Noemi Joanna Zasada
Idziemy ku zbawieniu Rozważania drogi krzyżowej
Wydawnictwo SALWATOR Kraków
Redakcja Sylwia Kajdana Korekta Zofia Smęda Redakcja techniczna i przygotowanie do druku Anna Olek Projekt okładki Artur Falkowski Imprimi potest ks. Piotr Filas SDS, prowincjał l.dz. 027/P/2012 Kraków, 14 lutego 2012 © 2012 Wydawnictwo SALWATOR
ISBN 978-83-7580-279-5 Wydawnictwo SALWATOR ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków tel. (12) 260-60-80, faks (12) 269-17-32 e-mail: wydawnictwo@salwator.com www.salwator.com
I Idę z Jezusem, by odnaleźć ciszę i nie spóźnić się na Zmartwychwstanie
Wstęp
Kolejny tydzień odchodzi do przeszłości.
Zamykam go w kufrze wspomnień. Cisza… taka wielka cisza. W niej ukrywa się moc i siła ducha. Nie myśl o tym, co było, co cię denerwowało. I z czym nie mogłeś sobie poradzić. Oddaj teraz wszystko Temu, co z wysokości krzyża patrzy. I wciąż czeka, i wciąż kocha… Wejdź na drogę krzyżową ze wszystkimi, którym ciężko się żyje. Weź swój krzyż… krzyż buntu i strachu, niepowodzeń i bezradności, i idź… Idź wciąż do przodu… Jak najbliżej Jezusa… Naucz się ważnej prawdy: że MIŁOŚĆ NIGDY NIE UMIERA. Znajdź trochę czasu na to, by być z Jezusem! Może w tym Wielkim Poście… zdążysz pozbierać święte okruchy swojego życia. Jezusie, za ciężko dźwigać to, co nazywasz krzyżem. Ale spróbuję, jeszcze raz spróbuję. Dopóki żyję, będę próbować. Człowieku… Nie bój się stanąć obok Jezusa ze swoim krzyżem… Jesteś gotowy? A więc ruszamy…
Stacja I
Jezus skazany na śmierć
C
isza… przejmująca cisza… Człowieku, gdzie jesteś, gdy Jezusa skazują na śmierć? Gdzie jesteś, gdy świat niesłusznie i niesprawiedliwie oskarża? Gdzie jesteś? A człowiek zwyczajnie nie ma czasu. Praca, zabieganie, terminy… Zawsze jest coś ważniejszego od wiary, od Boga. Człowiek często się boi… nie chce się angażować, ma swoje życie… Teraz Piłatów jest dużo więcej niż kiedyś. Współczesny Piłat umywa ręce z brudu szarej codzienności. Stoi w tłumie i boi się wychylić, bo co inni powiedzą? Bo nie wie, czy warto aż tak ryzykować… Każdy z nas jest Piłatem, kiedy nie ma odwagi bronić prawdy. Kiedy nie chce pomóc, bo to nie jego sprawa. Kiedy boi się, że straci, że coś mu zabiorą. Piłat w pracy, na ulicy, w domu… Piłat z drżącym ze strachu sercem. A Jezus nie bał się… Z podniesioną głową przyjmuje wyrok i z odwagą patrzy nam w oczy… Człowieku, zastanów się, gdzie tak naprawdę jesteś?
Stacja XI
Jezus przybity do krzyża
Cisza… Słyszysz? To uderzenia młotka…
Ty, człowiek XXI wieku, musisz wiedzieć, że to nie gwoździe przebiły ręce i nogi Jezusa. To nienawiść, kłamstwo, brak przebaczenia i brak miłości w naszym codziennym życiu… Gdzie jesteś? Gdzie jesteś, kiedy trzeba powstrzymać oprawców? Przybici jesteśmy do naszych codziennych spraw. W sercu nosimy żale, które zapuściły korzenie w przeszłości. Codziennie w domu, pracy, szkole, a nawet na ulicy krzyżujemy innych ludzi. Znanych i nieznanych. Lubianych i znienawidzonych od lat. Ten niemodnie ubrany, a ten za bogaty. Ten nieudacznik, a temu za dobrze się powodzi. Ten smutny, a ten za wesoły. Bez wyrzutów sumienia krzyżujemy ludzi. A w ich sercach krzyżujemy Jezusa. Nasze serca potrzebują okładów z miłości i uleczenia, byśmy potrafili wybaczyć tym, którzy okaleczyli nas słowem i uczynkiem.
Stacja XII
Jezus umiera na krzyżu
Przesadziłeś, człowieku, że trzeba było cię
wciąż szukać na drodze krzyżowej… Nie stanąłeś w obronie prawdy. Nie pomogłeś Miłości. Umyłeś ręce jak tchórzliwy Piłat. Szedłeś gdzieś w tłumie, schowany za plecami innych. Bałeś się? Ty? Bałeś się? Jak to? Cały świat masz pod stopami. Jesteś pewny siebie. Mówisz: nikt mi się nie oprze. Jednak się boisz… Boisz się zwykłej ludzkiej i Boskiej miłości. Przy tej stacji czas pomyśleć o umieraniu. Życie nie trwa wiecznie. Na swojej drodze spotkamy kiedyś śmierć. Trochę boimy się śmierci, bo nie chcemy utracić marzeń i życia. Jednak po tamtej stronie coraz więcej ludzi na nas czeka. Może rodzice, mąż, żona, przyjaciele, a nawet dzieci… Po drugiej stronie jest dobrze. Tam jest świat malowany miłością. Nie bój się śmierci. I pamiętaj, że prawdziwa miłość na śmierć nie umiera!
Stacja XIII
Jezus zdjęty z krzyża
Człowieku… wreszcie jesteś.
To cud, że znalazłeś trochę czasu dla Jezusa. Ale czy nie jest już za późno? Nie, nie martw się. Na miłość nigdy nie jest za późno. Miłość nie boi się śmierci, ona żyje dalej. Miłość niesłusznie osądzona… Miłość z sercem ciężkim od grzechu… Miłość upadająca i zdradzona… Miłość ukrzyżowana… wróciła teraz do Matki. Spoczęła w dobrych dłoniach i na zmęczonych kolanach. Na Golgocie i w naszym życiu powoli robi się pusto. Coraz mniej ludzi. Tutaj zostają tylko najbliżsi. Ci, którzy naprawdę kochają… Kochają ze wszystkich sił i z całego serca. Ci, którzy są odważni. Dużo łez przy tej stacji, łez bólu i oczyszczenia. Nie bój się zapłakać, nie wstydź się swoich łez. Płacz czasem pomaga. Dobrze, że i Ty tu jesteś.
II Idę z Jezusem, by stać się bardziej człowiekiem
Wstęp
Kolejny Wielki Post powoli odchodzi w zapomnienie. Jego bogactwo jak drogocenne perły wypełnia kolejne dni naszego życia. Niech ta droga krzyżowa i wędrówka u boku Jezusa nauczą nas bycia bardziej człowiekiem… Idźmy więc za krzyżem w ciszy i skupieniu, nieśmy smutki i radości naszego życia… Zbierzmy siłę na przeżycie kolejnej lekcji Miłości.
Stacja I
Piłat
Zamknij oczy i zobacz… Jezus stoi przed Piłatem.
Bóg staje przed grzesznym człowiekiem. Człowiek postanowił sądzić Boga. Tysiące sądów wydajemy codziennie i umywamy ręce. Czy wiesz, kim jest Piłat? To człowiek strachu, egoista, tchórz… Świat ma ich wielu. My też nimi jesteśmy. Gdy uciekamy od odpowiedzialności. Boimy się życia. Boimy się bycia człowiekiem, dlatego ukrywamy swoje człowieczeństwo, bo czasem tak łatwiej. Prawda chowa się, a my razem z nią. Jezu, daj nam odwagę, by w prawdzie kroczyć przez życie. Prawda to zwycięstwo, to siła, to nowe życie i nadzieja… Połóż na krzyżu Jezusa swój brak odwagi i idź… To dopiero początek drogi.
Spis treści I. Idę z Jezusem, by odnaleźć ciszę i nie spóźnić się na Zmartwychwstanie II. Idę z Jezusem, by stać się bardziej człowiekiem
5 27
III. Idę z Jezusem, by na życie patrzeć z nadzieją
49
IV. Idę z Jezusem, by pozbierać połamane miłości
69