Gdańsk, 2022, fot. Alina Żemojdzin
EXPO PRZERÓBKA. BYLIŚMY, JESTEŚMY, BĘDZIEMY NARRACJE

Dobro rodzi dobro

Widmo katastrofy klimatycznej, polityczna i gospodarcza sytuacja w kraju i na świecie oraz wzrost poczucia zagrożenia i lęku w społeczeństwie sprawiają, że jak wody potrzebujemy okruchów dobra w codziennym życiu. Szukamy blisko ści, gestów wsparcia i kojących idei – również w sztuce. Katalog takich pozytywnych działań artystów i artystek przedstawia międzynaro dowa wystawa Sygnał dobra. Ekspozycja skupia się na strategiach artystycznych, które polegają na przekuwaniu krytycznego punktu widzenia w akty optymizmu. Prezentowane prace twórców i twórczyń z Polski, Ukrainy, Serbii, Bośni i Hercegowiny oraz Norwegii łączy impuls wspólnototwórczy, pozwalający na pokonywanie barier, które powstały na drodze różnych konfliktów, procesów politycznych i histo rycznych. Mierząc się z różnorodnymi, palącymi problemami, zaproszeni arty ści i artystki odpowiadają prostymi gestami, którym blisko czasem do dziecięcej zabawy. Wygląda na to, że naiwność i prostota marzeń o lepszych sposobach funkcjonowania w świecie jest najlepszą odtrutką na rzeczywistość. Jeśli wybierzecie się do Ronda Sztuki, zobaczcie też inspirowaną twórczością

Hansa Bellmera wystawę Inny/ Obcy/ Ten Sam, w ramach której zaproszeni ar tyści i artystki, podobnie jak niegdyś autor słynnej Lalki, oswajają ciało i cielesność, w ich monstrualnych wymiarach.

ORIENTUJ SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE 39
Selma Selman DO 10.11.2022 SYGNAŁ DOBRA RONDO SZTUKI, KATOWICE, RONDO GEN. JERZEGO ZIĘTKA WWW.RONDOSZTUKI.PL/

ystawa Lapis Mundi Nicolasa Grospierre’a była jed nym z wydarzeń tegorocznego Warsaw Gallery Weekend. Kto nie zdążył jej odwiedzić z początkiem września, ma wciąż możliwość to nadrobić, a warto! Artysta znany z fascynacji architekturą sięga w pro jekcie głębiej (dosłownie), bo do wnętrza kamieni. Fo tografuje plastry agatów, odkrywa ich wielobarwne warstwy, odsłania ukryte piękno, powiększa, bada, rozkłada na części. Fotogramy prezentowane są we wnętrzach słynnej willi architekta Bohdana Pniew skiego, który lubił kamień i często wykorzystywał go w swoich realizacjach. Miejsce ekspozycji jest nieprzypadkowe, bo budynek – perła przedwojennego modernizmu wzniesiona na pozostałościach osiem nastowiecznej loży masońskiej, a dziś siedziba Mu zeum Ziemi – sama przypomina agat. Z wierzchu surowa, masywna i nieprzystępna niczym skorupa geody, w środku zachwyca fantazyjnymi, misternymi detalami, jak minerały na zdjęciach Grospierre’a. Prace artysty wplatają się więc w geologiczną histo rię willi, a także w działalność samego Muzeum, któ rego kolekcja agatów dopełnia wystawę.

WORIENTUJ SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE 40 Podróż do wnętrza
DO 19.11.2022 LAPIS MUNDI MUZEUM ZIEMI, WARSZAWA, AL. NA SKARPIE 27 WWW.MZ.PAN.PL

ORIENTUJ SIĘ — SZTUKA

41
I ŻYCIE
Nicolas Grospierre, Kamień-obraz (płaski) I, 2021, lambda duraclear, żywica, mosiądz, stal, fot. dzięki uprzejmości artysty i Gunia Nowik Gallery

Optymalizacja bajek

PLATO to finansowana przez miasto galeria sztuki współczesnej w Ostrawie. We wrześniu, mieszcząca się do tej pory w dawnym markecie budowlanym instytucja, zyskała nową siedzibę – do ce lów wystawienniczych zaadaptowany został położony po drugiej stronie ulicy budynek zabytkowej rzeźni. Pierwsza wystawa w nowej przestrzeni – Optimalizované bajky o dobrém životě, poru sza podobny temat, co tegoroczny Festiwal Myśli Abstrakcyjnej (patrz s. 34), czyli balansowanie pomiędzy własną przyjemnoś cią i potrzebami a etyką zakorzenioną w dobru wspólnym. Skupia się przy tym na realiach kapitalistycznych, urynkowieniu naszych ciał i emocji. Jakie znacze nie ma sztuka i humor w czasach zbiorowych nerwic, niepewności politycznej i kryzysu klimatycznego? Czy w ramach systemu, który z definicji nastawiony jest na zysk, możemy osiągnąć prawdziwy dobrostan? Oprócz dzieł grona arty stek i artystów czeskich i zagranicznych, zobaczymy prace Krystiana Truth Czaplickiego, Oskara Dawickiego, Agaty Ingarden a nawet Franciszki Themerson.

ORIENTUJ SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE 42
OPTIMALIZOVANÉ BAJKY O DOBRÉM ŽIVOTĚ DO 1.01.2023 PLATO, OSTRAVA, PORÁŽKOVÁ 26 HTTPS://PLATO-OSTRAVA.CZ

Witamy w piekle

Cykliczna Wystawa Kuratorska Bielskiej Jesieni w Galerii Biel skiej BWA w tym roku przygotowana jest od strony koncep cyjnej przez kuratorka i krytyka sztuki Stacha Szabłowskiego. Prace malarskie zaproszonych artystyek i artystów czytane są tutaj przez pryzmat pojęcia piekła jako metafory współczesno ści. „Sezon w piekle stawia pytanie: gdzie możemy spotkać się ze współczesnym malarstwem? Gdzie możemy spotkać się ze sobą nawzajem – jako uczestnicy (post)pandemicznego społeczeństwa? Na ja kim terytorium osoba odbierająca sztukę i szukająca w malarstwie odbicia własnych doświadczeń, może wyznaczyć randez-vous z samą sobą? Nasza propozycja brzmi: spotkajmy się w piekle” – mówi Szabłowski. Mimo, że to wystawa malarstwa, to granice tego medium nie są tu wyraźnie zaryso wane. Symbolicznym patronem wystawy jest Arthur Rimbaud, jeden z francu skich poetów wyklętych. To od jego poematu Sezon w piekle został zaczerpnięty tytuł wystawy.

ORIENTUJ SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE 43
10.11 - 26.12.2022 SEZON W PIEKLE. 11. WYSTAWA KURATORSKA BIELSKIEJ JESIENI 2022 GALERIA BIELSKA BWA, BIELSKO-BIAŁA, UL. 3 MAJA 11 HTTPS://GALERIABIELSKA.PL
Michał Slezkin, Apokalipsa, 2020

Fantastyczna tykwa

Charakterystyczną cechą pisarstwa Gonçala M. Tavaresa – jednego z najwybitniejszych portugalskich pisa rzy naszych czasów – jest konstruowanie narracji w taki sposób, by wywołać poczucie fantastyczności tego, co realne. Podobnie, nie stroniąc od ekscentryzmu, ale i systematyczności, swoje prace konstruuje artystka Da lila Gonçalves. Jej wystawa Dream Speakers w centrum narracji stawia tykwę – przedmiot wieloznaczny, otwie rający drzwi do niezliczonych tropów interpretacyjnych. Jak czytamy w tekście towarzyszącym ekspozycji: „to obiekty, które oduczają się swojego kształtu, by stać się czymś innym. (…) Nie które wyglądają jak trąbki, inne jak głośniki lub anteny satelitarne. W przestrzeni wydają się ze sobą rozmawiać”. Artystka zaprasza nas do świata, w którym rze czywistość przerasta fikcję. Obiekty, jak obiecuje tytuł wystawy, są jak głośniki. Ale dźwięki musimy wyobrazić sobie sami.

44
20.10–19.11.2022 DALILA GONÇALVES, DREAM SPEAKERS RODRÍGUEZ GALLERY, POZNAŃ, UL. WODNA 13/4 WWW.RODRIGUEZGALLERY.COM

Dalila Gonçalves, Dream Speakers, fot. dzięki uprzejmości Rodríguez

45
Gallery

Świątynia handlu, świątynia sztuki

Bourse de Commerce pierwotnie był miejscem handlu. W charakterystycznej ro tundzie mieściła się giełda towarowa, gromadząca przede wszystkim kupców zajmujących się sprzedażą zboża. W połowie XX wieku było to także miejsce skupiające przedsiębiorstwa zrzeszone w pary skiej Izbie Handlowej. Handel wpisany był zresztą w tożsamość miejsca właściwie nieprzerwanie do lat 90. XX wieku, kiedy to ostatecznie budynek Bourse de Com merce pożegnał się z rolą giełdy… choć nie do końca. (…) Od maja 2021 roku przestrzeń Bourse de Commerce pełni nową funkcję, ze świątyni handlu stając się świątynią sztuki. We wnętrzach rotundy, odnowionej przez Ta dao Ando, prezentowane są prace z kolek cji Francois Pinaulta, jednego z najbardziej znanych kolekcjonerów na świecie. Emocji na pewno nie zabraknie, bowiem w zbiorze szacowanym na 29 miliardów dolarów znalazły się prace najbardziej znanych artystów i artystek współ czesnych.

ORIENTUJ SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE 46
(UN)COMMON GROUND / MAJA WOLNIEWSKA DLA NN6T
CZYTAJ WIĘCEJ NA: UNCOMMONGROUND.PL
Bourse de Commerce, Pinault Collection, fot. Marc Domage, ImageDomage

Skóra domu

Heidi Bucher na kilkanaście lat zniknęła ze świata sztuki. Nie oznacza to jednak, że jej prace w jakikolwiek sposób odbiegały od tego, co ostatecznie wybiło się na powierzchnię. Wręcz przeciwnie: dzieła Bucher są mocne, choć ambiwalentne. Z jednej strony budzą swoją biolo giczną formą obrzydzenie, z drugiej zaś – fascynują ni czym odciski skamielin. Jako jedna z pierwszych korzystała z lateksu, obsesyjnie pokrywając nim powierzchnię tkanin, ubrań, podłóg, okien, drzwi i ścian. Jej prace są niezwykle intymne, a przez to jednocześnie pociągające i odrzucające.

Można by je porównać do eksperymentów prowadzonych w przez Alinę Szapocznikow: w przypadku Szapocznikow głównym tematem było ciało, Bucher cielesność rozumie poprzez intymność środowiska, miejsca i rzeczy. Nie zapomi najmy, że prace Bucher miały też w sobie element estetyczny – większość z nich pokryta jest połyskliwym polimerem, który mieni się niczym masa perłowa.

ORIENTUJ SIĘ — SZTUKA I ŻYCIE 47
(UN)COMMON GROUND / MAJA WOLNIEWSKA DLA NN6T
16.07–31.12.2022 HEIDI BUCHER, METAMORPHOSES II SZWAJCARIA, SUSCH, MUZEUM SUSCH, SURPUNT 78 CZYTAJ WIĘCEJ NA: UNCOMMONGROUND.PL
Heidi Bucher, Fliegender Hautraum, 1981, fot. Andreas Schwarber

Pociągiem do Wiednia

tej rubryce często pisałem o wysta wach, które odbywają się w zagranicznych muzeach, do których najłatwiej dotrzeć można samolotem. Jednak turystyka kulturalna w okresie kata strofy klimatycznej nie może funkcjo nować tak jak dawniej. Szcześliwie PKP oferują szereg połączeń, które pozwalają na weekendowy wypad ob fitujący w ciekawe wydarzenia kultu ralne. Bilet kupimy w promocji za około 150 zł i jeśli wsiądziemy do pociągu o 6 rano w Warszawie, to o 13 znaj dziemy się w Wiedniu. Wiedeń w listo padzie to nie tylko budynki Sempera czy Loosa w blasku jesiennego dnia. To także wystawy czasowe, takie jak retrospektywa feministycznej artystki Sanji Iveković pt. Works of Heart (1974–2022), która zostanie otwarta w Ku stahalle Wien. Iveković (ur. w 1949 r. w Zagrzebiu) jest kluczową artystką współczesnej sztuki feministycznej, której prace krytycznie przetwarzają pamięć socjalizmu, modernizmu i Ju gosławii. Architektura historyczna stanowi dla artystki stały punkt odniesie nia, a także medium dla wielu jej prac. Wystawa potrwa do marca 2023 roku.

W48 ORIENTUJ SIĘ — ARCHITEKTURA I MIASTO ADAM PRZYWARA DLA NN6T
DO 3.03.2023 SANJA IVEKOVIĆ. WORKS OF HEART
KUNSTHALLE WIEN, WIEDEŃ, MUSEUMPLATZ 1
(1974–2022)

ORIENTUJ SIĘ — ARCHITEKTURA I MIASTO

49
Sanja Iveković, Novi Zagreb (Ljudi iza prozora), 1979/2006, fot. dzięki uprzejmości artystki

Dolnośląski Festiwal Architektury DoFA  w tym roku zaprasza do rozmowy o miej skiej solidarności. Co oznacza miasto solidarne? Jakie ma potrzeby i jak dba o różnorodne grupy? Dla kogo jest projektowane, a czyje potrzeby pomija? Dla kuratorek tegorocznej edycji festi walu, Barbary Nawrockiej i Dominiki Wil czyńskiej z krakowskiego studia Miastopracownia, wezwanie do solidarności stanowi pretekst do dyskusji m.in. o kry zysie uchodźczym, nierównościach spo łecznych czy nie-ludzkich użytkownikach miasta. Zrywy solidarności są najczęściej odpo wiedzią na kryzys. Jak podczas Powodzi Tysiąclecia we Wrocławiu w 1997 r. czy podczas kryzysu uchodźczego, z któ rym musimy się mierzyć po ataku Rosji na Ukrainę. W takich momentach widać ogromne zaangażowanie. Energia oddolna powinna być inspiracją do działań w większej skali. Tegoroczna DoFA przyjrzy się współczesnym społecznym i ar chitektonicznym ambulatoriom i laboratoriom, rozwiązaniom ad hoc, które po winny być wpisane w system i naszą nową normalność. Wyzwaniem współczesnych miast jest nie tylko odpowiedź na katastrofę klimatyczną, ale i problemy oraz nierówności społeczne. Solidarność w tym kontek ście jest wzajemnie udzielanym wsparciem. Miasto solidarne to wspólnie pro jektowana przestrzeń inkluzywna, intersekcjonalna i wrażliwa, która stara się odpowiedzieć jednocześnie na postulaty ekologiczne i społeczne. 10. edycja DoFA obejmuje m.in. wystawę kuratorską, konkursy, warsztaty, wykłady, spotkania, spacery i panele, których tematem, oprócz rozmaicie pojmo wanej solidarności, będzie przyroda, praca opiekuńcza, adaptacja istniejących budynków, polityki opieki.

50 ORIENTUJ
Miejska solidarność
SIĘ — ARCHITEKTURA I MIASTO
18–20 LISTOPADA 2022 ROKU WWW.WROCLAW.SARP.ORG.PL/PL/DOFA

Roweruj jak dziewczyna

Zksiążki Niezłe szprychy Agnieszki Ejsymont dowiecie się między innymi, w jaki sposób rower przyczynił się do emancypacji kobiet, czym jest kolarskie siostrzeństwo, ja kie wyzwania stoją przed kobietami wsiadającymi na ro wer i dlaczego warto je podejmować. Znalazły się tu historie wyjątkowych rowerzystek, które przyczyniły się do rozwoju dyscypliny, jako zawodniczki, projektantki, aktywistki czy założycielki przyjaznych ko bietom marek rowerowych. W publikacji znalazły się też rozmowy o kobiecości i kolarstwie z Dorotą Juranek (Mamba on Bike), Aliną Kilian (Ala Ma Koła), Izabellą Krawczyk (Iza Jedzie), Marianne Martin i Lael Wilcox. Książka powstała w ramach dyplomu projektowego na wrocławskiej ASP i ma wyjątkową oprawę graficzną. Po obronie projekt spotkał się z pozytywnym przy jęciem na konkursach projektowych i wystawach w Polsce i za granicą (m.in. Design32, AGRAFA, zestawienie Font nie czcionka!, DA! Festival Zagreb).

51 ORIENTUJ SIĘ — ARCHITEKTURA I MIASTO
WWW.NIEZLESZPRYCHY.PL
Agnieszka Ejsymont Niezłe szprychy

Nowe maszyny do mieszkania W

grudniu w  Zentrum für Kunst und Medien ZKM w Karlsruhe zostanie otwarta wystawa poświęcona Ole Scheerenowi, jednemu z najbardziej znanych obecnie niemieckich architektów (Karlsruhe to jego rodzinna miejscowość). W latach 90. Scheeren roz począł pracę w założonej przez Rema Koolhaasa pracowni OMA; w kolejnych latach coraz bardziej usamodzielniał się w jej strukturze, został partnerem oraz szefem pracowni na Chiny i Hongkong. I to właśnie te rynki stały się główną przestrzenią dla architekta dziś działającego pod własnym nazwi skiem. Niemiec lubi mówić, że proponuje architek turę przyszłości – „prototypy dla jutrzejszego życia”, dopasowane do współczesnych realiów rozwiązania wielofunkcyjnych przestrzeni, w których łączą się mieszkanie, praca, zakupy, nauka, odpoczynek czy rekreacja. Jego wieżowce i megastruktury – jak iko niczny już, mieszczący ponad tysiąc mieszkań zespół zabudowy The Interlace w Singapurze – tak samo często są nagradzane, jak krytykowane. Bo z jednej strony ich projektant podkreśla swoją wraż liwość na wyzwania klimatyczne i konieczność de baty nad tym, jak zmienić się musi w ich obliczu sposób budowania, z drugiej jednak wznosi kolosalne betonowe bryły o stricte komercyjnym charakterze. I buduje je w Chinach, bo tylko tam jeszcze tego typu obiekty w ogóle są akceptowane.

52 ANNA CYMER DLA NN6T
10.12.2022–4.06.2023 OLE SCHEEREN, SPACES OF LIFE ZENTRUM FÜR KUNST UND MEDIEN ZKM KARLSRUHE, LORENZSTRASSE 19 WWW.ZKM.DE
53
Ole Scheeren, Guardian Art Center, dzięki uprzejmości Buro Ole Scheeren, fot. Iwan Baan

Lata 90. w fotografii: blaski… i cienie?

Na początek wyznanie: urodziłem się w latach 90. i dziwnie się czuję z faktem, że od roku 1990 dzieli nas więcej lat niż od 2050. Dopiero niedawno uderzyło mnie, jak bardzo oddaliliśmy się w czasie od ostatniej dekady XX wieku. Jednocześnie widzę, że ten mozolnie budowany dystans pozwala na komfort spojrzenia wybiegającego poza utarte odczytania tego okresu. W ostatnich miesiącach takie perspektywy pojawiły się przy okazji protestów przeciw wyburzeniu Solpolu (R.I.P), a także w nowych publikacjach czy wysta wach. Na tle tych ostatnich wyróżnia się z pewnością ekspozycja, która pod koniec października zostanie otwarta w Muzeum Warszawy. Błysk, mat, kolor. Fotografia i Warszawa lat 90. będzie najbardziej rozległą i ambitną prezentacją fotografii okresu lat 90. zorganizowaną dotychczas w stolicy. Złoży się na nią ponad tysiąc zdjęć autorstwa artystów, profesjonalnych fotografów i fotografek, a także zdjęć pochodzących z archiwów rodzinnych warszawiaków i warszawianek. Jak zapowiada kuratorka wystawy Karolina Puchała-Rojek, wystawa pokaże Warszawę – jej społeczeństwo i przestrzeń – w dekadzie radykalnych przemian. Zobaczymy kolory, blaski i mat okresu utrwalonego na analogowych fotografiach tamtej dekady. W tym kontekście nasuwa się również pytanie: czy zobaczymy też cienie? Tego dowiemy się już niedługo w Muzeum.

54 ADAM PRZYWARA DLA NN6T
20.10.2022–19.02.2023 BŁYSK, MAT, KOLOR. FOTOGRAFIA I WARSZAWA LAT 90. MUZEUM WARSZAWY WARSZAWA, RYNEK STAREGO MIASTA 28–42 WWW.MUZEUMWARSZAWY.PL/
SIĘ — ARCHITEKTURA I MIASTO
Sylwester Braun, ps. Kris, Rynek Starego Miasta, 1993, Muzeum Warszawy
ORIENTUJ

Pociągiem do Pragi

Do Pragi dostaniemy się pociągiem PKP równie tanio, komfortowo i ekologicznie co do Wiednia. Plan wizyty w stolicy Czech: spacer śladami ku bistycznej architektury, wizyta w willi Müllerów projektu Loosa, a może po prostu popołudniowy spacer po mieście z przerwą na smaženy sýr? Do waszego planu proponuję dodać wizytę w jednej z najbardziej ambitnych galerii architektury w Eu ropie: niepozornej VIPER Gallery. Do 5 listopada zobaczycie tam wystawę Contesting Sites of Memory, która przygląda się zarówno historiom i współczesnym manifestacjom ikonoklazmu, niszczenia pomników, jak i wyrazowi politycznego sprzeciwu i oporu. Na wystawie zobaczymy prace m.in. Tomáša Kajánka i Artura Żmijewskiego, a także Jasminy Cibic. Jeśli nie uda wam się dotrzeć do Pragi w tym terminie, zapowiedzi kolejnych wystaw w galerii możecie szukać na stronie internetowej galerii.

55 ORIENTUJ SIĘ — ARCHITEKTURA I MIASTO
DO 5.11.2022 CONTESTING SITES OF MEMORY VIPER GALLERY, PRAGA, UL. VÍTKOVA 2
Jasmina Cibic, Tear Down and Rebuild, 2015, kadr z filmu

Barok XX wieku

Dużo się mówi ostatnio o architekturze lat 90. Wśród bu dowanych wtedy biurowców o refleksyjnych szybach czy wyposażonych w detal postmodernistycznych osiedli mieszkaniowych, obok budowli wzbudzających zacieka wienie nietypowymi, kolorowymi, nierzadko kiczowatymi formami, w dorobku tej epoki znajdują się także obiekty mniej typowe, unikalne, zaskakujące, jak kościół pw. Zmartwychwstania Pańskiego w Białymstoku. Wzniesiony w la tach 1991–1996 według projektu Michała Bałasza, bywa opacznie datowany: widoczna z daleka, posadowiona na pagórku świątynia do złudzenia przypomina bryłę barokową. I taki był zamiar architekta: budynek jest właściwie kopią późnobarokowego kościoła bazylianów pw. św. Piotra i Pawła w Berezweczu w Białorusi, który zbudowany w po łowie XVIII wieku, po wielu perturbacjach i zmianach funkcji (w czasie II wojny światowej był więzieniem) w 1970 roku ostatecznie został rozebrany. Dwie de kady później zyskał swoje nowe wcielenie w rozbudowującej się wtedy peryfe ryjnej dzielnicy mieszkaniowej Białegostoku. Potężna, dwuwieżowa budowla ma poprzedzoną szerokimi schodami, bogato zdobioną fasadę, której rozfalowany kształt podkreśla dodatkowo kontrastowe zestawienie bieli tynku i ciemnych kolorów gzymsów i kapiteli. Sięganie po formy historyzujące nie było w latach 90. niczym niezwykłym, tu jednak zyskały one bardzo dosłowną materializację.

ORIENTUJ SIĘ — ARCHITEKTURA I MIASTO

56 ANNA CYMER DLA NN6T
Kościół pw. Zmartwychwstania Pańskiego w Białymstoku, fot. Wikimedia

ORIENTUJ SIĘ — ARCHITEKTURA

Więcej piramid

Dzielnica sanatoryjno-uzdrowiskowa w Ustroniu-Zawodziu jest jedną z ciekawszych i bardziej znaczących realizacji czasów Polski Ludowej. Budowany od końca lat 60., posadowiony na zboczu góry Równicy kompleks to kilka mo dernistycznych gmachów szpitalno-sanatoryjnych oraz to warzysząca im rozrzucona wśród drzew grupa kilkunastu budynków hotelowych, którym architekci całego zespołu (pracujący pod kierunkiem Henryka Buszki, Aleksandra Franty i Tadeusza Szewczyka) nadali niezwykły kształt pi ramid mających przypominać wyrastające ze zbocza skały. Zamysł projektantów się udał: zespół w Ustroniu-Zawodziu to jeden z ciekaw szych projektów modernistycznej zabudowy tamtego czasu, zarazem doskonale wpisany w górski krajobraz. Pod koniec września 2022 roku amerykańska firma, która zarządza obecnie kompleksem (pełni on swoją pierwotną funkcję, jest dostępny tak dla klientów publicznej służby zdrowia, jak prywatnych), ogło siła plan jego rozbudowy. Do współpracy zaproszono wnuka współautora Za wodzia, Macieja Frantę, oraz Roberta Koniecznego, który ma własny dom na przeciwległym zboczu Równicy. Architekci nie zdecydowali się na proponowa nie autorskich form, ale szanując pierwotny zamysł, sięgnęli po projekty z lat 60. i w oparciu o nie (w tym planowane, lecz niezrealizowane wtedy obiekty) stwo rzyli bryły współczesne, ale pozostające w dialogu z tymi już istniejącymi. Na efekt tych prac trzeba będzie poczekać, bo rozbudowa Zawodzia jest skomplikowanym przedsięwzięciem, ale już sam projekt jest ciekawym przyczynkiem do dyskusji nad powojennym dziedzictwem architektonicznym: jego moderni zacje i rozbudowy są niezbędne, by ocalał. Jeśli bowiem traci funkcje i cel, za zwyczaj przestaje istnieć.

57
ANNA CYMER DLA NN6T
I
Projekt rozbudowy Ustroń-Zawodzie, fot. materiały inwestora
MIASTO

Figurki wstydu

Statystyczny mieszkaniec UE wykorzystuje średnio 200 torebek foliowych w ciągu roku. To aż 4 kg tworzywa sztucznego! Staty styczny Polak natomiast bije ten rekord prawie dwukrotnie, uży wając aż 360 foliówek rocznie. Jeśli ta informacja jeszcze was nie wzburzyła, dodajmy, że plastikowych siatek używamy zaledwie przez 5 do 20 minut, a czas ich rozkładu to 400–500 lat. Czy kilka minut wygody jest ważniejsze od przyszłości naszej planety? –pyta projektant Filip Til. Pamiątki epoki plastiku to kolekcja figur opracowana na podstawie statystyk rocznego zużycia toreb foliowych w różnych częściach Eu ropy. Budowle z plastikowych odważników obrazują masę miesięcznego zużycia toreb foliowych przez mieszkańców różnych krajów kontynentu. „Pod marketami widzę dużo porozrzucanych toreb. Mieszkam obok parku na rodowego i nawet tam znajduję plastikowe odpady” – mówi Til. Projekt ma na kłaniać do odpowiedzialności za środowisko. Być może zawstydzenie nas ko lejnym niechlubnym rekordem okaże się skuteczną drogą do zmiany.

FILIP TIL, PAMIĄTKI EPOKI PLASTIKU WYSTAWA Z CYKLU „WYSTAW SIĘ” INSTYTUT DESIGNU W KIELCACH, UL. ZAMKOWA 3 WWW.IDKIELCE.PL

58 ORIENTUJ SIĘ — DIZAJN
Filip Til, Pamiątki epoki plastiku, Szwecja
21.10–31.12.2022

Odruchowa wędrówka

Reflex Wander to unikatowa monografia dotycząca twórczości Mateusza Sadow skiego, absolwenta studiów doktoranckich Uniwersytetu Artystycznego im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu, gdzie obecnie na Wydziale Fotografii współtworzy V Pracownię Fotografii. Artysta współpra cuje z Galerią Stereo, jedną z ciekawszych warszawskich galerii. Monografia obejmuje 85 reprodukcji prac, w tym obiekty fotogra ficzne, kadry z animacji, dokumentacje wy staw, teksty krytyczne Adama Mazura, Łu kasza Mojsaka oraz rozmowę z artystą przeprowadzoną przez Michała Lasotę. Tematyka prac Sadowskiego oscyluje mię dzy pozornie błahymi tematami powiąza nymi z codziennością a intrygującymi prze myśleniami dotyczącymi czasu, medium fotograficznego czy nawet autonomii dzieła sztuki. Warto dodać, że ta unikatowa publikacja została wydana przez Disastra Publishing – wydawnictwo za łożone przez Marcina Czerkasowa w 2014 roku w Poznaniu.

59 ORIENTUJ SIĘ — FOTOGRAFIA I FILM
WWW.DISASTRAPUBLISHING.COM/REFLEX-WANDER
Mateusz Sadowski, Reflex Wander

Dlaczego zdjęcia bulwy ziemniaka puszczają cej pędy czy pąka kasz tanowca są mniej ważne od dokumentacji zabytkowej architektury drew nianej? Maria Chrząsz czowa, zmarła w 1979 roku artystka, znana jest przede wszystkim z fotografowania budynków. Oprócz architektury –w tym dokumentacji zbu rzonej po wojnie Warszawy – Chrząszczowa uwieczniała na kliszy ludzi przy pracy, przedmioty użytkowe, krajobrazy, abstrakcyjne kompozycje i kwiaty. Zdjęcia tych ostatnich znalazły się na wystawie Glorioza w Fun dacji Archeologii Fotogra fii. Prace o tej tematyce zazwyczaj postrzegane były jako mniej wartościowe i klasyfikowano je jako przeznaczone dla kobiet. Jednym z założeń wystawy jest dowartościowanie fotografii roślin i zwróce nie uwagi na krzywdzące hierarchie, które mimo zwrotu posthumanistycznego i powszechności interpretacji feministycznych okazują się nadal zaskakująco trwałe. Zestawienie fotografii kwiatów z wyborem zdjęć o innej tematyce po zwala zauważyć ich rezonowanie ze sposobem patrzenia artystki.

60 ORIENTUJ SIĘ — FOTOGRAFIA I FILM Istotność pąków
kasztanowca
DO 30.11.2022 GLORIOZA. FOTOGRAFIE MARII CHRZĄSZCZOWEJ FUNDACJA ARCHEOLOGIA FOTOGRAFII, WARSZAWA, UL. CHŁODNA 20 WWW.FAF.ORG.PL

ORIENTUJ SIĘ — FOTOGRAFIA

61
Laura Radzewicz, How many MBs is a soul, kadr z video
FILM
I
Fot. Maria Chrząszczowa, Fundacja Archeologia Fotografii

Smartfonem do raju

Choć do czasów pandemii powracamy niechętnie, warto zwrócić uwagę na artystów, którzy zadziwiająco dobrze poradzili sobie z przeniesieniem swoich projektów do sfery wirtualnej. Jednym z przykładów takiej realiza cji jest EDEN, wirtualny retreat stworzony przez austria cką artystkę Christiane Peschek, który możemy odbyć, używając swojego smartfona. Wystarczy zeskanować kod QR, aby rozpocząć 30-minutową sesję, podczas której artystka oferuje nam oczyszczenie, przezwycię żenie fizyczności, pogłębienie duchowości, ale przede wszystkim kontemplację i odpoczynek. Świat aplikacji zbudowany jest z obra zów cyfrowych, światła, dźwięku, a także narzędzi umożliwiających nam wybór preferowanej ścieżki odkrywania tytułowego raju. Projekt w fascynujący spo sób bada intymną relację człowieka ze smartfonem, a także zapowiada cyfry zację branży wellness. Czy zlokalizowanie własnej du chowości w smartfonie jest możliwe? W jaki sposób mo żemy korzystać z urządzeń elektronicznych w bardziej świadomy sposób i – wresz cie – w jaki sposób artyści rozwijają badania nad wirtu alnością w stronę całkowi cie nowej duchowości?

62 MAGDALENA ŻOŁĘDŹ DLA NN6T
SIĘ — FOTOGRAFIA I FILM
Christiane Peschek, EDEN, zrzut ekranu z aplikacji
ORIENTUJ

ORIENTUJ SIĘ

Siłą rzeczy

Niezwykły dokument o zwyczajnych rzeczach, czyli porzuconych i odnalezionych przedmiotach oraz towarzyszących im ludziach, zasłużenie zdobył Grand Prix w konkursie głównym tegorocznej edycji Festiwalu Filmowego Millennium Docs Against Gravity. Łukasz Kowalski kieruje nasz wzrok na prawdopodobnie największy lombard w Europie, który znajduje się w najuboższej dzielnicy Bytomia (Bobrek). Jednak reżysera nie interesuje por tretowanie ludzkiej biedy, a raczej uchwycenie at mosfery tego wyjątkowego miejsca, które nie syci się ludzką krzywdą, lecz niesie odwiedzającym na dzieję, wsparcie finansowe i emocjonalne. Jego właściciele, mający lata świetności za sobą, skupują często przedmioty zupeł nie bezwartościowe, po to by pomóc mieszkańcom. Lombard poprzez swoją rozległość przypomina labirynt, okazuje się niesamowitą przestrzenią, gdzie nie tylko z łatwością odnajdziemy każdą rzecz, jakiej tylko możemy zapragnąć, ale przede wszystkim pełni ważną funkcję budowania lokalnej wspólnoty oraz podtrzymywania ludzkich więzi.

63
ANDRZEJ MARZEC DLA NN6T
LOMBARD, REŻ. ŁUKASZ KOWALSKI PREMIERA 4 LISTOPADA
Lombard, reż. Łukasz Kowalski
I FILM
— FOTOGRAFIA

Joanna Pawłowska fotografuje przestrzenie dru giej kategorii – miejsca z pozoru martwe, margi nalne i nic nieznaczące, które dopiero gdy im się przyjrzeć, emanują życiem i sensem. Szuka kadrów odbijających pęknięcia świata, błędy, sytuacje graniczne. Opowiada o własnych doświad czeniach, ale interesują ją również perspektywa widza i możliwości interpretacyjne. Chce, by jej prace były uniwersalne, zrozumiałe i bliskie, dlatego korzysta z lapidarnych i niejednoznacznych obrazów, angażujących wyobraźnię i budzących skojarzenia. Jej twórczość to przyglądanie się światu, który przygląda się jej, i badanie, jak ko lejni patrzący odbijają się w jej fotografiach i jak one rezonują w nich. Na najnowszej wystawie ar tystki Fixation zobaczymy prace powstałe w la tach 2013–2018, opublikowane również w formie albumu pod tym samym tytułem.

64 Poza-plany
DO 08.12.2022 JOANNA PAWŁOWSKA, FIXATION MIEJSCE PRZY MIEJSCU 14, WROCŁAW, PL. STRZELECKI 14 WWW.FACEBOOK.COM/MIEJSCEPRZYMIEJSCU ORIENTUJ SIĘ — FOTOGRAFIA I FILM
65
14
I FILM
Joanna Pawłowska, Fixation, dzięki uprzejmości artystki i galerii Miejsce przy Miejscu
ORIENTUJ SIĘ — FOTOGRAFIA

Jądro ciemności A

kcja filmu Maryny Er Gorbach rozgrywa się w 2014 roku w ukraińskim Donbasie – miejscu starć, napięć oraz niepokojów. Klondike przedstawia codzienne zmagania młodego małżeństwa, które spodziewa się dziecka. Reżyserka nie tylko skupia się na rosyjsko-ukraińskiej wojnie, lecz pokazuje rozmaite oblicza tarć oraz sporów, uświadamia nam, że co dzienność utkana z wielu przecinających się kon fliktów, które tocząc się równolegle, są w stanie zmienić nasze życie w koszmar. Jedna z linii frontów przebiega dosłownie przez rodzinny dom pary głównych bohaterów – Tolik pragnie jak najszyb ciej opuścić zagrożony wojną dom, tymczasem cię żarna Ira za wszelką cenę chce w nim zostać. Dramaturgię potęguje zabłąkana bomba, która całkowicie niszczy jedną ze ścian mieszkania, i to właśnie przez nią obserwujemy teatr wojny. Najciekawszą postacią, z którą utożsamia się re żyserka, jest Ira, gdyż ta swoją postawą wypowiada wojnę samej idei wojny.

66
ANDRZEJ
MARZEC DLA NN6T
Klondike, reż. Maryna Er Gorbach
PREMIERA 4 LISTOPADA
SIĘ — FOTOGRAFIA I FILM
KLONDIKE
,
REŻ. MARYNA ER GORBACH
ORIENTUJ

Biegnij, mama, biegnij, czyli kultura

zapierdolu

Nagrodzony na festiwalu w Wenecji najnowszy film Érica Gravela opowiada historię Julie, matki sa motnie wychowującej dwójkę dzieci na paryskich przedmieściach i z trudem wiążącej koniec z końcem. Sposób prowadzenia akcji przez reżysera oraz montaż przypominają dynamikę filmu sen sacyjnego, w którym napięcie ani przez chwilę nie słabnie. Główna bohaterka znajduje się w ciągłym biegu, przed wschodem słońca oddaje pod opiekę dzieci emerytowanej niani, następnie je dzie pociągiem do pracy, skąd wraca dopiero po zmroku i dopiero wtedy zajmuje się domem. Julie, niczym gryzoń na karuzeli, znajduje się w błędnym kole pracy, która z trudem pozwala jej przeżyć, nie daje szans na rozwój ani na jakiekolwiek wytchnienie. Podporządkowanie całego swojego życia morderczej, słabo płatnej pracy poniżej jej kompetencji sprawia, że nie jest w stanie w żaden sposób zmienić swojego losu. W tle co dziennych zmagań filmowej bohaterki, która staje się współczesną everywoman, obserwujemy strajki, skutecznie paraliżujące strukturę miejską, lecz w sy tuacji Julie wstrzymywanie się od pracy jest nieosiągalnym dla niej luksusem.

67
ANDRZEJ MARZEC DLA NN6T
NA PEŁNY ETAT, REŻ. ÉRIC GRAVEL PREMIERA 25 LISTOPADA
I FILM
Na pełny etat, reż. Éric Gravel
ORIENTUJ SIĘ — FOTOGRAFIA

W więcej niż pięciu smakach

Retrospektywa filmów mistrza tajwańskiej Nowej Fali Edwarda Yanga, kino hongkońskie z ostatnich 25 lat, japońskie filmy po prawiające nastrój, konkurs Nowe Kino Azji oraz arcydzieła Asian Cinerama – tak prezentuje się pięć sekcji programowych najwięk szego przeglądu kina azjatyckiego w Polsce. Prawdziwym raryta sem tej edycji, również ze względu na trudności związane z nie jasnym statusem praw autorskich, będą pokazy filmów Yanga. W odrestaurowanej cyfrowo wersji zobaczymy obrazy takie jak Historia z Tajpej czy Terroryści, które nigdy wcześniej nie były pokazywane w kinach w na szym kraju, a które mimo to wywarły nieoceniony wpływ na współczesne kino autorskie. O troskach dnia codziennego pozwolą zapomnieć filmy z sekcji „Ja pan Feel-Good”, a sekcja „Hongkong. Kino czasu przemian” jak w soczewce zobrazuje zmiany, w Hongkongu po roku 1997, czyli po przekazaniu miasta pod administrację chińską. Artystyczne, niszowe kino zderzy się z wysokobudżeto wymi produkcjami, a światowej sławy nazwiska znajdziemy w programie obok nieznanych szerzej debiutujących twórczyń i twórców.

68
16.11–4.12.2022 16. AZJATYCKI FESTIWAL FILMOWY PIĘĆ SMAKÓW WARSZAWA, KINO MURANÓW, KINOTEKA ORAZ ONLINE WWW.PIECSMAKOW.PL
ORIENTUJ SIĘ — FOTOGRAFIA I FILM
Yuni, reż. Kamila Andini

Ożywiona technologia

How many MBs is a soul Laury Radzewicz opowiada o troskach i przemyśleniach człowieka, który stara się zrozumieć sie bie i otaczającą go rzeczywistość przepełnioną nowymi technologiami. Autorka prowokacyjnie zastanawia się, dlaczego jako istoty wysoko racjonalne coraz bar dziej staramy się upodabniać otaczające nas przedmioty do istot żywych, analizując świat, w którym żyjemy. Już sam tytuł związany z ważeniem duszy przenosi naszą uwagę w sferę wypełnioną skrajnościami, gdyż jak stwierdza sama autorka: „Funk cjonujemy w świecie »czarnych skrzynek« – obiektów, których podstawowe funkcje wydają się nam znane, jednakże ich skła dowe, już na najprostszej, fizycznej płasz czyźnie stanowią wielki obszar niedopowiedzeń, podatny na działanie uogól nień, uproszczeń czy myślenia magicznego”. Projekt w dużej części zbudowany jest z ruchomych obrazów cyfrowych, obok których znajdziemy obiekty zbu dowane z intrygujących materiałów, które najwyraźniej definiują współczesny świat: splątane słuchawki, kable, termoplastik, siatka akustyczna, masa porce lanowa czy wiatrak LED. Pracę można oglądać podczas Biennale Sztuki Mło dych „Rybie Oko” 10 w Ustce.

69 ORIENTUJ SIĘ — FOTOGRAFIA I FILM
MAGDALENA ŻOŁĘDŹ DLA NN6T
7.10–31.12.2022 BIENNALE SZTUKI MŁODYCH „RYBIE OKO” 10 CENTRUM AKTYWNOŚCI TWÓRCZEJ W USTCE, ZARUSKIEGO 1A HTTPS://BGSW.PL

portretu

Portret jest naj częstszym tematem w sztuce i jednym z najbardziej problematycznych i enigmatycznych tematów w fotografii. Dokumentuje nie tylko fizyczny wize runek człowieka, ale także jego charakter, zainteresowania, rolę czy pozycję społeczną. Jest też zapisem spotkania osoby fotografo wanej i fotografującej lub relacji z sa mym sobą – w przypadku autoportretu. Najciekawsze przykłady polskiej i świa towej fotografii portretowej prezentuje wystawa Foto-geniczność. Na ekspo zycję składają się prace artystów i ar tystek różnych epok i kręgów kulturo wych: Nan Goldin, Berenice Abbott, Damien Hirst, Man Ray, Bobby Grossman, Zhang Huan, Nadar, Zofia Rydet, Zdzisław Beksiński, Józef Robakowski, Andres Serrano, Ryszard Waśko czy Thomas Ruff. Wśród nich klasyczne fotograficzne przedstawienia, ironizujące czy popartowe wizerunki, ekspe rymentalne realizacje, a nawet portret pośmiertny Victora Hugo!

70 ORIENTUJ SIĘ — FOTOGRAFIA I FILM Różne twarze
DO 02.12.2022 FOTO-GENICZNOŚĆ GALERIA PIEKARY, POZNAŃ, UL. ŚW. MARCIN 80/82 WWW.FUNDACJAARTSPACE.PL

ORIENTUJ SIĘ — FOTOGRAFIA

71
I FILM
z 7 klatek, 1971
Ryszard Waśko, Portret pocięty,
49 powtórzeń

Piosenkowość mrocznych rytuałów

Tuż po Święcie Zmarłych, akurat na zbiorowe performanse Święta Niepodległości do Polski na minitrasę przyjeżdża jedna z najciekawszych amerykańskich wokalistek obrzeży muzyki popularnej. Emma Ruth Rundle to dziś już nie tylko fascynująca solowa piosenkarka i songwriterka, łącząca tradycje rocka gotyckiego, postrocka, bluesa, doomam bientu i neofolku – dzisiaj to osobna instytucja muzyki niezależnej, członkini różnych eksperymentalnych gitarowych formacji (na czele z Red Sparrows), współpracowniczka do ommetalowej formacji Thou (zob. ich wspólny album May Our Champers Be Full). Rundle promować będzie swoją ostatnią płytę, zeszło roczną, silnie redukcjonistyczną Engine Of Hell. Jako suport towarzyszyć jej będzie Jo Quail, wiolonczelistka specjalizująca się szczególnie w grze na nietypo wych modelach elektrycznych instrumentów.

72 ORIENTUJ SIĘ — RUCH I DŹWIĘK
EMMA RUTH RUNDLE 11.11 – WARSZAWA, NIEBO; 12.11 – KRAKÓW, MANGGHA; 13.11 – WROCŁAW, STARY KLASZTOR
Emma Ruth Rundle, okładka płyty Engine of Hell

Tren w podziemiu

Katarzyna Kalwat we współpracy z Wojciechem Blecharzem od lat eksperymentuje na pograni czach teatru postdramatycznego i współczes nej kompozycji. Ich wspólny spektakl Rechnitz. Opera – Anioł Zagłady (TR Warszawa, 2018) miał nieprzypadkowo roboczą „przedpremierę” na Warszawskiej Jesieni. W tym roku było podob nie: w programie WJ znalazła się robocza wersja adaptacji Finnegans Wake Jamesa Joyce’a. Premiera zasadnicza zapowiadana jest na Święto Niepodległości – czyż może być adekwatniejszy termin niż rocznica rozejmu kończącego Wielką Wojnę, która rozbrzmiewa w tak wielu fragmen tach dzieła Joyce’a? Kalwat i Blecharz przygotowują spektakl we wrocławskim Teatrze Polskim w Podziemiu – wedle wszelkich znaków, sygnałów i przecieków będzie to spek takl o mowie i języku, przekładający Joyce’owskie rozbicie języka w dobie no woczesnych przemian audiosfery na przemiany współczesne: od radia po ge neratory mowy. Dadaizacja mowy i komunikacji na miarę XXI wieku?

73 ORIENTUJ SIĘ — RUCH I DŹWIĘK
ANTONI MICHNIK DLA NN6T
PREMIERA: 11.11.2022 FINNEGANS W/FAKE TEATR POLSKI W PODZIEMIU, PIEKARNIA WROCŁAW, UL. KSIĘCIA WITOLDA 62 WWW.TEATRPOLSKIWPODZIEMIU.PL/
Finnegans Wake, fot. Anna Tomczyńska, Maciej Powała

Eklektyzm eksperymentów

WKrakowie sezon festiwalowy tradycyjnie w drugiej połowie listopada zamyka Audio Art, niezmiennie rozpięty między różnymi nurtami muzyki współczesnej, im prowizacji, soundartu i innych rodzajów współczesnej twórczości dźwiękowej. Te goroczna, jubileuszowa, trzydziesta edycja obejmuje z jednej strony koncerty ważnych postaci współczesnej sceny muzyki eksperymentalnej (m.in. Catherine Lamb, Gerta-Jansa Prinsa, Bryana Eubanksa i Xaviera Lopeza, Annabelle Playe), z drugiej zaś instalacje – w tym wielokanałową ambisoniczną instalację Pabla Sanza, instalację dyplomową kompozytorki Martyny Basty czy dotyczącą „utopijnej ar chitektury akustycznej” instalację Marii Olbrychtowicz. W programie znalazły się również m.in. różne występy duetów: od koncertów dla pojedynczych osób Aleksandry Chciuk i Kuby Krzewińskiego, poprzez program współczesnych utworów Joanny Siedler -Smugi i Wojciecha Ko prowskiego, swoisty mi nikoncert monograficzny utworów Wojciecha Blecharza w wykonaniu Mał gorzaty Mikulskiej i Ga brieli Irzyk, aż po wspólne występy Anny Karpo wicz i Dominika Strycharskiego oraz duetu Zemiter (Marcin Dymiter i Hubert Zemler). Do tego w programie tradycyjnie maraton muzyki elektronicznej i elektroaku stycznej – od krakowskiej GrupLab, poprzez stu dentki i studentów Marco Cicilianiego w Grazu, po koncert międzynarodo wego stowarzyszenia CIME-ICEM.

ORIENTUJ SIĘ — RUCH

74 ANTONI MICHNIK DLA NN6T
18–27.11.2022 FESTIWAL AUDIO ART KRAKÓW, RÓŻNE LOKALIZACJE; INTERNET WWW.AUDIO.ART.PL
DŹWIĘK
Martyna Basta, fot. Michał Maliński
I

W stronę publiczności

Publika to bardzo odważne zaproszenie skierowane do publiczności. To spektakl taneczny, podczas którego – jak zapowiadają choreografki Aleks Borys i Marysia Stokłosa – widzowie zostawiają swoje rzeczy na krzesłach i wchodzą na scenę zaaran żowaną przez artystkę wizualną Alicję Bielawską. Wraz z performerkami podejmują działanie, które może stanie się przedstawieniem, może wspólnym tańcem, ale przede wszystkim będzie spotkaniem, badaniem tego, co znaczy być razem we wspólnej przestrzeni i czasie. Publika ma być także cielesnym doświadczeniem i przyjemnością płynącą ze wspól nego ruchu. Kupując bilet, decydujemy się więc na współuczestnictwo w sytuacji, która na pewnym po ziomie ma formę otwartą. Bycie we wspólnym pro cesie jest obliczone na długie trwanie – cztery godziny. Pierwsza reakcja może być taka, że to bardzo długo. Czas jest jednak niezbędnym elementem, aby z grupy anonimowych osób wyłonił się współdziałający układ.

75
AGNIESZKA SOSNOWSKA DLA NN6T
8–10.11.2022 MARIA STOKŁOSA, ALEKS BORYS, PUBLIKA NOWY TEATR, WARSZAWA, UL. MADALIŃSKIEGO 10/16 WWW.NOWYTEATR.ORG ORIENTUJ SIĘ —
I DŹWIĘK
Maria Stokłosa, Aleks Borys, Publika, fot. Nowy Teatr
RUCH

Niepełnosprawność i performans

Berliński No Limits to jeden z największych i najważ niejszych festiwali, które poruszają kwestie nie pełnosprawności w sztukach performatywnych. W tym roku odbędzie się jubileuszowa, dziesiąta edycja, a jednym z najważniejszych wydarzeń bę dzie spektakl No Gambling. Przy jego tworzeniu spotkały się Julii Häusermann, perfomerka z nie pełnosprawnością, tancerka i aktorka Theater Hora (bardzo znanego profesjonalnego teatru aktorek i aktorów z niepełnosprawnością intelek tualną), oraz choreografka Simone Aughterlony. W No Gambling obiekty wywodzące się z kultury hazardu, takie jak kości, karty do gry i kule bilardowe, pojawiają się na scenie jako obiekty na dające spójność spektaklowi. I więcej – Häuser mann pojawia się jako istota hybrydowa, Aughterlony jako joker, a Nele Jahnke (performerka) jako kostka do gry ludzkich rozmiarów. Tematem jest poszukiwa nie magii w codzienności i ryzyka w grze. Całość utrzymana jest w atmosferze absurdu i groteski i stawia pytania: Co jest stawką? Kiedy lód się roztopi? Kiedy cały melon zostanie zjedzony? W co my wciąż gramy?

76 AGNIESZKA SOSNOWSKA DLA NN6T
9–10.11.2022 SIMONE AUGHTERLONY & JULIA HÄUSERMANN, NO GAMBLING NO LIMITS FESTIVAL BERLIN. DISABILITY & PERFORMING ARTS HEBBEL AM UFER, BERLIN, HALLESCHES UFER 34 WWW.HEBBEL-AM-UFER.DE
SIĘ — RUCH I DŹWIĘK
ORIENTUJ
77
Imbricated Real (Simone Aughterlony, Julia Häusermann), No Gambling, fot. Maxi Schmitz
I DŹWIĘK
ORIENTUJ SIĘ — RUCH

Nagradzać i karać

Gamifikacja (czy grywalizacja) to wykorzystywanie mechanizmów stosowanych w grach – takich jak punkty, badże, poziomy czy tabele wyników – w innych kontekstach: od nauki języków przez pracę po mycie zębów czy chodzenie. Celem wprowadzania tych elementów do naszego codziennego życia ma być uprzyjemnie nie pozornie nudnych czy męczących czynności, takich jak wku wanie słówek, codzienne ćwiczenia fizyczne czy odhaczanie zadań z listy. Za włożony w wykonanie planu wysiłek dzięki gamifikacji możemy otrzymać nagrodę w postaci pikseli przesuwających się na ekranie, monitorować swoje po stępy oraz porównywać swoje osiągnięcia z osiągnięciami innych. Czy uczysz się niemieckiego w Duolingo, czy osiągasz wyznaczane sobie cele w apce do joggingu, czy jesteś kierowcą lub pasażerem Ubera – korzystasz z produktów używających tych mechanizmów. Na łamach książki You’ve Been Played neuro biolog i projektant gier Adrian Hon tłumaczy, jak doszło do tego, że gry kompu terowe – jeszcze niedawno domena nerdów – weszły na kapitalistyczne salony, dlaczego stojąca za gamifikacją filozofia behawioryzmu robi taką karierę i jakie niebezpieczeństwa niesie za sobą rosnąca popularność tego zjawiska w jego obecnym kształcie. Polecam Waszej uwadze nie tylko książkę, ale również roz mowę z Honem w poświęconym nowym technologiom podcaście Cyber.

78 ORIENTUJ SIĘ — TECHNOLOGIA I PRZYSZŁOŚĆ
ADA BANASZAK DLA NN6T
WWW.BASICBOOKS.COM/TITLES/ADRIAN-HON/YOUVE-BEEN-PLAYED/9781541600195
Fot. Facebook/Meta

Kurs równowagi

Od jakiegoś czasu z uwagą śledzę działania grupy Feminist Internet oraz Creative Computing Institute na University of Arts w Londynie. Obie instytucje propo nują bardzo ciekawe spojrzenie na przy szłość technologii, a także oferują sporo materiałów edukacyjnych. Jednym z nich jest kurs „Building a Sustainable Future with Technology” skierowany do wszyst kich osób zainteresowanych tematem –nie trzeba być projektantem czy programistką, żeby wziąć w nim udział. Nie są to zajęcia poświęcone budowaniu produktu, a raczej nauce krytycznego myślenia, odróżniania prawdy od greenwashingu, a także zrozumieniu roli technologii zarówno w niszczeniu naszej planety, jak i w budowaniu bardziej zrównoważonego świata. Kurs prowadzi Andrew Mallin son, queerowy artysta, pisarz i współzałożyciel Feminist Internet.

79 ORIENTUJ SIĘ — TECHNOLOGIA I PRZYSZŁOŚĆ
WWW.FUTURELEARN.COM/COURSES/BUILDING-A-SUSTAINABLE-FUTURE-WITH-TECHNOLOGY
Fot. Paula Prekopova

Gen kapitalizmu

Kochani, nie wiem, jak wy, ale ja często zastanawiam się, jak to jest możliwe, że żyjemy w świecie tak wielkich nierówności społecznych i ekonomicznych, w których wszelkie koszty kry zysów finansowych, ekologicznych czy społecznych zawsze ponoszą najbiedniejsi, a bogaci wciąż się bogacą, i że styl życia mój i moich bliskich jest oparty na wyzysku ludzi i zwierząt, mimo że przecież nikt tak naprawdę tego nie chce. Na szczęś cie z pomocą przychodzi jeden z moich ulubionych artystów, Sam Lavigne, który postanowił rozwiązać zagadkę kapitali zmu. Czy przed kapitalizmem nie ma ucieczki, ponieważ wynika z „ludzkiej natury”? A jeżeli tak, to czy ludzie noszą gen kapitalizmu? Nie dowiemy się, jeżeli nie sprawdzimy. Na stronie capitalismgene.com możecie zamówić zestaw te stowy, za pomocą którego pobierzecie materiał genetyczny z jamy ustnej kapi talisty (instrukcję, jak rozpoznać kapitalistę, znajdziecie na stronie). Próbkę na leży następnie odesłać na podany adres, gdzie zostanie poddana badaniom nad wyizolowaniem genu kapitalizmu. Kto wie, być może praca Sama Lavigne sta nie się przełomowym krokiem w walce z tą chorobą!

80 ADA BANASZAK DLA NN6T
WWW.CAPITALISTGENE.COM ORIENTUJ SIĘ —
I PRZYSZŁOŚĆ
Sam Lavigne, Capitalist Gene
TECHNOLOGIA
RAPORT NN6T I KULTURY ENERGETYCZNE Rzucając światło na energię (Eurostat 2022) Energia (GUS 2022) Zużycie energii w gospodarstwach domowych w 2018 r. (GUS 2019) Dochody i warunki życia ludności –raport z badania EU-SILC 2020 (GUS 2022) Co zużywa najwięcej prądu w Twoim domu (PGNiG 2022)

neutralnym dla klimatu, m.in. poprzez rozwój odnawialnych źródeł energii, poprawę efektywności energetycznej sieci i budynków, a także inwestowanie w zrównoważone formy transportu. Oczywiście, do przyjrzenia się energii w NN6T skłoniła nas także wojna w Ukrainie, która uwidoczniła powiązanie energii z nagą przemocą: bombardowane są ciepłownie, a także dochodzą do nas coraz bardziej druzgocące informacje o tym, że – na moment pisania tych słów – na skutek rosyjskich ataków nie funkcjonuje już 30–40% infrastruktury energetycznej tego kraju, a mówiąc konkretniej: wiele milionów ludzi pozbawionych jest możliwości ogrzania mieszkań, ugotowania jedzenia, możliwości korzystania z podstawowych

RAPORT NN6T II WPROWADZENIE Od dawna nikt nie patrzy na dym z komina lub wagony z węglem z optymizmem, jak na dowód czy metaforę rozwoju
z nas to czyni). Od dłuższego czasu
świadomość kosztów środowiskowych rosnącego zużycia energii oraz nadal zbyt dużego udziału jej nieodnawialnych źródeł i nieefektywnych nośników. W ostatnich latach, w kontekście pandemii, ale też kryzysu Unii Europejskiej, dyskutowaliśmy założenia polityk klimatycznych UE, m.in. Europejski Zielony Ład
Celem Europejskiego
(edit: coraz mniej
mieliśmy
oraz Unia Energetyczna.
Zielonego Ładu jest sprawienie, by Europa do 2050 r. stała się pierwszym kontynentem

urządzeń, życia w godnych warunkach, życia w ogóle. Obserwując to, co się dzieje tuż obok nas, sami doświadczamy zaledwie niewygód – w dobie rosnących cen energii i niedoborów jej źródeł szybko przypominamy sobie zasady komfortu cieplnego (czynniki środowiskowe: wilgotność, temperatura powierzchni, promieniowanie cieplne, prędkość powietrza; osobiste: izolacja ubraniem, ciepło z przemiany materii; a także społeczne: przyzwyczajenia i uwarunkowania kulturowe doświadczania temperatury)1. Szukamy miejsca dla refleksji, twórczości, projektowania w dobie niedoboru energii, w pierwszej kolejności zajmując się tematyką, która z kulturą czy sztuką zdaje się mieć mało wspólnego. Kontynuujemy strategię rozpoczętą już wcześniej, kiedy to w poprzednich latach zajmowaliśmy się mieszkalnictwem, mobilnością czy celami zrównoważonego rozwoju. Epatujemy pojęciami, danymi, współczynnikami, które powinny wejść do naszego codziennego słownika. Szukamy też koncepcji, które w większym stopniu uczulą nas nie tylko na polityczny czy technologiczny, ale także kulturowy wymiar energii. Jedną

RAPORT NN6T III
z nich jest tradycja opisu energii w kategoriach kultur energetycznych obejmujących, z jednej strony, dominujące sposoby pozyskania i konsumpcji energii, z drugiej zaś podzielane wartości i społeczną świadomość w tym zakresie2. Inną 1 Basic factors for thermal comfort, SAMS, [online], https://www. samsltd.co.uk/basic-factors-for-thermal-comfort/, [dostęp: 22.10.2022]. 2 Zob. np. Remigiusz Rosicki, Kultury energetyczne Unii Europejskiej,
RAPORT NN6T IV jest koncepcja krajobrazu energetycznego miast, kwestionująca podejście do energii jako taniego i pomijalnego zasobu, dominujące we współczesnej architekturze i planowaniu przestrzennym. Właśnie ruszyła międzynarodowa sieć badawcza poświęcona temu zagadnieniu, z mocnym polskim udziałem, koordynowana przez Saschę Roesler, Kim Forster oraz Elke Beyer3. Badawczy, aktywistyczny i obywatelski krajobraz refleksji i działań składających się na bieżący kontekst dyskusji o energii jest oczywiście szerszy – z inicjatywy Centrum Nauki Kopernik i Fundacji Stocznia ruszył właśnie pierwszy ogólnopolski panel obywatelski, poświęcony kosztom energii4. Łącząc w niniejszym Raporcie dane pochodzące z wielu źródeł, ułożyliśmy je w trzy sekcje: „produkcja i przepływy”, „zużycie i technologie”, „koszty i trudności”. Prezentując dane w ten sposób, chcemy uczulić na powiązanie sposobów produkcji, dystrybucji oraz konsumpcji energii z polityką, przemocą i nierównościami. Zainspirowani przez zmarłego niedawno Brunona Latoure’a, zastanawiamy się, jak dostępność określonych urządzeń, rodzaj paliwa czy przepuszczalność powierzchni Wydawnictwo Naukowe WNPiD, UAM, Poznań 2018, [online], http:// repozytorium.amu.edu.pl:8080/bitstream/10593/24473/1/Kultury%20 energetyczne%20Unii%20Europejskiej.pdf, [dostęp: 22.10.2022]. 3 Więcej na temat projektu: Passive climate control and the city, [online], https://www.roesler.arc.usi.ch/research/passive-climatecontrol-and-the-city/the-city-as-energy-landscape-exhibition.html, [dostęp: 22.10.2022]. 4 Zob. Agnieszka Jędrzejczyk, 113 tys. telefonów. Ruszył pierwszy w historii ogólnopolski panel obywatelski. O kosztach energii, OKO.press, [online], https://oko.press/pierwszy-w-historii-ogolnopolski-panelobywatelski-o-kosztach-energii, [dostęp: 22.10.2022].
RAPORT NN6T V
utrwalają określone formy społecznego doświadczenia ciepła i zbiorowości. Myśl Noela Harariego podpowiada nam, by dominujące formy pozyskiwania energii wiązać ze sprzyjaniem określonych form rządów: paliwa kopalne wzmacniają raczej rządy autorytarne, odnawialne – raczej demokracje. Wreszcie pomni prac Elizabeth Shove – francuskiej socjolożki piszącej o społecznych uwarunkowaniach i konsekwencjach zapotrzebowania na energię – zastanawiamy się, jak nadchodzący kryzys zmieni nasze codzienne praktyki, zorganizowane dookoła źródeł ciepła na podobnej zasadzie, jak kiedyś zrobiło to centralne ogrzewanie, które rozproszyło po mieszkaniach domowników niegdyś skupionych wokół pieca. Liczymy, że dane, które przedstawiamy, przemówią do naszej wyobraźni (podpowiedzą obszary do krytyki społecznej, sposoby radzenia sobie, otworzą na tych, którzy w kolejnych miesiącach zdani będą na siebie) szybciej, niż zrobią to nasze ciała, dotkliwie przekonując o jej słabościach. MACIEJ FRĄCKOWIAK
RAPORT NN6T VI PRODUKCJA I PRZEPŁYWY Mix energetyczny Produkty naftowe ogółem 34,5% Gaz ziemny 23,7% Energia odnawialna 17,4% Energia jądrowa 12,7% Stałe paliwa kopalne 11,5% Inne 0,2% ŹRÓDŁO: EUROSTAT 2022
RAPORT NN6T VII Import energii z Rosji ŹRÓDŁO: EUROSTAT 2022 Produkty naftowe 29% z ogółu energii tego typu importowanej do UE Gaz 43% Stałe paliwa kopalne 54% głównie węgiel
RAPORT NN6T VIII ŹRÓDŁO: EUROSTAT 2022 UE Energia odnawialna 40,8% Energia jądrowa (30,5%) Paliwa kopalne (17,6%) Gaz (7,2%) Ropa (3,7%) Inne (0,2%) POLSKA Energia odnawialna 21,6% 2. Energia jądrowa (0%) 1. Paliwa kopalne (71%) 3. Gaz (5,8%) 5. Ropa (1,6%) 5. Ropa (0%) Rodzaj produkowanej energii (udział poszczególnych źródeł)
RAPORT NN6T IX UE 73% Polska 74% LEGENDA: ODSETKI WSKAZUJĄ NA UDZIAŁ KOŃCOWEGO ZUŻYCIA ENERGII (ENERGIA FAKTYCZNIE ZUŻYWANA PRZEZ UŻYTKOWNIKÓW KOŃCOWYCH, BEZ UWZGLĘDNIENIA TEGO, CZEGO POTRZEBUJE SAM SEKTOR ENERGETYCZNY, A TAKŻE STRAT W PROCESIE TRANSFORMACJI I DYSTRYBUCJI) DO POZYSKANIA ENERGII PIERWOTNEJ (CAŁKOWITE KRAJOWE ZUŻYCIE ENERGII). WEDLE ZAŁOŻEŃ EFEKTYWNOŚĆ OZNACZA ZMNIEJSZENIE ZAPOTRZEBOWANIA, A TAKŻE STRAT NA ETAPIE TRANSFORMACJI ORAZ DYSTRYBUCJI. ŹRÓDŁO: EUROSTAT 2022 Efektywność energetyczna (2020)
RAPORT NN6T X Biopaliwa stałe (przetwórstwo biomasy) 71,61% Energia wiatru 10,85% Biopaliwa ciekłe 7,79% Biogaz 2,58% Pompy ciepła 2,38% Energia słoneczna 1,99% Energia wody 1,46% Odpady komunalne 1,15% Energia geotermalna 0,20% ŹRÓDŁO: EUROSTAT 2022 Struktura pozyskania energii pierwotnej ze źródeł odnawialnych w Polsce (2020)
RAPORT NN6T XI ŹRÓDŁO: EUROSTAT 2022 Emisja gazów cieplarnianych (2019 vs 1990) UE 76,2% Polska 82,6%
RAPORT NN6T XII ZUŻYCIE I TECHNOLOGIE na 1 mieszkańca ENERGIA 2022 (GUS) * UDZIAŁ GOSPODARSTW DOMOWYCH W KRAJOWYM ZUŻYCIU ENERGII: 20% Zużycie energii w gospodarstwach domowych 23 GJ
RAPORT NN6T XIII Energia elektryczna 100% Ciepło z sieci 40,44% Ciepła woda z sieci 31,46% Gaz ziemny 55,69% Gaz ciekły do celów domowych 33,98% Olej opałowy 0,40% Węgiel kamienny 36,70% ŹRÓDŁO: ZUŻYCIE ENERGII W GOSPODARSTWACH DOMOWYCH W POLSCE (GUS 2019) Nośniki energii wykorzystywane przez gospodarstwa domowe w Polsce
RAPORT NN6T XIV ŹRÓDŁO: ZUŻYCIE ENERGII W GOSPODARSTWACH DOMOWYCH W POLSCE (GUS 2019) Gospodarstwa domowe wykorzystujące poszczególne nośniki energii w celach grzewczych (%) Ogrzewanie pomieszczeń Ogrzewanie wody Gotowanie posiłków Energia elektryczna 5,07 23,89 75,48 Ciepło z sieci 40,47 xx Ciepła woda z sieci 0 31,64 x Gaz ziemny 14,0125,96 51,91 Gaz ciekły (propan–butan) 0,48 1,28 33,85 Olej opałowy 0,450,28 x Węgiel kamienny 36,52 22,441,95 Drewno opałowe 28,79 13,75 2,49
RAPORT NN6T XV Budynek ocieplony 65,48% Budynek nieocieplony 24,80% Budynek częściowo ocieplony 8,02% Brak informacji 1,71% Mieszkania według stanu ocieplenia budynku Mieszkania ogrzewane ciepłem z sieci w podziale na sposoby rozliczania opłat Inny sposób rozliczania (na ogół powierzchnia mieszkania) 44,08% Przybliżony pomiar (podzielniki ciepła) 38,49% Pomiar faktyczne zużycia (liczniki ciepła) 17,43% ŹRÓDŁO: ZUŻYCIE ENERGII W GOSPODARSTWACH DOMOWYCH W POLSCE (GUS 2019)
RAPORT NN6T XVI KOSZTY I TRUDNOŚCI Ceny 100 KWH energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w UE (I kwartał 2022) UE 25,25� Polska 14,64�
RAPORT NN6T XVII Rodzaj urządzenia Roczne zużycie energii elektrycznej (kWh) Roczny koszt użytkowania (zł) Płyta indukcyjna 748,25 516,29 Piekarnik elektryczny 496,40 343,10 Lodówka 270,00186,15 Czajnik elektryczny 240,00164,25 Zmywarka 237,00164,25 Komputer stacjonarny 197,10 135,05 Odkurzacz 156,00107,64 Pralka 143,0098,80 Laptop 138,70 94,90 Telewizor 128,00 87,60 Kuchenka mikrofalowa 51,10 36,50 Żelazko 26,0017,94 Telefon komórkowy 2,48 1,68 Co zużywa najwięcej prądu w Twoim domu? ŹRÓDŁO: PGNIG (PRZYJĘTA ŚREDNIA CENA ENERGII W TARYFIE G11: 0,69 ZŁ).
RAPORT NN6T XVIII Wskaźnik zależności energetycznej w 2020 r. LEGENDA (DEFINICJA EUROSTAT 2022): WSKAŹNIK ZALEŻNOŚCI POKAZUJE, W JAKIM STOPNIU GOSPODARKA OPIERA SIĘ NA IMPORCIE W CELU ZASPOKOJENIA SWOICH POTRZEB ENERGETYCZNYCH. JEST ON MIERZONY PRZEZ UDZIAŁ IMPORTU NETTO (IMPORT–EKSPORT) W ZUŻYCIU ENERGII ŚRÓDLĄDOWEJ BRUTTO (CO OZNACZA SUMĘ WYTWORZONEJ ENERGII I IMPORTU NETTO). ŹRÓDŁO: EUROSTAT 2022 UE 57,5% Polska 42,5%
RAPORT NN6T XIX Wystarczająco ciepłe w zimie 87,01% Niewystarczająco ciepłe w zimie 12,99% Mieszkania według komfortu termicznego (ocena własna respondentów, 2018) ŹRÓDŁO: ZUŻYCIE ENERGII W GOSPODARSTWACH DOMOWYCH W POLSCE (GUS 2019)
RAPORT NN6T XX INFORMACJA O BADANIACH Dane zaprezentowane w raporcie zostały zaczerpnięte z wielu źródeł. Z pełną wersją raportów i opracowań, a także zastosowanymi metodologiami badań można się zapoznać w następujących miejscach: How much does the energy we consume cost? (Eurostat 2022): https://ec.europa.eu/eurostat/ cache/infographs/energy/bloc-3c.html Zużycie energii w gospodarstwach domowych w 2018 r. (GUS 2019): https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/srodowisko-energia/energia/zuzycie-energii-w-gospodarstwach-domowych-w-2018-roku,2,4.html Dochody i warunki życia ludności Polski – raport z badania EU-SILC 2020 (GUS 2022): https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/warunki-zycia/dochody-wydatki-i-warunki-zycia-ludnosci/dochody-i-warunki-zycia-ludnosci-polski-raport-z-badania-eu-silc-2020,6,14.html Energia 2022 (GUS 2022): https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/srodowisko-energia/energia/energia-2022,1,10.html

Coraz więcej rzeczy rozumiem, lecz coraz trudniej mi przychodzi wyrazić to w słowach. Denis

1796 (tłum. Tadeusz Boy-Żeleński)

nowy wyraz* to rubryka w NN6T, która ma charakter leksykonowy. Wraz z zaproszonymi autorami tworzymy spis słów, które mają znaczący wpływ na opisywanie lub rozumienie zjawisk zachodzących obecnie, albo takich, które „produkowane” są przez postępujące zmiany w układzie sił polityczno-ekonomiczno-społeczno-kulturalno-naukowo-technologiczno-obyczajowych.

Propozycje haseł można nadsyłać na adres redakcji: bogna@beczmiana.pl

* Nazwa inspirowana jest czasopismem „Nowy Wyraz. Miesięcznik Literacki Młodych”, wydawanym w Warszawie w latach 1972–1981. Debiuty pisarzy, poetów i krytyków były tam ilustrowane pracami artystów młodego pokolenia. Nazwa miesięcznika nawiązywała do pisma międzywojennej awangardy „Nasz Wyraz” (1937–1939).

81
NOWY WYRAZ
nr35
Diderot Kubuś Fatalista i jego pan,

Powiedz coś po antropoceńsku

Antroposłownik powstał przy okazji wystawy Antropocen i jest wyborem słów użytych w opisach instalacji zaproszonych projektantów i projektantek. Tę niezwykle ciekawą wystawę, przygotowaną przez zespół pod kierownictwem kuratorów Kacpra Kępińskiego i Adriana Krężlika, można oglądać w Zodiaku Warszawskim Pawilonie Architektury. Minisłownik pomoże w zrozumieniu wybranych pojęć, kluczowych dla rozmowy nie tylko o konsekwencjach dla klimatu i środowiska działań człowieka, ale co jeszcze ważniejsze, do budowania narracji o tym, jak architekci i projektanci mogą powstrzymać najbardziej niekorzystne skutki ludzkich działań. Ten skromny wycinek branżowego słownika, którym posługują się ludzie z różnych dziedzin nauki skupieni wokół zagadnienia antropocenu, przygotowany został jako część katalogu do wystawy, który ukaże się w listopadzie nakładem Narodowego Instytutu Architektury i Urbanistyki.

Polecamy rozmowę o wystawie Antropocen z kuratorami wystawy Kacprem Kępińskim i Adrianem Krężlikiem, https://soundcloud.com/bec_zmiana

82 NOWY WYRAZ

ANTROPOCEN

Pojęcie zaproponowane przez laureata Nagrody Nobla z dziedziny chemii Paula Crutzena i ekologa Eugene’a Stoermera. Odnosi się do ery człowieka i zmian, jakie zacho dzą na całym globie, a są skutkiem działalności człowieka, wpływa jących na katastrofalne ocieplenie klimatu, zanik bioróżnorodności, wzrost zanieczyszczenia środowi ska, przekształcenia powierzch ni planety, kurczenie się zasobów naturalnych. Wcześniej epoki geo logiczne, czyli jednostki dziejów Ziemi, określane były na podstawie wielkich ruchów górotwórczych, pojawienia się lub wymarcia charakterystycznych organizmów ro ślinnych lub zwierzęcych. Potencjał antropocenu jako pełnoprawnej jednostki geologicznej bada inter dyscyplinarna grupa naukowców Anthropocene Working Group, w której skład wchodzą przedstawi ciele takich dyscyplin jak geologia, ekologia, paleontologia, biologia, chemia, archeologia.

BIOGENNE SUBSTANCJE / BIOGENNE ZANIECZYSZCZENIA

Związki azotu i fosforu powodujące większą żyzność i produktywność biologiczną, co w konsekwencji prowadzi do starzenia się rzek i je zior, tzn. ich zarastania, wypłycania i przekształcania się w torfowiska.

BIOREMEDIACJA

Technologia usuwania zanieczysz czeń z gleby i wód podziemnych za pomocą żywych mikroorganizmów, takich jak bakterie, drożdże czy grzyby strzępkowe, które potrafią obniżać stężenia zanieczyszczeń

do bezpiecznego poziomu lub przekształcać różnego rodzaju zanieczyszczenia w formy mniej szkodliwe.

BIORÓŻNORODNOŚĆ (RÓŻNORODNOŚĆ BIOLOGICZNA)

Różnorodność i zmienność życia na Ziemi we wszystkich jego formach i wzajemnym oddziaływaniu, obej mująca różnorodność w obrębie jednego gatunku, między gatunkami i różnorodność ekosystemów. Jest niezbędna dla środowiska i w przeciwdziałaniu zmianie klimatu, pomaga też chronić nasze zdrowie i funkcjonowanie, w tym działanie gospodarki – zróżnico wane środowisko przyrodnicze jest stabilniejsze, lepiej funkcjonuje i jest bardziej odporne na zmiany.

CZWARTA PRZYRODA

Pojęcie zaproponowane przez nie mieckiego badacza, prof. Ingo Ko warika, oznaczające roślinność roz wijającą się samoistnie, w sposób niekontrolowany, bez ingerencji człowieka, na opuszczonych, nawet najbardziej zniszczonych terenach.

EKONOMIA CYRKULARNA (GOSPODARKA CYRKULACYJNA, GOSPODARKA O OBIEGU ZAMKNIĘTYM)

Model gospodarki, w którym war tość produktów i materiałów jest podtrzymywana w obiegu tak dłu go, jak to tylko możliwe, dzięki cze mu zużycie surowców i produkcja odpadów są zminimalizowane.

83 NOWY WYRAZ

EREMOCEN

Pojęcie zaproponowane przez przyrodnika Edwarda O. Wilsona, które oznacza wiek samotności, czyli czas, kiedy Ziemię zamieszkują już tylko ludzie, ich udomowione zwie rzęta i rośliny uprawne.

EUTROFIZACJA

Przeżyźnienie środowiska mor skiego na skutek zbyt dużych ilości związków azotu i fosforu, spły wających głównie z wodami pól uprawnych i ściekami; powoduje nadmiarowy zakwit glonów i sinic, a w dalszej konsekwencji wzrost ilość bakterii beztlenowych, wskutek czego powstają martwe strefy, czyli beztlenowe obszary dna morskiego. To duży problem Bał tyku, gdzie 1/5 dna nie nadaje się do życia – to największa taka strefa w wodach morskich Europy.

EUTROFIZACJA KONTROLOWANA

System kontrolowanej uprawy makro- i mikroalg, który może wesprzeć zagrożoną wyginięciem bioróżnorodność i stać się gałęzią odpowiedzialnej gospodarki, a tak że sposobem na zmniejszenie za nieczyszczenia ujścia Wisły, Zatoki Puckiej i Bałtyku.

GATUNKI FITOFILNE

Gatunki ryb, które składają ikrę na roślinności podwodnej i zala nych łąkach; należą do nich licz ne gatunki karpiowatych, takie jak wzdręga, płoć, lin, karaś, karp oraz inne ryby – piskorz, koza, szczupak.

GATUNKI SYNANTROPIJNE

Gatunki zwierząt lub roślin, które przystosowały się do życia w śro dowisku silnie zmienionym przez człowieka, związane z miejscem

NOWY WYRAZ 84
Zielone Dachy w Zurychu, Grün Stadt Zürich, Naturberatung und Stadtökologie, archiwum wystawy Antropocen, dzięki uprzejmości Narodowego Instytutu Architektury i Urbanistyki

NOWY WYRAZ

85
Park na zrewitalizowanym obszarze poprzemysłowym, Internationale Bauausstellung Emscher Park, fot. Katjen, Adobe Stock, archiwum wystawy Antropocen, dzięki uprzejmości Narodowego Instytutu Architektury i Urbanistyki Nowopowstałe kąpieliska na terenie Zalewu Zakrzówek w Krakowie, fot. Jan Garczyński, East News, archiwum wystawy Antropocen, dzięki uprzejmości Narodowego Instytutu Architektury i Urbanistyki

zamieszkania człowieka lub z jego działalnością.

INWERSJE TERMICZNE

Zjawisko atmosferyczne w me teorologii, które polega na wzro ście temperatury powietrza wraz z wysokością.

KLIMAT

Charakterystyczny dla danego ob szaru zespół zjawisk i procesów atmosferycznych (warunków pogodowych, takich jak temperatura, poziom mórz i opady), które powtarzają się w czasie i są określone na podstawie wieloletnich obser wacji i pomiarów meteorologicz nych.

KRAJOBRAZ

Wieloznaczny termin stosowany w różnych dziedzinach nauki (geo grafia, ekologia, biologia, archi tektura, geochemia). Za krajobraz uważa się zespół typowych cech danego terenu – wszystkie cechy przyrodnicze i powstałe wskutek działalności człowieka, które go wyróżniają.

MIEJSKA WYSPA CIEPŁA

Zjawisko klimatyczne polegające na występowaniu wyższej tempera tury powietrza w mieście w porów naniu z terenami je otaczającymi; powstaje w wyniku nagromadze nia powierzchni sztucznych, nie wielkiego udziału terenów zie leni miejskiej oraz osłabionego przewietrzania.

NISZA EKOLOGICZNA

Pojęcie zaproponowane przez amerykańskiego botanika Jose pha Grinnella, który określił w ten

sposób zbiór cech gatunku związany z jego wymaganiami co do siedliska; gatunki potrzebują okre ślonych warunków ekologicznych (temperatura, wilgotność, nasło necznienie, zasolenie, stężenie tle nu), które umożliwiają życie, roz wój i rozmnażanie się.

REKULTYWACJA

Proces przywracania wartości użyt kowych i przyrodniczych terenom zniszczonym przez gospodarczą działalność człowieka lub czynniki naturalne.

REMEDIACJA

Zabiegi dotyczące gleby, ziemi oraz wód gruntowych, które mają na celu usunięcie lub zmniejszenie ilości zanieczyszczeń oraz przy wrócenie wcześniejszych warto ści użytkowych; pojęcie węższe niż rekultywacja.

RENATURALIZACJA

Przywracanie środowisku stanu naturalnego; termin ma szersze znaczenie niż renaturyzacja i nie ogranicza się do działań technicznych – może oznaczać proces spon taniczny, możliwy dzięki np. ochro nie biernej, czyli nieingerowaniu w naturalne procesy.

RENATURYZACJA

Przywrócenie środowisku stanu naturalnego, bliskiego temu, jaki był przed wprowadzeniem zmian przez człowieka, np. przywrócenie rzece naturalnego, meandrujące go koryta.

RESTYTUCJA

1. Odtworzenie lub częścio wa odbudowa populacji danego

86
NOWY WYRAZ
87
WYRAZ
NOWY
Antropocen, widok wystawy, Zodiak Warszawski Pawilon Architektury, 2022, fot. Kuba Rodziewicz

gatunku bądź całych zespołów ekologicznych, które są zagrożone wyginięciem.

2. Działania, których celem jest odtworzenie w danym miejscu normalnych (poprzednich) warunków przyrodniczych bądź elementów przyrody zniszczonych przez niera cjonalną gospodarkę człowieka.

REWITALIZACJA

Przywracanie do życia zniszczo nych obszarów lub zdegradowa nych ekosystemów; proces prze kształcania układów ubogich w przyrodniczo bogate.

ROŚLINNOŚĆ RUDERALNA

Roślinność zasiedlająca podłoża zmienione lub stworzone przez człowieka, szczególnie w miastach, np. budynki, drogi i przydrożne rowy, tereny kolejowe, parkingi i place, porty, wysypiska odpadów, hałdy i tereny przemysłowe.

SOLASTALGIA

Emocjonalny lub egzystencjalny niepokój spowodowany zmianą środowiska. Pojęcie zaproponował filozof Glenn Albrecht, według którego bycie zbyt odizolowanym od natury może powodować niepokój.

TRZECIA NATURA

Pojęcie zaproponowane przez wło skich humanistów Jacopa Bonfadia i Bartolomea Taegio, odnoszące się do wszystkich elementów krajo brazu stworzonych przez człowieka w celu zaspokojenia potrzeb este tycznych i duchowych (np. parki, ogrody), a nie pragmatycznych, utylitarnych, tak jak robiła to „dru ga natura” (np. pola uprawne).

URBANIZACJA

Proces przemian ekonomicznych, społecznych oraz kulturowych, które prowadzą do rozwoju infra struktury miast, a co za tym idzie –zwiększenia liczby ludności na ob szarach miejskich.

Opracowała: Joanna Krupa, Narodowy Instytut Architektury i Urbanistyki

88 NOWY WYRAZ

NOWY WYRAZ

89
Widok na miasto Kiruna, Szwecja, fot. Alexander, Adobe Stock, archiwum wystawy Antropocen, dzięki uprzejmości Narodowego Instytutu Architektury i Urbanistyki Przebudowa Rynku – odsłonięte koryto rzeki Rawy w centrum Katowic, 2014, fot. Dominik Gajda, REPORTER, archiwum wystawy Antropocen, dzięki uprzejmości Narodowego Instytutu Architektury i Urbanistyki

SUPLEMENT

ŁAD TERMICZNY

Tak samo ważny jak ład przestrzenny jest ład termiczny – taką tezę stawia grupa projektowa Centrala, specjalizująca się w badaniu za leżności planetarnych w architekturze. Na razie relacje klimat–miasto nie są skodyfikowane, brakuje symboli graficznych dla zjawisk przyrodniczych, które mogłyby zostać przyjęte w rysunkach architektonicznych. Mobile, które zaprojektowała grupa Centrala na wysta wę Antropocen, czyli instalacja Rzemieślniczy mikroklimat, to spe kulacja na temat sposobu, w jaki budynki wpływają na kształtowanie się mikroklimatów w mieście, i jak można by świadomie ten wpływ projektować. Zaproponowany przez Centralę abstrakcyjny język wynika z tego, że o klimacie w kontekście architektury nie ma na razie jak precyzyj nie mówić. Architekci nie są uczeni projektowania mikroklimatów. Przedstawione na wystawie mobile są propozycją narzędzi chwytających „niewidzialne” zjawiska naturalne, z którymi miasto wchodzi w reakcję. Symbole naszkicowane przez Centralę odnoszą się do dwóch sytuacji: jedna mówi o pogodzie, której kontrolować przez architekturę nie możemy, i odnosi się do takich zjawisk jak burze, zmiany ciśnienia, opady i do tego, w jaki sposób wpływają one na pogodę w mieście. Druga odnosi się do tego, na co architektura wpływ ma, czyli np. nagrzewanie nawierzchni, wilgotność, miejska wyspa ciepła, obieg wody.

Rzemieślniczy mikroklimat Odpowiednia kompozycja architektoniczna ogranicza ujemne cechy pogody, a potęguje te do datnie. Mikroklimaty w mieście możemy konstruować, gdy zjawiska meteorologiczne traktujemy jako komponent projektu.

Pogoda insolacyjno-radiacyjna, czyli za dnia bezchmurna, a nocą bezwietrzna W ciągu dnia słońce naświetla mia sto. Mozaika materiałów różnie się nagrzewa. Bryły architektoniczne, terenowe i roślinne odpowiadają za przesuwanie się i zasięg cieni. Gdy powstają odpowiednie kontrasty

termiczne, powietrze wprowadzane jest w ruch. Nocą miasto się wystudza, materia ły różnie wypromieniowują ciepło. Powietrze nagrzewa się od podło ża, w zależności od emitowanej ra diacji. Znając odpowiedzi termiczne materiałów, można je zestawiać tak, by powietrze się odświeżało. Płynąca woda, przez swoją małą szorstkość, zaciąga osiadające nad miastem powietrze. Bezwładność termiczna wody sto jącej nagrzewa chłód nocy, tworząc prądy wznoszące. Zieleń mniej się nagrzewa niż zabu dowa czy szczelne nawierzchnie.

NOWY WYRAZ 90
NOWY WYRAZ 91
Rzemieślniczy mikroklimat , Centrala 2022, rysunek: Simone De Iacobis

Chłodniejsze powietrze, jako cięż sze, przepływa do nagrzanych tere nów i daje się odczuć w postaci lek kiego wiatru.

Pogoda adwekcyjna, czyli podczas poziomego napływania mas powietrza Front atmosferyczny powsta je na styku mas o odmiennych właściwościach.

Chmury i deszcz zmniejszają kontrasty termiczne, a wiatr miesza i przenosi bąble różnie nagrzanego powietrza.

Wszędzie panują podobne warun ki, nie ma znaczenia, czy to noc, czy dzień.

Jedynie wiatr można deformować. Kompozycja może go przyspieszać,

tworzyć miejsca silnie nawietrzo ne, strefy przechłodzenia, dla ludzi hartujące, podporządkowane po trzebom innych mieszkańców. Wietrzność można też łagodzić: formować teren, tak by powsta ły zaciszne enklawy, sadząc zieleń jako wiatrochronne zarosty, kształ tując architekturę, by rzucała aero dynamiczny cień. Praktykując architekturę, wykorzy stujmy termodynamiczne współzależności różnych form życia lub trwania. Projektujmy rzemieślnicze mikroklimaty, enklawy w coraz częściej niespokojnej atmosferze.

92 NOWY WYRAZ
93
NOWY WYRAZ
Rzemieślniczy mikroklimat , Centrala 2022, rysunek: Simone De Iacobis
94
Wystawa w Domu Ukraińskim, fot. Iren Moroz Wystawa w Domu Ukraińskim, fot. Iren Moroz

Musimy się namyślić

Potrzebujemy bezpiecznej przestrzeni do rozmowy o tym, co w wyniku wojny dzieje się z nami, co się dzieje ze sztuką i co chcemy, żeby się stało, kiedy wojna się skończy –z Julią Kosterievą, koordynatorką programu rezydencji kryzysowych dla artystów i artystek ukraińskich w CSW Zamku Ujazdowskim w Warszawie, rozmawia Bogna Świątkowska

95

Jak się znalazłaś w Warszawie w roli koordynatorki rezydencji kryzysowych?

Z wykształcenia jestem artystką, ale już od dłuższego czasu pracuję jako kuratorka. Od ponad 20 lat jestem koordynatorką interdyscyplinarnej ukraińskiej platformy Open Place. Zaczynaliśmy od pomysłu, żeby poprzez sztukę łączyć różnych ludzi, przekonywać, że sztuka jest działalnością społeczną, dzięki której jako społeczeństwo możemy uczyć się od siebie nawzajem. Oczywiście sztuka jest częścią życia społecznego, ale wymaga pewnych konkretnych umiejętności. Łącząc je z praktykami innych grup zawodowych, możemy wspólnie tworzyć zupełnie nowe jakości. Wcześniej, w 2017 r., współpracowaliśmy z CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie. Przy okazji wystawy Gotong Royong. Rzeczy, które robimy razem przeprowadziliśmy warsztat zatytułowany Mi gracje ciał i słów. Kiedy w lutym w Ukrainie zaczęła się wojna na pełną skalę, Ika Sienkiewicz-Nowacka, kierująca programem rezydencji w CSW Zamek Ujazdowski, zaproponowała mi koordynację rezydencji kryzysowych zaprojektowanych przez jej zespół. Zgodziłam się, chciałam być przydatna, robić coś pożytecznego. No właśnie – pożytecznego. Jaka jest twoim zdaniem rola sztuki w czasie wojny? Jako artyści, pracownicy kultury, mamy zdolność krytycznego myślenia. Możemy posłużyć się, metaforą, tworzyć narracje. Rozumiemy, że istotne jest nie tylko działanie bezpośrednie, ale także umiejętne wydobywanie poprzez sztukę tego, co jest ważne. Okazało się, że sieć połączeń zbudowana przez instytucje kultury przed wojną bardzo dobrze sprawdza się jako sieć pomocy humanitarnej. Umiejętności artystów i artystek, którzy definiują się jako część społeczeństwa, a nie jako elita, pozwala im zmieniać sposoby działania w zależności od potrzeb, jakie wyczuwają w otoczeniu. Możemy być bardziej elastyczni, a swoją wrażliwością wspierać innych w tym niepewnym i nieprzewidywalnym czasie. W Ukrainie od dawna, ze względu na sytuację polityczno-ekonomiczną, środowisko artystyczne musiało polegać na samoorganizacji i samodzielności. Lubimy tę naszą umiejętność samozarządzania rzeczami, które robimy, sferą, w której działamy. Mamy więc bardzo silną sieć współprac, bez niej nie moglibyśmy istnieć. Dla naszej rozmowy temat poboczny, ale to bardzo interesujące, jak rząd Zelenskiego wielokrotnie zaskoczył świat podejmowaniem, powiedzmy, nieszablonowych decyzji, inspirowanych chyba rodzajem artystycznej wyobraźni. Oczywiście masz bardziej szczegółowy wgląd i pewnie sprawy są bardziej skomplikowane. Nie chcę tego komentować, ale mogę się zgodzić, że ich decyzje czasami nie były przewidywalne dla ludzi, którzy tkwią w koleinach szablonowego politycznego umysłu. Dobrze, gdy rząd

96 KOSTERIEVA

Spotkanie uczestniczek rezydencji kryzysowych dla artystów i artystek ukraińskich, fot. Iren Moroz

wygląda na silny i mówi jednym głosem w momencie takiego zagrożenia. Ale życie jest o wiele bardziej skomplikowane. Może w tym czasie potrzebujemy słyszeć kogoś, kto jest lub potrafi grać, że jest pewny siebie, że wierzy w zwycięstwo, wierzy w naszych ludzi, w siłę społeczeństwa obywatelskiego. Nie wiemy, co będzie, jak wojna się skończy. Ale upraszczając, mogę powiedzieć, że tak, to dobrze, że w tej chwili mamy jako prezydenta człowieka, który mówi to, co ludzie chcą usłyszeć. Wojna w ogóle upraszcza wiele rzeczy w drastyczny sposób. Skraca pytania, nie daje czasu na roztrząsanie dylematów. Trzeba działać. Kiedy Rosja napadła na Ukrainę, natychmiast w Europie powstały inicjatywy pomocowe, w tym także wsparcie dla ukraińskiej sztuki. Ale twórcy i twórczynie to przecież też ludzie, których wojna bardzo dotknęła emocjonalnie. Pamiętam spotkanie zorganizowane przez Konsorcjum Praktyk Postartystycznych w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie tuż po wybuchu wojny, z udziałem artystów i artystek z Ukrainy i Białorusi. Przyszli ci, którzy od jakiegoś czasu już mieszkają na emigracji w Polsce, oraz ci, którzy właśnie uciekli przed rosyjskimi bombardowaniami. Mówili, że najpierw muszą się pozbierać

97 KOSTERIEVA

emocjonalnie, że produkcja sztuki nie może być na nich wymuszana w tych pomocowych inicjatywach. Jak więc działa koordynowany przez ciebie system rezydencji kryzysowych? Jak te osoby, które zgłaszają się do programu i przyjeżdżają do Warszawy, sobie radzą?

Mają wiele pytań, na które muszą sobie odpowiedzieć. No tak, ale co mogą zrobić?

Mogą otworzyć się na emocje, na uczucia, nie tylko swoje, ale też innych, bliskich, Jedni pomagają tym, którzy są na froncie, inni koncentrują się na swoich najbliższych. Co zatem według założeń programu ma się wydarzać podczas tych rezydencji?

Zasady odpowiadają realiom, w których powstał program. Artyści przyjeżdżają sami lub z rodzinami na miesiąc, więc to raczej krótki czas. Nie jest wymagany żaden konkretny efekt ich pobytu. W pierwszym miesiącu działania programu w ogóle niczego nie proponowaliśmy artystkom, które przyjechały. Po prostu zbieraliśmy obserwacje. Był kwiecień. Na koniec ich pobytu dostaliśmy informację zwrotną, na bazie której programowaliśmy kolejne pobyty. Zaplanowaliśmy na przykład cotygodniowe spotkania. Dają przestrzeń na rozmowę, są poświęcone wymianie myśli, ale są też wspólnym spędzaniem czasu, mają swój program. Te spotkania mają czasem bardzo ciekawy przebieg, toczą się na nich dyskusje – na przykład jedna z nich dotyczyła tego, że jako artyści pochodzący z Ukrainy chcą coś zakomunikować światu. Ale co to ma być? Niektóre osoby mówią: my jako ukraińscy artyści powinniśmy się wypowiadać w imieniu Ukrainy. Inne odpowiadają – całe moje życie starałam się o to, by mnie dostrzeżono, teraz zostałam zauważona, ale jestem zakwalifikowana jako ukraińska artystka i cokolwiek robię, nawet jeśli nie jest to związane z Ukrainą, jest postrzegane przez pryzmat Ukrainy, i to jest dla mnie problem. Zależało nam na tym, żeby takie dyskusje prowadzone w nieskrępowany sposób były możliwe. Pojawił się pomysł, by z czasem te spotkania stały się otwarte, z możliwością zapraszania do debaty wszystkich chętnych, ale dopiero wtedy, kiedy wspólnie uznamy, że jesteśmy na to gotowi. Na razie ten moment jeszcze nie przyszedł. Ciągle rozmawiamy w dość wąskim gronie. Dyskutujemy na przykład o ukazujących się na temat sytuacji w Ukrainie tekstach, pisanych przez ludzi związanych ze sztuką, poświęconych perspektywie antykolonialnej. Inicjujemy różne wspólne aktywności. Ale potrzebujemy bezpiecznej przestrzeni, by móc czuć się swobodnie podczas wymiany myśli. Na stronie internetowej rezydencji możemy zobaczyć, kto już w nich uczestniczył, zapoznać się z ich biogramami. W jaki sposób podejmowane były przez was decyzje, kto się pojawi w Warszawie?

98 KOSTERIEVA

Przede wszystkim wiedziałyśmy, że skoro ludzie uciekają przed wojną, to przecież nie będą myśleć o przygotowaniu portfolio. Ja sama pojawiłam się w Warszawie spakowana w jeden plecak. Nie miałam żadnej dokumentacji, archiwów, nic, co by mnie uzasadniało zawodowo. Trzeba było posługiwać się tym, co jest dostępne w sieci. Rezydencje zostały więc tak zaprogramowane, żeby było wygodnie się zgłaszać, a aplikację dało się wypełnić nawet w telefonie. To uproszczenie procedury zostało bardzo docenione przez zgłaszające się osoby. Ale miało to także swoje nieprzewidziane skutki uboczne – artyści korzystali z każdej okazji do otrzymania pomocy i zgłaszali się do wszystkich miejsc w Europie, które ogłaszały nabór na rezydencje. Wysyłali więc zgłoszenia do kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu instytucji, mając nadzieję, że przynajmniej jedna odpowie. Zdarzało się więc, że otrzymywali kilka, a nawet kilkanaście zaproszeń na ten sam termin, wybierali najbardziej im pasujące, na przykład takie, które oferowały najdłuższy czas pobytu. To powodowało, że instytucje musiały mieć listy rezerwowe i na bieżąco uzupełniać skład rezydujących osób. Na

99 KOSTERIEVA
Warsztat Yasi Khomenko w Solidarnym Domu Kultury Słonecznik, fot. Yulia Krivich

początku były to z oczywistych powodów głównie kobiety, teraz w Ukrainie wprowadzono specjalne pozwolenia na uzasadnione podróże zagraniczne dla mężczyzn. Ze względu na swoje doświadczenie masz bardzo dobre rozeznanie w ukraińskiej scenie artystycznej. Czy poznałaś tu osoby, których wcześniej nie znałaś?

O, tak! To było bardzo ciekawe, że z tych osób, które do tej pory przyjechały do Warszawy, osobiście znałam jedną, a słyszałam o trzech. Te nowe spotkania są dla mnie bardzo interesujące: niektóre osoby są bardzo młode, tu miały czas tak naprawdę przygotować i zebrać swoje portfolio. Dzięki rozmowom nazwać to, czym się w swojej twórczości zajmują, określić, co jest dla nich wartościowe. Ale mamy też artystów z różnych pokoleń, bo nie ma żadnych ograniczeń dotyczących wieku zgłaszających się osób. Dzięki mieszance doświadczeń, miejsc pochodzenia, edukacji, relacje międzypokoleniowe były dyskutowane ze świeżym podejściem. To było wspaniałe i w dodatku nie doszło do żadnych napięć! Nawet jeśli były duże różnice zdań, to udało się je ogarnąć.

Porozmawiajmy więc nie tylko o tworzeniu rezydencyjnej społeczności, ale też o sztuce. Na okładce poprzedniego numeru NN6T mieliśmy pracę Kateryny Aliinyk, artystki, która była latem uczestniczką waszego programu (zachęcamy do lektury wywiadu z artystką na naszej stronie www.nn6t.pl – przyp. redakcji). Rezydencje organizowane w CSW ZUJ zawsze były wydarzeniem, bo prace, które powstawały jako efekt pobytów, miały jakiś związek z miastem, komentowały współczesną Warszawę, często były to naprawdę niesamowite odkrycia i projekty o dużym wpływie na to, jak dzięki nim mogliśmy na nowo zobaczyć nasze miasto. Jaką rolę tym razem odgrywa Warszawa w tych rezydencjach? Oczywiście staramy się przedstawiać kontekst, organizować kontakty, wprowadzać w to, co dzieje się aktualnie w Warszawie w świecie sztuki. Ale sytuacja wojny na pełną skalę dominuje. Umysły są nią wypełnione. W mojej pracy artystycznej i kuratorskiej często odwołuję się do pamięci. To, co zdarzyło się 24 lutego, było także dla mnie tak silnym doświadczeniem, że w pewnym sensie pamięć o tym, co zdarzyło się w tym dniu, zastąpiła pamięć o tym, co było wcześniej. Bardzo trudno ją przykryć czymś innym. Tym bardziej że wojna trwa, wciąż napływają nowe informacje, mamy kontakt z bliskimi, znajomymi, którzy zostali w Ukrainie, niektórzy walczą na froncie. Z drugiej strony wrażliwość na kontekst jest związana z indywidualnym podejściem. Na przykład są osoby, które zawsze pracują z tematami dotyczącymi bezpośredniego otoczenia, jak na przykład przyroda i natura. Niedawno gościliśmy 70-letnią artystkę, która stworzyła serię rysunków przedstawiających otoczenie

100 KOSTERIEVA

Zamku Ujazdowskiego. Były też fotokolaże Habituation Iren Moroz, które mieszały światy – ten ukraiński i warszawski. Jakie motywy pojawiły się w sztuce ukraińskiej po wybuchu wojny?

Dla niektórych artystów przedstawianie toczącej się wojny jest formą terapii. Inni pozostają przy strategiach, które po prostu przynoszą im pożądane przez nich korzyści – obecny moment to także wyzwanie dla tych, którzy chcą budować swoje kariery. Ukraina jest dziś na ustach wszystkich, więc sztuka z Ukrainy jest pożądana. Wspominałaś, że był to temat jednej z waszych dyskusji. W czym tkwi problem?

Młodym artystom może być bardzo trudno oprzeć tej pokusie –łatwo mogą zostać zmanipulowani i tworzyć to, czego świat od nich oczekuje. W obecnej sytuacji nie ma warunków na dogłębne przemyślenia wszystkich pojawiających się propozycji uczestnictwa w wystawach, projektach, działaniach na rynku sztuki. Normalnie potrzebujesz trochę energii, aby coś przetrawić, masz nadzieję, że twoje doświadczenie podpowie ci najlepsze rozwiązanie. A tu nie ma jak. A jaki wpływ spotkania wynikające z rezydencji mają na ciebie? Czy pomagając innym, masz czas dla siebie, na swoją pracę?

101 KOSTERIEVA
Kateryna Aliinyk w czasie prezentacji swoich prac, fot. archiwum CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie, 2022

W swojej praktyce czerpię inspirację z kontaktu z ludźmi, a moja działalność artystyczna była zawsze oparta na tworzeniu sytuacji społecznych – spotkań, rozmów, dzielenia się wiedzą. Właściwie więc kontynuuję to, co robiłam wcześniej, ale to doświadczenie prowadzenia rezydencji kryzysowych ma szczególną wartość. Naszym postulatem jako Open Place zawsze było tworzenie połączeń, rozwijanie więzi. To coś, czego chcemy: bądź otwarty, bądź otwarta, wzmacniaj i poszerzaj sieć. A tego rodzaju sytuacje tak naprawdę zdarzają się bardzo rzadko. Tu zdarzało mi się urzeczywistniać to, co dla nas celem działania. Dostałam szansę na bardzo bliskie relacje z ludźmi nieznanymi wcześniej. Naprawdę czuję, że jestem pomocna. Cieszę się, że robię to, co naprawdę lubię.

102 KOSTERIEVA
Studio Otwarte w U-jazdowskim, fot. Dominika Jaruga

Rezydencje kryzysowe dla artystów i artystek z Ukrainy są odpowiedzią na agresję militarną Rosji w Ukrainie i mają na celu niesienie wsparcia artystom i artystkom, pracownikom i pracowniczkom sektora sztuki, poszukującym schronienia przed wojną. Jednomiesięczne rezydencje odbywają się w Warszawie oraz Orońsku od kwietnia do grudnia 2022 r. i są prowadzone przez Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, Zachętę – Narodową Galerię Sztuki i Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. Rezydencje zapewniają artystom i artystkom możliwość kontynuowania praktyki artystycznej, bezpieczne miejsce do pracy, diety lub wsparcie finansowe oraz spotkania ze społecznością artystyczną, które dadzą im możliwość nawiązania kontaktów i współpracy zarówno w trakcie rezydencji, jak i w przyszłości. Artyści i artystki mają swobodny dostęp do przestrzeni warsztatowej, biblioteki, galerii i kina, a w razie potrzeby otrzymują wsparcie administracyjne oraz pomoc ze strony kuratorów i kuratorek. Rezydencje organizowane są przy wsparciu finansowym Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego we współpracy z Culture.pl, Zachętą – Narodową Galerią Sztuki i Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. Specjalne podziękowania dla firmy Meta. u-jazdowski.pl/program/rezydencje

Materiał został przygotowany we współpracy z programem Rezydencje kryzysowe dla artystów i artystek z Ukrainy i Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie

JULIA KOSTEREVA

artystka i kuratorka. W 2001 r. ukończyła Państwową Akademię Sztuk Pięknych i Architektury w Kijowie. Jej prace często przybierają formę instalacji, obiektów i kolaboracji, które koncentrują się na historii i narracjach związanych z konkretnym miejscem, obiektem czy osobą. W 1999 r., wraz z artystą Yuriim Kruchakiem, uruchomiła interdyscyplinarną platformę Open Place, którą prowadzi do dzisiaj. Praca platformy ma na celu poszerzanie badań twórczych i nawiązywanie relacji pomiędzy procesami artystycznymi a różnymi warstwami współczesnego społeczeństwa. Sztuka rozumiana jest tu jako przestrzeń krzyżowania się procesów artystycznych, społecznych i politycznych [ang. intersectionality]. Jest koordynatorką rezydencji kryzysowych dla artystek z Ukrainy i ich rodzin. openplace.com.ua

103 KOSTERIEVA
104
Małgorzata Mycek, Nie muszę rozmawiać o antyfaszyzmie przy wspólnym stole, 2022

Antyfaszyzm w argumentach

Powstała publikacja-poradnik pomyślana jako wsparcie dla wszystkich, którzy w najbliższym otoczeniu –zawodowym, społecznym, rodzinnym czy instytucjonalnym – widzą problem powracania skrajnie nacjonalistycznych ideologii

105

Przygotowywana przez Biuro Usług Postartystycznych publikacja

Jak rozmawiać o antyfaszymie przy wspólnym stole? to popula ryzatorski, antyfaszystowski FAQ, oferujący pigułkę wiedzy na temat współczesnych przemocowych, wykluczających i altprawicowych praktyk i dyskursów. Książka ma na celu przekazanie czytelniczkom szeregu praktycznych narzędzi (edukacyjnych, dyskursywnych, prawnych, twórczych) pozwalających reagować na przejawy tego rodzaju postaw, wypowiedzi i zachowań w najbliższym otoczeniu – zawodowym, społecznym, rodzinnym czy instytucjonalnym.

Publikacja będzie miała swoją premierę pod koniec 2022 roku. Poniżej prezentujemy wstęp do książki oraz dwa teksty, krytycznie opisujące idee fundamentalne dla współczesnego dyskursu alt-prawicy: marksizm kulturowy oraz cancel culture.

Jak rozmawiać o antyfaszyzmie przy wspólnym stole? Inicjatywy antyfaszystowskie? Przecież to dzieli ludzi, niczego nie wnosi. Antyfaszyzm? Kolejny „izm”. Faszyzm to było dawno. Dawno i nieprawda? Faszyzm to inwektywa. Wszyscy przerzucają się tym w każdą stronę! Faszyści i antyfaszyści to tacy sami ekstremiści. Przecież były dwa totalitaryzmy! Marsz Niepodległości? Przesada. Przecież tam były rodziny z dziećmi. To którzy w końcu walczą z faszyzmem – Ukraińcy czy Rosjanie? A tam faszyści… to byli Niemcy. Zresztą to jakaś prehistoria. Robicie grupę rekonstrukcyjną? A czy antyfaszyzm bez faszyzmu nie jest tym samym, co antykomunizm bez komunizmu – poręczną pałką na przeciwników? Dlaczego chcemy reaktywować etos antyfaszystowski i czemu on służy? Antyfaszyzm proponuje pewien ład moralny. Zamiast zasady, że każdy ma znać swoje miejsce, proponuje zasadę: jest miejsce dla każdego. My tego nie wymyśliliśmy. Siedemdziesiąt cztery lata temu napisano: Każdy człowiek ma prawo do Życia, wolności i bezpieczeństwa swej osoby.

Nie wolno nikogo czynić niewolnikiem ani nakładać na nikogo służebności.

Każdy człowiek ma prawo do uznawania wszędzie jego osobowości prawnej.

Wszyscy są równi wobec prawa i mają prawo, bez jakiejkolwiek różnicy, do jednakowej ochrony prawnej.

Wszyscy mają prawo do jednakowej ochrony przed jakąkolwiek dyskryminacją i przed jakimkolwiek narażeniem na taką dyskryminację.

Każdy człowiek ma prawo ubiegać się o azyl i korzystać z niego w innym kraju w razie prześladowania.

106 ANTYFASZYZM

Mężczyźni i kobiety bez względu na jakiekolwiek różnice rasy, narodowości lub wyznania mają prawo po osiągnięciu pełnoletności do zawarcia małżeństwa i założenia rodziny. Mają oni równe prawa w odniesieniu do zawierania małżeństwa, podczas jego trwania i po jego ustaniu.

Każdy człowiek ma prawo do stopy życiowej zapewniającej zdrowie i dobrobyt jego i jego rodziny, włączając w to wyżywienie, odzież, mieszkanie, opiekę lekarską i konieczne świadczenia socjalne, oraz prawo do ubezpieczenia na wypadek bezrobocia, choroby, niezdolności do pracy, wdowieństwa, starości lub utraty środków do życia w inny sposób od niego niezależny.

Celem nauczania jest pełny rozwój osobowości ludzkiej i ugruntowanie poszanowania praw człowieka i podstawowych wolności. Krzewi ono zrozumienie, tolerancję i przyjaźń między wszystkimi narodami, grupami rasowymi lub religijnymi.

Każdy człowiek ma prawo do swobodnego uczestniczenia w życiu kulturalnym społeczeństwa, do korzystania ze sztuki, do uczestniczenia w postępie nauki i korzystania z jego dobrodziejstw.

Każdy człowiek ma prawo równego dostępu do służby publicznej w swym kraju.

Każdy człowiek ma prawo do tworzenia związków zawodowych i do przystępowania do związków zawodowych dla ochrony swych interesów.

Każdy człowiek posiada wszystkie prawa i wolności zawarte w niniejszej Deklaracji bez względu na jakiekolwiek różnice rasy, koloru, płci, języka, wyznania, poglądów politycznych i innych, narodowości, pochodzenia społecznego, majątku, urodzenia lub jakiegokolwiek innego stanu. Powyższe postulaty pochodzą z uchwalonej w 1948 roku Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka Narodów Zjednoczonych. Deklaracja jest najważniejszym manifestem antyfaszyzmu i zarazem najważniejszym dokumentem całej ludzkości. Każde ze zdań jest wprost negacją faszystowskiej wizji świata. Nie przez przypadek. Deklaracja była dziełem koalicji antyfaszystowskiej, bezpośrednią reakcją na faszyzm i jego prekursorów: rasizm, nietolerancję, dyskryminację kobiet, naznaczanie, prześladowanie, skrajny wyzysk i upodlenie jednostek i grup. Oczywiście owe prawa nie są wypisane na nieboskłonie, a ich skuteczność i rozwój zależą od powszechnego dla nich uznania i determinacji we wprowadzaniu ich w życie.  Niepokoją nas podejmowane na całym kontynencie, lecz szczególnie w naszym regionie, próby rehabilitacji i relatywizacji faszyzmu, faszystowskiej symboliki, faszystowskich haseł oraz postępująca ekspansja faszystowskiej wyobraźni i faszystowskich teorii spiskowych. Wszystkie one wymierzone są w zasadę, wedle której podmiotem praw jest każdy członek ludzkiej społeczności. Nie

107 ANTYFASZYZM

dajmy sobie wmówić, że ta zasada to lewacki ekstremizm.

Marksizm kulturowy

Wśród adeptów teorii marksizmu kulturowego krąży następujący fałszywy cytat z Maxa Horkheimera, jednego z przedstawicieli Szkoły Frankfurckiej – nurtu rewizjonistycznego marksizmu, który powstał w Niemczech w latach 20. XX wieku, odrzucając radziecki autorytaryzm. Horkheimer i liczni jego współpracownicy zostali wygnani z Niemiec przez nazistów i w czasie drugiej wojny światowej szukali schronienia w Stanach Zjednoczonych. Nie zrobimy rewolucji karabinami, będzie ona narastać stopniowo, rok po roku, z pokolenia na pokolenie. Na drodze do powszechnej równości, krok po kroku zinfiltrujemy ich instytucje edukacyjne i polityczne, przekształcając je powoli w marksistowskie agendy.  Chociaż prawicowi intelektualiści nie przywołują dziś tego cytatu, to kolportują jego istotę: marksistowscy uchodźcy mieli zakazić amerykańskie uniwersytety i media ideami kontrkultury, mając przy tym jasno określony cel: zniszczenie zachodniej cywilizacji. Zasiane wtedy ziarno przyniosło takie kataklizmy jak polityczna poprawność, feminizm i rewolucja seksualna. Nie jest przypadkiem, że wielu frankfurtczyków było Żydami. Teza o marksizmie kulturowym miała bowiem swój pierwowzór: sfałszowany w 1897 roku przez rosyjskie służby specjalne dokument zatytułowany Protokoły Mędrców Syjonu, wykradziony plan żydowskiego panowania nad światem. Oto próbka tego tekstu: Wyrazy: wolność, równość, braterstwo, głoszone przez agentów ślepych, ściągały do szeregów naszych z całego świata legjony, które z zapałem niosły sztandary nasze. A tymczasem wyrazy te były to czerwie, toczące pomyślność gojów, niszczące wszędzie pokój, spokojność, solidarność, burzące wszelkie podstawy ich państw. […] Aby zniszczyć wszelkie siły zbiorowe, oprócz naszej, unieszkodliwimy pierwszy stopień zbiorowości, czyli uniwersytety, przekształciwszy je w kierunku nowym. […] Wykreślimy z pamięci ludzi wszystkie fakty z wieków minionych, niepożądane dla nas, pozostawiając tylko te, które uwydatniają wszelkie omyłki rządów gojów *∗ . Protokoły stały się obowiązkową lekturą szkolną w III Rzeszy. Naziści stworzyli także koncepcję „bolszewizmu kulturowego” (Kulturbolschewismus), który miał być akuszerem zdegenerowanych sztuki i nauki, których celem miało być podważenie wartości zachodniej cywilizacji. Tak jak marksizm kulturowy nie musi mieć nic wspólnego z realnie istniejącym marksizmem, bolszewizm kulturowy nie miał nic wspólnego z bolszewizmem – na

* Protokóły Mędrców Sjonu, Towarzystwo „Rozwój", skł. gł. Księgarnia Perzyński, Niklewicz i S-ka, Warszawa 1923, [online] https://rcin.org.pl/dlibra/doccontent?id=836 [dostęp 26.10.2022].

108 ANTYFASZYZM
109
ANTYFASZYZM
Jakub de Barbaro, Dzieci też, plakat, 2021

liście produktów kulturowego bolszewizmu znalazły się Bauhaus w architekturze, ekspresjonizm w malarstwie, a także teoria względności wraz z autorem, Albertem Einsteinem.  Marksizm kulturowy działa według tego schematu: importuje istniejący termin i przypisuje mu fantastyczne i destrukcyjne cechy. Termin „marksizm kulturowy” odnajdujemy czasem w literaturze naukowej – odnosi się wtedy do grupy autentycznych marksistów, którzy z różnych perspektyw usiłowali badać kulturowe komponenty podziału klasowego, a także kulturowe aspekty kapitalizmu. Należą do nich Antonio Gramsci, Szkoła Frankfurcka, a także brytyjscy marksiści Stuart Hall, Richard Hoggart czy Francuz Louis Althusser. Czy są oni guru współczesnych uniwersytetów? Bynajmniej. Czy są czytani i cytowani? Owszem. Ich wkład w nauki społeczne zwykle oceniany jest wysoko przez środowiska naukowe, także te niezwiązane z marksizmem ani szerzej z lewicą. Czy kiedykolwiek mieli oni plan zniszczenia zachodniej cywilizacji, działali w skoordynowany i niejawny sposób na rzecz jego urzeczywistnienia? Nie ma na to nawet śladu dowodu. Lecz czy ktoś, kto pragnie zniszczenia cywilizacji, przyznałby się do tego? Bo też nie chodzi tu o jakichkolwiek realnych marksistów, lecz o poręczny, znany termin, brzmiący naukowo i wywołujący szereg negatywnych skojarzeń. Pałka neomarksizmu trafia głównie w tych, którzy z marksizmem nie mają nic wspólnego. Kiedy powstawała na początku lat 90. XX wieku, teoria marksizmu kulturowego była marginalnym głosem skrajnej prawicy. Dzisiaj z powodzeniem funkcjonuje w głównym nurcie, a w niektórych wypadkach staje się częścią państwowej ideologii. Minister edukacji i nauki oświadczył niedawno, że „największym problemem dzisiejszej Europy jest totalitaryzm ideologii neomarksistowskich”, przed totalitarnym neomarksizmem często ostrzegają też biskupi.

Poprawność polityczna (cancel culture, wokizm) „Nie ma prostej historii poprawności politycznej, jest tylko historia kampanii skierowanych przeciw czemuś, co nazywa się »poprawnością polityczną«” – zauważa medioznawczymi Moira Weige.

Podobnie ma się sprawa z cancel culture i wokizmem. Wszyst kie te nazwy są używane przede wszystkim przez przeciwników zjawisk, do których mają one odsyłać. Nikt nie mówi, że da rolę czarnej aktorce w imię poprawności politycznej. To ludzie, którym nie podobają się czarne osoby w pewnych kontekstach, na przykład, gdy grają elfy, interpretują taką obsadę jako przejaw poprawności politycznej. Inną cechą tych nazw jest to, że używa się ich do opisywania

110 ANTYFASZYZM

(czytaj: krytykowania) bardzo różnych zjawisk. Za przejaw poprawności politycznej mogą zostać uznane: różnorodna obsada filmu lub serialu; klękanie przed meczem piłkarskim w geście protestu przeciw rasizmowi; wprowadzenie parytetów wyborczych dla kobiet; zwrócenie uwagi, że pewne zwroty są obraźliwe dla przedstawicieli danej mniejszości i wiele innych zjawisk. Oskarżenia o próbę „anulowania” także pojawiają się w przeróżnych kontekstach. Czasem wtedy, gdy znana osoba zostaje zwolniona lub postawiona w stan oskarżenia za swoje czyny, na przykład mobbing lub molestowanie, a czasem wtedy, gdy ktoś jest krytykowany w mediach społecznościowych z powodu swoich poglądów. Kiedy Partia Demokratyczna próbowała wyciągnąć konsekwencje wobec Donalda Trumpa za wykorzystywanie przez niego urzędu prezydenta do prywatnych celów i utrudnianie śledztwa, jego obrońcy twierdzili, że to przejaw cancel culture.

111 ANTYFASZYZM
Za wolność waszą i naszą, projekt: Jakub Pionty Jezierski, 2019 Za wolność waszą i naszą, projekt: Krzysztof Pyda, 2019

W rzeczywistości jest to procedura o długiej tradycji, wcześniej zastosowano ją wobec trzech innych prezydentów – ostatnio Billa Clintona. Umberto Eco, włoski pisarz i semiotyk, stwierdził kiedyś, że jeśli w różnych miejscach kraju dojdzie do trzech przestępstw, nikt nie zwróci na to uwagi. Ale kiedy jakaś gazeta umieści informacje o nich obok siebie na pierwszej stronie, powstanie wrażenie, że ów kraj zmaga się z epidemią przestępczości. Pojęcia takie jak poprawność polityczna pełnią podobną funkcję. Zbierają pod jedną etykietką bardzo różne, często niezwiązane ze sobą zdarzenia, by sprawić wrażenie, że dokonuje się gwałtowny przewrót kulturowy, który prowadzi do cenzury i wyklucza z debaty ludzi o innych poglądach niż skrajnie lewicowe. Różnica polega na tym, że w przeciwieństwie do przestępstw, duża część zjawisk określanych za pomocą tych nazw nie jest nawet negatywna. Przykładowo, to dobrze, że kultura popularna zaczyna lepiej odzwierciedlać różnorodność osób zamieszkujących nasz świat. Te zjawiska nie są też całkowicie nowe. Na przykład projektowanie tworów kultury tak, by pasowały do bieżącego kontekstu społecznego i politycznego, ma długą tradycję. Za jedno z najstarszych przedstawień postaci Chrystusa uważa się jego wizerunek na sarkofagu Juniusa Bassusa. Młody Jezus jest ukazany w otoczeniu Pawła i Piotra, którzy zostali wystylizowani na filozofów greckich, pod jego stopami znajdują się zaś chmury podtrzymywane przez Coelusa, rzymskiego boga. Słynne filmy animowane Disneya, jak Bambi czy Dzwonnik z Notre Dame, dość swobodnie poczynały sobie z książkowymi oryginałami, na których były oparte. Natomiast twórcy amerykańskich komiksów potrafili brać postacie z mitologii nordyckiej, jak Thor, i osadzać je w kontekście współczesnych Stanów Zjednoczonych. Przeciwnicy wszystkich tych zjawisk są też zastanawiająco niekonsekwentni. Na przykład członkowie amerykańskiej Partii Republikańskiej narzekają na to, że cancel culture dławi wolność słowa. Jednak w 2021 roku w kilku stanach, w których sprawowali władzę, sami zaczęli cenzurować tak zwaną krytyczną teorię ras – pogląd wedle którego rasizm nie jest tylko kwestią złych jednostek, lecz systemowym problemem Stanów Zjednoczonych. Wszelkie treści, które kojarzyły się republikanom z tą teorią, zostały wykasowane z programów nauczania.

Dlatego zawsze, gdy pada oskarżenie o poprawność polityczną, cancel culture czy wokizm, warto pytać o szerszy kontekst. Jak ma się dana sytuacja do podobnych przypadków? Czy rzeczywiście jest taka wyjątkowa? Na ile przypomina inne sytuacje opisywane za pomocą tej samej nazwy? Pomaga to nabrać dystansu i rozbroić argumenty o niebezpiecznym przewrocie kulturowym.

112 ANTYFASZYZM
TOMASZ S. MARKIEWKA

Za wolność waszą i naszą, projekt: Kaja Kusztra, 2019

Za wolność waszą i naszą, projekt: Krzysztof Bielecki, 2019

Tomasz S. Markiewka

Filozof, absolwent Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, tłumacz, publicysta. Autor książek Język neoliberalizmu. Filozofia, polityka i media (2017), Gniew (2020) i Zmienić świat raz jeszcze. Jak wygrać walkę o klimat (2021). Przełożył na polski między innymi Społeczeństwo, w którym zwycięzca bierze wszystko (2017) Roberta H. Franka i Philipa J. Cooka.

Michał Kozłowski

Filozof, pracuje na Wydziale Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Jest autorem m.in. książki Znaki równości. O społecznym konstruowaniu stosunków egalitarnych, a także członkiem redakcji „Le Monde Diplomatique Edycja Polska”.

Biuro Usług Postartystycznych

jednostka funkcjonująca w ramach struktury Fundacji Nowej Kultury Bęc Zmiana, której celem jest wspieranie działaniami artystycznymi ruchów społecznych i politycznych oraz wzmacnianie różnych form aktywizmu.

Projekt „Jak rozmawiać o antyfaszyzmie przy wspólnym stole” jest realizowany z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy EOG.

113
114
chowa się młodzież?
Baza, Warszawa Ochota, fot. zespół autorski opracowania Miejscówki. Gdzie w mieście
, 2022

Miejscówki

Gdzie młodzież spędza czas w mieście? Relacje nastolatków z przestrzenią miejską w sześciu polskich miastach zbadali studenci i studentki kierunku „Studia Miejskie. Miasta i Metropolie” warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Prezentujemy fragment ich raportu

115

Pytanie „Czy skateparki to dzisiejsze trzepaki?” było punktem wyjścia do projektu badawczego Miejscówki. Gdzie w mieście chowa się młodzież? Badanie przeprowadzone zostało przez grupę złożoną z sześciorga studentek i studentów z różnych miast Polski: Bydgoszczy, Giżycka, Polkowic, Skarżyska-Kamiennej, Słupska i Warszawy. Na badanie złożyły się wywiady pogłębione z osobami z dwóch pokoleń – współczesnymi nastolatkami (12–18 lat) oraz z osobami, których młodość przypadła na lata 90. XX w. Jednym z celów badania było sprawdzenie, które miejsca i dlaczego akurat one są najbardziej atrakcyjne dla młodych ludzi, które „miejscówki” ich kształtują i czy architektura miejska może się przyczynić do poziomu szczęśliwości nastolatków. * * *

Jak mieszkaliśmy, jak mieszkamy

Młodzież lat 90. mieszkała głównie na blokowiskach. Były to przestrzenie pełne zieleni, z obowiązkowym trzepakiem, murkiem, skromnym placem zabaw i dużą liczbą bawiących się dzieci. Z opowieści naszych rozmówców wynika, że każde osiedle wyglądało niemal identycznie. Z jednej strony, nie brakowało placów zabaw, boisk, sklepów, pobliskich lasów lub ogródków działkowych, z drugiej zaś dookoła były place budowy, niezagospodarowana (dzika) zieleń, betonowe pustynie, które dawały pełną swobodę zabawy i pobudzały wyobraźnię.

Tam było bagno, staw taki duży (...). Żyło się rewelacyjnie. Dzicz była. Ja to lubiłem. Mężczyzna, Giżycko, młodzież lat 90.

Innym rozmówcom ta dzikość i niezagospodarowana pod ich potrzeby przestrzeń jawiła się we wspomnieniach jako mało atrakcyjna, nudna, stawiała przed wyzwaniem, w jaki sposób zająć sobie i ich rówieśnikom czas wolny. Dla nastolatków osiedlowe życie zaczynało się zaraz po lekcjach. Trwało do późnych godzin wieczornych. Dla seniorów zaczynało się od świtu. W Polkowicach rytm życia osiedlowego wyznaczany był przez pracę zmianową w kopalni. W Giżycku był zależny od sezonu turystycznego. Jak podkreślali rozmówcy, na każdym z osiedli było dużo dzieci i nastolatków. Współczesna młodzież mieszka na bardziej zróżnicowanych osiedlach: od domków jednorodzinnych (Polkowice, Skarżysko-Kamienna) przez blokowiska po osiedla grodzone (Warszawa).

Mieszkam na osiedlu domków jednorodzinnych w dzielnicy, która jest oddalona od tzw. centrum miasta. W okolicy jest niewielu

116 MIEJSCÓWKI

Słupsk,podwórko przedblokiem

Podwórko przed blokiem, Słupsk, fot. zespół autorski opracowania Miejscówki. Gdzie w mieście chowa się młodzież?, 2022

rówieśników. Wszystkie funkcje publiczne i społeczne odbywają się w innej części miasta. Czasami czuję się jak „na wygnaniu”. Kobieta, Skarżysko-Kamienna, młodzież współczesna

W opowieściach miejsce zamieszkania to nie tylko jedno osiedle, najczęściej (poza Warszawą) to cała miejscowość. Wśród wypowiedzi powtarzają się te o braku atrakcji, miejsce zamieszkania określane jest jako nudne.

Miasto bezproblemowe, ale w pewnym momencie beztroska człowieka męczy, szuka więc wrażeń. Wtedy miasto staje się problematyczne i zaczynam się w nim dusić. Mężczyzna, Polkowice, młodzież współczesna

117 MIEJSCÓWKI

Czym jest czas wolny?

Czas wolny w rozumieniu badanych to czas wolny od szkoły, obowiązków domowych, czas na spotkania ze znajomymi i przyjaciółmi, czas na zabawę oraz czas spędzony na świeżym powietrzu. Dla młodzieży lat 90. jest to głównie czas spędzony poza domem.

Do domu przychodziło się tylko na obiad i kolację. Całe dzieciństwo spędzało się na podwórku. Kobieta, Słupsk, młodzież lat 90. Nie wiem, dlaczego spędzałam czas poza mieszkaniem, ale chyba chodziło o to, że największą karą było siedzenie w domu. Wystarczy, że była na podwórku jedna osoba, i już coś robiliśmy. Kobieta, Warszawa, młodzież lat 90.

U współczesnej młodzieży pojawia się mniej podobnych odpowiedzi, dla niektórych czas wolny to oderwanie się od codzienności miejsca zamieszkania. Inni zaś wątpią, czy w ogóle go mają.

Mieszkanie w komunistycznym budownictwie nie zachęca do przebywania cały czas w domu. (Więc) czas wolny jest oderwaniem od tej szarości i ucieczką przed starością (przyp.: na osiedlu mieszka dużo seniorów). Mężczyzna, Polkowice, młodzież współczesna

Nie wiem, czy w ogóle mam czas wolny. Bo w sumie mam tyle rzeczy do zrobienia, ale ich po prostu często nie robię. Mężczyzna, Warszawa, młodzież współczesna

Z tym czasem wolnym to bym nie szalała. Mamy bardzo dużo lekcji i dużo zadań do odrabiania w domu. W tygodniu to nie ma szans spotkać się na dłużej ze znajomymi, chyba że od razu po szkole i na pół godzinki. Weekendy też słabo, bo ciągle ktoś coś od nas chce.

Kobieta, Słupsk, młodzież współczesna

W grupach czy osobno?

Przeważająca większość rozmówców spędzała czas w grupach kilku- lub kilkunastoosobowych.

Wtedy do poznawania ludzi nie było takich czegoś takiego jak internet, więc my się raczej trzymaliśmy we własnym gronie, czyli znajomi z klasy, znajomi z podwórka. Nie spotykało się z ludźmi, którzy się interesują tym co ty, tylko z tymi, którzy mieszkają koło ciebie.

Mężczyzna, Bydgoszcz, młodzież lat 90.

118 MIEJSCÓWKI
119 MIEJSCÓWKI MIEJSCÓWKI! LISTA MIEJSC, KTÓRE NAJCZĘŚCIEJ POJAWIAŁY SIĘ W ODPOWIEDZIACH schody mosty miejsca pod mostem osiedlowy hydrofor lasy altany domki letniskowe molo/pomosty miejsca nad jeziorem dzika plaża niezagospodarowane tereny miejsca budowy opuszczone budynki krzaki galeria handlowa miejsca pod balkonami miejsca na balkonach klatki schodowe strychy w blokach piwnice boiska ławki przed blokiem centrum miasta murki miejsca za blokowiskiem działki ogrodnicze (ROD) przy zbiornikach wodnych przy rzekach parkingi na dachach galerii handlowej własne bazy/kluby

W tym mieście nie da się inaczej. Miasto jest małe, każdy się zna, więc wszędzie są jacyś znajomi. Inną sprawą jest to, że nie ma miejsc, w których można by spędzać czas samemu. Mężczyzna, Polkowice, młodzież współczesna

Dwóch rozmówców (współczesnych nastolatków) spędza czas samemu, a jeśli spotykają się w grupie, to sporadycznie i głównie online. Wynika to między innymi z dużej odległości od znajomych (Warszawa): Spędzam czas z kolegami w grze online. Nikt do mnie nie dzwoni, żebym wyszedł z domu, i ja do nikogo też nie dzwonię. Nie mam potrzeby przebywania w grupie. Mężczyzna, Warszawa, młodzież współczesna

Całe lata 80., 90. to trzepak. Spędzaliśmy tam wiele czasu na ćwiczeniach, grze w siatkę, randkach. To było miejsce kłótni i spotkań osiedlowych. Kobieta, Skarżysko-Kamienna, młodzież lat 90.

Zawsze zaczynało się pod blokiem. W młodszych latach kopało się piłką o mur, grało w kapsle, noże itp. W późniejszych latach po prostu stało pod klatką i rozmawiało. Moim zdaniem najważniejsza w tym czasie była grupa rówieśnicza. Mężczyzna, Skarżysko-Kamienna, młodzież lat 90.

Lata 90. to również coraz bardziej popularne komputery. Rozmówcy wskazywali na taką formę spędzania czasu wolnego, ale podkreślali, że i tak głównym zajęciem było spędzanie czasu z rówieśnikami na podwórku. Pojawiły się również opinie wskazujące na brak ciekawych sposobów spędzania wolnego czasu:

Mało było alternatyw. Dzisiaj bardzo wiele jest miejsc, gdzie młodzież może pójść. W centrach handlowych, w restauracjach… Nawet parki teraz są zrobione, za naszych czasów parki były bardzo zaniedbane.

Kobieta, Bydgoszcz, młodzież lat 90.

Czasami jeżdżę nad zalew – raczej na część leśną niż plażową, bo jest tam miejsce na ognisko, są drzewa, można się lepiej ukryć. Na plaży jest „większy przypał”.

Kobieta, Skarżysko-Kamienna, młodzież współczesna

Na naszym osiedlu jest dużo zieleni i czuję się tu jak w tajemniczym ogrodzie. Jest tu dość dużo krzaków i możemy tam siedzieć. Bierzemy sobie z dużych gabarytów jakieś stare meble i robimy

120 MIEJSCÓWKI

sobie kryjówkę. Bazę za krzakami. Możemy się tam ukryć przed kimś – przed ochroniarzem czy sąsiadem, który na nas krzyczy. Mamy tam meble, palety drewniane, na których można siedzieć, lampki. Mamy też siatkę ze sztucznych liści, żeby zakryć wejście. Kupujemy sobie jedzenie w Żabce. Chcą nas stamtąd przegonić –pan, który zarządza osiedlem. Kobieta, Warszawa, młodzież współczesna

To był teren zakazany, ale czuliśmy się niemal jak Poszukiwacze

Zaginionej Arki – tam nikt nie przychodził, a było bardzo fajnie, czyli było takie nasze.

Kobieta, Warszawa, młodzież lat 90.

Chodzi się tylko tam, gdzie chodzą inni. Nie ma sensu iść tam, gdzie nikogo nie ma, bo nic się nie dzieje. Kobieta, Słupsk, młodzież współczesna

121 MIEJSCÓWKI
Fotokolaż, zespół autorski opracowania Miejscówki. Gdzie w mieście chowa się młodzież?, 2022

Każde miejsce wyjęte spod „osiedlowego monitoringu” było dobre. Ważne było, żeby żadna sąsiadka nie naskarżyła rodzicom. Bo potem był przypał.

Mężczyzna, Słupsk, młodzież współczesna

Generalnie to, co było zakazane, to, co było złe, było dla nas dobre. Zawsze to była jakaś dodatkowa rozrywka. My nie byliśmy grzecznymi dziećmi.

Mężczyzna, Giżycko, młodzież lat 90.

Atrakcyjne są dla mnie miejsca, gdzie mogę mieć trochę prywatności, czyli uciec przed dorosłymi, ale też takie, gdzie istnieje duże prawdopodobieństwo, że spotkam znajomych z innych paczek, z którymi się nie umówiłam. Taka spontaniczność. Kobieta, Skarżysko-Kamienna, młodzież współczesna

Tam się nie chodzi

Jakich miejsc unikali i unikają nastolatkowie? Przede wszystkim takich, które są daleko od miejsca zamieszkania. Głównie dlatego, że rozmówcy poruszali/poruszają się pieszo lub okazjonalnie komunikacją publiczną (Bydgoszcz, Warszawa).

122 MIEJSCÓWKI

Schodki, Bydgoszcz, Skarżysko-Kamienna, Giżycko, fot. zespół autorski opracowania Miejscówki. Gdzie w mieście chowa się młodzież?, 2022

Nie chodzę tam, bo jest za daleko. Pomimo że odległościowo było to bli żej od mojego domu, mentalnie było to dla mnie za daleko od tzw. mia sta. Odległość ma dla nas znaczenie, poruszamy się pieszo w grupie. Kobieta, Skarżysko-Kamienna, młodzież współczesna

Rozmówcy unikali takich miejsc, gdzie można paść ofiarą przemocy, zaczepek, miejsc niezagospodarowanych (dzikich) i słabo oświetlonych, gdzie spożywany jest alkohol albo zażywane są substancje psychoaktywne. Aspekt bezpieczeństwa w odpowiedziach pojawiał się najczęściej. Większość wskazała również na miejsca, które były pod stałą kontrolą dorosłych (rodziców, sąsiadów), np. ławki przed blokiem, tereny koło sklepów, parkingi, place zabaw.

Niedostępność Wśród najczęstszych odpowiedzi były te związane z finansami. Jeśli wejście do jakiegoś obiektu wymagało uiszczenia opłaty bądź kupienia czegoś (np. knajpki, McDonald’s) – omijano je lub wybierano okazjonalnie.

123 MIEJSCÓWKI

Nie wiem, czy rodzice by mi zabronili gdzieś jechać, bo raczej nie mówię rodzicom, gdzie chodzę. (...) Ale raczej jeśli nie pozwalają, to z jakiegoś powodu, typu: że mam coś jeszcze do zrobienia. Mężczyzna, Warszawa, młodzież współczesna

Niedostępne miejsca według naszych rozmówców to również takie poza zasięgiem pieszych bądź komunikacji publicznej. Starsi respondenci wskazywali również na sąsiednie osiedla, czyli tam, gdzie przebywały osoby z innych klanów (określenie grup osiedlowych, bardzo często pojawiające się w naszych wywiadach).

Niedostępne dla nas były boiska na sąsiednich osiedlach albo w ogóle inne osiedla. Grupki tam mieszkające rościły sobie prawo pierwszeństwa w użytkowaniu tamtej przestrzeni. Mężczyzna, Słupsk, młodzież lat 90.

Tam jest bezpiecznie

W zimę na przykład tak robiliśmy, że jak ktoś był głodny, to jechaliśmy, 2 osoby jadły, a wszyscy siadaliśmy po prostu, żeby pogadać. Kobieta, Warszawa, młodzież lat 90.

Dla wielu rozmówców aspekt bezpieczeństwa nie był nigdy brany pod uwagę przy wyborze aktywności bądź miejsca docelowego na spędzenie czasu wolnego. Wyróżniały się dwa rodzaje odpowiedzi. Za miejsce bezpieczne zarówno starsi, jak i młodsi rozmówcy uważali miejsca poza nadzorem dorosłych (piwnica, murek za szkołą, własna baza, pobliski las lub park), czyli takie przestrzenie, gdzie była pełna swoboda i możliwość nieskrępowanej aktywności, lub miejsca pełne obcych ludzi, aby – jak to się mówi – „zniknąć w tłumie”. Inni wskazywali przede wszystkim własne osiedle – tam, gdzie zna się wszystkich, oraz zatłoczone miejsca, takie jak place zabaw, centrum miasta, galeria handlowa, czyli miejsca, gdzie jest więcej ludzi skłonnych pomóc w razie jakiegokolwiek zagrożenia. Starsi rozmówcy wskazywali również na mniejszą świadomość zagrożeń, co miało wpływ przy wyborze miejsc, gdzie spędzano czas wolny, i rodzaj aktywności (np. samodzielne wyprawy do lasu, pływanie na styropianie po stawie, zabawy w składach amunicji itp.).

Czujemy się bezpiecznie, jeśli jesteśmy z grupą znajomych nam osób. Kobieta, Bydgoszcz, młodzież współczesna

Miejsce szyte na miarę Poprosiliśmy rozmówców o opisanie miejsc, w których z chęcią spędzaliby czas jako nastolatkowie. Odpowiedzi były

124 MIEJSCÓWKI
125
MIEJSCÓWKI Wnęki pod balkonami, Skarżysko-Kamienna, Bydgoszcz, fot. zespół autorski opracowania Miejscówki. Gdzie w mieście chowa się młodzież?, 2022

zróżnicowane ze względu na wiek respondentów. Niektórym z nich trudno było sobie wyobrazić takie miejsce w mieście.

W mieście człowiek nie wypoczywa. Miasto jest raczej do mieszkania, a nie do wypoczywania. Nie bawią mnie plaże, zabytki w mieście. Ja w mieście nie odpocznę. Za dużo bodźców i hałasu. Mężczyzna, Giżycko, młodzież lat 90.

Współcześni nastolatkowie wyrażali często potrzeby dotyczące obecności dużej ilości zieleni, miejsc zadaszonych i ocieplanych, takich, w których można się schować, usiąść i podładować telefon.

Altana z grzejnikami takimi na powietrzu, jak te, co są koło restauracji, i do tego jakieś miejsca do naładowania telefonu obowiązkowo. Kobieta, Bydgoszcz, młodzież współczesna

Inna grupa respondentów wskazywała na to, aby miejsce było popularne i można było spotkać tam dużo ludzi. Ważne było również zapewnienie warunków do różnorodnej aktywności (np. możliwość uprawiania sportów zespołowych, miejsca dla rolkarzy czy osób jeżdżących na hulajnodze, place zabaw dla starszych dzieci) oraz akcent wodny (fontanny, najczęściej posadzkowe, zapewniające dodatkowe atrakcje). Młodzież współczesna wspominała również o potrzebie korzystania z miejskich hulajnóg czy rowerów.

Jako nastolatka potrzebowałam takiej zewnętrznej pracowni plastycznej, gdzie mogłabym tworzyć sztukę, a potem żyć wśród niej. Jeśli miałabym do wyboru przestrzeń, w której mogę ulepić bałwana, lub przestrzeń, w której mogę ulepić coś z gliny i mieć gwarancję, że będzie to tam stało – w tej drugiej byłabym pierwsza. Młodzież, która ma wkład w to, jak wygląda przestrzeń miejska – bomba.

Kobieta, Skarżysko-Kamienna, młodzież lat 90.

Najlepiej, gdyby to było jak galeria handlowa, gdzie można zrobić zakupy, coś zjeść, popatrzyć na ciuchy, rzeczy i pomarzyć o ich kupnie. (...) Jest wszystko w jednym miejscu, a nie jak na: osiedlu jedna Żabka i nic więcej.

Kobieta, Polkowice, młodzież współczesna

Wśród rozmówców pojawiły się również wypowiedzi, które wskazują na brak większych potrzeb w zakresie tworzenia miejsc „szytych na miarę”.

126 MIEJSCÓWKI

MIEJSCÓWKI

Mój pokój jest idealnym miejscem do spędzania wolnego czasu. Jest szansa, żeby było jakieś miejsce, które stanowiłoby konkurencję dla gier online, ale nie umiem dokładnie powiedzieć, co to by mogło być. Powinno to być miejsce niezorganizowane. Nie poznaję nikogo poza domem. Mężczyzna, Warszawa, młodzież współczesna

Wnioski i rekomendacje

Do władz miejskich, urzędników, miejskich aktywistów, mieszkańców i planistów przestrzennych:

Więcej przestrzeni, więcej czasu! Czas wolny jest młodzieży niezbędny do rozwoju! Dbajmy o miejsca, które „działają” – nawet jeśli nie są idealne. Jeśli potrzebujemy modyfikacji – działajmy na formie, a nie na treści. Miejsca atrakcyjne pozostają uniwersalne. To przede wszystkim lokalizacje poza kontrolą dorosłych, sprzyjające „ukryciu” azyle, czasem miejsca zakazane. Najlepiej, żeby znajdowały się blisko domu, a także by otaczała je zieleń. To powinny być również miejsca popularne wśród rówieśników, gdzie można spotkać się ze znajomymi i spędzić czas w sposób urozmaicony, a także poznać kogoś nowego. Jeśli chodzi o kwestie techniczne: powinny być to miejsca, gdzie jest na czym usiąść, blisko znajduje się toaleta publiczna i jest ciepło! Młodzież odczuwa również potrzebę intymności – niektóre miejsca muszą dawać możliwość spokojnej rozmowy i prywatności. Mile widziane są lokalizacje dzikie i z dobrym punktem widokowym!

Pamiętajmy o tym, żeby nie przekraczać cienkiej granicy prywatności młodych – oni jej potrzebują. Warto jednak ingerować w kwestie infrastrukturalne: doświetlenie, zieleń, miejsce do siedzenia, zadaszenie, ogrzewanie, toalety publiczne. Jeśli chcecie w sposób nieinwazyjny sprawdzić, które miejsca „działają”, śledźcie hasztagi! We współczesnych czasach to dobry trop, który pozwoli wyłapać miejsca najbardziej pożądane przez młodzież.

Uwaga na zbyt dużą odległość! Młodzież porusza się głównie pieszo. Twórzmy przestrzenie na przecięciu szlaków komunikacyjnych, w punktach węzłowych, przy miejscach charakterystycznych, możliwie jak najbliżej centrum. Warto zainwestować również w infrastrukturę publiczną dostosowaną do młodzieży: hulajnogi elektryczne, miejskie rowery. Najlepiej ze zniżkę uczniowską. Młodzież od lat bezpieczeństwo kojarzy z… brakiem nadzoru i pełną swobodą. Uszanujmy to! Idealne jest miejsce pełne zieleni,

127

z dostępem do cienia i zadaszenia, oddalone od samochodowego zgiełku. Miłe doznania powoduje sąsiedztwo wody. Taka przestrzeń ma umożliwiać wielorakie rodzaje aktywności i interakcji – wszystko po to, aby spotykali się tu ludzie o różnych zainteresowaniach.

Włączajmy młodzież w sprawy miasta. Zachęcajmy ją do partycypacji społecznej. Zapraszajmy do projektów szkolnych na temat przestrzeni publicznej, w której młodzież żyje i uczy się. Uczmy debaty publicznej, a nawet tak prozaicznych rzeczy jak pisanie postulatów, informacji prasowych czy wniosków, które jako dorośli będą składać do miejskich urzędów. Dzisiaj młodzi ludzie często nie wiedzą, że mogą mieć wpływ na swoje otoczenie w mieście, i być może dlatego nie są tym zainteresowani. Nie wiedzą, że ich głos się liczy, bo przeważnie nikt ich nie pyta o zdanie. Choć doskonale wiedzą, czym jest ekologia, zrównoważony rozwój, zielone miasto czy energia wiatrowa – bo o tym słyszą nieustannie i tym żyją od najmłodszych lat. Chcą korzystać z technologii tak, aby im służyła jak najlepiej, należą do pokolenia digital native.) * * *

Projekt rzuca światło na niezbadany obszar. Może stanowić podstawę do pracy m.in. dla urbanistów, władz miasta, deweloperów projektujących nowoczesne osiedla czy badaczy zajmujących się wykluczeniem młodzieży w mieście. To również nieeksplorowane dotąd pole badawcze pod kątem poczucia szczęścia w mieście. Jakie aspekty przestrzenno-architektoniczne przesądzają o szczęśliwości nastolatków w mieście? W przyszłości planujemy zgłębić również tę tematykę.

128 MIEJSCÓWKI

Pełen tekst publikacji dostępny jest pod linkiem: http://ibpp.gargulio.pl/dokumenty/ dyplomy/praca%20dyplomowa%20 miejsc%C3%B3wki.pdf

Skład grupy badawczej: Agnieszka Bojanowska (Warszawa), Krzysztof Kaczanowski (Polkowice), Mirosław Kastner (Giżycko), Katarzyna Lisowska (Skarżysko-Kamienna), Małgorzata Łosiewicz (Słupsk) oraz Anna Triebwasser (Bydgoszcz).

Projekt powstał pod opieką Piotra Szczepańskiego w ramach kierunku „Studia Miejskie. Miasta i Metropolie” w Instytucie Badań Przestrzeni Publicznej, międzyuczelnianej jednostce powołanej przez Akademię Sztuk Pięknych i Uniwersytet SWPS w Warszawie.

129 MIEJSCÓWKI
130
META-AWERSJE

META-AWERSJE

Bolesław Chromry rysownik, ilustrator, autor powieści graficznych. Czasem nazywają go poetą, czasem pajacem. Za to w dowodzie ma napisane Damian Siemień.

131

Polska sztuka, ale na ArtToku

Sorry! Wszystkie muzea nam zamknęli. Nie było po prostu forsy na te lokale, najmy, czynsze, personele. Kryzys jednak nigdy nie jest aż tak zły, żeby nie mogło być super. Powstało pierwsze polskie muzeum sztuki ArtTokowej. Zbadaliśmy je dokładnie. Instytut viralologii stosowanej: aleksander hudzik

Wixorelaks

Najwięcej udostępnień i reakcji. Viralowy kawałek i chwytliwy układ taneczny. Zgięte w kolanach nogi podskakują do klatki. Ręce klaszczą pod nimi jak w góralskim tańcu! Tak się bawi polska młodzież. Jadą, jadą, jadą! Wixapoli taniec cieszy się taką popularnością, że trafił nawet na tapetę największego khaby.ego lame. Niestety nie spodobał mu się wcale, rozłożył bezradnie ręce i tyle!

Historyk z ArtToka

A teraz, drogie dzieci, uwaga, bo sztuka będzie uczyć. Wykład poprowadzi znany malarz. „Wiecie, że w 1449 roku król

Kazimierz Jagiellończyk wypro sił z obrad arcybiskupa Władysława Oporowskiego i biskupa Oleśnickiego i tak się tym zuchwalstwem naraził, że papież nałożył anatemę na niego i cały naród, nad którym sprawował Jagiellończyk władzę! Ogarnijcie, ludzie, nasza rzekomo nieprzerwana od tysiąca lat historia chrześcijaństwa to mit” – tłumaczy, a za nim sztuczna inteligencja maluje to wszystko, na płótnie pojawiają się cienie, mary, wielki król, mały papież i tłum wiernych niewiernych. Artysta poci się, sapie, dodaje kolejne wątki, sztuczna inteligencja to przetwarza, w końcu nie wytrzymuje i mówi: Koniec historii.

132 JEST SUPER

JEST SUPER Memologia

Okazało się, że malowanie totalnie przestało się opłacać. Ludzie zaczęli kupować memy, więc malarze, a było ich w muzeach sporo, zabrali swoje obrazy do pracowni i podmalowali im napisy. No i jest: zielony obraz, na nim pociągnięcia pędzla, na dole grupa ludzi, nad nimi wielki napis: „Jest piątek, jest moc”. Inni ograniczyli się do malowania kwadratów, tak żeby dobrze się to kadrowało, ale w galeriach prywatnych najbardziej chodliwy towar to pociągnięte werniksem wydruki. Tylko z tymi NFT jakoś nie wyszło.

Cenzomama

Natalia LL, Katarzyna Kozyra, Alicja Żebrowska jak z deszczu pod rynnę. Najpierw wywalono je z muzeów, bo gorszyły wycieczki szkolne z klas 1–3, potem muzea zamknięto, a jak otworzono pierwsze muzeum na ArtToku, to się okazało, że „to wideo narusza regulamin serwisu. W razie zażaleń proszę do nas nie pisać”.

Centrum Bezbeki

Jak wiadomo, mediami społecznościowymi rządzi jedno: statystyka. Najbardziej lubianym przez Polaków kontem na ArtToku jest Centrum Sztuki Bezbeki. Codzienne posty na temat tego, co jest dobrą sztuką, a co nią nie jest na przykładzie rzeźb Igora Mitoraja, wygrywają. Dyrektor odpowiada na pytania zadane przez internautów! „Czy oglądanie sztuki w niedziele to praca? „Nie!”

Alek Hudzik pisze o sztuce na FB i o kulturze w „News­

weeku”. Czasem też do innych gazet. Z NN6T związany od numeru 61, czyli od wielu, wielu lat.

133

Gdzie jest ołów?

piotr puldzian płucienniczak

Trudne pytanie: „Gdzie jest ołów?”. Nie chodzi o to, by wie dzieć, gdzie jest – i pójść tam – ale przeciwnie – unikać tych przeklętych lokacji. Z tego, co wiemy, niewiele dobrego wynika z kontaktu z ołowiem. Naoło wione dzieci nie rosną, a mózgi źle im pracują. Zołowiony czło wiek nie może jeść, spać, ledwo obracają mu się trybiki w orga nizmie. Obciążony toksycznym balastem schodzi pięć pięter ni żej w tablicy Mendelejewa, po czym oddaje ducha. Gdzie jest ołów? Może się wyduszać się z rury wydechowej. Od 2005 roku nie sposób dostać benzyny ołowiowej, co oznacza, że cztery piąte populacji kraju miały okazję się nią sztachnąć. Przy okazji związki ołowiu można było pobrać z pylących farb do malowania dróg albo dymu nikotynowego (zakaz palenia w miejscach publicznych od 2010). Smakosze celebrują ołów w herbacie. Ołowianych wodociągów nie buduje się od lat sześćdziesiątych XX wieku, ale nie znaczy to wcale, że wymieniono wszystkie ist niejące. Dla przykładu w Głubczycach wciąż istnieje około dziesięciu kilometrów rur z ołowiu, ale badania mówią, że jest bezpiecznie. Szczęśliwie bądź nieszczęśliwie ogromny procent instalacji wodociągowych

w Polsce powstał już w czasach, gdy wiedziano, w czym problem. Polska emituje jedną czwartą ołowiu w Unii Europejskiej, więc może nie do końca wiedziano w czym. Może warto unikać Polski? Wszystko zależy od naszego nastawienia do biologicznej egzystencji. Zwróćmy też uwagę, że przeciętny funkcjonariusz polskiej policji posiada pistolet Walther P-99 z dodatkowym magazynkiem. Jeden magazynek zawiera 11 pocisków .40 S&W, z których każdy waży 11,5 grama. Oznacza to, że policjant jest ustawowo wyposażony w około ćwierć kilograma ołowiu. Zależy nam, żeby ten ładunek pozostał w ładownicy. To są wszystko drobne wartości. Ołów występuje przede wszyst kim w ziemi i jest w niej go niemało (jakieś dwa miliardy ton), a od Ziemi jako takiej nie jest łatwo się oddalić. Jednak już informacja, że największe złoża znajdują się w Australii, Chinach i Rosji, pozwala rozsądnie planować wakacyjne podróże. Przeciętna planeta zawiera odpowiednie złoża rud ołowiu i można sobie wyobrazić, że będą się rozkładać na globie w miarę równomiernie: trochę więcej tu, trochę mniej tam, wzdłuż jakichś płyt tektonicznych czy innych podziemnych

134 CZEGO NIE WIEMY

CZEGO NIE WIEMY

Piotr Puldzian Płucienniczak: Gdzie jest ołów?, z cyklu: Czego nie wiemy, 2022

cieków. Tak to przynajmniej wygląda na planecie nietkniętej istotną aktywnością. Jasne, i u nas wciąż ogromna większość ołowiu spoczywa tam, gdzie go Pan Bóg zostawił: w złożach galeny. Wraz z rozwojem przemysłu i masową pro dukcją towaru cząsteczki ołowiu przedostały się jednak w niezliczone inne miejsca, w tym nasze układy krążenia, a następnie z deszczem bądź kanalizacją spłynęły do rzek, a z rzekami do mórz. Planetę, na której istniała cywilizacja przemysłowa, od planety w stanie fabrycznym (przedprzemysłowym) odróżnia wykładzina ołowiowa na dnie oceanu. Ołowiu jest też nienaturalnie dużo w miejscach bitew. Dla

przykładu, w trakcie bitwy o Berlin w 1945 Sowieci odpalali w ciągu pół godziny pięćset tysięcy pocisków artyleryjskich. Większość niczego nie trafiła. Podobnej taktyki używają dziś raszyści w Donbasie. Wiemy z dużą pewnością, że nie jest to działanie skuteczne w żadnym sensie, robi tylko dużo syfu. Niestety, wciąż znajdują się chętni na nie. Czy doczekamy czasów cywilizacji bezołowiowej? Nie wiadomo.

135
Piotr Puldzian Płucienniczak socjolog i artysta. Prowadzi wydawnictwo Dar Dobryszyc, wykłada badania artystyczne na ASP w Warszawie.

Bałkańskie reorientacje

Wiele nauczyliśmy się w podróży po Bałkanach. Na przykład, że nic tak nie dopełnia architektury brutalistycznej jak splatająca się z nią zieleń. Albo że betonowe donice na kwiaty i zioła mogą stanowić nieodzowną część budynku, tak mieszkaniowego, jak rządowego. Że miasto może nie bać się roślinności wodnej. Ale najwięcej nauczyliśmy się o… przechwyceniu miasta. A dokonały go mokradła. W latach 80. XX wieku w Bu kareszcie samozwańczy „urbanista” – dyktator Nicolae Ceaușescu, dzięki któremu dzisiejsza stolica Rumunii jest doskonałą egzemplifikacją słowa „palimpsest” (co bywa równie fascynujące, jak uciążliwe), wymarzył sobie jezioro rekreacyjne dla – jak powiadał –mieszkańców stolicy. No i po to, by w końcu rozległą siatką hydrologiczną połączyć Bukareszt z Dunajem. Wielki projekt realizowany na terenach bagiennych nie wypalił. Prawie 200-hektarowy teren otoczono kilkumetrowym betonowym ringiem, jednak niecki sztucznego jeziora nigdy nie napełniono wodą. Porzucone i zapomniane miejsce stopniowo dziczało i wytwarzało coraz bogatszy, podmokły

ekosystem. Obecnie Văcărești jest schronieniem dla setek gatunków ptaków, gadów, ssaków i roślin, których względny spokój zapewniony jest przez wspomniany kilkumetrowy betonowy „brzeg” – pozostałość ludzkiej infrastruktury. Dzięki minimalnej ingerencji, tj. wytyczeniu ścieżki i dwóch punktów widokowych w postaci drewnia nych platform, można przejść się przez park i wypatrywać traszek, wydr, czapli, jastrzębi, lisów, piżmaków, kaczek, żółwi, wiązów, topól, traw i lilii wodnych. Jako niezwykły przykład współistnienia dzikiej przyrody z sercem aglomeracji miejskiej –obszar znajduje się zaledwie 3 kilometry od centrum – park Văcărești stał się pierwszym w Rumunii miejskim obszarem chronionym i wykiwał wszyst kich deweloperów, miłośników kosiarek, infrastruktury sportowej, osuszania i przeprojektowywania już istniejącego biotopu. Cichutko, przez przyczajenie, obrosło pozaludzkim życiem i innymi niż ludzkie sensami. Zmarły niedawno Bruno Latour (R.I.P) zapowiadał w swoich ostatnich dziełach nadchodzące przeorganizowanie sceny politycznej. W świecie nowej

136 MIASTOZDZICZENIE
aleksandra litorowicz, tomasz świetlik
137
MIASTOZDZICZENIE
Fot. Weronika Zalewska Văcărești, 2022, fot. Ola Litorowicz i Tomek Świetlik Văcărești, 2022, fot. Ola Litorowicz i Tomek Świetlik

Văcărești, 2022, fot. Ola Litorowicz i Tomek Świetlik

polityki reżimu klimatycznego (politics of new climatic regime) utarte podziały polityczne: na lewo, prawo, wschód i zachód, ustępują pola podziałom między frakcje „z tego świata”, rozumiejące katastrofę, w której się znajdujemy, i „nie z tego świata”, żyjące w samodziel nie wywołanej eskapistycznej ignorancji.

W tym nowym świecie terytoria „zapuszczone” niespodziewanie wychodzą do przodu jako nowe odważne modele bycia z naturą i oddawania jej pola. To radykalne bycie razem swoim rozmachem przyćmiewa owoce

zachodniego kryzysu wyobraźni – nieśmiałe parki kieszonkowe, drzewa na wieżowcach, designerskie domki dla owadów. Nowa miejska awangarda przyjmuje naturę taką, jaka przychodzi, bez estetyzacji, bez utowarowienia, bez marketingu. Latourowska reorientacja każe nam szukać nowych wzorców i punktów odniesienia. Błędem byłoby zawęzić to pole poszukiwań i patrzeć tam, gdzie zawsze. Peryferium jest nierzadko ciekawsze niż rdzeń, mniej kontrolowane pozwala na eksperymenty śmielsze i bardziej ryzykowne. Patrzmy szeroko.

138 MIASTOZDZICZENIE

MIASTOZDZICZENIE

Văcărești,

Văcărești,

139
Aleksandra Litorowicz prezeska Fundacji Puszka, kulturoznawczyni, badaczka, kuratorka, wykładowczyni akademicka. Prowadzi inicjatywę Miastozdziczenie.pl. Tomasz Świetlik architekt, ekonomista, artysta. 2022, fot. Ola Litorowicz i Tomek Świetlik 2022, fot. Ola Litorowicz i Tomek Świetlik

Uwagi na temat korekty

Rok akademicki nabrał już rozpędu, a Wy pewnie nie tęskniłyście/tęskniliście za korektami pełnymi komentarzy nie na temat. Dla wszystkich wykładowców i wykładowczyń opornych na współczesne czasy prezentujemy miniporadnik: Jak powinna wyglądać korekta. Pięć kroków, aby osiągnąć akademicki zen.

1. Unikaj komentarzy

na temat wyglądu osoby studenckiej

Ale jak to, jak to?! To już urody pochwalić nie można?! – zapyta archidziaders.

Nie, nie można. Korekta to nie randka i jedyny wygląd, który możesz komentować, to ten dotyczący bryły projektowanego budynku.

„O, pani z umytymi włosami?! Jeśli ma pani czas na takie fanaberie, to projekt na pewno już jest skończony!” – takie teksty wyrzuć do kosza.

Nie komentuj makijażu, tatuaży, pomalowanych paznokci, ubioru i jego kolorystyki

(ubrany na różowo student niekoniecznie wie mniej niż ta ubrana w czarny golf), wagi, uśmiechu lub jego braku. U kogokolwiek. To prywatne sprawy i nie mogą wpływać na twoją ocenę projektu.

2. Szanuj czas studentów/studentek

Mamy w branży poważny problem z kulturą zapie$*olu. Możemy zacząć zmieniać trendy już na poziomie edukacji na uczelni. Zarywanie nocek to nie powód do dumy. Tak, tak, wiemy, ty też to robiłeś/robiłaś w młodości, ale nie możesz oczekiwać tego samego od swoich studentów/studentek.

140 BAL ARCHITEKTEK

3. Przede wszystkim mów

o projekcie

Nikt naprawdę nie chce słuchać, jak spędziłeś ostatnie wakacje ani które chardonnay uważasz za najlepsze. W ten sposób marnujesz czas osób, które przychodzą na korektę, oraz publiczne pieniądze nas wszystkich.

4. Przykłady z Normana Fostera odłóż na półkę

Pamiętaj, pojęcie architektury się zmienia i poszerza. W obliczu kryzysu ekologicznego i zmian społecznych promowanie przykładów architektury betonowej sprzed 25 lat nie jest już innowacyjne. Jest szkodliwe. Poszukaj współczesnych pro jektów architektury cyrkularnej i społecznie odpowiedzialnej.

5. Pamiętaj: ty jesteś dla studentów/studentek, nie oni/one dla

ciebie

Czas powiedzieć STOP hierarchiczności na uczelniach! Traktuj osoby studenckie jak równe sobie. Pamiętaj, że od nich też możesz się wiele nauczyć.

Zacznij od tych pięciu prostych kroków. Nowy rok akademicki, nowy/nowa TY!

BAL Architektek inicjatywa wspierająca kobiety w architekturze, zarówno projektantki, jak i jej użytkowniczki. Do tej pory mogłyście nas śledzić online na @bal_architektek, ale wkroczyłyśmy na

141 BAL ARCHITEKTEK
PS
papier! Balowiczki: Dominika Janicka, Barbara Nawrocka, Dominika Wilczyńska. Niech żyje BAL
!

Leć, Ola, leć

Patrzę na rysunki Aleksandry Kotarskiej i widzę (jeszcze nie) animowany film. Albo komiks. A może grę, której bohaterką jest kobieta-ćma, dynamiczna hybryda. Nad oczami kobiety, mrocznej i czarnej, trzepocą skrzydełka. Widzę, jak leci przed siebie, ale jest nie tylko ćmą, czasami jest też ognistym świetlikiem, tak żarzą jej się oczy. Patrzę też na samą Olę, jak biegnie w miejscu, które znam. Widzę, jak mija te same drzewa, a na nich te same jemioły, te same miejsca porośnięte tym, co jeszcze żyje. Tu gdzieś widać płat odłożonej darni albo wypiętrzone korzenie. Ptaki jeszcze dają znaki, odzywają się żaby, a mgła spowija wszystko. W zwałach ziemi coś nadal się dzieje, w końcu przyroda wygrała prawie dwa lata bez natrętnej obecności człowieka. Biegnie wolna, ale niespokojna przez słabnący świat, którego w mgle pojęciowej po planetarnym covidzie nawet nie potrafimy już rozpoznać ani zdefiniować. Rysuje go takim, jakim jest – przegrywem historii naturalnej, którą przecież tak pięknie kiedyś sobie narysowaliśmy. I to jest jakoś bardzo ciekawe, że obok majtających dużym

pędzlem po dużych formatach wynurzają się skądś osoby pracujące w formie wręcz przeciw stawnej, drobno wypracowanej, uszczegółowionej, a nawet bratającej się z precyzją. Jakby przyjrzenie się temu, co – jak wydawałoby się – znaliśmy, stało się na nowo naszym cholernym obowiązkiem. A jak ostatnio doczytałam, te same obszary mózgu, które odpowiadają za poznanie wzrokowe, odpowiadają także za naszą zdolność rysowania. Chodzi więc nie tylko o to, by nazywać językiem, ale na nowo narysować to, czego nie zauważamy. I to w czasach, gdy zeskanowaliśmy sobie prawie wszystko, a historyczne systematyki dały nam poczucie dobrze wysprzątanego archiwum podporządkowanego świata. Ale dlaczego miałby to być komiks albo może film? Jej rysunki mogłyby odnaleźć się jako scenografie ponurych dystopii – wizji świata, który umiera takim, jakim był, ale być może pojawiają się w nim jakieś prymitywne formy innego życia. A może w ogóle nie ma czegoś takiego, jak „prymitywna forma życia”? Być może każdy świat, mikroskopijny lub przeskalowany, jest jedynie jakąś możliwą

142 META-AWERSJE

META-AWERSJE

143
Aleksandra Kotarska, After the flood, dzięki uprzejmości artystki

formą przetrwania w kurczą cych się opcjach jego prawdopodobieństwa? Pomimo swoich ponurych barw ten świat, rozbity na tysiące kawałków, fragmentaryczny i na granicy śmierci, jest jednak światem przyrody, biocentrycznym, choć zagubionym w znalezieniu bez piecznej drogi.

Rysunki Aleksandry Kotar skiej są jak migawki z mijanych w biegu miejsc. Albo jak zapisy miniaturowych sytuacji, może zauważyła je, gdy zawiązywała rozplątane sznurowadła.

Czasem jednak też się jej pewnie śniły, bo przecież to na granicy snu stajemy się hybrydami, pół kobietami, pół owadami. Marzenie o hybrydowości jest w końcu wyrazem pragnienia o scaleniu się, o przynależności, która została nam odebrana. Ta postać to mroczny autoportret, kobieta-insekt. Jest może zraniona i samotna, ale jednak wzlatująca. Nie do ognia leci, ale z ogniem, który ma w sobie. Czarna i nadpalona, ale w gniewie silna. Te dwa sposoby na obrazy dążą ku sobie, ale nie do

144 META-AWERSJE
Aleksandra Kotarska, dzięki uprzejmości artystki

META-AWERSJE

145
Aleksandra Kotarska, Lilitu, dzięki uprzejmości artystki

końca sklejają, bo jest tu przestrzeń bez człowieka, błotnista i zastygła, i człowiek bez przestrzeni, jakby wydarty z tła. Ale choć ona biegnie, albo nawet leci, nie należy się łudzić, że same rysunki powstawały szybko. Mieszają się tu stylistyki realistycznego rysunku przyrodniczego ze światem fantasy, odzwierciedlenie z fikcją opowieści o nieznanych światach. Jeden rysunek zajmuje czasem kilka podejść, bo nie ma tak, żeby pozostać przy szkicu i odpuścić, kiedy wokoło wszystko umiera. Dlatego w rysunkach oprócz plamy i kreski pojawiają się nadpalenia, ogień jest często częścią procesu rysowania,

tak jakby kurczący się papier odsłaniał coś poza możliwością przedstawienia. Kotarska przyznaje się do fascy nacji literaturą science fiction, a zwłaszcza lekturą dzieł Stru gackich, stąd może przyroda jest tu tą wielką przegraną, zaka zaną zoną zapowiadającą może jakieś inne formy istnienia. Ja kąś dziwną zmarzliną, w której czarna kobieta-ćma kuca i patrzy żarzącymi się oczami i w której ciele płonie ogień. To świat post katastroficzny, w którym nagle zaczynają bulgotać jakieś naro śla, wyłaniają jakieś białka, a ta gniewna kobieta ze skrzydłami na głowie leci, bo może prze trwamy, ale nie tacy.

146 META-AWERSJE
Aleksandra Kotarska, Bluebook, dzięki uprzejmości artystki

META-AWERSJE

Aneta Szyłak kuratorka, twórczyni instytucji i czasem teoretyczka sztuki. Ostatnio postanowiła pisać o rysunku, bo zaczęła na nowo pisać ręcznie i tak jej się skojarzyło. www.anetaszylak.pl

Ola Kotarska artystka pochodząca z pogranicza polskobiałoruskolitewskiego. Zajmuje się malarstwem, ilustracją, fotografią oraz szeroko pojętą edukacją artystyczną. Podejmuje zagadnienia niedoskonałości percepcji, rozpadu i nietrwałości. Dokumentuje nieużytki i rowy melioracyjne.

147
Aleksandra Kotarska, Nocna ćma bezskrzydła, dzięki uprzejmości artystki

czyli OSTATNIA WIECZERZA, tym razem bez przepisu

Podobno wiedza i samoświadomość są niezwykle ważne, zarówno w życiu, jak i poza nim. My na przykład wiemy, że raczej nie zagramy na każdym letnim festiwalu

148 NAGROBKI WIEDZA,

Z naszym przekazem nie pasujemy tam najlepiej. Tak naprawdę to nie tyle my tak o sobie myślimy, ile organizatorzy tychże festiwali. Próżno szukać więc naszej nazwy w line upach Dni Jastarni albo Władysławowa. Trochę szkoda, ale z tego powodu płyną do nas pewne kulinarne benefity: świeże owoce i warzywa zastają nas latem w domach, gdzie możemy gotować z nich przeróżne pyszności. Wiemy jednak też, że po wakacjach nastaje październik, a z nim przychodzi do nas tzw. koncertowa rzeczywistość. Żegnamy tym samym zdrowie na talerzu i witamy kaloryczne gwoździe do trumny: śniadania w hotelach, kawy w kawiarniach, które akurat są otwarte i „po drodze”, obiady na stacjach benzynowych, kolacje dopiero po koncertach lub

w formie płynnej itd., itp. Choć zdarzają się wyjątki od tej trudnej reguły (o jednym z nich pisaliśmy w poprzednim odcinku Ostatniej Wieczerzy), to syf i ból są tu zasadą. Próbowaliśmy wielu metod, by jakoś odmienić ten niesmaczny los: termosy, kanapki etc., ale prawda jest taka, że między 10.00 (gdy zazwyczaj następuje check out z hotelu) a 17.00 (o której zaczyna się czekanie na próbę w kolejnym mieście i klubie) trudno zjeść coś sensownego, a w trasie ciężko ugotować coś na zapas. My to po prostu wiemy! Sprawdziliśmy po wielokroć! Kilka pozycji w tym naszym niechcianym menu się powtarza, a kilka wyjątkowych zapamiętaliśmy na zawsze. Dzielimy się tym dziś z Wami.

149
NAGROBKI

Z kategorii WIEM, ŻE DZIŚ GRAM KONCERT, CZYLI

EVERGREEN NAGROBKO-

WEJ TRASY kilka przykładów: Zapiekanka Margarita na stacjach Orlen (tak, tak... nie wolno na Orlenie tankować! Tak!) Nie zawsze jest, a gdy już jest, to nie zawsze jest wystarczająco podgrzana, ale nawet taka niedopie czona dzięki swojej gumowatej konsystencji zapewnia poczucie sytości na wiele godzin. Czasem potrafi tak skutecznie wejść, że sama jedna zastępuje późne śniadanie, obiad i kolację.

Przeróżne orzechy w paczkach i puszkach. Ich zaletą jest to, że są zawsze i na każdej stacji. Dają wrażenie, że je się coś w miarę zdrowego (choć prawdopodobnie tak nie jest). Można się też nimi dzielić z kolegą z zespołu, co jest bardzo fajne. Pewnym szczególnym wariantem orze chów są M&M’sy, ale o tym sza!

Podkategoria: DELICJA, czyli – rurki maślane z Lewiatana. Uwielbiamy! Zdarzyło nam się kiedyś nadłożyć kilkanaście kilometrów, by zajechać pod najbliższy sklep tej sieci i kupić w nim po trzy paczki na głowę. Zdecydowaną ich wadą jest to, że nie w każdym Lewiatanie są dostępne, a więc heroiczne wyprawy nie zawsze przynoszą ukojenie. Niestety również, ze względu na dużą zawartość masła dość łatwo wyczuć, kiedy kończy się im termin ważności.

150 NAGROBKI
151 NAGROBKI
153 NAGROBKI NAGROBKI zespół muzyczny współtworzony przez artystów wizualnych Maćka Salamona i Adama Witkowskiego. nagrobki.bandcamp.com

Ping­Pong

projekt: elżbieta krużyńska

Na początek apel: gdybyście znali kogoś, kto może pomóc w dotarciu do autorki tego imponującego urodą plastyczną kroju pisma, natychmiast dajcie znać Mateuszowi Machalskiemu, który jest pomysłodawcą odnowienia i ucyfrowienia Ping-Ponga. – Rzadko się zdarza, żeby osoba aktywna twórczo, znana w środowisku, tak bardzo zniknęła z horyzontu znajomych i współpracowników – przyznaje Machalski. – Szukaliśmy jej na różne sposoby, ktoś nam powiedział, że zmieniła nazwisko po ślubie i z mężem wyjechała do Bułgarii. Jedyna fotografia, którą można wyszukać w internecie przedstawiająca Elżbietę Krużyńską, niewiele pomaga. Widzimy ją stojącą bokiem do obiektywu, jej twarz jest niewidoczna. Podpis głosi: „Wystawa liternictwa Ośrodka Pism Drukarskich podczas otwarcia Kongresu ATypI’75 w Muzeum Plakatu w Wilanowie; od lewej: Andrzej Heidrich, Jerzy Desselberger, Nina Bernacińska, Maria Nowak, Elżbieta Krużyńska”. Fotografia jest ilustracją do tekstu Andrzeja Tomaszewskiego, opi sującego działalność Ośrodka Pism Drukarskich w Warszawie

(1968–1979), w którym czy tamy: „Ciekawie prezentuje się Ping-Pong zaprojektowany w OPD przez Elżbietę Krużyńską. Pierwsza wersja ukończona została w 1974 roku. Jest to pismo płaszczyznowe o rastrowanych powierzchniach dających złudzenie trójwymiarowości. Przygotowywane w dwóch wariantach: pozytywowym i negatywowym, przeznaczonych do produkcji fotomatryc – nośników pisma urządzeń do fotoskładu. Autorka w pierwszej fazie projektowania korzystała z pomocy świetnego retuszera Mariana Kwintkiewicza, a później fotografa Zenona Renke, z którym w pracowni OBRPP prowadzili próby rastrowania liter różnej wielkości i z różną liniaturą rastra”*. – Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem Ping-Ponga zajarałem się tym krojem – mówi Mateusz Machalski, który już w 2020 roku chciał zdigitalizować i rozbudować pierwotną wersję. –Nie wierzyłem, że w tamtych czasach ktoś tak idealnie zrobił tak trudny technicznie krój. *

Andrzej Tomaszewski, Ośrodek Pism Drukarskich w Warszawie (1968–1979), Centralny Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Przemysłu Poligraficznego, [online] www.cobrpp.com.pl/actapoligraphica/ uploads/pdf/AP2020_1_Tomaszewski.pdf, [dostęp 25.10.2022].

154 TYPOGRAFIA XXI WIEKU

Ping-Pong is a surface typeface originally designed by Elżbieta Krużyńska in 1974. The project was prepared in positive and negative variants, intended for the production of matrices for phototype setting devices. The author used the help of photographer Zenon Renke, with whom, in the studio of the Research and Development Center for the Printing Industry, they attempted to rasterize letters of different sizes and with different line densities.

In 2020, Mateusz Machalski wanted to digitize and expand the entire project. Thanks to the help of professor Piotr Welk from the Academy of Fine Arts in Warsaw, who created a processing program for vector rasters – the whole project became possible to implement. Then Mateusz Machalski and Małgorzata Bartosik started the final drawing of all glyphs and programming the font. In relation to the original design of Elżbieta Krużyńska, the raster has been adapted to be displayed on monitors, and the character set has been expanded to support an extended latin

155 TYPOGRAFIA XXI WIEKU Ping-Ping Magazine Ping-Ping Magazine | source: https://en.wikipedia.org/wiki/ 01/10/2022 | warszawa page c
ABCDEFGHIJKLMNOPQRSTUVWXYZ abcdefghijklmnopqrstuvwxyz 0123456789%?!&{}[]().,:;@#^ Ping-Pong 390/470pt Ping-Pong 98/117pt Designer: Elżbieta Krużyńska Mateusz Machalski Piotr Welk Małgorzata Bartosik
Styles: 1 style
Ping-Pong 1974-2022
Design date: 2022 (1974)
Languages: CE, SE, WE Shop: Capitalics.wtf
156 TYPOGRAFIA XXI WIEKU Ping-Ping Magazine Ping-Ping Magazine | source: https://en.wikipedia.org/wiki/ 01/10/2022 warszawa | page c ABCDEFGHIJ KLMNOPQR STUVWXYZ abcdefghijklmn opqrstuvwxyz 0123456789 #?!$^&*(){}[]@<> Ping-Pong Pro 220/264pt Free Font!
157
Ping-Ping Magazine Ping-Ping Magazine | source: https://en.wikipedia.org/wiki/ 01/10/2022 | warszawa page c
TYPOGRAFIA XXI WIEKU

Obecna technologia na to pozwala, ale też wcale nie jest to łatwe. Ping-Pong wygląda na coś zabawkowego, a jest to najbardziej zaawansowany krój, nad jakim pracowałem! W porównaniu do oryginalnych rysunków nowy Ping-Pong ma rastry pozwalające na wyświetlanie na monitorach, delikatnie zmienioną konstrukcję oraz znacznie rozbudowany zestaw znaków. Nad opracowaniem współczesnej wersji kroju Machalski współpracował z wie loma specjalistami: prof. Piotr Welk z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie przygoto wał program do wektorowych

rastrów, Małgorzata Bartosik pomogła w wykonaniu rysunku wszystkich znaków oraz w programowaniu kroju pisma. W procesie digitalizacji pomogli również: Adam Twardoch, Michał Jarociński oraz Andrzej Tomaszewski.

– To wspaniały, nieoczywi sty, ciekawy krój – zachwyca się Machalski. – Ze względu na przyjazny i życiowo afirmacyjny charakterek idealny do krótkich napisów, afiszy, tytułów, nawet logotypów.

Font można pobrać bezpłatnie ze strony https://capitalics.wtf/ pl/font/ping-pong

158 TYPOGRAFIA XXI WIEKU
Pracownicy OPD uczestniczyli w pracach autorskich i redakcyjnych kilku Wystawa liternictwa Ośrodka Pism Drukarskich podczas otwarcia Kongresu ATypI’75 w Muzeum Plakatu w Wilanowie; od lewej: Andrzej Heidrich, Jerzy Desselberger, Nina Bernacińska, Maria Nowak, Elżbieta Krużyńska Wystawa liternictwa Ośrodka Pism Drukarskich podczas otwarcia Kongresu ATypI’75 w Muzeum Plakatu w Wilanowie; od lewej: Andrzej Heidrich, Jerzy Desselberger, Nina Bernacińska, Maria Nowak, Elżbieta Krużyńska, za Andrzej Tomaszewski, Ośrodek Pism Drukarskich w Warszawie (1968–1979), Centralny Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Przemysłu Poligraficznego
ANDRZEJ TOMASZEWSKI

TYPOGRAFIA XXI WIEKU

Mateusz Machalski ur. 1989; pracuje na Wydziale Grafiki w Pracowni Multimedialnej Kreacji Artystycznej ASP w Warszawie. Projektant Roku 2019 w Polish Graphic Awards. Laureat stypendium Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego dla wybitnych młodych naukowców. Pięciokrotny Stypendysta Ministra Kultury. Laureat stypendium „Młoda Polska” Narodowego Centrum Kultury. Członek zarządu Stowarzyszenia Twórców Grafiki Użytkowej. Członek rady programowej Międzynarodowego Biennale Plakatu. Zdobywca wielu nagród i wyróżnień. Autor ponad 30 rodzin pism, licznych krojów korporacyjnych, multiskryptowych i ponad 100 identyfikacji wizualnych firm, instytucji oraz wydarzeń. Autor międzypokoleniowego projektu Bona Nova realizowanego wspólnie z Andrzejem Heidrichem – twórcą polskich banknotów. Współzałożyciel grupy produkcyjnokreatywnej BORUTTA, fundacji RESPECT WWA. Autor licznych tekstów i artykułów dotyczących projektowania graficznego, kultury wizualnej oraz typografii. Współautor polskiego indeksu typografii oraz licznych wystaw i wydarzeń kulturalnych. Równolegle do pracy projektowej zajmuje

prowadzeniem projektów badawczych, warsztatów oraz wykładów w Polsce i za granicą.

159
się
info@machalski.wtf Ping-Ping Magazine Ping-Ping Magazine source: https://en.wikipedia.org/wiki/ 01/10/2022 warszawa page c (1) Original Ping-Pong typeface proofs designed by Elżbieta Krużyńska in 1974. (2) Vector drawing of "a" letter on the early stage of digitalization (3) Four stages of digitalization of Ping-Pong typeface: scan, outline drawing, monochromatic gradient and final result (4) Final stage of digitalization in Glyphs App (5) Searching for the perfect raster intensity with the processing editor created by Piotr Welk 1 2 3 4 5 Ping-Ping Magazine Ping-Ping Magazine source: https://en.wikipedia.org/wiki/ 01/10/2022 warszawa page c Marmolada saturatornia Biłgorajskie Dżdżownica Imielin ZOO 69 problems
160 TYPOGRAFIA XXI WIEKU PING PONG ABCDEĘFGHIJKL MNOQPRRSTUWVXYZ abcdeęfghijkl mnoqprstuwvxyz ABCDEĘFGHIJKL MNOQPRSTUWVXYZ abcdeęfghijkl mnoqprstuwvxyz ABCDEĘFGHIJKL MNOQPRSTUWVXYZ abcdeęfghijkl mnoqprstuwvxyz PING PONG
PSS JaWa Nowacka, Turkowski → 25–27.11 / RYTUAŁ MIŁOSNY Kotowski → 2.12 / O CZYM TU GADAĆ, JEŚLI NIE MA O CZYM MÓWIĆ Horbów, Pawelczyk, Wydrowska → 4.12 / OSTATNI RAZ, KIEDY MOI RODZICE BYLI W KOMUNIE WARSZAWA Ciężkowska/Dragun → 6.12 / OFICERKI. O POLICJI. FANTAZJA OPARTA NA FAKTACH Smolar → 11.12 / CO SIĘ STAŁO Z NOGĄ SARAH BERNARD? Wielgus → 13.12 / JAK ZMUSIĆ LUDZI DO SZCZĘŚCIA Kmiecik, Laszuk → 17–18.12 PODSUMOWANIE

Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.