6 minute read
Analiza zagrożeń wywołanych niebezpiecznymi materiałami przeznaczonymi do kontaktu z żywnością (FCM) zgłoszonych do systemu RASFF w 2020 r. i I kwartale 2021 r. (Sonia Staszewska, FoodFakty
Analiza zagrożeń wywołanych niebezpiecznymi materiałami przeznaczonymi do kontaktu z żywnością (FCM) zgłoszonych do systemu RASFF w 2020 r. i I kwartale 2021 r.
RASFF (Rapid Alert System for Food and Feed) to system, którego celem jest wymiana informacji między członkowskimi organami urzędowej kontroli w Europie. Działania te umożliwiają zwiększenie odpowiedzialności i wzmocnienie współpracy poszczególnych państw członkowskich Unii Europejskiej, by ograniczyć wprowadzanie do obrotu niebezpiecznej żywności i pasz. Tym samym zwiększa się ochronę zdrowia nie tylko konsumentów, ale i zwierząt.
Advertisement
System ten działa na podstawie przepisów prawa:
» Rozporządzenia (WE) nr 178/2002
Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 28 stycznia 2002 r. ustanawiającego ogólne zasady i wymagania prawa żywnościowego, powołującego Europejski
Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności oraz ustanawiającego procedury w zakresie bezpieczeństwa żywności, » Rozporządzenia Komisji (UE) 16/2011 z dnia 10 stycznia 2011 r. ustanawiającego środki wykonawcze dla systemu wczesnego ostrzegania o niebezpiecznych produktach żywnościowych i środkach żywienia zwierząt.
Niebezpieczeństwo związane ze szkodliwymi FCM (ang. Food Contact Materials) – 2020 r.
W ubiegłym roku odnotowano 122 zgłoszenia dotyczące niebezpiecznych materiałów przeznaczonych do kontaktu z żywnością. Liczba ta spadła w porównaniu do roku 2019, w którym takich zgłoszeń w systemie było aż 172.
W 2020 r. zgłoszone produkty pochodziły w większości z jednego kraju – Chin. Taką deklarację kraju pochodzenia zawierało aż 70% wszystkich zgłoszonych FCM. Powiadomienia z pozostałych krajów stanowiły pojedyncze przypadki, wyłączając Hong Kong (7), Turcję (4) oraz Niemcy (3).
Zagrożenia wykryte w FCM w 2020 r.
Powodem zgłoszenia około połowy produktów była migracja (61). Najczęściej migrowały pierwszorzędowe aminy aromatyczne. Formaldehyd oraz melamina były substancjami zaliczanymi jednocześnie do dwóch kategorii – wspomnianej migracji, ale również zanieczyszczeń przemysłowych, które były drugim najczęściej wskazywanym zagrożeniem w FCM (32). Duża liczba zgłoszeń dotyczyła również metali ciężkich (15). Z tej grupy substancji najczęściej stwierdzano obecność ołowiu, kobaltu i niklu. Wskazane kategorie stanowiły niemal 90% wszystkich wykrywanych zagrożeń.
* Ilość zgłoszeń nie jest równa sumie zgłoszeń z poszczególnych kategorii na powyższym wykresie, ponieważ w niektórych zgłoszeniach podano więcej niż jedną kategorię zagrożenia.
Niebezpieczne FCM w I kwartale 2021 r. – 35 zgłoszeń
Na chwilę obecną liczba zgłoszeń nieznacznie wzrosła w porównaniu do I kwartału roku 2020, gdy było 30 powiadomień. Porównując statystyki z całego roku 2020 oraz I kwartału 2021 r. można przypuszczać, że Chiny ponownie osiągną pierwsze miejsce pod względem krajów pochodzenia niebezpiecznych FCM. Tą analogię można zaobserwować już teraz, ponieważ 30 z 35 zgłoszonych produktów pochodziło właśnie z Chin. Co ciekawe, połowa niebezpiecznych produktów została wykryta na podstawie urzędowej kontroli na rynku, a jedna trzecia poprzez zatrzymanie przesyłki w czasie kontroli granicznej. W Polsce organem urzędowym zajmującym się m.in. kontrolą FCM dostępnych na rynku jest Główny Inspektorat Sanitarny. W I kwartale 2021 r. GIS wystosował aż 8 komunikatów o wycofaniu niebezpiecznych FCM z polskich sklepów. Komunikaty te najczęściej dotyczyły nylonowych sprzętów kuchennych, które są chętnie stosowane przez konsumentów w gospodarstwach domowych. Więcej informacji o wycofaniach GIS znajduje się pod adresem https://foodfakty.pl/ wycofania-z-rynku.
Produkty zgłaszane w kategorii FCM to były najczęściej elementy zastawy kuchennej – kubki, talerze, miski i sztućce, ale również akcesoria kuchenne, takie jak: formy do pieczenia, chochle czy łopatki. Ponad połowę zgłoszonych produktów wykonano z bambusa (7), plastiku (7) oraz nylonu (6). Innymi, często pojawiającymi się tworzywami były silikon i melamina (po 4). Podobnie jak w 2020 r., najwięcej wykrytych zagrożeń zostało zakwalifikowanych do kategorii migracja. Wśród wymienianych substancji ponownie najczęściej obecne były pierwszorzędowe aminy aromatyczne i formaldehyd (odpowiednio 7 i 4), ale stosunkowo często wykrywano także lotne składniki organiczne (4). Drugą kategorią był nieprawidłowy skład, gdzie wszystkie zgłoszenia (4) dotyczyły nieautoryzowanego użycia bambusa.
Sonia Staszewska
Absolwentka Bezpieczeństwa Żywności SGGW w Warszawie. Specjalistka ds. Analizy Danych RASFF w FoodFakty
Fakty i mity dotyczące opakowań
opracowanie:
Wczasie pandemii dostawcy opakowań umożliwiają bezpieczne zaopatrywanie społeczeństw w żywność i angażują się w bezpośrednią walkę z koronawirusem
Branża opakowaniowa jest „systemowo ważna”
Bezpieczeństwo stało się niemal z dnia na dzień tematem numer jeden w kontekście oczekiwań klientów sklepów spożywczych. W czasach zarazy dbać o nie pomagają firmy z branży opakowaniowej, w tym członkowie stowarzyszenia Natureef. Są wśród nich zaawansowane technologicznie przedsiębiorstwa, spełniające najwyższe standardy technologiczne i sanitarne. Przykładem jest zakład firmy Bogucki Folie, w którym opakowania do bezpośredniego kontaktu z żywnością wytwarzane są zgodnie z najwyższymi standardami higienicznymi potwierdzonymi m.in. uznawanym na całym świecie certyfikatem BRC.
– W czasach epidemii koronawirusa Covid-19 należy zwrócić uwagę na fakt, że produkowane przez nas opakowania są produktami jednorazowego użytku, a takie zapewniają najwyższy poziom bezpieczeństwa jeśli chodzi o rozprzestrzenianie wirusów i bakterii. Produkty zapakowane w ten sposób są zupełnie oddzielone od środowiska zewnętrznego. Folie barierowe z poliamidem lub EVOH są barierowe na tlen i inne gazy, a więc zapewniają również możliwość dłuższego przechowywania ich w domu (oczywiście w odpowiednich warunkach) – mówi Piotr Bogucki, wiceprezes Bogucki Folie.
Rolę opakowań w kontekście pandemii podkreśla również Anita Frydrych, dyrektor ds. rozwoju technologii tworzyw sztucznych i funduszy UE w KGL S.A., która wytwarza opakowania oraz dostarcza granulaty polimerów i narzędzia do produkcji opakowań – W ostatnich latach funkcja promocyjna opakowań wydawała się być tą najistotniejszą z punktu widzenia konsumenta. Wydarzenia związane z pandemią koronawirusa przypomniały jednak, że opakowania to zewnętrzne warstwy towarów, które przede wszystkim mają chronić pakowane produkty. Zapakowana żywność nie tylko jest chroniona przed uszkodzeniem czy zabrudzeniem, ale przede wszystkim przed bakteriami, wirusami i pleśniami, które nie mogą przedostać się przez materiał opakowaniowy. Dzięki temu żywność jest dłużej świeża i bezpieczna do spożycia.
– Firmy, m.in. te zrzeszone w stowarzyszeniu Natureef mają doświadczenie w zabezpieczaniu antymikrobiologicznym powierzchni opakowań w związku z obecnością m.in. bakterii zarówno w pakowanych produktach, jak co bardziej istotne także w środowisku zewnętrznym. Obecnie, z pomocą naukowców szukają rozwiązań, które zabezpieczałyby powierzchnie opakowań przed wirusami – mówi prof. Artur Bartkowiak, dyrektor Centrum Bioimmobilizacji i Innowacyjnych Materiałów Opakowaniowych Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, członek zarządu stowarzyszenia Natureef.
W czasie pandemii okazało się też, jak wielką rolę odgrywa branża opakowaniowa z perspektywy zaopatrzenia w żywność całych społeczeństw. W związku z epidemią, w Niemczech producenci materiałów opakowaniowych i opakowań (z papieru, kartonu, szkła, metalu i plastiku) uznani zostali przez Federalne Ministerstwo Wyżywienia i Rolnictwa za systemowo ważne elementy łańcucha dostaw w zakresie bezpieczeństwa zaopatrzenia ludności.
Z obserwacji Klausa Pählera, project managera w Pacarto GmbH i eksperta branży opakowaniowej wynika, że końcowi użytkownicy oczekują zabezpieczenia łańcucha dostaw żywności, co wiąże się z zagwarantowaniem dostępności materiałów opakowaniowych. Firmy opakowaniowe gromadzą więc zapasy surowców. Na rynku widać większy popyt na produkty trwałe i mrożone oraz na ich dostawy – Nie wiem, czy w długiej perspektywie koronawirus wpłynie na przemysł opakowaniowy. Ale niewykluczone, że większego znaczenia nabierze bezpieczeństwo dostaw materiałów do ich produkcji.
Okazja do rzetelnej rozmowy
Branża opakowaniowa oprócz wyzwań biznesowych zmaga się też z mitami i niedopowiedzeniami dotyczącymi kwestii związanych z zagospodarowaniem odpadów i wpływu na środowisko. Pandemia oraz okres, który po niej nastąpi może być okazją do nowego spojrzenia na te kwestie.
– Pod względem oczekiwań konsumentów, w obecnej sytuacji priorytetem stało się bezpieczeństwo w miejsce ekologii, która królowała przez ostatnie dwa-trzy lata – potwierdza Piotr Bogucki. – Nie chcę zmieniać
Piotr Bogucki
Wiceprezes Bogucki Folie
Anita Frydrych
Dyrektor ds. rozwoju technologii tworzyw sztucznych i funduszy UE w KGL S.A.
prof. Artur Bartkowiak
Dyrektor Centrum Bioimmobilizacji i Innowacyjnych Materiałów Opakowaniowych Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, członek zarządu stowarzyszenia Natureef