ZFD nr 41. Uczucia niekochane

Page 1


ks. Krzysztof Grzywocz

Uczucia niekochane


REDAGUJE

Centrum Formacji Duchowej Salwatorianie – Kraków Krzysztof Wons SDS (redaktor naczelny) Piotr Stawarz SDS (sekretarz redakcji)

PROJEKT OKŁADKI

Anna Olek

KOREKTA

Ryszard Paluch Zofia Smęda

ADRES REDAKCJI

Zeszyty Formacji Duchowej ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków tel. (12) 269 23 97; faks (12) 254 60 60 e-mail: zeszyty@salwatorianie.pl http://www.cfd.salwatorianie.pl SKŁAD I ŁAMANIE

Anna Olek

Za pozwoleniem władzy zakonnej

ISSN 1426-8515

© Copyright by 2008 Wydawnictwo SALWATOR ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków www.salwator.com


Słowo z Centrum Formacji Duchowej

Uczucia stanowią integralną część naszej egzystencji. Są cenną energią życia. Bez nich nie wyobrażamy sobie naturalnego funkcjonowania. Wyrażają nasze emocje, poruszenia, doznania. Potrafią angażować nasze myślenie i naszą wolę, budzą silne reak­ cje. Sprawiają, że wyczuwamy nasze stany, że coś przeczuwamy i przeżywamy, że potrafimy być wrażliwi i czujni; „zapewniają więź między życiem zmysłowym a życiem ducha”1 i „stanowią „niewyczerpany zasób wyobrażeń i odczuć, w których wyraża się życie moralne”2. Raz wzmacniają nasze pragnienia i stają się motorem działania, innym razem budzą opór i skłaniają do zaniechania działań. Spontanicznie odsłaniają nasze najgłębsze pragnienia, motywacje, zamiary i przywiązania, nasze chęci i niechęci. Pielęgnują w nas silną pamięć emocjonalną. Są cennym informatorem o nas samych. Pozwalają zrozumieć, co kryje się w głębi naszego serca. Ujawniają nasze subiektywne stany przeżyć w relacji do siebie, do drugich i otoczenia. Każdy z nas kryje w sobie bogaty świat uczuć i nikt nie ma prawa nas go pozbawiać. My sami boimy się ludzi wyzutych z uczuć. Nie chcielibyśmy też usłyszeć od kogoś: „Jesteś pozbawiony wszelkich uczuć”. A jednak nie wszystkie uczucia, które w nas są, potrafimy polubić i zaakceptować. Są takie, które kochamy, i takie, których 1 2

Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 1763. Tamże, nr 1768.

JESIEŃ

▪  41/2008

5


Życie duchowe i uczucia

Sporo się dzisiaj mówi o uczuciach, wiele książek i artykułów poświęconych jest tej tematyce. Z jednej strony świadczyć to może o ważności tego zagadnienia, a z drugiej – o jego niedocenianiu oraz trudzie, jaki towarzyszy dojrzałemu przeżywaniu i wyrażaniu uczuć. Świat, w którym uczucia nie są doceniane, jest światem nieludzkim. W Opolu, jakiś czas temu, można było obejrzeć ciekawą, symboliczną rzeźbę. Stała ona przed budynkiem PZU, w połowie drogi pomiędzy dworcem PKP a pięknym rynkiem. Przedstawiała ludzką postać o wyraźnie zarysowanej głowie z precyzyjnie wykonaną ramą wokół niej – symbol ludzkich systemów, finansów i organizacji. Dolna część rzeźby, wykonana z drewna, była wypalona i pusta. Można było włożyć rękę tam, gdzie normalnie znajduje się serce. Wypalona, przeg­nita przestrzeń w miejscu, gdzie powinna być sfera ludzkiej wrażliwości, czułości i uczucia. Świat może być perfekcyjnie zorganizowany ze wszystkimi swoimi systemami, organizacjami, ubezpieczeniami, lecz jeśli nie ma w nim miejsca dla uczuć, dla ludzkiej wrażliwości, to jest to świat nieludzki. Szczególną uwagę chcę poświęcić „uczuciom niekochanym”. Jakie to są „uczucia niekochane”? Myślę o tych, które trudniej nam przeżywać, nie tak łatwo przyjąć, gdy się pojawiają w nas czy u bliskich nam osób. Należą do nich: uczucie agresji, lęku, ­zazdrości, wstydu, niespełnionego zakochania, słabości i kruchości życia, smutku, pustki, obcości itp. Gdy się pojawiają, ­czujemy JESIEŃ

▪  41/2008

7


Zazdrość

Zazdrość sama w sobie jest bardzo pozytywnym uczuciem. Ludzie dojrzali zazdroszczą. To jest punkt wyjścia. Może prowokacyjny, ale postaram się jakoś uporać z tą prowokacją. Święty Jan Kasjan i św. Grzegorz Wielki wymyślili osiem grzechów głównych i umieścili wśród nich zazdrość. Skomplikowało to losy chrześcijaństwa. Intuicja była słuszna, bo chcieli pokazać, że często zazdrość jest źle przeżywana, że niejednokrotnie prowadzi do złych czynów i pod jej wpływem robi się złe rzeczy, że sobie po prostu z nią nie radzimy. Źle rozumiemy zazdrość. Rzeczywiście, zazdrość często jest powodem Zazdrość sama w sobie jest wielu grzechów i złych czynów, jednak jako bardzo pozytywnym uczuuczucie nie podlega ocenie moralnej. Z saciem... ale zaliczamy ją do mego uczucia zazdrości nie spowiadamy kategorii uczuć niekochasię, chwalimy się uczuciem zazdrości: „Jenych, ponieważ często jest stem zdolny do zazdrości”. Jak już powieźle przeżywana. działem, ludzie dojrzali zazdroszczą. Ludzie niedojrzali nie umieją dobrze zinterpretować zazdrości i źle na nią reagują. Dlatego zazdrość zaliczamy do kategorii uczuć niekochanych, ponieważ często jest źle przeżywana. Zazdrość może prowadzić do złych czynów, a czyny podlegają ocenie moralnej. Stąd zrodził się pomysł, że zazdrość należy do ośmiu grzechów głównych. Ponieważ ludzie najczęściej – według Jana Kasjana i Grzegorza Wielkiego – źle reagują pod wpływem zazdrości i krzywdzą innych. 22

Zeszyty Formacji Duchowej


Niespełnione zakochanie

Niespełnione zakochanie jest trudno przyjmowane i akceptowane. Mam na myśli uczucie zakochania w przypadku, w którym nie może być ono dopełnione trwałym związkiem z osobą, w której się zakochałem. Zakochanie, które nie może przejść w trwały, wyłączny związek, jakim jest na przykład związek małżeński, z tego powodu, że ktoś jest już mężem albo żoną, że żona zakochuje się w innym mężczyźnie czy ksiądz zakochuje się w innej kobiecie albo siostra zakonna w mężczyźnie. Jest to trudne uczucie, często niekochane, ukrywane, często związane z poczuciem winy. Czy to w ogóle normalne, że żona, która ma męża i czwórkę dzieci, zakochuje się w innym mężczyźnie? Czy to nie jest znakiem patologii? Czy siostra zakonna ma prawo zakochać się w nauczycielu biologii ze szkoły, w której uczy religii? Czy nie świadczy to o zbyt małej miłości do Pana Jezusa? Zakochanie jest uczuciem głęboko sensownym, jest pierwszym dotknięciem miłości, otwiera naszą rzeczywistość na drugiego człowieka. Poprzez dotknięcie zakochania drugi człowiek staje się przede wszystkim realnym. Drugi Poprzez dotknięcie zakoczłowiek nie jest już tylko iluzją, która się chania drugi człowiek staje rodzi w moim umyśle. Jest na tyle realny, się przede wszystkim realże odczuwam jego brak, że mam ochotę go nym. spotkać, wyjść do niego. Sens zakochania polega przede wszystkim na tym, że ono mnie otwiera na świat zewnętrzny, że mam pragnienie być z kimś innym, porozmawiać JESIEŃ

▪  41/2008

37


Agresja

O agresji mówi się coraz częściej, a na rynku pojawiło się wiele publikacji na jej temat. Agresja znalazła się również w spisie grzechów głównych: nie samo uczucie jest tu grzechem, tylko to, że pod wpływem agresji ludzie robią złe rzeczy. Często jesteśmy konfrontowani ze złym wykorzystaniem agresji: ktoś kogoś pobił, skrzywdził, poniżył, okradł, zgwałcił, zabił. Rzadko w naszym życiu odnotowujemy fakt, że ktoś dobrze wykorzystał agresję. Święci Jan Kasjan i Grzegorz Wielki umieścili agresję w spisie grzechów głównych, aby nas przestrzec, gdyż najczęściej mamy do czynienia właśnie ze złym wykorzystaniem agresji. W dzisiejszej kulturze rzadko widzimy kogoś, kto dobrze wykorzystuje ten dar, dlatego agresja często kojarzy się z czymś złym. Z tego powodu mamy pewną obawę przed agresją. A przecież jest ona przede wszystkim energią człowieka, jego mocą i siłą potrzebną do rozwoju. Ile potrzeba energii, żeby znaleźć nową pracę, dostać się na studia? Agresja jest również po to, aby tworzyć związki, relacje, więzi. Jeśli mówimy o takim znaczeniu agresji, należy zapytać o etymologię tego słowa i w tym celu odAgresja jest również po to, wołać się do łacińskiego terminu ad-gredi, aby tworzyć związki, relaco oznacza „przystąpić, zbliżyć się, wejść cje, więzi. w związek”. Trzeba naprawdę dużo agresji, żeby stworzyć związek, a dobrze przeżywana agresja służy budowaniu związków. Ludzie, którzy nie przeżywają agresji, tłumią 60

Zeszyty Formacji Duchowej


Wstyd

Uczucie wstydu ma swój głęboki sens, jest – ontologicznie rozważając – bardzo pozytywnym uczuciem, koniecznym dla normalnego rozwoju człowieka. Człowiek dojrzały jest zdolny do przeżycia wstydu, potrafi prawidłowo wykorzystać własny wstyd. Bezwstydność jest zawsze oznaką patologii. Człowiek, który nie odczuwa wstydu, jest psychopatą, w szeroko pojętym tego słowa znaczeniu. Jest to niebezpieczne zjawisko – nic gorszego niż bezwstydni ludzie, niebezpieczni dla siebie i innych. Wstyd jest znakiem dojrzałości zarówno wobec człowieka, jak i względem Pana Boga. We wszystkich relacjach to uczucie może i powinno się pojawiać. Wstyd jest wewnętrznym wartownikiem i strażnikiem, który chroni godności człowieka, Wstyd jest wewnętrznym jego najgłębszej intymności, tego, co w nas wartownikiem i strażninajbardziej intymne i cenne, a jednocześkiem, który chroni godnonie najbardziej delikatne. Wnętrze człowieści człowieka, jego najgłębka jest kruche i tak wrażliwe, jak wrażliwe szej intymności... jest serce. Czasami to, co jest na zewnątrz, przypomina zbroję, która jest wytrzymała, twarda, metalowa, tymczasem nasze wnętrze jest niezwykle intymne, delikatne i narażone na skrzywdzenie. Serce można przebić: „Serce Jezusa włócznią przebite” – modlimy się w Litanii do Serca Pana Jezusa. Metalu się nie przebije, serce zaś – nieochronione i nagie – można przebić. Wstyd zatem chroni naszą godność, intym72

Zeszyty Formacji Duchowej


Pustka i obcość

W naszym życiu często pojawia się uczucie pustki. Mówimy wtedy: „Czuję się dzisiaj taki słaby, kruchy i bezradny”. Przeczuwamy, jak bardzo kruche jest życie, jak delikatne, jak niewiele sami z siebie potrafimy, gdy ogarnia nas jakiś wewnętrzny mrok i pustka. Są to pozytywne uczucia, adekwatnie pokazujące prawdę o naszej egzystencji, o tym, kim jesteśmy. Należy usłyszeć ich przesłanie oraz pokazać je przed Bogiem i człowiekiem. W Psalmie 39 modlimy się słowami: O Panie, mój kres pozwól mi poznać i jaka jest miara dni moich, bym wiedział, jak jestem znikomy. Oto wymierzyłeś moje dni tylko na kilka piędzi, i życie moje jak nicość przed Tobą. Doprawdy, życie wszystkich ludzi jest marnością. Człowiek jak cień przemija […] (Ps 39, 5–7). To niezwykła modlitwa, w której prosimy, aby Bóg pozwolił nam poznać i odczuć kruchość naszej egzystencji. Głęboko to przeżyła i wyraziła św. Edyta Stein – patronka Europy. Wielka to postać, niezwykły dar nie tylko dla Kościoła, ale i dla całego świata. Urodziła się w roku 1891 w Dzień Pojednania (Jom Kippur) we Wrocławiu, zmarła w sierpniu 1942 roku w obozie Auschwitz-Birkenau. Jedno z jej późniejszych dzieł nosi tytuł JESIEŃ

▪  41/2008

91


Spis treści

Słowo z Centrum Formacji Duchowej Życie duchowe i uczucia

5 7

Zazdrość

22

Niespełnione zakochanie

37

Agresja

60

Wstyd

72

Pustka i obcość

91



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.