TESTY NA ZWIERZĘTACH - HISTORIE EKSPERYMENTÓW I ICH CELE
Testy na zwierzętach – historie eksperymentów i ich cele Mateusz Ciurkot Testy przeprowadza się w różnych dziedzinach przemysłu. Dla przykładu: firma kosmetyczna najpierw ustala, czy produkt nie podrażnia skóry bądź nie wywołuje efektów ubocznych. Oczywiście najpierw należy znaleźć obiekt testów. Tymi najczęściej są zwierzęta, i to nie tylko szczury bądź świnki morskie. Testy przeprowadza się na wszelkiej maści ssakach, głównie na królikach, psach, kotach a nawet małpach. Jednak są to „ofiary” nie tylko przyszłych pomadek i kremów. Zwierzęta zostają również obiektami badań medycznych i wojskowych. Testy przeprowadzone na zwierzętach nie są współczesnym wymysłem. Badania nad innymi niż człowiek stworzeniami przeprowadzano już w starożytności. Anatomią zwierząt interesował się wielki grecki myśliciel Arystoteles. Natomiast pierwszą wiwisekcję przeprowadził Erasistratos z Keos. Jednak to rzymskiego lekarza Galena ochrzczono mianem ojca badań nad zwierzętami. Udowodnił on istnienie krwi w naczyniach. Za pomocą wiwisekcji małp i świń tworzył obraz ludzkiej anatomii. Wiwisekcje w czasach nowożytnych nabrały waloru edukacyjnego, a nawet rozrywkowego. Publicznie prezentowano narządy wewnętrzne różnorodnych zwierząt. To właśnie w tym okresie angielski biolog William Harvey odkrył funkcje serca. Jednak to w XX wieku doszło do dynamicznego rozwoju przemysłu farmaceutycznego i kosmetycznego. Ponad milion zwierząt padło ofiarom testów różnych nowoodkrytych substancji. Jednak stworzenia te ucierpiały nie tylko w wyniku badań nad kosmetykami. Również wykorzystano liczne zwierzęta w celach wojskowych, bowiem w tym wieku doszło do najkrwawszego konfliktu zbrojnego w dziejach ludzkości – II Wojny Światowej.
Intro Magazyn | nr 4/2020 (80)
ZWIERZĘTA W SŁUŻBIE WOJSKOWEJ Najczęściej wykorzystywanym zwierzęciem był najlepszy czworonożny przyjaciel człowieka – pies. Rosjanie, dla przykładu, obkładali psy bombami z nietypowym zapalnikiem. Liczyli bowiem, że te wczołgają się pod czołg wroga. W ten sposób usuwał się zapalnik przytwierdzony na plecach, a pies z ładunkiem eksplodował. Zaniechano tych samobójczych misji, ponieważ psy nie kwapiły się, aby wbiec pod niemiecki czołg. Wracały z powrotem do Rosjan, w wyniku czego odniesiono wielkie straty. Innymi zwierzętami wykorzystanymi militarnie były ptaki, głównie gołębie. Utworzono nawet korpus gołębi, w celu przepływu informacji o powodzeniu operacji D-Day (Lądowanie w Normandii, czerwiec 1944r.). Wykorzystano je również do lokalizowania terenów skażonymi trującymi substancjami. Martwe ptaki oznaczały występowanie na terenie trujących gazów. Również zwierzęta wodne, takie jak delfiny, wykorzystano licznie do celów wojskowych, np. do wynajdowania podwodnych min. Dużo brutalniej traktuje się (nawet po dziś dzień) świnie i różne naczelne. Te służą jako worki treningowe. Czasem wykorzystuje się je w celu sprawdzenia działania nowych substancji bojowych lub materiałów wybuchowych. Jeden z takich eksperymentów obrócił się przeciwko amerykańskim naukowcom. Testowano wtedy nietoperze bomby, w ramach Projektu X-Ray, który miały na celu spalenie licznych japońskich wiosek. Wybrano do tego specjalny gatunek nietoperzy. Podczas testów w 1943 r. jedna z klatek z nietoperzami została nieprawidłowo zamknięta i doszło do spalenia placówki badawczej. Nie był to główny powód zakończenia projektu. Prace szły zbyt wolno i Projekt X-Ray został zastąpiony Projektem Manhattan (bomba atomowa). Pomysłodawca bomb z nietoperza – Lytle Adams stwierdził, że jego projekt
Wyższa Szkoła Zarządzania i Informatyki w Rzeszowie
7