PROMOCJA
Let’s rock the night! Takie hasło przyświecało naszemu projektowi. Chcieliśmy uciec od schematów, zboczyć z wydeptanych ścieżek. Pokazać, że stara, weselna stodoła to nie tylko ruskus i eustoma, drewniane pieńki i makramy. Czy wypada weselne stoły ubrać w żałobną czerń? Czy wszystkie krzesła muszą być takie same? Czy tablica Gości, stworzona ze starych winylowych płyt, nie będzie przesadą? Na te (i inne) pytania, odpowiada nasza wakacyjna sesja zdjęciowa. Postawiliśmy na zdecydowane i mocne kolory. Na stoły niedbale rzuciliśmy czarne obrusy i bordowy szyfon, uzupełniliśmy to kryształowymi kieliszkami, mnóstwem świec, czarną zastawą z dodatkiem złota. W kwestii kwiatów – jedno wiedzieliśmy – nie będą to uporządkowane bukiety. I nie będą one małe, co to, to nie. Panna Młoda, w krótkiej sukience, przewiązanej czarnym, skórzanym paskiem, świetnie się wkomponowała w naszą wizję. WEDDING CORPORATION Agencja Ślubów Niebanalnych www.weddingcorporation.pl
54 magazyn wesele