3 minute read

Sztuka

Next Article
Książka

Książka

Wojciech Jachyra - chcę przełamać stereotyp „brzydkiej” płci

„BOYS” to tytuł pierwszego autorskiego albumu fotografa Wojciech Jachyry. Jest zbiorem czarno - białych fotografii, z pierwszych lat działalności na rynku fotografii mody. Skupia się na ukazaniu męskiego piękna, ulotności chwili, delikatności. Sam autor to nie tylko fotograf, ale także pasjonat sztuki i filmu i nasz przyjaciel. Regularnie publikuje swoje prace w polskich i zagranicznych magazynach. Od roku na stałe związany z Londynem, gdzie mieszka i tworzy kolejne sesje zdjęciowe z największymi agencjami modelingowymi.

Advertisement

ROZMAWIAŁA EWELINA ŻUBEREK / FOTO WOJCIECH JACHYRA

Zacznę trochę kontrowersyjnie: po co w dzisiejszych czasach, w dobie Internetu i smartfonów, wydawać albumy ze

zdjęciami? - Owszem żyjemy w czasach, kiedy technologia rozwija się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Mamy szybki i łatwy dostęp do informacji w internecie i ogromnej ilości zdjęć i filmów. Możemy wybrać, co lub kogo chcemy obserwować, jakie treści chcemy przyswajać. Uważam jednak, że to chwilowa iluzja. Przewijając kafelki na Instagramie, nasz mózg nie rejestruje danego obrazu w pamięci. Swoim albumem chcę nas na chwilę wszystkich zatrzymać. Powiedzieć: stop - poświęć chwilę, przeanalizuj fotografie, niech obrazy do ciebie przemówią. Chciałbym zaprosić do kontemplacji i wyciszenia.

Na przekór tysiącom zdjęć ukazujących piękno kobiet postanowiłeś pokazać

urodę panów. Dlaczego? - Rynek magazynów modowych oraz samej fotografii w większości jest dedykowany kobietom. Wykonuje się bardzo dużo sesji z modelkami. Zauważyłem to już na początku swojej fotograficznej podróży 10 lat temu. Chciałem, chociaż w małym stopniu, zagospodarować ten niedobór fotografii męskiej. Zająłem się projektami modowymi z modelami. Kolejnym aspektem była

chęć przełamania stereotypu płci „brzydkiej”. Zależało mi na pokazaniu piękna męskiego ciała w fotografii komercyjnej, a także w akcie. Czerpałem inspiracje z antycznych rzeźb i innych nurtów sztuki ,chociażby renesansu. Efekty można zobaczyć właśnie w albumie „BOYS”.

Ciekawi mnie moment, w którym zdecydowałeś się na wydanie albumu. Co

było impulsem? - Impuls pojawił się tuż po moim wernisażu „Człowiek, Portret, Moda” w Warszawie w 2018 roku. Byłem w euforii, ponieważ zrealizowałem kolejny bardzo ważny projekt, który w dodatku został bardzo dobrze przyjęty przez środowisko artystyczne oraz modowe. W drodze powrotnej do Gdańska, gdzie wówczas mieszkałem, naszła mnie myśl, że kolejnym krokiem będzie wydanie albumu z męską fotografią. Pozwoliłem jej kiełkować i czekałem na pojawienie się odpowiednich osób, które pomogą zrealizować mi ten projekt. W końcu trafiłem do wydawnictwa Anagram i przedstawiłem pomysł pani Magdzie Koperskiej. Spodobał jej się i dziś widzimy efekty. Jestem wdzięczny, że obdarzyła mnie zaufaniem.

Jakimi kryteriami kierowałeś się, do-

bierając zdjęcia do albumu? - Na wspomnianej wystawie można było zobaczyć zdjęcia z różnych projektów, w tym zdjęcia kobiet. Tym razem chciałem skupić się na modelach i pokazać drugą stronę mojej fotograficznej twórczości: spokojniejszą, delikatniejszą, ale jednocześnie emanującą męską siłą. Wszystko zamknąłem w czarno - białych fotografiach. Łącznie w albumie występuje 16 modeli, a zdjęć jest 30.

Album jest swego rodzaju podsumowaniem twojej pracy czy raczej roz-

poczęciem nowego etapu? - I jednym, i drugim. Lubię robić takie podsumowania. Mogę wtedy holistycznie spojrzeć na to, czego udało mi się dokonać. Dzięki takiej analizie mogę obrać nowy kurs. To pomaga mi się rozwijać.

Jakich reakcji spodziewasz się po odbiorcach? - Chciałbym tworzyć sztukę, która będzie pozytywnie wpływać na ludzi, przekazywać im dobrą energię. Żyjemy bardzo szybko, każdego dnia mierzymy się z wieloma zadaniami. Sztuka powinna dawać nam oddech, powiew świeżości i nadzieję. Powinna nas chronić i wskazywać drogę. Czasem upomnieć, jeśli zmierzamy w złym kierunku. Powinniśmy więc otworzyć się na sztukę i artystów. Te umysły mają nam do przekazania wiele ważnych wiadomości. Pytasz, jakich reakcji się spodziewam - jestem nastawiony na wszystko. Każdy ma prawo do własnej opinii. Jako optymista mam nadzieję, że album trafi w ręce ludzi, którzy będą się uśmiechać za każdym razem, gdy będą trzymać go w dłoniach.

This article is from: