MAGAZYN SQUARE.PL DECEMBER 2017

Page 1

NOWA ODSŁONA STRONY

WWW.MAGAZYNSQUARE.PL!

WEJDŹ I ZOBACZ! ZAPRASZAMY!

BEZPŁATNY


2


12/17 wydawca

www.magazynsquare.pl redakcja@magazynsquare.pl marketing@magazynsquare.pl nakład: 20 000 egz. adres redakcji 41 Tollpark Pl, Wardpark East, Glasgow Metropolitan Area G68 0LN (biuro nr 1) 01236 736611 wew. 2 redaktor naczelny Anna Bator-Skórkiewicz tel. 0773 076 1022 a.skorkiewicz@magazynsquare.pl z-ca redaktora naczelnego Krzysztof Mielnik-Kośmiderski krzysztof@magazynsquare.pl marketing / reklama Anna Surdacka tel. 0759 083 2662 anna@magazynsquare.pl dział graficzny Patryk Choiński skład Zuzanna Chojnacka dziennikarze Monika Nowicka, Krzysztof Kruk Mateusz Nowak, Agnieszka Szturm, Agnieszka Chęćka, Izabela Mikos Adam Mikos, Dariusz Dusza Piotr Wojciechowski Katarzyna Jajszczok, Aileen McKay korekta Agnieszka Chęćka

tłumaczenie Anna Marciniak

nasi partnerzy

Jest choinka, nie ma śniegu, Przecież Szkocja to nie biegun. Ale serce się raduje i rodzinnie wyśpiewuje: Chwała jest na wysokości, gwiazda wschodzi w swej jasności! Wszystkim naszym czytelnikom i klientom życzymy Świąt pełnych radości, ciepła i niepowtarzalnej, rodzinnej atmosfery, a także pomyślności i samych sukcesów w Nowym 2018 roku!

Dziękujęmy za Waszą obecność! Redakcja Magazynu Square.pl 4 W PIGUŁCE 6 WYSPA Z BLISKA Kalendarium wydarzeń 9 KULTURA CAFFE Książka, film, muzyka, Wydarzenia Kulturalne

Źródła zdjęć zamieszczonych w Magazynie: archiwa Redakcji lub autorów, 123RF.com, depositphotos.com, fotolia.com, freeimages.com, flickr.com

24 POMYSŁ NA... Procenty pod choinkę 26 TEMAT NUMERU Jaki Sylwester taki cały rok! 28 WYWIADY I OPINIE Mam wątpliwość!

10 CZYTELNICY PISZĄ List do M.

32 EDUKACJA Na bałtyckim szlaku

12 FELIETON Druga strona lustra

34 ZDROWIE Nowy rok bez fajek

14 OKIEM REPORTERA Skandal obyczajowy

36 RODZINA.PL Mikołajkowo

16 SHORT PRESS Informacje z UK w skrócie

38 URODA

18 PORADNIK UK Czy niewłaściwa diagnoza lekarska doprowadziła Cię do łez?

Poglądy zawarte w felietonach są osobistymi przekonaniami ich autorów i nie zawsze są zgodne z przekonaniami Redakcji Magazynu Square.pl. Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i przeredagowywania tekstów oraz obróbki nadesłanych zdjęć. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych. Reprodukcja i przedruk wyłącznie za zgodą wydawcy.

spis treści

Jak aplikować o Warm Home Discount? Rozliczanie urlopu w Wielkiej Brytanii 22 Z PERSPEKTYWY Politycznie (nie)poprawne pytania pod choinkę

40 TRADYCJE Horoskop 42 NA WIDELCU Świąteczne smaki 44 NAUKA I WIEDZA Bitcoin 49 KRZYŻÓWKA Nowa odsłona strony WWW.MAGAZYNSQUARE.PL! Wejdź i zobacz! Zapraszamy!

3


W PIGUŁCE

Autor: Krzysztof Mielnik-Kośmiderski

Odżywa temat niepodległości!

4

Wszyscy, którym wydawało się, że idea niepodległej Szkocji umarła po ostatnich wyborach - wraz ze słabszym od oczekiwań wynikiem SNP – nie docenili ambicji Nicoli Sturgeon. Pierwsze od ośmiu miesięcy spotkanie Minister z Theresą May –któremu w ostatnim czasie wiele uwagi poświęciły brytyjskie media – nie tylko nie przyniosło konsensusu w kwestii polityki zagranicznej Anglii i Szkocji, ale doprowadziło do jeszcze większego podziału. Szkoci nalegają, aby proces Brexitu został przeprowadzony nie tylko za zgodą rządu w Londynie, ale i szkockiego parlamentu. Podczas debaty w Westminserze, Tommy Sheppard z SNP mówił do szkockich parlamentarzystów:„Mamy dwie opcje: Albo rząd UK dojdzie do porozumienia ze stroną szkocką i Brexit zostanie przeprowadzony z poparciem szkockiego parlamentu, albo Londyn zignoruje stanowisko Szkocji i samodzielnie przeprowadzi proces. W tym drugim przypadku (...) damy mieszkańcom Szkocji prawo do decydowania!” Także pierwsza minister Szkocji, Nicola Sturgeon podkreślała, że ma sporo zastrzeżeń wobec działań prowadzących do Brexitu. W przeprowadzonym ostatnio wywiadzie nie ukrywała, że premier May jest „postacią trudną, która nawet w prywatnych rozmowach nalega na czytanie ze scenariusza”. To, że temat niepodległej Szkocji nie odszedł do lamusa, nie cieszy angielskich polityków. Jak powiedział konserwatywny poseł Luke Graham: „To niezwykle rozczarowujące, że zaledwie kilka tygodni po oświadczeniu przez SNP, że partia rezygnuje z planów rozpisania drugiego referendum, temat znowu powraca (...) Dowodzi to tylko temu, że każdy głos oddany na SNP jest głosem za przeprowadzeniem drugiego referendum niepodległościowego w Szkocji.”

Dożywotnie więzienie dla pijanych kierowców Jeśli piłeś jakikolwiek alkohol, a następnie prowadząc pod jego wpływem, spowodujesz śmiertelny wypadek drogowy – licz się z karą dożywotniego więzienia! Brytyjczycy nowelizują prawo, zdecydowanie zaostrzając kary względem nietrzeźwych kierowców. W roku 2016 za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym - wskutek nieostrożnej jazdy po spożyciu alkoholu lub narkotyków – skazano ponad 30 osób. Wedle znowelizowanych przepisów, kara dla nietrzeźwych kierowców będzie wynosiła od 14 lat więzienia aż po dożywocie. Groźba długoletniego pozbawienia wolności zawisła również nad osobami, które są trzeźwe, ale spowodują wypadek przez niezachowanie należytej ostrożności – np. rozmawiając przez telefon lub przekraczając dozwolonąprędkość. Jeżdżąc po brytyjskich drogach, bądźmy więc bardzo uważni. Chwila nieuwagi może bowiem oznaczać zrujnowanie życia innym ludziom i sobie samym!


W PIGUŁCE

Świąteczne jarmarki zwiastują nadejście zimy

Szkocja pierwszym krajem na świecie z minimalną ceną za alkohol! Sędziowie Sądu Najwyższego poparli budzącą wiele emocji ustawę o wprowadzeniu minimalnej ceny jednostki alkoholu w Szkocji. Holyrood świętuje sukces. Obywatele –już niekoniecznie. Intencją szkockich polityków jest przeciwdziałanie alkoholizmowi. Problem ten jest dość mocno widoczny na północy Wysp. Decyzja Sądu Najwyższego pozwala szkockim władzom na wprowadzenie nowych regulacji. Stanie się to 5 lat po uchwaleniu (w 2012 r.) odpowiednich przepisów prawnych. Pierwsza minister – Nicola Stugeron – tak skomentowała przegłosowanie ustawy: „Jestem absolutnie zachwycona tym, że sąd najwyższy podjął taką decyzję (...) Przeszliśmy długą drogę– i bez wątpienia, polityka ta będzie mieć nadal swoich krytyków – ale jest to odważne i konieczne posunięcie, którego efektem będzie poprawienie zdrowia publicznego.” Minimalna cena jednostki alkoholu sprzedawanego w Szkocji odtąd będzie wynosić 50 pensów.

Organizowanie jarmarków stanowi jedną z najważniejszych wyspiarskich tradycji świątecznych. Zawsze to dobrze napić się grzanego wina w rytm pobrzmiewającego w tle „Jingle Bells” Jak to wygląda w Szkocji? W Edynburgu najsłynniejszy jarmark bożonarodzeniowy po raz kolejny powrócił na East Princes Street Gardens. Tradycyjnie znajdziemy tu całą masę atrakcji, w tym lodowisko na świeżym powietrzu i krainę Świętego Mikołaja. Jarmark już otwarto. Odwiedzać można go do 6 stycznia. Świąteczny targ w Glasgow zaprasza od 25 listopada do 22 grudnia, oferując tradycyjne produkty regionalne z takich krajów jak Francja, Niemcy i Włochy. W tym roku na George Square mamy też drugi rynek, oferujący wiele dodatkowych atrakcji. Swoje jarmarki mają też inne szkockie miasta, jak Perth ( Winter Wonderland) czy Aberdeen (Christmas Village) Na każdym z nich królują tradycyjne drewniane zabawki, wyroby rękodzielnicze, słodycze oraz niemieckie przysmaki, takie jak Bratwurst czy piwo!

5


wyspa z bliska

Autor: Agnieszka Chęćka

Kalendarium

wydarzeń 10 grudnia Miejsce: Glasgow Kategoria: sport

14 grudnia Miejsce: Glasgow Kategoria: rozrywka

23 grudnia Miejsce: Glasgow Kategoria: teatr

Glasgow Santa Dash W ten grudzień Glasgow łączy sport z dobrymi uczynkami i dobrą zabawą, bowiem tu ma miejsce pięciokilometrowy bieg, podczas którego każdy zawodnik jest przebrany za Świętego Mikołaja. Pomóżcie Beatson Cancer Charity i dołączcie do szalonego biegu przez centrum miasta.

Star Wars: The Last Jedi Premiera nowego filmu Star Wars ma miejsce 14-ego grudnia i właśnie w ten dzień kino Odion oferuje wieczór dla największych fanów. W planie kolacja w postaci świeżo przygotowanego hamburgera ze znanej restauracji The Counter z Los Angeles, a potem relaks na skórzanych fotelach i możliwość obejrzenia Star Wars: The Last Jedi jako jedni z pierwszych w całej Wielkiej Brytanii.

Panto-Opticon: Puss in Boots Rozrywka dla całej rodziny czeka w najstarszej hali muzycznej, gdzie losy bohaterów pantomimy leżą w rękach pozornego kota. Puss in Boots to historia pełna zagadek, przygód i miłości, podczas której dobro zawalczy ze złem, księżniczki zakochają się po uszy, a koty uratują z kryzysowych sytuacji.

Koszt: £15 Więcej info: http://bit. ly/2fXwQmh 11 grudnia Miejsce: Edynburg Kategoria: muzyka Dean Owens and the Whisky Hearts Muzyka zespołu Deana Owensa znana jest z melancholijnych melodii i lirycznych słów. Ich występy są pełne energii czystego rocka, z odrobiną folkowego relaksu, a wsparcie od gwiazd jak np. Irwine Welsh oraz Russell Brand tylko potwierdza oryginalność ich dźwięku. Koszt: £11 Więcej info: http://bit.ly/2zaYiFB 12 grudnia Miejsce: Glasgow Kategoria: muzyka Bootleg Beatles Najsłynniejszy zespół imitujący Beatlesów zawita w Glasgow, gdzie zagra koncert, który zwali z nóg nawet największych fanów. Bootleg Beatles oferują bowiem replikę oryginalnego zespołu tak dokładną, że naprawdę ciężko zauważyć różnicę między nimi, a koncertami The Beatles z lat 60tych. Akcenty, stroje, charyzma, znajdziecie w nich wszystkie cechy charakterystyczne znane i kochane na całym świecie. Koszt: £37 Więcej info: http://bit.ly/2is7j2R

6

Koszt: £20 Więcej info: http://bit.ly/2itk64X 17 grudnia Miejsce: Edynburg Kategoria: dla dzieci Tinseltown W Usher Hall w Edynburgu znajdziecie niezwykłe wydarzenie, które spodoba się dzieciom, jak i dorosłym. Tutaj wspólnie obejrzycie animowany film o przygodach Owena i Olly’ego, którym towarzyszyć będzie muzyka grana na żywo przez słynną orkiestrę Royal Scottish National Orchestra. Koszt: od £6 Więcej info: http://bit.ly/2haKOTf 22 grudnia Miejsce: Glasgow Kategoria: świąteczne

Koszt: od £5 Więcej info: http://bit.ly/2hBEkK5 16 – 20 grudnia Miejsce: Aberdeen Kategoria: dla dzieci Too Many Penguins? Teatralne przedstawienie dla dzieci używa pluszowych pingwinów, namiotów, okularów słonecznych i innych nietypowych rekwizytów by opowiedzieć historię o pingwinie, który chciał znaleźć przyjaciela do zabawy. Świetna atrakcja dla maluchów, które lubią zwierzęta i zimowe przygody. Koszt: £7 Więcej info: http://bit.ly/2za8njD 16 – 24 grudnia Miejsce: Balfron Kategoria: dla dzieci

Santa’s Woodland Experience Tutaj dzieci będą miały okazję przejść się po lasku w poszukiwaChristmas Party Night niu chaty Świętego Mikołaja; po Czas na chwilę odpoczynku od sezonowego szaleństwa. Loks Bar drodze będziecie wspólnie podziwiać ładne widoki, a kto wie, & Kitchen zapraszają na trzydamoże napotkacie pomocników niowy świąteczny posiłek, podczas którego posłuchacie muzyki Mikołaja i inne leśne stworzenia? To frajda dla całej rodziny, która wybranej przez uznanych DJ’ów i na chwilę zapomnicie o gotowa- z pewnością obudzi we wszystniu i organizowaniu, czekających kich świąteczną ekscytację. po powrocie do domu. Koszt: £7.5 Więcej info: http://bit.ly/2zcQ9AI Koszt: £22.5 Więcej info: http://bit.ly/2zbyiYq


wyspa z bliska 23 – 29 grudnia Miejsce: Edynburg Kategoria: świąteczne A Very Mary Christmas Przekonajcie się sami, jak królowa Mary świętowała dwanaście dni świąt w swoich komnatach. Wizyta w zamku w Edynburgu podczas okresu świątecznego to wyjątkowe doświadczenie; średniowieczne mury stanowią dramatyczne otoczenie, a przebrania i manieryzmy aktorów przeniosą was w czasie. Koszt: £17 (wstęp do zamku) Więcej info: http://bit.ly/2gYmO2a 31 grudnia Miejsce: Glasgow Kategoria: rozrywka Club Noir’s New Year’s Eve Jeśli lubicie świętować sylwestra porządnie i stylowo, wybierzcie się do O2 Academy w Glasgow, gdzie goście ubierają się elegancko, a podczas wieczoru czekają na nich występy burleski. DJ’e zagrają muzykę sprzed lat i nowoczesną, także każdy znajdzie utwór, do którego chętnie zatańczy i powita nowy rok. Koszt: £22 Więcej info: http://bit.ly/2zb2s0e

ceilidh i nie tylko), muzykę na żywo i wizyty do baru pełnego sylwestrowych trunków. Wystarczy zaprosić znajomych, wystroić się i powitać nowy rok w świetnym humorze. Koszt: £55 Więcej info: http://bit. ly/2zvK5DW 1 – 2 stycznia Miejsce: Falkirk Kategoria: rozrywka Fire and Light 2018 Jeśli chcecie rozpocząć nowy rok stylowo i w towarzystwie rodziny i znajomych, wybierzcie się do Falkirk, gdzie czeka na was przechadzka po malowniczo rozświetlonym parku w stronę słynnych rzeźb Kelpies. Ubierzcie się ciepło, weźcie ze sobą aparat fotograficzny i podziwiajcie wspólnie piękne widoki; pośród lampionów czeka was wiele atrakcji. Koszt: £5.5 Więcej info: http://bit.ly/2h9Yiio 4 stycznia Miejsce: Edynburg Kategoria: hobby

Beginners Sewing Course Czterotygodniowy kurs nauczy was wszystkiego, co potrzebne, 31 grudnia by z odwagą sięgnąć po nić i igłę Miejsce: Aberdeen i samodzielnie naprawiać bądź Kategoria: rozrywka ulepszać ubrania. Tutaj dowiecie się, jak obsługiwać maszyny do Stonehaven Fireballs Ceremony szycia, jak wyszywać proste linie, Tradycja Stonehaven Fireballs, jak zaszywać dziury i nawet jak popularna od wielu dekad, pole- samodzielnie stworzyć torebkę, ga na imponującym pokazie kul pokrowiec na tablet bądź kosmetyczkę. ognia, które są manipulowane na łańcuchach, i kołyszą się do Koszt: £75 dźwięku muzyki kobziarzy oraz Więcej info: http://bit.ly/2zbrlXe perkusistów. Gdy nastąpi nowy rok, ulice Aberdeen rozświetlą się pokazem ognia, a na zakończenie widzowie będą mogli podziwiać 4 grudnia – 5 stycznia Miejsce: Aberdeen pokaz fajerwerków na plaży. Kategoria: świąteczne Koszt: bezpłatny Nativity Scene Więcej info: http://bit.ly/2hCul7r Dołączcie do innych wierzących w podziwianiu szopki w Aberdeen; zostanie poświęcona, 31 grudnia a po wydarzeniu będziecie mieli Miejsce: Stirling okazję na chwilę zadumy w towaKategoria: rozrywka rzystwie znajomych i rodziny. To Albert Halls Hogmanay Ceilidh okazja, by na chwilę odpocząć od Jeśli witacie nowy rok w Szkocji, świątecznego szaleństwa i skupić się na doświadczeniu duchowym. warto świętować w lokalnym stylu; Albert Halls zaprasza na Koszt: bezpłatny wspaniałą kolację, po której Więcej info: http://bit.ly/2lJnwFH nastąpi czas na tańce (Szkockie

do 6 stycznia Miejsce: Edynburg Kategoria: świąteczne Christmas Market East Princess Street Gardens Tradycyjny świąteczny jarmark powraca do Edynburga, gdzie znajdziecie wszystko, co potrzebne, by świętować jak należy; dekoracje, akcesoria, pomysły na prezenty i nie tylko. A w ramach przerwy napijecie się tutaj grzanego wina i zagryziecie świątecznymi przekąskami. To świetny sposób na wdanie się w grudniową atmosferę. Koszt: bezpłatny Więcej info: http://bit.ly/2wiZUIG 2 grudnia – 10 stycznia Miejsce: Edynburg Kategoria: sztuka Scottish Avant-Garde Art Szkocka sztuka współczesna często kojarzona jest z ruchem „kolorystów” i wpływami Paryża; choć to prawda, nowa wystawa w National Galleries of Scotland odkrywa mniej znanych artystów z okresu 1900-1950, oraz ich innowacyjne pomysły i wpływy na sztukę w czasach współczesnych. Koszt: £10 Więcej info: http://bit.ly/2xAq0Ke 13 stycznia Miejsce: Loch Lomond Kategoria: natura Sunrise Goose Walk Ci, którzy potrzebują chwili odpoczynku w otoczeniu przyrody, powinni wybrać się na poranny spacer w Loch Lomond. Tutaj pod okiem specjalistów przejdziecie się po terenach, na których żyją w zimowych miesiącach gęsi, a z odrobiną szczęścia zobaczycie, jak tysiące ptaków wnosi się i leci w kierunku dziennych obszarów zdobywania jedzenia. Koszt: od £3.5 Więcej info: http://bit.ly/2ztmjIw

Nowa odsłona strony WWW.MAGAZYNSQUARE.PL! Wejdź i zobacz! Zapraszamy!

7


wyspa z bliska 13 stycznia Miejsce: Edynburg Kategoria: sport Great Edinburgh Winter Run Nie ma lepszego sposobu na pozytywne rozpoczęcie nowego roku niż udział w biegu w sercu stolicy Edynburga. Pięciokilometrowa trasa jest odpowiednia dla każdego entuzjasty biegania powyżej lat czternastu. Nie skupiajcie się na szybkości, tylko na ukończeniu trasy i satysfakcji, która płynie z osiągnięcia takiego celu. Koszt: £21 Więcej info: http://bit.ly/1RbND0G 13 stycznia Miejsce: Edynburg Kategoria: hobby Banff Mountain Film Festival Jeśli potrzebujecie inspiracji, by planować swoje własne odważne wyprawy, wybierzcie się na ten festiwal filmów. Tutaj obejrzycie krótkie filmy i dokumenty o najciekawszych wyprawach w góry, zobaczycie wspaniałe widoki i kto wie, może wyjdziecie z kina z nowo znalezioną pasją do zdobywania szczytów? Jest ich w Szkocji pod dostatkiem. Koszt: od £12 Więcej info: http://bit.ly/2A3ELnz od 19-ego stycznia Miejsce: Edynburg Kategoria: hobby Wildlife Photography of the Year Na tej wystawie znajdziecie sto zapierających dech w piersiach zdjęć, które przedstawiają różnorodność natury. Od ponad pięćdziesięciu lat to wydarzenie stanowi jedno z najważniejszych w świecie fotografii; warto dołączyć w tym roku, szczególnie jeśli jesteście pasjonatami fotografii, podróży i przyrody.

więcej niż popijanie trunku w gronie znajomych. Tutaj znajdziecie także muzykę na żywo, przekąski, które pasują idealnie do whisky oraz występy komików. To festiwal nie tylko whisky, ale kultury Szkocji. Koszt: £41 Więcej info: http://bit.ly/2AhSmIM 21 stycznia Miejsce: Aberdeen Kategoria: rozrywka Bolshoi Ballet: Romeo & Juliet Słynna historia tragicznej miłości Romea i Julii zawita w Aberdeen w formie baletu. Wersja Alexeia Ratmanskiego jest świeża, lecz dramatyczna, z pewnością zaspokoi fanów tradycyjnego baletu, jak i tych, którzy lubią innowacyjne artystyczne rozwiązania. Muzyka zapiera dech w piersiach, a przyszłość młodych kochanków stoi pod znakiem zapytania. Koszt: od £14.5 Więcej info: http://bit.ly/2zbBcMR 23 – 27 stycznia Miejsce: Glasgow Kategoria: teatr Sound of Music Kultowy musical, w oryginale z Julie Andrews oraz Christopherem Plummerem, zawita w styczniu na deskach teatru Kings Theatre w Glasgow. Historia o muzykalnej rodzinie, romansie i ucieczce od drugiej wojny światowej urzeka, trzyma w napięciu i przywraca wiarę w sens poszukiwania szczęścia. Koszt: od £20 Więcej info: http://bit.ly/2zg6zHY 27 stycznia Miejsce: Edynburg Kategoria: hobby

Dancing Through the Decades Tęsknicie za imprezami lat 70tych, 80-tych czy 90-tych? Jeśli Koszt: od £6 tak, to wybierzcie się do Village Więcej info: http://bit.ly/2h9R8KG Hotel w Edynburgu, gdzie czeka impreza wędrująca po dekadach późnego 20-tego wieku. Po pysznej kolacji czeka was tu wieczór 20 stycznia zabawy do kultowych dźwięków Miejsce: Glasgow Bee Gees, Queen, George’a MichaKategoria: rozrywka ela i nie tylko! Nie ma co zwlekać. National Whisky Festival Koszt: £25 Festiwal whisky powraca do Więcej info: http://bit.ly/2lLbBah Glasgow, po raz kolejny oferując

8


kultura caffe EVEREST

ANIA. BIOGRAFIA ANNY PRZYBYLSKIEJ

Autor: Hauge Odd Harald Cena: £8.50 Co pcha ludzi do ekstremalnych wyczynów w sytuacjach, kiedy honor i sława stają się ważniejsze niż życie?

Autor: Maciej Drzewicki, Grzegorz Kubicki Cena: £8.90 Pierwsza, autoryzowana przez rodzinę biografia Anny Przybylskiej. Łobuziara z urodą nastolatki i głosem Jana Himilsbacha, w zasadzie nie musiała niczego grać. Pojawiła się w polskim kinie znikąd i od razu stała się fenomenem.

Martin Moltzau jest światowej sławy podróżnikiem i zdobywcą niedostępnych rejonów świata, dwukrotnie okrzykniętym Podróżnikiem Roku. Ma jednak pewien problem: od jego ostatniego sukcesu upłynęło zbyt wiele czasu. Martin nie jest himalaistą. Mimo to daje się skłonić do próby zdobycia Mount Everestu. Wszystko po to, żeby zachować lukratywny kontrakt sponsorski. Wykupuje udział w komercyjnej ekspedycji, prowadzonej przez brytyjska legendę himalaizmu, sir Richarda Lawrence’a. Wydawnictwo: Edipresse Książki Rok wydania: 2017 Strony: 328 Format: 15x23 Oprawa: miękka

Była sympatyczną Marylką ze Złotopolskich, ale też dziewczyną z rozkładówki „Playboya“. Raz mówiła, że nie ma pomysłu na życie poza aktorstwem, innym razem – że na pierwszym miejscu jest rodzina. Długo nie miała szczęścia w miłości, lecz ciągle była zakochana. Spieszyła się momentami tak, jakby czuła, że to wszystko może zbyt długo nie potrwać. Jakby wiedziała, że szybko musi zawierać związek, zakładać rodzinę, urodzić dzieci, by zdążyć się jeszcze tym wszystkim nacieszyć - opowiadają w książce jej bliscy. Autor: Maciej Drzewicki, Grzegorz Kubicki Wydawnictwo: Agora Rok wydania: 2017 Strony: 390, Format: 16.5x23.5 Oprawa: miękka

Wystawa

„Harry Potter: A History of Magic” Londynek.net

Wystawa„Harry Potter: A History of Magic” upamiętniająca 20-lecie wydania pierwszej książki cyklu stała się najpopularniejszym wydarzeniem w historii Biblioteki Brytyjskiej British Museum. Organizatorzy przygotowali pokaz magicznych obrządków z całego świata. Wśród eksponatów znajdą się książki, rękopisy i czarodziejskie obiekty z kolekcji British Museum, z których większość znalazła te swoje miejsce w książkach J.K. Rowling. Od pierwszych kroków wystawy odwiedzający mogą przenieść się w magiczny świat Harry’ego Pottera. Znajdują się tam rękopisy autorki, ryciny, zapiski, mnóstwo ilustracji przedstawiające magiczne zwierzęta i ciała niebieskie, w tym szesnastowieczny manuskrypt George’a Ripleya, który jest receptą na stworzenie kamienia filozoficznego. Jedynym alchemikiem w książce o Harrym Potterze, który wie, jak stworzyć kamień filozoficzny, jest Nicolas Flamel. Ta postać oparta była na prawdziwym człowieku, mieszkającym w Paryżu. W gablocie British Library znajduje się płyta z informacją, że Flamel zmarł w 1418 roku. Uwagę przykuwają najstarsze w British Library przedmioty, a mianowicie chińskie kości do wróżb z 1192 roku, a poza tym stary zielnik i atlas nieba.

prawdziwym hitem!

Ekspozycja składa się z kilku części tematycznych, jest więc komnata przewidywania przyszłości, zielarstwa, alchemii czy ochrony przed czarną magią. W każdej z komnat panuje czarodziejska atmosfera, słychać dźwięki magicznych zwierząt i zaczarowanych przedmiotów. Pierwsza z książek, „Harry Potter i kamień filozoficzny”, ukazała się nadkładem wydawnictwa Bloomsbury w 1997 roku. Od tego czasu sprzedano ponad 500 mln egzemplarzy wszystkich siedmiu tomów serii, którą przetłumaczono na 73 języki. Ekspozycja przygotowana jest w taki sposób, aby odwiedzający mieli wrażenie wkroczenia w magiczny świat Harry’ego Pottera, a jednocześnie znaleźli historyczne źródła tej alternatywnej rzeczywistości opisywanej przez brytyjską autorkę.

Wystawę będzie można oglądać w Londynie do 28 lutego 2018 roku. Osoba dorosła, która chciałaby zobaczyć wystawę, za bilet musi zapłacić 16 funtów, seniorzy płacą 11 funtów, studenci 8 funtów, a osoby zarejestrowane jako bezrobotne 5 funtów. British Library oferuje zniżki dla rodzin z dziećmi, szczegóły można znaleźć na stronie instytucji. 9


czytelnicy piszÄ…

To:

us Santa Cla e North Pol

10


czytelnicy piszÄ…

11


felieton

Autor: Darek Dusza

Druga strona

lustra Święta

I co znaleźliście pod choinką? Rózgę czy prezent? Zwracam się do tych, którzy obchodzą święta Bożego Narodzenia. Reszta raczej niech nie liczy na odwiedziny: Gwiazdora, Aniołka, Mikołaja czy Dziadka Mroza. Jednak nawet Ci, którzy nie obchodzą tych świąt, są w pewien sposób w nie zaangażowani. Mają dzień (lub dwa) wolnego. Nie załatwią nic w urzędach czy też w banku. Święta to Kevin sam w domu. Święta to duszące się w sadzach karpie. Święta to kolejki i zakupowy amok. Święta to koszty, koszty, koszty. Prezenty, które dostajesz, na pewno ich nie pokryją. Zresztą czemu miałyby pokryć. Ale święta to też dla niektórych ważne przeżycie duchowe. Święta to spotkanie z rodziną i przyjaciółmi. Święta to przyloty z emigracji. Na chwilę do kraju, do bliskich. Trochę się zabawić, trochę powspominać.

12

Poobserwować, czy coś się zmieniło. Czy warto było wyjeżdżać? A może ...Przy świątecznym, pełnym pyszności stole łatwo przychodzą myśli o powrocie. W święta w powietrzu unosi się mniej jadu. W święta na moment znika polityka i politycy.

Za to wszyscy tacy ciumkający, świętoszkowaci, wykrochmaleni. Nawet Ci, którzy programowo świąt nie obchodzą. Nie bój się, nawet jeśli jesteś zagorzałym ateistą czy też wojującym wrogiem katolicyzmu to na sto procent na fejsie zostaniesz oznaczony w kilkunastu postach ze świątecznymi życzeniami. Ale czy warto się z tego powodu wściekać? Na szczęście święta i świętowanie nie są obowiązkowe. Zresztą, gdy Boże Narodzenie dobiegnie końca, będziemy (przynajmniej większość) świętować Nowy Rok. Najbezpieczniej gdzieś na balu czy domówce. Najbardziej narażamy zdrowie i życie świętując przed telewizorem. Jak co roku na pewno odbędzie się trójbój TVP-TVN-Polsat o tytuł Najbardziej Szkaradnego Koncertu Sylwestrowego. A gdy uda nam się przeżyć tę całą grudniową apokalipsę to... To przez cały rok możemy obchodzić święta państwowe, religijne, międzynarodowe, lokalne. Dzień Sprzątania Biurka, Dzień Wegetarian, Dzień Pikantnych Potraw, Dzień Babci, Dzień Dziadka, Dzień Kubusia Puchatka, Dzień Filatelisty, Dzień Strażaka, Świstaka, Ptaka, Dzień... Uff, tego się nie da ogarnąć. Przydałoby się jeszcze jedno święto. Święto Bezświęcia. Wesołych Świąt życzę!


W sklepach „Misiek” znajdziesz wszystko!

rcie of4eTYSIĄCE wPONAD PRODUKTÓW SPOŻYWCZYCH

DUŻY WYBÓR

KRAINA BAJEK

KOSMETYKÓW ORAZ CHEMII

FANATSTYCZNY KĄCIK DO ZABAWY!

ŚWIEŻE MIĘSO I WĘDLINY

SUPER PROMOCJE, GWARANTOWANA JAKOŚĆ, MIŁA OBSŁUGA!

Zapraszamy

DO NASZYCH SKLEPÓW!

GLASGOW:

%

PASIELY:

19 WESTMUIR STREET G31 5EH (PARKHEAD)

15 MOSS STREET PA1 1BE

GODZINY OTWARCIA: PN- SOB 8:00-20:00 ND 9:00-19:00

GODZINY OTWARCIA: PN- SOB 9:00-19:00 ND 10:00-18:00 13


Z perpsektywy Autor: K. Kruk

Politycznie (nie)poprawne pytania pod choinkę Boże Narodzenie za pasem. Tradycyjnie będzie sobie składać życzenia i… Zaraz, zaraz… Jacy my? Chrześcijanie, Europejczycy czy mieszkańcy globalnej wioski? I z jakiej okazji będziemy sobie te życzenia składali? Na pamiątkę wydarzeń opisanych w Nowym Testamencie, czy może ku uciesze udającego św. Mikołaja grubasa z supermarketu? A może właściwie sami już nie wiemy, co zamierzamy świętować? I czy w ogóle mamy jeszcze ochotę publicznie o tym dyskutować, czy może w imię politycznej poprawności lepiej nie stawiać takich pytań?

świąteczne” zamiast „drzewko bożonarodzeniowe”, by nie urażać uczuć innych społeczności (kierując się podobną logikę firma Cadbury usunęła w tym roku z wielkanocnych jajek słowo „Wielkanoc”). Tego typu rzeczy irytują. I to nawet osoby, których religijne zaangażowanie jest bliskie zeru. Nawet dla nich tego typu działania jawią się jako próba „wyprania” sfery życia publicznego z odniesień do rodzimej tradycji i wprowadzenia na to miejsce swoistej multikulturowej papki dla wszystkich. I właśnie w tych kategoriach wiele osób zapewne oceniło wspomnianą kampanię reklamową Tesco.

Boże Narodzenie to nie grudniowy piknik rodzinny Powiedzieć, że tegoroczna przedświąteczna reklama brytyjskiego Tesco wywołała kontrowersje, to tyle, co nic nie powiedzieć. Fakt pojawienia się w niej pary gejów oraz zasiadających przy świątecznym stole osób w strojach jednoznacznie wskazujących na ich bliskowschodnie pochodzenie wywołał falę internetowego hejtu. Krytycy zarzucali koncernowi, że upolitycznia Boże Narodzenie i prowokacyjnie pytali, czy w ramach odwzajemnienia tego gestu do reklam poprzedzających muzułmańskie święto Eid zostaną zaproszeni chrześcijanie.

Polityczna poprawność paliwem dla radykałów Kłopot sprawiają nie tylko symbole czy odniesienia religijne. W sierpniu tego roku Afura Hirsch, brytyjska pisarka o afrykańskich korzeniach (jej matka pochodzi z Ghany) wystąpiła z apelem, by zdemontować stojącą na Trafalgar Square statuę admirała Horatio Nelsona. Pogromcy napoleońskiej armady pisarka zarzuciła, że popierał niewolnictwo, a osoby z takimi poglądami nie zasługują na upamiętnienie we współczesnym Londynie. Myśl, że Anglicy mieliby strącić z cokołu swojego narodowego bohatera wydaje się, póki co niedorzeczna. Co nie oznacza bynajmniej, że sama dyskusja temat owego bohatera nie ma sensu. Postacie z pomników też podlegają ocenie i trzeba się liczyć z tym, że na światło dzienne mogą zostać wyciągnięte mniej chwalebne aspekty ich działalności. Nie tylko przybysze z Czarnego Lądu mają prawo mieć mieszane uczucia spoglądając na postać admirała, tak samo zresztą jak mieszkający w Niemczech Polacy mogą z pewnym zakłopotaniem spoglądać na pomniki kanclerza Otto Bismarcka czy króla Fryderyka II.

Można by zapytać: w czym problem? Skoro świątecznymi życzeniami wymieniają się osoby, które bardziej skłonne są wierzyć w czarnego kota niż w dogmaty wiary, czy zatwardziali ateiści, którzy jak rok długi omijają kościoły szerokim łukiem to dlaczego celebrować Boże Narodzenia nie mogliby również przedstawiciele innych religii? Czy wpisana w te święta rodzinna atmosfera nie powinna być raczej zachętą do takiego właśnie „przerzucania mostów”? Rzecz w tym, że Boże Narodzenie nie jest świętem rodziny, jakimś grudniowym piknikiem. To, czym jest Boże Narodzenie w sposób jasny i nie pozostawiający wątpliwości tłumaczy jego nazwa. Czy się to komuś podoba, czy nie ma ono swoją konkretną genezę i umocowane jest w konkretnej tradycji oraz wspólnocie religijnej. I to członkowie tej wspólnoty powinni kształtować to, jak owe święto będzie przedstawiane. I z tym chyba niektórzy mają problem. A przynajmniej takie można odnieść wrażenie. Bo jak inaczej określić sytuację, gdy lokalny urzędnik nakazuje stosować termin „drzewko 14

Tyle, że – i być może tu leży sedno problemu – w debacie publicznej winny obowiązywać równe zasady dla wszystkich. Przede wszystkim zaś wszyscy jej uczestnicy powinni mieć takie samo do przedstawiania faktów. Tak się jednak nie dzieje. Wręcz przeciwnie, coraz wyraźniejsza staje się pewna nierównowaga. Bo oto z jednej strony można powiedzieć, że żyjący ponad 20 lat temu admirał Nelson bronił niewolnictwa, ale już o pakistańskich gangach gwałcicieli z Rotherham nie mówiono, choć jak ujawniły media z istnienia tego procederu zdawały sobie sprawę lokalne władze i policja. Sytuację bagatelizowano nie chcąc zadraż-


z perspektywy

niać stosunków z miejscową społecznością muzułmańską. Uznano, że wytknięcie sprawców tych czynów może urazić całą resztę ich rodaków. Tego typu stawianie sprawy jest szkodliwe dla debaty publicznej, bo czyni ją karykaturalną. W dobie mediów społecznościowych opinia publiczna wcześniej, czy później i tak pozna kulisy sprawy, utwierdzając się na dodatek w przekonaniu, że „elity” uczestniczą w jakimś mrocznym spisku mającym na celu manipulowanie społeczeństwem. Paradoksalnie nie jest to również korzystne dla tych, których ta polityczna poprawność ma w założeniu chronić. Stosowanie jej bowiem w tak karykaturalnej postaci skutkuje tym, że coraz więcej osób odrzuca ją w ogóle. Powstaje swego rodzaju „drugi obieg informacji”, w którym jednostkowe przypadki pewnych zachowań są rozciągane na całą społeczność. Mówiąc krótko, zamiast wyciszać negatywne opinie i stereotypy polityczna poprawność je generuje dostarczając „paliwa” radykałom. Im więcej jej w mainstreamowym przekazie, tym więcej hejtu w tym drugim obiegu informacji. Jednych wolno wskazywać palcami, a innych już nie. Przez to doszło do Brexitu? Pomstowanie na polityczną poprawność z perspektywy przebywających na emigracji Polaków to oczywiście zabieg dość ryzykowny. Wszak jeszcze nie tak dawno w Niemczech ciągnęła się za nami opinia złodziei samochodów. Kilka lat temu burmistrz przygranicznego Guben postulował nawet przywrócenie wyrywkowych kontroli, by w ten sposób uprzykrzyć życie gangom samochodowych rabusiów. Rabusiów z Polski, żeby nie było wątpliwości. Tłumaczył, że jego propozycja nie jest politycznie poprawna, lecz na jej uzasadnienie przedstawił statystyki pokazujące jak po wejściu Polski do strefy Schengen gwałtownie wzrosły statystyki kradzieży. Pomysł burmistrza skrytykowały władze sąsiednich miasta, ale sondaż przeprowadzony przez lokalną telewizję pokazał, że sami mieszkańcy popierają ten pomysł. Sytuacja wygląda dziwnie znajomo, prawda? Od tamtego czasu realia uległy jednak zasadniczej zmianie. Dzisiaj to nie my jesteśmy beneficjentami po-

litycznej poprawności. Co więcej, można odnieść wrażenie, iż stajemy się jej ofiarami. Nie tylko w aspekcie retoryki i symboli, ale także w aspekcie ekonomicznym. Widać to było chociażby w kontekście Brexitu. Do opinii publicznej z rzadka przebijały się głosy zwracające uwagę na fakt, że większość migracji do Wielkiej Brytanii odbywa się spoza krajów Unii Europejskiej. A zatem można jej przeciwdziałać nie występując ze Wspólnoty. Dla urzędników zajmujących się problematyką społeczną informacja ta nie jest wiedzą tajemną. Dlaczego zatem nie podążono tym tropem zarówno na poziomie konkretnych działań, jak też przedreferendalnej retoryki? Dlaczego mówiąc o fali migrantów tak chętnie pokazywano akurat polskie sklepy, skoro można było telewizyjne materiały zilustrować sklepami należącymi także do innych nacji? Dlaczego nie wskazano, że imigranci z Polski mają wśród wszystkich grup imigranckich największy odsetek osób pracujących i płacących podatki? Zdaniem wielu przyczyną była obawa przed oskarżeniem publikujących takie dane o dyskryminację przybyszy z Azji czy Afryki. Tyle, że nie diagnozując precyzyjnie sytuacji doprowadzono do tego, że w imię przeciwdziałania migracji postawiono tamę nie tam, gdzie trzeba. - Ktoś boi się napływu ludzi z byłego Commonwealthu i dlatego chce wyrzucić z kraju Włochów, Hiszpanów, Portugalczyków, Polaków – komentował tę sytuację Ed Vulliamy, znany brytyjski dziennikarz i korespondent. Podczas audycji, która pojawiła się w radiowej Trójce tuż przed przyśpieszonymi wyborami parlamentarnymi w Wielkiej Brytanii Vulliamy zwrócił uwagę na jeszcze jeden, niechętnie podnoszony fakt. - Bardzo duża liczba Brytyjczyków ze wspólnot azjatyckich głosowała z Brexitem. Jedyne duże miasto, które głosowało za Brexitem to Birmingham, gdzie mieszka bardzo dużo Azjatów. Ich logika jest następująca: ja tu przyjechałem, bo byłem obywatelem imperium brytyjskiego. Europa mnie nie interesuje. Jak pozbędziemy się Polaków, Hiszpanów, Portugalczyków, to zrobi się miejsce dla moich kuzynów z Bangladeszu. I oni mają rację. Tak się może zdarzyć, bo żadna nowoczesna gospodarka nie działa bez imigrantów – mówił Ed Vulliamy. 15


short press

Autor: Redakcja

Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych 3 grudnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych. Został on ustanowiony w 1992 roku przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych.. W roku 2006 na Zgromadzeniu Ogólnym Narodów Zjednoczonych została przyjęta Konwencja Praw Osób Żyjących z Niepełnosprawnością. Według dokonanych zapisów osoby niepełnosprawne mają prawo do: wolności i bezpieczeństwa, swobody poruszania się i do niezależnego życia, do ochrony zdrowia, życia prywatnego i rodzinnego, edukacji oraz prawo do udziału w życiu politycznym i kulturalnym.

Barbórka Barbórka jest świętem stałym, obchodzonym 4 grudnia. To potoczna nazwa dla wspomnienia świętej Barbary, patronki górników, dlatego Barbórka celebrowana jest przede wszystkim na Śląsku. Dlaczego akurat Barbórka jest patronką górników i to na dodatek kobiecą (według górniczych wierzeń kobieta pod ziemią przynosi pecha). Otóż legenda głosi, że tuż po tym, jak Barbara została ścięta przez ojca za to, że przeszła na chrześcijaństwo, raził go piorun. Święta Barbara została patronką wszystkich narażonych na wybuchy pracowników oraz górników. W tradycji ludowej przetrwało również wiele przesądów związanych z Dniem Górnika. Najbardziej popularne jest przewidywanie pogody na Święta Bożego Narodzenia na podstawie barbórkowej aury („Barbórka po wodzie - Święta po lodzie”). Ponadto na Śląsku w dzień św. Barbary kobiety nie wykonują niektórych prac, np. nie szyją, żeby nie ukłuć się w palec, co miałoby wróżyć bolesną śmierć. 16

G rudzień WYJĄTKOWY

Światowy Dzień Praw Człowieka

Dzień Praw Człowieka ustanowiony został decyzją Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w 1950 r. 10 grudnia wybrano jako datę obchodów ze względu na przypadającą tego dnia rocznicę uchwalenia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. W dokumencie spisano postulaty, o które człowiek walczy od setek lat. Każdy z nas powinien mieć zagwarantowane prawo do życia, wolności myśli, sumienia i wyznania. W ramach ONZ działają Rada Praw Człowieka, Komitet Praw Człowieka i Europejski Trybunał Praw Człowieka, do których można składać skargi na władze państw. Istnieją też organizacje niezależne od rządów krajów, takie jak np. Amnesty International, walczące o przestrzeganie praw człowieka. Powszechna deklaracja praw człowieka została umieszczona w Księdze rekordów Guinnessa, jako najczęściej tłumaczony dokument. Na stronie ONZ można znaleźć aż 501 wersji językowych.


short press

Rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce

Międzynarodowy Dzień Emigranta 18 grudnia obchodzony jest M iędz ynarodow y Dzień M igranta (M iędz ynarodow y Dzień M igrantów lub M iędz ynarodow y Dzień Emigrantów. Wybór tej daty nie był prz ypadkow y - 18 XII 1990 weszła w ż ycie M iędz ynarodowa Konwencja o Ochronie Praw Wsz ystk ich Pracowników - M igrantów i Członków Ich Rodzin uchwalona przez R adę ONZ (rezolucja 45/158). Jednak M iędz ynarodow y Dzień M igrantów zo stał ustanowiony przez ONZ dopiero 4 grudnia 2000 roku (rezolucja 55/93) na wnio sek R ady Gospodarczej i Społecznej oraz dzięk i przeprowadzonej k ampanii interne towej, której rozpoczęła się już w 1999 roku.

Stan wojenny został wprowadzony w Polsce w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku. Bezpośrednią przyczyną jego ogłoszenia była próba zniszczenia NSZZ Solidarność, która na mocy porozumień sierpniowych z 1980 roku została uznana za legalny związek zawodowy, a w ciągu roku poparcie dla niej zadeklarowało około 10 milionów ludzi. Oficjalnie podano do wiadomości, że powodem wprowadzenia stanu wojennego była zła sytuacja gospodarcza kraju i zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego. W późniejszych uzasadnieniach mówiono natomiast o groźbie zbrojnej interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Polsce, co do tej pory nie zostało potwierdzone. Władzę przejęła Wojskowa Radę Ocalenia Narodowego. Wprowadzono godzinę policyjną między 22 a 6 rano. Solidarność została zawieszona i zakazano wszelkich publicznych zgromadzeń. Cenzurowano korespondencję, wyłączono telefony, ograniczono możliwość wyjazdów, zaś na ulicach pojawiły się czołgi oraz uzbrojeni żołnierze i oddziały ZOMO. Większość działaczy Solidarności została aresztowana i internowana. W całym kraju wybuchły strajki, które były brutalnie tłumione. Do najbardziej krwawych zajść doszło w kopalni „Wujek” w Katowicach, gdzie 16 grudnia zginęło 9 górników. Wprowadzenie stanu wojennego wywołało fale protestów zagranicznej opinii publicznej, a Stany Zjednoczone nałożyły na Polskę Ludową sankcje ekonomiczne. Zniesienie stanu wojennego miało miejsce 22 lipca 1983 roku. Do dzisiaj trwają spory historyków o to, czy stan wojenny był zamachem stanu i czy groźba radzieckiej interwencji była realna.

Zgodnie z propoz ycjami R ady ONZ obchody M iędz ynarodowego Dnia M igranta miały ob jąć wsz ystk ie k raje członkowsk ie, organizacje rządowe i pozarządowe, a ich w yrazem po winno być przede wsz ystk im rozsyłanie informacji na temat praw człowiek a oraz podstawow ych wolności wsz ystk ich migrantów oraz podejmowanie działań zapewniając ych migrantom należnej im ochrony i wsparcia. Ponadto Światow y Dzień M igrantów ma być w yrazem uznania dla wsz ystk ich migrantów zarobkow ych, którz y swoją pracą prz ycz ynili się i prz ycz yniają do wzrostu ekonomicznego, a tym samym i z większania dobrobytu, w k rajach migracji oraz w k rajach ich pochodzenia. 17


poradnik uk

Autor: Barbara Dytwińska

Czy niewłaściwa diagnoza lekarska doprowadziła Cię do łez? Zaufanie lekarzowi pierwszego kontaktu to naturalna rzecz. Wierzymy, że leki przepisane nam zadziałają a wyniki zostaną dokładnie zinterpretowane. Lekarz pierwszego kontaktu, czyli tutejszy GP, to nasz pierwszy punkt zaczepienia, kiedy dzieje się coś złego z naszym zdrowiem. Od czasu do czasu niestety lekarze dochodzą do niewłaściwych wniosków co do choroby, która nam dokucza a błędna diagnoza może doprowadzić do dalszych powikłań, do pogorszenia się stanu zdrowia i do stresu z tym związanego. Jeśli cierpisz z powodu błędnej diagnozy, niezależnie od tego, czy byłeś obserwowany przez lekarza pierwszego kontaktu czy prywatnego lekarza, przez fizjoterapeutę lub innego pracownika służby zdrowia, możesz złożyć wniosek o otrzymanie odszkodowania. Co to jest błędna diagnoza lekarska? Czy przykre doświadczenie związane z wizytą lekarską możemy uznać za błąd lekarski? Co możemy zaliczyć do błędów lekarskich? Twój lekarz nie zdołał zdiagnozować choroby, która Ci dolega i z tego powodu doszło do pogorszenia się Twojego zdrowia i pogorszenia się samopoczucia. Twój lekarz, na podstawie błędnej diagnozy, przepisał Ci niewłaściwe lekarstwa, które doprowadziły do pogorszenia się stanu zdrowia. 18

Twój lekarz zdiagnozował Twój stan zupełnie błędnie i z tego powodu z powodu choroby, która naprawdę Ci doskwiera, doszło do długiego opóźnienia leczenia i pogorszenia się stanu zdrowia. Przykłady opóźnionego rozpoznania choroby Brak rozpoznania choroby podczas pierwszej wizyty może doprowadzić do dalszych komplikacji. Poniżej przedstawiamy przykłady niektórych stanów chorobowych, które mogą doprowadzić do poważnych powikłań, jeśli nie zostaną rozpoznane we wczesnej fazie: Zapalenie wyrostka robaczkowego Przy zapaleniu wyrostka robaczkowego należy pilnie podjąć jak najszybsze kroki w celu usunięcia wyrostka. Jeśli Twój pęcherz pęknie, może to spowodować zakażenie lub zatrucie krwi. Każdy z tych symptomów może zagrażać życiu. Jeśli zgłaszasz ból w prawej dolnej części podbrzusza, a także jeśli zgłaszasz inne objawy, takie jak wysoka temperatura, wymioty i biegunka, a lekarz ogólny lub oddział ratunkowy nie zadziałają szybko, możesz złożyć wniosek o odszkodowanie za błędną diagnozę.


poradnik uk CES (Cauda Equina Syndrome) - Zespół Ogona Końskiego Zespół Ogona Końskiego to charakterystyczny zespół objawów neurologicznych powstający wskutek uszkodzenia końcowego odcinka rdzenia kręgowego, noszącego nazwę ogona końskiego. Ten stan zdrowia wymaga natychmiastowej opieki lekarskiej, aby zapobiec przesuwaniu się dysku przed nerwem. Wskazania do rozpoczęcia natychmiastowego leczenia to utrata sensacji w obszarze narządów płciowych, nietrzymanie moczu i zatrzymanie moczu. Jeśli zgłosiłeś takie objawy lekarzowi medycznemu i lekarz nie zadziałają, możesz zgłosić wniosek o odszkodowanie za błędną diagnozę. Ciąża pozamaciczna Ciąża pozamaciczna pojawia się, gdy zapłodnione jajo osadza w jednym z jajowodów, poza jamą macicy. Jeśli embrion urośnie, jajowód się rozciąga, a jeśli ciąża trwa i nie zostaje przerwana, może dojść do pęknięcia jajowodu. Pęknięcie jajowodu powoduje ból i krwawienie, które wymagają natychmiastowej opieki lekarskiej. Wiele roszczeń o opóźnienie w diagnozowaniu ciąży pozamacicznej spowodowane jest bólem i cierpieniem z powodu opóźnienia diagnozy, a nie uszkodzeniem samego jajowodu. Jeśli u pacjentki wystąpiło opóźnienie w diagnozie ciąży pozamacicznej, może ubiegać się o odszkodowanie.

Zapalenie opon mózgowych Bakteryjne zapalenie opon mózgowych jest stanem zagrażającym życiu i musi być traktowane jako pilny przypadek medyczny. Objawy to wysoka gorączka, wysypka lub świąd, wymioty, ból szyi, senność i konwulsje. Jeśli lekarz pierwszego kontaktu nie zauważył objawów zapalenia opon mózgowych u dorosłego lub u dziecka, powinieneś rozważyć, czy możesz zgłosić wniosek o odszkodowanie za błędną diagnozę. Krwotok podpajęczynówkowy Krwotok podpajeczynówkowy to wewnętrzny krwotok mózgu. Typowe objawy obejmują sztywność karku, wymioty, wrażliwość na światło (fotofobia) i problemy ze wzrokiem. Często objawy pacjenta mogą zostać błędnie przypisane migrenie lub bólom głowy, ale jest to kombinacja objawów, które powinny ostrzegać profesjonalistę przed faktem, że mogło dojść do krwawienia mózgu. Jeśli czujesz, że Twoje zdrowie uległo pogorszeniu w wyniku błędnej diagnostyki, skontaktuj się z naszą firmą, która ma wyspecjalizowany oddział zajmujący się zaniedbaniami klinicznymi i dentystycznymi, a także wnioskami o błędne diagnozy.

Jak aplikować o Warm Home Discount? Chociaż zimę znacznie łatwiej przetrwać w Wielkiej Brytanii niż na kontynencie, to jednak ta pora roku może dać się we znaki także mieszkańcom Wysp. A niższe temperatury nieuchronnie wiążą się ze wzrostem wydatków na ogrzanie domu. Na szczęście istnieje sposób na to, by uzyskać wsparcie finansowe w tym trudnym okresie. Warm Home Discount scheme oferuje możliwość otrzymania rekompensaty za wyższe koszty poniesione na ogrzanie mieszkania. Jeśli budżet Waszego domu nie wytrzymuje jesienno-zimowych obciążeń, możecie dostać do 140 funtów zwrotu za ogrzewanie. O ile do 30 listopada nie otrzymaliście pocztą listu z instrukcją złożenia podania o rabat, a Wasza rodzina osiąga niewielkie dochody, macie prawo skontaktować się w tej sprawie z odpowiednim departamentem. Można to zrobić listownie - pisząc pod adres: Warm Home Discount Team, 2.1. P Peel Park, Brunel Way, FY4 5ES Blackpool lub telefonicznie - dzwoniąc pod nr tel. 03456039439. Biuro czynne jest od poniedziałku do piątku w godz. 8:30 - 16:30. 19


Autor: Krzysztof Mielnik-Kośmiderski

20


poradnik uk

Autor: Slater&Gordon

Rozliczanie urlopu w Wielkiej Brytanii Jakiej długości urlop wypoczynkowy przysługuje pracownikom zatrudnionym na Wyspach? Wszystko zależy od umowy zatrudnienia. Przepisy regulują ilość obowiązującego wolnego na poziomie 28 dni rocznie (włącza się w to dni ustawowo wolne od pracy, czyli tzw. bank holidays) Prawo do naliczania urlopu wypoczynkowego nabywamy w momencie rozpoczęcia zatrudnienia. Jeśli pracujemy na etacie, ale w niepełnym wymiarze czasu - wówczas też przysługuje nam wolne - choć proporcjonalnie niższe. Np. pracując dwa dni w tygodniu, nabywamy prawo do 11,2 dnia płatnego urlopu rocznie (zgodnie z wzorem 5,6x2). Grudzień to dobry miesiąc na przyjrzenie się wymiarowi naszego urlopu. To właśnie w tym miesiącu występują dwa dni ustawowo wolne od pracy - Boże Narodzenie oraz drugi dzień świąt. Ustawowe wolne przysługuje nam również w Nowy Rok. Co z urlopem macierzyńskim? Dodatkowe regulacje dotyczą wolnego dla świeżo upieczonych mam. Korzystanie z urlopu macierzyńskiego lub tzw. urlopu adopcyjnego, nie ma żadnego wpływu a wymiar urlopu wypoczynkowego. Pracodawca nie może również nakazać nam wykorzystania tego ostatniego w tym samym czasie, w którym przysługuje nam urlop macierzyński lub adopcyjny.

Z jakim wyprzedzeniem poprosić o wolne? Prawo pracy reguluje i tę kwestię. Z pewnością żaden szef nie będzie zadowolony, jeśli pracownik poprosi o urlop na dwa dni przed planowanym wyjazdem. Ogólna zasada mówi, że okres składania podania o urlop powinien być co najmniej dwa razy dłuższy niż planowana długość wolnego. Jeśli więc chcemy wziąć 3 dni urlopu, poprośmy o to 6 dni wcześniej. Jeśli planujemy tygodniowe wakacje – poinformujmy szefa o najmniej na 2 tygodnie przez wyjazdem. Zakończenie zatrudnienia W przypadku, gdy zostało nam wręczone wypowiedzenie z pracy, możemy podjąć tyle dni urlopu, ile pozostało na naszym koncie. Jeśli zamiast wolnego wolelibyśmy ekwiwalent pieniężny – mamy prawo poprosić o jego wypłacenie. Ale uwaga – możemy to zrobić tylko w sytuacji, w której opuszczamy danego pracodawcę. Warto mieć świadomość, że ekwiwalent za niewykorzystany urlop przysługiwać będzie nam również wówczas, gdy zostaniemy zwolnieni dyscyplinarnie.

A jeśli pracuję tylko dorywczo? To, że ktoś pracuje sezonowo, nie oznacza jeszcze utraty prawa do wolnego. Jeśli wykonujemy pracę w niepełnym wymiarze, wymiar urlopu określony w dniach wymaga przeliczenia na godziny. Np. w przypadku przepracowania 1000 godzin w ciągu 40 tygodni (25 godzin tygodniowo), wymiar przysługującego nam wolnego obliczymy zgodnie z następującym wzorem: 5,6 tygodnia x 25 przepracowanych godzin = wymiar urlopu, czyli 140 godzin. Wynagrodzenie podczas urlopu Wszyscy pracownicy mają prawo do otrzymywania wynagrodzenia za każdy tydzień wolnego. Wysokość przysługującej nam płacy w trakcie urlopu, wyliczana jest na bazie liczby przepracowanych godzin oraz naszej stawki godzinowej. W praktyce wygląda to tak: jeśli otrzymujemy stałą pensję i w każdym tygodniu przepracujemy taką samą liczbę godzin – za urlop otrzymamy podobną kwotę, jak byłoby wówczas, gdybyśmy pracowali. Jeśli zaś w naszej pracy spędzamy zróżnicowaną liczbę godzin – wówczas wynagrodzenie za urlop wyliczane jest na podstawie średniej tygodniowej liczby godzin w ciągu ostatnich 12 tygodni.

Nowa odsłona strony WWW.MAGAZYNSQUARE.PL! Wejdź i zobacz! Zapraszamy!

21


okiem reportera

Autor: Anna Bator-Skórkiewicz

Skandal obyczajowy w brytyjskim rządzie

W ostatnim czasie w brytyjskich mediach zawrzało, a to na skutek informacji dotyczących nieobyczajnego zachowania się członków brytyjskiego parlamentu. Szczegóły skandalu ujawnił tabloid „The Sun”. Na skutek tych sensacji ze stanowiska zrezygnował zamieszany w sprawę minister obrony Michael Fallon. To zapewne nie ostatni polityk, który straci stanowisko i dobre imię w związku z sex-aferą. A wszystko zaczęło się trzy miesiące temu w Los Angeles, kiedy jeden z „właścicieli Hollywoodu” Harvey Weinstein został oskarżony o molestowanie seksualne, a za nim wiele innych producentów, reżyserów i aktorów. Kamień uruchomił lawinę i dziś już około 12 mln kobiet jak świat długi i szeroki skarży się, że było nękanych przez swoich szefów. Niestety w Wielkiej Brytanii sex skandal zwykle kończy się dymisją, i jest na to wiele dowodów. W Westminsterze zarzuty natury obyczajowej zawsze były traktowane poważnie. Zdrada małżeńska, nieobyczajne zachowania powodowały konsekwencje dyscyplinarne, a zdarzało się, że i karne, nie mówiąc już o szkodach wizerunkowych. Podobnie stało się i w przypadku sir Michaela Fallona, wielkiej postaci w brytyjskim politycznym establishmencie, ministra w czterech gabinetach, który na pierwszą wieść o jego nieobyczajnych zachowaniu, podał się do dymisji. Sam wyznał na łamach „The Sun”, że 15 lat temu wielokrotnie dotknął kolana dziennikarki Julii Hartley-Brewer, i choć ona sama oświadczyła publicznie, że „nie zamierza brać udziału w czymś, co przypomina polowanie na czarownice” i zapewniała, że są nadal przyjaciółmi, Fallon zrezygnował ze stanowiska. Po Pała22

cu Westminsterskim krążą wieści, że minister wybrał mniejsze zło, zapobiegając akcji wyciągania kolejnych szkieletów z szafy, czyli niejednego skandalu obyczajowego, którego w przeszłości mógł być bohaterem. A potem posypały się doniesienia – The Times, Daily Telegraph – o innych przypadkach molestowania kobiet przez posłów Izby Gmin, a jeden dotyczy podobno aktualnego wicepremiera Damiana Greena. Miał nękać działaczkę konserwatywną Kate Maltby i podobno w zamian za usługi seksualne oferował jej szybki rozwój kariery. Brytyjskie media twierdzą, że lista podejrzanych o seksualne nękanie wydłużyła się do 40, a jest na niej i wiceminister handlu zagranicznego Mark Garnier, który poprosił swoją asystentkę o dokonanie dla niego zakupów w sklepie z gadżetami erotycznymi, oraz były minister ds. pracy i świadczeń socjalnych Stephen Crabb, który wysyłał do 19-letniej kandydatki na pracownicę w jego biurze poselskim niestosowne zdjęcia. Na jaw wyszły informacje dotyczące szeregu kolejnych posłów z obu największych ugrupowań w Izbie Gmin - rządzącej Partii Konserwatywnej i opozycyjnej Partii Pracy. Gazeta „Mail on Sunday” opisała sprawę konserwatywnego deputowanego Chrisa Pinchera, który miał dopuścić się seksualnego zachowania wobec doradcy i byłego wioślarza olimpijskiego Alexa Story. Partia Konserwatywna poinformowała o rozpoczęciu wewnętrznego śledztwa dotyczącego brytyjskiego posła polskiego pochodzenia Daniela Kawczyńskiego po tym, gdy telewizja Channel 4 oskarżyła go o to, że próbował umówić współpracowniczkę innej posłanki z bogatym biznesmenem i uzyskać z tego powodu korzyść majątkową.


okiem reportera Także Szkocka Partia Narodowa poinformowała, że prowadzi co najmniej dwa śledztwa w sprawie niewłaściwych zachowań wobec kobiet. W wyniku tego typu oskarżeń zrezygnował ze stanowiska szkocki minister do spraw opieki nad dziećmi Mark McDonald. Theresa May, feministka z przekonania zaapelowała do szefów wszystkich partii o współpracę nad „systemowym zabezpieczeniem kobiet przed nękaniem seksualnym” i zapewne ta kooperacja będzie działała sprawnie. Dlaczego? Już od dawna na brytyjskiej scenie politycznej nie ma miejsca na sex afery. Jeśli taki skandal zostanie ujawniony- konsekwencje dla osób w niego zamieszanych są brutalne. Przykład? We wrześniu 2013 roku konserwatysta wicemarszałek Izby Gmin Nigel Evans został oskarżony o molestowanie seksualne młodych mężczyzn. Natychmiast zrzekł się funkcji i został relegowany z partii.

Stało się to już w momencie rozpoczęcia śledztwa – i choć ostatecznie został oczyszczony z zarzutów, nie wrócił ani na swoje stanowisko wicemarszałka, ani w szeregi partii, i do końca kadencji pozostał posłem niezrzeszonym. Theresa May czyści system z dwóch powodów. Po pierwsze, dlatego, że sexual harassment niszczy reputację władzy, całego brytyjskiego parlamentu. To sprawa ponadpartyjna i, podobnie jak w aferach korupcyjnych, wszystkie ugrupowania działają razem. Chodzi o wspólnie wyznawane wartości, a ostatecznie o higienę, zdrowie moralne całego społeczeństwa. Poseł w Wielkiej Brytanii wciąż uchodzi za „role model”, wzorzec i tak ma pozostać. Poza tym w momencie ustaleń i realizacji Braxitu rozłam, czy też osłabienie rządu nie jest na rękę ambitnej Pani Premier, więc zapewne postara się szybko posprzątać ten bałagan nawet kosztem wymiany połowy rządu.

JUŻ OD DAWNA NA BRYTYJSKIEJ SCENIE POLITYCZNEJ NIE MA MIEJSCA NA SEX AFERY. JEŚLI TAKI SKANDAL ZOSTANIE UJAWNIONY - KONSEKWENCJE DLA OSÓB W NIEGO ZAMIESZANYCH SĄ BRUTALNE.

23


POMYSŁ NA...

Autor: Adam Kurp

Procenty

pod choinkę?

Długie grudniowe wieczory w okresie świątecznym sprzyjają spożyciu napojów o działaniu rozweselająco-rozgrzewającym. Na szkockich stołach króluje oczywiście whisky (przez naszych rodaków żartobliwie zwana „wodą na myszach”). Polacy natomiast gustują w różnego rodzaju trunkach ze wspomnianą whisky włącznie. I jedni i drudzy nie mają nic przeciwko procentowym prezentom.

„Woda na myszach” Są tacy, którzy twierdzą, że whisky to farbowany bimber, albo inaczej - bardziej „poetycko” - ruda wóda. Ciekawostką jest to, że początkowo używano tego elitarnego dziś trunku do... balsamowania zwłok. Wtedy również alkoholu nie poddawano procesowi starzenia, a pito go z dodatkiem przypraw i ziół. Pierwowzorem współczesnej szkockiej whisky jest spirytus ze słodu jęczmiennego. Nie są więc bezzasadne skojarzenia z bimbrem. Najtańsza whisky w supermarkecie kosztuje nieco ponad 10 funtów. Jedną z najdroższych zlicytowano niedawno za prawie 100’000 dolarów amerykańskich. Zanim wybierzemy odpowiedni trunek na prezent, warto wiedzieć, że rozróżniamy kilka rodzajów szkockiej whisky. Single malt – whisky ze słodu jęczmiennego, wyprodukowana w jednej destylarni. To gatunek najbardziej ceniony wśród koneserów. Blended malt to również whisky słodowa, ale powstała w wyniku zmieszania kilku trunków z różnych destylarni. Ponadto wytwarza się single grain i blended grain – whisky zbożową. Podobnie jak w przypadku tej ze słodu jęczmiennego, single 24

KOMU NIE DAWAĆ ALKOHOLU W PREZENCIE? Żeby nie popełnić gafy, raczej nie dawaj alkoholu w prezencie: kobiecie w ciąży i młodej mamie. Nie będzie miała z niego pożytku :) komuś, kto nie ma 18 lat – oczywista oczywistość, ale powtórzyć warto. komuś, o kim wiesz, że nie pije alkoholu. Każdy ma takich znajomych, dla nich alkohol w prezencie to szczególnie głupi pomysł. komuś, kto ma problemy z alkoholem.

oznacza produkt z jednej wytwórni, a blended z kilku. Ostatnim rodzajem jest po prostu blended, czyli whisky wyprodukowana z kilku odmian whisky słodowej i zbożowej. Jeżeli obdarowywany miał wcześniej styczność z whisky i można go określić konsumentem świadomym jej walorów, warto rozważyć single malt. Nie musi to wcale oznaczać znacznego uszczuplenia naszego świątecznego budżetu. Ceny zaczynają się bowiem już od 25 funtów. Jeśli natomiast butelka ma być prezentem dla kogoś, kto owszem, smak whisky ceni, ale bardziej jako składnik koktajlu, nie ma co sięgać na najwyższą półkę. Przyzwoita blended powinna spełnić oczekiwania.


POMYSŁ NA...

Domowa mikstura

Bąbelkowy szał

Nalewki, likiery i inne wyroby własne– to świetny prezent, zwłaszcza jeśli proces ich tworzenia był długi i pracochłonny. Wyjątkowy smak domowej jagodówki lub wiśniowa nalewka zrobiona według babcinej receptury daje niezwykłe poczucie ciepła i to dosłownie. Taki podarunek powinien być oczywiście odpowiednio wyeksponowany najlepiej w ładnej butelce opatrzonej ręcznie wypisaną etykietą.

Szampan ma bogatą historię sięgającą XVI wieku. Jeszcze zanim zaczęliśmy pić szampana świętując noworoczny wieczór, arystokraci na salonach europejskich otwierali z hukiem butelki szlachetnego trunku. Był to ulubiony napój Ludwika XIV. Tradycja picia szampana kształtowała się przez wieki, a Nowy Rok z czasem ewoluował ze świąt religijnych do świeckiej imprezy z tańcem i muzyką. Podczas Rewolucji Francuskiej, obchody noworoczne stały się częścią świeckich rytuałów i zastąpiły wcześniejsze rytuały religijne. Na temat szampana powstało wiele powiedzeń. I nic dziwnego. Szampan jest ikoną w świecie alkoholi tak jak Marliyn Monroe w świecie kina czy Elvis Presley w świecie muzyki. Madame de Pompadour zwykła mawiać, że „Szampan jest jedynym winem, po wypiciu którego kobieta pozostaje piękną”. Trzeba jednak pamiętać, że „nie wszystko złoto, co się świeci”. Nie każde wino “z bąbelkami” jest szampanem. Wprost przeciwnie – większość z nich nim nie jest. Prawdziwy szampan jest produkowany tylko i wyłącznie na terenie Szampanii we Francji. Szampan jest produkowany bez sztucznego nasycania napoju dwutlenkiem węgla. Dwutlenek węgla tworzy się w nim na skutek naturalnego procesu dojrzewania wina w butelkach. Do butelek nalewa się młode, nie do końca przefermentowane wino, a następnie przechowuje się lekko pochylone w stronę korka butelki w piwnicach, w stałej temperaturze 3-5 °C. W odróżnieniu od szampana, którego nazwa została zastrzeżona w 1911 r., inne francuskie wina musujące produkowane metodą szampańską nazywane są „mousseux”. Prawdziwego szampana nie kupimy tanio, ale podobno doznania po jego konsumpcji warte są ceny tego trunku. Alkohol cz y w formie prezentu, cz y po prostu roz weselającego dodatku do świątecznych po traw zawsze należ y dawkować z umiarem i de lektować się walorami smakow ymi, a nie działaniem procentów.

Nektar Dionizosa Cz yli po prostu wino - napój, któr y mienił się trunk iem bogów jest popularnym prezentem w wielu k rajach i na wiele ok azji. Ale jak i rodzaj w ybrać, skoro nie mamy nic wspólnego z sommelierem? Upraszczając, większość win dzieli się na trzy kategorie: stołowe, regionalne i posiadające apelację. Kupując wino na prezent, raczej należałoby unikać win stołowych. Są to trunki mało prestiżowe, a kupno ich przypomina zakup kota w worku – nie możemy być pewni co do ich jakości. Jednymi z bardziej cenionych win są te, które posiadają apelację. Apelacja to ściśle określony rejon produkcji wina, w którym obowiązują rygorystyczne ustalone zasady uprawy winorośli. W przypadku takich trunków znamy miejsce pochodzenia wina i mamy pewność, że przy jego produkcji przestrzegano zasad produkcji. Przykładem apelacji jest gmina Pauillac we Francji, w której produkowane są czerwone wytrawne wina, głównie ze szczepu Cabernet Sauvignon i Merlot. Jak rozpoznać, czy wino posiada apelację? To proste — po etykiecie. Na butelkach z francuskim trunkiem znajdziemy AOC – Appelacion d’Origine Controlée, na hiszpańskich DOC – Dominación de Origen Controlada, natomiast najwyższy wyróżnik win włoskich to DOCG -Denominazione di Origine Controlada e Garantita. Inne znane apelacje to: Saint-Emilion, Chianti, Chablis, Châteauneuf-du-Pape, Brunello di montalcino, Rioja, Dourozentem

25


Temat numeru

Autor: Agnieszka Chęćka

Jaki Sylwester taki cały rok! Jak spędzić Sylwestra? Oto jest pytanie. Opcji zazwyczaj jest niewiele, a po ich rozważeniu większość z nas decyduje się albo zostać w domu, albo wybrać się do znajomych. Tak czy inaczej, Sylwester kojarzy się z domówkami. Jednak jeśli chcecie rozpocząć Nowy Rok wyruszając w nowe miejsca w poszukiwaniu innych doświadczeń, rozważcie nasze propozycje! 1. Szkockie Highlands Malownicza północ Szkocji kusi podróżników zapierającymi dech w piersiach widokami, czystym powietrzem oraz możliwością ucieczki od szumu miasta. Jeśli ciągnie was w te rejony, wyruszcie do wynajętego domku w Highlands w okolicach Sylwestra. Tutaj z rodziną lub znajomymi stworzycie wyjątkowe wspomnienia, witając Nowy Rok w wygodnym, rustykalnym domu ze szkockimi górami w tle i malowniczymi zachodami słońca. Jeśli pogoda wam na to pozwoli, wybierzcie się na wędrówkę po pobliskich wzgórzach; wizyta w Inverness pozwoli zwiedzić słynne okolice jeziora Loch Ness, pobyt w Fort William oznacza podziwianie góry Ben Nevis (z jej szczytu lub z ulic miasteczka), a Sylwester w okolicach ogromnego parku narodowego Cairngorms zapewni nieskończoną ilość niezapomnianych wrażeń. Więcej info: http://bit.ly/2zH9mIh Cena: od £70/noc http://bit.ly/2AIGCis Cena: od £80/noc http://bit.ly/2mqRLkS Cena: od £55/noc 26

2. Wypad do Europy Dla fanów miast kontynentalnej Europy proponujemy wypad do Frankfurtu; loty bezpośrednie z Glasgow kosztują nieco powyżej £100, a niemieckie centrum kultury i historii oferuje wiele atrakcji. We Frankfurcie możecie oczywiście mieszkać w hotelu, ale pobyt w swoim własnym wynajętym mieszkaniu (polecamy stronę airbnb. co.uk) zapewni bardziej autentyczne doświadczenie. Tutaj dzielnica finansowa stoi tuż obok zabytkowych muzeów, tradycja niemiecka miesza się z międzynarodowymi wpływami, a niezwykły urok, który zachwycał samego Goethego, wciąż można znaleźć w zakątkach Frankfurtu. W Sylwestra wybierzcie się nad rzekę Main i podziwiajcie pokaz fajerwerków. Mieszkańcy Frankfurtu zazwyczaj kupują szampana, kieliszki i przekąski i pojawiają się na brzegu około jedenastej, znajdując dobre miejsce dla siebie i znajomych. Więcej info: http://bit.ly/2zHIsQR Cena: od £20/noc 3. Sylwester po Włosku Jeśli kusi was wyjazd na Sylwestra, czemu nie wybrać się do cieplejszych rejonów? Romantyczne Włochy czekają na wizytę; Milan i Palermo to niedrogie, lecz wspaniałe opcje. Tutaj możecie powitać Nowy Rok z daleka od domowych stresów i obowiązków, tak, jak lubicie. Oglądanie fajerwerków z balkonu malowniczego mieszkania? Impreza na ulicach Milanu? Spokojny wieczór w Palermo na plaży? Decyzja należy do was, ale z pewnością znaj-


temat numeru

dziecie tutaj tanie wino, świetne jedzenie i niezapomniane doświadczenia. Pamiętajcie, by do walizki zapakować także nową bieliznę, najlepiej czerwoną, Włosi bowiem noszą taką bieliznę w wieczór Sylwestra, by zapewnić sobie dużo szczęścia w nadchodzącym roku. Co jak co, ale do tej tradycji nie zaszkodzi dołączyć! A zanim wybije północ… Niektórzy wierzą w przesądy, a dla innych stanowią one jedynie odrobinę rozrywki. Tak czy inaczej, przypomnijmy sobie o sylwestrowych przepowiedniach; po co kusić los, lepiej przygotować się na nowe okoliczności. - Jak wyglądają wasze bąbelki w szampanie? Im większe, tym zapowiada się więcej szczęścia i atrakcji w nadchodzącym Nowym Roku. Małe bąbelki to znak spokoju i stabilności. Co wolicie? - Znany przesąd, do którego stosuje się wiele osób, to załatwianie wszystkich niedokończonych spraw, by rozpocząć Nowy Rok świeżo i bez obciążeń. Rozwiążcie konflikty i poradźcie sobie z finansami, wtedy przywitacie Nowy Rok w dobrym humorze, gotowi na nowe wyzwania. - W temacie spraw finansowych; jeśli chcielibyście zapewnić sobie pełny portfel, włóżcie najpierw do niego parę łusek z wigilijnego karpia. To staropolski przesąd, który zapewni obfitość finansową, taką, jak obfitość wigilijnego stołu. - Jeśli wraz rozpoczęciem Nowym Roku marzycie o nowej miłości, słuchajcie uważnie rozmów tuż po północy. Pierwsze imię, które usłyszycie, to imię przyszłego partnera.

Po staropolsku ! W noc sylwestrową i Nowy Rok nie mogło zabraknąć w domu opału, wody i ognia. Gospodarze znosili do izb zapasy drwa, gospodynie czerpały wodę ze studni i zabezpieczały żar w popielniku, aby swobodnie rozdmuchać ogień w noworoczny poranek. Wierzono, że obfite zapasy w spiżarni miały odgonić biedę od domu. W sylwestra nie można było zajmować się sprzątaniem, a szczególnie wymiatać śmieci, aby nie wymieść szczęścia z domu. Panny starały się założyć w pierwszym dniu roku jakikolwiek nowy element garderoby - miało to zapewnić powodzenie u płci przeciwnej. Tradycją, która została już zapomniana było otwieranie drzwi na oścież zaraz po przebudzeniu aby zaprosić Nowy Rok do środka. Wierzono, że był to ważny, magiczny dzień, odwzorowujący przyszłość, dlatego należało uważnie obserwować wszystkie wydarzenia i zjawiska, aby odczytać wróżby na nadchodzące dni. Pierwsza wchodząca do zagrody osoba mogła przynieść szczęście lub pecha. Szczęście przynosił mężczyzna, a kobieta - im piękniejsza, tym więcej nieszczęść zapowiadała. Dlatego też kobiety w tym dniu na wszelki wypadek pozostawały w domach, a chłopcy i mężczyźni kolędowali od domu do domu, składając życzenia noworoczne. W kraju czy za granicą, przejmując się przesądami czy nie, najważniejsze, żebyście dobrze się bawili i przywitali Nowy Rok z uśmiechem na ustach oraz w otoczeniu ważnych dla was ludzi. Jaki Sylwester, taki i cały rok; życzymy więc dużo radości i beztroskiej zabawy! 27


wywiady i opinie

Mam wątpliwość!

Wywiad z blogerką - matką, żoną i mega-kobietą Ola Radomska sama siebie określa jako książkowy przykład ekstrawertyczki, która pisze, bo musi, inaczej się udusi. Zupełnie i na śmierć. Z sarkazmu, refleksji, obserwacji lepi teksty i okrasza je lukrem z czarnego poczucia humoru albo gorzkim podsumowaniem. Pisała blogi na długo przed tym, zanim stało się to modne. Poza blogowaniem, zajmuje się mężem i błaganiem córki o sen.

a „teraz jeszcze nie jest wystarczająco dobrze, ale kiedy już stanie się XYZ, a ja zrobię GHJ to będzie” odpuszczam sobie takie dywagacje. Jestem tu i teraz. I jaram się parszywie wszystkim, co mnie spotyka. Jak ten wywiad na przykład. Ot, miła odskocznia po ciężkim i zupełnie niespektakularnym poniedziałku.

Ona – „Mam wątpliwość” zyskała ogromną popularność, a co za tym idzie - imponująca liczbę fanów. Jaka jest, każdy widzi, ale przy tym delikatnym wizerunku nie ściemnia, nie kreuje się na gwiazdę. Jest pyskata, ale i wrażliwa. Baba, która ogrania życie i bierze je takim, jakim ono jest... Zobaczcie sami.

- Nie nazwałabym tego odwagą. Żyjemy w dobie absurdalnego ekshibicjonizmu, sami pokazując ogromną część swojego życia, a także dupska w bikini. O wiele bardziej odsłaniałam się nieraz w tekstach. Forma czytana jest mniej groźna - z racji tego, że próg wejścia wyższy i żeby zranić, trzeba by było przeczytać, a Ci lubujący się w uwłaczaniu, najczęściej są za leniwi. Nagrania to chyba naturalna konsekwencja tego, co robię. Kiedyś były konkursy recytatorskie i jasełka, potem wiersze, proza, następnie kilka blogów i… Doszłam do momentu, w którym chciałam spróbować dotrzeć do ludzi inaczej. Nieśmiało, późno i od niedawna, ale do wszystkiego trzeba dojrzeć. Dwa lata temu mogłabym nie udźwignąć tak dziarsko tego, z czym teraz - przy okazji nagrywania - się mierzę.

Opisz siebie, jaka jesteś, czym się zajmujesz zawodowo, dokąd zmierzasz? - Jestem Radomska. Tam, gdzie dopuszczano mnie do głosu, jakoś mimochodem zwracano się do mnie po nazwisku, a że w imieniu moim brakuje mi zdecydowanie tego ekspresyjnego „RRRR”, to korzystam. Moje życie zawodowe to opowieść podchmielonego trolla z dużym poczuciem humoru. Robiłam różne rzeczy w różnych miejscach, zdobywając przede wszystkim kolejne stopnie wtajemniczenia w dziwieniu się, kolekcjonowaniu wątpliwości i nabieraniu pokory w kieszenie. Na ten moment, cholera wie jak ulotny, mogę dziarsko stwierdzić, że to, o czym nie śniłam, stało się faktem – żyję z pisania. Może nie jak arystokratka, ale i tak dużo lepiej niż sądziłam, myśląc o swojej przyszłości 10 lat temu. Pytanie o cele zawsze mnie nieco peszy, a jeszcze bardziej peszą mnie ludzie, którzy doskonale wiedzą, dokąd zmierzają, po co i jak to osiągną. Ja po kilkunastu zmarnowanych latach na „trzeba było wtedy postąpić inaczej”, 28

Skąd pomysł i odwaga na prowadzenie video bloga?

Twój blog w kilka chwil stał się bardzo popularny. Czy zaskoczyła Cię ta sława? Jak to odbierasz? - Jako fanka wątpliwości i wkładania kija w mrowiska zapytałabym przekornie, co to znaczy popularny i co o tym świadczy? Dziś popularny jest kilkusekundowy filmik o pijanym nastolatku, który je zupę albo taniec kota. Dociera do nas tyle bodźców, że trzeba mieć sporo szczęścia, żeby w sieci przebić się z tym, co się robi do czyjejś świadomości. Ja zaczynałam blogować, kiedy blogowanie wymagało przede wszystkim determinacji i przekona-


wywiady i opinie nia o tym, że ma się coś do powiedzenia. 6 lat temu blogi w Polsce dopiero się rodziły, a były to porody w bólach pełnych głupich żartów i przytyków. Potem bloga nagle miał niemal każdy, a następnie blogowanie transformowało w zarabianie i marketing. Moje blogowanie liczy sobie sporo lat. Ma za sobą górki i dołki – nieraz myślałam, że nic cudowniejszego mnie nie spotka, albo że pora zwijać stragan. Miłość jest jednak silniejsza. Od dawna mam swoje grono odbiorców, ale taki prawdziwy boom, wyrażany w zmianach liczbowych, nastąpił po odważeniu się na video. 15 000 fanów na FB gromadziłam mozolnie przez kilka lat. Teraz z niedowierzaniem zerkam, że za chwilę będzie ich 60 000, a ten wzrost odnotowuję od wakacji! To zdumiewa, szokuje i bardzo cieszy, choć oczywiście liczby, które mnie wysadzają z kapci, u wielu blogerów są chlebem powszednim, albo zabawnym wspomnieniem początków ich drogi. Twoje najdziwniejsze zdarzenie związane z ludźmi, którzy Cię „śledzą” w internecie? - Może nie najdziwniejsze, ale najpiękniejsze. Pewnego dnia wysłała do mnie maila niejaka Alicja. Wiadomość jak wiadomość, miła bardzo, ale… Alicja to zakonnica na misji chrześcijańskiej w Laare, a kto mnie czyta i czytał kilka lat temu ten wie, że daleko mi do świętości. Dostałam od Alicji masę ciepła. Wysłała do nas nawet swoją współpracownicę z Polski, a efektem tej przecudnej znajomości była... adopcja na odległość - chłopca z Laare, któremu przez ponad rok fundowaliśmy szczepionki, jedzenie, szkołę, ubrania. Razem z moimi czytelnikami adoptowaliśmy tak 42 dzieciaków i mam gdzieś na dru-

gim końcu świata swoją małą klasę „Mam Wątpliwość” :) Inne cuda to gdy pomagałam mojej podopiecznej z onkologii. Jeden z czytelników zabrał Magdę z mamą na wakacje, inny pomagał kłaść płytki w mieszkaniu, które dla nich wywalczyliśmy… Ot, sporo małych-wielkich cudów doświadczyłam dzięki tej wirtualnej rzeczywistości. Bywa oczywiście mniej radośnie i dziwnie – kiedy ktoś chce mi szyć szalik albo dodaje anonimowe komentarze, w których opisuje moje rzekome przeżycia. Jednak miłych zdarzeń jest zdecydowanie więcej. Masz jakieś autorytety w swoim życiu, również te z przestrzeni wirtualnej? - Nie stawiam raczej ludziom pomników, daję im możliwość bycia durnym wtedy, kiedy akurat nie zachwycają takich jak ja :) Czubaszek, Tokarczuk, Bartoszewski, moje polonistki… Jest wiele osób, które naprawdę szanuję i które mnie inspirują w jakiejś dziedzinie. Czy jesteś otwarta na konstruktywną krytykę? - To egzotyczne, ale tak. Kiedy na 100 komentarzy trafi się niepozytywny, to czytam go wnikliwie. Nie po to, żeby się biczować, ale żeby nie tracić łączności z bazą i zachować czujność. W stosie komplementów pewnie łatwo się rozpłynąć, ale ja za mocno stąpam po ziemi. Analizuję, czy krytyka jest zasadna, z czego może wynikać, czy mogę coś zmienić, co poszło nie tak… Wierzę, że autor ma pozytywne intencje. Zdecydowanie odróżniam krytykę od hejtu, który tak swobodnie został przyklejony do wszystkiego, co w sieci na nasz temat niewygodne. Hejt ma za zadanie tylko zdeptać i zadać ból. Można go tylko ignorować.

Wszystkie zdjęcia i grafiki pochodzą ze strony www.mamwatpliwosc.pl

fot. Karolina Paluszkiewicz „Forma Fotografia” oraz Anna Goszkiewicz fotografia „Na biegunach” | grafiki: ola radomska

29


wywiady i opinie Celebruję sobie dni powszednie. Bawię słowami i zwykle temat tych zabaw jest dla mnie wtórny. No - chyba, że dotykam tego, co dla mnie ważne. Oglądając Twojego bloga można odnieść wrażenie, że jesteś damską szowinistką, jednak Twoje spostrzeżenia są boleśnie (dla facetów i niektórych naiwnych kobiet) trafne. Czy wobec tego głównymi Twoimi fankami są kobiety pogubione lub złe na podziały społeczne?

Na Twoim blogu nie szczędzisz inwektyw. Wiele osób Cię za to krytykuje. Czy to wyraz Twojej osobowości - ekspresji, czy raczej narzędzie do podkreślenia tematu? - Absolutnie się nie zgadzam z tym, że nieustająco „rzucam mięsem”, bo trąciłoby to patologią. Owszem, „kurwa mać” ma swoje honorowe miejsce w moim słowniku, ale słownik ten jest całkiem obszerny. Może niewłaściwie stawiam akcenty, a może to odbiorca skupia się na tym jednym aspekcie, ale uważam, że sprowadzenie mnie do poziomu babki od frywolnego języka to bolesne uproszczenie. W tekstach wulgaryzmy mają raczej oddać naturalizm tego, co opisuję. W filmach są albo częścią konwencji albo wyrazem emocji. Ale serio - nie przesadzajmy, że ja tylko rzucam kurwami i nic innego nie potrafię sklecić, bo mnie to ukłuło, szczerze mówiąc. Czy tematyka poruszana przez Ciebie na blogu, to rzeczy, które Cię zwyczajnie wkurzają bądź poruszają? Czy też traktujesz swoje blogowanie jako swoistą misję społeczną lub kaganek oświaty dla społeczeństwa? - Bloguję od tylu lat, że gdybym przyjęła określoną konwencję, to na pewno ta zdążyłaby się już wyczerpać. To moje miejsce w sieci i cudowna możliwość opisywania tego, chcę – smutnego, zabawnego, ważnego lub durnego. Zanim zostałam mamą, raczej unikałam tematów ważnych i poważnych. Skupiałam się na ironizowaniu i dowcipach. W którymś momencie zaczęło mnie to jednak ograniczać. Ludzie nie mogli uwierzyć, że ten bezprecedensowy troll chadza do hospicjum, ma do powiedzenia coś więcej i niekoniecznie chce rozbawić. Dziś ten dylemat to przeszłość. Mam to szczęście, że mogę sobie pozwolić zarówno na powagę, jak i na „robienie jaj”. Co do tematów – zazwyczaj inspiruje mnie ta przyziemna, pospolita, niedoceniana i ignorowana codzienność. To uważam za swój atut. Niektórzy muszą pojechać do Włoch, by poczuć smak prawdziwej pizzy i nachapać się klimatem, a ja mrożonkę z dyskontu opisuję tak, że może nieba w gębie nie ma, ale za to dużo śmiechu i radochy. 30

- A skąd ja mam wiedzieć? Coś tam mogę podejrzeć w Google Analytics - czy te oczy, które na mnie patrzą, to mają piersi poniżej brody i męża pod pachą - ale po pierwsze, nie sprawdzam, a po drugie, nie ma to dla mnie znaczenia. Domyślam się, że z racji częstotliwości poruszania tematów rodzicielskich (co jest raczej naturalne, bo rodzicielstwo zajmuje priorytetowe miejsce w moim życiu), sporo ze mną mamusiek, ale ja chcę właśnie uciekać od tych łatek. Jestem mamą, co z tego? Nie wolno mi przeklinać, a mój świat to tylko córka? Nie! Jestem pyskata - ale czy to oznacza, że nie potrafię się wzruszać za sprawą drobiazgów? Jestem babą, ale czy muszę kojarzyć się tylko z makijażem, laktacją, urodą lub jej brakiem? No, nie… i dziękuję za to bardzo. Myślę, że jak się tyle gada co ja, to się mówi tak, że można trafić w różne dziwne miejsca. Bardzo mnie to cieszy, że są ze mną faceci, bezdzietni, młode dziewuchy, dla których moje perypetie to na razie science-fiction. Są ze mną, bo mnie polubili i to wystarczy. Ja nie jestem opozycją, żeby się doszukiwać podstępów i różnic. Ja się po prostu świetnie bawię i ludzie lubią się bawić, wzruszać i wkurzać ze mną. Co Cię jara w blogowaniu, w innych blogach? - Możliwość dzielenia się pasją, emocjami, spostrzeżeniami. Możliwość docierania do ludzi i zdobywania ich sympatii za to, kim się jest, co się ma do powiedzenia… a nie dzięki znajomościom, pieniądzom i nazwisku! To drugie jest dziś mocno naiwne, bo pozycję blogera w dużej mierze buduje teraz wykupiony zasięg i plecy, ale będę udawała, że wcale nie, bo pielęgnuję w sobie odrobinę naiwności. Z nią mi lżej, gdy w poniedziałki rano się wstaje do pracy. Olu, wprowadzasz w życie ludzi barwy, które na świecie są bezcenne…Dziękuję za rozmowę i życzę wytrwałości w tej misji.

Czytelników zaś zapraszam do odwiedzenia bloga naszej bohaterki: www.mamwatpliwosc.pl Jeśli chcecie, aby Radomska na stałe zagościła na łamach magazynu Square.pl, piszcie komentarze na FB lub pod adres: redakcja@magazynsquare.pl Z Olą Radomską rozmawiała Anna Bator-Skórkiewicz


31


EDUKACJA

Autor: Michał Cichecki

Na bałtyckim szlaku rodzinna wyprawa

Przez całe pokolenia Morze Bałtyckie było miejscem pracy i przyjemności, nadziei i tragedii. Jedni przybywali tam znad Morza Północnego albo Oceanu Atlantyckiego. Inni przepływali wodami rzek Torniojoki, Kemijoki, Newy, Dźwiny, Wisły czy Odry. Fiordy, klify, piaszczyste plaże, urokliwe porty, rybackie łodzie, dzika przyroda, cudowne krajobrazy - takie jest Morze Bałtyckie. Fascynujące miejsce dla podróżników i wczasowiczów, ale jednocześnie groźne dla zawodowych żeglarzy. Zamykam oczy i pamięcią wracam do mojej samotnej podróży dookoła świata z 2011 roku. To była cudowna przygoda, choć zwariowane dni wyczerpywały fizycznie i psychicznie. Pomimo wszystkich wyzwań jakie niosła ze sobą wyprawa, przez ponad dwa miesiące rozkoszowałem się każdą chwilą. Były momenty zachwytu, choroba morska na Morzu Wschodniochińskim i chwile strachu, np. podczas trzęsienia ziemi, które nawiedziło Japonię w dniu 11 marca.

Nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek będę miał możliwość zrealizowania podobnego projektu, ale wiem, że wspomnienia będą wracały do końca moich dni. Pokonałem długi dystans. Sen się wyśnił, ale w międzyczasie kolejne marzenia zaczęły pojawiać się w mojej głowie. 32

Przygoda, którą przeżyłem była niesamowita, ale odkąd urodziła się Laura (8 lat), a potem Klara (5 lat), marzyłem o odkrywaniu świata wspólnie z moimi córeczkami. Czas nigdy nie jest odpowiedni, a okoliczności nie zawsze sprzyjają, więc razem z żoną Sylwią zdecydowaliśmy, że nie ma sensu czekać aż dziewczynki dorosną. I wtedy przyszła nam na myśl podróż dookoła Morza Bałtyckiego. Wybrzeża Szwecji, Finlandii, Estonii, Łotwy, Litwy, Polski, Niemiec oraz Danii zdawały się być dla nich idealnym wstępem do przygody. Na mapie Morze Bałtyckie to zwykła niebieska plama, ale w rzeczywistości jego wybrzeże ciągnie się tysiącami kilometrów. Trudno sobie nawet wyobrazić, ile godzin czy dni spędziliśmy z Sylwią planując naszą podróż. W nocy czy w dzień, studiowaliśmy mapy, przeliczaliśmy kilometry, a skala przedsięwzięcia rosła coraz bardziej. Coś, co początkowo miało zająć trzy tygodnie, nagle zmieniło się w miesiąc, potem w sześć tygodni. Projekt podzieliliśmy zatem na pięć etapów. W sumie spędziliśmy w podróży 70 dni, kilkakrotnie wracając w region Morza Bałtyckiego w latach 2013-2017. Poszczególne etapy Ze Sztokholmu wyruszyliśmy na północny kraniec Zatoki Botnickiej, a następnie stopniowo pokonywaliśmy kolejne kilometry - pozwalając, by droga zabrała nas


EDUKACJA na południe - do Helsinek zagnieżdżonych nad Zatoką Fińską. Kontynuowaliśmy naszą wyprawę, dalej na południe, odkrywając wybrzeża Estonii, Łotwy i Litwy, a potem - już na zachód - wybrzeżami Polski i Niemiec. Kolejnym etapem była Dania - kraina Małego i Dużego Bełtu, oraz Sund - trzech cieśnin, które poprzez Kattegat oraz Skagerrak, łączą Morze Bałtyckie z Morzem Północnym, i dalej z Oceanem Atlantyckim. W końcu, kierując się na wschód, przemierzyliśmy ‘riwierę szwedzką’, a potem, podążając na północ, wróciliśmy do Sztokholmu.

Myślę, że bardzo trudno wybrać najpiękniejsze miejsca naszej podróży, bo było ich po prostu zbyt wiele. Spektakularna Höga Kusten z jej górskimi wzniesieniami, dolinami wciskającymi się w wody archipelagu i leżącymi w jej sercu urokliwymi wysepkami Ulvön czy Trysunda. Przylądek Kolka na Łotwie, którego otaczające wody uznawane są za najbardziej niebezpieczne do nawigowania na Morzu Bałtyckim. Kolejny cud natury to Mierzeja Kurońska na Litwie - ukształtowana przez wiatr i fale kraina piaszczystych wydm... Wyspa Gotlandia, która dla Szwecji jest tym czym Góra Fudżi dla Japonii lub Wielki Kanion dla Stanów Zjednoczonyc, i wiele innych miejsc, które zrobiły na nas kolosalne wrażenie. Największa przygoda? Podróże statkami zawsze mają dla mnie smak przygody! Uwielbiam te chwile oczekiwania przed wejściem na pokład, a potem odnajdywania kajuty, odgłos pracujących silników. Za każdym razem Laura i Klara były tak podekscytowane, że trudno było im opanować emocje - a spędziliśmy na morzu dziesiątki godzin. Z Helsinek popłynęliśmy do Sztokholmu, innym razem z Helsinek do Tallina przez Zatokę Fińską, że Świnoujścia do Ystad, albo na Bornholm, Gotlandię czy Wyspy Alandzkie. Nie do wiary, ile tego się zebrało. Trudno wszystko zapamiętać, a serce przepełnia wielka nostalgia. Podróże jednoczą - wspólne przeżycia, próbowanie nowych rzeczy, fascynacja miejscami, poznawanie ludzi, chłonięcie zapachów i barw, jest częścią edu-

kacji dziecka, i niejednokrotnie ma większe znaczenie niż lata spędzone w szkole. Takie doświadczenia budują relacje, dają okazję do wspólnego spędzenia czasu, rozbudzają poczucie własnej wartości, uczą otwartości na odmienne kultury i szacunku dla cudzych poglądów, pozwalają dostrzec otaczającą nas życzliwość, która otwiera oczy szeroko na świat. A przede wszystkim uczy zaufania i wiary w marzenia. Kiedy rozpoczynaliśmy pierwszy etap podróży, Klara miała roczek a Laura trzy i pół roku. Pokonywanie kolejnych kilometrów i noclegi spędzane w innym miejscu każdego dnia, były dla nich wielkim wyzwaniem. Jakże miło było obserwować, jak zmieniają się w zapalonych podróżników. Zabierając nasze córeczki na wyprawy, chcemy rozbudzić w nich ciekawość i ofiarować dar poznania świata. Razem podróżujemy, a potem wracamy z tysiącem historii i walizkami pełnymi cudów!

W pogoni za marzeniami Jeśli oddajemy się temu, co robimy z poświęceniem i pasją, jeśli godzinami siedzimy nad czymś, to w końcu nam się uda. I nigdy, przenigdy nie powinniśmy krępować się poprosić o pomoc - kto wie co może się wydarzyć? Kiedy bowiem robimy coś z oddaniem, zabiegamy o sprawy dla nich samych a nie dla zysku czy sławy, wowczas cały Wszechświat zaczyna nam sprzyjać. Jakże inaczej można wytłumaczyć pomoc jaką otrzymaliśmy z różnych stron - Hertz, Viking Line, BornholmerFærgen, Unity Line, Destination Gotland czy też hotele z grupy Scandic - to tylko kilka z wielu biznesów, które pojawiły się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki i pomogły nam w realizacji projektu. Być może to najfajniejsza lekcja z całej podróży. Wyprawa nabiera sensu, kiedy się z niej powraca i zaczyna ją komuś opowiadać, więc cieszę się, że mogę podzielić się z Wami naszymi porozrzucanymi w czasie i przestrzeni doświadczeniami, które połączone są nicią emocji. Zapraszam jednocześnie do odwiedzenia www.dusty-dreams.org albo profilu Facebook - www. facebook.com/michal.a.cichecki, gdzie można znaleźć więcej materiałów o naszej podróży. Michał Cichecki, październik, 2017

33


ZDROWIE

Autor: ABS

Nowy rok bez fajek

O tym, że palenie papierosów szkodzi napisano i powiedziano już wiele, jednak nie bez powodu temat ten powraca choćby z powodu statystyk, z których wynika, że liczba osób palących w Wielkiej Brytanii wzrasta i to mimo wysokich cen wyrobów tytoniowych na Wyspach. 6 kwietnia 2016 roku w życie weszła nowa ustawa zabraniająca sprzedawcom w supermarketach eksponowania wyrobów tytoniowych. Ma ona na celu zmniejszenie liczby palaczy w Wielkiej Brytanii. Jest jednocześnie odpowiedzią na wyniki badań Departamentu Zdrowia, które potwierdzają, że eksponowane w sklepach papierosy jedynie zachęcają młodzież do nałogu. Badania dowodzą, że osoby, które zaczynają palić w wieku 15 lat są trzykrotnie bardziej narażone na śmierć z powodu raka, niż osoby, które rozpoczynają palenie po 20-tym roku życia. Wiadomo - zdrowie jest najważniejsze, ale bycie palaczem sporo kosztuje. Po ostatniej podwyżce paczka papierosów jest droższa o 37 pensów. Jeśli mieszkasz w Wielkiej Brytanii i palisz dziennie 10 papierosów, to rocznie tracisz na nie ok. 1200 funtów. Tylko pomyśl o wszystkich rzeczach, które można by było kupić za te pieniądze. Zagrożenia dla zdrowia Osoby, które palą regularnie są dużo bardziej narażone na pewne choroby w dorosłym wieku. Należą do nich: rak płuc, choroby serca i rozedma płuc. Palenie niekorzystnie wpływa również na płodność. Mimo, że to nikotyna jest składnikiem, który sprawia, że​​ papierosy wciągają, to przede wszystkim inne związki

34

chemiczne zawarte w papierosach niszczą zdrowie powodując uszkodzenie kubków smakowych, starzenie się skóry, przebarwienie zębów, nie mówiąc już o przesiąkniętych zapachem tytoniu ubraniach. Mity na temat palenia Wiele osób nawet nie próbuje zrezygnować z nałogu, bo słyszało o różnych „skutkach ubocznych”. W rzeczywistości większość z nich to mity: - papierosy sprawiają, że jesteśmy zrelaksowani - to nieprawda. W rzeczywistości, palenie przyspiesza tętno, - rezygnacja z palenia wcale nie oznacza, że dużo przybierzesz na wadze. Owszem apetyt może wzrosnąć, zwłaszcza na początku, ale kilka dodatkowych kilogramów jest dużo zdrowsze niż bycie nałogowym palaczem, - myślisz, że im będziesz starszy, tym łatwiej rzucisz palenie - prawda jest taka, że im dłużej zwlekasz, tym trudniej jest zrezygnować z papierosów Gdzie szukać pomocy? Jak rzucić palenie? Najlepiej raz a dobrze. Tyle teorii, bo w praktyce – wiadomo, bywa różnie. O ile jednym (czy raczej nielicznym) podjęcie decyzji o zerwaniu z tym szkodliwym i kosztownym nałogiem przychodzi łatwo, o tyle drugich (mowa tu o większości palaczy) już sama myśl o odstawieniu papierosów przeraża bardziej, niż wszystkie, często bardzo drastyczne ulotki i plakaty traktujące o chorobach wynikających z palenia razem wzięte. Próby rzucenia palenia częściej kończą się powodzeniem, gdy palacz dokładnie przemyśli strategię walki z nałogiem, przygotuje się psychicznie, zapewni odpowiedni zapas środków farmakologicznych. Osobom mieszkającym w Wielkiej Brytanii, które nie czują się na siłach, aby samodzielnie stanąć do walki


Zdrowie

z nałogiem, zaleca się kontakt z wyspecjalizowanymi organizacjami lub specjalistami i uczestnictwo w grupach wsparcia. Badania wskazują, że osoby rzucające palenie i stosujące nikotynową terapię zastępczą mają dwa razy większe szanse na zerwanie z nałogiem niż palacze, którzy walczą z nim bez „wspomagania”.

Nikotynowa Terapia Zastępcza

Czym jest nikotynowa terapia zastępcza (NTZ, ang. nicotine replacement therapy)? To ogólna nazwa leczenia, które z powodzeniem stosuje się od ponad trzech dekad. Środki stosowane w NTZ (czyli preparaty zawierające czystą nikotynę) służą stłumieniu objawów abstynencji i uwolnieniu palacza od kontaktu z substancjami znajdującymi się w bardzo szkodliwym dymie papierosowym. Nikotynowa Terapia Zastępcza zalecana jest osobom, które każdego dnia wypalają co najmniej 20 papierosów, które po swojego pierwszego papierosa sięgają w pół godziny po przebudzeniu i które – po to, aby zapalić – budzą się w nocy. NTZ stosuje się przede wszystkim zaraz po całkowitym zaprzestaniu palenia (wtedy stężenie nikotyny gwałtownie się zmniejsza, palacz odczuwa najsilniejszy głód). Jeśli jest to konieczne – Nikotynową Terapię Zastępczą stosuje się także podczas drugiego etapu leczenia, kiedy głód jest względnie opanowany, ale kiedy palacz wciąż nie czuje się na tyle mocny, by całkowicie zrezygnować z nikotyny (w takich wypadkach osobie wychodzącej z nałogu zaleca się preparaty z mniejszymi dawkami nikotyny). Do najpopularniejszych środków należą: * Plastry nikotynowe – dyskretne, łatwe w stosowaniu i (w zależności od rodzaju) o różnej sile działa-

nia. Nałogowi palacze powinni zaczynać od plastrów z najwyższą dawką! * Gumy do żucia z nikotyną – dostępne w różnych dawkach i różnych smakach * Inhalatory – plastikowe, wyglądem przypominające papierosa. Inhalatory to dobry środek dla osób, które odruchowo sięgają po papierosa i „lubią” się zaciągać * Spraye do ust i nosa – w tym przypadku nikotyna jest przyswajana błyskawicznie, przez co spraye polecane są osobom, które bezskutecznie stosowały inne środki NTZ * Tabletki i pastylki do ssania – działają jak gumy i pozwalają na samodzielne kontrolowanie dawki. Ważne! Przed zażyciem preparatu stosowanego w terapii zastępczej – niezależnie od tego, czy będzie to środek dostępny na receptę czy guma lub plaster kupiony w hipermarkecie – należy dokładnie przeczytać dołączoną do niego ulotkę. Preparaty te są bezpieczne i dokładnie przetestowane (mogą z nich korzystać nawet 12-letnie dzieci i mamy karmiące!). Jednak w przypadku, gdy cierpimy na (na przykład) cukrzycę – ich samodzielne i nierozważne stosowanie może prowadzić do poważnych komplikacji zdrowotnych. Oczywiście, rzucenie palenia bez stosowania Nikotynowej Terapii Zastępczej jest możliwe. Jednak NTZ zwiększa znacząco szansę na to, że palaczowi uda się nie tylko szybciej i skuteczniej, ale i względnie bezboleśnie zerwać z nałogiem. W ten, czy w inny sposób warto zawalczyć o swoje zdrowsze jutro.

Rzucanie palenia w Szkocji:

Infolinia – 0800 84 84 84 NHS SmokeFree Szkocja https://www.nhsinform.scot/healthy-living/stopping-smoking/help-to-stop/local-help 35


RODZINA.PL

Autor: Redakcja

Mikołajkowo

Już Mikołaj grzeje sanie, Czego pragniesz niech się stanie!

Każda okazja jest dobra, by dostać prezent! Na szczęście kalendarz dostarcza nam ku temu wielu okazji. Najbliższa z nich przypada 6 grudnia. Tak, to już Mikołajki! Skąd wzięła się ta tradycja? Czy inne kraje również świętują imieniny Mikołaja? Mikołajki to tradycyjna, polska nazwa święta ku czci świętego Mikołaja- biskupa Miry obchodzonego w katolicyzmie i prawosławiu 6 grudnia. Święty Mikołaj żył na przełomie III i IV wieku, był biskupem w Licji - południowo-zachodnia Anatolia w dzisiejszej azjatyckiej części Turcji. Święty Mikołaj, ze względu na przypisywane mu legendą uczynki (m.in. cały majątek rozdał biednym), został pierwowzorem postaci rozdającej prezenty dzieciom. Najbardziej znaną legendą związaną z biskupem jest opowieść o tym, jak umożliwił trzem ubogim pannom wyjście za mąż, ponieważ dyskretnie, niezauważenie podrzucił im posag. Obecny wizerunek (czerwony płaszcz i czerwona czapka z białym pomponem) został spopularyzowany w 1930 roku przez koncern Coca-Cola dzięki reklamie napoju wykonanej przez amerykańskiego artystę, Freda Mizena. Stworzono też legendę, że Mikołaj nie przybywa z gorącego południa, lecz zimnej, wręcz mroźnej północy – z Rovaniemi w Laponii (Finlandia). Tradycje mikołajkowe nie w każdym regionie naszego kraju są takie same. Polski Gwiazdor niegdyś bardzo popularny aktualnie wstępuje już tylko na Kaszubach oraz w Opolskim. Na Dolnym Śląsku zwyczaj ten jest 36

jeszcze obecny, jednak powoli zdaje się zanikać na rzecz Mikołaja. Ciekawa tradycja panuje także w Poznaniu, gdzie Święty Mikołaj z 5 na 6 grudnia zagląda do domów przez szyby i jeśli zobaczy czyste buty, wtedy zostawi ich właścicielom upominki, natomiast, jeśli buty będą brudne lub nie będzie ich w ogóle – zostawi domownikom zgniłego ziemniaka, – czyli poznańską pyrę. Obecnie dzieci, które chcą dostać wymarzony prezent- piszą do Mikołaja listy aby ten wiedział jaki prezent jest najbardziej pożądany. Coraz bardziej popularne jest także wręczanie sobie wzajemnie prezentów w grupach rówieśniczych m.in w szkołach.

Zagraniczny Mikołaj

Święty Mikołaj jest popularny w wielu miejscach na całym świecie, również w krajach azjatyckich jako wynik fascynacji kulturą masową zachodu. Towarzyszy on kończącym rok handlowy promocjom nawet w Chinach, gdzie jest znany jako Staruszek Bożonarodzeniowy. Mikołaj przybiera w niektórych krajach naprawdę zaskakującą postać. W Syrii jest to wielbłąd, który odwiedza dzieci 1 stycznia. Te, dzień wcześniej, ustawiają dla niego przed domem miseczki z wodą i owsem. W Holandii zamiast świętego Mikołaja do dzieci przychodzi Sinterklass, który przypływa 5 grudnia z Hiszpanii na statku. Tutaj tradycyjnie nie zostawia on prezentów, lecz czekoladowe litery. Każdy otrzymuje zwyczajowo pierwszą literę własnego imienia.


RODZINA.PL We Włoszech dzieci muszą być bardzo cierpliwe, tam bowiem prezenty otrzymują dopiero w święto Trzech Króli, czyli 6 stycznia i nie przynosi ich miły starszy pan, lecz wiedźma Befana. Legenda głosi, że spotkała ona Trzech Króli w drodze do stajenki, gdzie miała udać się z nimi, jednak zgubiła drogę. Od tej pory lata po domach i zostawia podarki na wszelki wypadek – gdyby w którymś z nich miał być Jezus. Ciekawostką jest fakt, że wiedźma niegrzecznym dzieciom w skarpetach zostawia czosnek lub węgiel. W Hiszpanii dzieci otrzymują prezenty od Świętego Mikołaja, jak u nas – szóstego dnia grudnia. Puste skarpety, które wieszają przy łóżku lub przy kominku, dobrodziej napełnia upominkami, których spis znalazł w listach wysłanych przez najmłodszych. Podobny zwyczaj panuje w Anglii z tą różnicą, że Święty odwiedza dzieci w Wigilię. Czechy i Słowacja – tu Mikulas pojawia się, jak w Polsce, szóstego dnia grudnia. Święty w towarzystwie anioła i czarta, zsuwa się po złotej nici, rozciągniętej między niebem i ziemią. Wizerunek niemieckiego Mikołaja najbardziej przypomina pierwowzór. Stary biskup z brodą podróżuje przez kraj na ośle lub w saniach zaprzęgniętych w renifery, rozdając dzieciom prezenty. Wieczorem,

poprzedzającym jego wizytę, dzieci umieszczają listy wraz z marchewkami lub innymi potrawami na talerzu albo w butach. W nocy „Sankt Nikolaus” idzie od domu do domu niosąc książkę, w której przez cały rok notowane są uczynki wszystkich dzieci. Jeżeli były dobre, zostają nagrodzone cukierkami, orzechami i owocami. Niegrzeczne dzieci znajdą ziemniaki, węgiel lub rózgi. We Francji Świętego Mikołaja zastępuje Pere Noel dziadek z białą brodą, którego imię oznacza: „bożonarodzeniowy ojciec”. Jest to postać zupełnie świecka, nie nawiązująca do świętych katolickich czy anglosaskich. Jak widać Święty Mikołaj działa z powodzeniem na całym świecie, istnieją też inne regionalne tradycje związane z obdarowywaniem dzieci. Nie jest jednak ważne, kto prezenty daje, ważne są same podarki, które mają sprawić radość innym. Poniżej adres Świętego Mikołaja w Laponii. Wysyłajcie listy, Święta już tuż, tuż! Santa Claus Arctic Circle 96930 Rovaniemi, Finlandia

37


URODA

38


URODA

39


tradycje

BARAN

Odkryj Przyszłość (21.03-20.04)

Dla Baranów w roku 2018 szykuje się dużo okazji do poprawy finansowej. Dużo działania i realizacji zamierzeń czy marzeń, które związane będą z pieniędzmi. Warto będzie pomyśleć i zmianie pracy, jeśli obecna nie spełnia Twoich oczekiwań. Wróżba tarota 2018 roku sugeruje, aby Baran nie powstrzymywał się przed nowościami. Niech odłoży strach i wątpliwości na bok. Trzeba działać. W naturze Baranów leży impulsywność i gwałtowność w reakcjach – warto byłoby na tymi cechami popracować. Porada: Odważnie podążaj naprzód – nie musisz się niczego bać, ponieważ w 2018 roku jesteś całkowicie bezpieczny.

BYK

RAK

(22.06-22.07)

Raki w 2018r. Czekają duże, pozytywne zmiany, ale uwarunkowane są tym, że trzeba będzie dokonać wyborów. Żeby odciąć się i zakończyć pewne etapy w swoim życiu trzeba będzie uwolnić się od starych schematów. Podjąć odważne kroki w kierunku NOWEGO. Rak w 2018 roku powinien zafundować sobie porządną przerwę na regenerację i przemyślenie dotychczasowego postępowania. Dzięki temu odzyska równowagę intelektualną i emocjonalną, zyskując siłę do podejmowania kolejnych wyzwań. A one z pewnością się pojawią. I to szybciej, niż Rak mógłby podejrzewać. Porada: Nie unikaj swoich obowiązków i nie uciekaj przed życiowymi wyzwaniami. Choć czasami jest naprawdę trudno, warto podjąć wysiłek.

(21.04-21.05)

Byki w 2018 roku wejdą w bardzo dobry okres swojego życia. Mówi się, że „raz na wozie, raz pod wozem” – tym razem będzie na wozie. Tarot mówi o obfitości w każdej sferze życia, chociaż nie będą to spektakularne zmiany, raczej powolne, ale trwałe. W 2018 roku marzenia Byka zaczną się nareszcie materializować. Cokolwiek Byk pragnie stworzyć w swoim życiu, teraz może to osiągnąć. Bardzo ważnym elementem powodzenia Byka w 2018 roku będzie samokontrola. Bykowi uda się okiełznać swoje emocje, dzięki czemu będzie mógł podejmować przemyślane i logiczne decyzje. Poza tym w jego najbliższym otoczeniu jest ktoś, kogo wsparcie okaże się niezwykle pomocne. Porada: Pracuj ciężko, ale mądrze – nie bierz wszystkiego na swoje barki. Pozwól, by inni ci pomogli, a odniesiesz sukces.

BLIŹNIĘTA

LEW

(23.07-23.08)

Tarot radzi Lwom, żeby w tym roku rozejrzały się za lepszymi, szerszymi możliwościami, jeśli chodzi o pracę. Pozwólcie sobie na rozwój i pomnażanie Waszych zasobów finansowych. 2018 rok dla osób spod tego znaku będzie przede wszystkim obfitował w miłość. Wolne Lwy znajdą swoje połówki. Natomiast u osób, które są już w związkach nastąpi rozkwit uczuć. Cokolwiek się wydarzy, niezależnie od ilości odnoszonych sukcesów, Lew nie powinien zapominać, że nie wszystko jest takie, jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Porada: Co dajesz, to otrzymujesz – pamiętaj o tej uniwersalnej i ponadczasowej zasadzie.

(22.05-21.06)

Osoby, które będą chciały otworzyć swoją działalność, dostaną zielone światło do działania, ale Tarot ostrzega – nie próbujcie zdobywać pieniędzy wykorzystując innych. To może się obrócić przeciwko Wam. Wiele Bliźniąt upora się z trudnymi dla siebie sytuacjami i problemami, dzięki czemu odczują swoją wewnętrzną siłę i moc. W najbliższym otoczeniu Bliźniąt znajduje się bardzo ważna osoba posiadająca silną, charyzmatyczną osobowość. Być może jest to życiowy partner Bliźniąt lub ktoś inny, kogo darzą one romantycznym uczuciem. W ciągu roku może jednak wystąpić nieoczekiwana katastrofa w życiu Bliźniąt. Padną one ofiarą podstępu i doznają wielkiej krzywdy. Cała sytuacja z pewnością bardzo wstrząśnie Bliźniętami, które przeżyją naprawdę ciężkie chwile. Na szczęście wszystko szybko przeminie, a Bliźnięta poczują się silniejsze i mądrzejsze o nowo zdobyte doświadczenie. Porada: Kieruj się rozsądkiem, a nie emocjami. Dzięki temu uchronisz się przed większością problemów 40

PANNA

(23.08-23.09)

Panny w 2018r. Mogą niestety zatrzymywać się i tkwić w jednym miejscu. W związku z nieumiejętnością lub lękami przed podejmowaniem decyzji, a to może spowodować zastój w życiu. Jeśli uwolnicie się od tych lęków – będziecie świętować sukcesy. Ten rok będzie udany na wiele sposobów. Panna osiągnie coś, co przyniesie jej duże szczęście lub uznanie w oczach otoczenia. Ciężka praca się opłaci i Panna otrzyma nagrodę za swoje wysiłki. Porada: Potrzebujesz stabilnego trybu życia oraz poczucia bezpieczeństwa – unikaj więc impulsywnego postępowania, gdyż możesz wprowadzić tak wielki chaos, że nie będzie można go okiełznać.


tradycje

Horoskop 2018! WAGA

(24.09-23.10)

KOZIOROŻEC

(23.12-20.01)

Dla Wag Tarot przewiduje na 2018 rok nowe początki, jeśli chodzi o zarabianie pieniędzy. Pokazuje również realizację pomysłów, ale uwaga! Nie łapcie kilka srok za ogon! Skupcie się na jednym, a konkretnym zadaniu. Część osób spod tego znaku odczuje swoją siłę do zakończenia długo ciągnących się problemowych sytuacji. Zróbcie to. Tym, którzy wahają się przy podejmowaniu decyzji, karty radzą pracę nad podniesieniem swojej samooceny i poczuciu bezpieczeństwa. Uwierzcie w siebie. Trudne sprawy sądowe przybiorą nieoczekiwany, pozytywny zwrot na Waszą korzyść.

Koziorożec w 2018 roku stanie na rozdrożu. Będzie mądrzejszy niż do tej pory i zapragnie podejmować bardziej trafne decyzje. Wszak musi robić to, co jest dla niego najkorzystniejsze. Kiedy więc przyjdzie do podjęcia decyzji, Koziorożec starannie rozważy wszystkie za i przeciw. Na efekty nie przyjdzie Koziorożcowi długo czekać. Jego ścieżka zacznie układać się niezwykle pomyślnie. Również ludzie z jego otoczenia dostrzegą zmianę i pozytywnie ją ocenią. Koziorożec będzie dobrze się czuł w „nowej skórze” i zacznie cieszyć się życiem.

Porada: Kieruj się głową, a nie sercem, a przede wszystkim zawsze staraj się pozostawać bezstronną w każdej sytuacji, z jaką przyjdzie ci się zmierzyć.

Porada: To czas przełomowy, więc nie lekceważ jego znaczenia. Od twojego postępowania zależy cała przyszłość, jakiej będzie ci dane doświadczyć.

SKORPION

WODNIK (24.10-23.11)

Jeśli planujecie inwestycje – zróbcie to w tym roku – przyniosą one nieoczekiwane korzyści. Tarot mówi, że szykują Wam się podróże, wyjazdy. Skorzystajcie z tych możliwości. Uzbrójcie się w cierpliwość. Wszystkie sprawy, które trochę się przeciągają, rozwiążą się pozytywnie, przynosząc obfitość w każdej sferze życia. Rok 2018 będzie sprzyjał pogłębianiu lub naprawianiu relacji rodzinnych. Dużo ciepła i radości pojawi się w Waszych domach. Samotne skorpiony będą miały szansę na poznanie partnerów, z którymi wejdą w bliskie relacje lub związki. Porada: Doceń to, co już osiągnąłeś, i naucz cieszyć się życiem. Po trudach przeszłości, teraz będzie można zbudować życie od nowa.

STRZELEC

(24.11-22.12) Osoby z tego znaku w 2018 roku będą zbierały plony swoich decyzji. Skutki będą bardzo zadowalające dla wielu Strzelców. Tarot jednak radzi, żeby nie osiadać na laurach, ale dążyć do osiągania kolejnych sukcesów na różnych płaszczyznach życia. W związkach burzliwych zacznie pojawiać się więcej spokoju i harmonii. Jeśli Strzelec już jest w związku, dopiero w tym roku naprawdę doceni bliskość z ukochaną osobą. Jeśli natomiast jest samotny, pozna swoją bratnią duszę. Perspektywa jest tylko jedna: wielka, gorąca miłość. Porada: Naucz się akceptować siebie dokładnie takim, jakim jesteś. Dzięki temu będziesz w stanie rozniecić nieokiełznany płomień miłości.

(23.12-20.01) U Wodników w 2018r. może nastąpić zaburzenie równowagi pomiędzy bujaniem w obłokach a uziemieniem. Wodnik to wolny duch, który w swoim postępowaniu kieruje się nietypowym sposobem myślenia. Nie boi się ryzykować i tak właśnie będzie postępował w 2018 roku. Wodnik jest teraz w stanie stworzyć rzeczy naprawdę wyjątkowe. Tym bardziej że skupi się na pracy, pokonując wszystkie swoje ograniczenia. Wodnik w 2018 roku doświadczy wielkiego wstrząsu w swoim życiu. Wydarzy się coś tak niespodziewanego, że na początku może wprawić go w przerażenie. Ale panika nie jest w tym momencie właściwym rozwiązaniem, bo w perspektywie długoterminowej ze wszystkim da sobie radę. Porada: W chwili kryzysu może cię uratować tylko spokój. Nie poddaj się stresowi, bo możesz przegapić wielką okazję.

RYBY

(20.02-20.03) Ryby w 2018 roku mogą mieć tendencje do uciekania w samotność, a co za tym idzie – w smutek i żal. I niechęć do działania. Jeśli planujecie kupno domu, ten rok będzie temu sprzyjał. Niestety Ryby w 2018 roku będą musiały przejść przez trudny okres. Przez jakiś czas będą niezadowolone z osiąganych rezultatów. Ktoś będzie je pchał do rzeczy, na które nie są gotowe. Ryby powinny skupić się na przyszłości i uzbroić się w cierpliwość. Odwaga również nie zaszkodzi. Tym bardziej że dojdzie do pewnych sytuacji wymagających właśnie tej cechy charakteru. Ostatecznie jednak Ryby mogą liczyć na sukces. Uda im się doprowadzić do harmonii i stworzą bardzo stabilne życie. Porada: Nie unikaj ludzi. Będzie wiele okazji do spędzenia czasu w gronie najbliższych, ale i całkiem obcych ludzi. Każde z tych spotkań będzie miało na ciebie bardzo pozytywny wpływ. Źródło: astroweb.pl

41


NA WIDELCU

42


NA WIDELCU

43


NAUKA I WIEDZA

Autor: Krzysztof Mielnik-Kośmiderski

Bitcoin

płatność przyszłości czy gigantyczna bańka? Jest 5 października 2009 roku. Przed ośmioma miesiącami narodził się Bitcoin – pierwsza w świecie kryptowaluta. W sieci przeprowadzono już pierwsze transakcje, ale liczba osób, które mają pojęcie o tym, czym BTC jest w praktyce, jest niezwykle mała. Pod koniec roku za jednego dolara można kupić 1309 bitcoinów. Gdyby w tamtych dniach ktokolwiek powiedział, że 8 lat później owe 1309 bitcoinów osiągnie wartość blisko 8,5 miliona dolarów, postukałby się w głowę. Faktem jest jednak, że na początku listopada br. kurs jednostki kryptowaluty sięgnął $6,7 tys., ustanawiając nowy szczyt jej wartości! JAK TO SIĘ ZACZĘŁO? Koncepcja Bitcoina w obecnej formie powstała w 2008 r. Jej autorem jest człowiek lub grupa ludzi od lat ukrywająca się pod pseudonimem Satoshi Nakamoto. Niemal dokładnie przed 9 laty opublikował on na liście mailingowej metzdowd.com manifest opisujący konkretne zasady działania sieci bitcoin. Jedna z hipotez głosi, że prace Nakamoto nad wirtualną walutą zostały rozpoczęte już w roku 2007. Na grupie, na której pisał pod pseudonimem, programista twierdził, że pisanie podstaw kodu Bitoina zajęło mu ponad rok. Ciekawym wątkiem, który pojawia się w sprawie, jest fakt, że 15 sierpnia 2008 roku trójka programistów: Neal Kin, Vladimir Oksman i Charles Bry – złożyła wniosek patentu szyfrowania, na którym opiera się idea Bitcoin. Trzy dni 44

później – przy pomocy zapewniającego anonimowość serwisu anonymousspeech.com, zarejestrowano domenę internetową bitcoin.org. Wielokrotnie wypytywani, Kin, Oksman i Bry za każdym razem zaprzeczali, by to oni mieli stać za powstaniem kryptowaluty. JAK KUPUJE SIĘ ZA BITCOIN? Dane w sieci Bitcoin przetrzymywane są w sposób niewymazywany za pomocą jednostek zwanych „blokami” Pierwszy blok powstał 2 stycznia 2009 r., a tydzień później wypuszczono prototypową wersję aplikacji umożliwiającej przesłanie płatności. Pierwszą z nich miał zlecić amerykański programista Laszlo Hanyecz. Kupując dwie pizze zapłacił za nie 10 000 BTC. Od tego momentu w środowisku informatyków wieść o wirtualnej walucie zaczęła rozprzestrzeniać się błyskawicznie. Już na początku lutego 2010 r. powstał pierwszy kantor Bitcoin Market, w którym można było wystawić BTC na sprzedaż lub - wykonując przelew z własnego banku - zakupić walutę. Wkrótce takich kantorów powstało znacznie więcej. (NIE) KOŃCZĄCA SIĘ HISTORIA Skoro Bitcoin nie jest realną, a jedynie wirtualną walutą, jak pojawia się na rynku? Otóż dzieje się to za pomocą specjalnych „wydobywarek”, które działają zasilane przez komputery podłączone do sieci. Choć wydobycie pierwszych Bitcoinów pochłaniało sto-


NAUKA I WIEDZA sunkowo niewiele energii i możliwe było przy odpowiednim skonfigurowaniu komputera osobistego, wraz z rosnącą ilością BTC na rynku, rzecz zaczęła wymagać ogromnej mocy obliczeniowej, której nie są już w stanie dostarczyć zwykłe komputery osobiste. Podaż Bitcoinów jest z góry określona i nie może być w żaden sposób zmieniona. W sumie zostanie wydobytych jedynie 21 milionów BTC. Czy oznacza to, że w chwili wydobycia ostatniej jednostki waluty, zakończy się jej istnienie? Nie. Wielu znawców tematu twierdzi, że wówczas zacznie się drugie życie kryptowaluty, a jej kurs – w związku z brakiem możliwości dołożenia kolejnych cegiełek do istniejącego już muru, regulowany będzie wyłącznie przez popyt. Tymczasem popularność Bitcoina rośnie. Płatność kryptowalutą możliwa jest już na rzecz wielkich międzynarodowych koncernów, jak Microsoft. U giganta z Redmont kryptowalutą możemy już doładować konto pozwalające na zakup aplikacji na Windows, Windows Phone, Xbox Games, Xbox Music, oraz Xbox Video. Bitcoin akceptowany jest też przez Dell, czy Wikipedię. Popularność BTC rośnie także w Polsce. Właściciele kilkudziesięciu punktów rozsianych po całym kraju odkryli już potencjał przyjmowania wpłat w takiej formie. Jakie – oprócz zachowania całkowitej anonimowości – są inne zalety płacenia kryptowalutą? Przede wszystkim szybkość i bardzo niskie koszty transakcji. Jak przewiduje Lech Wilczyński, prezes InPay, polskiego operatora płatności Bitcoin: „Wiele zagranicznych serwisów internetowych całkowicie rezygnuje z przyjmowania innych form płatności na rzecz kryptowaluty - właśnie ze względu na relatywnie szybsze przekazy, niskie koszty transakcyjne związane z prowadzeniem globalnego biznesu i brak ryzyka charge back, który jest ogromnym problemem dla sklepów handlujących np. produktami wirtualnymi” SZYBKA DROGA DO BOGACTWA Już cztery lata temu niezwykłość elektrocznego pieniadza stała się głośnym tematem w mediach. Programy informacyjne podawały nam wiadomości o ludziach, którzy wzbogacili się na Bitcoinach. Opisywano przypadek Norwega - Kristoffera Kocha - który w pewnym momencie przypomniał sobie, że „chyba gdzieś kiedyś kupił coś podobnego”. Po całodziennych poszukiwaniach pendrive, na którym zapisane były dane okazało się, że coś, za co kilka lat wcześniej zapłacił 26 dolarów, z upływem czasu osiągnęło wartość pozwalającą na zakup mieszkania w centrum Oslo. Wiele osób w podobny sposób osiągnęło duże fortuny. Wiele jednak - w równie prosty sposób je potraciło. Mnóstwo Bitcoinów przepadło bezpowrotnie ze

względu na zgubienie nośników, na których się znajdowały, albo kodów dostępu. W marcu tego roku Bitcoin notował sporą obniżkę. Jego wartość wynosiła momentami poniżej 800 dolarów. Jednak później ponownie wystrzelił w górę, w krótkim czasie przekraczając granice czterech, pięciu i sześciu tysięcy. ERA KRYPTOWALUT NADCHODZI Bitcoin to najmocniejszy – zarówno pod względem wartości, jak i popularności – przedstawiciel kryptowalut. Jego sukces już przed likoma laty sprawił jednak, że w wirualnej przestrzeni zaczęła pojawiać się konkurencja. Najpierw był to oparty na zmodyfikowanym kodzie Bitcoina Litecoin. Później – cała masa innych kryptowalut, które wpradzie radzą sobie znacznie słabiej od „wielkiego B”, ale również nieustannie rosną w siłę. Do najpopularniejszych wirtualnych środków płatniczych należą obecnie Monero, Nem, Maidsafecoin, Factom, Citcrystals i Dash. Każde z powyższych w ciągu ubiegłego roku odnotowało wzrosty wartości od 230 do 2769 procent! Ostatni wskaźnik dotyczy Monero, którego kurs wzrósł w tym okresie od 0,48 dolara (1 stycznia 2016) do 13,79 dolara na początku obecnego roku. Mało? Od tamtego momentu kryptowaluta oznaczana jako XMR zyskała wielokrotnie, przechodząc do ścisłej czołówki rankingów. Obserwatorzy rynku kryptowalut jednym głosem wróżą im dalsze wzrosty i świetlaną przyszłość. KONTROWERSJE Problemów z kryptowalutami jest kilka. Pierwszym – to, że ich kurs jest bardzo wrażliwy i podatny na spekulacje. Przez to właśnie w ciągu krótkiego okresu może notować wielokrotne zwyżki i spadki. Drugim – ze względu na to, iż zapewniają płacącym nimi pełną anonimowość, bardzo często wykorzystywane są do przeprowadzania nielegalnych transakcji i prania brudnych pieniędzy. Dlatego właśnie znajdują się w ciągłym obrębie zainteresowania słóżb specjalnych. Trzecim – to, że „bogactwo” zgromadzone dzięki tego rodzaju walucie można stracić w każdej chwili. Na przykład za przyczyną awarii nośnika, na którym mamy zapisane środki – lub po utracie haseł dostępu. W takim przypadku nie ma możliwości odzyskania pieniędzy, o czym przekonało się już wiele osób na całym świecie. Anonimowość kryptowalut jest stanowi więc zarówno ich największą siłę, jak i największą słabość. Mimo wszystkich przeszkód wydaje się jednak, że ich powszechne stosowanie w przyszłości pozostaje już jedynie kwestią czasu! 45


INTERSAT

Satellite Service sprzedaż zestawów do odbioru platformy NC+ sprzedaż akcesoriów do odbioru telewizji satelitarnej i naziemnej (anteny, konwertery, uchwyty, przewody, itp.) sprzedaż i wymiana dekoderów montaż i ustawianie sygnału anten satelitarnych i naziemnych public liability insurance

Zapraszamy!

ę i s j u t k t n o k S z nami! Wojtek 0787 244 8303 wojiee@wp.pl

46


NASI PARTNERZY

Nowo Oar

Sklep w Srling! CO TYDZIEŃ

NOWE PROMOCJE! SKLEP CZYNNY W GODZINACH:

Zapraszamy!

42 Barnton Street SSrling FK8 1NA

PON 9:30017:00 WTT PT 9:30019:00 SOB 9:30017:00 NIEDZ. NIECZYNNE

47


Listwy przypodłogowe I Panele I Drzwi I Schody I Rolety

07476281906

shop24glasgow@gmail.com

Rolety na wymiar! Okna i drzwi!

Zadzwoń i umów się na bezpłatną wycenę:

07476281906

shop24glasgow@gmail.com

48


Krzyżówka

Nowa odsłona strony WWW.MAGAZYNSQUARE.PL! Wejdź i zobacz! Zapraszamy!

49



51


www.sendi.co.uk GB (+44) 123 673 66 11

PL (+48) 123 06 70 90

brak ukrytych opłat możliwość wysyłki paczek nawet do 50 kg na trasie UK-Polska odbiór oraz dostarczenie paczki od pon. do pt. spod Twoich drzwi

NOWA ODSŁONA STRONY

WWW.MAGAZYNSQUARE.PL!

WEJDŹ I ZOBACZ! ZAPRASZAMY!


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.