5 minute read
Temat numeru Słuchać drugiego człowieka – rozmowa z biskupem Marcinem Makulą
SŁuchAć dRuGIEGO cZŁOWIEkA
Ewangelicki Biskup Wojskowy ksiądz Marcin Makula
Advertisement
„Nie ma bowiem w relacjach pomiędzy ludźmi dwóch identycznych zdarzeń i sytuacji, a co za tym idzie, wzorców postępowań, dlatego uważam, że opieka, zarówno nad cywilnymi jak i «mundurowymi», każdorazowo wymaga od kapelanów ogromnego wyczucia i otwartości, z uwzględnieniem wszystkich okoliczności” – mówi ksiądz Marcin Makula, który 1 stycznia objął funkcję Ewangelickiego Biskupa Wojskowego.
Obejmuje Biskup funkcję Naczelnego Kapelana EDW w czasie, gdy świat jest ogarnięty pandemią COVID-19. Czy obecna sytuacja, zdaniem Biskupa, wpłynie, w dłuższym okresie, na funkcjonowanie Ewangelickiego Duszpasterstwa Wojskowego? Czy pandemia sprawiła, że plany czy wizja służby musiały zostać skorygowane?
Sytuacja, w której się znajdujemy, jest trudna pod każdym względem. Zostaliśmy zmuszeni do ograniczeń w dotychczasowym funkcjonowaniu oraz do dokonania zmian w każdej z dziedzin naszego życia – od zdalnego nauczania dzieci i młodzieży, poprzez home office aż do Kościoła w Internecie. Każdy i każda z nas stara się odnaleźć swoje miejsce w tej nowej rzeczywistości.
Również EDW, na pewien bliżej nieokreślony czas, musi zmienić płaszczyznę działania, czyli spotkań, porad duszpasterskich, towarzyszenia w codziennym życiu oficerom i żołnierzom Wojska Polskiego, funkcjonariuszom Straży Granicznej i Straży Pożarnej. Planujemy, by przez cały rok działać jednak dwutorowo – w przestrzeni wirtualnej oraz stacjonarnie – tam, gdzie tylko będzie to możliwe. Liczymy i ufamy Bogu, że szybko skończy się ten trudny czas.
Jak Biskup postrzega rolę kapelana wojskowego w XXI wieku, czyli w rzeczywistości, która podlega szybkim i często nieoczekiwanym zmianom? Pytam o to także w kontekście odchodzenia od Kościoła wielu młodych osób, aktywnych zawodowo.
Każdy człowiek XXI wieku, nie tylko kapelan, musi być gotowy i otwarty na zmiany, mobilność, wykorzystanie nowych technologii, dlatego będę oczekiwał od kapelanów stawiania czoła wszystkim wyzwaniom. Będę starał się motywować ich i wspierać, wspólnie rozwiązywać problemy, które przyniesie nam życie. Jeśli zaś chodzi o młodych ludzi, o dotarcie do nich (ale nie tylko) ze Słowem Bożym, czyli o główną misję Kościoła, to Pan Jezus jasno i wyraźnie powiedział: „idźcie i czyńcie uczniami wszystkie narody”. Czasownik „iść” zawiera w sobie ruch, dynamikę, nieustające działanie czy przemieszczanie się, więc działajcie, i poprzez swój przykład dajcie się zauważyć. Idźcie, czyli nie zniechęcajcie się, choćbyście nie widzieli od razu
Każdy człowiek XXI wieku, nie tylko kapelan, musi być gotowy i otwarty na zmiany, mobil” ność, wykorzystanie nowych technologii, dlatego będę oczekiwał od kapelanów stawiania czoła wszystkim wyzwaniom.
”
owoców. I Słowo Ewangelii głoście życiem i ustami. Jeśli Bóg będzie chciał, to poprzez Ducha Świętego otworzy wiele serc.
Widzę, że oprócz fali odpływów z Kościoła mamy również fale przypływów. O tej drugiej rzadko się mówi albo nie mówi się wcale, ale Duch Święty działa. Wierzę, że jeśli Pan Bóg jedne drzwi zamyka, to za chwilę otwiera inne.
Jakie predyspozycje lub umiejętności, zdaniem Biskupa, są najważniejsze w służbie kapelana?
Po pierwsze uśmiech (obecnie, niestety, zakryty przez maseczki), otwartość i pełna zapału postawa, bo czło-
wiek smutny i wypalony nie będzie dobrym kaznodzieją, głosicielem siły i radości, którą daje nam Jezus i Duch Święty. Po drugie gotowość do dużej aktywności i mobilności, w tym umiejętność wykorzystania social mediów oraz łatwość w nawiązywaniu relacji międzyludzkich. I na koniec słuchanie drugiego człowieka, czyli jedna z najważniejszych umiejętności. ność, a co za tym idzie również duchowość. Nawet jeśli tego głośno nie przyznajemy, to działając ekumenicznie, wzajemnie uczymy się i poznajemy. Zawsze starałem się i nadal będę się starać, aby zachowując swoją tożsamość wyznaniową, mówić o tym co nas łączy i służyć na chwałę Bogu i ku pożytkowi ludzi.
Kapelani powinni wiedzieć, z jakimi problemami rodzinnymi, trudnymi relacjami służ” bowymi czy innymi wyzwaniami mierzą się ci, do których zostali posłani. Jednak, żeby to móc poznać i wiedzieć, trzeba być blisko, i mieć otwarte ucho oraz serce na głos drugiego człowieka. ”
Jaką rolę odgrywa kapelan wobec rodzin żołnierzy? Jak wygląda opieka duszpasterska nad cywilnymi pracownikami wojska? Czy różni się od służby wśród tak zwanych mundurowych?
Każda grupa społeczna, do której kierujemy naszą służbę, wymaga indywidualnego podejścia, dlatego w Kościele mamy wiele „dedykowanych” duszpasterstw. Kapelani powinni wiedzieć, z jakimi problemami rodzinnymi, trudnymi relacjami służbowymi czy innymi wyzwaniami mierzą się ci, do których zostali posłani. Jednak, żeby to móc poznać i wiedzieć, trzeba być blisko, i mieć otwarte ucho oraz serce na głos drugiego człowieka. Nie powinno się stosować kalki i kopiować odpowiedzi z podręczników duszpasterstwa oraz poradników psychologicznych, tylko z empatią podchodzić do ludzkich problemów i słabości. Nie ma bowiem w relacjach pomiędzy ludźmi dwóch identycznych zdarzeń i sytuacji, a co za tym idzie, wzorców postępowań, dlatego uważam, że opieka, zarówno nad cywilnymi jak i „mundurowymi”, każdorazowo wymaga od kapelanów ogromnego wyczucia i otwartości, z uwzględnieniem wszystkich okoliczności.
Nawet jeśli tego głośno nie przyznajemy, to działając ekumenicznie, wzajemnie uczymy ” się i poznajemy. Zawsze starałem się i nadal będę się starać, aby zachowując swoją tożsamość wyznaniową, mówić o tym co nas łączy i służyć na chwałę Bogu i ku pożytkowi ludzi. ”
Czy Ewangelickie Duszpasterstwo Wojskowe w Polsce ma swoją specyfikę w porównaniu do duszpasterstw innych Kościołów?
Każde z duszpasterstw wojskowych, działających na terenie RP lub poza nią, jest inne. Wpływ na to mają uwarunkowania historyczne oraz prezentowana konfesyj-
W ostatnich miesiącach pojawiło się wiele napięć społecznych, w tym opinii krytykujących relacje Państwo – Kościół. Czy nie obawia się Biskup, że te napięcia mogą się w jakiś sposób odbić na służbie kapelanów ewangelickich?
Jako biskup ocenę stosunków Państwo – Kościół pozostawiam historykom i socjologom. Wiem, że napięcia społeczne wywołują fale różnych komentarzy. Trzeba modlić się o dar mądrości Ducha Świętego dla każdej ze stron sporów. Pokój, porozumienie, dialog, pokora – tego uczyć możemy się od Chrystusa. Jeśli kapelani będą ambasadorami Jezusa, czyli rzetelnie będą wykonywać swoją misję, a ich praca będzie wysoko oceniana przez innych, to wierzę, że żadne napięcia społeczne nie odbiją się na ich służbie.
Jest Biskup proboszczem parafii w Golasowicach na Górnym Śląsku. Znana jest pasja Biskupa, czyli gra na instrumentach i śpiew. Czy nowe obowiązki mocno zmienią dotychczasową służbę i życie?
Należałoby do tego dodać jeszcze, że jestem mężem i ojcem trójki dorastających dzieci. Bez wątpienia, moja
dotychczasowa służba i życie ulegną zmianie. Będę musiał nauczyć się jeszcze lepszego gospodarowania swoim czasem oraz bardzo dobrego planowania. Pan Bóg obdarzył mnie kilkoma darami i będę chciał innym nimi służyć – bo to moje powołanie. Bardzo mocno wspiera mnie moja rodzina oraz przyjaciele – księża. Myślę, że dopóki Bóg dawać mi będzie siły i zdrowie, dopóty będę rozwijać, może również w wojsku, swoją służbę i swoją pasję, realizowaną z zespołem Pastores&Przyjaciele.
Zdaję sobie sprawę, że zadania z wielu płaszczyzn służby, które do tej pory wykonywałem samodzielnie, trzeba będzie przydzielić innym osobom. Wymagać to będzie ode mnie nabycia pełnego zaufania do tych, którzy przejmą te zadania.
Czego Biskup życzy sobie i kapelanom?
Życzę nam wszystkim prowadzenia przez Ducha Świętego, bo to najlepszy doradca, który będzie nam pozwalał patrzeć dalej i szerzej. Życzę odwagi w działaniu i głoszeniu Słowa, dostrzeżenia w każdym człowieku swojego brata, bez względu na wyznanie, status społeczny czy rangę wojskową.