Droga krzyżowa. Rozważania na dziś i jutro.

Page 1



rozważania na dziś i jutro

bartłomiej król sds

droga krzyżowa


Redakcja Maria Pytkowska Korekta Sylwia Kajdana Redakcja techniczna i przygotowanie do druku Artur Falkowski Projekt okładki Artur Falkowski Imprimi potest ks. Piotr Filas, prowincjał l.dz. 26/P/2013 Kraków, 29 stycznia 2013 r. © 2013 Wydawnictwo SALWATOR ISBN 978-83-7580-336-5 Wydawnictwo Salwator ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków tel. (0-12) 260-60-80, faks (0-12) 269-17-32 e-mail: wydawnictwo@salwator.com www.salwator.com


Kolejny Wielki Post, kolejne gorzkie żale i drogi krzyżowe… Z uwagą wsłuchujemy się w coraz to inne – może piękniejsze, może bardziej wzruszające opisy męki Pańskiej. Po raz któryś z kolei pochylamy się w modlitwie w ciemnicy, przy grobie Pańskim. W te dni jakaś cisza i pustka wypełnia nasze świątynie. Patrzymy na umierającego Boga. Współczujemy stojącej pod krzyżem Matce, denerwujemy się na tłum krzyczący „UKRZYŻUJ”, na Piłata i Sanhedryn… i jesteśmy świadkami największej zbrodni świata. Droga krzyżowa, Chrystusowa męka i śmierć, nie kończy się w kościele, na gorzkich żalach czy nabożeństwie drogi krzyżowej. Jezus ze swoim krzyżem przychodzi do naszych domów, mija nas na ulicy, spotyka w naszej 5


I dyplomata


Czasami człowiek chce być dyplomatą. Nikogo nie zdenerwować, nikomu nie podpaść, wszystkim dogodzić, załatwić sprawę w białych rękawiczkach. Boimy się utraty władzy, autorytetu. Tchórzymy wobec tłumu, który narzuca nam swoje zdanie, idee. Wolimy decyzje zostawić innym, podobnie jak uczynił to Piłat. Tak chętnie słuchamy mas, idąc ślepo za ich głosem. Wolimy wybrać święty spokój, choćby przesiąknięty kłamstwem, niż prawdę, która mogłaby przecież sprawić, że stracimy w oczach żądnego sensacji tłumu. Umywamy ręce od odpowiedzialności. Widząc zło, odwracamy się plecami, mówiąc, że to nas nie obchodzi. Nie bronimy prawdy, bo boimy się reakcji naszych „przyjaciół”. A kto nie broni prawdy, wydaje wyrok…

9


VIII płacz


Ciągle ktoś płacze. Przez utratę bliskiej osoby, klęski żywiołowe, może kradzież samochodu czy potarganą nową bluzkę… W tej stacji Jezus nadaje sens płaczowi nad sobą… nad własnym grzechem, nad upadkiem, nad brakiem miłości i niewiernością…

23


IX kolejny


Kolejny, kolejny i kolejny… „Przecież muszę na coś umrzeć” lub „coś od życia mi się należy” – to „najpiękniejsze” definicje nałogu. Kolejny upadek staje się przyjemnością, rozkoszą. Po co więc powstawać? Dlaczego mam coś zmieniać? W zasadzie przy trzecim upadku Jezus też mógłby powiedzieć: nie dam rady, zabijcie mnie tutaj. Jednak wstał. Bo zrobił to właśnie dlatego, byśmy też mogli wstawać…

25



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.