Mateusz Roman Hinc OFMCap
Kryzys a pok贸j serca
REDAGUJE
Centrum Formacji Duchowej Salwatorianie – Kraków Krzysztof Wons SDS (redaktor naczelny) Piotr Stawarz SDS (sekretarz redakcji)
KOREKTA
Agnieszka Ćwieląg-Pieculewicz Zofia Smęda
ADRES REDAKCJI
Zeszyty Formacji Duchowej ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków tel. (12) 269 23 97; faks (12) 254 60 60 e-mail: zeszyty@salwatorianie.pl http://www.cfd.salwatorianie.pl
PROJEKT OKŁADKI
Artur Falkowski SKŁAD I ŁAMANIE
Anna Olek Za pozwoleniem władzy zakonnej
ISSN 1426-8515
© Copyright by 2014 Wydawnictwo SALWATOR ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków www.salwator.com
Świętość nie oznacza robienia nadzwyczajnych rzeczy, ale wykonywanie tych codziennych z miłością i wiarą... papież Franciszek
Słowo z Centrum Formacji Duchowej
Kiedy myślimy o stanie pokoju, w sercu odzywa się uczucie tęsknoty. Wszyscy tęsknimy za wewnętrznym pokojem. Gdy zaś myślimy o mogącym nas dopaść kryzysie, pojawia się opór, lęk, chęć ucieczki; serce odruchowo się „barykaduje”. Tymczasem dobrze przeżyty kryzys może być początkiem drogi do pokoju serca, a nadzieja na pokój serca jest pociechą w chwilach kryzysu. Jezus mówi do uczniów o pokoju, gdy zauważa, że ich serca zajęte są przez trwogę i lęk. Zostawia im obietnicę w chwili, gdy wpadają w kryzys na myśl o Jego odejściu. Słyszą: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka” (J 14, 27). W pewnym sensie kryzys i pokój nawzajem siebie potrzebują. Pokój pojawia się, gdy jesteśmy spełnieni, zintegrowani, scaleni. Takimi może uczynić nas jedynie Ten, który nas ukształtował. Najgłębszy pokój rodzi się w duszy i nie jest owocem „pracy rąk ludzkich”. Wówczas nawet cierpienie nie może pozbawić nas stanu pokoju, gdyż pochodzi on z góry, a nie z ziemskich pociech. Kryzys pojawia się wszędzie tam, gdzie nie żyjemy w zgodzie z naszą stworzoną naturą, z własnym powołaniem. Taki stan spontanicznie domaga się konfrontacji z trudną prawdą o sobie i przyznaniem się do niej: „nie idę właściwą drogą”, „to, co robię, wyniszcza mnie”, „zatrzymałem się w miejscu i nie rozwijam się”, „muszę dokonać zdecydowanego zwrotu w moim życiu”. ZIMA
▪ 62/2014
5
Kryzys w Biblii
Często uważamy, że nasze problemy, trudności, kryzysy są czymś nowym. „Kiedyś było lepiej, a teraz przez tę wolność, technikę, złych ludzi wszystko się psuje” – mówimy. Kilka lat temu wpadł mi w ręce list pewnego rzymskiego patrycjusza, który w I wieku przed naszą erą pisał do swego przyjaciela, skarżąc się na upadek obyczajów i rozpasanie młodzieży. Sokrates, który zmarł w 399 roku przed naszą erą, wypowiedział następujące zdanie: „Dzisiejsza młodzież lubuje się w zbytku, je żarłocznie, nie szanuje starszych, lekceważy autorytety i tyranizuje nauczycieli”. Krytykował więc to samo, na co i my narzekamy w naszych czasach. Chciałbym pokazać, że przyczyn trudności, przeróżnych kryzysów czy wręcz dramatów w chrześcijańskim rozumieniu możemy szukać w innej rzeczywistości, być może zaskakującej, ale o wiele głębszej niż może się nam wydawać. Proponuję rozpocząć od przeczytania i przypomnienia sobie tekstu tłumaczącego większość naszych problemów, także kryzysów. Zrobię to w oparciu o krótką i – mam nadzieję – znaną chrześcijańską katechezę. Wszyscy znamy opis stworzenia. Adam i Ewa żyli w raju. Wszystko było dobrze i pięknie. Rozmawiali z Bogiem i wiedzieli, że Bóg ich kocha. Aby uchronić ich od błędów, Bóg, kierując się bezgraniczną miłością, dał im nawet radę, „polecenie”: wszystko możecie jeść, ale z jednego drzewa nie, bo ono niesie śmierć. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie Szatan. ZIMA
▪ 62/2014
9
Powszechnie znane przyczyny kryzysów
Pytanie, które nierzadko zadaje sobie sporo ludzi, brzmi prosto: „Skąd kryzysy w naszym życiu?”. Proponuję je zmienić na inne: „O czym warto wiedzieć, aby samemu sobie poradzić w czasie kryzysu?”. Oba te pytania zawierają jeszcze inną treść, mianowicie: „Jakie są prawdziwe przyczyny kryzysów i czy można je zdefiniować?”. Wydaje się, że nie jest to łatwą sprawą. Przyczyn kryzysów jest bowiem tak dużo, jak dużo jest kryzysów. Inaczej: ile osób, tyle kryzysów i ich przeróżnych przyczyn. Można zaryzykować stwierdzenie, że przyczyny przeżywanych kryzysów są raczej znane, dobrze uświadomione. Pośród nich trzeba wymienić zdarzenia losowe (np. wypadki samochodowe), różnego rodzaju „straty” (jak choćby śmierć, rozwód) czy doznane w życiu różnego rodzaju zawody (zdrada przyjaciela, oszczerstwa, odebranie dobrego imienia, bycie oszukanym itd.). Wszystko byłoby proste i wytłumaczalne, gdyby nie nasuwające się kolejne pytanie: „No dobrze, przeżywam kryzys, bo zostałem oszukany, a druga osoba obok mnie, która doświadczyła tego samego, kryzysu nie przeżywa. Dlaczego?”. Ta konferencja będzie właśnie próbą odpowiedzi na to pytanie po to, aby poszerzając znajomość nas samych, wiedzę o naszym funkcjonowaniu, lepiej rozumieć, dlaczego tak, a nie inaczej reagujemy czy przeżywamy różnego rodzaju dotykające nas zdarzenia. Najpierw kilka słów na temat antropologii: czyli tego, jak rozumiem człowieka. Najprościej mówiąc, postrzegam go w trzech ZIMA
▪ 62/2014
17
Ukryte przyczyny kryzysów
Życie byłoby o wiele prostsze, gdybyśmy byli w stanie zrozumieć i wytłumaczyć wszystko, co nas otacza, czego doświadczamy i co przeżywamy. Wiele rozumiemy, ale nie wszystko. Przykładem takiego stanu mogą być omawiane przyczyny kryzysów. Okazuje się bowiem, że to, co pozornie wydaje się zasadniczą przyczyną sprawczą (np. zostałem oskarżony o coś, czego nie zrobiłem), wcale nią nie jest. Czy to przykładowe oskarżenie przerodzi się w kryzys czy też nie, zależy od wielu elementów. Niektóre, te pozornie „znane”, zostały już omówione. Teraz potrzeba zwrócić uwagę na te ukryte, nieuświadomione, a – niestety – mające niebagatelny wpływ na nasze postrzeganie i przeżywanie otaczającej nas rzeczywistości. Na pierwszy plan wysuwa się dojrzałość jednostki. Nie chodzi o ideologiczną ocenę czyjejś dojrzałości. W niektórych środowiskach ten, kogo się lubi, jest postrzegany jako dojrzały, a osoba nielubiana, niefaworyzowana – jako niedojrzała. Oczywiście, jest to podejście nie tylko krzywdzące, ale i niszczące obie strony: i tego, który ocenia, i osobę ocenianą. Jeżeli mówimy o dojrzałości w kontekście kryzysów, to warto zwrócić uwagę choćby tylko na jeden element dojrzałości, mianowicie: na tożsamość osoby. Chodzi o to, czy osoba potrafi siebie zdefiniować, tzn. powiedzieć, kim jest, i to na wielu płaszczyznach. Czy jest mężczyzną czy kobietą (płaszczyzna seksualna)? Jakie są jej poglądy polityczne i religijne? Jak postrzega siebie, swoje ciało, swoje 24
Zeszyty Formacji Duchowej
Czy kryzys może być szansą? Nadzieja w kryzysie
Jakiś czas temu natrafiłem na zdanie, które brzmiało mniej więcej tak: „Tak sterylnie umieramy, tak jesteśmy zadbani, żyjemy otoczeni rozwiniętą techniką, a tyle w nas i wokół nas samotności”. Kiedy przyglądamy się przyczynom kryzysów, tym znanym i tym mniej znanym czy wręcz niewidocznym, ukrytym, możemy odnieść wrażenie, że są one wszędzie, że dominują w naszym życiu. Więcej, jeśli dostaniemy się w ich szpony, to jesteśmy straceni. Taki czarny obraz rzeczywistości jest nieprawdziwy, stworzony przez naszą wyobraźnię albo złe doświadczenia. Przecież to, co nas spotyka w życiu, to nie tylko kryzysy. Kryzys jest czymś ekstremalnym, zjawiskiem znajdującym się można by powiedzieć na krańcach życia. Na przeciwległym biegunie moglibyśmy postawić nadzieję, która jednak sama się w nas bez naszego pozwolenia nie obudzi, podobnie zresztą jak i kryzys, który jeśli nas nawiedza, to trochę za naszym „pozwoleniem”. Nadzieja może dotyczyć różnych aspektów życia i różnych jego płaszczyzn. Posiada wiele wymiarów. Można o niej mówić z punktu widzenia wiary, analizować w wymiarach psychologicznych, czy popatrzeć na jej efekty z punktu widzenia medycyny itd. Dla nas, ludzi wie- Dla nas, ludzi wierzących, rzących, dla chrześcijan, źródłem nadziei dla chrześcijan, źródłem jest Pan. Warto poszukać jej przejawów nadziei jest Pan. ZIMA
▪ 62/2014
33
Pomoc duchowa a pomoc terapeutyczna
Kiedy mówi się o kryzysie, brzmi to spokojnie, zrozumiale, aby nie powiedzieć ładnie i miło. Jednak kiedy ta rzeczywistość nas dotyka, zmienia się nasz punkt widzenia i to diametralnie. Oczywiście, wiemy, że kryzys jest na ogół czymś Kryzys jest na ogół czymś trudnym i bardzo bolesnym. Takie trudne trudnym i bardzo bolessytuacje niosą ze sobą nie tylko cierpienie nym. i trudne przeżycia, jak choćby niepewność, ale niekiedy prowokują w nas skrajne poglądy i postawy. Skrajności zawsze się obawiałem. W zetknięciu ze światem różnych kryzysów doświadczyłem u moich pacjentów dwóch niebezpiecznych w moim odczuciu postaw. Z jednej strony chodzi o przekonanie, że jeśli człowiek będzie się modlił, „żył Bogiem”, to kryzys go nie dotknie. A druga postawa brzmi mniej więcej tak: „Kryzys, kiedy i jeśli przyjdzie, to sam sobie z nim poradzę”. Obawiam się więc złudnej beztroski, ale i nadmiernej pewności siebie, gdyż żadna z tych postaw nie pomaga. Zacznijmy od zasadniczego pytania, które już się pojawiło w naszych rozważaniach: „Jak możemy sobie radzić z kryzysami, jakie pojawiają się w naszym życiu, czy też są w nie niejako wpisane”? Od razu odpowiedziałbym na pytanie rodzące się na bazie jednej ze skrajnych postaw: „Czy jesteśmy w stanie zawsze poradzić sobie sami”? Nie. Nie zawsze. W niektórych przypadkach, owszem. Nawet powinniśmy. Jednak kiedy przychodzi nam doświadczyć prawdziwego kryzysu, to pomoc jest wska50
Zeszyty Formacji Duchowej
Spis treści
Słowo z Centrum Formacji Duchowej
5
Kryzys w Biblii
9
Powszechnie znane przyczyny kryzysów
17
Ukryte przyczyny kryzysów
24
Czy kryzys może być szansą? Nadzieja w kryzysie
33
Pomoc duchowa a pomoc terapeutyczna
50
Zapraszamy do
Centrum Formacji Duchowej w Krakowie i Trzebini CFD zostało powołane do życia, aby towarzyszyć osobom świeckim, duchownym i konsekrowanym w poszukiwaniu głębszego doświadczenia wiary i integralnego rozwoju: psychicznego i duchowego. Wychodzi naprzeciw zapotrzebowaniu formowania różnych grup wiernych, w którym więcej uwagi poświęca się poszczególnym osobom. Współpracuje z cenionymi formatorami różnych szkół i ośrodków życia duchowego, którzy dzielą się swoim osobistym doświadczeniem wiary, wiedzą teologiczną, pedagogiczną i psychologiczną. W ramach formacji regularnie prowadzone są: Szkoła Modlitwy Słowem Bożym Szkoła Kierownictwa Duchowego Szkoła Biblijna Szkoła Wiary Szkoła Duchowości Ojca Jordana Rekolekcje Lectio Divina Ćwiczenia Ignacjańskie Szkoła Wychowawców Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych Szkoła Formatorek Zakonnych Szkoła Odnowy dla Sióstr Zakonnych Sesje dla Przełożonych Zakonnych Kurs Formacji Juniorackiej Sesje formacyjne dla rodziców i wychowawców Edycja kwartalnika „Zeszyty Formacji Duchowej”. Charakter spotkań Spotkania organizowane w Centrum Formacji Duchowej odbywają się w klimacie „pustyni”. Uczestnicy są zaproszeni do osobistej modlitwy i milczenia, indywidualnych rozmów z kierownikiem duchowym. Na koniec spotkań przewidziane są momenty dzielenia się w grupach. Szczegółowe informacje można uzyskać w sekretariacie CFD oraz na stronach internetowych: Centrum Formacji Duchowej ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków tel. (12) 269 23 97, tel./faks (12) 254 60 60 www.cfd.salwatorianie.pl ul. B. Głowackiego 3, 32-540 Trzebinia tel. (32) 753 54 80, tel. kom. 694 448 249 cfdtrzebinia@sds.pl
Centrum Formacji Duchowej Salwatorianie – Kraków zaprasza na sesje
Szkoła Modlitwy Słowem Bożym Od poprawności do zażyłości. Jezus, faryzeusz i grzesznica (Łk 7, 36-50) 21–23 lutego 2014 Przestrzeganie przepisów prawa i praktyk religijnych jest ważne, ale nie może być celem samym w sobie. Zatraca swój sens, gdy nie wychowuje do większej miłości Boga i człowieka. Osobowa zażyłość z Bogiem i miłość bliźniego, zwłaszcza sponiewieranego przez grzech, pomagają badać faktyczną kondycję naszej wiary. Prawdziwym zagrożeniem dla żywotności wspólnot chrześcijańskich są nie tylko „wierzący, ale niepraktykujący”, lecz także „praktykujący, a niewierzący”. Uczestnicy sesji będą zaproszeni, aby w świetle Słowa Bożego zdiagnozować duchową kondycję swojej osobistej wiary i wiary wspólnoty, do której przynależą. Prowadzi: Joachim Stencel SDS – duszpasterz CFD, kierownik duchowy i rekolekcjonista.
„Boże mój, czemuś mnie opuścił?” Lectio divina do Męki Pańskiej wg św. Marka 28–30 marca 2014 Bóg powołał nas, abyśmy byli z Nim teraz i na wieki. Opuszczony przez nas, nigdy nas nie opuścił. Posłał na świat swego Syna, który stanął pośród nas, oddzielonych przez grzech od Boga, zszedł w otchłań poczucia opuszczenia, by na nowo pojednać nas z Ojcem i między sobą. Rozważając Mękę według św. Marka Ewangelisty, chcemy towarzyszyć Jezusowi opuszczonemu. Prowadzi: Piotr Szyrszeń SDS – duszpasterz CFD, kierownik duchowy i rekolekcjonista, wykładowca prawa kanonicznego.
Poznawanie siebie w świetle Słowa Bożego 11–13 kwietnia 2014 Odkrywanie prawdziwego obrazu siebie w świetle Słowa Bożego może stać się szczególną drogą do poznania i przyjęcia własnej wartości. Jest to proces bardzo delikatny i trudny. Dokonuje się przede wszystkim na modlitwie. Przez modlitwę Słowem Bożym człowiek uczy się patrzeć na siebie „oczami” Boga. Wskazane jest, aby w procesie tym towarzyszył kierownik duchowy. Prowadzi: Krzysztof Wons SDS – dyrektor CFD, kierownik duchowy i rekolekcjonista, wykładowca teologii duchowości. Sesje Szkoły Modlitwy Słowem Bożym przeżywane są w klimacie pustyni, ciszy i medytacji. Uczestnicy wprowadzani są w modlitwę Słowem Bożym, w lectio divina; mają możliwość skorzystania z sakramentu pokuty i z indywidualnej rozmowy z kierownikiem duchowym.
Zgłoszenia prosimy przesyłać na adres: Centrum Formacji Duchowej ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków tel. (12) 269 23 97, tel./faks (12) 254 60 60 kom. 694 448 170 e-mail: cfd@sds.pl, www.cfd.sds.pl
Rekolekcje lectio divina 26 lutego – 6 marca 2014 (etapy: I–IV) 18-26 marca 2014 (etapy: I–III i Pogłębienie: Rekolekcje z Piotrem. Cztery Ewangelie) Osoby zgłaszające się na Rekolekcje lectio divina przyjmowane są na podstawie wypełnionej i przesłanej wcześniej ankiety rekolektanta. Ankiety są dostępne w sekretariacie CFD i na stronie internetowej www.cfd.salwatorianie.pl
Zasady prenumeraty „Zeszytów Formacji Duchowej” W ciągu roku ukazują się cztery numery „Zeszytów”. Cena detaliczna jednego egzemplarza poza prenumeratą – 13 zł Korzyści związane z prenumeratą Cena 1 egz. w prenumeracie krajowej – 10 zł Koszt prenumeraty rocznej – 40 zł Koszt prenumeraty półrocznej – 20 zł Koszty wysyłki na terenie kraju pokrywa Wydawca. Prenumerata zagraniczna jest droższa o koszty przesyłki zagranicznej. Dla nabywających więcej niż 5 egz. danego numeru „Zeszytów” przewidziane są zniżki: W prenumeracie – 10%, w sprzedaży detalicznej – 5% Zapisy na prenumeratę trwają przez cały rok. Istnieje możliwość nabycia egzemplarzy archiwalnych. Wpłaty dokonuje się na blankiecie przekazu pocztowego lub bankowego. Należy podać imię i nazwisko oraz dokładny adres zamawiającego. Zamówienia prosimy kierować na adres: Salwatorianie – Centrum Formacji Duchowej ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków PKO BP II/O Kraków PL 55 1020 2906 0000 1102 0107 9342 Adres Redakcji: Zeszyty Formacji Duchowej ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków tel. (12) 269 23 97; tel./faks (12) 254 60 60 zeszyty@salwatorianie.pl; www.cfd.salwatorianie.pl Redakcja z serca dziękuje Czytelnikom za dodatkowe ofiary złożone na utrzymanie i rozwój „Zeszytów”.