5 minute read
Głos redakcji: Matty Cash w reprezentacji Polski
głoS reDaKcJi MA YTT
Advertisement
YCASH„Codziennie oglądam wideo i już uczę się hymnu. możecie być pewni, że podczas debiutu będę go śpiewał.” „
mikołaj Sarnowski
zastępca redaktora naczelnego
msarnowski@polishreds.pl niech ktoś ubiegający się o paszport oprócz więzów rodzinnych pokaże, że on tym Polakiem chce się czuć, ale nie popadajmy też w absurdy typu NAKAZ ODWIEDZENIA MALBORKA czy OBOWIĄZEK PAMIĘTANIA DAT KAŻDEGO POWSTANIA. Zachowajmy chłodną głowę...
Dawno nic tak nie podzieliło polskiej opinii publicznej związanej z piłką nożną jak sprawa Matty’ego Casha, który wyraził chęć gry w naszej reprezentacji. Moim zdaniem prawy obrońca Aston Villi powinien zostać powołany, jeśli zdobędzie już odpowiednie dokumenty. Nie ma się nad czym nawet zastanawiać, czy byłby to skok jakościowy dla naszej kadry, bo Cash bije na głowę wszystkich naszych prawych obrońców/wahadłowych razem wziętych. Wymagałbym tylko od niego chęci zasymilowania się z resztą kadrowiczów. Skoro już decyduje się na grę dla Polski, bo, nie oszukujmy się, konkurencję u wicemistrzów Europy ma zbyt silną, to niech np. zacznie uczyć się języka i nie traktuje kadry narodowej jak gry w zwykłym klubie, bo rozgrywki reprezentacyjne i gra w barwach narodowych powinny być dla zawodnika szczególnym wyróżnieniem, a nie tylko okazją do gry w innym towarzystwie niż zazwyczaj. „Farbowane lisy” to zjawisko w zupełności naturalne w każdej reprezentacji, więc musimy odciąć grubą kreską okres Franciszka Smudy i zacząć patrzeć na to zjawisko z innej perspektywy. Po prostu
Sprawa powołania Matty’ego Casha do reprezentacji Polski stała się tematem narodowej debaty. Powiem szczerze i bez ogródek - niesamowcie denerwuje mnie robienie z naszej kadry świętości, która nie może być splamiona przez gracza, który traktuje nasz zespół jako swój dawno nic tak nie podzieliło drugi wybór. Czy polskiej opinii publicznej Hiszpanie żałują powołania Marzwiązanej z piłką nożną cosa Senny w jak sprawa matty’ego Casha, 2008 roku? Czy Roberto Manciktóry wyraził chęć gry ni zdobyłby Miw naszej reprezentacji strzostwo Europy bez Jorginmikołaj Sarnowski ho lub Emersona Palmieriego? Dlaczego potrafimy cieszyć się Wilfredo Leonem, Michaelem Hicksem lub A.J. Slaughterem, a nie potrafimy zaakceptować zawodnika, który ma polskie korzenie? Olisadebe wprowadził nas na mundial w Korei i Japonii, Roger Guerreiro był ważnym zawodnikiem w kwalifikacjach do Mistrzostw Europy w 2008 roku. Takie mamy czasy, tak funk-
Damian Święcicki
autor tekstów dswiecicki@polishreds.pl cjonują reprezentacje. Nie róbmy z siebie bardziej świętych, aniżeli jesteśmy. Senna czy Emerson nie mieli szansy grać w reprezentacji Brazylii, a mimo wszystko byli ważnymi ogniwami swoich europejskich „drugich wyborów”. Korzystajmy, skoro inni to robią.
Kacper Kosterna
autor tekstów
kkosterna@polishreds.pl
Temat Cash od dobrego miesiąca jest jednym z najgorętszych w polskim dziennikarstwie sportowym. Budzi on masę kontrowersji oraz spory podział wśród dziennikarzy, a także czytelników będących fanami polskiej reprezentacji. Najczęściej spotykanym argumentem przeciwników tego ruchu jest to, że decyzja zawodnika Aston Villi spowodowana jest zbyt dużą konkurencją na prawej stronie defensywy w reprezentacji Anglii. Być może tak jest, nie neguję tego, lecz co to zmienia w tym, na jakim poziomie grałby w kadrze Paulo Sousy? Nie oszukujmy się, ale Matty Cash, bez większego problemu wywalczyłby sobie miejsce w pierwszej jedenastce naszej kadry. Warto popa -
trzeć sobie na ilość rozgrywanych meczy w ekipie The Villans. W obecnie trwającym sezonie zagrał w każdym ligowym spotkaniu, a w jednym udało mu się zdobyć bramkę. Warto również wspomnieć o ślicznej asyście w meczu pucharowym przeciwko Chelsea. Podsumowując, głupotą byłoby nie skorzystać z 24-letniego prawego obrońcy. Jestem pewny, że mógłby on wnieść do kadry wiele świeżości, a także możliwości dla portugalskiego selekcjonera. Tak więc jestem w pełni na tak.
igor borkowski
redaktor naczelny
iborkowski@polishreds.pl
Głośny temat ostatnich tygodni. Wypowiedzieli się o tym już chyba wszyscy ze sportem (i nie tylko) związani. Dołączamy do tego grona, bo czwarty najlepszy boczny obrońca naszej ukochanej Premier League (zdaniem dziennikarzy “The Telegraph”),
najgłośniejszy, ale chyba też niespodziewany, transfer letniego okienka. ronaldo, już w pierwszym swoim meczu w united strzelił 2 bramki. fot.: nowyoureadme.com występujący z orzełkiem na piersi brzmi jak “dream coming true”. Pytanie brzmi jednak: czyje marzenia się spełnią? Polskiej części rodziny piłkarza (mama i dziadkowie), czy również samego piłkarza? Cash komentował to w następujący sposób: “Mój agent prowadził rozmowy z przedstawicielami PZPN, ale dopóki nie załatwię wszystkich dokumentów, niewiele mogę mówić. Dla moich dziadków byłby to zaszczyt. Na pewno marzę o grze na poziomie reprezentacyjnym.” W ostatnim czasie wiele mówiło się o tzw. „farbowanych lisach” w reprezentacjach narodowych. Jestem przeciwko powoływaniu piłkarzy tylko ze względu na ich umiejętności, ale jestem też bardzo daleko oceniania intencji i sytuacji rodzinnych nieznanych mi ludzi. Na newonce.sport pojawił się niedawno wywiad Pawła Grabowskiego z Arkadiuszem Stelmachem, który prześledził historie kilkuset piłkarzy z polskimi korzeniami. Jak się okazuje (co nie powinno nikogo zaskakiwać i powinno być jasne dla każdego) każda z nich jest zupełnie inna i wszystkie te osoby czują zupełnie inne emocje wobec naszego kraju. Dlaczego mamy skreślać piłkarza o zagranicznym nazwisku, jeśli w dzieciństwie czytano mu Brzechwę, a rodzice zadbali o świadomość polskości i przede wszystkim - jeżeli on sam czuje się Polakiem? Sam mam w rodzinie kilka różnych narodowości i mam świadomość, że ludzie urodzeni daleko mogą być
“bardziej polscy” niż niektórzy z naszych okolic. A czy Matty Cash ma Polskę w sercu? Nie mi to oceniać.
bartek góra
autor tekstów bgora@polishreds.pl Mateusz Gotówka z orzełkiem na piersi? Czekam! Defensor Aston Villi zdecydowanie byłby wartością dodaną dla naszej reprezentacji. Osobiście jestem wielkim fanem tego rozwiązania. Po pierwsze, zawodnik idealnie pasujący do filozofii Paulo Sousy. Matty powinien wnieść dużo od siebie do drużyny. Po drugie, odstawi na ławkę Jóźwiaka. To chyba nawet bardziej do mnie przemawia. Szkoda tylko, że Cash nie ma brata bliźniaka grającego na drugim boku obrony. Też by się przydał. A mateusz gotówka z orzełkiem już tak na poważna piersi? Czekam! nie. Jestem bardzo na tak. Uważam, że defensor aston villi Matty Cash może zdecydowanie byłby dać dużo dobrego naszej reprezen wartością dodaną dla naszej tacji. Nie możemy reprezentacji przepuścić sytuacji, w której jeden bartek góra z najlepszych prawych defensorów Premier League chce grać dla Polski i są ku temu logiczne argumenty w postaci polskich przodków. Matty nie umie mówić po polsku, ale nie oznacza to, że jest niegodny gry z orzełkiem na piersi. Może zacznie się go uczyć, może zrobi coś w kierunku pogłębienia więzi z naszym krajem. Osobiście mam nadzieję, że tak będzie. Bo o poziom sportowy, jaki Cash do drużyny wniesie, w ogóle się nie obawiam.