REDAGUJE
Centrum Formacji Duchowej Salwatorianie – Kraków Krzysztof Wons SDS (redaktor naczelny) s. Aleksandra Markiel SDS (sekretarz redakcji) TŁUMACZENIE
Danuta Piekarz KOREKTA
Magdalena Mnikowska ADRES REDAKCJI
Zeszyty Formacji Duchowej ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków tel. 12 269 23 97; faks 12 254 60 60 e-mail: zeszyty@salwatorianie.pl www.cfd.salwatorianie.pl
PROJEKT OKŁADKI
Artur Falkowski
SKŁAD I ŁAMANIE
Artur Falkowski
Za pozwoleniem władzy zakonnej
ISSN 1426-8515
© Copyright by 2019 Wydawnictwo SALWATOR ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków www.salwator.com
Ty masz wytrwałość: i zniosłeś cierpienie dla imienia mego – niezmordowany. Ale mam przeciw tobie to, że odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości. Pamiętaj więc, skąd spadłeś, i nawróć się, i pierwsze czyny podejmij! (…) Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. (Ap 2, 3-5.7)
Słowo z Centrum Formacji Duchowej
Ten Zeszyt jest dla wszystkich: trwających w klasztorach, w życiu kapłańskim, małżeńskim, w rożnych stanach życia. Chociaż werbalnie adresowany jest do osób konsekrowanych, które ślubowały Bogu życie w czystości bezżennej, ubóstwie i posłuszeństwie, w rzeczywistości dotyczy wszystkich, którzy w wodach chrztu zostali zakorzenieni w Jezusie Chrystusie czystym, ubogim i posłusznym, i z Nim złączeni. Więcej niż „złączeni”. Paweł powiedziałby: „zrośnięci” (gr. symfytoi) z Nim w jedno (por. Rz 6, 5). Wszyscy, niezależnie od powołania, jesteśmy z Nim zrośnięci i potrzebujemy siebie nawzajem, aby każdy mógł „mocą łaski udzielonej mu przez Ducha zachowywać czystość właściwą dla jego stanu życia, okazywać posłuszeństwo Bogu i Kościołowi oraz zachowywać rozsądny dystans wobec dóbr materialnych…” (Jan Paweł II, Vita Consecrata 30). Rzecz jasna tylko niektórzy powołani są do tego, aby swoje życie na ziemi przeżywać dosłownie tak jak On – praktykując radykalnie wymienione trzy rady ewangeliczne. Jednak co do istoty powołanie ewangeliczne jest wspólne i ma początek w naszym chrzcielnym zanurzeniu. Mamy uobecniać w świecie piękno ewangelicznego życia Tego, z którym jesteśmy zrośnięci. Na inny sposób osoby konsekrowane Bogu przez śluby, na inny duchowni przez sakrament święceń, na inny małżonkowie przez sakrament małżeństwa, na inny świeccy żyjący w samotności. JESIEŃ
▪ 85/2019
5
Zeszyt jest zapisem konferencji o. Raniera Cantalamessy, kapucyna, prezbitera i zakonnika, kaznodziei Domu Papieskiego1. Głoszone z mocą Słowo kieruje on bezpośrednio do konsekrowanych, ale we wszystkich jego rozważaniach jak refren przewija się wołanie o przeżywanie Ewangelii w Duchu. Tylko w Duchu Świętym możemy przeżyć życie chrześcijańskie, tylko w Duchu Świętym możemy powiedzieć, że Panem jest Jezus (por. 1 Kor 12, 3), tylko w Duchu Świętym możemy upodobnić się do Jezusa Chrystusa. Przekonywać mają o tym najpierw ci chrześcijanie, którzy wychodząc z wód chrztu świętego, w pewnym momencie życia poczuli się zaproszeni przez Jezusa, aby podjąć życie, w którym będą starali się radykalnie upodobnić do Niego, żyjąc jak On w czystości bezżennej, ubóstwie i posłuszeństwie. Byłoby rzeczą wspaniałą, gdyby małżonkowie, świeccy przeżywający różne powołania w świecie, patrząc na osoby konsekrowane, spotykając się z nimi na co dzień, mogli przeżywać i nasycać się Ewangelią „na żywo”, mogli spotykać w nich żywego Jezusa, który może przedłużać swoje życie radykalnie ewangeliczne w tych właśnie osobach. Jednak nie zawsze tak się dzieje. Bywa i tak, że zamiast odsłaniać zasłaniają Jezusa światu. Osoby konsekrowane – one same wiedzą o tym – potrzebują nie tylko odnowy samej formy życia, bardziej jeszcze ciągłego powrotu do pierwotnej miłości, do ducha życia ewangelicznego. Nigdy nie wolno nam rezygnować z ideału, ale także nie możemy mylić ideału z idealizmem. Ma rację Tomáš Halík, kiedy twierdzi, że: „Otrzeźwienie z idealistycznego obrazu Kościoła nie każe na siebie zwłaszcza dzisiaj długo czekać (…). Człowiek, który w dzisiejszych czasach wkracza do Kościoła, jest już dzięki mediom i ich opiniom przygotowany na najgorsze; często więc
O. Raniero Cantalamessa OFMCap wygłosił konferencje w CFD w Krakowie w dniach 25-27 maja 2015 roku.
6
Zeszyty Formacji Duchowej
1
na odwrót stwierdza z ulgą, że środowisko kościelne nie jest znowu tak straszne, jak opisują je liberalne media i jak wyobraża je sobie większość ludzi będących poza Kościołem”. Przez śluby zakonne nikt nie zostaje zakonnikiem, ale się nim staje. Podobnie jest z każdym, kto wchodzi przez chrzest w życie chrześcijańskie: „Człowiek chrześcijaninem nie zostaje, ale się nim staje” (Tomáš Halík). Chrzest jest sakramentem dynamicznym. Podobnie jest z konsekracją zakonną, z sakramentem małżeństwa czy kapłaństwa: nie są wydarzeniem, które kończy się w dniu konsekracji czy w dniu udzielenia sakramentu. Tego pierwszego dnia Duch Święty zaczyna wypełniać w nas swoje dzieło, które zapoczątkował. W tym momencie możemy doświadczyć, jak bardzo jesteśmy ze sobą „zrośnięci w jedno” z Chrystusem. Jak bardzo siebie nawzajem potrzebujemy. Jezus chce wzmacniać nasze życie chrzcielne nie tylko przez osoby radykalnie praktykujące Jego życie na ziemi, ale także przez duchownych, małżonków i inne osoby, które w różnych formach życia, określonych osobistym powołaniem, mają odsłaniać Jezusa w świecie, żyjąc Ewangelią w Duchu. W ten sposób wszyscy razem stajemy się niezwykłą mozaiką, z której wyłania się oblicze Jezusa Chrystusa. Uobecnia się przez nas w tylu barwach życia ewangelicznego. Ewangeliczna mozaika, którą stanowimy, jest dziełem Ducha Świętego. W dniu naszego chrztu „złożył pocałunek” na naszej duszy – pozostawił w niej niezatarte znamię swojej Boskiej miłości. Każdy jednak ma w tej mozaice swoje niezastąpione miejsce, niepowtarzalne powołanie do miłości. Każdy z nas jest prowadzony przez Ducha drogami Jezusa w sposób jedyny i niepowtarzalny, tak iż możemy mówić nie tylko o powołaniu osoby konsekrowanej, księdza, małżonków, matki, ojca, osoby samotnej, ale także o „powołaniu w powołaniu”. Chociaż Zeszyt zawiera zapis konferencji kierowanych bezpośrednio do zakonników i zakonnic, wczytujmy się uważnie w słoJESIEŃ
▪ 85/2019
7
wa o. Cantalamessy i pytajmy siebie: jakich barw ewangelicznego życia oczekuje ode mnie Duch Święty w moim osobistym powołaniu? Co dla mnie oznacza iść za Jezusem drogą trzech cnót: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa? Biblia w Jezusie czystym, posłusznym i ubogim widzi najpiękniejszego z synów ludzkich. W jaki sposób i jakim szczegółem piękna Jezusa mogę nasycać „na żywo” tych, z którymi żyję na co dzień? Jesteśmy wszyscy zrośnięci z Nim przez sakrament chrztu i dlatego wszyscy potrzebujemy siebie nawzajem, by przeżywać Ewangelię w Duchu: nie tylko świeccy potrzebują konsekrowanych i duchownych, ale także konsekrowani i duchowni potrzebują świeckich, aby uobecniać Jezusa w świecie. Niech lektura tego Zeszytu nas w tym upewni. Niech słowa pięknego człowieka, skromnego kapucyna, charyzmatycznego kaznodziei, który nie tylko głosi Ewangelię, ale ją sobą uobecnia, dodadzą nam odwagi do radykalnego życia Ewangelią, aby Jezus stawał się rozpoznawany w świecie, który jest coraz bardziej zagubiony i chce zobaczyć kogoś, kto pokaże mu Najpiękniejszego z synów ludzkich. Cisną się na myśl prorockie słowa Jana Pawła II, który w Liście Apostolskim na trzecie tysiąclecie przywołał i skomentował słowa pogan: „Chcemy ujrzeć Jezusa” (J 12, 21). „Podobnie jak tamci pielgrzymi sprzed dwóch tysięcy lat, także ludzie naszych czasów, choć może nie zawsze świadomie, proszą dzisiejszych chrześcijan, aby nie tylko «mówili» o Chrystusie, ale w pewnym sensie pozwolili im Go «zobaczyć». A czyż zadanie Kościoła nie polega właśnie na tym, że ma on odzwierciedlać światłość Chrystusa we wszystkich epokach dziejów i sprawiać, aby blask Jego oblicza zajaśniał także pokoleniom nowego tysiąclecia?”. Niech to pytanie towarzyszy nam w czasie lektury Zeszytu. Niech niepokoi nas i czyni ewangelicznie twórczymi w codzienności. Pragnę w imieniu całej wspólnoty CFD w Krakowie podziękować o. Ranierowi Cantalamessie za przyjaźń i zaufanie, którymi 8
Zeszyty Formacji Duchowej
obdarzył nas osobiście i nasz Dom Słowa; za trzy sesje rekolekcyjne2, które prowadził w naszym domu, za słowa wsparcia i potwierdzenia dla misji, którą prowadzimy. Dziękujemy za życzliwe „tak”, z jakim odniósł się do naszej prośby, abyśmy mogli opublikować zapis wygłoszonych konferencji. Krzysztof Wons SDS
2
O. Raniero Cantalamessa przeprowadził w Centrum Formacji Duchowej w Krakowie trzy sesje: Życie w mocy Ducha, 14-16 października 2015 roku, w ramach Dni Duchowości Biblijnej; Wiara rodzi się ze słuchania, 11-13 października 2013 roku; Śluby przeżywane według Ducha, 25-27 maja 2015 roku.
Homilia 1
Na koniec roku liturgicznego Kościół każe nam celebrować tajemnicę, od której wszystko się zaczęło i w której wszystko się skończy. Trójca jest jak ocean, z którego unosi się woda, przyjmując postać chmur, później chmury przemieniają się w deszcz. Deszcz jest zbierany do rzek, do strumyków i poprzez góry, przepaście, doliny spływa do morza. To jest obraz naszego życia. Pochodzimy od Trójcy, przechodzimy przez życie, często burzliwe jak rzeka, która ma różne zakola, ale wszyscy ostatecznie znajdziemy się znów w tym oceanie spokoju. We Włoszech mamy hymn liturgiczny na to święto, który brzmi: „O błogosławiona Trójco, oceanie pokoju. Kościół Tobie poświęca swoje wieczyste uwielbienie”. Całe życie chrześcijańskie rozgrywa się pod znakiem Trójcy. Zostaliśmy ochrzczeni w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego, jak słyszeliśmy w Ewangelii, a później każdy ważny moment naszego życia rozgrywał się pod znakiem Trójcy. To w Imię Trójcy zostaliśmy bierzmowani. Pobożność chrześcijańska My, kapłani, zostaliśmy wyświęceni w Imię każe nam wielokrotnie Ojca, Syna i Ducha Świętego. Pobożność przywoływać tajemnicę chrześcijańska każe nam wielokrotnie Trójcy w ciągu dnia, przez przywoływać tajemnicę Trójcy w ciągu znak krzyża. dnia, przez znak krzyża. A pod koniec życia będziemy mieć radość umierania w towarzystwie braci w wierze i ostatnie słowa, jakie usłyszymy, może niezbyt jasno, będą
JESIEŃ
▪ 85/2019
11
brzmiały: „Odejdź z tego świata, duszo chrześcijańska, w Imię Ojca, który cię stworzył, Syna, który cię odkupił, Ducha, który cię uświęcił”. Trójca nie jest więc tajemnicą odległą, abstrakcyjną. Nie jest też tylko tajemnicą do wierzenia. Jest to tajemnica także do naśladowania. Trójca jest wzorem całego stworzenia. Bardziej niż wzorem, jest pewną formą, matrycą, według której zostaliśmy ukształtowani. Zobaczmy, w jakim sensie Trójca jest tajemnicą do naśladowania, szczególnie dla nas, zakonników, dusz konsekrowanych. Chciałbym wykorzystać czas homilii mszalnych, by dotknąć niektórych aspektów życia konsekrowanego, innych niż trzy śluby, którymi zajmiemy się w czasie konferencji. Są to jednak zasadnicze aspekty życia konsekrowanego. Trójca przypomina nam tego wieczoru aspekt komunii, wspólnoty. Życie konsekrowane ma być epifanią, przejawem Kościoła, który jest komunią. W liście, w którym św. Jan Paweł II wyznaczył program nowego tysiąclecia, kładł wielki nacisk na komunię, na wspólnotę. Mówił, że jest to wymiar, w który musimy się najbardziej zaangażować, musimy też rozwinąć duchowość komunii. Zobaczmy, jak Trójca może być dla nas inspiracją, jeśli chodzi o życie wspólnoty. Czym jest Trójca? To komunia miłości. To komunia między różnymi osobami. To jest cechą Trójcy, o której dzisiaj się najczęściej mówi: komunia. Chrześcijanie żyjący w środowiskach, w których są mniejszością, nieraz słyszą to zastrzeżenie: Dlaczego wy wierzycie w trzech bogów? Dlaczego wierzycie w Trójcę? Często rozmawiałem z członkami wspólnot chrześcijańskich z Emiratów Arabskich, i zadawano mi pytanie: „Co mamy odpowiedzieć, gdy pytają nas: «Dlaczego wierzycie w Trójcę?». A ja im odpowiadałem: „Powód jest prosty. My wierzymy w Trójcę, bo wierzymy, że Bóg jest miłością, a miłość musi istnieć przynajmniej między dwiema osobami. Gdyby Bóg był tylko najwyższym prawem albo tylko najwyższą władzą, nie byłoby trzeba wielości osób. Ale Bóg chrześcijański jest miłością, dlatego wspólnota jest komunią miłości. Osoby Trójcy, Ojciec, Syn i Duch Święty, są nazywane w teologii relacjami. To oznacza, 12
Zeszyty Formacji Duchowej
że Osoby Boskie są zawsze ukierunkowane na inne Osoby, że Ojciec jest Ojcem dlatego, że jest skierowany na Syna. My, ludzie, przeżywamy relacje z rodzicami, z przełożonymi, z przyjaciółmi... My przeżywamy relacje, ale Bóg nie My przeżywamy relacje, ma relacji, Bóg jest relacją! Ojciec wyraża ale Bóg nie ma relacji, Bóg siebie w ojcostwie, w skierowaniu ku Synojest relacją! wi. Oto dlaczego Bóg stworzył mężczyznę i kobietę. W tekście biblijnym czytamy, że Bóg „stworzył ich mężczyzną i kobietą, na swój obraz ich stworzył”. Zatem istnieje relacja pomiędzy byciem mężczyzną czy kobietą a byciem na obraz Boga. W jakim sensie, skoro Bóg, to oczywiste, nie jest ani mężczyzną, ani kobietą? Ale Bóg jest relacją, jest JA, które zwraca się do TY. Oto dlaczego ludzka para jest pierwszym embrionalnym znakiem Trójcy. Ale wspólnota religijna, wspólnota zakonna, Kościół, małe wspólnoty, jakie my tworzymy, są tym bardziej obrazem Trójcy. Bo my nie wchodzimy w relacje z powodów cielesnych, ale duchowych. Co to oznacza konkretnie dla naszego życia we wspólnocie? Że nie można żyć we wspólnocie, będąc odizolowanym, ignorując innych. W Trójcy każda Osoba jest darem dla innych, a wspólnota zakonna nie polega na tym, że się mieszka razem pod tym samym dachem, ale że stajemy się darem, jeden dla drugiego. Oto dlaczego wspólnota zakonna – gdy w jakiś sposób realizuje to wzajemne obdarowanie – naprawdę staje się znakiem Trójcy w Kościele. I staje się też ewangelizująca. Pierwsza ewangelizacja to cicha ewangelizacja wspólnoty. Dzieje Apostolskie, po zesłaniu Ducha Świętego, opisują nam pierwszą wspólnotę chrześcijańską. Jak pamiętacie, pierwsi uczniowie żyli razem, mieli wszystko wspólne, z wielką radością dzielili się między sobą. Nie mówi się, że głosili Ewangelię, ale mówi się, że każdego dnia Pan dołączał nowych wierzących do wspólnoty. Jaki był powód, dla którego ludzie przychodzili do wspólnoty? Powodem było samo istnienie tej grupy ludzi, którzy żyli ze sobą, mając nową relację miłości. Także w dzisiejszym świecie wspólnota zakonna, choćby nawet JESIEŃ
▪ 85/2019
13
mała, skromna, ale w której jeden kocha i akceptuje drugiego, staje się znakiem obecności Boga. Wielki uczony, wielki znawca początków chrześcijaństwa Adolf Harnack badał powody tak szybkiego rozpowszechniania się chrześcijaństwa w pierwszych wiekach. I mówił, że szczególnym, najskuteczniejszym motywem było istnienie tej nowej wspólnoty. Wspólnota ewangelizuje. Ale życie wspólnotowe, jak wiemy, nie jest łatwe. Istnieją różne choroby wspólnoty. Nie chcemy robić wykazu wszystkich chorób w ludzkich wspólnotach ani też nie mówimy o wielkich chorobach w wielkich wspólnotach, takich jak państwo… ale mówmy o chorobach w naszych wspólnotach. Myślę, że chorobą, którą trzeba potraktować na serio, jest indywidualizm. Czym jest indywidualizm? W środowisku zakonnym występuje on wtedy, kiedy ktoś stwarza sobie swój mały świat, zbudowany ze znajomości, zajęć, którymi zarządza samodzielnie, na własną rękę. Często inni o tym nie wiedzą. Może nawet robi rzeczy nakazane, wynikające z urzędu, ale jego serce jest w tym małym świecie należącym tylko do niego. To jest niebezpieczeństwo, o którym często słyszałem. I to rozbija wspólnotę, gdy każdy „uprawia swój mały ogródek”. Jakie jest więc lekarstwo na taki indywidualizm, który jest dokładnym przeciwieństwem Trójcy? W Trójcy wszystko jest wspólne. Bardzo znana zasada teologiczna mówi, że wszystkie dzieła, jakich Bóg dokonuje na zewnątrz, są wspólne dla całej Trójcy. Ojciec, Syn i Duch Święty działają razem przy stworzeniu, razem planują wcielenie, współdziałają w naszym uświęceniu. W Trójcy wszystko jest wspólne, z wyjątkiem relacji, które odróżniają osoby Ojca, Syna i Ducha. Tak więc lekarstwem na indywidualizm jest rewolucja kopernikańska. W Polsce to powinno być dość dobrze znane. Na czym polegała rewolucja kopernikańska? Dawniej myślano, że Ziemia jest w centrum wszechświata, a Słońce krąży dookoła Ziemi. A tymczasem Kopernik odkrył, że to Słońce jest w centrum Układu Słonecznego, a Ziemia krąży dookoła Słońca. Co oznacza przeprowadzenie rewolucji tego rodzaju w świecie duchowym? My mamy zwyczaj 14
Zeszyty Formacji Duchowej
Spis treści
Słowo z Centrum Formacji Duchowej
5
Homilia 1
11
Życie zakonne jako życie w Duchu
17
Rozważania w czasie adoracji Najświętszego Sakramentu
28
Ubóstwo
35
Czystość przeżywana według Ducha
48
Czystość – rada ewangeliczna
63
Homilia 2
76
Rozważania w czasie adoracji
81
Homilia 3
86
Pytania i odpowiedzi
91