PAT R YC J A H U R L A K
CZĘŚĆ N A J WA Ż N I E J S Z A
O Eucharystii
Wydawnictwo SALWATOR Kraków
Redakcja Dorota Franków Korekta Magdalena Mnikowska Redakcja techniczna i przygotowanie do druku Artur Falkowski Projekt okładki Artur Falkowski Zdjęcia na okładce Andrzej Kogut
Imprimatur bp Janusz Mastalski, wikariusz generalny Imprimi potest ks. Józef Figiel SDS, prowincjał
© 2020 Wydawnictwo SALWATOR © Patrycja Hurlak
ISBN 978-83-7580-748-6 (wersja drukowana) ISBN 978-83-7580-749-3 (wersja elektroniczna) Wydawnictwo SALWATOR ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków tel. 12 260 60 80 e-mail: wydawnictwo@salwator.com www.salwator.com
Gimnastyka kolan, czyli o postawach liturgicznych
Na wstępie tego tryptyku eseistycznego chciałabym zaznaczyć, że mam świadomość, iż Eucharystia jest dla nas tajemnicą. Zostawił nam ją Chrystus, który z szalonej miłości do nas wydał się w nasze ręce, aby nas zbawić. Każdego dnia chce się z nami jednoczyć, ofiarując nam na ołtarzu, podczas sprawowanej przez Kościół liturgii, siebie, swoje Ciało i swoją Krew. Uczestnicząc w liturgii, zauważam, że wiele osób gubi się w wielości postaw albo mechanicznie wykonuje gesty, bez zastanowienia odmawia modlitwy albo co gorsza wprowadza swoje poprawki pod hasłem „bo ja tak czuję”, zapominając, że liturgia jest własnością Kościoła podarowaną mu przez Chrystusa, a nie sprawą prywatną1. Nie ma tu znaczenia nasza czy kapłana dyspozycja2, nie mają znaczenia nasze osobiste odczuZob. Święta Kongregacja Obrzędów, instrukcja Eucharisticum Mysterium o kulcie tajemnicy eucharystycznej, p. 3 d. 2 Zob. Innocenty III, Wyznanie wiary przedłożone waldensom (1208 r.), w: Breviarium Fidei, opr. S. Głowa SJ, I. Bieda SJ, 1
19
cia i przeżycia, gdyż Eucharystia dzieje się niezależnie od stanu, w jakim jest człowiek, niezależnie od jego wiary, bo to sam Chrystus Ją sprawuje, korzystając z „przyobleczonego w Niego” kapłana (wyjaśnię to określenie w Dodatku). Kiedyś ktoś, tłumacząc, że nie da się oddzielić jogi od związanej z nią duchowości, użył ciekawego porównania, które pozwolę sobie przytoczyć. Jeżeli na Mszę Świętą przylecieliby kosmici, mogliby dojść do wniosku: „O! To ziemska gimnastyka kolan, bo co jakiś czas to wstają, to siadają, to klękają. Czy gdyby kosmici włączyli się w tę gimnastykę, to Msza Święta przestałaby być Mszą Świętą?”. Wiemy doskonale, że nie. Podobnie jak joga nie przestaje być jogą, nawet gdy praktykujemy ją, myśląc, że to tylko ćwiczenia. Przykład ten może niedoskonale, ale wymownie pokazuje, jak ważne jest, abyśmy rozumieli co, kiedy i dlaczego robimy i wypowiadamy podczas Mszy Świętej, czyli uświadamiali sobie znaczenie postaw, gestów i modlitw (zob. KL 30). Temat jest jednak zbyt obszerny, aby mógł być myślą przewodnią jednego eseju, więc jak zaznaczyłam na początku, będzie to tryptyk esejów. Ich tematykę można zamknąć w jednym haśle: jedność Poznań 1988, s. 392. 20
Kościoła (zob. KL 30). W Ogólnym wprowadzeniu do mszału rzymskiego czytamy: „Zachowywanie przez wszystkich uczestników jednolitych postaw ciała jest znakiem jedności członków chrześcijańskiej wspólnoty zgromadzonych na sprawowanie świętej liturgii: wyrażają one bowiem i kształtują duchowe przeżycia uczestniczących” (nr 42). Dlatego niezwykle ważna jest działalność duszpasterska skierowana ku edukacji wiernych w tych kwestiach, aby korzystanie z pseudonaukowych publikacji czy nadinterpretacja treści objawień prywatnych nie powodowały u niektórych z nas, częściej zaglądających do kościoła, wywyższania się, bo wiemy lepiej niż inni, i łamania tej upragnionej przez Jezusa, wyartykułowanej na kartach Ewangelii, jedności (zob. J 17,21-23). Można bowiem, polegając na własnych odczuciach, postawić się ponad Kościołem i popaść w pychę. W pierwszym eseju, który aktualnie czytasz, opowiem o postawach podczas uczestniczenia w liturgii, w drugim – o gestach, a w trzecim – o modlitwach. W krótkim Dodatku, umieszczonym na końcu tryptyku, opowiem o tym, czym jest ornat i czy kolory w liturgii są przypadkowe i uznaniowe, czy może jednak mają jakieś znaczenie. Przechodzę do meritum, czyli jak to nazwałam: do gimnastyki kolan, w skład której wchodzą po21
stawy: stojąca, siedząca, klęcząca, leżąca i postawa oranta. Ze względu na różnice w klasyfikacji procesji w różnych publikacjach, którą niektórzy zaliczają do postaw (nazywając ją postawą posuwania się bądź postępowania), a inni do gestów, zdecydowałam się pójść za myślą owmr, które w punkcie 44 klasyfikuje ją jako gest. Postawą zasadniczą i najczęściej przyjmowaną podczas świętych obrzędów, zarówno u wyznawców judaizmu, jak i u chrześcijan (od samego początku Kościoła), jest postawa stojąca. Jest ona wyrazem szacunku, zwycięstwa i czci. „Postawa stojąca, wyprostowana charakteryzuje człowieka wolnego i gotowego do działania. W liturgii wyraża kapłańską funkcję ochrzczonych”3. To postawa zwycięzcy, czyli Chrystusa, i symbol Jego największego zwycięstwa – zmartwychwstania, czyli pokonania śmierci. Uczestniczymy w tym zwycięstwie, a przyjmując postawę stojącą, dajemy wyraz wierze w to, że zmartwychwstanie Chrystusa jest autentyczną zapowiedzią naszego zmartwychwstania. Wyraża więc ona nasze oczekiwanie, jako dzieci Bożych, na powtórne przyjście Chrystusa w chwale i sygnalizuje, że nasze mieszkanie jest w niebie. Jako przybrane dzieci Boga możemy Ks. M. Zachara MIC, Msza święta. Liturgiczne ABC, Warszawa 2006, s. 143. 3
22
odważnie zaryzykować postawę stojącą, współuczestnicząc w liturgii niebiańskiej wraz z aniołami, świętymi i istotami niebieskimi, które stoją przed tronem Boga (zob. Dn 7,9-10). W tradycji świeckiej przed osobą ważniejszą zawsze się stoi, a przecież Pan Bóg jest Królem nad królami, Panem nad panami, Wodzem nad wodzami, więc „stojąc na Mszy Świętej, wyrażamy naszą cześć i szacunek do Boga. Uznajemy Go za naszego Pana i Króla. Mówimy Mu, że chcemy Mu służyć. Postawa stojąca jest postawą wyrażającą gotowość służenia Bogu i wykonywania Jego poleceń”4. Czasami niestety zauważam, że niektóre osoby zdecydowanie i ostentacyjnie klęczą, gdy inni stoją. Często też awanturują się, gdy są upominane, że łamią jedność liturgii. Tłumaczą się wtedy, że tak chce Pan Jezus, który poucza nas o tym w różnych objawieniach, albo że tak serce im podpowiada. Przypominam więc i będę to powtarzać do znudzenia, że liturgia nie jest prywatną sprawą do osobistego odczuwania, a Pan Jezus chciał przede wszystkim, abyśmy byli jedno. Zatem… drogi Czytelniku, jeżeli należysz do tej grupy, to proszę, nie odkładaj teraz tej książeczki, Ks. B. Preder, Tajemnica symboli eucharystycznych dla zwykłych ludzi, Częstochowa 2016, s. 83-84. 4
23
tylko doczytaj ją do końca. Nie jest moim celem ocenić Cię (to zrobi sam Pan), ale po bratersku upomnieć. Możesz mi nie ufać, ale nie pytaj wszystkich naokoło, jak powinno być, tylko sprawdź, jakie jest oficjalne nauczanie Kościoła i jeżeli myślisz inaczej, to w pokorze i posłuszeństwie dostosuj się do tego nauczania, do tego, co nasza matka-Kościół mówi, czyli do przepisów liturgicznych. Według 43 punktu owmr „wierni stoją od rozpoczęcia śpiewu na wejście albo od początku wejścia kapłana do ołtarza aż do kolekty włącznie; podczas śpiewu Alleluja przed Ewangelią; w czasie głoszenia Ewangelii; podczas wyznania wiary i modlitwy powszechnej; od wezwania Orate fratres [módlmy się, bracia] przed modlitwą nad darami do końca Mszy Świętej, z wyjątkami”, do których należą klęczenie podczas konsekracji i przed Komunią Świętą, gdy kapłan mówi: „Oto Baranek Boży”. Kolejną postawą jest postawa siedząca, która najbardziej odpowiada słuchaniu. Sprzyja ona skupieniu i rozważaniu tego, co się słyszy, w czym bierze się udział. To postawa medytacyjna. Nie siadamy dlatego, że jesteśmy zmęczeni, tylko dlatego, by słuchać i nic nie powinno nas wtedy rozpraszać. Dla kapłana sprawującego Eucharystię postawa siedząca ma dodatkowo wymiar znaku władzy i god24
ności, gdyż jak Chrystus zasiada na tronie chwały, tak prezbiter działający in persona Christi (w osobie Chrystusa) zasiada naprzeciw wiernych na krześle ustawionym w miejscu przewodniczenia5. Natomiast po Komunii Świętej można się dopatrzyć w tej postawie zapowiedzi tego, co czeka nas w przyszłości w niebie, czyli „wymiaru eschatologicznego6, częściowego udziału w uczcie mesjańskiej, kiedy to zbawieni zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim (zob. Mt 8,9-13)”7. Według 43 punktu owmr „wierni siedzą podczas czytań przed Ewangelią i podczas psalmu responsoryjnego; w czasie homilii i przygotowania darów oraz – zależnie od okoliczności – kiedy zachowuje się święte milczenie po Komunii Świętej”. Postawa klęcząca natomiast jest postawą dwufunkcyjną, bo może wyrażać zarówno adorację, jak i pokutę. Podczas Eucharystii jest stosowana w pierwszym znaczeniu. Klęczymy podczas wypowiadania przez kapłana słów konsekracji, bo chcemy adorować pojawiającego się na ołtarzu Chrystusa. Zob. tamże, s. 89. Eschatologia to nauka o rzeczach ostatecznych człowieka i świata, czyli o śmierci, końcu świata itd. 7 Ks. B. Preder, Tajemnica symboli eucharystycznych…, dz. cyt., s. 90. 5 6
25
Postawa ta ma też charakter błagalny, czego przykład dał nam sam Pan Jezus, który klęczał podczas modlitwy w ogrodzie Oliwnym, gdy błagał Ojca, aby Ten oddalił od Niego kielich męki. Tak samo i my, błagając o pomoc i łaskę, przyjmujemy postawę klęczącą8. Tak robią narzeczeni, gdy w domu narzeczonej proszą swoich rodziców o błogosławieństwo przed udzieleniem sobie sakramentu małżeństwa podczas Eucharystii. W języku hebrajskim słowo „błogosławieństwa” (liczba mnoga) kryje się pod określeniem berachot ()ברכות9. Od tego samego rdzenia pochodzi słowo berech – kolano. A sformułowanie barach berech (ברך )ברך10 oznacza „zgiąć kolano”. „Zginać kolana to być posłusznym Bogu, poddać swoją siłę sile żyjącego Zob. tamże, s. 86. Można też spotkać się z formą berakot, która wynika prawdopodobnie z błędnego odczytania anglojęzycznej transliteracji tego słowa – berakhot; literę „ ”כmożna odczytać jako „k” lub „ch”, ale w słowie beracha (liczba pojedyncza), od którego pochodzi berachot, nie występuje dagesz (kropka w środku liter, decydująca o sposobie wymowy spółgłosek posiadających dwa brzmienia), więc literę „ ”כczytam jako „chaf ”, a nie „kaf ”. 10 Te dwa hebrajskie słowa wyglądają identycznie, gdyż alfabet hebrajski jest alfabetem spółgłoskowym. Samogłoski zapisywane są za pomocą kropek i kresek, które zazwyczaj nie występują w druku. 8 9
26
Spis treści
Przedmowa. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5 Wstęp . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11 Gimnastyka kolan, czyli o postawach liturgicznych. . . . . . . . . . . . . . . 19 Gimnastyka kończyn, czyli gesty podczas Eucharystii . . . . . . . . . . . . . . . 33 Gimnastyka serca, czyli o modlitwach podczas Mszy Świętej . . . . . 53 Dodatek . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 91 Posłowie. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 95 Skróty . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 99 Bibliografia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 101
107