Smaki
Pan Kanapka, firma cateringowa z Łodzi, która zrewolucjonizowała branżę O dobrej kuchni, ofercie dla firm lub klientów prywatnych, nowościach i braku stabilności wywołanej przez pandemię, rozmawiamy z JACKIEM MATUSZEWSKIM, współwłaścicielem firmy „Pan Kanapka”. Zanim przejdziemy do pytań o historię firmy, chciałabym zapytać jak aktualna sytuacja w branży? Czy COVID dalej daje się Wam we znaki? Myślę, że najgorsze jest już za nami, choć do sytuacji sprzed wybuchu epidemii jeszcze daleka droga. Mieliśmy ofertę w dni robocze skierowaną głównie do firm, natomiast w weekendy do klientów prywatnych. Aktualnie ruch w firmach nie jest taki jaki był wcześniej, wiele polega w dalszym ciągu na pracy zdalnej, nie ma tylu spotkań w cztery oczy jak to bywało niegdyś. Weekendowo ruch wygląda już zdecydowanie bliżej tego z czym mieliśmy do czynienia wcześniej. Widzimy też jakieś powroty naszych stałych klientów firmowych, ale jest w tym pewna asekuracja. Wzrastająca pewnie teraz w związku ze zwiększoną liczbą zachorowań. Oby szybko przeszła i obyśmy mieli to wszystko już za sobą. Czy może Pan opowiedzieć czym dokładnie się zajmujecie? Przyznam, że sama byłam zaskoczona zanim przeszliśmy do rozmowy, że nie sprzedajecie kanapek i sałatek w biurowcach. Kiedy mówi się „Pan Kanapka” pierwszym skojarzeniem jest catering biurowy w formie takich dostaw. (śmiech) Nie jest Pani pierwsza ani pewnie ostatnia. Faktycznie nazwa może teraz brzmieć myląco, ale już od dłuższego czasu, bo od 2010 roku nie zajmujemy się tego typu sprzedażą. Natomiast faktem jest, że takie właśnie były nasze początki. Ludzie zaczęli nas nazywać „Panem Kanapką” i tak już zostało. Sprzedawaliśmy kanapki w biurach, z czasem asortyment się rozszerzał, aż doszło do tego, że niektórzy klienci zaczęli dopytywać, czy nie przygotowalibyśmy dla nich minikanapeczek na spotkanie biznesowe (pankanapka.pl/kanapki-koktajlowe). No i w głowie od razu pojawiło się pytanie: „ Jak to? My nie damy rady?!”. Zaczęliśmy więc iść w stronę cateringu dla firm, ale już nie dla pracowników, tylko dla instytucji. Zaczęła się obsługa cateringowa spotkań biznesowych, uroczystości, otwarć itd. Ciężko zrezygnować z rozpoznawalności jaką ta nazwa dawała i daje. Jak zatem ta oferta wygląda dzisiaj? Tak jak wspomniałem mamy dwie nogi, na których stoimy. Jedną z nich jest świadczenie usług cateringowych dla firm i tutaj zakres bardzo się rozszerzył na przestrzeni lat. Robimy oczywiście kanapki koktajlowe, ale
98