AKTUALNOŚCI
||
Najlepsi hodowcy bydła mlecznego z województwa podlaskiego. Na zdjęciu z rodzinami i organizatorami gali.
Najlepsi producenci mleka nagrodzeni Bydła i Producentów Mleka
przez
Podlaski Związek Hodowców Bydła i Producentów Mleka i Polską Federację Hodowców
Biała gala
Prawie 70 najlepszych podlaskich hodowców bydła mlecznego zostało nagrodzonych przez Podlaski Związek Hodowców Bydła i Producentów Mleka oraz Polską Federację Hodowców Bydła i Producentów Mleka. 14 lipca w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim odbyła się II Podlaska Gala Mleczna. Na wyróżnionych czekały miłe słowa, puchary, upominki i… ciepłe kartacze.
Podlaska Gala Mleczna to uroczystość, która ma na celu uhonorowanie ciężkiej pracy hodowlanej oraz wysokich wyników w wydajności krów mlecznych. Organizowana jest od 2019 r. Federacja nagradza właścicieli gospodarstw z województwa podlaskiego. Ze względu na pandemię, tegoroczna gala obejmowała zarówno rok 2019, jak i 2020. Ci, którzy w tych latach osiągnęli najwyższe wyniki, zostali nagrodzeni i otrzymali puchary. Hodowców uhonorowano w czterech kategoriach. Pierwszą z wyróżnionych jest Anna Żochowska z Kamińskich Wiktorów, gm. Poświętne, która otrzymała nagrodę z rąk Bohdana Paszkowskiego, wojewody podlaskiego, za całokształt pracy hodowlanej. Nagrodzono również hodowcę posiadającego sztukę o najwyższej wydajności mlecznej (ponad 22 tys. kg mleka w 2020 roku). W tej kategorii laureatami zostali Barbara i Piotr Szeligowscy z miejscowości Łubnice-Krusze, gm. Kołaki Kościelne, właściciele prawdziwej rekordzistki o nazwie Gejsza. Kolejnymi nagrodzonymi byli Zdzisław Sokołowski z Chojanego-Pawłowiąt, gm. Kulesze Kościelne i i Jan Kuczyński z Czarnocina, gm. Piątnica – właściciele, którzy posiadają sztuki o najwyższej wydajności życiowej 14
w 2020 r. (ponad 127 tys. kg mleka w ciągu 12 lat laktacji – Zdzisław Sokołowski i ponad 137 tys. kg w ciągu 15 lat laktacji – Jan Kuczyński). Resztę nagród rozdano 64 hodowcom z poszczególnych powiatów, którzy w latach 2019/2020 osiągnęli najwyższe wydajności. Wyróżnienia idą w parze z najnowszą technologią. Leszek Hądzlik, prezydent PFHBiPM podczas składania gratulacji, wypowiedział się o genotypowaniu. – Dziesięć lat temu weszło coś takiego nowego jak genotypowanie – kierunek, nauka – które mówią o ocenie bydła, tkanki DNA – mówił. –. Już wcześniej nasi decydenci zwracali uwagę, żeby korzystać z tej metody. Świat poszedł do przodu, a my zostaliśmy z tyłu. Genotypowanie bydła jest warunkiem naszej doskonałości – to rozwiązanie ekonomiczne i dalekosiężne. Dowodem na doskonałość tej metody jest pozycja Anny Żochowskiej. Jedną ze stosowanych metod w jej gospodarstwie jest właśnie genotypowanie, dające imponujące wyniki, przyspieszające i ułatwiające pracę. Podczas wystąpień okolicznościowych hodowcy zostali pochwaleni i docenieni. Szczególne gratulacje złożył Krzysztof Pogorzelski
p.o. prezesa Podlaskiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka. – Sam jestem hodowcą, sam doję krowy i takich wyników nie potrafię osiągnąć. Na takie gospodarstwa nie pracuje się 12 godzin, nie 16. Tam pracuje się 24 godziny, a czasami, jak ktoś wcześniej wstaje, to i 25 (uśmiech). Aby osiągnąć tak wysokie wyniki nie wystarczy zrezygnować z wolnego czasu. Produkcja mleka wymaga także specjalistycznej wiedzy, sprawnej organizacji i wysokich nakładów finansowych na zakup najnowszych technologii. Taka praca daje jednak imponujące efekty. Dzięki naszym hodowcom Polska znajduje się w czołówce największych producentów mleka w Europie – zajmuje IV miejsce. A niebagatelne zasługi w uzyskaniu tej pozycji ma nasz region. Leszek Hądzlik podkreślił, że województwo podlaskie dominuje, jeśli chodzi o produkcję mleka w kraju. – Jesteśmy pełni podziwu dla tego, co się tutaj dzieje, jeżeli chodzi o produkcję mleka – chwalił nas. – Podlasie oceniam jako bardzo dobre, wyrównane środowisko i jedno z największych. Mleczarnie, które tu są, bardzo C.D. NA STR. 16
PODLASKIE AGRO