5 minute read

Obiektywizm Ayn Rand a religia

Obiektywizm jest filozofią, która w swoim centrum stawia człowieka, jako racjonalnie myślącą i działającą we własnym interesie jednostkę. Często jest określana mianem idei „racjonalnego egoizmu”, przeciwstawia się zdecydowanie socjalizmowi i kolektywizmowi. Równie często można usłyszeć, niestety, że obiektywizm jest w swojej naturze antyreligijny. Jak jest naprawdę?

Tomasz Zacharski

Advertisement

Aby w pełni zrozumieć istotę obiektywizmu, należy najpierw przyjrzeć mu się w całości. Ayn Rand przy okazji publikacji Atlasa Zbuntowanego stworzyła, na prośbę jednego ze sprzedawców, zestawienie podstaw swojej filozofii, którym się teraz posłużę. Podstawy te można oprzeć na czterech filarach. Filar pierwszy, metafizyczny, składa się wyłącznie z obiektywnie rozumianej rzeczywistości; filar drugi, epistemologiczny, z wnioskowania; filar trzeci, etyczny, z własnych potrzeb; filar czwarty, polityczny, z kapitalizmu. Dość surowy obraz obiektywizmu, wyłaniający się z tak lakonicznie ujętych podstaw, zmienia się zdecydowanie, kiedy przyjrzymy się ich rozwinięciu przez Rand. Filar 1. – „pobożne życzenia nie zmienią rzeczywistości”; rzeczywistość może być zmieniona tylko przez działania, zaś życzenia, marzenia, nadzieje czy obawy nie są w stanie jej zmienić. Filar 2. – „nie możesz zjeść ciastka i mieć ciastko”; wnioskowanie, poznanie a posteriori to jedyny sposób poznania świata przez człowieka, zdobycia przez niego wiedzy, wskazówek do działania i podstaw przetrwania. Filar 3. – „człowiek jest swoim jedynym ograniczeniem”; człowiek ogranicza samego siebie, nie innych. Powinien żyć dla samego siebie, nie poświęcać ani siebie dla innych, ani innych ludzi dla siebie. Poszukiwania własnego szczęścia i racjonalnie rozumiane dbanie o własne interesy są najwyżej w hierarchii moralności. Filar 4. – „daj mi wolność albo mnie zabij”; idealnym systemem polityczno-ekonomicznym jest kapitalizm laissez-faire. Jednostki ludzkie w takim systemie wymieniają się między sobą jako wolni „kupcy”, prowadzą nieograniczoną niczym wymianę dla obustronnego dobra. Nie ma niewolników i panów, ofiar i katów; nikt nie może zdobyć czegokolwiek, używając przemocy, a państwo i rząd są tylko formą stróża czy raczej policjanta, pilnującego dotrzymywania umów i chroniącego ludzi przed dewiantami. W idealnym ustroju państwo jest oddzielone całkowicie od gospodarki. Oczywiście, filozofia Ayn Rand jest bardziej rozbudowana, lecz na potrzeby artykułu w zupełności wystarczy zarys jej poglądów. Można teraz zrozumieć, dlaczego Ayn Rand, swoją drogą naoczny świadek zbrodni komunistów dokonujących rewolucji w Rosji, była przeciwna wszystkim lewicowym ideologiom – komunizmowi, socjalizmowi, faszyzmowi, pseudoliberalizmowi (według niej liberałowie przestali być tym, kim mieli być i stali się lewicą – co można zaobserwować dziś w Stanach Zjednoczonych i niektórych państwach europejskich), oraz tzw. nowej lewicy, która głosząc hasła równości i solidarności, tak naprawdę „wprowadzała Marksa tylnymi drzwiami”. Jak obiektywizm traktuje religię? Nie jest on, wbrew powszechnej opinii, antyreligijny. Obiektywizm odrzuca religię, ale nie czyni tego w prymitywny sposób, nazywając ją „opium dla mas”. Nie nakazuje odrzucenia religii i przyjęcia apriorycznie jego tez jako jedynej i słusznej prawdy, jak robi to Karol Marks.

Dlaczego więc w obiektywizmie nie ma miejsca dla religii? Pierwsze odpowiedzi poznamy, analizując filary obiektywizmu, zwłaszcza uzupełniając czwarty o zapis: „z takich samych powodów [państwo jest oddzielone od gospodarki], z jakich religia od państwa”. Religia wydaje się być zaprzeczeniem wszystkich podstaw filozofii Ayn Rand – nieważne, czy wierzymy w chrześcijańskiego Boga, Allaha, Jahwe, Buddę, Śiwę czy jakąkolwiek inną istotę / siłę wyższą. Wiara wymaga przyjęcia a priori (zaprzeczenie 2.) założeń, że istnieje siła wyższa, która jest jednocześnie najwyższą instancją, sędzią i ograniczeniem dla działań człowieka (zaprzeczenie 3.), a wiara sama w sobie może w ten czy inny sposób wpływać na człowieka lub jego działania (zaprzeczenie 1.). W takim rozumieniu obiektywizm faktycznie jest nieprzychylny religii – bowiem jakakolwiek forma wiary godzi w jego podstawy i jest z nim sprzeczna.

Czemu jednak nie można powiedzieć, że jest on antyreligijny? Odpowiedzi można znaleźć w powieściach i publikacjach Ayn Rand, jednak najbardziej pomocny jest wywiad udzielony przez nią magazynowi „Playboy” w marcu 1964 roku. Ayn Rand została zapytana, czy według niej religia nie dała niczego wartościowego ludziom. Odpowiedź była przecząca. Religia wymaga wiary, która jest zaprzeczeniem wnioskowania a posteriori i w swoją naturę ma wpisane ślepe wyznawanie tez niepotwierdzonych faktami albo wręcz sprzecznymi z nimi, jednak Ayn Rand uważa też, że religia była wczesną formą filozofii, można powiedzieć, jej zastępstwem. Były to pierwsze próby wytłumaczenia natury człowieka, świata i wszechświata, stworzenia moralnych i etycznych ram postępowania oraz wzorów postaw dla ludzi, którzy wtedy nie byli jeszcze gotowi na stworzenie filozofii. Pod tym względem niektóre religie mają dobre podstawy moralne, jednak dla Rand mimo dobroczynnego wpływu wynikają z „niebezpiecznej” wiary. Ciekawie Ayn Rand odniosła się do postaci Jezusa Chrystusa – dla niej był on ideałem według filozofii chrześcijańskiej, personifikacją tego, co człowiek powinien osiągnąć. Jednak umarł na krzyżu nie za własne grzechy, ale za grzechy ludzi, którym daleko było do ideału. Dla Rand było to nieakceptowalne dwójmyślenie – należało poświęcić się dla ludzi złych i zawistnych, którzy jednak mieli taką ofiarę docenić. Warto też dodać, że według Ayn Rand nie ma religii, która próbuje cokolwiek udowodnić, lecz każda wymaga tylko samej „czynności” wiary. Wskazuje, że udowodnienie istnienia Boga byłoby końcem religii, gdyż taki Bóg byłby możliwy do poznania, ograniczony i skończony.

Dlaczego więc, mimo tak zażartej antyreligijnej retoryki, dalej nie można powiedzieć, że obiektywizm jest antyreligijny?

Odpowiedź ostateczną można znaleźć w filarach, na których opiera się obiektywizm. Jak już zostało udowodnione wcześniej, jakakolwiek religia zaprzecza podstawom obiektywizmu, jednak to samo można powiedzieć o wielu systemach filozoficznych, w tym: znienawidzonym przez Rand marksizmie. Każdy system religijny / filozoficzny, który ucieka w ułudę, wymaga bezwzględnego przyjęcia niemożliwych do sprawdzenia tez, był dla Rand fałszywy i niebezpieczny. Można w tym miejscu przywołać jej wypowiedź o „nowej lewicy”, w której zarzucała jej, oprócz wprowadzania marksizmu, głoszenie m.in. wyższości wiary nad rozumem, uczuć nad poznaniem, narkot

ycznych wizji nad trzeźwością umysłu, astrologii nad fizyką. Trzeba też wspomnieć o tym, że obiektywizm jest systemem filozoficznym dość perfekcjonistycznym. Piętnuje jako fałszywe, złe i niebezpieczne, systemy, które choć trochę godzą

w jego podstawy – za przykład może posłużyć chociażby pozornie bliski libertarianizm, który Rand nazywa „anarchistycznym”. Podsumowując – obiektywizm jest przeciwny wszystkiemu, co odbiega od jego podstaw i ma zdecydowanie negatywny stosunek do kolektywizmu, socjalizmu i religii. Jednak nie wynika to z tego, że są to odpowiednio kolektywizm, socjalizm czy – dla tego artykułu najbardziej istotna – religia. Nie tworzy sobie Mzimu, w którego baobab trzeba strzelić, nie szuka urojonego wroga, tak jak komunizm. Wszystkie te systemy zostają odrzucone z powodu zaprzeczenia podstawom obiektywizmu, ucieczki w nierealność, mętną toń metafizyki czy założenie, że poznanie a posteriori nie jest wszystkim i należy zostawić miejsce dla apriorycznej wiary. Nakładane na człowieka ograniczenia różnej natury, stwierdzenie, że to nie on jest wyznacznikiem swoich możliwości, były dla Rand nie do zaakceptowania w jej filozofii. Jako ciekawostkę można dodać, że utworzyły się również ruchy neoobiektywistyczne, które zezwalają niejako na dwójmyślenie – każą po prostu oddzielić religię od sfery poznania, tworząc dla niej jakby osobną sferę, gdzie logika i filozofia obiektywizmu nie dociera, gdyż sfera duchowa nie może zostać poznana. Można powiedzieć, że jest to próba pogodzenia obiektywizmu z wiarą, ale czy można wtedy mówić jeszcze o obiektywizmie, czy tylko o zapożyczeniu jego idei?

Poszukiwania własnego szczęścia i racjonalnie rozumiane dbanie o własne interesy są najwyżej w hierarchii moralności.

This article is from: