6 minute read
Nowe twarze Premier League
Do grona najlepszych drużyn Anglii dołączają Leeds United, West Bromwich Albion i Fulham.
MARIUSZ PRZEPIÓRKA
Advertisement
Niedawno zakończył się sezon Premier League, wciąż jeszcze trwa Liga Mistrzów i Liga Europy, a już za niespełna miesiąc ruszy kolejny sezon rozgrywek. Szczęśliwie udało się dokończyć również rozgrywki na zapleczu Premier League, dzięki czemu poznaliśmy trzy nowe drużyny, które w przyszłym sezonie będą rywalizować w gronie najlepszych. Pierwsze miejsce w końcowej tabeli Championship zajęła ekipa Leeds, która wraca do Premier League po 16 latach nieobecności. Drugie miejsce, mimo kiepskiej końcówki sezonu udało się obronić drużynie West Bromwich Albion, a w barażach najlepszy okazał się Fulham. Cała trójka nowicjuszy marzy zapewne o tym, by pójść śladem Wolverhampton i Sheffield United. W dwóch ostatnich sezonach kolejno Wilki i Szable nie miały żadnej tremy, której można spodziewać się po beniaminkach i już w swych pierwszych sezonach wśród najlepszych stawiały im bardzo trudne warunki.
Prezentację beniaminków rozpocznę od drużyny Fulham, która jako ostatnia wywalczyła awans. The Cottagers zakończyli sezon na czwartym miejscu i w półfinale baraży mierzyli się z Cardiff City. W pierwszym meczu podopieczni Scotta Parkera wygrali w Walii 2:0, ale w rewanżu u siebie do końca nie byli pewni sukcesu, przegrywając ostatecznie 1:2 i awansując do finału. Tam mierzyli się z drużyną Brentford, która po przerwie w rozgrywkach robiła wszystko, by nie awansować bezpośrednio z drugiego miejsca. Do wyłonienia zwycięzcy baraży potrzebna była dogrywka, po której Fulham wygrał 2:1. Awans do Premier League jest sporym sukcesem Scotta Parkera, dla którego był to pierwszy pełny sezon w roli menedżera. Posadę w Fulham objął tymczasowo w końcówce sezonu 2018/19, kiedy to klub żegnał się z Premier League.
Największą gwiazdą drużyny z Craven Cottage jest serbski napastnik Aleksandar Mitrović, który w sezonie regularnym strzelił 26 goli. Jeśli jednak Fulham chce na dłużej pozostać w Premier League, właściciel klubu Shahid Khan będzie musiał sięgnąć do portfela i wzmocnić swoją drużynę. Na razie prasa nieszczególnie rozpisuje się o planach transferowych Fulham. Jedną z rozważanych opcji ma być podobno dostępny
NOWE TWARZE W PREMIER LEAGUE
za darmo Ryan Fraser. Jego kontrakt z Bournemouth wygasł po zakończeniu sezonu i jest on obiektem zainteresowania ze strony kilku klubów Premier League. Fulham istnieje od roku 1879 i jest najstarszym profesjonalnym klubem piłkarskim w Londynie. Drużyna prowadzona przez Parkera rozgrywa swe mecze na
NOWE TWARZE W PREMIER LEAGUE
W finale baraży Championship rozgrywanym na stadionie Wembley, Fulham pokonało po dogrywce Brentford 2:1 (0:0). Dwie bramki dla drużyny z Londynu zdobył obrońca Joe Bryan. Gola dla Brentford strzelił duński obrońca Henrik Dalsgaard. fot.: tweeter.com/fulhamfc
stadionie Craven Cottage. Służy on Fulham od roku 1896 i chyba wszyscy kibice Premier League kojarzą charakterystyczną trybunę im. Johnny’ego Haynesa, którą zbudowano w roku 1905 i obecnie jest wpisana do brytyjskiego rejestru zabytków. The Reds ostatnie spotkania ligowe z Fulham rozegrali w sezonie
WBA z 83 punktami zajęło 2. miejsce w Sky Bet Championship i zdobyło bezpośredni awans do PL. fot.: nevermanagealone.com
2018/19. Wówczas wygraliśmy 2:0 na Anfield (Salah, Shaqiri) i 2:1 na Craven Cottage (Mané, Milner – Babel). Drugim beniaminkiem jest West Bromwich Albion. Menedżerem the Baggies jest Chorwat - Slaven Bilić. Poprzedni sezon był jego pierwszym w WBA, ale wcześniej już przez prawie dwa sezony pracował w Anglii i prowadził West Ham. Piłkarze West Bromwich bardzo długo utrzymywali kilkupunktową, bezpieczną przewagę nad miejscami barażowymi, jednak końcówka rozgrywek w ich wykonaniu była fatalna. W ostatnich czterech kolejkach zdobyli zaledwie 3 punkty i tylko dzięki równie kiepskiej dyspozycji rywali utrzymali drugie miejsce w tabeli Championship. Chorwacki szkoleniowiec stawia na kolektyw i drużyna nie ma wyróżniających się piłkarzy. W ubiegłym sezonie ligowym the Baggies zdobyli 74 gole, a na listę strzelców wpisywało się 19 zawodników. Najskuteczniejszymi byli Charlie Austin i Hal Robson-Kanu, którzy w Championship strzelili po 10 goli. Dwa trafienia dołożył też Kamil Grosicki, który przeniósł się do WBA z Hull City. Dla Grosika był to dobry ruch. Hull z hukiem spadło do League 1, a nasz reprezentant w przyszłym sezonie pojawi się w Premier League. West Bromwich Albion to również klub z długimi tradycjami. Drużyna powstała w roku 1878, a od roku 1900 rozgrywa swoje mecze na stadionie The Hawthorns. 81 sezonów swej długiej historii drużyna West Bromwich spędziła w najwyższej klasie rozgrywek. Raz nawet zdobyła mistrzostwo (sezon 1919/20), pięć razy sięgała po Puchar Anglii (1888, 1892, 1931, 1954, 1968) i raz po Puchar Ligi (1966). Od września 2016 roku właścicielem WBA jest chiński miliarder Lai Guochuan. Liverpool po raz ostatni mierzył się z West Bromwich w sezonie 2017/2018. Wówczas w Premier League dwukrotnie zremisowaliśmy z the Baggies: 0:0 na Anfield i 2:2 na The Hawthorns (Ings, Salah – Livermore, Rondon). W tamtym sezonie spotkaliśmy się również w Pucharze Anglii, gdzie niespodziewanie przegraliśmy na Anfield 2:3 (Firmino, Salah – Rodrigues (2), Matip (s)). Trzecim beniaminkiem jest Leeds United, który wraca do Premier League po 16 latach przerwy. Pawie już w ubiegłym roku walczyły o awans, ale w play-offach musieli uznać wyższość Derby County. Tym razem podopieczni Marcelo Bielsy od początku sezonu byli jednym z głównych kandyda
tów do awansu. Mimo drobnej zadyszki, jakiej doznali w okresie świąteczno-noworocznym, potrafili się zmobilizować i w końcówce sezonu z ostatnich czternastu meczów wygrali aż dwanaście. Sezon zakończyli z dziesięciopunktową przewagą nad WBA. Największą gwiazdą Leeds United jest bez wątpienia menedżer Marcelo Bielsa. Argentyńczyk spędził na Elland Road dwa sezony. Jest najlepiej opłacanym menedżerem w historii klubu. Jest perfekcjonistą i tego samego wymaga od swoich piłkarzy. Słynie również z niekonwencjonalnych metod treningowych. Jedną z nich jest organizowana raz w tygodniu sesja określana przez samych piłkarzy mianem „murderball”. Bielsa dzieli wówczas zawodników na dwie drużyny, które w kilkuminutowych sesjach grają ze sobą na najwyższej intensywności bez żadnej przerwy. Nawet gdy piłka wyjdzie poza boisko, jeden z asystentów trenera natychmiast wrzuca kolejną i gra trwa nadal. Mateusz Klich grający w Leeds przyznał, że po takiej morderczej zaprawie mecze ligowe są dla drużyny łatwiejsze niż trening. Zainteresowanych postacią Marcelo Bielsy odsyłam do artykułu, który niedawno ukazał się w Tygodniku Powszechnym. Jego autorem jest znawca
Leeds United awansowało do Premier League po 16 latach po tym jak wygrali niższy poziom rozgrwek zdobywając 93 punkty fot.: throughitalltogether.sbnation.com
futbolu i wierny kibic Tottenhamu – Michał Okoński.
W porównaniu z pozostałymi dwoma beniaminkami Leeds United to „młodzieniaszek” w angielskiej piłce. Drużyna powstała w roku 1919 i niedawno świętowała dopiero setne urodziny. Pawie od początku rozgrywają swe mecze na Elland Road. Fani Leeds z nadzieją oczekują pierwszego od szesnastu lat sezonu w Premier League. Liczą, że ich klub nawiąże do lat świetności, kiedy to występował nawet w półfinale Ligi Mistrzów. Aby tak się stało, konieczne są wzmocnienia. Na razie klub z Elland Road wykupił Heldera Costę wypożyczonego wcześniej z Wolverhampton i Illana Mesliera wypożyczonego z Lorient. Podobne plany Bielsa ma wobec Bena White’a wypożyczonego z Brighton, jednak dotychczasowa oferta w wysokości 22 mln funtów nie przekonała szefów Brighton. Na celowniku Leeds jest również Harry Wilson. Media spekulują, że Liverpool może pozwolić mu odejść za 15 mln funtów. The Reds po raz ostatni mierzyli się z Leeds w roku 2016, w Pucharze Ligi. Po bramkach Divocka Origiego i Bena Woodburna Livepool wygrał 2:0.