poPolsku 19, October 2013

Page 1

Tylko w tej gazecie przeczytasz wszystko o tym, co chcesz wiedzieć na temat życia i pracy w Holandii POPOLSKU NUMER 19 • PAŹDZIERNIK 2013 • € 1,00

TWOJA CHWILA WYWIAD Z EDMUNDEM PIUNOWEM • ANDRÉ KUIPERS ZROBI SERIAL DLA TV MAASTRICHT – NAJSTARSZE MIASTO W HOLANDII • SAMOJEZDNE SAMOCHODY SEZON NA KOŹLAKA • NAJCZĘSTSZE BŁĘDY W JĘZYKU NIDERLANDZKIM WYGRAJ TABLET Z LEKCJĄ JĘZYKA NIDERLANDZKIEGO • TRÓJKĄT DRAMATYCZNY

Kobieta.

Praca.

Kultura.

W kraju.

PRZEDSIĘBIORCZE

POLACY

FUNDACJA

HOLENDERSKA

PROSTYTUTKI Z UTRECHTU

TEŻ ODCZUWAJĄ KRYZYS

DE CLUB VAN POLEN

POGODA

9 13 18 22



PoPolsku numer 19 Październik 2013

04 06 07 08 10 11 13 15 16 17 18 20 21 22 24

Mężczyzna Sport Show Kobieta Relaks Życie Praca Kariera i rozwój Rekreacja Zdrowie Kultura i Sztuka Książka Lekcja holenderskiego W kraju i za granicą Czas wolny

Edmund Piunow to prawdziwy litewski Polak. Urodził się 25 lat temu na Litwie, ale wychował się w Polsce. Dlatego też czuje się prawdziwym Polakiem: uwielbia polskie jedzenie, filmy, muzykę i humor. Jedenaście lat temu przybył do Holandii. W szkole szybko nauczył się niderlandzkiego. Ukończył szkołę średnią, jednak w ostatnim momencie musiał wybrać pomiędzy udanym, samodzielnym startem w życie a dyplomem – wyzwanie rozpoczynające jego własną przygodę wygrało tę bitwę.

STOPKA REDAKCYJNA REDAKCJA Carolus, Gosia Bruins, Rafał Długosz, Anna Knapen-Potyrała, Victor Brenntice, Arnold Nienhuis, Marjolein van Driel, Charlotte de Meyere, Fred Steenbergen, Rebecca van der Voort, Angelique van ‘t Riet, Minnie, Welmoed Post, Sytse Bruinsma KONCEPCJA Guido Keutgen & Angelique van ‘t Riet WSPÓŁPRACA Mikołaj Pawłowski, Bożena Kwiecień, Marjolijne van ’t Hof, Jeroen Ledoux, Hans Pannekeet, Nela Bartyńska (DTP), Jakub Bartyński (DTP) DRUK Janssen/Pers Rotatiedruk POPOLSKU Geerweg 7, 2461 TS Ter Aar E-mail: redactie@popolsku.nu Strona internetowa: www.popolsku.nl Numer Kvk: 24308228 Nakład: 40.000 Chcesz zaprenumerować poPolsku? A może chcesz dać prenumeratę gazety w prezencie? To możliwe! Wyślij maila na adres guido@popolsku.nu, a co dwa tygodnie znajdziesz poPolsku w swojej skrzynce!

OBSERWUJ POPOLSKU: GazetaPoPolsku

@gazetapopolsku

Najświeższe wiadomości z Holandii znajdziesz codziennie przed 8:30 na stronie www.popolsku.nl!

Tylko w tej gazecie co chcesz wiedzieć na przeczytas z wszystko o tym, temat życia i pracy w Holandii POPOLSKU NUMER 20 • PAŹDZIERNIK 2013 • € 1,00 wszystko o tym, Tylko w tej gazecie przeczytasz życia i pracy w Holandii co chcesz wiedzieć na temat o tym, • € 1,00 z wszys tko IK 2013 • PAŹDZIERN zytas dii NUMER 20 POPOLSKU gazec ie przecżycia i pracy w Holan tej w Tylko ieć na temat € 1,00 IK 2013 • co chces z wiedz • PAŹDZIERN NUMER 20 POPOLSKU

KOLOROWY CZAS Y CZAS KOLOROWC Y ZAS ROWPraca LOta. KOKobie . Kultura.

WYWIAD Z BARBARĄ ZAHUTĄ • ZESPÓŁ FOMO: HOLENDERSCY MĘŻCZ CHOROBA NASZYCH CZASÓW YŹNI KOCHAJĄ SPORT NIEROBIENIE NICZEG OWE PODRÓH CZASÓW • POMOC O TO TEŻ PRACA • NASZYC ŻE CHOROB ORGAN FOMO: RANDKOWE RÓŻNIC IZACJEABRANŻO SÓW ZAHUTĄ • ZESPÓŁ WE POMOC • ABU ZYCH CZA I NBBU ŻE PODRÓ NAS J TABLET WYWIAD Z BARBARĄ E • WYGRA Z LEKCJĄ ROBAWE JĄ SPORTO OC JĘZYKAENIDERL KOCHA POM YŹNI PÓŁ I NBBU ANDZKI MĘŻCZ FOMO: CHO ACJE Y ABU RÓŻ •WE BRANŻO HOLENDERSC • ZES PRACA • ORGANIZ U EGO I NBB RTOWE POD WE ABU ZAHUTĄ Czas O TO TEŻ HAJ O Ą SPO woln Ą NDZKIEG NICZEG BAR y. IENIE NIDERLA NŻO NIEROB JĘZYKA Z BAR BRA KOC TABLET Z LEKCJĄ O WYWIAD CZYEŹNI ANIZACJE NDZKIEG • WYGRAJ . wolny RÓŻNIC WEMĘŻ Czas CA • ORGKultu RANDKO ERSCY ra. YKA NIDERLA TO TEŻ PRA CJĄ JĘZ HOLEND .TAB as wolny. LET Z LEK ta. NICZEGO Praca Cz Kobie ENIE RAJ OBI NIER • WYG Kultura. RÓŻNICE RANDKOWE

NUMER 20 DOSTĘPNY JUŻ OD925 12 PAŹDZIERNIKA! Praca.

ta. Kobie NAJWIĘK

SZE

PLAŻOWE WPADKI UBIEGŁEGO LATA

STACJA RADIOWA DLA PRACUJĄCYCH POLAKÓW

FUNDACJA

MMUSIC

GIETHOORN

WENECJA

18 24 18 4 9 112 8 224 1 2 9

NAJWIĘKSZE

PLAŻOWE WPADKI UBIEGŁEGO LATA

ZE NAJWIĘKS WPADKI PLAŻOWE LATA UBIEGŁEGO

WERKENFM - NOWA

WERKENFM - NOWA

FUNDACJA

MMUSIC STACJA RADIOWA DLA CH POLAKÓW FUNDACJA PRACUJĄCY M - NOWA MMUSIC WA DLA STACJA RADIO POLAKÓW YCH PRACUJĄC

WERKENF

HOLANDII GIETHOORN WENECJA HOORN GIETHOLANDII WENECJA HOLANDII

“Żyć tak, jakby nie miało być jutra, jak inaczej?”

EDMUND PIUNOW Jest podróżnikiem z krwi i kości, mieszkał już w wielu krajach i łatwo uczy się języków obcych. Jego pobyt w Holandii jest jak dotąd najdłuższy, jednak nie ma jeszcze pewności, że tu zostanie. Na razie nie odczuwa potrzeby powrotu do Polski, bo życie tam jest cięższe. Ma jednak dużo szacunku do swoich rodaków w Polsce. Edmund doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że życie jest krótkie i trzeba czerpać z niego garściami. Według niego zawsze ma się szanse, tylko trzeba chwytać życie obiema rękami. Zakochał się w kamerze wideo. Gdy miał 11 lat po raz pierwszy trzymał kamerę w dłoniach i od tego czasu kręci filmy. Kręcąc programy telewizyjne i reklamy robi to, co sprawia mu frajdę i dzięki temu zarabia na chleb, co jest idealną kombinacją. Teraz postawił sobie nowy cel: pomóc polskim firmom w Holandii. Jako polski przedsiębiorca wie, jak może być ciężko, dlatego pomoc w promowaniu usług lub werbowaniu nowych klientów jest dla niego wielkim wyzwaniem. By podać swoją pomocną dłoń napisał książkę Tak pozyskasz nowych klientów w Holandii. Zdradza w niej swoje „tajemne” skuteczne techniki i strategie. Jego doświadczenie na holenderskim rynku może sprawić, że każdy polski przedsiębiorca w Holandii wyniesie swoją firmę na wyższy poziom. Edmund ma swoje własne biuro marketingowe „Alpha Visuals”. Założone w roku 2008 jest pierwszym polskim biurem marketingowym w Holandii. „Dajemy polskim przedsiębiorcom szansę na przyciągnięcie większej ilości klientów – zarówno polskich, jak i holenderskich – szybciej, taniej i łatwiej niż kiedykolwiek. Zwłaszcza w czasach kryzysu finansowego prawidłowy marketing i dobra reklama są niezbędne. Wie to każdy przedsiębiorca”. Jego dni są całkowicie zapełnione kreatywnymi zajęciami, nie ma w nich miejsca na nudę. „Oprócz zarządzania moim biurem marketingowym jestem również mocno zaangażowany w inne projekty. Reżyseria, produkcja, czasem również pisanie scenariuszy, praca kamerzysty lub montaż. To interesujące, bo każdy projekt jest inny. Spoty reklamowe, programy telewizyjne lub reportaże, czasem też teledyski, jak na przykład dla MrPolska (zobacz numer 1 poPolsku). To naprawdę fajne. Na przykład: rano lecę do Londynu na dni zdjęciowe kilku reklam. Oprócz produkcji jest też dystrybucja, rozprowadzanie filmów i docieranie do nowych klientów.

Są na to setki sposobów, zwłaszcza w czasach stron takich jak YouTube i Facebook. 5-6 lat temu coś takiego nie było możliwe, ale teraz nawet najmniejsze firmy konkurują z liderami rynku i międzynarodowymi korporacjami. Uważam, że to wielkie wyzwanie!”. Na nasze pytanie co sądzi o inicjatywie wydawania poPolsku jako gazety dla polskiej społeczności w Holandii reaguje pozytywnie. Mimo swojego sceptycznego nastawienia był mile zaskoczony. Uważa, że to bardzo informacyjne czasopismo, mocno skupione na Polakach w Holandii. Edmund naprawdę darzy szacunkiem swoich rodaków w Polsce, ale też tych, którzy przyjeżdżają do Holandii, by pracować i zacząć zupełnie od początku – bez znajomości języka, bez pieniędzy, daleko od swoich rodzin. Jego zdaniem gazeta bardzo ułatwia znalezienie ważnych informacji. Dla Polaków w Holandii ma jasną wiadomość: „Polak potrafi! Kimkolwiek jesteś, gdziekolwiek mieszkasz, jakąkolwiek pracę wykonujesz lub chcesz wykonywać – jeśli tylko troszkę wierzysz w siebie i lepsze jutro – to możesz wszystko. Jeśli chcesz zostać przedsiębiorcą, jest tylko jeden warunek: nigdy się nie poddawaj. Ty określasz co chcesz osiągnąć i ty to osiągasz, nieważne jak jest to trudne. W pierwszych latach działalności mojej firmy bywało, że nie spałem przez 4 dni i 4 noce, ze względu na – na przykład – zbliżający się termin realizacji. Przez te wszystkie lata już 1000 razy dochodziłem do wniosku, że się poddaję, ale 1001 razy – że jednak dam radę”. Według Edmunda do osiągnięcia sukcesu zawodowego niezbędna jest znajomość języka niderlandzkiego. „Holendrzy z automatu bardziej szanują Polaków mówiących po niderlandzku. Znam wielu Polaków, którzy nauczyli się niderlandzkiego bardzo szybko i zaszli bardzo daleko. Nie mówię oczywiście, że trzeba mówić bez akcentu i płynnie, jednak określona podstawowa znajomość języka, czyli coś więcej niż tylko „Goeie morgen!” jest bardzo potrzebna. To wcale nie wymaga dużo pracy, a może niesamowicie zmienić twoje życie w Holandii”. Na koniec pytamy Edmunda gdzie będzie za 5 lat. „Szczerze mówiąc – nie mam pojęcia. 5 lat temu otworzyłem swoją firmę i od tego czasu moje życie zmieniło się w każdym aspekcie. Dużo bardziej interesuje mnie, co będę robił dzisiaj i jutro”. •


poPolsku nr 19 • 04

Zaskakujący wynik badań przeprowadzonych przez Uniwersytet im. Radbouda w Nijmegen i biura ds. ruchu drogowego Goudappel Coffeng z Deventer dotyczących zachowań kierowców na drodze i tego, jak można je kontrolować: surowy wzrok może zapobiec popełnianiu niektórych wykroczeń drogowych.

NISSAN WYPRODUKUJE SAMOCHODY SAMOJEZDNE Japoński producent samochodów Nissan planuje wypuścić na rynek w 2020 roku samochody, które nie będą potrzebowały kierowcy: hipernowoczesne samochody, które będą dosłownie jeździć same.

SUROWY WZROK W PRZYSTĘPNEJ CENIE Kto myśli o cenie takiego samoczynnie jeżdżącego samochodu, na pewno uzna, że będzie ona powodować panikę. Jednak Nissan jest przekonany, że zakup samochodu niepotrzebującego kierowcy musi być osiągalny dla konsumenta. Producent chce, by w 2030 wszystkie samochody z jego oferty były też dostępne jako auta samojezdne. WSPÓŁPRACA Z MIĘDZYNARODOWYMI UNIWERSYTETAMI Pomysł samojezdnego auta jest dla Nissana niebywale ważny, co udowadnia współpraca firmy z wieloma uniwersytetami z całego świata w celu stworzenia takiego samochodu. Ponadto oczekuje się, że już w przyszłym roku zostanie w Japonii otwarty tor treningowy, na którym mają być testowane prototypy. KONKURENCJA W kwestii samojezdnych samochodów jedynym konkurentem Nissana jest w tej chwili – co zaskakuje – Google, które w 2010 roku zaczęło projekt automatycznego samochodu. Internetowy potentat przetestował już kilka modeli bazujących m.in. na Toyocie Prius. •

WYCHOWUJE

Udowodniła to mała próba na Kanaalstraat w Utrechcie, gdzie notorycznie łamane są przepisy ruchu drogowego. Dzięki tablicy z parą surowo patrzących oczu ilość wykroczeń zmalała o 20%. Według psychologa Marka de Haan chodzi tu o normalny efekt, który nie ma zastosowania tylko do ruchu drogowego. Na przykład: mężczyźni nie zostawialiby nieporządku w ubikacji, gdyby byli obserwowani przez kobietę. Surowy wzrok podwyższa samoświadomość, dzięki czemu szybciej i lepiej trzymamy się reguł. •

SKYPE:

KOMUNIKACJA MOŻE BYĆ TAKA TANIA CZYM JEST SKYPE? Skype to prosty w użyciu program służący do komunikacji, używany na całym świecie przez dziesiątki milionów ludzi. Można go pobrać za darmo na www.skype.com lub www.skype.nl. Program jest również dostępny jako aplikacja na smartfony. Możesz dzwonić do innych użytkowników Skype’a zupełnie za darmo, równocześnie masz możliwość oglądania swojego rozmówcy przez kamerę internetową. Oprócz tego możliwe jest dzwonienie na normalne numery telefonów, jednak ta opcja jest płatna. Opłaty są jednak zdecydowanie niższe niż te, które uiszcza się za rozmowy za pośrednictwem zwykłego telefonu. Podsumowując: korzystanie ze Skype’a jest zdecydowanie korzystniejsze. •

cube WIZYTÓWKI, ULOTKI, PLAKATY PROJEKTOWANIE LOGOTYPÓW SKŁAD DTP: gazety, foldery, katalogi rozmawiamy po polsku kubabe@gmail.com +31 647 066 841 +31 659 306 618

Często prowadzisz długie rozmowy telefoniczne, a twój rachunek za telefon niejednokrotnie przyprawił cię o zawał? Może w twoim przypadku dobrym pomysłem jest korzystanie ze Skype’a.


poPolsku nr 19 • 05

FAST FOOD MOŻE BYĆ ZDROWY! Gdy myślimy o fast foodzie, zazwyczaj naszą pierwszą myślą jest tłusta przekąska typu frytki czy hamburger. Jednak ten, kto myśli, że nie istnieje zdrowy fast food jest w błędzie: Subway sprzedaje zdrowe i świeże kanapki, które w większości możesz stworzyć sam. TROCHĘ HISTORII W 1965 roku 17-letni student Fred DeLuca pożyczył 1000 $ od swojego kolegi Petera Bucka, by otworzyć sklepik z kanapkami w Bridgeport, Connecticut (USA). DeLuca pracował w tym czasie w sklepie z narzędziami i zarabiał mało, a próbował opłacić studia. Jego planem było wprowadzenie na rynek zdrowego fast foodu. Na początku sprzedawał kanapki pod nazwą ‘Pete’s Submarines’ i promował je krótkimi spotami reklamowymi w radiu. Nazwa ta była jednak zbyt podobna do ‘Pizza Marine’, dlatego też przyjaciele zdecydowali się zmienić ją na ‘Pete’s Subway’. W końcu nazwa uległa skróceniu do ‘Subway’ i pod nią znamy tę sieć do dziś. Pod koniec roku 2010 Subway znalazł się na pierwszych stronach gazet osiągając większą liczbę filii niż McDonald’s: 33.749 przy 32.737 restauracjach McDonald’s. Jednak pod względem obrotów to McDonald’s nadal jest liderem. PRODUKTY Najważniejszym produktem Subway’a jest kanapka submarine (w skrócie: ‘Sub’). Jest to ciepła lub zimna

(w zależności od życzenia), świeżo upieczona bułka, która na oczach klienta wypełniana jest składnikami, których sobie zażyczy. Oprócz kurczaka dostępnych jest wiele rodzajów mięs, razem z szerokim asortymentem świeżych warzyw i kilkoma sosami. Dostępne są kanapki 6-cio calowe (15 cm) i słynna ‘foot-long’ (długa na stopę, 30 cm). Inne produkty Subway’a to sałatki, wrapy, świeżo upieczone ciasteczka amerykańskie, chipsy i zimne napoje. Menu jest dostosowywane do lokalnej kultury jedzenia i picia, jednak kanapki Italian B.M.T. (Biggest, Meatiest, Tastiest – czyli Największe, Najbardziej Mięsne i Najsmaczniejsze), Steak&Cheese, Meatball Marinara, Chicken Teriyaki, Subway Club i Chicken&Bacon Ranch znajdziemy w menu każdej restauracji Subway na świecie. SUBWAY A ZDROWIE Subway poświęca zdrowiu dużo uwagi. Liczba kalorii i wartości odżywcze kanapek są wszędzie podane, a zdrowe kanapki są dodatkowo promowane. W 2011 Subway wprowadził bezglutenowy chleb i brownies

LUDZIE W POLSCE

PRACUJĄ CIĘŻEJ NIŻ W HOLANDII W Polsce pracuje się ciężej niż w Holandii. Tak wynika z badań Eurofound, instytucji Unii Europejskiej zajmującej się warunkami życia i pracy w Europie. Przeciętnie w Polsce pracuje się 1848 godzin rocznie, natomiast w Holandii 1699,2 godziny. Najciężej pracuje się w Estonii (1856 godzin), a z wszystkich krajów Unii najmniej pracuje się we Francji (1573,5 godziny). Interesujący jest fakt, że istnieją bardzo duże różnice pomiędzy krajami UE w liczbie dni urlopu. Przodują Niemcy, z co najmniej 40 dniami urlopu i wolnymi od pracy, podczas gdy w Estonii jest to zaledwie 28 dni. •

w niektórych placówkach w Teksasie (USA). Ponadto ograniczono zawartość soli w kanapkach o 15%. W Wielkiej Brytanii i Irlandii zawartość soli obniżono o co najmniej 33%. Planuje się by jeszcze bardziej zredukować ilość soli – w ten sposób sieć stara się spełnić wymogi brytyjskiego rządu. Subway jest jedyną siecią fast foodów, która podejmuje tego typu działania. Dzięki temu, że Subway skupia się na tematyce zdrowego jedzenia, został zauważony przez stowarzyszenie zajmujące się chorobami serca Heart Research UK. Tak zwane ‘Low Fat Subs’. Organizacja ta promuje Subway. CENY Zdrowe jedzenie kojarzone jest zazwyczaj z wysokimi cenami. Jednak nie w przypadku Subway’a! Za zimną, 15 centymetrową kanapkę zapłacimy od 2,50 do 3,85 €. Za ciepłą kanapkę tej samej wielkości zapłacimy od 3,20 do 4,50 €. Porównując: za Big Maca zapłacimy 3 euro. •

FAKT

HISTORYCZNY Ciekawy fakt z holendersko-polskiej historii: Holandia i Polska od początku swojego powstania nigdy nie były ze sobą w stanie wojny. Miały jednak miejsce wojny, w których te dwa kraje stały po tej samej stronie, jak chociażby najkrwawsza w historii ludzkości Druga Wojna Światowa. •


poPolsku nr 19 • 06

MISTRZOSTWA EUROPY W TENISIE STOŁOWYM 4 października w austriackim Schwechat rozpoczną się Mistrzostwa Europy w tenisie stołowym kobiet i mężczyzn. Zawody potrwają do 13 października. Niestety w grach singlowych nigdy nie triumfowali Holendrzy ani Polacy. Sukcesy w singlu odnosiły za to Holenderki. Bettine Vriesekoop wygrała turniej w 1982 i 1992 roku, a Li Jiao sięgnęła po mistrzostwo w 2007 i 2011 roku. •

W deblu ani Holendrzy ani Polacy nie świętowali sukcesu, ale za to w mikście było lepiej: w 1982 w turnieju miksta triumfowali Andrzej Grubba i Bettine Vriesekoop – zgadza się: duet polsko-holenderski! I wreszcie także w mikście w 2002 roku polsko-luksemburski duet Lucjan Błaszczyk i Ni Xia Lian także sięgnęli po tytuł.

Rekordowe 99 milionów euro zapłacił Real Madryt angielskiej drużynie Tottenham Hotspur za transfer pomocnika Garetha Bale’a. Transfer ten wywołał uzasadnioną falę krytyki, która spadła na hiszpańskiego potentata.

DLACZEGO TRANSFER GARETHA BALE’A DO REALU MADRYT SPOTKAŁ SIĘ Z PROTESTAMI „JEGO CENA TO BRAK SZACUNKU” Trener Barcelony Gerardo Martino mówi, że cena za Bale’a to „brak szacunku wobec sytuacji na świecie”. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że w czerwcu tego roku FC Barcelona zapłaciła za Neymara – wschodzącą gwiazdę brazylijskiej piłki 57 milionów euro, czyli kwotę, która również może budzić uzasadniony sprzeciw. NIC NOWEGO Astronomiczne kwoty wykładane na stół przy transferach piłkarskich nie są niczym nowym. A już szczególnie nie dziwią w kontekście Realu Madryt. To przecież do hiszpańskiej jedenastki w 2009 roku przeprowadził się z Manchesteru United Cristiano Ronaldo za szokującą kwotę 94 milionów euro, a Brazylijczyk Kaká został jeszcze w tym samym roku(!) kupiony za 65 milionów euro. Sięgając do wcześniejszych lat zobaczymy, że to właśnie ekipa z Madrytu wyłożyła w 2001 roku 73 miliony euro za Francuza Zinédine’a Zidane’a. NIEOGRANICZONE ŚRODKI W ZAWODOWYM FUTBOLU Można spierać się o moralne aspekty transferu Bale’a do Madrytu, ale jedno jest pewne: w zawodowym futbolu kurek z pieniędzmi jest cały czas otwarty i płyną one szerokim strumieniem. Nie ma przy tym znaczenia, czy na świecie panuje kryzys czy wręcz przeciwnie. •

NADCHODZĄ MISTRZOSTWA ŚWIATA

W PODNOSZENIU CIĘŻARÓW

ORGANIZUJEMY IMPREZY URODZINOWE FIRMOWE OKOLICZNOSCIOWE

GASTHUISSTRAAT 36, 5961GB HORST

Od 16 do 27 października we Wrocławiu odbędą się Mistrzostwa Świata w podnoszeniu ciężarów. Ostatni raz impreza ta gościła w Polsce w 2002 roku w Warszawie. Podnoszenie cięża-

rów to sport, w którym Polacy odnoszą wielkie sukcesy: w medalowej tabeli wszechczasów Polska plasuje się na 8. miejscu z 59 krajów, które zdołały wywalczyć medal i znaleźć się w tej prestiżowej klasyfikacji.

Ponadto w kategorii 94 kg rekord świata należy do Polaka: w roku 2000 Szymon Kołecki został rekordzistą świata uzyskując 232,5 kg w podrzucie. W przeciwieństwie do Polski Holandia nie należy do potentatów w tym sporcie: w tabeli medalowej zajmuje słabe 48. miejsce i żaden holenderski zawodnik nie jest rekordzistą świata w tej dyscyplinie sportu. •


poPolsku nr 19 • 07

MIRELLA VAN MARKUS

BĘDZIE MIAŁA DZIECKO! Mirella van Markus, prezenterka Goedemorgen Nederland (KRO) oraz Helder (Teleac), zostanie matką. Małżonka Mirelli, Claudia Vermeulen, oczekuje dziecka, które powinno urodzić się w okolicach świąt Bożego Narodzenia. Mirella poznała swoją partnerkę podczas spektaklu teatralnego Claudii de Breij. Kobiety są w związku już od 4 lat. W trakcie prezentacji jesiennej ramówki NTR w Hilversum, DJ radia 3FM Michiel Veenstra poinformował, że zamierza przygotować dokument na temat ciąży Claudii. Nosząca tytuł „My też chcemy mieć dziecko” seria będzie traktowała o drodze, jaką muszą przejść pary homoseksualne w Holandii, by móc mieć dziecko. W dokumencie Mirella opowie o tym, jak wyobraża sobie rolę drugiej mat-

ki. Poruszy także trudne kwestie: na przykład jak radzić sobie z możliwymi uprzedzeniami ze strony innych. Kobiety zastanowią się też nad tym, w jaki sposób przygotują swoje dziecko na homofobiczny świat zewnętrzny. „Nasze dziecko uświadomi sobie kiedyś, że ma rodziców tej samej płci. Odkryje też, że niektórzy ludzie nie akceptują homoseksualizmu. Jak je na to przygotować?” – zada pytanie prezenterka. •

HOLENDERSKI FILM „BOUNTY” OTRZYMAŁ

HONOROWE WYRÓŻNIENIE

NA WŁOSKIM FESTIWALU FILMOWYM Holenderska komedia młodzieżowa „Bounty” otrzymała honorowe wyróżnienie podczas festiwalu filmowego Pentedattilo we Włoszech. Debiut aktorski w filmie odnotował raper Kleine Viezerik, który zagrał samego siebie. Jury doceniło przede wszystkim fakt, iż film ukazuje, że ludzie pochodzący z kompletnie różnych środowisk wciąż mogą wspólnie żyć. Trwający zaledwie 23 minuty film był jednym z finalistów w kategorii „filmów krótkometrażowych”. Reżyser Finbarr Wilbrink przyznał, że chociaż wiele prezentowanych filmów było na bardzo wysokim poziomie, to tematyka niemal wszystkich z nich była bardzo poważna. Holenderska komedia została zauważona m.in. dlatego, że film bardzo różnił się od pozostałych. I (między innymi) dzięki temu został bardzo dobrze przyjęty przez Włochów. „Super jest oglądać Kleine Viezerika w towarzystwie Włochów. A już szczytem szaleństwa jest, kiedy widzisz, że oni doceniają twój trud”, mówi reżyser. A sami Włosi po obejrzeniu filmu dodają: „Bounty belissimo!”. Sukces filmu sprawił, że Wilbrink wpadł na nowy pomysł – zrobienia z filmu serialu o tym samym tytule. Kleine Viezerik poinformował już nawet reżysera, że z przyjemnością podejmie się ponownej współpracy z nim. „Bounty” opowiada o 11. letnim Tako - ciemnoskórym chłopcu zaadoptowanym przez dwie białe lesbijki. Całe życie chłopak zastanawia się, kto może być jego ojcem. Ruud Gullit? A może Clarence Seedorf lub nawet sam Barack Obama? A potem… potem zaczyna wierzyć, że znalazł niezaprzeczalny dowód na to, że jego ojcem jest amsterdamski gangsta raper Kleine Viezerik. Premiera tego filmu krótkometrażowego odbyła się podczas Holenderskiego Festiwalu Filmowego w Utrechcie. •

NOWA TAKTYKA NICKA & SIMONA: ŚWIĄTECZNY ALBUM Wydając w tym roku świąteczny album, volendamski duet Nick & Simon ma nadzieję zaskoczyć zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Nie tylko dlatego, że na płycie znajdzie się zaledwie jeden numer niderlandzkojęzyczny, ale także dlatego, że została ona nagrana w zaskakujący dla wszystkich sposób. Jak twierdzą panowie z tego muzycznego duetu, obaj nie szczędzili wysiłku w powstanie albumu. „To dlatego, że piosenki świąteczne są ponadczasowe i przez długie lata grane w radio”, wyjaśnia Nick. „Do współpracy zaprosiliśmy na przykład Guido’s Orchestra. Guido stworzył piękne aranżacje na smyczki i dużą orkiestrę, a ponieważ wiele utworów świątecznych jest bardzo ‘jazzy’, wszystko doskonale się skomponowało”. Oprócz nieśmiertelnych i znanych od lat piosenek świątecznych, płyta „Christmas with… Nick & Simon” będzie zawierać cztery nowe utwory, co do których duet ma nadzieję na prawdziwe świąteczne hity. Pierwsze ze świątecznych utworów Nick & Simon zamierzają zaprezentować podczas ich koncertu w sali Gelredome, który odbędzie się już w tym miesiącu. Volendamczycy bardzo miło wspominają nagrania. „W samym środku lata w naszych sercach zagościła prawdziwie świąteczna atmosfera. Studio pełne było udekorowanych choinek i prezentów, pachnących, bożonarodzeniowych ciasteczek przy kawie i bożonarodzeniowego chleba na lunch. To wprawiło nas w iście świąteczny nastrój. Nie miało żadnego znaczenia, że śpiewaliśmy o „jemiole” i „dzwoneczkach u sań”, stojąc w krótkich spodenkach” mówi Simon. •

ANDRÉ KUIPERS ZROBI SERIAL DLA TV André Kuipers podróżuje obecnie po całym świecie. Tym razem nie jako astronauta, lecz jako prezenter. Dla telewizji publicznej NTR Kuipers nakręci trzyczęściowy serial dokumentalny, pt. „André op aarde”, w którym odwiedzi wiele zagrożonych miejsc na ziemi. Będący ambasadorem Wereld Natuur Fonds (WNF) astronauta odwiedzi między innymi brazylijskie lasy deszczowe, topniejącą pokrywę lodową na Grenlandii oraz azjatyckie rejony, w których odbywa się zbyt duży połów ryb. Trwający 45 minut dokumentalny serial Kuipersa będzie można oglądać od 8 listopada, w programie Nederland 3. „André op aarde” to jeden z ponad dwudziestu nowych programów telewizyjnych, które NTR zaprezentuje w nowym sezonie. •


poPolsku nr 19 • 08

SKŁADNIKI (DLA 4 OSÓB): 1 KG POMIDORÓW • 1 ZIEMNIAK • 1 CEBULA, DROBNO POKROJONA • 2 ZĄBKI CZOSNKU, DROBNO POSIEKANE • 1 MAŁA MARCHEW, POKROJONA W KAWAŁKI • 1 ŁODYGA SELERA NACIOWEGO, POKROJONA W KAWAŁKI • 2 KOSTKI BULIONU (WOŁOWEGO LUB WARZYWNEGO) • 200 G MIĘSA MIELONEGO

przygotowanie: • Obierz pomidory w następujący sposób: umyj je, lekko ponacinaj i włóż je na chwilę do gotującej się wody. • Pokrój cebulę, czosnek, marchew, ziemniaka i seler naciowy na małe kawałki. Weź duży garnek i wlej do niego nieco oleju. • Wrzucaj kolejno: cebulę, następnie ziemniaka, marchew i na końcu selera. • Dolej trochę wody. Po około 10 minutach dodaj do całości pomidory i czosnek. Ewentualnie dodaj jeszcze trochę wody. • Wrzuć do garnka kostki bulionowe i gotuj wszystko jeszcze przez 15 minut na małym ogniu. • Z mięsa mielonego zakręć nieduże kulki i wrzuć je do zupy. Dolej tyle wody, by ustalić preferowaną gęstość zupy. • Gotuj jeszcze przez 10 minut na małym ogniu, a następnie rozlewaj na talerze. Smacznego!

PRZEPIS TRADYCYJNA HOLENDERSKA ZUPA POMIDOROWA

MENSTRUACYJNA KATASTROFA?

NIE MUSI TAK BYĆ!

Huśtawki nastrojów, napady obżarstwa, krew i dużo bólu. Każdego miesiąca męczy cię menstruacyjna katastrofa. Nie oznacza to jednak, że ten czas musi być zmarnowany. Spraw, by przykry tydzień zamienił się w imprezę! NIE UMAWIAJ SPOTKAŃ Już samo wystąpienie menstruacji nie należy do przyjemności. A już na pewno wtedy, kiedy twój kalendarz po brzegi wypełniony jest umówionymi spotkaniami i rzeczami, które „musisz” zrobić. Dlatego w tygodniu, w którym spodziewasz się miesiączki, zaplanuj tylko te rzeczy, które są łatwe do wykonania. Żadnych burzliwych i skomplikowanych spotkań, żadnych przymusowych obiadów biznesowych! W tym okresie sprawdzą się jedynie przyjemne kolacyjki z przyjaciółką, w twoim własnym domu i na twojej własnej sofie. KOMEDIA ROMANTYCZNA Jeśli ty sama sobie nie dogodzisz, to kto? Odpręż się układając nogi wygodnie na sofie, pozwól sobie na bezwstydne łzy, rozpieść podniebienie kilkoma pudełkami czekoladek i zafunduj kilka dobrych komedii romantycznych na DVD. Podaruj sobie chwile, podczas których zamiast musieć coś zrobić, możesz coś zrobić. IDŹ POĆWICZYĆ Chociaż może ci się to wydać nieprawdopodobne, to ból menstruacyjny staje się znośniejszy właśnie przez ruch fizyczny. Od czasu do czasu, zwlecz się więc z wygodnej sofy i porządnie się porozciągaj. Albo idź pobiegać czy pojeździć na rowerze – to także wpływa odprężająco i przynosi ulgę. A po ciężkim wysiłku nie zapomnij nagrodzić się dużą tabliczką czekolady – zasłużyłaś na nią! KAWA Masz miesiączkę i rano obudziłaś się z takim bólem brzucha, że ledwo możesz dowlec się do kuchni, by przygotować śniadanie? Czas na kawę! A jeśli nie jesteś fanką napojów kofeinowych, najwyższy czas na wywrócenie tej życiowej zasady do góry nogami. Nastaw ekspres do kawy i wypij nawet pół litra czarnego napoju. Kawa rozszerza naczynia krwionośne, dzięki czemu krew lepiej krąży w twoim ciele. A przecież krew to jest to, o co wszystko się rozbija podczas menstruacji, czyż nie? •

Jesteś z Polski lub mówisz po polsku? Znajdź wymarzoną pracę na terenie UE. Dynamics CRM Developer

Senior Java Developer

SAP FI Consultant - Dutch Speaking

ITP Select Eindhoven

EurSAP Ltd Amsterdam

IBM WebSphere Application Server Support

Java Developer,

Senior Developer

Scope AT Limited Utrecht

ITP Select Eindhoven

Templeton and Partners Amsterdam,

Engineer (deployment automatisering)

French Speaking Support

C++ Software Engineer

MBA – Amsterdam Amsterdam

ITP Select Amsterdam

Aston Carter Utrecht

Senior SQL Support Engineer

IDENTITY & ACCESS MANAGEMENT

Cordys Software Specialist/Controler

Scope AT Limited Utrecht

Penta Consulting Zeist, Utrecht

Manaco International Utrecht

Junior/Medior SAP SD Consultant

SAP CO Consultant - Dutch Speaking

Online Architect – Telecoms

Hydrogen Group, Tilburg

EurSAP Ltd Amsterdam

Claremont Consulting Ltd Maastricht, Limburg

Software Development Manager

Java EE developer

Więcej ofert pracy na naszej stronie internetowej.

Amsterdam ITP Select Amsterdam

JRecruit Amsterdam

Nigel Frank International Amsterdam

Obserwuj nas na: GazetaPoPolsku i @gazetapopolsku


poPolsku nr 19 • 09

TABLETKA ANTYKONCEPCYJNA PRZYCZYNĄ ZAZDROŚCI KOBIET Badania przeprowadzone przez Państwowy Uniwersytet w Groningen dowodzą, że kobiety zażywające tabletki antykoncepcyjne częściej mają problemy w związku. Stają się zazdrosne o swoich partnerów i zaczynają nawzajem ze sobą konkurować. Psycholog Kelly Cobey zbadała wpływ tabletek antykoncepcyjnych na zachowanie kobiet. Naukowiec wychodzi z założenia, że pigułka ma wiele zalet, dzięki którym kobiety gotowe są do akceptowania jej negatywnych skutków. Okazało się, że pigułka nie tylko powoduje fizyczne działania uboczne, ale ma także wpływ na związki i sposób zachowania się. Co ciekawe, zasięg tych negatywnych „działań ubocznych” nie ogranicza się tylko do kobiet. Z badań wynika, że mężczyźni uważają kobiety za bardziej atrakcyjne wtedy, gdy przechodzą one naturalny cykl miesiączkowy, niż kiedy zażywają pigułki. W trakcie prowadzonych badań, Cobey korzystała z ultrasonografii dopochwowej, by w ten sposób stwierdzić u kobiet dokładne momenty przejścia z okresu niepłodności do płodności. Po badaniu usg, w trakcie precyzyjnie określonych okresów cyklu, musiały odpowiadać na pytania związane z zachowaniem się i zazdrością. Także partnerzy płci męskiej zostali poproszeni o ocenę i opis zachowania oraz przebieg relacji w związku. W ten sposób odwzorowano wpływ zażywania tabletek antykoncepcyjnych i cyklu menstruacyjnego na związek. Badania wykazały, że kobiety częściej doświadczały zazdrości podczas okresów płodnych w środku cyklu, kiedy nie przyjmowały pigułki. Cobey uznała więc ten związek za silny, ponieważ pojawił się u kobiet z róż-

nych kultur, związków i kategorii wiekowych. Kobiety zażywające pigułki odczuwały natomiast zazdrość w takim samym stopniu, jak podczas okresu płodnego w naturalnym cyklu. Wśród różnych rodzajów pigułek antykoncepcyjnych znaleziono także związek pomiędzy większą zazdrością i zażywaniem pigułek ze zwiększoną dawką estrogenu. Tabletki te mogą powodować określone zachowania, takie jak zazdrość. W ten sposób mają wpływ na relacje intymne. Jednym z ogólnych wniosków wysuniętych przez Cobey było także to, że od momentu rozpoczęcia związku każda zmiana we wzorcu zażywania pigułek będzie najprawdopodobniej prowadziła do wzrostu zazdrości. Psycholog wyszła z założenia, że cechy fizjologiczne, takie jak naturalny poziom hormonów, są rezultatem naturalnej selekcji i chęci rozmnażania się. Zbadała związek pomiędzy zazdrością, a wzajemnym, rywalizacyjnym zachowaniem się kobiet, ponieważ zakładała, że zwiększenie się tej rywalizacji w okresie płodnym pomoże kobietom w znalezieniu lepszych partnerów do przyszłej prokreacji. Wyniki badań nie poparły jednak tej tezy. Respondenci przyznawali się wprawdzie do zwiększonej zazdrości w okresie płodnym, jednak w tym samym okresie nie zauważono wzrostu chęci rywalizacji. Mniejsza chęć konkurowania w trakcie zażywania pigułki może więc być tłumaczona obniżeniem poziomu testosteronu. •

PRZEDSIĘBIORCZE PROSTYTUTKI Z UTRECHTU Utrecht to pierwsze miasto w Holandii, w którym istnieje spółdzielnia zrzeszająca prostytutki. Około 15 kobiet założyło tu mającą przynosić zyski spółdzielnię, poinformowała RTV Utrecht. Kobiety postanowiły same – bez pośrednictwa sutenera – uregulować swoje sprawy związane z ich miejscem pracy, bezpieczeństwem oraz podziałem uzyskanych dochodów. Kilka miesięcy temu media obiegła informacja o tym, że gmina Utrecht zamknęła znajdujące się na przystani przy Zandpad w Utrechcie domy przybytku. Powodem miało być zaangażowanie dotychczasowego najemcy tego miejsca w handel ludźmi. Prawnik Wil Post uważa, że zamknięcie pokoi uciech kosztowało już prostytutki ponad 600 000 euro. Macha’s, jak nazwały swoje stowarzyszenie przedsiębiorcze kobiety, jest pierwszą spółdzielnią zrzeszającą prostytutki w Holandii. Kobiety złożyły już wniosek o zezwolenie na cumowanie łodzi oraz koncesję na prowadzenie własnego biznesu. Celem działalności spółdzielni jest możliwość zaoferowania taniego i bezpiecznego miejsca pracy, prowadzonego i zarządzanego przez kobiety lekkich obyczajów. W ten sposób prostytutki chcą zapobiegać wyzyskowi, handlowi ludźmi oraz innym nieprawidłowościom. Nazwa spółdzielni - „Macha’s” - pochodzi od słowa „Macho’s”. „Oznacza ono symbol samodzielności i niezależności, ale także niezależną kobietę, która uwodzi mężczyzn dla pieniędzy” - informuje spółdzielnia. •

PERFEKCYJNY SEN I GRYZIENIE PIASKU Powoli czuję, jak moja skóra zaczyna rozgrzewać się na słońcu. Po chwili znika gęsia skórka, która pojawiła się na moich ramionach spowodowana świeżą bryzą. Słońca nie przysłania ani jedna chmurka, nade mną tylko czyste, błękitne niebo. Zamykam oczy i pozwalam słońcu ogrzać resztę mojego ciała. Cudownie! DZIEWCZYNKA Z PRZESZŁOŚCI Gdzieś w tle słyszę wakacyjne rytmy. Czuję, że chcę do nich zatańczyć. „Ach, co mi szkodzi”, myślę jeszcze chwytając dół sukienki, jednocześnie podrygując i obracając się. Przez chwilę czuję się znów dziewczynką z przeszłości. Tą, która zawsze chciała mieć szerokie spódnice, tak pięknie wirujące, kiedy robiła piruety. Muzyka staje się coraz głośniejsza, a ja coraz mocniej kręcę się w jej rytm. Jeszcze jedno kółko i jeszcze, niemal do zawrotów głowy. FOOTLOOSE INACZEJ Nagle czuję, że ktoś łapie mnie za rękę i kręcąc się wraz ze mną – przyciąga mnie do siebie. To mój ukochany. Razem tworzymy perfekcyjny taniec, dotykając bosymi stopami rozgrzanego piasku w takt wakacyjnych rytmów. Jest tak idealnie, że wokół nas pojawiają się małe iskierki i lśniące drobinki. Zupełnie jak w filmie! Godzinami wirowaliśmy w tańcu. Godzinami miałam wrażenie, że na plaży jesteśmy tylko my dwoje. Godzinami wpatrywałam się w jego piękne oczy i migoczące iskierki wokół nas. Godzinami tylko on i ja, razem. Aż do zachodu słońca… TO TYLKO SEN Uśmiechałam się od ucha do ucha. Niezaprzeczalnie musiał to być jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu. Takich chwil pragnie przecież każda kobieta? Być uwielbianą przez miłość swojego życia, w najbardziej romantyczny sposób na świecie. Tak, jak to się dzieje w filmach. “Pfffft! Proest! Kuch kuch, blegh”! Zgrzytając zębami opluwam ziemię dookoła siebie. Najwidoczniej ten mały chłopczyk, który bawił się kawałek dalej, postanowił zbudować koło mnie piaskowy zamek, przy tym sowicie sypiąc mi piaskiem w twarz. Cholera, to był tylko sen?! •


poPolsku nr 19 • 10

ABOUT TIME

HOROSKOP

OD 10 PAŹDZIERNIKA W KINACH

BARAN (21 marca – 20 kwietnia) Czeka cię miłość, nawet jeśli jesteś w stałym związku. Uważaj z flirtowaniem, konsekwencje mogą być zbyt szkodliwe, nie możesz sobie na to pozwolić.

Chłopak marzy o dziewczynie, ale szybko umacnia się w przekonaniu, że znalezienie randki podczas podróżowania w czasie jest niemal tak samo trudne, jak w normalnych okolicznościach. Zwłaszcza dla kogoś, kto jest typem niezręcznego kujona, który nie do końca wie, czego pragną kobiety. Ponieważ jednak podróżowanie w czasie oferuje mu szansę ponownego przeżywania każdej sytuacji, szybko uczy się na własnych błędach.

BYK (21 kwietnia – 21 maja) Dni stają się coraz krótsze, a to oznacza mniej słońca. Zadbaj trochę o siebie, masz nieco obniżoną odporność.

Pewnego razu Tim wypowiada słowa, których nie chce słyszeć żadna kobieta: „przypominasz mi moją matkę”. Niewybaczalny błąd, który - dzięki możliwości podróżowania w czasie - może jednak naprawić. Kiedy za drugim razem prawi dziewczynie komplementy o tym, jak piękne ma ona oczy i jaka jest wspaniała, wszystko staje się proste. Ostatecznie są to perfekcyjne słowa, którym ulegnie każda kobieta.

BLIŹNIĘTA (22 maja – 21 czerwca) Czas na nowe wyzwanie, zróżnicowanie, zmiany. Po prostu rób to, w czym jesteś dobry, użyj swoich umiejętności społecznych do powiększenia siatki kontaktów! RAK (22 czerwca – 22 lipca) Boli cię brzuch? Przeanalizuj swoje nawyki żywieniowe. Może wydają się zdrowe, ale niektóre rzeczy po prostu ci nie służą. I wyjdź na świeże powietrze! LEW (23 lipca – 22 sierpnia) Zajmij się rzeczami, które odkładasz już od dłuższego czasu. W przeciwnym razie będą nad tobą wisiały. I spróbuj częściej kłaść się wcześnie spać, sen jest bardzo ważny! PANNA (23 sierpnia – 23 września) Skupiasz się na szczegółach, czasami nie zauważając całości. Spójrz czasem z dystansem na swój dotychczasowy sposób życia, być może uda się coś poprawić. WAGA (24 września – 23 października) Rozsmakuj się w dobrej kuchni, ciesz się obecnością przyjaciół, dziel się tym, co masz i sprawiaj innym radość tym, czym możesz się podzielić. Szczęście tkwi czasem w małych rzeczach. SKORPION (24 października – 22 listopada) Wyrwij się czasem z domu. Kino, dyskoteka, cokolwiek. Spróbuj urozmaicić swoje życie społeczne, spotkaj się z przyjaciółmi lub ukochaną osobą. Pozostaw codzienne troski za drzwiami. STRZELEC (23 listopada – 21 grudnia) (23 listopad – 21 grudzień) Skoncentruj się na swoim celu. Ale uświadom sobie też, że możesz zastraszyć innych i tym samym pogrzebać swoje szanse. Spróbuj zadziałać taktycznie. KOZIOROŻEC (22 grudnia – 20 stycznia) Złapałeś lenia? Od czasu do czasu nie zaszkodzi, jednak ważne jest wybranie odpowiedniej chwili. Byle nie w pracy, bo wpadniesz w kłopoty. Na relaks wykorzystaj wieczory i wolne dni. WODNIK (21 stycznia – 19 lutego) Zamierzasz się przeprowadzić, czy tylko chciałbyś? Spróbuj wymusić to na innych. Ludzie, z którymi mieszkasz, także są na to gotowi. A jeśli nie, spróbuj zmienić coś w obecnym domu. RYBY (20 lutego – 20 marca) Lato się skończyło, najwyższy czas znaleźć balans i przygotować się na nadchodzące zimne miesiące. Wzmocnij swoją odporność, przyda ci się to.

Romantyczna komedia About Time (polski tytuł: Czas na miłość) to historia 21-letniego Tima Lake’a (Domhnall Gleeson), który podczas nudnego przyjęcia noworocznego odkrywa, że może podróżować w czasie. Jego ojciec (Bill Nighy) opowiada mu, że umiejętność tą posiedli wszyscy mężczyźni w jego rodzinie. Bardzo szybko Tim przekonuje się, że nie uda mu się zmienić biegu historii, ale za to ma wpływ na przebieg własnego życia.

W kontekście historii miłosnej film wydaje się być nieco banalny. Dzięki wątkowi pokonywania bariery czasu nie pozostaje jednak banałem. Nieoczekiwane zwroty akcji utrzymują widza przez cały czas w napięciu, by następnie zabrać go w romantyczną podróż w czasie. Realizując About Time, reżyser Richard Curtis wydał na świat kolejną perełkę do swojej kolekcji. Jego ostatni film (The Boat That Rocked) ukazał się w 2009 roku. Był to już więc najwyższy czas na kolejną premierę kinową tego twórcy. About Time to świetny film do obejrzenia we dwoje lub z przyjaciółką. W holenderskich kinach pojawi się od 10 października 2013 roku. Nie zapomnij o popcornie! •

CIEKAWOSTKI: CZY RYBY MOGĄ SIĘ UTOPIĆ?

Z definicji wynika, że człowiek topi się wtedy, kiedy do jego płuc dostaje się woda, uniemożliwiająca pobieranie do nich tlenu. To powoduje, że człowiek zaczyna się dusić. Ryby nie mają płuc, tylko skrzela. Działają one jednak na tej samej zasadzie, co płuca u ludzi. Jeśli wyjmiesz rybę z wody, jej skrzela nie mogą pobrać tlenu, którego potrzebuje, by oddychać. W konsekwencji ryba dusi się. Wniosek: ryba pozbawiona wody „topi się” w taki sam sposób, jak człowiek przebywający w wodzie. Inną przyczyną utopienia się ryby, może być sytuacja, w której pływa ona w wodzie posiadającej niewystarczającą ilość tlenu. Dzieje się tak na przykład wtedy, kiedy tlen zostaje zużyty przez znajdujące się w wodzie algi. Wprawdzie skrzela ryby nabierają wtedy wody, ale nie są w stanie pobrać z niej tlenu. •

Ludzie nie potrafią wytrzymać zbyt długo pod wodą, bez konieczności ponownego nabrania powietrza. Zmuszeni przebywać przez długi okres czasu pod jej powierzchnią – toną. Ale czy mogą utopić się ryby?

SUDOKU Wypełnij cyfry od 1 do 9. Każdy numer może pojawić się tylko 1 raz w każdym rzędzie, każdej kolumnie i bloku 3x3. Rozwiązanie znajdziesz w polach A, B, C, D i E. Rozwiązaniem sudoku jest kod cyfrowy. Na naszej stronie internetowej www.popolsku.nl możesz wpisać rozwiązanie w zakładce Relaks. Wśród wszystkich nadsyłających prawidłowe rozwiązanie, wylosujemy 1 zwycięzcę, który otrzyma pakietu do samodzielnej nauki „Zelf Starten met Nederlands”. •


poPolsku nr 19 • 11

UBEZPIECZENIE ZDROWOTNE Halina pracuje w hotelu w Hadze. Zarabia sporo: prawie dwa razy więcej niż w swoim rodzinnym mieście, Katowicach. To dobry hotel. Pracuje tu już od dwóch lat za pośrednictwem agencji pracy, ale dzisiaj rano usłyszała, że jej kontrakt dobiega końca. Na szczęście może zatrudnić się w hotelu bez pośredników.

Podstawowe ubezpieczenie zdrowotne w Holandii pokrywa koszty lekarza rodzinnego, pobytu w szpitalu czy koszty leków, a miesięczna składka wynosi około 100 euro. Ten wariant nie pokrywa jednak wszystkich kosztów, jak na przykład opieki stomatologa lub alternatywnych metod leczenia. Dlatego też każdy ma prawo zawrzeć dodatkowo ubezpieczenie uzupełniające.

UBEZPIECZENIE

W hotelu ktoś powiedział jej, że w takim przypadku jej ubezpieczenie zdrowotne wygaśnie. Jak to? W Polsce podstawowa składka na ubezpieczenie odprowadzana jest automatycznie od wynagrodzenia, również za leki płaci się pełną kwotę lub są one częściowo refundowane. Składki są płacone jedynie za bezrobotnych zarejestrowanych w urzędzie pracy. Halina w zasadzie nigdy nie choruje. No tak, ale jednak może coś złapać! Miłosz od sześciu lat mieszka w Holandii. Pracuje jako tynkarz i jest dobry w swoim fachu. Całe dnie spędza w pracy. Jednak w Holandii panuje teraz kryzys i jego obecny szef postanowił go zwolnić. Pracodawca odprowadzał składkę na ubezpieczenie zdrowotne do ubezpieczyciela. Miłosz otrzymuje zasiłek dla bezrobotnych, ale czy oznacza to, że jest ubezpieczony? Prawdę mówiąc, chciałby wrócić do Polski. W Holandii nie ma dla niego pracy, więc może znajdzie się coś w Polsce? Czy na ten krótki czas również powinien zawrzeć ubezpieczenie zdrowotne?

Ubezpieczyciela możesz wybrać samemu. Na stronie internetowej www.independer.nl znajdziesz porównywarkę ofert różnych towarzystw ubezpieczeniowych. Jeśli pracujesz poprzez agencję pracy tymczasowej, możesz zazwyczaj uczestniczyć w ubezpieczeniu zbiorowym. Jest ono zwykle nieco tańsze. Agencja sama wtedy zgłasza cię do ubezpieczenia, ale powinieneś to dodatkowo osobiście sprawdzić. Składka jest wtedy uwzględniana w twoim wynagrodzeniu.

CO HALINA I MIŁOSZ MUSZĄ WIEDZIEĆ O UBEZPIECZENIU ZDROWOTNYM: W Holandii każdy ma prawo do opieki medycznej. Jednak nie jest ona bezpłatna! Dlatego każdy, kto pracuje lub mieszka w tym kraju, musi zawrzeć umowę o podstawowe ubezpieczenie zdrowotne. Dotyczy to również cudzoziemców. Należy to zrobić najpóźniej cztery miesiące od przyjazdu do Holandii. Nawet wtedy, gdy jest się ubezpieczonym w swoim kraju.

Pamiętaj! Jeśli skończysz pracę dla agencji, skończy się również twoje ubezpieczenie. Skontaktuj się wtedy ze swoim towarzystwem ubezpieczeniowym. Poinformują cię, co dalej robić. Halina nie będzie więc dłużej ubezpieczona, kiedy skończy się jej umowa! Musi sama podpisać umowę o ubezpieczenie zdrowotne. Miłosz musi zadbać o swoje dalsze ubezpieczenie jako bezrobotny. Nawet jeśli obejmowałoby ono krótki okres czasu! Musi też samodzielnie opłacać miesięczne składki. •

TOP 8 NAJCZĘSTSZYCH BŁĘDÓW

W JĘZYKU NIDERLANDZKIM Nauka niderlandzkiego to ciężka praca. Dużo reguł, dużo wyjątków. Mamy nadzieję, że nasza lista najczęściej popełnianych błędów trochę pomoże wam w opanowaniu języka: • 'Me' zamiast 'mijn'. Jeśli coś należy do ciebie (zaimek dzierżawczy), mówimy: 'mijn jas' (moja kurtka). ‘Me’ używamy natomiast, gdy wskazujemy na siebie: 'Help me even’ (pomóż mi). Można też powiedzieć: ‘Help mij even’. • 'Jou' zamiast 'jouw' i odwrotnie. Jouw man, jouw hond, jouw tas, jouw oma (twój mąż, twój pies, twoja torba, twoja babcia). Ale już: ‘Ik hou van jou’, ‘hij is gek op jou’ (Kocham cię, on ma bzika na twoim punkcie). • 'Enigste' zamiast 'enige'. To akurat łatwo zapamiętać, gdyż słowo ‘enigste’ nie istnieje. • 'Zei' zamiast 'zij' i odwrotnie. ‘Zei’ to czas przeszły czasownika ‘zeggen’ (powiedzieć), a ‘zij’ to zaimek osobowy w formie żeńskiej (ona). Więc: ‘Zij is lief’ (ona jest kochana) i ‘Dat zei ik’ (tak powiedziałem/am). • Język mówiony to nie to samo co język pisany. Mimo, że w mowie litera E zostaje

pominięta: ‘Intresse’, to w piśmie musimy ją uwzględnić: ‘Interesse’. • Tu już trochę trudniej, czyli błędy w użyciu D i T. ‘Ik wordt’ czy ‘ik word’? Oczywiście ten drugi wariant, gdyż w pierwszej osobie czasownik ma formę tematu (czyli „trzonu” wyrazu), bez dodanej literki ‘t’. W trzeciej osobie mówimy natomiast: ‘hij/ zij wordt’, czyli z końcówką ‘dt’, gdyż tutaj czasownik przybiera formę tematu z dodaną końcówką ‘t’. • W stopniu wyższym przymiotnika często używa się słówka ‘als’ (jak), mimo że poprawne w tym wypadku jest ‘dan’ (niż). Groter dan ik/jij/hij/zij (większy niż ja/ ty/on/ona). Ale gdy mówimy, że coś jest w równym stopniu duże czy brzydkie, stosujemy ‘als’: ‘even groot/lelijk als’ (tak samo duży/brzydki jak). • Błędem są również podwójne przeczenia. ‘Hij heeft nooit geen tijd’ – błąd. Poprawne formy to: ‘Hij heeft nooit tijd’ (on nigdy nie ma czasu), ‘hij heeft geen tijd’ (on nie ma czasu), Hij heeft nooit tijd voor mij (on nigdy nie ma dla mnie czasu). Na zakończenie jeszcze kilka powiedzonek w języku niderlandzkim, które przez wielu Holendrów są używane w niepoprawnych formach wraz z polskimi objaśnieniami: • Pak je borst maar vast. (Maak je borst maar nat) – Złap się „za klatę” (Weź to „na klatę”) • Beter een half ei dan een lege kop (Beter een halve ei dan een lege dop) – Lepszy rydz niż pic (Lepszy rydz niż nic) • ’T is een goed jaar voor de tijd van het weer. (’T is goed weer voor de tijd van het jaar) – Dobra pora roku, jak na tę pogodę (Dobra pogoda, jak na tę porę roku) • Dat bepaal ik zelf wel uit. (Dat maak ik zelf wel uit lub Dat bepaal ik zelf wel) – Sam postanowię się tym zająć (Sam się tym zajmę lub Sam o tym postanowię) • Ik ga niet met jou onder discussie. (Ik ga niet met jou in discussie) – Nie będę się wdawał z tobą z dyskusję (Nie będę się wdawał z tobą w dyskusję) • Ik weet het zeker, denk ik. (Ik weet het zeker of Ik denk het) – Sądzę, że jestem pewny. (Jestem pewny lub Tak sądzę) •


poPolsku nr 19 • 12

PORTRET WIESŁAWA ŁUSZCZYŃSKIEGO,

29-LATKA URODZONEGO W GDAŃSKU „Urodziłem się i wychowałem w Gdańsku. Ponad 2 lata temu otrzymałem propozycje wyjazdu do Holandii. Decyzja o wyjeździe byla bardzo trudna. Długo zastanawiałem czy jest sens, czy warto ? Jak to będzie żyć w innym kraju? Decyzji nie ułatwiał mi fakt, iż nie tak dawno się ożeniłem i urodziła się nam córeczka. To był wielki dylemat, czy damy radę razem, ale jednak osobno. Ja sam w Holandii, a moje dziewczyny w Polsce. Po długich i nieprzespanych nocach zdecydowaliśmy się. Na początku miał być to wyjazd tylko na jeden rok, jednak jestem tu do dzisiaj.” „Do Holandii wyjechałem w celach zarobkowych. Miałem w Polsce dobrą pracę, ale niestety wynagrodzenie, które za nią otrzymywałem nie było wystarczające, by utrzymać rodzinę. Stąd decyzja o wyjeździe. Otrzymałem ofertę pracy w Centrum dystrybucji sieci sklepow Albert Heijn jako orderpicker. Po prawie 8 miesiącach pracy na tym stanowisku dostałem propozycję, aby zostać Opleiderem – Instruktorem, który wprowadza nowe osoby w świat pracy w centrum dystrybucji. Jak tylko zdecydowałem się na nowe stanowisko, to kolejną bardzo ważną decyzją było sprowadzenie do Holandii mojej rodziny - mojej żony i córeczki. Instruktorem praktyk byłem przez 3 miesiące, po czym dostałem kolejny awans i zostałem koordynatorem. W polsce ukończyłem Akademię Morską na Wydziale Przedsiębiorczości i Towaroznawsta o specjalizacji Eksloatacja Portu i Floty. Natomiast w Holandii jestem własnie w trakcie kursu Logistyki pierwszego stopnia oraz uczęszczam na lekcje języka niderlandzkiego. Wierze w to, że dzieki szkole, kursom i zdobytym w życiu doświadczeniu uda mi się znaleźć pewną i stabilną pracę, która pozwoli mnie oraz mojej rodzinie na bezstresowe życie. Jestem osobą ambitną i nie lubiącą stać w miejscu. Uwielbiam spotkania ze znajomymi i wspólne spacery z rodziną. Z natury jestem bardzo łagodny, ale jeżeli jest taka potrzeba, to potrafię walczyć o swoje.

Myślę, że PoPolsku to bardzo dobra inicjatywa oraz świetne medium dla moich rodaków w Holandii. Zwłaszcza teraz, gdy mamy do czynienia z dyskryminacją, a w PoPolsku czytamy o ważnych ustawach, pracy i sprawach dnia codziennego. Praca, którą wykonuję tu w Holandi jest zupełnie inna od tej, którą wykonywałem w Polsce. Chociaż, jeśli sie bliżej przyjrzeć, można znaleźć w tych dwóch zawodach jeden punkt wspólny. Jest nim logistyka. W Polsce pracowałem jako starszy Bosman portu w jednym z najwiekszch portów Bałtyckich, jakim jest port w Gdańsku. Aby móc kontynuować moją przygodę z logistyką, muszę mieć ukończone kursy, w trakcie których własnie jestem. W Holandii kontynuuje drogę, ktorą dostałem od losu i jak narazie ta droga mi bardzo odpowiada. Robie i daje z siebie wszystko, by dalej móc kontynuować moją karierę w firmie, w której pracuję. Praca, praca i jeszcze raz ciężka praca. To jest to, co robię teraz i mam nadzieję, że to iż na razie mam bardzo mało czasu dla mojej rodziny, przyniesie nam pozytywne efekty w przyszłości. Najcięższą częścią pracowania i mieszkania w Niderlandach jest tęsknota za rodziną i przyjaciółmi, za osobami, które są ci bliskie. Wiadomo, że każdy czasem czuje się samotny w obcym kraju. Natomiast jedną z najmilszych i najfajnieszych części życia tutaj jest to, że nie czuje się ciśnienia, żyje się spokojnie i bezproblemowo. Doceniam to, zwłaszcza teraz, kiedy mamy małą córeczkę. W przyszłości chciałbym spełniać się zawodowo i żyć szczęśliwie z moją rodziną. A dla moich rodaków mam jedno najważniejsze przesłanie: Wierzcie w siebie, a na pewno odniesiecie sukces i nie bójcie się kontaktów z Holendrami. Warto jest wejść w ich środowisko, w końcu żyjemy wśród nich. Jestem bardzo zadowolony z tego, jak wygląda moje życie do dzisiaj. Jedyne co bym chciał zmienić, to fakt, że mam mało czasu dla najbliższych. Mówi się, że ciężka praca popłaca, więc zobaczymy. •


poPolsku nr 19 • 13

POLSCY ROBOTNICY TEŻ ODCZUWAJĄ KRYZYS Kryzys gospodarczy zaostrzył dyskusję na temat migracji w Unii Europejskiej. Narasta strach, że tania siła robocza zabiera miejsca pracy i wykorzystuje pakiety socjalne. Bułgarskie gangi oszukują w sprawie dodatków na dzieci i dodatków mieszkaniowych: psują przez to wizerunek nacji, która w ciągu pół roku ma otrzymać nieograniczony dostęp do holenderskiego rynku pracy. 1 stycznia Holandia otwiera granice dla siły roboczej z Bułgarii i Rumunii. Centralne Biuro Planowania Ekonomicznego (nid. Centraal Planbureau) szacuje, że od roku 2014 rocznie do Holandii przybywać będzie maksymalnie 20.000 Rumunów i Bułgarów. Jednak pomimo umowy Holandia nie przyjmie imigrantów z otwartymi ramionami. Czy zagraniczna siła robocza rzeczywiście nie podbiera miejsc pracy w tych czasach kryzysu? Czy imigranci dostaną jakieś dodatki i zniżki? Nie tylko antyimigranccy zwolennicy Partii Wolności (nid. Partij voor Vrijheid, PVV) są tym zmartwieni. W marcu Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji (nid. Volkspartij voor Vrijheid en Democratie, VVD) wyraziła w parlamencie swoje obawy odnośnie wzrostu liczby imigrantów z Europy Wschodniej otrzymujących holenderski zasiłek socjalny i zasiłek dla bezrobotnych. Rząd twierdzi, że nie ma powodu do obaw, jednak oświadcza również, że porozumienia dotyczące zasiłków społecznych są właśnie zawierane w Brukseli. Nie zmienia to jednak faktu, że nawet minister Spraw Społecznych i Zatrudnienia, Lodewijk Asscher (reprezentant PvdA – Partii Pracy) przyznaje, iż problem istnieje. Nie tylko w Holandii mamy do czynienia z takimi obawami. Kryzys gospodarczy wzmocnił obawy dotyczące imigrantów z krajów niezamożnych w krajach względnie bogatych. Tak orzekła Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (nid. Organisatie voor Economische Samenwerking en Ontwikkeling, OECD) w niedawno wydanym International Migration Outlook 2013 (Przegląd migracji międzynarodowej 2013). Pięćdziesiąt procent mieszkańców Europy uważa, że ich kraj traci więcej na migracji zarobkowej niż zyskuje z tytułu odprowadzanych przez imigrantów podatków. Dyskryminacja stała się większa, niż kiedykolwiek wcześniej – ostrzega OECD. Osoba o obco brzmiącym nazwisku – wskazującym na bycie imigrantem zarobkowym – musi rozesłać dwa razy więcej CV niż mieszkaniec danego kraju, by otrzymać zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną. W rzeczywistości imigranci zarobkowi odczuwają skutki kryzysu dużo bardziej niż inni pracownicy. Odsetek bezrobotnych w krajach OECD między rokiem 2008 a 2012 wzrósł o 3 punkty procentowe do 8,7 procent. A wśród imigrantów było to aż 5 punktów procentowych. W zeszłym roku 12,9 procent imigrantów nie miało pracy – z czego niemal połowa była bezrobotna ponad rok.

Tymczasowi imigranci z Europy Wschodniej, którzy przybyli do pracy do Holandii jedynie na kilka miesięcy, również zauważają te skutki. „W tym roku dużo trudniej było znaleźć pracę niż kiedykolwiek wcześniej” mówi młody Polak siedzący przed przyczepą kempingową na kempingu w Kaatsheuvel. W końcu udało mu się jednak znaleźć polskie biuro pośrednictwa pracy, które zapewniło mu pracę i zakwaterowanie w Holandii. Inny młody Polak na kempingu w Rijsbergen mówi, że postanowił przyjechać do Holandii i znaleźć pracę na miejscu, ale szuka już od kilku tygodni. Wcześniej nigdy nie miał takiego problemu. Teraz dzieli swój czas pomiędzy kręcenie się po polu kempingowym a jeżdżenie po gospodarstwach i firmach w poszukiwaniu pracy. Kryzys gospodarczy zdecydowanie zmienił też fale imigracyjne. W pierwszych latach kryzysu dużo mniej ludzi zdecydowało się szukać szczęścia za granicą; liczby zmniejszyły się o 40 procent. Dwa lata później nadeszła zmiana. Ludzie zaczęli wyjeżdżać z krajów najmocniej dotkniętych kryzysem. Liczba Greków i Hiszpanów wyjeżdżających do innych państw Unii Europejskiej podwoiła się w ciągu pięciu lat. W Holandii liczba Greków, Hiszpanów, Włochów i Portugalczyków między rokiem 2007 a 2012 wzrosła do 73.300. Obawa, że wszystkie osoby poszukujące pracy dostają nieproporcjonalnie dużo z „publicznego portfela” kraju je goszczącego jest, według OECD, bezpodstawna. Organizacja zbadała jak bardzo, w dłuższej perspektywie, imigranci przyczyniają się do rozwoju gospodarczego. Jakie były wyniki? Ogólnie imigranci zarobkowi „kosztują” kraj nie więcej niż jego przeciętny mieszkaniec. W Holandii wkład imigrantów jest wręcz dodatni. W porównaniu z robotnikami z Turcji i Maroko, którzy przybywali do Holandii w latach 60-tych, obecni imigranci zarobkowi są lepiej wykształceni i bardziej elastyczni. Dzięki temu łatwiej dopasowują się do innej pracy i zmiennych warunków. Ponadto są relatywnie młodzi, dzięki czemu – jeśli zostaną – długo będą płacić podatki. „Większość imigrantów nie przyjeżdża po to, by wykorzystywać system świadczeń socjalnych. Przyjeżdżają, by poprawić swoje życie.” – konkluduje OECD. „Praca jest lepszą metodą osiągnięcia tego celu niż korzystanie z zasiłków”. • Źródło: Persdienst - Annemieke van Dongen - Cyril Rosman


poPolsku nr 19 • 14

RÓŻNICE MIĘDZY KOBIETĄ A MĘŻCZYZNĄ WAŻNE RÓWNIEŻ DLA STRON WWW Wszyscy wiemy o tym, że kobiety i mężczyźni różnią się między sobą. Różnimy się na przykład sposobem myślenia i komunikacji, ale inne są także nasze procesy decyzyjne przy zakupie produktów. Zagłębiając się w materię różnic między płciami dowiesz się, w jaki sposób ukierunkować na nie swoją markę. W ten sposób lepiej dotrzesz do obu grup (lub jednej wybranej), a efektywność twojego biznesu wzrośnie. Wiedziałeś na przykład, że dla panów na pierwszym miejscu stoją cechy produktu, zaś dla pań najważniejsze jest jego użycie? I tam, gdzie mężczyźni mówią o tym, jakie cechy powinien posiadać dany produkt, kobiety opowiadają, w jaki sposób chciałyby z niego korzystać? Wyobraź sobie, że uwagę kobiet – świadomie lub podświadomie – częściej przykuwają zdjęcia ludzi, którzy stoją. A mężczyźni, na przykład, lubią, gdy prezentuje im się dany produkt. Ponadto panie wolą, gdy sprzedawca mówi w liczbie mnogiej („my”), natomiast panowie preferują liczbę pojedynczą („ja”). Jak wyglądałaby twoja strona internetowa, wiadomości e-mail i reklamy, gdybyś wiedział, że na kobiety działają inne zabiegi marketingowe niż na mężczyzn? Dotyczy to kolorów, zdjęć, tekstów, a nawet sposobu nawigacji strony. W zależności od tego, czy twoją grupą docelową są mężczyźni czy kobiety, pamiętaj, że obie z nich mają swój własny sposób nawiązywania kontaktów, mówienia,

PONAD

100 STRON PORAD, STRATEGII I TECHNIK!

komunikowania się. Istnieją między nimi różnice w zachowaniu zakupowym, obsłudze, podejściu i komunikacji. Czy powinno cię to obchodzić? Oczywiście! Badania wykazują bowiem, że aż w 80% przypadków to kobiety podejmują decyzję o zakupie! To one są największą światową siłą nabywczą. Kobiety podejmują decyzje w następujących sytuacjach: • 83% przy zakupie produktów spożywczych • 92% przy rezerwacji wycieczek i wczasów • 91% przy zakupie domu • 90% przy zakupie samochodu Wciąż nie wierzysz? Spójrz tylko na swoją sytuację domową. Kto rozpoczyna rozmowę o wakacjach i podejmuje ostateczną decyzję, który hotel wybierzecie? Kto stwierdza, że pora zmienić kanapę? I decyduje potem, czy będzie skórzana czy z innego materiału oraz w jakim będzie kolorze? NA CZYM POLEGAJĄ RÓŻNICE? Mężczyźni najczęściej kupują szybko i efektywnie. Skupiają się przy tym na wizerunku firmy, jej statusie i na kilku najważniejszych cechach produktu. Kobiety zabierają się do tego zupełnie inaczej. Sporządzają sobie (często jedynie w myślach) rozbudowaną listę warunków, jakie musi spełnić produkt. Poszukują więc najlepszego możliwego zakupu. Chodzenie po sklepach jest więc istotną częścią tego procesu, gdyż pozwala rozbudowywać listę. Kiedy mężczyzna musi kupić buty, wie zazwyczaj, czego chce: wysokie czy niskie, wiązane czy wkładane i w jakim kolorze. Wie, w którym sklepie najczęściej znajduje to, czego szuka, idzie tam, szuka butów, których potrzebuje i dokonuje zakupu. Kiedy kobieta ma już listę życzeń co do danych butów czy kozaków w wybranym kolorze, idzie na orientacyjną wyprawę po sklepach i szuka tak długo, dopóki nie znajdzie tej idealnej pary. I nawet wtedy wstępuje jeszcze do kilku sklepów, by sprawdzić, czy nie ma w nich przypadkiem modelu, który pasowałby lepiej. Kiedy już wykluczy taką opcję i po całym procesie orientacji wie, gdzie znajdują się jej idealne buty, wraca do tego sklepu i kupuje je. Jeśli chodzi o zakup urządzeń, ważna jest następująca kwestia: dla panów kluczowe są cechy produktu, zaś dla pań najważniejsze jest jego użycie. I tam, gdzie mężczyźni mówią o tym, jakie cechy powinien posiadać dany produkt, kobiety opowiadają, w jaki sposób chciałyby z niego korzystać. Kiedy już wprowadzisz odpowiednie zmiany w życiu firmy, pamiętaj, że jeśli grupą docelową są mężczyźni, to dla sprzedawcy produktu bardzo ważne jest, by wyszczególnił cechy produktu na opakowaniu, stronie internetowej czy w broszurze. Jeśli natomiast produkt skierowany jest do kobiet, należy zwrócić uwagę na jego zastosowanie i poprzeć je odpowiednimi referencjami czy opiniami (najlepiej innych kobiet). Tłumacząc na język biznesu i stron internetowych: zaoferuj kobietom taką stronę, na której jest dużo do robienia i oglądania. Oznacza to linki, testy, sondy, pytania i filmiki. Gdy zaoferujesz taką samą stronę mężczyźnie, stwierdzi on, że jest przeładowana i ją wyłączy. Mężczyźni dużo lepiej odnajdują się na spokojnych, przejrzystych stronach o uporządkowanej strukturze, gdzie szybko znajdą to, czego szukają. W sumie istnieje 30 różnych aspektów strony internetowej, które będą różnie odbierane przez kobiety i mężczyzn. Znajdziesz je w książce ‘MAN-/VROUWVERSCHILLEN TOEPASSEN OP JE WEBSITE’ autorstwa Angelique van ’t Riet. Na stronie www.zakelijkflirten.com możesz otrzymać ją gratis przy zamówieniu innych książek autorki: Hoe word ik een schat i De 10 Flirtgeboden. • Marketing genderowy (zorientowany na płeć) zajmuje się badaniem: • jakie produkty preferują mężczyźni i kobiety • na czym opierają swoje decyzje o zakupie • jakie kanały sprzedaży wybierają najczęściej • w jaki sposób oceniają stosunek jakości do ceny • jaki sposób zwracania się do nich sprzedawców im odpowiada

NOWY PORADNIK NA

BIUROREKLAMOWE.NL

Firmy mogą korzystać z tej wiedzy przy: • doborze i szkoleniu personelu • zacieśnianiu więzi kluczowych pracowników z firmą dzięki większemu zadowoleniu, lepszemu samopoczuciu i identyfikacji z miejscem pracy • wyznaczaniu misji, z którą identyfikują się pracownicy, managerowie i klienci • rozpoznawaniu potencjału i ukierunkowanym na cel korzystaniu ze źródeł • pozyskiwaniu (nowych) lojalnych klientów związanych z marką poprzez budowanie trwałych relacji firma-klient


poPolsku nr 19 • 15

TRÓJKĄT DRAMATYCZNY TO PIEKIELNY TRÓJKĄT! Zdarzyło ci się kiedyś, że zaoferowałeś pomoc przyjacielowi lub koledze z problemem, a on, zamiast się ucieszyć, czy okazać wdzięczność, wyładował nagle całą złość na tobie? Położenie, w którym wtedy się znalazłeś, określane jest jako trójkąt dramatyczny lub piekielny trójkąt. Już sama nazwa nie wróży zbyt dobrze!

Wyobraź sobie następującą sytuację: twoja koleżanka Marzena jest smutna. Iwona, wasza kierowniczka, powiedziała jej, że jest niekoleżeńska. Postanawiasz pomóc Marzenie, pozytywnie wyrażając się o niej do Iwony. Niestety Iwona uznaje, że jesteś przemądrzały i powinieneś raczej zająć się własnymi sprawami. W dodatku idzie do Marzeny, by poskarżyć się na ciebie. Teraz więc to Marzena próbuje załagodzić sprawę, itd., itp. Witaj w piekielnym trójkącie! Co konkretnie się stało? Najpierw twoja koleżanka Marzena stała się ofiarą. Ty stawiasz się w roli jej wybawiciela, podczas gdy kierowniczka Iwona jest prześladowcą, ponieważ to ona jest przyczyną smutku Marzeny. Kiedy ty wkraczasz do akcji, nagle role się odwracają! Twoja rola, czyli rola wybawiciela Marzeny, w oczach Iwony zmienia się w rolę prześladowcy. Z kolei rola Iwony, która była poprzednim prześladowcą, zmienia się w rolę ofiary. Natomiast rola Marzeny, która chce załagodzić sytuację zamienia się z roli ofiary w wybawiciela. JAK TO DZIAŁA? Osobą, wokół której wszystko się obraca w trójkącie dramatycznym jest ofiara. Wszystko co się z nią dzieje lub krzywdę, którą ktoś jej wyrządza, ofiara widzi jako coś, z czym nic nie może zrobić. Słowo „ofiara” wywołuje więc skojarzenia z bezradnością. Tam gdzie jest ofiara, jest też prześladowca - kolejna z ról występujących w trójkącie dramatycznym. Ofiara nie może istnieć bez prześladowcy - to on powoduje jej cierpienie. Przeważnie prześladowcą jest osoba, ale czasami przyczyną cierpienia mogą być okoliczno-

Trójkąt dramatyczny to sytuacja, w której niezamierzenie i nieświadomie wchodzisz poprzez swoje zachowanie w sytuację innej osoby. W pewnym momencie znajdujesz się w swego rodzaju „zachowawczym kieracie”, w którym tylko kręcisz się w kółko. Możesz się z niego wydostać tylko wtedy, kiedy zdasz sobie sprawę z tego, że możesz wybrać inne, bardziej efektywne zachowanie.

ści. Wtedy to one przyjmują rolę prześladowcy. Dzieje się tak w przypadku choroby, katastrof albo kłótni w rodzinie. Jeżeli ofiara cierpi z powodu prześladowcy, zaczyna poszukiwać wybawiciela – trzeciej i ostatniej roli w trójkącie dramatycznym. Wybawiciel bierze w konflikcie stronę ofiary. Działa on powodowany motywem. Może nim być szczera sympatia i współczucie dla ofiary, ale często działa z innych pobudek. Wybawiciel może stanąć w obronie ofiary po to, by sam mógł poczuć się lepiej, albo po to, by przez chwilę zapomnieć o własnych

problemach. Wybawicielem może być osoba, ale jego rolę przyjmuje też czasami uzależnienie, ucieczka od problemów lub spożywana na pocieszenie żywność. W trójkącie dramatycznym ludzie niejednokrotnie zamieniają się rolami. Ktoś, kto latami był wybawicielem, może nagle stać się prześladowcą. Ofiara może stać się wybawicielem, a prześladowca – ofiarą. Wszystkie

kombinacje są możliwe w zamkniętym kręgu trójkąta dramatycznego. W TRÓJKĄCIE DRAMATYCZNYM: • występuje nierówność – w każdej z ról czujesz się lepiej lub gorzej niż pozostali • nie bierzesz odpowiedzialności za własne zachowanie – zarówno prześladowca, jak i ofiara wskazują na kogoś innego; wybawicielowi nie udaje się przejść obok problemów obojętnie • uczestnicy biorący udział w odgrywaniu ról nie są świadomi własnego zachowania i jego konsekwencji. Dlatego rozsądnie jest unikać trójkąta dramatycznego. Nie zawsze będzie ci się to udawać, ale w momencie, w którym zdasz sobie sprawę z istnienia tych trzech ról, będziesz mógł opuścić scenę dramatu. Możesz to uczynić poprzez wzięcie odpowiedzialności za swoje własne zachowanie i własne życie. Zaprzestanie obwiniania innych i stawiania się w roli ofiary, która nic nie może zrobić z problemem. Zamiast tego skoncentruj się na rzeczach, na które masz wpływ. Przebaczenie i poczucie odpowiedzialności powinny ci pomóc w traktowaniu innych z szacunkiem. Dzięki temu rzadziej będziesz występował w roli prześladowcy. Rolę wybawiciela możesz natomiast ograniczyć, pomagając innym zrozumieć, w jaki sposób sami mogą sobie poradzić z problemem. Trójkąt dramatyczny nie jest więc taki straszny: jeśli jesteś świadomy tego, co dzieje się wokół ciebie, może nawet prowadzić do lepszego zrozumienia i zwiększenia autonomii. A wtedy na pewno nie zamieni się w piekielny trójkąt! •


poPolsku nr 19 • 16

TYDZIEŃ KSIĄŻKI

KOŹLAKOWE

Od 2 do 13 października odbędzie się 59. edycja Tygodnia Książki Dziecięcej. Temat tegorocznej edycji obraca się wokół sportu i gier, a cały tydzień będzie ubiegał pod hasłem: „Gotowi na start!”.

W WIJK AAN ZEE

DZIECIĘCEJ 2013

Prezent przygotowany na tegoroczny Tydzień Książki Dziecięcej został napisany przez Harmena van Straatena i nosi tytuł „Je bent super…Jan!”. Loes Riphagen wykonała natomiast szczególną książeczkę ilustrowaną, pt. „Zzz…”. Specjalnie z okazji sportowego ducha tej edycji powstała książka „Klaar voor de start! Boeken scoren met sporthelden!”. Książkę tą znajdziesz także w swojej bibliotece. Więcej informacji na temat zajęć organizowanych z okazji Tygodnia Książki Dziecięcej w twojej okolicy, znajdziesz na stronie: www.kinderboekenweek.nl. •

WĘDRÓWKI

12 października w Wijk aan Zee rozpocznie się czwarty już Sezon na Koźlaka (bokbierseizoen), który potrwa do 14 października. Wygląda na to, że z piwnej piany narodziła się tradycja. W tym roku Koźlakowe Wędrówki (Bokkentocht) otrzymają rozszerzoną, jesienną oprawę. Niezależnie od dobrej czy złej pogody, nic nie zatrzyma koźlakowej imprezy.

PAŹDZIERNIK

MIESIĄCEM DZIECI

W północnych prowincjach Holandii (Drenthe, Groningen i części Fryzji) październik jest prawdziwym miesiącem dzieci. W każdy weekend tego miesiąca nasi milusińscy w wieku od 4 do 12 lat, mają bezpłatny wstęp do teatrów, kin oraz muzeów. We wszystkie soboty i niedziele, dzieci będą także mogły wziąć udział w warsztatach, wycieczkach i przedstawieniach. Dodatkowe zajęcia zostaną także zorganizowane podczas jesiennych wakacji. Pełny program i informację na temat uczestniczących w nim placówek kulturalnych znajdziesz na stronie: www.kindermaand.nl/kindermaand. •

Wędrówki od pubu do pubu powiązane z kosztowaniem piwa koźlak będą możliwe zarówno na wydmach, jak i we wsi czy podczas pobytu na plaży. Na imprezie nie będzie czasu na nudę. Oprócz nieograniczonej degustacji koźlaka będzie można na przykład pląsać podczas muzycznego Wieczoru Kóz (Geitenavond) czy skosztować kulinarnych specjałów podczas pokazu „Koken met Bok”. Mówiąc krótko, czeka nas prawdziwy koźlakowy weekend, na którym przewidziano atrakcje typu Bokmenu, BokBed, BokTea, BokOntbijt, czy BokLive. A nade wszystko: Bokbier, czyli piwo typu koźlak! Więcej informacji na temat imprezy znajdziesz na stronie: www.debokkentocht.nl. •

TARGI CEBULEK KWIATOWYCH

W KEUKENHOF Po raz pierwszy w historii, 10 zasad flirtowania w biznesie, punkt po punkcie. „10 przykazań Flirtu”, z uśmiechem, przedstawia zasady flirtowania i udowadnia, że flirtowanie nie tylko uprzyjemnia twoje życie i pracę, ale wiedzie do sukcesu i dobrobytu. Nie przegap okazji! E-booka możesz zamówić za 7€ na stronie

www.zakelijkflirten.com/Polish.

Między 11 a 13 października, wielbiciele kwiatów powinni udać się do parku Keukenhof w Lisse. W tych dniach cebulkowy raj Południowej Holandii zamieni się w największy targ cebulek kwiatowych – Bloembollenmarkt. Dziesiątki hodowców kwiatów, wyspecjalizowanych w hodowli niecodziennych gatunków roślin cebulkowych, zaoferuje swoje produkty w mieszczącym się w Keukenhof pawilonie Oranje Nassau. Na targach obecnych będzie także wielu specjalistów, którzy opowiedzą, jak odnieść sukces w domowej uprawie kwiatów cebulkowych. Ponadto zaprezentowane zostaną pokazy roślin i przedstawione użyteczne wskazówki w dziedzinach dom – ogród – kuchnia. Będzie też można skorzystać z rozszerzonej wycieczki po parku. Godziny otwarcia oraz więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronie: www.keukenhof.nl. •


poPolsku nr 19 • 17

DYSMORFOFOBIA

CZYLI WYIMAGINOWANA BRZYDOTA Znasz to? Patrzysz w lustro i myślisz ‘Niemożliwe! – jestem za gruba, mam beznadziejną fryzurę, tutaj mam pryszcza, a tutaj – o nie! – kolejna zmarszczka’! W normalnej sytuacji życie toczy się dalej. Wzruszasz ramionami i starasz się wyglądać jak najlepiej. Jednak są ludzie, którzy swoje szczęście życiowe całkowicie uzależniają od mankamentów swojej urody. Mankamentów, które często są mocno wyolbrzymiane lub są jedynie wytworem ich wyobraźni. W takich przypadkach mówi się o dysmorfofobii, po angielsku nazywanej Body Dysmorphic Disorder, w skrócie 'BDD'. Czym jest BDD? Body Dismorphic Disorder jest zaburzeniem psychicznym. Ludzie, którzy na nie cierpią, skarżą się na swoje ciało, mimo że brak im wskazywanych defektów urody. BDD zaczyna się często już w okresie nastoletnim, około szesnastego roku życia. Chorzy na BDD często zgłaszają się do lekarza, który musi ich zapewniać, że nic złego nie dzieje się z ich ciałem. BDD towarzyszą często inne schorzenia, jak depresja, zaburzenia lękowe i zaburzenia osobowości. Chorzy na BDD mają obsesję na punkcie danego elementu wyglądu zewnętrznego. Można to opisać jako wszechogarniający wstręt do danej części ciała. Powoduje on natrętne myśli i działania. Niegdyś przyjemne czynności stają się torturą, kontakty społeczne zostają zniwelowane do zera, a cały dzień stoi pod znakiem ‘tego mankamentu’.

NO LIMIT COACHING coaching dla kobiet

WIECZNIE PRZED LUSTREM Anna cierpiała na BDD. Mogła godzinami siedzieć przed lustrem, układając włosy. Miała obsesję na punkcie ich symetryczności: czy z którejś strony nie leżą wyżej lub niżej, czy gdzieś nie wystają jakieś kosmyki, czy lok nad jej czołem układa się idealnie nad lewą brwią. Wstawała bardzo wcześnie. Codziennie taszczyła ze sobą ogromną torbę z suszarką, lusterkiem, lakierem do włosów, grzebieniami itp. W dzieciństwie dokuczano Annie na temat jej wyglądu i włosów, tak że w końcu poczuła wstręt do samej siebie. Już od czternastego roku jej życie stało pod znakiem BDD. Unikała wszystkiego, co mogłoby zniszczyć jej fryzurę. Jeśli dzień był wietrzny, nie wychodziła na zewnątrz. Przestała pływać, mimo że bardzo lubiła to robić. Anna dostała pracę jako sekretarka. Codzienne rano wstawała o ekstremalnie wczesnych porach, jednak zawsze miała zbyt mało czasu, by ułożyć akceptowalną fryzurę. Wydawała krocie na fryzjera, ale nigdy nie była zadowolona z efektu. W pracy co kwadrans wychodziła do toalety, by skontrolować stan swojego uczesania i wykonać ‘czynności naprawcze’. Często spóźniała się na spotkania, nie odbierała telefonów, w trakcie lunchu siedziała w łazience, zajęta włosami. Praca Anny coraz bardziej na tym cierpiała i przeszkadzało to jej kolegom. Anna nie miała pojęcia o BDD, dopóki o nim nie przeczytała. Zrozumiała, że jest chora i zaczęła szukać pomocy. Chorzy na BDD odczuwają różne dolegliwości, m.in.: • lęk społeczny • wstręt do danej części ciała • brak zaufania do samego siebie i radości z życia • brak poczucia własnej wartości w relacjach z innymi • wieczne niezadowolenie ze swojego wyglądu i spędzanie godzin przed lustrem. Myśli np. o stylizacji włosów, retuszu i kamuflażu • częste wizyty u chirurga plastycznego i dermatologa, mimo że ci wciąż powtarzają, że nie ma żadnego defektu.

Poradnictwo dla kobiet, które stanęły w obliczu trudności, pytań lub życiowego zastoju i potrzebują specjalistycznej pomocy, która da im motywację do zmian. Bożena Kwiecień wysłucha Cię i zachęci do zrozumienia w jakim punkcie życia się znajdujesz, gdzie chcesz dotrzeć oraz jak możesz to możesz osiągnąć. Bożena pomoże Ci wykorzystując NLP, Strategic Transformation i terapię regresji, dzięki którym znowu będziesz szczęśliwa!

www.nolimitcoaching.nl Tel: 070-3062528

LECZENIE Leczenie najczęściej stosowane przy BDD to kognitywna terapia behawioralna. W takiej terapii kluczowe jest zachowanie chorego. Jego zachowanie określa w dużym stopniu to, jak się czuje. Kto skłonny jest unikać pewnych rzeczy ze strachu, potęguje go zamiast go zmniejszać. Za pomocą terapii behawioralnej można przerwać to błędne koło. Terapia kognitywna stara się zmieniać zachowania przy wykorzystaniu umysłu, poprzez zmiany w sposobie myślenia. Może być ona prowadzona zarówno indywidualnie jak i w grupach. Nie można z góry określić, jak długo będzie trwała terapia. Jej długość będzie się różnić w zależności od chorego. Średni czas trwania waha się w okolicach 10 – 25 spotkań. Jedno spotkanie trwa zazwyczaj trzy kwadranse. • Więcej informacji na stronie: www.bdd-info.nl


poPolsku nr 19 • 18

F U N D AC J A Od 1989 roku fundacja „De Club van Polen” w Voorschoten aktywnie działa na rzecz zbierania darów i organizowania ich transportu do różnych ośrodków pomocy w jednej z najbiedniejszych części Polski. Jest to mała organizacja działająca bez wsparcia w postaci subsydiów. Jej istnienie jest więc całkowicie zależne od wolontariuszy i darczyńców.

DE CLUB VAN POLEN Najważniejszą osobą kontaktową w Polsce jest Jeroen de Haan. Od lat towarzyszy wolontariuszom przy transportach oraz odwiedzinach w ośrodkach pomocy społecznej. Pełni także rolę tłumacza oraz pomaga w załatwieniu odpowiednich dokumentów lub nawiązaniu kontaktów. Pracuje także w dziecięcym centrum rehabilitacji Celestyn, w którym jego polska żona udziela lekcji muzyki i tańca. Kiedy pytamy, czy po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej transporty z darami są wciąż potrzebne, potwierdzają z przekonaniem. Według fundacji, pensje i ceny w Polsce powoli doganiają poziom europejski. Korzysta z tego pracujące społeczeństwo, ale nie rosnąca grupa bezrobotnych. Ci doświadczają jedynie negatywnych skutków wzrostu cen. Różnica pomiędzy bogatymi a biednymi stale się powiększa. Jeśli w rodzinie pracy nie ma żadne z małżonków, praktycznie nie posiada ona żadnych dochodów. Zabezpieczenia społeczne czy wsparcie rządowe prawie nie istnieją lub są niewielkie. Także wielu ludzi z problemami psychicznymi, niepełnosprawnych psychicznie i fizycznie, czuje się wykluczonych ze społeczeństwa. Dlatego często zmuszeni są do szukania pomocy w domach opieki społecznej, a ich byt zależny jest od solidarności i humanitaryzmu innych. Club van Polen całym sercem angażuje się w pomoc sześciu domom opieki społecznej we Wrocławiu i okolicach. Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronie www.clubvanpolen.nl. •

To, jak ludzie trafiają do ośrodka pomocy, dla fundacji nie ma znaczenia. Liczy się to, by pomóc im przetrwać i móc zaoferować nową przyszłość. Każdego roku pracownicy fundacji uświadamiają sobie, że taka pomoc wciąż jest bardzo potrzebna. Wolontariusze sami czuwają (przeważnie raz do roku) nad organizacją transportu do Polski oraz rozprowadzeniem darów pomiędzy ośrodkami pomocy. Sami opłacają też koszty przejazdu i noclegów. W ten sposób zapewniają dotarcie transportu z darami do właściwych miejsc przeznaczenia. Z pomocą własnego tłumacza przekazują objaśnienia, dotyczące poszczególnych produktów (na przykład witamin czy środków czystości z etykietami w języku niderlandzkim). Opowiadają także o zainicjowanych w Holandii projektach.

SYMPOZJUM OSIĄGNĄĆ SUKCES W HOLANDII Networking w inspirującej atmosferze

W DNIU 19 PAŹDZIERNIKA TEGO ROKU W WOUDENBERG ODBĘDZIE SIĘ SYMPOZJUM POD TYTUŁEM „OSIĄGNĄĆ SUKCES W HOLANDII”, NA KTÓRE ZAPRASZAJĄ PAŃSTWA FUNDACJA POLONUS ORAZ STOWARZYSZENIE PRZEDSIĘBIORCÓW POLSKO-NIDERLANDZKICH (VPNO). PROGRAM:

JACEK WALKIEWICZ SPECJALIZUJE SIĘ W MENTORINGU I SZKOLENIACH INSPIRUJĄCO-MOTYWUJĄCYCH W jego wykładach i szkoleniach wzięło udział ponad 30.000 osob. Film z jego wykładem zamieszczony na YouTubie, w ciągu dwóch miesięcy osiągnął pół miliona odsłon. Jacek Walkiewicz będzie mówił o sile osobowości i o tym jak ją wykorzystać do osiągnięcia zamierzonych celów.

15.00 - 15.30 POWITANIE I REJESTRACJA UCZESTNIKÓW 15.30 - 16.00 OFICIALNE OTWARCIE PREZENTACJA IV FORUM POLSKIEGO BIZNESU KICK-OFF POLONUS 2014 16.00 - 17.30 TONNY LOORBACH: STRONA INTERNETOWA JAKO NIEZBĘDNE NARZĘDZIE MARKETINGOWE. JAK WYKORZYSTAĆ E-BIZNES DLA ZWIĘKSZENIA DOCHODOWOŚCI FIRMY? Warsztaty w języku niderlandzkim. 17.30 - 18.00 PRZERWA 18.00 - 18.45 JACEK WALKIEWICZ: AUTOR BESTSELLERA "PEŁNA MOC ŻYCIA". JEŚLI JUŻ O CZYMŚ MARZYSZ, SIĘGNIJ PO TO! Warsztaty w języku polskim. 18.45 - 20.00 CIEPŁY BUFET: KATERING ORGANIZOWANY PRZEZ "KLEIN ZAKOPANE" 20.00 - 20.10 ZAMKNIĘCIE CZĘŚCI OFICJALNEJ 20.10 - 23.00 NETWORKING I AFTERPARTY Miejsce: Woudenberg, Partycentrum Schimmel Stationsweg Oost 243 3931EP Woudenberg (koło Utrechtu) Cena: € 37,50 Więcej informacji i sprzedaż biletów na www.polonus.nl

TONNY LOORBACH SPECJALISTA W DZIEDZINIE MARKETINGU INTERNETOWEGO Na jego wykładzie poznasz metody, które pozwolą wygenerować optymalną sprzedaż z wykorzystaniem strony internetowej, promocje sprzedaży i kampanie marketingowe szczególnie przydatne dla tych, którzy rozpoczynają lub prowadzą działalność gospodarczą. Propozycje współpracy.


poPolsku nr 19 • 19

BLAEU I JEGO

MIGRANCI ZAROBKOWI I HOLANDIA

ATLAS MAJOR 1662 ŚWIAT NA MAPIE Atlasy i mapy wydrukowane w XVII wieku w amsterdamskim przedsiębiorstwie rodziny Blaeu są znane na całym świecie. Republika przeżywała wtedy złoty wiek, a Amsterdam był wciąż rosnącym centrum międzynarodowego handlu, pozamorskiej ekspansji i bogactwa. Dzięki międzynarodowym kontaktom, środkom finansowym i rynkowi zbytu w takim mieście istniały wszelkie warunki, by wydawać mapy i atlasy. Atlas był pożądanym towarem, nie tylko wśród dużej liczby przebywających tam marynarzy i kupców, którzy potrzebowali godnych zaufania pomocy nawigacyjnych. Również wielu bogatych mieszczan interesował świat znajdujący się za horyzontem. Byli oni gotowi wiele zapłacić za luksusowo wydane atlasy czy piękne globusy ziemi i nieba.

Rynek ten nie był całkowitą nowością. W ostatnich dekadach XVI wieku w Enkhuizen i Edamie tak zwani „pisarze map” zajmowali się wyszukiwaniem odpowiednich map dla żeglarzy i zainteresowanych mieszczan w zagranicznych źródłach. Do tego grona należał również Wilhelm Janszoon Blaeu, odznaczający się wiedzą i żyłką do interesu. Po okresie pobierania nauk u sławnego duńskiego astronoma Tychona Brahego założył on w Amsterdamie własną drukarnię i wydawnictwo. Już pierwsze wydane pozycje (datowane na 1605 rok) zwracały uwagę wysoką jakością i innowacyjnością. Blaeu sam nie wykonywał pomiarów. Mapy tworzył na podstawie tych już istniejących, uzupełniając je wiedzą, którą zdobył, czytając dzienniki pokładowe, zapisy podróży i rozmawiając z żeglarzami. Dzięki swoim mapom i atlasom Blaeu zyskał międzynarodową reputację. Po śmierci ojca w 1638 roku firmę przejął jego syn Joan. Udało mu się rozwinąć rodzinny interes, wydając wiele nowych map i atlasów, w tym osławiony Atlas Major, który od 1662 roku pojawiał się w różnych wydaniach i językach. Ten kilkuczęściowy atlas miał na celu przedstawić za pomocą sześciuset map i tysięcy stron opisów ówczesny świat na mapie. Atlas pokazywał również, jak wiedza o świecie zmieniała się dzięki odkrywczym podróżom i kontaktom handlowym. Drukowany w formacie folio i na życzenie oprawiany w kosztowną skórę stał się pożądanym symbolem statusu. Mapy, choć pięknie wydane, nie cechowały się oryginalnością. Często pochodziły z wcześniejszych wydań, a część z nich była przestarzała i zazwyczaj niedokładna. Nie umniejsza to jednak wartości atlasu. Blaeu poprzez swój Atlas Major umieścił ówczesny świat w zasięgu ręki, w najpiękniejszy możliwy sposób. •

DZIEDZICTWO KULTUROWE Migranci zarobkowi byli tu od zawsze, bo od dawien dawna istnieli ludzie, którzy przekraczali granice w poszukiwaniu pracy. Tak, jak niemieccy kosiarze trawy, którzy od XVII do XIX wieku, każdego roku przybywali do Holandii, by kosić trawę na rozległych, holenderskich pastwiskach. W czasach VOC pojawiło się tu także wielu zagranicznych marynarzy, którzy odbywali długie i niebezpieczne rejsy morskie na Wschód. To sprawiło, że około roku 1600 Lejdę zamieszkiwało 55%, a Amsterdam 40% migrantów zarobkowych. Także współczesna Holandia korzysta z pracy migrantów zarobkowych. Od lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku przyjeżdżało tu wielu Hiszpanów, Portugalczyków i Włochów. Później przybyli migranci zarobkowi z Turcji i Maroka. Wraz z ich przybyciem pojawiło się wyrażenie „gastarbeiders” [pracownicy gościnni / (i)migranci zarobkowi]. W ciągu ostatniej dekady do pracy w Holandii przyjeżdżali głównie robotnicy z Europy Środkowej i Wschodniej. Początkowo stanowili dodatkową, sezonową siłę roboczą w rolnictwie i ogrodnictwie. Obecnie zapotrzebowanie na pracowników z zagranicy obserwujemy przez cały rok i we wszystkich możliwych sektorach. TRENDY Pod koniec lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku w Holandii bardzo brakowało rąk do pracy. Deficyt ten w dużej mierze zapełnili Polacy, którzy posiadali niemiecki paszport. Często zdarzało się jednak, że dobrze wykształceni ludzie wykonywali proste prace, do których nie były wymagane kwalifikacje zawodowe. Oprócz Polaków, w Holandii pracowały też mniejsze grupy Portugalczyków, Greków i Niemców. Doświadczenia wielu pracodawców z migrantami zarobkowymi były bardzo pozytywne. Z tego powodu, decydowali się oni na zawieranie z nimi dłuższej współpracy. I tak, zwłaszcza po otwarciu granic krajów Unii Europejskiej dla pracowników z Europy Środkowo-Wschodniej, liczba migrantów zarobkowych w Holandii znacznie wzrosła. Wiele osób sądzi, że migranci zarobkowi wykonują wyłącznie proste prace, do których nie potrzeba żadnych kwalifikacji. To jednak niepełny i błędny obraz sytuacji. Współcześni migranci zarobkowi często zatrudniani są do prac na poziomie MBO, HBO i uniwersyteckim. Od dawna też grupa migrantów zarobkowych to nie tylko Polacy, ale też Czesi, Węgrzy, czy Litwini. W Holandii szuka się także pracowników spoza granic Europy, na przykład informatyków z Indii i Chin, personelu pielęgniarskiego z Indonezji czy marynarzy śródlądowych z Filipin. PRZYSZŁOŚĆ Oczekuje się, że – w związku ze starzeniem się europejskiego społeczeństwa – za kilka lat znowu zacznie brakować rąk do pracy. Te niedobory na rynku pracy widoczne będą we wszystkich sektorach i na wszystkich poziomach. Tak długo, jak deficyt na holenderskim rynku pracy będzie większy, niż w innych krajach UE i Holandia będzie atrakcyjnym krajem do pracy, tak długo niedobory te będą wypełniane przez pracowników z innych krajów UE. Dodatkowo będą je zasilać pracownicy pochodzący z krajów znajdujących się poza UE. Wszystko to sprawia, że pojawiają się nowe problemy, które wiążą się z migracją zarobkową. Przez szalejący na całym świecie kryzys, także w Holandii część migrantów zarobkowych traci pracę. Nie wszyscy z nich decydują się wtedy na powrót do ojczyzny. Co gorsza, wielu z nich nie potrafi zintegrować się z holenderskim społeczeństwem. Niektórzy przebywają tu nielegalnie, nie posiadając odpowiedniego miejsca zamieszkania, inni mają problemy z alkoholem lub narkotykami i zakłócają porządek publiczny. •

Dzięki tej transformacji, także samo zjawisko „pośredniczenia pracy” uległo zmianie i rozszerzeniu. To już nie tylko pośredniczenie w pracy (tymczasowej lub stałej). Współczesne biura pośrednictwa pracy zajmują się przewozem pracowników z zagranicy, dowożeniem ich z miejsca zamieszkania do miejsc pracy, organizacją dobrych miejsc zakwaterowania, a także załatwieniem potrzebnych zezwoleń. Organizacje branżowe mają obecnie zawarte porozumienia z rządem i innymi partnerami społecznymi. Dzięki temu, zobowiązane są organizować miejsca zakwaterowania w oparciu o ustalone standardy jakości.


poPolsku nr 19 • 20

POMOC Hans Pannekeet

W rozdziale 19 przeczytaliśmy drugie sprawozdanie psychiatry. Rozdział 20 Oficerowie GIGN, znajdujący się w okolicy willi zobaczyli, jak trzech mężczyzn i kobieta około dziewiątej rano wrócili pieszo przez las do willi. Gdy otworzono bramę, kobieta wykrzyczała kilka rozkazów do ochroniarzy. Ochroniarze od razu zabrali do domu rannego mężczyznę. Nie był ciężko ranny, ale pomoc była jednak konieczna. Czterech mężczyzn od razu wsiadło do samochodu i odjechało w kierunku Roqueforts les Pins. Nie minęło dwadzieścia minut, a Zoutkamp i François usłyszeli, jak w willi zadzwonił telefon. Kobieta musiała siedzieć tuż obok, bo odebrała natychmiast. Z słuchawki płynął męski głos. – Gdzie dokładnie mamy jechać? Przejechaliśmy całą drogę, także wzdłuż kamieniołomów, ale nic tu nie ma. – Jasna cholera, przecież nie szłam całą drogę pieszo dla zabawy, debilu jeden. Na poboczu muszą stać trzy samochody, które zostały ostrzelane jak sito. – Nic tu już nie ma. Na zakręcie widać tylko trzy miejsca po wypaleniu i kilka rys na drodze. Nic więcej. – O co tu chodzi, do cholery?! Przejedź się po okolicy i sprawdź czy w warsztatach nie ma naszych samochodów. Wiedziała, że to polecenie było bez sensu, ale była zdania, że muszą podjąć jakieś działania. François i Zoutkamp wybuchli śmiechem i poklepali się wzajemnie po plecach. Jak tylko pilnujący miejsca zdarzenia komandos zgłosił, że ta czwórka zniknęła z pola widzenia, od razu dyskretnie zjawiły się tam trzy lawety, które odholowały trzy uszkodzone samochody. Z drogi zmieciono i posprzątano pozostałe części samochodów. Samochody będą w warsztacie dalej sprawdzane i zabezpieczy się odciski palców. Kierowcy, którzy nie mieli rękawiczek, nie będą mogli zaprzeczyć, że nie kierowali samochodami. – Moim zdaniem ta paniusia powoli traci rachubę, co tu się dzieje. Jutro jeszcze bardziej ją zestresujemy, jak zadzwonimy do niej z kolejną robotą. Radość trwała jeszcze przez dłuższa chwilę. Nagle do pomieszczenia wbiegł Albert. – Ona gdzieś dzwoni. Musicie to usłyszeć. François i Zoutkamp udali się za Albertem do pokoju kontrolnego. Usłyszeli jeszcze, jak kobieta kończy rozmowę i odkłada słuchawkę. Technik zabezpieczył rozmowę, która została zapisana cyfrowo i podał Zoutkampowi słuchawki. Kobieta dzwoniła na numer holenderski i rozmawiała po niderlandzku. Zoutkamp musiał szybko

tłumaczyć Françoisowi. – Mówi Jaap. – Hej skarbie. – Cześć Bettine. Jak tam? Słyszałem, że ubijasz niezły interes. Sprawy idą dobrze. Jestem z ciebie dumny. – Cóż, wcale nie tak dobrze. Działa tu jakaś inna szajka, na którą nie mamy wpływu i ukradli mi moje rowery. Ten towar jest warty majątek i muszę go dostarczyć za dwa dni. – Co się stało? Bettine wybuchła. Ze szczegółami opowiedziała, jak przebiegały interesy z bogatym facetem ze statku. Że dał do zrozumienia, że chce kupić próbną przesyłkę, ale zeszłej nocy zostali napadnięci i zabrano rowery. – Mogę zarobić na tym kolesiu kupę kasy, ale muszę wymienić rowery. Pytanie tylko, czy zadowoli się innymi niż te, które widział i już wypróbował. Za pierwszym razem zapłacił już dziesięć tysięcy euro za sztukę. Wyobrażasz sobie, ile chce zapłacić, by je przejąć na stałe? Jeśli możemy ciągnąć jeszcze ten interes, będziemy musieli się być może przeprowadzić, ale tu w willi na razie jesteśmy bezpieczni jak w fortecy. – Cholera, ile ich straciłaś? – Pięć. Mam jeszcze dwa, ale te nie są za dobre. Co zrobić? – Jesteś pewna, że klientowi można ufać? – Wygląda dobrze. Sprawdziliśmy go. Nie była to też raczej policja, bo inaczej by nas zatrzymali. Ciągle nie mogę uwierzyć, że uszliśmy z życiem. Naprawdę myślałam, że wybiła moja ostatnia godzina. Przeszukali nas i wszystko zabrali. Po prostu zrywali ze mnie ubrania. – Ale chyba lubisz, jak jest tak trochę drapieżnie? – zakpił. – Dupek. Jeszcze się trzęsę. – OK, uspokój się, zaraz coś wymyślimy – powiedział mężczyzna. – Ty i to twoje ‘uspokój się’. Sam siedzisz sobie spokojnie w Holandii. – Myślisz, że reszcie też grozi niebezpieczeństwo? – Nie sądzę. Tu w okolicy nie sprzedaje się tego towaru i według mnie chodzi tu naprawdę o te rowery. – OK, zrobimy tak. Skontaktujesz się z klientem i powiesz mu, że chcesz robić z nim interesy, ale przede wszystkim chcesz mieć pewność, że dostaje dobry towar. Dlatego musimy zamienić tą pierwszą piątkę. Powiedz mu, że ktoś się wygadał i nie akceptujemy czegoś takiego w naszej organizacji. Cztery rowery jadą właśnie z fabryki, a tu w przechowal-

ni są jeszcze trzy. Dwa zabrałem właśnie do naszego domku letniskowego w Belgii, ale nie możemy ich jeszcze używać. Muszą się dopiero rozjeździć. Mam pięć dobrych, ale muszę je w takim razie szybko odebrać, jeszcze dziś i jutro. To ładne rowery i są dobre. – Jak mają tu trafić? Nie mogę się stąd ruszyć. – Mam tu jeszcze kilku ludzi. Zadzwonię do nich i każę odebrać rowery. – W takim razie działaj szybko, bo nie mogę pokazać się z byle czym, a one muszą wyglądać naprawdę dobrze. Poza tym nie mówili nic ciekawego. Zoutkamp zawołał do siebie Dirka i Alberta i jeszcze raz puścił im nagrania. Dirk szybko wyciągnął wnioski. – Albert i ja musimy wracać, by dopilnować, by ktoś pomógł nam poznać tego Jaapa i te adresy. François wszedł mu w słowo Jeśli w Holandii i Belgii zorganizujecie ekipy śledcze, będę czekał na nie przy granicy. Zoutkamp chwycił za telefon i zadzwonił do prokurator Margi. – Marga. Coś się ruszyło i potrzebujemy szybkiego działania. – Opowiadaj. – Mogłabyś skontaktować się z jakimiś zaufanymi detektywami? Muszą sprawdzić numer telefonu, który zaraz wyślę ci w mailu. Musimy wysłać za nim TAP i ekipę śledczą. To jest mózg handlu kobietami z Polski. Kilka kobiet już dla niego pracuje, a jeszcze jakieś są przetrzymywane gdzieś w szopie. Dirk wraca dziś samolotem, ale nie mamy czasu do stracenia. Odbiorą kobiety i zabiorą je do Francji. Uwolniliśmy tu już pięć z nich i dostarczą nam sporo informacji o całej organizacji. ...

Zaprezentowany fragment pochodzi z książki Pomoc, której autorem jest Hans Pannekeet. Cały tekst możesz przeczytać na stronie www.popolsku.nl, w zakładce Książka. Zapraszamy do przeczytania kolejnego rozdziału książki, który ukaże się za dwa tygodnie, w następnym numerze naszej gazety!

Telefoniczny coaching po polsku odpowiadamy na wszystkie pytania 24 godziny dziennie, 7 dni w tygodniu

Dzwoń (0900) 21 12 2012 (0,80 centów/minuta)

wybierz język polski i polskiego coacha, z którym chcesz rozmawiać


poPolsku nr 19 • 21

DE DAGEN VAN DE WEEK

DNI TYGODNIA! Maria, werk jij? Maria, pracujesz? - Ja, ik ben lerares, ik werk op een school. – Tak, jestem nauczycielką, pracuję w szkole. De kinderen noemen mij juf Maria. Of juffrouw. Dzieci nazywają mnie panią Marią. Albo panią. Hoe laat begint de school? O której zaczyna się szkoła? - Om half negen. – O wpół do dziewiątej. Tussen de middag hebben we vrij: van twaalf tot kwart voor één. W porze obiadowej mamy wolne: od dwunastej do za kwadrans pierwsza. Wanneer ben je klaar? O której będziesz gotowa? / O której kończysz? - Om vier uur. De lessen stoppen om half vier. – O czwartej. Lekcje kończą się o wpół do czwartej. Dan mogen de kinderen naar huis. Wtedy dzieci mogą iść do domu. Ik ga opruimen en dan sluit ik de school. Sprzątam, a potem zamykam szkołę. Werkt jouw man ook? Czy twój mąż także pracuje? - Ja, Tom werkt bij een bank. – Tak, Tom pracuje w banku.

Hij werkt vier dagen per week. On pracuje cztery dni w tygodniu. Op woensdag is hij bijna altijd vrij. W środy prawie zawsze ma wolne. Soms moet hij op woensdag werken, als het erg druk is. Czasem musi pracować w środę, kiedy jest dużo pracy. In het weekend hoeft hij nooit te werken. W weekendy nigdy nie musi pracować. Dan is de bank gesloten. Wtedy bank jest zamknięty. DE KLOK ZEGAR één uur godzina pierwsza kwart over één kwadrans po pierwszej half twee w pół do drugiej kwart voor twee za kwadrans druga het uur: een uur is zestig minuten godzina: jedna godzina to sześćdziesiąt minut het half uur: een half uur is dertig minuten pół godziny: pół godziny to trzydzieści minut het kwartier: een kwartier is vijftien minuten kwadrans: kwadrans to piętnaście minut de minuut: een minuut is zestig seconden

PRACA DOMOWA 1. Maria werkt op een school. A. waar B. niet waar

9. Wat is kwart voor één? A. 13:15 B. 12:45

2. Maria werkt tot half vier. A. waar B. niet waar

10. Ik … nu in Nederland A. werkt B. werk

3. De bank is op vrijdag gesloten A. waar B. niet waar

11. Waar … jij nu, Maria? A. woont B. woon

4. Hoeveel dagen per week werkt Tom? A. vier dagen B. vijf dagen

12. Dan … de kinderen naar huis. A. gaat B. gaan

5. Werkt Tom ook in het weekend? A. ja, soms B. nee, nooit

13. In het weekend hoeft hij nooit te … A. werken B. mogen

6. Hoeveel minuten is een uur? A. dertig B. zestig

14. Waar werkt een juffrouw? A. bij een bank B. op een school

7. Hoeveel minuten is een kwartier? A. vijftien B. zestig

15. Hoe laat moeten kinderen naar school? A. half acht B. half negen

8. Hoeveel minuten is een half uur? A. dertig B. zestig W każdym numerze poPolsku znajdziesz lekcję języka niderlandzkiego, pochodzącą z pakietu do samodzielnej nauki „Zelf Starten met Nederlands”. Na końcu lekcji znajduje się praca domowa, którą możesz rozwiązać i wysłać. Wyślemy ci odpowiedź, czy poprawnie wykonałeś zadanie. Rozwiązując pracę domową masz szansę na wygraną! Co dwa tygodnie każdy nadsyłający będzie miał możliwość wygrania nagrody, którą zaprezentujemy na ostatniej stronie poPolsku. Zwycięzca, z którym osobiście się skontaktujemy, będzie losowany komputerowo. Zadania pracy domowej możesz także wypełnić na stronie www.popolsku.nl w zakładce „Lekcja Holenderskiego”.

minuta: minuta to sześćdziesiąt sekund de seconde sekunda de agenda kalendarz maandag poniedziałek dinsdag wtorek woensdag środa donderdag czwartek vrijdag piątek zaterdag sobota zondag niedziela ’s ochtends, de morgen of de ochtend rankiem, ranek/poranek/jutro lub rano ’s middags, de middag po południu, popołudnie ’s avonds, de avond wieczorem, wieczór ’s nachts, de nacht nocą, noc

Gramatyka Werken, wonen, stoppen, opruimen … noemen we werkwoorden. … nazywamy czasownikami. Ik werk op een school. Jij werkt ook. U werkt ook in Nederland. Hij werkt bij een bank. Zij werkt op een school. Wij werken tot twaalf uur. Jullie werken niet in het weekend. Zij werken vier dagen per week. Jij werkt in Nederland. Waar werk jij?

Nu werk jij in Nederland. Let op: Uwaga: jij werkt – werk jij? De drie vormen te trzy formy werk, werkt en i werken noemen we nazywamy de tegenwoordige tijd czasem teraźniejszym. Tegenwoordig Teraźniejszy betekent nu oznacza teraz. Je werkt nu in Nederland Teraz pracujesz w Holandii. Woon Woont

Wonen

Waar woon jij nu? k woon nu in Nederland. Waar woont u? Waar woont Maria? Zij woont in Rotterdam. Waar wonen jullie? Wij wonen in Rotterdam. Maria en Tom (zij) wonen in Rotterdam.


poPolsku nr 19 • 22

POGODA W HOLANDII

„Nie zapomnij parasola” słyszysz często zbierając się do wyjścia – nawet jeśli nie pada w momencie, gdy wychodzisz. Pogoda (lepsza lub gorsza) jest zawsze i jakakolwiek by nie była, zawsze znajdzie się ktoś, komu akurat nie odpowiada. Zewsząd słychać różnego rodzaju komentarze i powiedzonka dotyczące aury i zjawisk naturalnych. Jest ich tak dużo, ponieważ Holandia od zamierzchłych czasów była krajem rolników i marynarzy – a w obydwu zawodach pogoda odgrywa kluczową rolę. Pogoda zajmuje nas tak bardzo również dlatego, że mieszkamy w takim miejscu na Ziemi, gdzie bywa ona bardzo zmienna. Potrafi zmieniać się z dnia na dzień, z chwili na chwilę, czasem nawet z godziny na godzinę.

Ciepło i chłód, słońce, deszcz i lód, każdy ma na ten temat coś do powiedzenia: pogoda jest bowiem jednym z najchętniej poruszanych tematów w obecnych czasach. Pada czy nie pada, jest ciepło czy zimno, świeci słońce czy mocno wieje? HOLANDIA: ZIMNA ŻABIA KRAINA? U wielu Holendrów (jak i cudzoziemców) panuje przekonanie, że holenderski klimat jest bardzo wilgotny, co nie jest prawdą. Pogląd ten oparty jest głównie na odczuciach, a nie danych statystycznych. Średnio przez 7% dni w roku w Holandii mamy do czynienia z opadami: deszczu, śniegu, marznącego deszczu czy gradu, co w przeliczeniu daje około godzinę i czterdzieści minut opadów dziennie. Przez pozostałe 22 godziny i dwadzieścia minut jest sucho. 8 marca tego roku padł rekord opadów: padało przez bite 24 godziny w ciągu doby! Odczucie, że mieszkamy w mokrym kraju, wywodzi się głównie z nieprzewidywalności holenderskiej aury. Nie istnieją u nas konkretnie wyznaczone pory wilgotne i suche, a prawdopodobieństwo opadów istnieje praktycznie zawsze. Dni, o których meteorolodzy mogą z całą pewnością powiedzieć, że będą suche, można liczyć na palcach jednej ręki. To właśnie brak przewidywalności holenderskiej pogody sprawia, że tutejsi mieszkańcy żyją w przeświadczeniu, że pada tu dużo częściej niż gdzie indziej.

POGODA W JĘZYKU Ponieważ aura odgrywa bardzo ważną rolę w codziennym życiu wszystkich ludzi, istnieje wiele zwrotów i przysłów z nią związanych. Niektóre z nich są bardzo stare, niektóre trochę nowsze. Poniżej zestawiono idiomy wraz z opisem ich znaczenia: • Als het regent in september, dan valt kerstmis in december! (Niepotrzebnie to mówisz, gdyż jest to oczywiste) • Altijd zonneschijn schept een woestijn (Co za dużo, to niezdrowo) • Hij kwam van de regen in de drup (Trafić z deszczu pod rynnę) • Hij is voor de regen thuis (W ostatniej chwili uniknąć nieszczęścia) • Men moet hooien als de zon schijnt (Trzeba korzystać z okazji, jeśli taka się nadarza) • De zon gaat niet onder voor hij geschenen heeft (Najpierw trzeba coś osiągnąć, by móc się tym szczycić) • Een dag is nooit zo nat of de zon schijnt altijd wat (Nawet w najgorszej sytuacji należy szukać pozytywów) • Beter het hoofd in de regen dan de voeten nat (Lepiej przyznać się od razu do błędu, niż kręcić i w końcu zostać zdemaskowanym) • Er valt meer regen naast je dan op je (Zawsze może być gorzej)

Istnieje również wiele powiedzeń związanych z wiatrem. Holandia jest krajem nizinnym z licznymi rzekami i kanałami, przez co w przeszłości transport i dystrybucja towarów wewnątrz kraju odbywały się głównie przy ich pomocy. Był to kraj o naturze handlowej, wychodziły stąd drogi morskie, po których poruszały się żaglowce, czyli statki zależne od wiatru. Tak powstało wiele zabawnych i trafnych wyrażeń i przysłów. • Met alle winden meewaaien (Nie mieć własnego zdania, podążać za wiodącą opinią) • Hij laat te veel wind door de hekken waaien (Marnować czas na nieistotne rzeczy) • Iemand de wind uit de zeilen nemen (Wyprzedzić kogoś, przejąć dowodzenie) • Men moet zeilen terwijl de wind waait (Należy wykorzystywać dawane nam szanse) • Die tegen de wind spuwt, maakt zijn baard vuil (Nie da się wygrać z siłą wyższą) • Van de wind kan je niet leven (Nie da się żyć samym powietrzem, trzeba zarobić na swoje utrzymanie) • Het staal wordt in de wind gehard (Co nas nie zabije, to nas wzmocni) • Een storm in een glas water (Burza w szklance wody, wiele hałasu o nic). •


PRZENIES SWOJ NUMER TELEFONU DO SIECI LEBARA I ZYSKAJ

1GB DARMOWEGO

INTERNETU

O ferta specja lna

tronę s a n ź Wejd a.nl/np lebar ś swój nie i prze już dziś. r nume bkie y z s kie To ta oste! i pr

Więcej rozmów | Więcej Internetu | Więcej korzyści Oferta wygasa w dniu 31.12.2013. Przenieś aktualny numer telefonu komórkowego na nową kartę SIM w Lebara za pośrednictwem strony www.lebara.nl/np i otrzymaj usługę Lebara Online 1 GB za darmo przez 30 dni. Oferta dotyczy wyłącznie numerów, które zostały skutecznie przeniesione. Darmowa usługa Lebara Online 1 GB ważna przez 30 dni zostanie aktywowana w ciągu 5 dni roboczych od dnia udanego przeniesienia numeru. Produkty firmy Lebara są przeznaczone wyłącznie do użytku osobistego i nie mogą być używane do celów komercyjnych. Niniejsza publikacja nie stanowi oferty handlowej w myśl przepisów kodeksu cywilnego. Warunki mogą ulec zmianie i mogą zawierać błędy powstałe podczas drukowania. Ogólne warunki korzystania z sieci Lebara oraz pozostałe stawki podano pod adresem www.lebara.nl/pl

Always by your side

NL4366P_3b_Port Promo_Polish_Popolsku Ad_205Wx285H.indd 1

lebara.nl

30/09/2013 15:03


poPolsku nr 19 • 24

KALENDARZ IMPREZ

Tym razem postanowiliśmy odwiedzić jedno z najstarszych miast w Holandii. Maastricht jest stolicą prowincji Limburgia i liczy sobie 120.000 mieszkańców. To położone u stóp Sint-Pietersberg miasto akademickie znajduje się w miejscu, w którym rzeka Jeker wpada do Mozy.

Co? Gdzie?

WORLD FOOD FESTIVAL ROTTERDAM, W WIELU RÓŻNYCH MIEJSCACH Kiedy? DO 27 PAŹDZIERNIKA Informacje: www.worldfoodfestival.nl, wstęp gratis Co? Gdzie? Kiedy? Informacje:

LABIRYNT KUKURYDZY ’T FAZANTJE DONGEN DO 3 LISTOPADA www.fazantje-dongen.nl, 2€

Co? Gdzie? Kiedy? Informacje:

JEKERJAZZ MAASTRICHT 11,12,13 PAŹDZIERNIKA www.jekerjazz.com, wstęp gratis

Co? Gdzie? Kiedy? Informacje:

HALLOWEEN I DNI DYNI NIEUW-WEERDINGE (EMMEN), DRENTHE OD 12 DO 27 PAŹDZIERNIKA www.pompoenerie.nl, wstęp 2,50€

Co? Gdzie? Kiedy? Informacje:

PARK NARODOWY BIESBOSCH ZUID-HOLLAND CAŁY ROK www.np-debiesbosch.nl, wstęp gratis

Co? Gdzie? Kiedy? Informacje:

TARG JUBILERSKI GRONINGEN 26 PAŹDZIERNIKA www.sieradenbeurs.nl, wstęp 5€

Masz informację, która powinna znaleźć się w naszym kalendarzu imprez? Prześlij ją na adres: redactie@popolsku.nu

KOMIKS Autor: Jeroen Ledoux

MIKOLAJ & CAROLUS W:

MAASTRICHT

Miejsce: Lokalizacja

Maastricht : prowincja Limburgia Cena wstęp u: gratis Godziny Q-Park Vr otwarcia: ijt (Markt), S hof, Rynek phinx lub Q-Park M osae Foru Dodatkow m e Ratusz mie atrakcje: js Vrijthof, ko ki, plac ściół św. Ja na i most św. Serwaceg o

W porównaniu do innych holenderskich miast Maastricht usytuowane jest w głębi lądu. Dlatego panująca tu aura przypomina raczej klimat kontynentalny, z nieco cieplejszym latem i chłodniejszą zimą. W latach siedemdziesiątych Maastricht było miastem bardzo popularnym wśród polskich imigrantów, którzy pracowali w limburskich kopalniach. Obecnie przyciąga młodych Polaków, którzy między innymi pracują przy zbieraniu szparagów. Jadąc z północy kraju, wjeżdżamy do miasta w poszukiwaniu miejsca parkingowego. Ponieważ centrum często jest zatłoczone, postanawiamy zaparkować samochód na granicy miasta, w pobliżu dawnego budynku fabryki fajansu Koninklijke Sphinx, w której do 2010 roku wciąż produkowano artykuły sanitarne. Czy wiesz, że Maastricht dość wcześnie stało się miastem przemysłowym, a w 1830 roku stanęła tu pierwsza w Holandii maszyna parowa? Z parkingu ruszamy w kierunku rynku, na którym znajduje się ratusz miejski, pochodzący z XVII wieku. Hol ratuszu możesz zwiedzić bezpłatnie. Plac, przy którym się on znajduje, zawdzięcza swą nazwę targom, które odbywały się w tym miejscu od wieków. Poruszając się wzdłuż przytulnych kupieckich uliczek, idziemy w kierunku Vrijthof. Jest to największy i najbardziej znany plac w Maastricht, przy którym znajduje się wiele zabytków, różnych obiektów kulturalnych oraz licznych lokali hotelarsko – gastronomicznych, otoczonych letnimi ogródkami kawiarnianymi. Naszym oczom od razu ukazują się bazylika św. Serwacego oraz kościół św. Jana. Bazylika została wybudowana w miejscu grobu św. Serwacego i uważana jest za najstarszy istniejący kościół w Holandii. W drodze do dzielnicy Jeker, w której chcemy obejrzeć słynny dom na rzece o tej samej nazwie, siadamy wygodnie w jednej z przyjemnych kafejek i delektujemy się typowym dla Maastricht, miejscowym piwem. Dzielnicę Jeker stanowią zbudowane po obu brzegach rzeki domy, pochodzące z XVII i XVIII wieku. Idąc kilka przecznic dalej, dochodzimy do Placu Najświętszej Marii Panny, nad którym dominuje okazała bazylika. Wykopaliska archeologiczne dowiodły, że na głębokości 5 metrów znajdują się tu pozostałości miejskie z czasów rzymskich. Po zwiedzeniu bazyliki idziemy niecałe 100 metrów dalej, w kierunku rzeki Mozy. Mieści się tu słynny most św. Serwacego. Ten XIII-wieczny, kamienny most łukowy został wybudowany po to, by zastąpić pierwszy w Holandii most rzymski. Po obejrzeniu mostu przechodzimy małymi uliczkami handlowymi w kierunku parkingu, na którym zostawiliśmy samochód. Dzień, który spędziliśmy w Maastricht - jednym z najprzyjemniejszych miast w Holandii - jeszcze długo będziemy miło wspominać. • Mikołaj & Carolus

NAJŚWIEŻSZE WIADOMOŚCI Z HOLANDII znajdziesz codziennie przed 8:30 na stronie www.popolsku.nl. Wysyłając nam zadanie z lekcji języka niderlandzkiego, masz szansę na wygranie tabletu. Odpowiedzi zadania domowego możesz wypełnić na stronie www.popolsku.nl. Spośród wszystkich osób, które nadeślą nam dwa rozwiązane zadania z danego miesiąca, wysłane ze strony internetowej, komputer wylosuje co miesiąc jednego zwycięzcę. Wygrany będzie miał prawo do odebrania nagrody, którą jest tablet, pod warunkiem okazania nam wydania gazety, w którym zamieszczono zadanie. Zwycięzcę poinformujemy o wygranej mailowo.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.