1 minute read

Chińskie zagrożenie w regionie Indo-Pacyfiku w ocenie USA

Krzysztof Kuska

Amerykańska hegemonia w regionie Indo-Pacyfiku jest coraz wyraźniej podważana. Chiny wychodząc z założenia, że to ich bezpośrednia strefa wpływów w sposób coraz bardziej zdecydowany artykułują niezadowolenie z dominacji, jaką Stany Zjednoczone dysponują w regionie. W Waszyngtonie nie zamierzają jednak ustępować i dzielić się prymatem, więc siłą rzeczy w regionie Indo-Pacyfiku obserwujemy stały wzrost napięcia, który może w końcu doprowadzić do otwartego konfliktu zbrojnego.

Advertisement

Pomimo alarmistycznego tonu publikacji i głosów z tym związanych stwierdzić wypada, że pełnoskalowa wojna pomiędzy Chinami a Stanami Zjednoczonymi jest jednak póki co mało prawdopodobna. Można natomiast przypuszczać, że ewentualny konflikt konwencjonalny toczyłby się, przynajmniej na początku, na jakimś spornym wycinku regionu. Na razie nie ma jednak ku temu poważniejszych przesłanek. Jak dotąd spór toczy się wyłącznie w sferze politycznej, gospodarczej i propagandowej. Obie strony starają się przechwycić narrację i wykorzystać dla własnych celów, ale coraz wyraźniej widać podział na dwa bloki i dwie wizje. Co więcej, można również zaobserwować niemal całkowity brak przyglądania się argumentom drugiej strony i prób wciągania wniosków z nich płynących. Próba refleksji i zastanowienia się oraz założenie, że strona przeciwna może mieć w jakimś obszarze rację, choćby częściową, zaczyna wyglądać na czystą abstrakcję. Czyni to proces pokojowego rozwiązania sporu coraz trudniejszym, gdyż oba bloki ulegają w ten sposób „zabetonowaniu” na z góry „upatrzonych pozycjach”.

Trend ten można zaobserwować choćby w mediach zachodnich poprzez wzmożone operowanie hasłami o chiń- skim zagrożeniu, które docierają do odbiorców „telewizji śniadaniowych” niemal codziennie. Z perspektywy analitycznej jest to bardzo ważna informacja. Gdy bowiem przekaz jest tak aktywny, to możemy być niemal pewni, że niepokój w Waszyngtonie jest poważny, a budowanie odpowiedniej narracji stało się priorytetem umożliwiającym przygotowanie społeczeństwa amerykańskiego i światowego na nadchodzące czasy…

Amerykańska dominacja na Oceanie Spokojnym, którą niegdyś zapewniały duże lotniskowce floty wydaje się dobiegać końca.

Wynik ewentualnego starcia nad Pacyfikiem może w dużej mierze zależeć od utrzymania przewagi jaką zapewnia m.in. samolot walki elektronicznej i przełamania obrony przeciwlotniczej bazowania pokładowego EA-18G Growler.

Śmigłowiec bojowy Mi-28NM z kierowanym pociskiem rakietowym „powietrze-ziemia” LMUR przedstawiony na forum Armia w sierpniu 2021 r.

This article is from: