ZFD 80. Wołanie z krainy bez wyjścia. Psalmy błagalne

Page 1


REDAGUJE

Centrum Formacji Duchowej Salwatorianie – Kraków Krzysztof Wons SDS (redaktor naczelny) s. Aleksandra Markiel SDS (sekretarz redakcji) KOREKTA

Magdalena Mnikowska ADRES REDAKCJI

Zeszyty Formacji Duchowej ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków tel. 12 269 23 97; faks 12 254 60 60 e-mail: zeszyty@salwatorianie.pl www.cfd.salwatorianie.pl

PROJEKT OKŁADKI

Artur Falkowski

SKŁAD I ŁAMANIE

Artur Falkowski

Za pozwoleniem władzy zakonnej

ISSN 1426-8515

© Copyright by 2018 Wydawnictwo SALWATOR ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków www.salwator.com


Panie, Boże mego zbawienia, za dnia wołam i nocą – przed Tobą. Niech dojdzie do Ciebie moja modlitwa, nakłoń swego ucha na moje wołanie! Bo dusza moja jest przesycona nieszczęściami, a życie moje zbliża się do Szeolu. Zaliczają mnie do tych, co schodzą do grobu, stałem się podobny do męża bezsilnego. Moje posłanie jest między zmarłymi, tak jak zabitych, którzy leżą w grobie, o których już nie pamiętasz, którzy wypadli z Twojej ręki. (Ps 88, 2-6)



Słowo z Centrum Formacji Duchowej

Dom Centrum Formacji Duchowej w Krakowie stoi modlitwą słowem Bożym. Od ponad 20 lat mury naszego krakowskiego domostwa nasycają się modlitwą uczestników sesji i rekolekcji, rozkochanych w lectio divina. Dla nas, posługujących w tym domu, to prawdziwa radość widzieć, jak przybywający tutaj uczeni i prości, młodzi i starsi, matki, ojcowie, duchowni i konsekrowani lgną do Słowa; patrzeć, jak z duchową pasją otwierają i czytają Biblię, jak wsłuchują się w treści zawarte na świętych stronicach, aby usłyszeć w nich bicie serca Boga. Przekonują się na sobie samych, w osobistej historii, że Słowo naprawdę jest zontes i energes – żyjące i skuteczne, że nic nie jest przed Nim zakryte, ale wszystko odsłonięte (por. Hbr 4, 12-3). Dzieje się tak dlatego, że nie tylko słuchają konferencji o Biblii, nie tylko chcą się czegoś więcej dowiedzieć o Panu Jezusie, który ma słowa życia wiecznego (por. J 6, 68), ale osobiście piją ze źródła Słowa, medytują, przyswajają, modlą się nim w sercu, strzegą, zachowują i kontemplują. Nie bez znaczenia jest fakt, że uczą się tego od znanych mistrzów zanurzonych w Bogu, kochających Słowo i żyjących nim na co dzień. Od ponad 20 lat przewodnikami duchowymi w czytaniu Biblii w naszym CFD są mistrzowie, którzy łączą w sobie teologiczne, biblijne czy patrystyczne przygotowanie oraz żywe, osobiste doświadczenie wiary. Żywi świadkowie, którzy są nie tylko wprawionymi nauczycielami, przekonują najmocniej. PoLATO

▪  80/2018

5


nieważ dzielą się ze słuchaczami wiedzą, mądrością i duchowością biblijną, ich moc przemawiania jest szczególnie skuteczna. Pośród wielu pięknych osób, prowadzących spotkania w naszym dom CFD w Krakowie, którzy byli i są z nami od dawna, jak: kard. Gianfranco Ravasi, abp Grzegorz Ryś, ks. Waldemar Chrostowski, o. Raniero Cantalamessa OFM Cap czy o. Innocenzo Gargano, Bruna Costacurta i Danuta Piekarz, jest z nami także od kilku lat krakowski kapłan Wojciech Węgrzyniak, znany i ceniony biblista, żarliwy kaznodzieja, pisarz. Dziękujemy Bogu za tę kolejną piękną przyjaźń i współpracę z salwatorianami i salwatoriankami z CFD. Ksiądz Węgrzyniak łączy w sobie erudycję biblijną z pogłębioną duchowością i mocą przepowiadania. Jego żywy przekaz przekonuje słuchających, że Słowo naprawdę jest żywe i skuteczne. Potrafi docierać nie tylko do umysłów, ale i serc. Uczy, jak zgłębiać swoje życie duchowe poprzez codzienne czytanie ­Biblii. Jego szczególną pasją jako biblisty jest Księga Psalmów. Właś­nie wybranym psalmom poświęcił w ramach Szkoły ­Biblijnej w CFD sesję: „Krzyk do Boga ze środka grobu. Księga Psalmów”1. Sesja tradycyjnie przeżywana była w klimacie pustyni, w pełnej ciszy, na osobistej medytacji psalmów. Ksiądz Wojciech zapalał wersetami psalmów do zażyłego kontaktu ze Słowem, używając języka niezwykle przystępnego i obrazowego, prowadząc ­modlących się na głębiny psalmodycznych strof. Pomagał słuchającym i modlącym się uczestnikom sesji zaglądnąć do duszy psalmistów …i do ich własnej duszy, by usłyszeli w niej krzyk, który czeka na swój czas modlitwy. Cieszę się bardzo, że dzięki tej publikacji uczestnicy sesji będą mogli wrócić do treści z tamtych dni; także inne osoby, którym nie było dane uczestniczyć w sesji, mogą zapoznać się z rozważaniami konferencyjnymi ks. Węgrzyniaka.

1

Sesja odbyła się w CFD w Krakowie w dniach 13-15 kwietnia 2018 roku.

6

Zeszyty Formacji Duchowej


Dlatego szczególne podziękowania kieruję do samego Autora 80. numeru „Zeszytów”, który podjął się wysiłku przygotowania do druku mówionego słowa, co dla redagujących jest zawsze niełatwym wyzwaniem. Wszystko z miłości do Słowa i tych, którzy się nim modlą. Krzysztof Wons SDS


Od Autora

Ta sesja będzie wprowadzeniem w świat duszy psalmisty, próbą zrozumienia ludzi, których nie omijały najcięższe doświadczenia życia. Jak je przeżywali? W jaki sposób odnajdowali światło? Jak mocowali się z Bogiem, który niekiedy wydawał się nieobecny, a nawet przeszkadzający? Analiza wybranych psalmów pozwoli zapewne zrozumieć chociaż w jakimś stopniu nasze dusze i nasze groby.

Taka informacja miała nas zachęcić do uczestniczenia w konferencjach i przybliżyć temat, o którym będziemy mówić. Jak wiadomo, psalmów jest 150 i występują w nich trzej główni bohaterowie: psalmista (podmiot liryczny, bohater), Pan Bóg (chyba nie ma psalmów, w których nie ma Pana Boga) i drugi człowiek. Pomiędzy tymi bohaterami dochodzi czasami do takich spięć w relacjach, że można mówić nawet o konflikcie, o sporze, o pewnego rodzaju dramacie, który dochodzi do takiego punktu, że człowiekowi nieraz wydaje się, że tego nie przetrzyma. Teoretycznie można wymienić sześć typów problemów relacyjnych. 1) Pan Bóg ma pretensje do psalmisty. Okazuje się jednak, że nie mamy takich tekstów. Czy to dlatego, że pisał je psalmista? Nie wiadomo. 2) Pan Bóg ma pretensje do innych: 8

Zeszyty Formacji Duchowej


A do grzesznika Bóg mówi: „Czemu wyliczasz moje przykazania i masz na ustach moje przymierze ty, co nienawidzisz karności i moje słowa rzuciłeś za siebie?” (Ps 50, 16-17).

3) Inni mają pretensje do Boga: Królowie ziemi powstają i władcy spiskują wraz z nimi przeciw Panu i przeciw Jego Pomazańcowi: „Stargajmy Ich więzy i odrzućmy od siebie Ich pęta!” (Ps 2, 2-3).

4) Inni mają pretensje do psalmisty: Kości we mnie się kruszą, gdy lżą mnie przeciwnicy, gdy cały dzień mówią do mnie: „Gdzie jest twój Bóg?” (Ps 42, 11).

5) Psalmista ma pretensje do innych: Gdybyż to lżył mnie nieprzyjaciel, znosiłbym to z pewnością; gdybyż przeciw mnie powstawał ten, który mnie nienawidzi, ukryłbym się przed nim (Ps 55, 13).

6) Psalmista ma pretensje do Boga. Psalmista Boga nie rozumie. To jest szczególna relacja, ponieważ nic nie da się porównać z kryzysem relacyjnym w stosunku do Pana Boga. Jeśli ludzie ci przeszkadzają, z takiej sytuacji da się wyjść, jeśli tylko Pan Bóg jest z tobą:

LATO

▪  80/2018

9


Kładę się, zasypiam i znowu się budzę, bo Pan mnie podtrzymuje. Nie lękam się tysięcy ludu, choć przeciw mnie dokoła się ustawiają (Ps 3, 6-7).

Podobnie, jeżeli cały świat jest przeciwko tobie, da się to przeżyć, oby tylko Bóg był z Tobą: Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną (Ps 23, 4).

Natomiast największy problem pojawia się wtedy, gdy nie ma Boga przy tobie; jeżeli spór przebiega na linii człowiek – Pan Bóg. Ocknij się! Dlaczego śpisz, Panie? Przebudź się! Nie odrzucaj na zawsze! (Ps 44, 24).

Tak więc spróbujemy wejść w duszę tych psalmistów, którzy przeżywali trudności w relacji z Panem Bogiem – nie dlatego, żeby mówić, że relacje międzyludzkie nie są ważne, ale dlatego by usłyszeć naprawdę najgłośniejszy Naprawdę najgłośniejszy krzyk, najbardziej bolesny. To taki krzyk, krzyk, najbardziej bolesny który wydaje się roztrzaskać człowieka cał­ to taki, który wydaje się kowicie. roztrzaskać człowieka całW ramach wstępu trzeba zaznaczyć, kowicie. że pojawi się problem z definicją. Bo co to znaczy „krzyk?”. Pochodzę z wioski Mizerna. Ludzie, którzy przyjeżdżali tam na oazy, zatrzymywali się w domach mieszkańców; u mnie w domu rodzinnym od lat 70. mieszkali księża. Pamiętam taką scenę: przyszedł do nas do domu pewien ksiądz z Wrocławia, wszedł do kuchni, w której były moja ciocia i babcia, i pyta: „Dlaczego wy na siebie krzyczycie?”. Ciocia zaczęła mu tłumaczyć, że nie krzyczą, tylko rozmawiają, „My jesteśmy 10

Zeszyty Formacji Duchowej


z Podhala – u nas tak się mówi”. Tak więc on myślał, że ciocia krzyczy na swoją mamę, czyli moją babcię, a ona po prostu z nią rozmawiała. Zatem rodzi się pytanie, czy to, co jest krzykiem, czy to, co jest trudnością, czy to, co jest konfliktem i sporem – jest tym tylko dla nas, odrębnie dla każdego z nas, czy dla wszystkich? Czy istnieje jakaś obiektywna skala konfliktu? Drugi obszar trudności będzie związany z zespołem czynników, powiedzmy, pozasłownikowych. Kiedy rozmawiamy i pojawia się spór, konflikt, krzyk, to ten krzyk jest słyszalny, my go słyszymy, ten krzyk ma swoje decybele, natomiast kiedy czytamy o krzyku, to decybeli nie ma. Takie help me można wypowiedzieć delikatnym głosem, ale można też bardzo głośno. Jest więc różnica, czy ktoś nieśmiało pyta: „Boże mój, czemuś mnie opuścił?” i słyszy: „A bo nie miałem czasu”, czy jęczy z bólu najgorszego, mówiąc: „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił!”. A że z tekstu pisanego nie zawsze da się wychwycić emocje, to trzeba przyjąć, że my, czytając, trochę też będziemy czytali po swojemu, będziemy starali się jakby wyobrażać sobie daną sytuację, tak więc będzie to w pewnym sensie lektura subiektywna. Trzeci obszar trudności związany z tymi naszymi tekstami bierze się stąd, że nie wiadomo, czy mamy przed sobą zapis chwilowych problemów, czy jednak trwających nieco dłużej. Czytamy w Psalmie 119: Dobrze to dla mnie, że doznałem poniżenia, bym się nauczył Twych ustaw (Ps 119, 71).

Czyli w danym momencie psalmista mówi: „O, jak fajnie, Boże, żeś mnie poniżył”, ale ciekawe, co mówił w chwili, gdy go Pan Bóg poniżał. Zatem pojawia się pytanie: czy czytając te psalmy, my tak naprawdę wchodzimy w duszę człowieka, który jęczy w tym momencie? Czy to jest jęk chwilowy, czy trwający wiele lat? Bo może to jest tak, że psalmista opisuje ulotne doświadczenie, podobnie jak ktoś, kto skupia się na dramacie reLATO

▪  80/2018

11


lacji dziecko – dentysta, nie patrząc na to, co istotne. Analizuje ze szczegółami skalę i rodzaje krzyków dziecka, zamiast zwrócić uwagę, że jest to tylko chwilowy epizod, niezrozumienie na linii emocje – konieczność. Może te krzyki psalmisty to jest zapis takiego bólu u dentysty? Bólu chwilowego. Zatem i na to będzie trzeba zwrócić uwagę. Tak więc już na początku zwracamy uwagę na pewne problemy. Ale zaznaczmy też, że to jest przepiękne w Biblii i w humanistyce – w czytaniu pewnych tekstów – że To jest przepiękne w Biblii dochodzi do spotkania; to jest spotkanie, i w humanistyce, że dochow którym my siebie poznajemy. Biblia się dzi do spotkania; to jest odsłania i my siebie odsłaniamy. To nie są spotkanie, w którym my nauki techniczne, w których wszystko możsiebie poznajemy. na przedstawić i zdefiniować od A do Z. To jest pewnego rodzaju przygoda dynamiki i zapraszam was do poznania tej dynamiki psalmów, sześciu psalmów. W sumie jest ich ponad trzydzieści – ponad trzydzieści psalmów, w których człowiek kłóci się z Panem Bogiem; w których dano wyraz tak wielkiemu cierpieniu, że człowiek aż krzyczy do Pana Boga, bo wydaje mu się, że to, co się dzieje, całkiem go wykończy.


Daleko jeszcze? Psalm 13

Traktujemy każdy psalm, jakby był pisany przez osobnego psalmistę albo tak, jakby opisywał odrębną historię w jego życiu. Podczas tej konferencji spróbujmy wejść w duszę psalmisty trzynastego i go zrozumieć. Dlaczego on krzyczy? W jaki sposób krzyczy i co te krzyki mu dają? W jaki sposób kończy te krzyki i czy w ich wyniku doznaje ulgi? Sięgnijmy do tekstu: Kierownikowi chóru. Psalm. Dawidowy. Jak długo, Panie, całkiem o mnie nie będziesz pamiętał? Dokąd kryć będziesz przede mną oblicze? Dokąd w mej duszy będę przeżywał wahania, a w moim sercu codzienną zgryzotę? Jak długo mój wróg nade mnie będzie się wynosił? Spojrzyj, wysłuchaj, Panie, mój Boże! Oświeć moje oczy, bym nie zasnął na śmierć, by mój wróg nie mówił: „Zwyciężyłem go”; niech się nie cieszą moi przeciwnicy, gdy się zachwieję. A ja zaufałem Twemu miłosierdziu; niech się cieszy me serce z Twojej pomocy, chcę śpiewać Panu, który obdarzył mnie dobrem (Ps 13, 1-6).

Karol de Foucauld pisze o Psalmie 13 tak:

LATO

▪  80/2018

13


„Dokądże, Panie, zapominasz o mnie do końca? Dokąd odwracasz oblicze swe ode mnie? Dokąd będę układał plany w duszy mojej, boleść w sercu moim przez dzień? Pókiż będzie się podnosił nieprzyjaciel mój nade mną? – Wejrzyj i wysłuchaj mię, Panie, Boże mój!” Dziękuję Ci, Boże, że sam włożyłeś w moje usta te słowa, które tak dobrze odpowiadają mojej duszy, tak jasno wyrażają jej zwykły stan... Jeśli inne psalmy można odmawiać często, to wydaje się, że ten można odmawiać codziennie, tak dobrze odmalowuje mój zwykły stan, moją nędzę, słabość, bezsilność, ten stan przygniecenia ciężarem zła, które mnie zasmuca i zmusza do nieustannych jęków... Ten psalm jest psalmem ufnego smutku, to westchnienie duszy do Boga, westchnienie duszy, która wie, że jest kochana przez niebieskiego Ojca, ale która czuje jednak ciężar wygnania i jęczy na tym łez padole... Dziękuję, Boże, że dałeś mi te słowa, które tak dobrze odpowiadają zwykłemu stanowi mojej duszy (Medytacje nad Psalmami, 2007, s. 76-77).

Zobaczmy, co to za psalm. Lamnacceah. Mizmor leDawid – Kierownikowi chóru. Psalm Dawidowy

Autor zaczyna od słowa: lamnacceah, czyli mówi, że ten psalm jest dla kierownika chóru, dla przewodnika, dla dyrygenta, dla tego, kto jest odpowiedzialny za muzykę w świątyni, być może to wskazówka czysto liturgiczna, a być może to wskazówka, że nie wszystko jest dla wszystkich. Jak w Ewangelii, Jezus czasem bierze osobno uczniów i zwraca się tylko do nich. Czy kiedy jesteś zakochany, powinieneś czytać Księgę Hioba? Czy jeżeli przeżyłeś dramat odrzucenia przez dziewczynę, to powinieneś czytać księgę Pieśni nad pieśniami? Nie, pewne teksty nie pasują do pewnych sytuacji. Oczywiście nie ma zakazu, ale wiadomo, że pewne teksty w danych sytuacjach do ciebie nie przemówią. 14

Zeszyty Formacji Duchowej


Mizmor. Co to znaczy mizmor? Wyraz ten występuje w Biblii 57 razy, ale tylko w psalmach i tylko jako tytuł. Stąd dokładnie nie wiemy, jak go tłumaczyć. Mówimy „psalm”, bo tak Grecy tłumaczą psalmos, ale skoro zimra to jest „dźwięk”, „granie na instrumencie”, stąd mówimy, że mizmor to „melodia” albo „pieśń śpiewana z towarzyszeniem instrumentów”. Czytamy: „Zacznijcie śpiew [zimra] i w bęben uderzcie, w harfę słodko dźwięczącą i w lirę!” (Ps 81, 3) albo „[…] i dźwięku [zimra] twoich harf nie chcę słyszeć” (Am 5, 23). Chodzi zatem o taki utwór, który ma nie tylko słowa, ale również dźwięk, który ma melodię, który jest muzyką. Generalnie czasownik zamar, występujący częściej niż rzeczownik zimra, oznacza granie na pewnym instrumencie. „Śpiewajcie Mu, grajcie Mu psalmy” – tak tłumaczymy w Pierwszej Księdze Kronik (16, 9), albo: „Złożę w Jego przybytku ofiary radości, zaśpiewam i zagram Panu” (Ps 27, 6). Nie chodzi tylko o śpiewanie. Zamar to jest takie śpiewanie, któremu towarzyszą instrumenty. Jeszcze jeden cytat: „Niech chwalą Jego imię wśród tańców, niech grają Mu na bębnie i cytrze” (Ps 149, 3). Czy można „śpiewać na bębnie i cytrze”? Śpiewać na bębnie? Czujemy, że chodzi tu o jakąś muzykę, o grę instrumentów. Można więc powiedzieć, że mizmor to jest pieśń, którą trzeba śpiewać z towarzyszeniem instrumentów. I teraz rozumiemy, czym jest czytanie psalmów, a czym Mizmor to jest pieśń, któich śpiewanie. Bo jest różnica, czy słuchasz rą trzeba śpiewać z towaAutobiografii Perfektu, czy czytasz tylko rzyszeniem instrumentów. tekst. Jest różnica, czy śpiewasz hymn z orI teraz rozumiemy, czym kiestrą, czy recytujesz go bez akompaniajest czytanie psalmów, mentu instrumentów. Hymnu Polski, na a czym ich śpiewanie. przykład, nigdy się nie recytuje. To musi być śpiew, bo muzyka ma pewną wartość, uzupełnia słowa. Tak więc być może my w ogóle nie powinniśmy czytać tego psalmu, tylko śpiewać z towarzyszeniem instrumentów. Ale co to LATO

▪  80/2018

15


Posłanie między zmarłymi. Psalm 88 Zanim spróbujemy zrozumieć Psalm 88, trzy myśli wstępne. Gerhard von Rad, niemiecki egzegeta i teolog, pisze o tym psalmie tak: „To są z pewnością najbardziej mroczne słowa o śmierci w Starym Testamencie. One mówią otwarcie, że w śmierci człowiek opuszcza żywą relację z Bogiem. Każda śmierć jest poza rzeczywistością wielbienia Boga, który ożywia i uzdrawia. I to jest najbardziej gorzka prawda o śmierci, bo Bóg jest Bogiem żyjących” (God at Work in Israel, 1980, s. 202). Dramat tego psalmu polega na tym, że psalmista zdaje sobie sprawę, że w momencie śmierci nie będzie przy nim Boga. Śmierć to jest taka przestrzeń, w której Boga nie ma. Najbardziej mnie boli to, że ja będę tam sam, bez Ciebie, że nie jest to rzeczywistość Twoja. Bóg jest Bogiem żyjących, Zachęcam, żeby czasem nie jest Bogiem zmarłych. prze­czytać niektóre psalDruga wstępna uwaga wynika z tradycji. my jako modlitwę nie tylko Euzebiusz, Atanazy, Cyryl, Augustyn, Hieswoją, ale spróbować znaronim, Kasjodor, Beda, Rupert i wielu inleźć tam Chrystusa. nych twierdzą, że to Chrystus mówi w tym psalmie. Zachęcam, żeby czasem przeczytać niektóre psalmy jako modlitwę nie tylko swoją (bo zawsze czytamy o sobie, staramy się ustalić, co ten psalm mówi o mnie), ale spróbować znaleźć tam Chrystusa. Odpowiedzieć na pytanie: co psalm mówi o Chrystusie? Trzecia uwaga dotyczy konkretnej postaci historycznej. Odniesieniem dla tego psalmu być może jest postać dotkniętego 98

Zeszyty Formacji Duchowej


trądem króla Azariasza, który zmarł w 747 roku przed Chrystusem. Czytamy o nim tak: W dwudziestym siódmym roku [panowania] Jeroboama, króla izraelskiego, Azariasz, syn Amazjasza, został królem judzkim. W chwili objęcia rządów miał szesnaście lat i panował pięćdziesiąt dwa lata w Jerozolimie. Matce jego było na imię Jekolia i była z Jerozolimy. Czynił on to, co jest słuszne w oczach Pana – tak jak czynił jego ojciec, Amazjasz. Jedynie wyżyny nie zostały usunięte. W dalszym ciągu lud składał na wyżynach ofiary krwawe i kadzielne. Lecz Pan dotknął króla, tak iż stał się trędowaty aż do dnia swojej śmierci i mieszkał w domu odosobnienia, podczas gdy Jotam, jego syn, kierował pałacem i sądził ludność (2 Krl 15, 1-5).

Po dosyć rozbudowanym tytule (Pieśń. Psalm. Synów Koracha. Kierownikowi chóru. Na melodię «Machalat leannot». Pieśń pouczająca. Hemana Ezrachity) psalm rozpoczyna się słowami: Panie, Boże mego zbawienia, za dnia wołam i nocą – przed Tobą (Ps 88, 2).

Ze wszystkich określeń, którymi można nazwać Boga, psalmista wybiera zbawienie, „Boże mego zbawienia”. Dlaczego? Bo jest zniewolony. Zbawienie oznacza wyzwolenie zarówno od tego, co mnie zniewala, jak i od różnych nieszczęść, od ludzi złych, od chorób, lęku, niepewności. To wszystko Zbawienie oznacza wyz­ jest zbawienie. Tobie ufam, ku Tobie kiewolenie zarówno od tego, ruję uwagę, Panie Boże zbawienia mojego. co mnie zniewala, jak i od Za dnia „wołam”, dosłownie „krzyczę”, różnych nieszczęść. tak samo w nocy. Krzyk pokazuje, że ból jest mocny. I znowu, jeśli ja jęczę, jeśli mnie coś bardzo boli, to nie mogę się dziwić czy wstydzić tego, że pragnę krzyczeć. Parę lat temu uderzyło mnie pewne odkrycie, że Jezus nie chciał cierpieć. LATO

▪  80/2018

99


„Abba, Ojcze, dla Ciebie wszystko jest możliwe, zabierz ten kielich ode Mnie. Lecz nie to, co Ja chcę, ale to, co Ty [niech się stanie]” (Mk 14, 36). Gdyby Jezus chciał cierpieć, powiedziałby: Ojcze, chcę cierpieć, bądź wola Twoja, dodaj Mi sił. To nie jest modlitwa niewiaA mówi inaczej. Zabierz ode mnie ten kiery, prośba, by Bóg nie wolich, zabierz ode mnie to niepełnosprawne dził mnie na pokuszenie, nie dziecko, zabierz ode mnie tego raka, ja nie poddawał takiej próbie, któchcę tak. Jeśli będzie taka Twoja wola, to rej nie będę w stanie znieść. przyjmę. Ale nie chcę raka, nie chcę śmierci dziecka, nie chcę nieszczęśliwego wypadku, absolutnie nie chcę. To nie jest modlitwa zła, to nie jest modlitwa niewiary. To prośba, by Bóg nie wodził mnie na pokuszenie, nie poddawał takiej próbie, której nie będę w stanie znieść. Niech dojdzie do Ciebie moja modlitwa, nakłoń swego ucha na moje wołanie! (Ps 88, 3).

Niech dojdzie, niech wejdzie, niech przyjdzie moja modlitwa. Psalmista modli się tak, jakby modlitwa szła do Pana Boga, jakby musiała dojść, jakby On był trochę daleko. Kiedy prosi o nakłonienie ucha, to ma świadomość, że Pan Bóg jest zbyt daleko, aby dobrze słyszeć. Musi się skłonić, bo ja jestem zbyt mały. Ty jesteś Ten na górze, schyl się do mnie, bo ja nie podskoczę do Ciebie. A może w tym świecie jest tyle krzyków, że nie słyszysz mojego? Dlatego krzyczę, żebyś mnie słyszał. Ciekawe, że najpierw mówi o modlitwie, potem o wołaniu, rinna oznacza dźwięk niewyartykułowany, bardziej krzyk, krzyk radości, krzyk emocjonalny. Tak więc krzyczę, modlę się i wołam w emocjach do Ciebie. Talmud zwraca uwagę przy tym psalmie na to, że tak jak pijak nie może się skoncentrować na modlitwie, tak Żydzi, gdy cierpią na wygnaniu, też się nie mogą na niej skupić. Tak cierpię, że nie powinno nikogo dziwić, że nie mogę się skoncentrować na modlitwie. Ludzie nieraz stwierdzają: jestem tak rozproszony na modlitwie, że nie wiem, co mówię. No jak masz wiedzieć, skoro jest ci ciężko? 100

Zeszyty Formacji Duchowej


Spis treści

Słowo z Centrum Formacji Duchowej

5

Od Autora

8

Daleko jeszcze? Psalm 13

13

Robak, a nie człowiek. Psalm 22

29

Gdzie jest Twój Bóg? Psalm 42

48

A jednak nas odrzuciłeś. Psalm 44

61

Czemu cofasz swą rękę? Psalm 74

81

Posłanie między zmarłymi. Psalm 88

98

Pytania i odpowiedzi

111



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.