Nr 5/MARZEC MAJ 2016
magazyn
Witamina C Kojarzymy ją jako remedium na wszelkie infekcje. Niewiele osób wie, że doskonale wpływa również na skórę, błony śluzowe i ściany naczyń krwionośnych. Spowalnia procesy starzenia się, walczy z wolnymi rodnikami, trądzikiem i łojotokiem.
temat numeru
JAK POWIETRZE WPŁYWA NA NASZE ZDROWIE?
10 TYS. kroków dziennie Badania przeprowadzone przez naukowców w wielu europejskich krajach udowodniły, że spacery pomagają w walce z bólem stawów oraz zapobiegają chorobom serca. Kilkunastominutowy, spokojny marsz wspomaga działanie leków przeciwbólowych.
CO W
NUMERZE?
N
adeszła wiosna, a wraz z nią chęć na dłuższe spacery, wycieczki rowerowe oraz spędzanie czasu na powietrzu – niestety, nie zawsze świeżym i czystym. Przekroczone normy zanieczyszczeń to w wielu polskich miastach codzienność. Temat numeru poświęciliśmy więc zagrożeniom, jakie może powodować zła jakość powietrza. Podpowiadamy, jak dbać o własne zdrowie w zakopconym mieście oraz gdzie szukać pomocy w razie problemów. W dziale „Komu w drogę” znajdą Państwo propozycje miejsc, gdzie szukać wytchnienia od codzienności. Nieocenionym wsparciem w walce o czyste powietrze są domowe rośliny. Okazuje się, że niektóre z nich mają szczególne właściwości. Jakie? Szczegóły w Zielonym przewodniku (s. 68). Zachęcam także do przeczytania „Kącika diabetyka”, w którym przedstawiamy zdrowe alternatywy dla cukru. Okazuje się, że zamiast białego kryształu, życie mogą osłodzić np. zielone liście stewii. W tym numerze nie zabraknie także zdrowych i smacznych przepisów, które pozwolą nam zachować młodość. Ponadto psychotest, łamigłówka dla najmłodszych oraz krzyżówka z nagrodami.
SPIS
WARTO WIEDZIEĆ 4 Tajemnice ludzkiego ciała
TEMAT NUMERU 6 Jak powietrze wpływa na nasze zdrowie? 10 Alergia u niemowląt pod lupą
W dobrej formie 14 Koniec ciąży – powrót do formy
Uroda 36 Wiosną postaw na nogi 38 C jak cera 40 Jak postępować z rozstępami?
FIT! 42 Rowerowy zawrót głowy 46 Na spacer marsz
KĄCIK DIABETYKA 48 Słodka alternatywa 52 Smacznie i dietetycznie
BLIŻEJ NAS 54 Dziadkowie XXI wieku
KOMU W DROGĘ... 56 Urlop na zielono
ZDROWIE NA TALERZU 60 Domowe antidotum 62 Pyszne, świeże, młode... 64 Młodość na talerzu
18 Zatroszcz się o uszy
Domowe SOS 20 7 pytań o…. badania prenatalne 22 Telefon ratujący życie 26 Czy postać leku ma wpływ na jego skuteczność? 28 Wiosenna apteczka
Z wizytą u specjalisty 30 Intymne ABC. Co powinnaś wiedzieć przed wizytą u ginekologa?
Magazyn „Rodzina Zdrowia” redakcja@rodzinazdrowia.pl Wydawca: Farmateka Sp. z o.o. ul. Rzepakowa 2, 40-541 Katowice REDAKTOR NACZELNY: Przemysław Gogola REDAKTOR PROWADZĄCY: Paulina Lisiecka Biuro reklamy: reklama@rodzinazdrowia.pl Eliza Drozd, tel. 32 253 18 42 Marta Szmytkowska, tel. 882 015 809 Projekt graficzny & skład: Katarzyna Jurgielewicz, Agnieszka Telega Korekta: Kuka Editors Monika Simińska Zdjęcia: shutterstock.com, Fotolia, materiały prasowe Realizacja: SKIVAK ul. Wieniawskiego 5/9, 61-712 Poznań www.skivak.pl Rozpowszechnianie redakcyjnych materiałów bez zgody wydawcy jest zabronione. Redakcja i wydawca nie ponoszą odpowiedzialności za treść zamieszczonych w magazynie reklam, ogłoszeń i materiałów sponsorowanych. Reklamodawcy ponoszą odpowiedzialność za skutki prawne wynikające z opublikowania nadesłanych materiałów. Magazyn „Rodzina Zdrowia” wydawany przez Farmateka Sp. z o.o. nie zastępuje porady lekarskiej, stanowi jedynie źródło informacji. W przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Zapraszam do lektury!
Redaktor Naczelny
TREŚCI
Z POMYSŁEM 68 Zielony przewodnik. Jakie rośliny warto mieć w domu?
FAKT CZY MIT 70 Fakty i mity na temat zdrowia
ROZRYWKA 72 Psychotest: ile naprawdę masz lat? 73 Łamigłówka dla malucha 74 Krzyżówka
32 Wyładuj się! 34 Ukryty kłopot
? WARTO WIEDZIEĆ
T a j e m n ic e lu d z k ie g o c ia ła
Brak snu obniża ludzką odporność
Ilość i jakość snu ma wpływ na zdrowie, a przede wszystkim na odporność – krótko mówiąc, jeśli się nie wysypiasz, jesteś bardziej narażony na infekcje. Badania przeprowadzone przez naukowców z UC San Francisco oraz Uniwersytetu Pittsburgh Medical Center w USA pokazały, że spanie krócej niż 6 godzin na dobę sprawia, że jesteśmy 4 razy bardziej narażeni na przeziębienie. Im dłużej śpimy, tym bardziej ryzyko spada – optymalną liczbą jest 7 i więcej godzin snu. Związek ten nie jest oczywisty, jednak prawdziwy. Osoby śpiące krócej mają zwykle mniejsze stężenie limfocytów T we krwi, które odpowiedzialne są za siłę układu immunologicznego. Dlatego też związek snu z odpornością działa i w drugą stronę – w czasie osłabienia organizmu zaleca się długi sen, który pomaga się zregenerować i wrócić do zdrowia. Źródło: http://www.webmd.com/sleep-disorders/features/9-reasons-to-sleep-more, http://medycyna24.pl/18680,nie-wysypiasz-sie-jestes-bardziej-narazony-na-infekcje
43 miesnie
tyle wykorzystujemy, by okazać smutek
Orzechy chronią przed nowotworami
Orzechy chronią przed kilkoma rodzajami nowotworów: trzustki, endometrium oraz jelita grubego – takie wyniki uzyskali naukowcy z Mayo Clinic oraz Uniwersytetu Minnesota w Minneapolis, którzy dokonali tzw. meta-analizy 36 badań na ten temat. To pierwszy taki przegląd oceniający wpływ spożycia orzechów na zdrowie. Badacze podkreślają, że orzechy mają wiele drogocennych właściwości, a spożywane w odpowiedniej ilości (pamiętajmy, że zawierają tłuszcz i sporo kalorii) chronią także przed chorobami serca. Źródło: https://www.researchgate.net/publication/281054627_ Music_as_an_aid_for_postoperative_recovery_in_adults_A_systematic_review_and_meta-analysis
Człowiek od urodzenia ma tej samej wielkości oczy
4
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
WARTO WIEDZIEĆ
Mniej ruchu to mniejsza objętość mózgu na starość
…jednak w dobrym tego stwierdzenia znaczeniu. Choć jeszcze do niedawna uważano go za narząd bez określonej funkcji, okazuje się, że pomaga on w funkcjonowaniu układu trawiennego oraz odpornościowego. Bakterie wykorzystują go podczas trawienia jako „miejsce odpoczynku”; wyrostek robaczkowy jest też magazynem „dobrych” bakterii i wytwarza krwinki białe, które chronią organizm przed szkodliwymi bakteriami i wirusami (badania z 2009 roku uczonych z Uniwersytetu Duke'a w Durham).
Badania na ten temat przeprowadzili badacze z Boston University School of Medicine na przestrzeni ponad 20 lat, a wyniki opublikowano w czasopiśmie „Neurology”. Wynika z nich, że słabsza kondycja, a więc mniejsza aktywność fizyczna w średnim wieku, wpływa na mniejszą objętość mózgu na starość. Największe różnice zaobserwowano u osób z chorobami serca i nadciśnieniem. Mniejsza objętość wspomnianego organu oznacza szybsze jego starzenie się i mniej efektywne działanie. Badacze obserwowali ponad 1,5 tysiąca osób w wieku ok. 40 lat, zdrowych, które przeszły test na sprawność fizyczną oraz badanie MRI mózgu; po 20 latach te same osoby powtórzyły badania. Korelacja okazała się nader silna – im mniej aktywne osoby, tym więcej problemów związanych z pamięcią i ogólną sprawnością umysłową u nich zaobserwowano.
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Wyrostek_robaczkowy, http://wyborcza.pl/1,75476,6963922,Wyrostek_robaczkowy_jednak_jest_nam_potrzebny.html
Źródło: https://www.aan. com/PressRoom/Home/ PressRelease/1432
Wyrostek robaczkowy to przystań dla bakterii
Korzystne ćwiczenia w ciąży Kobiety, które w ciąży są aktywne fizycznie, znacznie lepiej przechodzą poród i rodzą zdrowsze dzieci. Okazuje się, że ryzyko cesarskiego cięcia w przypadku aktywnych przyszłych mam jest o 1/5 mniejsze, a dzieci, które rodzą, mieszczą się zwykle w wagowych normach urodzenia (istnieje o 1/3 mniejsze ryzyko, że urodzą dziecko o zbyt dużej wadze, w porównaniu z paniami, które nie ćwiczą – takie dzieci zwykle mają problemy z otyłością w dorosłości). Przyszłym matkom zaleca się odpowiednio dobrane ćwiczenia fizyczne, które wzmacniają mięśnie miednicy, ale także całego ciała, jednak takie, które nie szkodą dziecku. Badania przeprowadzili uczeni z Uniwersytetu Alberty (Kanada).
Źródło: http://www.per.ualberta.ca/ exerciseandpregnancy/, http://www. irishhealth.com/article.html?id=22382
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
5
TEMAT NUMERU
JAK POWIETRZE WPŁYWA NA NASZE ZDROWIE? ✎ Karolina Wilk Konsultacja merytoryczna: lek. Irena Zięba-Małachowska, specjalista chorób płuc. prowadzi samodzielną specjalistyczną praktykę lekarską w Głogówku oraz pracuje w Szpitalu Specjalistycznym MSWiA w Głuchołazach.
Choroby płuc, problemy związane z układem krążenia, aż w końcu nowotwory – zanieczyszczenia, jakie obecne są we wdychanym przez nas powietrzu, mogą powodować wiele ciężkich i przewlekłych chorób. Mimo to w wielu polskich miastach oddycha się coraz gorzej. Jak w takich warunkach żyć zdrowo i kto w szczególności powinien uważać na to, czym oddycha?
6
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
TEMAT NUMERU
Powietrze jest niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania człowieka – podczas każdego wdechu do naszych płuc trafia go ok. pół litra, z czego zaledwie 20% stanowi tlen. Oznacza to, że dodatkowo wdychamy inne gazy oraz pyły, które mogą być szkodliwe dla zdrowia. Nieustannie pozostając w zanieczyszczonym środowisku, oddychamy powietrzem, w którym wzrasta stężenie składników szkodliwych – są one produktem transportu, spalin samochodowych, pracy elektrociepłowni, spalania odpadów gospodarki komunalnej oraz lokalnych kotłowni. Wraz z wdychanym powietrzem do płuc może dostać się dodatkowo tlenek węgla, tlenek siarki i azotu, ozon oraz wszelkiego rodzaju pyły, a także szczególnie niebezpieczne dla człowieka metale ciężkie. Wdychanie zanieczyszczonego powietrza skutkuje bardzo poważnymi chorobami – najczęściej mówi się o chorobach płuc, układu krążenia, a nawet nowotworach.
Zanieczyszczone powietrze wpływa na nasze zdrowie Układ oddechowy jest jedynym układem w organizmie człowieka (poza skórą), który ma bezpośredni kontakt ze środowiskiem zewnętrznym. Jak podkreśla Irena Zięba-Małachowska, pulmonolog, przy każdym oddechu inhalujemy się substancjami, które z jednej strony mają działanie drażniące na błonę śluzową dróg oddechowych, a z drugiej ulegają wychwytywaniu i odkładaniu się w ścianie oskrzeli i węzłach chłonnych
układu oddechowego oraz innych narządów. Efektem drażnienia błony śluzowej pokrywającej drogi oddechowe jest jej niszczenie, co może powodować nadmierne reagowanie oskrzeli na różne czynniki zewnętrze w postaci nadmiernego wydzielania śluzu, przewlekłych katarów, uporczywego drapania w gardle, napadowego kaszlu, zwiększonego odkrztuszania wydzieliny czy napadów duszności. Zniszczona błona śluzowa nie chroni w pełni dróg oddechowych przed alergenami, wirusami, bakteriami i grzybami. Efektem zaburzenia czynności śluzówek są znacznie częściej pojawiające się zapalenia gardła, krtani, tchawicy, alergiczne nieżyty nosa, za-
palenia zatok obocznych nosa, ostre, nawracające i przewlekłe zapalenia oskrzeli, zapalenia płuc, a także astmy oskrzelowe. W wyniku osadzania się czynników szkodliwych w drogach oddechowych i ich odkładania się w różnych częściach układu oddechowego mogą być przyczyną coraz częściej pojawiających się chorób nowotworowych np. krtani, płuc.
Kto jest w grupie ryzyka? Zanieczyszczone powietrze może zaszkodzić każdemu, jednak to alergicy i astmatycy są szczególnie narażeni. Niebezpieczne jest dla nich zwłaszcza wdychanie pyłu zawartego w powietrzu. Jest groźny ze względu na swoją wielkość – jest minimalny, przez co potrafi dotrzeć w najdalsze zakamarki płuc oraz przedostać się do innych narządów. Wszystko to prowadzi do nasilenia się objawów choroby – konieczne jest wówczas zwiększenie dawki leków, a w niektórych przypadkach dochodzi nawet do hospitalizacji chorego. Wiele chorób wynikających z zanieczyszczonego powietrza jest związane z zażywaniem tytoniu. Palenie papierosów to dostarczanie do płuc kilku tysięcy szkodliwych substancji pod postacią gazu i ciał smolistych. Są one główną przyczyną przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, nowotworów płuc i krtani, ale także nowotworów wargi, żołądka, trzustki, pęcherza moczowego, jelita grubego, prostaty. W pozostałych przypadkach zanieczyszczone powietrze może wywoływać bóle głowy lub złe samopoczucie. | marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
7
J
TEMAT NUMERU J
Żyć w zakopconym mieście Osoby ze szczególnymi predyspozycjami do skurczu oskrzeli podczas wysokiego stężenia pyłu w powietrzu mogą stosować maseczki ochronne. Pamiętajmy jednak, że skuteczne są tylko te, które maja specjalne filtry pochłaniające najdrobniejsze cząsteczki pyłu. W okresach szczególnie dużych stężeń zanieczyszczonego powietrza powinno się ograniczyć wychodzenie z domu tylko do wyjątkowych sytuacji. Co ważne, przebywanie w domu z otwartymi oknami także nie jest do końca bezpieczne. Zakładając, że jakość wnętrz, w jakich mieszkamy, jest właściwa, a powietrze w mieszkaniu zdrowe, można zalecić okresowe powstrzymywanie się od otwierania okien w czasie największego zanieczyszczenia i obecności wysokich stężeń pyłów. Trudno zupełnie obronić się przed złej jakości powietrzem. Można jednak zmienić nawyki i wprowadzić do życia codziennego szereg zmian, które pozwolą nam czuć się dobrze. Warto przede wszystkim prowadzić zdrowy tryb życia – zadbajmy o odpowiednią dietę, bogatą w warzywa i owoce, dobrą kondycję fizyczną i wysoką odporność. Podczas wykonywania ćwiczeń unikajmy miejsc, w których występuje szczególnie wysokie stężenie szkodliwych substancji. W niektórych przypadkach warto zrezygno-
NASZ EKSPERT lek. Irena Zięba-Małachowska – specjalista chorób płuc
Według danych naukowych oceniających, co ma wpływ na zdrowie człowieka wynika, że są to: styl życia jednostki (53%), warunki środowiskowe (21%), cechy dziedziczne (16%), dostępność i poziom opieki zdrowotnej (10%). Opierając się na danych zebranych w 1100 miastach w 91 krajach na świecie, WHO podaje, że około 2 mln osób ma umierać każdego roku z powodu chorób spowodowanych zanieczyszczeniami. Według tego badania, na wspomniane 2 mln, aż 1,3 mln zgonów można przypisać zanieczyszczeniom w mieście, które dotykają w równym stopniu kraje rozwinięte, jak i rozwijające się. Szacunkowa wielokrotność wzrostu zagrożeniem rozwoju chorób przy narażeniu na zanieczyszczenia powietrza wynosi w przypadku nowotworów 2,5–5, układu oddechowego 2–4, a infekcji 1,5–2.
8
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
wać z aktywności na powietrzu na korzyść siłowni lub fitness clubu. Dobrym pomysłem jest także wyjazd w miejsce, gdzie będziemy mogli oddychać czystym powietrzem. Szczególnie polecane są Mazury, ponieważ odnotowuje się tutaj bardzo małą gęstość zaludnienia oraz praktycznie brak przemysłu. Jeśli nie mamy czasu na weekendowe wypady za miasto, dobrze jest skorzystać z uroków grót solnych – inhalacja powietrzem zawierającym duże stężenie jodu, sodu, magnezu czy potasu jest podobna do tej, jaką przeprowadza się w uzdrowiskach.
Problemy z powietrzem Zanieczyszczone powietrze to problem miast na całym świecie, dlatego wprowadzono normy jakości powietrza dla miast i aglomeracji powyżej 100 tys. mieszkańców – w Polsce badania prowadzone są w ramach Państwowego Monitoringu Środowiska. Najważniejszym kryterium przy pomiarach jest średnia roczna ilość pyłu zawieszonego w powietrzu. W Polsce najgorzej oddycha się w Krakowie, Katowicach, Warszawie, Wrocławiu oraz w Gdańsku. To w tych miejscowościach normy były przekroczone przez ponad 100 dni. Problem nasila się wraz z rozpoczęciem tzw. sezonu grzewczego, ponieważ większość pyłów
NASZ EKSPERT lek. Irena Zięba-Małachowska – specjalista chorób płuc
Zanieczyszczone powietrze jest szczególnie niebezpieczne dla małych dzieci, kobiet w ciąży i osób starszych oraz osób ze stwierdzonymi ostrymi i przewlekłymi chorobami układu oddechowego, głównie astmą oskrzelową i przewlekłą obturacyjną chorobą płuc (POCHP). W przypadku dzieci jest to związane z ilością zanieczyszczeń w przeliczeniu na kilogram masy ciała, zaś u osób starszych wynika to z wieloletniego narażenia na zanieczyszczenia i obniżenia funkcji obronnych organizmu.
pochodzi z pieców w domach prywatnych oraz obiektów wyposażonych w kotłownię węglową. Są jednak miasta, gdzie głównym problemem są zanieczyszczenia komunikacyjne, jak jest np. w Warszawie. Wszelkie informacje o zanieczyszczeniu powietrza znajdują się na stronie Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska – na bieżąco można sprawdzić, jak wygląda sytuacja w poszcz ególnych miejscach kraju. Problem zanieczyszczonego powietrza został w końcu zauważony przez media, polityków i samych mieszkańców miast.
TEMAT NUMERU NASZ EKSPERT lek. Irena Zięba-Małachowska – specjalista chorób płuc
6 października 2015 roku prezydent podpisał ustawę antysmogową, w myśl której nie tylko zabrania się stosowania niektórych rodzajów paliw, ale i możliwe jest wprowadzenie pewnych wymagań, do których musi się dostosować społeczeństwo. Dzięki temu będzie można zakazać stosowania np. mułu węglowego, który składa się ze szkodliwych dla zdrowia metali ciężkich. Określenie, czym ludzie mogą palić w domowych piecach, a także zwrócenie uwagi na jakość urządzeń przeznaczonych do spalania opału znacząco przyczyni się do zmniejszenia emisji zanieczyszczeń pochodzących z gospodarstw domowych…. Wzrasta ogólnospołeczna świadomość w tym temacie. Dzięki temu z roku na rok powietrze powinno być mniej obciążone, co oznacza, że będzie nam się lepiej oddychało. Niewątpliwie będzie się to wiązało z szeregiem korzystnych zmian, m.in. zmniejszy się liczba osób o skłonnościach do infekcji górnych dróg oddechowych. Dlatego, kiedy kolejny raz będziemy wrzucać do pieca śmieci, zastanówmy się, czy faktycznie nam się to opłaca. Zaoszczędzone pieniądze mogą nie wystarczyć na to co najcenniejsze, czyli zdrowie.
Świadomość przebywania na co dzień w dużych aglomeracjach lub miejscach, w których stężenia pyłów i gazów jest szczególnie duże, a także następstw, które niosą, powinny być przyczynkiem do tego, by unikać dymu tytoniowego, samemu dbać o środowisko naturalne oraz często wykonywać badania profilaktyczne (szczególnie RTG płuc). Warto po konsultacji z lekarzem poddać się badaniu sprawdzającemu pojemność i wydolność płuc, systematycznie stosować profilaktykę w postaci szczepień przeciw grypie i jak najczęściej korzystać z możliwości przebywania na terenach o dużym zadrzewieniu oraz korzystnym dla dróg oddechowych mikroklimacie. Osoby ze stwierdzonymi przewlekłymi schorzeniami układu oddechowego powinny systematycznie stosować zalecone leki i prowadzić domową rehabilitację oddechową.
Grota solna – czyste powietrze, czysty relaks W grotach solnych tłoczona jest solanka, która powoduje, że w pomieszczeniu panuje bardzo korzystny mikroklimat. Tym sposobem grota solna z powodzeniem może zastąpić uzdrowisko, gdzie stosowana jest inhalacja mokra. Bogactwo takich pierwiastków jak jod, potas, sód, magnez, brom, wapń, żelazo i selen pomaga skutecznie walczyć z chorobami górnych dróg oddechowych, w tym astmy. Dodatkowo pobyt w grocie solnej pozwala nam się doskonale wyciszyć oraz zrelaksować, co jest zasługą klimatycznego wnętrza oraz kojącej muzyki.
REKLAMA
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
9
TEMAT NUMERU
alergia u NIEMOWLĄT POD LUPĄ Z roku na rok przybywa osób, które borykają się z alergią. Temat ten coraz częściej dotyczy niemowląt – zaraz obok alergii pokarmowych wskazuje się te, których powodem jest zanieczyszczone powietrze. Sucha skóra, czerwone policzki, ból brzuszka dziecka to tylko nieliczne objawy, po stwierdzeniu których powinniśmy skontaktować się z pediatrą oraz alergologiem.
✎ Karolina Wilk Konsultacja merytoryczna: Piotr Wielgosz – specjalista chorób wewnętrznych i alergologii oraz lekarz medycyny estetycznej. Prowadzi prywatny gabinet MED-EST w Nysie.
10
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
TEMAT NUMERU Alergia to błędna reakcja naszego organizmu na różne substancje, często niegroźne, w wyniku czego układ immunologiczny traktuje je jako szkodliwe i niebezpieczne dla zdrowia. „Walka”, jaką z nimi toczy, odbija się na kondycji organizmu. Jeszcze 80–100 lat temu licz-
Sprawdź, co możesz zrobić, aby chronić niemowlę przed zanieczyszczonym powietrzem: • kategorycznie zabrania się palenia papierosów przy dziecku – nie zabieraj malucha w miejsca, gdzie będzie narażony na wdychanie dymu tytoniowego, • kiedy planujesz wakacje z niemowlęciem, koniecznie sprawdź na stronie Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska jakość powietrza w miejscu, do którego zmierzacie, • zrezygnuj ze spacerów w sytuacji, gdy poziom zanieczyszczonego powietrza niebezpiecznie się podnosi, • jadąc autem ustaw wentylację na obieg wewnętrzny – tym sposobem ograniczysz dostanie się do wewnątrz spalin samochodowych, • wybierając się na spacer zrezygnuj z chodników blisko jezdni na rzecz parków z dala od centrum.
ba osób z alergią była znikoma. Dziś szacuje się, że co najmniej 40% mieszkańców Polski przejawia jakąś formę alergii – może to być alergiczny nieżyt nosa, astma lub alergiczne zmiany skórne, do których zaliczamy pokrzywki oraz atopowe zapalenie skóry. Co ważne, z powodu alergii cierpią już niemowlęta. U najmłodszych dzieci przyczyną alergii jest najczęściej składnik pożywienia. Za jej rozwój odpowiada także genetyka. Prawdopodobieństwo rozwoju alergii u dzieci mających zdrowych rodziców to ok. 12%. Ryzyko to wzrasta do 20–40%, jeżeli alergię ma matka, a aż do 70–80%, gdy z powodu choroby cierpi także ojciec. Do powstania alergii przyczynia się także zła jakość powietrza, co szczególnie zauważa się w dużych miastach – problem ten dotyka każdą grupę wiekową.
Dlaczego zanieczyszczone powietrze powoduje alergie? Jak podkreśla Piotr Wielgosz, alergolog, hipoteza alergii smogowej zakłada, że zanie-
czyszczenie powietrza powoduje niedające się wytłumaczyć nieprawidłowościami w badaniach laboratoryjnych i czynnościowych objawy organizmu ludzkiego. Mogą to być bóle i podrażnienie gardła, katar i przewlekły kaszel, które ustępują wraz z końcem sezonu grzewczego, bądź też po zmianie środowiska na mniej zanieczyszczone. Natomiast w „promowaniu” alergii zakłada się dużą rolę związków siarki oraz azotu, które w kontakcie z nabłonkiem układu oddechowego powodują nadmierne złuszczanie się komórek, co ułatwia wnikanie alergenów i tworzenie natychmiastowej odpowiedzi immunologicznej. Z powodu zanieczyszczonego powietrza choruje dużo więcej osób zamieszkujących miasta niż wsie. To ciekawe, biorąc pod uwagę fakt, że poza miastem jest znacznie więcej alergenów, np. łąki i pola uprawne oraz drzewa, które pylą. Złej jakości powietrze prowadzi często do zaostrzeń alergii, ich cięższego przebiegu oraz nasilenia astmy. Co więcej, dzieci ciężarnych, które były narażone na wdychanie zanieczyszczonego powietrza, przejawiają większą skłonność do alergii niż w przypadku mam, które ciążę spędzały w miejscach, gdzie stężenie zanieczyszczeń jest niższe.
Pierwsze objawy alergii Alergia może pojawić się już w pierwszych dniach życia dziecka, dlatego bardzo ważna jest obserwacja malucha. Noworodki i niemowlęta mają niedojrzały układ pokarmowy, co sprawia, że nie trawią wszystkich pokarmów, a jeśli podamy nieodpowiedni posiłek, przewód pokarmowy przepuści go jako niestrawiony, nie rozkładając na składniki proste, co może powodować rozwój alergii. W zależności od czasu wystąpienia objawów po spożyciu pokarmu możemy podzielić alergię na natychmiastową i opóźnioną. Najczęściej zauważane objawy to suchość i świąd skóry, zmiany rumieniowo zapalne na zgięciach rąk i nóg oraz wyprysk na twarzy niemowlęcia. Maluch często jest niespokojny oraz wyjątkowo dużo płacze – jest drażliwy. Dodatkowo mogą pojawić się wymioty, nudności oraz biegunki. Alergię zwiastuje czasem męcząca kolka, która utrzymuje się dłużej niż do 3. miesiąca życia i występuje o różnych porach dnia i nocy. Objawom tym nierzadko towarzyszy katar oraz sapka (bardzo ciężki, utrudniony oddech). Niektóre dzieci z alergią pokarmową cierpią z powodu nawracających zakażeń dróg oddechowych, które mogą prowadzić do astmy. Rodzice, którzy
NASZ EKSPERT lek. Piotr Wielgosz – specjalista alergolog Karmiącym matkom alergiczkom zaleca się unikanie produktów mlecznych i jaj kurzych, jako najczęstszych alergenów wywołujących alergie pokarmową u dzieci, oraz w dalszej kolejności silnych alergenów, takich jak orzechy arachidowe, ryby, skorupiaki, a następnie produkty zbożowe z glutenem oraz soją, selerem oraz sezamem. Należy unikać również konserwantów, takich jak dwutlenek siarki i siarczyny. Ponieważ wymienione wyżej produkty są źródłem cennych składników pokarmowych, jak białko i witaminy, należy zasięgnąć porady dietetyka, żeby zbilansować brak tych produktów w diecie innymi, nieuczulającymi produktami.
J | marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
11
TEMAT NUMERU J
są alergikami, powinni szczególnie uważnie obserwować swoje niemowlęta, ponieważ są one dużo bardziej narażone na alergie niż ich zdrowi rówieśnicy. Jeśli dziecko niechętnie przyjmuje pokarm, miewa bóle brzuszka, ulewa, słabo przybiera na wadze lub niespokojnie śpi, wówczas konieczna jest konsultacja ze specjalistą.
AZS i alergie pokarmowe Kłopoty ze skórą często zwiastują atopowe zapalenie skóry, które najczęściej jest wynikiem skazy białkowej. Dolegliwość tę można zdiagnozować dość szybko, ponieważ już między 3. a 6. miesiącem życia dziecka. Policzki malucha z AZS są czerwone, a skóra jest wyjątkowo sucha, a czasem wręcz się łuszczy. Może pojawić się także wysypka, która w wyjątkowo ciężkich przypadkach przybiera postać pęcherzyków oraz strupków. Niemowlę jest niespokojne i płaczliwe. Warto też obserwować ciemieniuchę – jeśli jest rozległa, nawraca i towarzyszy jej wysypka, wówczas może to także świadczyć o atopowym zapaleniu skóry. Czynnikiem wywołującym chorobę jest najczęściej nadwrażliwość na takie alergeny jak białka mleka krowiego oraz jajka. Jeśli mama karmi piersią, wówczas z jej diety eliminowane jest mleko krowie i jego przetwory. W przypadku dzieci karmionych mlekiem krowim pediatra w uzgodnieniu REKLAMA
12
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
z alergologiem wprowadza leczenie odpowiednim mlekiem modyfikowanym, z którego usunięto alergizujące białka, lub preparatami mlekozastępczymi na bazie białka sojowego. U dziecka z objawami skórnymi alergii bardzo ważna jest odpowiednia pielęgnacja. Stosuje się wtedy głównie emolienty oraz syntetyczne mydła o neutralnym pH (tzw. syndety), które pozbawione są dodatków zapachowych, barwników oraz substancji uczulających. Ich zadaniem jest zmniejszenie nadmiernej utraty wody przez uszkodzony naskórek, łagodzenie świądu oraz stanu zapalnego skóry.
Diagnoza i leczenie Po zauważeniu pierwszych objawów alergii należy zgłosić się do pediatry, który skieruje nas do alergologa. W przypadku podejrzenia nadwrażliwości na pokarmy u niemowlęcia pierwszym krokiem jest eliminacja z diety dziecka podejrzanego składnika. Z uwagi na niedojrzały układ immunologiczny tzw. testy z krwi nie są tutaj miarodajne, ponieważ w przypadku dziecka cierpiącego na atopowe zapalenie skóry poziom immunoglobulin może być w normie. Także na testy skórne jest jeszcze o wiele za wcześnie, ponieważ przeprowadza się je dopiero ok. 4–5. roku życia dziecka. Proces eliminacji i prowokacji polega na odstawieniu pokarmu na 10–14 dni
NASZ EKSPERT lek. Piotr Wielgosz – specjalista alergolog Probiotyki powodują obniżenie reakcji alergicznej przez zmniejszenie odpowiedzi różnych komórek układu odpornościowego oraz wychwytywanie antygenów znajdujących się w uczulającym pokarmie. Badania wykazały, iż szczepy probiotyczne podawane doustnie w czasie ciąży i 6 miesięcy po porodzie kobietom obciążonym chorobą alergiczną spowodowały znamiennie niższe ryzyko występowania u potomstwa chorób alergicznych, takich jak atopowe zapalenie skóry, w porównaniu do osób bez suplementacji probiotycznej. Dzieje się tak, bowiem flora probiotyczna odgrywa ogromną rolę w regulacji procesów immunologicznych zachodzących w przewodzie pokarmowym. Najbardziej przebadane i o udowodnionym efekcie probiotycznym są szczepy bakterii z grupy Lactobacillus Acidofilus Rhamnosus oraz Bifidobacterium.
TEMAT NUMERU i ponownym włączeniu go do menu. Jeśli jest to alergen i powoduje objawy jak poprzednio, odstawia się go na ok pół roku, a następnie ponownie włącza do jadłospisu, obserwując reakcję dziecka. W przypadku alergii wziewnej, która z reguły występuje u starszych dzieci, kiedy alergenami mogą być pyłki roślin, pleśnie lub roztocza kurzu domowego, często konieczne jest podawanie leków hamujących reakcję alergiczną i zapalną układu oddechowego. Po właściwym zdiagnozowaniu alergii wziewnej (wywiad, badanie fizykalne, testy z krwi – IgEs oraz naskórkowe typu prick) alergolog może podjąć decyzję co do zastosowania metody leczenia alergii zwaną odczulaniem, ale jest to możliwe dopiero po ukończeniu przez dziecko 5. roku życia – wtedy jego układ immunologiczny osiąga dojrzałość.
Ciąża a alergia u niemowlaka
NASZ EKSPERT lek. Piotr Wielgosz – specjalista alergolog Wyróżniamy kilka typów reakcji alergicznych. W przypadku alergii pokarmowej u dzieci najczęściej występuje typ IV reakcji – związany jest z uczulonymi komórkami układu immunologicznego. Przejawia się głównie tym, że wiele godzin po podaniu uczulającego pokarmu rozpoczynają się zmiany skórne charakterystyczne dla atopowego zapalenia skóry. W takim przypadku, by rozpoznać alergen u dziecka, stosuje się test eliminacji i prowokacji, ponieważ badanie krwi oraz testy naskórkowe mają w tym typie alergii małą wartość diagnostyczną. Typ pierwszy reakcji występuje u dzieci znacznie rzadziej, ale jest potencjalnie bardzo niebezpieczny. Jest to natychmiastowa alergia z udziałem immonoglobulin typu E (IgE). Powoduje po kontakcie z uczulającym pokarmem gwałtowną i szybką reakcję organizmu, w której dochodzić może do masywnych wymiotów, biegunki, zlewnej wysypki na całym ciele, spadku ciśnienia krwi, duszności, skurczu oskrzeli. Tutaj w diagnostyce wykorzystujemy testy skórne lub poziom poszczególnych IgE specyficznych we krwi. W przypadku zdiagnozowania tego typu reakcji uczuleniowej u dziecka stosuje się całkowitą eliminację uczulającego pokarmu.
Niestety, nie ma oczywistej odpowiedzi na pytanie, w którym okresie życia od momentu poczęcia powinno się stosować odpowiednie działania profilaktyczne, by ustrzec dziecko przez alergią. Profilaktycznie zaleca się, aby matki niedotknięte alergią unikały przebywania w miejscach, gdzie powietrze jest zanieczyszczone oraz kategorycznie rzuciły palenie. Dodatkowo warto zadbać o zbilansowaną dietę zgodną z zapotrzebowaniem energetycznym ciężarnej. Miejmy jednak na uwadze, że nie wykazano jednoznacznie ochronnego wpływu diety hipoalergicznej u kobiet ciężarnych nieobciążonych chorobą alergiczną na wystąpienie objawów alergii u dzieci. Natomiast w przypadku kobiet karmiących piersią wprowadzenie przez matkę diety eliminującej pokarm podejrzany o wywoływanie reakcji alergicznej u dziecka powoduje zmniejszenie częstotliwości objawów chorobowych i zmniejszenie ryzyka rozwoju choroby atopowej. Zdiagnozowanie alergii u niemowlęcia jest szczególnie trudne, dlatego tak ważna jest obserwacja dziecka. Na szczególną uwagę zasługuje czas zaraz po zakończeniu posiłku. Przyjrzyjmy się, jak niemowlak reaguje na podany pokarm oraz czy w dłuższym czasie nie występują u niego zmiany skórne. U dzieci obciążonych alergią występuje zjawisko tzw. marszu alergicznego, który polega na zmienianiu się objawów alergii wraz z wiekiem. Najczęściej na początku pojawia się alergia pokarmowa, później mogą wystąpić objawy AZS, a następnie alergia wziewna, jak alergiczny nieżyt nosa, który wcześnie niezdiagnozowany i nieleczony może prowadzić do astmy oskrzelowej. Aby zatrzymać marsz alergiczny, należy jak najszybciej rozpocząć leczenie.
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
13
W DOBREJ FORMIE Ciąża to jeden z piękniejszych momentów w życiu kobiety. Poza radością rozwijania się nowego życia niesie również negatywne konsekwencje wpływające na sylwetkę przyszłej mamy. Rozciągnięcie mięśnia prostego brzucha oraz mięśni skośnych brzucha, powiększony biust tracący jędrność, bóle kręgosłupa związane z koniecznością noszenia dodatkowego ciężaru czy opuchnięte kończyny dolne spowodowane słabszym krążeniem krwi to tylko kilka rzeczy, które zmuszają do intensywnej regeneracji po rozwiązaniu.
Szymon Jankowski – specjalista fizjoterapii i rehabilitacji. Certyfikowany terapeuta manualny, terapeuta metody PNF, Kinesiology Taping, Taping sztywny, NDT Bobath. Tłumacz międzynarodowych kursów medycznych. Właściciel sieci gabinetów rehabilitacyjnych. Wykładowca akademicki przedmiotów związanych z fizjoterapią. Inicjator akcji rehabilitacji wzroku. Manager pięściarstwa olimpijskiego.
✎ Szymon Jankowski
KONIEC CIĄŻY - POWRÓT DO FORMY
Ćwiczymy ponownie – kiedy rozpocząć trening? Jednym z trudniejszych pytań w czasie połogu jest to, kiedy podjąć aktywność fizyczną i trening, by odzyskać wcześniejszą sylwetkę. Niestety, nie istnieje jednoznaczna odpowiedź. O najwłaściwszy moment wznowienia treningów od wielu lat sprzeczają się położnicy, trenerzy oraz fizjoterapeuci. Zazwyczaj przedział umowny to 5–14. doba po porodzie.
Dziecko i ćwiczenia – jak to pogodzić? Po wykluczeniu przeciwwskazań zdrowotnych nadal istnieje wiele przeciwności, którym młoda mama musi stawić czoło, by znaleźć czas dla siebie i przeznaczyć go na ćwiczenia. Zapytałem jedną z mam,
14
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
NASZ EKSPERT dr Janusz Gołębiewski – ginekolog, położnik Nie można określić sztywnych ram, kiedy należy wznowić trening po porodzie. Najlepszym doradcą w tej kwestii jest ciało kobiety. Każda z moich pacjentek sama wyznaczała sobie granicę, czując wewnętrzną potrzebę rozciągania się czy pójścia na delikatną formę aerobiku. Każda mama po odzyskaniu dobrego ogólnego samopoczucia będzie wiedziała, że to czas, gdy może pozwolić sobie na zwiększenie intensywności treningu. Pamiętajmy jednak o kilku istotnych czynnikach takich jak dzień ściągnięcia szwów, kiedy to należy odpuścić sobie trening, czy nasilona laktacja, która również będzie przeciwwskazaniem do treningu.
jak poradzić sobie z codzienną gonitwą, opieką nad dziećmi i znalezieniem czasu na trening. – „Niestety, rzeczywistość nie jest tak kolorowa, jak reklamują ją w telewizji. Świeżo upieczona mama nie może zostawić dziecka z opiekunką, by iść na ćwiczenia, bo nie pozwolą jej na to emocje. Prasa i wypowiadające się w niej celebrytki twierdzą, że dziecko dużo śpi, więc mnóstwo czasu można poświęcić na trening. Może i tak, ale życie to także prasowanie, sprzątanie, gotowanie i wiele obowiązków, które pochłaniają wolny czas. Moim rozwiązaniem na powrót do formy okazały się ćwiczenia wykonywane w małej liczbie powtórzeń, ale 3 razy dziennie. Wykonanie 4 ćwiczeń po sobie zajmuje mi 15 minut. Mam czas na zajmowanie się dzieckiem, domem i swoją sylwetką!”
W DOBREJ FORMIE
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
15
1
W DOBREJ FORMIE
J
Pośladki w idealnej formie
Połóż się na plecach z nogami zgiętymi w kolanach. Stopy oprzyj wygodnie i stabilnie na podłodze – pamiętaj, że wykonując ćwiczenie w obuwiu sportowym, unikniesz ryzyka poślizgnięcia się. Ręce połóż wzdłuż tułowia. Podnieś biodra do góry do momentu, aż uzyskasz linię prostą pomiędzy kolanami, biodrami i tułowiem. W tym momencie powinnaś poczuć napięcie mięśni pośladkowych. Przytrzymaj biodra w tej pozycji przez 8 sekund, a następnie powoli opuść na podłogę. Przez cały czas pamiętaj o właściwym oddychaniu (wdech, gdy leżysz, wydech, gdy podnosisz biodra do góry). Ważne, by unikać wstrzymywania powietrza w czasie ćwiczenia oraz nadmiernego wypchnięcia bioder do góry. Ćwiczenie bardzo mocno oddziałuje na pośladki i modeluje je, jednocześnie wzmacniając mięśnie ud oraz dolnego odcinka kręgosłupa.
Płaski brzuch Brzuch to w połogu jeden z najbardziej problematycznych obszarów. Ten stan potęguje najczęściej zakaz wykonywania klasycznych brzuszków w obawie przed urazem osłabionych i rozciągniętych mięśni prostych i skośnych brzucha. Istnieje jednak ćwiczenie idealne dla mam chcących wrócić do formy. Połóż się na brzuchu w podporze na przedramionach. Stopy oprzyj na palcach. Podnieś tułów do uzyskania linii prostej pomiędzy nogami, biodrami i tułowiem. Utrzymaj tą pozycję przez 8 sekund i powoli opuść biodra na matę. Pamiętaj o prawidłowym oddechu (wdech, gdy biodra są na macie, wydech, gdy je podnosisz). Z pozoru błahe ćwiczenie już w ciągu 8-sekundowego napięcia mięśni brzucha oraz całego tułowia da o sobie znać z dużą intensywnością. Pomimo dużego wysiłku, jaki należy włożyć w utrzymanie tej pozycji, ćwiczenie jest w pełni bezpieczne, gdyż nie ma tu żadnego ruchu pomiędzy dolnym a górnym tułowiem.
2
Jędrny biust (nawet z laktacją) Powiększanie się biustu może prowadzić do obniżenia elastyczności skóry i tkanki łącznej, co skutkuje zmniejszeniem jędrności piersi. Nie pomaga w tym systematyczne nachodzenie mleka powodujące naprzemienne rozciąganie i wciąganie skóry. Prostym rozwiązaniem są pompki. Ćwiczenie, pozornie zarezerwowane dla mężczyzn, wykonane w prawidłowy sposób może znacznie poprawić jędrność biustu. Połóż się na brzuchu, nogi oprzyj w kolanach o podłoże. Ręce rozstaw pod kątem 90° w stosunku do tułowia na szerokość barków. Utrzymując cały czas tułów i biodra w jednej linii, wyprostuj ręce do pełnego wyprostu w stawach łokciowych. Następnie powoli zginaj je, opuszczając tułów na podłoże.
16
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
3
W DOBREJ FORMIE
4
Smukłe łydki – zgrabne nogi Łydki, w związku z zaburzonym krążeniem i przepływem krwi, mogą dostarczyć wielu problemów – od skurczy i dolegliwości bólowych zaczynając na początkowym stadium żylaków kończąc. Systematyczne napinanie mięśni łydki nie tylko poprawi ich funkcjonowanie, ale również znacznie poprawi wygląd oraz jędrność. Co ważne, ładnie ukształtowana łydka wpływa na wygląd ud i pośladków. Istnieje wiele wariantów ćwiczeń na mięśnie brzuchate i płaszczkowate łydki. Najłatwiejsze z nich to wspięcie na palce w pozycji stojącej i utrzymanie tej pozycji przez 8 sekund. Następnie powoli opuszczamy stopy na podłoże. Z czasem można modyfikować ćwiczenie i wykonywać je, stojąc na stopniu oraz opuszczając pięty poniżej poziomu stopnia. Odmianą tego samego ćwiczenia jest wspinanie się na palce od stopy stojąc na ugiętych kolanach.
Krótki sprint czy długi bieg? Nie, spacer! Fizjologiczny wzrost wagi w czasie ciąży to około 12–14 kilogramów. Nadmiar masy ciała nie zawsze udaje się zrzucić natychmiast po porodzie. Ogólne złe samopoczucie, konieczność opieki nad niemowlęciem czy ból piersi w czasie laktacji uniemożliwia wykonywanie długotrwałych ćwiczeń aerobowych, takich jak bieganie czy jazda rowerem, by zrzucić nadwagę. By zacząć spalanie tkanki tłuszczowej, niezbędny jest wysiłek trwający powyżej 45 minut. Nie jest istotne, jak bardzo intensywny jest to wysiłek. Macierzyństwo dało każdej mamie niesamowitą okazję do treningu trwającego powyżej godziny – spacer z dzieckiem. Tak więc drogie mamy – spacerujmy nie tylko dla zdrowia dziecka, ale również dla zgrabnej sylwetki!
Podstawa to planowanie Kwestią deficytową dla każdej matki jest czas. Istnieje wiele skutecznych metod treningowych opartych na godzinnych ćwiczeniach wykonywanych codziennie. Trening przez taki długi czas dla młodej matki jest praktycznie niemożliwy do zrealizowania. Przedstawiony zestaw opisanych ćwiczeń można skomponować tak, by w możliwie jak najkrótszym czasie uzyskać jak najlepsze efekty. Proponowany schemat treningu jest niezwykle łatwy do zapamiętania. Wykonuj 13 powtórzeń jednego ćwicze-
nia, a tuż po nim kolejne 13 powtórzeń następnego. Taką zasadę przyjmujemy dla wszystkich 4 ćwiczeń. Trenujemy w ten sposób 3 razy dziennie. Taki program nie zajmuje więcej niż 15 minut i można swobodnie wykonywać go w domu, o czym przekonuje trener Mateusz Sarbiński: – „Mitem jest to, że tylko intensywne ćwiczenia mogą przynieść efekty. Trening powinien przede wszystkim być realnie dostosowany do możliwości osobistych. Matka z małym dzieckiem nie pójdzie rano na siłownię, a wieczorem na jogging. Trening 3 × 13
5
świetnie nadaje się dla mam, które poprzez systematyczność ćwiczeń osiągną takie same rezultaty, jak uczestnicy zajęć w fitness clubach”. Codzienna praca przynosi rezultaty – to stare jak świat stwierdzenie idealnie pasuje do regeneracji i powrotu do formy organizmu po ciąży. Proponuję i zachęcam do systemu 3 × 13. Oczywiście, można odzyskać idealną sylwetkę w krótkim czasie, efekty jednak nie będą trwałe. Trening rozłożony w czasie dający wolniejsze rezultaty zostanie na dłużej, ciesząc smukłą sylwetką wszystkie młode mamy.
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
17
W DOBREJ FORMIE
ZATROSZCZ SIĘ
O USZY
Zbliża się wiosna, większość z nas rezygnuje z czapek i nauszników, a przecież wiatr i przeziębienie z łatwością mogą zaatakować teraz nasze uszy. Nad wyraz często o tej porze roku odpuszczamy dbanie o ochronę głowy przed zimnem, a następnie zupełnie lekceważymy pierwsze objawy wynikających z t ego schorzeń. Warto wiedzieć, że nieleczone choroby uszu prowadzą do długotrwałych terapii, dlatego o ich odpowiednią ochronę warto zadbać zawczasu.
✎ Adam Bała palnych górnych dróg oddechowych oraz zatok. A zatem nie chowajmy zbyt szybko na dnie szuflady czapek, opasek, czy nauszników! Jeśli natomiast bardzo, ale to bardzo nie lubimy nakryć głowy, postarajmy się, by kurtka bądź bluza zaopatrzone były w kaptur. Stan zapalny ucha, uczucie gorąca oraz towarzyszący im ból leczyć można stosując preparaty o działaniu przeciwzapalnym oraz przeciwbólowym. Warto wtedy również zabezpieczyć otwór słuchowy opatrunkiem bądź po prostu watą.
Zapalenie ucha środkowego
Ochrona przed chłodem Wiatr i mróz nie są wielkimi przyjaciółmi uszu, dlatego musimy dbać, by nie narażać aparatu słuchu na ich intensywne i długotrwałe działanie. Uszy są szczególnie podatne na nagłe skoki temperatur, dlatego starajmy się osłaniać je przed wiatrem. W chłodne dni nie wychodźmy na zewnątrz zaraz po ciepłej kąpieli, wizycie na basenie bądź intensywnym treningu na siłowni. Przemarznięte uszy, poza „przeziębieniem ucha”, doprowadzić mogą do stanów za-
18
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
dobrze wiedzieć Wiele osób uważa, że najskuteczniejszym narzędziem do czyszczenia uszu są patyczki higieniczne. Cóż, nie do końca jest to prawdą. Jeśli robimy to źle, możemy narazić się na naprawdę przykre konsekwencje. Poprzez zbyt intensywne używanie patyczków wpychamy woskowinę coraz głębiej i głębiej, co może doprowadzić do uszkodzenia błony bębenkowej. Dlatego należy pamiętać, by czyścić nimi jedynie widoczne części uszu – ujście przewodu słuchowego zewnętrznego oraz małżowinę uszną. Nie wpychajmy niczego do przewodu słuchowego. Do utrzymania idealnej higieny uszu wystarczą tak naprawdę nasze palce, ciepła woda i, dla osuszenia, rożek ręcznika.
Zapalenie ucha środkowego to popularna dolegliwość wczesnowiosenna, na którą narażone są bardziej dzieci niż dorośli. Nie należy jej jednak lekceważyć! Zapalenie ucha środkowego dzielimy na ostre, przewlekłe, a także wysiękowe (kiedy w aparacie słuchowym gromadzi się płyn) oraz śluzowe (kiedy wydzielina ma konsystencję śluzu). Objawami zapalenia ucha środkowego są gorączka, zaburzenia słuchu, intensywny ból uszu, wydzielina wypływająca z uszu, kłopoty z koordynacją, problemy ze snem. Jeżeli leczenie zachowawcze nie przynosi skutku, należy uciec się do kuracji zabiegowej, czyli drenażu uszu.
Pielęgnacja uszu na co dzień W małżowinie usznej znajdują się gruczoły, które wydzielają woskowinę odpowiedzialną za ich nawilżanie oraz ochronę. Należy pozbywać się jej regularnie, gdyż nieusu-
W DOBREJ FORMIE
Pamiętajmy,
że hałas nie jest najlepszym kompanem aparatu słuchu. Ludzkie ucho jest w stanie odbierać dźwięk o natężeniu
od
0decydbeo 130 li
(jest to granica bólu fizycznego); lekarze zalecają jednak, by natężenie dźwięku nie przekraczało 85 decybeli.
wana doprowadzić może do zaczopowania przewodu słuchowego, a tym samym utworzenia tzw. korka woskowego. Najlepszym wyjściem w takim wypadku jest udanie się do laryngologa. Najgorszym – samodzielne usuwanie zalegającej masy. Wiele osób uważa, że najskuteczniejszym narzędziem do czyszczenia uszu są patyczki higieniczne. Cóż, nie do końca jest to prawdą. Jeśli robimy to źle, możemy narazić się na naprawdę przykre konsekwencje. Poprzez zbyt intensywne używanie patyczków wpychamy woskowinę coraz głębiej i głębiej, co może doprowadzić do uszkodzenia błony bębenkowej. Dlatego należy pamiętać, by czyścić nimi jedynie widoczne części uszu – ujście przewodu słuchowego zewnętrznego oraz małżowinę uszną. Nie wpychajmy niczego do przewodu słuchowego. Do utrzymania idealnej higieny uszu wystarczą tak naprawdę nasze palce, ciepła woda i, dla osuszenia, rożek ręcznika.
Kiedy jest zbyt głośno Zapalenie ucha środkowego to popularna dolegliwość wczesnowiosenna, na którą narażone są bardziej dzieci niż dorośli. Nie należy jej jednak lekceważyć! Zapalenie ucha środkowego dzielimy na ostre, przewlekłe,
a także wysiękowe (kiedy w aparacie słuchowym gromadzi się płyn) oraz śluzowe (kiedy wydzielina ma konsystencję śluzu). Objawami zapalenia ucha środkowego są gorączka, zaburzenia słuchu, intensywny ból uszu, wydzielina wypływająca z uszu, kłopoty z koordynacją, problemy ze snem. Jeżeli leczenie zachowawcze nie przynosi skutku, należy uciec się do kuracji zabiegowej, czyli drenażu uszu.
Profilaktyka Problemy z uszami nie są przypisane do żadnej grupy wiekowej – mogą wystąpić w absolutnie każdym wieku. Poza metodami oczywistymi, czyli odpowiednim nakryciem głowy i unikaniem ekspozycji uszu na przeciągi oraz chłód, zaleca się okresowe badania. Polegają one przede wszystkim na ocenie reakcji organizmu na bodźce dźwiękowe. Starajmy się również dawać wytchnienie uszom, nie narażając ich zbyt często na ciągły hałas.
REKLAMA
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
19
7
DOMOWE S.O.S.
✎ Paulina Lisiecka
pytań o...
BADANIA PRENATALNE
1.
Czym są badania prenatalne?
Badania prenatalne to przeprowadzane w ciąży badania płodu, które mają na celu wykluczenie/stwierdzenie wad rozwojowych rozwijającego się dziecka. Trafność badań ocenia się na 90%. Dzięki tym badaniom możliwe jest bezzwłoczne podjęcie leczenia, co sprawia, że istnieje dużo większa szansa na wyleczenie bądź sukces terapii. Dzisiaj możliwe jest leczenie niektórych wad rozwoju dziecka już w ciąży, na inne zaś można się przygotować i zacząć je leczyć zaraz po porodzie. Wczesne ich wykrycie umożliwia przygotowanie się do narodzin chorego dziecka – i pod względem leczenia, i opieki nad nim (np. wybór szpitala, który najlepiej się nim zajmie, a także psychiczne nastawienie się na przyjście na świat chorego maluszka). Badania prenatalne dzielą się na inwazyjne (tzw. diagnostyczne) oraz nieinwazyjne (przesiewowe): • Badania nieinwazyjne – polegają na wykonaniu badań ultrasonograficznych (tzw. badanie przez brzuch) oraz analizie krwi ciężarnej. Jak nazwa wskazuje, nie wiążą się z ingerencją w płód lub jego otoczenie,
20
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
są więc w pełni bezpieczne. Na ich podstawie podejmuje się decyzje o ewentualnym badaniu inwazyjnym. • Badania inwazyjne – wymagają pobrania płynu owodniowego (amniopunkcja) lub fragmentu kosmówki (trofloblast), które następnie są poddawane analizie; są więc to dużo mniej bezpieczne (u 0,5–1% przypadków niosą ryzyko poważnych komplikacji dla ciąży), ale za to precyzyjniejsze badania, ponieważ pozwalają zdiagnozować dużo większe spektrum zaburzeń rozwoju płodu.Badania inwazyjne mają skuteczność ocenianą na ponad 99%. Powyższe badania dzielą się na poszczególne testy i szczegółowe badania, które mierzą różne aspekty, np.: • Badania nieinwazyjne: USG genetyczne, test NIFTY, test PAPP-A, test potrójny, test zintegrowany, standardowe badanie USG, USG 4D, badanie przepływu w obrębie przewodu żylnego, przepływ przez zastawkę trójdzielną. • Badania inwazyjne: amniopunkcja, biopsja trofoblastu, kordocenteza, fetoskopia, biopsja, tkanek płodu, diagnostyka przedimplantacyjna.
DOMOWE S.O.S.
Trafność badań prenatalnych ocenia się na
90%
2.
Czy badań prenatalnych należy się bać?
Choć badania te wykrywają bardzo trudne i skomplikowane choroby genetyczne, tylko u 3% przypadków wykrywa się faktyczne anomalie. Pozostałe 97% nie ma się czego bać, niezależnie od wieku, uwarunkowań rodzinnych i zdrowotnej przeszłości. A ewentualne wychwycenie nieprawidłowości w rozwoju dziecka pozwala na przygotowanie odpowiedniej terapii, a więc szybsze podjęcie leczenia i zwiększenie komfortu życia i matki, i dziecka. Nie warto wierzyć w powtarzane przez niektórych stwierdzenia, że badania te „kuszą los” i „niczego nie zmienią”. Interwencje lecznice w łonie matki podejmowane są niezwykle rzadko, jedynie w naprawdę uzasadnionych przypadkach. Badania prenatalne są bezbolesne i prawie zawsze nieinwazyjne (badania inwazyjne zleca się przy uzasadnionych obawach lekarza po badaniach przesiewowych).
3.
Czym jest badanie USG 4D?
To nieinwazyjne badanie USG, które pozwala na obrazowanie trójwymiarowe w czasie rzeczywistym. Dzięki temu badaniu można obserwować ruchy dziecka czy też pracę jego serca (to można też usłyszeć). Badanie najlepiej wykonywać ok. 24 tygodnia ciąży, kiedy
„rysy” dziecka są już bardzo zbliżone do tych, jakie będzie miało po narodzinach. Badanie USG 4D daje najbardziej miarodajną ocenę tego, czy dziecko ma zniekształcone dłonie i stopy, rozszczep kręgosłupa, dodatkowe paluszki, rozszczep wargi, podniebienia; dzięki niemu wiemy, czy dziecko ma prawidłowe rysy twarzy, czy jest zagrożone zespołem Downa i czy prawidłowo rozwija się jego serce.
Różnica między badaniem dwuwymiarowym a badaniem 4D polega na tym, że w tym pierwszym nie da się zobaczyć wszystkich przekrojów płodu. W badaniu trójwymiarowym możemy obracać go praktycznie dowolnie na ekranie aparatu, co daje znacznie lepszą „widoczność”.
4.
Kiedy wykonuje się badania prenatalne?
Przeprowadza się je w każdym trymestrze ciąży, jednak najważniejsze są nieinwazyjne badania w I trymestrze (między 10 a 14 tygodniem ciąży) oraz II trymestrze (ok. 20 tygodnia). W I trymestrze badanie USG wyklucza/potwierdza duże anomalie: bezczaszkowie, poważne defekty mózgu, kręgosłupa, przedniej ściany brzucha, kończyn i klatki piersiowej. W II trymestrze poddaje się szczegółowej ocenie narządy. Obydwa badania sprawdzają występowanie cech związanych z zespołami genetycznymi.
5.
Czy są jakieś wskazania do badań prenatalnych?
Badania prenatalne może wykonać każda kobieta, jednak szczególnie poleca się je mamom po 35. r.ż. oraz tym, które mają w rodzinie przypadki wad rozwojowych. Ryzyko wady chromosomowej (która jest przyczyną chorób takich jak zespół Downa) rośnie wraz z wiekiem matki – ok. 20%
chorych dzieci jest rodzonych przez kobiety mające 35 lat i więcej. Jednak z racji tego, że także poniżej tego wieku występują przypadki chorób genetycznych, w wielu krajach europejskich nieinwazyjne badania prenatalne są standardem dla wszystkich ciężarnych.
6.
Czy badania prenatalne są bezpłatne?
Nie wszystkim kobietom przysługują bezpłatne badania prenatalne. W Polsce aby skorzystać z refinansowanych przez NFZ badań, należy spełniać określone warunki, m.in. mieć powyżej 35 lat oraz mieć w rodzinie choroby genetyczne. Pozostałe kobiety muszą liczyć się z dodatkowymi kosztami, jeśli chcą wykonać badania prenatalne. Koszt badań przesiewowych to wydatek na poziomie 200–700 zł, natomiast diagnostycznych – od 1500 do 2000 zł.
7.
Jakie jest ryzyko, że dziecko urodzi się chore?
Częstość występowania wad rozwojowych dziecka na wczesnym etapie ciąży to ryzyko 10–15%; ryzyko to maleje wraz z upływem czasu, gdyż nieprawidłowo rozwijające się zarodki obumierają. Tylko u ok. 2–3% dzieci po narodzinach stwierdza się co najmniej jedną wadę rozwoju, a u 0,4% – więcej niż jedną. Mimo to Polskie Towarzystwo Ginekologiczne zaleca badania USG w ciąży, nawet gdy jest ona niezagrożona i przebiega właściwie, gdyż w ten sposób można wykryć większość wad strukturalnych. Wczesna diagnostyka jest niezwykle ważna, ponieważ to wady wrodzone są główną przyczyną zgonów niemowląt.
Badania prenatalne szczególnie poleca się mamom
po 35.r.z. | marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
21
DOMOWE S.O.S. Rafał Kościołowicz
✎ Rafał Kościołowicz
– ratownik medyczny Instruktor pierwszej pomocy oraz właściciel firmy VIP MED. Szkoleniami zajmuje się od 2007 roku, prowadząc kursy pierwszej pomocy oraz serwis internetowy www.pierwszapomoc.net.pl
Telefon ratujący
życie Pogotowie ratunkowe powołane jest do udzielania pomocy medycznej w stanach zagrożenia życia lub stanach nagłych, które mogą prowadzić do znacznego uszczerbku zdrowia. Istnieje wiele sytuacji, których nie należy bagatelizować i które wymagają natychmiastowego przyjazdu karetki. Jak postępować w sytuacji, gdy jesteśmy świadkami wypadku? Kiedy powinniśmy wezwać pogotowie? Tak jak zwykle nie wahamy się, by wezwać pomoc medyczną do zdarzenia drogowego czy wypadku samochodowego (obrażenia osób poszkodowanych są oczywiste i wymagają natychmiastowej interwencji), tak już nie zawsze jesteśmy pewni, czy przyjazd ratowników, gdy mamy duszności lub kogoś w naszym otoczeniu coś boli, jest właściwy. Obawiamy się obarczenia kosztami za niesłuszne wezwanie pomocy, stres wzbudza również, co ciekawe, rozmowa z dyspozytorem, a często i konieczność podania nazwiska osoby zgłaszającej.
I. CHOROBY I INNE ZDARZENIA (NP. DOMOWE) Kiedy należy wezwać pogotowie ratunkowe? Jakie objawy powinny wzbudzić nasz niepokój? Które choroby czy wypadki, jakimi jesteśmy świadkami, powinny skłonić nas do wezwania pomocy medycznej? • utrata przytomności, • zaburzenia świadomości, • nagły i ostry ból w klatce piersiowej, • duszności, • drgawki, • masywne krwotoki, zwłaszcza z układu pokarmowego i dróg rodnych, • rozległe rany będące wynikiem urazów, • złamania i urazy kończyn dolnych, które uniemożliwiają samodzielne poruszanie się,
22
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
• zatrucia gazami, lekami czy środkami chemicznymi, • ostre reakcje alergiczne, • nagły i ostry ból brzucha, • rozległe oparzenia, • porażenie prądem, • rany i obrażenia zewnętrzne (np. w wyniku dźgnięcia nożem, postrzelenia), • upadek z dużej wysokości. Stany niezagrażające życiu Jako świadkowie lub uczestnicy zdarzeń wypadkowych nie mamy obowiązku prawnego posiadania wiedzy medycznej, nasza ocena sytuacji może być więc niewłaściwa. W takiej sytuacji dyspozytor może ocenić, że nie ma potrzeby wysyłania karetki – poinstruuje jednak, gdzie się udać po pomoc (najbliższy szpital, przychodnia, lekarz). Pamiętajmy, by dzwoniąc na pogotowie, zachować zdrowy rozsądek.
Jeśli jesteśmy świadkami takich zdarzeń, nie wahajmy się wzywać pomocy. Te objawy mogą być zagrożeniem dla życia lub zdrowia danej osoby. Zgłoszenie musi być jednak prawdziwe. Co to znaczy? Że tylko właściwe zrelacjonowanie dyspozytorowi stanu zdrowia danej osoby gwarantuje, że przyjazd karetki nie pociągnie za sobą przykrych konsekwencji prawnych (np. udzielenia mandatu). Jeśli wykonując telefon na pogotowie ratunkowe szczerze zrelacjonujemy, co się stało, a po przyjeździe karetki (to dyspozytor wydaje decyzję o jej przyjeździe – może odmówić, gdy uzna, że powody są niewystarczające, np. sytuacja nie zagraża życiu i zdrowiu) ratownicy potwierdzą fakty, nic nam nie grozi. Jedynie zafałszowanie faktów (np. wezwanie do zadrapania zrelacjonowane jako głęboka rana z krwotokiem) i odkrycie kłamstwa przez pogotowie po przyjeździe może prowadzić do
DOMOWE S.O.S.
60%
O tyle wzrasta przeżywalność poszkodowanego, jeśli przed przyjazdem pogotowia zaczniemy go reanimować.
Krótka instrukcja pierwszej pomocy
Będąc świadkami wypadku, powinniśmy przede wszystkim musimy zachować spokój i opanowanie – tylko tak możemy działać sprawnie i racjonalnie. Pamiętajmy o własnym bezpieczeństwie – to ono jest na pierwszym miejscu. Nasze zdrowie i życie ma być priorytetem. Jeśli stwierdzimy, że udzielenie pierwszej pomocy osobom poszkodowanym jest niebezpieczne, jak najszybciej wezwijmy służby wyznaczone do udzielania pomocy, czyli:
999 998 pogotowie ratunkowe
konieczności wezwania policji i udzielenia osobie dzwoniącej mandatu. Wyszkolony dyspozytor, na podstawie swojego doświadczenia i wiedzy, może w rozmowie zalecić, by chory udał się lub został przetransportowany do przychodni czy na nocną pomoc doraźną. Jeśli osoba chora nie może tego zrobić o własnych siłach, wystarczy zadzwonić do przychodni – lekarz rodzinny ma obowiązek wizyty domowej. Można także skorzystać z usług prywatnego transportu medycznego – firmy o takim profilu działają praktycznie w każdym mieście. Pogotowie ratunkowe nie świadczy usług transportu chorych do szpitala np. na zaplanowane zabiegi lub rutynową kontrolę zdrowia. Szczególną sytuacją jest ta, gdy osoba poszkodowana jest nam obca, a zdarzenie ma miejsce np. na ulicy. Najczęstszą przyczyną niewzywania pomocy przez świadków jest wątpliwość, czy ofiara wypadku jest pijana / pod wpływem środków odurzających, czy faktycznie ranna i potrzebująca ratunku. Pamiętajmy, że te dwie rzeczy nie wykluczają się – upojenie alkoholowe / odurzenie mogło doprowadzić do zaburzeń świadomości, potknięcia i skaleczenia lub innych sytuacji, których nie jesteśmy w stanie samodzielnie ocenić. Przyjazd służb będzie wyjściem bezpiecznym i z pewnością nie zaszkodzi danej osobie.
straż pożarna
997 Policja
Do wykonania telefonu warto wyznaczyć inną osobę, np. taką, która przypatruje się zdarzeniu. Oszczędzimy czas, który możemy poświęcić na udzielenie pierwszej pomocy. Konieczne jest jednak indywidualne wyznaczenie tego, kto ma to zrobić (np. nie krzyczymy „Niech ktoś wezwie pogotowie!”, a raczej „Pan w czerwonej kurtce, proszę natychmiast zadzwonić po pogotowie!”). Jeśli udzielenie pomocy poszkodowanym uznamy za bezpieczne, zanim zaczniemy to robić zadbajmy o kilka rzeczy: • Idąc do rozbitego pojazdu, załóżmy kamizelkę odblaskową, która poprawi naszą widoczność dla innych kierowców. O kamizelce odblaskowej należy pamiętać, zwłaszcza gdy jest pora wieczorna i jesteśmy poza terenem zabudowanym (wtedy mamy taki obowiązek prawny – za brak elementów odblaskowych możemy zostać ukarani mandatem). Według ustawy z 26 lipca 2013 roku. Prawo o ruchu drogowym (art. 11 ust. 4a, Dz. U. z 30 sierpnia 2013 roku, poz. 991): „Pieszy poruszający się po drodze po zmierzchu poza obszarem zabudowanym jest obowiązany używać elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu, chyba że porusza się po drodze przeznaczonej wyłącznie dla pieszych lub po chodniku”. • Pamiętajmy o ustawieniu trójkąta ostrzegawczego. To cenna informacja dla nadjeżdżających kierowców, że na drodze coś - autostrada: 150 m za pojazdem; - droga ekspresowa: 100 m za pojazdem; - teren niezabudowany: 30–50 m za pojazdem; - teren zabudowany: 1 m za pojazdem.
J
• Idąc do rozbitego pojazdu, warto zabrać apteczkę, gaśnicę i telefon.
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
23
DOMOWE S.O.S. J
Dzwoniąc po pomoc, nigdy nie odkładaj telefonu jako pierwszy. Dyspozytor może mieć dodatkowe pytania.
Dla przykładu: jeśli poszkodowany wymaga reanimacji, to jeśli świadkowie zdarzenia prowadzą ją jeszcze przed przyjazdem pogotowia ratunkowego, przeżywalność poszkodowanych wzrasta do 60%; jeśli natomiast nikt przed przybyciem pogotowia nie prowadził działań reanimacyjnych, przeżywalność oscyluje na poziomie 5–10%. Statystyki mówią same za siebie.
II. WYPADKI SAMOCHODOWE, ZDARZENIA DROGOWE Najmniej wątpliwości, czy należy wezwać pogotowie, mamy najczęściej, gdy jesteśmy świadkami wypadku samochodowego czy innego zdarzenia na drodze (np. samochód, który uderzył w drzewo / słup, samochód w rowie) – prawdopodobieństwo, że nikomu nic się nie stało, jest niestety niewielkie. Wtedy chwytamy za telefon niemal automatycznie – dajmy jednak sobie minutę na zastanowienie i ocenę sytuacji, gdyż informacje, które zbierzemy, będą niezwykle cenne dla dyspozytora, który wyśle pogotowie ratunkowe na miejsce zdarzenia. Od tego, jak wiele osób ma obrażenia, zależy liczba wysłanych karetek; być może konieczny będzie przyjazd innych służb (policja, straż pożarna), istotne jest więc, by przekazać telefonicznie jak najwięcej szczegółów.
Zanim zadzwonimy na pogotowie… Jeśli możemy bezpiecznie ocenić poszkodowanego, zanim zadzwonimy na pogotowie, należy sprawdzić kilka rzeczy – czy poszkodowany jest przytomny, czy oddycha, czy ma jakieś urazy, krwotoki itp., a więc przy okazji ocenić, czy faktycznie potrzebna jest pomoc służb profesjonalnych takich jak pogotowie ratunkowe czy straż pożarna. Te informacje będą cenne dla dyspozytora, który z pewnością zapyta o stan osoby (osób) poszkodowanej. W oczekiwaniu na pomoc warto podjąć działania i udzielić pierwszej pomocy. Wiedzę na ten temat najlepiej zdobyć na szkoleniach pierwszej pomocy – znajdziesz je w każdym większym mieście. Wiedza teoretyczna, a więc świadomość, co należy robić, jest bardzo ważna, jednak w stresie i szoku często zapominamy, co i jak należy uczynić. Cenniejsze jest doświadczenie – wcześniejsze ćwiczenia na fantomie, lalce (w przypadku małych dzieci) czy uczestniczenie w pozorowanych wypadkach sprawiają, że tworzymy pamięć „cielesną”, która w sytuacji krytycznej uaktywnia się niemal automatycznie. Zawsze warto podjąć działania i nie stać obojętnie. Dlaczego? Gdyż często działania prowadzone przez świadków zdarzenia ratują życie i przyczyniają się do szybszego powrotu do zdrowia osób poszkodowanych.
24
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
Wezwanie pogotowia jest pierwszym krokiem, by pomóc osobie poszkodowanej. Jeśli nie czujemy się na siłach, by udzielić dalszej pomocy lub nie wiemy, jak to zrobić (np. wykonać resuscytację krążeniowooddechową, zabezpieczyć ranę), zabezpieczmy miejsce zdarzenia (np. oznaczmy je na drodze odblaskiem, przykryjmy osobę poszkodowaną, udzielmy jej wsparcia psychicznego) i poczekajmy na przyjazd karetki. Dyspozytor może nas spokojnie poinstruować, co zrobić i jak pomóc.
Co jeśli nie zadzwonimy? Wiele wątpliwości wzbudzają sytuacje nieudzielenia pomocy osobie poszkodowanej. Co to znaczy – czy chodzi jedynie o telefon na pogotowie, czy może także o brak pierwszej pomocy na miejscu wypadku? Czy możemy być pociągnięci do odpowiedzialności karnej w takich sytuacjach? Kwestie te prawnie reguluje § 162 Kodeksu karnego, który obliguje nas do wezwania pomocy w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia; brak wykonania tego obowiązku może skutkować pozbawieniem wolności do 3 lat. Najoczywistszą jest sytuacja, gdy ktoś spowoduje wypadek, nie udzieli pomocy i ucieknie z miejsca zdarzenia – wtedy oczywistym jest jego wina. Inaczej, gdy chodzi o świadka wypadku, a nie sprawcę. Rzeczywistość jest złożona – widząc wypadek możemy doznać szoku i nie być w stanie udzielić pierwszej pomocy (zabandażować rany, wykonać resuscytacji oddechowo-krążeniowej itp.), nawet mimo wcześniejszych szkoleń z tego zakresu. Najważniejsze, by wezwać pogotowie i zrobić to możliwe jak najszybciej, by profesjonalna pomoc dotarła do osoby poszkodowanej możliwe jak najszybciej – liczy się każda minuta. Pamiętajmy, że nawet nieudolnie wykonana pierwsza pomoc nie jest podstawą do uznania, że działaliśmy na szkodę poszkodowanego (np. złamaliśmy mu żebro chcąc reanimować). Mimo więc że wypełniliśmy
obowiązek dzwoniąc po pomoc, spróbujmy pomóc na miejscu – już samo zabezpieczenie miejsca wypadku, okrycie ofiary kocem czy kurtką, wsparcie psychiczne jeśli jest przytomna, to bardzo dużo.
Kiedy nie wzywać pogotowia? Nie każdy wypadek czy zdarzenie drogowe wymaga przyjazdu pogotowia ratunkowego. Jeśli stan osób biorących udział w zdarzeniu drogowym/wypadku jest dobry, osoby te nie zgłaszają dolegliwości i nie chcą pomocy pogotowia ratunkowego, nie musimy go wzywać. Z jednym zastrzeżeniem – pamiętajmy, że adrenalina i stres często sprawiają, że mimo uczestniczenia w wypadku wydaje nam się, że czujemy się dobrze. Niektóre urazy mogą się ujawnić dopiero po czasie (krwotoki wewnętrzne, urazy kręgosłupa, silne obicia) – dlatego ważna jest ocena osoby postronnej.
Wykonaj telefon Dzwoniąc na numer alarmowy 112 (lub bezpośrednio 999), musimy być gotowi na to, że dyspozytor zada nam serię pytań, aby ustalić, czy pomoc medyczna i przyjazd karetki pogotowia są zasadne. Osoba po drugiej stronie telefonu jest opanowana, wykwalifikowana i doświadczona, więc nie obawiajmy się o swoją niewiedzę czy chęć zadawania pytań o to, co robić, będąc na miejscu. Dyspozytor pokieruje rozmową i zapyta o najważniejsze rzeczy, tak by wysłać właściwe służby, a nawet udzieli wskazówek odnośnie do koniecznych działań ratunkowych na miejscu; jeśli będzie taka konieczność, pozostanie na linii ze świadkiem zdarzenia aż do przyjazdu karetki czy policji (szczególnie, gdy wzywającym pomoc jest dziecko, osoba niepełnosprawna czy starsza, a także osoba pod wpływem bardzo dużego stresu czy w dużym szoku).
numer drogi
kilometr drogi METR drogi
(w setkach metrów)
DOMOWE S.O.S.
Jakich pytań od dyspozytora możesz się spodziewać
1.
Dokładny adres zdarzenia
Bardzo istotne jest, aby adres był jak najbardziej precyzyjny. Podajemy nazwę miejscowości; często dyspozytor pyta również o nazwę powiatu i gminy. Nazwy miejscowości się powtarzają, a w dobie telefonów komórkowych dzwoniąc na pogotowie ratunkowe, nie zawsze dodzwonimy się do najbliższej stacji pogotowia. Podajemy nazwę ulicy, numer domu / mieszkania oraz piętro. Warto również podać dodatkowe informacje ułatwiające dojazd do miejsca zdarzenia, np. „budynek koło kościoła”, „zakręt koło stacji benzynowej”. Sytuacja może się skomplikować, kiedy jadąc samochodem „najeżdżamy” na wypadek i nie wiemy, gdzie dokładnie jesteśmy – wtedy pomocne mogą być słupki drogowe, które ustawione są co 100 metrów. Pierwszy numer od góry to numer drogi, na jakiej jesteśmy. Niżej znajduje się numer mówiący o kilometrze drogi, na jakim jesteśmy (podany jest pełen kilometr), a trzeci od góry numer to informacja, który to metr z danego kilometra (podany co 100 metrów). Warto podać również informację, że np. jedziemy drogą ekspresową S3 ze Szczecina do Gorzowa Wielkopolskiego i jesteśmy na jej 20 kilometrze.
Przydatna może tu być również nawigacja samochodowa. Większość nawigacji ma funkcję „pomoc” lub „wypadek”. Tam znajdziemy informację, gdzie obecnie się znajdujemy (pozycja GPS oraz dokładny adres). Dokładny adres zdarzenia ułatwia dojazd na miejsce, a często to minuty decydują o życiu lub śmierci poszkodowanego. Głównym powodem, dla którego należy podawać adres jako pierwszy jest to, że nigdy nie wiemy, czy nie zdarzy się coś, co przerwie połączenie z dyspozytorem, np. rozładuje się bateria w telefonie, telefon ulegnie uszkodzeniu lub stracimy przytomność. Powodów może być mnóstwo.
2. 3.
Co się stało
W krótki i rzeczowy sposób powiedz, co się stało, np. miał miejsce wypadek samochodowy, upadek z wysokości, ktoś stracił przytomność.
Liczba poszkodowanych osób
Od tej informacji zależny, ile przyjedzie zespołów ratowniczych. Przyjmuje się, że jeden zespół pogotowia ratunkowego zajmuje się jednym pacjentem. Przy zdarzeniach, gdzie jest wielu poszkodowanych, wysyłanych jest kilka karetek naraz, dzięki czemu wszyscy otrzymują pomoc od razu.
4.
Stan, w jakim znajduje się poszkodowany
Informacja o stanie poszkodowanego może się okazać bardzo istotna. Dyspozytor na podstawie danych, które zbiera w trakcie rozmowy ze zgłaszającym, podejmuje decyzję, jaką karetkę wysłać. Czy to będzie karetka podstawowa z oznaczeniem P (czyli karetka, gdzie w składzie jest dwóch ratowników medycznych), czy na przykład karetkę specjalistyczną z oznaczeniem S (czyli karetkę, gdzie jest dwóch ratowników medycznych i lekarz). Dyspozytor pogotowia ratunkowego może powiadomić pozostałe służby, np. straż pożarną czy policję, jeśli jest taka potrzeba.
5.
Nazwisko i telefon
Koniecznie podaj swoje nazwisko i numer telefonu. Niejednokrotnie karetka ma problem z dojazdem, np. nie można odnaleźć adresu, bo w okolicy brak oznaczeń numerów budynków lub potrzebne są dodatkowe informacje. Odmowa podania danych takich jak imię, nazwisko i telefon może zostać zinterpretowana przez dyspozytora tak, że nasz telefon to głupi żart, w związku z czym nie wyśle karetki. Nie obawiaj się, że podanie takich danych będzie miało konsekwencje finansowe. Obecnie pogotowie ratunkowe nie wystawia rachunków za przyjazd; wyjątkiem jest tylko sytuacja fałszywego wezwania, czyli jeśli wezwiemy pogotowie ratunkowe dla żartu lub w zgłoszeniu podaliśmy nieprawdziwe informacje o stanie poszkodowanego.
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
25
DOMOWE S.O.S. ✎ P aulina „Euceryna” – magister farmacji, autorka jednego z najpopularniejszych w Polsce blogów o tematyce aptecznej euceryna.pl. W swojej pracy, a także w Internecie, konsekwentnie propaguje zdrowy styl życia i rozsądne podejście do leków, suplementów diety i kosmetyków – dla dobra i komfortu życia pacjentów.
CZY POSTAĆ
LEKU
MA WPŁYW NA JEGO SKUTECZNOŚĆ Pacjent przekraczający próg apteki prawie zawsze ma do farmaceuty, niczym do magicznej złotej rybki, trzy życzenia: żeby lek był skuteczny, tani i wygodny w stosowaniu. O ile co do ceny i łatwości użycia są różne preferencje i możliwości, tak skuteczność leku jest wartością bardziej mierzalną i uniwersalną. Mówiąc o skuteczności, często mamy na myśli skład, dawkę, a także modną ostatnio bioretencję (to, ile specyfiku zostaje w organizmie). Zapominamy niestety o najważniejszym – o postaci danego leku. W końcu do dyspozycji mamy czopki, gałki, tabletki, kapsułki, syropy, zawiesiny, roztwory, maści, kremy, proszki, iniekcje i systemy transdermalne. Jest zatem w czym wybierać.
Ale czy postać leku ma wpływ na skuteczność? Przyjrzyjmy się lekom podawanym doustnie. Jest to najczęstsza i najwygodniejsza droga
26
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
podania. Szybkość wchłaniania się leku do organizmu (a co za tym idzie jego skuteczność) zależy od postaci leku, stopnia ukrwienia błony śluzowej żołądka i jelit, pH treści żołądka, stopnia jego wypełnienia oraz od motoryki jelit. Zatem czas pojawienia się działania takiego leku to 20–40 minut. Jeśli natomiast chodzi o formy doodbytnicze, czas pojawienia się działania skrócony jest do 15–30 minut. Dzieje się tak dlatego, że wchłaniają się one bezpośrednio do żyły głównej dolnej z pominięciem wątroby, nie są one tam metabolizowane, co powoduje, że leki te działają szybciej i silniej niż te podane doustne. Nie
ulegają też zmianom pod wpływem enzymów trawiennych przewodu pokarmowego.
Czy czopki są formą idealną? Wydawałoby się, że świetnym rozwiązaniem okażą się czopki. Fakt, mają one mnóstwo zalet. Wyeliminowanie efektu pierwszego przejścia przez wątrobę (o czym wspomniałam wyżej) to spory punkt na korzyść skuteczności. Są idealnym wyjściem dla leków nietrwałych w środowisku kwaśnym (jakie panuje w żołądku) lub takich, co niekorzystnie lub drażniąco wpływają na przewód pokarmowy. Ponadto ta forma dobrze się
DOMOWE S.O.S. sprawdza u niemowląt, osób nieprzytomnych, wymiotujących, a także tych, którzy mają problemy z połykaniem tabletek. Niestety forma ta ma także wady. Czopki są niestabilne termicznie, dlatego ich przechowywanie i aplikacja wymagają szczególnych warunków. Niekiedy niemożliwe jest ich dzielenie, gdyż substancja czynna jest nierównomiernie rozłożona (opada na dno czopka w procesie produkcyjnym), mogą one też ulegać uszkodzeniom i deformacjom podczas niewygodnego oraz nieestetycznego stosowania.
A może jednak doustne? Asortyment leków doustnych jest bardzo bogaty – wyróżniamy zarówno formy płynne (syropy, krople, zawiesiny, roztwory), jak i stałe (tabletki, kapsułki żelowe, proszki). Porównajmy je. Ogólnie mówiąc, płyny zazwyczaj przebywają w żołądku 10–50 minut, natomiast tabletki 30 minut–7 godzin. Przyjrzyjmy się bliżej poszczególnym formom. Najszybciej wchłaniają się roztwory. Często mają postać proszku, granulatu czy tabletki, które pacjent sam rozpuszcza tuż przed zastosowaniem. Producenci prześcigają się w skutecznym rozpadzie tych postaci poprzez stosowanie różnych dodatków. Np. użycie wodorowęglanu sodu nie tylko ułatwia rozpad tabletki, ale wpływa na pracę żołądka, co zwiększa wchłanianie leku. Nieco gorzej (ale wciąż szybko) wchłaniają się zawiesiny i syropy. Warunkuje to stopień rozdrobnienia substancji leczniczej oraz pomocnicze dodatki (np. substancji rozpraszających, zawieszających czy zwiększających lepkość). Ponadto z uwagi na szybkie wchłanianie, nie zalegają w żołądku, więc nie podrażniają błony śluzowej. Są zatem bezpieczne zarówno dla osób starszych, małych dzieci, jak i tych z wrażliwym układem pokarmowym. Jeśli chodzi o formy stałe leków, do najpopularniejszych należą kapsułki (z badań wynika, że wybiera je 50% pacjentów), tabletki powlekane (30%) i tabletki zwykłe niepowlekane (13%). Ma to też odzwierciedlenie w poziome wchłaniania, czyli skuteczności. Kapsułki elastyczne, miękkie, zbudowane są z żelatynowej otoczki, wewnątrz której znajduje się lek w postaci płynnej. Wyższe wchłanianie z takiej formy wynika z łatwości rozpuszczenia żelatynowej osłonki w środowisku soku żołądkowego i szybkie uwolnienie płynnego leku (a jak wiemy z informacji powyższych, płyny wchłaniają się najlepiej). Korzyścią takiej formy leku jest też zminimalizowana ilość substancji dodatkowych, pomocniczych, co eliminuje alergie i nadwrażliwości.
Z kolei tabletki to wciąż najliczniej reprezentowana grupa leków doustnych, mimo iż obarczona licznymi wadami. Zaletą jest popularność i powszechność formy, a także prostota i szybkość użycia. Do minusów zaliczymy przede wszystkim konieczność nacisku na substancje czynne w czasie procesu produkcyjnego (wyklucza to zatem użycie tej formy w lekach ze składnikami biologicznymi, jak flora bakteryjna), dodatek licznych substancji pomocniczych, które mimo iż są obojętne, mogą stać się źródłem wielu alergii i nadwrażliwości (np. substancje wiążące, poślizgowe, zwilżające czy rozsadzające). Ciekawą formą są tabletki powlekane. Są bezpieczniejsze dla przewodu pokarmowego od klasycznej tabletki. Również substancja czynna jest chroniona przed niekorzystnym czy przedwczesnym działaniem enzymów trawiennych. Stosowane są one w wypadku np. tabletek dojelitowych. Powleczone specjalnymi osłonkami są niewrażliwe na kwasy żołądkowe, w niezmienionej formie trafiają do jelit, a tam pod wpływem innego środowiska (zmiana pH z kwasowego na obojętne lub lekko zasadowe) ulegają rozłożeniu i następuje proces wchłaniania. Samo powlekanie ma też istotną rolę organoleptyczną, nadaje kolor (co jest ważne dla dzieci, osób starszych czy niedowidzących), a także maskuje nieprzyjemny smak czy zapach substancji leczniczej.
Jaką zatem formę wybrać? Wszystko zależy od rodzaju substancji, jej właściwości fizyko-chemicznych, a także od wieku pacjenta, jego stanu zdrowia, sprawności, chorób towarzyszących, zaburzeń, nadwrażliwości czy alergii. Inna forma sprawdza się przy lekach stale zażywanych, np. na cukrzycę czy arytmię, a inna gdy męczy nas migrena, gorączka, bóle czy wymioty. Bo przecież skuteczność to nie zawsze szybkość, czasem jest to siła czy też długotrwałość działania leku. Wybór zatem zależy od potrzeb pacjenta.
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
27
DOMOWE S.O.S.
wiosenna
apteczka Piękne włosy, skóra i paznokcie Hair VolumeTM to nowy, opracowany przez skandynawskich ekspertów produkt poprawiający kondycję włosów, skóry i paznokci. Hair Volume odżywia komórki włosów od wewnątrz. Duża ilość korzystnie działających składników zawarta w Hair Volume pomaga zwiększyć objętość włosów, wspiera ich wzrost i zapobiega wypadaniu włosów. Preparat zawiera: procyjanidyny B2, skrzyp, biotynę, proso, kwas pantotenowy, cynk oraz miedź. Hair Volume jest produkowany w Szwecji w oparciu o najwyższe standardy. Dostępny w aptekach w opakowaniach zawierających 30 tabletek – miesięczna kuracja. Cena za opakowanie w aptece wynosi ok. 50 zł. Podmiot odpowiedzialny: New Nordic
REKLAMA
1 tabletka
na aktywny dzień bez bólu
Na podrażnienie oczu HYLO®-FRESH – zawiera nalewkę macierzystą z ziela świetlika. Stosowany w celu łagodzenia dolegliwości związanych z podrażnieniem oczu. Sterylny roztwór bez środka konserwującego i fosforanów. Preparaty ze świetlika (Euphrasia officinalis) są stosowane tradycyjnie już od wieków przy podrażnieniach spojówki, zaczerwienionych i piekących oczach, wzmożonym wydzielaniu łez, obrzękach i zaczerwienieniach powiek lub ich brzegów.
MOILEC (Meloxicamum) Każda tabletka zawiera 7,5 mg meloksykamu oraz laktozę jednowodną 63 mg. WSKAZANIA: Jako lek przeciwzapalny i przeciwbólowy stosowany w bólach kostno-stawowych i mięśniowych w przebiegu chorób reumatoidalnych i zwyrodnieniowych stawów. Stosowany w krótkotrwałym leczeniu zaostrzeń objawów chorób reumatoidalnych, takich jak reumatoidalne zapalenie stawów, młodzieńcze reumatoidalne zapalenie stawów oraz zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa. PRZECIWWSKAZANIA: Trzeci trymestr ciąży; dzieci i młodzież w wieku poniżej 15 lat; nadwrażliwość na meloksykam lub na którąkolwiek substancję pomocniczą lub na substancje o podobnym działaniu np. leki z grupy NLPZ, kwas acetylosalicylowy;, meloksykamu nie należy stosować u pacjentów z objawami astmy, polipami nosa, obrzękiem naczynioruchowym i pokrzywką stwierdzanymi w następstwie podawania kwasu acetylosalicylowego lub innych leków z grupy NLPZ; krwawienie z przewodu pokarmowego lub perforacja przewodu pokarmowego w wywiadzie, powiązane przyczynowo z uprzednim leczeniem NLPZ; czynna choroba wrzodowa żołądka i (lub) dwunastnicy lub nawracająca choroba wrzodowa i krwawienia w wywiadzie (dwa lub więcej oddzielnych epizodów potwierdzonego powstawania owrzodzeń lub krwawienia); ciężkie zaburzenia czynności wątroby; ciężka niewydolność nerek u pacjentów niedializowanych; krwawienia z przewodu pokarmowego, krwawienia w obrębie mózgu lub inne zaburzenia przebiegające z występowaniem krwawień w wywiadzie; ciężka niewydolność serca. PODMIOT ODPOWIEDZIALNY: Gedeon Richter Polska Spółka z o.o. ul. ks. J. Poniatowskiego 5, 05-825 Grodzisk Mazowiecki. Lek OTC
Podmiot odpowiedzialny: URSAPHARM
I śpisz spokojnie Nie chrap – spray do gardła zawierający składniki pochodzenia naturalnego o doskonałych właściwościach tkanki
wzmacniających
miękkie
gardła.
Istotą
działania preparatu jest napięcie podniebienia
miękkiego
oraz
tkanek miękkich gardła zapewniające rozszerzenie dróg oddechowych, co przyczynia się do zmniejszenia drgań tworzących uporczywe dźwięki chrapania. Podmiot odpowiedzialny: PROLAB
Przed użyciem zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotyczące działań niepożądanych i dawkowanie oraz informacje dotyczące stosowania produktu leczniczego, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu
28
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
DOMOWE S.O.S.
Klimaktobon - Łagodzi objawy menopauzy Ze względu na zawartość kłącza pluskwicy groniastej oraz szyszek chmielu preparat polecany jest kobietom w okresie klimakterium. Łagodzi uczucie gorąca, nadmierne pocenie się, niepokój oraz zwiększoną drażliwość. Suplement diety Podmiot odpowiedzialny: Bonimed
Cholesterol pod kontrolą ArmoLIPID, tabletki – suplement diety zawierający polikosanol, czerwony fermentowany ryż, kwas foliowy, koenzym Q10 i astaksantynę. Należy
Piękna skóra dłoni
przyjmować jedną tabletkę dziennie. W przypadku
DEXERYL® krem – krem ochronny do skóry, przeznaczony do leczenia obja-
trudności z połykaniem, tabletkę należy podzie-
wów i dolegliwości związanych z suchością skóry, a szczególnie w różnych
lić na dwie części, a następnie połknąć popijając
dermatologicznych stanach chorobowych (np. atopowe zapalenie skóry, rybia
szklanką wody. Nie przekraczać zalecanej porcji do
łuska). Zmniejsza nasilenie istniejących i przeciwdziała nowym podrażnieniom.
spożycia w ciągu dnia. Suplementy diety nie mogą
Krem dobrano w celu leczenia objawów i dolegliwości wywołanych suchością
być stosowane jako substytut zróżnicowanej diety
skóry. Dzięki wazelinie białej i parafinie ciekłej tworzy powłokę ochronną. Fi-
i zdrowego stylu życia. Zaleca się konsultację z le-
zyczny efekt przeciwdziałający parowaniu zapobiega odwodnieniu skóry. Jest
karzem przed rozpoczęciem stosowania. Produkt
barierą osłaniającą przed uszkadzającymi czynnikami zewnętrznymi, dodatko-
nie powinien być stosowany przez kobiety w ciąży
wo działanie nawadniające glicerolu ułatwia zachowanie równowagi wodnej
oraz karmiące piersią. Nie stosować razem z lekami
w obrębie skóry.
obniżającymi poziom cholesterolu.
Krem przeznaczony wyłącznie do użytku zewnętrznego. Nałożyć cienką war-
Podmiot odpowiedzialny:
stwę kremu na uszkodzoną skórę raz lub dwa razy na dobę. W razie potrzeby
Meda Pharmaceuticals Sp. z o.o.
krem można stosować częściej, do 6 razy na dobę. Po każdym użyciu należy dokładnie zakręcić tubę. Podmiot odpowiedzialny: Pierre Fabre Medicament Polska Sp. z o.o.
REKLAMA
Zdrowe gardło HELSI pastylki do ssania o smaku czarnej porzeczki lub zielonej mięty, zawierają naturalny standaryzowany ekstrakt z porostu islandzkiego. Nie zawierają cukru, przyczyniają się do łagodzenia bólu gardła, chrypki oraz kaszlu. Po rozpuszczeniu w jamie ustnej tworzą powłokę ochronną w gardle, która stanowi barierę o właściwościach nawilżających oraz osłaniających w szczególnie ważnych przypadkach podrażnień na skutek stanów zapalnych, zatkania nosa w stanach alergii oraz w okresie nadmiernej eksploatacji strun głosowych. Zalecane w celu zmniejszenia podrażnień i łagodzenia stanów zapalnych jamy ustnej, gardła; nawilżanie i ochrona błony śluzowej jamy ustnej i gardła, łagodząco w przebiegu podrażnienia śluzówki jamy ustnej i gardła na skutek zatkania nosa w stanach infekcji i alergii. Podmiot odpowiedzialny: Krotex Pharm Sp. z o.o.
Zyrtec UCB (Cetirizini dihydrochloridum). Każda tabletka powlekana zawiera 10 mg cetyryzyny dichlorowodorku. Wskazania do stosowania: Zyrtec UCB, 10 mg, tabletki powlekane jest wskazany u dorosłych i dzieci w wieku 6 lat i starszych: łagodzenie objawów dotyczących nosa i oczu, związanych z sezonowym i przewlekłym alergicznym zapaleniem błony śluzowej nosa; łagodzenie objawów przewlekłej idiopatycznej pokrzywki. Przeciwwskazania: Nadwrażliwość na substancję czynną lub na którąkolwiek substancję pomocniczą, hydroksyzynę lub pochodne piperazyny; ciężkie zaburzenia czynności nerek (klirens kreatyniny mniejszy niż 10 ml/min). Należy zachować ostrożność podczas przepisywania cetyryzyny kobietom w ciąży oraz karmiącym piersią. Dane podmiotu odpowiedzialnego: VEDIM Sp. z o.o., ul. Kruczkowskiego 8, 00-380 Warszawa, tel.: + 48 22 696 99 20, faks: +48 22 745 23 00. Informacji o leku udziela: UCB Pharma Sp. z o.o./ VEDIM Sp. z o.o., ul. Kruczkowskiego 8, 00-380 Warszawa, tel.: +48 22 696 99 20. Data opracowania: 2016-01. PL/ZI/1602/0009
© Copyright by UCB/VEDIM 2016. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Przed użyciem zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotyczące działań niepożądanych i dawkowanie oraz informacje dotyczące stosowania produktu leczniczego, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu.
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
29
Z WIZYTĄ U SPECJALISTY
INTYMNE ✎ Kamila Mikołajczyk
ABC
Co powinnaś wiedzieć przed wizytą u GINEKOLOGA? Wizyta u ginekologa, czy to pierwsza, czy też dziesiąta, zawsze może wywoływać stres. Ginekolog jest wszakże specjalistą od kobiecych spraw intymnych – ogląda i dotyka miejsc, które rzadko są wystawiane na widok. Czego powinnyśmy oczekiwać od tego specjalisty?
1
KROK 1. WYBÓR SPECJALISTY
Warto poświęcić czas i zebrać informacje na temat miejscowych specjalistów. Najlepszy lekarz to taki, któremu w pełni ufamy – dyplomy i renoma nie gwarantują, że lekarz będzie dokładny i delikatny, choć świadczą o jego wiedzy i doświadczeniu, co może być szczególnie ważne, gdy chcemy ukierunkować leczenie (schorzenie, staranie się o dziecko, antykoncepcja itd.). Ważne jest indywidualne samopoczucie w gabinecie specjalisty – czy czujemy się swobodnie? Bez problemu mówimy o oczekiwaniach względem wizyt lub leczenia? Czy odpowiada nam wystrój pomieszczenia?
Gdzie szukać ginekologa? Skorzystajmy ze stron internetowych, na których można porównać opinie pacjentów
30
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
na temat lekarzy i przeczytać w szczegółach o specjalizacji każdego z nich. Pamiętajmy jednak, że częściej pojawiają się tu negatywne niż pozytywne komentarze, podejdźmy więc do nich ze zdrowym rozsądkiem. Zazwyczaj im większe miasto, tym większy wybór ginekologów, dlatego też czasem lepiej zdecydować się na tego, do którego trzeba będzie dojeżdżać, ale z którego będziemy zadowolone, niż mieć lekarza kilka kroków od domu, którego kompetencje pozostawiają wiele do życzenia.
KROK 2. WIZYTA Przygotowanie
2
Do badania ginekologicznego, prócz zabiegów higienicznych, nie trzeba się specjalnie przygotowywać. Dobrze jest jednak, dla własnego komfortu, odpowiednio się ubrać. Strój
powinien być łatwy do zdjęcia, szczególnie dolna część. Idealnym rozwiązaniem jest sukienka lub spódnica; jeśli do tego nosimy rajstopy, zabierzmy ze sobą czyste skarpetki, by nie musieć iść przez gabinet na boso (choć w wielu gabinetach dostępne są jednorazowe osłonki na stopy).
Czas Na pierwszą w życiu wizytę ginekologiczną należy wybrać się nie później niż po skończeniu 17–18. roku życia (lub wcześniej, gdy wymagają tego objawy chorobowe). Wizyty powinno się powtarzać co pół roku lub według zaleceń lekarza.
Przebieg wizyty Jak mówi ginekolog, dr Przemysław Spychała: – „Aby badanie ginekologiczne
Z WIZYTĄ U SPECJALISTY było rzetelne, najlepiej przeprowadzać je tydzień–półtora tygodnia po miesiączce. Pamiętajmy, że w czasie menstruacji badanie nie będzie możliwe, nie będzie można także wykonać cytologii (a to najlepiej robić między 10. a 20. dniem cyklu)”. Do pierwszej wizyty u ginekologa należy się przygotować; odpowiednie informacje i pytania, które chcemy zadać lekarzowi, warto wcześniej zapisać, by podczas wizyty o niczym nie zapomnieć. Ginekolog może zapytać m.in. o datę i długość ostatniej miesiączki, przebieg miesiączek (regularność, bolesność, obfitość), przyjmowane leki, szczególnie hormonalne, schorzenia nieginekologiczne wymagające długotrwałego leczenia i przyjmowania leków, oczekiwania dotyczące wizyty/leczenia (np. antykoncepcja, starania o ciążę), poprzednie doświadczenia z wizyt ginekologicznych (wcześniejsze bezskuteczne leczenie, jego brak lub niewłaściwy dla nas przebieg i in.), poważnych schorzeń występujących w rodzinie (np. cukrzyca, nowotwory piersi lub szyjki macicy).
Wygląd gabinetu W gabinecie ginekologicznym powinna panować miła i dyskretna atmosfera. Pomieszczenie powinno być czyste uporządkowane, a lekarz schludny i uprzejmy. Ga-
binet powinien mieć wyraźnie oddzieloną od reszty część (oddzielne pomieszczenie / wnęka lub choć kącik za parawanem), gdzie można przygotować się do badania oraz ubrać po nim. Dużym atutem jest możliwość wykonania czynności higienicznych przed i po wizycie (dobrze, jeśli dostępne są toaleta, bidet, umywalka, akcesoria jednorazowe typu fartuszek, ochronka na stopy, ręczniki papierowe, papier toaletowy).
odpowiedzieć na trapiące pytania. Najlepiej, jeśli lekarz krok po kroku informuje nas o wykonywanych czynnościach – wtedy łatwiej oswoić się z rytmem badania. Ginekolog nie zawsze będzie w stanie od ręki stwierdzić, czy coś nam dolega lub przepisać leki (nawet antykoncepcyjne) – być może konieczne będą badania krwi lub moczu lub inne badania laboratoryjne i ponowna wizyta w celu oceny wyników.
3
Możliwe badania
KROK 3. CZY TO LEKARZ DLA MNIE?
Częstym badaniem jest wziernikowanie pochwy (in. kolposkopia) – umieszczenie w niej podłużnego narzędzia pozwala na przyjrzenie się szyjce macicy. Przed zwykle przeprowadza się badanie cytologiczne, podczas którego lekarz pobiera śluz z pochwy, aby zanalizować jego skład i stwierdzić ewentualne nieprawidłowości (cytologię wykonuje się średnio raz na 2–3 lata). Najczęściej jednak lekarz wykonuje USG dopochwowe, wprowadzając sondę (zabezpieczoną jednorazową lateksową osłonką) i oceniając m.in. macicę i jajniki. Po każdym badaniu sprzęty jednorazowego użytku powinny od razu trafiać do kosza, a lekarz powinien dokładnie objaśnić pacjentce wyniki badania. Powinien również przedstawić swoje zalecenia oraz
Od ginekologa oczekujemy, by był uprzejmy, cierpliwy, kompetentny i dyskretny. Jeśli jest opryskliwy, nieuprzejmy albo, co gorsza, zwyczajnie rubaszny – to sygnał, aby go nie odwiedzać. Bądźmy ze sobą szczere i po wizycie odpowiedzmy sobie na kilka pytań, m.in.: czy usposobienie lekarza mi odpowiada? Czy gabinet jest odpowiednio wyposażony? Czy czułam się w nim swobodnie, a jednocześnie bezpiecznie? czy lekarz odpowiedział na moje pytania, zalecił dalsze badania? Wybór ginekologa nie jest zadaniem łatwym. Pamiętajmy przy tym, że opinie innych są przydatne, jednak każda z nas jest trochę inna, więc to, co dla koleżanki jest nieistotnym szczegółem, dla nas może być czynnikiem decydującym. REKLAMA
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
31
Z WIZYTĄ U SPECJALISTY
WYŁADUJ SIĘ! Choć kładziesz się wcześnie spać, po 12 godzinach nadal nie jesteś wypoczęty. Nie możesz dłużej skupić się na jednej czynności, ponieważ myśli wciąż uciekają do tej samej sytuacji. Jeśli stres powoli, acz skutecznie odbiera ci radość życia, uważaj – spada twoja odporność, psują się relacje z bliskimi, jesteś mniej produktywny w pracy. Naucz się radzić sobie ze stresem, by pomagał, a nie szkodził, ponieważ długotrwały stres zatruwa organizm bardziej niż alkohol.
✎ Paulina Lisiecka Powyższe zdanie przypisuje się Hansowi Selye’owi, autorowi książki Stres okiełznany, twórcy teorii stresu. Selye ma rację – stres wpływa na organizm w czysto fizyczny sposób. Nie chodzi tylko o psychiczne złe samopoczucie, a o mierzalne medyczne efekty. Adrenalina (zwana niekiedy hormonem walki) towarzysząca stresującym sytuacjom rozszerza naczynia krwionośne, podnosi ciśnienie i sprawia, że serce bije szybciej, tak by dostarczyć więcej natlenionej krwi komórkom. Żołądek gromadzi soki trawienne, a obecny w nich kwas solny powoli a destrukcyjnie wpływa na układ pokarmowy. Przez wyższy wskaźnik kortyzolu wątroba zwiększa produkcję cukru, a w krwi mamy więcej nienasyconych kwasów tłuszczowych. Długotrwały stres osłabia i wydłuża czas regeneracji, przez co odpoczynek jest mało nieefektowny. Gdy stres utrudnia codzienne funkcjonowanie, porady takie jak „głowa do góry”, „myśl pozytywnie” czy stwierdzenie „wszystko będzie dobrze” niewiele pomagają, a często wręcz potęgują złe samopoczucie. Potrzebujesz sposobu, by pozbyć się destrukcyjnych myśli i zwyczajnie wyładować się.
3 x NIE
NIE zaprzeczaj stresowi – przyznaj przed sobą, że doświadczasz przewlekłego stresu i że utrudnia ci on podejmowanie decyzji, pracę, relaks czy życie rodzinne. Zobrazowaniem zaprzeczenia jest student, który noc przed egzaminem spędza na grze komputerowej zamiast na nauce. Ludzki organizm, który nie ma szans rozładować złej energii spowodowanej stresem, radzi sobie tzw. fiksacjami, któ-
32
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
re z kolei mogą być wskaźnikiem zaprzeczenia. Fiksacje to skupianie się na powtarzalnej, prostej czynności, która na jakiś czas odrywa od myślenia o problemach. Nie ma szans na poradzenie sobie z kłopotami w ten sposób; fiksacje odwlekają myśli i odsuwają stres na dalszy plan, poza strefę komfortu. Fiksacjami może być obgryzanie paznokci, picie kilku filiżanek kawy w ciągu dnia, ciągłe przerwy na papierosa czy bezmyślne przełączanie kanałów telewizyjnych. Fiksacje działają doraźnie i być może na krótko relaksują, jednak w dłuższej perspektywie pogłębiają stres. NIE tłum emocji – po trudnym dniu pracy, kłótni z bliską osobą czy wieczorze nad stertą rachunków, pozwól ujść emocjom – możesz krzyczeć, uderzać w jakiś przedmiot (np. worek treningowy na siłowni), , przeklinać, płakać czy głośno narzekać (pamiętaj tylko, by tym nikogo nie krzywdzić). Głośna fizyczna ekspresja złych emocji to najprostszy sposób na ich uwolnienie (często nazywany wręcz prymitywnym – w znaczeniu pierwotnym). Największa krzywda, jaką możesz sobie zrobić, to kumulowanie stresu. W tej kategorii mieści się także regularne rozładowywanie złej energii np. poprzez wyrażanie złości, gniewu, niezadowolenia w rozmowach z innymi – bliskimi, współpracownikami, sąsiadami czy klientami w pracy, jednak w sposób kulturalny, akceptowalny społecznie i niekrzywdzący. Być może na pierwszy rzut oka przeczy to potocznym obserwacjom – ludzie mówiący o problemach bez ogródek wydają się nieszczęśliwi; to jednak reakcja tymczasowa, podczas gdy mówienie o problemach
procentuje w dłuższej perspektywie lepszym nastrojem i kondycją fizyczną. NIE uciekaj w używki – w warunkach wzmożonego stresu najczęściej sięgamy po jedzenie, alkohol czy inne używki (papierosy, leki, a nawet seks), czemu winne są hormony. W stresującej sytuacji potrzebujemy więcej cukru i tłuszczy, więc kalorii. Próbujemy uspokoić się papierosem, choć tak naprawdę potrzebujemy więcej powietrza (paląc de facto więcej oddychamy), relaksuje nas także sam nawyk sięgania po papierosa (tzw. fiksacja – o tym wyżej). Z kolei alkohol w umiarkowanej ilości co prawda wycisza emocje, ale w dłuższej perspektywie i przy jego nadużywaniu podnosi poziom kortyzolu we krwi, czyli hormonu, który i tak jest wysoki przy długotrwałym stresie. Używki to zastępcza forma radzenia sobie ze stresem, mogąca prowadzić do nałogów i różnych sytuacji patologicznych, z pewnością jednak nie rozwiążą problemu u źródła.
3 x TAK
Ruszaj się – formą ruchu niekoniecznie musi być sport. Chodzi o aktywność, która odpręża umysł i ciało. Prace w ogródku, spacer z psem, wycieczka rowerowa czy zajęcia aerobiku sprawią, że spalimy energię, którą organizm wytworzył w odpowiedzi na stres. Stres nadal działa na organizm fizycznie, choć obecnie głównymi stresorami są przyczyny psychiczne (wyso-
Z WIZYTĄ U SPECJALISTY ka rata kredytu, zmartwienia rodzinne, trudne relacje z szefem). Organizm ludzki wciąż reaguje jak przed tysiącami lat, gdy stres oznaczał zwykle konieczność reakcji fizycznej (walka, ucieczka), czyli dużego wysiłku, w trakcie którego spalane były hormony, cukier i inne substancje odżywcze. Gdy wysiłku brak, krążą one we krwi działając toksycznie. Napięcie łatwo zauważyć, obserwując swoje ciało – napięte ramiona, zaciśnięte pięści, ból głowy. By się odprężyć, wyjdź na świeże powietrze, zagraj z dziećmi w piłkę, popływaj w basenie czy idź na masaż. Podobnie działa również seks – to wysiłek fizyczny połączony z bliskością drugiej osoby, która zadziała kojąco. W trakcie stosunku uwalniają się beta-endorfiny – hormony o charakterze antystresowej (tzw. naturalna heroina).
Piłka odstresowująca
Zaopatrz się w gumową, miękką piłeczkę lub zrób dziurkę w piłce tenisowej – ściskaj je, gdy czujesz się spięty. Dłonie najszybciej „okazują” stres, pocąc się i napinając, kiedy więc je uspokoisz, zatrzymasz bieg złej energii po ciele.
Podziel się stresem – rozmowa z bliską osobą rozładowuje złe emocje i ułatwia poradzenie sobie z nimi. Dotyczy to i stresu doraźnego (chwilowa zła sytuacja, problem, który pojawił się nagle – stłuczka, trudny egzamin, sprzeczka w sklepie), i długotrwałego (nieudany związek, choroba itp.). Nie chodzi o profesjonalną terapię (choć w niektórych przypadkach może okazać się niezbędna), a raczej o życzliwe wysłuchanie i okazanie współczucia. Mówienie (a także pisanie, choćby pamiętnika), czyli dzielenie się kłopotami sprawia, że znika poczucie osamotnienia, problem niejako oddziela się on od nas. Przyjazna reakcja drugiej osoby łagodzi napięcie, nadaje sytuacji sens i ułatwia wyciągnięcie wniosków – możemy spojrzeć na nią z innej strony, oswoić się z i pogodzić lub rozwiązać problem w sposób, którego wcześniej nie dostrzegaliśmy. Pamiętajmy jednak, że chodzi o dłuższą, bardziej szczegółową rozmowę, a nie kilkuminutowe mówienie o problemie, by po chwili zmienić temat. Podobny mechanizm działa, gdy szczegółowo i szczerze piszemy pamiętnik – samopoczucie najpierw jest złe, jednak lecznice działanie tej „terapii” działa w długiej perspektywie. Znajdź czas tylko dla siebie – relaksacja to sprawdzony sposób na zredukowanie stresu. Mogą to być zajęcia jogi, masaż całego ciała, odpoczynek w saunie, a nawet godzina na hamaku z książką, gdy telefon jest wyłączony. Od czasu do czasu zafunduj sobie czas tylko dla siebie – zauważysz obniżenie ciśnienia krwi, rozluźnione mięśnie, wolniejszy oddech. Podobnie działają tzw. treningi autogenne – wyobrażanie sobie siebie w różnych spokojnych sytuacjach, wizualizacja świetlnych punktów, przypominanie sobie przyjemnych wspomnień. Im bardziej plastyczne i rzeczywiste to wyobrażenia, tym lepiej. Przywołaj jak najwięcej dźwięków, kolorów, zapachów, skup się tylko na sobie. Skup się tylko na sobie. Podobne doświadczenia relaksują ciało, gdyż są bliskie stanom medytacji. Wiele teorii stresu mówi o tym, że w odpowiedniej dawce stres jest motywujący. Bez niego często nie mielibyśmy motywacji, by coś w życiu zmienić lub by trwać w powziętych postanowieniach. Gdy jest jednak długotrwały i zbyt silny, by sobie z nim regularnie radzić (kwestią indywidualną jest poziom stresu, który nie jest niszczący, a wciąż pozytywnie wpływa na życiową mobilizację), działa destrukcyjnie. A wtedy konieczna jest interwencja, a przede wszystkim – wyładowanie stresu. | marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
33
Z WIZYTĄ U SPECJALISTY
✎ Paulina Lisiecka
UKRYTY
KŁOPOT Pierwsza w historii wzmianka na temat guzków krwawniczych, czyli hemoroidów, datowana jest na 1700 r. p.n.e. i pojawia się w egipskim papirusie. Choć już wtedy ludzie borykali się z tym problemem, do dziś pozostaje on wstydliwy i spędza sen z powiek wielu osobom. Jak pokazują statystyki, z żylakami odbytu boryka się co drugi Polak, a więcej niż połowa obawia się, że je będzie mieć – jednak choroba niekoniecznie musi przybrać zaawansowaną formę.
Siedzący tryb życia, zła dieta, otyłość, zaawansowany wiek czy ciąża sprzyjają powstawaniu stanów patologicznych hemoroidów. Patologicznych, gdyż hemoroidy ma każdy, jednak nie zawsze przyjmują one chorobowy stan. Guzki krwawnicze łatwiej wyobrazić sobie jako poduszeczki wypełnione krwią, zlokalizowane w okolicy odbytu; działanie ich jest dość proste – podczas parcia opróżniają się z krwi i umożliwiają załatwienie się. Odgrywają niezwykle ważną rolę – chronią odbyt i uszczelniają go, a razem ze zwieraczami ułatwiają panowanie nad wypróżnianiem się. Stan patologiczny zaczyna się dopiero wtedy, gdy hemoroidy rozciągają się, a więc jest w nich więcej niż normalnie krwi, a także nie potrafią do końca się jej pozbyć, co prowadzi do powstania stanu zapalnego obejmującego i guzki, i tkanki odbytu. Ten stan nazywamy żylakami odbytu. Hemoroidymają wiele niepozornych przyczyn, które łatwo bagatelizujemy, dlatego tak łatwo się ich nabawić, a także przeoczyć symptomy sugerujące konieczność leczenia. W codziennym życiu zwróćmy uwagę na: Siedzący tryb życia – to największy sprzymierzeniec hemoroidów. Brak ruchu powoduje zaburzenia ciśnienia w układzie żylnym w okolicy odbytu. Zagrożone zawody to np. pracownicy biurowi, kierowcy zawodowi, kolarze, stróże / dozorcy. Niewłaściwa dieta – czyli zbyt mało błonnika i płynów, co prowadzi do zaparć oraz utrudnionej pracy jelit. Błonnik obecny jest głównie w razowym pieczywie, warzywach, owocach czy grubych kaszach. Żylaki odbytu mogą dokuczać kobietom, które urodziły kilkoro dzieci. Otyłość i inne przypadłości – takie jak niewydolność krążenia, operacje okolicy odbytu / krocza, długotrwałe stosowanie środków przeczyszczających czy nawet stosunki
Z
Z
Z
34
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
analne. Hemoroidy częściej dokuczają osobom starszym i niestety tym, którzy mają do nich skłonności genetyczne. Zmiany hormonalne w ciąży – niestety, niewiele możemy zrobić z hemoroidami w tym okresie; po porodzie jednak mogą same się zmniejszyć, a więc leczenie nie będzie konieczne. W ciąży rosnące dziecko uciska czasami na układ żylny, co upośledza pracę jelit (utrudniony odpływ krwi).
Z
po 50. r.z. co drugi człowiek okresowo ma problem z hemoroidami
Wstydliwe objawy
ZAPOBIEGAJ
4 zasady, które pomogą nie dopuścić do choroby hemoroidalnej:
1/
RUSZAJ SIĘ – spaceruj, pływaj, biegaj, włącz choć pół godziny wysiłku w codzienny plan.
2 / DAJ SOBIE CZAS
W TOALECIE – nie przeciążaj układu żylnego, wstrzymując wypróżnienie.
3/
DBAJ O NAWODNIENIE – błonnik i woda sprawiają, że unikniesz zaparć, które mogą prowadzić do stanu zapalnego guzków krwawniczych.
4/
DBAJ O HIGIENĘ – a także noś bieliznę bawełnianą i unikaj stosunków analnych; to wszystko pozwoli ci uchronić się przed chorobami odbytu i schorzeniami przenoszonymi drogą płciową.
Skąd mam wiedzieć, że dotyczy mnie problem żylaków odbytu? To na tyle wstydliwe schorzenie, że często sami przed sobą nie chcemy się do niego przyznać, nie zauważając jego objawów. A pierwszym symptomem nie jest ból, a swędzenie w okolicy odbytu – to ważne, by już wtedy zacząć leczenie, gdyż to krytyczny moment pozwalający na szybki powrót do formy (to etap 1 zaawansowania choroby – guzki powiększają się, ale nie wypadają na zewnątrz kanału odbytu). Ból pojawia się dopiero w późniejszych etapach, gdy dojdzie do zakrzepicy w guzku. Ze świądem wiąże się zwykle podrażnienie śluzówki (drapiemy się), a także wydzielina sącząca się z odbytu (stan zapalny). Następnym etapem jest zwykle obecność krwi i uczucie niepełnego wypróżnienia. Najbardziej oczywistym objawem są wypadające guzki, które da się wyczuć szczególnie po załatwieniu się (wtedy hemoroidy są bolesne). Najpierw samodzielnie cofają się (etap 2), potem, gdy choroba jest bardziej zaawansowana, trzeba im w tym pomóc (etap 3; w innym razie prowadzić to może do obrzęku i zakrzepicy), a na końcu tkwią na zewnątrz odbytu cały czas (etap 4). Wtedy konieczny jest zabieg operacyjny.
Z WIZYTĄ U SPECJALISTY Jeszcze nie jest za późno Im prędzej rozpoznamy chorobę (co często oznacza przyznanie, że mamy problem z hemoroidami), tym łatwiej będzie ją leczyć, nawet domowymi sposobami. Zwłaszcza, że im dłużej będziemy zwlekać, a stan chorobowy pogłębi się, tym bardziej nieunikniona stanie się wizyta u lekarza (najpierw rodzinnego, a potem proktologa), dla wielu osób niezwykle krępująca i niekomfortowa, choć bezbolesna. Natychmiastowej wizyty wymaga krwawienie z odbytu, które świadczy nie tylko o żylakach, ale i może być objawem np. raka odbytu. Lekarz może uznać konieczność wykonania określonego zabiegu, gdy leczenie zachowawcze nie przynosi poprawy lub choroba przechodzi w stan zaawansowany. Zabieg usunięcia żylaków odbytu jest bezbolesny (hemoroidy znajdują się w miejscu, które jest niewrażliwe na ból).
Ulgę mogą przynieść: Z leki – tabletki, maści, czopki, kremy i żele, zwykle zalecone przez lekarza; zmniejszają świąd, obrzęk i spowalnia-
ją rozwój guzków, mają także działanie przeciwzapalne i znieczulające. Gdy odbyt jest mocno podrażniony, lepsza będzie maść, a gdy dolegliwości nie są jeszcze zbyt duże – czopki.
Z tzw. nasiadówki – czyli krótkie (ok.
10-minutowe), letnie, ziołowe kąpiele w letniej wodzie (wywar z rumianku, kory dębu, mieszanek ziołowych z szałwii, rdestu i kory kasztanowca); przemywanie chorych miejsc wacikami nasączonymi we wspomnianych wywarach również podziała kojąco i przyspieszy gojenie;
Kojąca nasiadówka
Przygotuj ziołową mieszankę (ziele rdestu, szałwię, korę kasztanowca – po łyżeczce), zalej 2 litrami wody i gotuj na wolnym ogniu 10 minut. Po przestygnięciu przecedź i wlej do miski.
Z
zimne okłady – z kostek lodu owiniętych w ręcznik lub wilgotnej, chłodnej torebki herbaty – tanina z liści herbaty działa przeciwzapalnie;
Z
herbata ziołowa – najlepiej na bazie czarnego bzu, piołunu, pokrzyw;
Z
dieta – wykluczająca potrawy powodujące zaparcia, a także bogata w błonnik i dużą ilość wody, dzięki czemu prawidłowa praca jelit oszczędzi nam bolesnych wypróżnień. Te sposoby są najskuteczniejsze w pierwszym stadium choroby, a na dalszych etapach jej zaawansowania stanowią jedynie wsparcie leczenia. Hemoroidy nie muszą być dokuczliwe, o ile odpowiednio wcześnie zaczniemy leczenie. Pamiętajmy też, że możemy zupełnie im zapobiec, dbając o prawidłowy, zdrowy styl życia, uwzględniający dietę i aktywność fizyczną. Gdy jednak zmagamy się z tym kłopotem, pamiętajmy, jak wiele osób również stara się sobie z nim poradzić – nie wstydźmy się wizyty u lekarza, który może w tej sytuacji tylko pomóc.
REKLAMA
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
35
URODA
WIOSNĄ POSTAW
na nogi! Podczas wiosennego sezonu na pewno niejednokrotnie przyjdzie nam odsłonić nogi i stopy, nie tylko ze względów estetycznych, ale również dla komfortu. Nie każdy jednak robi to chętnie. Opuchnięte kostki, cellulit na udach albo pajączki to zmory znane od lat. Niestety, takie defekty nie są jedynie kwestią urody, ale przede wszystkim zagrożeniem dla zdrowia.
✎ Alicja Glapan Skórka pomarańczowa świadczy o Twoim zdrowiu Cellulit jest bardzo dobrze znany niejednej pani, często właśnie pod hasłem skórki pomarańczowej. Traktowany jako coś wstydliwego i kłopotliwego. Doskwiera kobietom w różnym wieku i bez względu na wagę. Zarówno nastoletnim dziewczynkom jak i matkom po urodzeniu dziecka. Szczupłe osoby tak samo jak i te przy tuszy są nim skrępowane. Przyczyn jego występowania jest bardzo wiele, mogą to być np. zmiany hormonalne albo uwarunkowania genetyczne. Niestety często też pojawia się w konsekwencji złej diety i braku aktywności fizycznej. Pamiętajmy więc, że przyczyna występowania cellulitu ma zawsze podłoże zdrowotne.
Jak tworzy się cellulit na naszym ciele? W odpowiedzi na niewłaściwy tryb życia, pod skórą zaczyna gromadzić się tłuszcz i w wyniku jego ściśnięcia przez tkankę łączną włóknistą, tkanka tłuszczowa pod powierzchnią skóry staje się pofałdowana. Od czego zacząć walkę z cellulitem? Po pierwsze ważna jest aktywność fizyczna. Nie muszą to być wymagające i skomplikowane treningi, wystarczą nawet domowe ćwiczenia przez 20 – 30 minut dziennie, szybki marsz albo aerobik. Ważne by ćwiczyć systematycznie. Bardzo dobrą formą na zwalczanie cellulitu i poprawę ogólnej kondycji fizycznej jest pływanie. Niecodzienne, ale regularne odwiedzanie basenu będzie na pewno bardzo korzystne. Drugą nadrzędną zasadą jest zdrowa dieta. Cellulit bierze się
36
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
z nagromadzenia tłuszczu, sodu, ale także sprzyja mu alkohol czy niezdrowy tryb życia (jedzenie typu fast food, używki). Zatem powinniśmy w swoim menu zrezygnować ze słodyczy, cukrów prostych, smażonych potraw, tłustych mięs. Sprzyjająca będzie dla nas witamina C, która wzmacnia i oczyszcza organizm, zielona herbata, która uwalania nagromadzone w organizmie tłuszcze. Skuteczne w walce z toksynami są także produkty wieloziarniste, bogate w zboże, np. płatki owsiane, kasza, ryż. A także warzywa takie jak: brokuły i buraki. Dodatkowym wsparciem są zabiegi kosmetyczne, które możemy wykonać w domu albo w gabinecie kosmetycznym. Do takich najprostszych form należą: szczotki antycellulitowe do masażu ciała, kosmetyki typu serum drenujące, intensywnie ujędrniające, kremy, balsamy wyszczuplające i bardzo skuteczne peelingi myjące. Zaleca się także stosowanie naprzemiennie zimnych i ciepłych kąpieli, unikanie wyłącznie gorących. W gabinecie kosmetycznym odpowiednie będą masaże szczotką antycellulitową, bańką chińską albo drenaże limfatyczne.
Na pomoc opuchniętym stopom Obrzęki na nogach i kostkach bardzo często pojawiają się z racji zachwianej gospodarki wodnej, a także spędzania dłuż-
URODA
W walce z opuchlizną pamiętaj:
Z noś odpowiednie do swojej
stopy obuwie, pamiętaj, że nie powinno być jedynie zbyt małe, ale także wąskie. Przykładaj wagę do wyboru skarpet i rajstop, noś te, które nie uciskają ciała;
Z jeżeli spędzasz dużo czasu
przy biurku, postaraj się podstawić mały podest pod swoje nogi, tak aby utrzymać je na wyższym poziomie. Jeżeli to możliwe, co jakiś czas rozciągaj swoje ciało. Rozgrzewaj okrężnym ruchem kostki i poruszaj palcami, tak by krew cały czas przez nie przepływała;
Z nie nadużywaj alkoholu; Z zrezygnuj z soli w swoim codziennym jadłospisie;
Z unikaj wind. Regularne
chodzenie po schodach zapewni Ci prawidłowe funkcjonowanie pompy mięśniowej.
szego czasu w unieruchomionej pozycji. Narzekają na nie zarówno kobiety jak i mężczyźni. Zatrzymanie wody w organizmie czy jej nieodpowiedni poziom, skutkuje większą pracą serca i zastawek żylnych, które mają za zadanie przepompowanie większej ilości wody. Opuchniętych stóp nie wolno ignorować, ponieważ może to wynikać nie tylko z braku ruchu, ale z poważnych chorób układu krążenia, układu moczowego. Najbardziej pospolitą przyczyną zatrzymania wody w organizmie jest sól, zatem odstawienie jej korzystanie wpływa na gospodarkę wodną naszego organizmu. To jedyny, domowy sposób na opuchnięte nogi. Pamiętajmy także aby starannie dobierać obuwie i nie przesadzać ze spożywaniem alkoholu ponieważ w odwrotnym przypadku zapuchnięte nogi będą z całą pewnością nam doskwierać.
Pajączki precz! Pajączki to kolejna przypadłość, która najczęściej dopada kobiety. Niestety to problem nie tylko natury estetycznej. Przyczyną różowych znamion jest zaburzone krążenie żylne. Nawet jeżeli są mało widoczne nie powinniśmy ich lekceważyć. Ich przyczyna leży
zarówno po stronie genów, ponieważ rozszerzenie się naczynek krwionośnych jest cechą dziedziczną. Jednak pojawianie się pajączków jest zarazem związane z przeciążeniem dolnych kończyn, małym natlenienie organizmu, nieodpowiednim obuwiem. Piętno odciskają również papierosy, które zwężają naczynia krwionośne, a w przypadku kobiet groźne są także środki antykoncepcyjne. Należy bardzo ostrożnie je dobierać albo wybrać inną formę zabezpieczenia. Pajączkowe wady możemy także zniwelować w gabinetach kosmetycznych m.in. za pomocą laserowego zamykania naczynek. To bezpieczna metoda, którą chwali coraz więcej kobiet. Pamiętajmy aby stosować dietę bogatą w warzywa, owoce, witaminę A, C i E, które są silnymi przeciwutleniaczami. Aby nasze nogi wyglądały pięknie w krótkich spodenkach czy sukienkach, należy regularnie o nie dbać, nie tylko w okresie wiosenno-letnim. Pamiętajmy również o tym, że takie znaki na naszym ciele nie są jedynie defektem, skazą na urodzie, ale mogą przepowiadać poważne choroby związane z układem krwionośnym, wątrobą i nerkami.
REKLAMA
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
37
C URODA
jak cera
✎ Kamila Mikołajczyk
Zażywamy ją w stanach obniżonej odporności czy też przeziębienia. Kojarzymy ją jako remedium na wszelkie infekcje. Niewiele osób wie, że witamina C doskonale wpływa również na skórę, błony śluzowe i ściany naczyń krwionośnych. Ten silny przeciwutleniacz może pomóc w walce z niedoskonałościami cery. Jak ją stosować, aby poprawić wygląd skóry? Właściwości witaminy C dla skóry Przyjmowana doustnie w syntetycznej formie nie rozwiąże problemów z cerą. Skóra przyswaja tylko znikomą część tak zaaplikowanej witaminy. Aby przyniosła efekty, musi być podana w odpowiednio wysokim stężeniu. Dermatolodzy zalecają więc bezpośrednio na skórę. W ten sposób przyswajana jest nawet o 20%. Zawarty w witaminie C kwas askorbinowy ma bardzo pozytywny wpływ na cerę: • jest efektywnym antyoksydantem, który skutecznie walczy z wolnymi rodnikami, spowalnia proces starzenia się skóry, pomaga w walce z trądzikiem i łojotokiem;
38
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
• wspomaga ochronę przed promieniowaniem UV; • ma działanie nawilżające i przeciwzapalne, łagodzi podrażnienia, wspomaga gojenie; • zalecana jest przy atopowym zapaleniu skóry; • poprawia koloryt skóry, przyspiesza syntezę kolagenu (którego ilość spada wraz z wiekiem), dzięki czemu cera staje się gładsza, nawilżona i bardziej napięta, zwiększa gęstość skóry właściwej, poprawia jej elastyczność oraz spłyca drobne zmarszczki powierzchniowe; • stymuluje produkcję ceramidów w skórze, poprawia barierę lipidową naskór-
ka, dzięki czemu skóra staje się odporniejsza na czynniki zewnętrzne; • wzmacnia naczynia krwionośne powodując lepsze dotlenienie komórek. Skóra staje się jaśniejsza i pełna blasku, wygląda młodziej i bardziej promiennie; • wspomaga walkę z trądzikiem – m.in. zapobiega utlenianiu się sebum na powierzchni skóry; • hamuje produkcję pigmentu, pomagając tym samym w walce z przebarwieniami, rozjaśnia piegi. Witamina C w postaci kwasu askorbinowego należy do delikatnie działających kwasów polihydroksylowych. Wykazuje działanie lekko złuszczające i przede wszystkim rozjaśniające;
URODA • zastosowana w odpowiedniej formule szybko wnika w głąb skóry i pozostaje w niej około 3 dni; • jest zalecana po zabiegach dermatologicznych, które wymagają regeneracji naskórka; • jest polecana w kuracji na rozstępy.
Wszystkie zabiegi kosmetyczne z użyciem skoncentrowanej witaminy C powodują zwiększone wytwarzanie kolagenu i elastyny, zmniejszenie przepuszczalności naczyń, wzmocnienie włosowatych naczyń krwionośnych, łagodzenie zaczerwienienia, pogrubienie naskórka, rozjaśnienie przebarwień, poprawienie kolorytu skóry, a ponadto witamina C chroni skórę przed wolnymi rodnikami i promieniowaniem UV.
Warunki skuteczności kwasu askorbinowego Skuteczność witaminy C w kosmetykach jest poparta wieloma badaniami. Jednakże w postaci kwasu askorbinowego po rozpuszczeniu w wodzie jest bardzo wrażliwa na czynniki zewnętrzne, takie jak temperatura, światło, tlen, nieodpowiednie pH. Łatwo ulega rozkładowi, tracąc swe cenne właściwości. Jedynie w postaci sproszkowanej jest stabilna i może być przechowywana nawet kilka lat. Warunki, które muszą być spełnione, aby kwas askorbinowy zachował stabilność, to: formuła bezwodna lub o niewielkiej zawartości wody, dodatek alkoholu lub glikoli, odpowiednio wysokie stężenie kwasu askorbinowego (nie niższe niż 10% i nie wyższe niż 20%), zastosowanie kwasu L-askorbinowego, niskie, kwasowe pH – nie wyższe niż pH 3,5, które umożliwia wnikanie witaminy C w głąb skóry, przechowywanie gotowego produktu w lodówce, ochrona przed światłem i dostępem tlenu, dodatek antyoksydantów stabilizujących witaminę C.
Wskazania do stosowania Kosmetyki i zabiegi na bazie witaminy C można stosować niezależnie od wieku. Cera naczynkowa, trądzik różowaty, zmarszczki, przebarwienia posłoneczne, kondycjonowanie skóry po zabiegach kosmetycznych, zmniejszanie łojotoku, stany zapalne – ropne zapalenie skóry, trądzik pospolity, odmrożenia – to tylko niektóre problemy, w których witamina C okaże się pomocna.
Kosmetyki z witaminą C Witamina C jest składnikiem wielu kosmetyków, m.in. kremów i serum do twarzy. Trzeba jednak uważnie przyglądać się etykietom – szczególnie wysokości stężenia witaminy C w produkcie, gdyż często jest tak niewielka, że nie będzie miała spektakularnych efektów (odpowiednie stężenie waha się między 10 a 20%). Kwas askorbinowy jest popularnym składnikiem profesjonalnych masek i peelingów kosmetycznych. Najczęściej łączony jest z wyciągami roślinnymi, kwasem hialuronowym i polipeptydami, dzięki czemu ożywia i ujednolica koloryt skóry, zmniejsza widoczność przebarwień, odmładza, odświeża i dodaje blasku skórze.
Jak samodzielnie wykonać kosmetyki z witaminą C?
Mocniejszą wersją peelingu na bazie witaminy C jest Easy Peel. Polega on na aplikacji roztworu kwasu askorbinowego na twarz, zazwyczaj w postaci żelu. Po zabiegu może pojawić się uczucie ściągnięcia lub nawet lekkie łuszczenie skóry. Pełna kuracja składa się z serii zabiegów wykonywanych co kilkanaście dni. Przeciwwskazaniami są: stosowanie retinoidów, alergie skórne, infekcje wirusowe oraz bakteryjne skóry. Zadaniem peelingów z witaminą C, poza efektem usunięcia naskórka, jest głęboka rewitalizacja skóry – odmłodzenie jej, zwiększenie mikrocyrkulacji w naczyniach włosowatych, pobudzenie komórek skóry do produkcji kolagenu i usunięcie przebarwień. Popularne są zabiegi wprowadzania witaminy C do skóry za pomocą jonoforezy (przy użyciu prądu stałego), sonoforezy (przy pomocy ultradźwięków) lub mezoterapii. Celem tych zabiegów jest rozświetlenie, rozjaśnienie przebarwień, odmłodzenie, uszczelnienie naczynek oraz zmniejszenie blizn i rozstępów. Aby zwiększyć przenikanie witaminy C w głąb skóry, zalecane jest połączenie jej wprowadzania z metodami złuszczania zewnętrznych warstw skóry. Badania wykazały 20-krotny wzrost samoistnej penetracji witaminy C przez naskórek po uprzednim wykonaniu mikrodermabrazji lub złuszczaniu skóry laserami. Po zabiegach laserowych dodatkowo działa ona łagodząco na powstały rumień. Jeszcze wyższą skuteczność uzyskuje się w wyniku zastosowania ultradźwięków – to sposób na walkę z przebarwieniami skórnymi, nawet tymi zlokalizowanych w głębszych warstwach skóry. Witamina C stosowana w tego typu zabiegach jest silniej skoncentrowana.
Samodzielne wykonanie wysokiej jakości serum do twarzy wcale nie musi być trudne. Ta tzw. witamina młodości, przygotowana w domowych warunkach, również może być skuteczna. A, co najważniejsze, możemy być pewni, że składniki, których użyjemy do wykonania serum, będą miały odpowiednie proporcje. Czego potrzebujemy? Po jednej łyżeczce witaminy C w proszku oraz wody destylowanej. Możemy również dodać jedną łyżeczkę gliceryny oraz niewielką ilość witaminy E w płynie. Potrzebna będzie również buteleczka z ciemnego szkła. Składniki łączymy w misce, dokładnie rozcierając grudki aż do otrzymania jednolitej konsystencji (jeśli mamy zamiar zrezygnować z gliceryny i witaminy E, dodajmy do masy dodatkową łyżeczkę wody destylowanej – inaczej serum może być zbyt silne). Przelewamy miksturę do ciemnej buteleczki (światło dzienne zawierające promieniowanie UV powoduje szybszy rozkład witaminy C, trzeba więc ją przed nim chronić).i starannie zakręcamy. Stosuj codziennie przed snem na oczyszczoną skórę twarzy. Po aplikacji serum i całkowitym wchłonięciu zaleca się stosowanie kremu nawilżającego. Pamiętaj, że taki specyfik trzeba wykorzystać maksymalnie w ciągu pięciu dni od przygotowania.
Tonik cytrynowy
Aby przygotować tonik cytrynowy, potrzebujesz 3 łyżek soku z cytryny i 200 ml przegotowanej wody. Składniki należy wymieszać i przelać do ciemnej butelki. Przechowywać w lodówce do 4 dni.
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
39
URODA Skąd się biorą rozstępy? Rozciągnięta, przesuszona skóra o zmienionej barwie to zmora wielu osób. Kto jest narażony na powstawanie rozstępów? Jak sobie z nimi radzić? Czy można się ich pozbyć na dobre?
✎ Hanna Napierała
JAK
POSTĘPOWAĆ Z
roz stę pAmI 40
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
Rozstępy to pasma skóry o zmienionej strukturze, tzn. miejsca na ciele, które odróżnia zmarszczona, rozciągnięta tkanka. Najczęściej pojawiają się w okolicach brzucha, ud, pośladków, piersi i pleców. U nastolatków najczęściej wywołane są szybkim wzrostem luz zwiększeniem masy ciała. U osób dorosłych za najczęstsze przyczyny uznaje się otyłość, ciążę oraz zaburzenia gospodarki hormonalnej. Czasem na ich powstawanie nie mamy wpływu, gdyż predyspozycje do rozstępów można odziedziczyć.
Przed rozstępami Codzienne zabiegi pielęgnacyjne mogą pomóc uchronić skórę przed rozstępami. Zalicza się do nich: złuszczanie naskórka, ujędrnianie skóry i jej wygładzanie. Oferty rynku kosmetycznego prześcigają się w coraz lepszych specyfikach przeciwdziałającym rozstępom. By się nie pojawiły, powinniśmy co najmniej raz w tygodniu wykonywać peeling całego ciała. Do okolic dekoltu wybierajmy drobnoziarnisty, a do miejsc szczególnie narażonych na powstawanie rozstępów (brzuch, uda, plecy) – gruboziarnisty. Peeling ma na celu pozbycie się martwego naskórka, co ujędrnia skórę i uodparnia ją na rozciąganie. Następnym krokiem jest nawilżanie, do czego należy wybierać kosmetyki, które nie mają w swoim składzie zbyt dużej ilości wody. O wygładzenie skóry zadbają specyfiki na bazie kolagenu, które wypełnią miejsca, w których może dojść do rozciągnięcia skóry. Prócz działania kosmetyku liczy się również częstotliwość jego używania – regularne smarowanie i co bardzo ważne – masowanie ciała, by krem czy oliwka dobrze się wchłonęły, mają niebagatelne znaczenie w procesie regeneracji i wzmocnienia skóry. Istnieje kilka sposób na działanie zapobiegawcze, pomagające zawczasu wspomóc skórę, by rozstępy się nie pojawiły: unikaj gwałtownych wahań wagi – chodzi zarówno o przybieranie na wadze, jak i spadki masy ciała; skóra, która zmienia objętość powoli, ma większą szansę pozostać nienaruszona; dbaj o nawilżenie skóry – stosuj kosmetyki pielęgnacyjne, szczególnie te przeznaczone dla skóry narażonej na rozstępy, a także dbaj o nawodnienie organizmu; ujędrniaj skórę – stosuj prysznice z wodą o zróżnicowanej temperaturze. Miejsca narażone na powstawanie rozstępów po-
URODA lewaj na przemian zimną i gorącą wodą, co poprawi krążenie i ujędrni skórę. Do codziennego masażu możesz używać szczotki z grubego włosia, która również pobudzą krążenie; bądź aktywny – ruch „wytrenuje” skórę i wzmocni ją, dzięki czemu łatwiej oprze się zmianom; masuj skórę – najlepiej pod prysznicem lub w trakcie aplikacji kosmetyku nawilżającego; zdrowo się odżywiaj – dieta odgrywa dużą rolę w profilaktyce rozstępów.
Gdy już się pojawiły Pierwsza faza powstawania rozstępu to moment, gdy skóra zbyt mocno się rozciąga (włókna kolagenowe w danym miejscu są przeciążone), w efekcie w danym miejscu przybierając różowy lub fioletowy kolor. Tak naprawdę jednak skóra „daje znać” wcześniej, że coś jest nie w porządku, delikatnym miejscowym swędzeniem i pieczeniem (niestety, rzadko to zauważamy – wyczulone są jedynie kobiety ciężarne, wiedzące, że skóra się rozciągnie, więc reagują na różne sygnały). Gdy zauważymy zmiany, musimy działać szybko. Sięgajmy po kosmetyki, które mają w swoim składzie kolagen – zaleca się ich stosowanie dwa razy dziennie (wcieranie w miejsce pojawiania się rozstępu). Kosmetyk, by dostał się do głębszych warstw skóry, musi być odpowiednio zaaplikowany – należy wmasowywać go i wklepywać w miejsca powstawania rozstępów aż do całkowitego wchłonięcia.
Domowe sposoby na rozstępy W początkowej fazie powstawania rozstępów możemy próbować samodzielnie sobie z nimi radzić. Wprowadźmy w życie zasady, które należy stosować także wtedy, gdy rozstępom chcemy przeciwdziałać (opisane wyżej). A dodatkowo: • stosuj suplementację witaminą C (odżywia skórę) oraz witaminą A (pobudza produkcję kolagenu w skórze), • zażywaj kąpiele w soli morskiej, • na zmienione miejsca rób maseczki z soku marchwiowego oraz soli morskiej, a także okłady z liści aloesu, • wykonuj masaże ciała z wykorzystaniem oleju kokosowego.
Znak na zawsze? Z rozstępami można poradzić sobie na kilka sposobów. Nowoczesna technologia pozwala na znaczne zmniejszenie ich widocz-
ności dzięki zabiegom medycyny estetycznej. Najczęściej wybieraną formą terapii jest mikrodermobrazja, czyli oczyszczanie i naciąganie skóry za pomocą maszyny z podciśnieniem. Zabieg jest krótkotrwały i bezbolesny. Innym sposobem na poprawienie kondycji skóry jest mezoterapia. To zabieg inwazyjny, bowiem polega na ostrzykiwaniu rozstępów, tak by pobudzić skórę do wytwarzania kolagenu. Wiele osób decyduje się na peelingi chemiczne, które likwidują przebarwienia i nierówności na skórze. Mają niestety silne działanie chemiczne, więc są bolesne. Najbardziej inwazyjną formą terapii jest użycie lasera. Przy pomocy światła lasera lekarz usuwa zniszczone tkanki skóry. Dobrze dobrana terapia oraz wytrwałość i cierpliwość pacjenta przynoszą oczekiwane rezultaty – laserowo można sprawić, że rozstępy staną się niewidoczne. Nie znikają jednak na zawsze – są wyczuwalne w dotyku. Rozstępy nie są wyrokiem, choć często są problemem wstydliwym, sprawiającym, że nie chcemy nosić krótkich spodenek latem czy chodzić na basen, gdzie skóra jest widoczna nawet w na co dzień nieodsłanianych miejscach. Na szczęście mamy duży wpływ na kondycję naszej skóry, dlatego przestrzeganie kilku zasad może pomóc się przed nimi uchronić, a gdy rozstępy się pojawią, uporać z nimi.
Najczęściej podawane przyczyny powstawania rozstępów to: • wahania masy ciała (szybkie przybieranie na wadze lub natychmiastowa utrata kilogramów), • ciąża i zmiany hormonalne, • predyspozycje genetyczne.
REKLAMA
BLIZNASIL - ŻEL SILIKONOWY DO LECZENIA BLIZN Bliznasil w postaci żelu jest przezroczystym, szybko wysychającym i bezzapachowym preparatem stosowanym do leczenia blizn różnego rodzaju, w tym po zabiegach chirurgicznych, oparzeniach, urazach oraz po trądziku. Składniki aktywne: polisiloksany i dwutlenek krzemu Działanie: sprawia, że blizny stają się mniej widoczne, zmniejsza i uelastycznia blizny znosząc uczucie napięcia i świądu. Zmniejsza ryzyko powstania blizn przerostowych i bliznowców oraz łagodzi objawy z nimi związane. Polecany: na blizny stare oraz nowe, powstałe w wyniku gojenia ran pooperacyjnych, pourazowych i pooparzeniowych. Zmniejsza i uelastycznia blizny. Sprawia, że blizny stają się mniej widoczne. Przynosi ulgę, znosi uczucie napięcia i świądu. Producent: Noris Pharma AG
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
41
FIT!
✎ Sylwia M. Kupczyk
rowerowy
Bogumił Głuszkowski – trener przygotowania fizycznego i coach, wielokrotny mistrz Polski w triathlonie, Ironman. Menedżer zarządzający i właściciel klubu sportowego Cityzen
ZAWRÓT GŁOWY Wiosna za pasem, a wraz z nią – rowerowy boom. Jak co roku na szosy, leśne ścieżki, osiedlowe uliczki wyjadą tłumy rowerzystów. Skąd tak wielka popularność jednośladów, jak wybrać ten najbardziej dla nas odpowiedni i wreszcie – o czym powinniśmy wiedzieć, pragnąc dołączyć do grona rowerowych zapaleńców?
Uwielbiam chwile, w których wsiadam na rower i po prostu ruszam przed siebie. Mijam samochody stojące w korkach, uśmiecham się do ludzi tkwiących na przystankach komunikacji miejskiej, a to niesamowite poczucie nieskrępowanej wolności towarzyszy mi zarówno wtedy, gdy słoneczne promienie muskają moją twarz, jak i wówczas, kiedy ukryta pod jaskrawą peleryną próbuję wyminąć spadające na mnie krople deszczu. Nie jestem wyczynowym kolarzem ani damą w uroczej pozie dosiadającą „holenderki”, nigdy nie brałam udziału w dalekiej wyprawie rowerowej, ani nie uprawiałam
42
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
rowerowych akrobacji, ale kocham moje trzy rowery, które dobieram w zależności od celu wyprawy, pogody, a nawet nastroju. Miłością do tego środka komunikacji zaraziłam się w poznańskim klubie Cityzen, gdzie poznałam Bogumiła Głuszkowskiego. To guru polskiego triathlonu, doskonały kolarz i zarazem niezwykle charyzmatyczny instruktor indoor cycling (czyli treningów na rowerach stacjonarnych) i to z nim postanowiłam porozmawiać, pisząc ten artykuł. W efekcie zebrałam wiele, niekiedy zaskakujących informacji, które sprawiły, że ujrzałam rower w nowym świetle.
Rower dla każdego Nie namawiam nikogo do kolekcjonowania rowerów – z pewnością wystarczy jeden, ale wybrany świadomie, dopasowany do naszych potrzeb. Choć na trasie niektórych wyścigów rowerowych można spotkać osoby na klasycznych „składakach”, warto mieć na uwadze, że planując częste wycieczki do lasu, po zróżnicowanym terenie, nie poradzimy sobie na lekkiej kolarzówce, a BMX-em nie przejedziemy komfortowo przez Polskę. Jak zatem wybrać spośród wielu dostępnych na rynku modeli? – „Najbardziej uniwersalny jest rower trekkingowy z rysem sportowym, czyli lżejszą ramą”
– mówi Bogumił. Sprawdzi się właściwie w każdych warunkach, nawet na szosie, gdyby zamarzyła nam się jazda sportowa, na czas. Wówczas jednak należy się zaopatrzyć w opony ze ścieżką szosową, czyli gładkie pośrodku, z agresywnym bieżnikiem po bokach – tak zwane semi-slicki. To idealne rozwiązanie dla tych, którzy nie mogą sobie pozwolić na sprzętowe inwestycje, a chcieliby być przygotowani na każde warunki. Modele rowerów różnią się ze względu na ich przeznaczenie – najczęściej wybieramy jednak między wspomnianym już rowerem trekkingowym (idealnie nadającym się do celów turystycznych), masywnym górskim (który zyskał ogromną popularność, choć stworzono go z myślą o wyczynowej jeździe po terenach górzystych), miejskim (wygodnym, często designerskim, zwanym kanapą na kółkach, nadającym się do jazdy po twardej gładkiej nawierzchni, która dominuje w miastach), szosowym (niesamowicie szybkim pojazdem dla marzących o tym, by z prędkością światła pędzić po idealnie gładkim asfalcie; tak zwaną pozycję aerodynamiczną uzyskuje się jednak kosztem komfortu jazdy). Najlepiej zdać się na opinię fachowca, który dobierze optymalny dla nas model.
Jednoślad z gazetki Planujesz zakup roweru? Szerokim łukiem omijaj supermarkety kuszące atrakcyjną z pozoru ofertą! Bogumił tłumaczy: – Im mniej masz pieniędzy, tym większą wagę już na starcie powinieneś przykładać do jakości sprzętu. To inwestycja, również w twoje bezpieczeństwo. Rower z marketu nada się być może, by pojechać nim do sklepu po mleko, ale jeżeli pragniesz jeździć bardziej aktywnie, przemierzając tygodniowo więcej niż 50 km, udaj się do sklepu prowadzonego przez fachowców, byłych kolarzy czy hobbystów, którzy z najlepiej nam doradzą w kwestii zakupu, dobiorą też optymalne parametry roweru, na przykład wielkość ramy, uwzględniając nie tylko twój wzrost lub wagę, ale też możliwości finansowe. W ofercie takich sklepów mamy też najczęściej profesjonalny serwis i możliwość zakupu wszystkich niezbędnych dodatków czy gadżetów.
REKLAMA
FIT!
usuwa ból z miejsca ➤ dobrze się wchłania i skutecznie dociera do miejsca bólu ➤ koncentruje się w miejscu zapalenia ➤ szybko likwiduje ból SKUTECZNA POMOC W LECZENIU BÓLU ZE STRONY UKŁADU RUCHU
Niezbędnik rowerzysty Rynek rowerowy pełen jest mniej lub bardziej przydatnych gadżetów. W pierwszej kolejności należy jednak zaopatrzyć się w te elementy, które przełożą się na bezpieczeństwo naszej jazdy, ale
ŻEL
też innych użytkowników drogi. – „Kask to podstawa, niezależnie od tego, czy jeździsz rekreacyjnie, czy wyczynowo. Zwiększa bezpieczeństwo jazdy, może nawet uratować nam życie” – przekonuje mój rozmówca. – „Dotyczy to nie tylko upadków, ale również jazdy w lesie, pod gałęziami. Dobrze dobrany kask
J
AEROZOL NA SKÓRĘ
1. NAZWA: Traumon Etofenamatum 2. SKŁAD: 1 ml roztworu zawiera 100 mg etofenamatu. 1 g żelu zawiera 100 mg etofenamatu. 3. POSTAĆ FARMACEUTYCZNA: aerozol na skórę, roztwór/żel. 4. WSKAZANIA DO STOSOWANIA: Tępe urazy, takie jak: stłuczenia, skręcenia, naciągnięcia mięśni, ścięgien i stawów. Choroba zwyrodnieniowa stawów kręgosłupa, kolanowych, barkowych. Reumatyzm pozastawowy: bóle okolicy krzyżowo-lędźwiowej, zmiany chorobowe w obrębie tkanek miękkich okołostawowych, tj. zapalenie kaletki maziowej, ścięgien, pochewek ścięgnistych, torebek stawowych (tzw. staw zamrożony), zapalenie nadkłykci. 5. PRZECIWWSKAZANIA: Leku Traumon nie należy stosować: w przypadku nadwrażliwości na etofenamat, kwas flufenamowy, inne niesteroidowe leki przeciwzapalne lub którąkolwiek substancję pomocniczą leku; w trzecim trymestrze ciąży; u dzieci i młodzieży, ze względu na niewystarczające dane kliniczne w tych grupach pacjentów. 6. PODMIOT ODPOWIEDZIALNY: MEDA AB, Szwecja. Pełna informacja o leku dostępna na życzenie w: Meda Pharmaceuticals Sp. z o.o., ul. Domaniewska 39A, 02-672 Warszawa, tel. +48 22 697 71 00, e-mail: meda@meda.pl TRA-D6/08/068/12-2015
Przed użyciem zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotyczące działań niepożądanych i dawkowanie oraz informacje dotyczące stosowania produktu leczniczego, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu | marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA | 43 lub zdrowiu.
FIT!
J
zapewni też właściwą wentylację w ciepłe dni, a wyposażony w daszek ochroni nasze oczy przed promieniami słonecznymi. Pamiętajmy, że tak jak różne są modele rowerów, tak i kaski różnią się ze względu na ich przeznaczenie. Tu z pomocą przyjdzie nam znowu profesjonalny sprzedawca”. Z mojego punktu widzenia, nie tylko jako sportowca, pierwszorzędne znaczenie mają jeszcze ciepłe ochraniacze na buty, które stosuję przez cały niemal rok, oraz rękawice. Chronią one przed chłodem, zapobiegają otarciom i ślizganiu się dłoni po kierownicy, czyniąc tym samym naszą jazdę bezpieczniejszą. Nie warto ryzykować,
1
DZWONEK – przydatny zwłaszcza na ścieżkach rowerowych łączonych z trasami spacerowymi.
4
próbując sprawdzić, jak bardzo przydatne są podczas jazdy… okulary. Oczy trzeba zabezpieczyć przed małymi owadami, pyłkami czy kamykami, które mogą zostać odbite przez mijające nas samochody. Najlepiej zainwestować w specjalny model z wymiennymi szkiełkami – do jazdy za dnia, w nocy i przy dużym nasłonecznieniu. Koniecznie zadbajmy też o widoczność na drodze: wystarczą specjalne odblaskowe nakładki na kostki, lampka rowerowa albo specjalna odzież. Obowiązkowym elementem wyposażenia roweru są też lampki przednia i tylna.
2
KOSZYKI NA BIDON – bardzo wygodne, szczególnie te mocowane na ramie roweru.
LICZNIK – nawet najprostszy licznik rowerowy przyniesie informacje o tempie jazdy, pokonanej odległości oraz spalonych kaloriach.
5 44
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
Przezorny – ubezpieczony! Wiele firm ubezpieczeniowych oferuje polisę dla rowerzystów. Nie jest ona obowiązkowa, ale warto ją wykupić choćby sezonowo. Obejmuje ona nie tylko ubezpieczenie na wypadek kradzieży roweru, ale także OC i NW.
3 BIDONY – można w nich przewozić wodę i napoje. Wybierz taki z systemem termoregulacyjnym.
6
LUSTERKO – tradycyjne albo cyfrowe (z kamerką) znacznie zwiększy bezpieczeństwo jazdy wśród innych pojazdów. NARZĘDZIA – najprostszy, uniwersalny zestaw obejmuje imbusy, klucze krzyżowy i płaski oraz małe kombinerki.
FIT!
Samo zdrowie? Jazda na rowerze należy do najbezpieczniejszych form aktywności – nasze mięśnie są odciążone, a siła nacisku rozkładana jest równomiernie. Jeśli zatem trzymamy się zasad obowiązujących na drodze, nie szarżujemy i pamiętamy, iż nie jesteśmy jedynymi użytkownikami drogi, z pewnością nic nam nie grozi. Przed dłuższą jazdą możemy wykonać klasyczną rozgrzewkę, Bogumił przekonuje jednak, że dbając o aktywność fizyczną przez cały rok, a nie tylko w sezonie, i jadąc świadomie, rozgrzejemy się już na pierwszym podjeździe. – Gorzej, jeśli nasza aktywność jest sporadyczna i ograniczamy ją do sezonowych zrywów – wówczas łatwo o urazy związane z przeciążeniem mięśni. Trudniej
chłodzące okłady czy natryski. Jeśli jednak podejrzewamy, że nastąpiło zwichnięcie lub złamanie kończyny – nie zwlekajmy i jak najprędzej skonsultujmy się z lekarzem. Jak trenują rowerzyści poza sezonem? Oczywiście nie brak wśród nas tych, dla których sezon rowerowy trwa przez cały rok. Większość rowerzystów amatorów odczuwa jednak duży dyskomfort i nie czuje się pewnie na jednośladzie, gdy za oknem ziąb i plucha. Bogumił podpowiada, by nie marnować tego czasu, lecz poświęcić go na odpowiednie przygotowanie się – zaprawę techniczną i kondycyjną podczas zajęć na rowerach stacjonarnych: – To z jednej strony świetna zabawa, z drugiej trening, podczas którego w „sterylnych” warunkach możemy doskonalić nasze umiejętności i możliwości, budować świadomość własnego ciała. Gdy wiosną wsiądziemy na rower, dużo łatwiej będzie nam mierzyć się z realiami ruchu ulicznego.
Z dzieckiem na rowerze Siedmiolatek może już poruszać się samodzielnie na rowerze, jednak według Kodeksu drogowego do 10. roku życia pozostaje pieszym (musi mu towarzyszyć opiekun, wraz z którym może się przemieszczać po chodniku).
uniknąć urazów mechanicznych spowodowanych upadkiem, utratą kontroli nad rowerem. W przypadku lżejszych obrażeń, takich jak potłuczenia, wspomogą nas maści przeciwzapalne, które przyspieszają proces wchłaniania się krwiaków, zmniejszają opuchliznę i działają przeciwbólowo,
Rodzinne wyprawy rowerowe to wspaniała przygoda – budują więź, edukują, zachęcają do aktywności. Z perspektywy sportowca mają więcej zalet: – Takie wycieczki to najdoskonalsza forma treningu! Jazda z dzieckiem u boku, rozmowa z nim, pomoc maluchowi, na przykład dotknięcie jego pleców, by ułatwić mu pokonanie trudniejszego odcinka, nawiązywanie kontaktu wzrokowego z towarzyszami wyprawy – to wbrew pozorom niełatwa sztuka. To wszystko uczy uważności, ćwiczy naszą równowagę i koncentrację. Obmyślając trasę wycieczki, zawsze miejmy na uwadze obecność dziecka – zadbajmy o atrakcje i ciekawe widoki, zaplanujmy
też koniecznie przystanki na toaletę, posiłek czy rozprostowanie kości. Półtoraroczny szkrab ma już na tyle rozwinięte mięśnie, że może z nami podróżować w foteliku montowanym z przodu lub z tyłu roweru. Ważne, by dziecko nie zasypiało podczas jazdy – wstrząsy mogą być bardzo niebezpieczne dla jego kręgosłupa. Dla najmłodszych idealne będą przyczepki – zapewniają one większy komfort jazdy oraz ciekawe widoki. Dodatkowo, tak jak wózek, można je zabezpieczyć przed deszczem czy błotem, nakładając na nie specjalną osłonkę. Decydując się na tę formę transportu, zadbajmy jednak o towarzystwo drugiej osoby, która będzie mogła obserwować dziecko.
Rodzinna wyprawa – sprawdź, czy WSZYSTKO MASZ: • napoje (najlepiej niegazowana woda mineralna, a w chłodne dni termos z herbatą) • przekąski (herbatniki, jabłka, batoniki musli albo małe posiłki w słoiczkach) • zestaw plastrów z opatrunkiem, woda utleniona • nawilżane chusteczki • środki odstraszające owady • odpowiednia odzież (wiatrówka, kurtka przeciwdeszczowa) • kask i okulary ochronne • maść na stłuczenia
REKLAMA
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
45
FIT! Spacer nie tylko dodaje energii, ale również pomaga w wyciszeniu się i dotlenieniu. Niezwykłą jego zaletą jest, że spacerować można w każdym wieku, niemal o każdej porze dnia i roku, samemu lub w towarzystwie, a ten przyjemny wysiłek pomaga w walce z chorobami cywilizacyjnymi, takimi jak otyłość, nadciśnienie, bóle kręgosłupa, miażdżyca i zawał serca. Na co więc czekać?
Weronika Świerzewska – redaktor portalu tri-fun. pl i autorka bloga tritrenuje.bloog.pl, dyplomowany coach. Układa plany dietetyczne i treningowe, doradza w zdrowym odżywianiu, biega, jeździ na rowerze, startuje w triathlonach i maratonach, gdzie wielokrotnie stanęła na podium.
Na rodzimym podwórku również znajdziemy seniorów, którzy sportową karierę rozpoczęli na jesieni życia. Marian Parusiński zaczął biegać mając 58 lat; ustanowił kilka rekordów Polski w coraz wyższych kategoriach wiekowych, odnosił też sukcesy za granicą. Jerzy Kuszakiewicz był rekordzistą świata w biegach maratońskich w kategorii wiekowej 85–89 lat, a karierę biegową rozpoczął tuż przed 60. urodzinami. Wojciech Grochocki wygrał berliński maraton w kategorii M-75, czyli mężczyzn powyżej 75. roku życia. Statystycznie żyjemy coraz dłużej – w Polsce mężczyzna żyje ok. 72 lat, a kobieta – prawie 81 lat. Szacuje się, że w 2050 roku jedna piąta społeczeństwa będzie miała ponad 65 lat. Starzejemy się, ale i poprawiamy zdrowie oraz mobilność.
Wydłuż życie sportem
✎ Weronika Świerzewska
NA SPACER
marsz! 10 TYS. kroków dziennie Badania przeprowadzone przez naukowców w wielu europejskich krajach udowodniły, że spacery pomagają w walce z bólem stawów oraz zapobiegają chorobom serca. Kilkunastominutowy, spokojny marsz wspomaga działanie leków przeciwbólowych. Badacze obliczyli, że 10 000 kroków dziennie wystarczy, aby odczuć poprawę. Dla porównania: krok osoby dorosłej mierzy w przybliżeniu 60–80 cm (dolna granica – kroki kobiece, górna – męskie). Łatwo obliczyć, że 10 tys. kroków kobiety to 6,5 km; czyli 200 m to ponad 300 kroków. Człowiek chodzi z prędkością ok. 5 km/h – wystarczy więc niewiele ponad godzina marszu dziennie (wliczając wszystkie aktywności, łącznie z drogą do pracy, sklepu, spacerem z psem), by zapewnić sobie zdrowie. Spacery pomagają w walce z osteoporozą i mogą być środkiem profilaktycznym na tę
46
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
oraz inne choroby, a szczególnie na schorzenia sercowe. Ruch na świeżym powietrzu o każdej porze roku poprawia samopoczucie oraz uodparnia organizm. Spacery są sprzymierzeńcem w walce z dodatkowymi kilogramami, których z wiekiem często przybywa – wolny spacer pomaga spalić średnio 200 kcal w ciągu godziny, a szybki marsz – aż 300 kcal.
Małymi kroczkami do zdrowia Do aktywnego spędzania wolnego czasu zachęcam szczególnie osoby po 50. roku życia – nie kojarzmy sportu jedynie z młodością. Wigor i dobra energia tkwią w podejściu do ruchu, o czym świadczą imprezy sportowe, na których z roku na rok przybywa seniorów. Fauja Singh, przygodę ze sportem rozpoczął po osiemdziesiątce. Mając 93 lata poprawił o niemal godzinę rekord świata w swojej grupie wiekowej w biegu maratońskim. Motywujące?
Te przykłady jednostek, które postanowiły zmienić swoje życie na emeryturze sportem to jedno; drugie to badania prowadzone na całym świecie, które dowodzą słuszności tych postanowień. Badania kalifornijskich naukowców ze Stanford University School of Medicine wykazały, że sport jest korzystny dla seniorów i warto zacząć go uprawiać nawet w dojrzałym wieku. Amerykańscy badacze obserwowali grupę 1000 osób po 50. roku życia. Połowa z nich prowadziła aktywne życie, często biegając. Pozostali prowadzili siedzący tryb życia. Po 20 latach wyniki badań były oczywiste – w grupie aktywnych seniorów umieralność była niższa o ponad połowę, mniejsza była też liczba zachorowań na choroby serca i układu krwionośnego (o 22%). Aktywni seniorzy później stawali się niedołężni. Prowadzący badania doktor James Fries zwrócił uwagę na fakt, że nie da się powstrzymać procesu starzenia, ale uprawianie sportu może go opóźnić o kilka lat. Pozwala też zachować większy komfort życia i niezależność. Badacze z University of Vermont College of Medicine obserwowali 74 ochotników, którzy zmagali się z nadwagą i chorobą wieńcową. Średni wiek uczestników wynosił 64 lata. Pacjenci zostali losowo przydzieleni na 5 miesięcy do dwóch różnych programów ćwiczeniowych. Pierwszy zakładał spacerowanie od 45 do 60 minut dziennie w umiarkowanym tempie 5–6 razy w tygodniu; podczas wysiłku spalano w sumie około 3000 kcal tygodniowo. Drugi program rehabilitacji zawierał spacer, kolarstwo lub wioślarstwo w szybszym tempie 25–40 minut 3 razy w tygodniu; spalano około 800 kcal tygodniowo. Badacze podsumowali wyniki i stwierdzili, że w porównaniu z pacjentami drugiej grupy, który ćwiczyli intensywniej, lecz rzadziej, u osób spacerujących nastąpiła znaczna poprawa zdrowia i obniżenie ryzyka chorób serca, w tym wrażliwość na insulinę, stężenie cholesterolu i ciśnienie krwi. Ponadto, co ciekawe, spacerowicze
FIT! więcej schudli – nie tylko udało im się zmniejszyć ilość tkanki tłuszczowej, ale i obwód w talii.
Zapobiegaj i ćwicz Na dobre samopoczucie i kondycję seniora pracuje się całe życie – dobry stan zdrowia na emeryturze zależy od wcześniej prowadzonego trybu życia. Wraz z wiekiem obniża się potencjał biologiczny człowieka. Z czasem zmniejsza się wydolność oddechowa, siła i objętość mięśni, a to sprawia, że codzienne funkcjonowanie i proste czynności są coraz trudniejsze. Wzrasta liczba współistniejących chorób przewlekłych. Gdy się starzejemy, ujawniają się wszystkie konsekwencje złego odżywiania, stresu, braku ruchu, palenia papierosów czy nadużywania alkoholu. Naukowcy dowodzą, że codzienny trening fizyczny, w porównaniu z osobami prowadzącymi siedzący tryb życia, poprawia kondycję i nawet o 20 lat opóźnia spadek siły życiowej.
Remedium na choroby Aktywność fizyczna to środek profilaktyczny na problemy związane z przemianą materii, choroby dróg oddechowych, choroby wieńcowe. Z czasem, gdy siły i zdrowie na to pozwolą, ćwiczenia mogą stać się intensywniejsze. Dobór aktywności powinien być zindywidualizowany, poprzedzony konsultacją z lekarzem i trenerem. Kanadyjski magazyn naukowy „The Medical Post” publikuje stwierdzenie, że nawet spokojna
przechadzka sprzyja zdrowiu. Publikacja w „The New England Journal of Medicine” informuje czytelników, że przebycie każdego dnia nawet niecałego kilometra pozytywnie wpływa na długość życia.
Ruch to przyjemność Nie zniechęcajmy się. Regularne spacery, początki aktywności na świeżym powietrzu nie muszą być długie i forsujące. Ruch ma być przede wszystkim przyjemnością i elementem wyzwalającym endorfiny. Nie należy narzucać
sobie zbyt dużego tempa, obciążenia i wymagań. Wysiłek fizyczny powinien wyglądać jak wędrówka po schodach – krok po kroku, schodek po schodku, od samego dołu, pokonując kolejne stopnie. 45 minut takiego wysiłku 3–4 razy w tygodniu pomoże organizmowi lepiej działać. Na początek zacznijmy ćwiczyć i ogólnie wzmacniać wszystkie partie mięśni. Najpierw czas na spacery, potem może marszobiegi, biegi na krótsze dystanse. W miarę poprawy kondycji i wydolności tlenowej organizmu można zwiększać intensywność ćwiczeń, zwiększać dystanse biegów.
Jedz i czuj się lepiej
Jak ćwiczyć? Ćwiczenia siłowe, które wzmacniają określone partie mięśni, warto połączyć z ćwiczeniami aerobowymi, czyli takimi jak jazda na rowerze, bieganie, spacery i pływanie. Wymienione aktywności fizyczne warto uprawiać minimum 30 minut co najmniej 3 razy w tygodniu, by móc poczuć się lepiej i zachować długo sprawność. Ćwiczenia rozciągające, które są trzecią grupą, zaleca się wykonywać codziennie.
Poza wysiłkiem fizycznym ważna jest odpowiednio zbilansowana dieta. Do prawidłowego funkcjonowania seniorzy potrzebują więcej witamin i składników mineralnych. Nie ma nic lepszego niż owoce i warzywa, które ich dostarczą. Dieta powinna zawierać witaminę A, która poprawia wzrok, a znaleźć ją można w marchwi, szpinaku, pomidorach. Ważna jest witamina C, którą znajdziemy nie tylko w cytrusach, ale też w pietruszce. Osoby starsze powinny dbać o stawy i kości, dlatego warto zwrócić uwagę na suplementację witaminą D oraz produktami zawierającymi białko i wapń. Zielona herbata pomaga w obniżeniu ciśnienia, a w połączeniu z ruchem może pomóc się wyciszyć. REKLAMA
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
47
KĄCIK DIABETYKA
Słodka
alternatywa
✎ Magdalena Matysiak-Płoszaj Cukier chowa się w diecie pod różnymi postaciami i w wielu produktach. Nie ma dobrej opinii – jego nadmiar w diecie powoduję nadwagę i otyłość oraz prowadzi do cukrzycy. Kanadyjscy naukowcy twierdzą, że nadmiar cukrów prostych w jadłospisie może być powodem trądziku, nadmiernego owłosienia u kobiet czy niepłodności. Czym innym więc posłodzić, żeby sobie nie zaszkodzić? Magdalena Matysiak-Płoszaj – dietetyk
48
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
1. STEWIA – ALTERNATYWA NIE TYLKO DLA CUKRZYKÓW Stewia, zwana również potocznie „miodowymi liśćmi” czy „słodkim zielem”, znana była od wieków w Południowej Ameryce – głównie Brazylii i Paragwaju, i wykorzystywana w kuchni do słodzenia oraz jako środek leczniczy. Stevia rebaudiana – najsłodsza z gatunku to roślina z rodziny astrowatych, wieloletnia, nadająca się do uprawy zarówno doniczkowej, jak i w gruncie, przy czym nie jest odporna na mróz. Na czym polegają atuty stewii i czym tak naprawdę góruje nad tradycyjnym cukrem? To ciekawa propozycja dla diabetyków, ale także osób dbających o zdrowie i figurę. Stewia jest aż 300 razy słodsza niż cukier buraczany, a praktycznie nie dostarcza kalorii, wykazując
Stewia w kuchni Stewią osłodzimy kawę, herbatę, ser do naleśników, owsiankę, jabłka prażone, różne desery, kakao. Trzeba jednak pamiętać, że stewia nie nadaje się do zrobienia karmelu, a także nie fermentuje, więc nie zrobimy z niej ciasta drożdżowego.
KĄCIK DIABETYKA przy tym liczne działania prozdrowotne: hipoglikemizujące, hipotensyjne, przeciwzapalne, przeciwnowotworowe czy przeciwbiegunkowe. Doskonale sprawdza się w żywieniu chorych na cukrzycę, gdyż pozwala cieszyć się słodkim smakiem i nie podnosi glukozy we krwi. Naukowcy przypisują tym słodkim liściom z Paragwaju korzystny wpływ także na ciśnienie krwi u osób z nadciśnieniem. Warto pamiętać, że stewia świetnie sprawdza się w profilaktyce próchnicy, chroni zęby działając przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybiczo, dlatego też często wykorzystywana jest w produkcji płynów do płukania ust i past do zębów. To nie koniec jej pozytywnego wpływu na organizm, stewia – miodowa yerba – zawiera cenne witaminy i minerały, takie jak: kwas foliowy, witaminę C, wapń, potas, magnez, żelazo oraz przeciwutleniacze. Doskonale sprawdza się w kuchni, a Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) ocenia ją jako bezpieczną i nietoksyczną, dopuszczając jako dodatek do żywności.
Ostrożność wskazana Kupując preparaty ze stewią, należy pamiętać, że nie wszystkie są takiej samej jakości. Każdorazowo należy sprawdzić skład produktu, a więc ilość poszczególnych składników. Sam fakt występowania stewii w produkcie nie gwarantuje, że nie ma w nim także cukru.
Gdzie szukać? Stewię można kupić w każdym sklepie ze zdrową żywnością czy w sklepie zielarskim, także niektóre apteki maja ją w asortymencie. Dostępna jest pod różnymi postaciami. Do wyboru są susz z liści, płyn, proszek, saszetki lub tabletki. Sława miodowych liści nabiera coraz większego rozpędu – na rynku pojawiają się produkty słodzone stewią. Bez problemu można kupić gumy do żucia ze stewią (bez cukru i aspartamu), jak i czekolady – gorzkie, mleczne, z orzechami czy owocami; czekolady słodzone stewią są najczęściej bezglutenowe. Największe koncerny napoi gazowanych, Pepsi-Cola i Coca-Cola, również chcą używać do słodzenia swoich produktów niskokalorycznej stewii. Osoby stosujące w jadłospisie liście stewii mogą również spróbować jogurtów nią słodzonych.
2. KSYLITOL – ZDROWY ZAMIENNIK CUKRU SPOŻYWCZEGO? Cukier brzozowy, czyli ksylitol, to kolejna propozycja naturalnego wymiennika tradycyjnego cukru. Ten alkohol cukrowy wyglądem i smakiem przypomina cukier buraczany, ale zawiera około 40% kalorii mniej, ponadto ma bardzo niski indeks glikemiczny (IG = 7), dla porównania zwykły cukier ma IG = 60. Ten naturalny słodzik świetnie sprawdza się w diecie cukrzycowej – nie powoduje skoków glukozy we krwi oraz nie stymuluje wydzielania insuliny; ksylitol będzie dobry także dla osób zmagających się z nadwagą i otyłością. Ksylitol chroni zęby poprzez zwiększenie wchłaniania wapnia oraz produkcji śliny, a także zmniejszenia jej kwasowości. Liczne badania oraz Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) potwierdzają, że jest bezpieczny dla organizmu, jednak należy uważać z jego nadmiarem w diecie, gdyż może powodować nadmierne gromadzenie się gazów, biegunki czy skurcze.
Ksylitol jest najsłodszym ze wszystkich masowych substytutów cukru. Dużym jego atutem jest odporność na wysokie temperatury, dzięki czemu nadaje się do produkcji ciast i przetworów owocowych. Sklepy internetowe oraz tradycyjne sklepy ze zdrową żywnością mają wiele produktów z ksylitolem – drażetki, lizaki, landrynki, duży wybór czekolad, a także gumy do żucia i owocowe konfitury.
3.SZTUCZNE SŁODZIKI – POD LUPĄ Sztuczne słodziki to również alternatywa dla tradycyjnego cukru, ale czy są zdrowe i bezpieczne? Bezpieczeństwo ich stosowania jest i było przedmiotem zarówno wielu badań naukowych, jak i licznych kontrowersji. Przyjrzyjmy się bliżej dwóm najbardziej popularnym, a są to aspartam i aesulfam K. Wynaleziony przypadkowo przez Jamesa M. Schlattera aspartam to ester metylowy, który jest 180 razy słodszy od cukru, a przy tym nie dostarcza kalorii i jest odpowiedni dla osób z cukrzycą, minusem jest jednak to, że nie nadaje się do wypieków. O jego efektach ubocznych mówi się wiele, np. że może powodować nowotwoREKLAMA
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
49
J
KĄCIK DIABETYKA
J
ry, jednak brak dokładnych i potwierdzając badań. Komitety ds. dodatków do żywności uważają go za bezpieczny, możemy go spotkać w wielu produktach pod symbolem E-951, m.in. w jogurtach, napojach i sokach, a także multiwitaminach i lekach. Natomiast acesulfan K to słodzik 150 razy słodszy od sacharozy, jego bezpieczeństwo stosowania jest sporem wielu naukowców, a jego obecność w żywności musi być wyraźnie zaznaczona na etykiecie. Mała jego ilość nie jest szkodliwa (max. 9 mg na 1 kg ciała). To substancja odporna na wysoką temperaturę, może być więc używana przy wypieku ciast czy chleba. Uwaga – sztuczne słodziki to tymczasowo dobry zamiennik cukru w diecie. Pamiętajmy, że to chemiczne związki, których nadmierne spożywanie może być w efekcie szkodliwe dla organizmu (efektami ubocznymi mogą być bóle głowy, zawroty głowy, zmiany skórne, wahania nastrojów). Nadużywanie słodzików może prowadzić do tycia, a nie gubienia kilogramów lub utrzymania wagi, co związane jest z zaburzeniem naturalnej chemii w mózgu oraz gospodarki hormonalnej odpowiedzialnej za regulowanie apetytu i uczucia nasycenia. Produkty zastępujące cukier są słodsze w smaku, dezorientują więc receptory smaku, które odbierają produkty mniej słodkie, ale zdrowe, jako niesmaczne. I tak zamyka się błędne koło – sięgamy po produkty bardziej kaloryczne, by zaspokoić swoje smakowe potrzeby.
4. INNE – NA CO LEPIEJ ZAMIENIĆ CUKIER? Istnieją jeszcze inne, mniej oczywiste zamienniki dla białego cukru, które można znaleźć w wielu produktach, choć z ich spożyciem na pewno trzeba znacznie bardziej uważać. Są to: • syrop glukozowo-fruktozowy z owoców – nie mylić z syropem ze skrobii kukurydzianej, produkowanym na masową skalę i niezdrowym. Ten syrop wytwarza się z owoców, np. daktyli, jabłek i winogron; jest więc i słodki, i zdrowy, gdyż zawiera sporo witamin. Ma niski indeks glikemiczny, więc zaspokaja apetyt na dłużej. Można go dodać np. do herbaty lub zimnych napojów; • syrop klonowy – wytwarzany z pnia klonu, kojarzony jako amerykańskimi dodatek do naleśników lub gofrów. To gęsty, złocisty sos, zawierający dużo cynku, manganu i fosforu; nie ma konserwantów. Choć ma mniej kalorii od cukru i miodu, niestety cechuje się wysokim indeksem glikemicznym, więc w diecie cukrzycowej powinien być obecny raczej od święta.
50
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
UWAGA! Jeśli masz w domu zwierzę, uważaj – ksylitol jest bardzo toksyczny dla psów, gdyż u tych zwierząt może powodować produkcje dużych ilości insuliny.
Ksylitol w diecie antyaging Redukując wydzielanie insuliny, przeciwdziała otyłości oraz procesom przedwczesnego starzenia. Tym samym ksylitol przyswojony przez organizm wspomaga usuwanie wolnych rodników, przyczyniając się do przedłużenia sprawności tkanek i narządów.
Kobiety w ciąży i osoby chore na fenyloketonurię nie powinny stosować sztucznych słodzików.
KĄCIK DIABETYKA Tabela. Porównanie produktów słodzących
PRODUKT
KCAL W 100 G
INDEKS GLIKEMICZNY (IG)
BEZPIECZNY DLA ZĘBÓW
ODPOWIEDNI DLA CUKRZYKÓW
ODPOWIEDNI DO WYPIEKÓW
STEWIA
0
3
TAK
TAK
TAK
KSYLITOL
240
7
TAK
TAK
TAK
SZTUCZNE SŁODZIKI
0
0
TAK
TAK, ALE W MAŁYCH ILOŚCIACH
NIE
BIAŁY CUKIER
405
60
NIE
NIE
TAK
REKLAMA
Przeznaczony jest do pielęgnacji suchej skóry stóp, skłonnej do rogowacenia i pękania. Jego nawilżająco-ochronne działanie wynika z unikalnego połączenia mocznika, ruszczyka, oraz witaminy E. mocznik 10% – nawilża, działa przeciwbakteryjnie ruszczyk
– pobudza mikrokrążenia, działa przeciwzapalnie
mikrosrebro – posiada silne właściwości bakteriobójcze, grzybobójcze i wirusobójcze witamina E
– zapobiega wysuszeniu skóry i powstawaniu stanów zapalnych, poprawia elastyczność skóry Posiada potwierdzone badaniami właściwości hypoalergiczne. | marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
BIO.04.05.13
51
www.bioton.pl
KĄCIK DIABETYKA
smacznie I dietetycznie
Liczba osób cierpiących na cukrzycę czy insulinooporność powiększa się z roku na rok. Diabetycy zazwyczaj nie mogą sobie pozwolić na tradycyjne słodkości i muszą znacznie ograniczać konwencjonalne wyroby. Czy jednak muszą zupełnie zrezygnować z deserów? Niekoniecznie! Wystarczy sprytnie wybrać produkty i cieszyć się zachwycającym smakiem zdrowych (bezcukrowych!) delicji. Przedstawiamy trzy inspiracje, które doskonale sprawdzą się dla amatorów słodkości (nie tylko tych diabetycznych!).
✎ Magdalena Olańska
Magdalena Olańska – dietetyk, certyfikowany diet coach, propagatorka zdrowego odżywiania. Brała udział w programach organizowanych przez Polskie Towarzystwo Dietetyki (m.in. Mądre żywienie, zdrowe pokolenie oraz 1000 wizyt dla serca), do którego należy.
Surowy mus czekoladowy Awokado, dzięki wysokiej zawartości jednonienasyconych kwasów tłuszczowych, pomaga obniżyć indeks glikemiczny całego deseru i spowalnia wyrzut insuliny do krwiobiegu. Banany mimo że obfitujące w cukry proste, to bogate także w błonnik i składniki odżywcze wspomagające metabolizm węglowodanów (m.in. witaminy z grupy B, zwłaszcza B6) – będą doskonałym składnikiem diabetycznego deseru. Trzeci składnik – gorzkie kakao, obfituje we flawonole i inne związki aktywne, poprawiając wrażliwość organizmu na insulinę. Oto trio doskonałe.
c 5 min. łatwe składniki:
1 szt. awokado I 2 łyżki gorzkiego kakao I 1 duży, dojrzały banan I ksylitol / erytrol I opcjonalnie: orzechy nerkowca, pistacje PRZYGOTOWANIE:
Dojrzałe awokado miksujemy z gorzkim kakao i bananem na gładki mus; w razie potrzeby dodajemy odrobinę ksylitolu bądź erytrolu (by poprawić smak). Deser można posypać pokruszonymi orzechami nerkowca lub pistacjami (dla ozdoby, smaku i dodatkowych właściwości zdrowotnych).
52
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
KĄCIK DIABETYKA
Szarlotka jaglana
c 10 min. + pieczenie łatwe składniki:
350 g kaszy jaglanej (surowej) I 1 kg jabłek startych na tarce o dużych oczkach I 1 banan I 1/2 szklanki daktyli I 1 łyżka cynamonu I 1 łyżeczka kardamonu I 1/2 szklanki gorącej wody PRZYGOTOWANIE:
Daktyle zalewamy wrzątkiem i zostawiamy na kilka minut aż zmiękną. Odsączamy je z wody i miksujemy z bananem; następnie mieszamy całość z kaszą i startymi jabłkami. Dodajemy cynamon i kardamon, mieszamy, umieszczamy w żaroodpornym naczyniu i pieczemy 1 godzinę (termoobieg, 180°C).
Ciasto gruszkowe
c 20 min. + pieczenie łatwe składniki:
1 kg gruszek I 0,5 szklanki pestek słonecznika I 0,5 szklanki orzechów włoskich I 2 szklanki mąki orkiszowej I 2 łyżki nasion sezamu I 0,5 łyżeczki cynamonu I 1 łyżka oleju rzepakowego (do smarowania formy; można zastąpić papierem do pieczenia) PRZYGOTOWANIE:
Obieramy gruszki i miksujemy je w blenderze na gładką masę. Mielimy orzechy oraz słonecznik, dodajemy do masy z gruszek. Dodajemy pozostałe składniki. Wkładamy do okrągłej formy wysmarowanej tłuszczem / wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy 20-30 minut w 180°C do suchego patyczka.
Ciasteczka owsiane Ciasteczka te to kopalnia błonnika i węglowodanów złożonych, pomagających utrzymywać stały poziom cukry we krwi. Dodatek wiórków kokosowych dodatkowo dostarcza kolejną porcję błonnika, a także zdrowego tłuszczu, tak ważnego dla diabetyków.
c 20 min. średnio trudne składniki:
1/2 szklanki owsianych płatków górskich I 1/5 szklanki wiórków kokosowych I garść posiekanej, suszonej żurawiny (bez cukru) I szczypta proszku do pieczenia I 1 duży dojrzały banan PRZYGOTOWANIE:
Do miski wrzucamy płatki owsiane, rozgniecionego widelcem banana oraz szczyptę proszku do pieczenia. Mieszamy dokładnie, dodając wiórki kokosowe i żurawinę. Wyrabiamy masę, a następnie rękoma kształtujemy kulki wielkości małego orzecha włoskiego i spłaszczamy je. Układamy na blachę wyłożoną papierem i pieczemy w nagrzanym do 170°C piekarniku z termoobiegiem, przez ok. 10 minut (do zezłocenia).
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
53
BLIŻEJ NAS
Marta Andrzejczak – psycholog, pedagog
✎ Marta Andrzejczak
DZIADKOWIE XXI WIEKU
W czasach wielu zmian jedno wydaje się niewzruszone – ciepło, wyrozumiałość, cierpliwość i mądrość, czyli cechy kojarzone z babcią i dziadkiem. Czy nowoczesna rzeczywistość wpłynęła na to, jak ich postrzegamy? Jaką rolę odgrywają dziadkowie w wychowaniu naszych pociech?
54
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
BLIŻEJ NAS Wyzwania późnej dorosłości Szybko zachodzące zmiany (ustrojowe, technologiczne, kulturowo-społeczne, demograficzne) wymagają równie szybkiego adaptowania się do nich. Jest to zadanie trudne dla niejednego nastolatka i dorosłego, którzy w tym nowoczesnym świecie się wychowali, a szczególnym wyzwaniem jest dla dziadków, których młodość upływała w diametralnie innym świecie. W tej nowej rzeczywistości dookreślenia własnej tożsamości szukają szczególnie seniorzy rodzin. Warto jednak pamiętać, że dziadkowie nie zawsze są w podeszłym wieku – babcią lub dziadkiem może zostać osoba 40-letnia, a więc wciąż zaangażowana w życie zawodowe i towarzyskie, która nie zawsze w pełni identyfikuje się z nową rolą. Nie zawsze jest to osoba w wieku 60+, przebywająca na emeryturze, dysponująca dużą ilością czasu i nieskończoną cierpliwością, jak chciałby stereotyp. Niezależnie od wieku, każda babcia i każdy dziadek borykają się z wyzwaniem posiadania wnucząt, pogodzenia nowej roli z dotychczas pełnionymi, a także własnymi marzeniami i ograniczeniami. To jak wyglądają relacje dziadków z pozostałą częścią rodziny, zależy od sposoby pełnienia przez nich roli, a także od tego, jak (i czy w ogóle) się z nią identyfikują.
przypomina zastępowanie rodziców dziadkami. Podejmowanie stałej opieki, aktywne uczestniczenie w życiu wnuków, wspólne odrabianie lekcji, rozmawianie o codzienności, przeżywanie różnych wydarzeń czy nawet gotowanie i jedzenie obiadów – innymi słowy wszystkie codzienne rytuały – do złudzenia przypominają pełne życie rodzinne i prowadzą do nawiązania bardzo bliskiej, emocjonalnej relacji. Różnica polega jednak na tym, że w miejscu rodziców są dziadkowie. Częściej będą oni do tej roli zapraszani, gdy rodzice są dla dziecka fizycznie lub emocjonalnie niedostępni. W tym wypadku życie prywatne babci i dziadka schodzi na dalszy plan, a większą część energii przeznaczają na wspieranie młodszego pokolenia. Kłopotem mogą być szczególnie wyraźnie uwidaczniające się różnice pokoleniowe oraz między metodami wychowawczymi, co bywa źródłem konfliktów.
wnuków z dziadkami pośredniczą rodzice i nierzadko od ich nastawienia zależy jakość tego kontaktu, opinia o dziadkach, chęć ich odwiedzania, przyjmowania od nich pomocy, ale też dawania wsparcia. Z pewnością jednak dla dziecka środowisko dziadków jest znane od urodzenia, a więc jest bezpieczne i przewidywalne, więc właśnie dziadkom śmiało można powierzyć opiekę nad maluchami. Zaangażowanie babci i dziadka w system rodzinny, przy zachowaniu optymalnej bliskości i potrzebnego dystansu, pomaga też łagodzić napięcia narastające między własnymi dziećmi a ich rodzicami. Babcia lub dziadek mogą inaczej ocenić sytuację, podpowiedzieć rozwiązanie, czy po prostu wysłuchać i w ten sposób pozwolić emocjom opaść. Poza tym doświadczanie relacji z dziadkami kształtuje przyszłą postawę wobec własnych wnuków, czy do osób starszych w ogóle, jest więc cenną lekcją relacji międzyludzkich.
Złoty środek
Dziadkowie pomagają także w budowaniu tożsamości całej rodziny, zacieśnianiu pokoleniowych więzi i powielania zwyczajów. Jako osoby starsze, a więc dłużej będące świadkami różnych wydarzeń w rodzinie, mogą podzielić się różnymi anegdotami, ale też opowiedzieć o doświadczeniach z dzieciństwa i życia różnych członków rodziny, także tych, których już zabrakło i których wnuki nie miały szansy poznać. Dziadkowie są więc filarami tradycji. Korzyści są jednak obopólne. Wnuki obserwują pewną stałość i inny świat, który składa się z lat doświadczenia babci lub dziadka, natomiast wnuki mogą dziadkom „tłumaczyć” nowoczesną, galopującą rzeczywistość, ponieważ dużo lepiej się w niej orientują. Choć w relacji na linii dziadkowie-rodzice-wnuki może wystąpić wiele konfliktów, korzyści z utrzymywania i pielęgnowania tych więzi są niezastąpione. Tym bardziej, że wielu napięć można uniknąć dzięki jasnej, szczerej rozmowie o naszych oczekiwaniach i odczuciach.
Dziadkowie z dystansem W niektórych rodzinach babcia, która zawsze wycałuje, pocieszy i wesprze, czy dziadek, który zna się na wszystkim i zawsze potrafi doradzić, to jedynie mit. Życiowa rola babci lub dziadka może mieć dla tej grupy dużo mniejsze znaczenie, niż np. troska o własne zdrowie, doświadczanie przyjemności, utrzymywanie kontaktów towarzyskich. Wówczas kontakt z wnukami jest bardzo ograniczony, zdystansowany, jako że nie jest to istotny aspekt życia dziadków. Nie musi się to wiązać ze względnie młodym wiekiem, dotyczy to bowiem także dojrzałych osób, niepracujących zawodowo. Kosztem zaangażowania i okazywania troski młodszym pokoleniom, tacy dziadkowie inwestują więcej energii we własny rozwój.
Druga mama, drugi tata Przeciwieństwem niezaangażowanego dziadka są „drudzy rodzice”. Wydaje się, że młode pokolenie, próbując łączyć rozwój kariery i zarabianie pieniędzy z rodzicielstwem, oczekuje od dziadków zajęcia się wnukami, a dziadkowie, nierzadko dysponując większą ilością czasu, chętnie na to przystają. Czasami jednak negatywnie przyjmuje to formę bezpłatnej, niemal całodobowej opieki. Zbyt bliska relacja, nawiązana z własnej inicjatywy lub wymuszona na starszych osobach,
Istnieją też dziadkowie, którzy łączą cechy ciepła i dawania wsparcia z wypełnianiem innych ról. Dzięki temu mają kontakt z wnukami, nawet identyfikując się z popularnym stereotypem i je rozpieszczając (choć narzekają na to rodzice, wydaje się, że byliby rozczarowani, gdyby było inaczej), chętnie spędzając z najmłodszymi czas, ale też dbając o swoje kontakty towarzyskie, rozwijanie zainteresowań, dbanie o zdrowie. Tacy dziadkowie nie dublują roli rodziców, ale też nie ograniczają kontaktów z wnukami – w optymalny sposób towarzyszą rodzinie w całym procesie rozwoju i wychowywania, jednocześnie troszcząc się także o siebie. Dzięki temu mają czas na pójście z wnukami na plac zabaw, a później ze znajomymi na koncert.
DZIADKOWIE SĄ WAŻNI Rozwijanie międzygeneracyjnych relacji na przestrzeni pokoleń, czyli utrzymywanie kontaktów wnuków z dziadkami, potencjalnie może przynieść wiele korzyści. W kontaktach
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
55
KOMU W DROGĘ...
urlop ✎ Maciej Fliger
NA ZIELONO
Latem wypoczynek z dziećmi najlepiej planować blisko kąpielisk. Zimą – tam gdzie pokrywa śnieżna pozwala na aktywne uprawianie sportów zimowych. A dokąd pojechać wiosną, jeśli czas lub fundusze nie pozwalają na lot do ciepłych krajów? To wymarzony czas, by poznać piękno polskiej przyrody.
56
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
KOMU W DROGĘ...
NADBIEBRZAŃSKIE ŁĄKI I OLSY Wiosennej turystyki Polacy uczą się od niedawna. Długo nie docenialiśmy przyrodniczej wyjątkowości terenów, które właśnie w tej porze roku okazują swoje największe walory. Dopiero od roku 1990 zaczęto tworzyć parki narodowe, chroniące te miejsca, które najatrakcyjniej prezentują się wiosną, gdy poziom wód jest najwyższy. Nadbiebrzańskie łąki są tego dobrym przykładem. Wiosną rzeka potrafi zaskoczyć nawet miejscowych niespotykanym wcześniej rozlewiskiem czy meandrem. Każdy miłośnik zachodów słońca powinien zobaczyć, jak dzienna gwiazda chowa się za horyzont tuż za dzikimi trawami i nieokiełznanymi przez człowieka brzegami Biebrzy. Te wyjątkowe chwile najlepiej obserwować z jednej z kilku wież widokowych w południowym basenie rzeki. Umieszczono je na końcach starych grobli. Wczesną wiosną i tak potrzebować będziemy na taką wyprawę kaloszy, jeśli nie woderów, ale widok na końcu spaceru zrekompensuje wszelkie trudy. Z wież podziwiać też można żerujące na łąkach łosie oraz ptaki wielu rzadkich w naszym kraju gatunków. Na łąkach nad Biebrzą szczytem ingerencji człowieka jest wypas bydła czy koszenie traw tradycyjnymi metodami. Pobliskie gospodarstwa agroturystyczne promują tradycyjne, sprzyjające ochronie tych terenów rolnictwo, a na terenach parku odbywają się nawet mistrzostwa w ręcznych sianokosach. Dolina Biebrzy to jeden z najcenniejszych obszarów torfowiskowych w Europie. Jest też objęta adekwatną do tej wartości przyrodniczej ochroną. Poruszanie się po tych terenach należy zgłosić w siedzibie Biebrzańskiego Parku Narodowego w Osowcu-Twierdzy. Park jest już na tyle popularny, że istnieją podmioty wyspecjalizowane w przewodnictwie. Zaplanowanie pobytu, noclegów i wypraw ułatwia między innymi popularny wśród „biebrzniętych” – jak nazywa się fascynatów tych okolic – portal Biebrza Eco Travel (new.biebrza.com). Będąc w Osowcu-Twierdzy, trzeba koniecznie zwiedzieć… samą twierdzę, wzniesioną dla obrony wschodnich granic dawnego rosyjskiego imperium. Warto też przedrzeć się przez olsy, by w „Suchej Barci”, oznaczonej na mapach jako osada Budy, poznać „Króla Biebrzy”. Krzysztof Kawenczyński przed laty opuścił Warszawę, by zamienić prowadzenie antykwariatu na życie w drewnianej zagrodzie, na pograniczu olsowych lasów i bagien, w otoczeniu domowych zwierząt. Jego domy to specyficzne muzeum, łączące eksponaty z regionu z cennymi zabytkami piśmiennictwa. Atrakcją „Suchej Barci” jest także sam właściciel – żywy dowód na to, jak bardzo można się Biebrzą zafascynować.
J | marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
57
KOMU W DROGĘ...
J
DOLINA KAMIONKI… I GINĄCYCH RZEMIÓSŁ Kraina Stu Jezior – jak nazywa się czasem Pojezierze Międzychodzko-Sierakowskie – jest zaprzeczeniem stereotypu, że Wielkopolska to tylko rolnicze krajobrazy i trochę lasów. Odpowiednio zaplanowany pobyt na terenie tego pojezierza może dostarczyć wrażenia, że tereny ciągnące się od miasteczka Pszczew na krańcach Ziemi Lubuskiej po Wronki, leżące przy linii kolejowej Poznań–Szczecin, to swoiste „małe Mazury”. Nie tylko ze względu na dużą liczbę kąpielisk; na tym przedsionku Puszczy Noteckiej turyści odkrywają także różnorodne lasy, malownicze pagórki i zaskakująco wartkie rzeki. Jedną z nich jest Kamionka. Krótka, u źródeł niepozorna, w zalesionym terenie staje się wartkim strumieniem. Płynie tu dość głęboką doliną. Na tym obszarze, którego wielkość określa się na 2 tys. hektarów, znajduje się wiele użytków ekologicznych, pomników przyrody, ścieżka dydaktyczna i… znikoma liczba turystów. W wiosenne weekendy Wielkopolanie masowo zatłaczają ulice nadmorskich i górskich kurortów. Miejsca jak Dolina Kamionki pozostają nadspodziewanie spokojne. Wspaniałą pieszą wycieczkę, o przystępnej długości siedmiu kilometrów, umożliwia pętla tworzona przez szlaki czerwony i żółty, łącząca miejscowości Kamionna, Mnichy i Mniszki. W tej ostatniej warto zabawić na dłużej, a pomysłu na taki pobyt dostarczy wyjątkowe Centrum Edukacji Regionalnej i Przyrodniczej, zajmujące teren starego folwarku. Ekspozycje etnograficzne, zbiory narzędzi sprzed stu i więcej lat, wielu turystów przestają interesować po kilku wizytach w takich muzeach, ale Mniszki odkrywają przed nami to wszystko na nowo. Kontaktując się wcześniej z Centrum, trasę zwiedzania połączyć możemy z zajęciami, które wciągają tak samo dzieci, jak i dorosłych. Można spróbować kucia gwoździ tradycyjną metodą kowalską, obróbki drewna na tzw. kobyłce, przenoszenia wiader za pomocą tzw. siuńd, nacinania skórzanych rzemyków w starym warsztacie szewskim czy lepienia garnków z gliny. Wykonane przedmioty można zabrać do domu na pamiątkę. Centrum stwarza też możliwość wypraw przyrodniczych z przewodnikiem. Placówka w Mniszkach dysponuje pokojem gościnnym. W okolicy, także nad samą Kamionką, znajduje się kilka gospodarstw agroturystycznych. Kilka kilometrów stąd znajdziemy noclegi o wysokim standardzie. Gościniec Olandia w pobliskim Prusimiu to kolejny zrewitalizowany folwark, dziś z doskonałą zdrowotnią i restauracją, a Ośrodek Edukacji Przyrodniczej w Chalinie znajduje się w pięknym dworze, w którego piwnicach urządzono imitację jaskini. Poznając dolinę Kamionki, poświęćcie chwilę na zwiedzenie Kamionnej. Malowniczo położona wieś zachwyca górującym nad zabudowaniami gotyckim kościołem, z ceglanym ornamentem. Znajdziemy tu też zapomniany rynek i zabudowania świadczące o dawnym przystanku poczty dyliżansowej. Kamionna była kiedyś miastem. Dawny układ urbanistyczny przydaje jej uroku do dziś.
58
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
KOMU W DROGĘ...
KAMPINOS – NA PIECHOTĘ, ROWEREM I KOLEJKĄ Puszcza Kampinoska jest jednym z niewielu w skali świata tak wielkich i chronionych kompleksów leśnych, znajdujących się dosłownie na rogatkach stolicy. Dostarcza też wyjątkowych atrakcji, które mogą być dobrym pomysłem na urozmaicenie weekendowego wyjazdu do Warszawy. Przykładem chociażby bardzo rozwinięta oferta questingu – czyli edukacyjnych gier terenowych. Dostarczają rozrywki grupom młodzieży, ale też rodzinom. Są wśród nich gry dedykowane zarówno turystom pieszym, jak i cyklistom. Questy promuje na swojej stronie internetowej Kampinoski Park Narodowy. Powieźć nas mogą miedzy innymi „Wydmowym szlakiem” „Tropem Króla Łosia” „Szlakiem Czterech Krajobrazów” czy „Śladami Kaminoskich Bohaterów”. Materiałów pozwalających na zabawę i pomocy w jej zrealizowaniu udzielają opiekunowie questów – między innymi Centrum Edukacji Kampinoskiego Parku Narodowego i Stowarzyszenie Cztery Krajobrazy. W Puszczę Kampinoską dotrzeć można także pociągiem retro. Muzeum Kolei Wąskotorowej w Sochaczewie, będące zarazem stacją końcową i początkową turystycznego kursu, znajduje się w pobliżu „normalnego” dworca kolejowego, przez co atrakcja dostępna jest także dla niezmotoryzowanych turystów z Warszawy, Łodzi czy Poznania. Zaczynamy od zwiedzenia muzeum, z najliczniejszym w Europie taborem wąskotorowym. Dzieciaki mogą samodzielnie przestawiać zwrotnice. Potem kurs, podczas którego znów na wysokości zadania stają przewodnicy, opowiadający ze swadą o trasie i historii kolei, poświęcając wiele uwagi najmłodszym pasażerom. Na końcowym przystanku czeka nas spacer po Puszczy Kampinoskiej, a w drodze powrotnej zatrzymujemy się na dłużej w Tułowicach, by udać się na piechotę do pobliskiej Osady Puszczańskiej, gdzie można zamoczyć nogi w strumieniu, posilić się, czy zwyczajnie pooddychać lasem. Tę wspaniałą całodniową atrakcję muzeum oferuje w wybrane dni tygodnia, począwszy od końca kwietnia.
Na rodzinną wycieczkę z dziećmi zabierz koniecznie plastry / bandaże, wodę utlenioną, środek przeciw komarom / na ukąszenia owadów, zapasową butelkę wody oraz suche przekąski.
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
59
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
domowe
zawartych w miodzie substancji biologicznie czynnych można „spotęgować” przez łączenie go np. z herbatami owocowymi i naparami z ziół. Przy czym należy pamiętać, że nie możemy dodawać go do płynów o temperaturze wyższej niż 45°C. Bardzo dobrym przykładem na takie synergistyczne działanie jest syrop z miodu i cebuli z dodatkiem goździków i cynamonu. Idealnie sprawdza się przy przeziębieniach i infekcjach górnych dróg oddechowych.
syrop z miodu i cebuli 3 średnie cebule pokroić w cienkie krążki dodać 4 łyżki stołowe miodu – najlepiej spadziowego pół łyżeczki cynamonu 5 goździków Odstawić na kilka godzin. Pić 1-2 łyżki 3 x dziennie.
Wśród polskich miodów najwyższą aktywnością antybiotyczną wyróżniają się miody:
Miód to najsłodszy przysmak obecny w każdym domu. W zimne wieczory pomaga nam się rozgrzać, natomiast w letnie gorączki najlepiej ochładza rozpuszczony w wodzie z cytryną. Co tak dokładnie w sobie skrywa i jak wiele potrafi zdziałać w poważnych stanach przeziębienia? O czym głosi legenda tego słodkiego eliksiru? Miód od wieków towarzyszy człowiekowi. Już 10 tyś. lat temu ludzie pozyskiwali miód od dzikich pszczół czego dowodem są naskalne rysunki w wielu miejscach na świecie. Jego dobroczynne właściwości znano i wykorzystywano w medycynie największych starożytnych kultur. W Egipcie uważany był jako jeden z najbardziej skutecznych środków leczniczych. Wchodził w skład ponad 100 leków i maści ówcześnie stosowanych. Najsłynniejszy lekarz starożytnej Grecji Hipokrates leczył miodem rany, kaszel i choroby płuc. Sam regularnie go spożywał, a legenda głosi, że na jego grobie osiedlił się rój pszczół. O znaczeniu i roli miodu wspomina również Biblia. W Starym Testamencie Król Salomon radził: „Jedz synu miód, bo jest dobry i przedłuży dni twego żywota”. Tysiące lat doświadczeń ludzkości z miodem sprawiły, że jest on ceniony i zaliczany do najwartościowszych produktów naturalnych. Posiada niezastąpione właściwości odżywcze i dietetyczne. Stosowany jest zarówno w pro-
60
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
filaktyce, jak i leczeniu wielu dolegliwości trapiących współczesnego człowieka, będących skutkiem skażenia środowiska, stresu czy spożywania wysoko przetworzonej żywności. Znane od wieków prozdrowotne znaczenie miodu jest obecnie potwierdzone i wyjaśniane przez tysiące prac naukowych i badań klinicznych na całym świecie. Jedną z najważniejszych cech miodu są jego właściwości antybiotyczne. Wynikają one z kompleksowego działania przynajmniej kilku mechanizmów. Jednym z nich jest powstawanie nadtlenku wodoru (wody utlenionej), które wynika z wysokiej aktywności enzymów zawartych w miodzie. Istotną rolę odgrywa również obecność w nim olejków eterycznych oraz flawonoidów, pochodzących z nektaru kwiatów i propolisu zebranego przez pszczoły z pąków drzew. To wszystko sprawia, że spektrum działania antybiotycznego miodu jest szerokie i znajduje zastosowanie jako uzupełnienie terapii w leczeniu wielu infekcji bakteryjnych i grzybiczych. Działanie
SPADZIOWY Tradycyjnie stosowany w celu regeneracji organizmu. Właściwości lecznicze: • bardzo bogaty w składniki mineralne, biopierwiastki, • charakteryzuje się wysoką aktywnością antybiotyczną i antyoksydacyjną • wykazuje silne działanie przeciwzapalne i wykrztuśne • pomocniczo stosowany w leczeniu anemii AKACJOWY Tradycyjnie stosowany w celu poprawy funkcjonowania przewodu pokarmowego (opis na etykietę) Właściwości lecznicze: • przyspiesza regenerację błony śluzowej przy chorobie wrzodowej żołądka i dwunastnicy
ARTYKUŁ SPONSOROWANY • wspomaga leczenie nadkwasoty żołądka(zgagi) • działa tonizująco na organizm • polecany dla diabetyków Natomiast miody rzepakowe i wielokwiatowe mają niezwykle korzystne właściwości dla osób aktywnych fizycznie, przemęczonych oraz rekonwalescentów. Można to wyjaśnić występowaniem w nich łatwo przyswajalnych węglowodanów, enzymów i wielu biopierwiastków m.in. żelaza, miedzi, magnezu, chromu, cynku i potasu, który w szczególności powinien być uzupełniany podczas wysiłku. Pozostałe biopierwiastki przyczyniają się do utrzymania właściwego ciśnienia osmotycznego krwi i równowagi kwasowo-zasadowej organizmu. Miód najszybciej ze wszystkich produktów naturalnych uzupełnia niedobory energetyczne oraz łagodzi skutki nadmiernego napięcia nerwowego. Dzieje się tak, ponieważ związki zawarte w miodzie występują w najlepiej przyswajalnej postaci naturalnych połączeń, doskonale rozpoznawalnych biochemicznie i wchłanianych przez nasz system trawienny.
Napój na dzień dobry
Koktajl w kolorze ombre
Orzeźwiający i pyszny napój z miodem i owocami, w sam raz na „dzień dobry” w rześki poranek lub na kolację o zachodzie słońca.
Koktajl w bardzo modnej kolorystyce ombre. Dolna warstwa świeży kokos ( wiórki zmiksowane z mleczkiem kokosowym), środkowa warstwa - świeży ananas zmiksowany z miodem, górna warstwa - świeża pomarańcza zmiksowana z bananem, całość posypana płatkami migdałów i ziarenkami chia. autor: Justyna Smoroń
Składniki: RZEPAKOWY Tradycyjnie stosowany w chorobach serca i wzmacnianiu organizmu Właściwości lecznicze: • stosowany w leczeniu schorzeń niewydolności mięśnia sercowego, nerwicy i arytmii serca • wspomaga rekonwalescencję po zapaleniu mięśnia sercowego • wspomaga detoksykację i regenerację organizmu przy zatruciu alkoholowym • szczególnie polecany ludziom uprawiającym sport i aktywnym fizycznie
2 duże łyżki miodu rzepakowego 1 świeży ananas 4 jabłka 3 kiwi łyżka soku bananowego natka pietruszki duży jogurt naturalny
Przygotowanie: Wszystkie składniki umyte oraz odpowiednio rozdrobnione, wsypujemy do blendera, dodajemy jogurt i miksujemy. Dekorujemy. Napój podajemy mocno schłodzony. Pyszny, zdrowy i pięknie zielony!
autor: Katarzyna Franiszyn-Luciano
Dawki miodu według zaleceń: Dorośli 3-5 łyżek stołowych (60-100g). Dzieci w wieku 2-6 lat 3 łyżeczki miodu (około 25 g), Dzieci w wieku 6-12 lat – 6 łyżeczek (około 50 g).
Chcąc uzyskać lepsze wchłanianie, miód należy rozpuścić w szklance letniej, przegotowanej wody, herbaty lub mleka i pić na godzinę przed lub po jedzeniu. Można także przetrzymywać łyżeczkę miodu przez dłuższy czas w ustach. W ten sposób składniki czynne miodu wchłaniane są z jamy ustnej bezpośrednio do krwi. W celu uzyskania dodatkowych informacji o właściwościach poszczególnych odmian miodów zachęcamy do zapoznania się z treścią ulotki, którą znajdą Państwo w aptece.
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
61
ZDROWIE NA TALERZU ✎ Magdalena Matysiak-Płoszaj
pyszne!
Świeże, młode
Znudzeni zimową kuchnią, spragnieni kolorowych warzyw, po okresie jesienno-zimowym chcemy kulinarnych zmian. W sklepach pojawiają się soczyste i intensywnie pachnące nowalijki – sałata, cebula dymka, młode pomidory, chrupiąca rzodkiewka i ogórki – aż trudno im się oprzeć. Jaką wartość wnoszą nowalijki do naszego jadłospisu?
Magdalena Matysiak-Płoszaj – specjalista fizjoterapii i rehabilitacji. Certyfikowany terapeuta manualny, terapeuta metody PNF, Kinesiology Taping, Taping sztywny, NDT Bobath. Tłumacz międzynarodowych kursów medycznych. Właściciel sieci gabinetów rehabilitacyjnych. Wykładowca akademicki przedmiotów związanych z fizjoterapią. Inicjator akcji rehabilitacji wzroku. Manager pięściarstwa olimpijskiego.
Nowalijki rozłożone na czynniki pierwsze Nowalijki, czyli wiosenne warzywa, pojawiające się pierwszy raz na rynku w danym roku, budzą wiele kontrowersji i są trudnym dylematem kupujących – jeść czy nie jeść? Niepewna temperatura za oknem i częsty jeszcze wczesną wiosną brak słońca nie sprzyjają uprawie, dlatego pierwsze warzywa o tej porze roku pochodzą głównie ze specjalnych szklarni, które zapewniają roślinom odpowiednie warunki wzrostu. Czy ma to wpływ na jakość i wartość odżywczą roślin? By to sprawdzić, poddałam szczegółowej analizie najpopularniejsze nowalijki. Sałata to nie tylko wizualny dodatek kanapki czy sposób na przybranie talerza, ale prawdziwa dawka substancji odżywczych. Sałata jest źródłem kwasu foliowego i wita-
62
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
min z grupy B, które korzystnie wpływają na układ nerwowy, oraz witamin E i C, potasu, magnezu, żelaza i silnych przeciwutleniaczy – luteiny i zeaksantyny, które chronią nasze oczy. Do tego wszystkiego jest niskokaloryczna – 100 g sałaty to zaledwie 12 kcal. Królowa nowalijek, czyli chętnie chrupana rzodkiewka, dostarcza takich witamin jak witamina C i K oraz witamin z grupy B. Dzięki dużej zawartości potasu wzmacnia serce, a zawartość siarki wpływa korzystnie na włosy i skórę. Ponadto w rzodkiewce znajdziemy cynk, wapń i fosfor. Cebula dymka, mimo że wyciska z nas łzy, jest chętnie wybierana – i bardzo dobrze. Dostarcza nie tylko witamin i soli mineralnych takich jak witaminy A, B, C i E, mangan, potas, siarka, fosfor, wapń i żelazo, ale i ma działanie bakteriobójcze oraz grzybobójcze. Warto jeść również pomidory, nie tylko ze względu na cenny antyutleniacz – likopen, ale na zawarte w nich witaminy z grupy B, PP i K; do tego pomidory w 93% składają się z wody, są więc niskokaloryczne i świetnie nadają się dla osób, które dbają o linię. A zielone, pachnące ogórki korzystnie wpłyną na odkwaszenie naszego organizmu.
Złote zasady kupowania pierwszych warzyw Dietetycy zachęcają do wprowadzania do dziennego jadłospisu jak najwięcej warzyw i owoców; również nowalijki mogą być urozmaiceniem i kolorowym dodatkiem potraw, jednak naukowcy zgodnie podkreślają, że nie powinny być głównym składnikiem
posiłków. Jak szukać zdrowych i bezpiecznych dla zdrowia nowalijek? Podpowiem, jak mieć pewność, że wiosenne zakupy będą pełne witamin: • Najlepiej robić zakupy w sprawdzonych i pewnych warzywniakach. Nowalijkom najczęściej zarzuca się silne nawożenie, które obarcza rośliny zawartością szkodliwych azotanów, dlatego warto się pofatygować i poszukać upraw ekologicznych, z odpowiednim certyfikatem, gdzie nawożenie ogranicza się do minimum i stosuje się tylko nawozy naturalne. Takie gospodarstwa pozostają pod ścisłą kontrolą i muszą spełniać odpowiednie warunki uprawy. Unikajmy warzyw zbyt mocno i nienaturalnie wyrośniętych. Kuszące, dorodne i duże nowalijki do osiągnięcia swoich rozmiarów potrzebowały zapewne dużo nawozu. • Warzywa zawsze powinny być świeże, pachnieć naturalnym zapachem, a nie kartonem czy plastikowym opakowaniem. Decydując się na sałatę, zawsze dokładnie oglądajmy jej liście, sprawdzając czy nie maj plamek i przebarwień oraz czy są jędrne. Podobnie przy zakupie szczypiorku zwracajmy uwagę na przebarwienia – powinien on charakteryzować się soczystą zielenią, sprężystością i jędrnością. Gdy decydujemy się na cebulę dymkę, dodatkowo należy sprawdzić, czy nie jest miękka, czy nie ma pleśni i czy nie gnije. Najlepsze rzodkiewki to te o średnich rozmiarach, ich skórka powinna być jędrna, bez zmarszczek i plamek. Żółte liście rzodkiewki są informacją, że były uprawiane na gruncie z dużą ilością nawozu – lepiej odłóżmy je na półkę.
Krótka instrukcja obsługi Aby cieszyć się smakiem i zapachem wiosennych warzyw, a do tego mieć pewność,
Kto uważa, ten zdrów Chętnie kupowanych po zimie pierwszych wychodowanych warzyw, których spragniony jest nasz organizm nie zaleca się jednak alergikom, osobą z wrzodami żołądka i zespołem jelita nadwrażliwego, a także dzieciom do lat 3, gdyż mogą powodować bóle brzucha i biegunki – układ trawienny takich dzieci jest jeszcze nie w pełni dojrzały.
ZDROWIE NA TALERZU że są zdrowe i bezpieczne, należy przestrzegać kilku zasad. Po przyjściu ze sklepu należy bezzwłocznie rozpakować warzywa i wyjąć je z foliowych opakowań. W przeciwnym razie azotany szybko zaczną przekształcać się w szkodliwe azotyny, które mogą wykazywać działanie rakotwórcze. Pamiętajmy, żeby przechowywać warzywa w lodówce, ale niezbyt długo – świeże są najzdrowsze. Możemy równie dobrze owinąć warzywa w zwilżony papierowy ręcznik, co przedłuży ich świeżość i pozwoli dłużej zachować jędrność. Najważniejsze jednak, by przed spożyciem każde warzywo dokładnie umyć pod bieżącym strumieniem wody, ale nie moczyć, gdyż tracą wtedy cenne składniki odżywcze. Szczególnie dokładnie należy umyć każdy liść sałaty.
Eko-nowalijkowy zastrzyk witamin Własna uprawa warzyw może przynieść wiele radości i satysfakcji, a ich sklepowe odpowiedniki nigdy nie dorównają jej pod względem jakości i ilości wartościowych składników. Jeśli sami pielęgnujemy warzywa, dokładnie wiemy, co jemy. A jak założyć własną uprawę? Sposobów jest wiele – wszystko zależy od tego, ile czasu i zaangażowania chcemy poświęcić. Najłatwiejszą i najprostszą formą jest „uprawa parapetowa”. Wystarczy widna, słoneczna kuchnia – od wschodu lub południa, aby zbierać bogate plony. Możemy wtedy śmiało posadzić szczypiorek, natkę pietruszki czy selera oraz różne kiełki czy rzeżuchę. Nieco trudniejszą, ale dającą więcej możliwości, jest uprawa w tunelu foliowym, z którego już w kwietniu wyniesiemy pierwsze plony dorodnych rzodkiewek, pysznej sałaty czy soczystej marchewki. Myślę, że warto już dziś pomyśleć i zabrać się do planowania swojego małego lub większego ogródka, korzyści mówią same za siebie!
Pomysł na nowalijkę Gdy tylko pojawiają się pierwsze wiosenne promienie słońca, w naszej kuchni robi się bardziej kolorowo – królują rzodkiewki, pierwsze pomidory, szczypior, sałata. Jak komponować pyszne i wartościowe posiłki? Pomysłów jest wiele – świetnie pasują do twarogu, wystarczy zetrzeć rzodkiewkę, ogórka, dodać ser, szczyptę soli i pieprzu, a w ten sposób zrobimy znakomitą pastę do kanapek. W zimowy dzień wielu z nas marzy o młodych ziemniaczkach z koperkiem, sadzonym jajku i mizerii czy zupie z botwinką, nie wspominając o kolorowych sałatkach czy bruschettach z serem mozzarella i pomidorem oraz bazylią. Masz już swój pomysł na wiosenną przekąskę z nowalijkami w roli głównej?
Szybka wiosenna sałatka
Kto powinien unikać nowalijek? Nowalijek nie zaleca się alergikom, osobą z wrzodami żołądka i zespołem jelita nadwrażliwego, a także dzieciom do lat 3.
c 10 minut łatwe Składniki:
1 cebula I 3 pomidory I 5 liści sałaty I 5 rzodkiewek I 3 łyżki jogurtu naturalnego I sól i pieprz Przygotowanie: 1. Warzywa kroimy w kostkę, sałatę rwiemy na mniejsze części 2. Całość zalewamy jogurtem, doprawiamy do smaku i dokładnie
mieszamy.
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
63
ZDROWIE NA TALERZU
✎ Paulina Lisiecka, Magdalena Olańska
młodość NA TALERZU Dlaczego jedni starzeją się szybciej, a inni dłużej opierają się temu procesowi? Czy dieta może być magicznym sposobem na zatrzymanie czasu? W tym tkwi sekret młodości?
Magdalena Olańska – dietetyk, certyfikowany diet coach, propagatorka zdrowego odżywiania. Brała udział w programach organizowanych przez Polskie Towarzystwo Dietetyki (m.in. Mądre żywienie, zdrowe pokolenie oraz 1000 wizyt dla serca), do którego należy.
64
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
Naukowcom udało się wyróżnić kilka czynników, które są niewątpliwymi sprzymierzeńcami w walce ze starzeniem się organizmu. Oprócz czynników psychologicznych, takich jak pozytywne nastawienie do życia oraz aktywności fizycznej, na podium znajduje się odpowiednia dieta. Tak, to ona jest królową ruchu anti-aging (z ang. przeciw starzeniu się).
ZDROWIE NA TALERZU
By oszukać czas, stosuj dietę, która zawiera: • antyoksydanty – czyli aktywne cząsteczki zwalczające tzw. wolne rodniki powodujące starzenie się organizmu. Antyoksydanty występują naturalnie w naszych organizmach, jednak nie w ilości wystarczającej, aby radzić sobie ze stresującymi sytuacjami dnia codziennego. W związku z tym powinniśmy dostarczać je w diecie, spożywając jak najwięcej warzyw i owoców. Najlepiej wybierać te o intensywnym pomarańczowym, żółtym, czerwonym i fioletowym zabarwieniu (np. marchew, pomidory, śliwki, borówki, jagody, wiśnie, czarne porzeczki, bakłażany, papryka, buraki, dynia), a także cytrusy i zielone warzywa liściaste (np. szpinak, jarmuż). Również oliwa z oliwek, orzechy, migdały i pestki zawierają sporo przeciwutleniaczy. Godne uwagi są świeże zioła i przyprawy, gorzkie kakao, kawa i czerwone wino – sekretne składniki antystarzeniowego jadłospisu. W przypadku kawy czy wina pamiętajmy, że ich spożycie w nadmiernej ilości przynosi przeciwny od zamierzonego efekt. Dbajmy więc o umiar; • odpowiednie nawodnienie skóry – odpowiada za utrzymywanie jej napięcia, jędrności i elastyczności. Bez odpowiedniego nawodnienia wszystkie komórki ciała pozostają „spragnione”, nie mogąc skutecznie pełnić funkcji metabolicznej. Oprócz spożywania odpowiedniej ilości wody mineralnej, warto wzbogacić dietę o produkty naturalnie zawierające sporo wody, a więc niezastąpione warzywa i owoce. Woda w nich dodatkowo dostarczy aktywnych cząsteczek, które docierając do komórek zadziałają niczym „eliksir młodości”; • dobrej jakości białko – aminokwasy w nim zawarte niezbędne są do odbudowy zużywających się tkanek organizmu. Dostarczając pełnowartościowego białka dbamy równocześnie o najwyższej jakości cegiełki budujące każdą tkankę (w tym skórę). Osłabienie produkcji kolagenu i elastyny, naturalne wraz z wiekiem, może zostać w pewnym stopniu zniwelowane przez wprowadzenie do menu pełnowartościowych protein. Doskonale sprawdzą się np. ryby, które oprócz wysokiej jakości białka dostarczą również zdrowych kwasów tłuszczowych omega-3, również korzystnie działających na utrzymywanie organizmu w stanie przedłużonej młodości.
superfood w diecie antyaging: • Zielone smoothie – jak wspomniałam, warzywa i owoce to czynnik absolutnie niezbędny w diecie antyaging. W formie zielonych koktajli przynoszą podwójne korzyści, bo oprócz tego, że zblendowane, więc w mniejszej objętości, pozwalają na spożycie większej ilości związków aktywnych, to dodatkowo miksowanie rozbija ich ściany komórkowe. Dzięki temu składniki odżywcze zostają bardzo łatwo przyswojone i wykorzystane przez organizm, bez obciążania ciała nadmierną pracą – trawieniem. • Granat – to absolutny hit wśród owoców zapobiegających starzeniu się organizmu. Zawiera dużo antyoksydacyjnej witaminy C, a także dwa organiczne kwasy – elagowy i punicynowy, które oprócz ochrony przed wolnymi rodnikami wspomagają także naturalną syntezę kolagenu w skórze, przez co działają niczym najlepszy krem przeciwzmarszczkowy. • Awokado – wysoka zawartość jednonienasyconych kwasów tłuszczowych zapewnia ochronę komórek przed wspomnianymi już wolnymi rodnikami, a dodatkowo natłuszcza naszą skórę od wewnątrz, wygładzając zmarszczki oraz utrzymując odpowiednie jej napięcie i nawodnienie. Awokado zawiera błonnik, który pomaga usuwać szkodliwe toksyny osłabiające naturalne moce naprawcze organizmu. • Kurkuma – zawiera tzw. kurkuminę, która wspomaga i ulepsza naturalną syntezę antyoksydantów przez organizm. Oprócz tego chroni nasze komórki przed uszkodzeniami spowodowanymi działaniem wolnych rodników, opóźniając także tworzenie się zmarszczek. • Zielona herbata – obfituje w antyoksydanty i tzw. epigalokatechiny, które uważane są za kluczowy czynnik ochronny przed szkodliwymi, wolnymi rodnikami.
Oprócz wzbogacenia diety w strażników młodości, konieczne jest wyeliminowanie (bądź znaczne ograniczenie!) szkodliwych czynników, które inaczej zniwelowałyby pozytywne procesy. Omijajmy więc szerokim łukiem: • głęboko smażone potrawy – np. frytki, chipsy, paluszki rybne. Zawierają bardzo dużo szkodliwych tłuszczy trans, które znalazłszy się w ciele prowadzą do powstawania stanów zapalnych. Stany zapalne natomiast to pierwszy czynnik starzenia się organizmu. • cukier i słodycze – często spotykam się z przekonaniem, że nadmiar cukru w diecie prowadzi do nadwagi i / lub cukrzycy. To fakt, o którym powinniśmy bezwzględnie pamiętać, jednak cukier potrafi popsuć jeszcze kilka rzeczy w naszym organizmie. Powoduje m.in. powstawanie zmarszczek. Zbyt dużo cukru może niszczyć kolagen i elastynę w skórze, co prowadzi do utraty wiotkości i pojawiania się znienawidzonych śladów na skórze. • alkohol – każdy rodzaj alkoholu odwadnia organizm. A to oznacza, że komórki pozbawiane są esencjalnej wody, bez której „usychają” i nie są w stanie funkcjonować. Procesy metaboliczne zachodzą więc wolniej, a nam trudniej przychodzi zachować m.in. świeży wygląd i lotność umysłu. Alkohol wyjątkowo szkodliwie działa na skórę, powodując m.in. szarzenie się cery oraz uwidacznianie zmarszczek i bruzd. Jak się okazuje, wobec upływającego czasu nie jesteśmy całkiem bezradni. Wprowadzając kilka zmian w diecie, możemy znacznie wydłużyć sobie młodość. Warto spróbować!
Rodniki / oksydanty Wszystkie komórki ludzkiego ciała potrzebują nieustannej dostawy tlenu – dzięki temu wszystkie procesy życiowe przebiegają prawidłowo. Jednak gdy oddychamy (a także gdy starzejemy się, chorujemy, długo się opalamy, stosujemy złą dietę lub jesteśmy narażonymi na długotrwały stres), komórki uwalniają reaktywne pochodne tlenu (u zdrowego człowieka to ok. 5%), nazywane właśnie wolnymi rodnikami lub oksydantami. Ich niewielka ilość jest konieczna, by właściwie funkcjonować, ale nadmiar może wyrządzić w organizmie sporo szkód.
J | marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
65
ZDROWIE NA TALERZU J
Jarmuż Wyglądem przypomina krzyżówkę kapusty z brokułem. W Polsce jeszcze niezbyt popularny, choć zdobywa coraz więcej zwolenników. Jarmuż jest bogatym źródłem białka, witamin i błonnika. Choć sezon na jarmuż trwa od września do pierwszych przymrozków (najczęściej zbierany jest właśnie na początku zimy, gdyż ujemna temperatura sprawia, że jarmuż nie ma goryczki, a zyskuje słodki posmak), można go kupić w wersji mrożonej lub samodzielnie zamrozić – dzięki temu zachowa właściwości odżywcze.
Odmładzające smoothie z JARMUŻEM (KOKTAJL)
c 15 min. średnie składniki:
1/2 szklanki wody I 1 duży ogórek zielony I 1,5 selera naciowego I 2 duże jabłka I 2 szklanki jarmużu I mały kawałek imbiru (ok. 2,5 cm) I ćwiartka cytryny Podstawy diety 1,5 l wody i 1 filiżanka zielonej herbaty dziennie – niech będą podstawą diety anty-aging. Zmieniając codzienne menu, pamiętajmy także o regularnej aktywności fizycznej, która wzmocni efekty antystarzeniowe.
66
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
PRZYGOTOWANIE: 1. Seler kroimy na ćwiartki, a ogórek na kilka części. Jabłka pozbawiamy gniazd
nasiennych i kroimy na ćwiartki. 2. Umieszczamy wszystkie składniki w mikserze i blendujemy do uzyskania gładkiej masy. Jeśli
smoothie jest zbyt gęste, można dodać wody lub przecedzić przez gęste sito, odlewając sok. 3. Smoothie najlepiej spożyć od razu; można je przechowywać w lodówce przez maksymalnie 2 dni.
ZDROWIE NA TALERZU
PIERŚ Z KURCZAKA Z DODATKIEM MARCHWI
c 20 min. + pieczenie średnie Dieta antyaging Propozycje prostych dań z jadłospisu antystarzeniowego: ŚNIADANIE: • twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką • jajko sadzone z pomidorem • sałatka ze świeżych warzyw • smoothie borówkowobananowe • bruchetta z salsą pomidorową OBIAD: • gotowany lub pieczony łosoś • zapiekanka makaronowa z tuńczykiem • pierś z kurczaka gotowana na parze • pierś z indyka grillowana z warzywami • pieczony pstrąg z masłem ziołowym
składniki:
torebka (75 g) ryżu I 300 g piersi z kurczaka I 4 łyżki jogurtu greckiego I 4 średnie marchewki I szczypta soli, czarnego oraz ziołowego pieprzu I 4 pomidory I 8 łyżek jogurtu naturalnego PRZYGOTOWANIE: 1. Rozgrzewamy piekarnik do 180°C.
Ryż gotujemy według instrukcji z opakowania – jeśli nie jest paczkowany, gotujemy w proporcji z wodą 1:2, aż do wyparowania wody. 2. Rozbijamy pierś z kurczaka, osuszamy i układamy w naczyniu żaroodpornym z przykrywką. 3. Marchewkę ścieramy na tarce o grubych oczkach lub kroimy w cienkie słupki, a następnie umieszczamy w garnku z niewielką ilością wody i podduszamy, by nieco zmiękła. Pieczemy 25 minut. 4. Kurczaka podajemy z kleksem jogurtu naturalnego i miękką, ale nie rozgotowaną marchewką.
KOLACJA: • pasta z brokułów • jogurt naturalny z płatkami zbożowymi • sałatka z pomidorów z jogurtem naturalnym • jajka gotowane na twardo, sałatka z pomidorów i ogórków • koktajl z truskawek z kefirem
Japońska tajemnica długowieczności Mieszkańcy japońskiej wyspy Okinawa są długowieczni – żyje tam więcej 100-latków niż gdziekolwiek indziej na świecie. Jaki jest ich sekret? Odżywiają się zdrowo i naturalnie, i co ważne – nie objadają się. Ich codzienny jadłospis zawiera: • 7 porcji warzyw i owoców, • 7 porcji pełnego ziarna, • 2 porcje soi, • 6 szklanek wody, a dodatkowo 3 razy w tygodniu jedzą świeżą, tłustą rybę.
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
67
Z POMYSŁEM
zielony przewodnik ROŚLINY, KTÓRE WARTO MIEĆ W DOMU W mieszkaniu, nawet najpiękniej urządzonym, nie powinno zabraknąć roślin. Niestety, wiele osób o tym zapomina, a może to mieć negatywny wpływ na zdrowie wszystkich lokatorów. Obecność roślin w mieszkaniu wpływa bowiem korzystnie na samopoczucie, a w niektórych przypadkach – także na zdrowie człowieka. W dodatku rośliny pełnią funkcję dekoracyjną – mieszkanie, w którym się znajdują, wydaje się bardziej przyjazne i przytulne. W jaki sposób wpływają na nasze zdrowie? Na które gatunki warto zwrócić szczególną uwagę?
✎ Edyta Wara-Wąsowska Zdrowsze powietrze Rośliny nieustannie fotosyntetyzują. Co to oznacza? Że zachodzi w nich proces biochemiczny, który polega na tym, że przy odpowiedniej ilości wody i dwutlenku węgla oraz promieni słonecznych roślina wytwarza węglowodany oraz tlen, który trafia do atmosfery. Można zatem powiedzieć, że rośliny oczyszczają powietrze z nadmiaru dwutlenku węgla, w zamian zapewniając większą ilość życiodajnego tlenu, co korzystnie wpływa na nasze samopoczucie.
Można zatem powiedzieć, że rośliny oczyszczają powietrze z nadmiaru dwutlenku węgla, w zamian zapewniając większą ilość życiodajnego tlenu, co korzystnie wpływa na nasze samopoczucie. Zdrowsze powietrze jest możliwe także dzięki zdolności roślin do zwiększania jego wilgotności, szczególnie, gdy w mieszkaniu jest ciepło i sucho, co jest z kolei niekorzystne przede wszystkim dla błon śluzowych organizmu. Aby to zmienić, warto umieścić w mieszkaniu takie kwiaty jak skrzydłokwiat, paproć czy bluszcz pospolity. Niektóre rośliny wpływają znacząco na jakość powietrza, zwiększając jego ujemną jonizację mającą dobroczynny wpływ na zdrowie (w przeciwieństwie do jonów dodatnich, które są niekorzystne dla zdrowia – a wytwarzane są np. przez sprzęty domowe, takie jak suszarki, zmywarki, pralki, które produkują tzw. elektrosmog). Jony ujemne (aniony) to atomy obdarzone ujemnym ładunkiem elektrycznym. Powstają na skutek włączenia do atomu jednego lub więcej
68
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
Z POMYSŁEM elektronów. Jony ujemne obecne są w powietrzu np. w lesie, nad morzem, po burzy – odczuwamy je jako świeże i orzeźwiające, a jego wdychanie jest czystą przyjemnością. Rośliną, która ma zdolność do ujemnej jonizacji powietrza jest na przykład adiantum (czyli po prostu paproć), którą najlepiej umieszczać przy komputerze lub w kuchni.
Pochłaniacze toksyn Rośliny chronią przed szkodliwymi substancjami – mają zdolność wchłaniania substancji chemicznych, które przedostają się do powietrza w wyniku lakierowania, malowania czy innych czynności, przy których wykorzystuje się różnego rodzaju preparaty chemiczne. Oczywiście nie oznacza to, że rośliny powinny znajdować się w mieszkaniu podczas remontu – chodzi raczej o to, że tworzywa sztuczne emitują związki chemiczne także później; dotyczy to również starych mebli czy wykładzin. Przykładem rośliny, którą warto z tego względu mieć w domu, jest storczyk. Kwiat usuwa z powietrza przede wszystkim aldehyd mrówkowy (parujący z mebli, wykładzin czy parkietu), a także aceton i chloroform. Niektóre rośliny powinny szczególnie zainteresować palaczy – mają one zdolność neutralizowania dymu papierosowego. Jedną z nich jest sanswieria, zwana także potocznie językiem teściowej; pochłania ona przede wszystkim formaldehyd, znajdujący się właśnie w dymie papierosowym, ale także uwalniający się z plastiku.
Uspokajająca zieleń Rośliny wpływają niezwykle korzystnie na samopoczucie ze względu na swój kolor. Nie od dziś wiadomo, że zieleń kojąco wpływa na układ nerwowy, pozwala się zrelaksować, a przede wszystkim przynosi upragniony odpoczynek oczom. Nie bez przyczyny coraz więcej biur nie tylko maluje ściany na zielono, ale i stara się umieszczać we wnętrzu jak najwięcej roślin doniczkowych. Naukowcy dowodzą, że zieleń korzystnie wpływa na układ krążenia. Nie ma właściwie większego znaczenia, którą roślinę wybierzemy – powinno to zależeć od tego, ile miejsca możemy na nią przeznaczyć. Jak się okazuje, według niektórych teorii nie tylko kolor roślin ma wpływ na samopoczucie człowieka, ale także kształt liści – tak uważają głównie specjaliści feng-shui. Rośliny mają według tej teorii wydzielać różne energie, zależne właśnie od kształtu liści. Na przykład fiołek czy begonia, czyli rośliny o liściach okrągłych, miękkich i cienkich, miałyby emitować energię łagodną. Z kolei ich przeciwieństwo, czyli rośliny o liściach spiczastych, twardych i grubych (czyli na przykład wspomniana sanswieria, a także juka czy agawa) miałyby wpływać pobudzająco
i zachęcać do działania. Z tego względu rośliny tego typu należałoby trzymać z daleka od miejsc, w których na ogół odpoczywamy.
Niezwykłe aromaty Samopoczucie człowieka zależy od wielu czynników. Jednym z nich jest... zapach. Może zarówno uspokoić i zrelaksować, jak i pobudzić do działania. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że źródłem takich aromatów mogą być rośliny. Przykładowo, woń jaśminu lekarskiego wpłynie nie tylko stymulująco, ale jednocześnie uspokoi i uchroni przed depresyjnymi myślami. Podobnie działa aromat drzewka pomarańczowego i cytrynowego – w szczególności poprawiają koncentrację, dlatego warto ustawiać je w pokojach uczących się dzieci lub osób pracujących umysłowo. Ciekawe działanie ma roślina o nazwie stefanotis bukietowy – aromaty przez nią wydzielane sprzyjają kompromisowemu nastawieniu i współpracy, dlatego też roślina powinna być umieszczana we wszelkich pomieszczeniach konferencyjnych.
Rośliny przydatne w każdym biurze Oprócz wymienionych wcześniej roślin warto wspomnieć jeszcze o kilku, które niewątpliwie przydadzą się w każdym domu, ponieważ mają unikatowe właściwości. Na przykład zroślicha to roślina niezbędna we wszystkich pomieszczeniach, w których znajduje się sprzęt biurowy – pochłania bowiem amoniak, produkowany chociażby przez drukarki. Inną przydatną rośliną jest palma, które usuwa z powietrza szkodliwe substancje wytwarzane przez monitory i kserokopiarki. W dodatku świetnie nawilża powietrze. Palma jest rośliną idealnie nadającą się do biura także ze względu na łatwą pielęgnację – nie trzeba obawiać się, że roślina zwiędnie przy najmniejszym nawet zaniedbaniu.
Uwaga: trujące! Warto pamiętać o tym, że nie wszystkie rośliny korzystnie wpływają na zdrowie i samopoczucie człowieka. Część z nich zawiera substancje trujące i należy unikać umieszczania ich w mieszkaniu; na ogół są niebezpieczne tylko w kontakcie ze skórą lub po zjedzeniu, jednak gdy w mieszkaniu znajdują się małe dzieci, należy zrezygnować z tych roślin. Są to m.in. kalia, oleander pospolity, gwiazda betlejemska czy kliwia pomarańczowa.
| marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
69
FAKT CZY MIT
FAKTY i
MITY
✎ Paulina Lisiecka
NA TEMAT ZDROWIA W brzuchu mamy nie jest zupełnie ciemno
MIT GORĄCA HERBATA Z CYTRYNĄ TO SAMO ZDROWIE Składniki gorącej herbaty i cytryny zmieszane powodują powstanie tzw. cytrianu glinu – związku, który zagraża ludzkiemu zdrowiu. Bezpośrednią winę ponosi glin (aluminium), który odkłada się w organizmie, mogąc prowadzić np. do choroby Alzheimera. Choć susz herbaty zawiera go sporo, herbata po zaparzeniu nie jest szkodliwa (zobacz: więcej informacji w fakcie o aluminium), a wręcz przeciwnie – jest niezwykle zdrowa, zawiera bowiem antyoksydanty. Gdy jednak dodamy do niej plasterek cytryny, sytuacja zmienia się. Aluminium oddziałuje z cytryną i zmienia się w łatwo przyswajalny cytrynian glinu (reakcja zachodzi tylko w bardzo wysokiej temperaturze), który odkłada się w tkankach i uszkadza je.
70
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
Do łona (nagiej) kobiety ciężarnej dociera od 0,1 do 1% światła zewnętrznego, co sprawia, że w słoneczny dzień w brzuchu mamy może być tak jasno, jak w pokoju, w którym świeci się żyrandol. Wiedza na ten temat pochodzi z badań tzw. wskaźników przeźroczystości tkanek – stąd wiadomo, ile światła dochodzi do jamy macicy. Niektóre płody (tych kobiet, których ilość tkanki tłuszczowej jest w normie) mają więc szansę rozwinąć zmysł wzroku jeszcze przed narodzinami.
FAKT
MIT
TONĄCY CZŁOWIEK MACHA RĘKAMI, WOŁAJĄC O POMOC Gwałtowne ruchy wykonywane przez taką osobę wynikają z paniki i są instynktowne – mają pomóc utrzymać głowę ponad powierzchnią wody, nie są natomiast wołaniem o pomoc. Błędne przekonanie w tym temacie wynika najprawdopodobniej z wielu scen filmowych, które tak przedstawiają tonących. Poza niewieloma przypadkami, nie mogą oni wydobyć z siebie głosu.
FAKT CZY MIT
MIT
Kobieta karmiąca / w ciąży może pić kawę
FAKT
Kofeinanie jest korzystnym składnikiem diety zarówno dla nienarodzonego dziecka, jak i niemowlęcia. Powoduje u niego rozdrażnienie i problemy ze snem, dlatego kobiety karmiące oraz w ciąży powinny ją wyeliminować lub znacznie ograniczyć.Dorosły człowiek metabolizuje filiżankę kawy 4–6 godzin. Ciężarna w II i III trymestrze ciąży trawi kofeinę 8–12 godzin, a więc 2, a nawet 3 razy dłużej niż normalnie– natomiast nienarodzone dziecko potrzebuje na to aż 100 godzin, mając w tym czasie problemy z odpoczynkiem i zrelaksowaniem się.
Człowiek codziennie zjada aluminium
Aluminium to inaczej glin – metal lekki, mający negatywny wpływ na funkcjonowanie organizmu. Nieświadomie zjadamy go jednak codziennie z wieloma produktami spożywczymi – majerankiem (0,5–1 g/kg), pieprzem (48–237 mg/kg), czarną herbatą (w suchych liściach jest go aż 30 g/kg). Glin ma rozległe działanie – oddziałuje z innymi metalami, których organizm potrzebuje (cynk, chrom, wapń), obniżając ich przyswajalność; uszkadza wiele organów (mózg, nerki, wątrobę, kości). Możemy być jednak spokojni – choć nie trzeba jeść zatrutych pokarmów, by zjeść aluminium, zdrowy człowiek może spożyć bez zdrowotnych konsekwencji 20 mg glinu dziennie. Podana w przykładzie herbata po zaparzeniu zawiera go jedynie 10 mg/l.
FAKT SÓL TO ŚMIERTELNA SUBSTANCJA
MIT Człowiek ma 5 zmysłów Mimo powszechnie uznanego twierdzenia, które bazuje na idei Arystotelesa, człowiek poza zmysłami wzroku, słuchu, węchu, smaku i dotyku posiada jeszcze zmysł bólu, równowagi, temperatury i zmysł kinestetyczny. Różne definicje wyróżniają od 9 do ponad 20 zmysłów ludzkich. W niektórych z nich mówi się o fizjologicznym poczuciu ciśnienia, pragnienia, czasu, duszności itd.
Popularne stwierdzenie, że sól to biała śmierć, ma w sobie sporo prawdy. Choć mało kto potrafi obejść się w kuchni bez niej, pamiętajmy, by używać jej z rozwagą i chronić przed nią domowe zwierzęta. Kilka faktów: • Płaska łyżeczka soli ma ok. 5 g (5000 mg). • Spożycie 400–500 mg (0,4–0,5 g) soli na 1 kg masy ciała może spowodować zatrucie. Łatwo obliczyć, że dla 70-kilogramowego człowieka szkodliwa będzie dawka ok. 35–40 g soli. • Spożycie 1000–1500 mg na 1 kg masy ciała może być śmiertelne (mogą pojawić się różnice indywidualne, stąd szeroki zakres) – niebezpieczna ilość zaczyna się więc od ok. 70 g soli. • Tylko 1/10 łyżeczki (szczypta) soli może zatruć kilogramowego psa, a dwie szczypty (ok. 1/5 łyżeczki) go zabić. • Może się wydawać, że różnica między zapotrzebowaniem organizmu na sól a jego toksyczną ilością jest zbyt duża, a więc problem nie istnieje. Jednak pamiętajmy, że sól znajduje się w wielu produktach spożywczych czasami w zatrważająco dużych ilościach, więc nie spożywamy jej jedynie tam, gdzie sami ją wsypujemy (nie tylko posolony ogórek na kanapce czy przyprawiona zupa, ale i większość słodyczy, słonych przekąsek, gotowych dań, serów oraz pieczywa). | marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
71
ROZRYWKA
Ile naprawdę masz lat? Jaki prowadzisz tryb życia? Sposób, w jaki żyjemy, wpływa na biologiczny wiek naszego organizmu. Niektóre aktywności i decyzje sprawiają, że jesteśmy młodsi, niżby na to wskazywała metryka, inne niestety nas postarzają. A jaki jest prawdziwy wiek twojego organizmu? 1. Czy na co dzień jesteś zadowolony(-a) z życia? A Zwykle tak, ale mam chwile zwątpie nia w sens tego, co robię B
Tak, życie jest piękne!
C Żyję z dnia na dzień, rzadko się uśmiecham 2. Czy w porannej rutynie znajdujesz czas na śniadanie? A
Kilka razy w tygodniu
B
Tak, zawsze
C
Nigdy nie mam na nie czasu
3. Czy stresujesz się pracą? A
Nie, prawie nigdy
4. Kilogramy na wadze…
7. Czy palisz papierosy?
A Jest ich zdecydowanie zbyt dużo – mam sporą nadwagę
A
Tak, od czasu do czasu
B Nie B Mógłbym(-abym) zgubić trochę ciała
C
C
8. Czy wysypiasz się?
Są w normie
Tak, kilka/kilkanaście dziennie
5. Jak często uprawiasz sport?
A
A
B Bywa różnie – często kładę się spać późno, a rano jestem niewyspany(-a)
Codziennie! Uwielbiam się ruszać
B Rzadko lub wcale – nie mam na to czasu C
Tak, śpię przynajmniej 7–8 godzin
C Zwykle tak, śpię 5–6 godzin, ale to mi wystarcza
Kilka razy w tygodniu
6. Co sądzisz o swoich zarobkach? A Nie jestem zadowolony(-a), mam kłopoty finansowe
9. Czy w Twojej diecie jest dużo owoców i warzyw? A
Rzadko jem świeże warzywa i owoce
B Jestem bezustannie zestresowany(-a)
B
Jestem z nich zadowolony(-a)
B Zdarza mi się jeść je kilka razy w tygodniu
C
C
Są OK, choć mogłyby być wyższe
C
Tak, od czasu do czasu
Tak, jem je codziennie
od 22 do 27 punktów Brawo! Jesteś młodszy niż to wynika z Twojego dowodu! Twój organizm podziękowałby Ci, gdyby tylko mógł – aktywne, zdrowe życie sprawi, że dużo później odczujesz skutki starzenia się, a na emeryturze będziesz prawdopodobnie aktywnym dziadkiem / babcią. Tak trzymaj! od 16 do 22 punktów Twój biologiczny wiek jest adekwatny względem stanu faktycznego. Czujesz się dobrze, choć jest kilka aspektów, nad którymi mógłbyś popracować – to zaprocentuje w przyszłości. Pomyśl nad poszczególnymi rzeczami (szczególnie w tych pytaniach, gdzie odpowiedź była punktowana 1 pkt) – być może mógłbyś(-abyś) lepiej się wysypiać, lepiej regenerować siły po stresującym dniu w pracy, albo Twoja dieta wymaga niewielkich zmian? Pamiętaj, że małymi kroczkami możesz osiągnąć cel – lepsze samopoczucie! od 9 do 15 punktów Ups, wskaźnik wiekowy jest poniżej normy. Pomyśl, czy na pewno czujesz się dobrze żyjąc w ten sposób? Zbyt dużo stresu, pesymistyczny stosunek do życia, a także dieta czy brak ruchu Ci nie służą – z wiekiem będziesz znosił pojawiające się trudności jeszcze gorzej. Nigdy nie jest jednak za późno na zmianę – zacznij małymi kroczkami, powoli, od jednej rzeczy naraz. Wyreguluj swój dobowy rytm funkcjonowania, jedz zdrowiej i ruszaj się, choćby niewiele – poobiedni spacer z psem z pewnością poprawi Ci samopoczucie!
72
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
NUMER PYTANIA
ODPOWIEDZI A
B
C
1.
2
3
1
2.
2
3
1
3.
3
1
2
4.
1
2
3
5.
3
1
2
6.
1
3
2
7.
2
3
1
8.
3
1
2
9.
1
3
3
ROZRYWKA
ŁAMIGŁÓWKA dla malucha
ZNAJDŹ
10 RÓŻNIC na powyższych obrazkach | marzec / maj 2016 | RODZINA ZDROWIA |
73
ROZRYWKA
KRZYŻÓWKA POZIOMO 1) 5) 7) 9) 10) 13) 14) 16) 17) 20) 21) 22) 23) 24) 25)
kuracja, leczenie św. Pantaleon dla lekarzy i pielęgniarek odprężenie fizyczne i psychiczne wypełnia przestrzeń między przylegającymi zębami świadoma część osobowości, jaźń zastrzyk wymaga tamowania moczanowa lub białkowa choroba oczu prowadząca do zmętnienia soczewki kość klatki piersiowej wyciskana z tubki życia na dłoni pobieranie próbki płynów fizjologicznych nieprzyjemne i uciążliwe dźwięki lecznicze ugniatanie ciała
pionowo 1) 2) 3) 4) 5) 6) 8) 11) 12) Llitery z pól ponumerowanych od 1 do 20 utworzą rozwiązanie. 1
2
3
4
5
6
7
14
15
16
17
18
19
20
8
9
KONKURS Rozwiąż krzyżówkę i wygraj dwupak Miodów Polskich dostępnych tylko w aptece! Pierwszych 10 osób, które prześlą e-mailem na adres: konkurs@rodzinazdrowia.pl hasło będące rozwiązaniem krzyżówki, nagrodzimy dwupakiem Miodów Polskich. W tytule maila należy napisać „Krzyżówka – miód”. Na rozwiązanie konkursu czekamy do 31 maja 2016 r., wyniki konkursu zostaną ogłoszone w kolejnym numerze. Regulamin konkursu znajduje się na stronie www.rodzinazdrowia.pl.
74
| RODZINA ZDROWIA | marzec / maj 2016 |
10
11
12
13
15) 17) 18) 19)
zmartwienie nastolatka część kończyny górnej "mokry" dźwięk gimnastyka przy muzyce falisty ruch naczyń tętniczych operacyjne usunięcie chorego narządu wskazówka od lekarza przemiana materii. sztuka upiększania, pielęgnacji ciała i włosów ... kulszowa bodziec dla nosa włókno nerwowe ślad po uszkodzeniu ciała