2 minute read

Zakochaj się

tiramisu

Pierwszy raz kosztowałem go na placu św. Marka w Wenecji – tamtego dnia absolutnie się w nim zakochałem. Przez lata, niezmiennie tiramisu jest moim ukochanym deserem. Towarzyszy najważniejszym wydarzeniom jakie mają miejsce w moim życiu. Było na ślubie i przy narodzinach mojego synka… W zasadzie tiramisu jest dla mnie synonimem radości i… miłości jaką każdego dnia dzielę się z moimi bliskimi.

Advertisement

Przyjmij proszę ten przepis i niech również dla ciebie tiramisu jest niezwykłą podróżą do świata pełnego serca.

Zakochaj się

tiramisu

Produkty:

• 200ml espresso

• 6 jaj

• 30 ml likieru „amaretto”

• 2-3 łyżki kakao

• 100 g cukru pudru lub 150 g ksylitolu

• 500 g serka mascarpone (min 82% tłuszczu) • 300 g biszkoptów (podłużnych do tiramisu) • 2 laski wanilii

Przygotowanie:

Rozpocznij od przelania jaj gorącą wodą (taka forma dezynfekcji).

Przygotuj kawę (najlepiej z ekspresu ciśnieniowego).

Teraz oddziel żółtka od białek. Są różne szkoły, moja mówi o tym że do tiramisu używamy tylko żółtek.

Z pomocą miksera ubij żółtka z cukrem na jasny, aksamitny krem. Stopniowo dodawaj serek mascarpone (po 2-3 łyżki naraz) wymieszany z miąższem z wanilii. Miksuj 3-4 minuty.

Do miseczki wlej kawę oraz likier. W pucharkach układaj na przemian mus mascarpone oraz namoczone w kawie z likierem biszkopty. Ostatnią warstwę stanowi mus mascarpone oraz kakao, którym należy opruszyć wierzch deseru.

Wstaw do lodówki na minimu 3 h a najlepiej 10-12 h :)

Tiramisu jest obłędnie dobre ale też nie należy do najlżejszych deserów dlatego nie wolno jeść go samemu :) rozkoszuj się jego smakiem wyłącznie w towarzystwie ukochanej osoby, dzieląc pucharek na dwoje...

MARYLA RODOWICZ · piosenkarka

A ja o miłości piosenką… kochajmy się, pozdrawiam Maryla.

Męka, męka, mówię wam, kiedy człowiek żyje sam. Nie chce się pić, nie chce się jeść i na słońcu więcej plam!

Męka, męka, ale cóż, kiedy człowiek pożył już ma dosyć kłamstw, milczących dni kaleczących słów jak nóż.

Boże! Jak ja rzucam nożem, dowiesz się, potworze, kiedy przyjdzie czas. A na razie, może, jest nam nie najgorzej, więc się ze mną ożeń, zanim karty pójdą w tas. Męka, męka, bo kto wie, czy gdzieś żyją dusze dwie, co wiedzą, jak zachować smak i ocalić cały wdzięk.

Męka, męka, ale ja póki życie jeszcze trwa, radziłabym przy sercu twym moje serce mieć jak rym.

Boże! Jak ja rzucam nożem, dowiesz się, potworze, kiedy przyjdzie czas. A na razie, może, jest nam nie najgorzej, więc się ze mną ożeń, zanim karty pójdą w tas.

Facebook: Cukiernia Mistrza Andrzeja tel.660412683

This article is from: