Medium nr 15

Page 1

Medium

e-magazyn rozwoju osobistego

Nr 3 (15) 2014 dwumiesięcznik

Czy istnieje prawda?

Pułapka filozoficznych rozważań

Uwierz w dobro Myślami tworzymy raj

O postrzeganiu materii

Mieć czy być? Jakie mamy priorytety?

Metoda Dwupunktowa

Nowa rewelacyjna technika pracy nad sobą

Błękitny Ocean Rozwoju Osobistego

Jak nakłonić mózg do osiągnięcia sukcesu?


Na dzień dobry...

Materia nierozerwalnie kojarzy nam się z finansami. To temat, który porusza niemal wszystkich. Chociaż nie każdy z nas pragnie pieniędzy, to tych obojętnych na nie można policzyć na palcach jednej ręki. Nic w tym dziwnego – są one sposobem na pozyskiwanie wielu dóbr i doświadczanie tego, czego pragniemy. Być może nie dają szczęścia, ale pozwalają na wygodę i zapewniają poczucie bezpieczeństwa. Z całą pewnością pieniądze same w sobie nie są niczym złym. Mamy prawo ich pragnąć, zdobywać i posiadać. Są jedynie trudną energią, o wyjątkowej gęstości, energią, która niechętnie poddaje się kształtowaniu. Zdaje się rządzić własnymi prawami. Napisano setki książek o Prawie Przyciągania, a pomimo tego wciąż tysiące ludzi zmaga się z brakiem. Zatem cierpliwie nadal podpowiadamy, jak stworzyć dobrobyt, bo wiemy, że wielu spośród naszych Czytelników czeka na tego typu wskazówki. Czasem tylko zadajmy sobie pytanie: gdzie jest granica, poza którą zdrowy rozsądek i kreacja zamieniają się w chciwość i materializm? Warto też zastanowić się, czy w pogoni za finansami nie tracimy szansy na to, by naprawdę odnaleźć w sobie to, co daje nam prawdziwe szczęście. Bo o tym, że nie jest to pełny portfel wie już chyba każdy, kto wszedł na ścieżkę rozwoju. Materia to także ciało. Dlatego w tym numerze piszemy również o zdrowym odżywianiu i dbaniu o nasz fizyczny pojazd, w którym

str. 1

przemierzamy ziemskie ścieżki. Warto pamiętać, że to myśli i nastroje mają wpływ na wygląd i stan komórek naszego ciała. Zgodnie z zasadami psychosomatyki, większość chorób i dolegliwości znajdzie swoją przyczynę w negatywnych wzorcach emocjonalnych. Często tracimy czas na zastanawianie się, co z zewnątrz nam zaszkodziło, zamiast przyjrzeć się schowanej w podświadomości matrycy, która manifestuje się w naszym ciele schorzeniami. Oprócz rozważań na temat materii przygotowaliśmy dla Was też sporo innych ciekawostek. Szczególnie polecam artykuł „Anna” w nowym cyklu „Opowieści poza czasem”, który pokazuje piękną historię miłości z dwóch wcieleń. Na uwagę zasługuje tekst o świetnej metodzie Dwupunktu, dzięki której można zmienić swoje życie na lepsze. Zachęcam także do dowiedzenia się, czym jest Błękitny Ocean Rozwoju Osobistego. Jak zawsze piszemy też o Reiki, świadomym śnieniu, dobrych książkach, inspirujących nauczycielach i szczęśliwych relacjach. Życzymy wszystkim miłej lektury.

Medium


W numerze Psychologicznie Psychologicznie

Praktycznie

Wartość ciała fizycznego ....................3

Kurs Świadomego Śnienia ............... 49

Dobrobyt ............................................ 9

Moje Vedic Art .................................. 53

O materii słów parę ............................7 Jak pozytywnie mysleć o pieniądzach 11

Metoda Dwupunktowa ......................51

Sekret szczęśliwego związku Dlaczego chcemy zmienić partnera?..13

Naturalnie Jakie pyszne! ..................................... 15 Jesteś tym, co jesz ............................ 17 Naturalne uzdrawianie ....................... 21

Duchowo Kim jest ojciec? ..................................25 Brakujące ogniwo .............................. 29 Ludzie, którzy nas inspirują Brian Tracy .........................................31 Refleksje o Reiki Materia i pieniądze .............................33

Bajecznie O postrzeganiu materii .......................35

Prosperująco Uwierz w dobro ................................. 39

Magicznie

Runa Thurisaz ....................................57 Neuro-przestrzenne światy ............... 61

Literacko Bractwo Dusz .................................... 65

Uniwersalnie Czy istnieje Prawda? .........................71 Opowieści poza czasem: Anna ......... 73 Recenzje ........................................... 76

Błękitny Ocean Rozwoju Osobistego 43 O Prawie Przyciągania ..................... 45

Medium

str. 2


Psychologicznie Aneta Śladowska

trener rozwoju osobistego, nauczyciel Reiki, rebirther, numerolog http://wierzewsiebie.com

Wartość ciała fizycznego Wszystko, co istnieje, nawet ciało materialne jest energią. Ciało fizyczne to najbardziej zagęszczona forma energii o niskiej wibracji. Ciało człowieka wibracyjnie nie wiele różni się od wibracji stołu czy krzesła. Troszkę mniej zagęszczoną formą energii jest np. ogień. Energie o lżejszych, bardziej rozrzedzonych wibracjach mają np. dźwięki, aromaty, fale radiowe, myśli, wiatr, ciała astralne. Ciało zmienia się w trakcie wchodzenia w dorosłość, dostrzegamy wszelkie zmiany na skórze, np. trądzik młodzieńczy. Spostrzegamy, że jednego dnia jesteśmy wypoczęci i wyglądamy dobrze, a innego dnia zrobilibyśmy wszystko, by schować się przed światem z powodu kiepskiego wyglądu. Ciało się zmienia z wiekiem - starzeje się, zauważamy przemijanie urody. Ciągła zmiana, ruch, tak naturalny dla całego istnienia, a jednak jest często źródłem obaw. Boimy się zmian, boimy się śmierci. Ciągły rozwój, ciągła zmiana, jest to naturalna kolej rzeczy wszystkiego, co istnieje. Wraz z akceptacją zmian w ciele, w życiu, zniknie lęk związany z przemijalnością i pojawi się więcej spokoju. Dzięki wewnętrznemu spokojowi nasz wygląd będzie bardziej atrakcyjny, a ciało młodsze. Przez większość życia jesteśmy zdrowi, ale gdy tylko przyjdzie choroba, to identyfikujemy się z nią tak bardzo, że nie widzimy iż 99% innych części ciała jest zdrowa. Zamiast zachwycać się zdrowymi częściami litujemy się nad jednym

str. 3

małym skrawkiem, zachęcając chorobę do rozrostu. A potem winę zrzucamy na ciało – bo my przecież nie mamy z tym nic wspólnego. Warto dostrzegać pozytywne strony każdego wydarzenia, nawet jeśli będzie to ciężka choroba, ponieważ wtedy pokazujemy własnemu ciału, jak bardzo zależy nam na zdrowiu. Oczywiście nie znaczy to, że należy ignorować chorą część, tylko poddać się leczeniu, a w międzyczasie dziękować za to, co dobre i zastanowić się nad sensem występującego bólu czy choroby.

„I w ciężkiej chorobie tkwi dobro. Kiedy ciało słabnie, silniej czuje się duszę". Lew Tołstoj

Ciało nie jest czymś istniejącym samoistnie, niezależnie od nas. Gdyby tak było, to znaczyłoby że nie mamy żadnego wpływu na jego stan zdrowia oraz wygląd. Cały czas staramy się wyglądać dobrze: odpowiednio ubierać ciało, aby wyglądać szczuplej, bardziej atrakcyjnie. Malować twarz, aby powiększyć oczy, ukryć zmarszczki, czy zwrócić uwagę na usta. Odchudzamy się znosząc cierpienia, płynące z wysiłku z tym związanego, a kiedy nie wytrwamy do końca znów obwiniamy ten niczemu winny brzuch czy biodra, tak, jakby żyły samoistnie.

Medium


Psychologicznie Wartość ciała fizycznego

Kiedy już mamy dość, pracujemy ciężko, żeby odłożyć pieniądze na operację plastyczną, bo wydaje nam się, że wtedy będziemy bardziej atrakcyjni. No właśnie, ciągle te zabiegi zmieniania własnego ciała, wynikające z braku kochania siebie i akceptacji.

wykonują żołądek i jelita, próbując strawić to, co dostało się do środka i jak radzą sobie z nadmiarem. Jest to kawał dobrej roboty. Jak pozbywają się ciężkostrawnych rzeczy, jak bardzo się nieraz męczą, próbując je strawić. Troszkę empatii dla własnego ciała i już zaczniemy mu dostarczać bardziej korzystnego pożywienia. Czujemy się brzydcy, a raczej brzydsi niż Myśli, które produkuje umysł, mają mniej za„ładniejsza” koleżanka, czy jakaś gwiazda fil- gęszczoną formę energii, ale ciągle maja wymiar mowa. Porównywanie się do innych – oto piekło materialny. Można je dostrzec tylko u siebie braku zadowolenia z siebie. (z wyjątkiem ludzi ze zdolnością telepatii, którą Nie mówię, żeby się nie malować i ładnie każdy może rozwinąć, jeśli tylko się na to otwoubierać, ale robić to z miłości do siebie i swego rzy). ciała, a nie w desperacji, żeby coś ulepszyć. Myśli można podzielić ogólnie na pozytywne Ciało jest bardzo ważne i trzeba o nie dbać. Bóg i negatywne albo inaczej na kreatywne i destrukdał nam wszystko, co jest potrzebne. Dostaliśmy cyjne. akurat taki kolor skóry, taki wzrost, taką barwę Myśli mają taką moc, że albo tworzą zdrowe, oczu, strukturę włosa, jaka jest najlepsza dla zrelaksowane ciało albo je niszczą, tworząc cudu, jakim jest każdy jeden człowiek. Co można coraz więcej chorób. troszeczkę zmienić to można, można np. schudCzas zacząć dostrzegać powiązanie między nąć, podkreślić piękno oczu lub dobrze dobraną tym, co myślimy, czujemy, a stanem zdrowia. fryzurą pokazać własny temperament. Czego zmienić nie można, należy tym bardziej zaakcep„Przyznaję, że myśli mają wpływ na tować. ciało". Jeśli np. odchudzanie przychodzi z trudem, Albert Einstein to co wtedy? Po co robić to na siłę? Może warto zacząć od miłości do siebie. Pokochać piękny dar Co do negatywnych myśli, to powiem jeszod natury - własne ciało, które czuje, widzi, docze, że tworzą one negatywne uczucia, a te przytyka, słyszy, śmieje się i płacze, chodzi, które jest czyniają się do spinania mięśni. Pojawia się takie piękne samo w sobie, bez ekstra dodatków. stres. Mięśnie zamiast luzu kurczą się – bo odczuwają lęk duszy, a to hamuje przepływ, krwi Ciało wymaga nie tylko higieny zewnętrznej, i innych form energii, co z kolei zaburza prace poale też wewnętrznej. Ciało jest jednością z nami, szczególnych narządów w ciele. ponieważ w tym momencie, w tym życiu jesteśmy Warto zatem skupić się na tym, co pozyw nim. Możemy dzięki wspaniałości, jaką jest tywne, na tym, co korzystne dla nas, a tym ciało, doświadczać ziemskich rokoszy. Możemy samym poczuć wdzięczność do tego wspaniasmakować pokarmy, słuchać cudownej muzyki, łego, jedynego w swoim rodzaju, niepowtarzalwąchać piękne zapachy. Możemy też doświadnego daru – własnego ciała. Pomyślenie o czymś czać bólu i przykrych zapachów, ale gwarantuję, miłym i przyjemnym od razu rozluźnia. Można np. że zmieniając nastawienie do swojego ciała i siew sytuacji stresu pamięcią powrócić do jakiegoś bie, takie rzeczy nie będą nam się przytrafiać, bardzo przyjemnego zdarzenia, które wywołuje a jeśli już, to jako przypomnienie, że odwróciuśmiech na twarzy, co momentalnie rozkurcza liśmy naszą uwagę od piękna, którym sami jesmięśnie i poprawia wygląd. teśmy i całe stworzenie. Wracając do higieny wewnętrznej warto podNajlepszą receptą na piękne i spełnione życie dać refleksji, czym karmimy nasze wspaniałe jest pełna akceptacja siebie (wliczając w to swoje ciało? Jakim pokarmem duchowym – w postaci ciało). Pełna akceptacja jest dla mnie tożsama myśli i odczuć oraz pokarmem fizycznym – jedzez miłością, ponieważ przyjmujemy to, co jest – niem. z szacunkiem i życzliwością. To poczucie spełWarto być świadomym różnych procesów, nienia, bo wiemy, że już jest wszystko, że już zachodzących w organizmie, tym, jaka robotę

Medium

str. 4


Psychologicznie Wartość ciała fizycznego

mamy to, co trzeba i niczego nie brakuje. Nie ma zbędnych potrzeb, i pędu do ich zaspokojenia. Oto prawdziwe bogactwo. Prawdziwy szacunek do Boga, który obdarował nas właśnie takim wyglądem. Podziękowanie naturze za ten wspaniały prezent, czyli za to, że jest tak wspaniałomyślna i pozwala nam istnieć.

„Wdzięczność jest uczuciem, które sprawia radość obydwu stronom. Co więcej: wdzięczność buduje i odmładza.” Prentice Mulford

Przecież mogłoby by cię nie być! Czy kiedykolwiek pomyślałeś o tym? Pokochanie siebie takim, jakim się jest, można zacząć od otwarcia się na miłość do własnego ciała, bo to z nim się utożsamiany zanim dostrzeżemy, że jesteśmy czymś ponadto. Ten, kto jest samoświadomy, że ciało to chwilowa, kilku lub kilkudziesięcioletnia forma doświadczania tego świata, zaczyna od kochania siebie, a z czasem zauważa, że ciało też ma znaczenie i obdarza je niezmierną akceptacją. Co z ciałem po śmierci? Każde ciało i dusza potrzebuje odpoczynku. Jeśli ciało umiera, to gdybyśmy byli ciałem umarlibyśmy wraz z nim. Koniec. Dusza jednak czerpie okazje z używania ciała, aby poszerzyć swą wiedzę o sobie, o innych wymiarach, innych formach własnego istnienia. Ciało to tylko chwilowe ubranie dla duszy, o które trzeba dbać, aby cieszyć się dobrym jego stanem podczas ziemskiej wędrówki.

”Człowiek musi przejść przez różne etapy, zanim wypełni swe przeznaczenie”. Paulo Coelho

str. 5

Patrząc z tego punktu widzenia łatwiej nam kochać ciało, ponieważ służy zdobywaniu doświadczeń i dlatego godne jest wszelkiej czci. Nie jesteś ciałem, ale powinieneś o nie dbać. Kiedy jesteś zakompleksiony, wolniej się rozwijasz duchowo, bo nie dostrzegasz piękna panującego wokół, ani w sobie samym.

Medium


Psychologicznie Wartość ciała fizycznego

Dlatego już teraz spójrz w lustro, i popatrz na własne odbicie z miłością. Dostrzeż w sobie piękno, którym zawsze byleś. Jesteś cudem, jesteś stworzony na boski obraz i podobieństwo, a Bóg jest przecież piękny i wspaniały. Zaakceptuj to piękno. poczuj się z tym dobrze. Jak już poczujesz się godny bycia dzieckiem Boga to wyjdź do ludzi. Zobacz, jak na ciebie patrzą, usłysz, co do ciebie mówią, będziesz zdziwiony, jak bardzo piękny jesteś w ich oczach. A to tylko zasługa twoja, twojej woli zauważenia własnego piękna.

Jeśli masz problemy z kochaniem siebie i akceptacją własnego wyglądu, odpowiedz sobie na pytania: Jak twoje ciało może się czuć, kiedy je krytykujesz (a może nic nie czuje)? Czy ciało to maszyna, czy coś więcej? Czy myślisz, że zmiana myślenia można wpływać na zdrowie i wygląd? A jak pojawi się choroba to kto lub co ponosi za to odpowiedzialność? Na te i inne pytania wiele osób unika odpowiedzi, bojąc się tego co usłyszą. Jednak warto podjąć wyzwanie i dowiedzieć się o co naprawdę chodzi w tym życiu.

Oto kilka afirmacji otwierających na miłość do siebie; „ja (imię) otwieram się na doświadczanie miłości tu i teraz” „ja (imię) jestem chciana i kochana i wiem, że wszystko jest mi przychylne” „ja (imię) już teraz postanawiam kochać i akceptować własne ciało jako najwspanialszy dar” „ja (imię) już teraz wybieram bycie kochaną i akceptowaną, dlatego sama siebie kocham i akceptuję, to mój wybór i szanuję go” „ja (imię) akceptuję swoje istnienie jako ważne dla całego wszechświata” „ja (imię) kocham i podziwiam siebie taką, jaką jestem”

„Ciesz się życiem, bo dzięki temu żyjesz, możesz obdarzać miłością, pracować, bawić się i spoglądać w gwiazdy”. Henry Van Dyke

Medium

str. 6


Krzysztof Matusiak

trener rozwoju osobistego i biznesowego, praktyk Reiki, terapeuta http://doradztwoartex.pl

O materii słów parę Każdy z nas dąży do zrozumienia, czym jest materia, rzeczywistość, która nas otacza i jak się do nich ustosunkować. Często materię postrzegamy poprzez wszelkie dobra, które można nabyć za pieniądze. Więc główną materią staje się pieniądz, a także to, co za ten pieniądz można nabyć. Gromadzimy pieniądze, a potem rzeczy tzw. materialne. Przeciwne stanowisko zajmują ci, którzy uważają pieniądz za przyczynę wszelkiego zła w naszym świecie. Ci znowu wyrzekają się materii, pieniędzy i ograniczają wszelkie dobra do podstawowego minimum. Która z tych opcji jest lepsza i przybliża nas do zrozumienia materii? Wydaje się, że żadna. Jeśli z uważnością przyjrzymy się życiu Buddy, to zrozumiemy, że on doświadczył w swym życiu obu postaw, by zrozumieć, że są niewłaściwe. I wtedy wybrał drogę środka, równowagi. Odrzucanie materii, rozumianej jako pieniądze i dobra, powoduje, że ich nie mamy, a nie, że ich nie potrzebujemy. Jak mawiają mędrcy: najsilniej wiążesz się z tym, z czym walczysz lub czego unikasz. Odrzucanie nie przynosi chwały, ale i nadmierne zapotrzebowanie również. Chwałę rozumiem tu jako potrzebę i drogę do

str. 7

tzw. raju. Jeśli jednak wyjdziemy ze zrozumienia, iż sami jesteśmy energią, nasze ciała zagęszczoną, a jednak energią i wszystko, co widzimy oczami również, to wszystko stanie się prostsze. Wszystko jest energią, więc podlega wymianie, mieszaniu, przyciąganiu i odpychaniu. Negatywna energia, myśli o czymś powoduje odpychanie pozytywnej energii, a przyciąganie negatywnej. Myślę tu o energii wewnętrznej intencji, a nie tej, którą można określić świadomą. Miliony ludzi zajmuje się dziś prawem przyciągania, więc kwestia ta jest znana. Jednak mało kto mówi o tym, że każdy z nas ma wybrać swoją rolę na ziemi w danym wcieleniu i przyciągać to, co jest niezbędne do jej wypełnienia. Nie każdy musi mieć miliony, bo z logicznego punktu widzenia, aby ktoś miał miliony, to miliony innych ma mieć mało. Zachodzi tu zachwianie równowagi. Więc wielu ludzi koncentruje się na tego rodzaju przyciąganiu poprzez wizualizacje, afirmacje, mapy marzeń itd. nie poszukując wewnątrz siebie odpowiedzi na proste pytanie: jaka jest moja misja w tym życiu? Jakiej do tego potrzebuję energii?

Medium


Psychologicznie O materii słów parę

Wracając do wątku chcę się podzielić taką refleksją: im więcej chcemy w nierównowadze z rozumieniem mocy energii, tym bardziej ona nami zawładnie i doprowadzi do cierpienia. Koncentracja na posiadaniu czegoś prowadzi do nie dostrzegania innych rodzajów energii, a przez to do wewnętrznej dysharmonii i bólu, czy raczej braku. Możemy udawać, że posiadając dobra jesteśmy szczęśliwi, jednak w rzeczywistości brakuje nam innych energii, które są równie istotne, co energia pieniędzy czy rzeczy materialnych. Jeśli dążymy do harmonii wewnętrznej (choćby poprzez stałe równoważenie czakr), wtedy mamy tyle, ile w rzeczywistości potrzebujemy. Każdy rodzaj energii płynie do nas, zarówno w postaci rzeczy materialnych, jak i uczuć. Materia to jedynie zagęszczenie energii. Powstanie jej jest proste. Najpierw powstaje energia myśli, która mówi nam, co chcemy stworzyć.

Medium

Potem powstają myślo-czyny, myślo-słowa, energia zaczyna proces materializacji. Potem to, co wymyśliliśmy, rysujemy lub opisujemy. Materia się zagęszcza. Gdy mamy kształt tego, co chcemy zmaterializować, szukamy materiałów do tego. I tworzymy. Aby zbudować dom z cegieł, ktoś dawno temu musiał poznać glinę i jej możliwości kształtowania, wypalania czy twardnięcia pod wpływem energii ciepła. Potem ją uformował, wysuszył i mógł zacząć budować. Wszystko, co materialnie gęste, musiało być kiedyś jedynie energią myśli. Tak Stwórca wykreował Wszechświat. Więc najważniejsze jest to, by być w równowadze z sobą, a wtedy wiemy, co naprawdę chcemy zmaterializować, bo to jest nam potrzebne do realizacji swej misji na ziemi. Równowagi wewnętrznej życzę wszystkim i do dzieła z materializowaniem swych rzeczywistych potrzeb.

str. 8


Bogusława M. Andrzejewska trener rozwoju osobistego, publicystka, konsultant NAO, nauczyciel Reiki, astropsycholog, numerolog. http://prosperita.edu.pl

Dobrobyt

Tematy finansowe są dla nas często ogromnie trudne. Nie tylko dlatego, że w naszej postsocjalistycznej kulturze nie umiemy myśleć i mówić o pieniądzach pozytywnie, przeklinamy je, postrzegamy jako coś niegodnego, brudnego. Także z powodu specyficznej ciężkości materii. Jest ona o wiele bardziej skomplikowana w kreowaniu niż inne obszary życia. Emocje, uczucia, przyjaźnie i drobne pragnienia są plastyczne i lekkie. Średnio zaawansowana w zasadach Prawa Przyciągania osoba układa sobie takie sprawy zgodnie ze swoimi oczekiwaniami. Natomiast zdrowie i bogactwo nieustannie wymykają się spod kontroli, jakby były wyjątkowo oporne. Bardzo charakterystyczny jest nasz stosunek do pieniędzy. Ludzie najczęściej wpadają w dysharmonię – z jednej strony ogromnie ich pożądają, z drugiej nienawidzą i przeklinają. Miksowanie nienawiści, obrzydzenia i buntu z pragnieniem – nie tworzy mieszanki, sprzyjającej przyciąganiu. Jeśli naprawdę chcemy zaprosić mastr. 9

terialne bogactwo do swojego życia, musimy pokochać materię, pieniądze, złoto, upragnione przedmioty.

Pamiętajmy też, że zasoby bogactw na Ziemi są nieograniczone. Nie możemy myśleć kategoriami, że ktoś musi być biedny, żeby ktoś inny miał albo żeby dla wszystkich starczyło. Zawsze wystarczy. Źródło bogactwa jest jak ocean - możemy czerpać wiadrami cały tydzień, a nie wyczerpiemy oceanu. Woda krąży w przyrodzie. Płynie pod ziemią, paruje, a potem się skrapla, zamarza na biegunie. Jednak zawsze jej jest pod dostatkiem. Fakt braku wody w niektórych rejonach świata wynika tylko z braku harmonii i świadomości. Gdybyśmy – jako mieszkańcy Ziemi - żyli w równowadze i bezwarunkowej miłości, nie byłoby na świecie ani głodu, ani pragnienia. Z całą pewnością jest na świecie wystarczająco dużo jedzenia i wody dla wszystkich istot żyjących, tylko nie nauczyliśmy się jeszcze bezwarunkowej miłości na tyle, by wszyscy równo dzielili się ze wszystkimi.

Medium


Psychologicznie Dobrobyt

Miłość uzupełnia Prawo Przyciągania. Jeśli myślimy pozytywnie, to kreujemy dobrobyt. Jednak nie zawsze udaje się nam go zatrzymać przy sobie. Czasem zarobimy całkiem sporo, a jednak w krótkim czasie znowu mamy pusto w portfelu. Bywa, że nawet ktoś, kto wygra w Lotto, w ciągu roku lub dwóch zostaje bez grosza. Jeśli stale mamy długi, a pieniądze przeciekają nam przez palce, to wcale nie oznacza rozrzutności czy błędów w gospodarowaniu pieniędzmi. Natomiast jest to charakterystyczna cecha dla sytuacji, w której brakuje nam mocy zatrzymania bogactwa. Tą mocą jest właśnie miłość. Nasze życie nie składa się wyłącznie z finansów. To także związki, przyjaźnie, satysfakcjonująca praca, rozwijanie talentów, sukcesy artystyczne i naukowe, rodzina... Pieniądze zatem nie są celem samym w sobie, a bogactwo nie jest sensem naszego życia. Jesteśmy istotami twórczymi, każdy ma na Ziemi ważną misję do spełnienia. To jednak nie zmienia faktu, że większość życiowych programów nie koliduje z posiadaniem dóbr materialnych. Mamy prawo ich pragnąć i je kreować. Aczkolwiek oczywiście nie tracąc z oczu najważniejszych życiowych planów. Pieniądze, czy też wygodny dom albo samochód to narzędzia, które w tym

Medium

specyficznym materialnym świecie pomagają nam w samorealizacji. Dopóki nie wpadamy w obsesyjną pułapkę materializmu, mogą nam dobrze służyć. Warto o tym pamiętać i starać się zachować równowagę. Nie jest korzystne ani przesadne skupianie się na pieniądzach, ani też całkowite ich wyrzeczenie, jakby były czymś złym i niegodnym. Nie powinniśmy zatem popadać w skrajność, lecz traktować materię jako ciekawe tworzywo, wzbogacające nasz rozwój. To niezwykle silna energia, ale to my ją zabarwiamy poprzez swoje uczucia. Unikanie pieniędzy, wyrzekanie się ich, omijanie szerokim łukiem bywa ogromnym błędem, ponieważ jednym z najczęściej pojawiających się tematów duchowego rozwoju jest dla człowieka rozumienie energii pieniądza i nasycanie jej miłością dla dobra własnego i innych istot czujących. Wcielając się na tej specyficznej planecie nasza dusza zdecydowała się na rozwój i naukę poprzez materię. Nie możemy jej tego utrudniać. Jeśli nie jesteśmy oświeconymi istotami, to wręcz nie wolno nam odcinać się od materii. Mamy jej dotykać wszystkimi zmysłami, dogłębnie poznawać i poddawać obróbce siłą bezwarunkowej miłości. A czegokolwiek pragniemy, niech służy to naszemu dobru i dobru wszystkich istot żyjących.

str. 10


Krzysztof Jankowski – psycholog, coach i mentor harmonii życia http://akademiaharmoniizycia.pl

Jak pozytywnie myśleć o pieniądzach? Rodzaje przekonań na temat pieniędzy Istnieją cztery powszechne rodzaje ograniczających przekonań na temat pieniądza: Pieniądze i tożsamość. Wiele osób posiada pewną tożsamość, co jest powiązane z ich dochodami. Jeśli Twoja rodzina należała do klasy pracującej lub była biedna, możesz mieć trudności, żeby zidentyfikować się jako osobę bogatą. Pieniądze i inni. Wiele osób przez całe dzieciństwo słyszało negatywne opinie na temat bogatych. Na przykład niektórzy wierzą, że „bogaci ludzie są skąpi” lub „bogaci troszczą się tylko Dwa kluczowe procesy o siebie.” Zauważ, że czasami wierzymy w tego typu Polecam wykorzystanie dwóch procesów, których celem jest pomoc w doskonaleniu pozy- stwierdzenia całkiem świadomie. Czasami rozutywnej świadomości finansowej. Pierwszym miemy, że są one nieprawdziwe, ale emocjonalne z nich jest zrozumienie, jakie ograniczające prze- wciąż pozostajemy pod ich wpływem. Niestety konania na temat pieniędzy posiadamy. Należy jeśli są w nas negatywne emocje, kiedy myślimy rozpocząć od wypisania na kartce wszystkich o bogatych ludziach, jest mało prawdopodobne, przekonań, jakie mamy na temat pieniędzy. że staniemy się jednym z nich. Potem należy zastanowić się, które z nich nie Pieniądze i duchowość. Wiele osób wierzy, wspierają marzeń i pragnień. że pieniądze nie wiążą się z duchowością, Drugi proces polega na zidentyfikowaniu wy- a nawet że znajdują się na przeciwnym biegunie darzeń z przeszłości, które sprawiły, że podjąłeś wartości. Nie jest to zaskakujące, ponieważ wiele taką, a nie inną decyzję na podstawie ogranicza- poglądów i przekonań religijnych wiąże duchojących przekonań na temat pieniędzy. Nega- wość z ubóstwem. tywne emocje, wynikające z wydarzeń Pod wpływem tego typu przekonań może z przeszłości, mogą utrudniać nasze wysiłki wło- urodzić się w naszej głowie następujące stwierżone w zarabianie, otrzymywanie i oszczędzanie dzenie: „Chęć posiadania pieniędzy nie ma podpieniędzy. Uwolnienie tych negatywnych emocji łoża duchowego”, „Jeśli skupię się zbyt mocno może również pomóc rozwinąć pozytywną świa- na pieniądzach, stracę duchowość,” lub „Nie podomość finansową. winno się prosić o więcej, niż się posiada”. Pieniądze są sferą życia, w której większość ludzi widzi swój sukces. Przytłaczająca liczba twierdzi, że nie ma wystarczająco dużo pieniędzy i wielu z nich doświadcza emocjonalnego cierpienia, związanego z tym brakiem. Jeśli chcesz mieć pieniądze, jak większość ludzi – poprawa świadomości finansowej jest ważnym krokiem do przyciągnięcia finansowego bogactwa, na jakie zasługujesz. W tym artykule, pokażę ci sposoby na podniesienie świadomości, związanej z posiadaniem pieniędzy.

str. 11

Medium


Psychologicznie Jak pozytywnie myśleć o pieniądzach?

Jednakże warto pamiętać, że wszystko jest po prostu energią, tak samo pieniądze – jest to inna forma energii. Prawdą wydaje się jednie, że pieniądze są jak lupa. Jeśli ktoś jest skąpy, pieniądze mogą sprawić, że będzie jeszcze większym skąpcem. Podobnie jeśli jest hojny, uduchowiony i pełen współczucia, pieniądze sprawią, że te cechy jeszcze bardziej się uwidocznią.

Pieniądze i prawość (szlachetność). Jeśli masz niskie poczucie własnej wartości, możesz czuć, że nie zasługujesz na to, aby mieć więcej pieniędzy. Możesz czuć, że są ludzie, którzy potrzebują ich bardziej i jeśli to Ty je otrzymasz, zabierzesz bardziej potrzebującym. Możesz również czuć, że skoro straciłeś pieniądze w przeszłości, nie zasługujesz na nie, ponieważ może się zdarzyć, że znów je zmarnujesz. Popularne przekonania to: „Nie zasługuję na więcej pieniędzy” i „Nie jestem warty, żeby mieć pieniądze.” Jednym ze sposobów na walkę z tego typu przekonaniami jest zrobienie listy i wypisanie, co robisz z pieniędzmi, jeśli je posiadasz. Kiedy planujesz mieć więcej pieniędzy, przyciągasz je do siebie. Kiedy starasz się określić, jakie są Twoje ograniczające przekonania na temat pieniędzy, znajdź czas na zrozumienie, w jaki sposób te przekonania służyły Ci w przeszłości. Zadaniem, jakie ma nasza podświadomość, jest zapewnienie nam poczucia bezpieczeństwa. Ograniczające przekonania wyrastają z idei chronienia nas. Na przykład, jeśli wciąż wierzysz, że „bogaci ludzie są skąpi”, podświadomie unikasz możliwości, które mogłyby pomóc Ci się wzbogacić. Nie chcesz stać się skąpym i ocenianym

Medium

przez innych w ten sposób. Jeśli uda nam się oczyścić z tych przekonań, utorujemy drogę dla nowych przekonań, które będą wspierać nasze wysiłki w kierunku stania się bogatymi.

Dlaczego? Poza oczyszczeniem się z ograniczających przekonań, powinniśmy również pamiętać, że przez nas nasz status materialny pozostaje niższy niż na to zasługujemy. Warto zastanowić się „dlaczego” tak jest. Jeśli mamy ważny powód do działania, jesteśmy bardziej zmotywowani do realizacji naszych celów. Stwórz listę powodów, dla których chciałbyś posiadać określoną kwotę pieniędzy, która umożliwiłaby Ci zrealizowanie zamierzeń. Jeśli miałbyś tyle pieniędzy, mógłbyś pozwolić sobie na dom? Chciałbyś przeznaczyć pieniądze na dobry cel? Chcesz zmienić swój styl życia? Stwórz listę tego, co chciałbyś zrobić z pieniędzmi. Zauważ, jakie myśli i emocje pojawiają się? Jeśli uciekasz od rzeczy, których pragniesz, dlatego, że masz poczucie winy, czujesz się niewiele warty i wydaje Ci się, że jest niemożliwe, aby je otrzymać, wstrzymujesz swój własny sukces. Wykorzystaj negatywne emocje jako ważne wskazówki, które pomogą Ci pozbyć się negatywnych przekonań. Wydaje się dziwne, że można mieć skłonności do negatywnego myślenia na temat bogactwa, jednak bardzo często nasze ograniczające przekonania pochodzą z dzieciństwa. Są one uwięzione w naszej podświadomości. Aby móc stać się bogatym, musisz je zauważyć, zidentyfikować i zmienić. Wykorzystaj powyższe sugestie i ciesz się bogactwem na jakie zasługujesz!

str. 12


Tomasz Sobolewski

pomoc psychologiczna http://tomaszsobolewski.pl

Sekret szczęśliwego związku Dlaczego chcemy zmienić partnera? Kiedy kogoś zmuszamy do zmiany, wtedy obawiamy się, że nie dostaniemy tego, czego oczekujemy od drugiej osoby. To też wyraz naszego braku poczucia bezpieczeństwa lub/i odniesionych urazów w przeszłości. To brak naszej spójności i pewności siebie. Wymuszone zmiany zawsze są chwilowe, a osoba, która jest zmuszana do zachowań wbrew jej naturze, opuszcza związek, który jej odzwierciedla jej istoty. Wymuszanie to nienaturalne wbrew naturze działanie, które bardzo zniekształca obraz nas samych i naszego związku. Druga osoba może zaakceptować zmiany tylko wtedy, kiedy jest na to gotowa. Wszyscy uczymy się wtedy, kiedy jesteśmy na to gotowi i robimy to we własnym tempie. Osoba gotowa do korzystania z naszej mądrości i wsparcia, sama zazwyczaj prosi nas o nasze przewodnictwo i naszą uwagę. Wtedy być może słucha nas w sposób autentyczny, poznaje siebie również i rozumie, co mamy jej do ofiarowania.

str.13

Dla wielu osób istotą bycia w związku jest poczucie bezpieczeństwa. Niektórzy potrzebują bezpieczeństwa, by uniknąć uczucia opuszczenia lub zranienia. Potrzebujemy poczucia bezpieczeństwa, gdy czujemy, że jesteśmy w związku, który nie pozwala nam na bycie sobą. Gdy czujemy się niepewnie i nie znamy samych siebie. Boimy się wyrazić nasze najgłębsze wewnętrzne potrzeby. Jesteśmy nadal sami, samotni we dwoje.

Czym jest wrażliwość? Tworząc związki pełne miłości i radości ważne jest, aby wyrażać naszą wrażliwość. Wrażliwość jest naszą siłą, nie słabością. Wrażliwość oznacza, że jesteśmy otwarci na nas samych, otwarci na to, co ważne, piękne i autentyczne. Wrażliwość dodaje piękna temu, czym dzielimy się z drugą, najbliższą osobą. Wrażliwość jest też całkowitym zaufaniem. Wiele razy podejmujemy wysiłek, by kontrolować nasze życie. Wrażliwość pozwala na kontrolę bez wysiłku.

Medium


Psychologicznie Sekret szczęśliwego związku

O zaufaniu… Czy zaufanie do drugiej osoby oznacza zaufanie do siebie? Myślę, że tak. Ufamy sobie, bo jesteśmy przekonani i pełni wiary, że to, co nas otacza, spotyka, to, w jak dobrych relacjach jesteśmy z innymi – wszystko to się dzieje, bo zasługujemy na to, poprzez to, że istniejemy. Co ważne, aby wyrażać siebie poprzez to, jacy jesteśmy naprawdę. Wyrażać w związku również z drugą, najbliższą osobą. Dla niektórych to może być problem, ponieważ nie znają siebie, boją się prawdy o sobie i uciekają od niej. Żyją iluzją lub wchodzą w świat zaprzeczeń. Bez poznania siebie nie ma możliwości poznania innych. A związek z drugą osobą, którą kochamy, to też okazja, bardzo szczególna, aby poznać siebie. O wzajemnym kontakcie… Większość problemów w związkach pojawia się poprzez niedomówienia, brak wzajemnej rozmowy, powstrzymywania się, aby nie pokazać swojego prawdziwego „Ja”. To też lęk przed nieakceptacją naszej osoby. Lęk przed odrzuceniem… Aby każdy związek mógł się rozwijać, wymaga zrównoważonej, otwartej i szczerej komunikacji. To, co przekazujemy, powinno płynąć z naszego głębokiego prawdziwego

Medium

„Ja”, co umożliwia autentyczną wieź z drugą osobą. Autentyczne szczere działanie, otwarta, jasna i świadoma komunikacja umożliwia partnerowi odpowiednie odnoszenie się do tego, bo wie, na czym stoi. Będąc przejrzystą i bezpośrednią osobą jesteśmy w zgodzie ze sobą, dając przyzwolenie na to drugiej osobie. Co daje nam związek? Związek to szczególna relacja, kiedy dzielimy się swoim całym sercem, wrażliwością, prawdą, uczciwością, zaufaniem i miłością. Związki uczą nas, jak kochać, bawić się, akceptować siebie bezwarunkowo oraz jak zaufać sobie, temu, kim jesteśmy naprawdę… Dzieląc się w związku sobą nigdy nie poczujemy, że jesteśmy sami. Poczujemy zaś naszą samowystarczalność i pełnie naszego „Ja” oraz naszego bycia tu i teraz. W związku trzeba dać dojść do głosu naszemu wewnętrznemu dziecku, które bezgranicznie potrafi kochać i ufać, które jest prawdomówne i wewnętrzne spójne. Związek może być magiczny pod warunkiem, że na to pozwolisz. Temu oczarowaniu pozwól zaistnieć w Twoim związku również. I że masz partnera, który, tak jak Ty, jest po prostu fair..

str. 14


Naturalnie

Katarzyna Sołtysik

specjalistka terapii naturalnych, praktyk Reiki, propagatorka dobrego wegańskiego jedzenia

Quinoa z buraczkami i fasolką szparagową. Quinoa, czyli komosę ryżową zawsze dodawałam do zup. Jednak, gdy natknęłam się na puszcze.pl na tę propozycję podania quinoa, od razu przypadła do gustu całej rodzince i często gości na naszym stole. To pyszne, zdrowe i dosyć szybkie danie, polecam! Składniki (dla 3 osób): - 1 szkl. quinoa - 1 cebula - 3 ząbki czosnku - 1 duży burak lub 2 małe – ugotowane - 0,5 kg fasolki szparagowej ugotowanej Quinoa należy ugotować: opłukane na sitku ziarenka wrzucamy do garnka, zalewamy wrzątkiem – ok. 2 szklanek na 1 szkl. quinoa i gotujemy 10-15 minut. W międzyczasie na patelni podsmażamy lekko cebulkę z przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Gotową „kaszę” odcedzamy z nadmiaru wody. Na tarce o średnich oczkach ścieramy buraka i mieszamy wszystko razem. Danie to świetnie smakuje z fasolką szparagową. Smacznego!

str. 15

Medium


Naturalnie Jakie pyszne!

Zupa krem z kalafiora i słodkiego ziemniaka Pyszna i rozgrzewająca zupka.

Składniki: - 1 kalafior - 1 duży słodki ziemniak - 2 marchewki - cebula - 2 zwykłe ziemniaki - 1/3 szkl. soczewicy czerwonej - 1,3 szkl. nasion amarantusa - kawałek imbiru (ok. 1,5 cm) - czosnek - olej do smażenia (np. kokosowy) - przyprawy: kurkuma, kminek, kolendra, gałka muszkatołowa, sól, pieprz ziołowy

Cebulę i czosnek podsmażamy chwilę na rozgrzanym tłuszczu. Po chwili dodajemy pokrojony w kosteczkę imbir i mieszamy. Następnie dodajemy przyprawy: kminek, kolendra, gałka, kurkuma – w ilościach jakich lubimy. Dodajemy pokrojone w kostkę warzywa, z wyjątkiem kalafiora i chwilę podsmażamy. Zalewamy wszystko wodą – ok. 2l. Dodajemy soczewicę oraz nasiona amarantusa. Gotujemy 15 minut, po czym wrzucamy kawałki kalafiora. Gotujemy jeszcze kilka minut, aż kalafior będzie miękki. Całość miksujemy na krem. Smacznego!

Medium

str. 16


Paweł Sołtysik

trener rozwoju osobistego, nauczyciel reiki, propagator terapii naturalnych i życia w zgodzie z naturą http://slowa-madrosci.pl

Jesteś tym, co jesz „Jesteś tym, co jesz” to tytuł popularnej książki o odżywianiu oraz coraz częściej stosowane powiedzenie. I rzeczywiście coś w tym jest, ponieważ to, co jemy, służy do budowy naszego ciała. Jeżeli jemy lekkie, świeże, organiczne jedzenie pełne energii, wówczas również tak się czujemy. Nasze wibracje rosną, mamy czysty, świeży umysł oraz harmonijne emocje. Łatwiej nam wtedy wzrastać duchowo poprzez medytację, modlitwę, czy po prostu odczuwanie bezwarunkowej miłości. Natomiast jedząc ciężkie, mocno przetworzone jedzenie, nasze ciało jest ociężałe, strute i z czasem zaczyna chorować. Spada nasza witalność i wibracje ciała, mamy zamglony umysł i huśtawkę emocjonalną. Nasza praca w duchowości jest wówczas trudna, jeżeli w ogóle możliwa. Dlatego mimo, że na nasze zdrowie, samopoczucie i zadowolenie z życia ma wpływ wiele czynników, jednym z najważniejszych jest odżywianie, czyli nasze codzienne wybory żywieniowe. To, co wkładamy do ust, silnie oddziałuje nie tylko na nasze ciało fizyczne, ale również na nasz mentalny, emocjonalny i duchowy stan. Obecnie jest ogromna ilość diet i sposobów odżywiania opartych na różnorakich zasadach doboru składników i przyrządzania pokarmów. Niektóre bazują na ludowych tradycjach, inne na religijnych wierzeniach. Obecnie jednak ogromny

str. 17

Medium


Naturalnie Jesteś tym, co jesz.

wpływ mają tutaj media, które poprzez wszechobecną reklamę i kulinarne programy wyznaczają obowiązujące standardy. Niestety nie zawsze służą ludziom. Pomimo wielkiej ilości różnych diet myślę, że istnieją pewne podstawowe zasady doboru składników i sposobu spożywania, które mogą poprawić zdrowie i samopoczucie większości ludzi. Tak więc, aby czuć się lepiej fizycznie, mieć większą jasność umysłu, emocjonalny i duchowy spokój warto zastanowić się nad wprowadzeniem w życie poniższych wskazówek:

1. Jedzmy to, co żywe i jak najmniej przetworzone, czyli owoce, warzywa, nasiona, ziarna, kasze i orzechy. Jeżeli to możliwe, najlepiej organiczne i ze znanego źródła.

6. Oczyszczoną białą mąkę pszenna, która zawiera duże ilości glutenu, zamieńmy na pełnoziarnistą makę orkiszową, żytnią, kukurydzianą, gryczaną lub inna.

7. Zrezygnujmy lub ograniczmy do minimum jedzenie mięsa. Przemysłowe mięso pełne jest konserwantów, antybiotyków, sterydów i hormonów. Jedzenie mięsa mocno zakwasza organizm, co powoduje duże zużycie własnych minerałów do trawienia, aby utrzymać zasadowość organizmu. Oprócz tego na poziomie energetycznym ma zapisany lęk i strach zwierzęcia w chwili jego śmierci. Zamiast mięsa możemy wybrać soczewicę, ciecierzycę, groszek, wiele rodzajów fasoli i ich kiełki, orzechy oraz algi morskie zawierajace wszystkie niezbędne dla człowieka aminokwasy i mikroelementy.

2. Gotujmy na parze, ewentualnie pieczmy w piekarniku. Unikajmy mikrofalówek, głębokiego 8. Ograniczmy również do minimum jedzesmażenia, wędzenia czy grillowania, co mocno nie nabiału. Obecnie mleko krowie i jego przezmienia strukturę molekularna produktów i powo- twory mocno zakwaszają organizm. Oprócz tego duje powstawanie nowych trujacych związków. mleko krowie jest ciężko strawne, ponieważ zawiera duże ilości kazeiny – białka, które nie jest 3. Odrzućmy jedzenie sztucznych i mocno trawione przez większość doroslych ludzi. Zaprzetworzonych produktów, zawierających wiele miast mleka krowiego można wybrać – mleko groźnych chemicznych substancji, takich jak kon- migdałowe, owsiane, z orzechów laskowych, ryserwanty, barwniki, sztuczne smaki, spulchnia- żowe, sojowe, kokosowe – łatwe do zrobienia sacze, antyzbrylacze itp. memu, dużo smaczniejsze i o wiele zdrowsze! 4. Zrezygnujmy lub ograniczmy używki i substancje uzależniające, takie jak alkohol, kawa, czarna herbata, cukier, itp. (ostatnie badania pokazały że cukier uzależnia nawet 8 razy bardziej niż kokaina) Substancje te osłabiają i z czasem uszkadzają system trawienny, odpornościowy i nerwowy człowieka.

5. Zamiast białego cukru używajmy jego zdrowsze odpowiedniki – np. ksylitol (cukier brzozowy), stewię, miód, syrop klonowy czy syrop z agawy.

Medium

9. Odrzućmy sztucznie słodzone napoje gazowane i napoje w kartonikach. Zamiast tego pijmy duże ilości czystej wody mineralnej, świeżo wyciśnięte soki i zielone szejk. Poprzez to dostarczymy organizmowi ogromną porcję witamin, minerałów i mikroelementów. 10. Jedzmy według zasad diety rozdzielnej, czyli przede wszystkim nie łączmy produktów białkowych ze skrobiowymi. Również nie powinniśmy łączyć owoców z innymi grupami pokarmów.

str. 18


Naturalnie Jesteś tym, co jesz.

11. Nie przejadajmy się, jedzmy tylko tyle, ile nasz organizm potrzebuje. Pomoże to nie obciążać nadmiernie naszego układu trawiennego, który do trawienia zużywa nawet 90 procent naszej energii.

12. Jedzmy powoli, dokładnie żując pokarm. Ułatwi to trawienie i przyswajanie składników odżywczych. 13. Nie jedzmy tuż przed spaniem, ponieważ nasz organizm zamiast odpoczywać będzie musiał zająć się trawieniem. Zjedzmy przynajmniej 2-3 godziny przed pójściem spać.

14. Nie pijmy podczas jedzenia czy zaraz po nim, ponieważ rozwadniamy nasze soki żołądkowe i utrudniamy przez to trawienie. Pijmy 20 minut przed jedzeniem i min.1-2 godziny po zjedzeniu.

Pamiętajmy oczywiście, że każdy człowiek jest inny, ma inną budowę ciała i inne potrzeby, tak więc ten sam pokarm może trochę inaczej oddziaływać na różnych ludzi. Również miejsce, region i klimat, w jakim mieszkamy ma wpływ na to, co jemy i jak się potem czujemy. Najlepiej jeść sezonowo regionalne produkty, ponieważ zawierają one najlepsze dla danego miejsca składniki odżywcze i w okresie, kiedy są one najbardziej potrzebne. Jeżeli chodzi o nasze zdrowie i dobre samopoczucie oprócz spożywania wartościowego je-

str. 19

dzenia chcę tutaj również wspomnieć o tymczasowym niejedzeniu, czyli o poście. Nawet, jeśli staramy się jeść zdrowo, nasz organizm może mimo to wchłaniać wiele toksyn z pożywienia, kosmetyków, powietrza czy wody. Wówczas organizm potrzebuje oczyszczenia, a jedną z najbardziej skutecznych metod, jaka istnieje, to okresowa przerwa w jedzeniu. Post oprócz tego jest również świetny, jeżeli chcemy oczyścić nie tylko nasze ciało, ale i umysł. Nawet krótkie posty powodują, że nasze myślenie jest bardziej wyostrzone, a nasze emocje bardziej harmonijne. Pomocne jest to w naszym duchowym rozwoju, pogłębiając połączenie z naszą duszą i ze Stwórcą, co na przestrzeni wieków pokazało wielu duchowych mistrzów. Post leczniczy może zastosować praktycznie każdy i w każdym wieku. Jest bardzo mało przeciwskazań do jego przeprowadzenia. Jednym z nich jest okres ciąży i karmienie piersią oraz skrajnie wyniszczony organizm. Mimo, że wskazany jest raczej dla dorosłych, niż dla dzieci to jednak, kiedy dziecko jest chore i ma gorączkę, jego organizm automatycznie oczyszcza się właśnie poprzez niejedzenie (brak apetytu). Niestety najgorszą rzeczą, jaka możemy wtedy zrobić, to na siłę podawać dziecku jedzenie, żeby „nabrało siły”. Wówczas działa to w odwrotną stronę. Robiąc regularne okresowe posty możemy z łatwością oczyścić się ze wszystkiego, co nam nie służy i utrzymać ciało w pełni zdrowe przez całe nasze życie.

Medium


Naturalnie Jesteś tym, co jesz.

Jak wiele badań pokazało, post jest jedną z najskuteczniejszych metod zapobiegawczych jak i leczniczych większości chorób na Ziemi. Niestety większość lekarzy nawet o tym nie wspomina (na uczelniach nie dostają takiej wiedzy), ponieważ medycyna zachodnia obecnie jest pod wpływem koncernów farmaceutycznych, które nie miałyby żadnego zysku z takich prostych, skutecznych i darmowych metod leczenia. Jest wiele rodzajów postów, od mocno restrykcyjnych, takich jak post suchy (nic nie jemy i nie pijemy) czy o samej wodzie. Po mniej restrykcyjne, jak na przykład post na świeżo wyciśniętych sokach, gotowanych kaszach, czy post owocowo-warzywny (tzw. post Daniela). Dzięki temu każdy może znaleźć coś dla siebie. Każdy ma w innym stopniu zanieczyszczony organizm i wskazany dla niego będzie inny rodzaju postu. Osoby, które są na "tradycyjnej" diecie ze sporą ilością mięsa, nabiału, cukru i białego pieczywa będą silniej przechodzić oczyszczanie, dlatego dla nich bardziej wskazany będzie post Daniela niż post na samej wodzie. Natomiast dla wegan, czy witarian właśnie bardziej restrykcyjny post będzie bardziej skuteczny. Ja osobiście przechodziłem post Daniela, będąc jednak przez wiele lat wegetarianinem i później weganinem nie poczułem silnego oczyszczania. Natomiast nawet krótkotrwale posty, które robię na świeżo wyciśniętych sokach powodują szybkie uruchomienie procesów oczyszczania z toksyn. Tak, wiec dla naszego zdrowia, próbujmy i eksperymentujmy z różnymi rodzajami postów. Zaczynając najlepiej od krótkich, jednodniowych czy kilkudniowych mniej restrykcyjnych, po bardziej i głębiej oczyszczające posty na samej wodzie i post suchy.

Podsumowując, to co jemy ma duży wpływ na nasze zdrowie, jak również na nasz stan umysłu i nasz duchowy rozwój. Z tego powodu świadomie dobierajmy składniki naszego jedzenia, abyśmy zawsze czuli się pełni energii i witalności, mając przy tym czysty i spokojny umysł. Nie bez znaczenia również dla naszego dobrego zdrowia i samopoczucia stanowi okresowe wstrzymanie się od jedzenia, dlatego od czasu do czasu planujmy takie wewnętrzne oczyszczanie.

Medium

str. 20


Bogusława M. Andrzejewska

Naturalne uzdrawianie

Kiedy mówimy o mocy natury, warto czasem zainteresować się jej niezwykłymi siłami uzdrawiającymi. Podobno w przyrodzie znajdziemy wszystko, cokolwiek potrzebujemy, aby nasze ciała były w pełni zdrowe i sprawne. Wśród ogromnego bogactwa roślin znajdziemy cudowne lekarstwa na najbardziej skomplikowane problemy zdrowotne. Tym razem jednak nie chcę pisać o ziołach, ale o innych naturalnych sposobach pozytywnego działania na nasze ciało. Patrząc od strony energetycznej, możemy przyjąć, że za zdrowie odpowiadają między innymi nasze czakry. Kiedy pracują prawidłowo, wówczas czujemy się dobrze i jesteśmy silni. Jeśli ich funkcjonowanie zostanie zaburzone przez negatywne wzorce myślowe, energia przestaje być rozprowadzana we właściwy sposób i ciało zaczyna chorować. Czakroterapia jest moim zdaniem doskonałym sposobem, aby zadbać o jak najlepsze funkcjonowanie naszego ciała na wszystkich poziomach, ponieważ centra energetyczne obejmują swoim działaniem wszystkie warstwy – także te subtelne. Harmonizując czakry, równoważymy energetykę całego ciała. Przyjrzyjmy się zatem, jak można w sposób całkiem naturalny działać na centra energetyczne. Przy każdej czakrze napisałam, za jakie części ciała odpowiada.

str. 21

Czakra I

(nadnercza - adrenalina i noradrenalina, układ kostny, paznokcie, odbytnica, jelito grube, prostata, krew, budowa komórek)

Sprzyjają jej spacery, najlepiej boso po trawie lub piasku, ze świadomym stawianiem kroków. Możemy także siedzieć lub leżeć na ziemi i odczuwać jej ciepłą obecność oraz zapach. Można obserwować piękny czerwony wchód lub zachód słońca. Dobrze działają wszystkie ćwiczenia magnetyczne. Pomocna jest medytacja, w czasie której wdychamy czerwony kolor poprzez płatki czakry. Drzewa, które harmonizują 1 czakrę: buk, cis, dąb, jabłoń, jarzębina, kasztanowiec, lipa, miłorząb, platan, sosna, topola, wiśnia. Uzdrawiające zapachy dla tej czakry: cedr, paczula, piżmo, lawenda, hiacynt, goździk.

Czakra II

(jajniki i jądra - cykle u kobiet, miednica, narządy płciowe, pęcherz, płyny ustrojowe: krew, limfa, sperma, soki trawienne) Sprzyjają jej wszystkie działania związane z wodą. Przede wszystkim pływanie, ale cudownie działa także świadomy prysznic czy kąpiel,

Medium


Naturalnie Naturalne uzdrawianie

szczególnie wtedy, kiedy do wanny dodamy odpowiednie olejki. Każda kontemplacja wody w czasie spaceru lub siedzenie nad brzegiem akwenu i obserwowanie wodnej toni ma korzystny wpływ. Także Księżyc współpracuje z tą czakrą, możemy więc wykorzystać jego srebrne światło – zwłaszcza w czasie pełni. Pomocna jest medytacja, w czasie której wdychamy pomarańczowy kolor poprzez płatki czakry. Drzewa, które harmonizują 2 czakrę: buk, cis, czereśnia, magnolia, miłorząb, olcha, wiśnia. Uzdrawiające zapachy dla tej czakry: piżmo, amber, rozmaryn, geranium, sandał, ylang-ylang.

Drzewa, które harmonizują 3 czakrę: akacja, jesion, jodła, klon, kasztanowiec, ostrokrzew, platan, śliwa. Uzdrawiające zapachy dla tej czakry: wetiwer, roża, lawenda, bergamotka, ylang-ylang, rozmaryn.

Czakra IV

(grasica - system immunologiczny, serce, górna część pleców z klatką piersiową, dolna część obszaru płuc, piersi, krew, krążenie krwi, skóra.) Ta czakra kocha zieleń, zatem sprzyjają jej wszystkie spacery zielonymi polami lasami. Im większe zielone równiny, im bardziej czysta zieCzakra III leń, tym silniej działa uzdrawiająco. Korzystny (trzustka - insulina, jama brzuszna, układ tra- jest także kolor różowy obserwowany na płatkach wienny, żołądek, wątroba, śledziona, woreczek kwiatów lub na lekko zabarwionym niebie. żółciowy, wegetatywny system nerwowy) Dobrze działają wszelkie medytacje, które rozwiSprzyjają jej wszystkie działania związane jają pozytywne uczucia i wybaczenie. Każdy proz ogniem, zatem możemy kontemplować ognisko ces, w którym uruchamiamy miłość lub blask świecy. Możemy wygrzewać dłonie przy bezwarunkową będzie rozwijał tę czakrę. Pokominku, zachwycając się tańcem płomieni na mocna jest medytacja, w czasie której wdychamy szczapach drzewa. Ale korzystne jest również zielony kolor poprzez płatki czakry. światło słońca, które świadomie przyjmujemy poDrzewa, które harmonizują 4 czakrę: dąb, przez skórę. Dobre mogą okazać się spacery po- grab, jabłoń, jarzębina, jodła, olcha, ostrokrzew, lami porośniętymi złotymi łanami zbóż lub platan, sosna, wiąz, wierzba, wiśnia. słonecznikami. Pomocna jest medytacja, w czaUzdrawiające zapachy dla tej czakry: sansie której wdychamy żółty kolor poprzez płatki dał, róża, róża jerychońska, sosna. czakry.

Medium

str. 22


Naturalnie Naturalne uzdrawianie

Czakra V

Drzewa, które harmonizują 6 czakrę: brzoza, (tarczyca, gardło, krtań, kark, szczęki, tcha- jesion, jodła, lipa, magnolia, miłorząb, orzech, wica, struny głosowe, przełyk, oskrzela, uszy, ra- świerk, topola, wierzba. Uzdrawiające zapachy dla tej czakry: hiamiona.) Ta czakra lubi błękit letniego nieba i obserwo- cynt, białe piżmo, mięta, fiołek, różowe geranium, wanie, jak odbija się w czystej, przejrzystej wo- jaśmin. dzie. Korzystny jest każdy proces Czakra VII z wykorzystaniem dźwięku. Może to być śpiewa(szyszynka, kora mózgowa, mięśnie, kości) nie lub głośna recytacja. Sprzyja jej słuchanie wySzczególnie korzystne są górskie wycieczki. branej muzyki, kontemplacja pięknych dźwięków, np. śpiewu ptaków. Pomocna jest medytacja, Nieprzypadkowo mówi się, że w górach jesteśmy w czasie której wdychamy błękitny kolor poprzez bliżej Boga. Kontemplacja pięknych widoków rozciągających się z górskich szczytów sprzyja harpłatki czakry. Drzewa, które harmonizują 5 czakrę: brzoza, monizacji tej czakry. Dobre będą też wszystkie szczere i głębokie modlitwy oraz działania, które buk, jodła, klon, orzech, sosna, wiśnia. Uzdrawiające zapachy dla tej czakry: la- sublimują energię. Na przykład rozważania wenda, hiacynt, szałwia, paczula, białe piżmo, o sensie zycia i duchowości. Pomocna jest medytacja, w czasie której wdychamy perłowo biały eukaliptus. kolor poprzez płatki czakry. Drzewa, które harmonizują 7 czakrę: brzoza, Czakra VI (przysadka mózgowa - zarządzanie wszystkimi grab, lipa, miłorząb, orzech, śliwa. Uzdrawiające zapachy dla tej czakry: rozmapozostałymi gruczołami, twarz, oczy, nos, mózg, ryn, bergamotka, fiołek, bursztyn, lotos, ambra, móżdżek, centralny system nerwowy) Tej czakrze sprzyja granat nocnego nieba roz- drzewo kadzidłowe. świetlonego gwiazdami. Nocne spacery mogą Na tym nie kończą się możliwości natury. Są zatem być bardzo korzystne, szczególnie w sierpniu i grudniu, kiedy gwizd widać najwięcej. przecież jeszcze cudowne dźwięki, kolory, Dobre będą wszystkie działania, które są wyci- a wreszcie rozmaite zioła, które także mogą nam szające i sublimują energię. Pomocna jest me- pomagać. Uzdrawiają nas też minerały, które dytacja, w czasie której wdychamy fioletowy kolor pięknie działają na nasze czakry. Ze względu na ogromną rozpiętość ich działania napiszemy o poprzez płatki czakry. tym następnym razem.

str. 23

Medium


Dla tych, którzy kochali kiedyś i kochają teraz. Wysublimowana poezja miłosna. Po kobiecemu delikatna i zmysłowa. Polecamy! Ksiegarnia Radwan http://radwan.pl

Medium

str. 24


Duchowo

Elen Elijah uzdrowiciel duszy, nauczyciel duchowy, doradca życiowy, trener rozwoju osobistego, regreserka, w swojej pracy często korzysta z channelingu http://epokaserca.pl

Kim jest ojciec?

Pierwsze, co przychodzi mi na myśl, to siła stwórcza, którą nazwaliśmy Bóg. To niby jasne, wiadome, lecz przez tysiące lat Duch, który stworzył Ziemię i stał się nią oraz całym życiem, a później też człowiekiem, prowadził nas, człowiecze nieświadomości - dzieci, ku dzisiejszemu czasowi, gdy wszelkie tajemnice ujawniają się, a człowiek odnajduje w sobie Ducha. Dzieje się to nie za sprawą wybitnych „detektywów”, odkrywających machlojki tajnych grup, lecz dzięki planowi Ducha, który wyraża się poprzez rzeczonych „detektywów” - wszak Duchem tylko lub aż jesteśmy wszyscy i wszystko. Tysiące lat, jak dzieci - tacy byliśmy. W tej drodze powstała energia żeńska i męska wyrażając się poprzez płeć. Dlaczego? Aby w tej podróży dorastania świadomości, poznać siebie i co tylko się da w materialnej przestrzeni, a później stać się świadomym siebie Duchem. Dziś o ojcu. Tak, jak w plemniku jest informacja o formie dojrzałej męskiej i żeńskiej postaci, tak w mężstr. 25

czyźnie jest zawarty obraz Boga. Nie chodzi tutaj o personifikację, lecz symbolikę stwórcy, stwarzania. Kiedy byliśmy dziećmi, pomimo wewnętrznego programu całości istnienia, musieliśmy stopniowo dochodzić do ukrytych prawd, to nasza ewolucja. Choć ojciec to doskonałość, stworzyciel, męski aspekt Prawa Rodzaju, ojcowie tego świata, trwając w zapomnieniu Siebie tworzyli bardzo trudne ojcowskie role. Mężczyzna, bazujący na umyśle i energii seksualnej, zamknięty na poziomie prawdziwego, obdarowującego serca, cóż mógł dać? Sam sfrustrowany, jak puste naczynie, pozbawiony miłości do siebie, pozbawiony świadomości Ducha, wartości własnej albo wywyższał się, dominował, próbował dowartościować swą słabość, stosując przemoc, agresję, poniżenie, gwałt albo chował się w słabości bezsilne puste naczynie. W większości nasi ojcowie - kimkolwiek byli - potrzebują naszego współczucia.

Medium


Duchowo Kim jest ojciec?

Kobiety miały lepiej, gdyż reprezentując energię serca, były matkami, miały bogatszy świat wewnętrzny, miały siebie i miłość, umiejętność obdarowywania, a dzieci i rodzina nadawały sens ich istnieniu. A mężczyźni - samotni, reprezentujący umysł, który żył tylko światem zewnętrznym, pełnym okrucieństwa, prymitywizmu - zmagali się z nim, jak z odbiciem w lustrze, zmagali się z iluzją, próbując wciąż ją zmieniać, podporządkowywać, zdobywać, lecz bez względu na stan posiadania nadal byli samotni. Jeśli kochali, to zmysłowo, pożądali, lecz i to tylko forma iluzji, która nie była w stanie dać im wytchnienia i ciszy. Kim mogli być nasi ojcowie? Dostarczali finansów, zapewniali byt, czasami tworzyli rody, zwyciężali w wojnach, stawali się przykładami bohaterstwa lub byli dla swych rodzin obiektem nienawiści za przemoc, pijaństwo, destrukcję. Biedni, samotni. Wymagaliśmy od nich MĄDROŚCI, lecz skąd mieli ją wziąć? Nie był jeszcze czas na Prawdę, więc nie mogli nam dać nic innego, jak negatyw lub pozytyw iluzji. Pomimo, że mieli w sobie Zaczyn, program doskonałości, nie mogli go poznać. Choć było wielu nauczycieli, najczęściej nie byli oni mężami i ojcami, lecz pustelnikami, samotnikami. W jednym z Apokryfów jest przedstawiona scena, w której apostołowie proszą Marię, aby wyjawiła im tajemnicę istnienia. Namawiają długo, aż zgadza się. Siada i prosi, aby podparli ją ze wszystkich stron, gdyż to potężna energia. Kiedy już chciała wypowiedzieć tajemne słowa pojawia się Jezus – „Nie wolno matko zrobić Ci tego, gdyż gdyby prawda została ujawniona, świat przestałby istnieć w jednej chwili.” Nie mieliśmy poznać tajemnicy z zewnątrz, lecz do niej ewoluować poprzez budzenie się świadomości wewnętrznej. I tak się dzieje.

Medium

Ojcowie przecież to świetliste dusze, które zechciały urodzić się jako mężczyźni, taką wybrali drogę poznania na dane wcielenie. Miało ono służyć ewolucji świadomości męskiej energii. Rodzili się i szli nieboracy. Kobiety, dzieci, oczekiwały od nich najwyższej mądrości, prawdziwej miłości, ale oni, cóż, biedacy, samotni, puści, (pozbawieni serc, bo sercem była Ewa, kobieta) jakże byli nieszczęśliwi. Nawet bohaterowie, choć wypełniali to, co najwartościowsze w tym świecie iluzji, nadal bez Ducha i serc byli, bo to dzieje się dopiero teraz, Kochani. Były pojedyncze jednostki, ale tylko pojedyncze, które dotknęły siebie prawdziwych. Ci, którzy poświęcali życie na poznanie, najczęściej byli samotnikami, pustelnikami, bez rodzin, dzieci, lub nawet gdy je posiadali, pracowali w swej izolacji z dala od trosk domu. Ich mądrość dotyczyła rozważań filozoficznych, lecz nie mogła być przykładem dla innych mężczyzn, jak żyć, jak być mężem, ojcem, jak być wolnym, świadomym duchem w roli ojca czy męża. Miałam wielu takich klientów, którzy kiedyś poznawali wiele, ale nie nauczyli się partnerstwa, rodzicielstwa i dziś to mają przepracować, mają to zrozumieć w praktyce. Choć wiedza w nich jest, nie ujawni się, gdy nie zostanie zrealizowany plan rodziny, partnerstwa. str. 26


Duchowo Kim jest ojciec?

Potrafię odczuć zarówno emocje, jak i stany umysłu mężczyzn od początku naszej historii, gdyż cała wiedza jest w każdym z nas i powiem Wam, że pomimo iż kobiety były fizycznie słabsze i wydaje się w historii tak ciemiężone, mężczyźni byli dużo biedniejsi, gdyż pozbawieni uczucia miłości, tego, co każda kobieta ma z urodzenia.

Często słyszę: wybaczyłam/-em ojcu. Kochani to absurd, nie mamy czego wybaczać. Oczekujemy od naszych ojców czegoś, czego nie są w stanie nam dać – Miłości, w której zawarta jest Mądrość. Kto miał ich tego nauczyć? Ich matki – z wzorcami ofiar, które uważały, iż mężczyzna powinien być mądrzejszy, doskonały, opiekuńczy? Nie wiedziały, że mężczyznę trzeba tego nauczyć, wymagały od mężów, nie dawały synom i historia szła dalej.

Dlaczego mężczyźni nie mogli być tacy, jak oczekiwałyśmy? Dlaczego nie uczyłyśmy naszych mężczyzn miłości? Bo same tego nie umiałyśmy. Przekazywano nam wzorce kobiet podległych lub walczących, ale ofiar, pełnych oczekiwań, bo mężczyzna powinien być mądrzejszy, powinien wiedzieć. Jedni i drudzy w oczekiwaniach. Kobiety od mężczyzn dobra, opiekuńczości, obdarowywania, czułości, oddania się kobiecie, a mężczyźni od kobiet - oddania, ciepła, dobra, czułości, zrozumienia, wsparcia. Właściwie oczekiwaliśmy od siebie tego samego. Skąd mieliśmy wziąć to, czego nikt nas nie nauczył, bo nawet miłość, która była w kobiecie, nie była prawdziwą Mądrą Miłością. I choć prorok Zachariasz mówi w Starym Testamencie, że kobieta powinna stanąć na piedestale, aby zmienił się świat, musiało minąć wiele czasu, aby mogło się zrealizować. Dzieje się to dzisiaj. To energia, która zechciała urodzić się jako kobieta, ma powstać str. 27

z kolan, odnaleźć PRAWDZIWĄ MIŁOŚĆ, czyli serce, ma wznieść się z cierpiętniczego i stać mocarnym, tworzącym świadomie życie, poprzez PRZYJMOWANIE. Mamy nauczyć się przyjmować mężczyzn czystością serca, do tej pory czyniłyśmy to tylko pozornie, zewnętrznie, bo nasza energia, pełna wzorców negatywnych na temat mężczyzn, odrzucała ich jako zagrożenie.

To duże tematy i dziś ich nie opiszę wszystkich, chcę tylko, abyśmy spojrzeli inaczej na siebie wzajemnie i naszych ojców, którzy w pamięci większości nas są złem. I owszem, biorąc się za pracę duchową słyszę, wybaczyłam – a ja pytam, co? Nie mamy nic wybaczać, mamy dziękować, gdyż ten świat, jego program polega na ewolucji, a ta dzieje się poprzez naukę miłości lub doświadczenie. Nauka miłości nie wchodziła w grę, bo nie miał nam kto przekazać, jak w praktyce zastosować doskonałe, duchowe ojcostwo. A jeśli nie przez miłość mogliśmy wzrosnąć, to poprzez doświadczenie. A ono polega na tym, że obserwujemy np. pijaństwo ojca i wpływ tego na rodzinę, na relacje taty z mamą i ojca z dziećmi. Analizujemy i podejmujemy decyzję, że muszę żyć inaczej. Widząc negatyw, stwarzam odwrotność i stosuję w swoim życiu. To ewolucja, na tym co złe tworzy się to co, dobre, na niewiedzy, jak być dobrym ojcem, tworzy się wiedza jak nim być. Im gorszy ojciec, tym więcej możliwości wyciągnięcia wniosków i zmiany wzorców. To, w jaką rodzinę wchodzimy, jest określone przez to, czego chcemy się nauczyć, a więc czego się nie nauczyliśmy wcześniej, a dalej idąc, taki negatyw, jaki spotykamy w naszym ojcu, jest naszą prawdą wewnętrzną z wcześniejszych wcieleń. To łaska, dar dla nas. Jak inaczej moglibyśmy poznać naszą lekcję?

Medium


Duchowo Kim jest ojciec?

Absurd człowieczeństwa polega na tym, że obserwujemy przykładowego ojca pijaka i nienawidzimy jego oraz często mamy za to, że zezwalała lub bronimy krzywdzoną mamę, a przecież ONI, ponieważ sami wcześniej nie wyciągnęli wniosków ze swego dzieciństwa, najczęściej jeszcze we wzmocnieniu, pokazują nam NEGATYW. I wówczas jest czas na naszą pracę - albo powielimy wzorce i pozostaniemy ciemni w swej nieświadomości albo weźmiemy lekcje i wzrośniemy, ewoluujemy, tak tworzy się RAJ mądrości. NASZ OJCIEC jest pierwszą informacją dla nas o nas samych, bo jaka prawda wewnątrz, taka objawia się na zewnątrz. To, co zapisane w matrycy, zaistnieje w świecie fizycznym. Jeśli urodziłeś się w rodzinie alkoholika, sam kiedyś byłeś alkoholikiem i albo będzie Cię ciągnęło do picia – a poprzez widzialne skutki u ojca, masz odrzucić alkohol albo, jeśli nie masz pociągu do używek, może chodzić tylko o okazanie ojcu miłości i zrozumienia, a poprzez to oczyszczenie swego wnętrza z poczucia winy za poprzednie wcielenia, gdy piłeś. Gdy w jakimś temacie objawiamy miłość, dotyczy ona nie tylko osób w świecie zewnętrznym ale również ma zastosowanie do naszego wnętrza w danym temacie, następuje uzdrowienie. NIE MÓW WIĘC WYBACZAM, ALE DZIĘKUJĘ, za szansę własnej ewolucji.

Medium

Nasi ojcowie, przez tysiące lat negatyw energii męskiej, nie było w nich SERCA bazującego na DUCHU, więc działała energia umysłu i seksualna, która musiała być silna, aby dążyć do przedłużenia rodu ludzkiego, po to, by ewoluował. Jeśli nie ja, to może mój syn się obudzi, grzmiało w nieświadomości mężczyzny. TO JEST MÓJ PREZENT NA DZIEŃ OJCA dla Was Kochani i uwolnienie od wzorca, negatywu mężczyzny, partnera, ojca, który jest nie tylko w świecie zewnętrznym w Waszych rodzinach, ale i w Was kiedy byliście mężczyznami, mężami, ojcami, dotyczy każdego z nas. Kiedy podziękujemy ze zrozumieniem całego procesu ewolucji naszym ojcom i partnerom, tym samym oczyścimy siebie z poczucia winy za nasze wcielenia męskie. TAK długo będziemy w tym temacie ewoluować, aż staniemy się w zrozumieniu jak BÓG-OJCIEC, gdyż to cel naszej wędrówki być DUCHEM w temacie ojciec.

Co to znaczy, być dobrym, świadomym duchowo, pełnym miłości mężczyzną i realizować Ducha w partnerstwie, ojcostwie, życiu społecznym - jeśli chcesz więcej informacji, zapraszam do pracy indywidualnej lub na warsztaty. Tekst ze strony: http://epokaserca.pl

str. 28


Andrzej Milewski – dziennikarz, trener języka angielskiego, propagator rozwoju osobistego i pozytywnego myślenia

Brakujące Ogniwo Anthony Strano – Brakujące Ogniwo Czyli Odkrywanie Siebie w Wędrówce Do Źródła Miłości, 3 Kroki Medytacji

i dobrym samopoczuciu, które zostały zapomniane podczas naszego codziennego życia." - twierdzo Anthony. Uważa on też, że gdy mamy szacunek dla swojego PierwoZacznijmy podróż do wnętrza siebie i od- tnego Bytu, to wówczas pojawia się miłość: kryjmy w nas źródło miłości, po to, by zaspo- "Odnawiamy się, gdy widzimy siebie pozykoić podstawową potrzebę człowieka, tywnymi i kochającymi. Światło Pierwotnego potrzebę miłości. Gdy dotrzesz do źródła mi- Bytu to miłość, a medytacja pomaga połąłości to pokochasz siebie, gdy pokochasz sie- czyć się z Pierwotnym, Najwyższym Bytem". bie automatycznie pokochasz innych. 2. Drugi krok do źródła miłości - wejście Anthony Strano od 20 lat zajmuje się me- w siebie. "Odetnij się od otoczenia. Usiądź dytacją i należy do organizacji Brahma Ku- wygodnie, w ciszy. Przez kilka minut skup się maris World Spiritual University, która między na sobie. Rozluźnij swoje ciało. Weź głęboki innymi publikuje CD z medytacjami prowa- wdech. Teraz zrób głęboki wydech. Weź dzonymi przez Anthoniego. Ćwiczenia tam drugi głęboki wdech. Wydech. Trzeci zawarte, wraz z podkładem muzycznym, po- wdech. Wydech. W ciszy koncentruję się na magają dostroić się do siebie, połączyć ze swoim oddechu. Odłączam się od wszystsobą i z wewnętrznym światłem miłości, do- kiego, co jest wokół. Skupiam się na sobie. trzeć do źródła miłości i odnowić się, bo od- Jestem zrelaksowana/y. Bez lęku. Bez zmarnawiamy się, gdy widzimy siebie twień. Bez hałasu z zewnątrz. W tej podróży kochającymi. Zatem, gdzie jest źródło miło- do siebie chcę być tylko z samym sobą, bez ści? Wbrew temu, co jest wokół nas, rozpocz- hałasu z zewnątrz. Zewnętrzna cisza jest nijmy wędrówkę, która wiedzie do góry, pod moim domem. Wewnętrzna cisza jest moim prąd. Oto trzy kroki medytacji do odkrywania domem. W ciszy koncentruję się tylko na siebie i źródła miłości w sobie, oparte na CD sobie, na swoim oddechu. Następnie uwagę Link of Life. przesuwam na czoło i na punkt pośrodku czoła. Kieruję wszystkie moje myśli na ten 1. Pierwszy krok do źródła miłości - po- punkt. Pozwalam moim myślom swobodnie czątek wędrówki. Medytacja polega na po- minąć. Widzę, jak wszystkie myśli odpływają łączeniu: "Medytacja oznacza niczym chmury. Siedzę w całkowitym bezruprzypominanie sobie, ponowne odkrywanie, chu. Jestem wolna/y, jestem bezpieczna/y. uczenie się na nowo i odnawianie tego, co Pytam siebie, kim jestem?". stanowi o naszym powodzeniu, pomyślności

str. 29

Medium


Duchowo Brakujące ogniwo

3. Trzeci krok do źródła miłości - doświadczanie miłości. "Odnoszę się z szacunkiem do mojego Pierwotnego Bytu. Miłość wynurza się. Jestem czysta/y, bo czystość jest w miłości. Czystość podtrzymuje miłość. Prawem życia jest miłość... Najwyższy Byt jest źródłem miłości. Ono jest źródłem miłości bezwarunkowej... Moja pierwotna miłość jest miłością altruistyczną... Bez ego. Ponownie doświadczam czystej miłości... Miłości, która akceptuje mnie i w tej akceptacji odżywiam się. Uzdrawiam się... Moje serce otwiera się, zaczynam ufać. Zaczynam wierzyć w siebie... Miłość, najwyższe źródło miłości, miłość, która przebacza. Miłość, która daje... Miłość pozwala być sobą. Pozwala być mną. Pozwala być tym, kim jestem... Miłość, która nie ingeruje. Nie pragnie wyłączności... Miłość, która daje przestrzeń, wzrost... Przyjmuję miłość. Wchłaniam głęboko ją do siebie... Ta duchowa miłość daje mi odwagę, daje mi pewność siebie, daje wiarę. Miłość daje mi spokój. Jestem spokojem. Jestem w zgodzie z samym sobą... Żyję teraz w harmonii z sobą i ze światem... Poprzez miłość uczę się bycia w harmonii z innymi... Tutaj nie ma konfliktu.

Medium

Nie ma bólu... Miłość daje mi zadowolenie z poznania mojego prawdziwego Ja. Ale również zadowolenie z poznawania Ciebie... Twoja miłość pomoże mi zapamiętać, kim naprawdę jestem. Jestem miłością... Moja świadomość jest wypełniona miłością i pozytywnym podejściem do życia. Miłością i zrozumieniem... Miłość i zrozumienie. Moje podejście do życia jest odnowione miłością". Zrozumienie jest możliwe dzięki miłości. Nasza pierwotna cecha i właściwość to miłość, o której zapominamy, a powyższe trzy kroki medytacji do odkrywania siebie i źródła miłości w sobie są linkiem do szczęśliwego życia i pozwalają dostroić się do tego co najważniejsze. Anthony Strano w Link of Life tłumaczy, że człowiek, podobnie jak roślina i każda inna żyjąca istota, potrzebuje do wzrostu odpowiednich warunków i właściwych składników, jednym z nich jest światło miłości. Zapraszam wszystkich Czytelników do wędrówki z Anthonym w stronę źródła miłości, bo warto zrobić trzy kroki i odnaleźć siebie, połączyć się ze sobą i z wewnętrznym światłem miłości i pokoju.

str. 30


Ludzie, którzy nas inspirują...

Brian Tracy

Brian Tracy urodził sie w 1944 w Vancouver. W młodości pracował jako robotnik na parowcu, dzięki czemu zwiedził 80 krajów i nauczył się czterech języków. Po 8 latach został sprzedawcą i pracując intensywnie osiągnął w przeciągu roku spektakularny sukces, zajmując z tytułem top-sprzedawcy stanowisko wiceprezesa dużej firmy. Miał wówczas zaledwie 25 lat. Tyle krótkiej biografii, która bardzo jednoznacznie wskazuje, że jest to człowiek, który sam odnalazł receptę na swój życiowy sukces. Brian Tracy znany jest na całym świecie jako znakomity mówca motywacyjny i absolutny mistrz sprzedaży. Napisał kilkadziesiąt poradników o tym, jak mądrze i efektywnie sprzedawać. Na jego wykładach bazują najlepsze szkolenia dla firm zajmujących się handlem. On sam nadal jeździ po świecie i aktywnie prowadzi działalność szkoleniową, pomagając innym w rozwoju osobistym, mądrym prowadzeniu sprzedaży oraz każdego innego biznesu. Po przeczytaniu jego książki „Maksimum osiągnięć” odkryłam, że to, czego uczy Brian Tracy to

str. 31

coś więcej niż tylko biznes. Tajemnicą jego powodzenia jest ogromna wiara w siebie, wysokie poczucie wartości, celowość działania, umiejętność budowania relacji międzyludzkich, spokój ducha, mądre zarządzanie emocjami, cierpliwość, konsekwencja, doprowadzanie do końca podjętych działań... Mogę długo wymieniać - dość powiedzieć, że jest to dokładnie to, czego uczę na prospericie. Brian Tracy to człowiek o prosperującej świadomości, pozytywnie myślący, pogodny, życzliwy, otwarty na świat i ludzi, kochający samego siebie i umiejący przenieść dobre uczucia na innych. Jego książki i wykłady są znakomitym, dodającym ochoty do życia paliwem dla wszystkich, którzy chcą rozwijać się wewnętrznie. Prosperująca świadomość daje nam przecież nie tylko zyski materialne, ale przede wszystkim szczęście, radość, spełnienie i samorealizację. Działa w obszarze naszego życia prywatnego, w miłości, przyjaźni, autoekspresji. Moim zdaniem warto czytać Briana Tracy i słuchać tego, co ma do powiedzenia. Bogusława M. Andrzejewska

Medium


Medium

str. 32


Refleksje o Reiki Bogusława M. Andrzejewska

Wymiana energetyczna O pieniądzach w kontekście pracy z energią napisano już wiele. Wracamy jednak do tego tematu, bo właśnie w tym numerze piszemy o pieniądzach. Może zatem warto przypomnieć sobie po co i dlaczego płacimy za zabiegi i szkolenia REIKI. Kwestia tej zapłaty jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych tematów... A może w ogóle należy altruistycznie udzielać REIKI za darmo? Moja odpowiedź jest absolutnie jednoznaczna: za każdy zabieg i seminarium należy zapłacić! Jest to rzecz oczywista! Albowiem jeśli spróbujemy wziąć coś za darmo, nasza podświadomość znajdzie łatwo pretekst do odrzucenia energii. Szczególnie wtedy, kiedy jest to coś ważnego, co ma zmienić twoje wnętrze, a następnie całe twoje życie. Musisz starannie spełnić wszystkie warunki przyjęcia nowego daru, aby podświadomość również go przyjęła. Stąd tak ważna przy REIKI zasada wymiany energetycznej! Ważna nie dla przekazującego, ale dla otrzymującego REIKI. Jeśli zrobimy zabieg za darmo, nic nie stracimy, bo darowany komuś czas i uwaga wrócą do nas w takiej formie, w jakiej będzie to dla nas

str. 33

korzystne. Natomiast przyjmujący może odrzucić energię, bo poczuje, że nie zasłużył na nią... Jeśli zapłaci, otworzy się na nią, jak na coś co mu się należy, bo została... "kupiona". Pomyślmy przez chwilę czy szanujemy to, co dostajemy za darmo? Czy nie są dla nas najcenniejsze te rzeczy, za które musieliśmy zapłacić? Które kosztowały sporo, okupione wyrzeczeniem, wysiłkiem, odmawianiem sobie czegoś innego? Podobnie rzecz ma się z seminarium REIKI: jeśli spróbujemy wślizgnąć się na nie bez zapłaty, to nawet jeśli przyjmiemy inicjację... jakoś dziwnie energia nie będzie chciała płynąć z naszych rąk... Podświadomość nie lubi silnych zmian, a REIKI zmienia życie o 180 stopni. Warto zatem przekonać podświadomość, że to jest dobre, wartościowe i niezwykle cenne. Moja wiedza pochodzi nie tylko z seminariów REIKI. Doświadczyłam tego wielokrotnie przy innych okazjach. Uczę także grafologii i był czas, kiedy zapraszałam znajomych za darmo na swoje kursy. Nie chciałam brać zapłaty od moich przyjaciół, którzy znajdowali się w nieciekawej sytuacji finansowej. Mówiłam sobie, że przecież to przyjacielska przysługa i cieszyłam się,

Medium


Duchowo Refleksje o Reiki

że mogę im bezinteresownie pomóc. A potem przykro mi było, ze w ich życiu nic się nie zmieniało. Żaden z nich dzisiaj nie stosuje grafologii, nie umie korzystać ze zdobytej wiedzy. Coś co lekko przyszło, nie zasługuje na uwagę, na szacunek... W przeciwieństwie do moich "gości", pozostali uczestnicy, którzy płacili normalna stawkę, z mniejszym lub większym talentem posługują się znajomością analizy charakteru pisma. Takie przykłady mogłabym mnożyć. Zazwyczaj lubimy dawać za darmo. Czujemy się wtedy tacy wspaniali, tacy dobrzy, tacy szlachetni, a nasze ego aż puchnie z radości. Lepiej ujarzmiać swoje "ja" przyjmując należną zapłatę za profesjonalnie wykonana usługę. Przy okazji pamiętajmy o tym, ze jesteśmy tylko usługodawcami. Czy krawcowa szyje za darmo? Czy piekarz piecze chleb za darmo, a architekt za darmo wykonuje projekty? Czy nauczyciel aerobiku, jazdy samochodem, kroju i szycia nie pobiera opłat za szkolenia? Nikt nie ma aspiracji do tego, aby charytatywnie wykonywać swoją pracę, jeśli nie ma takiej potrzeby. Często słyszę, że przecież energia nic nie kosztuje, „spływa z Nieba”, więc nie należy brać za nią pieniędzy. I to jest słuszne – nikt nie bierze pieniędzy za energię, skądkolwiek by ona nie płynęła. Pobieramy opłatę za nasz czas pracy. Jeśli przez godzinę siedzimy przy kimś, przykładając mu dłonie, to należy się nam określona stawka, tak jak należy się ona opiekunce do dziecka, sprzątaczce, prawnikowi, psychologowi. To nasza godzina, którą mogliśmy wykorzystać na cokolwiek innego. Prawnik czy lekarz pobiera swoje honorarium także za wiedzę, która pomaga ludziom w różnych problemach. Adept Reiki również posiada wiedzę o tym, jak należy przykładać dłonie, aby uruchomić siły uzdrawiające w ciele potrzebującej osoby. Bycie terapeutą to też praca i nie powinniśmy umniejszać swoich umiejętności. Przecież zapłaciliśmy za szkolenie oraz inicjację. Jeśli przyjmujemy klienta w swoim gabinecie, pamiętajmy, że pobrana opłata zawiera też minimalny bodaj koszt za użyte olejki zapachowe, świece, płyty z relaksacyjna muzyką itp.

Medium

Kolejna kwestia: ile? Trudno określić jedną kwotę dla całej Polski i dla wszystkich terapeutów. Na pewno mogą te ceny być zróżnicowane i w niczym to nie przeszkadza. Każdy z nas jest inny, w innych warunkach wykonuje zabiegi. Jeden z nas musi dojechać do klienta, drugi płaci czynsz za gabinet. Natomiast zasada wyceny powinna być jedna: REIKI powinno być dostępne dla każdego człowieka! Kierować zatem się należy sytuacją ekonomiczna danego kraju czy nawet regionu. Jak zatem rozwiązać sytuację, skoro należy bezwzględnie zapłacić za zabieg lub inicjację Reiki, a jednocześnie należy pozostawić dostęp do tej energii dla każdego, który poczuje w sercu, że jest gotowy? Tutaj jest miejsce na to, co nazywamy wymianą energetyczną. Chociaż pieniądze są najwygodniejszą formą takiej wymiany, to jest jeszcze wiele innych możliwości. Każdy z nas posiada coś co może ofiarować, czym może się podzielić. Najczęściej są to jakieś umiejętności. Zatem wcale nie musimy brać gotówki – choć rzecz jasna jest to najprostsze i najprzyjemniejsze – możemy przyjąć jakikolwiek inny dar. Możemy zrobić zabieg, a ktoś w zamian za to zrobi nam horoskop albo masaż. Mistrz może udzielić inicjacji w zamian za konkretną usługę: szkolenie z czegoś, przetłumaczenie tekstu na obcy język, zrobienie zmiany numerologicznej, posprzątanie i umycie okien, skopanie ogródka. Jesteśmy przecież w stanie wycenić usługę, którą ktoś chce nam ofiarować w zamian za REIKI i przyjąć to, co jest w danym momencie potrzebne. Jeśli to zrozumiemy, nie będziemy mieli problemu z wyceną swojej usługi i będziemy wiedzieć, jak pomóc komuś, kto ma pusty portfel, nie dając mu jednocześnie jałmużny. Dotyczy to przecież tak naprawdę nie tylko REIKI, ale wszystkich dziedzin życia, w których możemy drugiemu człowiekowi pomóc, dając i pozwalając mu się "zrewanżować" czymś wartościowym dla niego. To sposób na otwieranie drugiego człowieka. Osoba, która umie przyjmować zapłatę staje się często lekarzem duszy. Zazwyczaj łatwiej jest dawać niż brać, a tylko branie z wdzięcznością jest prawdziwym dawaniem... Jest to umiejętność prosperującej świadomości.

str. 34


Bajecznie

Krzysztof Matusiak

O postrzeganiu materii Ilustracje: Tina Wieczorek

Promienie słońca wpadały przez szczeliny poszycia szałasu i łagodnie gładziły po twarzach Miłosza i Bogumiłę. Oboje spali przytuleni, uśmiechając się do siebie przez sen. Bogumiła poczuła ciepło słońca i powoli otworzyła oczy. Jej wzrok spoczął na uśmiechniętej twarzy Miłosza, popatrzyła na nią i powoli pocałowała miłoszowe usta, tak, by go nie budzić. Wiedziała jak bardzo był zmęczony wczorajszym dniem i zajęciami, które wykonał. „Niech jeszcze pośpi” – przemknęło jej przez głowę. Sama wstała, ubrała się i poszła nad staw, by się umyć. Słońce cudnie ogrzewało ziemię, a jej stopy piły rosę z traw, po których szła do wody. Umyła się i stwierdziła, że warto posiedzieć jakiś czas nad wodą w promieniach słońca, aby przyjąć energię, którą ono zsyła. Położyła się w trawie, przymknęła oczy i wróciła myślami do wydarzeń sprzed kilku lat. Jej i Miłosza syn Dobrosław osiągnął wtedy odpowiedni wiek, by udać się

str. 35

poza ich rodzinny dom, poznać świat. Oboje z Miłoszem stworzyli co prawda swój raj na ziemi, również dla dzieci, jednak oboje mieli świadomość, że aby dzieci doceniły to, co miały w domu i gospodarstwie, powinny wyruszyć w poznawczą podróż, która miała na celu pokazanie innych miejsc, ludzi, rzeczy. Bez tego nie można docenić tego, co się posiada. Dobrosław z błogosławieństwem rodziców i ich wiarą w to, że jest mądrym i dojrzałym człowiekiem, który potrafi widzieć prawdę, wyruszył z domu w świat. Wrócił po wielu latach i Bogumiła przypomniała sobie teraz jego opowieść z dni podróży. Dobrosław widział wiele miejsc, przewędrował Europę, Azję Przednią i Daleki Wschód. Poznał wiele kultur, języków i ludzi. Widział całą różnorodność ludzkiej cywilizacji. Wojny, kłótnie i współpracę. Biedę i nadmierne bogactwo. Poznał wolnych ludzi oraz niewolników. Nauczony akceptacji dla wszystkiego nie wtrącał się w nic,

Medium


Bajecznie O postrzeganiu materii

lecz obserwował. Zarabiał pracą na codzienną strawę, spał ze zwierzętami i pod dachami ludzkich domostw. Wędrówka obfitowała w wiele wydarzeń, których był czujnym obserwatorem. Gdy dotarł do kraju zwanego Indie, poznał ludzi, którzy ukazali mu moc energii i świadomości. W inny sposób niż jego rodzice. Podczas życia w domu rozumiał świat zewnętrzny poprzez miłość do natury i jej praw. W Indiach poznał swoją wewnętrzną moc i nauczył się, że wszystko to, czego wcześniej dotykał, to jedynie przejaw zagęszczonej energii, którą można nazwać myślokształtem. Tutaj, w Indiach, przebywał najdłużej. Tu spotkał ludzi, którzy czuli i żyli jak on, w zgodzie z sobą i naturą. Dobrosław opowiadał rodzicom, jak hinduscy mędrcy uczyli go medytacji, skupiania energii wewnątrz siebie, pozyskiwania mocy w czystości myśli i serca, oczyszczania umysłu z emocji i pragnień. Żył wśród nich nie jako ich uczeń, ale świadek tego, czego nauczali i co pokazywali. Wiedział, że przyjdzie chwila powrotu do domu, który był miejscem jego życia. Dobrosław najwięcej czasu w swej opowieści poświęcił historii, którą opowiedział mu jeden z hinduskich mędrców. A historia była bardzo ciekawa i ucząca nieświadomych. Otóż w pewnym bogatym domu było trzech braci – Ram, Manduk i Gans. Rodzice byli zajęci pomnażaniem swego bogactwa, więc wychowywali ich nauczyciele, najlepiej opłacani i wykształceni. Bracia przyjmowali wiedzę swych nauczycieli dzień za dniem, rok za rokiem. Pewnego dnia do ich domu przybył człowiek licho ubrany, ze zmierzwioną brodą, prosząc o nocleg i pożywienie w zamian za pracę. Służba chciała go przegonić, jednak zobaczył to Ram i zaprosił mężczyznę do środka i kazał nakarmić. Mężczyzna z wdzięcznością przyjął posiłek, jednak odmówił pieniędzy, które chciał mu dać Ram. Ram był zdziwiony, więc zapytał: – Czemu nie chcesz przyjąć mego podarunku.

Medium

Mężczyzna odpowiedział: – Twoje pieniądze, młody człowieku, są energią, więc podlegają wymianie. Abym je przyjął, ty musisz przyjąć coś ode mnie, w pełni świadomie. – A co możesz mi dać w zamian starcze, skoro nie masz niczego cennego? – zapytał Ram. Starzec uśmiechnął się i odpowiedział: – Widzisz młodzieńcze, twoje życie upływa wśród bogactw materialnych, jesteś nauczany przez najlepiej opłacanych nauczycieli, otacza cię służba, która robi, co zechcesz. Twój świat opiera się na mocy władzy i pieniądza, który tą władzę wspiera. Na tym skupiasz swoją energię i nie widzisz niczego poza nią. Ja mogę podarować ci jedynie i aż energię wdzięczności, dobra, miłości. – Ależ otaczają mnie kochający ludzie – powiedział Ram. Starzec znów się uśmiechnął i powiedział: – Jak myślisz młodzieńcze, czy ci wszyscy ludzie rzeczywiście cię kochają, czy podlegają władzy, którą daje twej rodzinie bogactwo?

str. 36


Bajecznie O postrzeganiu materii

Ram w milczeniu przyglądał się starcowi i zaczął zastanawiać się nad jego słowami. „Przecież ja i moi bracia nakazujemy, a nie prosimy. Rzadko dziękujemy za to, co robi dla nas służba i inni ludzie. Nie dzielimy się niczym z innymi, bo uważamy że tak ma być i to się nam należy, a inni mają nam służyć”. Ram zaczął widzieć inaczej. Uśmiechnął się i wyciągnął ciężką sakiewkę w kierunku starca mówiąc: – Dziękuję ci starcze za lekcję zrozumienia. Dzisiaj mogę jedynie w ten sposób się odwdzięczyć za mądrość, którą mi pokazałeś. Twoje słowa zapadły głęboko w moje serce. Opowiem o tym mym braciom i rodzicom. Może i ich serca zrozumieją to, co przede mną odkryłeś. Dziękuję Ci starcze. Starzec wziął z rąk Rama pieniądze, z uśmiechem skłonił głowę. Powiedział na odchodnym: pamiętaj młodzieńcze, że wszystko co nas otacza jest energią, każda rzecz materialna, każdy człowiek, każdy promień słońca. Wszystko jest takie, jak my i równe nam. Jeśli chcesz otrzymać energię miłości sam musisz stać się tą energią, a to wymaga byś traktował siebie z szacunkiem, miłością i dobrocią, i dzielił się tymi uczuciami z innymi. Nie traktuj więc nikogo i niczego z brakiem szacunku lub ze zbyt wielką admiracją. Zachowaj równowagę. Starzec oddalił się, a Ram wyprowadził się z domu rodziców, gdyż nie zrozumieli niczego z tego, co im pokazał, odnalazł kobietę i założył

str. 37

z nią rodzinę. Dzielił się swym odkryciem i energią z innymi ludźmi, a to pozwalało mu żyć w równowadze. Mimo, że niczego nie wziął z domu rodziców, materia otaczała go w odpowiednim do jego potrzeb stopniu, bez żadnego wysiłku. Pracował i zarabiał, dzielił się z innymi i otrzymywał. Wszystko w jego życiu podlegało wymianie energii.

Dobrosław uśmiechnął się do tej opowieści i powiedział do Bogumiły i Miłosza: – Przemierzyłem tysiące mil, po różnych drogach, wśród różnych ludzi i miejsc, by zrozumieć w Indiach, że tak naprawdę całą mądrość miałem tutaj, w domu. Pokazywaliście mi ją poprzez waszą miłość do siebie, do nas, waszych dzieci oraz do natury. Dzięki wam zawsze żyłem w równowadze, w rozumieniu sił natury i praw przepływu energii. Dziękuję wam za wszystkie lekcje. Bogumiła uśmiechała się wspominając tę historię, a wiatr łagodnie owiewał jej nogi i poruszał włosami. Radość i spokój wypełniały ją i cieszyła się swoim życiem, które płynęło sobie harmonijnie, w codziennej miłości i staraniach. Z tej zadumy wyrwał ją uścisk i pocałunek Miłosza, który cicho przyszedł z szałasu. Zarówno pocałunek, jak i oczy Miłosza mówiły jej, że ją kocha. Nigdy nie potrzebowała słów by to wiedzieć. Energia czynów Miłosza była mocniejsza, niż jakiekolwiek słowa o miłości.

Medium


Zapraszamy do pobierania oraz czytania wczesniejszych numerów MEDIUM. Pismo można pobrać z portalu Wydaje.pl lub zamówić, wysyłając email na adres: medium@velveth.webd.pl Jesteśmy na Facebooku! facebook.com/pismo.medium

Medium

str. 38


Prosperująco

Bogusława M. Andrzejewska

Uwierz w dobro „Arcyczłowieczeństwo jest tuż za progiem. I wyraża się w małych gestach, które z nagła stają się wielkie i wymowne”. prof. Zbigniew Mikołejko

Czytałam niedawno świetny felieton profesora Zbigniewa Mikołejko. Autor zachęca w nim czytelników do chwili refleksji nad rzeczywistością i próby dostrzeżenia dobrych, jasnych stron świata. Zainspirował mnie ten tekst nie dlatego, że jest odkrywczy. Wszak od lat uczę pozytywnego podejścia do codziennego życia. Zainspirował mnie, ponieważ jest takim prostym i spokojnym otwarciem oczu na oczywiste aspekty naszej rzeczywistości. Na to, czego nie dostrzegamy, zajęci nawykowym narzekaniem.

str. 39

O wiele łatwiej pójść na motywujące szkolenie i na energetycznym haju wykrzykiwać swoją miłość do świata, niż dostrzegać dobro w codziennych drobiazgach. Prawdziwa sztuka nie polega na tym, by okłamywać samego siebie i udawać, że żyjemy w raju, otoczeni przez idealnych ludzi, lecz na tym, by zauważając trudne sytuacje, nie załamywać się, nie uciekać od nich, ale wierzyć, że się uda. By doceniać proste akty dobroci i mądrości. Polega także na tym, by spotykając problematyczne osoby umieć powiedzieć sobie: „widać inaczej nie umie” i zwrócić się ku tym, którzy traktują nas z miłością. Nie nakręcać się niepotrzebnie krytyką i złością, lecz szukać innych, lepszych ludzi. Oni istnieją.

Medium


Prosperująco Uwierz w dobro

Dobra jest wokół nas o wiele więcej niż zła. Nie dostrzegamy go, bo to raczej zło jest przez media notorycznie podkreślane. Rzadko mówi się o kimś, kto zrobił coś dobrego, natomiast z pasją snujemy opowieści o pobitych dzieciach, katowanych psach, oszustwach, kradzieżach. Sami dobrowolnie nakręcamy się negatywną stroną naszego życia. Nie byłoby w tym tragedii, gdybyśmy równoważyli te opowieści pozytywnymi historiami, których w istocie wcale nie brakuje. Nie tak dawno mój mąż uratował tonącego chłopczyka. Moja znajoma zasponsorowała chorą na raka koleżankę. Pani z sąsiedztwa przygarnęła chorego, bezdomnego kota, ratując mu życie. Kolejna klientka napisała do mnie z podziękowaniem za udzieloną pomoc i poprawę jakości życia. Proste, spontaniczne rzeczy niewarte rozgłosu. Ale warte odnotowania w naszym wewnętrznym umysłowym komputerze, by pamiętać, że bycie tu i teraz nie składa się tylko ze złych zachowań. Tymczasem patrzymy tylko w jedną stronę i mówimy: „świat jest coraz gorszy…” Nie jest. To tylko my zmieniamy optykę sterowani mediami lub nieciekawą potrzebą narzekania.

Czasem tak jest po prostu wygodniej. Kiedy skupiamy się na negatywnej stronie rzeczywistości, możemy wytłumaczyć się z każdego niecnego postępku, każdego tchórzostwa i niewdzięczności. Z każdego lenistwa i nawet z chciwości. Można po prostu zasłonić się nią jak tarczą i powiedzieć: ja się tylko bronię, bo muszę.

Medium

Mam znajomą, która razem ze mną kończyła studia psychologiczne. Wyjechała za granicę i robi tam to samo, co ja tutaj. Sam wyjazd za granicę nie jest niczym niewłaściwym. Mnóstwo ludzi szuka szczęścia i spełnienia w różnych miejscach na Ziemi. Jednak moja znajoma wyjechała głównie po to, aby zarabiać więcej, więcej i więcej… bo pieniądze zawsze były dla niej najważniejsze. Nie przyznaje się do tego, lecz zasłania negatywną oceną swojego kraju, w którym przecież można być szczęśliwym, jeśli tylko się chce. Myślę, że jest właśnie taką osobą, która woli narzekać i uciekać niż uwierzyć w dobro. Z przykrością zauważam, że nawet ktoś, kto uczy „pozytywnego myślenia” zakreśli granicę swoich nauk tam, gdzie mu pasuje. Znajoma ta twierdzi, że nie mogła w Polsce znaleźć dla siebie pracy. A ja mogłam? Mogłam. Różnica świadomości między nami polega na tym, że ja wiem, wierzę i od lat powtarzam, że to, czym się zajmuję, mogę robić wszędzie, a więc także w ojczyźnie. Mój mąż jest tego samego zdania. Żyjemy tu i zarabiamy, robiąc to, co umiemy, najlepiej jak potrafimy. Dostrzegamy dobro i piękno tego miejsca nawet wtedy, kiedy mamy trudności. Czy jesteśmy bardzo bogaci? Zdecydowanie nie, ale to nie jest dla nas najważniejsze i nigdy nie było. Pamiętam, jak kiedyś, dawno temu, ktoś proponował mojemu mężowi wyjazd za granicę, aby zarobił w euro, czyli trzy razy więcej niż zarabia tutaj. Spojrzeliśmy wtedy na siebie, a mąż mnie po prostu zapytał: „chcesz? Jak chcesz, to pojadę i zarobię.”

str. 40


Prosperująco Uwierz w dobro

Nie chciałam. Nie chciałam zostać sama, budzić się w pustym łóżku. Żadne pieniądze nie zastąpią mi ciepłych ramion mojego mężczyzny. Moim priorytetem jest miłość i bliskość – tak, do tego śmiało mogę się przyznać. Wolę żyć skromniej, mieć mniej, a móc rano przytulić się do ukochanego.

gać dobro, bodaj najmniejsze tam, gdzie akurat jesteśmy. Spróbujmy zaufać i uwierzyć, że w nas są wszystkie mozliwości budowania tego „arcyczłowieczeństwa”, dla ktorego zeszlismy na Ziemię i zmagamy się z materią. Pamiętajmy poza tym, że nie rozwijamy się duchowo, kiedy chcemy za wszelką cenę Czuję się spełniona, kocham to, co robię mieć jak najwięcej, ponieważ pogoń za piei nie narzekam na swoje życie. Nie widzę po- niądzem zawsze wrzuci nas w ślepą uliczkę trzeby krytykowania miejsca, w którym jes- materializmu, gdzieś bardzo daleko od włatem, ponieważ wiem, że to ja swoimi ściwej ścieżki. myślami kształtuję to, co mnie spotyka. Jeśli ktoś ustawicznie narzeka, to gdziekolwiek To najczęściej spotykana w prospericie pojedzie, będzie przyciągał trudności. To nie pułapka: szybkie ominięcie złotego środka, miejsce decyduje o naszym szczęściu, lecz aby wreszcie dopaść upragnionego bonasze myśli. Wszędzie można kreować do- gactwa. Jest to szczególnie trudne dla tych, statek, szczęście, realizację pasji, samospeł- którzy przez wiele lat żyli w biedzie, przekonienie, odwzajemnioną miłość. nani o tym, że pieniądz jest zły i służy tylko Mam wszystko, czego pragnę i nie mam nieuczciwym potentatom. Kiedy po wielu potrzeby, by gromadzić więcej dóbr mate- kursach i przeczytaniu setek pozytywnych rialnych. Wiem doskonale, że umierając, nie książek uwierzą nareszcie, że mają prawo żyć zabiorę ze sobą tych wszystkich mieszkań, sa- w dostatku, rzucają się na oślep, aby nadromochodów, ubrań czy biżuterii. Wezmę na bić stracony czas. Mijają granice zdrowego drugą stronę jedynie uczucia, które przeży- rozsądku i biegną, aby mieć więcej i więwam. Miłość do bliskich, dobre słowa zapi- cej… Zasłaniają się pozytywnymi poradnisane w sercach innych ludzi, wdzięczność, kami i Prawem Przyciągania, w których radość, pasje. Wybierając miłość zamiast napisano: możesz być milionerem, masz pieniędzy, pozostaję w harmonii ze swoim prawo mieć nieskończoną ilość pieniędzy… sercem i duszą. Tak. Masz prawo, tylko po co? Posiadanie dużo więcej niż naprawdę Oczywiście wiem i rozumiem, że moja potrzebujemy, może stać się pułapką, w któznajoma nie umie spojrzeć tak, jak ja. Wy- rej zapominamy o tym, co najważniejsze chowana w ubogiej rodzinie, inaczej patrzy i stajemy się częścią wielkiej bezdusznej mana świat. Z całą pewnością mogła tu speł- szyny… Z adepta duchowej ścieżki zamieniać swoje marzenia i budować swoje szczę- niamy się w szczura, który goni własny ogon. ście. Wystarczyłoby, aby zaczęła dostrzegać dobro wokół siebie – wspaniałe okazje, piękPilnujmy swoich myśli i szukajmy nych ludzi, cudowne możliwości. To wszystko, wokół siebie codziennych cudów czego nie chcemy zauważyć, kiedy ucie- dobroci, radości i szczęścia. Szukajmy kamy w inne miejsce. Zmiana optyki sprawi- dla siebie wspaniałych możliwości realiłaby, że i tutaj odnalazłaby spełnienie. zacji tu, gdzie jesteśmy. Nie dajmy sobie Jednak tu było jej źle, bo miała za mało dóbr za mocno zasłonić oczu pieniędzmi, almaterialnych. Oczywiście to jej wybór. Realibowiem wszystkie materialne rzeczy zuje swoją rolę tu na Ziemi tak, jak potrafi. Piszę o tym, abyśmy nie powielali takiego mamy tu na Ziemi wyłącznie w dzierżazachowania. Nie warto. Ucieczka do innego wie. Zauważajmy dobro i uczyńmy je miasta czy kraju nie pozostawi za nami na- swoim priorytetem. Raj jest tam, gdzie my szych smutnych myśli i negatywnych wzor- jesteśmy, jeśli tylko umiemy go dostrzec. ców. Dokądkolwiek pójdziemy, zabierzemy je ze sobą. Spróbujmy nauczyć się dostrze-

str. 41

Medium


Wyobraź sobie układ partnerski, w którym całkowita uwaga skupiona jest na Tobie, na tym, czego chcesz w życiu i na tym w jaki sposób osiągać zaplanowane cele. Coaching indywidualny jest, jak posiadanie prywatnego pilota podczas podróży, jaką jest Twoje życie, kogoś, kto pomaga Ci odnaleźć drogę i podążać nią. Coaching osobisty jest skierowany do osób, które są gotowe, by przeprowadzić ważne zmiany w swoim życiu.

Czy potrzebujesz osobistego coacha? Jeśli już wiesz, kim jesteś naprawdę, określ swój cel. Postaraj się odkryć swoje pasje. W tym momencie możesz potrzebować pomocy coacha. Jeśli jesteś na drodze ku wykorzystaniu swoich pasji i dzięki nim zarobieniu pieniędzy, najprawdopodobniej coach nie jest Ci potrzebny. Jeśli zmagasz się z odkładaniem na później lub brakiem odpowiedzialności, jesteś zdezorientowany i nie wiesz, co zrobić z własnym życiem, sięgnij po pomoc coacha. http://www.coachingskype.com.pl/

Medium

str. 42


Krzysztof Jankowski

Błękitny Ocean Rozwoju Osobistego Jeżeli chcemy, możemy nakłonić nasze mózgi do osiągania sukcesu. W tym celu nie wystarczy pozbyć się dawnych złych nawyków, ale trzeba je zastąpić nowymi. Dlaczego? Ponieważ starając się pozbyć niechcianych nawyków jeszcze bardziej koncentrujemy się na nich i tylko wzmacniamy połączenia nerwowe, które są za nie odpowiedzialne. Wyjściem z tego błędnego koła jest wymyślanie nowych, pozytywnych nawyków, które sprawią, że w naszym mózgu powstaną nowe połączenia nerwowe. Zanim przystąpimy do tego zadania, warto uzmysłowić sobie, że nasz mózg uwielbia schematy. Inaczej nie mógłby funkcjonować – wyobraź sobie, że za każdym razem, kiedy idziesz do pracy, zastanawiasz się, jak powinieneś zareagować na widok każdej spotkanej osoby. Albo że za każdym razem musisz powtarzać sobie w myślach: najpierw prawa noga, następnie lewa, znowu prawa itd. Oczywiście nie mógłbyś funkcjonować w taki sposób. Podczas gdy z punktu widzenia ewolucji schematy w naszym myśleniu są bardzo przydatne, to mogą hamować nasz rozwój osobisty. Mianowicie, mózg nie potrafi oddzielać dobrych nawyków od złych i jeżeli nauczymy go, że trzeba coś robić codziennie, to właśnie tak będzie robić. Co więcej, nasz mózg kocha status quo, co oznacza, że ma pewien obraz świata i w świecie szuka potwierdzenia swoich uprzedzeń, a nie ich naruszenia. Czasem oczywiście pojawiają się ludzie, którzy patrzą na świat bez schematu – to

str. 43

oni zazwyczaj są największymi wynalazcami, czy szerzej twórcami (np. literatami), którzy wprowadzają reformy do różnych sfer życia, często niezrozumiani przez otoczenie. Oczywiście nie oznacza to, że zmieniając swój sposób myślenia umrzemy jako niezrozumiani przez świat wizjonerzy. Można to wykorzystać również na mniejszą skalę. Opisana niżej metoda powstała najpierw w odniesieniu do przedsiębiorstw i nazywa się ją „strategią błękitnego oceanu”. Wyobraź sobie czerwony ocean, na którym statki-firmy są ściśnięte i żeby zająć więcej miejsca muszą walczyć ze sobą i inwestować w to wiele środków i wysiłku. Czerwony ocean symbolizuje obecny rynek. Po niebieskim oceanie żeglują pojedyncze statki-firmy nowoczesne i kreatywne. Nie muszą walczyć z innymi firmami, ponieważ nie mają konkurencji. Błękitny ocean reprezentuje to, co jeszcze na rynku nie istnieje. Oznacza to, że aby wygrać z konkurencją należy przestać z nią walczyć poprzez skupieniu się na jakości i wartościach, z których nie korzystają inni.

Taka technika, zarówno w odniesieniu do firm, jak i rozwoju osobistego, składa się z czterech etapów. 1.Eliminacja Pomyśl o rzeczach, które robisz codziennie czy niemal codziennie, ale które wcale nie przynoszą żadnych efektów.

Medium


Psychologicznie Błękitny ocean rozwoju osobistego

Eliminacji przede wszystkim powinno podlegać samo skupianie się na problemie: zamartwianie się nadwagą jeszcze nikomu nie pomogło schudnąć, a żałowanie, że nie jest się bardziej pewnym siebie nie pokona nieśmiałości. 2.Redukcja Są pewne czynności, które niby przybliżają nas do upragnionego celu, ale w rzeczywistości stosunek nakładu pracy do osiąganych korzyści jest bardzo mały. Czy studia rzeczywiście przybliżają cię do znalezienia wymarzonej pracy? A może oglądanie telewizji przez pięć godzin dziennie jednak wcale nie pomoże ci być bardziej pewnym siebie? Nie chodzi o to, by te działania całkowicie wykluczyć ze swojego życia, ale żeby zredukować je do sensownego poziomu. 3.Ulepszenie Skoro już zredukowaliśmy czas i energię, które wcześniej „marnowaliśmy” na mało istotne dla naszego sukcesu czynności, powinniśmy zainwestować powstałą w ten sposób nadwyżkę w te czynności, które przybliżają nas do celu. Zanalizuj, co wcześniej pomagało ci w osiągnięciu sukcesu i co może przydać się teraz. Skoro zamiast kilku godzin przed telewizorem spędzasz pół godziny, to resztę czasu możesz zainwestować w spacer, który pomoże zrzucić ci zbędne kilogramy albo kurs języka, którego znajomość zapewni ci awans. Zastanów się, czego pragniesz, co jest twoim celem. Skup się na konkretach, np. „pracować na konkretnym stanowisku”, a nie „odnosić więcej sukcesów w pracy”. Na skali od 0 do 10 zaznacz gdzie obecnie się znajdujesz: 0 oznacza, że nie masz w najmniejszym stopniu tego, czego pragniesz (np. w ogóle nie pracujesz w zawodzie), podczas gdy 10 to spełnienie celu całkowicie. Zastanów się gdzie jesteś teraz i jeśli wybierzesz liczbę większą niż 0 pomyśl, w jaki sposób udało ci się zajść tak wysoko. 4.Kreacja To ostateczny i najważniejszy krok do spełnienia naszego celu i tworzenia naszego życia. Świadomość osiągnięcia sukcesu dzięki własnym wysiłkom ładuje nasze akumulatory i sprawia, że mamy jeszcze więcej energii na wprowadzanie pozytywnych zmian w naszym życiu. Możemy tworzyć nową jakość naszego życia, nasze wybory i opinie zaczynają się różnić od tego, co robiliśmy dotąd.

Medium

Jeśli jeszcze nie skorzystałeś/aś z darmowej konsultacji, to kliknij w link i wybierz dogodny dla ciebie termin http://bit.ly/1iAaKNo

str. 44


Ewa Lenart - pasjonatka i nauczyciel rozwoju osobistego, miłośniczka Reiki, Run, Tarota, Vedic Art.

O Prawie Przyciągania Spotykam ostatnio ludzi, którzy usłyszeli, że istnieje coś takiego, jak prawo przyciągania. Niestety nie zagłębili się w istotę działania tego prawa, trochę pomarzyli, nic się nie wydarzyło, więc uznali, że to kolejna mrzonka, bo przecież nie działa. Pytam taką osobę, co chciała, żeby Wszechświat jej przyniósł, odpowiedź często brzmi: szczęście. A gdy pytam o szczegóły, to następuje cisza i konsternacja. No właśnie, to jest pierwszy moment, kiedy blokujemy działanie prawa przyciągania i nie pozwalamy Wszechświatowi działać. On musi wiedzieć, czego chcemy. Określenie celu to jest nasze zadanie.

w słowa. Co jest najważniejsze przy pisaniu zamówień? Dobra zabawa! Nic tak naprawdę nie ma znaczenia oprócz tego, aby się przy tym dobrze bawić i wzbudzić w sobie uczucie, że właśnie zaczyna się dziać. Wszechświat właśnie przestawia swoje trybiki w taki sposób, aby możliwa była realizacja naszego zamówienia. To uczucie jest podobne do tego, gdy np. zamówimy coś z katalogu albo przez internet i wiemy, że to już jest nasze, tylko czekamy na kuriera z paczką. Na końcu tekstu podaję przykładowe zamówienie.

Powtórzę zatem jeszcze raz: NAJPIERW OKREŚLMY DOKŁADNIE CZEGO CHCEMY. Kochani, Wszechświat zawsze pomaga reaW momencie kiedy zamówienie jest złożone, lizować cele, ale żeby mógł pomóc, ten cel musi właściwie nasza rola się już kończy, teraz niech istnieć: konkretny, sprecyzowany, najlepiej z ter- Wszechświat się martwi, co zrobić, aby sprostać minem realizacji. Np. Chcę lepszą pracę. Ok. naszym wymaganiom, ale... Pozostaje nam jeszJaka to praca? Czy chcesz pracować w domu, cze jedno ważne zadanie: musimy być czujni czy wychodzić do pracy? Wolisz etat czy własną i czekać na dostawę. Cóż to znaczy? Otóż trzeba firmę? Ile chcesz zarabiać? Chcesz wyjeżdżać wypatrywać znaków, okazji, czyli być otwartym czy pracowć na miejscu? Im dokładniej określisz na to, na co czekamy. I jeśli taka okazja się pojato, czego chcesz, tym większa szansa, że dosta- wia, trzeba ją wykorzystać. To tak, jak przy niesz i co najważniejsze, jak dostaniesz, to bę- wspomnianym już kurierze. Paczka jest nasza dziesz wiedzieć, że to właśnie to. Bo jeśli ale jeśli nie będzie nas w domu, po kilku próbach poprosisz o nową pracę, ale nie określisz ża- dostawy paczka zostanie odesłana do nadawcy. dnych konkretów, to nie masz żadnej gwarancji, Jeśli nie odpowiemy na szanse i okazje, które zaże będzie lepsza niż poprzednia. To po co proponuje nam Wszechświat, aby dostarczyć zaw ogóle coś zmieniać? mówienie, zostanie ono anulowane z powodu Aby jak najlepiej określić to, co chcemy otrzy- odmowy przyjęcia. Pamiętajmy więc, aby OCZEmać, proponuję napisać zamówienie do Wszech- KIWAĆ NA REALIZAJĘ. świata, w którym dokładnie określimy co, kiedy Czasem zdarza się, że pomimo dobrze sprei w jaki sposób chcemy otrzymać. Napiszmy. Ko- cyzowanego celu, uczucia, że dostawa jest tuż niecznie, bo układanie w głowie nie ma takiej tuż, nic się nie dzieje. Możliwe, że dzieje się tak, mocy, jak jasno, wyraźnie sprecyzowane i ubrane ponieważ to, czego pragniemy, nie byłoby dla nas

str. 45

Medium


Duchowo O Prawie Przyciągania

dobre albo Wszechświat ma dla nas coś lepszego. Ale skąd mamy o tym wiedzieć? Otóż pisanie zamówień daje nam wielkie możliwości. Możemy np. zamówić sobie znak od Wszechświata, czy zamówienie poszło do realizacji, czy może powinniśmy coś zrobić, aby nastąpiła realizacja. Ja zawsze proszę o znak taki "prosto w czoło", żebym się nie musiała zastanawiać, o co chodziło, lecz żeby wszystko było jasne. Czasem to jakieś wydarzenie, czasem słowa zasłyszanej nagle piosenki, fragment tekstu w gazecie, który nie wiedzieć czemu, przyciągnie nasz wzrok. Pamiętajmy, że Wszechświat jest wesoły, radosny, ma poczucie humoru, uwielbia ruch i pomaga ludziom o właśnie takich cechach. Dlatego zabawmy się z Wszechświatem, zacznijmy od małych prostych zamówień: uśmiechniętego człowieka po drodze do pracy, monety albo kwiatka znalezionego na ulicy, przebłysku słońca w pochmurny dzień. Potem będziemy w stanie uwierzyć w realizację coraz trudniejszych zamówień, a Wszechświat dostarczy nam dowodów, że tak właśnie jest. Wszechświat zawsze zgadza się z naszymi przekonaniami i dostarcza nam to, w co wie-

Medium

rzymy. Jeśli jesteśmy przekonani, że nic się nie zmieni, to tak właśnie będzie. Wtedy przygnębia nas ta świadomość i nie mamy ochoty na żadne działanie, a niestety w "nicnierobieniu" nie da się pomóc, a wbrew pozorom "nicnierobienie" jest ogromnie męczące, smutne i przygnębiające. Dlatego jeśli chcemy, aby nasze marzenia szybko się spełniały, róbmy coś. Cokolwiek to jest, ale nie poddawajmy się stagnacji. Lepiej jest popełnić kilka błędów, podjąć złe decyzje niż ze strachu przed nimi trwać w przygnębiającym uczuciu, że nic się nie dzieje i nic się nie da zrobić. Jest takie powiedzenie, że aby się coś zmieniło, trzeba coś zmienić. Może właśnie dziś przyszedł ten czas, aby coś zmienić, a pierwszym krokiem do zmiany będzie napisanie zamówienia. Wiem, że jestem kolejną z tysięcy osób, która pisze swoje przemyślenia na temat prawa przyciągania, ale jeśli mój artykuł pomoże choć jednej osobie, to uważam, że warto go napisać. A więc serdecznie zachęcam, już w tej chwili, weź do ręki długopis, kartkę i pisz swoje zamówienie i... niech się dzieje!

str. 46


Duchowo O Prawie Przyciągania

Przykładowe zamówienie.

Nie bójmy się konkretnych dat, niech Wszechświat wie, że ma się postarać, bo nie bęJa ............... zamawiam partnera życiowego dziemy czekać wiecznie. / pieniądze / znak jaką decyzję mam podjąć. Miejsce dostawy: – mój dom Cechy zamówienia: – praca – partner: cechy osobowości, wyglądu, charakteru, wszystko co ma dla nas znaczenie (pa– moja głowa miętajmy o dobrej zabawie i braku ograniczeń) – wszędzie, gdzie będę – pieniądze: stały czy jednorazowy przyAby zamówienie otrzymało niezbędną do pływ, dobrze jest określić kwotę lub jakąś konrealizacji moc, teraz zrobię coś przyjemnego dla kretną cechę – znak: w jakiej ma być dostarczony w for- siebie. Pomedytuję, wezmę kąpiel w pianie, zjem truskawki ze śmietanką. mie (Cokolwiek spowoduje, że poczujemy się dobrze, przyspieszy realizację zamówienia) Termin dostawy: – dziś – jutro – do końca czerwca tego roku

str. 47

Medium


Medium poleca piękne miejsce na warsztaty, szkolenia i odpoczynek

Gospodarstwo położone jest w malowniczej miejscowości Kombornia na terenie Czarnorzecko-Strzyżowskiego Parku Krajobrazowego. Teren gospodarstwa sprzyja wypoczynkowi w ciszy i spokoju na łonie natury. Okolica zachęca do wycieczek pieszych, rowerowych, nordic walking. Okoliczne lasy oferują bogactwo jagód i grzybów. Maria Rokosz Kombornia 388 38-420 Korczyna kom. 609 995 009 e-mail: rokmar53@gmail.com

Rokoszówka http://rokoszowa.pl

Medium

str. 48


Praktycznie

Jakub Qba Niegowski publicysta, redaktor naczelny kilku serwisów poświęconych rozwojowi osobistemu, duchowości oraz parapsychologii. http//jakubniegowski.pl

Kurs świadomego śnienia część VI

Lekcja 6: Najczęściej spotykane problemy i jak sobie z nimi radzić.

Skoro już wiemy jak wywoływać Świadome Sny i do jakich celów można ich używać, warto, w ramach ogólnego przeglądu, zająć się streszczeniem najczęściej mogących wystąpić problemów związanych ze Świadomym Śnieniem oraz tym, jak sobie z nimi efektywnie radzić. Ponieważ część tego zagadnienia omawialiśmy na bieżąco w poprzednich lekcjach, poniższe podsumowanie zawierać będzie kilka powtórzeń.

Przedwczesna pobudka z LD Najczęściej spotykany problem u ludzi, którzy z wielkim entuzjazmem podchodzą do pierwszych prób Świadomego Śnienia. Kiedy wreszcie udaje się osiągnąć LD, z wrażenia po prostu można się obudzić. :) Problem ten samoczynnie powinien zaniknąć z czasem, kiedy człowiek oswoi się ze stanem Świadomego Śnienia. Istnieje jednak technika, nazywana wirowaniem, którą można się posłużyć, jeśli w Świadomym Śnie czujemy, że właśnie z niego "wypadamy" i zaraz nastąpi pobudka. Należy skoncentrować się wówczas na sobie i zacząć kręcić się jak bączek w miejscu. Ogólne założenie tej techniki i powodu jej skuteczności, to po prostu skupienie świadomości w jednym punkcie, na czynności i własnej osobie jednocześnie. W ten sposób otocznie snu traci na działaniu i "szok" wrażeniowy mija, a my pozostajemy w sennej rzeczywistości.

str. 49

Utrata Świadomości w LD Często się zdarza, że Świadomy Sen przestaje być świadomy. Dzieje się tak zwłaszcza, gdy wydarzenia i rzeczywistość senna zaczynają nas tak absorbować, że zapominamy o własnym "ja", które wiąże się ze świadomością. Zauważyć należy, że LD różni się od zwykłego snu właśnie tym między innymi, że w LD mamy świadomość siebie, świadomość własnego ja. W zwykłych snach uczestniczymy biernie w wydarzeniach, możemy być obserwatorem umieszczonym w danej osobie, ale nie można powiedzieć, iż znajduje się tam nasze ego - Świadome Ja. O ile przy dłuższym śnieniu utracie świadomości ostatecznie trudno zapobiec, bo bądź co bądź dla większości ludzi LD nie jest powszednim stanem snu (a z natury wszystko z czasem wraca do naturalnego dla siebie stanu), to jednak możemy wydłużyć czas świadomości, jeśli zwracamy uwagę podczas śnienia na swoje Ja.

Podobnie, jak w technice wirowania, pomagającej pozostać w LD, w przypadku gdybyśmy zaczęli się z niego wybudzać - tak również w tym wypadku podobny mechanizm może okazać się skuteczny. Aby zapobiegać utracie świadomości, koncentrujemy się na sobie i własnym Ja. Jeśli robimy we śnie coś absorbującego, powinniśmy nauczyć się odruchowo, co pewien czas wracać świadomością do swojego Ja - inaczej w pewnym momencie po prostu sen przejdzie w zwyczajny, a my stracimy zarówno kontrolę, jak i swoją pełną świadomość na rzecz typowej dla doświadczeń sennych bierności.

Medium


Praktycznie Kurs świadomego śnienia

Częściowa Świadomość w LD O ile Świadome Sny potrafią być całkowicie klarowne, całkowicie pełne i jasne, o tyle zdarzają się całkiem często doświadczenia z pogranicza świadomości, kiedy trudno określić, czy to już było Świadome Śnienie, czy jeszcze nie. Na przykład można śnić o Świadomym Śnie. Brzmi to paradoksalnie, ale pod wpływem chęci doświadczenia tego stanu, może nam się przyśnić, że uzyskujemy świadomość i coś robimy. Taki sen będzie zapewne bardziej wyraźny i lepiej pamiętany (bo wywiera na nas wrażenie), jednak swoboda działania okaże się pozorna - bo będzie to sen o tym, co byśmy zrobili, mając LD, a nie będzie to prawdziwym podejmowaniem świadomych decyzji. Jeszcze częściej zdarza się, że w czasie snu uzyskamy tylko przebłysk świadomości. Zaświta nam myśl w pewnym momencie, że to sen, ale starczy nam jej na podjecie najwyżej jednej decyzji, np. o zmianie scenariusza, czy jakąś drobną czynność, po czym sen przechodzi znowu w zwykłe doświadczenie śnienia. Takie sny zazwyczaj nie mają intensywności, jak pełne LD, a moment uświadomienia sobie sennej rzeczywistości praktycznie nie wykracza pod kątem wrażeń, poza inne zdarzenia ze świata snu. Nie ma tu efektu "WOW! To jest mój sen!", zamiast tego jest przelotna refleksja, umożliwiająca korektę scenariusza.

Medium

Praktyka i ćwiczenia Świadomego Śnienia powinny z czasem podnieść jakość i poziom świadomości w snach, zamieniając takie pół-LD w pełnowartościowe Świadome Śnienie.

Lekcja 7: Podsumowanie

Świadome Sny, jak zostało przedstawione w niniejszym kursie, to świat pełen możliwości, zarówno tych, które możemy wykorzystać dla zwykłej zabawy, umilenia i urozmaicenia sobie życia, relaksu - jak również do działań autoterapeutycznych, poszukiwania inspiracji i badania nieznanego. Nie ma lepszych i gorszych zastosowań LD. Każdy człowiek powinien korzystać ze świata swojego umysłu odpowiednio do swoich potrzeb. Dlatego użyte w powyższych technikach propozycje, to tak naprawdę tylko sugestia, opracowana na bazie tego, co statystycznie okazuje się skuteczne. Każdy człowiek może jednak, a wręcz powinien, zaufać przede wszystkim własnym intuicyjnym odczuciom i pomysłom, korzystać przede wszystkim z tego, co, w wyniku swoich doświadczeń i eksperymentów, uzna dla siebie za najbardziej skuteczne i owocne.

str. 50


Grażyna A. Adamska Certyfikowany Praktyk Theta Healing, Certyfikowany Praktyk Dwupunktu, autorka serii książek dla młodzieży pt. Bractwo Dusz, malarka Vedic Art http://spiraladuszy.com

Metoda Dwupunktowa Metoda dwupunktowa opiera się na odkryciach dwóch znakomitych lekarzy: dra Richarda Bartletta – ojca Matrycy Energetycznej i dra Franka Kinslowa – ojca Synchronizacji Kwantowej. Ci dwaj Panowie, niezależnie od siebie, niemal w tym samym czasie, otworzyli drzwi do zupełnie nowych wymiarów w rozwiązywaniu problemów w sferze fizycznej i psychicznej. Metoda, sama w sobie, nie jest nowa. Swoimi korzeniami sięga tradycji hawajskich. Jednak dopiero teraz nadszedł czas, w którym jesteśmy gotowi na poszerzanie wiedzy o coraz to doskonalsze narzędzia i techniki do pracy z podświadomością. Metoda dwupunktowa jest bardzo łatwa i każdy może się jej nauczyć. Jest najprostszą techniką do codziennego stosowania. Wystarczy uświadomić sobie, że wszystko jest energią i informacją, poczuć przestrzeń serca i przy pomocy połączenia dwóch punktów, wytworzyć załamanie fali, dzięki której nastąpi zmiana i zaczniemy kreować swoje wymarzone życie.

3) Teraz skoncentruj się na prawej dłoni, poczuj ją – tutaj będzie twój drugi punkt – i wypowiedz intencję . Twoją intencją może być: * TRANSFORMACJA BLOKAD, * INTEGRACJA POTRZEBNYCH ZASOBÓW * WYGASZANIE NADMIERNYCH EMOCJI 5) Będąc w przestrzeni serca, odczuj obie dłonie jednocześnie, rozpraszając wzrok pomiędzy dwoma punktami (dłońmi) i zbliżając prawą dłoń do swojego ciała, poczuj jak załamuje się fala. 6) Teraz najważniejsze – okaż wdzięczność, uciesz się, że dokonała się zmiana i odpuść.

Dwupunkt działa zawsze! U niektórych zmiany mogą być natychmiastowe, u innych wymagać będą czasu. Dlaczego? Ponieważ Pole Matrycy dokładnie wie, w którym momencie swojego życia jesteśmy i na jakie zmiany jesteśmy gotowi w danej chwili. Bardzo ważne jest, aby nie przywiązywać się Jak wykonać Dwupunkt na sobie? do konkretnego rozwiązania, ponieważ tworzymy Oto krótka instrukcja: wtedy ograniczenia dla działania Pola. Nie do1) Weź trzy głębokie oddechy. Przy pierw- strzegamy pojawiających się okazji, mając szym poczuj swoje ciało, przy drugim serce, „klapki“ na oczach, ukierunkowane na jedno roza przy trzecim świadomość. wiązanie. Brak oczekiwań pozwala Polu Matrycy Wejdź w przestrzeń serca i poczuj, że na korzystanie z nieskończenie wielu możliwości wszystko, co ciebie otacza, jest energią i zawiera w realizacji/spełnieniu tematu. w sobie nieskończenie wiele informacji. 2) Pomyśl o temacie, z którym chcesz praPozwól sobie na realizację marzeń, korzyscować i „poczuj go“ w lewej dłoni. To będzie twój tając z najprostszej metody – Dwupunktu. pierwszy punkt.

str. 51

Medium


Polecamy !

http://trismegista.pl. http://pismolasombra.pl.

Medium

str. 52


Katarzyna Hojan-Sitkowska kochająca życie nauczycielka Vedic Art nauczycielka Reiki http://motyleduszy.blogspot.com

Moje Vedic Art Czarny. "Tylko w ciemności widać gwiazdy". Dawno temu przeczytałam ten cytat. Zapadł we mnie głęboko i wiele spraw mi rozjaśnił. Malując obrazy metodą Vedic Art, zgodnie z zasadami nie rozważamy nad wyborem kolorów. Malujemy nie myśląc. Nie my decydujemy , co pojawi się na obrazie. Malujemy z podświadomości! Taka jest zasada Vedic Art. Jeśli skończy się jedna farba, bierzemy drugą. Proces ma trwać. A co jeśli zaczniemy malować czarną farbą? " "Oj! Twoje obrazy są czarne! Jakąż Ty masz straszną podświadomość! Jeśli kiedyś usłyszycie tak od kogoś, to podziękujcie mu za lekcję jaką Wam dał i czym prędzej odejdźcie! Obrazy Vedic Art to praca z emocjami, z przeżyciami. Z czymś co wypływa z nas, a świadomie nie dajemy rady tego przerobić. W procesie malowania otwieramy swoją Duszę i maluje się prawda. Jak na prawdę jest z tym czarnym kolorem? Wiele z nas ma wgrane przeświadczenie, że czarny to kolor zła, demonów, smutku, żałoby... itp. Nie powiem, że to źle. Każdy ma swoje postrzeganie i nie będę tego komentowała, a tym bardziej krytykowała. Mogę powiedzieć, jakie są moje doświadczenia.

str. 53

W moich obrazach czerń wprowadza równowagę. Jest równoprawna do innych kolorów. Wręcz dodaje im mocy. Tylko w ciemności widać gwiazdy. "Czytając" te przesłania z podświadomości dostrzegłam ciszę jaką wprowadza czerń. To dobra cisza. Daje szansę na przyjęcie zmiany, uleczenie. A przecież zmiana zawsze jest na lepsze. Dlaczego więc się jej boimy? Bo boimy się zmiany, która jest nieprzewidywalna. Obserwowałam obrazy moich Kursantów i ich reakcję na to co się wymalowali na płótnie. Najpierw pojawia się strach. Strach wynikał z obawy przed oceną. Gdy kursant poczuł w sobie bezpieczeństwo odpuszcza strach. W trakcie moich kursów nikt nikogo nie ocenia. Następnie zwątpienie w swoje możliwości. Bywa, że wypływa z niskiej samooceny. To już nie jest takie łatwe do uzdrowienia. Najczęściej udaje się to przy 17 zasadzie. Wspaniałym uczuciem jest obserwować zmianę jaka dokonuje się w Kursancie. Za to kocham bycie nauczycielką Vedic Art. A ja... Ja lubię tę cichą ciszę czerni. Przysiadając w niej, obserwuję, jak inne kolory grają, błyszczą w świetle. Wszak kolory mają swoje źródło w Świetle. A Światło można zauważyć jedynie w równowadze z ciemnością. Nie boję się czerni. Jeśli Ty się boisz, zapraszam na warsztat.

Medium


Praktycznie Moje Vedic Art

Najbliższy warsztat Vedic Art: 19-21 lipca we Włocławku 22-24 sierpnia w Kombornii, województwo podkarpackie Jeśli wolisz indywidualny warsztat, proszę o kontakt telefoniczny: 606215659. Szczegóły na: https://www.facebook.com/nauczyciel.vedicart

Medium

Obraz Katarzyny Hojan-Sitkowskiej

str. 54


str. 55

Obraz Katarzyny Hojan-Sitkowskiej

Medium


Medium

str. 56


Magicznie

Małgorzata Kołakowska runistka, nauczyciel Reiki http://mannaz.pl

Runa Thurisaz Jeżeli zaś runa ta oznacza obronę, to można ją odczytywać dwojako. Pomoże powstrzymać Znaczeniowo związana z pojęciem aktywnej własne napady złości, agresji, pesymizmu; obrony. Jej symbol można odczytać jako tarczę. ochroni także od ludzi, którzy zainteresowani są Rysunek przypisany tej runie, to agresywny zadawaniem bólu – świadomie lub nie, na poziomie fizycznym i psychicznym. To najsilniejsza olbrzym, a także cierń. Zależnie od sytuacji, odczytujemy tę runę runa obronna w całym układzie. Oznacza akjako atak lub obronę. tywną obronę, można jej używać jako tarczy. JedJeżeli atak, jest to odniesienie do związanego nak nie należy osłaniać się nią długo i bardzo z runą obrazu. Oznacza gwałtownego, potęż- szczelnie - wtedy nikt nie będzie miał do nas donego wojownika, działającego agresywnie i bez stępu i nie będzie możliwości, aby pomóc. oglądania się na konsekwencje. Symbolizuje Thurisaz może ostrzegać też, że zbliża się człowieka, który wykorzystuje swoją moc w ne- oczyszczająca burza! Będzie gwałtowna, ale oczyści atmosferę. Ta runa znajdzie sposób, aby gatywnych celach. Czasami nie zdaje sobie z tego sprawy, lecz pobudzić w nas moc. Strzec będzie od wrogów, czasami działa w ten sposób zupełnie świado- a przyciągnie przyjaciół, którzy potrafią przejść mie. przez postawiony przez nas mur. Trzecia runa starszego futharku.

str. 57

Medium


Magicznie Runa Thurisazz

Ma moc, dzięki której nabierają rozpędu wszelkie nowe przedsięwzięcia, inicjatywy, uczucia. To ostra, męska energia, kłująca i dążąca stale naprzód. Niezbędna zawsze przy pokonywaniu przeszkód zewnętrznych, ale i wewnętrznych zahamowań, tremy, kompleksów. Często osoby, które dopiero zaczynają pracę z runami, mają problem z tą runą, działa ona na nich odpychająco. Lecz z pewnością warto pokonać lęk przed stawieniem czoła własnym ograniczeniom i przyjąć jej znaczenie ze zrozumieniem, gdyż później mamy do dyspozycji potężną tarczę ochronną.

Żywioł – ogień Głoska – Th (dźwięk nie występujący w języku polskim) Kolor – czerwony Energetyka terapeutyczna – aktywna ochrona w lękach, nerwicach; działa osłaniająco przed światem zewnętrznym. Przy schorzeniach kostnych okolicy mostka i żeber (uszkodzenia, złamania, pęknięcia). Przy zaburzeniach erekcji (często na podłożu nerwicowym). Amulet – dla osób, które nie radzą sobie z codziennymi zadaniami lub takich, które trudno zmobilizować do jakiegokolwiek działania. Amulet ochronny przed atakami z zewnątrz, rodzaj palisady (trzeba pamiętać, aby jasno ustalić przed czym konkretnie ma chronić ten amulet). Można jeszcze zwielokrotnić jego działanie: narysować runę Thurisaz czterokrotnie, tak aby tworzyła kwadrat z trójkątami skierowanymi na zewnątrz. W sytuacji zagrożenia można wyobrazić sobie siebie wewnątrz takiego kwadratu. Można również zastosować taki płot ochronny dla kogoś, kto czuje się mocno zagrożony. To także talizman na wzrost siły życiowej.

Remedium Feng Shui Runa dla urodzonych między 11. a 23. lisw rejonie południowo-zachodnim – jest to retopada (wg kalendarza Hagala). Osoby te są medium na problemy z męskością, potencją. zwykle dynamiczne, bardzo emocjonalnie reagują na sytuacje, potrafią być impulsywne i czaElementy – ISA, WUNJO, odwrócona sami tracą kontrolę nad tym, co mogą uczynić. KENAZ Mają dużą siłę przebicia i umiejętności osiągania swoich celów, chociaż podchodzą do ich realizaInna nazwa: Durisaz cji z myślą, że będzie to droga usłana trudnościami. Wybierają rozwiązania najtrudniejsze i radzą sobie dobrze! Mają moc pobudzania ludzi do działania, obudzenia ich z marazmu. Nadają się doskonale na przywódców. Nie widzą problemu w zaczepieniu kogoś, kto się podoba, lecz wolą, aby była to osoba podobna do nich, czyli też impulsywna, trochę "odjechana", a na pewno nie nudna.

Medium

str. 58


Magicznie Runa Thurisazz

***

zostawionego w domu dobytku; na konieczność ochrony przed taką sytuacją. Jednocześnie Uruz łagodzi w znacznym stopniu gwałtowność runy Teraz, gdy mamy już omówione trzy kolejne Thurisaz ostrzegając nas przed agresywnością runy, możemy spróbować postawić najprostszy wobec ewentualnych sprawców. A więc bardziej rozkład i zobaczyć jak zmienia się (a właściwie profilaktyka, niż gwałtowna reakcja już po fakcie. rozszerza) znaczenie każdej z run, gdy weź- Jeżeli w sąsiedztwie znalazłaby się jeszcze runa, miemy pod uwagę również jej sąsiedztwo. Za- którą będziemy omawiać później, RAIDO, byłoby łóżmy, że z wyciągniętych kart lub rzuconych wiadomo, że to ostrzeżenie dotyczy podróży kamyków wyszedł nam układ FEHU – THURI- i trzeba zwrócić szczególną uwagę na portmoSAZ – URUZ. netkę w torebce lub portfel w kieszeni albo też należałoby założyć alarm w domu przed wyjazMamy tu sytuację zagrożenia naszego stanu dem. posiadania, a więc trzeba zwrócić uwagę na możliwość kradzieży czy to portfela, czy też po-

str. 59

Medium


Medium

str. 60


Jakub Qba Niegowski Neuro-przestrzenne światy cz. VI Sigilizacja wzrokowa

Rozwinięcie pojęć

Dobór Symbolu Wzrokowego Podstawowym czynnikiem, który zaważy na sukcesie jest dobór symbolu wizualnego. Polega on na wybraniu symbolu najbardziej adekwatnego do oddziaływania, jakie jest pożądane. Przykładowo do odbicia czegoś, najlepszym Motto: „Kluczem do zrozumienia i wykorzystania za- symbolem okazuje się zazwyczaj lustro, do nachodzących w świecie i umyśle człowieka proce- dania stabilności, np. solidne korzenie drzewa etc. sów – jest uświadomienie sobie ich istnienia.” Częstotliwość Świadomego Kontaktu Wzrokowego, Bądź Wizualizacji Aby trwale zakotwiczyć w umyśle nowy wzoZasady Sigilizacji Wzrokowej rzec, który będzie w przyszłości stale i niezależnie (pasywnie) wpływał pozytywnie na nasze Definicja: Sigilizacja Wzrokowa polega na świadomym zamierzone kreacje i sytuacje życia codziennego, i celowym (w określonym celu) przyjmowaniu po- potrzebne jest dostatecznie silne i częste, uświaprzez kontakt wzrokowy, bądź na świadomym domione oddziaływanie na nasz umysł odpotworzeniu wizualnych tworów myślowych (wizua- wiednich symboli (Sigili). lizacja) przez człowieka - celem, oddziaływania Moc Mentalna Symbolu na własny system myślowy (podświadomy, oraz Na moc mentalną symbolu składają się naświadomy), ze skutkiem tego oddziaływania zarówno w obrębie swojej osoby, jak i w kontakcie stępujące czynniki: • Symboliczne znacznie kulturowe. Wiąże się z przyjmowanymi bodźcami zewnętrznymi, ono najczęściej z symboliką religijną, bądź w określonym celu i dla określonej korzyści. mitologiczną i dotyczy panującego przekonania o mocy i oddziaływaniu danego symbolu. Aby Sigilizacja Wzrokowa odniosła skutek, • Pozytywne wrażenia estetyczne. Czyli to jak ważnymi czynnikami są: mocno porusza, interesuje i fascynuje nas dany - Dobór Symbolu Wzrokowego - Częstotliwość Świadomego Kontaktu, Bądź przekaz wizualny. Ma to zasadniczy wpływ na zapamiętywanie i przyswajanie, a zatem również Wizualizacji oddziaływanie bodźca. - Moc Mentalna Symbolu • Osobiste przekonania i skojarzenia sym- Osobiste Przekonanie bolu, bądź przekazu wizualnego. Jeśli skojarzenia i przekonania związane z symbolem są pozytywne, lub nawet neutralne, wówczas wszystko będzie po naszej myśli. Sytuacja jest jednak inna w przypadku skojarzeń negatywnych. Należy wówczas zmienić symbol na taki, który budzi nasze pozytywne odczucia. „Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” - Albert Einstein

str. 61

Medium


Magicznie Neuro-przestrzenne światy

Oczywistym wnioskiem płynącym z podsumowania mocy oddziaływania symbolu, jest stwierdzenie, iż najlepiej, gdy jest to symbol o silnym podłożu leżącym w tradycji, bądź obecnym temacie „medialnym” i związanym z jakiegoś rodzaju pozytywną mocą, wyrażony poprzez formę sztuki, pobudzający umysł człowieka, który z ową sztuką świadomie obcuje. Jednocześnie wydaje się być to uzasadnieniem dla wszelkiego rodzaju oddziaływania w zamierzchłej przeszłości, poprzez sztukę, formy przekazów filozoficznych, mitologicznych i religijnych, co zapewniało im wielowiekowe zainteresowanie i pozostawanie w świadomości gatunku ludzkiego.

np. obrazów zawierających odpowiednią symbolikę, przy zachowaniu świadomości oddziaływania tej symboliki na nasz umysł, jesteśmy w stanie zaszczepić sobie silne, pożądane wzorce myślowe. Największe zalety Sigilizacji Wzrokowej przy pomocy form sztuki to: - Inspiracja sztuką, która pobudza wyobraźnię i zwiększa kreatywność - Zwiększenie zdolności abstrakcyjnego myślenia - Wzbudzanie pozytywnych wrażeń emocjonalno-duchowych

2. Twórcza Wizualizacja Wizualizacja, która jest aktywnym wykorzystaniem wyobraźni człowieka, to narzędzie poOsobiste Przekonania Osobiste przekonania są oczywistym czynni- tężne, a jednak często lekceważone. Dzieje się kiem wpływającym na skuteczność Sigilizacji tak, dlatego, iż nasza „kultura zachodnia” przeWzrokowej. Przekonania te, konkretnie doty- stała doceniać wizje, jakie otrzymuje i tworzy czące poglądu na skuteczność, działanie bądź nasz własny umysł, czy to we śnie czy na jawie. nie - mogą przyspieszać, lub blokować osiągnię- „Wyobrażanie sobie” było często uznawane cie celu. Ponieważ jak zostało to już napisane na w kulturze zachodu (przez niedouczonych ludzi) tej stornie – myśl ludzka określa rzeczywistość, za formę dziecinnego podejścia, które nie prowaw której żyje człowiek – jest więc równie logiczne, dzi do niczego konstruktywnego. Tymczasem jest iż negacja, bądź wątpliwości co do osiągnięcia dokładnie odwrotnie, ponieważ szkody odnoszą zamierzonego skutku, muszą jako pojawiająca Ci, którzy nie zwracają uwagi i nie panują nad się, niepożądana składowa (myśl) w kreacji u nie- tym, co sobie „wyobrażają”. Stąd też w zachodktórych ludzi, być czynnikiem sabotującym i blo- niej kulturze nerwica stała się chorobą społeczną kującym osiągnięcie celu. Są one jednak tylko (podobnie na tej bazie wyrosło wiele patologii), kolejnym wzorcem myślowym – myślą, która jak ponieważ nie uczy się ludzi o kontroli nad właswszystkie inne – stwarza rzeczywistość jedno- nymi myślami i wyobrażeniami, wciąż programustki, a my możemy również ten wzorzec zmieniać jąc ich byle jaką treścią, nad która również nikt na bardzie dla nas korzystny. z przeciętnych zjadaczy chleba nie lubi się zastanawiać, z tragicznym skutkiem dla siebie. Słusznym wiec jest w tym wypadku zapoznawanie się z materiałem na temat funkcjonowania ludzkiego umysłu tak, by maksymalnie ograniczyć wątpliwości i poprzez pozytywne przekonanie, co do efektu własnego działania, wspomagać i przyśpieszać jego materializację. Trzy główne sposoby Sigilizacji Wzrokowej:

1. Obcowanie ze sztuką Jedną z ciekawszych możliwości dla wykorzystania dzieł sztuki – jest obcowanie z odpowiednio tworzonymi formami sztuki, o określonej treści i symbolice. Poprzez świadome oglądanie

Medium

str. 62


Magicznie Neuro-przestrzenne światy

boliczne – problem tylko w tym, iż większość ludzi nie postrzega owego znaczenia na planie świadomości, a przez to bezkrytycznie programuje się poprzez treść, z która spotyka się na co dzień, w sposób niekontrolowany, a zatem często mało wydajny, czy wręcz niekorzystny. Jest to głownie uwaga dla tych, którzy stykają się często z różnymi formami przekazu, czy to w telewizji, czy w innych mediach, jakie nie zawsze programują nam to, co dla nas naprawdę jest najlepsze. Zastanówcie się, komu i jakim celom to może służyć? Symbol jest to znak wizualny oznaczający (symbolizujący) głębsze treści i znaczenia na zasadzie skojarzeń. Symbole spotykamy w filmie, w obrazach, na bilbordach reklamowych, w czasie zdarzeń dnia codziennego na ulicy, w domu, szkole, czy pracy – wszędzie. Sztuką ich wykorzystania, tak by pracowały na naszą korzyść – jest nauczenie się zwracanie świadomej uwagi na symbole o charakterze korzystnym dla realizacji naszego celu, oraz nauczenie się dokonywać odpowiedniej, konstruktywnej interpretacji owych symboli, dokonując następnie pozytywnych skojarzeń z wyznaczonym sobie celem i traktując jej jako rodzaj wsparcia, które oferuje nam otaczająca nas rzeczywistość. Można z czasem dojść wówczas do wniosku, że ktoś albo nam sprzyja i podsuwa nam „znaki”, które pomagają nam w naszej samorealizacji i osiąganiu wyznaczonych sobie celów, lub wręcz, że rzeczywistość jest bardziej plastyczna 3. Świadomy kontakt z symbolami w życiu niż myśleliśmy i zaczyna dostosowywać się do naszych oczekiwań, podsuwając nam coraz więcodziennym Żyjemy w świecie symboli. Symbole otaczają cej oczekiwanych symboli, które zasilą nasz nas i dosłownie wszystko, wszystko, co widzimy, umysł w procesie materializacji upragnionego może mieć dla nas znacznie symboliczne! Wła- efektu. ściwie można powiedzieć, że MA znaczenie symTymczasem celowa, aktywna i twórcza wizualizacja (wyobrażanie sobie) jest potężnym narzędziem kreacji, które potrafi wpływać nie tylko na nasz własny stan psycho-fizyczny, lecz może być również bezpośrednim narzędziem przyciągania do siebie określonych sytuacji, osób i dóbr materialnych – czyli materializowaniem czegoś w naszym życiu. Najznakomitsze umysłu w naszych dziejach, wielcy myśliciele, artyści, oraz najwięksi wynalazcy tacy jak chociażby Leonardo da Vinci, Tomas Edison, Albert Einstein i wielu, wielu innych, których nie sposób tutaj wymienić, to ludzie, którzy znali wartość własnej wyobraźni i biegle potrafili wykorzystywać jej możliwości! Wizualizacja nie jest rzeczą trudną. Niektórzy martwią się tym, że nie potrafią zobaczyć oczyma wybrani czegoś w kolorze i bardzo wyraźnie. Tymczasem Wizualizacja jest skuteczna już z powodu pomyślenia o tym, by sobie wyobrazić daną rzecz – wtedy wizualizujemy. Z czasem oczywiście nasza wizualizacja może być coraz dokładniejsza, a jej efekty będą się szybciej materializować w naszym życiu. Największe zalety Sigilizacji Wzrokowej przy pomocy Twórczej Wizualizacji to: - Pobudzenie kreatywności umysłu - Budowanie nowych połączeń neuronowych zwiększających naszą inteligencję - Poprawa koncentracji - Poprawa pamięci - Możliwość stosowania w dowolnym miejscu i czasie w sposób niezauważalny dla innych

str. 63

Medium


Magicznie Neuro-przestrzenne światy

Największe zalety Sigilizacji Wzrokowej przy pomocy świadomego kontaktu z symbolami w życiu codziennym to: - Poszerzanie świadomości na temat otaczającego świata, oraz wpływów, jakim poddajemy się w kontakcie z różnymi jego aspektami. - Nauka wyboru konstruktywnych, korzystnych bodźców i symboli pomocnych dla naszego rozwoju. - Wyrabianie nawyku dostrzegania i wykorzystania pozytywnych skojarzeń, ułatwiające optymalny rozwój jednostki. Dlaczego Neuro-Przestrzenne Światy? Nazwa odzwierciedla realne możliwości – choć dostrzegane głównie z poziomu subiektywnego obserwatora – połączenia wszystkich zawartych tu elementów. Kiedy dodamy do siebie świadomy wybór bodźców, wyszukiwanie oraz integrację tych pożądanych, a niwelowanie negatywnych, tworzenie nowych pozytywnych wzorców, oraz aktywną, twórczą wizualizacje w dowolnych sytuacjach dnia codziennego nakładającą dodatkowy wymiar na istniejącą już rzeczywistość – otrzymujemy świadomie kreowaną rzeczywistość danego człowieka, która pracuje na jego korzyść.

Wzory Klucze

„Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.” Albert Einstein

Światło

Światło jest symbolem związanym z informacją (oświeceniem), siłami pozytywnymi, daje poczucie bezpieczeństwa dzięki swojej niezwyciężonej sile, której ciemność nie jest w stanie zagrozić. Wizualizowane wokół siebie w postaci ochronnego jaja: - zapobiega negatywnym wpływom symbolizowanym przez ciemność

Medium

- daje poczucie bezpieczeństwa - rozwija pewność siebie - poprawia kondycję psychofizyczną - wspomaga pozytywne kreacje mentalne

Drzewo

Symbol życia, stabilności, długowieczności, a także przynoszenia szeroko pojętych owoców. Wizualizowanie siebie jako wyobrażenia drzewa, wpuszczającego solidne korzenie w głąb ziemi (lub bliski kontakt z drzewami): - zwiększa poczucie życiowej stabilności - daje poczucie połączenia z siłami matki natury - działa uspokajająco - działa wzmacniająco

Lustro skierowane do wewnątrz

Lustro, którego odbijającą taflę kierujemy we własną stronę, ukazuje nam cechy naszej własnej osobowości. Interpretowanie otaczających nas ludzi i zdarzeń, na które patrzymy niczym w tafle lustra: - Pozwala dostrzegać własne cechy charakteru i zachowań, jakie projektujemy na otoczenie, materializujemy wokół siebie i które prowokujemy w swojej rzeczywistości.

Lustro skierowane do zewnątrz

Lustro skierowane do zewnątrz, lub zbroja z lustra – odbija to, co wysyłane jest w naszym kierunku. Wizualizowanie siebie wewnątrz ochronnego jaja pokrytego lustrzaną taflą: - powoduje odbicie negatywnych wpływów i intencji wysyłanych w naszą stronę - pozwala nam „znikać”, ukazując jednocześnie ludziom prawdę o nich samych Powyższe symbole „klucze” to tylko drobny wycinek z pośród wielu tego typu symboli „kluczowych”. Zachęcam do samodzielnego odkrywania i eksperymentowania.

str. 64


Literacko Grażyna A. Adamska

Bractwo Dusz Gdy Grace dotarła pod dom cioci Beatrice, zobaczyła stojący na podjeździe samochód rodziców. Szybko wbiegła do środka i zastając ich w salonie razem ze staruszką, rzuciła się na szyję mamie, potem tacie. – Co tutaj robicie? – zapytała trochę z niepokojem, gdyż przeszło jej przez myśl, że kończą się wakacje i trzeba będzie wyjechać z Sun City. – Chcieliśmy ci coś zaproponować – powiedział ojciec, siadając do stołu. Pozostali również usiedli. Grace kładąc ręce na stole, spojrzała zaciekawiona na ojca, potem na matkę. – Pomyśleliśmy, że skoro i tak musisz poczekać tutaj na Inicjację – spojrzał na matkę, ta się uśmiechnęła do niego – to może zapiszemy ciebie do tutejszego liceum na ten rok? Oboje spojrzeli na Grace, a ta najpierw na nich, potem na ciotkę. Starsza kobieta dodała: – Co ty na to, żeby pomieszkać trochę ze starą i zrzędliwą ciotką? – Grace rzuciła na szyję Beatrice. – Kochaną i szalenie miłą ciotką – szepnęła jej do ucha. Potem uściskała też rodziców i umówili się, że kolejnego dnia razem pojadą załatwić formalności w liceum.

– I co? – Zaproponowali, że zapiszą mnie do liceum w Sun City, mam się tutaj uczyć przez ten rok – dodała, czekając na reakcję Davida, ale ten dalej milczał. – Jesteś tam? – spytała. – Hm – odparł po chwili, dalej poważny – będę musiał uprzedzić moje byłe – powiedział i czekał na jej reakcję. – Jakie byłe? – wtrąciła Grace poirytowana. – Mówiłeś, że... – Żartuję – przerwał jej David, śmiejąc się. – Cieszę się, że zostajesz – dodał spokojniej. Grace uśmiechnęła się do słuchawki. – Widzimy się jutro? – zapytał po chwili David. – Ciotka Beatrice urządza jutro grilla – odpowiedziała. – O! – zaakcentował David. – To Arthur nie przepuści takiej okazji – dodał, śmiejąc się. – To do jutra – powiedziała Grace. – To do jutra – odpowiedział David, wyłączając telefon. Chłopak siedział na łóżku, oparty o poduszkę. Nagle w uchylonych drzwiach pojawiła się babcia Apollina. – Mogę wejść? – zapytała ostrożnie, bo jej rePrzed snem Grace zadzwoniła do Davida. lacje z Davidem nie były ostatnimi czasy najlep– Hej – powiedziała, gdy po drugiej stronie sze. usłyszała głos jego głos. – Jasne – odpowiedział spokojnie David. – Hej – odpowiedział chłopak, wyraźnie zaStaruszka usiadła na łóżku, podała mu małe dowolony z telefonu. pudełeczko. – Rodzice przyjechali – powiedziała poważnie Chłopak spojrzał zdziwiony: i wyczuła, że David też spoważniał. Chłopak po – Co to jest? chwili milczenia spytał: – Otwórz. – Babcia wskazała na pudełko.

str. 65

Medium


Literacko Bractwo Dusz

Chłopak delikatnie podniósł wieczko i zobaczył srebrny pierścionek z pięknie błyszczącym wiśniowym kamieniem. – To Agat Wiśniowy – dodała staruszka. – Zapewnia trwałe uczucie, rozpala wewnętrzny ogień miłości. – Uśmiechnęła się. – Należał do twojej mamy. Dostała go od twojego taty w dniu Inicjacji. David patrzył to na babcię, to na pierścionek. – Myślę, że nadszedł czas, aby przyniósł szczęście tobie i Grace – dokończyła. David spojrzał na nią zadowolony. – Dziękuję – powiedział z prawdziwą wdzięcznością. Babcia pogłaskała go czule po głowie. Następnego dnia do wieczora wszyscy mieli jakieś pilne sprawy do załatwienia. Peter pomagał dziadkowi sprzątać strych, Lidia i Maya robiły zakupy przed rozpoczęciem roku szkolnego, David pomagał babci w ogrodzie, a Arthur grzebał w silniku swojego jeepa. Wieczorem wysoki, ciemnowłosy chłopak pojawił się u Davida. – Co to? – zapytał, wskazując na małe czerwone pudełeczko stojące na stoliku obok łóżka. David spojrzał na pudełko i odpowiedział: – To jest rodzinna pamiątka po mojej mamie. – Pierścionek – powiedział nagle bez zaskoczenia Arthur. David spojrzał na niego trochę zdziwiony. – Też dostałem od mamy taką pamiątkę. Dam ją Lidii w dniu Inicjacji – odpowiedział, patrząc na zegarek, bo zbliżała się pora grillowania u ciotki Beatrice. – Myślisz, że Peter też dostał?... – Kto jak kto, ale on na pewno jest przygotowany – przerwał mu przyjaciel, po czym ruszył w stronę drzwi. – Chodź, spadamy! Jestem głodny – dodał, odwracając się przez ramię. David z uśmiechem ruszył za kolegą. Ciotka Beatrice właśnie szykowała w kuchni szaszłyki, gdy weszła Grace. – Ciociu, wiesz może, kiedy urodził się Odyn, ojciec Diany? – Kto? – zapytała zaskoczona kobieta. – Czy coś się stało? – dodała. Grace pokazała cioci kartkę z symbolami, które udało się rozszyfrować i opowiedziała o swoich snach. Ciocia wysłuchała jej uważnie, po czym obie poszły do salonu, a kobieta ze schowka

Medium

pod dywanem wyciągnęła ogromny zwój papieru i rozłożyła go na stole. – Co to jest? – zapytała Grace, obserwując zachowanie Beatrice. – To jest Drzewo Genealogiczne Bractwa Dusz. Dziewczyna otworzyła szeroko oczy, bo zwój był potężny. Wyglądał, jakby zapisywano go od setek lat. Ciocia rozłożyła końcówkę i zaczęła się przyglądać. W tym czasie weszli David i Arthur. – Hmmm... jak ładnie pachnie – powiedział w wejściu Artur i podszedł do stołu. – Co to? – zapytał. – To jest Drzewo Genealogiczne Bractwa – powtórzyła staruszka. Chłopcy otworzyli szerzej oczy, a staruszka, odnajdując coś na zwoju, chrząknęła. – Aha! Mam – powiedziała, spoglądając na Grace. – Odyn urodził się 10 września – dodała po chwili. – Czyli patronuje mu Runa Gabo, tak jak mi – wtrącił David, potwierdzając swoje wcześniejsze spostrzeżenia. W tym momencie weszli rodzice Grace, którzy wrócili z zakupów na wieczornego grilla, a za nimi Peter z dziewczynami. Chłopak od drzwi chciał wszystkim koniecznie coś ważnego powiedzieć, ale zobaczył zwój i stanął oczarowany. – Drzewo Genealogiczne Bractwa Dusz – powiedział zafascynowany. Pozostali spojrzeli na niego zdziwieni, a Peter lekko dotknął papieru. – Zrobiony z pierwszego drzewa, jakie pojawiło się na świecie i posiadający Energię Ziemi i Kosmosu – dodał, uśmiechając się do pozostałych. Lidia spojrzała na niego. – Co to znaczy? Ciocia Beatrice wytłumaczyła: – Zwój ten sam żyje i uzupełnia na bieżąco kolejne pokolenia. – Jak to, sam żyje? – nie rozumiał Arthur. – Popatrzcie... – Wskazała na koniec zwoju. Wszyscy spojrzeli na papier i zobaczyli tam swoje imiona połączone w pary. Spojrzeli po sobie, potem na ciocie, a Maya zapytała: – To oznacza... – Wasze małżeństwa – wyjaśniła ciocia. Grace spojrzała zadowolona na Davida, a ten na nią. – A te odnogi niżej? – spytała nagle, przyglądając się trzem kreskom odchodzącym od ich nazwisk.

str. 66


Literacko Bractwo Dusz

– Kolejne pokolenie – uśmiechnęła się ciocia. Pozostali spojrzeli pod swoje nazwiska. Pod Lidią i Arthurem były dwie odnogi, a Maya i Peter mieli cztery. – Czyli nasze dzieci? – zapytała Lidia, a ciotka przytaknęła. – Kiedy pojawiły się tutaj nasze imiona? – zaciekawiła się Maya. – Gdy skończyliście szesnaście lat i się pokochaliście – wyjaśniła ciocia. – Zwój już teraz wie, jaka będzie nasza wspólna przyszłość? – zapytała Grace, wskazując na siebie i stojącego obok Davida. – I tak i nie – odpowiedziała ciocia. – Zwój zawsze spisuje obecny stan, to, jak widzi przyszłość z teraźniejszej perspektywy – wytłumaczyła. – To znaczy, że coś może się jeszcze zmienić? – wtrąciła Lidia. – Nie znamy potęgi naszych uczuć, może się kiedyś okazać, że przyciąganie pomiędzy tymi samymi Energiami będzie na tyle potężne, że pokochacie kogoś innego – wyjaśniła staruszka. – Chociaż to mało prawdopodobne w przypadku Bratnich Dusz. – Uśmiechnęła się i spojrzała na Petera. – Wchodząc, chciałeś coś powiedzieć? Chłopak ocknął się z zamyślenia i kładąc starą zakurzoną księgę na stół, powiedział:

str. 67

– Sprzątałem dziś strych z dziadkiem i znaleźliśmy Księgę Bractwa mojej babci. – Ciocia Beatrice wzięła ją do ręki i ostrożnie zaczęła ją przeglądać, a pozostali patrzyli na chłopaka. – Przejrzałem ją i natknąłem się na coś ciekawego o snach – mówił, patrząc po kolei na wszystkich, kończąc na Grace. – O snach? –powtórzyła za nim zaskoczona dziewczyna. – Podobno Dusza Zmarłego może ostrzec żywych przed nadchodzącym niebezpieczeństwem poprzez symbole w snach. Tak jak jest to w przypadku Grace – skończył, spoglądając na staruszkę. Ta chwilę się zamyśliła, po czym potwierdziła: – Zgadza się, ale może to zrobić tylko osobom spokrewnionym lub mającym otwarte połączenie – dodała. – Pan Wu aktywował u Grace Energię Uzdrawiania, a nie jest z nim spokrewniona, więc może ma takie otwarte połączenie? – próbował wytłumaczyć to Peter. Wszyscy się zamyślili, a Arthur zapytał: – Ale dlaczego ją straszy? Spojrzeli na siebie, potem na ciotkę. – I po co te symbole? – dodała Maya.

Medium


Literacko Bractwo Dusz

– Zaraz, zaraz – wtrąciła nagle staruszka, wyciągając z półki swoją starą Księgę Bractwa. Grace spojrzała na nią zdziwiona: – Trzymasz to tutaj? – Ciotka uśmiechnęła się. – Właśnie dlatego, że jest na widoku, nikt po nią nie sięga – odpowiedziała. – Przeczytałaś całą moją biblioteczkę, a na tę Księgę nie trafiłaś – dodała, a dziewczyna potwierdziła. Staruszka przewertowała kilka kartek. – Mam. – Spojrzała na wszystkich. – Symbole we śnie. Dusza zmarłego w obliczu niebezpieczeństwa, które jej grozi, może zwrócić się o pomoc do żyjących. Niebezpieczeństwem może być zakłócenie jej spokoju, próba jej przywołania przez osoby niepożądane lub chęć przejęcia jej Energii. Posługuje się wtedy symbolami. Tyle – skończyła, zamykając Księgę. – Przejęcia Energii? – zapytał Peter. – Myślałem, że po śmierci Dusza nie ma już Energii, dlatego przekazuje się ją żonie lub dzieciom, zanim się umrze – dodał. – I tak jest – odpowiedziała ciocia – ale Odyn

Medium

nie przekazał swojej Energii żonie ani córce. – Spojrzeli na ciocię zdziwieni. – Odyn wiedział, że po jego śmierci Katherina zajmie się Czarną Magią i że otrzymując jego Energię Ducha, zrobi wszystko, aby nie dopuścić do waszej Inicjacji i połączenia Energii Ziemi i Kosmosu. Dlatego ukrył swój Runiczny Kamień Serca i nikomu nie powiedział, gdzie rośnie jego Drzewo Życia. – A teraz Katherina chce go przywołać i przejąć jego Energię! – zawołał Peter, zadowolony, że sam wpadł na ten pomysł. Pozostali spojrzeli najpierw na chłopaka, potem znowu na ciocię. – Na szczęście dla nas, to nie jest takie łatwe – uspokoiła staruszka. – Dusza może, ale nie musi się zgodzić na oddanie swojej Energii. A w przypadku Katheriny, Odyn na pewno się nie zgodzi. Do tego potrzebuje ona jego Runicznego Kamienia Serca, gałązki z Drzewa Życia i Energii Ducha. O ile udałoby się jej znaleźć przedmioty, to Duszę do oddania mocy może zmusić jedynie jakiś Anioł, a te nie współpracują z siłami posługującymi się Czarną Magią – wyjaśniła, uśmiechając się niepewnie. – Z tego, co wiem, to ma taką samą Energię, co Odyn – wtrącił David. – Ale nie ma jeszcze Kamienia i Drzewa – dodała Grace, spoglądając na pozostałych. – We śnie widzę jego kamień w jakiejś piwnicy, schowany gdzieś w murze, a gałęzie obijają się, jakby drzewo rosło gdzieś głęboko w lesie – opowiedziała dziewczyna. – Kiedy może przejąć tę Energię? – zapytał Arthur. – Rytuał musi być wykonany podczas Pełni Bobrzego Księżyca – powiedziała kobieta. – A w tym roku przypada to... – zapytała Maya, spoglądając na Petera. – 10 listopada – odparł pewnie, bez wahania, a pozostałych już nie dziwiło, skąd chłopak o tym wie. – To mamy czas do 10 listopada, aby znaleźć Kamień i Drzewo przed nią – podsumował David i wszyscy spojrzeli po kolei na siebie.

str. 68


Literacko Bractwo Dusz

– Tymczasem zapraszam na grilla – przerywając rozmowę, powiedział ojciec Grace, który już rozpalił ogień i upiekł pierwsze szaszłyki. Na grillu pojawił się też Pan Wu. Gdy dowiedział się o planie Katheriny, bardzo się zaniepokoił. Wyjaśnił też wszystkim, że nie mogą dać się sprowokować do walki na Energie. – Katherina myśli, że w sierpniu przeszliście już Inicjację Pięciu Energii. Nie udało się jej przejąć Duszy Grace, bo nie wie, że można aktywować Energię jeszcze przed Inicjacją. Dlatego będzie chciała sprawdzić, na ile was stać – mówił, siedząc w fotelu nieopodal grilla. Pozostali porozsadzani byli na krzesłach i leżakach naokoło stołu. – Ale nie mamy pełnej władzy nad swoimi Energiami – powiedziała zaniepokojona Lidia. – Jeśli zachowacie czysty umysł, posłużą wam – wyjaśnił Pan Wu. – Ale nie może wami kierować żadne inne uczucie, oprócz milości – dodał, spoglądając na każdego po kolei.

– Nie mamy przecież pełnej mocy. Skąd pewność, że damy im radę? – zapytał poważnie Arthur. – Dlatego lepiej nie igrajcie z losem i nie dajcie się sprowokować – odpowiedział stanowczo staruszek. „Bractwo Dusz, Księga 1” http://bractwodusz.com http://blogbractwodusz.blogspot.com Ilustracje: Edyta Milewska, Marzena Wiśniewska Książkę można nabyć w księgarni Radwan – http://radwan.pl

Dostępne są bezpłatnie na wydaje.pl: Dziennik Marcka, Dziennik Alexandra, Dziennik Dany’ego, Dziennik Davida, Dziennik Roba Seria dziewięciu opowiadań z cyklu „Bractwo Dusz“ stanowi wstęp do Księgi 7, której premiera przewidziana jest na początek 2015 roku. W międzyczasie ukaże się jeszcze Księga 6. Losy bohaterów są tak poprowadzone, że zanim dotrzemy do 2015 roku, pojawi się jeszcze więcej pytań niż gotowych odpowiedzi. Zapraszam w podróż do Krainy Dusz z Dziennikiem Roba. http://bractwodusz.com

str. 69

Medium


PREMIERA CZERWCOWA „Bractwo Dusz, Księga 5”

Kolejny świat równoległy nie okazuje się takim, o jakim marzyły Azi i Lexi. Dwie dziewczyny, które pojawiają się na Wyspie Cieni z informacjami, jak powstrzymać plany mściwego Odyna, muszą najpierw zaskarbić sobie zaufanie mieszkańców Zamku. Niestety, nie wszystko idzie po ich myśli. Okazuje się, że więź przyjaźni pomiędzy Strażnikami Ziemi została zerwana, potęga miłości między Bratnimi Duszami nie istnieje, a chłopcy z Pustyni zapomnieli o sile braterstwa. Na domiar złego została uaktywniona moc Nanny i Baldura:

– Myślisz, że wydarzy się coś złego? – zapytała z niepokojem w głosie. Chłopak spoważniał. Przytulił mocnej dziewczynę i odpowiedział: – O Azi i Michaela upomną się najciemniejsze siły Podziemia. – Spojrzeli na siebie. – Walka będzie się toczyła o ich Dusze – powtarzał to, co mówił im Samuel. – Wszyscy staniemy na pograniczu dwóch światów: życia i śmierci.

Medium

str. 70


Uniwersalnie

Jakub „Qba” Niegowski

Czy istnieje prawda? Świat, w którym żyjemy, bardzo skutecznie przekonał nas do różnych prawd. Prawdy polityczne, prawdy religijne, prawdy społeczne, prawdy kulturowe – gdzie byśmy nie trafili znajdzie się środowisko, które nam z wielkim przekonaniem kompleksowo wyłoży swoją prawdę o świecie, w którym żyje i jakim go widzi. Dostaniemy wówczas cały szereg dowodów i faktów na temat określonej prawdy. To właśnie dlatego wciąż toczą się wojny – bo każda ze stron ma „dowody” na słuszność swoich twierdzeń i zarazem problem z przyjęciem, że własna prawda niekoniecznie musi oznaczać jedyną i nadrzędną Większość z nas wierzy, że za kulisami po- obiektywną rzeczywistość. Kiedy zaś spojrzymy na życie codzienne, zorów i fikcyjnej rzeczywistości „matrixa” istnieje prawda o nas samych i naszej rzeczywistości, oczywiście widzimy, że prawda istnieje – np. jako całokształcie. Bywają chwile, kiedy owej przed chwilą wypiłem sok z ananasa i to jest prawdy poszukujemy bardziej intensywnie i świa- prawda obiektywna, kiedy to piszę, fakt namadomie, bywają też takie okresy, kiedy owe poszu- calny i doświadczalny – nie ma tu krztyny filozofii kiwania porzucamy, nie będąc przekonanymi, czy czy dociekania – sok został wypity. Co jednak aby uda nam się do owej prawdy dokopać i czy z prawdami głębszymi, prawdami o naturze dziajest jakiś tego sens. Czy jednak zadajemy sobie łania rzeczywistości? Tu już mamy większy prokiedykolwiek pytanie zasadnicze – czy Prawda blem – pozornie dlatego, że o wiele trudniej je sprawdzić i zweryfikować. Nauczeni jednak dow ogóle istnieje? Czy zastawialiście się kiedyś nad tym, czy istnieje coś takiego jak Prawda ostateczna na temat rzeczywistości? Czy też przyjęliście, że na pewno musi istnieć i podobnie jak ja szukacie jej od bardzo dawna, obracając informacje na wszystkie strony, przyglądając się rożnym teoriom oraz argumentom przedstawiającym jakąś określoną wersję Prawdy? A co, jeśli prawda nie istnieje i jakim cudem mogłoby tak być? Postawmy na chwilę świat na głowie i na potrzeby tego rozważania sprawdźmy, co wiemy o Prawdzie.

str. 71

Medium


Uniwersalnie Czy istnieje prawda?

doświadczaniem picia soku, wychodzimy z założenia, że prawda musi istnieć – jest tak albo tak – system zero jedynkowy. Odnoszę wrażenie, że doświadczanie picia soku zamknęło nam umysł na szerszą rzeczywistość, przekonując nas, że możliwości są dwie, a jedna z nich jest prawdą obiektywną, druga zaś fałszem.

nostki, jak i zbiorowości? Co jeśli nie ma prawdy obiektywnej – jest za to dynamiczne, zmienne pole? Wówczas perspektywa obserwatora zawsze na bieżąco zmieniać będzie obserwowany obiekt – w tym wypadku samą rzeczywistość – zatem nie będzie możliwości uzyskania ostatecznej odpowiedzi, ponieważ jej może zwyczajnie tutaj nie być – w polu zmienności nie ma bowiem Każdy poszukiwacz prawdy o sobie i o ota- miejsca na ostateczną prawdę. czającej go rzeczywistości wie doskonale, ile pracy i uwagi wymaga chociażby próba rozpoJest to oczywiście tylko teoria – pytanie zroczęcia uczciwego dociekania. Oczywiście są lu- dzone na drodze dociekań i poszukiwań – i po dzie, którzy szybko przyjmują za prawdziwy raz kolejny jest to zbiór słów. Mam wrażenie, że jeden z wybranych przez siebie modeli rzeczy- to właśnie słowa powodują, że umyka nam wistości, wierzą w niego i uznają za prawdę sedno. Kiedy myślę o rzeczywistości jako całości obiektywną. Obserwator z zewnątrz dostrzeże i poszukiwaniu prawdy, coraz częściej mam jednak, że jest to jedynie i aż rzeczywistość oso- ochotę zakończyć jej komentowanie, bo wówbista, przekonanie, które znajduje co prawda po- czas na chwilę czuję większą bliskość... Prawdy? twierdzenie na potrzeby wierzących w nie osób, To słowo pułapka, coś mi podpowiada zza ucha ale poza tym przekonaniem do dyspozycji mamy – słowo, które z powodu ludzkiego użytkowania jeszcze setki a nawet tysiące wariantów – jedyne zaczęło wypaczać prawdziwy przekaz, który poco nas ogranicza to granice własnej wyobraźni winien się za nim znajdować. Odstawmy więc na i kreatywności. chwilę słowo Prawda i skierujmy umysł w miejsce, które po nim pozostanie. Co widzimy, Doszło do mnie ostatnio, że być może warto co czujemy? sobie zadać pytanie, czy ślepa wiara poszukiwaCzuję, że powinienem Was pozostawić z tym, cza w istnienie Prawdy obiektywnej nie jest aby każdy na swój sposób poczuł... i tu zamiast złudna. A co, jeśli rzeczywistość jest plastycznym słowa, bardziej odpowiednim środkiem określapotencjałem, który odpowiada w czasie rzeczy- jącym co – wydaje mi się właśnie... milczenie. wistym wyobrażeniom i potrzebom zarówno jed-

Medium

str. 72


Beata Ślusarek nauczyciel Reiki, praktyk ilahinoor, uzdrowiciel duchowy i wróżka

Opowieści poza czasem:

Anna drugi raz z rzędu miała spędzić sylwestra u swojej mamy, mieszkającej w malutkim miasteczku. Plan na wieczór to ciasteczka, grzana czekolada, książka i ciepły, stary koc. Od rozwodu jakoś nie miała ochoty na spotkanie w większym gronie, a dzieci były zbyt małe, by je zostawić. Tak, to zwykła wymówka, ale dziewczyna lubiła swoją samotność. Mama Anny nie mogła patrzeć, jak zamyka się w sobie i gdy wybiła 23:30 siłą ją wyciągnęła na ryneczek, gdzie zebrali się mieszkańcy miasteczka. Dziewczyna czuła się wyobcowana, już od wielu lat mieszkała w innym mieście, a ludzie, którzy ją mijali, byli skupieni na swoich rodzinach. Pary trzymały się za ręce jeszcze bardziej przypominając jej, że jest rozwiedziona. Szczelniej owinęła się szalem i obiecała sobie, że jak tylko wybije północ, niepostrzeżenie ucieknie do domu. Minuty ciągnęły się w nieskończoność, a mróz szczypał w policzki. Syn przebiegł obok niej, odwróciła się, by go zawołać i wtedy wyrósł przed nią wysoki mężczyzna z dzieckiem na ramionach. – Anna? – Tak, kim jesteś? – Jurek, pamiętasz mnie? Uśmiechnęła się, pamiętała go jako małego smyka ze szkoły. Wyrósł na przystojnego, wysokiego mężczyznę, kilka bruzd przecinało jego twarz, jakby rysując na niej doświadczenia, które były jego udziałem.

str. 73

Anna

Spojrzała na chłopca, siedzącego na jego ramionach, śliczny malec o przejmująco smutnych oczach. Zapytała, jak mu się powodzi, a on na to, że stracił żonę. Anna intuicyjnie wyczuła, że to jeszcze zbyt trudny temat. Złożyła mu życzenia i wróciła do swojej rodziny. W głowie kotłowała jej się myśl, że to nie koniec, że jeszcze go spotka. Zaczęła się zastanawiać, czy ma pomóc mu uzdrowić serce po tak wielkiej stracie, ale postanowiła oddać to aniołom, jeśli tak ma być, to on do niej trafi. Przez chwilę przemknęła jej myśl, że mogłaby z nim być, ale szybko wymazała to z pamięci i wróciła do domu. Po kilku dniach Anna poczuła nieodpartą tęsknotę za muzyką rosyjską. Poszukiwała płyt z muzyką cerkiewną i słuchała w kółko tych samych utworów. Wydawało jej się to bardzo dziwne, ale poczuła, że tak ma być i nie walczyła z tym. Tej nocy miała sen. Śniło jej się, że jest młodą dziewczyną w pięknej pastelowej sukni do ziemi, wąskiej w talii z wybrzuszeniem z tyłu poniżej pasa. W ręce miała małą parasolkę z białej koronki. Szła drogą w towarzystwie dwóch dziewczyn. Czuła niezwykłą młodzieńczą lekkość. Naprzeciwko niej szło trzech mężczyzn, odzianych w mundury. Białe czapki oficerskie z daszkiem, biała górna część munduru, ciemne spodnie, czarny pas i oficerki. Zbliżyli się do dziewczyn, a Anna spłonęła rumieńcem ze wzrokiem wbitym w ziemię. Była bardzo nieśmiała.

Medium


Uniwersalnie Anna

Jeden z oficerów podszedł do Anny i zapytał czy może jej towarzyszyć, kątem oka spostrzegła, że jej kuzynka była bardzo niezadowolona, że ją wybrał. Serce biło jak oszalałe, a w piersi brakowało tchu. Nagle zza zakrętu wybiegły spłoszone konie, towarzysz Anny chwycił ją lekko w pasie i przeniósł w bezpieczne miejsce. Wziął ją za rękę i już nie puścił. Anna była zdziwiona, zwyczajne trzymanie za rękę a ona czuła, że należy do niego, że jest z nim bezpieczna.

Nastąpiło przesunięcie w czasie, tak, jak się przewija film. Znalazła się w pięknym ogrodzie przed domem. Widziała drewniany płot, a za nim w oddali domy ludzi, od których czuło się złość. Anna miała wrażenie, że to inny naród. Często chodziła do nich, uczyła dzieci czytać. Ci ludzie nie mieli wiele, ale za dobre serce ofiarowali Annie jakiś drobiazg ze szkła, który był bardzo bliski jej sercu. Była narzeczoną oficera, zakochana i szczęśliwa. W ogrodzie piły z ciocią herbatkę. Były tam piękne wiklinowe fotele całe na biało pomalowane, kunsztownie wyplatane niczym z koronki. Widziała roześmiane dzieci, dziewczynkę w pastelowej sukieneczce i chłopca w mundurku w poziome paski na wzór marynarskiego stroju. Anna spojrzała w niebo i poczuła wielką wdzięczność do Boga, że ma tak wiele, że jest szczęśliwa. Nagle usłyszała strzały za domem, mężczyźni chwycili za broń i pobiegli zobaczyć, co się dzieje, kobiety zaczęły krzyczeć i w popłochu uciekać do domu. Kątem oka Anna zobaczyła biegnącego mężczyznę wzdłuż drewnianego płotu, trzymającego coś w dłoni. Odwróciła głowę i zobaczyła płaczącą dziewczynkę na środku ogrodu. Podbiegła chwyciła ją i przytuliła mocno do siebie. Wtedy ten człowiek rzucił granat. Anna zasłoniła dziecko własnym ciałem, usłyszała huk i poczuła, jak wbijają się gorące odłamki w jej plecy, uczucie ciepła. Upadła.. Podbiegła do niej ciocia, Anna próbowała wstać, ale nie mogła. To jej nawet nie bolało. Poczuła wewnętrzny spokój i łzy spłynęły jej po policzku. Cichutko poprosiła:

Medium

– Ciociu zawołaj Michaiła, nie chcę odejść bez niego. Przybiegł, padł na kolana i wziął ją w ramiona. Z wielkim trudem wyszeptała, że go bardzo kocha i że była z nim szczęśliwa, że zawsze będzie przy nim... Chciała jeszcze dodać, że prosi go, by pokochał inną kobietę, ale nie dała rady. Jej świadomość zgasła.

Nastąpiło przesunięcie w czasie, zobaczyła go, jak klęczy przy jej grobie, opłakiwał ją. Ubrany był w jasny garnitur, a rękach trzymał kwiaty, odczuła, że minęło wiele lat. Pochowano ją tam, gdzie zginęła. Michaił postawił coś, co przypominało gablotkę z daszkiem, a w niej słowa skierowane do ludzi, którzy ją zabili, napisał, że nie rozumie, dlaczego osoba, która tak ich kochała, stała się ofiarą nienawiści między nimi. Wkleił też tę pamiątkę ze szkła, którą Anna dostała w podzięce.

C. Monet - Kobieta z parasolką

str. 74


Uniwersalnie Anna

Dusza Anny cierpiała, że Michaił nie potrafi wybaczyć, że nie jest szczęśliwy. Była obok niego każdego dnia, słyszała, jak płakał, jak wypominał Bogu jej śmierć. Chciała tulić, szeptać, że jest tuż obok. Jednak nie dane jej było go pocieszyć. Pewnego dnia zobaczyła, jak do grobu podszedł jakiś chłopiec, zaczął rozmawiać z Michaiłem. Zapytał, kogo opłakuje, a on mu odpowiedział, że najpiękniejszą kobietę, jaką znał, opowiadał mu o niej. Chłopiec zawołał starszą siostrę, a Anna, gdy ją zobaczyła poczuła, że czas udręki dla niego się skończył i odeszła spokojna do światła. Anna obudziła się ze łzami w oczach, przez chwilę nie mogła zrozumieć, co się dzieje. Czuła w sobie wielką miłość do nieznanego człowieka i poczucie wielkiej tęsknoty. Rozglądała się po swoim mieszkaniu, jakby je pierwszy raz widziała. Zadzwoniła do siostry i opowiedziała jej o tym, co jej się przytrafiło we śnie. Jadwiga powiedziała, że pewnie przyśniło jej się któreś z jej wcieleń i ma o tym zapomnieć. Intuicja Annie podpowiadała, że to nie jest koniec. Minęło pół roku, dziewczyna pojechała na urlop do mamy. Spacerowała po wą-

str. 75

skich uliczkach miasteczka, aż wyszła naprzeciw kościoła. Jako dziecko lubiła tam siedzieć i rozmawiać z Matką Boską, więc zajrzała do środka. Było pusto i cicho. Usiadła w pierwszej ławce i zaczęła się modlić. Opowiedziała, jak wiele przeszła w życiu, jak wiele dostała pomocy. Poczuła w sobie wielką wdzięczność i ze łzami zaczęła dziękować. Na koniec pomyślała sobie, że już nie chce być sama, że nawet Matka Boska miała pomoc Józefa i że prosi o spotkanie z mężczyzną, który jest jej bratnią duszą. Wróciła do domu, zrobiła sobie kawę i nagle usłyszała dzwonek do drzwi. Otworzyła, a tam Jurek z synkiem. Coś jej w głowie powiedziało, że ma to, o co prosiła, ale nie chciała słuchać. Zaprosiła mężczyznę na kawę. Opowiedział jej o swoim życiu, o dziecku a ona nie mogła oderwać wzroku od jego oczu. Nawiązała się między nimi niezwykła więź i dziwne uczucie, że go zna. Minął tydzień, siedziała w pracy, a jej myśli krążyły dookoła nowej znajomości i wtedy przypomniał jej się sen. Poczuła przypływ dziwnej energii, łzy napłynęły do oczu i nagle wszystko stało się jasne. Zobaczyła go znów w tym mundurze, wysokiego, uśmiechniętego i to uczucie miłości. Nie mogła ukryć wzruszenia. To Michaił, odnaleźli się. Bóg dał im drugą szansę.

Medium


Recenzje Sandra Anne Taylor

„Ukryta Moc Twoich Poprzednich Wcieleń”. Wyd. P&G Editors 2013

wanych i niekorzystnych wydarzeń. To są momenty, kiedy przestajemy wierzyć w pozytywne myślnie i stosy optymistycznych poradników, które obiecywały nam szczęście, jeśli troszkę sobie poafirmujemy. Powtarzające się niepowodzenia zdają się zaprzeczać wszystkiemu, co dobre. Zadajemy sobie pytanie: dlaczego pozytywne myślenie u mnie nie działa? Książka S.A.Taylor sięga głębiej, poza zaTytuł książki zdaje się wyjaśniać wszystko, a wykorzystany przez mnie cytat z tej lektury dopełnia słonę czasu, wskazując przyczyny naszych procałości. Wiemy po co i dla kogo powstała ta lite- blemów powstałe w innych wcieleniach. ratura. Dodać można jedynie, że w komplecie z Udowadnia na wielu doskonałych przykładach, książką znajduje się płyta z ćwiczeniami, ułatwia- jak często przynosimy ze sobą do obecnego jącymi zrozumienie naszych poprzednich wcie- życia stare wzorce i nieprzepracowane lekcje, te leń, odkrycie przypisanych nam wzorców same zależności i nawyki, a nawet tych samych i przetransformowanie ich na takie, które będą kochanków, przyjaciół i „wrogów”. Nasza nauka trwa nieprzerwanie przez cały łańcuch wcieleń, dla nas korzystne. Myślę, że jest to bardzo cenna pozycja, która aby doprowadzić nas do doskonałości. Sztuka może nam pomóc zarówno zrozumieć, jak i zmie- rozwoju polega na tym, że lekcje i doświadczenia nić swoje życie na lepsze. Wielu spośród nas ma powtarzają się tak długo, dopóki ich nie zrozuwrażenie uwięzienia w trudnych relacjach i po- miemy i nie odrobimy. wtarzających się w kółko negatywnych sytua- Największą zaletą tej książki są techniki uzdracjach. Kiedy wydaje nam się, że już, już... wiania negatywnych wzorców, aby móc nareszuzdrowiliśmy problem i uwolniliśmy się od to- cie odrobić swoje lekcje i cieszyć się miłością, ksycznego partnera, nałogu lub ciągłych strat szczęściem i dostatkiem. i przykrości, los bezlitośnie weryfikuje nasze nadzieje, wtrącając w te same koleiny skomplikoBogusława M. Andrzejewska „Gdy zrozumiemy, że nasze karmiczne lekcje związane są z problemami, będziemy mogli całkowicie przedefiniować siebie i swoje życie. Nie jest konieczne odwracanie każdego epizodu, a jedynie zakodowanie innej percepcji ze zdrowymi wnioskami szacunku i samowzmocnienia” – Sandra Anne Taylor

Medium

str. 76


Polecamy !

str. 77

Medium


Medium poleca szkołę!

Medium

str. 78


Medium magazyn elektroniczny rozwoju osobistego

Redaktor Naczelna: Bogusława Andrzejewska

http//velveth.webd.pl/medium

Zastępca Redaktor Naczelnej: Monika Sieniawska Zespół redakcyjny: Aneta Śladowska Jakub Niegowski Katarzyna Sołtysik Krzysztof Jankowski Krzysztof Matusiak Paweł Sołtysik Tina Wieczorek

Współpracują: Andrzej Milewski, Beata Ślusarek, Elen Elijah, Grażyna A. Adamska, Iwona Mazurek, Katarzyna Hojan-Sitkowska, Małgorzata Kołakowska, Tomasz Sobolewski. Skład i łamanie: Bogusława Andrzejewska

Zdjęcia: Bogusława Andrzejewska, zdjęcia autorów, zasoby morguefile.com Ilustracje i grafiki: Bogusława M. Andrzejewska, Tina Wieczorek Kontakt z redakcją: medium@velveth.webd.pl

Wydanie własne – za pośrednictwem portalu WYDAJE.PL Magazyn elektroniczny „Medium” jest BEZPŁATNY. Wszystkie artykuły zamieszczone w „Medium” są chronione prawem autorskim. Rozpowszechnianie ich bez zgody autorów jest niedozwolone.

Jesteśmy na facebooku pod adresem: facebook.com/pismo.medium

str. 79

Medium


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.