8 minute read
PKB, BARTŁOMIEJ KRUKOWSKI #RazemMożemyWięcej
#RazemMożemyWięcej
O wsparciu, na jakie mogą liczyć przedsiębiorcy należący do Partnerskich Klubów Biznesu w czasie pandemii, słuchaniu głosu ekspertów i nowej, bardziej kameralnej formule działalności tej biznesowej organizacji opowiedział nam Bartłomiej Krukowski, dyrektor regionalny PKB Poznań.
Advertisement
rozmawia: Michał Gradowski | zdjęcia: Alicja Kulbicka, materiały PKB
Czy pandemia przyspieszyła czy spowolniła rozwój Partnerskich Klubów Biznesu? Z jednej strony ograniczenia w bezpośrednich kontaktach utrudniały organizację spotkań czy wyjazdów, ale też w trudnych czasach przedsiębiorcy wyjątkowo potrzebowali wsparcia…
BARTŁOMIEJ KRUKOWSKI: Każdy z nas doświadczył w jakiś sposób tzw. „hamulca lewą nogą w aucie”. Jeśli jesteś kierowcą auta – to zrozumiesz ten STOP! Dla Naszej organizacji, rozpędzonej kilkuletniej „kuli śnieżnej”, zderzenie się z zewnętrznymi wytycznymi to również był czas zarówno szoku, jak i rewolucji. Bo jak mówią wielcy tego świata: podczas kryzysu należy poszukać okazji. Do tej pory przez osiem lat doświadczaliśmy nieograniczonych możliwości organizowania spotkań dla przedsiębiorców – zarówno otwartych, jak i zamkniętych. Tymczasem – żadnych spotkań, żadnych wyjazdów, żadnych wylotów na mecze itd. Wszyscy – my i przedsiębiorcy – poszukiwaliśmy substytutu tamtych wydarzeń. Rozpoczęło się ogólnokrajowe szaleństwo spotkań on-line. Przez pierwsze tygodnie z każdej strony płynęły setki zaproszeń na udział w spotkaniach tego typu. Jestem pewien, że każdy z nas tego doświadczył.
Jednocześnie każdy przedsiębiorca otrzymał „chwilę”, aby zastanowić się nad swoim: „co dalej?”, „gdzie mam podążać?”, „jakie będzie jutro?”.
Na jaką pomoc partnerów PKB mogli liczyć przedsiębiorcy, którzy w czasie lockdownu nie mogli prowadzić normalnej działalności?
To jest pytanie w punkt. Niezależnie od miejsca, w którym się dziś znajdujemy, otoczenie jest diamentem. Ludzie, społeczność, partnerzy z Klubu. Wówczas możemy sobie powiedzieć, że nie jesteśmy sami. Tak właśnie jest i było w Partnerskich Klubach Biznesu. Doświadczyliśmy wielu sytuacji, w których
Doświadczyliśmy wielu sytuacji, w których odgórne obostrzenia zamykały komuś biznes, a przedsiębiorca nie miał żadnych narzędzi, aby tej sytuacji przeciwdziałać. W naszej społeczności – poprzez wspólne spotkania on-line i dzielenie się swoimi problemami – inni partnerzy od razu proponowali wsparcie: nowe pomysły, wiarę w przyszłość i po prostu pozytywne, ludzkie odruchy. Powstało kilka wspólnych pomysłów biznesowych, które przerodziły się w sukces.
odgórne obostrzenia zamykały komuś biznes, a przedsiębiorca nie miał żadnych narzędzi, aby tej sytuacji przeciwdziałać. W naszej społeczności – poprzez wspólne spotkania on-line i dzielenie się swoimi problemami – inni partnerzy od razu proponowali wsparcie: nowe pomysły, wiarę w przyszłość i po prostu pozytywne, ludzkie odruchy. Powstało kilka wspólnych pomysłów biznesowych, które przerodziły się w sukces.
Z konieczności spotkania PKB – zarówno dla obecnych, jak i nowych partnerów – odbywały się ostatnio w mniejszym niż wcześniej gronie. Jak sprawdziła się ta kameralna formuła i czy będzie kontynuowana?
Przez ostatnie osiem lat praktykowaliśmy comiesięczne spotkania tzw. „otwarte” dla 80-120 osób, czyli każdy mógł wziąć w nich udział. Ostatnie półtora roku pokazało jednak, że organizowanie zarówno półformalnych, jak i formalnych spotkań w mniejszym gronie jest najlepszym rozwiązaniem, którego oczekiwali przedsiębiorcy. Skąd taka ocena? W mniejszym gronie jesteśmy w stanie bardziej zintegrować się z otoczeniem, lepiej się poznać, porozmawiać. Dlatego osobiście dziękuję za ten hamulec, który przewartościował potrzeby zarówno partnerów, jak i nasze.
Przykładem były liczne spotkania u naszych partnerów, dlatego w tym miejscu chciałbym podziękować kilku z nich. Hotel Sheraton Poznań, Pinco Pallino Ristorante Italiano – Akademia Kulinarna, Pole golfowe Black Water Links oraz Lulu Cafe Avenida – to miejsca, w których podczas tego półtorarocznego czasu mogliśmy się spotkać w niezapomnianej atmosferze.
Jak tryb on-line, o którym wspomniałeś, wymuszony przez okoliczności, wpłynął na komunikację z waszymi partnerami ? Czy to również była dla Was szansa?
Zdecydowanie tak. Dość szybko zdaliśmy sobie sprawę, że z naszym potencjałem – partnerami, ekspertami i osobowościami biznesu – grzechem byłoby nie skorzystać z okazji, jaką stworzył przed nami czas pandemii. Każdy
z nas w początkowym okresie poszukiwał informacji w Internecie, a większość skupiała się na social mediach. I my z tego skorzystaliśmy. Przygotowaliśmy uszytą na miarę potrzeb przestrzeń kilku tematów, jakie możemy zaproponować naszym odbiorcom i uruchomiliśmy cykl live na Facebooku. Pierwszym tematem w ramach tego cyklu było wtorkowe przedstawianie partnerów – każdy ma szansę na promowanie siebie, swojej firmy, produktu czy usługi. Środowe inwestycje to z kolei cykl prezentacji możliwości inwestycyjnych, a czwartki to dzień rozmów z ekspertami z różnych dziedzin, czas na dyskusję kilku ekspertów dotyczącą konkretnego tematu. Do tego współpraca z www.porozmawiajmy.com, gdzie możemy posłuchać bardzo ciekawych rozmów wielu przedsiębiorców.
Czyli przedsiębiorcy, którzy próbowali odnaleźć się w nowej rzeczywistości, znaleźli eksperckie wsparcie w ramach PKB?
Eksperci – to wartość sama w sobie. Każdy przedsiębiorca, który reprezentuje swoją branżę, swoją usługę lub produkt jest w pewnym sensie ekspertem w tej dziedzinie. My jako organizacja weryfikujemy branżę, produkt, usługę i wysyłamy w eter, przede wszystkim Internetu, wiadomość o naszych ekspertach. Najważniejsze to dzielić się wiedzą, a nie trzymać ją dla siebie. Internet i jego właściwości komunikacyjno-reklamowe są genialnym rozwiązaniem, oszczędzają nam wszystkim czas; ogromna grupa przedsiębiorców przekonała się o tym w czasie pandemii. Każdy z nas może wybrać dla siebie ciekawy temat i odsłuchać w odpowiednim momencie interesującą go rozmowę. Każdy może otrzymać coś dla siebie. Trzeba tylko zaakceptować fakt, że dziś świat funkcjonuje inaczej niż jeszcze na początku 2020 roku.
Czy dzięki takiej formie komunikacji udało Wam się też zdobyć nowe kontakty?
Zdecydowanie. Od stycznia br. obserwujemy rzadkie wcześniej tendencje – wielu właścicieli firm,
Dość szybko zdaliśmy sobie sprawę, że z naszym potencjałem – partnerami, ekspertami i osobowościami biznesu – grzechem byłoby nie skorzystać z okazji, jaką stworzył przed nami czas pandemii. Każdy z nas w początkowym okresie poszukiwał informacji w Internecie, a większość skupiała się na social mediach. I my z tego skorzystaliśmy. Przygotowaliśmy uszytą na miarę potrzeb przestrzeń kilku tematów, jakie możemy zaproponować naszym odbiorcom i uruchomiliśmy cykl live na Facebooku.
dyrektorów działów sprzedaży i marketingu nawiązują z nami kontakt. Pytają o szczegóły współpracy, o możliwości wsparcia i wspólnego rozwoju. Wcześniej to my zapraszaliśmy takie osoby, aby przyszły na spotkanie organizowane w którymkolwiek z naszych klubów w Polsce, a teraz ponad 40% firm zgłasza się do nas sama. Mogę śmiało powiedzieć, że zaistnienie w Internecie w zaproponowanej przez nas formie przynosi pozytywne efekty dla obu stron.
Również praca wewnątrz PKB wymagała lekkiej korekty. Dziś nasz dział wsparcia partnerów szybciej reaguje na zgłoszone potrzeby firm, wykorzystując właśnie komunikatory wideo oraz social media. W tym miejscu chciałbym podziękować – w imieniu swoim i firm z PKB – Agacie Krukowskiej i Przemysławowi Wichłaczowi za często mało widoczną przez innych na zewnątrz, codzienną pracę i szybkie dopasowanie się do nowych realiów biznesu. Bo jak to w rodzinie, współpraca ze zrozumieniem i realizacja wspólnych celów dla całego projektu, jakim jest PKB, to coś wspaniałego. Dziękuję z całego serca.
#RazemMożemyWięcej to najodpowiedniejszy hashtag dla wszystkich, którzy otwarcie dążą do wyznaczonego celu, pomimo różnych przeszkód, jakie się pojawiają.
Pewnie wielu wspólnych inicjatyw nie da się wprost przełożyć na konkretny zysk, ale członkostwo w PKB przynosi korzyści nie tylko wizerunkowe?
Zdecydowanie tak. Przez ostatnie lata byłem skupiony na ogólnej wizji Klubu oraz na korzyściach, jakie przynosi przynależność do PKB. Sam jestem od ponad 19 lat przedsiębiorcą i ze 120% pewnością mogę zachwalać możliwości tego projektu.
Biznes lubi ciszę. To powiedzenie znają wszyscy, którzy biznes tworzą. Jednakże czas pandemii wywołał refleksję,
która jednoznacznie potwierdziła wartość bycia w grupie. Tak jest w Partnerskich Klubach Biznesu. Jeśli byłbym sam w swoim biznesie, bez tak szerokiego otoczenia, jakie daje mi PKB, zapewne w trudnych momentach mógłbym pomyśleć o zamknięciu firmy, o upadłości konsumenckiej itp. Jednakże, tak jak w rodzinie, jeśli zwrócimy się z naszym problemem do ponad 1000 osób z Klubu to mamy szansę, że nasz „problem” okaże się minimalny. Dla innych będzie to szansa lub okazja. Tak działa biznes, dlatego #wGrupieSiła.
Nowością w PKB są usługi sprzedażowe na Amazonie. Na czym polega to wsparcie i kto może z niego skorzystać?
To szansa dla całego PKB. Zapytaliśmy pewną grupę przedsiębiorców, jak wygląda u nich proces wprowadzania sprzedaży e-commerce. Okazało się, że często kilku pracowników miesiącami próbuje przebrnąć przez specyficzny proces rejestracji, przygotowania prawidłowych, angielskich opisów, doboru odpowiednich produktów oraz ustawienia całej sprzedaży internetowej. Jest to dla nich zarówno długi, jak i bardzo kosztowny proces. Dlatego wraz z naszym partnerem z poznańskiego klubu, ekspertem w tej dziedzinie, przygotowaliśmy ofertę dla firm, które chcą zaistnieć ze swoimi produktami w e-commerce. Bierzemy na siebie cały proces wdrożenia. Po stronie firmy pozostaje wyprodukowanie, zapakowanie i dostarczenie do magazynu swojego produktu.
To daje ogromną oszczędność czasu i pieniędzy oraz pozwala zwiększyć własną sprzedaż. organizujemy wyjazd na konkretne rozmowy biznesowe dla branży spożywczej, meblarskiej i budowlanej.
To wynik kilkumiesięcznych rozmów i rozpoznania rynków dla naszych partnerów. Obecnie kilkadziesiąt krajów z Europy i świata jest z nami w otwartej relacji, z której wypracowujemy przestrzeń biznesową dla naszych partnerów.
Kilka oddziałów PKB jest silnie związana z lokalnymi klubami sportowymi, a jedną z idei, która Wam przyświeca, jest wsparcie młodych sportowców. Jak ten cel udaje się realizować w Poznaniu?
Przez ostatnie lata byliśmy związani z topowymi klubami piłkarskiej Ekstraklasy i pierwszych lig sportów różnych dyscyplin. Uważamy, że każdy klub sportowy powinien mieć szansę na współpracę i wsparcie od PKB. Dlaczego? Bo każdy rodzic, wysyłając swoje dziecko na trening, chciałby otrzymać dla swojej pociechy coś ekstra. Z perspektywy klubu, szkółki czy akademii ważne jest skupienie się na treningach i rozwoju młodzieży. Nasza współpraca daje natomiast bezpośrednie wsparcie biznesowe skierowane do rodziców – przedsiębiorców, przez co pośrednio możemy wesprzeć sztab szkoleniowy w dodatkowe środki finansowe na rozwój dzieci i podnoszenie ich kompetencji. W Poznaniu nawiązaliśmy współpracę z kilkoma ośrodkami sportowymi. Szczegóły można śledzić na naszym fanpage’u PKBPOZNAŃ na FB.
Współpracujemy także z Fundacją ESPA z Legnicy, która w swoim DNA ma niesienie pomocy dzieciom, które uprawiają sport i są w trudniejszej sytuacji materialnej. W ubiegłym roku udało nam się przekazać sprzęt o wartości ponad 1 mln złotych. Tak więc nie tylko biznes, sport, lecz także dobrzy ludzie są wokół nas.
Zapraszam na kawę każdego, kto poczuje, że ogólnopolski projekt PKB może być naszym wspólnym przedsięwzięciem społeczno-biznesowo-sportowym, gdzie wspólnie będziemy mogli zmieniać rzeczywistość.
Partnerskie Kluby Biznesu działają w wielu miastach w Polsce i Czechach, ale pomagają nawiązać współpracę także w innych krajach. Z jakimi organizacjami współpracujecie obecnie zagranicą?
Rozpoczęcie intensywnej współpracy z zagranicą to kolejna szansa dla PKB. Nawiązaliśmy kooperację zarówno z zagranicznymi instytucjami, izbami biznesu, jak i firmami, które są zainteresowane ekspansją polskich firm na świat i zacieśnieniem współpracy międzynarodowej. Dziś nie ma granic komunikacyjnych. Możemy połączyć się na kilkunastominutowe spotkanie on-line z Australią, USA, Norwegią czy Hiszpanią. Już dziś rozmawiamy z francuskimi i chorwackimi izbami gospodarczymi. W najbliższym czasie