FOTO: ŁÓDŹ DESIGN FESTIVAL
ARCHITEKTURA & DESIGN
PRZYSZŁOŚCI SIĘ NIE PRZEWIDUJE,
PRZYSZŁOŚĆ SIĘ PROJEKTUJE Z MICHAŁEM PIERNIKOWSKIM, DYREKTOREM ŁÓDŹ DESIGN FESTIVAL, ROZMAWIA ARLETTA LIRO
W naszym myśleniu o przyszłości chętnie poruszamy się w obrębie wielkich systemów, kreując wizje utopii i dystopii. Ja jestem zwolennikiem protopii – koncepcji łagodnego rozwoju, stopniowej poprawy i drobnych ulepszeń stworzonej przez amerykańskiego futurystę Kevina Kelly'ego. Ta idea przyświeca twórcom festiwalu – planujemy kolejne edycje jako mniejsze eksperymenty w ramach dłuższego procesu. Testujemy różne rozwiązania w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie: co moglibyśmy zmienić w projektowaniu? Rolę festiwalu postrzegam jako danie szansy mniejszej skali – mówi Michał Piernikowski, dyrektor ŁDF. W ramach Łódź Design Festival wydarzyła się już Od.Nowa, pokusiliście się o Refleksję, nadszedł Progres, a po nim było Lepiej. Jaka będzie tegoroczna edycja ŁDF – w czym stanowi kontynuację poprzednich, a w jaki sposób odbiega od tych, które już za nami? Michał Piernikowski: Organizując festiwale designu, staramy się za ich pośrednictwem komentować najważniejsze zjawiska, które dzieją się wokół nas. Zjawiska, powiedziałbym, bardziej z pola społecznego niż tylko i wyłącznie z „działki” projektowej. Czyli nie tyle prezentujemy nowości, jak czynią targi, co zastanawiamy się, jak tworzony przez projektantów świat materialny kształtuje nasze życie i w jaki sposób odpowiada na wyzwania teraźniejszości. Pod tym względem tegoroczny ŁDF rzeczywiście jest kontynuacją, ponieważ od początku w taki sposób podchodzimy do tworzenia 110
|
KWIECIEŃ – MAJ 2022
haseł przewodnich i doboru tematów. Ale festiwal tak naprawdę co roku jest inny, bo zmienia się kontekst, do którego odnoszą się kolejne edycje. Komentujemy wspólnie z zaproszonymi gośćmi świat, zastanawiamy się, jak nasze życie będzie się kształtowało pod wpływem przedmiotów i w jaki sposób to my sami kształtujemy nasze otoczenie, wybierając pewne rozwiązania. Opowiadamy o tym na różne sposoby. Dlatego jeden festiwal będzie wydarzeniem, na którym przeważają wystawy, a innym razem zdominują go dyskusje; oczywiście same wystawy pokazywane są też w bardzo różny sposób. W ubiegłych latach prezentowane były na przykład w przestrzeni publicznej, więc pod tym względem nadchodząca edycja będzie inna od pozostałych. Jednak tak naprawdę każdy kolejny Łódź Design Festival po prostu będzie nieco inny, ponieważ zmiana jest wpisana w formułę tego projektu.