Tramwaj Cieszyński nr 52

Page 12

WYŻSZA BRAMA

O KABLOWNI Ja

cek

Cwet

ler

w

Czechowicach-Dziedzicach, pierwsze dekady

Spółka „Fabryka Kabli Zahm & Stach” powstała w 1927 roku, w Morawskiej ostrawie, i także w tym roku rozpoczęła budowę Fabryki Kabli w Dziedzicach na Śląsku Cieszyńskim, z udziałem kapitału czeskiego i niemieckiego. Prace rozpoczęto na placach (o powierzchni ok. 14 tys. m2) znajdujących się przy ul. Legionów. Działalność produkcyjną fabryka zaczęła 12 grudnia 1928 roku. Zakład był wyposażony w maszyny i urządzenia w całości sprowadzone z Czechosłowacji.

fot. Kablownia, lata 60-te XX w.

Katalog ofertowy kablowni proponował m.in. przewody instalacyjne, przewody telefoniczne, sznury, przewody radiowe i druty nawojowe. W lutym 1929 r. rozpoczęto produkcję rurek izolacyjnych płaszczowych wraz z osprzętem. W pierwszym okresie działalności zakład zatrudniał 50 robotników. Fabryka znajdowała się przy drodze Bielsko – Katowice oraz blisko toru kolejowego Dziedzice – Katowice, nie miała jednak własnej bocznicy kolejowej. W 1932 roku nastąpiły zmiany właścicielskie w kablowni, która przyjęła nazwę „Fabryka Kabli Clement Zahm” sp. z o.o. Od tego momentu fabryka była własnością tylko kapitału niemieckiego. Dyrekcja zakładu była niemiecka, robotników rekrutowano wyłącznie wśród Polaków. Uruchomiono produkcję gumy i artykułów gumowych, tj. uszczelek, rękawic gumowych, rękawic lekarskich etc. Z braku surowca produkcję tą zatrzymano w okresie II wojny światowej i nigdy już jej w dziedzickiej fabryce nie wznowiono. W 1938 roku kapitał spółki wynosił 250 tys. złotych. Udziały właścicielskie posiadali: J. Preiss-Zahm 12

TRAMWAJ CIESZYŃSKI • V 2021

– 75 tys. zł., Elwira Preiss – 135 tys. zł., Fryderyk Neuman – 20 tys. zł. oraz Karol Breks – 20 tys. zł. Wartość produkcji w tymże roku wyniosła 2209 tys. zł. Firma zatrudniała 180 robotników i 20 pracowników administracyjno-technicznych. W 1938 na zlecenie polskich władz wojskowych rozpoczęto produkcję kabelka telefonicznego wojskowego w ilości ok. 500 km miesięcznie. W okresie kampanii wrześniowej zakład nie poniósł żadnych strat, więc szybko przestawiono produkcję na potrzeby władz okupacyjnych i armii niemieckiej. Produkowano przede wszystkim rury płaszczowe oraz kabelek telefoniczny polowy (3000 km/ miesiąc). W 1940 r. kablownia zatrudniała 400 pracowników. Niemcy opuszczają zakład pod koniec 1944 roku i zostawiają go w stanie nienaruszonym. Podczas walk wyzwoleńczych w lutym 1945 roku doszło do licznych uszkodzeń na terenie fabryki. Na kablownię spadło ponad 130 pocisków artyleryjskich, które zniszczyły dachy budynków, uszkodziły rynny, drzwi i okna. Uszkodzeniu uległy niektóre maszyny produkcyjne, m.in. kalander do produkcji gumy. Zniszczone zostało laboratorium zakładowe, urządzenia biurowe i urządzenia pomocnicze. Rozgrabiono większość majątku ruchomego zakładu oraz cenniejsze surowce, a archiwum fabryczne spłonęło. 14 lutego 1945 roku, w kilkanaście godzin po wyzwoleniu Dziedzic, w zakładzie pojawiają się pracownicy kablowni i zabezpieczają zakład przed dalszą grabieżą. Jednak kablownię uznano za opuszczony zakład, potraktowano jako mienie poniemieckie, więc we władanie przejmują go wojskowe władze radzieckie. Zarząd fabryki, na czele którego stanie Bronisław Czuma, jest polski, ale na zakładzie działa radziecki przedstawiciel wojskowy (i to on jest w zakładzie najważniejszy).


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.