PROMOCJA
BOHO WESELE W PLENERZE W 2021 r. żółty i szary to kolory roku. Pierwszy kolor jednak prezentujemy w odcieniu nasyconym, szafranowym, w odcieniu zachodzącego słońca, pełnego energii oraz nadziei, której tak bardzo potrzeba nam tej wiosny i lata. Ciepłe odcienie koją przecież nasze zmysły i zarówno dobrze będą prezentować się w nadchodzących ciepłych porach roku. MOJE ŚLUBY Małgorzata Marciniszyn-Światek
J
ak do tej pory żółty niezbyt często gościł w weselnych aranżacjach, raczej dominowały kolory pastelowe, kremy i zielenie. Żółty sporadycznie pojawił się w rustykalnej, sielskiej odsłonie ze słonecznikami w roli głównej. Dlatego chcemy go trochę pokazać w nowym wydaniu, odczarować podpowiadając jak może wyglądać aranżacja ślubu i kameralnego przyjęcia, najlepiej w plenerze jak tu u Kasi i Maćka. Dlaczego te kolory są w parze? Bo trudno w obecnie niepewnych czasach być osobno. Jeden równoważy drugi. To silny, kolorystycznie podwójny trend, który mocno czerpie z natury, to połączenie spokoju szarości (i to widzimy w tle) z energetycznym żółtym. Coś między ziemią a niebem, w pięknych okolicznościach przyrody nad górskim jeziorem w Zagórzu Śl. koło Świdnicy na południowym zachodzie Polski.
Dobór kolorów Szafranowy żółty jest kolorem drogocennej przyprawy z orientu, to motyw przewodni w tej stylizacji, zatem nie mogło go zabraknąć w postaci mocnego akcentu: butów Panny Młodej i wstążek przy bukiecie. Pojawił się on w kolorze obrusu na stole prezydialnym i stole gości, serwetek na czarnych podtalerzach, a także w kwiatach i dodatkach dekoracyjnych takich jak świece czy prezenciki dla gości, ręcznie dekorowane czekolady. Ten kolor pojawił się na papeteryjnych dodatkach – zaproszeniach i winietkach wykonanych z perłowego papieru. Konsekwentnie – żółty szafran jest wszędzie, ale lubimy zabawę z kolorem, nie boimy się kontrastów, stąd element czerni w dekoracjach, który podkreśla i wydobywa jeszcze bardziej złote barwy, rożne odcienie żółtego i beżu.
transparentne krzesła Phoenix oraz kryształowe szkło obok stołowej zastawy. Stół gości prezentuje się nieco inaczej, ma mniej kwiatowego dekoru, ale za to pojawiły się tu złote podtalerze i drewniane krzesła, które stylem wpasowują się w klimat domku nad jeziorem. A wszystko po to, by nie przesadzić z ciężkością, bo w tle dumnie prezentuje się ciemny, dębowy kredens, to ukłon do stylu art deco. Drewniany kredens pełni funkcję słodkiego stołu z okazałym, szafranowym tortem, mnóstwem różnorakich słodkości. Ma przypominać dziecięce wspomnienie babcinego kredensu, w którym w szafkach i szufladach szukaliśmy landrynek i pierników. Na paterkach znajdziemy mini torciki, makaroniki, muffinki, mini deserki oraz bezy i eklery w bankietowym rozmiarze. Dla gości na stole nie mogło zabraknąć prezentów od Młodej Pary, które weszły do kanonu weselnego. Tym razem są to mleczne czekolady, w eko designie i oczywiście personalizowane na tą okazje. Na zewnątrz zadbaliśmy o przyjemna strefę chill out z wygodnymi kanapami, na których można było rozprostować nogi, poleżeć pod kocykiem i wsłuchiwać się odgłosy natury, bo dookoła roztacza się tama, piękny las i górski szlak na Zamek Grodno. Zatem jeśli poprzedni rok był trudny, chcemy wierzyć, że ten będzie lepszy. Chcemy celebrować piękne chwile i choć w mniejszym gronie to równie elegancko. Doceniając uroki przyrody, z poszanowaniem jej piękna, dostrzegamy klasę i styl uroczystości w boho klimacie. Być może to on nas wyróżni. Chcemy uroczyście świętować w rodzinnym gronie: jak Kasia, Maciej i ich malutka Polcia.
Aranżacja sesji W myśl zasady nowojorskiej ikony stylu Iris Apfel: „more is more, less is a bore” (z ang. im więcej tym lepiej, im mniej tym nudniej) – nie chcemy, aby było tu ascetycznie, poważnie. Cenimy złocone zdobienia, różnorodne dekory, ornamenty, mnogość kwiatów, w których prym wiedzie roża, goździk, mimoza, dalia i kulista craspedia globosa. Są też pampasy i suszki, rośliny, które zobaczycie na prezydium, a które powróciły do łask i mają jeszcze jedną zaletę: mogą mieć wielokrotne zastosowanie. Aby jednak nie zasłaniać pięknego tła, czyli tafli górskiego jeziora, zdecydowaliśmy się na ażurowe, geometryczne, czarne postumenty,
66 magazyn wesele
Małgorzata Marciniszyn-Światek właścicielka Firmy „Moje Śluby” to certyfikowana konsultantka ślubna, członek Polskiego Stowarzyszenia Konsultantów Ślubnych, która specjalizuje się w kompleksowym przygotowaniu oraz koordynacji ślubu i wesela, a także stylizowanych sesjach ślubnych. Pamiętajcie, w tym dniu dubli nie będzie, a z nami spełniają się ślubne marzenia! Zapraszam do kontaktu: tel. + 48 539 922 203