Aby zmartwychwstać z Chrystusem

Page 1



KS. BOGUSŁAW NADOLSKI TCHR

Aby zmartwychwstać z Chrystusem

Wydawnictwo SALWATOR Kraków


Redakcja Anna Śledzikowska Korekta Magdalena Mnikowska Redakcja techniczna i przygotowanie do druku Artur Falkowski Projekt okładki Artur Falkowski Imprimi potest ks. Piotr Filas SDS, prowincjał

© 2017 Wydawnictwo SALWATOR

ISBN 978-83-7580-589-5 Wydawnictwo SALWATOR ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków tel. 12 260 60 80 e-mail: wydawnictwo@salwator.com www.salwator.com


Wprowadzenie

Ad resurgendum cum Christo (Aby zmartwychwstać z Chrystusem) to tytuł Instrukcji Kongregacji Nauki Wiary dotyczącej pochówku ciał zmarłych i przechowywania prochów w wypadku kremacji. Papież Franciszek zatwierdził tę instrukcję 18 mar­ca 2016 roku, a była ona przyjęta podczas sesji zwyczajnej tej Kongregacji 2 marca 2016 roku. Znajdziemy jej tekst w tłumaczeniu na język polski w „L’Osservatore Romano”, Wydanie Polskie, nr 2 (387), 2016, a także w czasopiśmie „Anamnesis” XXIII, nr 1, 2017. Instrukcja, zgodnie ze starodawną tradycją chrześcijańską, między innymi zaleca, by ciała zmarłych chowane były na cmentarzu lub w miejscu świętym. Taki pochówek jest wyrazem wiary i nadziei w zmartwychwstanie ciała, podkreśla także godność ludzkiego ciała. Niemniej dopuszczalna jest kremacja, „chyba że została wybrana z powodów sprzecznych z nauką chrześcijańską”, jak czytamy w Kodeksie prawa kanonicznego, kanon 1178 par. 3.

–5–


Już na początku zapytajmy, jak to uczynił dominikanin o. Jacek Salij1, co miał na myśli Chrystus, kiedy jednemu z uczniów proszącemu: „Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca”, powiedział: „Pójdź za Mną, a zostaw umarłym grzebanie ich umarłych”? (Mt 8,21-22; Łk 9,59-60). To wręcz oczywiste, że Jezus nie chciał lekceważyć pogrzebu. Przecież pamiętamy, jak wielką wagę do tego obrzędu przywiązywali ludzie biblijni. W Księdze Rodzaju skrupulatnie odnotowano pogrzeby patriarchów: Sary (23,1-20), Abrahama (25,10), Racheli (35,19), Izaaka i Rebeki (35,29; 49,31), Jakuba (50,1-11), Józefa (50,25n). Autor Księgi Syracha napisał: „pochowaj ciało i nie lekceważ (…) pogrzebu” (38,16). Dzieje Apostolskie odnotowują pogrzeb męczennika Szczepana (8,2). Już sama myśl, że można by nie mieć pogrzebu, przejmowała ludzi biblijnych grozą (Jr 16,4; 19,7; Ez 32,5; Oz 13,8; Na 3,3; Ap 19,21). Wypowiadając wspomniane słowa, Zbawiciel chciał zaznaczyć, że pogrzeb jest ważny i konieczny, natomiast bycie Jego uczniem jest niesłychanie wielkim zaszczytem, jest więc nadrzędne. W swej refleksji o. Salij odwołuje się także do Księgi Tobiasza. Poważny wiekiem Tobiasz z narażeniem życia grzebie ciała rodaków, pomordowanych przez prześladowcę swego narodu: J. Salij, Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, w: tenże, Tajemnice Biblii, Poznań 2003, s. 200-203. 1

–6–


A jeśli widziałem zwłoki któregoś z moich rodaków wyrzucone poza mury Niniwy, grzebałem je (...) Sennacheryb zaś szukał ich, ale ich nie znalazł. A jeden z mieszkańców Niniwy poszedł i doniósł królowi, że to ja jestem tym, który grzebie potajemnie. Wtedy musiałem się ukrywać, a kiedy się dowiedziałem, że król mnie szuka, aby mnie zabić, bałem się i uciekłem. Wtedy cały mój majątek zagrabiono i nie zostało mi nic, co by nie poszło do skarbu królewskiego, oprócz mojej żony, Anny, i mojego syna, Tobiasza (Tb 1,17-20).

Wskazania podane we wspomnianej Instrukcji skłaniają mnie do omówienia najpierw najważniejszych symboli chrześcijańskiego pogrzebu (w części I) w obrzędzie współcześnie stosowanym, tym bardziej że śmierć staje się w naszych czasach wręcz niewidoczna, pogrzeby bardzo skromne, a przecież śmierć jest niesłychanie ważnym wydarzeniem, jest paschą, przejściem transitus do innej rzeczywistości, do nowego życia. Kolejnym zagadnieniem będzie podkreślenie modlitwy za zmarłych (w części II), byśmy umieli modlić się liturgią, a nie tylko podczas liturgii. Ladislaus Boros (właśc. Lászlo Boros, zm. 1981), znakomity pisarz chrześcijański, mówił o tzw. hipotezie ostatecznej decyzji. I twierdził, że jedynie w chwili śmierci człowiek jest w stanie podjąć absolutnie wolną i całkowicie świadomą decyzję dotyczącą Boga i wieczności. Taka postawa rozstrzyga o pośmiertnym losie osoby ludzkiej, o tym, że „w śmierci –7–


I. Symbole chrześcijańskiego pogrzebu

Pragnę podkreślić w obrzędzie pogrzebowym symbole: – milczenia i ciszy, – chrztu świętego, – okadzenia, – drogi. Uczynię to w oparciu o modlitwy pogrzebowe podane w Obrzędach pogrzebu dostosowanych do zwyczajów diecezji polskich13. Nie można poprzestać na wskazaniu symboli pogrzebu, najbardziej istotną sprawą pozostaje modlitwa, oczywiście nie tylko podczas pogrzebu. Niemniej nie zapominajmy, że obrzęd jest formą modlitwy. Zauważmy w tytule Obrzędów pogrzebu stwierdzenie „dostosowane do zwyczajów diecezji polskich”. Wzorcowe (typiczne) wydanie obrzędów poObrzędy pogrzebu dostosowane do zwyczajów diecezji polskich, wyd. 2, Katowice 1991. 13

– 19 –


grzebowych przez rzymską Kongregację ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przewiduje taką możliwość. Uczyniły to także inne episkopaty. Obrzędy pogrzebu w poszczególnych narodach są szeroko dostosowywane do ich religijności. W opracowaniach pojawia się bardzo często wyrażenie „kultura pogrzebu” (niem. Begräbniskultur). Wyrażenie to rozumiemy w kontekście kultury stolic państwowych czy wielkich miast. Tym bardziej że obrzędy pogrzebowe mogą być prowadzone przez osoby świeckie (mężczyzn i kobiety). 1. Symbol: milczenie i cisza

Nasz Bóg jest Bogiem słowa, gestów i milczenia. Pierwszym językiem Boga jest cisza. Podkreślenie waloru milczenia i ciszy w liturgii pogrzebu każe najpierw przywołać związane z tym symbolem znane ogólnie stwierdzenia. Milczenie (fr. silence) jest słowem, jest myślą, wyraża miłość, jest zaczątkiem życia, komunii z innymi. Warunkiem milczenia jest cisza, która oczywiście nie jest milczeniem. Cisza jest drogą Boga. W ciszy Bożego narodzenia przyszedł Syn Boży i ten fakt pozwala nam rozumieć Jego milczenie. Anachoreta Abba Pojmen (zm. 450) napisał: „Jakakolwiek trudność na ciebie przyjdzie, zwycięstwem nad nią jest milczenie” (cytat pochodzi z Apoftegmatów ojców pustyni). – 20 –


Naprawdę milczy ten, pisał Abba Pojmen, kto żyje w harmonii z Bogiem, z bliźnimi, ze sobą i ze światem wokół. Ciekawe, że św. Jan Apostoł w Księdze Apokalipsy odnotował: „A gdy otworzył pieczęć siódmą, zapanowała w niebie cisza prawie na pół godziny” (Ap 8,1). Gustaw Herling-Grudziński (zm. 2000), pisarz, dziennikarz, żołnierz, więzień Gułagu, zauważył, że milczenie jest aktem w najwyższym stopniu religijnym. W ciszy możemy usłyszeć Boga i najbliższego człowieka. Papież Paweł VI (zm. 1978) w homilii związanej z drugim czytaniem w święto Rodziny Nazaretańskiej prosił: „Niech się odrodzi w nas szacunek do milczenia, tej pięknej i niezastąpionej postawy ducha”. Milczenie jest ekspresją miłości. Uczestnicząc w Eucharystii, modlimy się także w ciszy, w milczeniu: „Święta i zbawienna jest myśl modlić się za zmarłych” (por. 2 Mch 12,45). Czynimy to również w osobistej modlitwie. W stosowanym w Polsce obrzędzie pogrzebu odnajdujemy kilka razy wezwania do modlitwy w ciszy, przywołajmy niektóre: „wszyscy modlą się przez chwilę w zupełnej ciszy”, „kapłan wzywa zgromadzonych do cichej modlitwy”, „wszyscy modlą się w ciszy przez dłuższą chwilę”, „należy wiernych zachęcić do zachowania milczenia i do cichej modlitwy”. Zauważmy wezwanie „wszyscy modlą się”. Zgoda, jedność staje się modlitwą. Święty Ignacy Antiocheński (zm. ok. 110) w swoim Liście do Efezjan, – 21 –


II. Życiowe działania W związku z powyższymi refleksjami chciałbym jeszcze podkreślić pewne zagadnienia, które związane są z tzw. ars moriendi (sztuką umierania). Problematyka ta doczekała się w XIV i XV wieku wielu opracowań. Przytacza je Alex Stock w artykule Ars moriendi25. Także współcześnie nie brakuje literatury na temat, nazwijmy go, memento mori (pamiętaj o śmierci). W opracowaniach często sięga się do antycznych postaci tej troski. To wręcz oczywiste, że ars moriendi łączyć trzeba z ars vivendi (sztuką życia), życia zgodnego z wolą Najwyższego, ukazaną w świętej Biblii, a najpełniej w Jezusie Chrystusie. 1. Odwiedzanie grobu

W Instrukcji dotyczącej pochówku ciał zmarłych zapisano: A. Stock, Ars moriendi, „Geist und Leben” VII-VIII, 2016, z. 3, s. 302-308. 25

– 43 –


Przechowywanie prochów w miejscu świętym może przyczynić się do zmniejszenia ryzyka o ­ dsunięcia zmarłych od modlitwy i pamięci krewnych i wspólnoty chrześcijańskiej. W ten sposób ponadto unika się możliwych sytuacji zapomnienia czy braku szacunku, jakie mogą mieć miejsce przede wszystkim po przeminięciu pierwszego pokolenia, jak również nieodpowiednich czy przesądnych ­praktyk (1,5).

Nasza więź z osobą, która odeszła do Pana, sprawia, że odwiedzamy jej grób. Zresztą z upływem lat cmentarz staje się coraz bardziej naszą realnością, a więc pochylając się nad mogiłą, pochylamy się w pewnym stopniu nad samym sobą. Nasz los jest wspólny. Odwiedzanie grobu to swoista pielgrzymka do osoby drogiej naszemu sercu, to jednocześnie wchodzenie w tajemnicę naszej śmierci. Nieco dziwimy się, czytając w jednej z nowel Guy de Maupassanta (zm. 1893), francuskiego pisarza zaliczanego do nurtu naturalizmu, wymowne zdania: „Bardzo lubię cmentarze. (…) Widok ich uspokaja mnie i przejmuje melancholią, od czasu do czasu jest mi wprost potrzebny”. Wyznawcy Chrystusa uważali grób za dom, mieszkanie zmarłego, były to wpływy pogańskie. Wyrażenie „odwiedzanie grobu” zapewne przywołuje pamięć o szczęściu, które stało się udziałem Marii Magdaleny. Święty Jan Ewangelista opisał to zdarzenie: Maria Magdalena natomiast stała przed grobem, płacząc. A kiedy [tak] płakała, nachyliła się do gro– 44 –


bu i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa – jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg. I rzekli do niej: „Niewiasto, czemu płaczesz?” Odpowiedziała im: „Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono”. Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus. Rzekł do niej Jezus: „Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?” Ona zaś, sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: „Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go zabiorę”. Jezus rzekł do niej: „Mario!” A ona, obróciwszy się, powiedziała do Niego po hebrajsku: „Rabbuni”, to znaczy: [Mój] Nauczycielu! Rzekł do niej Jezus: „Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: «Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego»”. Poszła Maria Magdalena [i] oznajmiła uczniom: „Widziałam Pana”, i co jej powiedział (J 20,11-18).

Z Księgi Liczb dowiadujemy się, że nie powinno się dotykać zmarłego (nie chodzi oczywiście o najbliższych), a także grobu. Kto to uczyni, pozostaje nieczysty przez siedem dni (Lb 19,11-16). Groby palestyńskie malowano na biało, aby uniknąć ich dotknięcia. Zmarłych chowano w ziemi – matce żywicielce, w bliskości z „ojcami”. Chociaż niektórzy stoicy uważali śmierć za sprawę obojętną, a nawet byli zwolennikami samobójstwa, niemniej Seneka Młodszy (zm. 65) napisał, że śmierć nie jest złem, ona jest jedynym prawem jednakowo obowiązującym cały rodzaj ludzki (por. – 45 –


Listy moralne 123,16); moriendum est enim omnibus (wszyscy muszą umrzeć), odnotował Marek Tulliusz Cyceron, pisarz, mówca, polityk, dowódca wojskowy, filozof, prawnik i kapłan rzymski (zginął w zamachu w 43 p.n.e.). Mors communis omnibus (śmierć wspólna dla wszystkich), głosi łacińskie powiedzenie, ale jest ona jednocześnie mors janua vitae (bramą życia). Eurypides (zm. 406 p.n.e.), jeden z najwybitniejszych dramaturgów starożytnej Grecji, urodzony na Salaminie w zamożnej rodzinie ateńskiej, syn Mnesarchosa i Klejto, który odebrał staranne wykształcenie atletyczne, muzyczne oraz filozoficzne, wręcz genialnie napisał: „Kto wie, czy śmierć nie oznacza po prostu życia i czy w innym świecie umierania nie uważa się za stan życia? (…) Kto wie, czy przeżycie, które nazywamy umieraniem, nie jest w ­rzeczywistości życiem, życie zaś czy nie jest umieraniem?”26. Zapewne pamiętamy, że niesienie kwiatów podczas pogrzebu i pozostawienie ich przy grobie potwierdzone jest już w III wieku p.n.e., tak jak stawianie lamp i olejków zapachowych. Trzeba nawet mówić o sztuce pogrzebu (niem. Bestattungsarten). Różne były rodzaje pogrzebów, np. rozsypanie prochów, rozsypanie prochów w powietrzu, na morzu, wsypanie ich w otwór pod drzewem (pogańska ideologia powrotu do korzeni), poCyt. za: K. Kania, Kto zna śmierć, „Kierunki” nr 44 (1115), 1977. 26

– 46 –


Spis treści Wprowadzenie................................................................. 5 I. Symbole chrześcijańskiego pogrzebu.................... 19 1. Symbol: milczenie i cisza ........................................ 20 2. Symbolika chrzcielna – pokropienie wodą pobłogosławioną....................................................... 28 3. Symbol: okadzenie.................................................... 35 4. Symbol: droga............................................................ 37 II. Życiowe działania.................................................... 43 1. Odwiedzanie grobu.................................................. 43 2. Modlitwa za zmarłych.............................................. 53 3. Przygotowanie do przejścia do Pana...................... 83

– 109 –



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.