6 minute read
Uniwersytet Rolniczy w Krakowie
Widziane z Providence
KURIER PLUS 15 PAÌDZIERNIKA 2022
Advertisement
www.kurierplus.com
Kazimierz Wierzbicki
Kto p³acze po Urbanie ?
Decyzj¹ w³adz Warszawy zmar³y w ubieg³ym tygodniu Jerzy Urban zostanie pochowany na pow¹zkowskim cmentarzu wojskowym. Wiadomoœæ ta spotka³a siê z ostr¹ krytyk¹ wielu srodowisk patriotycznych i prawicowych.
W latach 80., jako rzecznik prasowy rz¹du, Urban by³ twarz¹ re¿imu genera³a Jaruzelskiego. Nie oznacza to jednak, ¿e popiera³ w³adzê komunistyczn¹ przez ca³e ¿ycie. Bêd¹c m³odym dziennikarzem, w latach 19551957 publikowa³ w tygodniku „Po prostu”. Czasopismo by³o bardzo krytycznie nastawione do autorytarnych rz¹dów i gor¹co popiera³o liberalne przemiany w kraju, szczególnie po przewrocie politycznym w paŸdzierniku 1956 r. Z biegiem czasu tygodnik sta³ siê zbyt niewygodny dla w³adz i zosta³ zlikwidowany pod koniec roku 1957.
Przez szereg lat Urban by³ objêty zakazem publikacji i pisa³ pod pseudonimami. W „Polityce” i w „¯yciu Gospodarczym” zamieszcza³ swe artyku³y jako Jan Rem. Dopiero po dojœciu do w³adzy Edwarda Gierka móg³ w pe³ni rozwin¹æ skrzyd³a. Zosta³ kierownikiem dzia³u krajowego „Polityki”, a jego felietony cieszy³y siê du¿¹ popularnoœci¹.
W latach 1980-1981 by³ zdecydowanym krytykiem „Solidarnoœci”. W³aœnie wtedy zosta³ rzecznikiem prasowym rz¹du. Po wprowadzeniu stanu wojennego Urban zas³yn¹³ swymi konferencjami prasowymi z udzia³em dziennikarzy krajowych i zagranicznych. Wypowiedzi rzecznika przepe³nione by³y k³amstwami, pó³prawdami, szyderczymi uwagami pod adresem przywódców „Solidarnoœci” oraz dzia³aczy opozycji demokratycznej. Z tych powodów zaczêto nazywaæ go „Goebbelsem stanu wojennego”.
Urban zas³u¿y³ siê równie¿ w nagonce na ksiêdza Jerzego Popie³uszkê. Organizowane przez kap³ana Msze za Ojczyznê nazywa³ „seansami nienawiœci”.
W roku 1986 zas³yn¹³ oœwiadczeniem o wys³aniu piêciu tysiêcy œpiworów i koców dla bezdomnych w Nowym Jorku. W zwi¹zku z tym powsta³ dowcip o og³oszeniu w polskiej prasie: „Zamieniê tapczan w Warszawie na œpiwór w Nowym Jorku”.
Ocena Jerzego Urbana po jego œmierci jest bardzo zró¿nicowana. Œrodowiska lewicowe podkreœlaj¹ jego zdolnoœci dziennikarskie oraz trafn¹, niekiedy krytyczn¹, ocenê polityczno-spo³ecznej rzeczywistoœci w PRL. Konserwatywni publicyœci przypominaj¹ jego kontrowersyjn¹ rolê jako rzecznika rz¹dowego w latach 80.
W tygodniku „Sieci” Maciej Walaszczyk pisze: „Dawni towarzysze wspominaj¹ go z rozrzewnieniem […]. Ale ju¿ dla m³odych lewicowców – to przede wszystkim ikona dziennikarstwa i satyry, inteligentny bystrzak”.
Walaszczyk stwierdza równie¿: „Ca³a strategia wojny prowadzonej przez Jerzego Urbana […] polega³a na zrównaniu wszelkich pod³oœci, absurdów i z³a czasów komunistycznych z okresem, gdy przysz³o Polsce wydobywaæ siê z trudnego dziedzictwa PRL. Urban tego nie u³atwia³, fa³szuj¹c rzeczywistoœæ i specjalizuj¹c siê w atakowaniu i niszczeniu ludzi, pl¹taniu prawdy i fa³szu o niedawnej historii, a nawet budowaniu poczucia winy u ofiar tego systemu”.
Po zmianach ustrojowych Urban za³o¿y³ w roku 1990 tygodnik „Nie”. Czasopismo wydawane do dzisiaj znane jest z gresywnych antykatolickich treœci.
Pogrzeb Jerzego Urbana odby³ siê w ubieg³y wtorek i mia³ charakter œwiecki. Uczestniczy³o w nim kilkaset osób, g³ównie ze œwiata dziennikarstwa i polityki. Przyby³a równie¿ spora grupa protestuj¹cych, którzy wyra¿ali sprzeciw wobec pochówku Urbana na cmentarzu, gdzie znajduj¹ siê groby powstañców warszawskich oraz ¿olnierzy roku 1920. Z tego wzglêdu wznoszono okrzyki: „Komuniœci! Pow¹zki dla bohaterów! Precz z komun¹!”.
Natomiast by³y prezydent Aleksander Kwaœniewski zaznaczy³ w swej mowie po¿egnalnej: „Urban nie pozostawi³ nikogo obojêtnym, mia³ wrogów i wielbicieli. Nie znosi³ bana³u, nie bêdê mówi³, ¿e by³ wspania³ym dziennikarzem, bo by³. Nie znosi³ hipokryzji”.
*
Przez wiele lat w dyskusjach o Zwi¹zku Sowieckim lub Rosji zawsze twierdzi³em, ¿e Rosja to nie tylko Stalin i Putin, lecz równie¿ Puszkin, Lermontow, Okud¿awa czy Sacharow. Próbowa³em przekonywaæ, ¿e nie nale¿y uto¿samiaæ despotów z Kremla z narodem rosyjskim. Obecnie nie u¿ywam ju¿ takich argumentów. Wszystko zmieni³o siê 24 lutego.
Zbrodnicz¹ agresjê przeciwko Ukrainie popiera zdecydowana wiêkszoœæ spo³eczeñstwa rosyjskiego. Akty ludobójstwa w Buczy i innych miejscach œwiadcz¹ o tym, ¿e ojczyzna To³stoja i Dostojewskiego wróci³a na stepy azjatyckie. Moskwa stosuje metody mongolskich tyranów przejête przez ksi¹¿¹t ruskich w póŸnym Œredniowieczu.
Sankcje na³o¿one na re¿im Putina dotycz¹ nie tylko gospodarki, finansów i handlu. Od kilku miesiêcy zamar³a równie¿ wymiana kulturalna miêdzy Rosj¹, a Europ¹ i Ameryk¹. Oznacza to, ¿e nale¿¹ce do najlepszych na œwiecie rosyjskie zespo³y taneczne, orkiestry symfoniczne, soliœci oraz balety nie maj¹ mo¿liwoœci wystepowania na scenach Berlina, Pary¿a, Nowego Jorku czy Warszawy. Odciêcie rosyjskich artystów od œwiata zachodniego to równie¿ kolejna zbrodnia Putina.
Czêsto s³ucha³em rosyjskich piosenek, równie¿ tych sowieckich z lat 50. i 60. Mark Bernes by³ dla mnie radzieckim Frankiem Sinatr¹. Od kilku miesiêcy moja kolekcja kilkudziesiêciu rosyjskich p³yt jest nieu¿ywana. Nie mam równie¿ ochoty na ogl¹danie filmów rosyjskich, chocia¿ niektóre z nich znajduj¹ siê na mojej liœcie najlepszych obrazów zrealizowanych w historii kinematografii (m. in. „Iwan GroŸny” Eisensteina i „Lec¹ ¿urawie” Kalatazowa). ¯eby nie straciæ kontaktu z jêzykiem Czechowa s³ucham rosyjskich programów Polskiego Radia.
Poparcie Rosjan dla dzia³añ W³adimira Putina zaczyna maleæ. ❍
Dowód s³aboœci UE
Ameryka w³¹czy o utrzymanie swojej hegemonii na œwiecie i chce os³abiaæ nie tylko Rosjê, ale tak¿e wszystkich innych potencjalnych rywali. Widzimy to doskonale na przyk³adzie Chin, których dynamiczny rozwój USA staraj¹ siê za wszelk¹ cenê powstrzymaæ. To nie jest jednak cel, który powinna stawiaæ sobie Europa. Dziœ Rosj¹ rz¹dzi Putin, ale nie bêdzie on przecie¿ rz¹dzi³ wiecznie.
Logika os³abiania Rosji z punktu widzenia Europy, a tak¿e Chin, czy Indii, nie ma wiêkszego sensu. Przeciwnie kraje te potrzebuj¹ Rosji i powinny d¹¿yæ do uczynienia z niej rzetelnego partnera, a nie wroga. Rosja, która niezale¿nie od trwaj¹cej teraz wojny ma do rozwi¹zania wa¿ne problemy wewnêtrzne, tak¿e potrzebuje tych pañstw i wspó³pracy miêdzynarodowej. Ta potrzeba mog³aby w tym kraju zwyciê¿yæ, ale Rosja musi uwierzyæ w to, ¿e jest ona mo¿liwa.
W tym miejscu ktoœ móg³by powiedzieæ, ¿e z Rosj¹ próbowano ju¿ po dobroci, ale siê nie da³o. Przyszed³ Putin i zacz¹³ odbudowywaæ ZSRR. Tylko czy
➭ 1 to na pewno prawda? Czy czasem czêœæ winy nie le¿y te¿ po stronie Zachodu, który uzna³, ¿e Rosja ju¿ siê nie liczy i zacz¹³ coraz bardziej zapêdzaæ j¹ do k¹ta. Próba w³¹czenia Ukrainy do NATO to jeden z elementów tego zapêdzania. Stany Zjednoczone maj¹ swoje globalne interesy, ale nie zawsze s¹ one zbie¿ne z tym co le¿y w interesie Europy. Kiedy USA, bez ¿adnego uzasadnionego powodu, w 2003 r. zaatakowa³y Irak, Europa, z wyj¹tkiem Wielkiej Brytanii i szcz¹tkowo niestety tak¿e Polski, do wojny tej siê nie przy³¹czy³a, s³usznie oceniaj¹c, ¿e nie bêdzie to w jej interesie. Tak samo jest teraz. W interesie Europy nie le¿y ani przed³u¿anie wojny na Ukrainie, ani konflikt z Chinami, do którego zdaje siê d¹¿yæ Ameryka. Unia Europejska powsta³a po to ¿eby Europa by³a silniejszym podmiotem w œwiatowej polityce. Dziœ to myœlenie ca³kiem siê gdzieœ zagubi³o. Dziœ Europa, bez ¿adnej refleksji, wydaje siê brn¹æ w Armagedon. To jest prawdziwy dowód s³aboœci Unii Europejskiej, wa¿niejszy ni¿ wewnêtrzne niesnaski.
Ty d z i e ñ n a k o l a n i e
Jeremi Zaborowski
Poniedzia³ek „Blonde” na Netfliksie. W warstwie podstawowej film o Marylin Monroe. Wstrz¹saj¹cy. Naprawdê. Pomijaj¹c Marylin, to przypowieœæ o rodzicach, którzy swoimi s³aboœciami, lêkami i chorymi wyobra¿eniami pora¿aj¹ dzieci na ca³e ¿ycie. Ojciec nie chcia³ jej narodzin, mówi³, ¿e nie kocha jej <matki>. „On Ciê nie chcia³!” wiemy, jak to jest. Prenatalne Z³o, niechêæ. Wzbudzone lêki i strachy… „Nie jestem sierot¹. Mam ojca i mamê. Ojciec obieca³, ¿e przyjedzie wkrótce. Nie jestem sierot¹. On obieca³, ¿e przejedzie”.
A potem wszystko jest na pokaz, wszystko iluzj¹, brakiem domagaj¹cym siê wype³nienia. Pustk¹ z dzieciñstwa… Gdzieœ w g³êbi, na dnie, szukaj¹ uczucia, potrzeby Mi³oœci. Taki dialog filmowej Marylin z Charlie Chaplinem Jr, przyjacielem i kochankiem, ¿yj¹cym razem w trójk¹cie z innym synem wielkiego aktora: – Czy myœlisz, ¿e to b³ogos³awieñstwo byæ Charlie Chaplinem Juniorem. Ludzie myœl¹, ¿e to jak bajka, jestem synem króla… Jesteœmy Juniorami, dzieæmi ludzi, którzy nas nigdy nie chcieli – Ale przynajmniej macie ojców, wiecie kim jesteœcie… – O, wiedzieliœmy, zanim siê urodziliœmy. Ty nie znasz swojego ojca, jesteœ wolna, mo¿esz siebie wymyœleæ…
Problem, ¿e to „wymyœlenie siebie” koñczy siê jeszcze wiêksz¹ pustk¹ i nicoœci¹.
Poza wszystkim, chyba przez przypadek, Netflix wyprodukowa³ prolajferski film. Tak, film mówi¹cy o tym jak wa¿ne jest ¿ycie… nienarodzonych. Obejrzyjcie sami, warto.
Wtorek
Z dziejów ojkofobii i turbo politycznej poprawnoœci. „Gazeta Wyborcza” ju¿ oburzona inicjatyw¹ Muzeum Pocz¹tków Pañstwa Polskiego, które przygotowa³o koszulki z has³em „Chrobry Tour”. Pla-