Innocenzo Gargano
Uważajcie, jak słuchacie Lectio divina do Ewangelii św. Łukasza
Przełożyła Patrycja Mikulska
Wydawnictwo SALWATOR Kraków
Tytuł oryginału Fate attenzione a come ascoltate Redakcja Edyta Manecka Korekta Zofia Smęda Redakcja techniczna i przygotowanie do druku Anna Olek Projekt okładki Artur Falkowski Imprimi potest ks. dr Bogdan Giemza SDS, prowincjał l.dz. 420/P/2001 Kraków, 4 września 2001 Paoline Editoriale Libri © 2001 Figlie di San Paolo via Francesco Albani, 21-20149 Milano © for the Polish Edition 2001 Wydawnictwo SALWATOR Wydanie drugie poprawione 2014 ISBN 978-83-7580-388-4 Wydawnictwo SALWATOR ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków tel. (12) 260-60-80, faks (12) 269-17-32 e-mail: wydawnictwo@salwator.com www.salwator.com
Droga słuchania
Wprowadzenie do lectio divina Z okazji stulecia słynnej encykliki Leona XIII Providentissimus Deus i pięćdziesięciolecia encykliki Piusa XII Divino afflante Spiritu, Międzynarodowa Komisja Biblijna Kościoła Katolickiego ogłosiła ważny dokument zatytułowany: Interpretacja Biblii w Kościele. Jest to rodzaj podręcznika dla wykładowców egzegezy w seminariach i na wydziałach teologicznych. Dokument ten uznano za niezbędny, żeby odpowiedzieć na pytania, które w ostatnich latach zadawali sobie egzegeci świata chrześcijańskiego, katolicy i niekatolicy, w obliczu stwierdzenia, że studiom biblijnym grozi wyjałowienie, niezdolność do przejścia od szczegółowej, precyzyjnej analizy tekstu do żywej propozycji, która mogłaby się stać pokarmem dla wiary wszystkich chrześcijan. Bardzo podobne zagrożenie przeżywała tak zwana teologia scholastyczna, czy też scholastyczna teologia pozytywna, która nastała po wielkim rozkwicie teologii w czasach św. Tomasza i św. Bonawentury, ponieważ groziło jej, że przestanie być —7—
użyteczna dla ludu Bożego. Stąd rewolucja refleksji teologicznej zapoczątkowana około połowy XIX w. i w dużej części zakończona przez Sobór Watykański II. Rewolucja ta zaprowadziła teologów, jak zresztą wszystkich, których interesowała droga Kościoła, do źródeł wymienionych w triadzie: Pismo, Ojcowie Kościoła i liturgia.
Tajemnica Słowa Kościoła Sobór Watykański II, podejmując się zakończenia tak zobowiązującego procesu, wypracował między innymi konstytucję Dei Verbum, która z czasem okazała się jednym z najważniejszych dokumentów Kościoła katolickiego, przynajmniej w ciągu ostatnich stu lat. Ustalenia tej soborowej konstytucji są niezwykle ważne, ponieważ powracając do tradycji Ojców starożytnych, zwróciły uwagę egzegetów na wewnętrzną dynamikę Słowa Pisma, potwierdzając w sposób bardzo precyzyjny progresywną naturę rozumienia tekstu biblijnego, związaną bądź to z przepowiadaniem osób, które otrzymały charyzmat służby w Kościele, bądź ze ściśle naukowymi studiami i analizą oraz z żywym doświadczeniem wiernych:
—8—
a) „Nauczanie przeto apostolskie, które w szczególny sposób wyrażone jest w księgach natchnionych, miało być zachowane w ciągłym następstwie aż do czasów ostatecznych. Stąd apostołowie, przekazując to, co sami otrzymali, upominają wiernych, by trzymali się tradycji, które poznali czy to przez naukę ustną, czy przez list (por. 2 Tes 2,15) i aby staczali bój o wiarę raz na zawsze sobie przekazaną (por. Jd 3). To, co przez apostołów zostało przekazane, obejmuje wszystko, co przyczynia się do prowadzenia świętego życia przez Lud Boży i pomnożenia w nim wiary. I tak Kościół w swej nauce, w swym życiu i kulcie uwiecznia i przekazuje wszystkim pokoleniom to wszystko, czym jest, i to wszystko, w co wierzy” (DV 8). b) „Tradycja ta, wywodząca się od apostołów, rozwija się w Kościele pod opieką Ducha Świętego. Wzrasta bowiem zrozumienie tak rzeczy, jak słów przekazanych, już to dzięki kontemplacji oraz dociekaniu wiernych, którzy je rozważają w sercu swoim (por. Łk 2,19.51), już też dzięki głębokiemu, doświadczalnemu pojmowaniu spraw duchowych, już znowu dzięki nauczaniu tych, którzy wraz z sukcesją biskupią otrzymali niezawodny charyzmat prawdy. Albowiem Kościół z biegiem wieków —9—
dąży stale do pełni prawdy Bożej, aż wypełnią się w nim słowa Boże” (DV 8). c) „Wypowiedzi Ojców świętych świadczą o obecności tej życiodajnej Tradycji, której bogactwo wyraża się w działalności i życiu wierzącego i modlącego się Kościoła. Dzięki tej samej Tradycji Kościół rozpoznaje cały kanon ksiąg świętych, a i samo Pismo Święte w jej obrębie głębiej jest rozumiane i nieustannie w czyn wprowadzane. Tak więc Bóg, który niegdyś przemówił, rozmawia bez przerwy z Oblubienicą swego Syna ukochanego, a Duch Święty, przez którego żywy głos Ewangelii rozbrzmiewa w Kościele, a przez Kościół w świecie, wprowadza wiernych we wszelką prawdę oraz sprawia, że słowo Chrystusowe obficie w nich mieszka (por. Kol 3,16)” (DV 8). Słowa Pisma rozważane w sercu, naśladujące opisaną przez Łukasza postawę Maryi, stały się w ten sposób w nauczaniu Soboru autentycznym chlebem powszednim każdego wierzącego; a Maryja, która przyjęła i urodziła Słowo, została przedstawiona jako niedościgniony wzór, zarówno dla wierzących, jak i dla teologów i egzegetów.
— 10 —
Uczyć się z doświadczenia Zasady wychowywania do uwagi Ojcowie Kościoła czerpali z ludzkiej mądrości, którą uważali za wystarczająco potwierdzoną przez Biblię w Księdze Przysłów. Jeśli radzili początkującym, aby wzięli tę księgę do ręki i zapoznali się z mądrością ludzką, to czynili tak dlatego, że była ona dla nich syntezą wszystkiego, co człowiek zdołał zrozumieć o sobie i o świecie. Oczywiście nie mam zamiaru sugerować, że dzisiaj powinniśmy ograniczyć się tylko do tego. Człowiek odkrył później tak wiele innych prawd o sobie i o świecie, że byłoby głupotą nie liczyć się z nimi. Zrozumieć coś więcej o ludzkiej duszy, zrozumieć, co dzieje się w świadomości i nieświadomości, wykorzystując wszystko, każdą zdobycz wiedzy, jest zawsze pożyteczne i pożądane. Nie możemy pozostać przy tym, co zrozumieli starożytni. Tak wiele rzeczy wiemy lepiej, dzięki ogromnym osiągnięciom ludzkiej nauki. Dobrze jest o tym wszystkim nie zapominać. Wystarczy następujący przykład: Jednym z zaleceń, jakie dawni mnisi dawali nowicjuszom, było: pić jak najmniej. I nie odnosiło się to do wina, lecz do wody. Jednym z powodów, dla których mnisi szukali schronienia na pustyni, była konieczność pozostawania z dala od wody. Cela mnicha powinna znajdować się jak — 23 —
najdalej od strumienia, aby mnich był zmuszony do jak najrzadszego używania wody. Wodę bowiem, z racji jej nietrwałości i płynności, uważano za symbol niepowściągliwości i rozwiązłości oraz za podnietę do nich. Jednym z powodów, dla których kobieta była uważana za niebezpieczną i utożsamiono ją z pokusą do grzechu było skojarzenie, dokonane przez Cycerona, między mulier (kobieta) i mollior (mokry, wilgotny). Dlatego Tertulian mógł napisać: mulier ianua diaboli (kobieta prowadzi do diabła). Wobec takich okoliczności dawni mnisi szukali ratunku w nadzwyczaj oszczędnym używaniu wody i łączyli jej zdobywanie z koniecznością wysiłku. Dziś lekarze doradziliby całkiem odwrotne postępowanie. Analogicznie można by rozumować w odniesieniu do postu. W każdym razie ważność zachowałaby zachęta, aby nie oddawać się niczemu bez umiaru, do końca, lecz zawsze zachowywać równowagę, harmonię. 2. Medytacja – Po uważnym słuchaniu i sumiennym przechowywaniu Słowa, przychodzi kolejny stopień: medytacja. W odniesieniu do Maryi św. Łukasz mówi o „rozważaniu”. W rzeczywistości grecki czasownik użyty przez Łukasza to symballô, co znaczy: zrzucić w jedno miejsce. Dobre przechowywanie Słowa i przyglądanie się mu ze — 24 —
wszystkich stron prowadzi do gruntownej znajomości wszystkich jego szczegółów. Taką wiedzę można by również określić jako analizę. Egzegeta to w rzeczywistości ktoś, kto przygląda się dobrze Słowu i zna wszystkie jego aspekty. Jest to czynność, która może uczynić każdego, kto spełnia ją z bojaźnią i drżeniem, a przede wszystkim z wielką miłością i poczuciem swego ograniczenia, czujnym na znaczenie tekstu.
Konieczność i względność analizy Analizę tekstu można przeprowadzać na wiele sposobów. Jeden z najprostszych, dostępny dla wszystkich, polega na zastosowaniu do tekstu biblijnego elementarnej znajomości zasad analizy wyniesionych ze szkoły: analizy gramatycznej i logicznej, historyczno-literackiej i strukturalnej. Kto potrafi, niech to robi. Jednak nawet po dokonaniu takiej analizy pozostaje konieczność symballô. Termin ten tłumaczyliśmy często jako „medytować”. Trzeba jednak od razu dodać, że nie odnosi się on do okazji zajęcia się własnymi sprawami i do fantazjowania, czy tak zwanej spekulacji, lecz oznacza przyglądanie się Słowu po to, aby dostrzec rezonans, jaki wywołuje ono w jakimś innym Słowie, które osiadło w naszym wnętrzu — 25 —
Pytanie uczonego w Prawie Spróbujmy teraz ponownie przeczytać tekst, pamiętając o tym, co właśnie powiedzieliśmy. Zacznijmy od części pierwszej, która w istocie jest po prostu pytaniem i odpowiedzią – bardzo przychylną – udzieloną przez Jezusa: A oto powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Go na próbę, zapytał: „Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?”. Jezus mu odpowiedział: „Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?”. On rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego. Jezus rzekł do niego: „Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył” (w. 25-28).
Zatrzymajmy się przy pierwszej części. Uczony w Prawie pyta Jezusa o dziedzictwo, a dziedzictwem, o którym mówi, jest „życie wieczne” (w. 25). Jeśli przypomnimy sobie, co właśnie powiedzieliśmy o Lewim (że dla Lewiego dziedzictwem jest Pan), zrozumiemy, że pytanie uczonego w Prawie odnosi się wprost do tego bonum, „dobra” przewyższającego wszystkie inne, to jest do dziedzictwa, które utożsamia się z Panem. To On przecież jest życiem wiecznym. Uczony w Prawie — 63 —
chce sobie zagwarantować Pana. Stąd ponaglenie ze strony Jezusa: Chcesz odziedziczyć Pana? Chcesz, by Pan był twoim dziedzictwem, twoim dobrem? To właśnie wskazuje ci Prawo. Idź i czytaj je. Co ci mówi Prawo? Już tutaj znajdujemy zachętę dla czytelnika, być może dla nas, abyśmy nie ograniczali swych zainteresowań do dziedzictwa obejmującego tylko dobra tego świata, tego życia, lecz abyśmy otworzyli się na to dobro, które jako jedyne jest zarówno dziedzictwem godnym pożądania, jak i tym dobrem, które chce nam zagwarantować Prawo. Uczony w Prawie ma tego pełną świadomość. Nie o to pyta Jezusa. Pyta raczej, jak to zrobić, żeby owo jedyne dobro odziedziczyć, wyrażając w konkretach wierność Prawu, które zresztą bardzo dobrze zna: On rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą; a swego bliźniego jak siebie samego (w. 27).
Do tekstu wspólnego dodano „całym swoim umysłem”, w każdym razie jednak terminy, które wielokrotnie się powtarzają, oznaczają przede wszystkim całość. Aby odziedziczyć Pana, trzeba wyrzec się każdego innego dziedzictwa. Nie ma żadnej innej możliwości, bo każde inne rozwiązanie — 64 —
III Cząstka, której nie będzie pozbawiona (Łk 10,38-42)
Wprowadzenie Mówiliśmy już o jedności literackiej, którą stanowi fragment Łukasza zaczynający się od pytania uczonego w Prawie, a kończący się odpowiedzią daną przez Jezusa Marcie, siostrze Marii. Powiedzieliśmy też, że ta całość może zostać wyodrębniona dzięki odniesieniu do klçronomia, czyli do „dziedzictwa”, które łączy pytanie zadane przez uczonego w Prawie z odpowiedzią Jezusa, najpierw przez odwołanie do daru bycia bliźnim, otrzymanego przez Samarytanina, a następnie do równie emblematycznej sytuacji, w której znalazła się Marta i jej siostra Maria. Przeczytaliśmy już Przypowieść o dobrym Samarytaninie, przyjmując punkt widzenia, który pozwolił nam rozpoznać w ofierze zbójców Tego, który został odepchnięty przez ludzi, przepowiedzianego przede wszystkim już w czterech pieśniach proroka Izajasza (Iz 42,1-9; 49,1-6; 52, 13-53, 12), a następnie rozpoznanego przez Nowy Testament, jako figura Jezusa z Nazaretu. Doszliś— 85 —
Spis treści Droga słuchania . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5 Wprowadzenie do lectio divina . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7 Tajemnica Słowa Kościoła . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 8 Stopnie lectio divina . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11 Przykład Maryi, Matki Jezusa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 15 Nauka mnichów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17 Doniosłość ruminatio. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18 Czuwanie, modlitwa, post . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20 Uczyć się z doświadczenia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 23 Konieczność i względność analizy . . . . . . . . . . . . . . . . 25 Teksty naszego zbioru . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 26 Zranienie serca . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 28 I. Przypowieść o siewcy (Łk 8,4-21) . . . . . . . . . . . . . . 33 Wprowadzenie do przypowieści Dynamizm tekstu Pisma Świętego . . . . . . . . . . . . . . . „Nawrócenie”: współdziałanie tekstu i czytającego . . . Metoda Tradycji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Obecności Słowa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Pismo i Historia salutis . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Przykład Abrahama . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Istota przypowieści . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
35 38 40 44 46 50 52
II. Co mam czynić, aby mieć życie? (Łk 10,25-37) . . . 57 Kontekst . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 60 Pytanie uczonego w Prawie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 63 Kto jest bliźnim? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 68
— 133 —
Jałowy świat religii . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 73 „Trzewia” cudzoziemca . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 76 Dwa denary i dziedzictwo . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 79 III. Cząstka, której nie będzie pozbawiona (Łk 10,38-42) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 83 Wprowadzenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 85 Marta i Maria: dwie typologie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 88 Siedzieć u stóp Mistrza . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 91 Wśród wielu posług... sama przy usługiwaniu. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 94 Jezus wezwany do odpowiedzi . . . . . . . . . . . . . . . . . . 100 Wspaniałe dziedzictwo . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 103 IV. „Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu” (Łk 19,1-10) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 109 Objawienie się zbawienia. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Aby znaleźć, co zginęło . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Pragnienie szukania . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Wspiąć się, aby widzieć: Zacheusz . . . . . . . . . . . . . . . Zejść, aby pozostać: Jezus . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Przyjęcie święta . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . „Lecz Zacheusz stanął...” . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
111 113 116 119 123 126 130