1 minute read

Anna Zuzela o Ilonie Karp

Next Article
Bogumił Książek

Bogumił Książek

Już drugi raz mam przyjemność recenzować prace Ilony Karp, co ułatwia mi zrozumienie dokonanego wyboru tematu i środków w pracy z bluszczem. Wijące się, delikatne i kruche rośliny z papieru. Bluszcze, które stworzyła Ilona składają się na ruchome obiekty, skazane na łaskę naszych rąk i kaprysy wiatru- tak pomyślałam o nich w pierwszej chwili. Jednakże bluszcze oplatają również wszystko na co zostaną nałożone, zasłaniają sobą, konkurują z zastaną sytuacją, nie niepokojone mają moc nadania przestrzeni nowego znaczenia, niepewności tego co mogą skrywać lub odsłaniać wijące się pnącza. Artystka ubiera bluszcz w symbolikę zastoju, stagnacji i porzucenia. Nostalgiczne zawłaszczenie przez jej prace, mogą dawać odbiorcy uczucie przebywania w bliżej nieokreślonym czasie, wyrwie w codzienności. Efemeryczne rzeźby z papieru stanowią ciekawe uzupełnienie dla całej twórczości Ilony. Z wytrwałością i konsekwencją, w swoim tempie, Ilona oplata swoimi pracami zainteresowane oczy odbiorcy, pochłaniając go w swój świat, lekko niepokojący ale przede wszystkim intrygujący.

Advertisement

This article is from: