![](https://assets.isu.pub/document-structure/201210141145-50b199aa5b718eacf67f7b5c49e39e16/v1/a7ac0030a33baa5454640c0b3760caf9.jpg?width=720&quality=85%2C50)
5 minute read
Reklama na Facebooku czy w Google Ads?
from FASON 4_2020
Lockdown zmienił branżę modową. Klienci coraz chętniej odzież, tekstylia, buty i dodatki kupują przez Internet, a właściciele stron i sklepów internetowych walczą, aby były one jak najlepiej widoczne w sieci. Naturalnym wyborem dla wszystkich sprzedawców staje się skorzystanie z reklamy. No dobrze, ale która z platform reklamowych będzie dla nas bardziej odpowiednia: Facebook Ads czy Google Ads? Spójrzcie na porównanie obu gigantów reklamy online.
Nie odkryjemy tajemnicy mówiąc, że zarówno Facebook Ads oraz Google Ads to obecnie podstawowe narzędzia do promowania marki czy produktu w sieci. Obie platformy łączy kilka rzeczy. Zapewniają możliwość precyzyjnego dotarcia do potencjalnego klienta, prześcigają się też w dostarczeniu ułatwień dla użytkownika, dodatkowych formatów reklam, etc. Jednak w obu przypadkach warto zaufać specjalistom i to właśnie im przydzielić zadanie prowadzenia kampanii reklamowych. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że bardzo łatwo w obu platformach można „przepalić budżet”, a więc wydać znacznie więcej niż przy odpowiedniej optymalizacji reklam, targetowaniu użytkowników czy zadbaniu o odpowiedni poziom konwersji, a więc działań podjętych przez klienta.
Advertisement
Którą platformę wybrać?
Odpowiedź jest prosta – jeśli to możliwe to obie. Chociaż i od tej reguły są wyjątki. Wiele zależy od tego, na jakim etapie wprowadzania produktu czy usługi na rynek aktualnie jesteś. Załóżmy, że wprowadzasz produkt A, który jest nowością na rynku, to znaczy nikt (oprócz Ciebie) jeszcze nie wie, że w ogóle go masz. Nie wspominając też o „potrzebie” jego zakupu – to właśnie będziemy próbować zrobić, skłonić użytkownika Internetu do zakupu.
Zacznijmy od Facebooka – generalnie kierowanie reklam jest znacznie bardziej precyzyjne niż w Google Ads. My sami, użytkując Facebook, przekazujemy mnóstwo informacji o sobie – co lubimy, gdzie podróżujemy, jakiej muzyki słuchamy, jaką modę preferujemy itd. Tak więc i nasz produkt możemy „wyświetlić” konkretnej, teoretycznie zainteresowanej tematyką grupie. Powiedzmy, że nasz produkt to urządzenie do fitnessu. „Namierzenie” osób, które wykazują zainteresowanie tą tematyką będzie bardzo proste i mocno precyzyjne. A do tego możemy zawęzić obszar wyświetlania się reklamy do kilku ulic w okolicy naszego sklepu! Czy takie zawężenie miałoby sens? Pewnie nie, ale możemy!
W przypadku butików z modą zawężanie obszaru wyświetlania reklamy może być bardzo ciekawym rozwiązaniem – możemy na przykład przygotować specjalną akcję promocyjną dla „sąsiadów”, co pokaże, że działamy oraz przyciągnie do butiku lokalną społeczność. Doskonałą okazją do przeprowadzenia takiej lokalnej akcji promocyjnej będzie na przykład Międzynarodowy Dzień Sąsiada.
W przypadku wprowadzania nowego produktu lepiej może spisać się Google Ads. Dlaczego? Ponieważ wykorzystamy w nim słowa kluczowe, a reklama wyświetli się tym, którzy są w fazie poszukiwań produktu – podsuniemy więc klientowi produkt na tacy. W przypadku Facebooka samo bycie „zainteresowanym” daną tematyką niekoniecznie spowoduje impuls zakupu. Jeśli mamy w ofercie sukienki na studniówkę, to łatwiej będzie nam ustawić kampanię search w Google Ads, gdzie klientki same wpisując frazę „sukienka na studniówkę” trafią na naszą stronę. Na Facebooku będzie nam trudniej trafić do tak dokładnej i specyficznej grupy docelowej, choć nie jest to niemożliwe – jest to na pewno zadanie dla dużo bardziej zaawansowanego marketera.
Inaczej ma się sprawa jeśli wokół naszego produktu czy usługi mamy już zbudowaną Facebookową społeczność. W tym wypadku promocja dla fanów marki, czy premierowa odsłona nowej pozycji w naszej ofercie, właśnie na Facebooku może odnieść większy sukces. Z jednej strony łatwiej jest przekonać tych, którzy już nas znają, z drugiej to dodatkowe wyróżnienie i ekskluzywność – tylko dla fanów naszej marki mamy specjalną ofertę!
Plus i minus to jedyne co widzę…
Tak, lubimy Paktofonikę…:) Tu jednak pokusimy się o zestawienie właśnie plusów i minusów Facebook Ads i Google Ads. To nie znaczy, że chcemy udowodnić, która platforma jest lepsza, bowiem obie są bardzo mocnymi graczami na rynku reklamy. Być może pozwoli to Wam jednak wybrać, która bardziej przysłuży się w konkretnym przypadku, konkretnym produkcie i fazie jego wdrażania na rynek. Przy okazji także bierzemy pod uwagę być może mocno ograniczony budżet, którym dysponujecie. Warto od razu zaznaczyć, że nawet „skromny” budżet może przynieść naprawdę zadowalające rezultaty. Nie przedłużając:
FACEBOOK ADS:
+ precyzyjne dotarcie do potencjalnego klienta na podstawie zainteresowań i danych demograficznych;
+ posiadanie fanów marki na prowadzonym profilu – skuteczna promocja skierowana do osób, które znają markę, są do niej przywiązane;
- znakomite narzędzie do zwiększania świadomości marki
- pozyskiwania nowych fanów;
- platforma służąca przede wszystkim rozrywce – nie wszystkie treści będą dobrze odbierane przez użytkowników;
- nie wszyscy użytkownicy Internetu mają konto na Facebooku.
GOOGLE ADS:
+ ogromny zasięg – Google dociera do aż 90 proc. internautów;
+ reklama (tekstowa) wyświetlana precyzyjnie osobom, które są w fazie poszukiwania danego produktu / usługi;
+możliwość zwiększenia świadomości marki dzięki reklamom graficznym;
+ skuteczniejszy dla specyficznych produktów lub usług;
- mniej precyzyjne wyświetlanie reklam na podstawie zainteresowań i demografii;
- mała skuteczność przy wprowadzaniu nowego produktu bez rozwiniętej bazy fanów marki.
A co z kosztami?
Póki co, to Facebook będzie nieco „tańszym” narzędziem do promocji. Koszt za kliknięcie reklamy może oscylować nawet wokół kilkunastu groszy. Google Ads to bardziej znana platforma reklamowa, stąd też koszt za kliknięcie może dochodzić nawet do kilku złotych. Te koszty w dużej mierze zależą od tego jaką branżę reprezentujemy i ilu konkurentów walczy o ten sam kawałek tortu. Dlatego tak ważne jest dobre rozpoznanie konkurencji i szukanie „niszy” kosztowej dla wybranych słów kluczowych. I tu dochodzimy do pewnej konkluzji. Budżet, którym dysponujecie nie jest kluczowym wyznacznikiem sukcesu kampanii w Google Ads czy Facebook Ads. Oczywiście im wyższy, tym łatwiej będzie rozsiać informację o nas na bardzo szerokim polu, ale wcale niekoniecznie przyniesie to lepsze rezultaty. To dobór właściwych treści, odpowiedniej grafiki, dopasowanie komunikatu do danej platformy, czy odpowiedni wybór słów kluczowych przyniesie wymierne korzyści, za które zapłacimy z naszego budżetu. Pamiętajcie też, że w Google Ads nie zawsze opłaca się być na pierwszym miejscu w wynikach wyszukiwania. Dobra optymalizacja kampanii i z trzeciego, czy czwartego miejsca przyniesie znakomite rezultaty, a koszt dotarcia nie będzie tak wysoki!
Miłosz Zagórski, Agencja Interaktywna r360
Jeśli potrzebujesz porady w sprawie kampanii lub spersonalizowanej, darmowej oferty na działania reklamowe w Internecie – daj znać! Zapraszam do kontaktu pod adresem e-mail r360@grupamtp.pl i numerem telefonu 693 028 859.
![](https://assets.isu.pub/document-structure/201210141145-50b199aa5b718eacf67f7b5c49e39e16/v1/e36599fad6074f941c8f9f2d5f789e70.jpg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/201210141145-50b199aa5b718eacf67f7b5c49e39e16/v1/4578816444ab2df646677e190b1fece3.jpg?width=720&quality=85%2C50)