1 minute read
KOLAŻ RODZINNY
by Grafika WIT
Boga naszego, którego obrońca raczył nazwać tylko „Tym, który ukochał ludzkość”, w przeciwieństwie do całej prawosławnej Rosji, która woła ku Niemu: „Ty jesteś Bogiem naszym...” Tu wtrącił się przewodniczący i monitował prokuratora, aby nie przesadzał, aby się trzymał pewnych granic itd., jak to zwykle w takich wypadkach wyrażają się przewodniczący. Publiczność była niespokojna, rozlegały się okrzyki obrzydzenia. Fietiukowicz nie raczył nawet szczegółowo odpowiedzieć. Wstał i, przyłożywszy rękę do serca, obrażonym głosem wypowiedział kilka pełnych godności zdań.
Z lekka tylko i ironicznie znowu napomknął o „powieściach” i „psychologii”. „Jowiszu, gniewasz się.
Advertisement
Młodzieży zabijać ojców: z wielką godnością zauważył, że na to nawet nie chce odpowiedzieć. Co się tyczy „fałszywego obrazu Chrystusa” i tego, że nie raczył nazwać
Następnie przyszła kolej na podsądnego. Mitia wstał, ale mówił niewiele. Był okropnie wyczerpany, fizycznie i duchowo. Ani śladu owej niezależnej i dziar Rozprawę! Jak gdyby przeżył w ciągu tegodnia coś, co go nauczyło nie znanej dotychczas prawdy. Nie krzyczał już tak jak poprzednio. Ostatni raz powtarzam: ja nie zabiłem. Byłem rozwydrzony, ale kochałem dobro. Każdej chwili dążyłem do poprawy, a żyłem jak dziki. zwierz. Dziękuję panu prokuratorowi, dużo mi rzeczy o mnie powiedział, czego dotychczas nie wiedziałem.