Koszmar partycypacji + Niezależna praktyka / Markus Miessen

Page 1

PMarkus Miessen

KOSZMAR

artycypacji +

niezaleĹźna praktyka



NiezaleĹźna praktyka Ko s z m a r pa rt ycy pac j i



Markus Miessen

N i e z a l e ż na pra kty k a Ko s z ma r pa rtycy pac j i

Tłumaczenie:

Michał Choptiany


Seria kieszonkowa Niezależna praktyka Koszmar partycypacji Markus Miessen Warszawa, 2016 Wydanie drugie poszerzone © Markus Miessen; first published by Sternberg Press in 2010 © wersja polska Fundacja Bęc Zmiana, Michał Choptiany Tłumaczenie:

Michał Choptiany Redakcja i korekta:

Paulina Bieniek, Katarzyna Szaniawska, Anna Papiernik | tessera.org.pl korekta:

Magdalena Paciora | tessera.org.pl Projekt graficzny i skład:

Grzegorz LaszukK+S, Anna HegmanK+S Wydawca:

Fundacja Nowej Kultury Bęc Zmiana ul. Mokotowska 65/7 00-533 Warszawa www.beczmiana.pl www.beczmiana.pl/sklep bec@beczmiana.pl Partner:

Autoportret pismo o dobrej przestrzeni Wydawcą Autoportretu jest Małopolski Instytut Kultury
 ul. Karmelicka 27
 31-131 Kraków autoportret.pl

Druk:

Drukarnia Stabil ul. Nabielaka 16 31-410 Kraków ISBN 978-83-62418-62-6 Wydano z finansowym wsparciem Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej


S p i s t R e ś c i

Wprowadzenie. Markus Miessen, Hannes Grassegger

Niezależna praktyka

Przebudzenie z koszmaru partycypacji

7 13

Koszmar partycypacji 67 69 przedmowa. Kacper Pobłocki, Prawo do odpowiedzialności 101 Prolog. Eyal Weizman, Paradoks współpracy 105 Wprowadzenie. Jaka jest stawka? 1 Praktyka przestrzenna ponad romantyzmem 119 2 Zgubna niewinność partycypacji 131 3 Wielkie narracje. Życie po Bilbao (Przerywnik) 147 4 Konsensus jako zastój 169 5 Współpraca i konflikt 177 6 Nowe spojrzenie na demokrację. Wywiad z Chantal Mouffe 189 7 Ku rzeczywistości równoległej. Instytucjonalizacja lewicy 233 8 Nauka płynąca z rynku 241 9 Ryzyko i klęska 257 10 Nieproszony outsider 261 11 Akademia przyszłości. Instytucja w fazie narodzin 271 12 Szara strefa między krytyką i celebracją. Winter School Middle East 285 13 Bez mandatu 293 14 Niezależny praktyk 303 Jeremy Beaudry i Bassam El Baroni Postscriptum 317 Architektura przez duże „A”. Wywiad z Hansem Ulrichem Obristem 321 331 Carson Chan, Epilog 339 Bibliografia 355 Biogramy współpracowników 361 Podziękowania



Wprowadzenie

Markus Miessen, Hannes Grassegger

Przebudzenie z koszmaru partycypacji Od Kairu, przez Instagram, aż po Occupy Wall Street. Partycypacja jest zaprawdę nowym opium dla ludu. Gdyby wszyscy brali udział we wszystkim, wszystko szłoby dobrze – tak przynajmniej głosi święta doktryna partycypacji. Czasami jednak prawda jest zupełnie inna.

W

szyscy powinni mieć możliwość uczestnictwa! Wezwanie do partycypacji jest lejtmotywem współczesnej myśli politycznej i prywatnej. Jest obecna wszędzie. Od peryferii po korporacyjne biura. Partycypacja przekształciła politykę i obozowiska Al-Kaidy i zamieniła najpiękniejszy w dziejach wynalazek – sieć ludzi, Internet – we wszechogarniającą, nieznośną machinę domagającą się naszej natychmiastowej uwagi w każdym miejscu i o każdej porze. Partycypuj albo spadaj. „Partycypacja” jako pojęcie wymaga pilnej naprawy. Wierzymy, że radykalnej demokracji należy czasami unikać za wszelką cenę. W Niemczech partycypacja została poddana ślepej idealizacji. W trakcie ostatniej dekady byliśmy świadkami niemal fundamentalistycznego poparcia dla obywatelskiej partycypacji. Ten entuzjazm idzie w parze z groteskową naiwnością zasadzającą się na udzielaniu pomocy w tworzeniu struktur i podstawowych warunków dla form pseudo­partycypacji zarówno na szczeblu krajowym, jak i lokalnym. Dla przykładu można przywołać niedorzeczne

7


wprowadzenie

skrzynki pocztowe na skargi mieszkańców związane z gigantycznym rządowym projektem przebudowy miasta „Stuttgart 21”, gazety takie jak „Der Freitag” z przeładowanymi sekcjami poświęconymi głosom czytelników czy zalew projektów partycypacyjnych w dziedzinie sztuki. Jest zupełnie tak, jak gdyby partycypacja stała się celem samym w sobie. Środek nasenny pierwszej dekady XX wieku. Tego rodzaju artystyczne lub polityczne projekty partycypacyjne wyglądają jak nieśmiali prekursorzy o wiele większych elektronicznych sieci partycypacji. Mówi się o nich „media społecznościowe”: pod przykrywką szlachetnego hasła głoszącego, że „dzielenie się oznacza troskę” (sharing is caring), w gruncie rzeczy zamieniły one partycypację w biznes, dając początek szeregowi firm należących dzisiaj do grona najbardziej wartościowych przedsiębiorstw. Ich działalność opiera się na nieustannej partycypacji wszystkich użytkowników w tak zwanych społecznościach. Partycypacja oznacza tutaj ujawnianie – albo raczej rozdawanie – fragmentów swojego życia, od twarzy twoich przyjaciół po kontakty biznesowe w Linked­In, w służbie „społeczności”. W rzeczywistości jest to transakcja dokonywana poniżej kosztów produkcji, której skutkiem jest wyścig w stronę dna. Aby dotrzymać kroku konkurencji, niektóre firmy udostępniły jeszcze więcej treści za jeszcze niższą cenę. Partycypacja stała się dopustem bożym naszych czasów. Najwierniejszymi uczniami partycypacji są zakapturzeni członkowie niemieckiej Partii Piratów. Żyją marzeniem o demokracji panującej w czasie rzeczywistym. Ich wewnętrzna platforma wyborcza, nazywana Adhokracją1, zapewnia każdemu możliwość głosowania w sprawie decyzji podejmowanych przez przedstawicieli partii w parla-

1

Adhocracy, neologizm utworzony od łac. ad hoc [przyp. tłum.].

8


Marku s Miess en , Hannes Grass egger P rzebu dzenie z ko szm aru par tyc y pacji

mencie. Mówią, że „płynna demokracja” ma zastąpić demokrację reprezentacyjną, ta bowiem jest w oczach Piratów jedynie nędznym demokratycznym kompromisem. Dogmat ten sprawia, że partycypacja zamienia się w przewijanie paska menu w przeglądarce internetowej. Słabe przyciśnięcie klawisza, anonimowe logowanie bez najmniejszego osobistego wysiłku czy konsekwencji. To „slaktywizm”, wizja wszechobejmującej demokracji zainspirowanej przez starą Wikinomię, w której ramach treści są tworzone i redagowane przez wszystkich w dowolnym momencie. W teorii brzmi to wspaniale. W rzeczywistości jest to koszmar. Piraci upłynnili jeden z głównych filarów demokracji, osobistą odpowiedzialność – i to zarówno na poziomie wyborcy, który powinien opowiadać się za czymś osobiście, jak i na poziomie przedstawiciela firmującego swoją twarzą każdą decyzję. Nawet wewnątrz Świętego Graala partycypacyjnego bałwochwalstwa – Wikipedii – partycypacyjne złudzenie zdążyło po cichu i niejako ukradkiem zniknąć. Wikipedia zaraziła się chorobą przez skażenie partycypacją. Ta sieciowa encyklopedia, bezwartościowa dla nauki z powodu swojej zmiennej zawartości, w ostatecznym rozrachunku staje się bezużyteczna także dla zwykłego użytkownika. Słychać narzekania na niekończące się ciągi powierzchownych haseł występujące wespół z coraz bardziej złożoną terminologią. Społeczność entuzjastów i zaangażowanych ekspertów powoli się kurczy. W rzeczywistości począwszy od roku 2007 krzywa wzrostu haseł w Wikipedii zaczęła opadać. Maleje również liczba autorów. „Administratorzy” mają możliwość całkowitego odrzucenia redakcyjnych uzupełnień w hasłach poświęconych kontrowersyjnym politykom (żeby tylko w celu uniknięcia wojen edytorowych), a treść może być zmieniona w ciągu minuty. Ważni „admini” są znani z imienia, a czasami ostatnie słowo należy do samego Jimmy’ego Walesa, szefa Wikipedii.

9


wprowadzenie

Epoka całkowitej partycypacji dobiegła końca. Wikipedia stworzyła dziś cały arsenał niepartycypacyjnych procesów decyzyjnych mających zastosowanie w krytycznych sytuacjach. Sama partycypacja również przestała działać. Najlepsze dowody można odnaleźć w dziedzinie polityki, w której długo odwoływano się do dogmatu partycypacji i nawet nie zbliżono się do sprawowania władzy. W Egipcie to Bract­wo Muzułmańskie i armia przejęły władzę; ruch Occu­py Wall Street pogrążył się podczas żenującej dyskusji przy okrągłym stole; Piratom z kolei zabrakło konkretnych rozwiązań i szybko przepadli w mrocznym oceanie organizacyjnych sporów i ciągłych walk o przywództwo. Wyobraźcie sobie partycypację jako pędzący w stronę muru samochód, w którym siedzi dwóch facetów, którzy nigdy nie nauczyli się prowadzić, spierających się o prawidłowy mechanizm głosowania nad podejmowanymi decyzjami. Albo wyobraźcie sobie wojnę edytorową, która doprowadziłaby do zmiany naszych praw konstytucyjnych z inicjatywy jakiegoś tłumu w ciągu minuty. Albo to samo, tylko w odniesieniu do regulacji dotyczących dostępu do broni jądrowej. Od razu wyobrażenie sobie tego, jak bardzo absurdalna byłaby totalna demokracja – i jak powolna, staje się niemożliwe. Pomyślcie o klęskach międzynarodowych szczytów klimatycznych. Partycypacja? To koszmar. Do partycypacji należy odnosić się bez odrobiny romantyzmu. Jest ona jednym z wielu modeli organizacyjnych. Prawdziwa demokracja wymaga czegoś więcej niż tylko głosowania. W parlamencie idee są tworzone, a głowy ścinane. Innymi słowy: partycypacja to wojna. Jak mówi teoretyczka polityki Chantal Mouffe, powinniśmy zgadzać się co do tego, że się nie zgadzamy, i nauczyć się, jak wydajnie żyć i radzić sobie z tą sytuacją. Źródło ogólnoświatowego wezwania do partycypacji leży w prawdziwych konfliktach. Potrzebujemy praktyki,

10


Marku s Miess en , Hannes Grass egger P rzebu dzenie z ko szm aru par tyc y pacji

która wyrzeka się modnej cyberdemokratycznej mediacyjnej manii i zarazem akceptuje to, że istnieje rzeczywisty konflikt i że czasami jedna osoba musi wziąć na siebie odpowiedzialność. Nie dlatego, że wątpimy w demokrację, ale dlatego że nie chcemy skończyć w Harmonistanie, pseudopartycypacyjnej, powierzchownej demokracji, w której politycy zrzucają wszelką odpowiedzialność na anonimowe społeczności internetowych wyborców. Musimy znowu postawić ideę partycypacji na nogi. Prawdziwa demokracja jest ciągłym procesem demokratyzacji, który dokonuje się na poziomie osobistym. Zamiast postrzegać partycypację jako odgórne otwarcie procesu decyzyjnego, należy potraktować ją jako indywidualną strategię osobistego upodmiotowienia, jako postkonsensualną metodę przeciskania się przez drzwi. Nawet jeśli wydaje się nam, że stoimy nieproszeni po drugiej stronie drzwi władzy, nadal jesteśmy częścią całego przedsięwzięcia. Epoka partycypacji potrzebuje zrozumieć siebie na nowo – potrzebuje odpowiedzialnego zrób-to-sam zamiast wybierz-z-menu. Powyższy tekst jest zmodyfikowaną i skróconą wersją tekstu, który pierwotnie ukazał się pod tytułem Albtraum Partizipation 2.0 na łamach niemieckiego dziennika „Die Zeit” (wydanie z 26.06.2012).



Markus Miessen

N i e z a l e Ĺź na pra kty k a



Kazała mi obiecać: przejrzystość, praca zespołowa… i było jeszcze coś na „z” – zapomniałem, co to, do cholery, mogło być. Andrew Lockhart (postać fikcyjna), Homeland, seria 4, odcinek 8

(Krytyczna) praktyka przestrzenna?

W

spółczesne praktyki przestrzenne kolonizują marginesy, które pozostawiła po sobie zwyczajowa praktyka rozwijania przestrzeni. Nigdy wcześniej uczestnicy różnego rodzaju działań przestrzennych – architekci, urbaniści, geografowie, socjologowie, politycy, decydenci, artyści, projektanci i inni – nie okazywali tak wielkiego zainteresowania zagadnieniami społecznymi. Jako obserwatorzy i komentatorzy zadają pytania i zajmują stanowiska w sprawie kwestii dotyczących sytuacji społeczno-politycznej i mających dla niej znaczenie. Ich refleksje i analizy stają się często projekcjami, które przyjmują formę zrewidowanych protokołów postępowania, przestrzennych założeń lub fizycznych interwencji. Ogólnie rzecz ujmując, rozważania nad kulturami przestrzeni i codziennymi realiami produkcji przestrzeni kłócą się z normatywnymi dyskursami architektury i urbanistyki – przesuwają się w stronę ogólniejszego ujęcia, które jednocześnie odnosi się do bardzo konkretnych praktyk twórczych osadzonych w tych realiach. Prowadzi to do stworzenia platformy, która może stanowić punkt wyjścia dla dalszego rozszerzania dyskursów na temat architektury i urbanistyki pozwalającej na dalszą eksplorację

15


Marku s Miess en Niezależna praktyk a

alternatywnych i mieszanych form praktyki. Część z nich ma naturalną predyspozycję do pracy zespołowej, którą często zacierają granice pomiędzy, na pierwszy rzut oka, niepowiązanymi ze sobą obszarami wiedzy. Przyjmując formę czasowej okupacji, przestrzennej interwencji, dokumentacji aktów pogwałcenia praw człowieka lub potraktowania Unii Europejskiej jako laboratorium służącego do wynajdywania na nowo demokracji za pośrednictwem przestrzeni, tego rodzaju ofensywne stanowiska dostarczają krytycznego, optymistycznego, projektującego, asertywnego, a przez to produktywnego widoku na przyszłość, skutecznie rugując mit głoszący, że to przede wszystkim architekt i urbanista określają warunki sprawczości w przestrzeni. Architekturę jako praktykę przestrzenną łączy z tą przestrzenią szczególny związek, mający swe źródło już w czasach starożytnych. To, co było kiedyś postrzegane jako wyłączna dziedzina architektów – mapowanie, konceptualizacja, tworzenie przestrzeni i manipulowanie nimi – z pewnością mogłoby zostać dziś zdefiniowane jako nowa „kultura przestrzeni”. Coraz więcej praktyków i teoretyków odchodzi od twórczości architektonicznej opartej na wizji architekta-jako-jedynego-autora i aktywniej angażuje się w powiązane z architekturą dziedziny wiedzy. Musimy zatem uznać możliwość i potencjał kryjący się w „architekturze wiedzy”. Produkcja i aktywna interwencja w przestrzennych uwarunkowaniach i sytuacjach stwarzają nam okazję do identyfikacji, oddziaływania i wpływania w większym stopniu na obszary polityki przez zastosowanie zarówno fizycznych, jak i niefizycznych struktur w celu zmiany konkretnych uwarunkowań. Chociaż różnice wynikające z konkretnych sytuacji i uwarunkowań, w jakich rozgrywają się te praktyki, mogą wydawać się marginalne, to jednak ich wpływ ma już na pewno duże znaczenie.

16


W ramach współczesnych międzykulturowych i transdyscyplinarnych – czy też, jak wolę to określać, transśrodowiskowych – dyskursów poświęconych krytycznej praktyce przestrzennej, silny opór wobec czystego pożądania przedmiotów staje się podwaliną coraz większej liczby projektów i przedsięwzięć opartych na współpracy. Często mają one charakter tymczasowy i nieformalny, przygodną i efemeryczną naturę, a najczęściej wiążą się z konkretnymi interesami politycznymi i formami zaangażowania. Istnieją w sieciach praktyków, które jako element sieci współpracy poszerzają zbiorowy horyzont. Tam, gdzie formalna polityka działa przeciwko procesom prowadzącym do „bałkanizacji wiedzy i […] uciszania uniwersalistycznych i sprzeciwiających się głosów”1, to właśnie samorzutne zadanie krytycznej praktyki przestrzennej polega na wprowadzeniu tej właśnie jakości do dziedziny przestrzennej. Zastosowanie dyscyplin kształtują specyficzne uwarunkowania kulturowe przez rozmywanie tego, co wcześniej było rozumiane jako formalne granice tych dyscyplin. Zasadnicza różnica pomiędzy krytycznymi praktykami przestrzennymi i konwencjonalnymi praktykami architektonicznymi zasadza się na sposobie, w jaki związki pomiędzy jednostką i miejscem zostają ujęte w przestrzeni i, co więcej, w tym, że geopolityczne położenie i narracje są napędzane przez kluczowe plany społeczne, w których wyraźnie są wydzielone (choć czasem w milczący sposób) stanowiska polityczne. Dla przykładu, artyści Tacita Dean i Jeremy Millar opisują to jako stan, w którym miejsce jest zawsze polityczne. Wyciągają z tego nawet wniosek, że niezagospodarowanie miejsca – utrzymywanie go 1

Paul Hirst, Education and the Production of New Ideas, w: „AA Files”29, AA Publications, London 1995, s. 44–49; artykuł jest oparty na wykładzie, który otwierał serię odczytów „General Studies” odbywających się w semestrze jesiennym 1994 roku w siedzibie Architectural Association w Londynie.

17


Marku s Miess en Niezależna praktyk a

w naturalnym stanie, bez dodawania czegokolwiek – jest aktem politycznym2. Akt usuwania czegoś może mieć znaczenie przestrzenne i polityczne, tak samo jak akt dodawania czegoś. Kiedy na przykład wojskowi inżynierowie rozpoczęli oczyszczanie Iraku z min, przygotowywali grunt pod przyszłe użycia, wstrzykiwali weń potencjał. Wielu artystów i myślicieli pracowało nad projektami polegającymi na możliwości wywoływania zmiany poprzez modyfikację samych parametrów, kryteriów czy zmiennych produkcji przestrzennej. Taka praktyka nie prowadzi do powstania strategii ideologicznej zmiany, ale dystansuje się od modernistycznego projektu przez odwoływanie się do skrzyżowanych praktyk za pośrednictwem konkretnych sytuacji, scenariuszy i podchodzenia do nich za pomocą odpowiednio dobranych narzędzi i technik. Praca ta wiąże się ze specyfiką, której nie można nigdzie indziej powtórzyć.

Nauka z praktyk artystycznych Mamy obecnie do czynienia z atrakcyjnym typem praktyków, z wykształceniem artystycznym, ale realizujących projekty, które można by uznać za architektoniczne, zarówno pod względem skali, jak i sposobu odniesienia3. Rośnie też liczba praktyków o wykształceniu architektonicznym, definiujących swoją działalność przez projekty, których głównym celem nie jest bynajmniej „produkcja” fizycznej przestrzeni, ale stawianie pytań o to, się ona staje. Rozczarowani istniejącymi formami praktyki i zszokowani uwarunkowaniami politycznymi, ekonomicznymi 2 3

Zob. Tacita Dean, James Millar, Place, Thames & Hudson, London 2005. Są to projekty kwestionujące istniejące warunki przestrzenne lub konstrukcje albo dodające coś do nich. Zob. na przykład prace Cypriena Gaillarda.

18


i środowiskowymi, ci ostatni odrzucili tradycyjny obraz architekta, a ich odpowiednicy działający w podobny sposób na gruncie artystycznym zakwestionowali praktykę i ekonomię świata sztuki. Nie chcą już dłużej polegać na formalnym, konceptualnym podejściu, zwłaszcza w obliczu kryzysu finansowego. Po doświadczeniu rozkosznego boomu gospodarczego z początku lat 90. oraz całkowitej zapaści gospodarki pod koniec tej dekady w roku 2008, optymistyczne i produktywne podejście wydaje się – po raz pierwszy – wiązać z realiami XXI wieku. Rozważając alternatywne mechanizmy zmiany w celu oddziaływania na istniejące warunki przestrzenne, praktycy zaczęli ostatnio używać krytycznej analizy i niepopulistycznych trybów partycypacji do uruchomienia ambitnych i często samo­ napędzających się projektów. Angażując się na obszarach polityki, polityki społecznej, prawa czy edukacji, poszukując wiedzy, która pozwoliłaby im badać prawa człowieka, zaangażowanie społeczności, tworzenie ram działania i polityki, etykę planowania, tymczasowe dostosowywanie struktur miejskich, lub po prostu poszukując środków do badań i obserwacji, która relokuje politykę przestrzenną na horyzoncie dyskursywnym – zaczęli oni kwestionować i zmieniać sposób, w jaki przestrzeń jest postrzegana, wyobrażana i produkowana. Ostatnie dwie dekady były świadkami ogromnego rozwoju sposobów, metod i protokołów, których architekci i urbaniści próbowali używać w (geo)politycznie uwarunkowanych przestrzeniach, sytuacjach i terytoriach, które dotychczas nie miały dla nich związku z obowiązkami zawodowymi i oficjalnie nie znajdowały się na ich radarach. Równolegle odnotować można wzrost zainteresowania tą tematyką ze strony dotychczas wyraźnie zarysowanych obszarów badań, takich jak geografia, socjologia, filozofia polityczna, polityka miejska, czy praktyki artystyczne i kuratorskie, co sugeruje, że w świeższy sposób rozumiane są

19


Marku s Miess en Niezależna praktyk a

znaczenia i problemy związane z bezpośrednim angażowaniem się w tworzenie przestrzeni – bardziej holistycznie niż dotychczas.

20


Podziękowania Autor pragnie podziękować następującym osobom, instytucjom i wydawcom: WYDAWCOM: Caroline Schneider za bycie wyjątkowym wydawcą; Matthew Evansowi za bycie niezwykle starannym, znającym się na rzeczy, otwartym i serdecznym redaktorem; Tatjanie Günthner i Melindzie Braathen za utrzymywanie świata w porządku. PROJEKTANTOM: Zakowi Kyesowi i Grégory’emu Ambosowi za ciągłe zaskakiwanie mnie. WSPÓŁAUTOROM: Chantal Mouffe, Eyalowi Weizmanowi, Hansowi Ulrichowi Obristowi, Carsonowi Chanowi i Jeremy’emu Beaudry’emu oraz Bassamowi El Baroniemu za współpracę, poświęcenie swojego czasu i dzielenie się wiedzą; Danowi Perjovschiemu za stworzenie wspaniałych rysunków na potrzeby tej książki oraz Piero Golii i Mountain School of Arts za udostępnienie fotografii Petera Coffina CZYTELNIKOM: Tinie DiCarlo, Patricii Reed i Magnusowi Nilssonowi za uważną lekturę i cenne uwagi. WYDAWCOM (MIĘDZYNARODOWYM): Tomowi Lamberty’emu z Merve Verlag (wyd. niemieckie); Chiarze Figone z Archive Books (wyd. włoskie); Ethel BaraoniePohl i Césarowi Reyes Nájera z dpr editorial (wyd. hiszpańskie); Semih Sökmen z Metis Kitap (wyd. tureckie); Hu Fang z Vitamin Creative Space (wyd. chińskie).

361


Marku s Miess en Koszmar par tyc y pacji

PUBLIKUJĄCYM MATERIAŁY BADAWCZE: Cynthii Davidson i Tinie DiCarlo z „LOG Journal” (Nowy Jork); Timowi Griffinowi i Michelle Kuo z „Artforum” (Nowy Jork); Alessio Ascariemu i Chiarze Costa z „Kaleidoscope” (Mediolan); Joergowi Kochowi z „032c” (Berlin); Monice Naruli Sarai z Centre for the Study of Developing Societies (Delhi); Jennie Sutela z Ok Do (Helsinki); Ralfowi Ferdinandowi Broekmanowi z Build (Wuppertal); Joanie da Rocha Sá Lima z „Conditions” (Oslo); Jeffowi Khonsary’emu, Kristinie Lee Podesva, Antonii Hirsch i Amy Zion z „Fillip” (Vancouver); Maxowi Andrewsowi i Marianie Canepa Luna z Latitudes (Barcelona); Krystianowi Woznicki z „Berliner Gazette” (Berlin); Stephanowi Sigristowi i Simone Achermann z „Abstracts / W.I.R.E.” (Zurych); Maxowi Daxowi ze „Spex” (Berlin); Pelin Tan z Muhtelif (Stambuł); Stephanie White z „On Site” (Calgary); Pedro Gadanho z „Beyond” (Amsterdam); Carmelli Jacoby Volk z „Block” (Tel Awiw); Rogerowi Conoverowi z MIT Press (Cambridge); Felixowi Burrichterowi z „Pin-Up” (Nowy Jork); Vanessie Joanie Müller z „Beton Brut” (Düsseldorf ); Chiarze Figone z „Archive Journal” (Berlin / Turyn); Evie Munz z „Der Zeit” (Berlin); Julii Grosse z „taz die tageszeitung” (Berlin); Cao Fei z „People’s Monthly” (Pekin); Aurélienowi Gillierowi z „FaceB” (Paryż); Fabrizio Gallantiemu z „Abitare” (Mediolan); Josephowi Grimie z „Domus” (Mediolan); Arjenowi Oostermanowi z „Volume  /  Archis” (Amsterdam); Beatrice Galilee z „Icon” (Londyn); Ninie Rappaport z „Yale Constructs” (New Haven); Lisie Farjam, Negar Azimi i Antonii Carver z „Bidoun” (Nowy Jork); Jesko Fezerowi z „An Architektur” (Berlin); Renate Ferro i Timowi Murrayowi z „Rhizome” (Nowy Jork); Anthony’emu Barnettowi z „openDemocracy” (Londyn); Georgowi Schöllhammerowi z „Documenta Magazine online Journal” (Kassel); Nikolausowi Kuhnertowi i Anh-Linh Ngo z „archplus” (Berlin); Jamesowi Westcottowi z „Art Review”

362


Podziękowania

(Londyn); Christianowi Höllerowi ze „Springerin” (Wiedeń); Christophowi Laimerowi z „Derive” (Wiedeń); Michele Robecchiemu z „Contemporary” (Londyn); Xerxesowi Cookowi i Shumonowi Basarowi z „Tank” (Londyn); Veronice Leiner z „Eurozine” (Wiedeń); sexymachinery z „sexymachinery” (Londyn); Paolowi Priolo z „Klat” (Mediolan). ZAANGAŻOWANYM W ROZWÓJ, WYKŁADY I ROZPOWSZECHNIANIE IDEI: Chantal Mouffe i Democracy Club (Londyn); Eyalowi Weizmanowi z Centre for Research Architecture z Goldsmiths (Londyn); Mohsenowi Mostafavi z Harvard Graduate School of Design (Cambridge, MA); Markowi Cousinsowi z London Consortium (Londyn); Roemerowi van Toornowi z Berlage Institute (Rotterdam); Brettowi Steele z Architectural Association (Londyn); Davidowi Grahamowi Shane z Columbia University (Nowy Jork); Teddy’emu Cruzowi i zespołowi Political Equator (San Diego / Tijuana); Kristinie Podesva z Emily Carr University of Art and Design (Vancouver); Ute Meta Bauer z MIT (Cambridge, MA); Adiemu Shamirowi z Van Alen Institute (Nowy Jork); Sarah Herdzie z Graham Foundation (Chicago); Melanie O’Brian z Artspeak (Vancouver); Arno van Roosmalenowi i Jane Huldman ze Stroom (Haga); Bartowi Wittemu i Lucowi Janssensowi z Expodium (Utrecht); Binnie Choi z Casco (Utrecht); Camille Louis z Le 104 Centquatre (Paryż); Deborah Hauptmann i Warrenowi Neidichowi z TU Delft; Timowi Rienietsowi z ETH (Zurych); Stefano de Martino i Bartowi Lootsma z Uniwersytetu w Innsbrucku; Huibowi Haye van der Werfowi z NAi (Rotterdam); Annick Kleizen z Museum De Paviljoens (Almere); Michaelowi Krichmanowi z inSITE (Tijuana); Markusowi Bogensbergerowi i Vilji Popovic z Haus der Architektur (Graz); Gianni Jetzer ze Swiss Institute (Nowy Jork); Michaelowi Shamiyehowi z DOM Research

363


Marku s Miess en Koszmar par tyc y pacji

Laboratory (Linz); Carin Kuoni z The New School, Vera List Center for Arts and Politics (Nowy Jork); Joshui Decterowi z Roski School of Fine Arts (Los Angeles); Jesko Fezerowi z ZHdK (Zurych); BAVO z Jan van Eyck Academie (Maastricht); Renate Ferro z Cornell (Ithaca, NY); Suzanne Lacy z Otis (Los Angeles) oraz Strelka Institute (Moskwa). EUROPEAN KUNSTHALLE: Nikolausowi Hirschowi, Philippowi Misselwitzowi, Matthiasowi Görlichowi, Nicolausowi Schafhausenowi, Vanessie Joan Müller i Ninie Köller. WINTER SCHOOL MIDDLE EAST: Zahrze Ali Babie WSPIERAJĄCYM MNIE W OSTATNICH LATACH: Ralfowi Pflugfelderowi, Andrei Phillips, Shumonowi Basarowi, Céline Condorelli, Remowi Koolhaasowi, Madelon Vriesendorp, Carlosowi Villanueva Brandt, Olafurowi Eliassonowi, Ericowi Ellingsenowi, Christinie Werner, Patricii Reed, Alence Suhadolnik, Srdjanowi Jovanovicowi Weissowi, Katherine Carl, Johannie Billing, Arminowi Linke, Wilfriedowi Kühnowi, Peterowi Sloterdijkowi, Fulyi Erdemci, Sunny Rahbar, Douglasowi Couplandowi, Sally Tallant, Nicoli Lees, Keller Easterling, RoseLee Goldberg, Barbarze Steiner, Stephanowi Trüby’emu, Franzowi von Stauffenbergowi, April Lamm, Tirdadowi Zolghadrowi, Alexandrowi Klugemu, Josefowi Bierbichlerowi, Christophowi Schlingensiefowi, Martinowi Wuttkemu, Abaseh Mirvali, Mihnei Mircanowi, Meta Haven, Sörenowi Grammelowi, Adamowi Budakowi, Orenowi Liebermanowi, Hou Hanru, Felixowi Vogelowi, Bryanowi Boyerowi, Dorothee Richter, Olemu W. Fischerowi, Yannowi Chateigné, Friedrichowi von Borriesowi, Karen Marcie, Emiliano Gandolfiemu, Aaronowi Levy’emu, Canowi Altayowi, Alessandro Pettiemu, Bettinie Pousttchi, Andre Buchmannowi, Elke aus dem Moore, Lukasowi Feireissowi, Kyong

364


Podziękowania

Park, Ashkanowi Sepahvandowi, Vincentowi Normandowi, Johnowi McCuskerowi, Ingeborg Lüscher i Unie Szeemann. MOIM ROZMÓWCOM: W ciągu ostatnich paru lat przeprowadziłem wiele wywiadów i rozmów, które wywarły wpływ na kształt tej książki. W rozmowach tych udział wzięli: Stefano Boeri, Rodney LaTourelle, Tom McCarthy, Erhard Eppler, Noam Chomsky, Paul Shepheard, Liam Gillick, Karl Schlögel, Terence Koh, International Festival, McKenzie Wark, Francesco Careri & Stalker, Maison Martin Margiela, LE.ft, Crimson Architectural Historians, Edwin Heathcote, Zdenka Badovinac, Eda Cufer, IRWIN, Viktor Misiano, Erzen Shkololli, Nedko Solakov, Marina Abramović, Kazys Varnelis, Jordan Wolfson, Sislej Xhafa, Pier Vittorio Aureli, Frank van der Salm, Martin Tröndle, Philipp Oswalt, Tobias Rapp, Paul Davies, Lord Rogers, Paddy Ashdown, Shamim Momin, Orchard, Ayzit Bostan, Ĺbäke, Lynne Cooke, Lucas Ossendrijver, Christoph Keller i Taryn Simon. NADE WSZYSTKO JEDNAK ZA CODZIENNE WSPARCIE I TOLERANCJĘ DLA MOJEGO STYLU ŻYCIA: Ninie Miessen.


Publikacje Fundacji Bęc Zmiana Seria KIESZONKOWA Markus Miessen, Koszmar partycypacji, Warszawa 2013 McKenzie Wark, Spektakl dezintegracji. Sytuacjonistyczne drogi wyjścia z XX wieku, Warszawa 2014 Kuba Snopek, Bielajewo. Zabytek przyszłości, Warszawa 2014 Karolina Ziębińska-Lewandowska, Między dokumentalnością a eksperymentem. Krytyka fotograficzna w Polsce w latach 1946–1989, Warszawa 2014 Deindywiduacja. Socjologia zachowań zbiorowych, red. Marek Krajewski, Warszawa 2014 Błażej Prośniewski, Gust nasz pospolity, Warszawa 2014 Paweł Mościcki My też mamy już przeszłość. Guy Debord i historia jako pole bitwy, współwydawca: Instytut Badań Literackich, Warszawa 2015 Andrzej Marzec, Widmontologia jako teoria filozoficzna i praktyka artystyczna ponowoczesności, Warszawa 2015 Przewodnik dla dryfujących. Antologia sytuacjonistycznych tekstów o mieście, red. Mateusz Kwaterko, Paweł Krzaczkowski, Warszawa 2015 Koniec kultury – koniec Europy. O fundamentach polityki, red. Pascal Gielen, Warszawa 2015 Kuba Szreder, ABC Projektariatu. O nędzy projektowego życia, Warszawa 2016 Seria DESIGN / PROJEKTOWANIE Nerwowa drzemka. O poszerzaniu pola w projektowaniu, red. Sebastian Cichocki, Bogna Świątkowska, Warszawa 2009 Jakub Szczęsny, Wyspa. Synchronizacja, red. Kaja Pawełek, Warszawa 2009 Handmade. Praca rąk w postindustrialnej rzeczywistości, red. Marek Krajewski, Warszawa 2010 Monika Rosińska, Przemyśleć u/życie. Projektanci. Przedmioty. Życie społeczne, Warszawa 2010 Redukcja / Mikroprzestrzenie. Synchronizacja, red. Bogna Świątkowska, Warszawa 2010 Artur Frankowski, Typespotting. Warszawa, Warszawa 2010 Coś, które nadchodzi. Architektura XXI wieku, red. Bogna Świątkowska, Warszawa 2011 Piotr Bujas, Alicja Gzowska, Aleksandra Kędziorek, Łukasz Stanek, Postmodernizm jest prawie w porządku. Polska architektura po socjalistycznej globalizacji, partner: Muzeum Sztuki Nowoczesnej, Warszawa 2012 Natalia Fiedorczuk, Wynajęcie, Warszawa 2012 Maciej Rawluk, Przystanki polskie. Element infrastruktury punktowej systemu transportu zbiorowego, współwydawca: Narodowe Centrum Kultury, Warszawa 2012 Chwała miasta, red. Bogna Świątkowska, Warszawa 2012 Piotr Korduba, Ludowość na sprzedaż, Warszawa 2013


TR Laszuk. Dizajn i rewolucja w teatrze, współwydawca: TR Warszawa, Warszawa 2013 Marek Krajewski, Są w życiu rzeczy… Szkice z socjologii przedmiotów, Warszawa 2013 Miasto-Zdrój. Architektura i programowanie zmysłów, red. Bogna Świątkowska, Joanna Kusiak, Warszawa 2013 TypoPolo. Album typograficzno-fotograficzny, red. Rene Wawrzkiewicz, Warszawa 2014 My i oni. Przestrzenie wspólne / projektowanie dla wspólnoty, red. Bogna Świątkowska, Warszawa 2014 Justin McGuirk, Radykalne miasta: przez Amerykę Łacińską w poszukiwaniu nowej architektury, współwydawca Respublica, Warszawa 2015 Clair Bishop, Sztuczne piekła. Sztuka partycypacyjna i polityka widowni, Warszawa 2015 Seria ORIENTUJ SIĘ Piotr Bazylko, Krzysztof Masiewicz, Podręcznik kolekcjonera sztuki najnowszej, Warszawa–Kraków 2008 Stadion X: miejsce, którego nie było, red. Joanna Warsza, Warszawa–Kraków 2008 (książka dostępna również w wersji angielskiej) Piotr Bazylko, Krzysztof Masiewicz, 77 dzieł sztuki z historią. Opowiadania zebrane, Warszawa 2010 Mikołaj Długosz, 1994, Warszawa 2010 Rafał Drozdowski, Marek Krajewski, Za fotografię! W stronę radykalnego programu socjologii wizualnej, Warszawa 2010 Cecylia Malik, 365 drzew, Warszawa 2010 Badania wizualne w działaniu. Antologia tekstów, red. Maciej Frąckowiak, Krzysztof Olechnicki, współpraca wydawnicza: Instytut Socjologii UAM, Narodowy Instytut Audiowizualny, Warszawa 2011 Konrad Pustoła, Widoki władzy, Warszawa 2011 David Harvey, Bunt miast. Prawo do miasta i miejska rewolucja, Warszawa 2012 Niewidzialne miasto, red. Marek Krajewski, współpraca: Instytut Socjologii UAM, Warszawa 2012 Rafał Drozdowski, Maciej Frąckowiak, Marek Krajewski, Łukasz Rogowski, Narzędziownia, czyli jak badaliśmy (Niewidzialne) miasto, Warszawa 2012 Fanny Vaucher, Polskie pigułki / Polish pills / Pilules polonaises, wydane dzięki wsparciu Szwajcarskiej Fundacji dla Kultury Pro Helvetia oraz Instytutu Polskiego w Paryżu, współwydawca: Noir sur Blanc, Warszawa 2013 Janusz Minkiewicz (tekst), Eryk Lipiński (ilustracje), O piesku dziwaku, Warszawa 2014 Andrzej Tobis, A-Z Słownik ilustrowany języka niemieckiego i polskiego, współwydawca Instytut Adama Mickiewicza, Warszawa 2014 Ha ha Ha-Ga, red. Anna Niesterowicz, Zuzanna Lipińska, Warszawa 2015 Gilles Deleuze, Félix Guattari Kapitalizm i schizofrenia II, Tysiąc plateau, Warszawa 2015


Harry Lehmann, Rewolucja cyfrowa w muzyce. Filozofia muzyki, Warszawa 2016 (ebook) Seria KULTURA NIE DLA ZYSKU Czytanki dla robotników sztuki. Zeszyt 1, red. zbiorowa, Warszawa 2009 Ivan Illich, Odszkolnić społeczeństwo, Warszawa 2010 Dragan Klaić, Mobilność wyobraźni. Międzynarodowa współpraca kulturalna. Przewodnik, współwydawca: Narodowy Instytut Audiowizualny, Warszawa 2011 Wieczna radość. Ekonomia polityczna społecznej kreatywności, red. zbiorowa, Warszawa 2011 Fabryka Sztuki. Podział pracy oraz dystrybucja kapitałów w polu sztuk wizualnych we współczesnej Polsce, raport Wolnego Uniwersytetu Warszawy, Warszawa 2014 (wersja polska i angielska) Seria EKSPERYMENT Znikanie. Instrukcja obsługi, red. zbiorowa, Warszawa 2009 Katarzyna Krakowiak, Andrzej Kłosak, Słuchawy. Projektowanie dla ucha, Warszawa 2009 Magdalena Starska, Dawid Wiener, Komunikacja. Pogłębianie poczucia przestrzeni, Warszawa 2009 Aleksandra Wasilkowska, Andrzej Nowak, Warszawa jako struktura emergentna, Warszawa 2009 Janek Simon, Szymon Wichary, Zmaganie umysłu ze światem. Gry losowe, Warszawa 2009 Grzegorz Piątek, Marek Pieniążek, Jan Dziaczkowski, Góry dla Warszawy!, Warszawa 2009 Kasia Fudakowski, David Álvarez Castillo, Pokonać obiekt. W wypadku rzeźby, Warszawa 2009 Eksperyment. Leksykon. Zbiór tekstów, red. zbiorowa, Warszawa 2012 Formy przestrzenne jako centrum wszystkiego, red. Karolina Breguła, Warszawa 2012 Kwartalnik FORMAT P # 1 Piekło rzeczy, Warszawa 2009 # 2 Bóle fantomowe, Warszawa 2009 # 3 Manifesty, Precz z neutralnością!, Warszawa 2009 # 4 The Future of Art Criticism as Pure Fiction, Warszawa 2011 # 5 Wystawy mówione / Spoken Exhibitions, Warszawa 2011 # 6 Publiczna kolekcja sztuki XXI wieku m.st. Warszawy, Warszawa 2012 # 7 Ziemia pracuje! Wystawa o mauzoleach, ruinach i szlamie, Warszawa 2013 # 8 Nieposłuszeństwo. Teoria i praktyka, Warszawa 2013 # 9 W stronę leksykonu użytkowania, Warszawa 2014 # 10 Subterranea, Warszawa 2014 www.sklep.beczmiana.pl zamówienia: sklep@beczmiana.pl


Markus Miessen architekt, konsultant do spraw przestrzeni, eseista, od 2011 roku wykłada w University of Southern California w Los Angeles. Tytuł doktora uzyskał w Centre for Research Architecture w Goldsmiths, University of London. Z jego inicjatywy powstała tetralogia poświęcona partycypacji. W swoich pracach koncentruje się na kwestiach związanych z krytyczną praktyką i polityką przestrzenną oraz tworzeniem instytucji. Jako architekt pracuje nad międzynarodowymi projektami sytuującymi się wewnątrz i na obrzeżach świata sztuki. Współpracował również jako konsultant z rządami kilku państw oraz szeregiem organizacji pozarządowych. W 2008 roku założył Winter School Middle East (obecnie w Kuwejcie). www.studiomiessen.com


Wezwanie do partycypacji jest lejtmotywem współczesnej myśli politycznej i prywatnej. Partycypacja jest wszędzie – od peryferii po korporacyjne biura. Partycypacja przekształciła politykę i zamieniła najpiękniejszy w dziejach wynalazek – sieć ludzi, Internet – we wszechogarniającą, nieznośną machinę domagającą się naszej natychmiastowej uwagi w każdym miejscu i o każdej porze. Partycypuj albo spadaj.

Drugie wydanie książki Koszmar partycypacji z 2013 roku zostało poszerzone o esej Niezależna praktyka, w którym Markus Miessen podsumowuje swoje rozważania dotyczące ideologii partycypacji i przedstawia alternatywne modele działania, dla których punkt wyjścia stanowi gotowość jednostki do zaangażowania się i podjęcia prawdziwie politycznych kroków.

ISBN 978-83-62418-62-6

9 788362 418626

cena 37 zł


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.