9 minute read
Miejsce religii w Nowej Europie
from ARENA nr 1
by KSSM UJ
Fala niechęci do islamu, jaka przetoczyła się przez „świat Zachodu” w ciągu ostatniej dekady, jest widoczna już na pierwszy rzut oka na badania nastrojów społecznych i analizy prasy europejskiej1 . Opinia publiczna, prasa, a także publicystyka prześcigają się w złowróżbnych wizjach przyszłości, zalaniu „nas” przez „nich”. Wydaje się jednak, że „my” i „oni” to nie chrześcijaństwo i islam, ale świeckość i religijność. Czyżby hasła obrony rodzimej tradycji i kultury straciły znany nam (już od czasów krucjat) wydźwięk wojny cywilizacji? W których miejscach daje się zauważyć, że obrona dziedzictwa europejskiego to obrona zasady rozdziału państwa od instytucji religijnych? Jakie miejsce dla religii przewidują dziś Europejczycy? Barbara Moś
Europa ceni tolerancję, wielokulturowość i różnorodność. Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej zawiera zapisy o poszanowaniu różnorodności kulturowej, językowej, religijnej, a także o zakazie dyskryminacji ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne, cechy genetyczne, język, religię lub przekonania, poglądy polityczne lub wszelkie inne poglądy, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną2 . Ponadto karta zapewnia wolność uzewnętrzniania, indywidualnie lub wspólnie z innymi, publicznie lub prywatnie, swej religii lub przekonań poprzez uprawianie kultu, nauczanie, praktykowanie i uczestniczenie w obrzędach3 . Jednocześnie w krajach Unii występują trzy modele stosunków państwoKościół4. Najdalej idący w ich rozdziale „model francuski” zakłada całkowitą laickość państwa. Konstytucyjna zasada świeckości instytucji państwowych pociągnęła za sobą ustawę zakazującą noszenia widocznych symboli religijnych w miejscach publicznych. Tę dość kontrowersyjną kwestię nagłośniły media na całym świecie. Francuska laickość poważnie ogranicza zapisane w Karcie Praw Podstawowych wolności, przeciwko czemu buntują się francuscy muzułmanie. Sprawa jednak ucichła na skutek ponownego potwierdzenia treści ustawy. Paradoksalnie Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu zdaje się zbliżać do francuskiego rozumienienia laickości instytucji publicznych. Problem dotyczy obecności krzyży w szkołach. Otóż w 2009 roku trybunał przyznał rację włoskiej obywatelce, zarzucającej szkołom wieszającym krzyże w klasach naruszenie prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami oraz wolności religijnej uczniów5. W swoim uzasadnieniu powołał się na laickość instytucji publicznych. Rząd włoski złożył w 2010 roku odwołanie, wyjaśniając w nim, że krzyż w państwie włoskim jest nie tylko symbolem religijnym, ale symbolem włoskiej historii i kultury i powinien pozostać w miejscach, gdzie od lat był obecny. Państwo włoskie – jak podkreślał rząd – jest laickie, ale nie musi rezygnować ze swoich tradycji. Podobnie argumentował amerykański adwokat, profesor nowojorskiego uniwersytetu Joseph Weiler, reprezentujący dziesięć rządów, które poparły włoskie odwołanie. Twierdził, że powołanie się wyłącznie na laickość państwa przy pominięciu różnorodności tradycji jest błędem. Sprawa wyjaśni się zapewne za kilka
Advertisement
1Por. Przegląd prasy francuskiej w: Geisser V., Nowa islamofobia (2009,), s.23-27; a także artykuły m.in. Oriany Fallaci. 2Art. 21 i 22 Karty Praw Podstawowych UE, 07.12.2000. 3Art 10 (tamże). 4Leży to w gestii prawa państw członkowskich. Istnieją: laickość państwa, rozdział Kościoła od państwa, kościół państwowy. 5Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Lautsi p. Republice Włoskiej z dnia 2.11.2009 r. 6Preambuła do Traktatu Ustanawiającego Konstytucję dla Europy podpisany dnia 29 października 2004 w Rzymie
miesięcy, ale czy aktualny wyrok nie oznacza zbliżenia Europy do najdalej posuniętej wersji rozdziału państwa od Kościoła? W ostatnich latach w procesie integracji europejskiej coraz bardziej uwzględnia się problematykę religijnoświatopoglądową. W szczególności potwierdza to przebieg prac Konwentu Europejskiego nad przygotowaniem projektu Traktatu ustanawiającego Konstytucję dla Europy. Model stosunków wyznaniowych, wyrażony w projekEuropa ceni tolerancję, wielokulturowość i różnorodność. Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej zawiera zapisy o poszanowaniu różnorodności kulturowej, językowej, religijnej, a także o zakazie dyskryminacji ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne, cechy genetyczne, język, religię lub przekonania, poglądy polityczne lub wszelkie inne poglądy, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną2 . Ponadto karta zapewnia wolność uzewnętrzniania, indywidualnie lub wspólnie z innymi, publicznie lub prywatnie, swej religii lub przekonań poprzez uprawianie kultu, nauczanie, praktykowanie i uczestniczenie w obrzędach3 . Jednocześnie w krajach Unii występują trzy modele stosunków państwoKościół4. Najdalej idący w ich rozdziale „model francuski” zakłada całkowitą laickość państwa. Konstytucyjna zasada świeckości instytucji państwowych pociągnęła za sobą ustawę zakazującą noszenia widocznych symboli religijnych w miejscach publicznych. Tę dość kontrowersyjną kwestię nagłośniły media na całym świecie. Francuska laickość poważnie ogranicza zapisane w Karcie Praw Podstawowych wolności, przeciwko czemu buntują się francuscy muzułmanie. Sprawa jednak ucichła na skutek ponownego potwierdzenia treści ustawy. Paradoksalnie Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu zdaje się zbliżać do francuskiego rozumienienia laickości instytucji publicznych. Problem dotyczy obecności krzyży w szkołach. Otóż w 2009 roku trybunał przyznał rację włoskiej obywatelce, zarzucającej szkołom wieszającym krzyże w klasach naruszenie prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami oraz wolności religijnej uczniów5. W swoim uzasadnieniu powołał się na laickość instytucji publicznych. Rząd włoski złożył w 2010 roku odwołanie, wyjaśniając w nim, że krzyż w państwie włoskim jest nie tylko symbolem religijnym, ale symbolem włoskiej historii i kultury i powinien pozostać w miejscach, gdzie od lat był obecny. Państwo włoskie – jak podkreślał rząd – jest laickie, ale nie musi rezygnować ze swoich tradycji. Podobnie argumentował amerykański adwokat, profesor nowojorskiego uniwersytetu Joseph Weiler, reprezentujący dziesięć rządów, które poparły włoskie odwołanie. Twierdził, że powołanie się wyłącznie na laickość państwa przy pominięciu różnorodności tradycji jest błędem. Sprawa wyjaśni się zapewne za kilka miesięcy, ale czy aktualny wyrok nie oznacza zbliżenia Europy do najdalej posuniętej wersji rozdziału państwa od Kościoła? W ostatnich latach w procesie integracji europejskiej coraz bardziej uwzględnia się problematykę religijno-światopoglądową. W szczególności potwierdza to przebieg prac Konwentu Europejskiego nad przygotowaniem projektu Traktatu ustanawiającego Konstytucję dla Europy. Model stosunków wyznaniowych, wyrażony w projekcie warunkuje aksjologia i cele, mające przyświecać Unii Europejskiej oraz jej organom zawarte w Preambule. Jest to aksjologia o charakterze niekonfesyjnym, choć zbieżna z wartościami głoszonymi przez liczące się
w Europie związki wyznaniowe. Traktat potwierdza, że narody Europy są inspirowane kulturowym, religijnym i humanistycznym dziedzictwem Europy, z którego wynikają powszechne wartości, stanowiące nienaruszalne i niezbywalne prawa człowieka, jak również wolność, demokracja, równość
art 51 Traktatu Ustanawiającego Konstytucję dla Europy P. Borecki, Regulacja stosunków wyznaniowych w projekcie Konstytucji Europy, s. 2. Definicje belgijskiego filozofa Guya Haarschera [w:] M. Bacański, Laickość francuska – wczoraj i dziś, s.4. M. Bacański, Laickość francuska – wczoraj i dziś, s.4.
Kościół św.Jana na Lateranie, Rzym fot. Piotr Warzyszyński
oraz państwo prawne6. Odwołanie do czynnika religijnego we wstępie do traktatu ma więc miejsce tylko raz — dziedzictwo religijne zostało uznane za źródło inspiracji. Jest ono postrzegane pozytywnie, pomimo burzliwej historii Kościoła w Europie. Można więc ze spokojem powiedzieć, że Preambuła stanowi próbę kompromisu między zwolennikami pominięcia znaczenia czynnika religijnego w dziejach Europy, a rzecznikami aprecjacji konkretnej religii, czy wyznania lub wprowadzenia odwołania do czynnika transcendentalnego (przedstawiciele Kościoła katolickiego domagali się bowiem docenienia tradycji chrześcijańskich i judeochrześcijańskich w historii Europy). Uznano jednak, że wyróżnienie jednej religii w preambule naruszałoby zasadę równości. Projekt „Konstytucji dla Europy” traktuje związki wyznaniowe i Kościoły jako odrębne, szczególne podmioty życia publicznego Unii, liczący się element społeczeństwa obywatelskiego. Uzyskują inny status niż organizacje społeczne. Pierwiastek religijny czy światopoglądowy nie jest postrzegany tylko w aspekcie prywatności, ale jako kryterium samoorganizacji obywateli Unii na forum publicznym7 . Według Piotra Boreckiego Unia nie łączy jednak jasno i precyzyjnie kwestii wolności sumienia z instytucjonalizacją związków wyznaniowych8. Nadal jednak uważa to za przejaw kompromisu, który pozostawia te drażliwe dla wielu państw kwestie rządom państw członkowskich. Unia uznaje zatem zróżnicowanie modeli stosunków wyznaniowych występujących we współczesnej Europie i nie zamierza tego zmieniać, w szczególności wprowadzać jakiejś standaryzacji w tej dziedzinie.
„Konstytucja dla Europy” nie weszła w życie, jednakże artykuł 1 Traktatu lizbońskiego dodaje sformułowanie „religijne dziedzictwo Europy” jako motyw drugi Preambuły obowiązującego od 1993 roku Traktatu o Unii Europejskiej. Z kolei preambuła Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej z 2000 roku ogranicza się do słów o świadomości duchowego i moralnego dziedzictwa Europy. Traktat lizboński rozszerza znacząco aksjologię Unii Europejskiej, która zastępuje w zapisie bezpośrednie odwołania do Boga. To ona staje się spoiwem narodów europejskich, jako że warunkiem akcesji do Unii jest poszanowanie owej aksjologii. Traktat wyznacza więc nie teocentryczną orientację Unii, a antropocentryczną. Unia jest organizacją świecką, traktującą Kościoły i związki wyznaniowe równo, szanującą bogactwo i różnorodność kultury Starego Kontynentu, jako że są one w znacznej mierze rezultatem pluralizmu wyznaniowego jego mieszkańców oraz wielowiekowej twórczej działalności związków wyznaniowych. Tak więc Europa jest laicka. Laicka zarówno w definicji laickości sensu stricto, jak i largo . Laickość sensu stricto to ścisły rozdział instytucji państwowych od kościelnych, natomiast sensu largo9 – zorganizowanie sfery publicznej na wspólnej (świeckiej) dla wszystkich obywateli podstawie aksjologicznej. Najważniejszą wartością, którą ma chronić laickość, wg Marcina Bacańskiego jest jedność narodowa10. Wynika to z historycznego rozwoju laickości we Francji, gdzie neutralność światopoglądowa państwa miała pogodzić różne wyznania z republiką i być gwarancją ich równości. Stąd Francja (obok Belgii) najgłośniej oponowała przeciwko invocatio Dei w preambule do Traktatu ustanawiającego Konstytucję dla Europy, jak również boryka się z problemem imigrantów muzułmańskich, dla których rozdział wiara – państwo nie istnieje. Zasada laickości w wersji francuskiej nie przewiduje zagwarantowanego w Karcie Praw Podstawowych prawa do wyrażania publicznie swoich przekonań religijnych. W 2004 roku uchwalono prawo o symbolach religijnych w szkole publicznej, które wprowadza zakaz noszenia symboli czy ubrań os-
tentacyjnie wskazujących na przynależność religijną. Społeczność muzułmańska nie bez przyczyny uznała, że ustawa wymierzona jest właśnie w nią. Znaczące jest również, że islam nie przewiduje rozdziału sfery religii od sfery publicznej. Europejski Trybunał Praw Człowieka oddalił w grudniu 2008 roku skargę dwóch muzułmanek noszących chusty w szkole. Argumentacja strony muzułmańskiej, oprócz powoływania się na wolność wyznania, sprowadza się do twierdzenia, że chusta jest elementem związanym raczej z daną kulturą niż z islamem jako religią. Widać więc, że prawo o symbolach religijnych postrzegane jest przez niektóre wspólnoty nie tylko jako naruszenie zasady wolności religijnej, ale i zasady równości. Problem laickości, mimo ustawowego rozwiązania tej kwestii, podlega aktualizacji w związku z przeobrażeniami cywilizacyjnymi, z jakimi musi się zmierzyć społeczeństwo francuskie, a szerzej – Europa. Dla pogodzenia interesów państw członkowskich borykających się z problemami imigrantów wybrano laickość jako rozwiązanie. Zasada ta pozostawiła jednak pole manewru państwom członkowskim w wyborze modelu laickości. Na model francuski nakładają się bunty społeczności muzułmańskiej, której kultura i tradycja nie rozdziela sfer państwa i wiary. Przypomnieć jednak należy, że warunkiem przystąpienia do Unii jest poszanowanie jej aksjologii. Spór ten jest ciągle żywy, a to czy Europa wybierze „temperowanie” modelu francuskiego, czy „temperowanie” mniejszości muzułmańskiej pokaże czas. Nastroje antymuzułmańskie w Europie i Ameryce Północnej nakładające się na retorykę walki z terroryzmem (z którym ciągle łączy się religię muzułmańską) być może już sugerują jedną z dróg...
Bibliografia:
•V. Geisser, Nowa islamofobia, Wyd. KSIĄŻKA i PRASA, Kraków, 2009 •P. Borecki, Regulacja stosunków wyznaniowych w projekcie Konstytucji Europy [w:] http://www.racjonalista.pl/ kk.php/s,3602, (14.09.2010) •M. Barański, Laickość francuska – wczoraj i dziś [w:] http://www.mishellanea.mish.uw.edu.pl/wpcontent/ uploads/2010/03/Bara%C5%84ski.pdf (14.09.2010) •Traktat Ustanawiający Konstytucję dla Europy •Traktat Lisboński •Karta Praw Podstawowych UE •Wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu