7 minute read
dr AGATA WITTCHEN-BAREŁKOWSKA MIKOŁAJ MACIEJEWSKI Współtworzenie jest najistotniejsze
46 Kultura 360°
KUL TU RA 360°
Advertisement
WSPÓŁTWORZENIE JEST NAJISTOTNIEJSZE Z Andżeliką Jabłońską, dyrektorką Poznań Design Festival, o projektowaniu, budowaniu zaufania i zagranicznych inspiracjach
rozmawiają: dr Agata Wittchen-Barełkowska i Mikołaj Maciejewski z NU Foundation zdjęcia: Jakub Wittchen
Jesteś dyrektorką Poznań Design Festival, prezeską Fundacji Made in Art, inicjatorką rozmów o polskim projektowaniu w Chinach. Można Cię spotkać w Poznaniu podczas wielu wydarzeń, w różnych rolach. Która z nich jest Ci najbliższa?
ANDŻELIKA JABŁOŃSKA: Cieszy mnie, że mogę być łącznikiem spajającym ludzi i działania, dotyczące szeroko rozumianych przestrzeni projektowania. Jestem prezeską Fundacji Made in Art, która funkcjonuje jako marka parasolowa dla kilku ważnych przedsięwzięć. Naszym głównym polem działania jest Poznań Design Festival, ale jesteśmy też odpowiedzialni za Centrum Otwarte, festiwal Nowy Plan, który współorganizujemy z poznańskim oddziałem Stowarzyszenia Architektów Polskich, Archiwum Idei, Design Hub, czy szereg innych wydarzeń i wystaw, które tworzymy z różnymi instytucjami w Polsce i zagranicą.
Waszą najbardziej rozpoznawalną marką jest Poznań Design Festival, organizowany we współpracy ze Starym Browarem. W tym roku po raz siódmy prezentowaliście w naszym mieście ciekawe zjawiska ze świata designu. Jak wspominasz dotychczasowe edycje festiwalu i jakie są jego główne założenia?
Poznań Design Festival ewoluował przez kilka lat istnienia, ale niektóre założenia pozostały niezmienne. Bardzo
47 Kultura 360°
zależało nam na realizacji festiwalu społecznie zaangażowanego, który będzie prezentował nowatorskie idee inspirująco, ale krytycznie. Festiwal ma formułę, która pozwala zgromadzić w jednym miejscu ekspertów, projektantów, wielbicieli designu. Zawsze tworzymy wystawę, prezentującą główny temat festiwalu, ale organizujemy również dyskusje, spotkania, wykłady, rozmowy, podczas których staramy się inspirować i edukować.
W latach 2017-2019 zrealizowaliśmy cykl, który nazywał się „Poznań miasto żywiołów”. Trzy edycje budowaliśmy wokół żywiołów: wody, ziemi i powietrza. Sprawdzaliśmy, jak ludzie - projektanci i architekci działają na styku tych wątków, jak odnoszą się do tych haseł, także w przestrzeni miejskiej. Przyglądaliśmy się, w jaki sposób inspirują się żywiołami oraz jak przejawiają się one w ich projektach. Poruszaliśmy kwestie odpowiedzialności proekologicznej. W tym roku zrealizowaliśmy siódmą, hybrydową edycję Poznań Design Festival pod hasłem „projektowanie społeczne”.
Co oznacza „projektowanie społeczne”?
Projektowanie społeczne w swojej istocie oznacza odpowiadanie na różnorodne potrzeby i problemy różnych ludzi. Odchodzimy w nim od idei projektowania dla wszystkich, koncentrując się na określonych grupach użytkowników i bardzo określonych przestrzeniach, z których korzystają lub przedmiotach, którymi się otaczają. Czy Poznań jest miastem otwartym na rozmowy o projektowaniu? Poznań jest otwarty na różne inicjatywy, co bardzo mnie cieszy. Sądzę, że jest w naszym mieście przestrzeń do eksperymentowania. Poznań Design Festival trwa dziewięć dni i odbywa się raz w roku. Chcieliśmy utrzymać ciągłość rozmów o tematach, które podejmujemy podczas festiwalu, ale KUL TU RA 360° także poszerzać pole naszej działalności. Z połączenia sił powstał projekt Centrum Otwarte, który realizuję wspólnie z Jakubem Głazem. Funkcjonujemy jako inicjatywa miejska od 2018 roku. Staramy się podejmować tematy istotne dla Poznania. Działamy w formule zapraszania do dyskusji ludzi, którzy zarządzają miastem, ale też ekspertów, zarówno akademickich, jak i niezależnych: aktywistów miejskich, dziennikarzy, mieszkańców i mieszkanki Poznania. Z tych spotkań i dyskusji rodzą się różne partnerstwa, które czasami na początku są nieoczywiste, a potem przeradzają się w niesamowite przedsięwzięcia.
Czasami nawet w kolejne festiwale…
W ramach współpracy Centrum Otwarte i SARP-u zrodził się festiwal Nowy Plan. Niedawno skończyliśmy jego 3 edycję. Podczas tego festiwalu staramy się pokazywać czym jest architektura i sztuka modernistyczna, a także jaki jest jej wpływ na współczesność. W ramach pierwszej edycji rozmawialiśmy o luksusie. Festiwal pokazywał, jak luksus był interpretowany i jak zmieniało się jego pojmowanie. Kolejna edycja dotyczyła PeWuKi - organizowaliśmy ją w 90-tą rocznicę Powszechnej Wystawy Krajowej w Poznaniu.
Tegoroczna edycja, dotycząca „domu”, była planowana w 2019 roku. Jej realizacja zbiegła się z pandemią, a tym samym koniecznością przesunięcia terminów oraz zredefiniowania sposobu realizacji. Niektóre wydarzenia odbyły się w regularnej formule, w interakcji z odbiorcami, ale dużą część festiwalu przenieśliśmy do sieci, co udało się dzięki wsparciu Urzędu Miasta oraz MKiDN w ramach programu „Kultura w sieci”.
48 Kultura 360°
W ramach Nowego Planu zrealizowaliście on-line projekt Domokrążcy, dzięki któremu możemy zajrzeć do wyjątkowych domów poznaniaków.
Projekt Domokrążcy w pierwotnym zamierzeniu miał być spotkaniem, do którego chcieliśmy zaprosić grupę mieszkańców i mieszkanek Poznania w ramach festiwalu. Mieli oni odwiedzić znanych poznańskich architektów w ich domach, spotkać się z nimi i porozmawiać. W okolicznościach pandemii nie chcieliśmy jednak ryzykować niczyjego zdrowia i zrealizowaliśmy cykl filmów, który pojawił się w sieci. W kolejnych odcinkach można poznać losy domów należących do poszczególnych osób związanych z poznańskim światem kultury, zobaczyć ich mieszkania, usłyszeć historie powstawania tych miejsc, a także historie obiektów, którymi nasi rozmówcy się otaczają.
Przyznam, że byłam absolutnie urzeczona otwartością naszych bohaterów. Wydaje mi się, że wpuszczenie do swojego domu ludzi z kamerą jest aktem dużej odwagi. Cała ekipa: Jakub Głaz, Magda Wypusz z SARP-u, nasz operator Dawid Majewski i ja, starała się zadbać o poczucie komfortu filmowanych osób.
Zaskoczyła nas przy tym projekcie różnorodność sposobów użytkowania odwiedzanych domów. Dla każdego z naszych bohaterów jego dom jest miejscem szczególnym, bezpiecznym azylem, w którym ostatnio większość z nich także pracuje. Sposoby funkcjonowania poszczególnych pomieszczeń, architektura, wątki rodzinne, opowieści o zainteresowaniach i pasjach sprawiły, że „Domokrążcy” to projekt wyjątkowy, który, choć odbywa się w sieci, to jednak pozwala poczuć bliskość z bohaterami kolejnych odcinków.
Ten format pojawił się z powodu ograniczeń związanych z pandemią. Został jednak bardzo dobrze przyjęty przez odbiorców. Czy w przyszłości planujecie kontynuować działania w sieci?
Format sprawdził się i jest na tyle interesujący, że w kolejnej edycji chcielibyśmy pokazać kilka nowych domów zarówno z Poznania, jak i z kilku innych miast Polski. Pokazujemy różne formuły zamieszkiwania, różnych ludzi, którzy wybrane miejsca współtworzą. Mamy poczucie, że ten temat się nie wyczerpał i chcielibyśmy przy nim pozostać także w przyszłym roku. Nagrane odcinki Domokrążców można zobaczyć na stronie www.nowyplanfestiwal.pl.
KUL TU RA 360°
Oprócz wszystkich wydarzeń organizowanych w Poznaniu ważną częścią Twojej aktywności jest współpraca z zagranicą i promocja polskiego designu między innymi w Chinach. Jak projektowanie w polskim wydaniu odbierane jest w Azji?
Od 3 lat realizujemy działania na rzecz współpracy Polski i Chin w ramach projektu Design Hub, podejmujmując szereg aktywności w obszarze projektowania. Praca z Chińczykami jest fascynująca. Obie strony, poza prezentowaniem swoich projektów, podejmują próbę nieustannego zrozumienia sposobu, w jaki działają. Osobiście szalenie ciekawią mnie kody kulturowe, których znajomość lub nie, wpływa na pełniejsze postrzeganie rzeczywistości. Nasza współpraca rozpoczęła się od spotkania, polubienia, wzajemnego zaufania, ale także opracowania zasad współpracy i w dalszej kolejności konsekwentnego realizowania zaplanowanych projektów.
We współpracy z Chińczykami bardzo istotne jest ciągłe podtrzymywanie kontaktu, świadoma obecność. Współpracujemy m. in. z „Beijing Design Week”, „Chengdu Creativity & Design Week” , czy z „Shanghai Design Week”, zarówno w kontekście realizacji wystaw w ramach polskich pawilonów, jak i uczestniczenia w konferencjach i sympozjach, pokazywania tego, jak my jako Polacy myślimy o designie.
Znajomość Polski, a tym samym polskiego projektowania w Chinach jest niewielka. Tym bardziej cieszymy się, że możemy wzbudzać zainteresowanie polskim projektowaniem, prezentując projekty, które z dużym szacunkiem odnoszą się nie tylko do współpracy między rzemieślnikami, artystami czy projektantami, ale też do poszukiwania nowych proekologicznych rozwiązań. Wspólnie z Instytutem Polskim w Pekinie realizujemy kampanię #Hello we are from Poland, gdzie na chińskich platformach internetowych prezentujemy polskie wzornictwo. Szukamy takich projektów, które są uniwersalne i które, pomimo tego, że są inaczej realizowane w naszych krajach, dotyczą wspólnych wartości. Dla Chińczyków poszukiwanie nowych materiałów, nowych źródeł, innowacji w większej lub mniejszej skali jest szalenie ciekawe. Choć trzeba przyznać, że łatwiej w Chinach realizować projekty, które dążą do komercjalizacji pomysłów i do nawiązywania współpracy biznesowej. Wynika to prawdopodobnie z innego modelu edukacji.
Ważną częścią Twojej pracy na rzecz projektowania jest nawiązywanie relacji i budowanie partnerstw. Co według Ciebie jest najważniejsze w tego typu działaniach?
Nie będzie nowym stwierdzenie, że partnerstwo opiera się na zaufaniu. Sądzę, że to właśnie ono jest najważniejsze. Pytanie, czy łatwo budować partnerstwa jest pytaniem o to, czy łatwo stworzyć klimat, w którym ludzie czują się komfortowo i bezpiecznie. Według mnie należy opracować jasne reguły gry: mieć określony cel partnerstwa, doskonale wiedzieć, gdzie są nasze indywidualne potrzeby, ale i wspólne interesy, rozumiane jako źródło obopólnej satysfakcji, płynącej ze zrealizowanego projektu.
My zapraszamy do współpracy partnerów, którzy są gotowi aktywnie wejść w przestrzeń projektu.
Najciekawiej jest, kiedy coś wspólnie kreujemy od samego początku. Zaczynamy budować małymi krokami, a potem pojawia się zaangażowanie w szersze interakcje i większe projekty, które często ewoluują i wchodzą w zupełnie nowe przestrzenie. Strona biznesowa ma środki finansowe, które jest w stanie wydelegować na realizację projektu, a my dajemy swoje zaangażowanie, co pozwala na przykład wspierać młodych, kreatywnych i ambitnych ludzi. Dobrym przykładem takiej współpracy jest Program Stypendialny YES. Współtworzenie jest dla mnie najistotniejsze.
49 Kultura 360°