Jak modlić się w gwarze miasta?

Page 1



O. PIERRE-MARIE DELFIEUX

Jak się modlić w gwarze miasta?

Przełożyła Agnieszka Kuryś

Wydawnictwo SALWATOR Kraków


Redakcja Zofia Smęda Korekta Magdalena Mnikowska Redakcja techniczna i przygotowanie do dru­ku Artur Falkowski br. Krzysztof Konecko SDS Projekt okładki Artur Falkowski

Imprimi potest ks. Jerzy Madera SDS, prowincjał l.dz. 018/P/04 Kraków, dnia 23 stycznia 2004 r. © 2004 Wydawnictwo SALWATOR Wydanie drugie 2018 Tekst pochodzi z sesji, która odbyła się w Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów w Krakowie (19-21 września 2003 r.) ISBN 978-83-7580-607-6 Wydawnictwo SALWATOR ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków tel. 12 260 60 80 e-mail: wydawnictwo@salwator.com www.salwator.com


KO N F E R E N C J A I

PARADOKSY I TAJEMNICA MODLITWY Wsłuchać się w serce Boga Bardzo się cieszę, że jestem tu razem z Wami. Jestem w Polsce, i to w Krakowie: w Krakowie, jednym z najpiękniejszych miast świata (obok Paryża i Rzymu); w Polsce, kraju tak blisko zaprzyjaźnionym z Francją. Francja i Polska właściwie nigdy nie prowadziły ze sobą wojny. Oba narody, polski i francuski, zachowały katolicyzm i związane z nim tradycje. Stwarza to między nami silną więź przyjaźni, pomimo pewnych drobnych zgrzytów w polityce. Będąc wśród Was, czuję, że jestem wśród przyjaciół. W naszych Jerozolimskich Wspólnotach Monastycznych niemało jest już polskich braci i sióstr, którzy z dnia na dzień uczą nas coraz bardziej kochać swój kraj i jego Kościół. Wspólnie mamy nadzieję 5


założyć kiedyś, jeśli Boża opatrzność pozwoli, fundację w jednym z większych miast Polski. Polska to kraj św. Stanisława, św. Wojciecha, św. siostry Faustyny, św. Maksymiliana Kolbego i naszego drogiego Ojca Świętego Jana Pawła II… Najbardziej jednak cieszę się z tematu naszych spotkań, z powodu którego zaprosiliście mnie tutaj. Modlitwa! Przez trzy dni będziemy się nią dzielić, będziemy nią żyć i rozważać, dlaczego jest tak konieczna do życia. Będziemy się wspólnie modlić w czasie liturgii i w ramach trzech dni rekolekcji otwartych na modlitwę osobistą, na medytację, na adorację… Wspólnie będziemy się zastanawiali nad tym, czym jest modlitwa, czym jest jej tajemnica. Posłużą temu moje nauki, które postaram się Wam przekazywać najlepiej, jak umiem. Dziękuję za wyrozumiałość! Istotnie, jeśli chcemy dobrze żyć modlitwą, trzeba nad nią medytować! Sam Jezus mówi nam, dlaczego i jak mamy się modlić. Zacznijmy od ogólnej uwagi o charakterze antropologicznym. Modlitwa jest wielkim paradoksem. Nie ma nic, co wydawałoby się rzadsze; i nic równie powszechnego. 6


Bardzo niewielu ludzi modli się naprawdę; ale bardzo liczni modlą się chociaż trochę. Nie ma nic, co byłoby bardziej osobiste; i nic bardziej powszechnego. Wydaje się, że o modlitwie można powiedzieć wszystko; i nie bardzo wiadomo, co można o niej powiedzieć. Pozornie modlitwa wydaje się prosta i łatwa; w rzeczywistości jednak szybko okazuje się żmudna i skomplikowana. Nie można modlić się bez wysiłku, bez ascezy, bez wytrwałości płynącej z woli; a kiedy modlimy się, szybko doświadczamy ukojenia, radości i pokoju. Przez modlitwę wchodzimy w najbardziej tajemniczą głębię siebie, we wszystko, co kryje się w najdalszym zakątku naszego serca. Jednocześnie wznosimy się jak najwyżej, ku Najwyższemu; wszystko przyciąga nas ku temu, co w górze. Można się modlić tylko z pomocą Boga i dzięki Jego łasce; a modlimy się tylko wówczas, gdy sami tego chcemy i wkładamy w to naszą wolę. Można by sądzić, że modlitwa jest zwyczajem typowo chrześcijańskim. W rzeczywistości jest ona obecna we wszystkich religiach. 7


KO N F E R E N C J A V

MODLIĆ SIĘ Z MIASTEM I W MIEŚCIE Aby spotkać Boga, głosić Go i dostąpić przebóstwienia „Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić” (Dz 9,6). Istnieją rzeczy, które w tak widoczny sposób są darem od życia i od Boga, że nie można o tym dyskutować. Modlitwa przekracza granice czasu i przestrzeni. Dzisiaj możemy modlić się w jedności z Mojżeszem, św. Bernardem, ze św. Faustyną. Będąc tutaj, możemy modlić się razem z chrześcijanami na całej ziemi, a także z tymi, których już nie ma wśród nas. Jestem bardzo szczęśliwy, że moi bracia i siostry z Paryża, Brukseli, Strasburga, Florencji modlą się wspólnie z nami. I ogromnie się cieszę, że również mogę uczestniczyć w tej modlitwie. 75


Dochodzimy teraz do czegoś, co jest bardziej konkretne i dotyczy nas wszystkich. Jak się modlić razem z miastem i w mieście, by właśnie w mieście spotkać Boga, głosić Go i niejako dostąpić przebóstwienia? Zacznę od osobistego świadectwa. Po latach pracy jako duszpasterz akademicki, wyjechałem na pustynię. Bardzo chciałem przez cały czas trwać serce-w-serce z Bogiem. W mojej saharyjskiej pustelni byłem szczęśliwy. Cisza pozwalała mi usłyszeć Jego słowo; samotność odczuć Jego obecność. Nawet doświadczając braku, nieobecności, przeżywałem z Nim komunię. Czego mogłoby mi zabraknąć, skoro miałem Biblię i Eucharystię? Gdzież Pan mógłby jeszcze wyraźniej do mnie przemówić? Na środku tej pustyni, wśród górskich szczytów, w ukryciu mojej pustelni… Jednak w miarę upływu kolejnych miesięcy, w moje serce dogłębnie wpisywało się także coś, o czym jako teolog wiedziałem od dawna. Gdzie dzisiaj znajduje się prawdziwa pustynia? Czyż nie w samym środku miast, metropolii? Czyż to nie jest miejsce głodu, pragnienia, samotności, anonimowości? Czy najlepszym sposobem bycia w sercu Boga nie jest zatem życie w centrum miasta, naśladując Boga-człowieka (Mt 4,1.8.12-13.17)? 76


Po dwóch latach wróciłem więc na pustynię światła i ogrodu – do tego, co prorok Izajasz nazywa „miastem Pana” (Iz 60,14). Spotkać Boga w mieście Zamieszkuje w nas dwojaka tęsknota: za źródłem, z którego wyszliśmy, i za celem, ku któremu zmierzamy. Podwójne znamię wyraża w nas bowiem głęboko żywotne wspomnienie i nieugaszone pragnienie: znamię „obrazu” Tego, który nas stworzył, i znamię „podobieństwa” do Tego, dla którego zostaliśmy stworzeni. Wpisany w nas obraz nieustannie przypomina nam tę źródłową przeszłość (2 Kor 3,18); postawione przed nami podobieństwo bez przerwy przyciąga nas ku tej ostatecznej przyszłości (1 J 3,2). Nasz szlak jest w ten sposób oznaczony i wytyczony drogą, którą Bóg przebył jako pierwszy, idąc do nas, aby przyprowadzić nas do siebie; i drogą, którą my z kolei idziemy do Niego, aby On także mógł w nas przebywać. Tym, co podtrzymuje nas u źródła i u celu tej wspinaczki i tego zanurzenia, jest modlitwa, która znajduje się na najgłębszej i najwznioślejszej płaszczyźnie tego spotkania. Aby tym żyć, wcale nie musimy przemierzać przestrzeni, oddalać się na ubocze czy szukać schronienia 77


O. PIERRE-MARIE DELFIEUX ODPOWIADA NA PYTANIA Pytanie od publiczności: Skąd wzięła się nazwa „Wspólnoty Jerozolimskie”? Chodzi mi głównie o okreś­ lenie „Jerozolimskie”. o. Pierre-Marie Delfieux: Pełna nazwa naszego zgromadzenia brzmi: Monastyczne Wspólnoty Jerozolimskie. Przez użycie słowa „wspólnota” staramy się podkreślać wymiar braterski, w duchu Ewangelii i pierwszych wspólnot chrześcijańskich, które powstały w Jerozolimie. W naszej nazwie znajduje się też słowo „monastyczne”, co znaczy, że jesteśmy instytutem zakonnym uznanym przez Rzym. Po pierwsze, chcemy być mnichami i mniszkami zgodnie z tym, do czego wzywa nas dzisiaj Kościół, i zgodnie z oczekiwaniami naszych czasów. Staramy się żyć tradycyjnymi wartościami Kościoła w różnych dziedzinach – modlitwa osobista i liturgiczna, życie braterskie,

149


trzy śluby (czystości, ubóstwa i posłuszeństwa) – spełniając wszystkie zasadnicze wymagania, jakie niesie ze sobą tradycja monastyczna. Staramy się żyć tym wszystkim w dość szczególny sposób. Jesteśmy mieszkańcami miast i żyjemy w sercu wielkich miast: Paryża, Brukseli, Strasburga, Florencji. Jesteśmy też obecni w ważnych ośrodkach życia duchowego, jak Mont Saint-Michel i Vézelay (oba we Francji). Są to niewielkie miejscowości, ale przewija się przez nie mnóstwo ludzi. Tak więc jesteśmy mieszkańcami miast. Po drugie, zarabiamy na swoje utrzymanie: wszyscy pracujemy w mieście na pół etatu, zgodnie z wykształceniem i umiejętnościami każdego z nas. Nie posiadamy własnych gospodarstw ani warsztatów, dlatego pracujemy w miastach, podejmujemy pracę, jaką proponuje nam miasto. Nasi bracia i siostry wykonują niemal wszystkie zawody. Po trzecie, jesteśmy lokatorami. Zdecydowaliśmy, że nie będziemy właścicielami, nawet jako wspólnota. Żyjemy więc tak, jak dzisiaj większość ludzi żyje w mieście, wynajmując mieszkania. Nie mamy klauzury wyznaczonej murem. Mamy oczywiście miejsce i czas na samotność i ciszę, ale nasze domy nie są otoczone murami, zresztą w mieście to nie byłoby możliwe. 150


W duchu Soboru Watykańskiego II staramy się utrzymywać bliską więź z Kościołem lokalnym, uosabianym przez miejscowego biskupa. Oto, jak żyjemy. Jest nas mniej więcej 180 osób, mnichów i mniszek około trzydziestu narodowości. Nasza wspólnota ma więc charakter międzynarodowy i, dzięki Bogu, jest wśród nas piętnaścioro Polaków. Średnia wieku wynosi 33 lata. Jestem więc starszym bratem… Skąd nazwa: „Wspólnoty JEROZOLIMSKIE”? Jerozolima jest patronką miast. Jest miastem danym ludziom przez Boga i zbudowanym przez ludzi dla Boga, a my jesteśmy mieszkańcami miast. Jest miastem Jezusa, w którym Mistrz nauczał, ustanowił Eucharystię, umarł i zmartwychwstał. A my jesteśmy Jego uczniami. Jest miastem, w którym powstały pierwsze wspólnoty chrześcijańskie będące dla nas wielkim wzorem. Jest miastem uznanym za święte przez islam, judaizm i chrześcijaństwo, a my pragniemy być w punkcie stycznym wielkich religii i w sercu szeroko pojętego dialogu ekumenicznego. I jest miastem eschatologicznym, niebiańskim, wiecznym Jeruzalem, do którego chcemy zmierzać. Wybraliśmy dla siebie nazwę „Jerozolima”, która w oryginale brzmi, w liczbie mnogiej Jeruszalaim, a więc obejmuje wszystkie miasta. Nikt przed nami jej nie obrał, 151



SPIS TREŚCI Konferencja I Paradoksy i tajemnica modlitwy. . . . . . . . . . . . . . . 5 Konferencja II Boży nakaz i najwyższa skuteczność . . . . . . . . . 21 Konferencja III Dwa główne klucze do modlitwy. . . . . . . . . . . . . 41 Konferencja IV Modlitwa jako walka. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 61 Konferencja V Modlić się z miastem i w mieście. . . . . . . . . . . . . 75 Konferencja VI Nieustannie modlić się w Kościele swoim życiem. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 93 Homilie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 109 Teksty ojców Kościoła i mistyków. . . . . . . . . . . . 129 o. Pierre-Marie Delfieux odpowiada na pytania . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 149



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.