6 minute read

Tajemnicza kopalnia

Next Article
Malta

Malta

kość w tym miejscu wynosi zaledwie dwadzieścia metrów w okolicy dziobu i wypłyca się do osiemnastu metrów przy rufie, która jest nieco zakopana w piasku. To pamiątka po sztormach, które nieco przesunęły wrak zimą 2010 roku. Od tamtej pory jest on lekko przechylony na lewą burtę. Ponieważ P31 zaczyna się już na głębokości zaledwie siedmiu metrów, jest to niewątpliwie wrak dla nurków na wszystkich poziomach zaawansowania. Niewielka głębokość sprawia również, że jest to wspaniałe miejsce do szkoleń i trenowania swoich umiejętności przez początkujących nurków. Przy dobrych warunkach pogodowych i widoczność jest tu świetna, co czyni z P31 jeden z najlepszych wraków do fotografii podwodnej. Po północnej stronie Comino znajdują się jaskinie Santa Maria. Jest to bardzo popularne miejsce nurkowe ze względu na fascynujące systemy jaskiń i dostępność dla nurków na wszystkich poziomach wyszkolenia. Ta lokacja również fantastycznie sprawdzi się w przypadku osób zainteresowanych fotografią podwodną. Łącznie istnieje około dziesięciu jaskiń znanych nurkom jako Santa Maria Caves. Każda z nich ma swój urok i szczególne piękno. Niektóre oferują wspaniałe koryta do pływania, niektóre z dużymi podwodnymi tunelami, podczas gdy inne mają fascynujące widoki na błękit.

Z pewnością warto również zwrócić uwagę, że życie morskie na Malcie jest bogatsze niż w wielu innych częściach Morza Śródziemnego. Niestety należy podkreślić, że w ostatnich latach ucierpiało ono na skutek ruchu morskiego oraz przełowienia.

Pod wodą możemy tu spotkać najbardziej charakterystyczne gatunki śródziemnomorskie, takie jak kraby, homary, ośmiornice, włóczniki, mątwy, grupkowce, barwena, złota rybka, koleń plamisty i płaszczki. Wędrowne ławice sardynek, szprotów, tuńczyka błękitnopłetwego, bonito, makreli i delfinów są dość powszechne późnym latem i jesienią. Potencjalnymi miejscami do spotkania koników morskich są wraki HMS Maori i Mgarr ix-Xini. Z kolei Cirkewwa, to dobre miejsce na wypatrzenie barakudy, bursztynu, tuńczyka, kalmara. Jednak zdecydowanie rzadziej, można tu zauważyć delfiny, żółwie i słoneczniki.

Jeżeli do tej pory jeszcze nie byliście na Malcieto zapewne po przeczytaniu wszystkiego, co napisałam, w waszych głowach rysuje się obraz niesamowitego i bardzo zróżnicowanego miejsca, idealnego na nurkową wyprawę. Cóż… jest znacznie lepiej! Przedstawione przeze mnie podwodne atrakcje, to jedynie wycinek i kilka najbardziej znanych lokacji nurkowych. Malta jest miejscem szczególnym, charakteryzującym się niezwykłą intensywnością nurkowych doznań. Niezależnie od posiadanych upodobań, z pewnością znajdziecie tutaj to, czego szukacie!

o stat N ie N urkowa N ie

Stefan Panis

Tłumaczenie: Tomasz Andrukajtis

Przed małym wejściem do kopalni leży kilka ogromnych, dwustukilogramowych bloków.

Właściciel terenu poinformował nas, że spadły one zaledwie tydzień wcześniej… Cóż, trzeba przyznać, że to bardzo uspokajające, otrzymać taką informację tuż przed nurkowaniem!

Nieoczekiwany telefon

Pewnego dnia odebrałem zaskakujący dla mnie i zupełnie nieoczekiwany telefon. Zadzwonił do mnie właściciel terenu, na którym znajduje się stara, nieczynna kopalnia. Oczywiście zalana, więc sami rozumiecie, że w tej chwili miał już sto procent mojej uwagi. Podczas naszej rozmowy zapytał mnie, czy mógłbym przyjechać i zanurkować w kopalni, aby sprawdzić i udokumentować stabilność tuneli, ponieważ jest zaniepokojony…

Już na początku muszę wspomnieć, że ta konkretna kopalnia jest bardzo podatna na wahania poziomu wód gruntowych. Czasami nawet zdarza się, że prawie całkowicie wysycha! I wiem o tym, ponieważ… doskonale znam to miejsce! Wiele lat przed tym, zanim teren, na którym znajduje się kopalnia, stał się jego własnością, miałem okazję odwiedzić to miejsce. I właśnie wtedy, podczas naszego pobytu, zrobiliśmy kilka wspaniałych „suchych” ujęć.

Fakt, że posiadałem już jakąś dokumentację fotograficzną kopalni wykonaną kilka lat wstecz, stanowił niewątpliwą zaletę. Odwiedzając to miejsce po raz kolejny, mieliśmy już wspaniały materiał porównawczy, który pomógłby zobrazować zmiany z ostatnich lat. Dlatego nie zastanawiałem się nawet przez chwilę i od razu postanowiłem przyjąć złożoną mi propozycję. Nie ukrywam, że sam byłem bardzo ciekaw tego, co zastaniemy pod ziemią.

Jeżeli chodzi o samą kopalnię, to jest tu dość płytko. Mimo to właściciel terenu nalega na nurkowanie z wykorzystaniem rebreatherów, aby nie mieć

bąbelków pod sufitem. No cóż, klient nasz pan! Razem z moimi kumplami - Stevenem i Cedrikiem, umówiliśmy się więc na niezwykle ekscytujące spotkanie!

D-Day

Wreszcie nadszedł długo wyczekiwany dzień. Podekscytowani wyruszyliśmy do kopalni. Naszym głównym celem było sprawdzenie stabilności tuneli i sporządzenie dokumentacji ilustrującej wszelkie miejsca potencjalne grożące zawaleniem. Nie zmienia to oczywiście faktu, że nadal chciałem zrobić kilka ładnych zdjęć wewnątrz tej niezwykle pięknej miejscówki!

Przed małym wejściem do kopalni leży kilka ogromnych, dwustukilogramowych bloków. Właściciel terenu poinformował nas, że spadły one zaledwie tydzień wcześniej… Cóż, trzeba przyznać, że to bardzo uspokajające, otrzymać taką informację tuż przed nurkowaniem!

Transport sprzętu na miejsce, w którym mieliśmy wejść do wody, jest bardzo trudny. Sufit w korytarzu wiodącym do głównej sali nie jest wystarczająco wysoki, aby iść wyprostowanym, przez co przemieszczanie się z ciężkim ekwipunkiem nurkowym jest bardzo wycieńczające. Na szczęście tego dnia mieliśmy wsparcie i kilka pomocnych par rąk. Będąc już w głównym holu mamy dużo miejsca na przebranie się, przygotowanie naszych rebreatherów i przeprowadzenie ostatniej kontroli całego sprzętu. Woda jest krystalicznie czysta i ma trochę niebieskawy odcień. Sprawia niezwy-

kle zachęcające wrażenie i już nie mogę się doczekać, kiedy w końcu będę mógł się zanurzyć!

Przebłysk z przeszłości

Wchodzę jako pierwszy i od chwili, gdy przekraczam poziom lustra wody, wszędzie mogę dostrzec relikty z przeszłości. Już w tej chwili wiem, że będzie czeka nas świetna zabawa!

Najpierw przepływamy nad stosem rur, które służyły jako wentylacja w czasach, gdy w kopalni wciąż prowadzono wydobycie. Po chwili docieramy do ogromnej wciągarki, która pomimo upływu wielu lat znajduje się w bardzo dobrym stanie i jest naprawdę piękna! Po minięciu wyciągarki skręcamy w prawo do następnego korytarza. Znajdują się tu tory prowadzące do kolejnego (głównego) wyjścia z kopalni, gdzie mapy przebiłyby się na powierzchnię. Stare izolatory i kable elektryczne tworzą klimat i pozwalają mi snuć wyobrażenia na temat kopalni. W pewnym momencie moją uwagę przykuwa stos starych śrub, ale mogę się tylko domyślać, do czego były używane.

Kiedy wpływam z powrotem do pomieszczenia z wyciągarką, jest tam drewniany stojak z włącznikiem światła i jest to zabawne, ponieważ kiedy robię zdjęcie wpływającemu Stevenowi, stroboskop na jego plecach rozbłyska, zupełnie tak, jakby został uruchomiony włącznikiem!

Degradacja kopalni

Kawałek dalej, płynąc w głąb komory, staje się dla nas jasne, że kopalnia jest w bardzo złym stanie. Niestety. Podczas ostatniej suszy stan kopalni widocznie się pogorszył. Kolumna podtrzymują-

ca około 50 m2 stropu zmniejszyła się o połowę w porównaniu z tym, w jakim stanie widziałem ją podczas mojej poprzedniej wizyty. Wokół niej na ziemi leżały rozrzucone masywne skalne bloki, a to, co pozostało, było przecięte dużym, wyraźnym pęknięciem. Mając powyżej 30 metrów skał, nie chcę nawet sobie wyobrażać, co by się stało, gdyby to wszystko się nagle zawaliło.

This article is from: