ZFD 87 Wielkie pytania Kościoła

Page 1


REDAGUJE

Centrum Formacji Duchowej Salwatorianie – Kraków Krzysztof Wons SDS (redaktor naczelny) s. Aleksandra Markiel SDS (sekretarz redakcji) REDAKCJA

s. Agnieszka Koteja Krystyna Błażejczyk Lucyna Jurzak KOREKTA

Anna Śledzikowska ADRES REDAKCJI

Zeszyty Formacji Duchowej ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków tel. 12 269 23 97; faks 12 254 60 60 e-mail: zeszyty@salwatorianie.pl www.cfd.salwatorianie.pl

PROJEKT OKŁADKI

Artur Falkowski

SKŁAD I ŁAMANIE

Artur Falkowski

Za pozwoleniem władzy zakonnej

ISSN 1426-8515

© Copyright by 2019 Wydawnictwo SALWATOR ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków www.salwator.com


Uzdrowienie zaczyna się wtedy, gdy w obliczu wewnętrznej ciemności rozpoznajemy własną bezradność i pozbywamy się przymusu, by wszystko kontrolować (…), stajemy wobec tego, co jest, i błagamy o litość. (Barbara Fiand)



Słowo z Centrum Formacji Duchowej

Rozpocznę od refleksji, która wydaje się poza tematem nowego „Zeszytu”. Ale tylko pozornie. Już sam tytuł Wielkie pytania Kościoła dotyka newralgicznego punktu sytuacji, w której się znaleźliśmy. Chociaż „Zeszyt” jest owocem sesji abpa Grzegorz Rysia sprzed półtora roku1, nie tylko tytuł, ale i sama treść są prorocze. Nie mogło być inaczej, skoro publikowane konferencje, głoszone przez Autora z wiarą i mocą, nasycone są słowem Boga i kerygmatem głoszonym przez Pawła w Kościele w samym środku zagubionego świata, gdy Koryntowi wydaje się, że jest dobrze prosperującym potężnym miastem mogącym dyktować światu zasady życia i ustalać w nim własne normy. O, Koryncie, „mówisz: «Jestem bogaty», i «wzbogaciłem się», i «niczego mi nie potrzeba», a nie wiesz, że to ty jesteś nieszczęsny i godzien litości, i biedny, i ślepy, i nagi” (Ap 3,17). Ukazanie się i lektura 87. numeru „Zeszytu” przypada na czas, który dla wszystkich bez wyjątku – wierzących i niewierzących – jest godziną próby. Kto jej nie zauważa, może rozminąć się z czymś niezwykle ważnym, co właśnie się wydarza. Człowiek wierzący powie, że jest to czas kairos – czas szczególnej interwencji Boga. Nasz ludzki czas kronos został zainfekowany. Bóg

1

Sesja „Wielkie pytania Kościoła. Pierwszy List do Koryntian” odbyła się w dniach 31 sierpnia – 2 września 2018, w ramach Szkoły Biblijnej, w Centrum Formacji Duchowej w Krakowie. Prowadził ją abp Grzegorz Ryś.

WIOSNA

▪  87/2020

5


wchodzi w nasz zawirusowany czas, by leczyć świat od wewnątrz. Pozostaje niezmiennie Bogiem, Miłośnikiem życia: „Oszczędzasz wszystko, bo to wszystko Twoje, Władco, miłujący życie!” (Mdr 11,26). Świat jest w szpitalu. Ale ma najlepszego Lekarza. Wystarczyły dwa miesiące, a życie ludzkie – praktycznie na całym globie ziemskim – przewróciło się do góry nogami. Żyjemy w nowej, trudnej rzeczywistości, której uczmy się jak pierwszoklasiści alfabetu. I nikt z nas nie jest na tyle mądry, by mógł po dwóch, trzech miesiącach przejść do następnej klasy. Z pewnością długo będziemy się uczyli życia na nowo. Na razie poruszamy się jak po omacku. Rynek nauk medycznych, techniki, gospodarki przekonywał, że wszystko jest pod naszą, ludzką kontrolą i że mamy zapewniony grunt pod nogami. Tymczasem nastał czas, w którym Jezus uczy nas, jak Piotra, chodzić po wodzie (por. Mt 14,22-33). Okazuje się, że ostatecznie nic nie jest pod naszą wyłączną kontrolą, zwłaszcza życie na tej ziemi – dar, który chcielibyśmy zachować za wszelką cenę nienaruszony. Wirus, którego nie możemy do końca skontrolować, który wprowadził nas w stan pandemii i który pochłonął na świecie wiele istnień ludzkich, odsłonił naszą bezradność na wielu polach. Paradoksalnie jednak stanęliśmy przed szansą odkrycia na nowo bezcennych wartości, które w wirze codziennego życia zaczęliśmy niechcąco gubić. Stan zagrożenia i kruchości, w którym przyszło nam żyć, stał się dla nas duchowym poligonem. Uczymy się odzyskiwać wartości, bez których człowieczeństwo i ludzka dusza marnieją, a nawet karłowacieją. Uczymy się pokory – umiłowania prawdy o tym, że życie nie jest w naszych rękach, że jest od początku do końca darem Boga. Uczmy się cierpliwości – mądrze cierpieć z powodu nagłych i drastycznych ograniczeń. Uczymy się nade wszystko relacji w naszych domach i wspólnotach. Świat bez nich stawał się coraz bardziej wirtualny, nierzeczywisty, podobny do zimnego szklanego pałacu, na zewnątrz pięknego, ale wewnątrz zimnego, w którym łatwo przeziębić serce. Zrozumieliśmy, że istniejemy jako naczynia 6

Zeszyty Formacji Duchowej


połączone, że jesteśmy za siebie odpowiedzialni, że cokolwiek czynimy, powinno to uwzględniać także dobro i prawo do życia drugiej osoby. Jedno słowo czy gest mogą komuś uratować życie, ale mogą także śmiertelnie zainfekować. Uczymy się nawet oddawać życie innym i za innych, jak pewien 72-letni ksiądz we Włoszech, który zrezygnował z respiratora i przekazał go młodszemu pacjentowi2. Uczymy się wiary, która nie sprawdza się jedynie w naszych codziennych świętych praktykach pobożnościowych, rytuałach religijnych, ale w szukaniu i znajdowaniu Boga w kruchej rzeczywistości, w której przyszło nam żyć. Uczymy się, jak być kontemplatywni w działaniu. Wiara rodzi przekonanie w sercu, że istnieje Bóg, który jest większy od najpotężniejszych zagrożeń i kataklizmów i że skoro poradził sobie z największym wirusem – grzechem pierworodnym, który infekuje każdego od poczęcia i mógł nas uśmiercić na całą wieczność, to poradzi sobie także z koronawirusem i z każdą inna zarazą. Biblia uczy mnie, że ani grzech, ani jakikolwiek wirus, który prowokuje choroby i śmierć, nie jest autorstwa Boga, nie jest pałką w Jego ręku, nie jest mieczem karzącego kata. Żadne zło nie ma źródła w Bogu. On jest najlepszym Lekarzem, który trzyma w ręku skalpel Słowa i operuje skutecznie wszystkie schorzenia duszy tego świata. On jest miłością i uczyni dla nas wszystko, by zamienić trwający czas w nową jakość życia. Jego obietnica: „Oto czynię wszystko nowe” (Ap 21,5) nigdy nie była płonna. Dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek nie przestaje nas przekonywać, że Bóg kocha życie i pragnie dla nas nowości życia. Nie ma wątpliwości, że także z tego doświadczenia wyprowadzi nas lepszymi i bardziej przygotowanymi do życia. Trzeba jednak

2

Siedemdziesięciodwuletni ks. Giuseppe Berardelli mieszkał w parafii na terenie Casnigo, małego miasteczka położonego na północ od Bergamo. Kiedy potwierdzono u niego koronawirusa, dzięki staraniom parafian otrzymał respirator. Zrzekł się sprzętu, przekazując go młodszemu pacjentowi, który leżał w tym samym szpitalu. Zmarł na skutek powikłań spowodowanych chorobą Covid-19.

WIOSNA

▪  87/2020

7


otworzyć się na Jego słowo w godzinie próby i pozwolić się poprowadzić. Kościół i jego dzieci – każdy z nas, przygotowywaliśmy się jak nigdy wcześniej do zaśpiewania Exsultetu, tym razem bez uroczystej oprawy liturgicznej i nie w wypełnionym kościele, lecz w ukryciu, w „diasporze” własnych domów, w gronie rodzinnym, we wspólnocie. Staraliśmy się zaśpiewać z wiarą Raduj się, Kościele święty… i felix culpa (błogosławiona wina). Świat nam się przewrócił do góry nogami, ale Kościół Jezusa Chrystusa – jak zapewnił Jezus – pozostanie na swoim miejscu do końca czasów – bo na skale został zbudowany. Tą skałą jest On sam, nasz Zbawiciel. Kościół nigdy bardziej nie stoi pewnie na skale, jak wtedy, kiedy jego dzieci szukają oparcia i pewności nie w sobie, ale w Tym, który nas umacnia (por. Flp 4,13). Kościół umacnia się, gdy żyje pytaniami do Boga i wsłuchuje się w Jego odpowiedzi. Pytania Kościoła mówią, że nie ma on odpowiedzi w sobie, ale że odpowiedź jest w Tym, który jest głową Kościoła. Wielkie pytania Kościoła, jakie słyszmy w Pierwszym Liście św. Pawła do Koryntian, świadczą o wielkiej wierze pierwotnego Kościoła w Koryncie. Nie był Kościołem idealnym. Nie ma takiego na ziemi. Idealny Kościół to Jeruzalem niebieskie (zob. Ap 3 i 21). Już po pięciu latach istnienia Kościół w Koryncie miał sporo problemów. Zadaje pytania Pawłowi, który zrodził ten Kościół do życia mocą łaski Jezusa. Paweł nawet sam je prowokuje. Czasy były trudne, pełne zamętu. Wierni żyją w Koryncie zainfekowanym rozwiązłością. Nie mają idealnej immunologii. Narażeni są na infekcję i niektórzy się zarażają. Paweł pisze list do Kościoła, aby zmierzył się z trudną prawdą o swoich słabościach. Jakie jest jednak najważniejsze i największe pytanie Kościoła w Koryncie? Nie jest to pytanie o problemy i choroby. Pytanie Kościoła, które pozostanie najważniejsze do końca czasów, to pytanie o Boga (!). Kościół nie jest stowarzyszeniem społecznym, nie jest organizacją pozarządową czy instytucją pożytku publicznego. Jest dziełem Boga. 8

Zeszyty Formacji Duchowej


Wierzący „są Kościołem Boga, nie są Kościołem problemów. On ich prowadzi” (abp G. Ryś). On Jeden ma najwłaściwszą perspektywę Kościoła na każde czasy, także obecne. „To, co dla nas jest jakąś absolutną niewiadomą, dla Niego jest chwilą. On ma ogląd Kościoła w całości. On ma wizję historii, ma o niej pełną wiedzę. Ma właściwą perspektywę, którą jest nam bardzo łatwo zgubić” (abp G. Ryś). Jak tej perspektywy nie utracić? Co mówi Duch do Kościołów w czasie pandemii? Autor jak zawsze szuka odpowiedzi w słowie Boga. Pomaga nam czytać „stronicę” obecnej sytuacji w świetle stronic Pierwszego Listu do Koryntian. Jesteśmy wdzięczni Bogu, że daje nam takiego przewodnika. Otwórzmy więc list Pawłowy i dajmy się poprowadzić świętej lekturze, abyśmy nie chodzili po omacku. Uchwyćmy się Słowa, jak uchwycił się ­Paweł i Kościół w Koryncie. Krzysztof Wons SDS



Kościół Boga

Paweł, z woli Boga powołany na apostoła Jezusa Chrystusa i Sostenes, brat, do Kościoła Boga w Koryncie, do tych, którzy zostali uświęceni w Chrystusie Jezusie i powołani do świętości wespół ze wszystkimi, którzy na każdym miejscu wzywają imienia Pana naszego Jezusa Chrystusa, ich i naszego Pana. Łaska wam i pokój od Boga Ojca naszego, i Pana Jezusa Chrystusa! Bogu mojemu dziękuję wciąż za was, za łaskę daną wam w Chrystusie Jezusie. W Nim to bowiem zostaliście wzbogaceni we wszystko: we wszelkie słowo i wszelkie poznanie, bo świadectwo Chrystusa utrwaliło się w was, tak że nie brakuje wam żadnego daru łaski, gdy oczekujecie objawienia się Pana naszego, Jezusa Chrystusa. On też będzie umacniał was aż do końca, abyście byli bez zarzutu w dzień Pana Naszego, Jezusa Chrystusa. Wierny jest Bóg, który powołał nas do wspólnoty z Synem swoim Jezusem Chrystusem, Panem naszym. 1 Kor 1,1-9

Przeczytaliśmy początek, adres Pierwszego Listu do Koryntian. Paweł pisze do Kościoła, który sam założył mniej więcej w roku pięćdziesiątym (50-52), ma więc z tym Kościołem relację szczególną. Osiemnaście miesięcy pracy. To jego dziecko – Kościół, który zrodził. Teraz, po około pięciu latach, Kościół ten ma cały szereg problemów. Niektórych z nich jest świadomy, stąd też

WIOSNA

▪  87/2020

11


zadaje Pawłowi pytania. Odpowiedzi na pytania zadane przez Kościół w Koryncie znajdują się od rozdziału siódmego. Wcześ­ niej jednak jest sześć rozdziałów, ponieważ w tym Kościele są też takie problemy czy pytania, których wspólnota w Koryncie sobie nie uświadamia. Albo sobie uświadamia – przecież prawie wszyscy o tych problemach wiedzą i jest już o nich głośno – ale najwyraźniej mówić o nich nie chce. Paweł dowiedział się o nich skądinąd i od omówienia tych problemów zaczyna. Pierwsze sześć rozdziałów nie powstało na zamówienie Koryntian. Zostało jednak napisanych przez Pawła z nadzieją, że oni są gotowi zmierzyć się z prawdą o sobie, także z taką prawdą, o której nie chcą mówić. Myślę, że Paweł ma tu doświadczenie każdego kierownika duchowego. Rozmawiasz z człowiekiem nieraz latami, zadaje ci tysiące pytań, ale tych ważnych nigdy nie zada. Te najważniejsze są chowane, choć żyjemy dzisiaj w świecie, w którym negliżowanie siebie jest coraz popularniejsze, stało się modą. Ludzie mają wielką ochotę, przepraszam za słowo, publicznie się wybebeszyć. W telewizyjnych show każdy mówi o swoich najintymniejszych sprawach. Dla każdego, kto zajmował się spotkaniem z człowiekiem na odPaweł jest tu mistrzem powiednio głębokim poziomie, jest jasne, kierownictwa duchowego, że te wszystkie sprawy stawiane publicznie pokazuje tematy, które są z tak wielką otwartością są murem, za któniesłychanie ważne dla Korym kryje się jakaś prawda, o której człoryntian, a o które jednak wiek akurat nie ma ochoty mówić. Paweł nie chcieli pytać. jest tu mistrzem kierownictwa duchowego i zanim dojdzie do pytań zadanych mu przez Koryntian, pokazuje tematy, które są niesłychanie ważne, a o które jednak nie chcieli pytać. Zanim jednak powie o jednych i drugich problemach, Paweł – i to jest kluczowe – zaczyna od dziękczynienia. To jest bardzo właściwa perspektywa. Na samym początku on chce pokazać Koryntianom, że nie są Kościołem problemów, tylko są Kościołem Boga, są dziełem Boga, są przez Niego powołani, są przez 12

Zeszyty Formacji Duchowej


Niego zgromadzeni. Nie są jakąś przypadkową zbieraniną. Są Kościołem Boga, nie są Kościołem problemów. I to On ich prowadzi. On ich prowadzi, jak słyszeliśmy w tym adresie, w bardzo długiej perspektywie. Prawda o nich ukaże się przy ponownym objawieniu się Jezusa Chrystusa. To jest właściwa perspektywa Kościoła, którą ma Pan Bóg. To, co dla nas jest jakąś absolutną niewiadomą, dla Niego jest chwilą. On ma ogląd Kościoła w całości. On ma wizję historii, ma o niej pełną wiedzę. Ma właściwą perspektywę, którą nam jest bardzo łatwo zgubić. Najbardziej istotne jest to, że gwarancją trwania Kościoła w tej perspektywie jest wierność Boga. To jest tak piękne, kiedy Paweł wprost o tym pisze: „Wierny jest Bóg”. „On was będzie umacniał aż do końca, byście byli bez zarzutu, w dzień Pana naszego Jezusa Chrystusa”. To jest jedna z ulubionych myśli Pawła. W Liście do Efezjan mówi, że doskonałość jest punktem dojścia (zob. Ef 5,25-27). Nie jest punktem wyjścia i nie jest doświadczeniem obecnym. W tej chwili mamy doświadczenie grzechu. Mamy doświadczenie problemu, doświadczenie zła. Mamy doświadczenie własnej biedy i gubimy perspektywę wieczności. A Bóg ją ma. I to jest perspektywa, którą Paweł uświadamia Koryntianom zaraz na początku, żeby się na moment oderwali od tych problemów. Nie po to, żeby od nich uciec, tylko żeby przywrócić właściwą perspektywę: popatrzcie na siebie w dłuższym wymiarze, popatrzcie na siebie w perspektywie wieczności. Bóg jest wierny. Całą wieczność Bóg jest wierny. Bóg jest wierny na całe dzieje Kościoła. Jego wierBóg jest wierny na całe ność jest gwarancją trwania. Kościół jest dzieje Kościoła. Jego wierBoga, nie jest Kościołem problemów. Wieność jest gwarancją trwacie, jak to dobrze usłyszeć, kiedy jest się nia Kościoła. dwa miesiące po święceniach? To jest refren, który mi powraca od kapłańskiego dzieciństwa. W Kętach, gdzie byłem w parafii, był fantastyczny ksiądz staruszek; od dawna na dobrej emeryturze – dobrej, to znaczy siedział i spowiadał bez przerwy. Kolejki do jego konfesjonału były niebotyczne. On WIOSNA

▪  87/2020

13


się nie spieszył – langsam, langsam, aber sicher! Piętnaście minut, pół godziny, nikomu się nie spieszyło, ludzie stali. A ja byłem młodym, gorliwym, świeżo wyświęconym księdzem i dostałem od razu prowadzenie duszpasterstwa nauczycieli. Na szczęście tamten ksiądz był doświadczonym katechetą; zanim poszedł do seminarium, pracował jako nauczyciel. Dlatego on także przychodził na te spotkania i gdy dochodziliśmy do jakichkolwiek trudnych momentów z dziejów Kościoła albo z bieżącego życia Kościoła, to on patrzył na mnie i mówił: „Dziecko, to jest kolejny dowód na Boskie pochodzenie My mamy niesłychaną Kościoła”. To mi zostało na całe życie. To skłonność redukowania nie jest banalizacja, ucieczka od całej poKościoła do jego problewagi zła w Kościele, ale właśnie patrzenie mów i do zła, które widać. w pełnej perspektywie. Kościół jest Boga. My mamy niesłychaną skłonność redukowania Kościoła do jego problemów i do zła, które widać. A ono jest nawet wtedy, kiedy my nie mamy najmniejszej ochoty o nim mówić. Ale to nie jest cała prawda o Kościele. ­Kościół jest Boga. Kluczem jest tu najpierw słowo „powołany”. Powołany – kletos. Kletos można by też tłumaczyć jako zaproszony, zawołany. Zawołany! Bóg do mnie woła, co znaczy, że czegoś ode mnie chce. Bóg do mnie woła. W adresie Listu od razu są dwa ukonkretnienia tego powołania. Paweł jest powołany wolą Jezusa Chrystusa, żeby być apostołem. Koryntianie są powołani wolą Jezusa Chrystusa, by byli świętymi. Powołanie jest aktem woli Boga. Bóg czegoś chce, chce ode mnie, chce od każdego z uczniów, od każdego z nas po kolei. Od każdego z was Bóg czegoś chce. Co więcej, to powołanie jest wcześniej obdarowaniem, jest wyposażeniem. Dlatego Paweł mówi o dwóch działaniach Boga w życiu Koryntian. Najpierw, że są uświęceni, a potem, że są powołani. Są uświęceni i powołani. Łaska jest najpierw, potem wezwanie. To jest ta prawda, którą sobie trzeba uświadomić. Ona jest wstrząsająca jak tsunami. W zwiastowaniu Maryja została wstrząśnięta do samej głębi. Czym? Objawieniem, że jest pełna 14

Zeszyty Formacji Duchowej


Spis treści

Słowo z Centrum Formacji Duchowej

5

Kościół Boga

11

Podziały

18

Grzech publiczny

21

Brat osądza brata

29

Dziewictwo i małżeństwo

33

Eucharystia

44

Zasady korzystania z charyzmatów

57

Zmartwychwstanie

66

Pytania i odpowiedzi

75



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.