5. ZAGROŻENIA... dla lasu i człowieka | Zagrożenia a instynkt i wola przetrwania
– Czasy są trudne, sierżancie. Dowodzenie nigdy nie było tak męczące. Wielki generał Tacticus twierdzi, że w niebezpiecznych czasach dowódca musi być jak orzeł i widzieć całość, ale równocześnie jak jastrząb i widzieć każdy szczegół. – Tak, sir – zgodził się Jackrum – A jeśli zachowuje się jak zwykła sikorka, sir, może cały dzień wisieć głową w dół i zajadać tłustą słoninę, sir. Terry Pratchett, Potworny regiment rozległa, ratunku szukamy poza nią, na spalonej ziemi. Aby przebić się przez płomienie, musimy osłonić twarz i głowę grubą kurtką, najlepiej mokrą (w żadnym wypadku z syntetycznego materiału!), i wstrzymać oddech. Nie obejdzie się bez poparzeń, ale to jakaś szansa ocalenia. Gdy ogień rozciąga się szeroko, trzeba się schronić w ziemnym wykrocie, pod dużym głazem albo grubą kłodą.
Zagrożenia a instynkt i wola przetrwania Jejku, tak wiele informacji o groźnych rzeczach! Przecież w lesie nie jest tak strasznie. No może czasem… Ale przecież każdy człowiek powinien sobie jakoś radzić, prawda? Prawda. Jesteśmy dziwnymi stworzeniami. Mamy silną samoświadomość i staramy się za jej pomocą sprawnie zagospodarować otoczenie pod kątem naszego bezpieczeństwa i wygody. Tworzymy sobie bezpieczny świat: otaczamy się ścianami i dachem, ale ponieważ czasem opuszczamy pomieszczenia, potrzebujemy więcej zabezpieczeń. Wytyczamy ścieżki i drogi. Instalujemy nocne oświetlenie. Oddzielamy pędzące pojazdy od idących ludzi. Montujemy światła regulujące ruch. Przestajemy używać narzędzi, które mogą nas skaleczyć – budujemy roboty. Nie narażamy się niepotrzebnie – powołujemy jednostki do zadań specjalnych, np. do gaszenia pożarów. Prócz zwykłego (można rzec: zwierzęcego) instynktu przetrwania dysponujemy wolą przetrwania. Kiedy przychodzimy na świat, właściwie natychmiast otacza nas mnóstwo zagrożeń. Tyle że nie zdajemy sobie z tego sprawy. Mały człowieczek jest sprawnie działającym urządzeniem funkcjonującym dwufazowo: aktywność–nieaktywność. Wiąże się to z jego automatycznie włączającymi się receptorami zmian „jest mi nie tak, jak być powinno”: jestem głodny, zimno mi albo mokro, wciąż nie śpię itp. 224