5 minute read
Miasto
from MM Trendy #3 (105)
by MM Trendy
Advertisement
Szczecin w kawałkach
Nieoficjalnie w Szczecinie znajduje się około 127 mozaik, które zdobią zewnętrzne i wewnętrzne fragmenty budynków, a także placów. Oficjalnie… cóż tego nie wiadomo. Ten specyficzny rodzaj sztuki to rodzaj zapisu historii i, co cieszy, stosowany jest również w czasach obecnych.
TEKST ŁUKASZ CZERWIŃSKI / FOTO ANDRZEJ SZKOCKI
Mozaika to dekoracja wykonana z drobnych kawałków kamyczków, szkła lub ceramiki o różnej kolorystyce i kształcie. Elementy te są przyklejone do wybranego podłoża i stosowane do zdobienia posadzek, ścian i innych elementów architektonicznych.
Ten specyficzny rodzaj sztuki przykuł uwagę kilku osób w naszym mieście, które postanowiły odnaleźć artystyczne dzieła ukryte w zakamarkach Szczecina. Jedną z nich jest Sabina Wacławczyk, szczecińska artystka i współautorka projektu „Mozaiki szczecińskie”. Okazuje się, że lokalni artyści lubowali się w tego rodzaju sztuce, a miasto kryje ponad 120 przeróżnych dzieł zarówno historycznych, jak i współczesnych. Wszystkie dotychczas odnalezione mozaiki znajdują się na specjalnie stworzonej mozaikowej mapie Szczecina, która pozwala odnaleźć te miejsca wszystkim zainteresowanym.
- Po pierwsze, zwracam na nie uwagę tak po prostu, jako szczecinianka z wykształ-
ceniem artysty-plastyka - tłumaczy Sabina Wacławczyk. - Widzę te dekoracje i one nie są dla mnie anonimową plamą, tylko konkretnym komunikatem ze swoją historią. Powiedziałam sobie, że jak wydarzy się coś, żeby otworzyć ten temat w postaci projektu edukacyjnego, to wtedy się tym zajmę, bo w mieście widać brak świadomości i wiedzy w tym temacie.
Walka w obronie mozaik
Wydarzeniem, które zmobilizowało Sabinę Wacławczyk do działania, było zakrycie mozaiki znajdującej się na szczecińskim Dworcu Głównym.
- W wyniku modernizacji postanowiono zakryć płytami mozaikę pana Kazimierza Błonki - mówi Sabina Wacławczyk. - To był kolaż wykorzystujący wiele materiałów, z jednej strony bardzo abstrakcyjny, a z drugiej nawiązywał do charakteru miasta i regionu. Wtedy o takich pracach artystycznych nikt nie mówił, nikt ich nie doceniał i nie zauważał. Osoby, które to zrobiły, nie miały pojęcia, co tak naprawdę robią.
Tak powstał pomysł odnalezienia mozaik, które kryją się w zakamarkach miasta i zadbania o ich dalszy byt. W ten sposób udało się ocalić już kilka dzieł.
Najświeższy sukces to obrona dwóch mozaik, które znajdują się na terenie Szczecińskiego Domu Sportu, który został przeznaczony do wyburzenia. Z pomocą radnego Patryka Jaskulskiego zwrócono uwagę na kryjące się tam prace artystyczne. Ostatecznie ten fragment budynku ma przetrwać razem z mozaikami.
- To nie są banalne prace - tłumaczy Sabina Wacławczyk. - Jedna mozaika jest dużego formatu i znajduje się na ścianie basenu dla dzieci. Jest to mozaika pana Sławomira Lewińskiego, który w Szczecinie i regionie zasłynął jako najlepszy rzeźbiarz epoki PRL-u. Jeżeli chodzi o drugą pracę, to tak naprawdę kolaż z mozaiką nieustalonego autorstwa.
Wraz z Joanna Olszowską, współautorką projektu „Mozaiki szczecińskie”, podejrzewają, że druga mozaika również jest dziełem Sławomira Lewińskiego.
Śladem mozaik
Mieszkańcy Szczecina, a także turyści mogą wziąć udział w specjalnych spacerach szlakiem szczecińskich mozaik, żeby z bliska przyjrzeć się wszystkim dziełom artystycznym. Znalezienie tak wielu prac nie należało jednak do łatwych zadań.
- Mozaiki tropi się na piechotę i za pomocą poczty pantoflowej - wspomina Sabina Wacławczyk. - Nawet jeśli miałyśmy informację, że gdzieś znajduje się praca artystyczna, to i tak musimy sprawdzić to osobiście. Zaczęłyśmy od mozaik, o których wiedziałyśmy. Potem chodziłyśmy po różnych obiektach użyteczności publicznej i szukałyśmy po omacku. Dużo mozaik znalazło się właśnie w ten sposób.
Pomocna okazała się organizacja konkursu „Znajdź mozaikę”. Każdy, kto znalazł nieznaną organizatorkom mozaikę, zdobywał nagrodę. W ten sposób udało się znaleźć trzy nowe prace artystyczne.
- Byłyśmy dumne z mieszkańców miasta - mówi szczecińska artystka. - Propagujemy wszystko na spacerach miejskich.
Gdzie warto udać się na taki spacer, żeby w krótkim czasie znaleźć kilka prac artystycznych? - Warto się przejść tak zwanym szlakiem centrum, który opracowała Joanna Olszowska i to tak naprawdę był jeden z pierwszych szlaków, jakie realizowałyśmy jako przewodniczki - zachęca Sabina Wacławczyk. - Warto zobaczyć mozaikę na budynku kina Kosmos i nawiązującą do niej mozaikę „Kosmos”, która znajduje się niedaleko. Polecam zobaczyć również mozaikę „Miłość”, a także mozaikowego gryfa na deptaku Bogusława. W Cafe-Bar znajduje się nietypowa praca z talerzyków. Jest też ukryta w kwartale przy alei Wojska Polskiego praca Stowarzyszenia Oswajanie Sztuki „Rejs”. Poruszając się w rejonie Wojska Polskiego, można już zobaczyć całkiem dużo dzieł. Udając się na samotny spacer bez żadnej wiedzy, trudno jest znaleźć szczecińskie mozaiki, które są ukryte wśród szczecińskich uliczek, a często także wewnątrz budynków. Dlatego właśnie Sabina i Joanna stworzyły specjalną mapę miasta, na której zaznaczyły lokalizację wszystkich odkrytych mozaik, a także same organizują miejskie spacery.
Mozaiki historyczne i współczesne
Najstarsze mozaiki pochodzą nawet z końca XIX wieku, a są to płyty nagrobne zdobione mozaikami pochodzącymi z dawnego cmentarza w Podjuchach.
- To są najstarsze znane nam prace w Szczecinie – mówi Sabina Wacławczyk. - Najmłodsza mozaika ma trzy miesiące.
Wiele dzieł pochodzi z okresu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, ale, jak się okazuje, mozaika nie jest tylko nurtem historii ubiegłych epok. Współcześni artyści tworzą nowe dzieła na ulicach miasta.
- Stowarzyszenie Oswajanie Sztuki kontynuuje rozpoczętą kilka lat temu działalność i co najmniej raz w roku wykonuje jedną mozaikę - opowiada nam Sabina. - Jest też artystka Justyna Budzyn, która wykonała parę współczesnych mozaik dla Szczecina, m.in. mozaika w szczecińskiej Alei Żeglarzy.
Jak wykonuje się współczesne mozaiki? - Jeżeli chodzi o panią Justynę, ona zamawia wysokiej jakości materiał ceramiczny z Niemiec, coś, co mogłoby być wysokiej jakość kaflem podłogowym, ale ona tnie to, jak potrzebuje, i wykonuje mozaikę – ocenia szczecińska artystka. - Druga metoda to wyklejanki, czyli po prostu wyklejanie wcześniej zaprojektowanego wzoru z ceramicznych elementów. Chociaż nie jest to materiał wysokiej jakości, to uważam, że może on przetrwać sto lat. To jest dobrze zrobione pod względem technologicznym.