The Polish Telegraph

Page 1

January 2020

www.thepolishtelegraph.co.uk - Gazeta Regionalna w UK - Wiadomości, Praca, Motoryzacja Peterborough, Leicester, Wellingborough, Northampton, Spalding, Huntingdon, Corby, Kettering, Lincoln, Doncaster, Coventry, Nottingham, Barnsley, Luton, Dunstable, Boston, Sheffield, Rugby, Grantham, Wisbech, Kings Lynn, Mansfield, Newark, Sutton-in-Ashfield, Gainsborough.

str.4

str. 7

GAZETA BEZPŁATNA

FREE

str.11

Na oczach policji uratowali Zamordowany przy Lincoln Rd 18-letni Polak skazany życie niedoszłemu samobójcy! to 30-letni emigrant z Litwy! za handel kokainą!

PODCZAS CESARKI CÓRCE PĘKŁA CZASZKA!

DZIECKO ŻYŁO 99 DNI!

Justyna Ociepka z Leicester z radością wyczekiwała narodzin swojego pierwszego dziecka. Dzień narodzin jej córki miał być tym najpiękniejszym dniem w życiu. Jednak poprzez splot nieszczęśliwych wydarzeń, które w konsekwencji doprowadziły do śmierci dziecka, dzień ten na zawsze odmienił jej życie. Dziewczynka przeżyła 99 dni. Za kilka dni - 18 stycznia - obchodziłaby 9 urodziny. Justyna postanowiła opowiedzieć nam swoją historię, by dodać siły do walki tym kobietom, które przechodzą przez podobne traumatyczne wydarzenia. str.3

SKAZANI NA UNIVERSAL CREDIT BIEDA, UBÓSTWO I LENISTWO? Powstało już sporo artykułów, w których mowa o bezradnych mieszkańcach Wielkiej Brytanii, którzy pozostając bez stałej pracy zmuszeni są do korzystania z zasiłków. By zachęcić ich do pracy świadczenia połączono i stopniowo zmniejszono. Od grudnia za pośrednictwem mediów beneficjenci skarżą się na swoją sytuację. Matkom brakuje na prezenty, ojcom na piwo. Kto skazał ich na taki los? str.21



3

PODCZAS CESARKI CÓRCE PĘKŁA CZASZKA! DZIECKO ŻYŁO 99 DNI! LEICESTER

lecz poczułam ulgę. Wtedy zaczęło się coś dziać. Słyszałam szepty personelu rozmawiającego między sobą i jedna z pielęgniarek powiedziała mi, że akcja serca i tętno dziecka spada. Zaczęłam się denerwować. Po 15 – 20 minutach na moją salę wpadła cała grupa lekarzy, która poinformowała mnie o konieczności przeprowadzenia awaryjnej cesarki. Byłam otumaniona gdy w pośpiechu dawano mi do podpisania papiery niezbędne do jej przeprowadzenia. Gdy chciałam zapoznać się z dokumentem do podpisania pospieszano mnie i mówiono, że muszą ratować mnie i dziecko.

Justyna Ociepka z Leicester z radością wyczekiwała narodzin swojego pierwszego dziecka. Dzień narodzin jej córki miał być tym najpiękniejszym dniem w życiu. Jednak poprzez splot nieszczęśliwych wydarzeń, które w konsekwencji doprowadziły do śmierci dziecka, dzień ten na zawsze odmienił jej życie. Dziewczynka przeżyła 99 dni. Za kilka dni - 18 stycznia - obchodziłaby 9 urodziny. Justyna postanowiła opowiedzieć nam swoją historię, by dodać siły do walki tym kobietom, które przechodzą przez podobne traumatyczne wydarzenia. 38 letnia Justyna Ociepka do UK przyjechała w 2007 roku z Katowic w województwie śląskim. Szybko zaklimatyzowała się w nowym kraju, który odtąd stał się jej domem, znalazła stałą pracę w magazynie i wiodła spokojne i szczęśliwe życie. W Leicester poznała swojego partnera Siamanda pochodzącego z Iraku. Owocem ich kilkuletniego związku była córka, która miała przyjść na świat w lutym 2011 roku. Była to jej pierwsza ciąża, która przebiegała prawidłowo do siódmego miesiąca. 28 letnia wówczas Justyna zaczęła źle się czuć. W siódmym miesiącu ciąży u przyszłej mamy zdiagnozowano stan przedrzucawkowy zwany inaczej preeklampsją, charakteryzujący się podwyższonym ciśnieniem tętniczym i białkomoczem, co doprowadziło do trwającej około miesiąca hospitalizacji w Leicester General Hospital. Rozwój dalszych wydarzeń został opisany poniżej słowami Justyny, która do dziś nie może pogodzić się z traumą jaką wywołał u niej poród i zaniedbania medyczne, które doprowadziły do śmierci jej dziecka. Do szpitala Leicester General

Hospital trafiłam w 2010 roku w siódmym miesiącu ciąży. Zastosowano wówczas leczenie farmakologiczne mające na celu obniżenie ciśnienia. Po konsultacji mojego stanu zdrowia z lekarzem z Polski, zażądałam porodu poprzez cesarskie cięcie jednak po wielu konsultacjach lekarze z Leicester General Hospital zdecydowali o indukcji porodu czyli sztucznym wywołaniu. Poród miał się odbyć siłami natury. Ze względu na wysokie ciśnienie i złe samopoczucie czułam, że nie jest to dobry pomysł. W 36 tygodniu ciąży przystąpiono do indukcji poprzez dopochwowe podanie czopka Propess. Jednak w ciągu 24 godzin w moim ciele nie było żadnej reakcji na podany środek. Wykonano USG, badanie wykazało prawidłowy stan dziecka. Następnym krokiem było przebicie wód płodowych. Było to 18 stycznia 2011 roku. Po około 10 minutach od przebicia

przez położną błon płodowych odeszły mi wody i przeniesiono mnie na salę porodową. Wyglądało to dla mnie chaotycznie. Podłączono mnie do aparatury, cały czas źle się czułam, od miesiąca byłam na lekach obniżających ciśnienie. Po miesiącu spędzonym w szpitalu byłam już zmęczona i ciągle czułam lęk i niepokój, że coś złego się stanie. Błagałam personel o przeprowadzenie cesarki, której stanowczo mi odmawiano. Zapewniano mnie o tym, że wszystko jest pod kontrolą, że znajduję się w szpitalu pod opieką lekarzy i otrzymuję leki na nadciśnienie. Akcja porodowa zaczęła postępować. Gdy pojawiły się regularne skurcze co trzy minuty, podawano mi podtlenek azotu tak zwany gaz rozweselający na złagodzenie bólu porodowego. Skurcze zaczęły pojawiać się z częstotliwością co pół minuty i wtedy podano mi epidural. Czułam się otępiała

www.thepolishtelegraph.co.uk

Po złożeniu podpisu szybko przewieziono mnie na salę operacyjną. Cały czas obecny był przy mnie mój partner. Nie zapomnę tego do końca życia. Byłam otumaniona i zestresowana. Na sali obecnych było dwóch lekarzy, jeden z nich rapował do piosenki, która leciała w radiu i ogólnie był wyluzowany pomimo powagi sytuacji. Jego zachowanie mnie zszokowało. Później zapanował chaos i krzątanina personelu. Gdy znieczulenie zaczęło działać przystąpiono do cesarki. Powiedziano mi, że nie będę czuła bólu lecz ruchy. Gdy lekarz próbował wyciągnąć dziecko czułam jak plecy odchodzą mi od łóżka. Była to moja pierwsza cesarka i nie wiedziałam, czy takie szarpanie jest naturalne. Następnie usłyszałam w oddali płacz mojej córki, którą chwilę później podano na ręce mojemu partnerowi. Mi również udało się wziąć ją w ramiona, jednak po minucie zaczęły mi drętwieć ręce i oddałam ją partnerowi mówiąc mu żeby ją pilnował. Miałam złe przeczucia, cały czas czułam lęk. Zmęczona zasnęłam. Gdy się obudziłam zauważyłam, że jestem już na innej sali. W oddali zobaczyłam

moją córeczkę leżącą w łóżeczku, gdy spojrzałam na mojego partnera wiedziałam, że coś jest nie tak. Personel szeptał między sobą. Krzyknęłam, że chcę wziąć na ręce moje dziecko. Podszedł do mnie lekarz i powiedział, że teraz on ją bada i nie mogę jej wziąć bo dziecko jest w bardzo złym stanie, źle oddycha i ma bardzo niską temperaturę. Wszystko pamiętam jak przez sen, gdyż cały czas byłam na lekach. Cały czas zasypiałam i wybudzałam się. Zobaczyłam, że mój partner płacze zaniepokojony stanem zdrowia naszej córki. Mimo próśb pielęgniarka nie chciała podać mi dziecka, które leżało w łóżeczku na podgrzewanym materacu. Wciąż słyszałam, że dziecko jest w złym stanie lecz nie widziałam żadnych działań ze strony personelu. Gdy zobaczyłam moją córeczkę Emily przeraziłam się. Cały czas miała zamknięte oczy, zauważyłam duży siniak na jednym z policzków. W pierwszej chwili pomyślałam, że ją upuszczono lub została czymś uderzona. Bardzo się zezłościłam i zaczęłam pytać co się stało? Dlaczego moje dziecko jest w takim stanie? Dlaczego nie wykazuje żadnych ruchów? Chciałam ją nakarmić lecz za chwilę mi ją zabrano i znów zasnęłam. Następnie pamiętam lekarza powtarzającego w kółko, że dziecko jest w tragicznym stanie. Zażądałam zmiany lekarza, gdyż nie widziałam żadnych działań, które mogłyby doprowadzić do poprawy stanu zdrowia mojego dziecka. Następnego dnia inny lekarz, doktor Currie wysłał moją córkę na prześwietlenie głowy, które wykazało pęknięcie czaszki i krwotok wewnętrzno czaszkowy. (ciąg dalszy na str.5)


4

CO GUBIĄ GOŚCIE HOTELOWI? BRYTYJSKA LISTA TOP 10!

POLACY URATOWALI ŻYCIE DESPERATA! STAŁ JUŻ ZA BARIERKĄ, NAD DROGĄ! PRZECIĄGNĘLI GO NA DOBRĄ STRONĘ! PETERBOROUGH

WIELKA BRYTANIA

Prawie każdemu zdarzyło się zgubić coś podczas podróży. Długopis, zegarek, ulubiony podkoszulek, karta pamięci, a może i nawet cały aparat przepadł gdzieś bez wieści. Doświadczeni podróżnicy mają coś wspólnego z dziećmi ruszającymi na kolonię - spis przedmiotów zabieranych w podróż. Kiedy takowego brak, o zgubę nie trudno... Sieć hoteli Travelodge co roku publikuje listę najdziwniejszych przedmiotów odnalezionych w pokojach lub na terenie hotelu, które zostały odnalezione przypadkiem lub po interwencji gości. Oto brytyjskie Top 10 najdziwniejszych przedmiotów. 1. 150 centymetrowy jednorożec zbudowany z kwiatów Travelodge - Leamington Spa 2. Olbrzymiej wielkości atrapa

GAZETA BEZPŁATNA

Mężczyznę stojącego za barierką wiaduktu biegnącego nad obwodnicą po wschodniej stronie miasta wypatrzył Kamil Janecki. Zatrzymał samochód, wysiadł i podszedł bliżej. Chwilę po nim zatrzymało się drugie auto. Wysiadł z niego Sylwester Nowak. Obaj Polacy nie znali się przed tym dramatycznym zdarzeniem. Widząc desperata próbującego skoczyć na przejeżdżające drogą samochody postanowili uratować mu życie.

księżyca Travelodge - Liverpool lotnisko Johna Lennona 3. Para Alpak o imionach Ant i Dec Travelodge - Stratford upon Avon 4. Wioska z piernika z mieszkańcami Travelodge - Cardiff Atlantic Wharf 5. Para sadzonek palm Travelodge - Cambridge Central 6. Kot Perski o imieniu Anioł Travelodge - Stirling 7. Urna z prochami ojca Travelodge - Stowmarket 8. Pojazd marki Aston Martin Travelodge - Marlow 9. Deeds to a shop Travelodge hotel: Harrogate 10. 65-letnie drzewko szczęścia Bonsai Travelodge - London Waterloo

FREE

Do opisywanego zdarzenia doszło 9 stycznia (czwartek) ok. godz. 4.20 nad ranem. Desperata jako pierwszy wypatrzył wracający z pracy w Yaxley Kamil Janecki, który o zdarzeniu poinformował policję dzwoniąc pod numer 112. „Powiedziałem im, że mężczyzna stoi za barierką, na moście. Policjantka, z którą rozmawiałem przez telefon kazała mi próbować nawiązać z nim kontakt dopóki nie przyjedzie patrol. Próbowałem z nim rozmawiać, ale w ogóle nie reagował.” - opowiada Kamil Janecki. Po kilku minutach na miejscu pojawił się nieoznakowany radiowóz. Na miejscu był też inny samochód, którym

w pobliżu miejsca zdarzenia przejeżdżał Sylwester Nowak. Policjanci próbowali podjąć rozmowę z desperatem. Nie reagował. Polacy wycofali się, by nie przeszkadzać. Kiedy jednak próby policjantek okazały się bezowocne do akcji weszli nasi rodacy. Mężczyzna zaczął przesuwać się w stronę pasu jezdni po którym na dole jechała ciężarówka. - „Choć go zgarniemy, bo ma kaptur na głowie i nie ma jak nas zauważyć. Gestami pokazałem policjantkom, że go wyciągnę i nie zastanawiając się podbiegłem do niego razem z kolegą i łapiąc go od tyłu wyciągnęliśmy go zza barierki.

Zadzwoń do nas / call us

Tel 020 3865 3716

Napisz do nas / email us

contact@thepolishtelegraph.co.uk

Strona / website

www.thepolishtelegraph.co.uk

The Polish Telegraph - UK’s NO 1 Polish Newspaper We help our clients achieve huge sales and reach the right potential audience, by introducing them to The Polish Telegraph - free monthly regional newspaper for Poles living in the UK Zasięg gazety: The Polish Telegraph dostępny jest w 27 miastach w regionie w ponad 118 lokalizacjach. The Polish Telegraph może znaleźć się w Twoim sklepie, zakładzie pracy lub punkcie usługowym. Wystarczy, że do nas napiszesz - wyślij email na adres: contact@thepolishtelegraph.co.uk Gazeta dostępna tylko w najlepszych sklepach, piekarniach, restauracjach oraz salonach fryzjerskich i kosmetycznych

www.thepolishtelegraph.co.uk

Podbiegły policjantki, które go obezwładniły” - kontynuuje Kamil Janecki. - „W trakcie akcji policjantka zamknęła dolny pas jezdni, ale my już go mieliśmy po dobrej stronie więc pokazałem gestem, że już jest wszystko ok, więc puścili ruch. Mężczyznę zabrała policja. Nas tylko spsiała i tak szczęśliwie zakończyła się nasza akcja”. Desperat w wieku 20 do 25 lat stał na wiadukcie drogowym przy skrzyżowaniu Fletton Parkway i Whittlesey Road. Według przekazanych nam informacji niedoszły samobójca to młody Brytyjczyk, który zawdzięcza życie dwóm nieznającym się wcześniej Polakom.

Area we cover / Dystrybucja: Peterborough, Leicester, Wellingborough, Northampton, Spalding, Huntingdon, Corby, Kettering, Lincoln, Doncaster, Coventry, Nottingham, Barnsley, Luton, Dunstable, Boston, Sheffield, Rugby, Grantham, Wisbech, Kings Lynn, Mansfield, Newark, Sutton-in-Ashfield, Gainsborough.


5

PODCZAS CESARKI CÓRCE PĘKŁA CZASZKA! DZIECKO ŻYŁO 99 DNI! dokończenie artykułu ze str.3

Doktor zadecydował o przetransportowaniu Emily do szpitala w Nottingham, gdzie miała zostać przeprowadzona operacja z otwarciem czaszki. Lekarz mówił, żebym przygotowała się na najgorsze gdyż moja córka może nie przeżyć tej drogi trwającej 45 minut lub może umrzeć w trakcie lub po operacji. Na sali obecnych było kilku lekarzy i pielęgniarki, które płakały. Pamiętam, że lekarz przeprowadzający cesarkę nagle zaczął się nade mną rozczulać, często przychodził do mojego pokoju i pytał pielęgniarkę, która cały czas mi towarzyszyła, o stan mojego zdrowia i prosił by się mną dobrze opiekowała. Podczas odwiedzin mojej koleżanki przewieziono mnie na łóżku na ostatnie piętro szpitala, gdzie w inkubatorze znajdowała się moja córka. Pamiętam, że wchodząc na salę towarzysząca mi koleżanka rozpłakała się. Nie rozumiałam dlaczego, byłam cały czas rozbita, pod wpływem leków i ciężko mi było skoncentrować się i ogarnąć to co się dzieje dookoła mnie. Przeraziłam się widząc na sali same inkubatory a w jednym z nich moją córkę podłączoną do aparatury. Na głowie miała czapeczkę co bardzo mnie zdziwiło gdyż znajdowała się w inkubatorze, w którym było ciepło. Przypuszczam, że czapeczka miała zakryć ogromnego siniaka na jej głowie. Był to dla mnie okropny widok. Płacząc mogłam tylko pogłaskać ją przez otwór w inkubatorze. Nie wierzyłam, że to moje dziecko, myślałam, że to jakaś pomyłka i ktoś za chwilę przyjdzie i powie mi, że moje dziecko leży w innym pokoju. Przyszedł czas na przewiezienie Emily do Nottingham do szpitala dla noworodków. Zażądałam żeby mnie przewieziono razem z nią. Początkowo nie chcieli się zgodzić ze względu na mój niestabilny stan. Byłam zbyt słaba by stanąć na nogi o własnych siłach. Jednak Dr Currie dopilnował abym mogła być razem z córką i partnerem w szpitalu.

W Nottingham Emily przeszła poważną operację z otwarciem czaszki. Mogłam ją zobaczyć po operacji. Nadal znajdowała się w inkubatorze i była podłączona do respiratora. To były ciężkie chwile, nie wiedziałam co mam zrobić. Chciałam krzyczeć i płakać. Obecna na sali pielęgniarka próbowała mnie pocieszyć i zaproponowała, że wyciągnie Emily z inkubatora żebym mogła ją wziąć na ręce i zrobić sobie z nią zdjęcie. Jej głowa była cała pozszywana, byłam przerażona, nie wiedziałam jak ją trzymać. Była bardzo słaba, przykro było mi patrzeć jak moje nowonarodzone dziecko musi walczyć. W szpitalu w Nottingham spędziliśmy siedem dni. Wciąż byłam bardzo słaba, mało jadłam. Gubiłam się w szpitalu, gdyż nie mogłam zapamiętać drogi do sali, na której leżała moja córka. Moim jedynym celem było dojście do niej i chyba Bóg mnie prowadził. Nadszedł czas na odłączenie dziecka od respiratora, musiałam liczyć się z tym, że nie będzie w stanie sama oddychać i może tego nie przeżyć. Udało jej się jednak oddychać samodzielnie. Rokowania nie były dobre. Krwotok wewnątrzczaszkowy wyrządził wielkie szkody w mózgu i przygotowywano mnie na najgorsze. Po tygodniu spędzonym w szpitalu w Nottingham, lekarze już nic więcej nie mogli dla niej zrobić. Zastosowano leczenie paliatywne. Zdecydowano o przewiezieniu nas z powrotem do Leicester. Nie zgodziłam się na powrót do Leicester General Hospital gdyż byłam pewna, że ten szpital jest odpowiedzialny za stan zdrowia mojego dziecka. Zaproponowano, że zostaniemy umieszczone w Leicester Royal Infirmary. Wciąż pytałam lekarzy o to jak doszło do pęknięcia czaszki i wylewu wewnątrzczaszkowego. Przepraszano nas jednak nikt nie był w stanie nam wytłumaczyć jak do tego doszło. Sugerowano nam, że być może czaszka w tamtym miejscu

była zbyt krucha. Sugerowano wadę genetyczną i pytano czy jesteśmy spokrewnieni co było absurdalne gdyż ja pochodzę z Polski a mój partner z Iraku. Według mnie lekarze szukali wymówek. Od Emily pobrano próbkę do badań DNA. Na wyniki czekałam bardzo długo. Nasze pytania wciąż pozostawały bez odpowiedzi. Dziecko było karmione sondą gdyż samodzielnie nie było w stanie pobrać wystarczającej ilości pokarmu podczas karmienia piersią. Zaczęłam uczyć się wprowadzać jej pokarm, ponieważ chciałam już zabrać ją do domu. Emily miała również anemię i przeprowadzono u niej trzy transfuzje krwi. Dr Currie był ze mną szczery, powiedział, że zmiany w mózgu spowodowane wylewem są nieodwracalne i nie daje on mojej córce zbyt wiele czasu. Uznał, za cud, że po tak rozległym wylewie udało jej się przeżyć tyle dni. Było mi ciężko patrzeć na cierpienie mojego dziecka, które było spuchnięte od podawanych sterydów. W Leicester Royal Infirmary spędziliśmy około trzy tygodnie po czym wypisano nas ze szpitala w połowie lutego bo już nic nie dało się zrobić. Prosiliśmy o rozmowę z głównym managerem szpitala. Mieliśmy wciąż te same pytania, na które nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Lekarze powtarzali, że im przykro ale nie byli w stanie nam powiedzieć co się stało. Dr Currie zaproponował konsultacje z genetykami, które nastąpiły kilka miesięcy później już po śmierci naszego dziecka. Badanie DNA miało wykazać przyczynę stanu zdrowia mojego dziecka, lecz wyniki otrzymałam również po śmierci córki, dopiero gdy mój prawnik skontaktował się ze szpitalem. Dzień przed śmiercią mojej córki, znów miałam konsultacje z Dr Corry ponieważ ze względu na anemię, spowodowaną nieprawidłową pracą mózgu konieczna była kolejna transfuzja krwi. Nie chciałam by moja córka znów cierpiała gdy będą

www.thepolishtelegraph.co.uk

wbijać jej igły, było to sztuczne podtrzymywanie jej przy życiu. Doktor rozmawiał ze mną po ludzku i powiedział, żebym nigdy nie obwiniała się za decyzję jaką podejmę. Przytaczał przykłady cierpiących rodziców, którzy latami przyjeżdżają z dziećmi na kolejne transfuzje, które podtrzymują je przy życiu jednak dzieci te nigdy nie będą miały szansy na normalne funkcjonowanie. Powiedział bym pozwoliła Emily odejść w domu, w spokoju. Emili zmarła na moich rękach w domu 27 kwietnia 2011 roku. Wiedziałam, że to nadejdzie, była bardzo słaba i blada, nie jadła już od dwóch dni. Czułam, że to nadchodzi. Dopóki nie otrzymam wyników badań DNA nie chciałam zgodzić się na podpisanie aktu zgonu, na którym oprócz uszkodzenia czaszki i wylewu wewnątrz czaszkowego podano jako przyczynę śmierci wrodzoną łamliwość kości. Jednak na wyniki czekałam około 9 miesięcy. Po śmierci dziecka nadal walczyłam o to by dowiedzieć się prawdy. Chodziłam po szpitalach na niezliczone konsultacje lecz jedyne co słyszałam to wymówki takie jak: nie ma akurat odpowiedniego lekarza, że mam wrócić innym razem, że nadal mam czekać bo próbki są nadal analizowane itp. Wyniki badań DNA nie potwierdziły wrodzonej łamliwości kości. Walczyłam z koronerem o zmianę aktu zgonu, który nie był zgodny z wynikami badań. Jednak prawnik odradził mi rozpoczynanie tego długiego i kosztownego procesu. Czuję, że przez te wszystkie lata mnie okłamywano, przez cztery lata walczyłam z prawnikiem o poznanie prawdy. Mój związek niestety rozsypał się przez to wszystko. Mimo iż w 2013 roku udało mi się urodzić syna wciąż czuję traumę spowodowaną wydarzeniami z tamtego okresu. Dopiero podczas drugiej cesarki zrozumiałam, że pierwsza cesarka nie została przeprowadzona prawidłowo. Porównując obydwa porody, pierwsza cesarka trwała bardzo długo i czułam dużo szarpania podczas wyciągania dziecka natomiast druga cesarka przebiegła bardzo szybko i nie czułam żadnego szarpania. W raportach

biegłych lekarzy współpracujących z kancelarią prawną odnotowano z jaką siłą lekarz manewrował dzieckiem podczas prób wyciągnięcia go podczas cesarki. Dziecko zostało wyszarpane z mojej macicy, lekarz doprowadził do pęknięcia czaszki. Następnie dziecko zostało spisane na straty przez lekarzy, którzy nie ratowali jej życia. Szukałam sprawiedliwości lecz jedyne co otrzymałam to odszkodowanie od szpitala. Adwokat stwierdził, że do śmierci Emily przyczyniło się pęknięcie czaszki i zaniedbanie lekarzy. Wierzę, że gdyby od razu po porodzie zrobiono jej prześwietlenie głowy uszkodzenie mózgu nie było by tak rozległe i moje dziecko udałoby się uratować. Trzy lata trwał proces o odszkodowanie. Szpital przyznał się do drugiego stopnia zaniedbania. Nigdy nie usłyszałam przeprosin od szpitala za to co się stało. Przyznano mi odszkodowanie za śmierć dziecka w wysokości 60 tysięcy funtów. Część z tej kwoty poszła na wynagrodzenie dla prawnika a ja otrzymałam niecałe 47 tysięcy. Prawnik odradzał mi dalszej kosztownej walki w sądzie. Z tego co udało mi się ustalić lekarz, który przeprowadzał cesarkę nie pracuje już w szpitalu w Leicester i zatrudniony jest przez klinikę z Londynu specjalizującą się w leczeniu niepłodności. Odnalazłam go na Facebooku i wysłałam do niego wiadomość z zapytaniem czy nadal jest lekarzem lecz nigdy nie otrzymałam od niego odpowiedzi. Chciałabym podziękować wszystkim znajomym, którzy byli przy mnie w tych ciężkich chwilach i odwiedzali mnie w szpitalu. W szczególności dziękuję Marzenie i Agnieszce za okazane wsparcie. Chciałam podzielić się swoją historią gdyż wierzę, że takich osób jak ja jest więcej. Na cmentarzu wciąż przybywa nowych grobów dzieci, które na przykład urodziły się martwe. Trzeba mówić głośno o takich doświadczeniach. Poprzez opowiedzenie swojej historii chciałabym dodać siły do walki innym osobom, kobietom, matkom, które znajdują się w podobnej sytuacji.


6 SHEFFIELD

ŁOSOSIE WRÓCIŁY DO RZEKI DON - po 200 latach nieobecności w nurcie rzeki przepływającej przez miasto pojawiły się łososie. Stało się to możliwe dzięki projektowi Don Catchments Rivers Trust (DCRT), który został wsparty działaniami Environment Agency, a także dofinansowany przez National Lottery kwotą £1.4m. W działania włączyło się 350 wolontariuszy i 43 lokalne organizacje, które podjęły wyzwanie oczyszczenia rzeki. Z rzeki Don usunięto 4.300 worków śmieci. Przeszkolono 1.000 dzieci w wieku szkolnym, by posiadły wiedzę o ochronie środowiska, w tym rzeki Don i stały się „lokalnymi strażnikami przyrody”.

MANSFIELD

NASTOLATEK W SKRADZIONYM SAMOCHODZIE - policyjny pościg oraz zamknięcie drogi to efekt działań podjętych w związku z kradzieżą pojazdu sprzed nieruchomości na terenie Nottinghamshire. Pojazd rozpoznano jako kradziony podczas czynności prowadzonych przez urządzenia z systemem ANPR (Automatyczne Rozpoznawanie Tablic Rejestracyjnych). Pościg z soboty 4 stycznia zakończył się zatrzymaniem pojazdu i aresztowaniem nastolatka. Podczas pościgu na drodze M1 w pobliżu zjazdu J24 wprowadzono ograniczenie prędkości od 10 do 30 mph.

PO ALKOHOLU NA „ZABAWKOWYM” QUADZIE - W TAKI SPOSÓB LITWIN STRACIŁ PRAWKO I WOLNOŚĆ! STOKE-ON-TRENT

31-letni Litwin był pod wpływem alkoholu, gdy do kontroli drogowej zatrzymali go policjanci patrolujący miasto. Mężczyzna, od którego wyraźnie czuć było zapach alkoholu, jeździł na quadzie bez rejestracji po ulicach w dzielnicy rezydenckiej. Test alkomatem potwierdził przypuszczenia policji. Litwin blisko dwukrotnie przekroczył dopuszczalny limit. Test z pomocą alkomatu przeprowadzony przy skrzyżowaniu ulic Burnham Street i Brocksford Street ujawnił, że zatrzymany do kontroli mężczyzna jest w stanie upojenia alkoholowego. Wynik testu wyniósł 65 mikrogramów na 100 ml wydychanego z płuc powietrza (limit 35 mg/100ml). Zapytany o imię i nazwisko Litwin podał zmyślone dane personalne. Po aresztowaniu i przewiezieniu na komisariat pobrano od niego odciski palców. Ich weryfikacja ich w bazie danych potwierdziła, że zatrzymanym jest Igor Buhmastov, który był już w przeszłości karany za jazdę pod

PETERBOROUGH

.

WISBECH

.

wpływem alkoholu. Miało to miejsce 11 listopada 2017 r. ok. godz. 3 nad ranem. Mężczyznę ledwo trzymającego się na nogach wypatrzyła obsługa marketu Tesco. 31-latek kręcił się bez celu po parkingu, po czym wsiadł do BMW i odjechał w nieznanym kierunku. Odnaleźli go poinformowani o pijanym kierowcy policjanci. Do kontroli drogowej zatrzymano go przy Chatsworth Place na terenie miejscowości Meir. Badanie z pomocą alkomatu wykazało 66

MARCH

.

WHITTLESEY

.

FENLAND

www.jark.com

mg alkoholu /100 ml powietrza przy 35 mg limicie. Przeciwko Litwinowi skierowano wniosek do sądu o ukaranie. Podczas rozprawy z grudnia 2017 r. przed sądem ujawniono, że Igor Buhmastov miał już w przeszłości podobne problemy. Otóż na styczniowej rozprawie został ukarany za odmowę poddania się testowi na zawartość alkoholu. Odebrano mu wówczas prawo jazdy na 30 miesięcy. Wymierzono mu też karę pozbawienia wolności

.

LEICESTERSHIRE

.

na okres 8 tygodni w zawieszeniu na 2 lata. Polecono mu też pokrycie £135 kosztów sądowych oraz wpłatę £115 na fundusz ofiar. Odebrano mu prawo jazdy na 36 miesięcy. Kolejne wyroki i kary finansowe nie powstrzymały Litwina przed sięganiem po alkohol i przejażdżkami po mieście. Tym razem jeździł na niezarejestrowanym quadzie w pobliżu miejsca zamieszkania, przy Brocksford Street, ale nie umknęło to uwadze policji. Gdyby odczekał do listopada 2020 r. kiedy skończyłby się zasądzony wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów, to odzyskałby prawo jazdy. Tak się jednak nie stało. Zamiast powrotu za kierownicę Litwinowi odwieszono zasądzoną w 2017 r. karę pozbawienia wolności. Sędzia stwierdził, że 8 tygodniowy pobyt w więzieniu będzie dla kierowcy kolejny raz łamiącego prawo najlepszym rozwiązaniem i jedyną możliwą obecnie formą kary za udowodnione przypadki złamania prawa. Do kary doliczono dodatkowe 2 tygodnie więzienia.

NORTHANTS

.

LINCOLNSHIRE

peterborough@jark.co.uk

n tFioo c s, Tterleu n o ft Drivers li C rk scopic ers rs re u o roundwork Lab ,G , Carpenters Bricklayers te starts d e – Imm ia tc ,e rs re e Plast aid Top rates p

g n i t i u r c e R

NOW

al Industri ckers a P , s r e ers, Pick rates paid k r o W y Factor – Top s r e v i r d ageous t n a v d Forklift a rt Transpo 54 BROADWAY, PETERBOROUGH PE1 1SB

www.thepolishtelegraph.co.uk

Tel 01733 806892


7

ZAMORDOWANY PRZY LINCOLN ROAD TO 30-LETNI EMIGRANT Z LITWY! PETERBOROUGH

W niedzielę 5 stycznia w godzinach wieczornych przy Lincoln Road aresztowano 39-letniego mężczyznę, którego podejrzewa się o dokonanie morderstwa pochodzącego w Litwy emigranta. Działania te były wynikiem czynności podjętych przez policję wezwaną na miejsce zdarzenia przez obsługę karetki pogotowia. Poszkodowany z ciężkimi obrażeniami trafił do lokalnego szpitala, gdzie zmarł pomimo prób ratowania mu życia. Jak doszło do obrażeń, które doprowadziły do śmierci 30-latka? Kim jest mężczyzna aresztowany w związku ze śmiercią emigranta z Litwy? Kim jest zmarły Audrius Lapinskas i jakie okoliczności towarzyszyły jego śmierci? To tylko część pytań, na które odpowiedzi przez pierwsze dni od aresztowania poszukiwali detektywi z Cambridgeshire Police. Z pierwszych oświadczeń opublikowanych tuż po odnalezieniu ciężko rannego mężczyzny wynikało jedynie, że jest to „odizolowany incydent”, a jedyna osoba podejrzana została zatrzymana. Oto co wiadomo na temat morderstwa przy Lincoln Road. Jako pierwsi na miejscu pojawili się medycy z pogotowia ratunkowego. Podejmując interwencję przy nieprzytomnym mężczyźnie odkryli, że miał on na swoim ciele podejrzane obrażenia. Około godziny 20.50 wezwano policję. Kiedy ranny zmierzał do szpitala, policjanci aresztowali zastanego na miejscu 39-latka. Okolice miejsca zdarzenia

otoczono policyjną taśmą. W miejscu gdzie rozegrał się dramat pojawili się technicy kryminalistyki, którzy do godziny 3 nad ranem zbierali materiał dowodowy w piętrowym, szeregowym budynku. Niestety pomimo wysiłku lekarzy, młody mężczyzna zmarł na skutek odniesionych obrażeń. Nie ujawniono w jaki sposób zmarł poszkodowany. Nie uściślono czy został pobity czy też ugodzony nożem. Podano jedynie, że zmarł w wyniku ciężkich obrażeń. Po 48 godzinach od zatrzymania podejrzanego wciąż nie było jasne czy przesłuchiwany przez policję mężczyzna zostanie oskarżony w związku ze śmiercią 30-latka. Policja uzyskała dodatkowe 24 godziny na kontynuację przesłuchania. Zaciekawieni sprawą dziennikarze nawiązali kontakt z krewnymi poszkodowanego. W dniu kiedy policja ujawniła dane personalne zmarłego opublikowano wypowiedzi brata zamordowanego.

Z policyjnego komunikatu wynika, że zamordowanym przy Lincoln Road jest Audrius Lapinskas, zamieszkały przy Watergall w dzielnicy Bretton, który odnaleziony został przez pogotowie w nieruchomości znajdującej się w pobliżu skrzyżowania Searjeant Street. To właśnie tam po zdarzeniu poszukiwano dowodów mogących pomóc w śledztwie. Kiedy ustalono personalia zmarłego mężczyzny brytyjska policja przekazała informacje na Litwę. Tamtejsi policjanci powiadomili bliskich o tragicznych wydarzeniach, do których doszło w Peterborough. Wiadomość o morderstwie odebrał Gintaras Lapinskas, brat zmarłego, który przebywał w odwiedzinach u rodziny na Litwie. „To był bardzo dobry człowiek. Był na prawdę ważnym członkiem rodziny, zawsze dbał o rodzinę. Pomagał swoim bliskim na Litwie. Wysyłał pieniądze mamie i bratu. Był zawsze bardzo miły, uprzejmy i przyjacielski. Mamę ta wiadomość

bardzo zszokowała. Mnie też to zszokowało, ponieważ to się wydarzyło za wcześnie. On był taki młody. To nie powinno się stać w taki sposób” - powiedział Gintaras Lapinskas w wywiadzie udzielonym lokalnym mediom jeszcze przed oskarżeniem podejrzanego. Audrius Lapinskas do Peterborough przyjechał w 2010 r. Podjął pracę jako kierowca wózka widłowego, którą wykonywał aż do dnia śmierci. „Był bardzo dobrym pracownikiem. Pracodawca zawsze był z niego zadowolony. Może właśnie z tego powodu trzymał go przez 10 lat.” kontynuował Gintaras, który ujawnił, że przez kilka ostatnich lat jako bracia nie mieli zbyt bliskiego kontaktu. Przez ostatnie dwa lata zacierały się też bliższe kontakty z rodziną na Litwie. Brat zmarłego pozostaje w kontakcie z policją. Wyznaczona do tej roli osoba na bieżąco przekazuje informacje o śledztwie. W obecnej chwili analizowane są materiały z kamer CCTV znajdujących się w pobliżu miejsca zdarzenia. Po trzech dniach od zdarzenia rzecznik prasowy Cambridgeshire Police ujawnił, że zatrzymanemu przedstawiono zarzut morderstwa. Osobą podejrzewaną o pozbawienie Audriusa Lapinskasa jest 39-letni Rumun Nicolae Budurus, zamieszkały przy Lincoln Road w Peterborough. Osoby posiadające informacje mogące pomóc w śledztwie proszone są o kontakt z policją pod numerem 101 w odniesieniu do wydarzeń z 5 stycznia nr referencyjny 35/1271/20.

Dr. Gabriela Szczerbuk The Best East Midlands Dentist

- LECZENIE KANAŁOWE POD MIKROSKOPEM - WYPEŁNIENIA ESTETYCZNE - LECZENIE DZIECIĘCE - PROTETYKA Znajdź nas na Facebook / Dentysta W Northampton

Park Clinic 413 Wellinghborough Rd, Northampton , NN1 4EY Zadzwoń Tel. 0160 46 24 348 www.thepolishtelegraph.co.uk

WELLINGBOROUGH

BEZDOMNY ZNALEZIONY MARTWY W HOTELU - ostatnią osobą, która widziała żywego 46-letniego Jonathana Upexa, była Wendy Steel, która zabrała go na kolację wigilijną. Kobieta zaniepokojona brakiem kontaktu z przyjacielem w dniach 26 i 27 grudnia powiadomiła służby socjalne oraz policję. W hotelu nie było nikogo w recepcji. Nikt nie otwierał drzwi. Kiedy na miejscu pojawili się policjanci utorowano drogę do pokoju Upexa. Mężczyzna leża w bezruchu. W związku z jego śmiercią nie odnotowano podejrzanych okoliczności. Miejsce w hotelu, jako tymczasowe miejsce pobytu, wskazali mu pracownicy socjalni z East Northamptonshire Council. Ciało zmarłego odnaleziono w Sylwestra. Upex zanim trafi do hostelu przesiadywał w centrum miasta i często spał pod gołym niebem, na ulicy.

LUTON

NASTOLATKOWIE SPRAWCAMI PODPALENIA W WIEŻOWCU - w piątek 3 stycznia ok. godz. 18.30 oficer dyżurny Bedfordshire Police poinformowany został o wybuchu pożaru w 14-piętrowym budynku Five Springs. Wcześniej lokalna jednostka straży pożarnej otrzymała zgłoszenie o zadymieniu na najwyższym piętrze w miejscu ogólnodostępnym dla mieszkańców. Strażacy po przybyciu na miejsce stwierdzili, że ktoś podłożył ogień i manipulował przy czujnikach przeciw pożarowych. Zatrzymano 15 i 16-latka. Do szpitala odwieziono 30-letnią kobietę i dwoje dzieci, którym udzielono doraźnej pomocy w związku z zaczadzeniem. Powiadomiony o zdarzeniu Luton Borough Council sprzątnął pozostałości po pożarze i zwiększył ochronę budynków komunalnych.


8

ŹLE OSZACOWANY PROJEKT HS2 TO STRATA £40 MILIARDÓW JUŻ NA STARCIE INWESTYCJI! WIELKA BRYTANIA

Stanowisko: Instruktor urządzeń i maszyn budowlanych Lokalizacja: Peterborough / całe UK, Stawka: £35k - 45k po zdobyciu kwalifikacji Wymagane duże doświadczenie oraz wiedza na temat różnych typów urządzeń i maszyn budowlanych. Wcześniejsze doświadczenie w pracy na budowie jest preferowane, jednak pełne szkolenie zostanie przeprowadzone. Wymagana jest dobra znajomość języka angielskiego w mowie i piśmie. Doskonałe stawki podczas szkolenia + regularnie dostęp-

ne nadgodziny. Przeważnie będziesz pracował w naszym centrum szkoleniowym w Peterborough, jednak w miarę postępów w szkoleniu będziesz także przeprowadzać szkolenia na terenie całej Wielkiej Brytanii. W związku z tym wymagane będzie okazjonalne zostawanie na noc w hotelu. Będziesz także korzystać ze służbowego vana, dlatego wymagane jest brytyjskie prawo jazdy bez żadnych punktów. Zarobki docelowe po ukończeniu szkolenia wynosić będą £35k - 45k rocznie. Prześlij swoje dane i doświadczenie na adres e-mail: mike@ autec.co.uk lub zadzwoń do Mike’a Fergusona pod numer 01733-555515

WYZNACZONO JUŻ DATĘ ZAMKNIĘCIA PIEKARNI SPALDING

Właściciel piekarni w Spalding poinformował w połowie grudnia o terminie zamknięcia zakładu. Addo Food Group ogłosiło, że Spalding Bakery, zakład znany wcześniej jako George Adams przy Fulney Road, zostanie zamknięty we wrześniu 2020 r. O planach zamknięcia piekarni działającej od 40-lat poinformowano w lipcu ub.r. Wiadomość ta była równoznaczna z zagrożeniem 450 miejsc pracy. Produkcja przeniesiona zostanie do zakładów w Poole (Dorset) i Palesthorpe (Shropshire). Ruszyły przygotowania do konsultacji z załogą, której według wstępnych założeń miano przedstawić ofertę kontynuacji zatrudnienia w innych zakładach należących do firmy lub rozwiązanie umowy na ugodowych zasadach przyjętych przez obie strony.

High Speed 2 - kolej wysokich prędkości, łącząca największe brytyjskie miasta, której budowę ogłoszono w styczniu 2009 r. zawiera spore rozbieżności po stronie finansów. Budowa sieci kolejowej pozwalającej na podróż z Londynu do Birmingham z prędkością 225 mph (362 km/h) w 49 minut, już na starcie jest nieoszacowana. By podołać założeniom projektu potrzeba dodatkowych £40 miliardów, które zwiększą koszta inwestycji do £108 miliardów. Pieniądze miałyby pochodzić z kieszeni podatników, którzy najpierw dołożyliby się do powstania HS2 - płacąc podatki, a potem do jego utrzymania płacąc za bilety. O tym, że brytyjskie koleje są jednymi z najdroższych na świecie - wiadomo nie od dziś. O tym, że mogą być jeszcze droższe niż zakładają projekty - donosi Lord Berkley (Anthony Gueterbock) członek brytyjskiego parlamentu, polityk z Partii Pracy, który przejrzał najnowsze założenia związane z realizacją projektu HS2. „Koszta wymykają się spod kontroli” - informuje Lord Berkley, który uważa, że informacje przekazane Parlamentowi

rozmijają się z szacunkami realnych wydatków, a za te rozbieżności zapłacą podatnicy. W 2015 r. zakładano, że budowa HS2 wyniesie £55 miliardów. Po aktualizacji kosztów firma HS2 Ltd wyliczyła, że będzie to jednak £88 miliardów. Ostatnie podliczanie kosztów dało w rezultacie kwotę £108 mld. Według wstępnych założeń linia HS2 miałaby połączyć stolicę kraju z okręgiem West Midlands. W pociągu o długości 400 metrów podróżować mogłoby jednocześnie 1.100 pasażerów, którzy z Londynu chcieliby dostać się w kilkadziesiąt minut do Birmingham. Przy prędkości 250 mph w cią-

gu doby możliwy byłby przejazd 14 składów w każdym z dwóch kierunku. Docelowo HS2 miałaby połączyć ze sobą następujące miejscowości i miejsca: Birmingham, Birmingham lotnisko, Carlisle, Chesterfield, Crewe, East Midlands, Edinburgh, Glasgow, Leeds, Liverpool, Londyn, Manchester, Manchester lotnisko, Newcastle, Old Oak Common w Londynie, Oxenholme, Penrith, Preston, Sheffield, Warrington i York. Zakładany termin oddawania poszczególnych części inwestycji do publicznego użytku przewidziano na lata od 2026 do 2033.

EKSTRADYCJA BRYTYJSKIEGO HAKERA DO USA

Piekarnię w latach 70-tych założył George Adams, którego rodzina posiadała rzeźnię. Przedsiębiorca, który zaczął naukę w zawodzie rzeźnika w wieku lat 13, swoją drogę w biznesie zaczął mając zaledwie 15 funtów na inwestycje. Zajął się sprzedażą mięsa i ręcznie wyrabianych mięsnych zapiekanek. Po krótkim epizodzie wyrabiania mrożonego ciasta do wypieku w domu rozwinął sieć sklepów, których miał łącznie 12. Zajął się też hodowlą świń. W 1985 r. rodzinną firmę świętującą 75-lecie działalności odwiedziła w Spalding Księżna Anna.

WELLINGBOROUGH

Grupa Dark Overlord groziła użytkownikom Internetu, że dokona zniszczeń urządzeń podłączonych do sieci, wykradała dane personalne, a także dopuszczała się konspiracji. Jej kluczowym członkiem miał być według policji ds. przestępstw internetowych Nathan Wyatt (l.39), mieszkaniec Wellingborough. Mężczyzna też został poddany ekstradycji na wniosek sądu federalnego we wschodnim Missouri. Zarzuty sformułowane przeciwko Wyatt’owi odnoszą się do przestępstw przeprowadzonych w 2016 r. Doszło wówczas do przejęcia informacji, za których zwrot oczekiwano zapłaty w wirtualnej walucie - Bitcoin. Ofiarę straszono, że w przypadku braku zapłaty materiały kompromitujące zostaną upublicznione. Grupa Dark Overlord weszła też w posiadanie materiałów kompromitujących córkę amery-

kańskiego biznesmena. Nastolatkę szantażowano, że jeśli jej ojciec nie przekaże określonej kwoty w ciągu 4 dni, to materiały posiadane przez hakerów trafią do sieci. Nathan Wyatt próbując pozyskać pieniądze utworzył adres email oraz korzystał z telefonu, by instruować ofiary w jaki sposób mają przekazywać pieniądze. Wśród przedsiębiorstw wziętych na cel przez grupę hakerów były firmy działające w branży medycznej, zajmujące się przechowywaniem danych pacjentów oraz księgowi. Działania zainicjowane przez amerykańskich śledczych nie były zaskoczeniem dla Brytyjczyka. W połowie grudnia mężczyzna stanął przed High Court w Londynie, gdzie przegrał apelację od wniosku o ekstradycję do USA. W 2016 r. ten sam mężczyzna oskarżony został o shakowanie konta iCloud należącego do siostry Księżnej Cambridge. Po roku został oczyszczony z tego zarzutu.


9

PARA PRZESTĘPCÓW SKAZANA ZA PRZEMYT 15 KILOGRAMÓW KOKAINY WARTEJ £1,5 MLN! LINCOLNSHIRE

przybył na miejsce wymiany samochodem osobowym, w którym znaleziono specjalną skrytkę, w której miały zostać ukryte przemycane narkotyki. Skrytka znajdowała się pod siedzeniem kierowcy. Tak przygotowany pojazd upewnił policję, że uczestniczący w przerzucie mężczyzna nie znalazł się przypadkowo w miejscu przekazania narkotyków.

27 maja ub. r. do portu w Immingham wpłynął prom, którym z Holandii przybyła ciężarówka prowadzona przez 36-letniego Polaka. Kierowca śledzony był przez policję aż do momentu wymiany z brytyjskim odbiorcą. Do zatrzymania doszło w chwili gdy przestępcy wymienili się narkotykami za pieniądze. Michał Piasecki tłumaczył, że był przekonany, iż przewozi torbę z narzędziami. Uczestniczący w akcji policjanci z wydziału narkotykowego nie mieli wątpliwości, że śledzona przez nich ciężarówka i prowadzący ją Polak ma związek z przerzutem znacznej ilości narkotyku. Międzynarodowy gang trudniący się przemytem kokainy zaoferował kierowcy sporą kwotę. Michał Piasecki (na zdj. po lewej) za przywiezienie do Wielkiej Brytanii 15 kg kokainy otrzymał £ 7.000 w gotówce. Pieniądze wraz z narkotykami przejęte zostały krótko po wymianie, do której doszło na parkingu w Kirton. Odprawa w Holandii, podróż promem, a następnie zjazd w porcie w Wielkiej Brytanii - towarzyszący temu wszystkiemu brak podejrzeń u strażników

celnych, a także brak obecności przekonał przestępców, że przemyt powiedzie się i otrzymają obiecaną im zapłatę. Tak się jednak nie stało. Kiedy śledzona przez policję ciężarówka zjechała na parking w Kirton w pobliżu Bostonu Michał Piasecki spotkał się z odbiorcą przesyłki. Na parkingu pojawił się 39-letni Danny Goodall. W chwili gdy doszło do wymiany narkotyków za pieniądze do akcji weszła policja. Obaj zatrzymani trafili do aresztu. Podczas przesłuchania Polak zaprzeczał, by miał jakikolwiek związek z przemytem narkotyków. Twierdził, że

przewozi torbę z narzędziami. Narkotyki przejęte podczas akcji zbadano w policyjnym laboratorium. W 15 paczkach ważących każda po 1 kg ujawniono kokainę o wysokiej wartości tj. od 87 do 91 % czystości. Czarnorynkową wartość przemycanych narkotyków oszacowano na kwotę od 1,2 do 1,5 mln funtów. Po przerzucie do Wielkiej Brytanii miały one trafić do dystrybucji przez lokalnych dilerów. Nie wykluczone, że jednym z nich mógł być inny Polak, o którym mowa w artykule pt.: „„Próbował uciec policji! 18-letni Polak skazany za handel kokainą!” (str.11). Zatrzymany Danny Goodall

Za ujawnioną przez policję próbę przemytu Piasecki i Goodall stanęli przed Grimsby Crown Court. Prowadzący rozprawę sędzia David Tremberg stwierdził, że narkotyki klasy A, do których zalicza się kokainę, niszczą ludzkie życia. Osoby uczestniczące w przemycie i rozprowadzaniu narkotyków ignorują ten fakt, kierując się jedynie chęcią uzyskania zysku finansowego. Danny Goodall, będący ojcem czwórki dzieci, mający 29 innych spraw karnych, zamieszkały w Basingstoke, na terenie hrabstwa Hampshire skazany został na 7,5 roku pozbawienia wolności. Michał Piasecki, nie karany w przeszłości, zamieszkały przy Peach Tree Close w Scunthorpe spędzi w więzieniu najbliższe 4 lata.

ZAMKNIĘCIE 40 SKLEPÓW GAME TŁUMACZY PROGRAMEM RACJONALIZACJI WIELKA BRYTANIA

Sieć sklepów posiadająca 540 placówek w Wielkiej Brytanii i Hiszpanii ogłosiła początek programu racjonalizacji, który przewiduje redukcję liczby sklepów. Wytypowano pierwsze adresy, z których zdjęty zostanie szyld marki utworzonej w 1992 r. i należącej od czerwca ub.r. do SportsDirect.com. W pierwszej kolejności zamkniętych zostanie 14 sklepów, wśród których znajdują się oddziały w Mansfield, Canterbury, Watford, Glasgow Fort w Leicester. W środę podano 13 kolejnych adresów. Na liście znajdują się sklepy w Derby, Norwich Chapelfield, Lakeside, Bexleyheath i

Carmarthen. Jak dotąd nie podano penej listy wszystkich 40 placówek, wobec których przewiduje się zamknięcie. Ogłoszona decyzja jest wynikiem słabej przedświątecznej sprzedaży. GAME zajmujący się sprzedażą konsol do gier, akcesorii oraz gier ogłosił, że zamyka 40 placówek. Choć oferowane w sprzedaży produkty były jednymi z najczęściej wręczanych jako prezenty pod choinkę, to kupujący kierując się oszczędnością czasu, znajomością marek oraz produktów, częściej dokonywali zakupów online.

czeniu o zamknięciu poinformował, że podjęto już rozmowy z właścicielami 40 nieruchomości, które już wkrótce zostaną zwolnione. Od czerwca ub.r. sieć GAME należy do SportsDirect.com, który zapłacił za przejęcie £52 miliony. Firma posiada Nie podano też ilu osobom grozi utrata swoje placówki na terenie Wielkiej Brytapracy. Rzecznik prasowy GAME w oświad- nii i Hiszpanii.

www.thepolishtelegraph.co.uk

PETERBOROUGH

W STANIE KRYTYCZNYM TRAFIŁ DO SZPITALA - 10 stycznia (piątek) w ok. godz. 21.30 centrum miasta doszło do napaści zakończonej interwencją pogotowia i policji. Mężczyzna zaatakowany i pobity przed New Theatre przy Broadway odwieziony został do szpitala w ciężkim stanie. Poszkodowany 45-latek trafił pod opiekę lekarzy. W związku ze zdarzeniem zatrzymano 42-latka z Bourne, który trafił do policyjnego aresztu. Tuż po napaści w miejscu zdarzenia rozwieszono policyjne taśmy, które zostały usunięte po zabezpieczeniu dowodów. Osoby posiadające informacje o przebiegu zdarzenia proszone są o kontakt z policją pod numerem 101.

WISBECH

LOKALNA HISTORIA W KRYMINALNYM DOKUMENCIE - w kwietniu 2017 r. do Wisbech przyjechała 48-letnia Litwinka Dzilva Butiene. Namówił ją do tego znany jeszcze ze szkoły Kestutis Bauzys, z którym zamieszkała. Dzień później ciało martwej kobiety znaleziono w jednym z domów przy Orange Grove. Zdarzenie zgłoszono policji, która podejmując śledztwo ustaliła, że kobieta została zamordowana. Świadczyły o tym podejrzane obrażenia na jej ciele. W październiku Nauzys skazany został na dożywocie. Więcej o śledztwie dowiedzieć można się z dokumentu pt.: „24 Hours in Police Custody” pokazanego przez Channel 4.

SPALDING

POBITY PRZEZ GRUPĘ OSÓB - 4 mężczyzn i kobieta napadli na 30-latka idącego wzdłuż New Road. Do opisywanego zdarzenia doszło 5 stycznia (niedziela) ok. godz. 2 nad ranem w pobliżu skrzyżowania z Broad Street. Poszkodowany z poważnymi obrażeniami twarzy trafił do szpitala. Jak oceniają lekarze, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jak dotąd nie ujawniono jaki był motyw napaści oraz czy poszkodowany i napastnicy znali się czy też do ich spotkania doszło przypadkowo. Osoby posiadające informacje o zdarzeniu proszone są o kontakt z policją pod numerem 101. Informacje przekazywać można też za pośrednictwem infolinii Crimestoppers 0 800 555 111.


10

WYSŁANY DO WIĘZIENIA ZA STOSOWANIE PRZEMOCY I UPOKARZANIE PARTNERKI LEEDS

42-letni Polak przez lata stosował przemoc fizyczną i psychiczną wobec wieloletniej partnerki. Za każdym razem gdy korzystała z kosmetyków, by nałożyć makijaż lub gdy sięgała do szafy po sukienkę u mężczyzny budziła się przesadna zazdrość, której granice wyznaczała zarzucana kobiecie zdrada. Przemysław Bartosz, zamieszkały przy Sandringham Crescent na terenie dzielnicy Moortown w Leeds nie tylko obrażał kobietę czy też wmawiał jej, że zdradza go, ale również sięgał po przemoc fizyczną. Jak wyjawiła poszkodowana, przy jednej z okazji gdy jego zachowanie było niewłaściwe kobieta została uderzona w policzek. Agresor stwierdził, ze zrobił to celowo po to, by miała o czym myśleć podczas nocnej zmiany. Zamiast okazywania pozytywnych uczuć przez lata mężczyzna dawał znać partnerce, że jej nie ufa i gdy wychodzi z domu to tylko po to by go zdradzić. Za każdym razem gdy korzystała z kosmetyków, by przygotować makijaż lub gdy wybierała ubrania dokuczał jej, sugerując, iż szykuje się na spotkanie z in-

nym mężczyzną. Zachowanie Przemysława Bartosza było przez kilka lat ukrywane przez kobietę. Kiedy podejrzenia o zdradę nasiliły się, a 42-latek stał się agresywny, kobieta postanowiła opowiedzieć o tym policji, by przerwać niekończącą się gehennę. Złożone przez poszkodowaną zeznania pozwoliły oskarżyć Przemysława Bartosza o kontrolowanie swojej ofiary i przymuszanie jej do określonego zachowana w intymnym związku, a także o dwukrotne użycie siły prowadzące do uszkodzenia ciała. Do pierwszego ataku na partnerkę doszło w 2017 r. Mężczyzna bywał zły, że jego

partnerka dużo czasu spędza z siostrą. Podczas jednej z kłótni wylał na nią zimną herbatę. Innym razem uderzył ją w głowę routerem od Internetu. Proces karny przeprowadzony przed Leeds Crown Court dowiódł prawdziwości słów poszkodowanej kobiety. Dało to podstawę do uznania 42-letniego Polaka przez ławę przysięgłych za winnego wszystkich stawianych mu zarzutów. Sędzia uwzględniając materiał dowodowy świadczący na niekorzyść oskarżonego przedstawiony podczas trwającego 5 dni procesu skazał Przemysława Bartosza na dwa lata pozbawienia wolności.

POLKA ZBIEGŁA Z MIEJSCA WYPADKU

YEOVIL

23 stycznia ub.r. przy Newton Road w Yeovil doszło do kolizji drogowej z udziałem pojazdu osobowego, autobusu i motocykla. Kobieta kierująca czerwoną Hondą Civic oddaliła się z miejsca zdarzenia jeszcze przed przyjazdem policji. Poszkodowany w zdarzeniu motocyklista zdołał wykonać zdjęcie, które doprowadziło do ustalenia personaliów kobiety. Okazała się nią być 49-letnia Polka. Na podstawie zdjęcia przekazanego policji ustalono dane personalne właściciela pojazdu. Wskazanie padło na Jolantę Gustowską. Kobieta po kilku dniach od zdarzenia sama zgłosiła się w lokalnym komisariacie policji. Podczas rozmowy z policjantem przyznała, że nie posiada ubezpieczenia pojazdu. Po przyjęciu zeznań przeciwko 49-letniej kobiecie sporządzono wniosek o ukaranie, który

www.thepolishtelegraph.co.uk

złożono przed Somerset Magistrates Court. Gustowska, zamieszkała przy White Mead w Yeovil, stając przed sądem przyznała, że w dniu 23 stycznia 2019 r. prowadziła pojazd bez ubezpieczenia, a po zdarzeniu, do którego doszło ok. godz. 9-tej odjechała. Swoje zachowanie kobieta tłumaczyła pośpiechem związanym z dojazdem do pracy. Polka ujawniła, że po wypadku szukała pomocy u psychologa, ale ostatecznie nie otrzymała takiego wsparcia. Zdarzenie drogowe ją zszokowało, a wyjazd na drogę bez ubezpieczenia określiła jako niewytłumaczalne bliżej zachowanie. Kobieta posiadała prawo jazdy wydane jej w Polsce przed 20 laty. Nigdy nie wnioskowała o wymianę prawa jazdy na brytyjskie. Sąd ukarał kobietę grzywną w wysokości £332, nakazem pokrycia £35 kosztów sądowych oraz poleceniem wpłaty £33 na fundusz ofiar. Jej prawo jazdy obciążono 8 punktami karnymi.


11

PRÓBOWAŁ UCIEC POLICJI! 18-LETNI POLAK SKAZANY ZA HANDEL KOKAINĄ!

PETERBOROUGH KOLEJNY RAZ ZNALAZŁO SIĘ NA SZCZYCIE NIECHLUBNEGO ZESTAWIENIA

LEICESTER

3 grudnia ub.r. w centrum miasta prowadzono policyjne czynności ukierunkowane na niwelację zachowań antyspołecznych. Operator kamer CCTV wypatrzył przy Churchgate podejrzanie zachowującego się mężczyznę, u którego po zatrzymaniu znaleziono narkotyki oraz gotówkę. Aresztowany to Kacper Ogrodnik (l.18), który za handel kokainą trafił do więzienia na 34 miesiące. Młody Polak zatrzymany został na gorącym uczynku. Materiałem dowodowym przeciwko jego osobie są nagrania z kamer CCTV, na których widać jak wymienia narkotyki za pieniądze. Podczas zatrzymania oraz dalszych czynności dwukrotnie stawiał opór interweniującym policjantom. Narkotyki, które posiadał przy sobie próbował wyrzucić, tak by uniknąć odpowiedzialności karnej za ich posiadanie. Podczas przeszukania u Kacpra Ogrodnika znaleziono gotówkę w kwocie 40 funtów. Pieniądze wraz z odzyskanym

PETERBOROUGH

Podobnie jak w 2019 r., tak w 2020 r. Peterborough zyskało miano najgorszego miasta w Wielkiej Brytanii, w którym mało kto chciałby zamieszkać. Największe miasto hrabstwa Cambrigeshire utrzymało koronę, którą władze miasta zamiast się chwalić schowają na strychu lub w piwnicy. Co sprawia, że aż tak zła sława krąży o mieście słynącym z multikulturowej społeczności?

zawiniątkiem z narkotykami i nagraniem z kamer dołączono do materiału dowodowego. W opisie okoliczności dotyczących zatrzymania wskazano, że Polak uciekał przed policją.

Zatrzymano go na posesji przy kościele przy Burleys Way. Sąd Leicester Crown Court skazał Kacpra Ogrodnika za handel narkotykami na 2 lata i 10 miesięcy pozbawienia wolności.

Dwa razy z rzędu mieszkańcy Wielkiej Brytanii zapytani o najgorsze miejsce do zamieszkania wskazali Peterborough. Wcześniej tytuł ten należał do Hull. Dziś jednak należy on do miejscowości uważanej za społeczny fenomen, przykład

multi-kulti, gdzie zgodnie żyją emigranci z dziesiątek krajów na świecie. Zgodnie? Pomijając fakt, że mordują się między sobą (patrz str. 7), czy też nie pozwalają sobie patrzeć w oczy dłużej niż przez 3 sekundy, by nie zawołać „no co?!” TOP 10 - Najgorsze brytyjskie miasto do zamieszkania w 2020 r. 1. Peterborough 2. Doncaster 3. Huddersfield 4. Rochdale 5. Rotherham 6. Nottingham 7. Keighley 8. Wakefield 9. Stoke-on-Trent 10. Halifax

Kupując

2 zestawy Fish & Chips otrzymasz

1 GRATIS!

Oferta ważna w każdą niedzielę w godzinach od 16:00 do 20:00 i nie podlega darmowej dostawie. Odbiór własny

Oferujemy: Fish & Chips Kebaby

Zamów online www.fleeonfishandchips.com

Burgery Wrapy

Darmowa dostawa

Kody pocztowe PE2 / PE7 Godziny otwarcia:

Promocje obiadowe! Lunch Time Deals! Fletton Fish & Chips 124 High St, Peterborough, PE2 8DP

Poniedziałek - Czwartek 11:30 – 14:00 16:30 – 21:00

T: 01733555950 (zamówienia telefoniczne) www.thepolishtelegraph.co.uk

Piątek – Sobota 11:30 – 14:00 16:30 – 21:50 Niedziele 16:00 – 22:00


12 LEICESTERHIRE

PRZEBOJE „NA DROGĘ” POGRZEBOWE TOP 10! - Pożegnanie z bliskimi za każdym razem wywołuje spore emocje. Pogrzeby to chwile pełne emocji. Osoby zajmujące się organizacją tych wyjątkowych uroczystości niejednokrotnie proszone są o dobór właściwej oprawy muzycznej. Wśród setek tysięcy utworów towarzyszących nam za życia, są te szczególne, o które prosimy gdy odchodzi ukochana osoba. O tym jakie utwory są najczęściej zamawiane przez żałobników żegnających swych bliskich w lokalnym krematorium, możemy dowiedzieć się dzięki właścicielom zakładu pogrzebowego w Loughborough i ich nieszablonowemu podejściu do prowadzonej działalności gospodarczej, którzy przygotowali nietypową listę przebojów. Oto lista 10 najczęściej zamawianych utworów do odegrania podczas uroczystości pogrzebowych: 1. We’ll Meet Again – Vera Lynn 2. My Way – Frank Sinatra 3. Wind Beneath My Wings – Bette Midler 4. Time To Say Goodbye - Andrea Bocelli and Sarah Brightman 5. Unforgettable – Nat King Cole 6. Angels – Robbie Williams 7. Bridge Over Troubled Water – Simon & Garfunkel 8. Somewhere Over The Rainbow – Eva Cassidy 9. You’l l Never Walk Alone – Gerry & The Pacemakers 10 Smile – Nat King Cole.

WIELKA BRYTANIA

KIEDY DZIECKO MOŻE ZOSTAĆ SAMO W DOMU? - Według ekspertów ds. wychowania dzieci, nie każde dziecko poniżej 12 roku życia przejawia się wystarczającą odpowiedzialnością pozwalającą na samotny pobyt w domu. Niemowlęta i maluchy nie powinny być w ogóle zostawiane same w domu. Dzieci poniżej 12 roku życia nie powinny być zostawiane w domu na dłuższy czas. Dzieci poniżej 16 roku życia nie powinny być zostawiane same na noc. Osoby starsze niż 16 lat nie powinny być zostawiane na dłuższy czas same, w tym kilka dni i nocy pod rząd. Stosowanie się do tych wytycznych jest wysoce rekomendowane.

TRAFIŁ DO WIĘZIENIA ZA ZNĘCANIE SIĘ NAD PARTNERKĄ, KTÓRA ZABIŁA 23 MIESIĘCZNEGO SYNKA MANCHESTER

Magdalena Lesicka (l.33) i Peter Chilvers (l.33) poznali się w 2010 r. podczas wspólnej pracy u przewoźnika lotniczego Ryanair. Po 4 latach związku pilot zainteresował się inną stewardesą. Zdradzona Polka przeszła załamanie nerwowe, które doprowadziło do tragedii. Kobieta zabiła swojego synka za co trafiła do więzienia na 15 lat. Wolności pozbawiony został również jej były partner, który przed sądem stanął za znęcanie się nad matką dziecka. 23-miesięczny James zamordowany został w sierpniu 2017 r. Życia przez wielokrotne dźgnięcie nożem pozbawiła go matka - Magdalena Lesicka, która tego samego dnia miała podjąć próbę samobójczą. Do tragedii doszło w domu matki, w Wythenshawe na terenie Greater Manchester, gdzie odnaleziono martwego chłopca. Wcześniej Polka, w odpowiedzi na jego pogróżki o pozbawieniu jej życia, odgrażała się przed partnerem, że zabierze syna spod jego opieki. Podczas zeszłorocznego procesu ustalono, że kobieta przeszła załamanie psychiczne na skutek uporczywego oddziaływania, które wobec jej osoby

stosował Peter Chilvers. Mężczyzna miał ją straszyć pozbawieniem życia oraz tym, że nie stać ją będzie na ewentualny proces sądowy rozstrzygający o opiece nad dzieckiem. Część gróźb kierowanych pod jej adresem odtworzono z zapisu rejestratora rozmów prowadzonych przez telefon. W trakcie jednej z tyrady pokrzykiwał do słuchawki, że „chce by syn James miał brata i siostrę, a nie przyrodnie rodzeństwo, jeśli ty takie mu znajdziesz”. Podczas procesu ujawniono, że pomiędzy grudniem 2015 r. a sierpniem 2017 r., partner Polki stosował przemoc fizyczną i zmuszał ją do poniżających

czynności seksualnych. Nazywał ją owcą, a siebie hodowcą. Kazał jej zjeść jego własne, obcięte włosy. Miał ją też izolować od przyjaciół i regularnie ograniczał dostęp do pieniędzy. Na kilka dni przed zabójstwem Polka przeszukiwała Internet, by znaleźć informacje o „zabijaniu w samoobronie”. Kontaktowała się też z organizacją oferującą pomoc osobom doświadczającym na co dzień przemocy w rodzinie. Pilot po rozstaniu się z Polką przeprowadził się do nowego domu we wsi Cheshire w pobliżu Wincham. Związał się też na stałe z kochanką, Lisą Spencer, która urodziła mu 2 córki.

W pierwszym procesie, który odbył się przed Preston Crown Court, skazano Polkę, która po przyznaniu się do stawianych zarzutów dotyczących zamordowania synka, trafiła do więzienia na 15 lat. Mężczyzna, który po rozstaniu z Lisiecką próbował rozpocząć nowe życie z nową partnerką, oskarżony został nie tylko o znęcanie się psychiczne, ale również o gwałt i napaść przez wymuszoną penetrację. Choć Chivers i Lesicka nie sypiali razem w jednym łóżku, to mężczyzna domagał się regularnego seksu. 33-latek zaprzeczał wszystkim zarzutom. Ława przysięgłych Manchester Crown Court zwolniła go z dwóch zarzutów uznając go niewinnym przestępstw na tle seksualnym. Peter Chives, zamieszkały w Northwich w Chesire, skazany został jedynie za znęcanie się psychiczne. Wymierzono mu wyrok 18 miesięcy pozbawienia wolności. Najwyższą cenę za spory pomiędzy dwojgiem dorosłych osób poniósł nieświadomy zagrożenia 23-miesięczny James. Mężczyzna kontrolujący i zmuszający matkę dziecka do podległego zachowania doprowadził do załamania psychicznego i nieodwracalnej tragedii.

PAPIEROSY MENTOLOWE BĘDĄ NIELEGALNE JUŻ OD MAJA

WIELKA BRYTANIA

Od 20 maja papierosy mentolowe, cienkie papierosy oraz tytoń do skręcania papierosów będą nielegalne. Nowelizacja prawa podyktowana jest faktem, iż od 20 maja w życie wchodzi nowelizacja prawa dotyczącego sprzedaży wyrobów tytoniowych na terenie Unii Europejskiej. Nowa dyrektywa będzie obowiązywać w UK pomimo zbliżającego się Brexitu. Jaki cel ma nowa regulacja? Otóż zdaniem polityków z Brukseli, którzy sięgnęli po takie rozwiązanie prawne, ograniczenie sprzedaży ma wpłynąć pozytywnie na palaczy. W związku z tym sprzedaż cienkich papierosów, papierosów mentolowych

oraz tytoniu po 20 maja będzie zakazana. Jeden z największych producentów wyrobów tytoniowych Philip Morris, znany przede wszystkim z marki Marlboro, próbował apelować od wydanej decyzji składając dokumenty przez Sądem Europejskim. Zapowiadane restrykcje są według prawników firmy kolejnymi rozwiązaniami prawnymi, które ograniczają sprzedaż. Wcześniej zakazano sprzedaży małych paczek zawierających 10 papierosów. możliwość modyfikacji smaku, zapachu i intensywności powinno być również zaOrganizacja charytatywna ASH (Action on kazane. Podniesienie cen papierosów, zaSmoking and Health) popiera ogranicze- kaz sprzedaży małych paczek, ma wyraźnie sprzedaży asortymentu do produkcji ny wpływ na spadek konsumpcji wśród papierosów smakowych, w tym papieru, młodych palaczy, którzy mają ograniczofiltrów i tytoniu. Jej działacze uważają, że ną możliwości zakupu.

www.thepolishtelegraph.co.uk


13

EMIGRANTKA Z RUMUNII WYKRWAWIŁA SIĘ NA ŚMIERĆ PO CESARSKIM CIĘCIU BASILDON

Poród i narodziny dziecka, miały być dla pochodzącej z Rumunii Gabrieli Pintilie, najszczęśliwszymi w życiu chwilami. Niestety kobieta nie przeżyła pobytu na oddziale położniczym w Basildon Hospital. Wydarzenia, do których doszło na terenie placówki medycznej z Essex, miały swój tragiczny początek z chwilą gdy kobiecie zrobiono cesarskie cięcie, a później nie nadążono z podawaniem krwi podczas krwotoku. Datę porodu drugiego dziecka mieszkająca w miejscowości Grays Rumunka miała wyznaczoną na 28 lutego. Na trzy dni przed terminem kobiecie odeszły wody i stawiła się ona w szpitalu w Basildon. Podczas badania stwierdzono brak możliwości do przyjęcia dziecka drogą naturalną. Podjęto decyzję o cesarskim cięciu. Gabriela Pintilie urodziła córeczkę o godz. 21.25 w dniu

26 lutego ub.r. Po narodzinach dziecka kobieta krwawiła przez kilka godzin. Zabrano ją na blok operacyjny, gdzie próbowano ratować jej życie. 36-latka straciła 600 ml krwi przed godziną 22.00, co według lekarzy jest objawem typowym po cesarskim cięciu.

litry krwi. Podano jej dwie jednostki krwi negatywnej grupy oraz 6 jednostek krwi zgodnej z jej grupą. Podjęte czynności nie dały pozytywnego rezultatu. Kobieta zmarła 27 lutego o godz. 4.41 nad ranem. Kobiecie nie podano substancji zwiększających krzepliwość krwi.

Okoliczności śmierci 36-letniej Rumunki badało biuro lokalnego koronera. Oddział położniczy na terenie Basildon University Hospital objęty był w lipcu ub.r. kontrolą Care Quality Commission, która nakazała dokonanie poprawy w przypadku kilku ujawnionych uchybień. Pomimo szeregu spraw nazywanych w mediach „skandalami” placówka ma dobrą ocenę w raporcie odnoszącym się do standardów szpitali. Podczas składania wyjaśnień ujawniono, że doszło do „błędnej komunikacji” odnośnie zastosowanych procedur. Kobiecie uznanej za umierającą nie podano środka wspomagającego krzepnięcie krwi. Po śmierci kobiety córeczką opiekuje się jej ojciec Lonel Pintilie. Na zdjęciu: Gabriela Pintilie, która zmarła po narodzinach córeczki Stefanii.

W ciągu kolejnej pół godziny kobieta straciła kolejne dwa

Porody w brytyjskich szpitalach powodem do strachu? Od wielu lat pośród polskich emigrantek krąży pogłoska o tym „jak to źle jest rodzić w brytyjskim szpitalu”. Niektóre kobiety są na tyle przestraszone opowieściami swoich koleżanek, że wolą wrócić do Polski, by tam urodzić dziecko. Na podstawie dwóch historii przedstawionych w tym wydaniu można stwierdzić, że porody z komplikacjami są faktycznie obciążone zagrożeniem życia matki lub dziecka. Od tego roku każdy przypadek śmierci podczas porodu badać muszą z urzędu koronerzy, którzy wyjaśnić mają w jakich okolicznościach doszło do śmierci oraz co ją poprzedziło? W 1952 r. w Wielkiej Brytanii umieralność przy porodzie wynosiła 90/100.000 - dziś jest to 10/100.000.

COVENTRY

NARKOTYKI PRZYCZYNIAJĄ SIĘ DO WZROSTU ZACHOROWAŃ - wraz ze zwiększeniem dostępności substancji narkotycznych odnotowuje się gwałtowny wzrost zachorowań na schorzenia związane z chorobami psychicznymi. Rośnie liczba pacjentów, którzy przyjęli narkotyki, nie potrafili poradzić sobie z ich działaniem, bądź zatruli się na skutek ich działania. Od kwietnia 2018 r. w Coventry przyjęto 640 pacjentów z pierwszą lub drugą diagnozą zaburzeń psychicznych lub behawioralnych związanych z przyjęciem narkotyków. To rekordowa liczba, która podobna jest do skali notowanej w okresie 2008/09. Wzrosły też liczby zatrutych pacjentów, których w Coventry przyjęto 130, a w Warwickshire 170. Zaszkodziła im marihuana, opiaty, kokaina, a także środki uspokajające, leki nasenne i przeciwlękowe.

NORTHAMPTON

TAKSÓWKARZE WYSZLI NA ULICE - w zasadzie jest to miejsce, gdzie pracują, ale tym razem nikogo nie przewozili. Oni sami czują się przewiezienia przez swojego pracodawcę, firmę Bounds Taxi. Zdaniem blisko 100 protestujących, którzy zgromadzili się przed siedzibą „własnej” firmy, jest narzucanie 70 godzinnego tygodnia pracy, by zarobić na pensję minimalną. Pikiecie przy Bradshaw Street towarzyszyły hasła przeciwne polityce firmy, która zdaniem zainteresowanych prowadzi kierowców na skraj ubóstwa. W tym tygodniu sąd rozpatrzy wniosek dwóch taksówkarzy, którzy pozwali firmę za łamanie praw pracowniczych. Skargi dotyczą zmuszania do pracy 12 godzin przez 7 dni w tygodniu. Firma odpiera ataki sugerując, że to praca w trybie self employed.

ODSZKODOWANIA POWYPADKOWE JESTEŚMY KANCELARIĄ PRAWNĄ

W KTÓREJ DOŚWIADCZENI PRAWNICY ODZYSKAJĄ DLA CIEBIE NAJWIĘKSZE ODSZKODOWANIE Z TYTUŁU: WYPADKI I DROBNE STŁUCZKI SAMOCHODOWE ORAZ W KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ

WYPADKI W PRACY ORAZ MIEJSCACH PUBLICZNYCH

ZATRUCIA POKARMOPWE NA WYCIECZKACH ORGANIZOWANYCH PRZEZ BIURA PODRÓŻY

BŁĘDY CZY ZANIEDBANIA LEKARSKIE I DENTYSTYCZNE

✓ ODSZKODOWANIA ZA USZKODZENIE SAMOCHODU ✓ SAMOCHÓD ZASTĘPCZY ✓ ODSZKODOWANIA ZA BÓL I USZCZERBEK NA ZDROWIU ✓ZWROT WSZYSTKICH KOSZTÓW ZWIĄZANYCH Z WYPADKIEM ✓ REHABILITACJĘ I FIZJOTERAPIĘ ✓ PORADĘ I STAŁY KONTAKT W JĘZYKU POLSKIM

www.thepolishtelegraph.co.uk

POLSKI KONSULTANT ADAM E-MAIL: ODSZKODOWANIA@MAIL.COM

KONTAKT 24/H POD NUMEREM

TEL 07577101668


14

JAK SPŁACIĆ POŻYCZKĘ RZĄDOWĄ HELP TO BUY?

NIERUCHOMOŚCI

Wiele osób, które zakupiły nową nieruchomość od dewelopera skorzystało z dostępnego od kwietnia 2013 roku z rządowego programu Help to Buy. Pożyczka Help to Buy jest udzielana na okres 25 lat. Przez pierwsze 5 lat pożyczka jest nieoprocentowana, dlatego też wiele osób decyduje się na spłatę pożyczki po upływie 5 lat, aby uniknąć niepotrzebnego płacenia odsetek.

Wycena ta musi spełniać następujące, określone przez agencję rządową warunki, takie jak między innymi:

W bieżącym artykule omówimy spłatę Help to Buy bez sprzedaży obecnej nieruchomości.

- Rzeczoznawca musi być niezależny od agencji nieruchomości - Rzeczoznawca musi przedstawić co najmniej 3 porównywalne nieruchomości oraz ceny ich sprzedaży - Porównywalne domy muszą być takie same i nie mogą znajdować się dalej niż w obrębie 2 mil - Wyceny z banku lub pod kredyt hipoteczny nie są akceptowane itp.

Pierwszym krokiem jest wycena nieruchomości, która musi być przeprowadzona przez niezależnego rzeczoznawcę, który jest zrzeszony w RICS (Royal Institute of Chartered Surveyors).

Wycena jest ważna tylko przez okres 3 miesięcy. Jeżeli transakcja nie zostanie zakończona w tym okresie czasu, to w ciągu 2 tygodni od jej wygaśnięcia można złożyć tzw. desktop valuation.

Ta wycena jest ważna również tylko przez 3 miesiące. Jeżeli masz więcej pytań związanych z wyceną lub chciałbyś uzyskać dostęp do niezależnego rzeczoznawcy skontaktuj się z Five Star Mortgages! Po uzyskaniu wyceny należy ją odesłać wraz, z krótkim formularzem do agencji rządowej, która zajmuje się spłatą Help to Buy (obecnie jest to Target HCA). Po uiszczeniu opłaty administracyjnej, która obecnie wynosi £200.00 i zatwierdzeniu wyceny przygotowane zostaje ostateczne rozliczenie do zapłaty. Całkowity koszt spłaty uzależniony będzie od początkowego procentowego udziału HTB oraz obecnej wyceny nieruchomości.

www.thepolishtelegraph.co.uk

Agata Skoneczna Londyn

Marta Manuszewska Corby / Kettering / Northampton

Justyna Ostrowska Peterborough / Spalding / Huntingdon

Linda Dominiak Market Harborough / Leicester

W przypadku nieruchomości o wartości £250,000.00 i przy 20% pożyczce z Help to Buy, całkowity koszt do spłaty będzie wynosił £50,000.00 Do spłaty pożyczki Help to Buy oraz do przepisania aktu własności będziesz potrzebował prawnika, który zajmie się również ostatecznymi rozliczeniami. Koszt prawnika może wahać się w granicach £1000.00, co niestety stanowi spory wydatek. Aby dowiedzieć się czy możemy pomóc Ci w zredukowaniu kosztów prawnych prosimy o kontakt z jednym z naszych doradców od kredytów hipotecznych. W miarę możliwości pomoże on w dobraniu kredytodawcy, który oferuje darmową lub

tylko częściowo płatną obsługę prawną. Pomoże Ci to zaoszczędzić sporo pieniędzy! Doświadczony doradca pomoże również w wypełnieniu wszystkich niezbędnych dokumentów oraz będzie stanowił wsparcie dla Ciebie na każdym etapie! Aby uzyskać więcej informacji odnośnie spłaty Help to Buy skontaktuj się z Five Star Mortgages Tel: 03003 034 676 Email: info@fivestarmortgages.co.uk TWÓJ DOM MOŻE ZOSTAĆ ZAJĘTY PRZEZ KREDYTODAWCĘ JEŻELI NIE BĘDZIESZ TERMINOWO SPŁACAĆ RAT KREDYTU HIPOTECZNEGO.



16

ZOBACZ ILE MOŻESZ ZAOSZCZĘDZIĆ PIENIĘDZY POSIADAJĄC NASZĄ GWARANCJĘ NA UŻYWANE AUTO UBEZPIECZENIA Wielu posiadaczy czterech kółek w UK nie zdaje sobie sprawy ile może kosztować naprawa samochodu. Na wyspach brytyjskich usługa ta nie należy do najtańszych. Oczywiście koszt naprawy zależny jest od typu usterki, ale ogólnie ceny w brytyjskich warsztatach potrafią zszokować. Nasi klienci posiadający gwarancję Warranty First typu Premier nie muszą się martwić o koszty związane z naprawą ich samochodu. Chcielibyśmy pokazać czytelnikom The Polish Telegraph dlaczego warto wykupić gwarancję na swój samochód używany. W związku z tym przejrzeliśmy naszą bazę danych i wybraliśmy kilku naszych polskich klientów, którzy w grudniu 2019 roku skorzystali z naszej ochrony auta i zaoszczędzili sporo pieniędzy. Tylko w grudniu 2019 z naszej gwarancji skorzystało około 170 polskich klientów. Nie jesteśmy w stu procentach pewni, że wszyscy z nich to Polacy ponieważ podczas wykupu naszej gwarancji nigdy nie pytamy o obywatelstwo. Jednak aż ponad 170 klientów o nazwiskach kończących się na „ski” skorzystało z naszej usługi i przypuszczamy że byli to Polacy. Między innymi Pawel z Grantham miał problem ze sprzęgłem w swoim BMW 5 Series 2.0 Diesel z 2014 roku. Za wymianę całego sprzęgła warsztat wystawił mu rachunek na £927.00. Paweł, który jest naszym klientem od ponad roku zadzwonił do nas i zgłosił problem. Przedstawił raport diagnostyczny, zdjęcie liczni-

Gwarancja typu Premier obejmuje ponad 8 tysięcy części, a w tym między innymi:

Silnik, Skrzynia biegów, Zawieszenie, Sprzęgło, Elektryka, Układ napędowy, Układ chłodzący, Układ hamulcowy, Klimatyzacja, Obudowy, Łożyska kół, Układ kierowniczy, Przekładnie, Turbosprężarka, Układ paliwowy, Koła zamachowe i tarcze napędowe, Układ zapłonowy, Uszczelnienia i uszczelki olejowe, Elektroniczne jednostki sterujące i komputery oraz tysiące części zużywanych podczas eksploatacji. ka, potwierdzenie ostatniego serwisu oraz dane kontaktowe warsztatu w którym chciałby dokonać naprawy. W rezultacie Paweł musiał zapłacić tylko za raport diagnostyczny w wysokości £60.00 i 10 procent kosztów naprawy czyli £92.70. Całą resztę pokryliśmy w ramach gwarancji typu Premier. Kolejny nasz klient, Tomasz z Leicester miał problem z turbosprężarką w swoim Fordzie Focusie 1.6 Diesel z 2015 roku. Jak wiadomo w UK turbin raczej się nie regeneruje, więc naprawa nie wchodziła w grę. Trzeba było wymienić całą część co

kosztowało £730.00. Tomasz po uprzednim zgłoszeniu do nas usterki i dostarczeniu drogą mailową wymaganych dokumentów zaoszczędził sporo pieniędzy. Zapłacił tylko za diagnostykę i 10 procent kosztów naprawy, czyli £73.00. Kolejny klient, Krzysztof z Doncaster wymienił w swojej Skodzie Superb amortyzatory. Całkowity koszt naprawy wynosił ponad £450.00. W tym przypadku także pokryliśmy 90 procent całkowitej ceny usługi wraz z częściami. Następny klient, który skorzystał z gwarancji na swoje auto to Kamil z Bedford,

www.thepolishtelegraph.co.uk

któremu sprzęgło w jego Volvo V40 odmówiło posłuszeństwa. Warsztat wystawił mu rachunek na ponad £480.00 z czego on sam zapłacił tylko £48.00. Jak można zauważyć w przypadku napraw auta w ramach naszej gwarancji klient pokrywa tylko 10% kosztów naprawy. W razie usterki można zaprowadzić samochód do dowolnego zakładu mechanicznego na terenie całego kraju. Warunkiem jest tylko to, aby mechanik był zarejestrowany jako VAT-owiec a jego usługa nie może kosztować więcej niż

50 funtów za roboczogodzinę. Nasi klienci zazwyczaj nie mają problemu ze znalezieniem odpowiedniego warsztatu mechanicznego. Posiadając taką ochronę twojego samochodu nie musisz martwić się o koszty związane z jego naprawą. Aby sprawdzić czy jest możliwość wykupienia takiej polisy gwarancyjnej na twój samochód zapraszamy do wypełnienia krótkiego formularza do darmowej wyceny polisy na naszej stronie:

www.warrantyfirst.co.uk.



18 SHEFFIELD

POLICJĘ WEZWANO DO ROZPROSZENIA TŁUMU - 1 stycznia ok. godz. 22-giej, przed jednym z domów przy Willoughby Street pojawiła się karetka pogotowia. Medycy z lokalnego szpitala prowadzili akcję reanimacyjną mężczyzny, który doznał zawału serca. Przed budynkiem zebrał się tłum gapiów, którego liczbę oceniono na blisko 300 osób. W obawie o własne bezpieczeństwo medycy wezwali policję z prośbą o udzielenie wsparcia przy prowadzonych czynnościach. 30-letni pacjent przewieziony został do szpitala, gdzie zmarł pomimo prób ratowania mu życia. W policyjnym komunikacie stwierdzono, że w związku ze zgonem nie stwierdzono podejrzanych okoliczności.

DONCASTER

DARMOWE PARKINGI PRZY SZPITALACH - o tym, że brytyjskie szpitale sporo zarabiają na opłatach parkingowych wiadomo nie od dziś. Bilety kosztują od £1 do £4. Kwoty zasilające budżety poszczególnych jednostek liczone są co roku w milionach funtów. Zgodnie z przedwyborczą obietnicą Konserwatystów parkingi w części staną się bezpłatne. Zmiany obejmą pacjentów regularnie odwiedzających szpital w związku z zaplanowanymi badanami, rodziców chorych dzieci przebywających w szpitalu oraz pracowników nocnych zmian. Zmiany zostaną wprowadzone w życie od początku kwietnia.

BARNSLEY

100 NOWYCH MIEJSC PRACY Barnsley Council jest pomysłodawcą wzniesienia budynku, w którym utworzone zostanie nowa lokalizacja dla Barnsley Digital Media Centre / Cyfrowego Centrum Biznesowego. W związku z tą inwestycją wiązane są nadzieje utworzenia stu nowych miejsc pracy. Pomysł budowy centrum wsparte zostało przez inwestorów z Sheffield City Region. Za kwotę £1.7m utworzonych zostanie 8 dużej wielkości biur, które powstaną na trzech kondygnacjach budynku przy County Way. Projekt nazwano DMC02. W projekcie DMC01 udało się zebrać 50 firm, których rozwój skłonił urząd do kontynuacji wspierania biznesu.

PO BÓJCE Z POLAKIEM O KEBABA KREWKI RUMUN UCIEKŁ DO DANII ZNALEZIONO GO NA FARMIE ŚWIŃ TEWKESBURY

Obaj emigranci byli głodni. Obaj mieli ochotę zjeść coś ciepłego. Był 5 stycznia 2019 r. kiedy w restauracji Dominos Pizza skrzyżowały się drogi 30-letniego Rumuna i Polaka, który próbował zabrać mu kupioną w innym miejscu porcję kebabu. Doszło do kłótni zakończonej ciosem z pięści w twarz. Polakowi musiano założyć metalową płytkę na złamaną szczękę. Rumun obawiając się konsekwencji prawnych uciekł z kraju. Zdarzenie sprzed roku tylko z pozoru wydawało się proste do zakończenia przed sądem. W zasadzie rozprawy karnej nie byłoby, gdyby nie poważne obrażenia jakich po napaści nabawił się Robert Gruszkiewicz. Po zgłoszeniu się do szpitala z bólem szczęki poddany został operacji założenia metalowej klamry na złamanej kości żuchwy. Lekarze z Gloucestershire Royal Hospital polecili mu też, by unikał wykonywania sportów, bo ruch mógłby sprawiać mu ból i utrudnić zrośnięcie się złamanej kości. Poszkodowany Polak zgłosił się na policję i złożył zeznania obciążające Rumuna. Choć zatrzymano sprawcę napaści i przesłuchała go policja, to zdo-

łał on opuścić Wielką Brytanię zanim doszło do rozprawy karnej. Eugen-Laurentiu Rus, zamieszkały przy Grange Court, Northway w Tewkesbury (Gloucestershire), wyjechał z UK korzystając z danej mu możliwości odpowiadania z wolnej stopy. Kiedy nie stawił się na wyznaczonym na kwiecień ub.r. posiedzeniu, sąd zlecił policji odnalezienie podejrzanego o dokonanie napaści Rumuna. Wydano też za nim Europejski Nakaz Aresztowania (ENA). Ustalono, że wyjechał do Portugalii. Tak przynajmniej twierdzili jego znajomi. Po kilku postach na portalach społecznościowych zamieszczonych

krótko po napaści zapadł się pod ziemię. Ostatecznie odnaleziono go w Danii, gdzie podjął pracę na farmie świń. Jak tylko został znaleziony, a było to 9 grudnia ub.r., tak został on zatrzymany i aresztowany. W policyjnym konwoju 27 grudnia dotarł na lotnisko Heathrow, a dzień później w asyście brytyjskiej policji przewieziony został na rozprawę do sądu Cheltenham Magistrates Court. Stając przed sędzią przyznał, że zignorował postanowienia zwolnienia warunkowego i opuścił kraj nie stawiając się na rozprawie przed sądem koronnym. Obrońca oskarżonego tłumacząc postępowanie swo-

jego klienta stwierdził, iż Rus „próbował schować głowę w piasek, mając nadzieję, że kłopoty w jakiś sposób go ominą”. Tak się jednak nie stało. Podczas grudniowej rozprawy przytoczono ze szczegółami co dokładnie wydarzyło się między oskarżonym i poszkodowanym. Otóż Rus wszedł do restauracji Dominos Pizza z kupionym w innym miejscu kebabem. Po zamówieniu pizzy, położył kebab na ladzie i wyszedł na ulicę, by złapać taksówkę. W tym czasie w pizzerii pojawił się Polak, który chwycił kebaba i próbował wyjść z restauracji. Zobaczył to Rumun, który krzyknął w stronę Gruszkiewicza „zabrałeś moje jedzenie”. Będący w pobliżu Rumun zamachnął się lewą ręką i uderzył nią Polaka w twarz. Gruszkiewicz upadł na ziemię. Z ust polała mu się krew. Rus uznany został winnym dokonania napaści, za co sąd skazał go na 16 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok czasu. Sędzia polecił, by Rumun wziął udział w 180 godzinach nieodpłatnych prac publicznych, wypłacił poszkodowanemu £1.000 tytułem zadośćuczynienia oraz pokrył £140 kosztów sądowych.

ZACZIPUJ KOTA, ALBO GRZYWNA W WYSOKOŚCI £500!

WIELKA BRYTANIA

Wprowadzona w 2016 r. regulacja prawna nakłada na właścicieli psów obowiązek zaczipowania zwierzaka, tak by możliwe było poznanie tożsamości hodowcy. Według najnowszej propozycji ministra podobnym obowiązkiem mają zostać objęci właściciele kotów, by można było je zidentyfikować kiedy trafiają do schronisk lub gdy giną na drogach. Zapowiedź ministra o rozważeniu wprowadzenia nowych zaleceń odnośnie hodowców kotów na tym etapie nie jest jak na razie nakazem, a jedynie zaleceniem ogłoszonym przed konsultacjami społecznymi, tak by właściciele rozważyli do-

browolną możliwość zaczipowania swoich mruczących czworonogów. Jak dotąd obowiązkiem tym w 2016 r. objęci zostali właściciele psów. Za brak czipa u szczekającego pupila mogą oni zostać ukarani grzywną w wysokości £500. Regulacje wobec psów wprowadzono po tym jak wzrosła liczba przypadków ich kradzieży oraz problemem trudnym do rozwiązania były martwe zwierzaki odnajdywane na poboczach dróg. Czas na przedstawienie argumentów wyznaczono na 4 stycznia br. Po tej dacie ministerstwo zajmie się analizą materiałów przedstawionych przez służby niosące pomoc zwierzętom, organizacje charytatywne i departament środowiska.

www.thepolishtelegraph.co.uk

Od wprowadzenia obowiązku czipowania psów posiada je aż 92% tychże czworonogów. Z liczb odnoszących się do kotów wynika, iż w trakcie 2018 r. u kotów przekazywanych do adopcji stosowanie chipów nie było powszechne. Elektroniczny tag posiadało zaledwie 2 na 10 kotów.


19

NAJCZĘŚCIEJ POPEŁNIANE BŁĘDY W ROKU 2019 ODSZKODOWANIA Wszystko co ma swój początek ma też swój koniec i tak wraz z nowym rokiem przychodzi czas na analizy i podsumowania ubiegłego. Aktualizując informacje w prowadzonych sprawach doszedłem do wniosku, że warto podzielić się z wami wiedzą na temat najczęściej popełnianych błędów przez samych poszkodowanych. Błędów, które zdawały się być banalne i błahe jak i tych tzw. grzechów głównych. Obawiam się, że jest to tzw. temat „rzeka” dlatego rozbije go na kilka części. Zatem do sedna, najczęściej popełnianym błędem roku 2019 było zgłaszanie szkody komunikacyjnej bezpośrednio do swojego ubezpieczyciela bez uprzedniej konsultacji z niezależnym prawnikiem. W mojej skromnej ocenie właśnie na tym etapie padło najwięcej nazwijmy to „samobójczych goli” Dlaczego? Ponieważ wielu z was

Od zawsze to powtarzam, praktycznie śpiewająco jak hymn narodowy: „Ubezpieczyciel to po prostu zwykła firma a przecież firma musi zarabiać, aby istnieć, prawda?” Należy pamiętać, że ubezpieczyciel bezwzględnie, na głównym piedestale stawia zawsze swoje dobro, a takim jest zwyczajnie dochód z prowadzonej sprawy i sprzedanej polisy. nadal żyje przekonaniem, że: - przecież to mój ubezpieczyciel, oni mają za zadanie mnie bronić i chronić i nic złego mi nie zrobią - skoro byłem ubezpieczony tzn., że mi się należy więc muszą mi wypłacić - co może być w tym trudnego, to tylko zgłoszenie albo kolejna klasyka: - tak będzie taniej i szybciej. Obawiam się, że to jeden z największych „mitów” jakie istnieją.

Nie dajcie się oszukać, zweryfikujcie swoją sprawę z niezależnym prawnikiem zanim podejmiecie dalsze kroki. Tym bardziej, że taka weryfikacja nic nie kosztuje. Kolejne miejsce zajmuje: brak zgłaszania wypadku w pracy i niedopilnowanie tego, aby został przygotowany protokół powypadkowy. Wbrew rosnącej świadomości przynajmniej w 3-4 sprawach w miesiącu mam do czynienia z klasyką, w której to rozmowa z klientem wygląda następująco:

www.thepolishtelegraph.co.uk

- Czy zgłosił Pan wypadek i czy został sporządzony raport? - Nie! - Dlaczego? Manager powiedział, że to nic wielkiego, później, później teraz nie mam czasu, skończyły się puste druki, itp. Itd. Pamiętajcie, czy chcecie walczyć o odszkodowanie czy nie to nie zmienia kompletnie faktu, zgłaszajcie swoje wypadki, aby później, jeśli nie będziecie zdolni do pracy otrzymać chociaż tzw. chorobowe. Może dla wielu z was to co zaraz powiem zabrzmi jak film fantastyczny, ale niestety to jedynie smutna prawda o sytuacji jaka miała miejsce kilka tygodni temu. Jeden z klientów złamał prawą rękę (wypadek jak się okazało nie był z jego winy) ale z obawy o utratę pracy klient zdecydował się zwyczajnie wyjść z pracy nic nikomu o tym nie mówiąc, zawijając rękę w zapasową koszulkę jaką miał ze sobą tego dnia!! Dramat!

Przyjmując takie zgłoszenia często brakuje mi po prostu słów, aby opisać sam już nie wiem czy zdumienie, czy podziw jaki mam dla wielu poszkodowanych, którzy właśnie takimi działaniami przekreślają swoje szansę na naprawdę wysokie odszkodowanie. W omawianym przypadku klient nie ponosił winy za ten wypadek i gdyby tylko zgłosił to do przełożonego, sporządził raport i zgłosił się do szpitala, dziś otrzymałby pokaźne odszkodowanie i zadośćuczynienie. Z uwagi na swój błąd pozostało mu jedynie cierpieć i wyciągnąć adekwatne wnioski na przyszłość. To tyle jeśli chodzi o pierwszy odcinek z cyklu „najczęściej popełniane błędy roku 2019”. Zapraszam was do aktywnego udziału i jeśli macie możliwość chętnie dowiem się o waszych doświadczeniach, możecie się ze mną skontaktować na każdy możliwy sposób dane znajdziecie poniżej. Łukasz Kaźmierczak SOS BPHC Kom: 07860598503 Lukasz.kazm@sos-bphc.com


20

NIENAWIDZĘ POLAKÓW! ZASŁUGUJĄ NA TO BY WRZUCIĆ IM CEGŁÓWKĘ PRZEZ OKNO! HAVERHILL

Posiadanie emigrantów za sąsiadów nie podobało się 20-letniemu Brytyjczykowi, który wczesnym porankiem 25 grudnia postanowił wyrazić swoją niechęć rzucając cegłówką w okno mieszkania zajmowanego przez Polaków. Zdarzenie zakończyło się interwencją policji, która aresztowała agresywnego mężczyznę. Korzystając z możliwości przebywania poza aresztem, wrócił pod ten sam adres i dokonał kolejnych zniszczeń. Osobą odpowiedzialną za opisywane zdarzenie jest Nigel Hensby, który został wyrzucony z wynajmowanego pokoju w nieruchomości przy Landseer Court. Decyzję o eksmisji podjęto po tym jak na co dzień zachowywał się 20-latek. Zakładano, że będzie chciał wrócić po swoje rzeczy, ale ustalono, że miał to zrobić w obecności policji lub osoby reprezentującej wynajmującego. Nie czekając na wyznaczony dzień i asystę postanowił wrócić. Na miejscu pojawił się ok. godz. 16 w wigilię Bożego Narodzenia. Zastał zmienione zamki. Użył więc siły forsując sobie wejście na teren posesji. Kiedy dobijał się do drzwi,

kazano mu odejść. Zignorował prośby lokatorów i postanowił wyładować swoją złość dokonując zniszczeń. Wyrwał znak drogowy, którym uderzał w ścianę i drzwi od patio. Domagając się możliwości powrotu rzucił cegłą w okno sąsiadów. Policję wezwano 20 minut po północy. Na miejscu znaleziono kawałki szkła i leżącą na ziemi połowę cegły. W czasie zatrzymania 20-latek pokrzykiwał ironicznie w stronę policjantów, że „wybił szybę w oknie, a oni nie potrafią go złapać”. W obecności interweniujących policjantów, powiedział też, że „nienawidzi Polaków i zasługują oni na to, by

wrzucić im cegłówką w okno”. Tym samym Hansby przyznał się do spowodowanej przez siebie demolki jeszcze zanim trafił przed sąd. 20-latek został aresztowany i przewieziony na komisariat. Stając przed sądem Suffolk Magistrates Court przyznał, że po trzech dniach od zdarzenia wrócił na miejsce pomimo wydanego mu zakazu. Hensby, objęty programem kuratorskim za inne występki kryminalne, zignorował w listopadzie ub.r. polecenie udziału w pracach społecznych. Kolejny raz stanie przed sądem w 17 stycznia. Do tego czasu przebywać będzie w areszcie.

PIWO GROLSH NIE BĘDZIE DOSTĘPNE W UK

WIELKA BRYTANIA

Grolsh, holenderski browar założony w 1615 r., będący obecnie własnością japońskiej grupy browarniczej podjął decyzję o wycofaniu się z brytyjskiego rynku. Brytyjscy koneserzy trunku o nazwie Grolsch Premium Lager, po 35 latach łatwego dostępu będą musieli zdobywać go na własną rękę. Towar ten bowiem nie będzie już oficjalnie docierać na wyspy brytyjskie. Piwo Grolsch wyróżnia nietypowa forma zamknięcia butelki. Zamiast standardowego kapsla czubek butelki zwieńcza Swingtop, porcelanowy czop z gumową podkładką zapinaną na szyjce za pomocą metalowego mechanizmu. Taka forma zamykania butelki stosowana była przez wiele browarów. Zamknięcie opatentowano w USA w 1874 r. Jeśli chodzi o smak piwa, jest on unikalny i powstaje dzięki technice warzenia w niskiej tem-

www.thepolishtelegraph.co.uk

peraturze. Piwo warzone jest z dwoma rodzajami chmielu. Pierwszy nadaje piwu aromat, a drugi goryczki. Nadaje to produktowi odważny i charakterystyczny smak. W listopadzie 2007 spółka Grolsch została przejęta przez koncern SABMiller, który kupił ją za 816 mln euro. W 2016 SABMiller podpisał umowę z Asahi, która przejęła m.in. markę Grolsch. Grolsch zniknął z półek ASDA i Tesco. Właściciel marki ogłosił, że produkt zostanie wycofany z brytyjskich i irlandzkich sklepów.


21

SKAZANI NA UNIVERSAL CREDIT BIEDA, UBÓSTWO I LENISTWO?

WIELKA BRYTANIA

Powstało już sporo artykułów, w których mowa o bezradnych mieszkańcach Wielkiej Brytanii, którzy pozostając bez stałej pracy zmuszeni są do korzystania z zasiłków. By zachęcić ich do pracy świadczenia połączono i stopniowo zmniejszono. Od grudnia za pośrednictwem mediów beneficjenci skarżą się na swoją sytuację. Matkom brakuje na prezenty, ojcom na piwo. Kto skazał ich na taki los? Kiedy media poinformowały o rodzinie z Brighton na południu Anglii, której na życie zostało 74 pensy tygodniowo, z pomocą rzucili się życzliwi ludzie z wielu zakątków kraju. Melissa Whitchurch (l.35) i jej partner Chris Steer (l.39) nie kryli wzruszenia, gdy na adres ich domu napływać zaczęło wsparcie finansowe i materialne. Pomysł wyprzedawania wyposażenia domu, by kupić jedzenie dla 5-letniej Cheyenne został porzucony. W nieco lepszej sytuacji po ograniczeniach ze strony DWP znalazła się samotna matka z miejscowości Southbank, (Middlesbrough), która na święta pozostała z kwotą £64. Za pieniądze te miała wyprawić święta, kupić prezenty i opłacić rachunki. Niemożliwe. Wszystko za sprawą podwójnej wypłaty jakie na jej konto wysłał pracodawca, by przed święta-

mi dodatkowo jej pomóc. Niestety okazało się, że była to niedźwiedzia przysługa. DWP uznał to za brak kwalifikacji do wypłaty pełnego świadczenia Universal Credit w wysokości £650. Gayle Paterson (l.46), mieszkająca wspólnie z 20-letnim synem Thomasem i 18-letnią Charlotte, o swoim przypadku opowiedziała mediom. Kobieta ubrała choinkę. Stać ją też było na skromny świąteczny obiad. W najtragiczniejszej sytuacji znalazła się bezdomna Rachel Finn z Grimsby, której na święta pozostało 14 pensów. Kiedy pokazano jak matka 18-letniego Bradleya liczy brązowe drobniaki na kuchennym blacie ruszyła zbiórka na portalu Gofundme.com, która przyniosła łącznie £26.000. Jedną z wpłacających osób była znana

brytyjska wokalistka Lily Allen, która przekazała £2.000. Reakcja setek nieznajomych osób, które wsparły zbiórkę, była zaskakująca i rekordowa jeśli chodzi o udzielone wsparcie. Podobnych próśb o wsparcie na portalach fundraisingowych jest w ostatnim czasie bardzo dużo. Co ciekawe, jedni proszący o pomoc wypominają drugim, których historia przebiła się do mediów, że próbują sięgają po oszustwo i wyłudzają od obcych sobie osób nienależne im kwoty. Na dowód „złego celu przekazanych dotacji” przytaczane są coraz bardziej zaskakujące historie. O śmiertelnie chorej matce, o wielodzietnej rodzinie, na którą „bezwzględny urząd DWP” nałożył limit wypłacanych świadczeń. Czyim słowom wierzyć, komu wpłacić drobną sumkę,

komu zapłacić i wysłać jedzenie np. z Icelanda, który jest najpopularniejszym marketem umożliwiającym dokonywanie zakupów na czyjeś nazwisko akceptując płatność z karty innej, często obcej osoby? Tym wszystkim rodzinom można tak najzwyklej współczuć. Można też powiedzieć, że do swojej trudnej sytuacji doprowadzili przez lenistwo, przez brak chęci do pracy, a co za tym idzie stałych dochodów. Biorąc pod uwagę surowość urzędników z DWP, którzy za zdolnego do pracy uznawali inwalidę bez ręki lub nogi, podejrzewać można, iż nie wszyscy potraktowani zostali sprawiedliwie. Co jednak powiedzieć można o 48-letnim mężczyźnie, ojcu 5-ciorga dzieci, który twierdzi, że na skutek błędów w procedurze Universal Credit został z zaledwie 30 pensami na życie i skarżył się, że nie ma nawet na piwo w Sylwestra? Dodatkowo Brytyjczyka nie stać było przed świętami na ogrzewanie 1-pokojowego mieszkania, w którym być może na święta miał go odwiedzić 15-letni syn. Oszczędzał energię, by w ten szczególny czas nie czuć zimna. Efekt braku zasiłku od DWP był taki, że mężczyzna spędził święta samotnie. Po raz pierwszy w dorosłym życiu nie miał żadnego alkoholu, którym mógłby przywitać Nowy Rok.

OTYŁOŚĆ WŚRÓD DZIECI DWUKROTNIE WIĘKSZA

WIELKA BRYTANIA

W 2008 r. opracowano strategię zakładającą redukcję otyłości wśród dzieci. Wydano na to £400 milionów. Najnowsze ustalenia wskazują, że pomimo sporych nakładów finansowych problemy z nadwagą obserwowane są wśród dwukrotnie większej liczby uczniów klasy IV. Co trzecie dziecko kończące podstawówkę jest otyłe. Jak to możliwe? W 2000 r. badania pod kątem nadwagi ujawniły otyłość 15% dzieci w wieku szkolnym. Pomysłem ministerstwa na poprawę sytuacji było wprowadzenie lekcji gotowania, by zachęcić uczniów do wyboru zdrowszego jedzenia i równole-

głego inicjowania aktywności ruchowej podczas przygotowywaniu posiłków. W praktyce koszta zakupów większości produktów służących do przygotowywania przerzucono na uczniów, a wśród przygotowywanych potraw znajdowały się dania nie zawsze należące do grupy zdrowych np.: ziemniaki w mundurkach czy pizza. Dodatkowo w szkołach podstawowych prowadzono kontrolę pudełek z drugim śniadaniem. Dzieciom zabroniono przynoszenia do szkoły innych napojów niż wody, a wszelkie batoniki czy słodkie przekąski rekwirowano. Zdarzało się, że nauczyciele podchodzili do egzekwowania zasad wyjątkowo surowo. W poszukiwaniu zabronionych produktów zaglądano

uczniom do odzieży wierzchniej, oraz odkręcano butelki z napojami. W 2007 r. kiedy program ruszył, nadwagę stwierdzono u 14.000 uczniów w wieku od 10 do 11 lat. Liczba ta w roku szkolnym 2018/19 wyniosła 26.158. U dzieci z klas 6 wzrost otyłości obliczono na 77.000 w 2006/7 r. na 121.000 w 2018/19 r.

www.thepolishtelegraph.co.uk

LINCOLN

HMV JUŻ WKRÓTCE W NOWEJ LOKALIZACJI - dobrze znana marka, gdzie kupić można wszystko co związane z muzyką, grami i elektronicznymi gadżetami, przenosi się w nowe miejsce. Sklep działający dotychczas przy High Street ogłosił przed końcem roku wyprzedaż, by jak najmniej trzeba było przenosić produktów do nowej placówki przy Cornhill Pavement. Wielu klientów zauważyło informację wywieszoną na szybach popularnego sklepie muzycznego, że „wszystko musi zostać sprzedane” co za zwyczaj oznacza likwidację. Tym razem to jednak tylko przeprowadzka. Nowe miejsce zarezerwowane dla HMV znajduje się tuż obok WHSmith.

BOSTON

PODWYŻKA PODATKU LOKALNEGO - Council Tax to temat co roku budzący spore kontrowersje. Opłata ta rośnie praktycznie z roku na rok. Tym razem przewidywana jest 4% podwyżka, której wprowadzenie będzie oznaczać wzrost rocznej opłaty o £70. Limity podwyżek ogłasza co roku rząd. Wszystkie lokalne urzędy mają prawo do podniesienia tej opłaty o 2%. Wskazano też takie jednostki samorządowe, które mogą podatek ten zwiększyć o 4%. O wysokości opłat urzędy powiadamiają mieszkańców w okresie pomiędzy początkiem roku, a przed końcem roku podatkowego wyznaczonym na początek kwietnia.

GRANTHAM

WŁAMYWACZE NA CEL WZIĘLI KOŚCIÓŁ ŚW. WULFRAMA - drogę do wnętrza dwaj mężczyźni utorowali sobie wybijając okna, w których znajdowały się ozdobne witraże. Do zdarzenia doszło w dzień Bożego Narodzenia ok. godz. 4 nad ranem. Włamywacze zdołali zabrać ze sobą sejf ze znajdującą się w środku gotówką w kwocie £800. Ich łupem padły też karty bankowe oraz dokumenty. Powiadomiona o zdarzeniu policja zatrzymała dwóch mężczyzn w wieku 34 i 37 lat. Sprawcy plądrując kościół w poszukiwaniu wartościowych przedmiotów dokonali też serii zniszczeń. Na naprawę zniszczonego zabytkowego wyposażenia trzeba będzie wydać co najmniej kilka tysięcy funtów.


22 NORTHAMPTON

KOBIETA NAPADNIĘTA PODCZAS SPACERU Z CÓRKĄ - 27 grudnia ok. godz. 16.50 w pobliżu Old Barn Court doszło do niczym nie sprowokowanej napaści. Poszkodowana spacerująca z nieletnią córką została napadnięta przez nieznanego mężczyznę, który uderzył kobietę w twarz. Napastnik oddalił się w czekającym na niego samochodzie. Z opisu przerażonej kobiety wynika, że był to pojazd marki Ford Focus lub Volkswagen Golf, który w trakcie napaści stał zaparkowany w pobliżu. Podejrzany opisywany jest jako mężczyzna w wieku ok. 20 lat, o wzroście ok. 180 cm, muskularnej budowie ciała. Osoby mogące pomóc w ujęciu sprawcy proszone są o kontakt pod numerem 101.

KETTERING

GANG UZBROJONY W ŁOMY PRÓBOWAŁ UKRAŚĆ SEJF - nieznani sprawcy odpowiedzialni za włamanie do supermarketu Tesco Extra przy Carina Road nie zdołali zrealizować założonego planu. Według policji za włamanie i próbę kradzieży sejfu odpowiedzialna jest grupa 5 osób, która dostała się do wnętrza marketu po sforsowaniu drzwi łomami. Próba wyniesienia sejfu zakończyła się niepowodzeniem. Czterej włamywacze ubrani byli na czarno, a jeden w niebieską bluzę z kapturem. Cała grupa miała na twarzach maski typu kominiarki. W pobliżu marketu widziano srebrny pojazd marki Audi saloon.

CORBY

TAKSÓWKARZE W AKCJI POMOCY BEZDOMNYM - przedsiębiorstwo taksówkarskie „Sky Cabs” postanowiło wesprzeć wolontariuszy z grupy „Corby Rise”, którzy pomagają osobom bezdomnym oferując im dostęp do żywności i ubrań. Wśród załogi firmy zebrano pieniądze w kwocie £500, które przekazano organizacji. Wsparcie finansowe zasiliło fundusz, który przeznaczono na organizację przedświątecznej pomocy przy organizacji wspólnej kolacji. Jak zapewnił Nic Condon, dyrektor Sky Cabs, jego firma i lokalny wolontariat prowadzi stałą współpracę, a pomoc przekazana przed Bożym Narodzeniem jest efektem jej kontynuacji.

PO SKOKU NA JUBILERA UCIEKŁ Z WALII I UKRYŁ SIĘ WE WSCHODNIEJ ANGLII WIELKA BRYTANIA

9 września 2017 r. w sklepie prowadzącym skup i sprzedaż pojawili się dwaj mężczyźni. Podając się za klientów poprosili sprzedawcę, by pozwolił im wejść do środka tuż przed zamknięciem. Będąc już wewnątrz sklepu dokonali napaści brutalnie bijąc 81-letniego mężczyznę, który stracił przytomność. Sprawcy uciekli zabierając ze sobą biżuterię o wartości £6.000. Policja wytropiła jednego z nich choć uciekł w inny region kraju, do miejscowości odległej o 200 mil. Sprzedawca Syed Raza mający w dniu napaści 81 lat, będący jednocześnie właścicielem sklepu „Raza’s Buy and Sell” przy Commercial Street w Newport, nie wrócił już do pracy po napaści. Przeżył traumę związaną z napadem i bał się, że to wszystko może się któregoś dnia powtórzyć. Wpuszczając nieświadomie napastników do sklepu ok .godz. 12.30 miał nadzieję, że może jeszcze coś zarobi przed przerwą na lunch. Bezlitośni bandyci bili go aż do utraty przytomności. Poszkodowany w czasie napaści odniósł obrażenia głowy.

Napastnicy skopali go, a gdy leżał już w bezruchu przeciągnęli go wgłąb sklepu, z dala od okien wychodzących na ulicę. Po splądrowaniu sklepu i zniszczeniu gabloty ekspozycyjnej uciekli z biżuterią wartą £6.000, której już nigdy potem nie odzyskano. Przypadkowy świadek zobaczył jak sprawcy uciekają ze sklepu. U poszkodowanego, który przewieziony został do szpitala, stwierdzono też obrażenia oka. 81-latek zdumiewająco szybko wrócił do zdrowia. Wezwana na miejsce policja zabezpieczyła ślady. Jeden ze

sprawców pozostawił w sklepie odciski palców. Tuż po napaści i rabunku w Neport ustalono, że jeden z podejrzanych może przebywać w miejscowości March (Cambridgeshire). W październiku 2017 r. lokalne media opublikowały wizerunek Łukasza Węckowicza poszukiwanego również przez polską policję w związku z oszustwami na terenie Olsztyna. Jako drugiego z podejrzanych wskazano wówczas Łukasza Kirylczuka, który przebywał w miejscowości Wisbech, leżącej kilka mil od March. Węckowicz z powodzeniem

ukrywał się przed policją przez ponad dwa lata. Ujęto go tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Policja zatrzymała go 10 grudnia. Wpadł przypadkiem, za zdarzenie nie mające nic wspólnego z napaścią z 2017 r. Po porównaniu danych personalnych oraz odcisków palców okazało się, że w rękach policji jest groźny przestępca. Podczas przesłuchań Węckowicz przyznał się do dokonania napaści i rabunku w Newport. W trakcie rozprawy przed Cardiff Crown Court ujawniono, że ma on na swoim koncie inne 10 przestępstw, w tym włamania, kradzieże oraz zniszczenie mienia. Przed 7 laty odsiedział też 16 miesięczny wyrok. Prokurator oskarżający 34-letniego Polaka o brutalną napaść i rabunek stwierdził, że działania sprawcy mogły doprowadzić do śmierci poszkodowanego. Węckowicz stając przed sądem wyraził skruchę za swoje postępowanie. Za pośrednictwem obrońcy przeprosił i stwierdził, że chciałby cofnąć czas. Sąd skazał go na 3 lata 8 miesięcy pozbawienia wolności. Drugi ze sprawców napaści wciąż przebywa na wolności.

PREZENTY, KTÓRE KUPOWANO NAJCZĘŚCIEJ W 2019...

WIELKA BRYTANIA

Niektórzy w swym zakupowym szaleństwie, już od początku stycznia myślą o tym, co kupić, by w przyszłym roku zaskoczyć swoich bliskich przy okazji świątecznych prezentów. Podczas gdy jedni idą na ilość, drudzy na jakość, są i tacy, którzy przy doborze idealnego prezentu kierują się jego ceną i popularnością. Jak było w tym roku? W ostatnich latach jesteśmy świadkami zmian trendów jeśli chodzi o prezenty oferowane podczas świąt. Kiedyś pod choinką układało się głównie zabawki i słodycze. Dziś jest to przede wszystkim sprzęt elektroniczny i wszelkiego rodzaju

akcesoria do jego używania. Nie brakuje prezentów tradycyjnych, ale są one regularnie wypierane przez nowinki techniczne, bez których wydaje się, iż nie da się przeżyć we współczesnym świecie. Na pierwszym miejscu, wśród najpopularniejszych 10-ciu prezentów, znalazły się w tym roku konsole do gier. Wybór był spory, od Xbox One przez Sony Play Station po dodatki do gier w trybie VR (wir- szowa zabawka w wymiarze XXL, 7. Teletualna rzeczywistość). Na drugim miejscu fony komórkowe, 8. Lalki, 9. Ubrania, 10. znalazły się klocki LEGO. Co ciekawe, na Lalki z serii L.O.L. miejscu trzecim uplasowały się rowery. Zestawienie odzwierciedla popularność Na miejscu 4. wspomniane na wstępie prezentów, które oferowano podczas książki, 5. Hulajnogi, 6. Jednorożec - plu- świąt Bożego Narodzenia w UK.

www.thepolishtelegraph.co.uk


23

WITCHER OD MIESIĄCA NA NETFLIX - SAGA NA KANWIE WIEDŹMINA BUDZI EMOCJE!

CAR KOMIS www.swcarkomis.uk

ROZRYWKA

Wiedźmin, a dokładnie Geralt z Rivii, podbija serca widzów na całym świecie. Tysiące fanów wyczekiwało grudniowej premiery już od dłuższego czasu. Grono wielbicieli postaci walczącej z demonami systematycznie się powiększa. Przybywa też osób, które po dodatkowe emocje sięgają instalując gry na swoich konsolach lub logując się w serwisach online. Wszystko za sprawą 10 odcinkowego serialu dostępnego za pośrednictwem wirtualnej wypożyczalni Netflix od kilku tygodni. O polskim serialu z 2002 r., gdzie w głównej roli obsadzono Michała Żebrowskiego, większość polskich widzów zdążyła już zapomnieć. Nie wielu fanów gatunku fantasy dobrnęło przed 17 laty do 13-ego odcinka. Kiepskie efekty specjalne zraziły, a wręcz zniechęciły do obejrzenia serii. Do Wiedźmina znanego z opowieści Andrzeja Sapkowskiego wielu wróciło po powstaniu gry wyprodukowanej przez CD Projekt Red. Po premierze z października 2007 r. w postać o nadludzkich możliwościach, nieustraszonego zabójcy demonów, maga

walczącego mieczem wcieliło się tysiące graczy na całym świecie. Wraz z rozwojem na kolejne platformy (wyjście poza system Windows) i pojawieniem się tytułu na konsoli Xbox i Playstation tytułowi kolejny raz przybyło fanów. W 2018 r. Andrzej Sapkowski, autor sagi, zwrócił na siebie uwagę stwierdzeniem, iż dostał zbyt mało pieniędzy od CD Projekt, za prawa do wykorzystania postaci. Strony dogadały się jednak i sprawa przycichła. Kiedy zapowiedziano, że powstanie kolejny serial i tym razem jego produkcją zajmie się Netflix, w świecie Wiedźmina - Witchera

zawrzało. Z projektem 10-odcinkowego serialu wiązano spore nadzieje. Wielu fanów czuje niedosyt. Spora część uważa, że lider wśród wirtualnych wypożyczalni położył serial. Wytykane są liczne braki cech i relacji między postaciami. Mimo to Netflix zapowiada produkcję kolejnych serii, których ogólnie ma być aż 7! Podczas gdy jedni uważają, że serial nie „wyrywa widza z kapci”, tak pozostali - bezwzględnie wierni sadze - wierzą, że w kolejnych sezonach produkcja nabierze rozpędu. Tak czy inaczej, warto obejrzeć, by mieć na ten temat własne zdanie.

MIASTA Z NIECHLUBNYM REKORDEM

WIELKA BRYTANIA

TERAZ PONAD

1200 . .. .

Z problemem pozostawiania śmieci w miejscach do tego nieprzeznaczonych mają do czynienia praktycznie wszystkie miasta w Wielkiej Brytanii. Śmieci porzucane są na bocznych drogach, w przydrożnych rowach oraz na terenach zielonych. Postanowiono zbadać, gdzie ten problem występuje najczęściej. W zestawieniu jęto 501.226 przypadków porzucenia śmieci na terenie 77 miast w UK.

SAMOCHODÓW DOSTĘPNYCH NA KREDYT

SZEROKI WYBÓR RÓŻNYCH MAREK I MODELI ATRAKCYJNE FINANSOWANIE

Miastem gdzie porzucono najwięcej odpadów jest Liverpool, gdzie odnotowano 41.281 przypadków składowania śmieci w miejscach do tego nie przeznaczonych. Na miejscu 2. jest Manchester - 32.627, 3. Bradford - 24.362, 4. Doncaster - 23.210, 5. Sheffield - 22.236, 6. Southampton - 20.803, 7. Sunderland - 16.674, 8. Peterborough 14.733, 9. Rochdale - 14.481, 10 Bristol 14.120.

POLSKA OBSŁUGA KLIENTA AUTA PO INSPEKCJI TECHNICZNEJ I Z GWARANCJĄ DO 3 LAT

TEL: 077 951 48 565 www.swcarkomis.uk www.thepolishtelegraph.co.uk

(KRZYSZTOF)

/ PETERBOROUGH


24

Talisker Beach

Isle of Skye, Szkocja Szkockie plaże uchodzą za jedne z najpiękniejszych w Europie. Jedna z nich znajduje się na zachodnim wybrzeżu wyspy Isle of Skye. Talisker Beach to piękna plaża z białym i czarnym piaskiem układającym się w ciekawe wzory. Zatoka Talisker znajduje się pomiędzy wysokimi klifami. Nad krawędzią jednego z nich przepływa imponujący wodospad. Najlepiej wybrać się tam podczas odpływu by móc w pełni nacieszyć się pięknem tego miejsca. Zatoka słynie z pięknych zachodów słońca. Spacer z parkingu oddalonego od plaży niecałą milę zajmuje około 20 minut. Podczas tej łatwej wędrówki można podziwiać piękno wyspy Skye. W pobliskiej miejscowości Carbost od 1830 roku destylowana jest słynna whisky Talisker. www.thepolishtelegraph.co.uk


25

www.thepolishtelegraph.co.uk


26 PETERBOROUGH

URZĄD POZYTYWNIE O DOMACH DLA BEZDOMNYCH - 9 trzypokojowych domów na terenie Walton uzyskało aprobatę wydziału planowania Peterborough City Council. Budynki, w których zamieszkają bezdomni wybuduje lokalny deweloper. Dokładna lokalizacja nie została jeszcze ujawniona. Czas zakończenia inwestycji przewidziano na styczeń 2021 r. Osoby, które znajdą tam tymczasowe zakwaterowanie będą mogły tam przebywać przez okres 20 lat. Ziemię pod kolejne 9 niedrogich domów wskazano przy London Road w obrębie działek oznaczonych numerami od 7 do 23. W obecnej chwili rodziny bez dachu nad głową korzystają z hoteli B&B co jest drogą alternatywą.

CORBY

13-LATEK PRZEJĘTY BEZDOMNOŚCIĄ - Thomas Thorpe od marca zbierał pieniądze, by pomóc bezdomnym. Zainspirowany programem telewizyjnym postanowił pomóc osobom potrzebującym w swojej okolicy. Z pomocą mamy Lisy Banks organizował przydomową wyprzedaż, by zapłacić za papierowe torby i umieszczone w nich prezenty, które przekazał 27 grudnia. Zrezygnował też z pieniędzy, które odstał na urodziny. Poprosił, by przeznaczyć je na szczytny cel. W taki sam sposób spożytkował otrzymywane regularnie kieszonkowe. Zebrał też m.in. 250 książek, które przekazał dzieciom z lokalnego szpitala.

HUNTINGDON

ZAKOCHANI W KLOCKACH LEGO - Mike Addis (l.61) i jego żona Catherine Weightman (l.56) co roku budują niesamowite konstrukcje z popularnych na całym świecie klocków. Tym razem w swoim pokoju zbudowali śnieżną górę, z ośrodkiem wczasowym, kościołem i świątecznym marketem. Do budowy tego projektu wykorzystali 400.000 klocków LEGO. By budowla mogła być tak duża jaka jest - 2 metry długości i 1,5 m wysokości, para musiała wynieść z pokoju część mebli. Wcześniejsze projekty to m.in olbrzymi ośnieżony zamek, 2 metrowy świąteczny anioł. Do budowy niesamowitych konstrukcji parze służą klocki zbierane przez blisko 50 lat.

W ZESZŁYM ROKU ZGWAŁCONO 18,7 TYS. NIELETNICH OSÓB! HOME OFFICE NIE KIWNĄŁ PALCEM, BY TO ZMIENIĆ! WIELKA BRYTANIA

Liczba przypadków odnoszących się do przestępstw seksualnych względem dzieci i osób nieletnich w ostatnich 5 latach masowo wzrosła. Władze lokalne, w tym policja i służby socjalne przy urzędach miast, zidentyfikowały 18,7 tysiąca przypadków. Najwięcej przypadków odnotowano w Birmingham, Surrey i Bradford. Lokalne raporty przekazywane są do właściwego ministerstwa, którym w tym przypadku jest Home Office – departament rządu Wielkiej Brytanii odpowiedzialny za politykę imigracyjną, bezpieczeństwo i porządek publiczny. Urzędnicy zapewniają, że „nie zajrzą pod każdy kamień, by doprowadzić do poprawy sytuacji”, tak by zapobiec kolejnym krzywdom. Nie trudno oprzeć się wrażeniu, że największa liczba przypadków pochodzi z tych miast, w których notuje się wzrost populacji osób identyfikujących swoje pochodzenie jako daleki lub bliski wschód, czy też jako wyznawcy religii Islamu. Ofi-

cjalne raporty stroną jednak od takiej klasyfikacji i na próżno szukać można we wnioskach kontrowersyjnych raportów jakichkolwiek związków z napływem osób ze wschodu. Artykuły publikowane w prasie brytyjskiej są na swój sposób wypłowiałe. Na łamy gazet przywoływane jest to o czym mówiono przed dekadą. Zdjęcia, które zamieszczane są obok artykułów przedstawiają zamyślone nastolatki płci żeńskiej, które w rzeczywistości wielokrotnie wołały o pomoc, ale nie były wysłuchane.

Najlepszym przykładem obrazującym jak delikatne są to tematy i jak wrażliwe, a za razem nieświadome wykorzystywania mogą być ofiary przestępstw jest serial pt.: „Three Girls” opisujący ze szczegółami jak przebiegały przypadki nagabywania seksualnego brytyjskich nastolatek przez pochodzących ze wschodu mężczyzn. Serial odnosił się do wydarzeń mających miejsce w Rochdale. W efekcie dopiero po kilku latach udało się pozyskać zeznania mające w pewnym sensie wartość dowodową

dla prokuratury, która mogła doprowadzić do oskarżenia sprawców przemocy seksualnej, gwałcicieli osób nieletnich, które choć częstowane były alkoholem na własne życzenie, tak w rzeczywistości nie były świadome skutków swojego działania. Mężczyźni, którzy pozbawiali nastoletnie dziewczęta dziewictwa, oczekujący jedynie aktu prokreacji, nie miel świadomości, że popełniają przestępstwo kiedy osoby namawiane oddawały się im bez wyraźnego sprzeciwu. Bez względu na to jak drastyczne są wyniki raportu, brytyjskie władze unikają komentowania ujawnionego rozmiaru problemu, nawet jeśli przymiotniki używane go jego opisania to „masowe gwałty”. W ostatnim czasie ujawniono szereg przestępstw seksualnych z okresu od 2001 do 2002 r. z terenu Telford (West Midlands), gdzie 4 mężczyzn regularnie gwałciło nastoletnią dziewczynkę, która żyła w przeświadczeniu, że „nikt jej nie pomoże”. O tym co ją spotkało opowiedziała policji dopiero po kilku latach.

LISTA MIEJSC GDZIE NAJCZĘŚCIEJ WLEPIANE SĄ MANDATY

NORTHAMPTONSHIRE

W 2019 r. na terenie Northamptonshire aż 40.000 razy ukarano kierowców za parkowanie w miejscach niedozwolonych. Najwięcej otrzymali właściciele pojazdów, którzy na miejsce zatrzymania wybrali Parkland Gateway, gdzie strażnicy parkingowi wypisali o 250 mandatów więcej niż gdziekolwiek indziej. Oto lista lokalizacji, gdzie najczęściej wlepiano mandaty. CORBY: Parkland Gateway (parking) - 538 mandatów, Victoria Place (parking) - 285, Everest Lane - 269, Cardigan Place - 267, Elizabeth Street - 81, George Street - 60, Wood Street - 34, Stuart Road - 27, Argyll Street - 23, Rowlett Road - 19

EAST NORTHANTS: High Street, Rushden - 264, High Street, Irthlingborough - 87, Alfred Street, Rushden - 25, Wellingborough Road, Rushden - 21, College Street, Rushden - 19, Pemberton Street, Rushden - 15, Lees Street, Irthlingborough - 15, Market Place, Oundle - 14, Station Road, Irthlingborough 13, High Street, Thrapston - 13 KETTERING: London Road (parking) - 207, Wadcroft (parking) - 202, School Lane (parking) 172, Eden Street - 116, Lindsay Street 89, School Lane - 86, Haweswater Road - 75, The Grove - 62, Municipal Offices (parking) - 60, Eastleigh Road - 56,

www.thepolishtelegraph.co.uk

WELLINGBOROUGH: Midland Road - 288, Pebble Lane - 213, Derek Hooton Way - 162, Silver Street 149, Park Road - 98, Market Street - 85, Market Square - 60, Chester Road - 43, Church Street - 40, Washbrook Lane, Sywell - 40.


27

WRZUCILI MAGNES DO WODY I WYCIĄGNĘLI BROŃ PALNĄ! LINCOLNSHIRE

Połowy przy użyciu magnesu neodymowego, z angielskiego ‚magnet fishing’, ma coraz większe grono fanów. Fanów tego rodzaju rozrywki nie trzeba przekonywać, do tego, że rzeki, strumienie i jeziora kryją szereg zagadek. Pośród wykonanych z metalu przedmiotów codziennego użytku, odnaleźć można prawdziwe skarby, a wśród nich porzuconą broń, a czasem też porzucone sejfy i pieniądze. Brayford to zbiornik wodny zlokalizowany w centrum Lincoln. Liczący kilka metrów głębokości zbiornik wodny, z nieprzejrzystą brudną wodą, kryje szereg zagadek. Ich odkryciem zajmują się poławiacze skarbów, którzy od czasu do czasu podejmują z wody zagadkowe przedmioty. O wyjątkowym szczęściu mówić mogą Craig Parkinson i jego 5-letni bratanek, którzy 29 grudnia będąc z grupą 20 innych mężczyzn prowadzili wspólne magnetyczne połowy. Raz za razem udało im się podjąć dwie sztuki broni. W pierwszym połowie był to rewolwer, a trzy godziny później pistolet P38 o kalibrze 9mm. Ten drugi był zawinięty w zmoczonej torbie. Znaleziono go w pobliżu przejścia przy pubie Royal William. O znalezisku, które odłożono na bok

w bezpiecznej odległości od przypadkowych osób i ewentualnych przechodniów, powiadomiono policję. Uczestniczący w połowach David Persons z Grantham, na-

leżący do grupy MagTech UK stwierdził, że w miejscu gdzie odnaleziono broń wielokrotnie zarzucał magnes. Nie miał jednak tak dużego szczęścia jak 5-letni chłopak i jego wujek.

„Przyszli tu jednego dnia. Zarzucili magnes i wyłowili broń, od tak. Kiedy ciągniesz magnes nie wiesz co znajdziesz na jego końcu. To intrygujące kiedy widzisz, że z wody wyłania się więcej niż dobrze znana bryła magnesu. Obie sztuki broni zostały przekazane do Lincolnshire Police celem wykonania dodatkowych ekspertyz. Nie wykluczone, że zostały one użyte do popełnienia przestępstwa, a następnie zutylizowane w najprostszy z możliwych sposobów - tj. poprzez wrzucenie ich do rzeki. Znaleziska jakie podjęto w Lincoln należą do rzadkich. Codzienne połowy nie zawsze przynoszą tak ekscytujące znaleziska. Zdarzają się porzucone rowery, hulajnogi, koszyki sklepowe, znaki drogowe, a także rozprute sejfy czy też monety. W pobliżu wiaduktów kolejowych znaleźć można śruby i podkłady, które spadły podczas budowy lub remontów. Rzeki są też pełne przypadkowych przedmiotów, które do wrzucili przekonani o zabawności swojego czynu wandale. Wśród odławianego złomu odnaleźć można elementy rusztowań, stare garnki, felgi samochodowe, a nawet elementy podstawowego wyposażenia kuchni, w tym noże, łyżki i widelce.

TYSIĄCE PACJENTÓW DO SZPITALA DOTARŁA W TAKSÓWCE

WIELKA BRYTANIA

W ostatnich 12 miesiącach aż 2.400 pacjentów z poważnymi dolegliwościami dotarło do szpitali w północnej Anglii korzystając z usług przedsiębiorstw taksówkarskich. Zmusiła ich do tego niewydolność pogotowia, które poinformowane o potrzebie udzielenia pomocy, nie było w stanie wysłać karetki, bądź czas oczekiwania był zbyt długi. Według zasad odnoszących się do transportu i przewozu pacjentów, osoby wymagające pomocy lekarskiej i hospitalizowania, zmierzające do placówki medycznej w nagłej potrzebie powinny być w stanie

stabilnym, by móc tę podróż odbyć na własną rękę np. w taksówce. Zasada ta w ostatnim roku została wielokrotnie złamana, a pacjenci wymagający interwencji lekarskiej na ostry dyżur w szpitalu docierały na własną rękę wzywając taksówkę. Z danych jednej tylko stacji pogotowia wynika, że po takie rozwiązanie sięgnęło aż 2,4 tys. pacjentów. Liczba osób, które próbowały dostać się do szpitali poza Londynem i nie doczekawszy się karetki wezwało taksówkę, wzrosła o 88% w stosunku do roku poprzedniego. Czas oczekiwania na pomoc lekarzy wydłuża się również przy przekazywaniu ich z karetek do izby przyjęć, gdzie odnotowano wzrost aż o 75%.

W Londynie w okresie 2017 do 2018 odnotowano 35% spadek liczby przypadków wzywania taksówek, gdy wydłużał się czas oczekiwania na karetkę. Co ciekawe, w 2018 r. w 15 na 1.000 przypadków obsługa linii alarmowej 999 radziła pacjentom, by do szpitala dotarli taksówką (North East Ambulance Service)..

www.thepolishtelegraph.co.uk

BOSTON

DO ARCHIWUM TRAFIŁO 100.000 VINYLI - to się nazywa digitalizacja z rozmachem! W projekt dający szanse na bezpłatny dostęp do setek tysięcy nagrań audio i video zaangażowani są pracownicy działający pod szyldem The Internet Archive. Dzięki nim od 1996 r. gromadzone są nagrania, na których jedynie osiadałby kurz gdyby nie zostały przeniesione do cyfrowego świata. Dzięki zapałowi trafiły one do Internetowego zbioru i są dostępne pod adresem https://archive. org/about/ - gdzie każdy może je przesłuchać i dowiedzieć się więcej o ich autorach. Dostęp do materiałów możliwy jest między innymi dzięki zaangażowaniu Boston Library.

KINGS LYNN

POPULARNY PUB OGŁOSIŁ KONIEC DZIAŁALNOŚCI - właściciele „Goldings Public House and Rooms” korzystając z mediów społecznościowych zapowiedział zbliżający się koniec działalności z dniem 9 stycznia. W wiadomości podkreślającej przywiązanie i dobre kontakty ze stałymi klientami, zawarto słowa dziękujące za wyrazy wsparcia. Z ogłoszenia wynika, że pub zamyka swoje drzwi w dniu 29 stycznia o godz. 16.30, kiedy to zaplanowano przyjęcie dla pracowników. Komentarze stałych bywalców to głównie ubolewanie nad faktem, że kolejny lokalny pub dzieli los swoich poprzedników i jego okna i drzwi zostaną zabite deskami

WISBECH

SIĘGNIJ I UZYSKAJ POMOC - z tym hasłem do osób uzależnionych od narkotyków zwracają się autorzy projektu oferujących pomoc w powrocie do społeczeństwa. Odrzucenie „za złe uczynki”, jest najczęstszą barierą powstrzymującą osoby próbujące rzucić uzależnienie przed tym, by spróbować być „czystym”. W Wisbech powrót do normalności ma ułatwić nowe centrum IT, gdzie osoby uzależnione od alkoholu i narkotyków mogą nabyć pewności, iż są potrzebne, by ponownie być częścią społeczeństwa. Z zadaniem tym zmagają się osoby współtworzące projekt pod szyldem Change Grow Live’s Service Centre. Grupa ma poważne plany, program pomocy i wsparcia.


28 DONCASTER

WIELKA PIESZA WYPRAWA pochodzący z Doncaster 58-latek postanowił dokonać czegoś niezwykłego, by zdobyć pieniądze na szczytny cel. Przez 12 lat działania w Samaritans postanowił obejść 201 biur tej organizacji charytatywnej. David Matthews z początku planował odwiedzić biura w pobliżu Doncaster, ale jego plan szybko ewoluował do skali kraju. W międzyczasie przeprowadził się do Szkocji, gdzie zamieszkał w domku letniskowym. Kontynuując swoje wyzwanie nadał mu nazwę „The Listening Walk”. Marsz rozpoczął się 14 kwietnia w Doncaster. Pierwszy etap to 75 lokalizacji, z których odwiedził już 65. W każdej pomagał przez 1 dzień werbując nowych wolontariuszy.

WORKSOP

POTRZEBNE SĄ ZMIANY ZANIM BĘDZIE ZA PÓŹNO - z takim apelem zwróciła się matka 15-latki, która podczas wizyty w Bassetlaw Hospital wyznała, że ma myśli samobójcze. Mimo to odesłano ją do domu. Matce poradzono, by obserwowała ją przez 24 godziny. Po telefoniczną pomoc psychologów z zespołu kryzysowego mogła zwrócić się dopiero przy braku poprawy stanu córki dopiero po upływie doby. 33-letnia kobieta mająca pod opieką jeszcze dwójkę dzieci uważa, że należy wprowadzić zmiany, by skutecznie pomagać nastolatkom. Dziewczyna nie potrafi pogodzić się z faktem, iż u jej matki przed 5 laty wykryto raka.

GAINSBOROUGH

PO NAPAŚCI, KTOŚ POSPRZĄTAŁ DOWODY - 20 grudnia przy Riverside doszło do napaści na 22-letniego mężczyznę, który uderzony został szklanym przedmiotem w głowę. Nieznany sprawca oddalił się z miejsca zdarzenia. Poszkodowany Thomas Ormsby stracił przytomność i nie pamięta co się stało. Po napaści ocknął się z zakrwawioną twarzą i kilkoma ranami na twarzy oraz wewnątrz nosa. W miejscu napaści nie ma kamer. Nikt też nic nie widział. Partnerka poszkodowanego wróciła na miejsce zdarzenia, ale nie odnalazła choćby jednego kawałka potłuczonego szkła, którym napadnięto jej chłopaka. Ktoś zadbał o to, by zatrzeć ślady.

W PREZENCIE ŚWIĄTECZNYM OFEROWAŁ ŻONIE NERKĘ, KTÓRA URATOWAŁA JEJ ŻYCIE! GAINSBOROUGH

wi poddany został Ben. Tara na salę operacyjną udała się chwilę po nim. Widząc go kątem oka krzyknęła czy wszystko w porządku? Ben podniósł kciuk sygnalizując, że jest „ok”.

Tara i Ben są małżeństwem od 5 lat. Kiedy przysięgali sobie miłość po kres życia nie wiedzieli, że jedno z nich będzie mogło uratować życie swojej drugiej połówce i to dwukrotnie. Bohaterem okazał się Ben, który podczas wakacji ratował ją ze śpiączki hipoglikemicznej, a teraz ofiarował Tarze nerkę, by mogła żyć u jego boku. Na operację przeszczepu nerki między małżonkami pozwoliła zgodność grupy krwi. Sakramentalne „tak” para wypowiedziała w 2014 r. U Tary Long w wieku dwóch lat zdiagnozowano cukrzycę typu 1. W grudniu 2016 r. para spędziła wakacje na Wyspach Zielonego Przylądka (Cape Verde). Kobieta doznała wówczas ataku hipoglikemii, który spowodował śpiączkę. Życie uratował jej Ben, który w porę wezwał pomoc. Był to pierwszy i jedyny atak od 24 lat. W maju ub. r. kondycja zdrowia Tary uległa pogorszeniu. W sierpniu zdiagnozowano u niej chorobę nerek. By jej pomóc lekarze zalecali przeszczep nerki. Miało ją to uratować

przed dalszymi komplikacjami. Lista pacjentów oczekujących na operację była długa. Średni czas oczekiwania obliczono wówczas na 4 lata. Małżeństwo 29-latków skorzystało z możliwości przeszczepu wzajemnego. U obojga stwierdzono bowiem zgodność krwi jako zero pozytywną. Pomysł przeszczepu był rozwiązaniem, na które Ben od razu zareagował pozytywnie. Chciał w ten sposób ukrócić cierpienie żony i oszczędzić jej ewentualnych komplikacji związanych z wadliwą pracą nerek. Brak wydajności oznaczał zatrzy-

mywanie wody i toksyn w organizmie. Tara zmuszona była do regularnych dializ. Przybrała też znacznie na wadze. Tarze nie podobał się pomysł przeszczepu od męża, ale po jakimś czasie zmieniła zdanie. Obawiała się negatywnych skutków w organizmie Bena po operacyjnym odjęciu mu nerki. Istniało też zagrożenie, że przeszczep może się nie przyjąć. Kobieta wspierana przez męża do ostatnich chwil przed operacją uwierzyła, że wszystko może zakończyć się szczęśliwie. I tak też się stało. W dniu operacji jako pierwszy zabiego-

Oboje ulokowani zostali w sąsiednich salach pooperacyjnych. Ukochana para była jednak tak zdeterminowana, że wspólnie przezwyciężyli wszystkie obawy o niepowodzenie. Ben przyszedł któregoś ranka do Tary, by potrzymać ją za rękę. Małżonkowie milczeli. Obojgu popłynęły łzy. Wszelkie wątpliwości rozwiali lekarze, którzy po operacji przeprowadzonej 13 grudnia w szpitalu w Leeds zaobserwowali 90% wydajność nerki Bena, która podjęła pracę w organizmie Tary. Tara nie kryjąc radości z przebiegu operacji oraz wszystkich poprzedzających ją okoliczności nie kryła wzruszenia. Stwierdziła, że Ben to nie tylko jej mąż, ale też bratnia dusza i osobisty bohater, który uratował jej życie i to dwukrotnie. O wzruszającej historii piszą lokalne brytyjskie media.

MILIONY KALENDARZY MOGĄ ZAWIERAĆ BŁĘDNĄ DATĘ

WIELKA BRYTANIA

Przełom roku to pora, podczas której rodzą się nie tylko plany o realizacji marzeń, ale również pomysły na spędzenie czasu wolnego od pracy. Tu z pomocą przychodzą kalendarze, których autorzy starają się jak najszybciej dostarczyć ją do sprzedaży. Niestety nie zawsze idzie to w parze z ustawodawcą, który czasami wprowadza odgórne zmiany w datach poszczególnych świąt. Tegoroczna majówka miała być szansą na spędzenie dodatkowego dnia wolnego już w pierwszy weekend. Według ogólnie znanych założeń miał to być pierwszy poniedziałek miesiąca wypadający na dzień

4 maja. Po zmianach wprowadzonych przez rząd będzie to jednak wolny piątek 8 maja. Zmiany podyktowane są uwzględnieniem 75 rocznicy VE Day - Dzień Zwycięstwa w Europie. Oznacza to, że dłuższą majówką, z dodatkowym dniem wolnym, będzie drugi weekend majowy począwszy od 8 maja, przez 9 i 10. VE Day (obchodzony pod ta nazwą w Wielkiej Brytanii) or V-E Day (obchodzony pod ta nazwą w Ameryce Północnej) jest rocznicą dnia, w którym nastąpiła bezwarunkowa kapitulacja Nazistowskich Niemiec. Dzień 8 maja 1945 r. zakończył II Wojnę Światową. Dzień Zwycięstwa, upamiętniający zakończenie II WŚ, obchodzony jest 8 maja

www.thepolishtelegraph.co.uk

również w Polsce (od 2015 r.), Czechach i Francji. Wielu Polaków uważa, że dzień ten nie jest dniem wolności ponieważ zakończyła się „niewola niemiecka”, ale kraj pozostawał przez szereg kolejnych dekad pod silnym wpływem „sowieckiego despotyzmu”.


29

10 NAJWIĘKSZYCH ZMIAN W ZASIŁKACH, PENSJACH, PODATKACH I EMERYTURACH ZAPOWIADANYCH NA ROK 2020 WIELKA BRYTANIA

W rozpoczętym przed dwoma tygodniami nowym roku miliony osób mieszkających w Wielkiej Brytanii czekają zmiany w wielu aspektach codziennego życia. Zmieni się m.in. wysokość pensji minimalnej, wysokość opłat wielu codziennych usług, a w portfelach zagości polimerowa 20 funtówka. Wielka Brytania ma jedne z najdroższych kolei na świecie. Ceny przejazdów od 1 stycznia wzrosły średnio o 2,7% co jest niemalże dwukrotnie wyższe od obecnej inflacji. Osoby regularnie podróżujące pociągami np. do pracy lub na uczelnie mogły uniknąć wzrostu cen poprzez zakup biletu przed końcem roku za cenę obowiązującą jeszcze przed końcem 2019r. Według zaleceń Ofcom, brytyjskiego regulatora świadczenia usług, dostawcy Internetu powinni zacząć informować swoich klientów o terminie finalizacji kontaktu, a w trakcie pomiędzy ogłoszeniem tego faktu, a zakończeniem umowy nie powinni wprowadzać podwyżki cen. Zalecenia te już wkrótce staną się regułą. Od marca mieszkańcy tych regionów Wielkiej Brytanii, gdzie Internet jest powolny lub nie ma do niego dostępu wcale, będą mogli wystąpić z wnioskiem o

poprawę takiego stanu rzeczy. W lutym do obiegu wprowadzona zostanie nowa 20-funtówka. Tak jak poprzednie polimerowe 5-tki i 10-tki zastąpi banknoty, których struktura opiera się o włókna z bawełny. Obecna 20-stka przedstawia wizerunek szkockiego ekonomisty Adama Smitha. Na nowym banknocie znajdzie się podobizna JMW Turnera, artysty malarza, pejzażysty. Od początku nowego roku podatkowego, który w UK przypada na 6 kwietnia wzrosną wysokości stawek pensji minimalnej. Osoby mające lat 25 lub więcej otrzymają pensję liczoną wg. stawki Manifest, czyli obietnice wyborcze, Partii Konserwatywnej zobowiązały do zmiany progów ubez-

pieczenia społecznego, które dla wielu osób pozostaną zmniejszone. Kwota wolna od podatku, obecnie na poziomie £12.500, w roku podatkowym 2020/21 pozostanie bez zmian, by wzrosnąć do poziomu £13.000 w roku podatkowym 2021/22.8,67 i będzie to wzrost o 46 pensów z obowiązującej obecnie stawki £8,21. Zmieni się zasada naliczania podatku podczas przyjmowania spadków. Podatki spadkowe maleją od 2017 r. i tendencja ta utrzyma się również w tym roku. Ulgi podatkowe mają osiągnąć w kwietniu 2020 r. wysokość 175.000 funtów, a para która opuszcza nieruchomość o wartości 1 miliona funtów będzie mogła to zrobić bez płacenia podatku. Tu nie-

co przekornie zmianą jest fakt przerwania tendencji zwiększającej kwotę wolną od podatku - personal allowance. Pożyczki studenckie i ich spłata, tu również zapowiedziano zmiany. Niedawni studenci, którzy zapożyczyli się by sfinansować studia, muszą obecnie zarobić £25.575 zanim zaczną spłacać pożyczkę. Pod wpływem zmian, które weszły w tym roku, próg ten podniesiono do kwoty £26.575. To pozwala na oszczędność ok. £80 rocznie. Osoby, które studia ukończyły w latach 1998-2011 zamiast obecnego pułapu zarobków na poziomie £18.935 spłatę będą musiały kontynuować po przekroczeniu zarobków £19.390. Oczekiwana jest podwyżka emerytury o 3,9%. Jeszcze tego nie potwierdzono oficjalnie. Ostateczny termin kwiecień. Będzie to dodatkowe £6.60 dla każdego emeryta tygodniowo. Wzrośnie też opłata pobierana przez lokalne urzędy miast - Council Tax, średnio o 4%, by pokryć wydatki związane z opieką nad osobami starszymi. Emeryci w wieku powyżej 75 roku życia stracą możliwość bezpłatnego oglądania telewizji. Od czerwca 2020 r. będą musieli opłacać TV Licence tak jak wszyscy inni posiadacze odbiorników radia i telewizji.

£130.000 ZALEGŁEJ EMERYTURY! DWP „TŁUMACZY” WPADKĘ! ZASIŁKI W UK

Rekordowa kwota jaka trafi na konto emeryta jest wynikiem błędnego naliczenia świadczenia należnego mężczyźnie, który nie będąc świadom złych obliczeń przez długi czas nie kwestionował uczciwości urzędników. Peter Williams jest jednym z wielu brytyjskich emerytów, którzy ze względu na błędy proceduralne mogą już wkrótce otrzymać spore kwoty. Jak doszło do aż tak sporej pomyłki w obliczeniach? Otóż Williams wypełnił przed 11 laty wniosek o przyznanie emerytury w wysokości £168.50 tygodniowo. Dokumenty zostały wysłane na adres DWP. Emeryt nie doczekał się żadnej odpowie-

dzi. Mężczyzna pomyślał, że się nie kwalifikuje do wypłaty świadczenia. Prawda okazała się być zupełnie inna. Williams, który zmuszony został do utrzymania się z posiadanych oszczędności, miał przez ostatnią dekadę na prawdę trudne życie. Na nie wiele mógł sobie pozwolić. Bardzo często brakowało mu na podstawowe zakupy. Pomimo przekonania, że nie należy mu się emerytura skontaktował się z firmą Responsible Life, która postanowiła zbadać jego przypadek. Jak się okazało brak wypłat świadczenia to błąd po stronie urzędników. W związku z ujawnionym przypadkiem zwrócono się do DWP z pytaniem o to ilu jeszcze emerytom i jakie kwoty nie zostały

wypłacone. Urząd wymijająco stwierdził, że nie posiada i nie gromadzi takich danych. Podkreślono jedynie, że każda osoba, która kwalifikuje się do otrzymywania emerytury otrzymuje pismo z informacją o przysługującym świadczeniu na 4 miesiące przed datą pierwszej płatności.

www.thepolishtelegraph.co.uk

MANSFIELD

22-LATEK ARESZTOWANY PO NAPAŚCI NA NASTOLATKA 27 grudnia ok. godz. 18 w Rosemary Centre Car Park przy Union Street doszło do napaści na 15-letniego chłopaka. W zgłoszeniu przekazanym policji mowa o trzech mężczyznach, którzy próbowali odebrać nieletniemu kilka przedmiotów osobistych. Zdarzenie odnotowane przez Nottingham Police jako rabunek i rozbój zakończyło się podjęciem interwencji. Trójka podejrzanych została odnaleziona przez policyjny patrol. Domniemany sprawca trafił do policyjnego aresztu. Osoby posiadające informacje o zdarzeniu proszone są o kontakt z policją pod numerem 101. (Nr Ref. 615 z 27.12.19).

SUTTON-IN-ASFIELD

PRZESZŁA ZAŁAMANIE, WYZDROWIAŁA I POMAGA mowa o 24-letniej mieszkańce Sutton-In-Ashfield, która próbowała popełnić samobójstwo. Saralee Parr trafiła pod opiekę specjalistów Millbrook Mental Health Unit w Kings Mill Hospital, gdzie nie tylko nabrała sił, ale również chęci pomagania innym. Z hasłem „wiem jakie to uczucie” wyciąga ręce do innych osób, które znalazły się w podobnym do niej położeniu. Tuż przed świętami wróciła do szpitala z prezentami dla pensjonariuszy, a także by podziękować personelowi szpitala za opiekę, poświęcony czas i uwagę i przede wszystkim za natchnienie do pomagania innym.

NEWARK

SZOKUJĄCE WYNIKI KONTROLI DOMU OPIEKI - mowa o placówce Friary Fields przy Friary Road w Newark, którą odwiedzili inspektorzy z Care Quality Commission (CQC). Podczas kontroli ujawniono szereg zaniedbań w zakresie opieki i higieny. Pacjenci pozostawieni byli w swoich pokojach bez leków, a na ścianach znajdowały się plamy z „płynów ustrojowych”. Przyciski alarmowe umieszczane były z dala od rąk leżących pensjonariuszy. U dwóch osób stwierdzono infekcje. Grafik nie oszczędzał pracowników, dając personelowi 13,5 godzinne zmiany i tylko 1 dzień wolnego w miesiącu. Po inspekcji polecono zamknąć ośrodek, a pacjenci trafili do innych placówek.


30 NOTTINGHAM

DO WIĘZIENIA ZA POSIADANIE NOŻA - 28 października ok. godz. 11-stej w budynku Grace chirch Nottingham przy Castle Boulevard doszło do niebezpiecznego zdarzenia. 39-letni Mark Rose zauważony został przez ochronę obiektu i zapytany o to czy posiada przy sobie ostre narzędzie w postaci noża. Zaprzeczył. Po przeszukaniu okazało się, że nie powiedział prawdy. W kieszeni kurtki miał nóż z wysuwanym ostrzem. Wezwano policję, która zatrzymała mężczyznę za posiadanie noża w miejscu publicznym. Po przesłuchaniu wezwano go przed sąd Nottingham Crown Court, który na kilka dni przed Bożym Narodzeniem (20 grudnia) skazał go na 148 dni pozbawienia wolności.

LEICESTER

WEZWANY PRZED SĄD ZA UGODZENIE PARTNERA NOŻEM - przed Leicester Magistrates Court wezwano 31-letniego mężczyznę, któremu zarzuca się usiłowanie morderstwa. Ricardo Dos Santos Lauro, zamieszkały przy Saxby Street w Leicester, o dokonanie w dniu 21 grudnia napaści z użyciem młotka i noża. Do napaści doszło w budynku przy Beaconsfield Road w zachodniej części miasta. Lekarze z oddziału intensywnej opieki potwierdzili, że napastnik używając młotka doprowadził do obrażeń czaszki, a nożem trafił w żołądek. Sprawę z uwagi na powagę zarzutów przekazano sądowi koronnemu.

BARNSLEY

ARESZTOWANIA PO PRZEDŚWIĄTECZNEJ STRZELANINIE - Daniel Wogan (l.22), który w ręce policji oddał się sam i zatrzymany w wyniku pościgu Nathan Harrod (l.24) są zdaniem policji odpowiedzialni za obrażenia odniesione przez 31-letniego mężczyznę. Poszkodowany trafił z ranami postrzałowymi do szpitala. W akcji zatrzymania podejrzanych o udział w zdarzeniu przy Dodworth Road wzięło pięć radiowozów oraz policyjny śmigłowiec. Obaj mężczyźni od 25 grudnia przebywają w areszcie śledczym, gdzie oczekują na proces karny. Poszkodowany odniósł rany postrzałowe nogi. Po operacji nabiera sił w lokalnym szpitalu.

KUPOWANIE W INTERNECIE JAK UZYSKAĆ ZNIŻKĘ, ZWROT CZĘŚCIOWY LUB CAŁKOWITY? HANDEL W SIECI

mioty wystawiane lokalnie na Facebooku, szybko znikają - często są to pojedyncze egzemplarze. Zdarza się, że są to też próby oszustwa, wyłudzenia pieniędzy lub nawet zagrażające bezpieczeństwu kupującego gdy sprzedający zastawia fizyczną pułapkę i dochodzi do próby rabunku podczas spotkania obu stron.

Coraz więcej sklepów przenosi swoją działalność do Internetu. Pozwalają na to bezpieczne systemy płatności, które gwarantują zwrot środków do 30 dni od transakcji. Do zakupów w sieci zachęca różnorodność produktów i co najważniejsze - coraz większa uczciwość sprzedawców, którzy zabiegają o każdego klienta i jego opinię. To może oznaczać spore szanse na tanie i atrakcyjne zakupy. Dla wielu niezdecydowanych zakupoholików przestrogą do wydania pieniędzy w sieci była przez długie lata historia o tym, że zamiast kupionego w sieci telefonu komórkowego na adres kupującego przysłano pocztą cegłę. W 2020 r. to już prawie niemożliwe. Tym bardziej jeśli zakupy są dokonywane na znanych portalach aukcyjnych i za pośrednictwem zaufanych sposobów realizacji wirtualnych płatności. Za jeden z najbezpieczniejszych sposobów realizacji zakupów w Internecie uznać można z powodzeniem tandem Ebay i PayPal. Użytkownicy tego portalu są nie tylko weryfikowani, ale również oceniani. Zarówno sprzedawcy jak i kupujący. Im więcej gwiazdek, im mniej negatywnych komentarzy, tym większa renoma i większa sprzedaż. W Internecie znaleźć można tysiące przedmiotów, spośród setki na prawdę trudno odszukać w sklepach stacjonarnych. Unikalne rozwiązania i nowinki techniczne szybciej pojawiają się w sieci. Dodatkową zaletą zakupów jest oszczędność czasu, a także pewnego rodzaju anonimowość. Kupujący i sprzedający wymieniają się danymi niezbędnymi do realizacji transakcji dopiero po jej zakończeniu. Chroni to obie strony przed próbą oszustwa.

A gdyby tak włożyć kija w szprychy? Czy to się na prawdę opłaca? Jeśli jest się uczciwym i rzetelnie podchodzi się do zakupów, to zarówno kupujący jak i sprzedający czerpią korzyści z zakupów w Internecie, nawet jeśli finalnie do realizacji transakcji nie dochodzi. Oto kilka przykładów. Komplet szuflad do samodzielnego składania, podobny do tych z Ikea, kupiony i opłacony dotarł do klienta w przewidywanym terminie. Podczas montażu okazało się, że w kilku miejscach widoczne są nieznaczne wady konstrukcyjne (nie ujmujące estetyce mebla). Kupujący składa reklamację, wysyła serię zdjęć i opis. Sprzedawca proponuje upust 14%, który po akceptacji wraca na konto kupującego. Obie strony są zadowolone, transakcja zakończona po obu stronach pozytywnymi komentarzami. Kamera do monitorowania sypialni dziecka. W opisie przedmiotu znajduje się wzmianka techniczna, odróżniająca produkt id innych. Po zapłacie przedmiot przychodzi na adres kupującego. Okazuje się, że brakuje istotnej funkcji. Po reklamacji sprzedawca odsyła 100% kwoty zakupu i rekomenduje pozostawić kupującemu przedmiot, nie odsyłać go na

www.thepolishtelegraph.co.uk

adres sklepu (wart 9,99 GBP) jako forma zadość uczynienia i sposób na zaoszczędzenie pieniędzy. Szafka z haczykami na kurtki i przegródkami na podręczne przedmioty do zawieszenia na ścianie dociera na adres kupującego w terminie. Podczas montażu okazuje się, że otwory konstrukcyjne są wywiercone w złych miejscach. Po reklamacji z opisem i zdjęciami sprzedawca proponuje 100% zwrot kosztów zakupu. Obie strony są zadowolone. Podane wyżej przykłady to 4 ze 150 transakcji. Taka liczba reklamacji realizowanych jak najbardziej pozytywnie i z korzyścią dla kupującego świadczy o tym jak dziś sprzedawcom zależy na utrzymaniu renomy. Czasem kilka negatywnych opinii jest w stanie popsuć pozytywny wizerunek w sieci. W jednym z wcześniejszych wydań wspominaliśmy o zakupach realizowanych za pośrednictwem chińskiego portalu Aliexpres. Porównaliśmy je ofert zamieszczanych na portalu Facebook, na lokalnych grupach w miejscu znanym jako Marketplace. Oba sposoby mają swoje wady i zalety. Towar z Chin jest tani, ale trzeba na niego długo czekać. Przed-

Wobec wszystkich przytoczonych wyżej przykładów na bezpieczeństwo zakupów w sieci warto podkreślić raz jeszcze, że najważniejsza zaletą jest oszczędność czasu. Przedmioty zamówione w internetowych sklepach przychodzą na wskazany adres, do paczkomatów, punktów odbioru lub zostawiane są u zaprzyjaźnionego sąsiada. Nie trzeba ich szukać po sklepach, marnując przy tym czas. Coraz więcej sklepów oferuje dokonywanie zakupów w Internecie. Ulubione marki wręcz o to zabiegają, by być dostępne wirtualnie. Kupić można zarówno wymarzone jeansy, jak i karton ulubionego piwa. Realizacja zamówień dostawy gotowego jedzenia do domu sprawia, że wszystko jest na wyciągnięcie... smarftona z kieszeni. Czego unikać, by nie stracić pieniędzy? Całkowicie należy zignorować prośby o przesłanie pieniędzy przelewem lub za pośrednictwem PayPal na konto lub adres inny niż podany na portalu Ebay. Unikać realizacji transakcji na duże kwoty i przekazywania zdjęcia lub skanu potwierdzenia dokonania wpłaty. Omijać jak ognia ofert z opcją wysyłania przedmiotów za pobraniem, co wciąż jest praktykowane w Polsce. Korzystać z programów ochrony klienta, nawet jeśli kwoty niezrealizowanej transakcji są niskie, np. rzędu kilku lub kilkunastu funtów.


31

PLAGA PIRATÓW DROGOWYCH LICZONA W SETKACH TYSIĘCY! WIELKA BRYTANIA

Odkąd wymyślono samochody, z każdym kolejnym modelem projektowano je tak, by były wygodniejsze i bezpieczniejsze. Nie bez znaczenia była też prędkość, która choć jest zrozumiałym elementem rywalizacji, tak obniża bezpieczeństwo. Im szybsze na drogach pojawiały się pojazdy, tym więcej uwagi poświęca się ograniczeniom prędkości. Z kolei im więcej wyjeżdża ich na drogi, tym więcej kierowców wpada w ręce policji. Statystyki są zmienne, ale tendencja wzrostu zatłoczenia na drogach utrzymuje się niezmiennie od lat. Powstają nowe drogi, usprawniające poruszanie się w obrębie miasta, regionu i kraju. Prędkości wraz każdym nowym i udoskonalonym modelem nabiera nie tylko każdy dzień, ale też przysłowiowy świat, który jakby szybciej się kręci. Większe możliwości oferowane kierowcom prowadzą do wzrostu zagrożenia. To przekłada się na wprowadzanie nowych limitów, w tym emisji spalin i wspomnianych już ograniczeń prędkości karanych mandatami. Te ostatnie, jak się okazuje na podstawie oficjalnych raportów, drukowane są już w setkach tysięcy. Niebezpieczne

zjawisko można porównać do „plagi piractwa drogowego”. Dane, które wykorzystano do badań pochodzą ze wszystkich 39 jednostek brytyjskich policji. Najwięcej interwencji podejmowanych przez policję drogową oraz na skutek danych uzyskiwanych ze zautomatyzowanych urządzeń wykorzy-

stywanych do pomiaru prędkości w okresie 2018/19 podjęto w West Yorkshire, gdzie prędkość przekroczono w 182.000 przypadkach. W Avon i Somerset odnotowano 159 tys. przekroczeń prędkości. Na obszarze objętym działaniem Metropolitan Police takich zdarzeń miało miejsce 157 tys.

W skali kraju 2,39 miliona kierowców z terenu Anglii i Walii zostało przyłapanych na przekraczaniu prędkości. W okresie 2018/19 odnotowano 4% wzrost takich zdarzeń w porównaniu z okresem poprzednim i 37% z okresem 2011/12. 97% kierowców zostało przyłapanych przez kamery drogowe. Obok ogromu zdarzeń związanych z nadmierną prędkością policjanci interweniowali wobec kierowców, którzy korzystali podczas jazdy z telefonów komórkowych, byli nietrzeźwi, a także prowadzili swoje pojazdy w sposób niebezpieczny. Piraci drogowi przyłapani na łamaniu prawa w 44% przypadków wysyłani byli na szkolenia z zakresu bezpieczeństwa w ruchu drogowym, 34% otrzymywało punkty karne, 12% unikało kary poprzez odwołania, a 10% wzywana była do sądów.

Liczba piratów drogowych z 39 jednostek policji: 1. West Yorkshire 181.867, 2. Avon and Somerset 159.210, 3. Metropolitan Police (w tym City of London) 157.494,4. Thames Valley 145.447, 5. Greater Manchester 106.839, 6. Norfolk and Suffolk 98.729, 7. West Mercia 92.335, 8. Essex 91.849, 9. Surrey 89.079, 10. Bedfordshire 76.573, 11. Lancashire 74.286, 12. Hampshire 73.036, 13. Northumbria 67.857, 14. West Midlands 57.154, 15. South Yorkshire 55.461, 16. Sussex 54.139, 17. Humberside 53.679, 18. Merseyside 53.112, 19. Hertfordshire 52.794, 20. Warwickshire 52.774, 21. Cheshire 52.770, 22. Northamptonshire 49.448, 23. Staffordshire 48.583, 24. Devon and Cornwall 47.272, 25. Lincolnshire 45.712, 26. North Yorkshire 41.934, 27. Leicestershire 41.909, 28. Cumbria 40.104, 29. Wales outside North Wales 35.005, 30. Cambridgeshire 34.672, 31. Nottinghamshire 24.566, 32. Gloucestershire 24.121, 33. Dorset 22.716, 34. Kent 20.366, 35. North Wales 19.493, 36. Durham 19.395, 37. Derbyshire 12.256, 38. Cleveland 11.937, 39. Wiltshire 807.

JEDNO Z NAJGORSZYCH MIAST DO ZDAWANIA NA PRAWKO

COVENTRY

Największy odsetek osób niezdających egzaminów na prawo jazdy ma miasto Coventry. To wynik najnowszych badań przeprowadzonych przez specjalistów z branży szkoleniowej, którzy postanowili wykazać jakie umiejętności posiadają początkujący kierowcy w poszczególnych regionach kraju. 39,5% osób zdających egzaminy praktyczne na prawo jazdy wraca zadowolona z objazdu ulic Coventry. Praktyczne zastosowanie wiedzy prezentowane egzaminatorom zyskuje aprobatę w przypadku 35,3% przyszłych kierowców zdających w Leeds i 38,4% w Bradford.

W pobliskim Birmingham certyfikat uzyskuje 40,4% zdających. W Glasgow, gdzie 41,2% wraca do domu z niezadowoloną miną. po niezaliczonym egzaminie. w Stoke-on-Trent na gratulacje od egzaminatora może liczyć 41,7% zdających. Najlepsze wyniki osiągane są w relatywnie małych miastach. Jednym z nich jest Durham, gdzie aż 60,8% otrzymuje prawo jazdy. Inne miasta, które są w pewnym stopniu przyjazne zdającym to York, gdzie egzamin zalicza 54,6% zdających, Dundee - 54,5%, Carlisle 54,4% oraz Hereford 54%. Według ekspertów zarówno duże miasta, jak i małe, mogą okazać się problematyczne dla zdających. Począwszy od szerokich, jezdniami z kilkoma pasami i rond

w dużych miastach, przez kręte wąskie uliczki z szeregiem ograniczeń w miastach mniejszych, aż do obleganych w godzinach szczytu skrzyżowań - to wszystko może w trakcie egzaminu ujawnić słabe strony kursanta, których nie zaakceptuje egzaminator.

www.thepolishtelegraph.co.uk

COVENTRY

ZNALAZŁ DOM PO DWÓCH LATACH SPĘDZONYCH W BUDZIE - trzyletni Butch, który ostatnie 24 miesiące spędził na terenie schroniska Kenilworth, długo czekał na adopcję. Podczas gdy inne czworonogi opuszczały ośrodek, on wciąż czekał na nowego właściciela. Wszystko zmieniło się po przedświątecznym apelu, który zachęcał miłośników zwierząt do adopcji. Sympatycznym mieszańcem o jasnobrązowym umaszczeniu z białymi łatami zainteresowała się para Polaków ze Stratford - Jakub Kulikowski i Joanna Sokołowska. O historii zwierzaka i jego nowych właścicielach piszą lokalne brytyjskie media. Pies zagościł u Polaków tuż przed świętami.

WELLINGBOROUGH

KOLEJNE WYDATKI NA WALKĘ Z BEZDOMNOŚCIĄ - Wellingborough Council planuje wydać 2 miliony funtów na zakup nieruchomości, w których ulokowani zostaną rezydenci hrabstwa borykający się z problemem bezdomności. Na liście zakupów znajduje się 13 budynków. Pozwoli to zmniejszyć liczbę osób potrzebujących pomocy, którzy są obecnie lokowani w drogich tymczasowych lokalach zastępczych wynajmowanych na rynku prywatnym. W 2017 r. było ich 91. Obecnie na na lokal socjalny oczekują 42 osoby. Od 2017 r. na zakup nieruchomości, w których ulokowano bezdomnych urząd wydał 2,7 miliona.

RUGBY

DARMOWE PARKINGI TO POMYSŁ WART KONTYNUACJI - przed styczniem 2019 r. projekt dotyczący bezpłatnych parkingów w mieście obejmował niedziele oraz wieczory i noce w dni powszednie. Według nowej propozycji radnych, bezpłatny czas miałby zostać rozszerzony o sobotę i z uwzględnieniem zmian godzin „wieczorów i nocy” na czas od 18 do 6 rano, zamiast zasad obowiązujących wcześniej od 19.00 do 8 rano. Zwolnienie z opłat dotyczy miejsc parkingowych wyznaczonych w obrębie parkingów zarządzanych przez radę gminy i nie dotyczy zwolnienia z opłat za parkowanie na ulicach, za co zapłaty reguluje i pobiera urząd Warwickshirte County Council.


32 LINCOLN

NIEBIESKIE PASZPORTY SĄ PRODUKOWANE W POLSCE PRACOWNICY FABRYKI W TCZEWIE OPOWIADAJĄ: „JESTEŚMY WIĘŹNIAMI”

GRANTHAM

Projekt nowych brytyjskich paszportów przewiduje ich druk bez napisu „Unia Europejska”. Istotne zmiany podyktowane są nadchodzącym Brexitem. Pracownicy tczewskiej fabryki otrzymują za swoją pracę po 400 funtów miesięcznie. Narzekają na słabe warunki pracy i odchodzą, by zarobić więcej w zawodzie kelnera i lub w sklepie rybnym. Z informacji ujawnionych przez brytyjskich dziennikarzy wynika, że francuska firma Thales otrzymała 250 milionów za kontrakt z rządem Wielkiej Brytanii.

OJCIEC, MATKA I SYN W SĄDZIE - przestępcza rodzina wezwana została do sądu wraz z czwartym podejrzanym. Cała czwórka oskarżona została o obrót kradzionymi przedmiotami. Zarzut paserstwa usłyszał David Edward Fox (l.65), Sally Ann Fox (l.61), Martin Edward Fox (l.45) oraz Peter Brindley Robinson (l.44). Grupa miała wprowadzać do sprzedaży kradzioną biżuterię, a niespokrewniony z Foxami Robinson usłyszał dodatkowy zarzut posiadania i produkcji marihuany oraz posiadania amfetaminy. Oskarżeni stając przed Boston Magistrates’ Court nie przyznali się do winy. Kolejna rozprawa odbędzie się 5 lutego przed sądem wyższej instancji - Lincoln Crown Court. ZAKAZ PALENIA NA TERENIE SZPITALA - zapowiadane przed kilkoma całkowite wyeliminowanie możliwości palenia papierosów i tytoniu na terenie United Lincolnshire Hospitals NHS Trust (ULHT) weszł ow życie z początkiem stycznia. Wczesniej puszczanie dymka dozwolone było w wyznaczonych do tego miejscach. Od poniedziałku 6 stycznia palacze mieć będą spory problem. Z terenu szpitala znikną wyznaczone oraz popielniczki. Na pocieszenie ULHT informuje, że w dalszym ciągu w wyznaczonych miejscach dopuszczalne będą e-papierosy oraz vapery. Zasady te dotyczą personelu, pacjentów oraz wizytatorów.

KING’S LYNN

POLICJA WZIĘŁA SIĘ ZA NASTOLATKÓW - o tym ,że nieletni są bezkarni wiedzą mieszkańcy wielu brytyjskich miast. Czując się bezkarnie zaczepiają przechodniów, głośno się zachowują, dokonują zniszczeń i aktów wandalizmu. Nie inaczej było w centrum Lynn w pobliżu dworca autobusowego w sobotę 11 stycznia. Wezwana na miejsce policja nałożyła nakaz rozproszenia się i zakaz powrotu w określone miejsca wobec 11 nieletnich osób. Podczas przeprowadzonych czynności zarekwirowano również dwa rowery. Osoby, które złamią polecenie staną przed sądem dla nieletnich, gdzie będą moby zostać podjęte poważniejsze konsekwencje.

WIELKA BRYTANIA

Z jednym z byłych pracowników fabryki w Tczewie rozmowę przeprowadzili dziennikarze The Mail on Sunday, którzy usłyszeli, że zatrudnieni przy produkcji nowych brytyjskich paszportów otrzymują zaniżone pensje, a warunki panujące w zakładzie są podobne do tych panujących w więzieniu. Na zaprezentowanym przez Borisa Johnsona wzorze nowego paszportu, niebieskim dokumencie, który zastąpił dotychczasowy bordowy, nie ma już napisu Unia Europejska. To wymogi związane z opuszczeniem Unii i koniecznością zapewnienia nowo wnioskującym dokumentu zgodnego z nowymi realiami. Zapowiedź zmiany projektu burgundowych paszportów unijnych, drukowanych w tym wzorze od 1988 r., na niebieskie bez napisu „Unia Europejska” - została przyjęta z licznymi komentarzami. Zwolennicy

wyjścia z Unii przyjęli to bardzo entuzjastycznie. Przeciwnicy po raz kolejny nie kryli swojego niezadowolenia z decyzji rządu. Obecnie do słów niezadowolenia z produkcji nowych paszportów dochodzą głosy polskich pracowników, którzy uważają, że oferowane im warunki zatrudnienia przypominają „pracę w więzieniu”. Mowa o fabryce zlokalizowanej na obrzeżach Tczewa, miasta zlokalizowanego w północnej Polsce, zapisanego w historii Europy jako miejsce wybuchu II Wojny Światowej. Zakład produkujący dokumenty i karty kredytowe, stosujący w procesie technologicznym najnowsze rozwiązania, stosuje wobec pracowników niebezpieczne praktyki. Tak wynika z opisu przedstawionego anonimowo przez jednego z pracowników, który ujawnił, że podczas zmiany wykonuje swoje zadania na dwóch czasem na trzech różnych maszynach równolegle. Pracujemy po

www.thepolishtelegraph.co.uk

12 godzin, a zakład namawia nas do nadgodzin, które prowadzą do wycieńczenia. Praca przypomina czasem bycie więźniem.” Część pracowników szukając sposobu na zarobienie dodatkowych pieniędzy zgłasza płatne wolne chorobowe, by móc na kilka dni wykonać inną, dodatkową pracę. Po potrąceniu podatku do rąk pracowników z pensji tczewskiej fabryki pozostaje kwota ok. 400 funtów (ok.2.000 zł.). O zarobkach takich wspomina była pracownica zatrudniona przy produkcji polskich dowodów osobistych. By dorobić pracuje jako kelnerka w restauracji w mieście. Według oficjalnych danych pochodzących z publikacji polskiego rządu, średnia pensja krajowa w branży produkcyjnej wynosi £745, a minimalna £330. Koszta wynajmu mieszkania to kwota bliska £300. „Po miesiącu pracy dla zakładu Thales zdałem sobie sprawę, że łatwiej zarobię więcej pie-

niędzy jako sprzedawca ryb w mieście” - stwierdził inny były pracownik tej samej fabryki. Kiedy dziennikarze The Mail on Sunday odwiedzili Polskę, by porozmawiać z przedstawicielami zakładu, nie udało się im nawet potwierdzić, że drukowane są tam nowe brytyjskie paszporty. Przedstawiciel firmy deklarował, że produkowane są tam dokumenty według wielu wzorów. Pracownicy poruszający się po terenie fabryki w Tczewie muszą przestrzegać muszą ścisłych zasad bezpieczeństwa, które nakazujących im ubiór w białe kostiumy wraz z czapkami, a przy przy przechodzeniu przez drzwi logowanie się do systemu kartami dostępu. Na terenie zakładu obowiązuje zakaz wykonywania zdjęć. Ponad zielonym ogrodzeniem płotu znajduje się drut kolczasty. Przy drogach wewnętrznych i zewnętrznych zamontowano szereg lamp oświetleniowych, które pomagają poprawić widoczność wokół zakładu po zmroku i w nocy. Teren patrolowany jest przez pracowników ochrony. Kiedy w 2018 r. zapowiedziano, że nowy kontakt z francusko-duńską firmą pozwoli zaoszczędzić £140 milionów pochodzących z kieszeni podatników, zachwalano przedsiębiorczość odpowiedzialnego za wykonanie tego zadania Home Office. Na podstawie relacji przedstawionej przez dociekliwych brytyjskich dziennikarzy wiadomo jakim się to odbywa kosztem.


33

OPÓŹNIENIA W PRZYZNAWANIU STATUSU OSIEDLEŃCA SKUTKUJĄ PROBLEMAMI Z PODJĘCIEM PRACY I WYNAJMEM MIESZKANIA WIELKA BRYTANIA

pejczykiem. Sprawy takie ciągną się miesiącami, a skutkują nawet tym, że pojawiają się trudności z otwarciem konta w banku, a bez tego trudniej o podjęcie pracy w UK. Pracodawcy wymagają podania adresu zamieszkania i detali dotyczących konta bankowego.

Brak merytorycznej wiedzy u pracodawców i właścicieli nieruchomości powoduje, że emigranci przebywający w Wielkiej Brytanii mają pełną stresu i zmartwień codzienność. Osoby, które z uwagi na swoje pochodzenie zobligowane są do uzyskania Settled Status, spotykają się z odmową przy próbie podjęcia pracy lub wynajmu nieruchomości jeśli nie poświadczą, że dopełniły obowiązku rejestracji i uzyskały status osiedleńca. Problemy z uzyskaniem Settled Status są i wcale nie tak łatwo je rozwiązać. Świadczy o tym fakt, że do wymiany korespondencji z urzędnikami Home Office zatrudniani są prawnicy. To, co według służb imigracyjnych powinno i mogłoby zostać załatwione od ręki, a dosłownie po kilku minutach z komórką w dłoni i kilkunastu dniach weryfikacji (lub w drodze wyjątku kilku tygodniach), przeciąga się w nieskończoność. Warto podkreślić, że wnioskujący na koniec i tak pozostają bez dokumentu poświadczającego przyznanie statusu. Działania podejmowane w stosunku do emigrantów przez pracodawców i landlordów są nielegalne. Do dnia, w którym upływa wyznaczony termin na składanie wniosków warunko-

wanie zatrudnienia lub najmu mieszkania faktem posiadania statusu nie powinno mieć miejsca. Warto przypomnieć, że w przypadku Brexitu i wyjścia bez umowy czas na składanie wniosków miał minąć 31 grudnia 2020 r. Jednakże Wielka Brytania opuszcza Unię z umową, tak więc termin ten upływa pół roku później tj. 30 czerwca 2021 r. Do tego czasu sytuacje tak jak wyżej wspomniana nie powinny mieć miejsca. Urzędnicy z Home Office zatrudnili wprawdzie dodatkowych pracowników, by przyśpieszyć szybkość procedowania wniosków napływających w setkach tysięcy. Niestety nie przygotowano oficjalnych publikacji na temat okresu przed opuszczeniem

Unii i sposobu w jaki egzekwowane powinno być prawo. Zaplanowano i wykonano kampanię informacyjną, którą pokazano w telewizji i gazetach, oswajając mieszkańców Wielkiej Brytanii z tym co nadchodzi, ale nie wyjaśniono w jaki sposób zareagować na nowe regulacje prawne. W następstwie braku odpowiedniej wiedzy pracodawcy i landlordzi obcujący na co dzień z emigrantami postanowi za wiążącą prawnie uznać własną interpretację, z której wynika, iż „każdy kto nie posiada statusu osiedleńca nie może pracować i mieszkać w Wielkiej Brytanii”. Najwięcej trudności mają osoby pochodzące spoza Unii Europejskiej, które wstąpiły w związek małżeński z Euro-

Takie właśnie okoliczności spotkały 37-letnią Somayeh Afkhami z Iranu, która we wrześniu 2019 r. przybyła do UK, by zamieszkać ze swym mężem Szwedem Daood Ratsguo. Kobieta przybyła do Wielkiej Brytanii korzystając z wizy i złożyła wniosek o wydanie Settled Status. Po 3 miesiącach gdy wiza miała wygasnąć kobieta dowiedziała się, że jej wniosek o wydanie statusu osiedleńca nie został jeszcze rozpatrzony. Home Office tłumaczy, że proces akceptacji jednego wniosku nie powinien być dłuższy niż5 dni. Jednakże urzędnicy mają codziennie do czynienia z setkami wniosków, które muszą przejść weryfikację. Jak dotąd Settled Status otrzymało 2,5 miliona emigrantów. Rzecznik Home Office odnosząc się do pracodawców i landlordów stwierdził, że nie powinni w żaden sposób dyskryminować osób, które jeszcze tego statusu nie otrzymały.

POLAK BYŁ TAK PIJANY, ŻE WYPADŁ Z CIĘŻARÓWKI

WARWICKSHIRE

11 stycznia na drodze M6 doszło do wstrzymania ruchu pojazdów, którego powodem był stojący na jednym z pasów pojazd ciężarowy. Do nieprzytomnego kierowcy wezwano pogotowie. Medycy kierując się informacjami od osób wzywających pomoc sądzili początkowo, że mężczyzna doznał ataku serca. Okazało się, że był pijany. Czynności podjęte w sobotę 11 stycznia ze względu na stan upojenia alkoholowego policjanci z drogówki Warwickshire Police mogli ukończyć dopiero kolejnego dnia. Pijany do nieprzytomności Polak spędził noc w areszcie na terenie Leamington

Spa. Przesłuchany został dopiero po wytrzeźwieniu. Po przyjęciu zeznań przedstawiono mu zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu oraz niebezpieczną jazdę. Do wniosku o ukaranie, który trafił do lokalnego sądu, dołączono odczyt z alkomatu. U 31-letniego Pawła Kwika stwierdzono aż trzykrotne przekroczenie dopuszczalnego limitu. Zdarzenie, którego głównym i jedynym aktorem był Polak, na długo zapadnie w pamięć osób widzących jak z kabiny ciężarówki wypada kierowca. Przypadkowi świadkowie dramatu sądzili, że na ich oczach umiera człowiek. Od strony kondycji medycznej 31-latkowi nie stało się zbyt wiele. Kac, grzywna w wysokości

£416, polecenie zapłaty £135 kosztów sądowych oraz £41 na fundusz ofiar i dyskwalifikacja z dalszej pracy za kierownicą poprzez odebranie prawa jazdy na okres 22 miesięcy. Całe szczęście żadnym innym uczestnikom ruchu nic się nie stało. (Fot.Warwickshire Police)

www.thepolishtelegraph.co.uk

NEWARK

PARA OCALIŁA PIENIĄDZE 86-LATKA - staruszek, który zmuszony został do podjęcia pieniędzy z bankomatu, może mówić o sporym szczęściu. W chwili gdy nieznany osobnik kazał mu podjąć gotówkę z bankomatu przy sklepie Co-op przy Bowbridge Road w Newark, w pobliżu zjawiły się przypadkowe osoby, które nabrały uzasadnionych podejrzeń co do zachowania staruszka i towarzyszącego mu mężczyzny. Pracownik sklepu i jeden z klientów przerwali dramatyczną sytuację i wezwali policję. Mężczyzna zmuszający staruszka do podjęcia gotówki odszedł w nieznanym kierunku. Do opisywanego zdarzenia doszło 9 stycznia ok. godz. 9.50.

SUTTON-IN-ASHFIELD

26-LATEK ZATRZYMANY PO DWÓCH ATAKACH Z BUTELKĄ - 9 stycznia w odstępie kilkudziesięciu minut doszło do dwóch napaści, których sprawcą był ten sam 26-letni mężczyzna. Najpierw przy Chatham Court ranny w rękę został 22-latek, a po niespełna pół godzinie przy Barnby Gate w pobliżu Rutland Arms 22-letnia kobieta została rzucona butelką. Poszkodowanego mężczyznę odwieziono do szpitala, gdzie założono mu szwy na ręce. U kobiety stwierdzono siniaki i obrzęki nad okiem. Zatrzymany przez policję 26-latek trafił do aresztu. Postawiono mu dwa zarzuty - pobicia i ciężkiego pobicia.

WORKSOP

PLANY LIDLA O NOWEJ LOKALIZACJI - supermarket o powierzchni 2.000 metrów kw. przy skrzyżowaniu Carlton i Blyth Road. To ta sama lokalizacja, gdzie przed kilku laty Tesco planowało zbudować kolejny swój sklep. Pomysł został porzucony z uwagi na spadek sprzedaży i słabe wyniki finansowe za rok 2015. Lidl planuje również budowę 71 domów na terenie przyległym do przyszłego supermarketu oraz parking na 154 pojazdy. Oficjalne rozmowy o planach Lidla (nie mającego marketu w Worksop) już się rozpoczęły. Przedstawiciele marki deklarują, że z myślą o przyszłych klientach chcą być obecni w Worksop jako alternatywa do równie popularnej marki Aldi.


34

KONIEC EUROPEJSKIEJ PRZYGODY IBB POLONII LONDON – MISTRZ ANGLII ŻEGNA SIĘ Z PUCHAREM CEV SPORT

Kolejne wielkie siatkarskie wydarzenie w Londynie przeszło do historii. W czwartek, 19 grudnia 2019 roku IBB Polonia Londyn rozegrała pierwsze domowe spotkanie w Pucharze CEV. Crystal Palace National Sports Centre ponownie zgromadziło fanów siatkówki, którzy mogli obejrzeć mecz pomiędzy mistrzem Anglii a mistrzem Holandii. Niestety goście, tak jak przed kilkoma laty okazali się lepsi i wyeliminowali brytyjski klub z walki o kolejne europejskie marzenia. Po pierwszym meczu rozegranym w Apeldoorn, który zakończył się zwycięstwem gospodarzy 3:0 (25:14; 25:17; 25:20) londyńczycy mieli świadomość, że rewanż nie będzie należał do najłatwiejszych. Draisma Dynamo przyjechała do stolicy Anglii w jednym celu – po awans do kolejnej rundy. Holendrom zamiar ten udało się zrealizować. Pokonali gospodarzy 0:3 (14:25; 20:25; 20:25), tym samym eliminując ich z turnieju. – Zasługiwaliśmy na coś więcej, ale nie możemy zapominać, że mierzyliśmy się z w pełni profesjonalną drużyną. Żeby grać na takim poziomie musielibyśmy na co dzień trenować i rywalizować na takim poziomie. W Anglii nie mamy do tego przeciwników i tę różnicę klas pomiędzy nami a drużynami z Europy było widać na parkiecie. W dwóch setach widniał wynik 20:25, dlatego uważam, że przy większym skupieniu mielibyśmy szansę zmienić rezultat na naszą korzyść. W Londynie zagraliśmy lepiej niż w Holandii, ale przegraliśmy pierwszy set i późnej drugi – wtedy wiedzieliśmy już, że nasza przygoda w tym turnieju się skończyła. – powiedział trener IBB Polonii Londyn, Evangelos Koutouleas. – Już mieliśmy okazje kilka lat temu spotkać się na parkiecie z tą drużyną, jednak trudno ocenić, który skład jest silniejszy. Na pewno nie spodziewaliśmy się takiego wyniku. Liczyliśmy, że możemy bardziej powalczyć,

ale wyciągniemy jakieś pozytywy z tego spotkania. W pewnym stopniu mogliśmy się spodziewać jak zagra przeciwnik, jednak nie potrafiliśmy go zatrzymać. W czwartek Draisma zagrała solidne spotkanie, pokazała, że potrafi być jednym kolektywem, dlatego gratuluję im zwycięstwa i życzę powodzenia w kolejnej rundzie.– powiedział Bartosz Kisielewicz, kapitan IBB Polonii Londyn. – Drugi mecz jest zawsze trudniejszy, ponieważ wiesz, że walczysz o awans i obawiasz się porażki i grania złotego seta. Dla nas to była przyjemność wystąpić w Londynie. To miłe doświadczenie być tutaj i grać w takim środowisku. Nasz kolejny cel to Rosja, gdzie zmierzymy się z jedną z najlepszych drużyn na świecie. Mamy świadomość naszych umiejętności i tego jak duże wyzwanie przed nami. Myśląc realistycznie, nie mamy szans na zwycięstwo, ale musimy wierzyć w nasze marzenia i starać się je realizować. – powiedział trener Draismy Dynamo Apeldoorn, Redbad Strikwerda. Mimo wyniku, kibice jak zawsze dobrze się bawili. Ze względu na przedświąteczny okres, na trybunach zasiadło około 300 osób, jednak to wystarczyło, by tak jak przed laty stworzyć miłą

atmosferę. Fani siatkówki sympatycznie przywitali także byłego zawodnika IBB Polonii, który obecnie występuje w barwach holenderskiego klubu – Seaina Cooka. – To miłe uczucie zagrać przeciwko swoim kolegom z byłej drużyny. To zawsze pobudza ducha rywalizacji. Było dużo dobrej atmosfery, a kibice głośno dopingowali – jak zawsze. Przed przyjazdem tutaj nie spodziewaliśmy się takiego rezultatu.

www.thepolishtelegraph.co.uk

Myślę, że wygraliśmy spotkanie, ponieważ liga w Holandii jest na wyższym poziomie i ma wiele drużyn z podobnymi umiejętnościami. Teraz udamy się do Rosji, z czego jesteśmy bardzo podekscytowani, bo mamy świadomość, że nasz przeciwnik jest bardzo dobrą drużyną. – powiedział Seain Cook, były zawodnik IBB Polonii Londyn, który obecnie reprezentuje barwy Draismy Dynamo Apeldoorn. IBB Polonia nie osiągnęła spor-

towego sukcesu podczas tegorocznej edycji europejskich rozgrywek, jednak może z pewnością pochwalić się innym wielkim osiągnięciami. Obecny Mistrz Anglii, dzięki swoim rozbudowanym działaniom organizacyjno-marketingowym, solidnej pracy i ambitnie wyznaczonym celom trafił na antenę najbardziej prestiżowej brytyjskiej telewizji. W czwartek, przed rewanżowym meczem w Pucharze CEV, BBC London przygotowało materiał na temat stołecznej drużyny, który pojawił się na kanale BBC 1 w godzinach największej oglądalności. Te wydarzenia zakończyły pierwszą część sezonu 2019/2020. Teraz podopieczni Koutouleasa udadzą się na świąteczno-noworoczną przerwę. Do rozgrywek w rodzimej lidze powrócą dopiero w połowie stycznia. Szczegóły dotyczące meczów pojawią się w krótce na oficjalnych kanałach klubu. Wyniki 1/16 Pucharu CEV: Draisma Dynamo Apeldoorn – IBB Polonia Londyn 3:0 (25:14; 25:17; 25:20) IBB Polonia Londyn – Draisma Dynamo Apeldoorn 0:3 (14:25; 20:25; 20:25) Fot. sandsphotos


35

PRACA AKTUALNE OFERTY, OGŁOSZENIA

www.thepolishtelegraph.co.uk


36

Stanowisko: Pakowacz mięsa Lokalizacja: Market Deeping Godziny pracy: od poniedziałku do piątku 13:00 - 22:00 Stawka: £8.21 Kontakt: 01733 806 892 Agencja pracy Jark zatrudni pakowaczy mięsa do fabryki w Market Deeping. Praca od poniedziałku do piątku w godzinach od 13:00 do 22:00. Stawka wynosi £8.21 za godzinę. Zainteresowanych prosimy o kontakt pod numerem 01733 806 892 lub email: peterborough@jark. co.uk.

Stanowisko: Pakowacz kwiatów Lokalizacja: Spalding Godziny pracy: zmiana dzienna lub nocna Stawka: £8.21 Kontakt: 01733 806 892 Agencja pracy Jark zatrudni pakowaczy kwiatów do fabryki w Spalding. Dostępna zmiana dzienna lub nocna. Stawka £8.21 za godzinę. Zainteresowanych prosimy o kontakt pod numerem 01733 806 892 lub email: peterborough@jark. co.uk.

Stanowisko: Konserwator maszyn Lokalizacja: March Godziny pracy: od piątku do wtorku 21:00 - 6:00 Stawka: £9.35 Kontakt: 01733 806 892 Agencja pracy Jark poszukuje osób do pracy w fabryce buraków w March. Kandydat będzie odpowiedzialny za utrzymanie czystości w miejscu pracy oraz upewnienie się, że wszystkie maszyny spełniają standardy higieny. Praca od piątku do wtorku w godzinach od 21:00 - 6:00. Stawka wynosi £9.35 za godzinę. Doświadczenie nie jest wymagane. Zainteresowanych prosimy o kontakt pod numerem 01733 806 892 lub email: peterborough@jark.co.uk.

Stanowisko: Operator produkcji Lokalizacja: Huntingdon Godziny pracy: 6:00 - 18:00 oraz 18:00 - 6:00 Stawka: £9.25 (dniówki), £11.01 (nocki) Kontakt: 01733 806 892 Agencja pracy Jark zatrudni operatorów produkcji do pracy w fabryce mięsa w Huntingdon. Praca w

systemie zmianowym cztery dni pracy na cztery dni wolnego. Praca na dzienną zmianę w godzinach od 6:00 - 18:00 oraz na nocną zmianę w godzinach od 18:00 - 6:00. Stawka wynosi £9.25 za godzinę na dniówki oraz £11.01 za godzinę na nocki. Doświadczenie nie jest wymagane. Zainteresowanych prosimy o kontakt pod numerem 01733 806 892 lub email: peterborough@ jark.co.uk.

Stanowisko: Operator produkcji Lokalizacja: March Godziny pracy: 6:00 - 17:00 oraz 17:00 - 1:00 Stawka: £8.21 Kontakt: 01733 806 892 Agencja pracy Jark zatrudni operatorów produkcji do pracy w fabryce buraków w March. Praca na dzienną zmianę w godzinach od 6:0017:00 (praca cztery dni w tygodniu). Praca na popołudniową zmianę od poniedziałku do piątku w godzinach od 17:00-1:00. Stawka wynosi £8.21 za godzinę. Doświadczenie nie jest wymagane. Zainteresowanych prosimy o kontakt pod numerem 01733 806 892 lub email: peterborough@jark.co.uk.

www.thepolishtelegraph.co.uk

Stanowisko: Praca przy montażu, serwisowaniu i instalacji wind i wciągników Lokalizacja: całe UK Stawka: £10,000.00 do £40,000.00 rocznie OTE Godziny pracy: minimum 40 godzin tygodniowo Kontakt: 01733 462202, mikeferguson@gtihoist.com Firma GTI Hoist zatrudni monterów wind i wciągników. Poszukujemy kandydatów z doświadczeniem lub kwalifikacjami w mechanice lub/i elektryce oraz w pracy w terenie lub przy instalacji. Praca polega na instalacji, konserwacji i naprawie wciągników zębatkowych na budowach i terenach przemysłowych w UK w tym w Borough of London. Szkolenie produktowe zostanie zapewnione. Praca minimum 40 godzin tygodniowo plus czas

podróży (płatny) i nadgodziny. Oczekujemy umiejętności bezpiecznej pracy na wysokości oraz komunikowania się z kontrahentami i wypełniania odpowiednich dokumentów. Ważnego prawa jazdy i chęci podróżowania po całym UK. Zdolności do wielogodzinnej pracy i pozostania poza domem gdy będzie to konieczne. Ważnej karty CSCS. Poszukujemy kandydatów najlepiej z Northamptonshire. Oferujemy 28 dni urlopu, samochód dostawczy do użytku biznesowego, pełną odzież ochronną i uniform, firmową kartę kredytową, smartfon, składkowy system emerytalny, pracę na pełny etat, szansę na awans na kierownicze stanowisko dla odpowiedniego kandydata, konkurencyjne zarobki w zależności od doświadczenia: £30,000.00 do £40,000.00 rocznie OTE. CV wraz z listem motywacyjnym należy wysłać do Mike’a Fergusona na adres email: mikeferguson@gtihoist.com, Tel: 01733 462202.


37

PRZYJDŹ I ZOBACZ AKTUALNE OFERTY PRACY NA TARGACH LEICESTER JOBS FAIR LINKS TO WORK Pod koniec stycznia w Leicester odbędą się targi pracy w, których udział wezmą zarówno lokalni jak i ogólnokrajowi pracodawcy posiadający szereg wolnych miejsc pracy. Jeśli ukończyłeś 25 lat i poszukujesz pracy w Leicester lub hrabstwie Leicestershire, przyjdź i zobacz aktualne oferty pracy w różnych sektorach. Targi pracy Leicester Jobs Fair Links to Work odbędą się we wtorek 28 stycznia 2020 roku. Targi będą otwarte dla odwiedzających w godzinach od 10:00 do 15:00 i odbędą się w siedzibie Age UK w Clarence House pod adresem 46 Humberstone Gate, Leicester, LE1 3PJ. Wydarzenie organizowane przez organizację Fedcap Employment w ramach programu Links to Work skierowane jest do osób powyżej 25 roku życia, które poszukują zatrudnienia. Links to Work to program mający na celu pomoc w znalezieniu odpowiedniej pracy. Konsultanci Fedcap Employment oferują pomoc i wsparcie, które pomoże ci w określeniu twoich mocnych stron, umiejętności, zdolności a także wszelkich barier utrudniających znalezienie pracy. W ramach programu możesz także otrzymać pomoc podczas pisania CV, szukania i aplikowania o pracę czy wypełniania aplikacji o pracę. Będziesz mógł także zdobyć nowe umiejętności oraz poprawić swoje umiejętności obsługi komputera a także zbudować pewność siebie, poprawić motywację oraz punktualność . Indywidualny konsultant pomoże ci również przygotować się do rozmów kwalifikacyjnych. Możesz także uzyskać dostęp do wsparcia w miejscu pracy związanego z twoim stanem zdrowia. Jeśli masz problemy zdrowotne możesz uzyskać dostęp do konsultacji z wykwalifikowanym pracownikiem służby zdrowia, który zapewni ci narzędzia jakie pomogą ci poprawić swoje zdrowie i samopoczucie abyś mógł wrócić do pracy. Jeśli zdecydujesz się na wzięcie udziału w programie Links to Work zostanie ci przydzielony osobisty konsultant. Podczas indywidualnych spotkań będziesz mógł uzyskać wsparcie i pomoc w wyszukiwaniu i ubieganiu się o pracę. Będziesz miał dostęp do terapeutów i pracowników służby zdrowia, do grupowych sesji treningowych oraz warsztatów z zakresu zdrowia i dobrego samopoczucia. Ponadto będziesz mógł korzystać z internetowego zestawu narzędzi edukacyjnych, które poprawią twoje umiejętności obsługi komputera, matematyczne oraz językowe z zakresu języka angielskiego. To nie koniec, po znalezieniu zatrudnienia otrzymasz wsparcie w pracy przez okres do sześciu miesięcy. Twój konsultant będzie z tobą w kontakcie, aby upewnić się, że wszystko w nowej pracy idzie dobrze. Podczas targów będziesz mógł także poznać lokalnych i ogólnokrajowych pracodawców, którzy obecnie rekrutują na różne stanowiska w różnych sektorach. Dzięki temu będziesz mieć możliwość porozmawiania z pracodawcami i szczegółowego zapoznania się z aktualnymi ofertami pracy. Wydarzenie to organizowane jest przez organizację Fedcap Employment przy współpracy z De-

partment for Work & Pensions i jest współfinansowane przez Europejski Fundusz Społeczny (EFS). Przyjdź i zobacz jakie nowe możliwości są obecnie dostępne w Leicester i w całym hrabstwie Leicestershire. By

www.thepolishtelegraph.co.uk

dowiedzieć się więcej o programie Links to Work zadzwoń na numer 0800 917 9262 lub wyślij email na adres ESF@ fedcapemployment.org. Więcej informacji znajduje się na stronie www.linkstowork.co.uk.


38

www.thepolishtelegraph.co.uk


39

Stanowisko: Pakowacz Lokalizacja: Glenfield Stawka: £8.50 - £9.00 Kontakt: 0116 275 7733 Poszukujemy pakowaczy do jednego z magazynów, które posiadamy na terenie Glenfield. Praca jest w systemie rotacyjnym: od poniedziałku do piątku (6-14 oraz 14-22). Posiadamy również miejsce na zmianie nocnej od poniedziałku do piątku 20-4 lub od niedzieli do czwartku 22-6. Stała praca gwarantowana do świat, a jeżeli kandydat się sprawdzi jest szansa na kontrakt po 12 tygodniach. Doświadczenie nie jest wymagane. Kandydat będzie odpowiedzialny za pakowanie bądź przepakowywanie zabawek. Zainteresowanych prosimy o kontakt pod numer 0116 275 7733 lub email: leicester@ questemployment.co.uk.

Stanowisko: Operator wózka widłowego Lokalizacja: Peterborough i okolice Godziny pracy: zmienny system pracy oraz stała zmiana dostępna Stawka: zaczynająca się od £9.00 + nadgodziny Kontakt: 01733 555405 Agencja pracy Quest Employment zatrudni pracowników na różne zmiany jest możliwość kontraktu. Praca na różnych wózkach widłowych muszą być ważne uprawnienia z certyfikatami, CV obowiązkowe. Stawki zaczynające się od £9.00 oraz nadgodziny. Doświadczenie jest wymagane oraz znajomość języka angielskiego. Zmiany są 8 oraz 12 godzinne. Zainteresowanych kandydatów prosimy o kontakt pod numerem telefonu 01733 555 405 lub email na peterborough@questemployment.co.uk jeżeli chcesz podejdź do biura.

Stanowisko: Kierowca PPT lub REACH Lokalizacja: Coalville (Bardon Hill) Stawka: £8.57- £9.50 Kontakt: 0116 275 7733 Nasz klient z Bardon Hill poszukuje kierowców PPT oraz Reach. Jest to pozycja tymczasowa z możliwością kontraktu po 12 tygodniach. Zmiana zaczyna się o 7:00 i trwa do 15:30. Nie jest wymagana licencja na PPT– wystarczy, że kandydat ma doświadczenie w jeździe i czuje się pewnie kierując wózkiem. Firma zajmuje się dystrybucją produktów łazienkowych jak wanny, umywalki, toalety. Kandydat będzie odpowiedzialny za przyjmowanie towaru, rozwożenie palet po magazynie oraz wydawanie towaru. Zainteresowanych prosimy o kontakt pod numer 0116 275 7733.

Stanowisko: Pracownicy magazynu Lokalizacja: Magna Park Stawka: £8.55 do £10.86 Godziny pracy: 06.00-14.00/ 14.00-22.00/22.00-06.00 Kontakt: 0116 275 7733 Quest Employment poszukuje pracowników magazynowych do pracy w Magna Parku. Praca jest od poniedziałku do piątku. Dostępna również regularna zmiana 4-dniowa od niedzieli do środy 14.00 -00.00. Gwarantowana rozmowa kwalifikacyjna po 12 tygodniach w związku z przejściem na kontrakt. Stawki za godzinę od £8.55 do £10.86. Zadzwoń do nas po więcej informacji 0116 275 7733 lub email: leicester@ questemployment.co.uk.

Stanowisko: Pakowacz kwiatów na Walentynki Lokalizacja: Spalding Godziny pracy: dzień / noc Stawka: £8.21 Kontakt: 01733 555405

Stanowisko: Pikowacz kwiatów Lokalizacja: Wisbech Godziny pracy: dniówki Stawka: £8.21 Kontakt: 01733 555405

Agencja pracy Quest Employment zatrudni pracowników na dzień lub noc na Walentynki, jest możliwość długoterminowej pracy. W czasie pików 12 godzinny system pracy oraz ciepłe napoje za darmo. Doświadczenie nie jest wymagane gdyż trening będzie przeprowadzony. Zainteresowanych kandydatów prosimy o kontakt pod numerem telefonu 01733 555 405 lub email na peterborough@questemployment.co.uk jeżeli chcesz przyjdź do biura.

Agencja pracy Quest Employment zatrudni pracowników na dzienny system pracy. Praca polega na pikowaniu kwiatów i wysyłaniu do klientów. Doświadczenie nie jest wymagane gdyż trening będzie przeprowadzony. Zainteresowanych kandydatów prosimy o kontakt pod numerem telefonu 01733 555 405 lub email na peterborough@questemployment.co.uk jeżeli chcesz przyjdź do biura.

www.thepolishtelegraph.co.uk

Stanowisko: Operator pieca/pakowacz Lokalizacja: Glenfield lub Barrow Stawka: £8.21 Kontakt: 0116 275 7733 Poszukujemy operatorów pieca do piekarni, praca polega na ładowaniu blach z pieczywem oraz rozładowywaniu po wypieczeniu. Posiadamy 2 zmiany: poranną i nocną – obie 12 godzin. Stała praca, niezależnie od pory roku z możliwością na szybki kontrakt. Poszukujemy również pakowaczy – kandydat będzie odpowiedzialny za pakowanie pieczywa w pudełka. Piekarnia ma 2 lokalizacje: Glenfield oraz Barrow. Zainteresowanych prosimy o kontakt pod numer 0116 275 7733 lub email: leicester@questemployment.co.uk.

Stanowisko: Operator maszyn / Pracownik produkcji Lokalizacja: Huntingdon Godziny pracy: zmienny system pracy Stawka: £8.21 + nadgodziny Kontakt: 01733 555405 Agencja pracy Quest Employment zatrudni pracowników na rożne zmiany i stanowiska, jest możliwość kontraktu. Praca od poniedziałku do piątku. Zmiany poranna oraz popołudniowa na rotacji. Doświadczenie nie jest wymagane. Zainteresowanych kandydatów prosimy o kontakt pod numerem telefonu 01733 555 405 lub email na peterborough@questemployment.co.uk jeżeli chcesz przyjdź do biura.

Stanowisko: Operatorzy maszyn Lokalizacja: Magna Park Stawka i godziny pracy : AM 06.00 - 14.00 - £10.04 PM 14.00 - 22.00 - £10.42 Nocki 22.00 - 06.00 - £12.51 Kontakt: 0116 275 7733 Quest Employment poszukuje kierowców wózków widłowych do pracy w Magna Parku. Praca jest od poniedziałku do piątku. Gwarantowana rozmowa kwalifikacyjna po 12 tygodniach w związku z przejściem na kontrakt. Stawki za godzinę od £10.04 do £12.51. Zadzwoń do nas po więcej informacji 0116 275 7733 lub email: leicester@ questemployment.co.uk.

Stanowisko: Pakowacz kwiatów na Dzień Matki Lokalizacja: Spalding Godziny pracy: dzień / noc Stawka: £8.21 Kontakt: 01733 555405 Agencja pracy Quest Employment zatrudni pracowników na dzień lub noc na Dzień Matki, jest możliwość długoterminowej pracy. W czasie pików 12 godzinny system pracy oraz ciepłe napoje za darmo. Doświadczenie nie jest wymagane gdyż trening będzie przeprowadzony. Zainteresowanych kandydatów prosimy o kontakt pod numerem telefonu 01733 555 405 lub email na peterborough@questemployment.co.uk jeżeli chcesz przyjdź do biura.


7 NIESAMOWITYCH CECH LEXUSA RX 2020 40

Projektanci, inżynierowie i rzemieślnicy Lexusa włożyli mnóstwo wysiłku w stworzenie najnowszej generacji modelu RX. Jest to nie tylko najlepiej sprzedający się luksusowy, hybrydowy SUV na świecie i najpopularniejszy model Lexusa – RX to również model, który w 1998 roku stworzył segment luksusowych SUV-ów.

RX wyróżnia się charakterystyczną dla Lexusa, odważną stylistyką i porywającym charakterem. W przypadku modelu 2020 inżynierowie marki zmodyfikowali każdy element pojazdu, wdrażając imponujące rozwiązania techniczne. W tym tekście skupimy się na siedmiu najbardziej wyróżniających się funkcjach, które są przykładem pomysłowej technologii Lexusa. ADAPTACYJNE ŚWIATŁA DROGOWE Ze względu na to, że nocą często dochodzi do wypadków z udziałem pieszych, RX jako pierwszy model w historii marki otrzymał system Adaptacyj-

nych Świateł Drogowych (AHS - Adaptive High-beam System) rozbudowany o technologię BladeScan. Nowy system świateł drogowych poprawia pole widzenia kierowcy, zapewniając doskonałą widoczność po zmroku i znacznie większy oświetlony obszar w porównaniu z konwencjonalnym oświetleniem. Zapewnia przy tym płynną, precyzyjną kontrolę dystrybucji światła.

Rozwiązanie to pozwala rozszerzyć oświetlony obszar, tak by zapewniał maksymalne pole widzenia, bez ryzyka oślepienia kierowców nadjeżdżających z przeciwka pojazdów. System wykrywa znajdujących się w obszarze drogi pieszych, przechodzących przez ulicę nawet w znacznej odległości od pojazdu, zwiększając pole widzenia kierowcy.

BladeScan aktywuje się autoBladeScan działa z wykorzy- matycznie, dzięki wbudowanej staniem dwóch zwierciadeł, wewnątrz reflektora jednoumieszczonych na szybko ob- stce sterującej. Skanuje ona racających się przesłonach, z otoczenie samochodu z wykoktórych światło jest przekazy- rzystaniem przedniej kamery, wane do soczewki, oświetla- wykrywającej światła nadjąc drogę przed samochodem. www.thepolishtelegraph.co.uk jeżdżających z przeciwka po-

jazdów i rejestrującej jasność otoczenia. System przetwarza informacje o prędkości pojazdu i zmianach toru jazdy w celu włączenia lub wyłączenia i dostosowania jasności diod LED, aby zapewnić optymalne oświetlenie. Nowa technologia BladeScan AHS wraz z wielokrotnie nagradzanym systemem bezpieczeństwa Lexus Safety System+ wpisują się w misję marki, którą jest zapewnienie bezpieczeństwa nie tylko kierowcy i pasażerom, lecz także osobom znajdującym się poza pojazdem, na każdej drodze i w każdych warunkach.

AKTYWNA STABILIZACJA ZAWIESZENIA Od czasu debiutu Lexusa RX w 1998 roku, charakterystyczną cechą każdej generacji była jedwabiście gładka jazda – przez lata Lexus sprawił, że płynność jazdy stała się znakiem rozpoznawczym tego modelu. RX 2020 realizuje to zobowiązanie dzięki Systemowi Aktywnej Stabilizacji Zawieszenia (Active Stabilizer Suspension System), wyposażonemu w funkcję Roll Skyhook Control. System Aktywnej Stabilizacji Zawieszenia w nowym RX-ie skupia się na tłumieniu przechyłów nadwozia w zakrętach,


41

bez ograniczania komfortu jazdy. Zmniejszenie przechyłów nadwozia odbywa się zwykle kosztem jakości jazdy – ze względu na wyposażenie i dostrojenie, niezbędne do zarządzania fizyką masy w ruchu – jednak w tym przypadku zastosowano zupełnie nową filozofię, zrealizowaną przez pogodzenie pozornie sprzecznych koncepcji w celu osiągnięcia niemożliwego dawniej efektu. Nowy system sterowania Roll Skyhook Control posuwa się o krok dalej, ograniczając przechyły nadwozia podczas jazdy po nierównej nawierzchni. To jedyna w swoim rodzaju i pierwsza na świecie forma ak-

tywnej kontroli zawieszenia. Do wykrywania kierunku przechyłu Roll Skyhook Control wykorzystuje czujnik pionowych przeciążeń – a gdy wykryje odchylenie pojazdu w danym kierunku, aktywuje siłownik stabilizatora, by stłumić ruch i utrzymać pionową pozycję pojazdu. Nowa technologia ma na celu utrzymanie stabilności linii wzroku i pozycji ciała pasażerów podczas jazdy po nierównej nawierzchni. WYBÓR TRYBÓW JAZDY Nowy RX oferuje wysoki poziom personalizacji z możliwością wyboru trybów jazdy (Drive Mode Select), pozwalających użytkownikowi wybrać

i dopasować odpowiedni tryb do sytuacji lub preferowanego stylu jazdy. Tryb personalizacji (Customize Mode) został specjalnie dostosowany do modeli z systemem adaptacyjnego zawieszenia (AVS), pozwalając kierowcy na dowolne łączenie różnych ustawień pracy silnika, układu hybrydowego, podwozia i klimatyzacji. Wybór trybów jazdy obejmuje cztery podstawowe ustawienia: Normal, Eco, Sport S i Sport S+. W trybie standardowym (Normal) nowy RX utrzymuje idealną równowagę między osiągami a zużyciem paliwa, podczas gdy w trybie Eco www.thepolishtelegraph.co.uk priorytetem jest oszczędność

paliwa, uzyskiwana poprzez zarządzanie mocą jednostki napędowej i kątem otwarcia przepustnicy dla płynniejszej jazdy. Tryb Sport S zaostrza działanie EPS (elektrycznego wspomagania kierownicy), zapewniając jednocześnie lepszą reakcję na pedał przyspieszenia i wyczucie pojazdu, podczas gdy tryb Sport S+ dostarcza jeszcze więcej sportowych emocji. Tryb Sport S+ oraz wspomniany wcześniej tryb personalizacji (Customize) są dostępne w wersjach wyposażonych w aktywne zawieszenie AVS. W trybie Sport S+ do trybu Sport S dodawana jest kontrola zawie-

szenia AVS, a reakcja układu kierowniczego EPS jest dodatkowo zaostrzona, by w pełni wykorzystać potencjał osiągów nowego RX-a. Wymagającym kierowcom umożliwiono swobodny wybór i łączenie różnych ustawień parametrów jazdy RX-a w nowym trybie personalizacji (Customization), oferując im teraz dziesiątki kombinacji różnych ustawień, które można precyzyjnie dostosować do rodzaju nawierzchni i oczekiwań kierowcy. Zeskanuj kod QR i zobacz pełną wersję artykułu


MERCEDES-AMG GLA 35 4MATIC 42

KOMPAKTOWA WSZECHSTRONNOŚĆ

Gama kompaktowych modeli Mercedes-AMG z serii 35 jest już kompletna. Łącznie liczy siedem modeli – od Klasy A dostępnej z nadwoziami hatchback i Limuzyna (dla Chin – w wersji z przedłużonym rozstawem osi) przez CLA Coupé i Shooting Brake aż po 7-miejscowego GLB oraz najnowszego GLA 35 4MATIC. Bazę techniczną zapewnia sprawdzony już 4-cylindrowy benzynowy silnik 2.0 turbo o mocy 225 kW (306 KM), połączony z 8-biegową przekładnią dwusprzęgłową i napędem na wszystkie koła. GLA 35 4MATIC oferuje sportowe osiągi (przyspieszenie od 0-100 km/h w 5,1 s) i dynamiczne wrażenia z jazdy.

Dynamiczny design Mercedes-AMG Wizualnie GLA 35 bazuje na linii AMG, ale uzupełnionej o charakterystyczne elementy takie jak specjalna osłona chłodnicy AMG, która podkreśla przynależność modelu do rodziny maszyn z Affalterbach. Sportowe wnętrze z systemem informacyjno - rozrywkowym MBUX We wnętrzu GLA 35 sportowa atmosfera łączy się z nowoczesnymi instrumentami, na czele z cyfrowymi interfejsami. Uwagę zwracają tu fotele pokryte skórą syntetyczną ARTICO i mikrofibrą DINAMICA w kolorze czarnym, uzupełnione czerwonymi przeszyciami oraz pasami bezpieczeństwa w tym samym kolorze, a także elementy ozdobne o strukturze włókna węglowego i otwory wentylacyjne z czerwonymi pierścieniami. Wielofunkcyjna sportowa kierownica obszyta skórą nappa zapewnia pierwszorzędną ergonomię. Rejestrator danych do użytku na torze wyścigowym: AMG TRACK PACE AMG TRACK PACE to opcjonalny osobisty inżynier wyścigowy, zintegrowany z systemem multimedialnym MBUX. Aplikacja ta pozwala na doskonalenie swoich umiejętności prowadzenia samochodu i szczegółową analizę uzyskiwanych wyników. Korzysta w tym celu z satelitarnego systemu pozycjonowania GPS oraz danych takich jak przyspieszenie poprzeczne i wzdłużne, położenie pedałów gazu i hamulca oraz kąt skrętu kół.

Wzmocnione nadwozie o zwiększonej sztywności skrętnej Ukierunkowane wzmocnienia przedniej części nadwozia zapewniają podstawę dla precyzyjnych reakcji na skręt i stabilności prowadzenia kół – nawet podczas jazdy z dużą prędkością. Sztywność skrętną przedniej części GLA 35 zwiększa panel usztywniający w postaci aluminiowej płyty przykręconej pod silnikiem. Dodatkowo w podwoziu z przodu samochodu zastosowano dwie ukośne rozpórki, które ograniczają podatność na skręcanie i zwiększają sztywność. Czterocylindrowy silnik z turbodoładowaniem o mocy 225 kW (306 KM) Dwulitrowy czterocylindrowy silnik turbo odznacza się natychmiastową odpowiedzią na ruchy pedału przyspieszenia, wyjątkowo spontanicznymi reakcjami i emocjonalnym brzmieniem, a do tego generuje dużą siłę ciągu (maksymalny moment obrotowy 400 Nm od 3000 obr./min). Skrzynia korbowa wykonana jako lekki odlew z wysokowytrzymałego aluminium zmniejsza masę pojazdu tam, gdzie ma to największe znaczenie dla dynamiki jazdy. Układ turbodoładowania korzysta z turbosprężarki typu twin-scroll, która łączy optymalną reakcję przy niskich prędkościach obrotowych ze znacznym przyrostem mocy przy tych wyższych.

dynamiczny charakter nowego GLA 35 4MATIC. Przełożenia zostały skonfigurowane w taki sposób, że kierowca doświadcza natychmiastowego przyspieszenia we wszystkich zakresach prędkości. Skrzynia charakteryzuje się optymalnie dobraną rozpiętością przełożeń i błyskawicznym czasem wybierania biegów.

wany napęd na wszystkie koła nowego AMG GLA 35 4MATIC. Układ AMG Performance 4MATIC łączy najlepszą możliwą przyczepność z dużą przyjemnością z jazdy. Rozkład momentu obrotowego jest bezstopniowo dobierany zgodnie z warunkami i waha się od konfiguracji całkowicie przednionapędowej do 50:50 (przód:tył). Za zmienny rozkład momentu Aktywny napęd na wszystkie obrotowego pomiędzy osiaDwusprzęgłowa przekładnia koła AMG Performance 4MATIC mi odpowiada elektromechaAMG SPEEDSHIFT DCT 8G nicznie sterowane sprzęgło Również dwusprzęgłowa prze- Dynamizm, zwinność i efek- wielotarczowe zintegrowane z kładnia AMG SPEEDSHIFT DCT tywność – te trzy atrybuty tylnym mechanizmem różnicocechują standardowo monto- wym. 8G ma swój wkład w zwinny, www.thepolishtelegraph.co.uk

Wszechstronna charakterystyka samochodu Pięć programów jazdy AMG DYNAMIC SELECT – Slippery, Comfort, Sport, Sport+ oraz Individual – zapewnia szeroki zakres właściwości nowego GLA 35 4MATIC, od komfortowego po dynamiczny. Każdy z nich wpływa na szereg parametrów, takich jak reakcja silnika i przekładni. Dodatkowo kierowca ma do dyspozycji zaawansowane programy regulacji dynamiki jazdy AMG DYNAMICS, współpracujące z 3-stopniowym ESP®


43

Solidny, wysokowydajny układ hamulcowy Układ hamulcowy GLA 35 4MATIC zapewnia wysoką odporność na zmęczenie i krótkie drogi hamowania. Z przodu zamontowano 4-tłoczkowe stałe zaciski oraz 350-milimetrowe tarcze, a z tyłu – 1-tłoczkowe przesuwne zaciski i tarcze o średnicy 330 mm. Tarcze są wentylowane wewnętrzniei perforowane, tak aby lepiej odprowadzać ciepło i zapobiegać osłabieniu skuteczności hamowania nawet przy ekstremalnym użytkowaniu. Po-

lakierowane na srebrno zaciski hamulcowe mają czarny napis „AMG”. Układ kierowniczy ze specjalną przekładnią i zmiennym przełożeniem Progresywne elektromechaniczne wspomaganie kierownicy wspiera sportowy styl jazdy. Bezpośredni układ kierowniczy o zmiennym przełożeniu oferuje dwa tryby działania: bardziej napięty, sportowy, lub komfortowy.

Układ wydechowy AMG z klapą spalin do modulacji dźwięku Układ wydechowy AMG podkreśla sportowy, lecz jednocześnie codzienny charakter nowego GLA 35 4MATIC. W zależności od wybranego trybu jazdy charakterystyka jego brzmienia waha się od emocjonalnej (Sport+) do dyskretnej (Slippery, Comfort, Sport). Do jej regulacji dźwięku służy aktywna, klapa sterowana w zależności od prędkości obrotowej silnika i obciążenia.

www.thepolishtelegraph.co.uk


NOWY JAGUAR F-TYPE 44

- Nowy Jaguar F-TYPE: ikoniczny sportowy samochód o ponadczasowej stylistyce teraz o jeszcze bardziej wyrazistym i stanowczym charakterze. - Luksusowe wnętrze z dopracowanymi do perfekcji detalami definiuje wnętrze w całości skupione na kierowcy - Jaguar F-TYPE wyposażony jest w wirtualny panel kierowcy, w tym nowy 12,3-calowy cyfrowy zestaw wskaźników HD, wzbogacony zestaw audio Meridian oraz funkcje Apple CarPlay i Android Auto - Dostępny w wersjach z potężnymi i wydajnymi silnikami: czterocylindrową jednostką z turbodoładowaniem o mocy 300 KM oraz jednostki V8 S/C o mocy 450 i 575 KM. - F-TYPE R zyskał najpotężniejszy silnik V8 Supercharged o mocy 575 KM, rozpędzający go do 100 km/h w zaledwie 3,7 sekundy oraz zmodyfikowane zawieszenie - Skrzynia biegów Quickshift została skalibrowana, tak aby oferować jeszcze szybsze i bardziej precyzyjne zmiany biegów. Osiągnięto to dzięki doświadczeniom z projektu Jaguar XE SV Project 8 - samochodu rozpędzającego się do ponad 320 kmh. - Wersja First Edition została wyposażona m.in. w pakiet stylizacyjny nadwozia, czarny, kontrastowy dach, unikatowe 20-calowe koła i fotele Performance regulowane elektrycznie w 12-kierunkach, obszyte skórzaną tapicerką Windsor z monogramami

Nowy Jaguar F-TYPE wygląda atrakcyjniej niż kiedykolwiek wcześniej. W najczystszej postaci uosabia kwintesencję podejścia marki Jaguar. Ten dwuosobowy, sportowy samochód oferuje idealną równowagę osiągów. Zdecydowany i wyrazisty design oraz luksusowe wnętrze ozdobione pięknymi detalami wywierają na kierowcy niesamowite wrażenie. Gama mocnych i wydajnych silników obejmuje jednostki cztero- i ośmiocylindrowe,

Wszystkie dopasowane są do ośmiobiegowej skrzyni biegów Quickshift, z manualnym sterowaniem za pomocą dźwigni zmiany biegów SportShift lub łopatek na kierownicy.

oraz funkcję bezprzewodowej aktualizacji oprogramowania, dzięki czemu przyszłe aktualizacje oprogramowania można wprowadzać w wygodny sposób, bez konieczności wizyty u Dilera. Dwa znakomite systemy dźwiękowe Meridian oferują jeszcze lepsze odtworzenie dźwięku.

wyrzeźbionych kształtów. Niezwykle smukłe światła Pixel LED z subtelnie odświeżonymi sygnaturami świateł do jazdy dziennej w kształcie litery „J” i nowoczesnymi, animowanymi kierunkowskazami idealnie komponują się z powierzchnią nowej pokrywy silnika, uwydatniając szerokość pojazdu i podkreślając jego bryłę. Nowy przedni zderzak i subtelnie powiększona osłona chłodnicy potęgują ten efekt wizualny.

Nowy F-TYPE oferuje również rozwiązania technologiczne bardziej skoncentrowane na kierowcy, w tym konfigurowalny, wysokiej rozdzielczości Nagradzany wielokrotnie pro12,3” wirtualny zestaw wskaź- jekt F-TYPE ewoluował jeszcze ników, system multimedial- bardziej, koncentrując się na ny Touch Pro z Apple CarPlay osiągnięciu większej wyrazii Android Auto w standardzie www.thepolishtelegraph.co.uk stości, w postaci perfekcyjnie Tylna partia nadwozia podkre-

śla ikoniczną formę F-TYPE’a, a nowe smukłe tylne światła LED łączą w sobie niepowtarzalny wzór szykany, inspirowany w pełni elektrycznym SUV-em Jaguar I-PACE, z subtelnymi detalami z wykorzystaniem monogramu i delikatną listwą ozdobną. Wnętrze łączy tradycyjny kunszt rzemieślniczy Jaguara z najwyższej jakości, współczesnymi materiałami, takimi jak skóra Windsor oraz elementami wykończenia Noble Chrome.


45

obejściowe w tylnym tłumiku pozostają zamknięte, dopóki nie otworzą się automatycznie pod obciążeniem. W razie potrzeby „cichy start” można dezaktywować, wybierając tryb dynamiczny lub naciskając włącznik wydechu przed uruchomieniem silnika.

Piękne detale obejmują wzory monogram na siedzeniach i listwach drzwiowych, logo Jaguar na zagłówkach oraz subtelne oznaczenia „Jaguar Est.1935” na wykończeniu konsoli środkowej, obwódce przycisku otwierania schowka i prowadnicach pasów bezpieczeństwa. 12,3-calowy konfigurowalny wyświetlacz wysokiej rozdzielczości oferuje wybór różnych trybów, w tym pełnej mapy. Jak przystało na rasowy samochód

sportowy, tryb domyślny charakteryzuje się dużym centralnym obrotomierzem. Ta funkcja i lampka dźwigni zmiany biegów (tzw. Shiftlighter) subtelnie oddają prawdziwą naturę i potencjał F-TYPE. Jeszcze przed rozpoczęciem jazdy, F-TYPE zachwyca kierowcę wizualnymi możliwościami, wysuwanymi klamkami drzwi i rozsuwanymi nawiewami wentylacyjnymi. Naciśnięcie przycisku Start ożywia samochód, dzięki charaktery-

stycznemu płomieniowi układu wydechowego, tak uzasadnionemu jak nigdy. Wszystkie silniki - czterocylindrowy turbodoładowany 300 KM oraz V8 450 KM i V8 575 KM - posiadają aktywne układy wydechowe. Klienci, którzy wybiorą doładowaną widlastą jednostkę V8 o mocy 450 KM lub 575 KM, korzystają z nowej funkcji Quiet Start, która zapewnia bardziej subtelny, wyrafinowany dźwięk - elekwww.thepolishtelegraph.co.uk trycznie sterowane zawory

Charakterystyczne „trzaski” i strzały wydechu, będące swoistym synonimem F-TYPE, pozostają skrupulatnie dostrojonym, aby pasować do gamy silników cztero- i ośmiocylindrowych. Alan Volkaerts, dyrektor linii pojazdów, Jaguar F-TYPE: „Nowy F-TYPE jest rasowym samochodem sportowym Jaguara i wciąż wyznacza standardy pozytywnych doświadczeń dla kierowców oraz prawdziwie emocjonujących wrażeń z jazdy - sprawia, że każda podróż staje się niezwykła.

Jego ponadczasowy wygląd jest bardziej stanowczy niż kiedykolwiek wcześniej, a technologie takie jak wirtualny zestaw wskaźników w wysokiej rozdzielczości pogłębiają wrażenie wnętrza skoncentrowanego na kierowcy, podczas gdy gama jednostek napędowych oferuje niezrównany wybór. Entuzjaści docenią doładowany V8 nowego F-TYPE’a R 575 KM, ulepszone podwozie i inteligentny napęd na wszystkie koła, które zapewniają naprawdę wyjątkową wydajność w każdych warunkach, zachowując przy tym przyczepność i użyteczność. ” Zeskanuj kod QR i zobacz pełną wersję artykułu


HYUNDAI I UBER PLANUJĄ WPROWADZENIE LATAJĄCYCH TAKSÓWEK 46

- Hyundai został partnerem Uber Elevate i planuje masową produkcję latających taksówek dla firmy Uber - Hyundai UAM (Urban Air Mobility) ma umożliwić przeloty na zamówienie w miastach korzystających z sieci Uber Elevate Podczas targów Customer Electronic Show 2020 firmy Hyundai Motor i Uber ogłosiły partnerstwo w celu opracowania powietrznych taksówek oraz zaprezentowały pełnowymiarowy koncept latającego pojazdu. Hyundai jest pierwszą firmą motoryzacyjną, która przyłączyła się do inicjatywy Uber Elevate, zakładającej masową produkcję latających pojazdów elektrycznych. Koncepcja pojazdu powietrznego została stworzona przez Hyundai i Uber w ramach tzw. otwartego procesu projektowego. Proces ten inspirowany jest podejściem znanym z NASA, według którego wprowadzenie innowacji rozpoczyna się od publicznego opublikowania koncepcji. Dzięki temu także inne firmy mogą wykorzysta

przedstawiony projekt do Jesteśmy przekonani, że Uber wprowadzenia innowacji w Elevate jest właściwym partswoich technologiach i mode- nerem, aby nasz innowacyjny lach taksówek powietrznych. produkt był łatwo dostępny W ramach partnerstwa Hy- dla jak największej liczby klienundai będzie produkował tów.” – powiedział Jaiwon Shin, pojazdy powietrzne, a Uber Wiceprezes Wykonawczy oraz zapewni usługi wsparcia prze- Szef Działu Urban Air Mobility strzeni powietrznej, połącze- Hyundai Motor Group. nie z transportem naziemnym „Hyundai jest naszym pierworaz interfejsy dla klientów za szym partnerem z doświadczepośrednictwem sieci udostęp- niem w produkcji samochodów niania przelotów. Obie stro- osobowych na skalę globalną. ny współpracują w zakresie Uważamy, że Hyundai ma poprzygotowania koncepcji in- tencjał do masowej budowy frastruktury mającej wspierać niezawodnych pojazdów postart i lądowanie pojazdów no- wietrznych Uber Air, dotychwej klasy. czas nieznanej w przemyśle „Nasza wizja transportu po- lotniczym i kosmicznym, aby wietrznego zmieni dotychcza- obniży sową koncepcję miejskiego koszty podróży pasażerów. transportu. Oczekujemy, że Połączenie siły produkcyjnej transport powietrzny ożywi Hyundai z platformą technospołeczność miejską i zapew- logiczną Uber to ogromny krok ni mieszkańcom więcej czasu. www.thepolishtelegraph.co.uk naprzód w kierunku urucho-

mienia sieci powietrznych taksówek w ciągu nadchodzących lat.” – powiedział Eric Allison, Szef Uber Elevate. Hyundai współpracował z Uber Elevate nad opracowaniem modelu PAV (Personal Air Vehicle) S-A1 i optymalizacją możliwości pionowego startu i lądowania elektrycznych samolotów, wykorzystując hi-

storyczne podejście NASA zakładające publiczne przedstawianie koncepcji projektowych. Inicjatywa ma bowiem zainspirować także inne firmy do wdrażania innowacji, pobudzić rozwój modeli badawczych nowych koncepcji aerodynamicznych oraz przyspieszyć postęp branży w zakresie projektowania pojazdów powietrznych.


47

Elektryczny pojazd powietrzny Hyundai S-A1 zaprezentowany na CES: Jest przeznaczony do prędkości przelotowej do 290 km/godz. na wysokości przelotowej wynoszącej około 300–600 m nad ziemią, oraz do lotów na dystansie do 100 km. Pojazd będzie w 100% elektryczny, wykorzystując rozpro-

szony napęd elektryczny. Łado- spalinowych, co jest bardzo wanie zajmie około pię ważne dla miast. do siedmiu minut. Model został zaprojektowany Napęd elektryczny samolotu do pionowego startu, poziozasila kilka wirników i śmigieł mego lotu po pochyleniu wirwokół płatowca, co zwiększa ników na czas lotu, a następnie bezpieczeństwo w przypad- do pionowego lądowania. ku awarii jednego z nich. Kilka Pojazd Hyundai będzie początmniejszych wirników obniża kowo pilotowany przez pilota, również poziom hałasu w sto- ale z czasem stanie się autonosunku do dużych śmigłowców www.thepolishtelegraph.co.uk miczny.

Kabina wyposażona została w fotele dla czterech pasażerów, rozmieszczone w sposób umożliwiający łatwe wsiadanie i wysiadanie. Prezentując koncept PAV oraz nowy specjalnie zbudowany pojazd do transportu naziemnego PBV Hyundai wkracza w nową erę mobilności także

w obszarze transportu miejskiego. Wizja Hyundai zakłada zbudowanie nowych systemów transportowych, w tym jeszcze jedną nową koncepcję z obszaru infrastruktury miejskiej, nazwaną Hub (ośrodek). Zadokowane i podłączone do hubu pojazdy PBV i PAV stworzą nową przestrzeń publiczną.


48

Odwiedź naszą stronę i wypełnij aplikację o wymarzony samochód

www.swcarkomis.uk

TERAZ PONAD 1200 AUT W OFERCIE

AUTO NA KREDYT? ŻADEN PROBLEM!

PROFESJONALNA POLSKA OBSŁUGA

Większość samochodów z naszej oferty posiadało tylko jednego właściciela oraz ma pełną historię serwisową. Nasze auta są przygotowywane oraz przechodzą inspekcję pod względem technicznym.

Oferujemy atrakcyjne finansowanie naszych aut przy współpracy z największymi brytyjskimi bankami. Nasz polski konsultant pomoże dopasować wysokość miesięcznej raty do Twojego budżetu.

Jesteśmy angielskim salonem samochodów używanych oferującym obsługę klienta również w języku polskim. Wystarczy zadzwonić do Krzysztofa pod 077 951 48 565 i umówić się na wizytę.

Wszystkie auta można zobaczyć na naszej stronie internetowej www.swcarkomis.uk st

Możliwość złożenia aplikacji o wybrane auto przez naszą stronę internetową

Niestety osoby wcześniej nieumówione mogą zostać nieobsłużone

Polska obsługa (Krzysztof)

SW Car Supermarket Większość samochodów /z Komis naszej oferty posiadało tylko Padholme Road East, Peterborough PE1 5XL

Tel 077 951 48 565

jednego właściciela oraz mają pełną historię serwisową. * Ze względu na bardzo duże zainteresowanie naszą ofertą Nasze auta są przygotowywane i serwisowane oraz Recepcja www.thepolishtelegraph.co.uk prosimy umawiać się na wizyty w naszym salonie. Osoby przechodzą inspekcję pod względem technicznym . wcześniej nieumówione mogą zostać nieobsłużone.

Tel 01733 669 600

Wszystkie auta można zobaczyć na naszej stronie internetowej www.swcarkomis.uk

www.swcarkomis.uk


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.