12 minute read

23.11.2019, sobota, godz. 19:00 / Saturday, 7 pm

23.11.2019 sobota, godz. 19:00 / Saturday, 7 pm Wrocław, NFM, Sala Główna / Main Hall

część I / part I Danilo Pérez: Global Messengers – premiera / premiere

Advertisement

62 fot. / photo: Luis Cantillo 23.11

* * * część II / part II Piotr Damasiewicz: Power of the Horns – premiera płyty / album premiere

Danilo Pérez – fortepian / piano Farayi Malek – wokal / vocal Vasilis Kostas – laouto Layth Sidiq – skrzypce / violin Naseem Alatrash – wiolonczela / cello Tareq Rantisi – instrumenty perkusyjne / percussion

część I / part I Danilo Pérez: Global Messengers

– premiera / premiere

Utwór Danila Péreza Fronteras został zamówiony przez: Detroit Jazz Festival, EFG London Jazz Festival, Jazztopad Festival (Narodowe Forum Muzyki we Wrocławiu) oraz 21C Music Festival (The Royal Conservatory / Koerner Hall w Toronto). The work Fronteras by Danilo Pérez was co-commissioned by: Detroit Jazz Festival, EFG London Jazz Festival, Jazztopad Festival (National Forum of Music in Wrocław) and 21C Music Festival (The Royal Conservatory / Koerner Hall in Toronto).

64 W środę 20 grudnia 1989 roku Stany Zjednoczone rozpoczęły inwazję na Panamę. Prezydent George H.W. Bush podjął decyzję o obaleniu rządów generała Manuela Noriegi, który wyrwał się spod kontroli Waszyngtonu, współpracował z blokiem państw socjalistycznych i wzbogacił na interesach z kartelami narkotykowymi. Krótko przed pojawieniem się amerykańskiej armii w stolicy kraju wylądował dwudziestoczteroletni Danilo Pérez z zespołem. Pianista miał zagrać koncert w swoim rodzinnym kraju. Był przerażony, podobnie jak jego koledzy. Występ zaplanowany na piątek 22 grudnia miał zostać odwołany, jednak muzycy postanowili zagrać, a Pérez stwierdził, że jeśli ma umrzeć, to niech będzie to w trakcie gry na fortepianie. Klub wypełnił się ludźmi o różnych poglądach politycznych, publiczność tworzyli zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy działań wojsk amerykańskich. Mimo to do żadnych zamieszek w lokalu nie doszło. Na dwie godziny zniknęły podziały, armia, kartele, Bush i Noriega. Tego wieczoru pianista poczuł, że rolą muzyków jest łączenie ludzi za pośrednictwem świata dźwięków, a sztuka jest narzędziem do zaprowadzania pokoju. Pérez przekuł to przekonanie w życiową misję i od trzydziestu lat uparcie udowadnia swoją rację, nie tylko koncertując na całym świecie, lecz także aktywnie angażując się w prowadzenie w Panamie fundacji charytatywnej. Siedem lat temu za swoje zasługi otrzymał tytuł „Artysty dla Pokoju” UNESCO. Najnowszy projekt pianisty – Global Messengers – również promuje ideę pojednania i wzajemnej tolerancji. Pérez trafił do Stanów Zjednoczonych dzięki programowi stypendialnemu. Już w czasie studiów w Berklee College of Music nawiązał współpracę z doświadczonymi jazzmanami, takimi jak Jon Hendricks czy Slide Hampton. Talent pianisty z Panamy dostrzegł też Dizzy Gillespie i zaprosił go do swojego zespołu United Nation Orchestra. Współpraca z ikoną jazzowej trąbki była dla młodego muzyka kolejną szkołą i jednym z najważniejszych doświadczeń w karierze. Po śmierci Gillespiego Pérez bardziej skupił się na twórczości autorskiej. W 1993 roku ukazał się jego debiutancki krążek zatytułowany po prostu Danilo Pérez. Rok później pianista nagrał koncepcyjny album The Journey, o którym w superlatywach pisały „The New York Times”, „Billboard” i „The Boston Globe”. Pérez od początku dobierał do swoich zespołów wybitnych artystów; na pierwszych dwóch płytach pojawiają się m.in. Joe Lovano, David Sanchez, Larry Grenadier i Jack DeJohnette. W 1996 roku pianista podpisał kontrakt z Impulse! Records, dla której to wytwórni zarejestrował wyjątkowy album PanaMonk – jedną z najciekawszych płyt poświęconych twórczości Theloniousa Monka. Nagranie jest przykładem świadomego i przemyślanego hołdu oddanego wielkiemu artyście, ale też materiałem, w którym Pérezowi udało się zachować swoją muzyczną tożsamość. Ten fonograficzny pomost między dwoma pianistami magazyn „DownBeat” okrzyknął jedną z najważniejszych płyt fortepianowych w historii jazzu. Panamczyk zawsze był artystą bardzo aktywnym i pracowitym. Budując swoją karierę, nie rezygnował z koncertów i nagrań z innymi szanowanymi jazzmanami, takimi jak Tom Harrell, Paquito D’Rivera i Arturo Sandoval. Mimo wielu projektów znajdował też czas na działalność edukacyjną i prowadzenie warsztatów. Blisko dwadzieścia lat temu Pérez przyjął zaproszenie do zespołu Wayne’a Shortera. Kwartet legendarnego saksofonisty, z basistą Johnem Patituccim i perkusistą Brianem Blade’em w składzie, jest powszechnie uznawany za najważniejszą formację w muzyce jazzowej ostatnich dwóch dekad. Również albumy, które nagrała ta grupa, zajmują szczególne miejsce we współczesnej historii jazzu. Wśród nich są chociażby zarejestrowany pod szyldem Verve Records Beyond the Sound Barrier czy wydany w zeszłym roku w katalogu Blue Note Records Emanon. Dzięki tej współpracy i przez nią do Péreza przylgnęła (prestiżowa, ale jednak) metka „pianisty Shortera”. Ciężko, żeby Panamczyk nie był definiowany przez pryzmat Shorterowskiego geniuszu, ale warto też pamiętać, że bez Péreza ten zespół wyglądałby zupełnie inaczej i mało kto jest sobie w stanie wyobrazić innego muzyka siedzącego przy biało-czarnej klawiaturze w tej jazzowej supergrupie. Danilo Pérez jest światowej klasy muzykiem, ale też społecznym aktywistą, ambasadorem kultury panamskiej i cenionym pedagogiem. Ten dysponujący niepodrabialnym stylem pianista traktuje muzykę jako środek do osiągnięcia wyższego celu. Misja, której wypełnienie sobie narzucił, jest szalenie ambitna, a sposób, w jaki ją realizuje, imponujący. 23.11

Przez wszystkie lata działalności w kwartecie muzycy odwiedzili każdy liczący się festiwal jazzowy, ale nie było to ich jedyne zajęcie. Pérez tak samo jak Patitucci i Blade rozwijał indywidualną karierę. Do swojej obszernej już dyskografii dodawał kolejne albumy. Wiele spośród jego autorskich krążków w bezpośredni sposób nawiązywało do panamskich korzeni, ale także było wyrazem wciąż pielęgnowanych więzi z rodzinnym krajem; mowa m.in. o płytach Motherland, Panama Suite i Panama 500. W Panamie Pérez najpierw powołał do życia nowy festiwal, później otworzył klub, a następnie założył wspomnianą już fundację, która wspiera młodych muzyków wywodzących się z biednych i naznaczonych gangsterskimi porachunkami dzielnic stolicy kraju. Pérez jest założycielem i dyrektorem artystycznym powstałego dziesięć lat temu Berklee Global Jazz Institute. Realizowany tam program edukacyjny (wielokrotnie nagradzany) swoją formą bardziej przypomina spotkania muzycznej społeczności niż wykłady uniwersyteckie. Studenci oprócz tego, że uczestniczą w zajęciach, razem ze swoimi mentorami odwiedzają festiwale na całym świecie oraz działają lokalnie – grają koncerty i prowadzą warsztaty w więzieniach, szpitalach psychiatrycznych, domach opieki i domach dziecka w Bostonie i okolicach. Pérez jest nie tylko utalentowanym pedagogiem i improwizatorem, lecz także uznanym kompozytorem. Otrzymywał specjalne zamówienia od wielu prestiżowych festiwali i instytucji. W tym roku na zamówienie 16. Jazztopad Festival (we współpracy z EFG London Jazz Festival, Detroit Jazz Festival oraz The Royal Conservatory w Toronto) Panamczyk przygotował nowy utwór – Fronteras („Granice”). Tę trzyczęściową kompozycję, której ogniwa stanowią: I. Cruzando la Frontera („Przekraczając granicę”), II. Al-Musafir („Podróżnik”), III. Kalesma („Wołanie”), zaprezentuje wraz ze swoim zespołem Global Messengers. Formację – jak wskazuje jej nazwa – tworzy międzynarodowe grono artystów. Poza liderem w składzie są amerykańska wokalistka Farayi Malek, skrzypek Layth Sidiq z Jordanii, Grek Vasilis Kostas grający na laouto (grecka lutnia) oraz wiolonczelista Naseem Alatrash i zasiadający przy instrumentach perkusyjnych Tareq Rantisi – obaj pochodzący z Palestyny.

fot. / photos: Luis Cantillo

Najnowszy projekt Péreza to kolejny etap realizacji życiowej misji artysty i następny krok ku szerzeniu idei pojednania przez muzykę. Kiedy Panamczyk mówi o improwizacji i jazzie, nazywa je nośnikami nadziei, czasem elementami terapii, a innym razem narzędziami tolerancji. Niezależnie od tego, jak wielkich, czy nawet patetycznych słów artysta użyje, środek w dążeniu do obranego przez niego celu jest jeden i zawsze ten sam – to muzyka na najwyższym światowym poziomie.

Danilo Pérez is not just a world-class musician, but also a community activist, an ambassador of Panamanian culture and a valued teacher. This pianist works to create an original style, and considers music to be a means to reach a higher goal. This mission, the completion of which he imposed on himself, is extremely ambitious, and the method in which he pursues it most impressive.

On Wednesday, 20 December 1989, the United States started its invasion of Panama. President George H.W. Bush decided to overthrow Manuel Noriega’s government, which had torn its country away from Washington’s control, cooperated with the Soviet Bloc and become rich doing business with drug cartels. 24-year-old Danilo Pérez and his band arrived in the capital city shortly before the American army. The pianist was scheduled to play a concert in his homeland, but he was terrified, as were his colleagues.

fot. / photo: Luis Cantillo

The performance on Friday, 22 December was supposed to be cancelled, but the musicians decided to play anyway – Pérez said that if he were to die, it would be better to die while playing the piano. The club was packed with people holding different political opinions, both for and against the American military action. Despite that, no unrest at the club was noted – during those two hours there were no divisions, and there was no army, no cartels and no talk of Bush or Noriega. That evening the pianist decided that the role of musicians was to bring people together through the world of sounds, and that the art could be a tool to bring about peace. Pérez turned this conviction into his life-long mission, and for the last thirty years he has been steadfastly proving his point, not only through his concerts all around the world, but also in his work managing a Panamanian charity. Seven years ago, he was awarded the UNESCO Artists for Peace award, and his latest project – Global Messengers – also promotes the ideas of reconciliation and mutual tolerance.

Pérez arrived in the United States as a participant in a scholarship programme. During his studies at Berklee College of Music he struck up collaborations with experienced jazz musicians including Jon Hendricks and Slide Hampton. His talent was also spotted by Dizzy Gillespie, who invited the pianist to join his ensemble United Nations Orchestra. Collaboration with this icon of the jazz trumpet was another form of schooling for the young musician, and proved to be one of the most important experiences of his career. After Gillespie’s death, Pérez focused more on his own works, and 1993 saw the release of his debut album titled simply Danilo Pérez. A year later, he recorded a concept album called The Journey, which was highly praised by The New York Times, Billboard and The Boston Globe. From the very beginning, Pérez selected renowned artists for his ensembles; the first two albums feature, among others, Joe Lovano, David Sánchez, Larry Grenadier and Jack DeJohnette. In 1996 the pianist signed a contract with Impulse! Records, for whom he recorded the exceptional album PanaMonk, a fascinating album dedicated to the works of Thelonious Monk. The recording is an example of a well-thought-out tribute paid to a remarkable artist, but also contains material in which Pérez was able to display his own musical identity. This phonographic bridge between the two pianists was hailed by DownBeat magazine as one of the most important piano albums in the history of jazz. The Panamanian was always an active and hardworking artist; while building his career, he accepted concert and recording offers from respected jazz artists such as Tom Harrell, Paquito D’Rivera and Arturo Sandoval. Despite being involved in many projects, he also found time for educational work and conducted workshops. Nearly twenty years ago Pérez accepted the invitation of Wayne Shorter to join his band. This legendary saxophonist’s quartet, with John Patitucci on double bass and Brian Blade on drums, is commonly considered the most important jazz ensemble of the last two decades, and its albums – such as Beyond the Sound Barrier, released by Verve Records, or Emanon in the catalogue of Blue Note Records – occupy a prominent place in the modern history of jazz. Thanks to this collaboration, Pérez has been nicknamed ‘Shorter’s pianist’ (a prestigious nickname, but a nickname nonetheless). It is difficult not to define the Panamanian in relation to the genius of Shorter, but it’s worth remembering that without Pérez that ensemble would look very different. It is hard to imagine any other musician at the white and black keys in this powerful jazz formation.

fot. / photo: Luis Cantillo

Throughout their active years, the quartet members visited every major jazz festival, but this wasn’t their only task. Pérez also worked on his individual career, as did Patitucci and Blade. He added new albums to his already extensive discography, with many of his own recordings – such as Motherland, Panama Suite and Panama 500 – showing direct references to his Panamanian roots as well as expressions of his constantly nurtured bonds with his homeland. In Panama Pérez first brought to life a new festival, then opened a club, and later set up the previously mentioned foundation supporting young musicians from poor areas of the country’s capital where gang activity was rife. Pérez is the Founder and Artistic Director of the Berklee Global Jazz Institute, established ten years ago. The form of the

educational curriculum applied there (which has been recognised with many awards) resembles more of a meeting of musical communities than a series of university lectures. As well as taking classes, students – together with their mentors – visit festivals around the world and get involved locally: they play concerts and they teach workshops at prisons, psychiatric wards, care homes and foster homes in Boston and the surrounding area. Pérez is not only a talented teacher and improviser, but also a renowned composer who has received special commissions from numerous prestigious festivals and institu- tions. This year, for the commission by the 16th Jazztopad Festival (in cooperation with the EFG London Jazz Festival, Detroit Jazz Festival and The Royal Conservatory in Toronto) the Panamanian has prepared a

new piece – Fronteras („Borders”). The three-movement composition, consisting of: I. Cruzando la Frontera („Crossing the Frontier”), II. Al-Musafir („The Traveler”), III. Kalesma („The Calling”), will be presented by Pérez with his group, Global Messengers. The band – as its name suggests – is made up of an international group of artists. As well as its leader, it includes the American singer Farayi Malek, the violinist Layth Sidiq from Jordan, and Vasilis Kostas from Greece playing the laouto (Greek lute). Cellist Naseem Alatrash and percussionist Tareq Rantisi are both from Palestine. This newest project from Pérez is another step towards accomplishing his life mission and has a strong message of spreading peace through music. When this Panamanian musician speaks about improvisation and jazz, he calls them carriers of hope, sometimes elements of therapy, and at other times tools of tolerance. Regardless of the exalted words the artist uses, the means he employs to reach the goal he set for himself is always the same: world-class music.

This article is from: